Pełny tekst orzeczenia

Sygn. Akt II C 837/14

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 3 czerwca 2014 r. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. M. K. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 70.000 zł z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego oraz kwoty 6.000 zł z tytułu odszkodowania.

W uzasadnieniu pozwu podano, że powód doznał uszczerbku na zdrowiu i poważnych obrażeń ciała na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 20 listopada 2013 roku, w którym brał udział jako pieszy. Przyczyną wypadku był ruch pojazdu mechanicznego, którego posiadacz był w dacie wypadku objęty ochroną ubezpieczeniową przez stronę pozwaną.

(pozew, k. 2- 5)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

(odpowiedź na pozew, k. 25 - 26)

W piśmie procesowym złożonym w dniu 24 kwietnia 2018 r. M. K. rozszerzył powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego:

- kwoty 157.500 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego,

- kwoty 8.316 zł tytułem odszkodowania z powodu zwiększonych potrzeb życiowych powoda (wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie).

(pismo procesowe powoda, k. 429)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 listopada 2013 r. ok. godz 16.00 na jezdni ulicy (...) w Ł. doszło do wypadku komunikacyjnego, w trakcie którego samochód osobowy marki F. (...) kierowany przez J. C. (1) uderzył pieszego M. K.. Samochód kierowany przez J. C. jechał ul. (...) w kierunku skrzyżowania z ul. (...). Po prawej stronie jezdni znajdował się chodnik dla pieszych. Samochód bezpośrednio przed wypadkiem znajdował się tuż przed skrzyżowaniem z ul. (...) – w miejscu tym znajduje się oznakowane przejście dla pieszych przez jezdnię ul. (...). Kierująca pojazdem nie zauważyła pieszego do momentu uderzenia w niego.

Powód został uderzony przez samochód i upadł na jezdnię – po wypadku leżał w odległości ok. 10 metrów od przejścia dla pieszych. Z miejsca zdarzenia nieprzytomny został zabrany przez karetkę pogotowia ratunkowego.

Funkcjonariusze Policji po przybyciu na miejsce zdarzenia nie stwierdzili śladów hamowania pojazdu, natomiast stwierdzili, że już za przejściem dla pieszych znajdują się odłamki szkła z pojazdu i ślady krwi pieszego. Samochód marki F. po wypadku zatrzymał się za przejściem dla pieszych – na skrzyżowaniu z ul. (...). W wyżej wskazanym miejscu znajduje się także przystanek autobusowy. W chwili wypadku było już dość ciemno, nawierzchnia jezdni była mokra. Był to teren zabudowany.

(zeznania J. C. (1) – protokół rozprawy z dnia 24 marca 2015 roku, 17-21 minuta oraz protokół rozprawy z dnia 13 listopada 2015 roku, 4-12 minuta; zeznania świadka M. P., protokół rozprawy z dnia 13 listopada 2015 roku, 15-20 minuta; zeznania świadka D. S. - protokół rozprawy z dnia 13 listopada 2015 roku, 15 28-31 minuta; kopia notatki urzędowej k.141, kopia szkicu miejsca zdarzenia k. 144)

W wyniku wyżej opisanego wypadku komunikacyjnego M. K. doznał rozległych obrażeń: otwartych złamań kości podudzi, powikłanego urazu czaszkowo- mózgowego: wieloodłamowego złamania kości czołowej po lewej stronie z wklinowaniem odłamów do jamy czaszki oraz wgłobieniem, złamania tylnej ściany lewej zatoki czołowej; wielomiejscowego złamania ścian lewego oczodołu, złamania lewego łuku jarzmowego złamania kości zatoki szczękowej i klinowej po prawej stronie oraz stłuczenia dolnych partii płuc, stłuczenia wątroby oraz złamania lewej kości kulszowej.

(karta informacyjna (...), k. 10)

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi z dnia 18 marca 2015 wydanym w sprawie o sygn. VII K 653/14 J. C. (1) została uznana za winną nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym polegającego na tym, że w dniu 20 listopada 2013 roku kierując F. (...) o nr rej. (...) w obrębie wyznaczonego przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności i prowadziła pojazd z prędkością nie mniejszą niż 63 - 69 km/h - przekraczającą dopuszczalną wartość na drodze – a przy tym nie dokonała właściwej obserwacji drogi, nie podjęła decyzji o hamowaniu pojazdu w początkowej fazie ruchu pieszego po jezdni, w wyniku czego potrąciła M. K., który przechodził przez jezdnię w obrębie wyznaczonego przejścia dla pieszych, czym nieumyślnie spowodowała wypadek drogowy, w którym M. K. doznał ciężkich obrażeń ciała, co należy traktować jako chorobę realnie zagrażającą życiu.

Wyżej opisany wyrok jest prawomocny od dnia 26 marca 2015 r.

(kopia odpisu wyroku k. 274-275)

W d. zajścia wyżej opisanego wypadku posiadacza wyżej opisanego samochodu –marki F. (...) o nr rej. (...) łączyła z (...) SA w W. umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

(okoliczność niesporna)

W trakcie powypadkowej hospitalizacji stwierdzono upojenie alkoholowe M. K. – stężenie 3,47 promila alkoholu etylowego we krwi.

(kopia karty informacyjnej k. 97)

Dopuszczalna administracyjnej prędkość jazdy w miejscu wypadku wynosiła 50 km/h. Kierująca samochodem marki F., gdyby jechała z prędkością dozwoloną na tym odcinku jezdni, uniknęłaby wypadku, gdyż pieszy znalazłby się poza torem ruchu samochodu.

Wyżej opisany wypadek komunikacyjny polegał na tym, że M. K. został uderzony środkiem przedniego zderzaka samochodu osobowego marki F. a następnie wrzucony na pokrywę komory silnikowej pojazdu i na jego szybę czołową -uderzył głową w prawe górne naroże pojazdu. Znaczne wyboczenie śladów wypadku na samochodzie (tj. duży rozstaw śladów pozostawionych przez dolne kończyny poszkodowanego na samochodzie) wskazuje na to, że bezpośrednio przed zdarzeniem M. K. poruszał się szybko. Ślady na pokrywie silnika i przedniej szybie pojazdu wskazują, iż w momencie zdarzenia poszkodowany był pochylony do przodu.

