Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 77/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2022 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa K. D. i D. D.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

1.  ustala, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF o nr (...), która została zawarta przez K. D., (...) Bank S.A. z siedzibą w W. w dniu 10 czerwca 2008 r., jest nieważna;

2.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów K. D. i D. D. kwotę:

a)  174 924,67 zł (sto siedemdziesiąt cztery tysiące dziewięćset dwadzieścia cztery złote 67/100) wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 24 marca 2022 roku do dnia zapłaty,

b)  10 413,69 zł (dziesięć tysięcy czterysta trzynaście złotych 69/100) tytułem zwrotu części kosztów procesu;

3.  oddala powództwo w pozostałej części.

Sędzia: /-/ T. C..

Sygn. akt I C 77/22

UZASADNIENIE

K. D. i D. D. wnieśli o uznanie umowy kredytu hipotecznego z 10 sierpnia 2008 r. o nr (...) za nieważną; zasądzenie solidarnie od (...) S.A. z siedzibą w W. na ich rzecz kwoty: 186 191,00 zł tytułem rat kapitałowo - odsetkowych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 lutego 2022 r. do dnia zapłaty, 10 772,98 zł tytułem kosztów ubezpieczenia na życie wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 lutego 2022 r. do dnia zapłaty; 2 244,45 zł tytułem kosztów ubezpieczenia nieruchomości wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 lutego 2022 r. do dnia zapłaty, 386,61 zł tytułem kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 lutego 2022 r. do dnia zapłaty, 406,09 zł tytułem kosztów prowizji wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 28 lutego 2022 r. do dnia zapłaty, a także o zasądzenie
od pozwanego na ich rzecz kosztów procesu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie
od powodów na jego rzecz kosztów procesu. Ponadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powodowie są małżeństwem. Nigdy nie prowadzili działalności gospodarczej. W 2008 r. chcieli zaciągnąć kredyt na budowę domu. Pozwany bank jako jedyny chciał im udzielić kredytu w odpowiedniej dla nich wysokości. Dokonali jego wyboru poprzez pośrednika. Zaproponowano im kredyt we franku szwajcarskim. Zapewniano o stabilności waluty. Poinformowano, iż w razie wzrostu kursu można jednorazowo dokonać przewalutowania kredytu. Przedstawiono im historyczny kurs franka. Nie tłumaczono sposobu ustalania kursu waluty. Powodowie nie negocjowali warunków umowy, (dowód: zeznania powoda - k. 263 verte i nagranie rozprawy z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta
- k. 268, minuta od 00:32:29 do 00:38:02 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 262 - 262 verte i nagranie rozprawy z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta
- k. 268, minuta od 00:04:08 do 00:18:03; zeznania powódki - k. 263 verte - 264 i nagranie rozprawy z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta - k. 268, minuta
od 00:39:24 do 00:44:21 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 262 verte
- 263 i nagranie rozprawy z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta - k. 268, minuta
od 00:18:03 do 00:28:56)
.

W dniu 10 czerwca 2008 r. powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Dotyczyła ona kwoty 203 046,00 zł,
co stanowiło 98 499,07 franków szwajcarskich - według kursu kupna waluty
z tabeli kursowej banku na koniec 24 kwietnia 2008 r. W dniu uruchomienia kredytu wartość kredytu wyrażona w walucie obcej mogła być inna od powyższej kwoty. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy. Prowizja od ubezpieczenia spłaty kredytu wyniosła 406,09 zł. Składka miesięczna tytułem generalnej umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych wynosiła 0,0066 % wartości nieruchomości. Kredyt był oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 3,89 % w stosunku rocznym. Była ona ustalana jako suma stopy referencyjnej LIBOR 3M oraz stałej marży
w wysokości 1,00 %. Oprocentowanie zmieniało się w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M. Zabezpieczeniem kredytu miała być hipoteka umowna kaucyjna do kwoty 304 569,00 zł, cesja praw polisy ubezpieczenia od ognia
i innych zdarzeń losowych na nieruchomości oraz ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w (...) S.A. na 36. miesięczny okres. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpiła całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlegało automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie mógł przekraczać 108 miesięcy, licząc
od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Powodowie upoważnili bank do pobierania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym, a wkładem przez nich faktycznie wniesionym, tj. kwoty 386,61 zł oraz do zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 umowy bez odrębnej dyspozycji. Integralną częścią umowy był regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów. Powodowie poświadczyli w umowie, że go otrzymali, zapoznali się z jego treścią i wyrazili zgodę na jego stosowanie. Załącznikiem do umowy był harmonogram spłaty kredytu, który również stanowił integralną część umowy. Powodowie
nie mieli wpływu na wysokość kursów poszczególnych walut w tabeli kursowej. Kursy te ustalane były w oparciu o bieżące dane rynkowe oraz obowiązujące
w banku spready, o których wysokości decydował zarząd banku, (dowód: umowa - k. 62 - 66 verte; regulamin - k. 67 - 71 verte).

