Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 509/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Zbigniew Podedworny

Protokolant:

sekr. sądowy Rafał Piechota

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2021 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. O. i L. O.

przeciwko (...) S. A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie

z dnia 18 grudnia 2020 r., sygn. akt VI C 3051/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S. A. z siedzibą w W. na rzecz R. O. i L. O. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt Ca 509/21

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 listopada 2018 r. powodowie R. O. i L. W. (obecnie W.O.) reprezentowani przez pełnomocnika procesowego wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W., kwoty 62.712,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z tytułu różnicy (nadpłaty) powstałej na skutek stosowania przez pozwanego klauzul niedozwolonych dotyczących waloryzacji, tj. różnicy pomiędzy kwotą zapłaconych przez Powodów rat pożyczki wynikających z umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych waloryzowany kursem CHF zawartej w dni 26 maja 2009 r. a kwotą która byłaby należna pozwanemu z tytułu spłaty rat wynikających z zawartej umowy przy wskazaniu że zawarte w umowie postanowienia o indeksacji kredyt do franka szwajcarskiego oraz zapłaty rat w oparciu o bliżej nie określoną „tabelę kursową (...) Banku” są nieważne, jako że stanowią niedozwolone klauzule umowne, a co za tym idzie powinny być pominięte przy określaniu zobowiązania powodów, oraz że postanawianie przewidujące indeksację kwoty kredytu pozostają w sprzeczności z istota umowy kredytu hipotecznego, jak również naruszają dobre obyczaje poprzez ukrycie w ten sposób w umowie ryzykownego instrumentu finansowego bez dopełnienia obowiązków informacyjnych. Powodowie wnieśli o zasądzenie na uch rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez pełnomocnika procesowego wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

Pismem z dnia 17 grudnia 2019 r. pełnomocnik powodów wskazał, iż powodowie żądają zapłaty dochodzonej kwoty solidarnie, uzasadniając to iż wierzytelność powodów dotyczy wspólnego mienia powodów. Z ostrożności procesowej w przypadku uznania przez sąd iż nie zachodzą przesłanki do zasadzenia dochodzonej kwoty solidarnie, wniesiono o zasądzenie dochodzonej kwoty w częściach równych.

Pismem z dnia 27 października 2020 r. pełnomocnik powodów rozszerzył powództwo do kwoty 64.653,55 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2020 roku, sygn. akt VI C 3051/18 Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki L. O. kwotę 32326,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 grudnia 2018 roku (pkt 1.); zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. O. kwotę 32 326,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 grudnia 2018 roku (pkt 2.); w pozostałym zakresie oddalił powództwo (pkt 3.); zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów kwotę 8417,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwota 5400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 4.); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie kwotę 254,00 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 5.).

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych Sądu Rejonowego:

W dniu 26 maja 2009 roku między R. O. i L. O. (wówczas W.) - jako kredytobiorcą a (...) S.A. z siedzibą w W. (wówczas (...) Bank – dalej jako Bank) - jako kredytodawcą, została zawarta umowa numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF na kwotę 270.000,00 złotych na okres 180 miesięcy.

Bank w 2009 roku oferował kredyty złotowe i waloryzowane w walucie obcej wedle tabeli kursowej Banku. Kredyt waloryzowany miał być udzielony w złotych, zaś następnie przeliczony w sposób określony przez Bank na walutę waloryzacji. Ówcześnie Bank posługiwał się Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) oraz wzorami wniosków kredytowych, umów kredytowych.

Zawarcie umowy poprzedziło złożenie wniosku o udzielenie kredytu/pożyczki (...) hipoteczny w dniu 25 lutego 2009 r. oraz wydanie przez Bank pozytywnej decyzji kredytowej z dnia 25 maja 2009 r.

Na formularzu wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego w części IX zawarte były oświadczenia dotyczące ryzyka zmiany stóp procentowych i/lub kursów.

W umowie jako cel kredytu wskazano zakup budownictwo mieszkaniowe – przeznaczenie środków na finansowanie kosztów budowy domu mieszkalnego. Kwota kredytu wskazana w ust. 2 § 1 wynosiła 270.000,00 zł, jako walutę waloryzacji kredytu w ust. 3 § 1 podano CHF. Zgodnie z treścią § 1 ust. 3A umowy, kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 2009-05-22 według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosi 96.273,84 CHF. Przy tym, kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu, może być różna od podanej w niniejszym punkcie. Oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym na dzień zawarcia umowy wyniosło 4,10% w tym marża banku 3,70% obniżona w związku z przystąpieniem przez kredytobiorcę do promocji Powrót Franka. Standardowa marża banku wynosiła 7,40%. Kredyt został oprocentowany według zmiennej stopy procentowej

Z kolei § 9 ust. 1 umowy przewiduje, że kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu wydania decyzji kredytowej ustalona jest w wysokości z § 1 ust. 8. W związku z przystąpieniem kredytobiorcy do promocji „Powrót Franka” wysokość zmiennej stopy procentowej w dniu wydania decyzji kredytowej ustalona została jako stawka bazowa LIBOR 3 M z dnia 2009-03-30 powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę (...) w wysokości 3,70%. (...) dokona co miesiąc porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłaszaną przedostatniego dnia roboczego (z wyłączeniem sobót) poprzedniego miesiąca i dokona zmiany wysokości oprocentowania kredytu w przypadku, gdy stawka bazowa zmieni się o co najmniej 0,10 p.p. w porównaniu do obowiązującej stawki bazowej.

W § 10 ust. 5 umowy ustalono, iż raty kapitałowo – odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.

Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności (...) z tytułu umowy kredytowej (...) dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku SA z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa (§ 15 ust. 3).

Zgodnie w treści § 25 umowy wskazano, iż integralną częścią umowy jest „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...)”. Jednocześnie Kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się z niniejszym dokumentem i uznaje jego wiążący charakter.

Zgodnie z § 28 umowy, kredytobiorca oświadczył, że został dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stawki bazowej oraz zasadami modyfikacji oprocentowania obowiązującymi w (...), ma świadomość , iż zmiana wysokości oprocentowania kredytu dokonana zgodnie z postanowieniami niniejszej umowy będzie wpływać na wysokość rat kredytu oraz na wzrost kosztów obsługi kredytu. Kredytobiorca w pełni akceptuje zasady zmiany stawki bazowej i zasady modyfikacji oprocentowania. Ponadto kredytobiorca oświadcza, ze został dokładnie zapoznany z warunkami udzielenia kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Złożył również oświadczenie, że jest świadomy, iż z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe oraz ryzyko spreadu walutowego, a ich konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wysokość rat kredytu oraz wzrost kosztów obsługi kredytu”

W chwili ubiegania się o kredyt R. O. i L. W. nie pozostawali w związku małżeńskim. Pozostawali w związku partnerskim. Planowali ślub. Na dzień składania wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego R. O. miał licencjat, był zatrudniony jako dyrektor magazynu w (...), zaś L. W. wykształcenie wyższe, pracowała jako kierownik do spraw administracji. Żadne z nich nie prowadziło działalności gospodarczej. Nie miało doświadczenia z kredytami hipotecznymi, żadne z nich nie pracowało w bankowości. Łącznie miesięcznie otrzymywali wynagrodzenie za pracę w kwocie (...) zł. Wynagrodzenie otrzymywali w złotówkach.

R. O. i L. W. środkami pochodzącymi z kredytu chcieli dokończyć budowę domu. Posiadali środki finansowe na wniesienie wymagalnego przez bank wkładu własnego. Środki chcieli uzyskać w złotówkach, potrzebowali konkretnej sumy – 270.000,00 zł. Chcieli uzyskać kredyt w złotówkach. Najkorzystniejszą ofertą wówczas wydawał się oferta (...). Sprawami związanymi z uzyskaniem kredytu zajmował się wyłącznie R. O.. Podczas spotkania w banku została przedstawiona oferta kredytu złotowego, jednak była ona gorsza aniżeli w CHF, bowiem było wyższe oprocentowanie i wyższe raty kredytu. Zdecydowali się na kredyt w CHF. Kredyt miał być przeliczany według kursu CHF z tabeli kursów banku, nie zaś według kursu NBP. Żadne informacje na temat tworzenia tabeli kursów przez Bank. Podczas spotkania nie były prezentowane symulacje rat na przyszłość, nie było podanych informacji o spreadzie walutowym. Podczas spotkania w banku rozmawiano o wysokości raty, że może ona się różnić, oraz że będzie wyrażona w CHF. Kursy walut były prezentowane w perspektywie 2 lat. Nie były przedstawione żadne informacje ani symulacje, ze rata kredytu może być wyższa o 100%. Bank nie informował, jak kredytobiorcy mogliby się zabezpieczyć przed ryzykiem kursowym. Nikt ich nie poinformował, że wzrost kursu franka wpłynie na saldo całego kredytu, pracownik w Banku mówił tylko o poszczególnych ratach kredytu. Projekt umowy został przygotowany przez Bank. Projekt umowy nie został przesłany kredytobiorcom w celu zapoznania się z jej treścią. Przy podpisaniu umowy w dniu 26 maja 2009 r. obecni byli oboje kredytobiorcy, wcześniej L. W. nie brała w rozmowach z pracownikiem w banku. Tymi sprawami zajmował się R. O.. Przed podpisaniem umowy w banku zapoznali się z jej treścią. Pojawiły się wątpliwości co do formy zabezpieczenia kredytu. Umowa nie była konsultowana z prawnikiem. Byli zapewniani, iż umowa jest korzystna dla nich. Kredytobiorcy nie otrzymali waluty CHF. Po uruchomieniu kredytu Bank poza wypłatą kwoty kredytu w PLN, dokonał przeliczenia kwoty kredytu na CHF po kursie kupna z Tabeli. Harmonogram spłat został sporządzony w PLN. Kwota uruchomionego Kredytu wyrażona w walucie CHF była określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Banku z dnia i godziny uruchomienia Kredytu. Spłata kredytu miała następować na podstawie nieodwołalnego przez czas trwania umowy zlecenia dokonywania przelewu z rachunku bankowego wskazanego w § 6 ust. 1 umowy. Bank w określonym dniu pobierał środki z rachunku należącego do kredytobiorcy.

W dniu 28 grudnia 2018 r. R. O. i L. W. w dniu 28 grudnia 2018 r. zawarli związek małżeński, mają małżeńska wspólność ustawową. Po zawarciu związku małżeńskiego L. nosi nazwisko W.O.. W czasie od podpisania umowy do zawarcia związku małżeńskiego prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. Spłaty rat kredytu dokonywali z rachunku bankowego prowadzonego na rzecz R. O.. Środki zgromadzone na tym rachunku były środkami wspólnymi. Oboje w równym stopniu partycypowali w wydatkach i kosztach utrzymania gospodarstwa domowego.

Kredyt został uruchomiony w dwóch transzach w pełnej wysokości, a oprocentowanie w okresie od 28 maja 2009 roku do dnia 20 września 2018 roku podlegało zmianom.

Od dnia 1 lipca 2009 r. wprowadzono zmiany do oferty kredytowej (...) hipotecznych polegające na możliwości dokonywania spłaty kredytu w walucie waloryzacji kredytu. W związku z tym kilkukrotnie zmianom uległ także Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych.

Dnia 20 marca 2014 r. podpisano aneks, w którym przewidziano możliwość dokonywania zmian waluty spłaty kredytu waloryzowanego kursem CHF ze złotych polskich na walutę waloryzacji oraz z waluty waloryzacji na złote polskie w okresie obowiązywania umowy (§ 1 ust. 1), na podstawie dyspozycji zmiany waluty spłaty złożonej przez kredytobiorcę (§ 1 ust. 2 zd. 1). Za zmianę spłaty waluty Bank nie pobiera opłat (§ 1 ust. 5). Kredytobiorcy od dnia posiadania aneksu do umowy kredyt spłacają w CHF, walutę kupują w kantorze walut.

Kwoty faktycznie wpłacone przez Kredytobiorców w porównaniu z kwotami należnymi Bankowi od kredytobiorców przy hipotetycznym założeniu wyeliminowania klauzul waloryzacyjnych w umowie od lipca 2009 r. do września 2018 r. wskazuje , że kredytobiorcy dokonali wpłat faktycznie wyższych licząc w PLN od rat należnych w PLN we wskazanym okresie wykonywania umowy o kwotę 64.653,55 PLN. Z tej kwoty na kapitał przypada kwota 46.645,98 PLN, a na odsetki przypada kwota 18.007,57 PLN.