Gdyby przyjąć, że powód w chwili wypadku przechodził a nie przebiegał przez jezdnię, a kierująca samochodem marki F. jechałaby z prędkością dozwoloną w tym miejscu (50 km/h) do wypadku nie doszłoby, gdyż powód przeszedłby przez jezdnię przed samochodem marki F. (nawet bez podjęcia przez kierującą pojazdem manewru hamowania). Prędkość samochodu marki F. w chwili potrącenia pieszego była nie mniejsza niż 73 km/h, a pojazd do chwili potrącenia pieszego nie był hamowany.

(opinia pisemna biegłego sądowego W. J. (1), k. 443- 447,; wyjaśnienia biegłego – protokół rozprawy z dnia 8 lutego 2019 roku, 1 godzina 3 minuta – 1 godzina 23 minuta; pisemna opinia uzupełniająca k. 524)

M. K. był hospitalizowany od 13 listopada 2013 r. do 16 stycznia 2014 roku, w tym do dnia 28 listopada 2013 roku na Oddziale Intensywnej Terapii
i Anestezjologii. W dniu 27 listopada 2013 r. M. K. został odłączony od respiratora i ekstubowany. Od 28 listopada 2013 roku do 16 stycznia 2014 roku powód był leczony na Oddziale (...) Urazowo-Ortopedycznej.

(karty informacyjne, k. 12- 14 i 16-17 , k. 18-18 odwrót)

W dniu 20 listopada 2013 roku u M. K. wykonano badanie tomografią komputerową – stwierdzono wówczas niewielkie wybroczyny w bruzdach lewego płata czołowego oraz krwiak (określony jako „krwiak przewlekły??”) w lewej okolicy ciemieniowej, a ponadto wieloodłamowe złamanie kości czołowej z wklinowaniem odłamów do jamy czaszki oraz złamanie kości oczodołu.

(kopia opisu wyniku badania k. 11)

W dniu 11 grudnia 2013 r. u powoda wykonano trójwymiarowe badanie tomograficzne głowy. Wykazało ono hypodensyjny obszar postłuczeniowy w lewej okolicy czołowej - zwłaszcza u podstawy lewego płata czołowego oraz poszerzenie przymózgowej przestrzeni płynowej w okolicy czołowej prawej.

W ramach przeprowadzonej w dniu 12 grudnia 2013 r. konsultacji neurochirurgicznej przyjęto, iż M. K. nie wymaga leczenia neurochirurgicznego. W dokumentacji medycznej z oddziału chirurgii urazowej stwierdzono, że powód był konsultowany psychiatrycznie z uwagi na „zaburzenia świadomości o obrazie majaczeniowym”.

(kopia karty informacyjnej k. 16-17)

W dniu 23 grudnia 2013 roku odmówiono przyjęcia powoda do (...) Psychiatrycznego ZOZ w Ł..

(kopia karty odmowy przyjęcia do szpitala k. 615)

W wyniku udziału w opisanym w pozwie wypadku M. K. doznał ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego połączonego z licznymi złamaniami kości czaszki i stłuczeniem mózgu. Badanie kontrolne TK głowy wykonane 3 tygodni po wypadku wykazało istnienie obszaru hipodensyjnego postłuczeniowego i cech obrzęku lewej półkuli mózgu.

Doszło do trwałego uszkodzenia mózgu, rokowania nie są pomyślne. Jednakże u powoda nie stwierdza się obecnie objawów ogniskowych i ubytkowych w ośrodkowym układzie nerwowym, jak również objawów korzeniowych.

Przewlekły krwiak podtwardówkowy stwierdzony u powoda w badaniu TK z listopada 2013 roku powstał w wyniku znacznie wcześniejszego urazu głowy powoda niż uraz opisany w pozwie.

(opinia pisemna biegłej z zakresu neurologii J. B. k. 296-299, k. 489-490)

U powoda w badaniu TK głowy z 11 grudnia 2013 roku potwierdzono istnienie izolowanych zmian pourazowych mózgowia – obszar postłuczeniowy.

(opinia pisemna biegłego z zakresu neurochirurgii A. T. k. 411, k. 487 odwrót)

U powoda nie występują zaburzenia natury neurologicznej, tj. niedowłady, zaburzenia napięcia mięśniowego, zaburzenia czucia, inne tzw. objawy ogniskowe. Koordynacja ruchów jest prawidłowa, nie występują odruchy patologiczne. Powód chodzi w sposób w miarę sprawny. Próba Romberga daje wynik ujemny (tj. prawidłowy).

Jeżeli przyjąć, że dla przyjęcia istnienia encefalopatii pourazowej konieczne jest stwierdzenie u chorego więcej niż jednego objawu o charakterze neurologicznym, to tak rozumiana encefalopatia u powoda nie występuje. Tak rozumiana encefalopatia pourazowa jest przewlekłym, rozlanym organicznym uszkodzeniem mózgu.

(opinia pisemna biegłego z zakresu neurologii A. K. k. 527-530; opinia pisemna biegłego neurochirurga A. T. k. 408-413)

W zależności od umiejscowienia i rozległości zmian organicznych w obrębie mózgu mogą one mieć postać zaburzeń neurologicznych, psychiatrycznych lub mieszanych.

(opinia pisemna biegłej z zakresu psychiatrii K. K. (1) k. 555)

Zaburzenia poznawcze stanowiące objawy uszkodzenia mózgu, charakterystyczne dla tzw. encefalopatii pouorazowej, mogą występować nawet bez towarzyszących ich objawów neurologicznych.

(opinia pisemna biegłego z zakresu neuropsychologii L. S. (1), k. 566)

Po zajściu wyżej opisanego wypadku zaistniała u powoda rozległa luka pamięciowa – z przeważającym prawdopodobieństwem będąca skutkiem doznanego urazu. Przez kilka tygodni hospitalizacji powypadkowej powód był pobudzony psychoruchowo, halucynujący. Takie objawy mogły być skutkiem przerwanego wypadkiem ciągu alkoholowego albo przebytego urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu.

Z neuropsychologicznego punktu widzenia M. K. nadal ma zaburzenia w funkcjonowaniu poznawczym i przy wykonywaniu czynności celowych, co świadczy o zaburzeniach czynności wykonawczych będących charakterystycznym objawem uszkodzeń w płatach czołowych mózgu. Powód ma też problemy z określeniem chronologii zdarzeń. Występuje u niego spowolnienie psychoruchowe, osłabiona plastyczność procesów intelektualnych, osłabienie pamięci krótkotrwałej i koncentracji uwagi, ograniczone myślenie abstrakcyjne, osłabione wnioskowanie, a takę wzmożona labilność (chwiejność) emocjonalna – z tendencjami do zachowań impulsywnych. Nie występują u powoda zaburzenia w orientacji przestrzennej (w przeciwieństwie do orientacji w czasie).