W umowie strony potwierdziły, że powodowie przystąpili do grupowego ubezpieczenia nieruchomości w (...) S.A. na warunkach określonych w oświadczeniach o przystąpieniu do umowy zawartych we wniosku kredytowym oraz ogólnych warunkach ubezpieczenia, (dowód: umowa kredytu
- k. 62 - 66 verte; wniosek kredytowy - k. 163 - 171)
.

Kredyt został wypłacony powodom w czterech transzach: pierwsza
- 17 czerwca 2008 r. w kwocie 55 046,00 zł, druga - 12 sierpnia 2008 r. w kwocie
59 000,00 zł, trzecia - 4 listopada 2008 r. w kwocie 64 000,00 zł, a czwarta
- 7 sierpnia 2008 r. w kwocie 25 000,02 zł, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte; zaświadczenie - k. 72 - 77 verte; dyspozycja uruchomienia kredytu hipotecznego - k. 174).

Kwota kredytu wyrażona w złotych polskich była waloryzowana kursem kupna waluty CHF według tabeli kursowej banku z dnia i godziny uruchomienia kredytu, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte; regulamin - k. 67 - 71 verte).

Wysokość rat kapitałowo - odsetkowych określona była w CHF. Spłata tych rat dokonywana była w złotych polskich po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF - zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w pozwanym banku w dniu spłaty z godziny 14:50, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte; regulamin - k. 67 - 71 verte).

Niespłacone (w określonym w umowie terminie lub następnego dnia
po okresie wypowiedzenia) należności były traktowane jako zadłużenie przeterminowane, a rata kapitału lub, w przypadku wypowiedzenia umowy kwota kapitału, jako kapitał przeterminowany. Od kapitału przeterminowanego bank naliczał odsetki w wysokości określonej w tabeli oprocentowania w walutach obcych, której wysokość wyznaczana była jako suma oprocentowania nominalnego i marży banku. Oprocentowanie dla należności przeterminowanych w dniu zawarcia umowy ustalane było w wysokości 14,68 %. Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę bank dokonywał przeliczenia wierzytelności na walutę polską po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa. Od dnia złożenia w sądzie wniosku
o nadanie klauzuli wykonalności wystawionemu przez bank bankowemu tytułu egzekucyjnemu lub od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę należności z tytułu umowy, bank miał prawo pobierać odsetki ustawowe od całej kwoty zadłużenia tj. obejmującej kapitał, odsetki, prowizje, opłaty oraz inne należności, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte; regulamin - k. 67 - 71 verte).

Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo - odsetkowej,
a także spłata przekraczająca wysokość raty powodowała, że kwota spłaty przeliczana była po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej, obowiązującym
na dzień i godzinę spłaty, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte; regulamin - k. 67 - 71 verte).

Kredytobiorcy mieli prawo wypowiedzieć przedmiotową umowę
z zachowaniem trzydziestodniowego okresu wypowiedzenia. Następnego dnia
po upływie okresu wypowiedzenia wszelkie zobowiązania wynikające z umowy stawały się wymagalne, kredytobiorcy zobowiązani byli wtedy do spłacenia wykorzystanej części kredytu wraz z należnymi odsetkami i innymi należnościami ubocznymi. Bank miał prawo odstąpić od umowy i odmówić uruchomienia kredytu, jeśli: w terminie 90 dni od daty podpisania umowy kredytobiorcy nie wykorzystali kredytu, zaszły okoliczności nieznane bankowi w dniu zawarcia umowy zagrażające terminowej spłacie kredytu, w stosunku do kredytobiorców została wszczęta egzekucja. Umowa wygasała, jeżeli kredytobiorcy zmarli przed uruchomieniem kredytu, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte; regulamin
- k. 67 - 71 verte)
.