Pismem z dnia 21 września 2018 roku, pełnomocnik działający w imieniu R. O. i L. W. wezwał (...) S.A. z siedzibą w W. do usunięcia klauzul abuzywnych z umowy z dnia 26 maja 2009 r. nr (...) (zapisów § 1 ust. 3, § 1 ust. 3A, § 7 ust 1, § 10 ust. 5). Bank nie spełnił żądania wzywających, udzieli odpowiedzi odmownej. W ocenie banku umowa z dnia 26 maja 2009 r. nie zawiera w zakresie zakwestionowanych w wezwaniu zapisów § 1 ust. 3, § 1 ust. 3A, § 7 ust 1, § 10 ust. 5 jako abuzywnych.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie twierdzeń o faktach przyznanych i niezaprzeczonych skutecznie (art. 229, 230 k.p.c.), a także dowodów z dokumentów oraz ich fotokopii (art. 245, 308 k.p.c.), których prawdziwość i autentyczność nie budzi wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony procesu. Zaznaczyć należy, że strona pozwana powoływała się na szereg dokumentów prywatnych, w tym opinii sporządzonej na jej zlecenie, które sąd orzekający pominął, jako że nie miały one bezpośredniego związku z rozstrzyganym w niniejszym sprawie sporem, a przede wszystkim nie miały znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego. Poza tym, jako dokumenty prywatne mogłyby one zostać ocenione jedynie w oparciu o treść art. 245 k.p.c.

Ustaleń dokonano również w oparciu o zeznania świadka M. D. (1) (art. 258 i n. k.p.c.). Przy ocenie tych zeznań Sąd Rejonowy miał na uwadze, iż świadek nie był świadkiem podpisywania umowy czy wniosku, zaś jego wiedza miała charakter ogólny dotyczący zasad czy oferty kredytowej Banku. Należy zauważyć, iż same twierdzenia co do kształtu oferty kredytowej (w jej ujęciu abstrakcyjnym z 2009 r.) nie były sporne; nie było sporu co do tego, iż Pozwany tworzył Tabelę kursową i ją publikował. Świadek dysponował wyłącznie ogólną wiedzą co do oferty kredytowej pozwanego banku w okresie objętym pozwem oraz mechanizmów dotyczących ustalania kursów walut. Nie mógł zatem posiadać wiarygodnych informacji na temat konkretnej oferty złożonej powodom ani co do informacji jakie im udzielano.

W oparciu o przeprowadzony dowód z zeznań powodów (art. 299, 302 k.p.c.) Sąd Rejonowy uznał wyjaśnienia powodów za spójne, logiczne i zgodne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Nie zostały one w żaden sposób podważone przez stronę przeciwną. Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek powodów i dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości na okoliczność określenia: porównania kwot faktycznie wpłaconych przez powodów z kwotami przy hipotetycznym założeniu wyeliminowania klauzuli waloryzacyjnych w umowie od lipca 2009 r. do września 2018 r.

Strona powodowa nie kwestionowała opinii biegłego sądowego J. S. i nie wniosła o sporządzenie opinii uzupełniającej przez biegłą. Strona pozwana zakwestionowała opinię i wnosiła o sporządzenie opinii uzupełniającej. W ocenie Sądu Rejonowego opinia biegłej została sporządzona rzetelnie. Wnioski z niej wypływające są jednoznaczne i logiczne. Opinia ta została poparta analizą dokumentacji załączonej do akt sprawy, zgodnie z doświadczeniem zawodowymi i ze wskazaniami wiedzy specjalistycznej biegłej. Biegła jasno i precyzyjnie odniosła się do postawiony przed nią kwestii.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo w niniejszej sprawie oparte zostało na twierdzeniu, że w umowie kredytowej pozwany Bank posłużył się nieważnymi względnie niedozwolonymi postanowieniami dotyczącymi waloryzacji wysokości zaciągniętego kredytu, skutkującym uzyskaniem przez pozwanego nienależnego świadczenia.

W sprawie stan faktyczny był w zasadzie bezsporny. Natomiast sporem objęta była kwestia, czy zapisy umowne w tym przede wszystkim zapisy zawarte w § 10 ust. 5 umowy noszą znamiona abuzywności, a tym samym, czy wiążą one strony sporu, jak podnosił pozwany, czy też powinny zostać wyeliminowane z umowy, jak tego domagali się powodowie.

Rozważenia wymagało zatem, czy zostały spełnione przesłanki, o jakich mowa w przepisie art. 385 1 § 1 k.c., który stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z § 3, nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Unormowania zawarte w art. 385 1 -385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają powszechne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (wskazać należy chociażby na art. 58, 353 1 czy 388 k.c.). Uzasadnieniem dla ich wprowadzenia ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim zaś potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r., L. 95, s. 29; dalej zamiennie „dyrektywa”).

Regulacje art. 385 1 -385 3 k.c. stanowią wyraz implementacji w prawie polskim prawa unijnego w postaci wymienionej dyrektywy, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, które pozwolą urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14). Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów. W przypadku omawianych przepisów należy mieć też na uwadze, że sama dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. W dyrektywie został więc określony jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów.

Z powołanego powyżej art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przechodząc do analizy poszczególnych przesłanek abuzywności kwestionowanego postanowienia umownego, sąd wziął pod uwagę, że powodowie występowali w ramach tego stosunku jako konsumenci, albowiem zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powodowie zaś dokonali zakupu przedmiotowych praw na własne cele mieszkaniowe (budownictwo mieszkaniowe), w związku z czym zawierając z pozwanym bankiem umowę o kredyt hipoteczny na zakup tych praw (koszt budowy domu), występowali jako konsumenci.

Bez wątpienia kwestionowane postanowienie nie określa także głównych świadczeń stron. Pojęcie głównego świadczenia stron należy rozmieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych umowy (tak SN w orzeczeniu z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, LEX nr 846573). W umowie kredytu – zgodnie z treścią art. 69 ust. 1 prawa bankowego – świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, zaś świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych, uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i z tytułu prowizji. Sporne klauzule waloryzacyjne wprowadzają jedynie reżim podwyższenia świadczenia głównego. Chociaż problem waloryzacji rat kredytu i przeliczania należności banku z waluty obcej na polską jest pośrednio powiązany ze spłatą kredytu, to jednak brak jest podstaw do przyjęcia, że ustalenia w tym zakresie są postanowieniami dotyczącymi głównych świadczeń stron. Są to postanowienia poboczne, o drugorzędnym znaczeniu (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 426/09). Klauzule waloryzacyjne w umowie powodów nie są postanowieniami o charakterze przedmiotowo istotnym ( essentialia negotii), zatem muszą być objęte kontrolą zgodności z zasadami obrotu konsumenckiego. Odwołać należy się tu do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14 (LEX nr 2008735), w którym stwierdzono, że: „Umowna klauzula waloryzacyjna nie jest objęta wyłączeniem zawartym w art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. Klauzula taka nie określa bowiem bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadza jedynie umowny reżim jego podwyższenia (...). W tej sytuacji należy stwierdzić, że postanowienia bankowego wzorca umownego, zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzula tzw. spreadu walutowego), nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c.

Ponadto, kwestionowane postanowienie zostało zawarte we wzorcu umownym stosowanym przez pozwany bank standardowo przy zawieraniu umów tego rodzaju. Nie ma też wątpliwości, że powodowie, choć tuż przed podpisaniem umowy (w dniu jej podpisania) zapoznali się z treścią wzorca umownego, to nie mieli wpływu na ostateczną treść umowy i nie negocjowali jej z pozwanym. Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, iż postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc na banku. Pozwany nie sprostał temu obowiązkowi. Art. 385 1 § 3 k.c. wymaga, by konsument miał rzeczywisty wpływ na treść postanowienia. Za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać takie postanowienie, które nie było przedmiotem pertraktacji między stronami, lecz zostało przedstawione jako jedyne możliwe rozwiązanie.

Oferta udzielenia kredytu waloryzowanego w CHF została konsumentom przedstawiona jako atrakcyjna oferta z niższym oprocentowaniem aniżeli oferta kredytu złotówkowego.

Z materiału dowodowego wynika, że powodowie złożyli w banku podpisany wniosek o udzielenie im kredytu indeksowanego do waluty obcej na gotowym formularzu i chociaż wybór rodzaju kredytu musiał być elementem indywidualnych uzgodnień, to takiej pewności nie ma w przypadku pozostałych postanowień umownych dotyczących mechanizmu waloryzacji. Wskazano powodom na ofertę kredytu złotówkach jednak była to oferta z wyższym oprocentowaniem i wyższymi ratami. Jako najbardziej korzystna została im przedstawiona oferta kredytu waloryzowanego walutą CHF. Zachwalany był jako korzystne rozwiązanie z którym wiązało się niższe oprocentowanie. Dodatkowo nie było rozmów i udzielanych informacji na temat tworzenia przez bank tabeli kursowej po której miały dokonywane być wyliczenia dotyczące rat kapitałowych i kapitałowo – odsetkowych.

Nie ulega wątpliwości, że powodowie wyrazili zgodę na indeksację, jednakże już sposób tej waloryzacji nie został z nimi indywidualnie uzgodniony. Zgoda zaś na zawarcie umowy o kredyt zawierający klauzule indeksacyjne nie jest tożsama z faktem indywidualnych negocjacji w przedmiocie treści tych konkretnych klauzul.

Sąd Rejonowy dokonał zatem oceny kwestionowanych postanowień umownych w świetle również pozostałych przesłanek ich abuzywności, tj. sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta.

Z § 1 ust. 3 przedmiotowej umowy wynika, że kredyt jest kredytem waloryzowanym do waluty CHF. To postanowienie umowne wskazuje jedynie, że strony zastosowały w umowie mechanizm waloryzacji do waluty obcej. Bez wątpienia w momencie zaciągania kredytu przez powodów pozwany oferował możliwość wyboru kredytu w walucie polskiej i kredytu waloryzowanego, co wynika z treści Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek. Powodom przedstawiono kredyt złotowy jako niekorzystne rozwiązanie.

Z zeznań powodów, wynikało, iż w tamtym okresie zdecydowali się na zaciągniecie kredytu walutowego w pozwanym banku, gdyż to Bank nakłonił ich na taka opcję, prezentowano kredyt jako niezwykle atrakcyjny.

O ile zatem nie można kwestionować dopuszczalności samego mechanizmu waloryzacji w umowach kredytowych, to bez wątpienia warunkiem ich wprowadzenia jest, aby był on w całości, w odniesieniu do wszystkich jego aspektów objęty dobrowolnymi i zgodnymi oświadczeniami stron, a jak sąd wyżej wskazał, w okolicznościach niniejszej sprawy o takiej pełnej dobrowolności i zgodności nie może być mowy.

W dalszej kolejności, Sąd Rejonowy dokonał kontroli odnośnie abuzywności postanowienia § 10 ust. 5 umowy w zakresie dotyczącym sposobu ustalania kursu, tj. według tabeli kursowej pozwanego Banku, przy założeniu, że kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej Banku obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.

Zdaniem Sądu Rejonowego wprowadzając do umowy kredytowej postanowienie o wskazanej treści, bank ukształtował postanowienia umowy kredytowej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta. Są to bowiem postanowienia godzące w równowagę kontraktową stron, a także zmierzające do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy.

Zaznaczyć trzeba, że klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron, a także do zaufania, lojalności, jak również – w stosunkach z konsumentami – do fachowości. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi (tak M. Bednarek, w: System Prawa Prywatnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, 2013). Należy przy tym mieć na uwadze, że pojęcie sprzeczności z dobrymi obyczajami stanowi przeniesienie na grunt kodeksu cywilnego użytego w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 pojęcia sprzeczności z wymogami dobrej wiary. Powołany przepis przewiduje, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Równocześnie preambuła dyrektywy zawiera w motywie 16 istotne wskazówki interpretacyjne pozwalające ustalić pożądane zachowania zgodne z wymogami dobrej wiary. W szczególności: przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia.