Główną przyczyną stwierdzonych zaburzeń jest przebyty w trakcie wyżej opisanego wypadku uraz głowy. Obraz zaburzeń funkcji poznawczych u powoda nie wskazuje na to, aby nadużywanie alkoholu było ich główną przyczyną. Nadużywanie alkoholu wpłynęło na funkcjonowanie poznawacze powoda, jednakże nie było podstawową przyczyną obecnie występujących u powoda w tej sferze deficytów.

(opinia pisemna biegłego z zakresu neuropsychologii L. S. (1), k. 564- 566; k. 583-584, k. 624)

U powoda występują deficyty funkcji poznawczych w sferze pamięciowej, analitycznej, kojarzeniowej, myślenia abstrakcyjnego, jak również afekt mało stabilny z cechami chwiejności i wzmożonego napięcia oraz znaczne spowolnienie napędu psychoruchowego. Nie stwierdza się u powoda objawów psychotycznych (wytwórczych).

Doznany przez powoda uraz czaszkowo-mózgowy jest przyczyną organicznego uszkodzenia w obrębie mózgu i jest przyczyną wystąpienia u powoda (w trakcie hospitalizacji bezpośrednio po wypadku) zaburzeń świadomości o charakterze majaczeniowym, które obecnie u powoda nie występują. Rzekomy zespół zależności alkoholowej u powoda nie został potwierdzony diagnostycznie.

Obecnie u powoda nie występują zaburzenia świadomości ani objawy psychotyczne, natomiast utrwaleniu uległy dysfunkcje poznawcze i psychomotoryczne będące skutkiem organicznego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego (mózgu). Zaburzenia funkcji poznawczych nie osiągnęły u powoda poziomu zespołu otępiennego. Organiczne podłoże zaburzeń poszkodowanego sprawia, że ich obecność ma charakter trwały i nie rokuje pomyślnie co do ich dalszego przebiegu. Za główną przyczynę występujących u powoda zmian polegających na pogorszeniu funkcji poznawczych uznać należy wyżej opisany uraz czaszkowo-mózgowy.

Termin „encefalopatia” nie jest obecnie umieszczany w obowiązujących systemach klasyfikacji chorób. Zastępczo lub synonimowo używa się tego pojęcia w odniesieniu do niektórych zaburzeń osobowości i zachowania spowodowanych chorobą, uszkodzeniem lub dysfunkcją mózgu. Obecnie używane w medycynie nazwy tego rodzaju zespołu zaburzeń psychicznych to zespół po wstrząśnieniu mózgu, zespół po stłuczeniu mózgu, pourazowy zespół mózgowy, W okresie, gdy go powszechnie używano, termin „encefalopatia” odnosił się do zaburzeń neuropsychiatrycznych spowodowanych różnego rodzaju czynnikami skutkującymi uszkodzeniami tkanki mózgowej.

Zespół po wstrząśnieniu mózgu (oznaczenie F07.2 w systemie klasyfikacyjnym chorób ICD) pojawia się po urazie głowy zwykle na tyle ciężkim by powodować utratę przytomności i zawiera wiele różnych objawów takich jak bóle i zawroty głowy męczliwość, drażliwość trudności w koncentrowaniu uwagi i wykonywaniu zadań umysłowych, osłabienie pamięci, zaburzenia snu, zmniejszoną tolerancję na stres, pobudzenie emocjonalne wahania nastroju i napędu, spadek aktywności, zawężenie zainteresowań, spłycenie krytycyzmu, labilność emocjonalna.

Hipoteza o wystąpieniu u powoda zespołu zależności (uzależnienia) od alkoholu (ZZA) nie została potwierdzona żadnymi dowodami klinicznymi – nie ma też potwierdzenia tego, że powód był kiedykolwiek leczony odwykowo. W tych okolicznościach postawienie diagnozy „ZZA” nie było uzasadnione. Stawianie takiej diagnozy jest kompetencją psychiatry.

(opinie pisemne biegłego psychiatry J. K. (1): k. 599- 602, k. 627- 628)

W wyniku wyżej opisanego zdarzenia powód doznał wieloodłamowego otwartego złamania trzonów kości obu podudzi. Dolegliwości bólowe M. K. związane z jego urazem ortopedycznym w okresie pierwszego miesiąca po wypadku były bardzo duże. W późniejszym okresie pozostawały w związku z unieruchomieniem poszkodowanego w opatrunku gipsowym. Z kolei w okresie konsolidacji kostnej nie istnieją uzasadnione powody dla odczuwania dolegliwości bólowych.

Wypadek spowodował w początkowym okresie niemożność swobodnego przemieszczania się poszkodowanego i w pełni uzależnił go od pomocy osób w wykonywaniu czynności życia codziennego W okresie od opuszczenia szpitala do końca czerwca 2014 r. M. K. nie mógł opuszczać swego miejsca zamieszkania i wymagał pomocy innych osób w zakresie 4 godzin dziennie. Po tym okresie z ortopedycznego punktu widzenia nie wymagał pomocy osób trzecich. Leczenie ortopedyczne M. K. było refundowane przez NFZ. Powód nie korzystał z odpłatnej rehabilitacji i nie poniósł w związku żadnych dodatkowych kosztów. Poniósł dodatkowy koszt leków przeciwzakrzepowych w wysokości ok. 30 zł.

Z powodu złamania kości podudzia i goleni u poszkodowanego ze zmianami
i skróceniem wystąpił u niego trwały uszczerbek na zdrowiu w wymiarze łącznym 12%.
Z kolei z powodu złamania kości kulszowej M. K. doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Rokowanie na przyszłość w ramach oceny ortopedycznej jest dość dobre.

(opinia pisemna biegłego z zakresu ortopedii J. F., k. 312-313)

Powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku uszkodzenia tkanki płucnej, bez długo trwającej niewydolności oddechowej – o wielkości 10%. Objawy niewydolności oddechowej u powoda ustąpiły po 7 dniach intensywnej terapii w warunkach szpitalnych. Gojenie się zmian w tkance płucnej trwało przez ponad 6 miesięcy. Uszkodzenie tkanki płucnej skutkowało prawostronną odmą opłucnej, która została wyleczona.