Z § 1 ust. 2 regulaminu wynikało, że bank udziela kredytów złotowych waloryzowanych kursem CHF. Z § 24 ust. 2 regulaminu wynikało, że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo - odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu według kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej banku na dzień spłaty. Z § 27 ust. 2 regulaminu wynikało, że wcześniejsza spłata całości lub części kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej przeliczana jest po kursie sprzedaży danej waluty obcej, obowiązującym w chwili wykonania spłaty. Z § 32 ust. 3 wynikało, że w przypadku kredytów złotowych waloryzowanych kursem waluty obcej bankowy tytuł egzekucyjny wystawiany jest w złotych, po przeliczeniu wierzytelności banku na dzień sporządzenia tytułu egzekucyjnego według kursu sprzedaży danej waluty obcej, wskazanego w tabeli kursowej banku, (dowód: regulamin - k. 67 - 71 verte).

W umowie powodowie potwierdzili, że zostali dokładnie zapoznani
z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i że w pełni je akceptują. Ponadto powodowie potwierdzili, że są świadomi, iż z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu, (dowód: umowa kredytu - k. 62 - 66 verte).

Powodowie w okresie spornym na poczet spłaty całego kredytu wpłacili kwotę 174 518,58 zł. Ponadto wpłacili dodatkowo kwotę 386,61 zł tytułem składki na ubezpieczenie (...), kwotę 2 244,45 zł tytułem składki na ubezpieczenie nieruchomości i kwotę 10 772,98 zł tytułem składki na ubezpieczenie na życie, (dowód: zaświadczenie - k. 72 - 77 verte).

Powodowie zdają sobie sprawę ze skutków unieważnienia umowy. Wiedzą, że pozwany bank będzie miał do nich roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia, (dowód: zeznania powoda - k. 263 verte i nagranie rozprawy
z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta - k. 268, minuta od 00:32:29 do 00:38:02
w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 262 - 262 verte i nagranie rozprawy z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta - k. 268, minuta od 00:04:08 do 00:18:03; zeznania powódki - k. 263 verte - 264 i nagranie rozprawy z 26 maja 2022 r.
- płyta - koperta - k. 268, minuta od 00:39:24 do 00:44:21 w zw.
z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 262 verte - 263 i nagranie rozprawy
z 26 maja 2022 r. - płyta - koperta - k. 268, minuta od 00:18:03 do 00:28:56)
.

Ustalony w sprawie stan faktyczny był w części bezsporny, gdyż oparto
go o zgodne twierdzenia stron i dowody przez strony nie negowane. Kwoty wpłacone przez powodów w okresie spornym ustalono na podstawie dokumentów prywatnych banku. Wyliczeń z tych dokumentów pozwany nie podważył, gdyż
na tę okoliczność nie przedstawił żadnych dowodów.

Okoliczności zawarcia umowy oraz świadomość pozwanych co do skutków unieważnienia umowy zostały ustalone na podstawie zeznań powodów, którym Sąd przyznał wiarę w całości.

Sąd pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, gdyż dowód ten nic nie wniósłby do sprawy i znacznie przedłużyłby postępowanie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w znacznej części.

W niniejszej sprawie pozwanemu nie udało się udowodnić, że powodowie zawarli umowę kredytu jako przedsiębiorcy, gdyż na tę okoliczność
nie przedstawił żadnego dowodu.

Należy także zauważyć, że strony nie zawarły kredytu walutowego, o czym świadczy m.in. to, że: w umowie była mowa o kredycie w wysokości 203 046,00 zł; zabezpieczenie hipoteczne zostało wyrażone w złotych polskich; kredyt miał być spłacany w złotych polskich.

W orzecznictwie pojawiło się stanowisko, że jeżeli kwota kredytu jest powiązana z kursem waluty obcej, to jest dopuszczalne, zgodnie z treścią art. 358 k.c. , aby wypłata i spłata kredytu następowała w walucie polskiej albo w tej walucie, przy czym jeśli to dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania pieniężnego, to nie spowoduje to zmiany waluty wierzytelności. Wniosek taki
ma zastosowanie do umów z właściwie sporządzoną klauzulą waloryzacyjną (patrz: wyroki Sądu Najwyższego z: 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10;
29 kwietnia 2015 r. ,V CSK 445/14: 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).

Wypada w tym miejscu dodać, że zgodnie z dyspozycją art. 358 1 § 2 k.c. , strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Takim miernikiem wartości może być również waluta obca, w oparciu o którą nastąpi przeliczenie zobowiązania jednej ze stron umowy (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: 13 maja 2005 r., I CSK 690/04; 2 lutego 2015 r., I CSK 257/14; 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12).