Podobnie przy interpretacji kolejnej z wymaganych dla stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego przesłanek – rażącego naruszenia interesów konsumenta – odwołać należy się do treści przepisów dyrektywy 93/13. W ich świetle uzasadnione jest twierdzenie, że rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, jeżeli postanowienia umowy poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Jednak nie wyczerpuje to zakresu, w którym może dojść do naruszenia interesów konsumenta. Chodzi bowiem nie tylko o interesy ekonomiczne, ale też związane ze zdrowiem konsumenta, jego czasem zbędnie traconym, dezorganizacją toku życia, doznaniem przykrości, zawodu, wprowadzenia w błąd, nierzetelności traktowania (tak: Cz. Żuławska w: Komentarz do Kodeksu cywilnego red. G. Bieniek, Księga trzecia. Zobowiązania, Warszawa 2003, s. 137 i M. Bednarek w: System Prawa Prywatnego Tom 5 Prawo zobowiązań – część ogólna, Warszawa 2013). Zwrócić należy przy tym uwagę, że o ile ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co może wskazywać na ograniczenie treści stosowania przepisów do przypadków skrajnej nierównowagi interesów stron, to w treści art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako wymóg spowodowania znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji konieczność wykładni art. 385 1 k.c. w świetle wymogów dyrektywy rodzi konieczność złagodzenia kryteriów stawianych skutkom postanowienia, których zaistnienie pozwalać będzie na stwierdzenia jego niedozwolonego charakteru. Tradycyjne stopniowanie, w którym za rażące uznaje się sytuacje skrajne, nadzwyczajne, ustąpić musi konieczności odnoszenia się jedynie do znamienia znaczącej nierównowagi, jako wypełniającej już kryteria rażącego naruszenia.

Podkreślić należy, że stosownie do art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, w tym także oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód, aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumenta, mógł korzystać. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę – tym bardziej, że jest to okoliczność, która w toku wykonywania umowy może się zmieniać. To samo postanowienie nie może być abuzywne bądź tracić taki charakter jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień. Postanowienie jest niedozwolone, jeśli daje kontrahentowi konsumenta możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Dlatego też nie miało żadnego znaczenia dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru określonych postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany. Nie ma też znaczenia w jaki sposób bank finansował udzielanie kredytów indeksowanych, gdyż również to stanowi okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym.

Na gruncie materiału dowodowego sprawy brak było podstaw do stwierdzenia, że sama konstrukcja kredytu indeksowanego prowadzi do uzyskania, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przewagi kontraktowej przez bank kosztem kredytobiorców będących konsumentami. Kwestionowane przez powodów postanowienia umowne przewidujące indeksację kredytu muszą być jednak rozpatrywane łącznie, gdyż wszystkie one decydują o kształcie przedmiotowej umowy kredytu, w zakresie waloryzacji.

Niemniej, w ocenie Sądu Rejonowego, w realiach niniejszej sprawy występują przesłanki do uznania postanowień przewidujących indeksację kredytu za postanowienia niedozwolone. Taki wniosek wynika z przeprowadzonej oceny kształtu postanowień, które z jednej strony różnicują wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty kredytu z PLN na CHF, a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty z CHF na PLN, a z drugiej strony – pozwalają kredytodawcy na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów. Już zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału kredytu, a następnie wysokości spłaty uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami, a równocześnie rażąco naruszające interesy konsumenta.

Ponownie należy wskazać, że oceny zgodności postanowienia umownego z dobrymi obyczajami dokonuje się w oparciu o treść umowy i okoliczności jej zawarcia, nie zaś w oparciu o przyjęty przez przedsiębiorcę sposób wykonywania umowy. Dlatego też stwierdzić należy, że przyjęcie w umowie rozwiązań różnicujących stosowane kursy walut nie znajduje uzasadnienia. Strony umowy nie umawiały się na prowadzenie przez bank działalności kantorowej – dokonywania wymiany walut, a postanowiły jedynie wprowadzić do umowy mechanizm o charakterze waloryzacyjnym, zabezpieczający bank przed spadkiem kursu waluty i pozwalający na zastosowanie stóp procentowych przewidzianych dla waluty obcej. Dlatego też zróżnicowanie przyjętego kursu nie znajduje żadnego uzasadnienia. Równocześnie nie może budzić żadnych wątpliwości, że konstrukcja, w której w chwili wypłaty kredytu wysokość wyrażonego w złotych polskich zobowiązania konsumenta (świadczenia, które ma spełnić na rzecz banku) jest, w wyniku zastosowania dla jej ustalenia kursu sprzedaży, wyższa niż wysokość udzielonego mu kredytu, stanowi naruszenie interesów konsumenta. Z kolei wykorzystanie przez bank swojej przewagi kontraktowej dla wprowadzenia do umowy rozwiązań korzystnych wyłącznie dla kredytodawcy, w nieuzasadniony sposób zwiększających wysokość świadczeń, do których zobowiązany jest kredytobiorca, uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Zdaniem Sądu Rejonowego wprowadzając do umowy kredytowej postanowienie o wskazanej treści, bank przyznał sobie w rezultacie w ten sposób prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna waluty amerykańskiej oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej). Nie ma przy tym znaczenia, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności pozwanego. Istotne jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytów udzielanych na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego. O abuzywności kwestionowanego w pozwie postanowienia decyduje fakt, że uprawnienie pozwanego do określania wysokości kursu kupna CHF nie doznaje żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Wzorzec umowy o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. W ocenie sądu dobre obyczaje wymagają, aby kryteria ustalania spreadu przez banki były w każdym wypadku jasno sprecyzowane w umowie z klientem. W analizowanym wzorcu umownym nie określono sposobu ustalania kursu kupna CHF, zaś, sam fakt, że doprecyzowany został moment według którego jest uwzględniany kurs nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia interesów klientów banku.

Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interesy konsumenta. Powodowie w umowie oświadczyli, że zostali zapoznani z ryzykiem kursowym i akceptują to ryzyko. Oczywistym dla sądu jest, że kredytobiorca zawierając umowę kredytu indeksowanego liczy się i akceptuje ryzyko, jakie się z tym wiąże, a więc wynikające ze zmienności kursów walut obcych. Ryzyko to jest oczywiste, lecz nie ma ono nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumenta na nieprzewidywalne koszty, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Czym innym jest bowiem ryzyko zmienności kursu walutowego, a czym innym ustalanie kursów walut przez zarząd pozwanego. Te dwie kwestie są ze sobą powiązane tylko w takim stopniu, w jakim czynniki rynkowe mają wpływ na kurs waluty w banku. Natomiast ryzyko to nie ma żadnego wpływu na ryzyko związane z możliwością dowolnego kształtowania przez pozwanego kursu wymiany waluty, którą indeksowany jest kredyt, a to wpływa w sposób oczywisty na sytuację kredytobiorcy. Kredytobiorca narażony jest na niczym nieograniczoną arbitralność decyzji banku, a równocześnie, wobec braku ścisłych kryteriów ustalenia wysokości kursów, nie przysługują mu żadne środki, które pozwoliłyby chociażby na późniejszą weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank. Bez wątpienia stanowi to rażące naruszenie interesów konsumenta, narażając go na brak bezpieczeństwa i możliwości przewidzenia skutków umowy. Jest to przy tym postępowanie nieuczciwe, sprzeczne z dobrymi obyczajami jako rażąco naruszające równowagę stron umowy na korzyść strony silniejszej.

W tym miejscu Sąd Rejonowy podkreślił, że o powyższym ryzyku związanym z możliwością dowolnego kształtowania przez pozwanego kursu wymiany waluty, którą indeksowany jest kredyt strona powodowa nie była prawidłowo informowana przez pozwanego w chwili zaciągania kredytu.

W wyroku z dnia 20 września 2017 roku w spawie C-186/18 Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłaby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej. Powyższą argumentację Trybunał powtórzył w wyroku z dnia 20 września 2018 roku w sprawie C-51/17. Nadto Trybunał wskazał, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiały językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym.

O spełnieniu przesłanek, o których mówi przytoczone orzecznictwo TSUE nie może być mowy w okolicznościach niniejszej sprawy.

W konsekwencji, należało uznać, że analizowana klauzula umowna jest w zakresie sposobu ustalania kursu sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący narusza interesy konsumentów.

Skutkiem uznania za abuzywne postanowień umownych dotyczących waloryzacji jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, zaś zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., strony są związane umową w pozostałym zakresie. Postanowienia uznane za niedozwolone podlegają zniesieniu w całości, a nie tylko w zakresie, w jakim ich treść jest niedopuszczalna (tak: W. Popiołek, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2013, teza 15 do art. 385 ( 1); K. Zagrobelny w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2013, teza 11 do 385 ( 1)). Postanowienia takie przestają wiązać już w chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją.

Należy w tym względzie w pełni podzielić stanowisko TSUE wyrażone w wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie C-618/18. W wyroku tym Trybunał wskazał, że „z brzmienia ust. 1 rzeczonego art. 6 [dyrektywy Rady 93/13/EWG] wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. (…) Gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców”. W kolejnym orzeczeniu z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13 Trybunał stwierdził natomiast, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji takiej jak rozpatrywana w postępowaniu głównym, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym”. Zastosowanie przepisów dyspozytywnych prawa krajowego, w miejsce postanowień abuzywnych ograniczone zostało zatem do sytuacji, w której bez takiego uzupełnienia umowa nie mogłaby dalej obowiązywać, co – jak podkreślił Trybunał – byłoby niekorzystne dla konsumenta – „skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z unieważnienia umowy byłoby zagrożone”.

Nadto, zapisu wskazanego w § 10 ust. 5 umowy nie sposób wypełnić jakąkolwiek konkretną, obiektywną treścią. Nie można przyjąć, aby umowa podpisana przez strony postępowania realizowała ww. ustawowy obowiązek. Umowa ta stanowiła opracowany przez bank wzorzec umowny, w przypadku którego rola powodów ograniczała się jedynie do podjęcia decyzji, czy ją podpisać, czy też nie. Warto przywołać stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 933/99, w którym Sąd wskazał, że zastrzeżenie „(…) uprawnienia zmiany przez bank w czasie trwania umowy wysokości stopy oprocentowania bez wypowiedzenia umowy, wymaga dla swej skuteczności określenia konkretnych okoliczności, od jakich zmiana ta jest uzależniona (podobnie SN w wyroku z dnia 4 listopada 2011 r. w sprawie I CSK 46/11). Sąd orzekający zgadza się w pełni z tak wyrażonym stanowiskiem.

Żadne z postanowień umownych nie precyzuje sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursowej. Określają jedynie bardzo ogólnikowo mechanizm postępowania, tj. że kwota kredytu zostanie określona według kursu kupna waluty z tabeli kursowej obowiązującej w Banku w dniu uruchomienia kredytu; dodatkowo wskazano wyłącznie że spłata raty kapitałowo-odsetkowej dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej obowiązującej w Banku w dniu spłaty. Ponieważ Tabela zawiera jedynie wartości numeryczne kursu CHF, to z żadnego postanowienia umownego nie wynika, jak ten kurs jest ustalany. Brak doprecyzowania sposobu ustalania kursu CHF powoduje, że Bank może wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, nie opierając się o obiektywne i przejrzyste kryteria. Powyższa sytuacja prowadzi do zaburzenia jakiejkolwiek równowagi stron umowy.

W ocenie Sądu Rejonowego przyjęcie koncepcji, że postanowienia uznane za abuzywne nie są zastępowane żadnymi innymi normami znajduje oparcie w przepisach prawa (art. 385 1 § 2 k.c., art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13) i potwierdzenie w poglądach judykatury. W takiej sytuacji umowa kredytu pozostaje umową kredytu bez mechanizmu waloryzacji, co powoduje, że faktycznie mamy do czynienia z kredytem złotowym, ze zmiennym oprocentowaniem, na które składa się suma obowiązującej stawki procentowej. Wyeliminowanie z umowy mechanizmu waloryzacji nie powoduje zmiany charakteru zobowiązania, a jedynie prowadzi do zaprzestania waloryzacji. Konsekwencją niezwiązania powódki niedozwolonymi klauzulami umownymi jest to, że umowa kredytowa jest umową wyrażającą zobowiązanie w walucie polskiej bez waloryzacji do waluty obcej.