Uszkodzenie tkanki płucnej skutkujące prawostronną odmą opłucną opanowano w drodze ssącego drenażu prawej jamy opłucnej. Płuca nie są unerwione, więc ich stłuczenie nie boli. Stłuczenie płuc u poszkodowanego oznaczało okresowo ich mniejszą wydajność..

M. K. nie poniósł kosztów leczenia nierefundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Z przyczyn torakochirurgicznych oraz pulmonologicznych poszkodowany po późniejszym opuszczeniu szpitala nie wymagał już opieki osób trzecich.

(opinie biegłych sądowych: z zakresu chirurgii ogólnej M. G.: główna, k. 369- 370, k. 630- 632, z zakresu chorób płuc A. M.: k. 383-384 , wyjaśnienia biegłej złożone na rozprawie – protokół rozprawy z dnia 8 lutego 2019 roku, 3-47 minuta)

U M. K. skutkami wyżej opisanego wypadku pozostały pourazowa i pooperacyjna blizna czoła powodująca 3% trwały uszczerbek na zdrowiu jako oszpecenie powłok twarzy bez zaburzeń funkcji oraz pourazowe i pooperacyjne blizny prawego i lewego podudzia powodujące trwały uszczerbek o łącznej wysokości 3% z powodu uszkodzenia tkanek miękkich podudzia.

M. K. nie stosował żadnych preparatów celem pourazowej pielęgnacji
blizn. Obecnie, gdy blizny są dojrzałe nie wymagają żadnej specjalnej pielęgnacji.
Całe leczenie było prowadzone w ramach świadczeń refundowanych przez NFZ. Blizny powodują trwałe oszpecenie poszkodowanego w umiarkowanym stopniu. Nie jest możliwe ich całkowite usunięcie. Możliwość korekty ich wyglądu także pozostaje bardzo ograniczona. Ewentualna korekta zniekształceń pourazowych jest wykonywana w ramach świadczeń refundowanych przez NFZ.

(opinia biegłego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z., k. 349- 352)

M. K. zamieszkuje z matką H. K. od urodzenia, z przerwą 3 lub 4 lat, kiedy po zawarciu związku małżeńskiego mieszkał ze swoją żoną. W czasie, kiedy doszło do wypadku, powód ponownie mieszkał z matką, był bezrobotny. Czasami pomagał sąsiadowi w pracy w gospodarstwie rolnym, pracował dorywczo, pozostawał na utrzymaniu matki. Po wypadku opisanym w pozwie powód nie podjął żadnej pracy. Powód nadal odczuwa bóle głowy i nóg po wypadku opisanym w pozwie. Powód nie starał się o rentę z ZUS.

(zeznania H. K., protokół rozprawy z dnia 10 lutego 2022 roku 3-17 minuta; przesłuchanie powoda – protokół rozprawy z dnia 10 lutego 2022 roku, 18-27 minuta)

Pismem datowanym na dzień 13 grudnia 2013 r. skierowanym do (...) S.A. M. K. zgłosił doznaną przez siebie szkodę, wnosząc o przyznanie mu kwoty 400.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego oraz kwoty 80.000 zł tytułem odszkodowania.

Szkodę zgłoszoną przez powoda pozwany zakład ubezpieczeń zarejestrował pod datą 19 grudnia 2013 roku.

(pisemne zgłoszenie szkody, k. 51; wydruk k. 53)

W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyznał i wypłacił powodowi w listopadzie 2016 roku:

- kwotę 31.500 zł z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego,

- kwotę 500 zł z tytułu odszkodowania mającego pokrywać koszty leczenia.

Wysokość tych kwot wynikała z przyjęcia przez pozwanego, że powód w 50% przyczynił się do zajścia wypadku.

(okoliczności niesporne – pismo pozwanego k. 362, decyzja ubezpieczeniowa, k. 363)

Przedmiotem sporu między stronami procesu były przede wszystkim dwie kwestie dotyczące okoliczności faktycznych, to jest: zaistnienie zawinionego działania lub zaniechania powoda mającego wpływ na powstanie doznanej przez niego szkody oraz to, czy w wyniku wyżej opisanego wypadku powód doznał uszczerbku na zdrowiu, który można określić mianem encefalopatii pourazowej.

W pierwszej z wyżej wymienionych kwestii istotne znaczenie ma to, że – z mocy art. 11 k.p.c. - sąd w sprawie niniejszej pozostaje związany treścią sentencji wyżej przywołanego wyroku karnego, skazującego osobę kierującą samochodem marki F. za popełnienie przestępstwa nieumyślnego spowodowania wypadku komunikacyjnego skutkującego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu powoda. Sąd cywilny jest związany zawartym w sentencji wyroku karnego ustaleniem co do tego, że doszło do popełnienia przez określoną osobę przestępstwa w określonych okolicznościach faktycznych i nie wolno mu czynić żadnych własnych ustaleń, które byłyby sprzeczne z ustaleniami sądu karnego istotnymi na gruncie prawa karnego materialnego dla bytu określonego przestępstwa, okoliczności jego popełnienia i osoby pokrzywdzonego. Na okoliczności przestępstwa ustalone w sposób prawnie wiążący w karnym wyroku skazującym składają się: osoba sprawcy, przedmiot przestępstwa oraz czyn przypisany oskarżonemu, którego opis znajduje się w sentencji wyroku (por. uzasadnienie wyroku SA w Łodzi z 17.05.2018 r., I ACa 1186/17). „Istota związania sądu cywilnego skazującym wyrokiem karnym wyraża się w tym, że w skład podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sądu cywilnego wchodzi czyn opisany w sentencji karnego wyroku skazującego, sąd cywilny jest zatem pozbawiony możliwości dokonywania ustaleń w tym zakresie” (uzasadnienie wyroku SA w Łodzi z 26.07.2016 r., I ACa 1679/15). Związanie to obejmuje w szczególności opisane w sentencji wyroku karnego znamiona przestępstwa oraz opis miejsca i sytuacji, w jakiej przestępstwo zostało popełnione (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 10.07.2013 r., V CSK 393/12).

W okolicznościach niniejszej sprawy oznacza to, że sąd rozpoznający sprawę niniejszą jest związany sentencją wyżej przywołanego wyroku sądu karnego w tym także co do ustalonych w tym wyroku okoliczności wypadku polegających na tym, że:

- kierująca samochodem marki F. w obrębie wyznaczonego przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności i prowadziła pojazd z prędkością nie mniejszą niż 63 - 69 km/h - przekraczającą dopuszczalną wartość na drodze,

- kierująca samochodem nie dokonała właściwej obserwacji drogi i nie podjęła decyzji o hamowaniu pojazdu w początkowej fazie ruchu pieszego po jezdni, w wyniku czego potrąciła M. K.,

- powód w chwili wypadku przechodził (tj. nie przebiegał) przez jezdnię, a przy tym robił to w obrębie wyznaczonego przejścia dla pieszych,

- to kierująca pojazdem nieumyślnie spowodowała wypadek drogowy.