W pierwszej kolejności należało zająć się roszczeniem powodów, które dotyczyło ustalenia nieważności przedmiotowej umowy o kredyt.

Norma art. 189 k.p.c. kreuje szczególną (niewynikającą z przepisów prawa materialnego) formę ochrony prawnej praw podmiotowych. Jako przyznającej prawo do żądania szczególnej ochrony prawnej, normie tej przypisuje
się charakter materialnoprawny. Interes prawny jest zazwyczaj pojmowany jako przesłanka materialnoprawna powództwa o ustalenie. Powodowie mają zatem procesowo - prawny obowiązek przytoczenia (a następnie materialnoprawny obowiązek udowodnienia) okoliczności faktycznych uzasadniających istnienie
po jej stronie interesu prawnego w żądaniu ustalenia (prawa do żądania ochrony przez uzyskanie wyroku ustalającego).

Interes prawny postrzega się z jednej strony jako przesłankę, która musi istnieć obiektywnie. Z drugiej zaś strony interes jest przesłanką warunkującą dopiero możliwość dalszego badania w procesie twierdzeń stron co do istnienia lub nieistnienia ustalanego prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny istnieje wówczas, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodom ochronę ich prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

W niniejszej sprawie istnieje niepewność stanu prawnego i nie ma przy tym żadnego znaczenia to, czy ta niepewność wynika z przyczyn faktycznych lub prawnych. Ponadto należy dodać, że samo ustalenie nieważności umowy, bez dodatkowego żądania o zapłatę, może uczynić zadość potrzebie ochrony określonej sfery prawnej powodów, bowiem rozstrzygnięcie w tym zakresie może doprowadzić niewątpliwie do wywołania skutków prawnych między stronami,
w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie
i tym samym do wyeliminowania, wynikającego z błędnego przekonania przysługiwania pozwanemu bankowi określonego uprawnienia, ryzyka naruszenia w przyszłości praw powodów (np. kwestia wykreślenia hipoteki, kwestia obowiązku informowanie banku o aktualnej sytuacji finansowej, konieczność ubezpieczania domu itp.). Oczywistym staje się także obowiązek rozliczenia wzajemnych świadczeń.

Sąd w dalszej kolejności rozważył zatem, czy w umowie znajdują
się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony negocjowały warunki umowy i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na tę okoliczność pozwany nie przedstawił przekonywujących dowodów, a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c.

Należy zatem rozważyć, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interes konsumenta, czyli powodów.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Mając na uwadze powyższe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że niedozwolony charakter mają następujące postanowienia umowy: § 1 ust. 3A, który stanowił, kwota kredytu wyrażana jest w walucie waloryzacji na koniec 24 sierpnia 2008 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A.; § 7 ust. 1, który stanowi, że mBank udziel kredytobiorcy na jego wniosek kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1, w kwocie określonej w § 1 ust. 2, waloryzowanej kursem kupna waluty CHF według tabeli kursowej (...) Bank S.A. i że kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Bank S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu; §11 ust. 5, zgodnie z którym raty kapitałowo - odsetkowe oraz raty odsetkowe miały być dokonywane w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50; § 13 ust. 6, z którego wynikało, że wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo - odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty powodowała, że kwota spłaty przeliczana była po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej, obowiązującym na dzień i godzinę spłaty, a także następujące postanowienia regulaminu: § 1 ust. 2, z którego wynikało, że bank udziela kredytów złotowych waloryzowanych kursem CHF; § 24 ust. 2, z którego wynikało, że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo - odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu według kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej banku na dzień spłaty; § 27 ust. 2, z którego wynikało, że wcześniejsza spłata całości lub części kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej przeliczana jest po kursie sprzedaży danej waluty obcej, obowiązującym w chwili wykonania spłaty; § 32 ust. 3, z którego wynikało, że w przypadku kredytów złotowych waloryzowanych kursem waluty obcej bankowy tytuł egzekucyjny wystawiany jest w złotych,
po przeliczeniu wierzytelności banku na dzień sporządzenia tytułu egzekucyjnego według kursu sprzedaży danej waluty obcej, wskazanego w tabeli kursowej banku.

Z wyżej wskazanych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez powodów.

Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu
w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona powodom, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Natomiast w przypadku powodów wysokość
ich zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już
na początkowym etapie (wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji). Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentów, które pozwoliłoby powodom na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla niej wzrostu kursu walut.

Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania umowy należy uznać za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu, wysokość spłaconego kredytu
i wysokość zadłużenia, do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli do nierównomiernego rozłożenia praw
i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy powodów, których informowano jedynie o stabilności franka szwajcarskiego.