W orzecznictwie przyjmuje się, że wobec zamieszczenia w umowie klauzuli abuzywnej powstaną skutki odmienne od zamierzonych przez strony nie zwalnia sądu z obowiązku zastosowania bezwzględnie wiążącego przepisu art. 385 1 § 1 k.c. i stwierdzenia tejże abuzywności. Jeżeli nawet ekonomicznym skutkiem wyroku będzie uzyskanie przez powodów kredytu na warunkach korzystniejszych, co do niektórych parametrów, od występujących na rynku (aktualnie niższe jest oprocentowanie oparte na stawce LIBOR niż według stawki WIBOR), to skutek ten jest spowodowany właśnie zamieszczeniem w umowie przez bank klauzul sprzecznych z prawem. Niedopuszczalne jest ignorowanie tej sprzeczności ze względu na interes ekonomiczny banku (zob. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów SN z 06.03.1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992/6/90).

Zdaniem Sądu Rejonowego, uwzględnienie żądania nie spowoduje zmiany charakteru prawnego umowy. Przedmiotowa umowa zawierać będzie nadal wszystkie przedmiotowo istotne elementy umowy kredytu bankowego określone w art. 69 Prawa bankowego. Treść i cel takiej umowy nie będą sprzeczne z ustawą, właściwością tego stosunku prawnego ani zasadami współżycia społecznego. Stwierdzenie bezskuteczności klauzuli abuzywnej zawsze stanowi ingerencję w postanowienia umowy i kształtuje zobowiązanie odmienne – w większym lub mniejszym zakresie – niż wynikające z brzmienia umowy. Ingerencja ta jest wszakże wyraźnie dopuszczona przez ustawodawcę. Stwierdzenie niedozwolonego charakteru klauzuli umownej nie wiąże się z ukształtowaniem treści stosunku według sędziowskiego uznania, a jedynie z wyciągnięciem konsekwencji przewidzianych wprost w ustawie, w postaci niezwiązania konsumenta takim postanowieniem umownym. Wyeliminowanie z umowy klauzul indeksacyjnych stanowi następstwo zachowania poprzednika prawnego pozwanego, który narzucił konsumentom bezprawne postanowienia umowne.

Niemniej umowę tą, która była wykonywana przez kilkanaście lat, nadal można wykonać i pozostaje ona ważna.

Powyższe ustalenia prowadzą do wniosku, że słuszną podstawą prawną roszczenia strony powodowej jest art. 410 k.c., wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powodów na rzecz pozwanego. Sytuacje kwalifikowane jako świadczenie nienależne zakładają uzyskanie korzyści majątkowej w następstwie świadczenia, czyli zachowania zmierzającego do wykonania zobowiązania. W niniejszej sprawie pobranie przez pozwanego części środków pochodzących z rat kredytowych spłacanych przez powodów nastąpiło bez właściwej podstawy prawnej.

Co do wysokości roszczenia dochodzonego pozwem, sąd dokonał jej weryfikacji w oparciu o dowód z opinii biegłego, który wskazuje, że kwota dochodzona w pozwie mieści się w granicach w taki sposób ustalonych.

Powodom poza kwotą roszczenia głównego (64.653,50 zł) należą się również odsetki ustawowe za opóźnienie od powyższej należności, z tytułu opóźnienia w jej zapłacie przez pozwanego. Stosownie do art. 481 § 1 i 2 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, a jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Termin zapłaty wskazanej sumy nie był oznaczony, ani nie wynikał z właściwości zobowiązania, zatem świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu pozwanego do zapłaty (art. 455 k.c.). Przed wszczęciem niniejszego postępowania powodowie nie wzywali pozwanego do zwrotu kwoty nadpłaconej, wobec tego domagali się zasądzenia odsetek dopiero od dnia wniesienia pozwu (13 października 2018 r.). Jednakże, zdaniem Sądu, z uwagi na brak uprzedniego wezwania do zapłaty, powodowie mogli zasadnie domagać się odsetek dopiero od dnia 28 grudnia 2018 r., a więc po upływie 14 dni od dnia doręczenia odpisu pozwu (tj. 13 grudnia 2018 r. - zpo, k. 55) - terminu zwyczajowo przyjętego na spełnienie świadczenia przez dłużnika. Tym samym sąd oddalił powództwo w zakresie roszczenia ubocznego od dnia 13 października 2018 r. do dnia 27 grudnia 2018 r.)

Sąd Rejonowy nie podzielił też stanowiska co do żądania zasądzenia kwoty 64.653,50 zł łącznie ani solidarnie na obojga powodów, ale zasądził powyższą kwotę w częściach równych. Powodowie o okresie objętym żądaniem pozwu nie pozostawali w związku małżeńskim regulowanym Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym i o ile jako kredytobiorcy pozostawaliby solidarnie zobowiązani do spłaty, to sami nie mają też statusu wierzycieli solidarnych. W każdym razie nie dostarczono danych o faktach i dowodów, które pozwalałyby przyjąć solidarność czy w jej miejsce podstawy do łącznego zasądzenia świadczenia od banku. Zasadą zaś jest, iż świadczenie pieniężne jest podzielne, a skoro ustalono, iż powodowie razem spłacali kredyt, to należało przyjąć ich równe udziały w tym przedmiocie, stąd części równe (art. 379 k.c.). (powodowie w okresie od lipca 2009 r. do 27 grudnia 2018 r. nie byli objęci ustawową wspólnością majątkową. Ustrój taki powstał dopiero z dniem 28 grudnia 2018 r. k. 357-358).

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy dokonując powyższej oceny orzekł jak w punkcie 1 i 2 wyroku

W punkcie 3 oddalił powództwo w pozostałym zakresie (oddalenie dotyczy części roszczenia o odsetki, sposobu zasądzenia -- łącznie solidarnie).

O kosztach procesu między Stronami Sąd Rejonowy rozstrzygnął na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w związku z art. 98 k.p.c. – pkt 3 Powodom jako stronie wygrywającej prawie w całości należny był zwrot wszystkich kosztów procesu, które w sprawie po ich stronie (w granicach zgłoszonych wniosków) wyniosły 8417,00 złotych (opłata sądowa 1.000 zł, 17 zł opłata skarbowa, 5400 zł koszty zastępstwa procesowego, 2.000 zł wykorzystana zaliczka) pkt 4.

W punkcie 5 z kolei orzeczono na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. W toku procesu część wydatków poniósł tymczasowo Skarb Państwa 254,00 zł (wydatki związane z dowodem z opinii biegłego, których nie pokryła zaliczka Powodów) i w konsekwencji nakazano pobrać te koszty od Pozwanego jako strony przegrywającej.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany skarżąc go w części tj. co do pkt. 1, pkt 2., pkt 4 i pkt 5 wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. Nieważność postępowania na podstawie art. 379 pkt 5 zd. drugie k.p.c. w zw. z art, 2051 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 2053 § 5 k.p.c. poprzez pozbawienie pozwanego możności obrony swoich praw i uniemożliwienie złożenia przez pozwanego odpowiedzi na pozew w zakresie wynikającym z modyfikacji pozwu wywołanej pismem powodów z dnia 27 października 2020 r. w sytuacji, gdy w świetle przepisów art. 2051 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 2053 § 5 k.p.c. Sąd zobligowany był do wezwania pozwanego do złożenia odpowiedzi na pozew w terminie nie krótszym niż czternaście dni, a złożenie przez pozwanego pisma procesowego bez zobowiązania Sądu skutkowałoby jego zwrotem; Sąd w powyższym zakresie zignorował wniosek pozwanego zawarty w piśmie z dnia 07.12.2020 r., a nadto uwzględniając treść zarządzenia o skierowaniu sprawy na posiedzenie niejawne, które zostało doręczone pozwanemu dopiero 30 listopada 2020 r., a termin na udzielenie stanowiska na piśmie upływał w dniu 14 grudnia 2020 r. , wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym w dniu 18 grudnia 2020 r. oznacza, iż Sąd nawet nie poczekał na ewentualne stanowisko strony pozwanej, które realnie nie miało możliwości wpłynąć do Sądu i odbyć „kwarantanny” przed dniem posiedzenia niejawnego przeznaczonego na wydanie wyroku;

II. Naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik postępowania, tj.:

a) art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez:

- nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd I Instancji, że strona powodowa udowodniła, że kwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowne spełniają przesłanki abuzywności, tj. że są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz że rażąco naruszają interesy powodów w niniejszej sprawie, podczas gdy powodowie nie zaoferowali na tę okoliczność żadnego dowodu, poza odwołaniem się do literalnego brzmienia spornych postanowień umownych oraz do motywów orzeczeń sądów powszechnych oraz Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co jednak nie zastępuje dowodu w sprawie, wskutek czego roszczenie strony powodowej winno zostać uznane za nieudowodnione;

- nieuzasadnione przyjęcie, że powodowie udowodnili w jakim stosunku spełniali świadczenia z tytułu umowy kredytu na rzecz pozwanego banku przed powstaniem pomiędzy nimi wspólności majątkowej małżeńskiej, zaś nie sposób przyjąć, by dowód ten mogło stanowić samo stwierdzenie, że powodowie „spłacali kredyt wspólnie”;

- poprzez dokonanie ustalenia faktycznego sprawy i uznanie za udowodniony fakt, iż powodowie w okresie od lipca 2009 r. do września 2018 r. dokonali nadpłaty kredytu w kwocie 64.653,55 zł w sytuacji, gdy jest to fakt nieistniejący (niezależnie od argumentacji pozwu co do zasady), albowiem z innych (prawidłowych) ustaleń sądu wynika, iż powodowie na podstawie aneksu z dnia 20 marca 2014 r. do końca okresu sporu uiszczali raty kredytu bezpośrednio w CHF, co wyklucza jednoczesną ocenę, iż po wejściu w życie aneksu do umowy, przewidującego bezpośrednią spłatę kredytu w walucie waloryzacji, powodowie uiszczali jakiekolwiek raty kredytu w złotych polskich - w szczególności w obliczu nieprzedstawienia przez powodów żadnego dowodu, który mógłby wykazać tę okoliczność i jednoczesnej obiektywnej niemożliwości przedstawienia takiego dowodu, jako mającego wykazać fakt nieistniejący

b) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 pkt 2 oraz pkt 5 k.p.c. poprzez:

- błędne uznanie za nieistotny dowód z zeznań świadka M. D. (1), powołanego przez pozwanego na okoliczności związane z procedurą kredytową obowiązującą w pozwanym banku, w tym m.in. w zakresie obowiązków informacyjnych pracowników i pośredników pozwanego banku względem kredytobiorców, jak również na okoliczność zasad tworzenia przez pozwanego tabeli kursowej obowiązującej w pozwanym banku, jak i ustalania kursów walut, podczas gdy zawnioskowany przez pozwanego dowód był istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem został powołany na okoliczności szczególnie istotne dla oceny spornych postanowień umownych pod kątem ich ewentualnego niedozwolonego charakteru, przy uwzględnieniu zarzutów formułowanych z pozwie;

- błędne uznanie za nieistotny dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, a w konsekwencji nieuzasadnione pominięcie dowodu z pisemnej opinii biegłego sądowego powołanego na okoliczność ustalenia wysokości ewentualnej nadpłaty jaką powód poczynił na rzecz pozwanego banku przy założeniu że kredyt powoda byłby indeksowany średnim kursem CHF wg danych NBP z daty uruchomienia kredytu, a następnie spłacany w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu raty kredytu wyrażonej w CHF na złote polskie po średnim kursie NBP z daty spłaty każdej raty, podczas gdy zawnioskowany przez pozwanego dowód był istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, m.in. z uwagi na ocenę przesłanki rażącego naruszenia interesów powoda, a tym samym dla oceny spornych postanowień umownych pod kątem spełnienia przez nie przesłanek abuzywności z art. 3851 § 1 k.c.;

c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie w ustaleniach faktycznych sprawy okoliczności wynikających z dowodów z dokumentów, tj. z przedłożonych przez pozwanego wykresów obrazujących porównanie kursów pozwanego banku z kursami konkurencyjnych banków komercyjnych oraz z kursami NBP, podczas gdy z ww. dokumentów wynikały okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, tj. okoliczność rynkowości kursów walut z tabeli pozwanego banku, jak również korelacji kursów pozwanego banku z kursami NBP, co już wskazuje na okoliczność, iż bank nie miał dowolności w ustalaniu kursów walut, a zapisy umowne odsyłające do tabel kursowych pozwanego banku nie oddziałują negatywnie na sytuację powoda, tym bardziej nie naruszającego interesów w stopniu rażącym;