Tym samym sprzeczne z treścią wyżej przywołanego wyroku karnego byłoby ustalenie, że to powód był „głównym” sprawcą wypadku (co nie wyklucza mu przypisania mu przyczynienia się do jego zajścia), jak również przyjęcie, że powód przebiegał przez jezdnię oraz że przekraczał jezdnię w miejscu niedozwolonym (poza oznaczonym przejściem dla pieszych). Ustalenie przez biegłego, który wydawał opinię w sprawie niniejszej, że prędkość samochodu marki F. w chwili potrącenia pieszego była nie mniejsza niż 73 km/h, a pojazd do chwili potrącenia pieszego nie był hamowany nie pozostają w sprzeczności z sentencją wyroku karnego, w której ustalono jedynie minimalną możliwą prędkość samochodu w chwili wypadku. Z treścią sentencji wyroku karnego nie pozostaje także w sprzeczności ustalenie, że powód w chwili wypadku przechodził przez jezdnię szybkim krokiem (choć nie biegł). Wyżej przytoczone ustalenia faktyczne wynikają z wydanej w niniejszej sprawie opinii biegłego W. J. i brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności opinii w tym zakresie. Z sentencją wyroku karnego nie jest sprzeczne ustalenie, wynikające z wyżej przywołanej dokumentacji medycznej, dotyczące tego, że powód w chwili wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości oraz że przyczynił się do zajścia wypadku w ten sposób, że nie zachował ostrożności w trakcie przekraczania jezdni (co zostanie omówione poniżej), co niewątpliwie pozostawało w związku z faktem pozostawania w stanie upojenia alkoholowego.

W odniesieniu do drugiej z wyżej wymienionych kwestii faktycznych stwierdzić należy, że niesporne między stronami (jako wniosek wynikający ze wszystkich wydanych w niniejszej sprawie opinii biegłych z zakresu neurologii, neurochirurgii i psychiatrii) było to, że powód doznał w wyniku wypadku poważnego urazu czaszkowo-mózgowego. Sporne było natomiast to, czy pozostającym u powoda skutkiem zdrowotnym tego urazu jest tzw. patologia czaszkowo-mózgowo określana w starszej literaturze medycznej jako tzw. encefalopatia (zaburzenia neurologiczne i psychiczne uwarunkowane organicznie). Terminem tym posłużono się także w punkcie 9 załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r. poz. 233).

W pierwszej kolejności odwołać należy się do ustaleń zawartych w opinii pisemnej biegłego psychiatry J. K., który podał, że termin „encefalopatia pourazowa” nie występuje już w obecnie stosowanej międzynarodowej klasyfikacji chorób ( (...)), natomiast występuje w tej klasyfikacji zespół objawów (zaburzeń funkcji poznawczych i psychomotorycznych) określany jako zespół po wstrząśnieniu mózgu lub pourazowy zespół mózgowy. Brak było podstaw do zakwestionowania wniosków jednoznacznie postawionych i przekonująco uzasadnionych przez biegłego psychiatrę J. K. i biegłego neuropsychologa L. S. co do tego, że doznanym przez powoda trwałym skutkiem wypadku opisanego w pozwie jest istotne (choć nie równoznaczne ze stanem otępienia) pogorszenie funkcji poznawczych będące skutkiem uszkodzenia mózgu. Biegły psychiatra zasadnie przy tym wskazał na to, że brak jest w aktach sprawy dokumentów pozwalających mu – jako kompetentnemu w tym zakresie biegłemu – postawić w stosunku do powoda dodatkowo diagnozę mówiącą o występowaniu zespołu zależności alkoholowej (ZZA). Brak jest także podstaw do zakwestionowania ustaleń wyżej wskazanych biegłych co do tego, że pourazowy zespół mózgowy (wywołujący wyżej omówione skutki w zakresie funkcji poznawczych powoda) może występować bez objawów neurologicznych.

Odrębną kwestią jest to, czy tego rodzaju zespół objawów czysto psychicznych (bez towarzyszących objawów neurologicznych) stanowiący znaną psychiatrii jednostkę chorobową (wskazaną przez biegłego psychiatrę, tj. pourazowy zespół mózgowy) podpada pod obecnie już niestosowany w medycynie termin „encefalopatii pourazowej”. Rozstrzygnięcie tej czysto teoretycznej kwestii nie jest jednak niezbędne dla oceny zasadności roszczeń powoda zgłoszonych w sprawie niniejszej. Nie jest bowiem istotne w sprawie tej to, jak (za pomocą jakiego terminu) nazwie się jednostkę chorobową, która wystąpiła u powoda na skutek wypadku lecz to, z jakimi objawami, dolegliwościami i ograniczeniami w życiu codziennym wiąże się w przypadku powoda występowanie tej choroby. To zaś wynika z wydanych w tej sprawie opinii biegłych z zakresu psychiatrii i neuropsychologii – podobnie jak to, że w pewnym (trudnym do obiektywnego oszacowania) stopniu ograniczenie funkcji poznawczych u powoda może być skutkiem nadużywania alkoholu, jednakże zasadniczą i główną przyczyną tego ograniczenia jest doznany przez powoda i opisany powyżej wypadek. Z kolei z opinii biegłych neurologów i biegłego neurochiruga wynika, że u powoda nie wstępują objawy neurologiczne mogące być skutkiem wypadku. Opinia biegłej J. B. nie jest dowodem wiarygodnym co do występowania u powoda tzw. dodatniej próby Romberga (jedyny z objawów neurologicznych mających występować u powoda), gdyż zarówno opinia biegłego A. K. jak i opinia biegłego A. T. wskazuje na ujemny wynik próby Romberga u powoda.