W tym miejscu należy wskazać, że bank nie wykonał swoich obowiązków
w zakresie poinformowania powodów o ryzyku kursowym. Oświadczenie zawarte w umowie nie czyni zadość tym obowiązkom. Trzeba dodać, że wprowadzenie
do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem tak, by powodowie mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający powodom, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń
nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany
w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie w tym zakresie.
Na tę okoliczność pozwany nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów. Ponadto należy dodać, że rzeczywistość pokazała, że określenie nawet
w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Wypada przytoczyć w tym miejscu wnioski zaleceń Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z 21 września 2011 r., które dotyczyły kredytów walutowych. Wskazano w nich, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata”.

Postanowienia dotyczące „waloryzacji” są niedozwolone również z uwagi na to, że ustalają inną wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty udzielonego kredytu ze „złotówek” na franka szwajcarskiego i inną wysokość kursu przyjętego przy ustalaniu wysokości wymaganej spłaty z franka szwajcarskiego na „złotówki”, a także z uwagi na to, że pozwalają bankowi
na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów, jak przy działalności wolnorynkowej (kantorowej), mimo że miały jedynie zabezpieczać bank przed spadkiem kursu waluty i pozwolić na zastosowanie niższych stóp procentowych. Zatem sposób ustalania przez bank kursu waluty mógł doprowadzić do ustalenia wyższej wysokości zobowiązania w chwili wypłaty od wysokość rzeczywiście udzielonego kredytu, co wymusza twierdzenie o naruszeniu przez bank interesów konsumenta, co jest z kolei sprzeczne z dobrymi obyczajami.

W tym miejscu należy dodać, że umowa nie wyjaśnia relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym i innych czynników. Zatem od arbitralnej decyzji banku zależało ustalanie kursu, a to rażąco narusza interes powodów, którzy nie mieli możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż nie przewidywała tego umowa. Zatem takie uregulowania również są sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne
z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę „waloryzacji”.

W tym miejscu należy zauważyć, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza,
to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga, to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale
w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i że jest możliwe jej uzupełnienie przez sąd poprzez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że przepis art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza przepis art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.

Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych, np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji
ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

Wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu,
po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.

Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz w wyroku z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia
na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków,
w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając
go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18,
że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. W związku z tym dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie
ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron (kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie) należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej,
że powodowie nie chcą utrzymania tego stosunku. Dalsze jej trwanie bez klauzul indeksacyjnych i bez ustalonego kursu wymiany, powodowałoby, że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

W tym miejscu wypada dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty. W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się
z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby
do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu będzie sprzeczne z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy, w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”, a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.

Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.

Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść powodów, bowiem wysokość ich świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.

Takie konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.

Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających
z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.

Z tych wszystkich względów należało stwierdzić, że jest przedmiotowa umowa jest w całości nieważna, co nie niesie dla powodów nadmiernie negatywnych skutków, bowiem spłacili oni kwotę zbliżoną do kwoty im wypłaconej przez bank.

Na koniec należy zauważyć, że dla oceny odpowiedzialności banku wobec powodów bez znaczenia jest to, że nowelizacja ustawy prawo bankowe
od 26 sierpnia 2011 r. powodowała taki stan prawny, że kredytobiorcy byli uprawnieni do domagania się od banku zmiany umowy kredytu indeksowanego
w taki sposób, że mogliby go spłacać w walucie, do której kredyt był indeksowany.

Z tych też względów Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 189 k.p.c.

Powyższe stwierdzenie, że umowa jest nieważna, skutkowało uznaniem
za zasadne żądanie powodów o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyli pozwanemu w okresie spornym, gdyż za ten okres ich roszczenie nie jest przedawnione - z uwagi na treść wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r.
(C-776/19), z którego argumentami w zakresie przedawnienia Sąd Okręgowy
w pełni się zgadza i dlatego nie będzie ich dodatkowo przytaczał. Ponadto
w najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego pojawił się pogląd, z którego wynika, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę
- konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą żądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń.

Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna
po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy. Czynność prawna w postaci umowy kredytu była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia w części.

W tym miejscu należy stwierdzić, że roszczenie powodów nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie można w żadnym wypadku uznać,
że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych. Zatem wynikająca z treści art. 5 k.c. zasada ,,czystych rąk” wyklucza możliwość skutecznego zniweczenia żądania powodów. Wypada w tym miejscu podkreślić, że ocena skutków niedozwolonych postanowień umownych dokonywana jest ad casu , czyli bez znaczenia pozostają wywołane przez nie dla pozwanego przedsiębiorcy konsekwencje.