- sprzeczną z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, tj. dowodu z wniosku kredytowego w zakresie oświadczeń powodów co do świadomości ryzyka kursowego związanego z kredytem hipotecznym waloryzowanym kursem waluty obcej, przedstawienia powodom symulacji kredytowej, m.in. uwzględniającej wpływ zmiany kursu waluty na wysokość obciążeń powodów oraz przedstawienia powodom w pierwszej kolejności oferty kredytu w złotych polskich bez mechanizmu indeksacji, a także co do poinformowania powodów o ryzyku związanym z ponoszeniem kosztów spread - w tym w szczególności faktu, iż niekorzystna zmiana kursu walutowego oraz spreadu walutowego może spowodować wzrost zarówno wysokości rat kredytu jak i całego zadłużenia, podczas gdy dla takiej oceny nie było dostatecznych podstaw, zwłaszcza zaś takiej podstawy nie mógł stanowić dowód z przesłuchania strony, który ma znaczenie subsydiarne względem pozostałych środków dowodowych, w tym zwłaszcza względem dowodów z dokumentów, i nie stanowi dla nich dostatecznej przeciwwagi;

- sprzeczną z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego ocenę dowodu z przesłuchania powodów jako wiarygodnego, w szczególności w zakresie odnoszącym się do świadomości po stronie powoda ryzyka kursowego związanego z kredytem waloryzowanym kursem waluty obcej, informacji udzielanych powodowi przed zawarciem spornej umowy kredytu,, podczas gdy zeznania te są rażąco sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym w szczególności z treścią pisemnych oświadczeń składanych przez powodów na etapie składania wniosku kredytowego;

- zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. umowy kredytu powoda, w zakresie w jakim z umowy tej wynika jednoznacznie, że waloryzacja kwoty kredytu następować będzie po kursie kupna CHF z tabeli kursowej pozwanego banku, zaś przeliczenie rat kredytu z CHF na PLN następować będzie kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej pozwanego banku, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnych ustaleń faktycznych w sprawie w zakresie w jakim Sąd ustalił, że powoda nie poinformowano o okoliczności stosowania przez bank spreadu oraz ponoszenia kosztów z tego tytułu przez kredytobiorcę, podczas gdy informacja ta wynika wprost z umowy kredytu, choć wyrażona została językiem powszednim, lepiej przyswajalnym dla przeciętnego konsumenta, a nie przy zastosowaniu pojęć ekonomicznych;

- zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji czynienie ustaleń faktycznych sprawy w sposób sprzeczny ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, tj. z umową kredytu oraz regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) obowiązującym w dacie zawarcia z powodem umowy kredytowej, w zakresie w jakim Sąd I instancji ustalił, ze powodowi nie objaśniono sposobu i mechanizmu waloryzacji, podczas gdy z ww. dokumentów wynika na czym polegał będzie mechanizm waloryzacji, sposób przeliczenia kwoty kredytu, sposób ustalania wysokości zobowiązania kredytobiorcy względem pozwanego banku, sposób spłaty kredytu, a informacje te zostały sformułowane prostym językiem i w sposób jednoznaczny, zrozumiały dla przeciętnego konsumenta, w tym dla powoda;

- nieprzydanie należytej wagi dowodowi w dokumentu w postaci aneksu do umowy kredytu zawartego przez strony postępowania w dniu 20 marca 2014 r., mocą którego wprowadzono do umowy kredytu możliwość jego spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji (CHF), a w konsekwencji błędną ocenę, iż ww. aneks nie ma żadnego znaczenia dla oceny abuzywności kwestionowanych przez powoda postanowień umownych, podczas gdy ww. dokument zgodnie z wolą obu stron stosunku prawnego modyfikował treść umowy kredytu, w tym w zakresie okoliczności, które zdaniem Sądu I instancji legły u podstaw uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne, zaś brak jest dostatecznych podstaw prawnych dla pominięcia ważnie dokonanych i prawnie skutecznych czynności prawnych dokonywanych przez strony stosunku prawnego;

- dokonanie wadliwej i sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oceny zeznań powoda jako wiarygodnych, w zakresie w jakim powód zeznał, że nie przedstawiono mu symulacji, jak wzrost CHF wpłynie na jego zadłużenie i wysokość raty kredytu, jak również, że nie miał świadomości, że kurs CHF może wpłynąć na saldo kredytu, oraz że nie mówiono mu przy zawieraniu umowy o ryzyku kursowym, podczas, gdy z treści złożonych przez powoda oświadczeń wynika, że został poinformowany o możliwości niekorzystnej zmiany kursu waluty, która będzie miała wpływ na wysokość rat kredytu i wartość całego zadłużenia, jak również że przedstawiono mu ww. informacje w formie symulacji, co doprowadziło Sąd do wadliwych ustaleń, że powód nie uświadamiał sobie ryzyka związanego z zawieraną umową kredytu, co było podstawą oceny, że sporne postanowienia umowne spełniały przesłanki abuzywności;

d) art. 278 k.p.c. poprzez dokonanie we własnym zakresie i na podstawie własnych wnioskowań Sądu I instancji ustaleń wymagających wiadomości specjalnych, w tym m.in. co do faktycznej możliwości dowolnego kształtowania wysokości kursów walut oraz spreadu walutowego w tabeli kursowej pozwanego banku, przy uwzględnieniu otoczenia społecznego gospodarczego w jakim funkcjonują banki, jak również zasad oraz zwyczajów panujących w tym zakresie na rynkach finansowych, podczas gdy czynienie tego rodzaju ustaleń wymagało zasięgnięcia wiadomości specjalnych z uwagi na profesjonalną materię której dotyczyły, a Sąd nie był władny dokonać takich ustaleń we własnym zakresie, wyłącznie na podstawie językowej analizy treści umowy kredytu,, który stanowił jej integralną część, jak i okoliczności sprawy;

e) art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie uwzględnienia w ustaleniach faktycznych sprawy faktów powszechnie znanych, m.in. znacznych wahań kursów waluty CHF na przełomie lat 2008-2009, tj. jeszcze przed zawarciem umowy kredytu przez powodów z pozwanym bankiem w połowie roku 2009, co przełożyło się na sprzeczne ze stanem rzeczywistym ustalenia faktyczne w zakresie braku świadomości po stronie powodów znacznych wahań kursów waluty obcej, podczas gdy Sąd I instancji obowiązany był uwzględnić w/w fakty dotyczące zmienności kursów waluty, powszechnie znane, a ich uwzględnienie winno prowadzić do odmiennej oceny dowodu z przesłuchania powoda, pod kątem jego wiarygodności, w zakresie w jakim dotyczył on świadomości powodów co do istnienia ryzyka kursowego oraz jego rozpiętości, jak i do odmiennych ustaleń faktycznych w tym zakresie;

f) art. 299 § 1 k.p.c. poprzez przydanie dowodowi z przesłuchania strony kluczowego znaczenia przy ustalaniu okoliczności faktycznych sprawy, jak i przy ocenie zasadności roszczenia, tj. wystąpienia przesłanek abuzywności, w tym przesłanki rażącego naruszenia interesów powodów, jak i w zakresie informacji o ryzyku kursowym udzielonych powodom na etapie procedury kredytowej, podczas gdy dowód z przesłuchania strony ma charakter subsydiarny względem innych środków dowodowych znanych procedurze cywilnej i winien zostać przeprowadzony dopiero po ich wyczerpaniu, a nadto w okolicznościach sprawy dowód z przesłuchania powoda był sprzeczny ze zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z treścią zgromadzonych dokumentów, a zatem wbrew ocenie Sądu I instancji nie korzystał z przymiotu wiarygodności i nie mógł stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie, ani też podstawy uwzględnienia powództwa;

g) naruszenie art. 72 § 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie oraz art. 72 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, polegające na uznaniu powodów za współuczestników materialnych procesu, którzy w ocenie Sądu spełnili jedno podzielne świadczenie, w sytuacji, gdy Sąd winien zastosować normę z art. 72 § 2 k.p.c. i uznać, iż powodowie byli współuczestnikami formalnymi procesu - z uwagi na fakt niepozostawania powodów w związku małżeńskim w okresie spornym, pomiędzy powodami nie zachodziła więź materialnoprawna ani tożsamość podstawy faktycznej ich roszczeń, co implikowało obowiązek dokonania oceny roszczeń powodów zarówno przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 2 k.c., jak i art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. samodzielnie w stosunku do każdego z powodów.

III. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.;

a) art. 65 § 1 i § 2 k.c. w z zw. z art. 56 k.c. poprzez zaniechanie dokonania wykładni oświadczeń woli stron umowy w zakresie rzeczywistej woli stron co do ukształtowania wzajemnych praw i obowiązków stron wynikających z umowy kredytu oraz dokonanie oceny literalnej treści umowy kredytu, podczas gdy ocena ważności i skuteczności dokonanej przez strony czynności prawnej nie może abstrahować od ogólnych reguł rządzących prawem zobowiązań, w tym reguły wykładni oświadczeń woli stron, czy też uwzględniania skutków czynności;

b) art. 385 1 § 1 k.c poprzez:

- jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta świadczy sama tylko okoliczność jakiegokolwiek nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków pomiędzy stronami umowy, tj. w okolicznościach sprawy wykonywania przez bank uprawnienia do stosowania własnych kursów walut ogłaszanych w tabeli kursowej oraz wpływania na wartość zobowiązania kredytobiorców, podczas gdy istnieje konieczność ustalenia, czy owa nierównowaga ma prawnie relewantne znaczenie dla konsumenta oraz konieczność odwołania się w tym zakresie do kontekstu społeczno - gospodarczego w chwili zawarcia umowy kredytu;

- poprzez nieprawidłową interpretację pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta, poprzez brak rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego naruszenia interesu powodów jako kredytobiorców, w tym interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji ograniczył się w zasadzie do oceny hipotetycznego naruszenia konsumenta, oceniając sporne klauzule bez uwzględnienia okoliczności z daty zawarcia umowy kredytu, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny powodów z pominięciem okoliczności dotyczących wykonywania umowy kredytu, w spornym okresie - wysokość oprocentowania kredytu powodów była w okresie, którego dotyczy pozew, jako kredytu waloryzowanego ( indeksowanego) kursem waluty obecnej .niższa aniżeli analogicznego kredytu złotowego;

- poprzez wadliwą ich wykładnię polegającą na nieprawidłowej interpretacji pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta poprzez brak rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego interesu powoda jako kredytobiorcy, w tym interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji w zasadzie ograniczył się do oceny hipotetycznego naruszenia interesów konsumenta, oceniając wyłączne treść klauzuli zawartej w § 7 ust. 1, § 10 ust. 5 umowy kredytu, bez uwzględniania okoliczności zaistniałych przy zawieraniu umowy kredytu, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny powoda z pominięciem jakichkolwiek okoliczności dotyczących zawarcia umowy, w tym ujmowanej obiektywnie, a posiadanej przez powoda wiedzy co do produktu zaoferowanego im przez pozwanego bank (wzorzec przeciętnego konsumenta), wysokości kursów stosowanych przez pozwany bank i sposobu ich ustalania, nieodbiegania tych kursów od kursów rynkowych i kursów Narodowego Banku Polskiego, a więc bez rozważenia czy ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w spornych klauzulach spowodowało po stronie powoda powstanie szkody oraz z pominięciem interesu pozwanego banku, którego Sąd nie wziął pod uwagę w najmniejszym stopniu;

- jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta świadczy zastosowanie w umowie kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej dwóch kategorii kursów, tj. kursu kupna przy wypłacie kredytu oraz kursu sprzedaży przy jego spłacie, bez uwzględnienia przy dokonywanej ocenie specyfiki oraz konstrukcji kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej, jak również kontekstu społeczno - gospodarczego oraz praktyk rynkowych panujących w tym zakresie w momencie zawierania umowy kredytu;

c) art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i sprowadzenie oceny przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami, jak i przesłanki rażącego naruszenia interesów powodów do literalnego brzmienia kwestionowanych postanowień umownych, bez uwzględnienia okoliczności zawarcia umowy w przedmiotowej sprawie, w tym bez uwzględnienia otoczenia społeczno - gospodarczego z chwili zawarcia umowy kredytu, jak i z pominięciem zwyczajów i zasad panujących na rynkach finansowych, a w konsekwencji dokonanie błędnej i powierzchownej oceny wystąpienia przesłanek abuzywności w okolicznościach przedmiotowej sprawy, podczas gdy Sąd rozpoznający zarzut niedozwolonego charakteru postanowień umownych obowiązany jest rozpoznać tenże zarzut z uwzględnieniem okoliczności sprawy, bowiem dopiero wówczas możliwa staje się ocena, czy w sprawie występuje nierównowaga praw i obowiązków stron, ale taka, która jest znacząca i prawnie relewantna względem pozycji konsumenta, jak również pozwala zrealizować w pełni cel Dyrektywy Rady 93/13/EWG, tzn. zapewnić konsumentowi ochronę, przy równoczesnym poszanowaniu interesów przedsiębiorcy, nie doprowadzając w sposób nieuzasadniony do uprzywilejowania konsumenta;

d) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4 a pr.bank. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o wystąpieniu przesłanek abuzywności postanowień umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, mogą świadczyć immanentne cechy tego rodzaju umowy, takie jak występowanie ryzyka kursowego po stronie kredytobiorcy, a które zostały wprost przewidziane i uregulowane przez ustawodawcę krajowego jako w pełni dopuszczalne, podczas gdy przepisy prawa krajowego korzystają z domniemania legalności i skuteczności;

e) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż jakiekolwiek niedopełnienie obowiązków informacyjnych przez przedsiębiorcę względem konsumenta prowadzi w okolicznościach sprawy do rażącego naruszenia interesów konsumenta, niezależnie od stopnia wiedzy i świadomości jakim powinien się wykazywać przeciętny konsument, podczas gdy prawidłowa wykładania powołanych przepisów winna prowadzić do wniosku, że ocena wystąpienia przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta musi uwzględniać minimalny próg świadomości wymagany od przeciętnego konsumenta, a także różnicować rodzaj i znaczenie informacji, których udzielenia wymaga się od przedsiębiorcy

f)art. 385 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w oraz zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na utożsamieniu pojęcia „postanowienie umowy”, o którym mowa w powołanych przepisach, z jednostką redakcyjną umowy, nie zaś z treścią normatywną jaka płynie z danej jednostki redakcyjnej umowy, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego przekonania, że na skutek uznania kwestionowanych postanowień umownych odnoszących się do tabeli kursowej pozwanego banku za niedozwolone, z umowy należy „usunąć” całe jednostki redakcyjne odnoszące się do mechanizmu waloryzacji, pozbawiając tym samym umowę kredytu jej indeksowanego charakteru, jak również ryzyka kursowego, podczas gdy prawidłowa wykładania powołanych przepisów winna prowadzić do konkluzji, że ewentualna abuzywność kwestionowanych postanowień ogranicza się wyłącznie do tej treści normatywnej postanowienia, która umożliwia dokonywanie przeliczeń według kursu waluty z tabeli kursowej pozwanego banku, zaś w pozostałym zakresie postanowienia te są wiążące dla powodów i nie podlegają „usunięciu" w całości z umowy kredytu, a zatem umowa kredytu w dalszym ciągu zachowuje swój waloryzowany charakter, jak i nadal związane jest z nią ryzyko kursowe, a zatem że nie ulega zmianie charakter stosunku prawnego;

g) art. 385 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. w zw. z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG oraz w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię co do zakresu ewentualnej abuzywności postanowienia umownego, polegającą na uznaniu, że owa abuzywność „rozciąga się" nie tylko na niedozwoloną treść normatywną postanowienia, ale na całą jednostkę redakcyjną w której jest ono ujęte, a w konsekwencji przyjęcie, iż „usunięcie” z umowy kredytu postanowień dotkniętych abuzywnością prowadzi do pozbawienia umowy kredytu jej indeksowanego charakteru, jak i ryzyka kursowego z nią związanego, a w konsekwencji skutkuje sprzecznością tejże umowy z naturą stosunku prawnego, podczas gdy prawidłowa wykładnia winna prowadzić do wniosku, że po wyłączeniu z umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych, umowa ta nadal ma charakter waloryzowany i nadal związane jest z nią ryzyko kursowe, zaś nieokreślony pozostaje wyłącznie sposób określania kursu walut do której kredyt jest indeksowany; 

h) art. 358 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy umowa kredytu po wyłączeniu z niej niedozwolonych postanowień umownych nadal pozostaje umową kredytu indeksowanego kursem waluty CHF, a nieokreślony pozostaje wyłącznie sposób określania tego kursu, zaś w tym zakresie zastosowanie winien znaleźć właśnie art. 358 § 2 k.c., jako przepis dyspozytywny, obowiązujący w dacie zawarcia umowy kredytu z powodami;

i) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w oraz zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż zapewnienie ochrony konsumentowi w świetle powołanych przepisów, w przypadku uznania określonych postanowień umownych za niedozwolone, oznacza przyznanie mu nieuzasadnionych względem przedsiębiorcy, jak również względem pozostałych uczestników rynku (pozostałych konsumentów) korzyści, bez konieczności wyważenia i zrównoważenia pozycji kontraktowej stron, podczas gdy celem dyrektywy jest przywrócenie wzajemnej równowagi stron, nie zaś odwrócenie istniejącej nierównowagi, lecz na korzyść konsumenta;

j) art. 32 w zw. z art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że w dacie zawarcia umowy i w okresie późniejszym nie istniała podstawa normatywna do ustalenia sposobu wykonywania umowy po stwierdzeniu bezskuteczności postanowień odnoszących się do przeliczeń kursowych wedle tabel kursowych pozwanego banku, podczas gdy ww. przepis obowiązywał w dacie zawarcia umowy i winien doprowadzić Sąd do przyjęcia, że nawet w razie bezskuteczności postanowień odnoszących się do tabel kursowych banku umowa ma charakter kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, a waloryzacja dokonuje się w oparciu o normę prawną istniejącą w dacie zawarcia umowy;

k) art. 65 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 354 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię, wyrażającą się w dokonaniu wykładni oświadczeń woli stron umowy o kredyt z naruszeniem zasady życzliwej interpretacji umowy benigna interpretatio oraz favor contractus, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do oceny oświadczeń woli stron umowy kredytu z pominięciem powziętego przez nie zamiaru gospodarczego i bez uwzględnienia celu zawartej umowy i przedsięwziętych środków dla jej wykonania;

l) art.385 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. w związku z art. 65 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że dla oceny abuzywności spornych postanowień umowy kredytu nie ma znaczenia normatywna treść umowy wynikająca z zawartego przez strony aneksu do umowy, na mocy którego sporne postanowienia umowy odwołujące się do tabel kursowych banku w pierwotnym brzmieniu nie miały już zastosowania w stosunku do stron;

m) art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż w niniejszej sprawie powodowie spełnili jedno świadczenie i im łącznie przysługiwało uprawnienie do domagania się jego zwrotu, w sytuacji gdy „tym, kto spełnił” świadczenie był każdy z powodów z osobna, albowiem powodowie nie pozostawali w związku małżeńskim w okresie sporu i nie posiadali wspólnego majątku, ani innej więzi majątkowej

n) art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez nieprawidłowe zastosowanie przepisu i uznanie, iż w ramach żądania zwrotu spełnionego świadczenia powodowie byli uprawnieni do żądania zwrotu innego świadczenia aniżeli spełnione - tj. - nieodpowiadającego rodzajowo ani kwotowo spełnionemu świadczeniu, albowiem powodowie począwszy od marca 2014 r. uiszczali ratę kredytu bezpośrednio w CHF, a zatem nie spełniali świadczenia w złotych polskich, które mogłoby podlegać zwrotowi na podstawie przepisu art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowień Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia wniosku dowodowego pozwanego, o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej pisemnej opinii biegłego - tj. wyliczenia ewentualnej nadpłaty powodów przy uwzględnieniu średniego kursu NBP celem wykazania, że w wyniku stosowania kwestionowanych postanowień nie doszło do rażącego naruszenia interesu powodów oraz o zmianę postanowień dowodowych Sądu I instancji w tym zakresie, poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie w/w dowodu na okoliczności wskazane w treści pisma procesowego pozwanego z dnia 31.08.2020 r.

Mając na względzie powyższe pozwany wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części z uwagi na nieważność postępowania; względnie, o: zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1. i 2. poprzez oddalenie roszczenia powodów w całości; zmianę zawartego w punkcie 4. i 5. wyroku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, poprzez zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych i nakazanie pobrania od powodów na rzecz Skarbu Państwa kwoty 254,00 zł. Ponadto, pozwany wniósł o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, nie wymaga on uzupełnienia.

Odnośnie zarzutów naruszenia prawa procesowego:

W sprawie nie występuje nieważność postępowania przed sądem I instancji.

W pozwie powodowie zażądali zapłaty na ich rzecz kwoty 62717,73 zł. Żądanie pozwu zostało rozszerzone po zapoznaniu się z opinią biegłej S. do wyliczonej przez nią kwoty 64653,55 zł. Skarżący podnosi, że nieważność postępowania związana jest z pozbawieniem go prawa do obrony przed rozszerzonym żądaniem; dotyczyć może więc jedynie postępowania w zakresie różnicy pomiędzy tymi dwoma kwotami tj. 1817,82 zł. Powodowie, rozszerzając powództwo, nie powoływali się na żadne nowe okoliczności, nie wnioskowali o przeprowadzenie postępowania dowodowego. Sam fakt zmiany żądania wynikał z tego, że treść opinii unaoczniła powodom błąd popełniony przez nich przy wyliczeniu początkowo żądanej kwoty. Linia obrony pozwanego nie mogła być inna, niż zarzuty, jakie sformułował przeciwko opinii biegłej.

Stwierdzić należy, że zarządzeniem z dnia 15 października 2020 r. przewodnicząca poleciła doręczyć odpisy opinii biegłej S. stronom, wyznaczając im termin 21 dni na zajęcie stanowiska w przedmiocie opinii, a w szczególności na zgłoszenie wszystkich zarzutów do opinii i wniosków dowodowych (k.423). Wykonując nałożony obowiązek, pełnomocnik pozwanego złożył pismo procesowe, liczące wraz z załącznikami 11 stron (k. 437-438). Dopiero po wpływie tego pisma do sądu, przewodnicząca zarządziła w dniu 24 listopada 2020 r. na podstawie art. 15 zzs 2 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid -19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Jednocześnie wyznaczyła termin 14-dniowy do złożenia stanowiska na piśmie. Stanowisko pozwanego wpłynęło do sądu 7 grudnia, a więc na 11 dni przed wydaniem wyroku.

W rezultacie nie doszło do pozbawienia pozwanego możności obrony swych praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 kpc. Odpowiedź na pismo rozszerzające żądanie pozwu jest pismem przygotowawczym. Do złożenia pisma przygotowawczego pozwany został wezwany zarządzeniem z 24 listopada 2020 r. Mógł więc ustosunkować się do rozszerzenia powództwa. Ponadto skarżący nie wykazał, aby mógł zgłosić w związku z rozszerzeniem powództwa inne zarzuty, niż uprzednio zgłoszone do opinii biegłej. W tej sytuacji uznać należy, że pomimo nie dość precyzyjnego zastosowania przepisów procesowych przez sąd I instancji, prawo skarżącego do obrony w żaden sposób nie zostało naruszone.

Odnośnie zarzutu oznaczonego w apelacji numerem II a tiret 1:

Zakres postępowania dowodowego w sprawach, w których badane są klauzule abuzywne wyznacza art. 385 2 kc. Zgodnie z tym przepisem oceny zgodności z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Przepis ten stanowi transpozycję do polskiego systemu prawa Dyrektywy Rady 93/13 EWG. Dlatego wskazać należy, że art. 3 ust. 1 tej Dyrektywy stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w )sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Jak wynika z preambuły do Dyrektywy, przy dokonywaniu ceny w dobrej wierze bierze się pod uwagę zwłaszcza siłę przetargową stron; sprzedawca lub dostawca działa w dobrej wierze, jeśli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia.

Z powyższego wynika, że dokonując kontroli abuzywności postanowienia umownego sąd musi zbadać treść umowy oraz ustalić okoliczności związane z jej zawarciem. Obowiązek dowodowy konsumenta polega więc na przedstawieniu umowy łączącej strony oraz przedstawieniu wskazanych wyżej okoliczności; jedynym środkiem dowodowym, jakim dysponuje jest zeznanie złożone w trybie art. 299 kpc, o ile przy zawarciu umowy nie działał przez przedstawiciela, który mógłby złożyć zeznania w charakterze świadka.