Część biegłych, tj. biegły z zakresu neurochirurgii A. T. (k. 413, k. 487) oraz biegły z zakresu neurologii A. K. (k.527-530), przyjęła w swoich opiniach, że u powoda nie wystąpiła encefalopatia pourazowa, gdyż biegli ci nie stwierdzili badając powoda, aby pozostawały u niego trwałe następstwa neurologiczne wyżej opisanego urazu. Biegły A. K. nie wypowiadał się przy tym w swojej opinii na temat następstw psychicznych wypadku (trwałych zmian w funkcjonowaniu poznawczym lub emocjonalnym powoda), natomiast biegły neurochirurg A. T. – niewątpliwie wykraczając poza zakres swojej specjalności medycznej – stwierdził, jakoby obrażenia poniesione w wyniku wypadku nie spowodowały u M. K. żadnych następstw w sferze psychicznej, co jednak pozostaje w całkowitej sprzeczności z ustaleniami biegłych z zakresu psychiatrii i neuropsychologii i nie jest wnioskiem wiarygodnym.

Jak już jednak wskazano, brak występowania u powoda neurologicznych objawów składających się na to, co w dawniejszej literaturze medycznej określano mianem „encefalopatii pourazowej”, nie podważa jednoznacznych ustaleń biegłych zakresu psychiatrii i neuropsychologii co do tego, że na skutek urazu czaszkowego u powoda występuje utrwalone ograniczenie funkcji poznawczych, nie osiągające jednak granic otępienia umysłowego. To, w jaki sposób istnienia tego uszczerbku na zdrowiu psychicznym powoda wywołanego wypadkiem, wypływa na wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia pieniężnego, podlega ocenia sądu, która zostanie dokonana poniżej.

W toku postępowania dowodowego, z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo powoda na termin badania wyznaczony przez biegłą, biegła sądowa K. K. (2) nie sporządziła opinii z zakresu rehabilitacji medycznej (k. 396 i 399). Dowód ten podlegał pominięciu (postanowienie k. 559) także i dlatego, że z opinii biegłych neurologa i ortopedy nie wynika, aby powód w zakresie skutków wypadku wymagał jakiejkolwiek rehabilitacji.

Sąd pominął zgłoszony przez powoda dowód z opinii biegłego
z zakresu radiologii (postanowienie k. 569) jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania – powód twierdził bowiem, że sprzeczności między opiniami różnych biegłych wynikają z odmiennej interpretacji badań obrazowych (TK głowy powoda z 11 grudnia 2013 roku), co jednak nie jest prawdą, gdyż wszyscy biegli z zakresu neurologii i neurochirurgii potwierdzili w swoich opiniach, że w wyżej wskazanym badaniu obszar postłuczeniowy w obrębie mózgu (tzw. obszar hipondensyjny – por. opinia A. K., k. 528). Opinie biegłych nie są rozbieżne co do wyżej wskazanej okoliczności lecz co do tego, czy można stwierdzić tzw. encefalopatię u osoby, u której występują jedynie psychiczne a nie neurologiczne objawy uszkodzenia mózgu. Nie jest to kwestia, którą mógłby rozstrzygnąć swoją opinią biegły radiolog.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 20 grudnia 2021 roku (postanowienie k. 652) pominięto zgłoszone przez pozwanego dowody z kolejnych, uzupełniających opinii biegłych z zakresu psychiatrii i neuropsychologii – dowody te zmierzały jedynie do przedłużenia czasu trwania postępowania, gdyż każdy z tych biegłych (L. S. jako biegły z zakresu neuropsychologii wydał w sprawie niniejszej 3 opinie, z kolei J. K. jako biegły z zakresu psychiatrii wydał 2 opinie) wydał już opinie, w których jasno, przekonująco i zrozumiale wyłożył swoje ustalenia wraz z ich uzasadnieniem.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Podstawę prawną roszczeń powoda wobec pozwanego zakładu ubezpieczeń stanowią w pierwszej kolejności przepisy art. 805 §1 k.c., art. 822 §1 k.c. w związku z przepisami ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 2060). Zgodnie z treścią art. 805 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Stosownie do treści art. 822 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Z kolei art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych stanowi o tym, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zgodnie z treścią art. 19 ust. 1 tej samej ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej jest uprawniony do tego, aby dochodzić roszczeń odszkodowawczych bezpośrednio od pozwanego zakładu ubezpieczeń

Zasady odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody wyrządzone innym osobom przez ruch tego pojazdu określa przepis art. 436 §1 k.c. w związku z art. 435 §1 k.c. – w tych samych granicach za szkodę odpowiada zakład ubezpieczeń, z którym posiadacza pojazdu łączyła w dacie wypadku umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Jak już wyżej wskazano, odpowiedzialność pozwanego za poniesione przez powoda skutki wypadku opisanego w pozwie wynika z faktu zawarcia z kierującą samochodem marki F. umowy ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego oraz z treści sentencji prawomocnego wyroku karnego skazującego ją za spowodowanie wypadku. Z uwagi na wiążącą w sprawie niniejszej treść wyroku karnego nie sposób uznać, że wypadku opisanego w pozwie doszło z wyłącznej winy powoda jako poszkodowanego.

Częściowo zasadny jest natomiast podniesiony przez pozwanego zarzut przyczynienia się poszkodowanego (powoda) do zajścia wypadku i powstania szkody, co na podstawie art. 362 k.c. uzasadnia obniżenie wysokości należnych powodowi świadczeń pieniężnych. Jak już wyżej wskazano, z uwagi na odmienną treść prawomocnego wyroku karnego nie można przyjąć, że przyczynienie powoda do zajścia wypadku polegało na przebieganiu przez jezdnię lub na jej przekraczaniu w miejscu poza obrębem przejścia dla pieszych. Niewątpliwie jednak w chwili wypadku powód pozostawał w stanie silnego upojenia alkoholowego, skoro badanie zawartości alkoholu w organizmie powoda w chwili przyjęcia do szpitala (tj. bezpośrednio po wypadku) wykazało wartość 3,47 promila (informacja w karcie leczenia k. 97 i k. 74 odwrót). Z opinii biegłego z zakresu analizy wypadków W. J. wynika, że powód w chwili wypadku poruszał się szybko, tj. szybko szedł. Okoliczności niniejszej sprawy wskazują na to, że powód nie zachował jakiegokolwiek stopnia ostrożności przechodząc przez jezdnię ruchliwej ulicy (ul. (...) w Ł., jednak z głównych arterii komunikacyjnych w tej części miasta). Z całą pewnością, gdyby powód w ogóle spojrzał w stronę, z której nadjeżdżał samochód marki F., to by go dostrzegł i w jakiś sposób zareagował, a z okoliczności sprawy wynika, że żadnej reakcji na zbliżanie się samochodu po stronie powoda nie było – zapewne z uwagi na znaczny stopień jego upojenia alkoholowego. Podkreślić należy to, że pieszy przekraczając jezdnię w obrębie oznakowanego przejścia dla pieszych nie jest zwolniony z obowiązku zachowania należytej ostrożności. Powód niewątpliwie ostrożności nie zachował w żadnym stopniu, przez co przyczynił się do zajścia wypadku – gdyby przed wkroczeniem na jezdnię spojrzał w stronę, z której nadjeżdżał samochód, to z pewnością by go zobaczył, a gdyby prawidłowo ocenił sytuację, to po prostu zaniechałby w takiej sytuacji wejścia na jezdnię, dopóki nie dostrzegłby, że samochód zaczyna hamować i umożliwia mu przejście przez jezdnię. Nic takiego nie miało miejsca, co oznacza że powód swoim zawinionym zachowaniem przyczynił się do zajścia wypadku i powstania szkody. Zarazem jednak do kierująca samochodem marki F. jest główną sprawczynią wypadku – gdyby jechała z prędkością dozwoloną w tym miejscu, do wypadku by nie doszło. Co więcej, kierująca pojazdem nie zachowała szczególnej ostrożności wymaganej w okolicach oznakowanego przejścia dla pieszych i w ogóle nie dostrzegła powoda przed jego potrąceniem. W tych okolicznościach, biorąc pod uwagę stopień zawinienia obojga uczestników wypadku i w szczególności to, że – jak wynika z sentencji wyroku karnego – do wypadku doszło w obrębie przejścia dla pieszych, na podstawie art. 362 k.c. należy obniżyć wysokość przysługujących powodowi świadczeń pieniężnych o 20%, z uwagi na jego zawinione przyczynienie się do zajścia wypadku.