Brak było także podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powodów, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w art. 409 k.c.
Na gruncie powyższego przepisu, przypadki zużycia lub utraty wzbogacenia powodujące odpadnięcie wzbogacenia, muszą ograniczyć się tylko do tych sytuacji, kiedy nastąpiło to bezproduktywnie - a zatem bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.
W przedmiotowej sprawie brak było jednak dowodu, z którego wynikałoby,
że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powodów spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów.

Wypada także dodać, że w niniejszej sprawie nie można zastosować teorii salda, gdyż w orzecznictwie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji. Samo spełnienie świadczenia nienależytego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego majątek solvensa uległ zmniejszeniu.

Pozwany bank nie udowodnił także, że doszło do spełniania świadczenia
ze świadomością braku podstawy prawnej, gdyż powodowie spełniali świadczenie dobrowolnie, ale nie mieli pozytywnej wiedzy i świadomości, że nie są do tego świadczenia zobowiązana. Nie wystarczy zatem, aby powodowie mieli w tym względzie wątpliwości lub podejrzenia, że być może świadczy nienależnie
w całości lub w części, (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2018 r., II CSK 632/17).

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 410 k.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 174 518,58 zł tytułem rat kapitałowo - odsetkowych za okres sporny i kwotę 406,09 zł tytułem prowizji od kredytu.

W pozostałej części Sąd powództwo o zwrot rat kapitałowo - odsetkowych oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 3 wyroku, gdyż powodowie nie udowodnili,
że w okresie spornym spłacili więcej niż 174 518,58 zł.

Ponadto Sąd oddalił powództwo o zwrot kwot wpłaconych tytułem składek na ubezpieczenie nieruchomości, ubezpieczenie niskiego wkładu własnego
i ubezpieczenie na życie, o czym orzekł, jak w pkt 3 wyroku, gdyż po stronie pozwanego nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia z tytułu uiszczenia tych składek. Pozwany nie był zobowiązany do ich uiszczenia na rzecz ubezpieczyciela, nie był beneficjentem świadczenia powodów. To, że za pośrednictwem pozwanego następowało przekazywanie świadczeń na rzecz ubezpieczyciela nie miało znaczenia dla uznania, kto został faktycznie wzbogacony na skutek spełnienia przez powodów tego świadczenia. Podmiotem tym nie był z całą pewnością pozwany, którego aktywa nie uległy zwiększeniu, ani pasywa nie uległy zmniejszeniu wskutek opłacenia składek ubezpieczeniowych.

Odsetki Sąd zasądził na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c. i w zw. z art. 455 k.c. Kwota żądana przez powodów nie była wymagalna przed wytoczeniem powództwa. Pozwany w odpowiedzi na pozew odmówił uznania roszczenia powódki, czyli z tym dniem roszczenie stało się wymagalne. Zatem
od kwoty zasądzonej w wyroku odsetki ustawowe za opóźnienie należą się
od dnia 24 marca 2022 r.

W pozostałej części Sąd powództwo o odsetki oddalił, o czym orzekł, jak
w pkt 3 wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 2 b wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c.

Powodowie ponieśli koszty procesu w wysokości 11 817,00 zł, na które składa się opłata stała w wysokości 1 000,00 zł, opłata skarbowa
od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł i opłata za zastępstwo prawne
w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat
za czynności radców prawnych (tekst jednolity, Dz. U. z 2018 r., poz. 265).
W związku z tym, że powodowie wygrali sprawę w 93,8 %, to należy stwierdzić, że wygrali koszty procesu w wysokości 11 084,34 zł (93,8 % z kwoty 11 817,00 zł).

Pozwany poniósł koszty procesu w wysokości 10 817,00 zł, na które składa się opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł i opłata
za zastępstwo prawne w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity, Dz. U. z 2018 r., poz. 265). W związku z tym, że pozwany wygrał sprawę w 6,8 %, to należy stwierdzić, że wygrał koszty procesu w wysokości 670,65 zł (6,8 % z kwoty 10 817,00 zł).

Różnica powyższych kwot (11 084,34 zł minus 670,65 zł) daje kwotę 10 413,69 zł, którą została zasądzona od pozwanego na rzecz powodów tytułem kosztów procesu.

Sędzia: /-/ T. C.