Na tej podstawie dokonuje się oceny, czy postanowienie umowne skutkuje znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron ze szkodą konsumenta (zgodnie z art. 385 1 §1 kc – rażąco narusza interesy konsumenta). Ocena ta ma charakter subsumpcji stanu faktycznego do normy prawnej i jako taka nie wymaga dodatkowych dowodów.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II a tiret 2 oraz II g:

W chwili zawarcia umowy o kredyt hipoteczny powodowie nie byli małżeństwem, nie łączyła ich umowa spółki cywilnej. Nie dysponowali więc majątkiem wspólnym. Pomimo to pozwany bank zawarł z nimi jedną umowę, w której powód został określony jako „pierwszy kredytobiorca, zaś powódka nosząca wówczas nazwisko (...) jako drugi kredytobiorca. Umowa w dalszym ciągu posługuje się zbiorczym określeniem „kredytobiorca”, tym samym nie dokonując rozróżnienia pomiędzy powodami. W szczególności umowa nie konkretyzuje, w jakich proporcjach kredytobiorcy mają dokonywać wpłat na konto, z którego bank był upoważniony do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek oraz na finansowanie składek (§11 umowy – k. 30).

Sposób skonstruowania umowy wskazuje, że w ten sam sposób określa prawa i obowiązki obojga powodów. Skoro więc strony łączyła jedna umowa (ta sama podstawa prawna), która nie wyodrębniała praw i obowiązków poszczególnych powodów (ta sama podstawa faktyczna), to powodów łączy współuczestnictwo materialne (art. 72 § 1 pkt 1 kpc).

Oczywistym jest, że powodowie nie mogą być procesowo obciążeni niezdolnością banku do sporządzenia prawidłowo skonstruowanej pod względem prawnym umowy. Pozwany nie jest zainteresowany, w jaki sposób dokonują pomiędzy sobą podziału wierzytelności. Z jego punktu widzenia istotne jest jedynie, aby suma zasądzonych na ich rzecz kwot, nie była wyższa od kwoty, jaka im się łącznie należy od banku. Ewentualna wadliwość podziału wierzytelności pomiędzy powodów mogłaby być zaskarżona przez nich samych. Po stronie pozwanego nie występuje więc gravamen, stanowiący materialnoprawną podstawę apelacji.

Na marginesie wskazać należy, że powodowie, zeznając w trybie art. 299 kpc zeznali, że w czasie pozostawania w związku partnerskim wszelkie koszty ponosili w równym stosunku.

Również art. 379 §1 kc stanowi, że jeżeli jest kilku dłużników, a świadczenie jest podzielne, dług dzieli się na tyle niezależnych od siebie części, ilu jest dłużników. Części te są równe, jeżeli z okoliczności nie wynika nic innego.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II a tiret 3:

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił jakie kwoty wpłacili powodowie w walucie krajowej, a jakie we frankach. Określenie całej kwoty w złotych po odpowiednim przeliczeniu wpłat we frankach jest raczej kwestią semantyczną, a nie prawną.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II b tiret pierwsze:

Zeznania M. D. dotyczyć miały obowiązujących w pozwanym banku procedur odnośnie zawierania tzw. kredytów frankowych. Dlatego Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił nieprzydatność tych zeznań dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd ocenia bowiem abuzywność postanowień umownych in concreto, a nie in abstracto. Dla rozstrzygnięcia sprawy nie jest istotne, jakie procedury istniały w pozwanym banku, lecz to, czy procedury te zostały zachowane przy zawieraniu ocenianej umowy. Takich informacji zeznania M. D. dać nie mogą. Oczywistym jest zaś, że z faktu istnienia procedur nie można wyciągnąć wniosku, że zostały one zachowane przy zawarciu konkretnej umowy. zostały one zachowane przy zwarciu konkretnej umowy.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II b tiret drugie oraz II d:

Naruszenie art. 278 kpc musi być oceniane przez pryzmat naruszenia prawa materialnego. To prawo materialne określa poprzez brzmienie określonej normy prawnej, jakie fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i ma rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty jako ewentualny przedmiot dowodu mają wpływ na treść orzeczenia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 137/12 i wskazane tam orzecznictwo). Wniosek pozwanego o dopuszczenie opinii biegłego odnośnie dokonania wyliczeń ewentualnej nadpłaty pozwanych przy założeniu, że kredyt winien być indeksowany średnim kursem CHF według danych NBP wymaga uprzedniej oceny możliwości zastosowania w sprawie art. 358 §2 kc.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II c tiret pierwsze:

Art. 233 kpc nakazuje sądowi dokonanie oceny wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 kc). Z przepisów tych wynika, że prawidłowość oceny dowodów dotyczy tylko tych faktów, które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego w pierwszej kolejności należy ocenić, czy sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, a temu służyć ma porównanie kursów walut z kursami stosowanymi przez inne banki i NBP, ma wpływ na treść orzeczenia. Ocena ta może dokonać się jedynie poprzez odwołanie do przepisu prawa materialnego regulującego daną kwestię. W przedmiotowej sprawie przepisem takim jest art. 385 2 kc, zgodnie z którym oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Niezależnie od orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego już z samej treści przepisu wynika wprost, że chwilą oceny jest chwila zawarcia umowy. Wykonywanie umowy następuje w sposób oczywisty po jej zawarciu. Nie może więc mieć wpływu na rozstrzygniecie sprawy.

Ocena, czy postanowienie umowy rażąco narusza interesy konsumenta (druga przesłanka uznania postanowienia umownego za niedozwolone, wynikająca z art. 385 ( 1)kc) lub powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta (art. 3 ust. 1 Dyrektywy 93/13) wymaga porównania postanowień umownych z mającymi zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron przepisami krajowymi i porównania sytuacji konsumenta w obu przypadkach (por. wyrok TSUE z dnia 14 marca 2013 r,, A., C-415/11).

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II c tiret drugie:

Zarzut związany jest z zakresem informacji, jakie przedsiębiorca winien przekazać konsumentowi przed zawarciem umowy odnośnie ekonomicznego ryzyka, wynikającego z jej postanowień. Wskazać należy, że TSUE w wyroku z 30 kwietnia 2014, K., C-26/13 wskazał, że dostarczona w odpowiednim czasie informacja o warunkach i skutkach umowy ma fundamentalne znaczenie dla klienta, gdyż na podstawie takiej informacji konsument może podjąć decyzję co do związania się warunkami sformułowanymi przez przedsiębiorcę (teza 70).

Konsument musi wiedzieć nie tylko, że ponosi ryzyko kursowe, które może się okazać ekonomicznie trudne do udźwignięcia, lecz również musi mieć możliwość zapoznania się z ewentualnymi wahaniami kursów walut i wynikającym z nich ryzykiem (wyrok TSUE z 20 września 2017 r., A., C - 186/16). Wreszcie w wyroku z dnia 20 września 2018 r. (...) Bank (...)., C - 51/17 TSUE jednoznacznie wskazał, że art. 4 Dyrektywy 93/13 należy interpretować tak, że wymóg, aby warunki umowy były wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Dostatecznie uważny i rozsądny konsument musi dowiedzieć się nie tylko o możliwości spadku kursu waluty krajowej względem waluty obcej, do której kredyt był denominowany, ale również oszacować

potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

Wiadomości takich konsument nie uzyskuje wskutek podpisania oświadczenia, że został poinformowany przez pracownika banku o ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej, polegającym na zwiększeniu wysokości raty spłaty kredytu oraz wartości całego zaciągniętego zobowiązania.

W ocenie Sądu Okręgowego zakres informacji udzielanych przez przedsiębiorcę konsumentowi powinien być proporcjonalny do stopnia ryzyka, jakie ponosić będzie konsument w przypadku zawarcia umowy. Oczywistym się wydaje, że nikt nie jest w stanie określić kursu walut w przeciągu 30 lat (okres trwania umowy). Niemniej przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny (pkt 67 wyroku TSUE z 14 marca 2013 r. w sprawie A., C – 415/11, pkt 60 wyroku TSUE z 26 stycznia 2017 r. w sprawie (...) SA, C – 421/14) miał możliwość i powinien zapoznać konsumenta przed zawarciem umowy czy to z relacjami kursowymi pomiędzy walutą zbliżoną wartością do złotego a frankiem w okresie równoważnym okresowi trwania umowy lub wskazać na skutki, jakie spotkały konsumentów w innych państwach, w którym instytucje finansowe proponowały konsumentom kredyty waloryzowane lub denominowane do franka (Australia, Włochy).

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II c tiret trzecie, czwarte, piąte i siódme:

Sąd I instancji ustalił na podstawie przesłuchania powodów w trybie art. 299 kpc., że przed zawarciem umowy przedstawiciel pozwanego nie informował ich o ryzyku kursowym w inny sposób, niż przedstawiając ów kurs za 2 lata wstecz, nie informował ich o spreadzie walutowym, ani o sposobie i mechanizmie waloryzacji. Apelacja podważa te ustalenia powołując się na treść zapisów umownych, nie zauważając, że na podstawie tych zapisów nie można wyciągać jakichkolwiek wniosków odnośnie treści informacji przekazanych przez przedstawiciela banku powodom.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako II c tiret szóste:

Sąd I instancji zauważył w opisie ustalonego stanu faktycznego istnienie aneksu do umowy i ocenił w rozważaniach prawnych jego wpływ na sposób wykonywania umowy. Zarzut dotyczy rozważań prawnych, nie można go więc oceniać w kontekście naruszenia art. 233 kpc.

Odnośnie zarzutu oznaczonego jako IIe:

O tym, czy dany fakt jest powszechnie znany (art. 228 §1 kpc) decyduje wyłącznie sąd, o czym komunikuje stronom (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2001 r., V CKN 349/00). Skutkiem takiego uznania jest brak obowiązku wykazywania istnienia takiego faktu w postępowaniu dowodowym. Jeśli więc sąd przy braku zaistnienia zgody stron na uznanie danego faktu za notoryjny, nie poinformuje o swej ocenie faktu jako notoryjnego, podlega on udowodnieniu. Już to twierdzenie jest wystarczające o dyskwalifikacji zarzutu.

Niemniej argumentacji zarzutu zawarta w apelacji wymaga wskazania, że w przedmiotowej sprawie nie jest istotne, czy konsument zdawał sobie sprawę z płynności kursów walut, lecz to, czy rozumiał, jak wielka może skala owej płynności w przeciągu 30 lat.

Odnośnie zarzutu oznaczonego IIf:

Dowód z przesłuchania stron (art. 299 § 1 i 2 kpc) ma charakter subsydiarny, co oznacza, że prawidłowe jego przeprowadzenie jest możliwe jedynie wówczas, gdy pomimo wyczerpania środków dowodowych lub ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Niewątpliwie w przedmiotowej sprawie takim faktem był zakres informacji przekazanym powodom przez pracownika pozwanego co do niebezpieczeństw, na jakie narażało powodów zawarcie umowy. Ze wskazanych wyżej względów dowodem na tę okoliczność nie może być podpisanie przez powodów oświadczenia o udzielonej informacji odnośnie ryzyka walutowego ani nie dotyczące przedmiotowej umowy zeznania M. D.. W tej sytuacji zeznania powodów stają się kluczowym dowodem w sprawie, gdyż tylko oni posiadali wiedzę w tym przedmiocie.

Oczywistym jest, że dowód z przesłuchania stron, jak każdy inny dowód, podlega ocenie na podstawie kryteriów określonych w art. 233 kpc, lecz ocena ta nie może być kwestionowana jedynie poprzez negowanie przydatności takiego dowodu.

Odnośnie zarzutów naruszenia prawa materialnego:

Przed ustosunkowaniem się do poszczególnych zarzutów wskazać należy szerzej, niż uczynił to Sąd Rejonowy, na czym polega abuzywność postanowień zawartych w ocenianej umowie. Sąd ten prawidłowo dopatruje się abuzywności w zapisach, które zezwalają przedsiębiorcy na określanie wysokości poszczególnych rat kredytu, jak i jego finalnej wysokości. Wadliwie jednak sąd ten ogranicza rozumienie ryzyka walutowego jedynie do oczywistej dla każdej, dysponującej minimalną wiedzą odnośnie finansowości wiedzy, że kursy walut ulegają zmianie. W umowach takich, jak oceniana, istotna jest jednak skala owej płynności w okresie trwania umowy (w przedmiotowej sprawie – 15 lat). Konsument musi, choćby w przybliżeniu wiedzieć, jaka będzie wysokość jego zobowiązania lub świadomie godzić się na ryzyko poniesienia kosztów nieadekwatnych do świadczenia przedsiębiorcy.