Powód zgłosił roszczenie o zapłatę przez pozwanego zadośćuczynienia pieniężnego w kwocie 157.500 zł. Podstawę prawną żądania zadośćuczynienia pieniężnego stanowi art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. – zgodnie z treścią tych przepisów, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które – z dającym się przewidzieć prawdopodobieństwem – będą utrzymywać się u poszkodowanego w przyszłości. Należy wskazać, że art. 445 § 1 k.c. nie określa kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, tj. niemajątkową szkodę na osobie. Zadośćuczynienie pieniężne ma charakter całościowy i powinno stanowić pełną rekompensatę pieniężną za doznaną przez osobę poszkodowaną krzywdę. Kierując się wskazaniami zawartymi w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz doktrynie prawa cywilnego należy stwierdzić, że określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy, a zwłaszcza zakres i trwałość uszczerbku na zdrowiu, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia) oraz wpływ doznanej szkody na możliwość prowadzenia dotychczasowego trybu życia. Zaznaczyć należy ponadto, że procentowo oszacowany uszczerbek na zdrowiu służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, natomiast należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 r., I PK 47/05; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 lutego 2013 r., I ACa 1186/12).

Biegli z różnych specjalności medycznych ocenili, że powód na skutek wypadku doznał następujących rodzajów uszczerbku na zdrowiu:

- stałego uszczerbku na zdrowiu szacowanego na 12% (skutki złamania kości podudzia i goleni) i długotrwałego uszczerbku szacowanego na 5% w związku ze skutkami złamania kości kulszowej,

- wgłobienie kości czaszki stanowiące stały uszczerbek na zdrowiu oszacowany na 5% (opinia biegłego neurologa k. 530),

- przejściowe, trwające nieco ponad 6 miesięcy uszkodzenie tkanki płucnej, stanowiące długotrwały uszczerbek na zdrowiu oszacowany na 10% przez biegłych z zakresu pulmonologii i torakochirurgii,

- stały uszczerbek na zdrowiu związany z utrwalonymi bliznami na twarzy i podudziu, oszacowany przez biegłego z zakresu chirurgii plastycznej na 6%,

- stały uszczerbek na zdrowiu związany z utrwalonymi ograniczeniami w funkcjonowaniu poznawczym powoda (na który wskazali biegli z zakresu psychiatrii i neuropsychologii).

Ci ostatni biegli (podobnie jak pierwsza biegła z zakresu neurologii – J. B.) przyjęli, że u powoda wystąpiła w wyniku wypadku jednostka chorobowa określana w starszej literaturze medycznej mianem „encefalopatii pourazowej”. Biegła J. B. przy tym przyjęła, że u powoda występuje jeden z objawów neurologicznych, tj. dodatnia próba Romberga, czego jednak nie potwierdziła opinia neurochirurga i kolejnego biegłego neurologa. Przyjąć należy, że u powoda nie występują żadne neurologiczne objawy uszkodzenia mózgu, co wyklucza przypisanie mu jako jednostki chorobowej tzw. encefalopatii pourazowej – z przyczyn omówionych w opinii biegłego neurologa A. K., jak również wobec treści punktu 9 załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu („,za encefalopatią poza zespołem psychoorganicznym przemawiają odchylenia przedmiotowe w stanie neurologicznym, zmiany w zapisie EEG”), z którego wynika, że dla stwierdzenia encefalopatii konieczne jest łączne występowanie objawów psychicznych i neurologicznych, dodatkowo potwierdzone (aktualnymi) badaniami obrazowymi (powód żadnych aktualnych wyników badań TK głowy nie dostarczył, w aktach sprawy są jedynie opisy wyników badań z 2013 roku). To jednak, że u powoda nie występuje tak rozumiana encefalopatia pourazowa (co wyklucza przyjęcie, że doznał on szacunkowego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 30% wskazanego w punkcie 9c wyżej przywołanej tabeli), nie oznacza, że nie wystąpił u niego stały i poważny uszczerbek na zdrowiu psychicznym w postaci zespołu psychoorganicznego (zaburzenia funkcji poznawczych wywołane uszkodzeniem mózgu). Jak wskazali biegli psychiatra i zwłaszcza neuropsycholog występujące u powoda istotne ograniczenia w funkcjonowaniu poznawczym są efektem w przeważającej mierze wypadku (tj. ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego) a nie nadużywania alkoholu. Dający się jedynie w przybliżeniu oszacować zakres uszczerbku na zdrowiu psychicznym powoda z pewnością nie jest równy temu, który występuje przy tzw. encefalopatii, skoro u powoda nie występują żadne objawy zaburzeń neurologicznych. Można jedynie w przybliżeniu szacować, że występujący u powoda ubytek w funkcjach poznawczych stanowi ok. 15% stałego uszczerbku na zdrowiu powoda.