Abuzywności postanowień umownych upatrywać należy również w tym, że całe ryzyko zmian kursowych spoczywa na konsumencie.

Zdecydowana większość zarzutów odnosi się do sposobu dokonania wykładni oświadczeń woli stron umowy. W ocenie skarżącego wykładnia ta powinna uwzględniać kontekst społeczno – gospodarczy oraz praktyki rynkowe, zwyczaje i zasady panujące na rynkach finansowych, wreszcie – cel Dyrektywy 93/13/EWG, jakim jest według skarżącego ochrona konsumenta przy poszanowaniu interesów przedsiębiorcy. Opierając się na tych założeniach skarżący zarzuca wyrokowi naruszenie art. 65 w zw. z art. 56 kc, art. 385 1 kc, art. 385 2 kc, art. 385 1 kc w zw. z art. 385 2 kc.

Ocena skuteczności tych zarzutów wymaga ustalenia relacji pomiędzy art. 65 § 1 kc a art. 385 1 § 1 kc w zw. z (...) kc. Pierwszy z tych przepisów, o charakterze ogólnym, nakazuje tak tłumaczyć oświadczenie woli, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Pozostałe – regulują wykładnię oświadczeń woli w umowach zawartych przez przedsiębiorcę z konsumentem, określając, że postanowienia takiej umowy nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, przy czym oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem umowy. Metodę wykładni oświadczeń woli w umowach z konsumentem uzupełnia art. 385 § 2 kc w zw. z art. 384 § 1 kc. W przypadku, gdy treść umowy wynika z wzorca umowy (ogólnych warunków umów, wzoru umowy, regulaminu), wzorzec ten powinien być sformułowany w sposób jednoznaczny i zrozumiały; postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta.

Pomiędzy art. 65 §1 kc a pozostałymi wskazanymi przepisami nie zachodzi relacja wzajemnego uzupełniania się, lecz wykluczania, zgodnie z zasadą, że przepis szczególny wyłącza stosowanie przepisu ogólnego. Ustawodawca wyłącza spośród pozostałych czynności prawnych umowy zawarte pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem i odrębnie określa dla tych umów zasady wykładni oświadczeń woli. W praktyce oznacza to, że przy wykładni oświadczeń woli przy umowach zawartych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem nie bierze się pod uwagę ustalonych zwyczajów, w tym panujących na rynkach finansowych praktyk, co obejmuje również otoczenie społeczno - gospodarcze. Zauważyć również należy, że uwzględnienie owych ustalonych zwyczajów zwalniałoby przedsiębiorcę od sporządzania wzorców umów w sposób jednoznaczny i zrozumiały przynajmniej w takim zakresie, w jakim treść wzorców byłaby uzupełniana poprzez badanie zwyczajów.

W rezultacie ocenić należy, na czym polega wykonanie obowiązku sporządzenia umowy w sposób jednoznaczny i zrozumiały. W ocenie Sądu Okręgowego wymóg ten nie dotyczy tylko zrozumiałości umowy pod względem formalnym i gramatycznym, lecz również dotyczy on obowiązku przedsiębiorcy wskazania konsumentowi ekonomicznych konsekwencji tych postanowień. W szczególności kredytodawca powinien jasno wskazać, że w przypadku dewaluacji waluty, w której kredytobiorca czerpie dochody, spłata kredytu może przekroczyć jego możliwości (por. cytowane wyżej wyroki TSUE w sprawach C -26/13, C – 186/16, C – 51/17). Jedynie dostarczenie takich informacji pozwoliłoby konsumentom podjęcie świadomej i rozważnej decyzji o związaniu się proponowaną umową. Minimum informacji udzielonych konsumentowi wskazano przy omówieniu zarzutu naruszenia przepisów procesowych oznaczonego nr II c tiret drugie. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie tylko nie wykazało, aby taka informacja została powodom przekazana, lecz przeciwnie – umowa została im przedstawiona jako najkorzystniejsza dla nich.

Aby zaś konsument mógł wyrazić wolę zawarcia umowy, powinien dysponować nie tylko wiedzą odnośnie treści umowy, lecz również wiedzą co do ekonomicznych skutków jej zawarcia (por. wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r. w sprawie A., C – 186/16, z dnia 23 kwietnia 2015 r., V. H., C – 96/14). Jeśli wiedzy takiej nie posiada, to w relacjach pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, nie może podjąć decyzji w sposób świadomy i rozważny. Oczywistym jest też, że na kursy walut wpływ mają również okoliczności o charakterze politycznym (uwolnienie kursu franka przez rząd Szwajcarii), czy nawet biologicznym (pandemia).

Nie jest natomiast wymagana po stronie konsumenta wiedza co do obyczajów i praktyk rynków finansowych. Obowiązek poinformowania o nich konsumenta spoczywał na banku, co jasno wynika z przytoczonych wyżej przepisów i orzeczeń.

Podobnie ocenić należy wyrażony w apelacji postulat badania przed wyrokowaniem otoczenia społeczno – gospodarczego w chwili zawarcia umowy. Na marginesie jedynie zauważyć należy, że badanie takie musiałoby doprowadzić do wniosku, że część banków świadomie zrezygnowała z oferowania kredytów waloryzowanych lub denominowanych do waluty obcej, zdając sobie sprawę z potencjalnej abuzywności postanowień umownych dotyczących świadczeń kredytobiorcy, a ustalenie takie nie mogłoby doprowadzić do wniosków korzystnych dla skarżącego.

Strona pozwana nie przedstawiła sądowi materiału dowodowego, wskazującego na przekazanie powodom istotnych informacji, pozwalających na dokonanie oceny rzeczywistego ryzyka związanego z zawarciem przedmiotowej umowy, co szerzej zostało omówione przy ocenie zarzutów dotyczących prawa procesowego. Przeciwnie – materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala na przyjęcie, że kredyt ten przedstawiono jako korzystniejszy dla konsumenta ze względu na niższe oprocentowanie franka niż złotego (nb. podobną myśl zawiera apelacja).

W świetle orzecznictwa TSUE (np. wyroki: z 14 marca 2013 r., C-415/11, z 26 stycznia 2017 r., C-421/14) przy ocenie postanowień umownych, należy sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie oczekiwać, iż ten przyjmie taki warunek w wyniku negocjacji indywidualnych. W ocenie Sądu Okręgowego powodowie takiej zgody by nie wyrazili. Ich celem było uzyskanie taniego kredytu, a nie wieloletnia, ocierająca się o hazard, spekulacja na kursach walut.

Z powyższych rozważań wynika, że pozbawiona znaczenia prawnego jest kwestia możliwości zastosowania jakiegokolwiek zobiektyzowanego kursu PLN do CHF. Działanie takie w żaden sposób nie zapobieże abuzywności wynikającej z braku prawidłowego pouczenia o ryzyku kursowym. Tym samym wnioskowany w postępowaniu dowód z opinii biegłego w kształcie proponowanym przez skarżącego jest nieprzydatny do rozpoznania sprawy.

Wykładni tej nie sprzeciwia się treść art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy – Prawo bankowe. Odróżnić bowiem należy możliwość przerzucenie ciężaru ryzyka na konsumenta, co można wywieść również z zasady swobody umów – art. 353 1 kc, od obowiązku zapewnienia konsumentowi możliwości wyrażenia oświadczenia woli w sposób świadomy, co wymaga dostarczenia mu podstawowych wiadomości co do stopnia ryzyka, jakie na siebie bierze.

Ocena ta prowadzi do wniosku, że kwestia abuzywności postanowień umownych dotyczących sposobu ustalania kursu franka do złotego ma charakter drugorzędny. W tej sytuacji wystarczające jest powołanie się na pogląd wyrażony przez skład orzekający w Sądzie Najwyższym w dniu 15 listopada 2019 r. w sprawie V CSK 347/18, zgodnie z którym postanowienia umowy lub wzorca, ustalone jednostronnie przez bank i przyznające mu uprawnienie do jednostronnego, samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży CHF w stosunku do PLN bez wskazania reguł kształtowania tego kursu stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zwarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (teza 1 i 3).

Z poglądem tym, dokładnie opisującym klauzule waloryzacyjne zastosowane w przedmiotowej umowie, Sąd Okręgowy się utożsamia.

Dodatkowo wskazać należy, że pogląd, iż Dyrektywa 93/13/EWG chroni uzasadnione interesy przedsiębiorcy, który stosuje niedozwolone postanowienia umowne jest oczywiście błędny. Art. 6 ust. 1 tej dyrektywy wprost wskazuje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie wiązała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Również preambuła do dyrektywy wprost wskazuje, że państwa członkowskie muszą zapewnić, iż w umowach nie będą zamieszczane nieuczciwe warunki. Jak prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy, również wykładnia celowościowa sprzeciwia się zabezpieczeniu interesów przedsiębiorcy, stosującego w umowach postanowienia abuzywne (por. pkt 69 – 71 wyroku TSUE z dnia 14 czerwca 2012 r., (...) SA). Jedynymi podmiotami, które chroni Dyrektywa są konsumenci i ci przedsiębiorcy, którzy postanowień abuzywnych nie stosują.

W realiach przedmiotowej sprawy oceny na ocenę abuzywności kwestionowanych postanowień umownych nie ma wpływu fakt zawarcia przez strony aneksu do umowy. Aneks zakłada, że postanowienie umowne jest nieskuteczne; jego zawarcie jest wyrazem uznania ich abuzywności. Skuteczność aneksu jest możliwa jedynie wówczas, gdy konsument wyraził zgodę na jego zawarcie w sposób świadomy, wyraźny i wolny. Zgoda ta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia. Dlatego konsument, aby skutecznie wyeliminować postanowienie o charakterze abuzywnym, musi zdawać sobie sprawę, że zawarcie aneksu służy temu celowi. Jeśli konsument wiedzy tej nie posiada, wyrażenie przez niego zgody na zmianę umowy poprzez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia, nie skutkuje sanowaniem wadliwego postanowienia (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 i wskazane w jej uzasadnieniu orzecznictwo Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej).

W przedmiotowej sprawie okoliczność, że konsument taką wiedzę posiadał, nie zostało wykazane.

W ocenie Sądu Okręgowego powodowie mogli żądać spełnienia całego należnego im świadczenia w walucie krajowej, pomimo, że częściowo spłata kredytu nastąpiła we frankach. Przemawiają za tym następujące względy:

W sprawie nie ma zastosowania art. 358 § 1 – 3 kc. Kredyt, w którym waluta obca spełnia jedynie funkcję waloryzacyjną nie jest zobowiązaniem, którego przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Tym samym dłużnik nie ma uprawnienia do wyboru waluty, w której spełni swoje świadczenie. W tej sytuacji zastosowanie ma art. 354 § 1 kc, zgodnie z którym dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno – gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeśli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Postępowanie dowodowe nie wykazało, aby powodowie mieli dochody we frankach, wydatkowali tę walutę lub zajmowali się zawodowo wymianą walut. Świadczenie spełnione we frankach jest im zbędne. Przyczyną spełnienia przez nich części nienależnego świadczenia w tej walucie wynikało z zawarcia aneksu, które było motywowane brakiem wiedzy odnośnie abuzywności umowy w jej pierwotnym kształcie, a więc niedopełnienia obowiązku informacyjnego, które w tym zakresie spoczywało na pozwanym. Należy również mieć na względzie, że kwoty wpłacone we frankach zostały przeliczone na złote po kursie z dnia spłaty, a więc znacznie niższym, niż kurs z daty orzekania. Żądanie powodów było więc korzystniejsze dla pozwanego, niż żądanie zwrotu wpłaconej kwoty w walucie obcej.

Kwestię braku rozdzielenia długu kredytobiorców nie dysponujących majątkiem wspólnym omówiono wyczerpująco przy rozpoznaniu zarzutów prawa procesowego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 385 kpc. O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 98 §1 kpc (zwroyt kosztów zastępstwa prawnego).