Powód w wyniku wyżej opisanego wypadku niewątpliwie doznał bardzo poważnego i rozległego uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym, polegającego także na trwałym oszpeceniu. Towarzyszył temu w pierwszym okresie po wypadki wysoki poziom cierpień fizycznych i znaczny poziom stresu psychicznego, a ponadto konieczność poddania się kilkutygodniowej hospitalizacji. Zarazem jednak część z negatywnych skutków zdrowotnych wypadku ustąpiła (skutki uszkodzenia tkanki płucnej, skutki uszkodzenia kości kulszowej) stanowiąc jedynie długotrwały a nie stały uszczerbek na zdrowiu powoda. Nie zostało także wykazane to, aby wypadek pozbawił powoda możliwości wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej – powód zresztą przez okres ponad 8 lat od wypadku nie starał się o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Ponadto, w istotnej choć niedającej się oszacować części zaburzenia funkcji poznawczych powoda mogą wynikać z nadużywania alkoholu – o fakcie jego nadużywania przez powoda świadczy już chociażby stan powoda (głębokie upojenie alkoholowe) w chwili wypadku wypadku. W związku z powyższym wysokość łączną należnego powodowi zadośćuczynienia pieniężnego należało oszacować na kwotę 150.000 zł, co jednak z mocy art. 362 k.c. podlega obniżeniu o 20% do kwoty 120.000 zł. Skoro powód otrzymał już od pozwanego zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 31.500 zł, do zapłaty przez pozwanego pozostaje kwota 88.500 zł.

Na podstawie art. 444 §1 k.c. powód domagał się także zapłaty na jego rzecz pozwanego odszkodowania w kwocie 8316 zł mającego pokrywać koszty opieki osób trzecich nad powodem (obliczone przy przyjęciu stawki 11 zł za godzinę). Odszkodowanie takie powodowi co do zasady przysługuje, gdyż szkoda w tym zakresie powstaje już na skutek zaistnienia konieczności sprawowania opieki i pomocy osób trzecich, a nie dopiero w przypadku faktycznego poniesienia kosztów takiej opieki. Z opinii biegłego z zakresu ortopedii wynika, że powód niewątpliwie takiej opieki i pomocy potrzebował przez okres od opuszczenia szpitala (16 stycznia 2014 roku) do końca czerwca 2014 roku, tj. przez 5,5 miesiąca, w wymiarze po ok. 4 godziny dziennie, co łącznie daje 165 dni, tj. 660 godzin opieki. Powód nie wykazał wysokości stawki wynagrodzenia „opiekunki (...)u” (k. 429 odwrót), wobec czego należy oprzeć się na wynikających z przepisów prawa danych dotyczących wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę - zgodnie z treścią §1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 września 2013 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2014 r. (Dz.U.2013.1074) wynosiło ono w 2014 roku 1.680 zł miesięcznie, co przy średnio 22 dniach pracy w miesiącu (176 godzin) przekłada się na stawkę godzinową wynoszącą ok. 10 zł. Obliczona na tej podstawie kwota należnego powodowi odszkodowania wynosi 6600 zł (660 x 10 zł), jednakżę podlega obniżeniu o 20% do kwoty 5280 zł. Skoro zaś pozwany wypłacił już powodowi odszkodowanie w kwocie 500 zł, do zapłaty z tego tytułu pozostaje kwota 4780 zł.

Ogółem zatem zasądzeniu na rzecz powoda podlegała należność główna w kwocie 93.280 (88.500 zł + 4780 zł). W pozostałym zakresie roszczenie o zapłatę należności głównej podlegało oddaleniu.

Powód domagał się ponadto zapłaty przez pozwanego odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia doręczenia pozwanemu pozwu, tj. od dnia 21 czerwca 2014 roku. Roszczenie to jest uzasadnione, w oparciu o treść art. 481 §1 i 2 k.c., skoro stan opóźnienia po stronie pozwanego istniał już nawet wcześniej, tj. od daty złożenia pozwanemu pisemnego zgłoszenia szkody, co nastąpiło najpóźniej w dniu 19 grudnia 2013 roku (pod taką datą pozwany zarejestrował szkodę zgłoszoną przez powoda).

Zaznaczyć należy, że omyłkowo nie rozstrzygnięto w treści wyroku o roszczeniu niepieniężnym powoda (pkt 2 pozwu, k. 4 akt sprawy).

Rozstrzygając o kosztach procesu należało na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. ustalić, że koszty te znoszą się wzajemnie. Powód wprawdzie wygrał sprawę w 56% (93.280 zł : 165.816 zł), jednakże pozwany z kolei poniósł dotychczas wyższe koszty procesu: o ile z udziałem powoda w sprawie łączą się jedynie koszty jego zastępstwa procesowego (3600 zł, stosownie do treści przepisów obowiązujących w dacie złożenia pozwu), to koszty procesu związane z udziałem pozwanego obejmują ponadto wykorzystaną zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłego w kwocie 1780 zł. Z tego względu orzeczono o wzajemnym zniesieniu się kosztów procesu między stronami.

Należało ponadto rozstrzygnąć o sposobie pokrycia nieuiszczonych w toku postępowania kosztów sądowych w łącznej kwocie wynoszącej 19190,67 zł, na co złożyły się:

- nieuiszczona opłata sądowa od pozwu (8291 zł),

- suma kwot wypłaconych biegłym tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa wynosząca 10899,67 zł (756,76 zł + 690 zł + 97,37 zł + 355,28 zł + 938,46 zł + 590,26 + 118,06 + 907,13 zł + 290,16 zł + 246 zł + 128 zł + 222,02 zł + 432,30 zł + 192 zł + 684,45 zł + 1125,12 zł + 192,52 zł + 1273,44 zł + 464,92 zł + 96,26 zł + 1099,16 zł).

Rozstrzygając o kosztach sadowych Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. 2021.2257 ) nakazał pobrać od strony pozwanej kwotę stanowiącą równowartość 56% wyżej opisanych kosztów sądowych (0,56 x 19.190,67 zł = 10746,77 zł). Na poczet tej należności sądowej należy przeksięgować pozostałą niewykorzystaną kwotę zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego w kwocie 720 zł.

Z uwagi na trudną sytuację majątkową i zdrowotną powoda na podstawie art. 113 ust. 4 wyżej przywołanej ustawy odstąpiono od ściągnięcia pozostałej części kosztów sądowych z roszczenia pieniężnego zasądzonego na rzecz powoda.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron (przez Portal).

Dnia 12 kwietnia 2022 r.