Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 8/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 marca 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2022 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. T.

przeciwko Towarzystwu (...) SA z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 16 listopada 2021 roku, sygn. akt I C 491/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz powoda P. T. 900 ( dziewięćset ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od dnia następnego po upływie tygodnia od doręczenia pozwanemu odpisu wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 8/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu z dnia 16 listopada 2021 r. wydanym w sprawie I C 491/20 zasądzono od pozwanego Towarzystwo (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. T. kwoty:

a)  16 760 zł (szesnaście tysięcy siedemset sześćdziesiąt złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2020 roku do dnia zapłaty,

b)  357 zł (trzysta pięćdziesiąt siedem złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2020 roku do dnia zapłaty,

c)  7 820 zł (siedem tysięcy osiemset dwadzieścia złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 02 lipca 2021 roku do dnia zapłaty (pkt 1. wyroku) oraz oddalono powództwo w pozostałej części (pkt 2. wyroku).

Ponadto, zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 506 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 3. wyroku), nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu tytułem wydatków w sprawie kwotę 1.825 zł. (pkt 4. wyroku) nakazano też ściągnąć z roszczenia zasądzonego w punkcie 1. lit. a wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu tytułem wydatków w sprawie kwotę 1.376,97 zł (pkt 5. wyroku).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

W dniu 01 listopada 2019 r. w miejscowości K. (woj. (...)) kierujący pod wpływem alkoholu samochodem osobowym marki V. (...) o nr. rej. (...) K. J., znajdując się w stanie nietrzeźwości, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewa. Będący pasażerem powód w wyniku przedmiotowego zdarzenia doznał szeregu obrażeń: złamania prawej kości ciemieniowej i skroniowej, złamania prawego łuku jarzmowego bez przemieszczenia, otwartego zwichnięcia stawu międzypaliczkowego II lewej ręki, pourazowego krwiaka podtwardówkowego, licznych ran ciętych skóry głowy i prawej ręki, oraz licznych ogólnych otarć i potłuczeń na ciele. W chwili wypadku powód znajdował się w stanie nietrzeźwości. Wezwane na miejsce zdarzenia pogotowie ratunkowe zabrało go na oddział chirurgii ogólnej do (...) w O.. Hospitalizacja P. T. trwała od 1 do 14 listopada 2019 r. Dnia 5 listopada 2019 r. w szpitalu przeprowadzono wobec niego zabieg repozycji zwichnięcia otwartego stawu śródręczno – paliczkowego II ręki lewej. Po wyjściu ze szpitala powód przez miesiąc wymagał pomocy w codziennym funkcjonowaniu, (m.in. przy przygotowywaniu posiłków, sprzątaniu, czynnościach higienicznych, ubieraniu), którą zapewniał mu ojciec. Po tym czasie był już w pełni samodzielny.

W okresie pourazowym powód odczuwał nasilone dolegliwości bólowe związane z doznanym urazem. Do tej pory narzeka na bóle głowy, wciąż zażywa tabletki, ma problemy z pamięcią. P. T. uczęszcza do neurologa, przyjmuje leki nasenne i na wzmocnienie pracy mózgu. Przed wypadkiem pozostawał aktywny fizycznie – chodził na siłownię, biegał. Aktualnie nie uprawa żadnego sportu poza drobnym rozciąganiem. Powód odczuwa strach przed jazdą w roli pasażera.

Powód ze sprawcą wypadku K. J. koleguje się od czasów podstawówki. W dniu 1 listopada 2019 r. P. M. zaproponował koledze wspólne piwo. W tym celu K. J. – będąc już w stanie nietrzeźwości - przyjechał po powoda, a następnie udali się na stację paliw, aby zakupić alkohol.

Wszystkie opisane powyżej dysfunkcje, deformacje i dolegliwości są wyłącznym następstwem wypadku z dnia 1 listopada 2019 r. Sumaryczny uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 16%. Obecny stan zdrowia P. T. pozwala na jego normlane funkcjonowanie w zakresie uszkodzeń układu szkieletowego i narządu ruchu. Dolegliwości i zaburzenia funkcji miały charakter przemijający.

P. T. ma 21 lat. Jest bezdzietnym kawalerem. Mieszka u ojca wraz z rodzeństwem. W chwili wypadku powód pracował jako magazynier. Po wypadku nie powrócił do poprzedniej pracy. Obecnie jest zatrudniony przy produkcji mebli. Nowa praca nie wymaga wysiłku fizycznego.

Sprawca zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. W dniu 27 listopada 2019 r. powód zgłosił szkodę pozwanemu.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi kwoty 3.240 zł tytułem zadośćuczynienia i 180 zł tytułem odszkodowania, przyjmując 70% przyczynienie się powoda do szkody.

Pismem z dnia 13 maja 2020 r. pełnomocnik powoda zgłosił pozwanemu dodatkowe żądanie zapłaty ponad wypłacone dotychczas kwoty, tj. 16.760 zł zadośćuczynienia i 3.638 zł odszkodowania.

Sąd I instancji częściowo odmówił nadania waloru wiarygodności zeznaniom powoda dotyczącym okoliczności poprzedzających zdarzenie, a mianowicie nie przyjął za polegającą na prawdzie forsowanej przez niego wersji zakładającej, iż P. T. nie zdawał sobie sprawy ze stanu nietrzeźwości, w jakim znajdował się kierujący pojazdem w chwili wypadku kolega. Sąd ten uznał natomiast za wiarygodne zeznania powoda w zakresie rozmiaru dolegliwości bólowych po wypadku, kondycji psychicznej, sytuacji życiowej i materialnej. Sąd Rejonowy oparł ustalenia faktyczne również na dokumentacji zarówno medycznej, jak i dotyczącej likwidacji szkody, albowiem nie została ona zakwestionowana przez żadną ze stron, a jej prawdziwość i wiarygodność nie budziła wątpliwości.

Przy takich ustaleniach Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż poszkodowany przyczynil się do zdarzenia nie jak uznał ubezpieczyciel w 70%, lecz jedynie w 30%. Dlatego też Sąd I instancji zasądził dodatkowo na rzecz powoda kwotę 24.580,00 zł zadośćuczynienia, obliczoną po odjęciu 30% przyczynienia się P. T. do wypadku oraz wypłaconego dotychczas przez ubezpieczyciela zadośćuczynienia, przyjmując finalnie, że odpowiednim poszkodowanemu zadośćuczynieniem będzie kwota 40.000,00 zł. W zakresie odszkodowania za uzasadnione Sąd Rejonowy ocenił żądanie powoda na poziomie 357 zł, na którą to kwotę składają się koszty opieki udzielonej powodowi przez ojca po wypadku (w wymiarze dobowym 1 godziny).

Apelację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik pozwanego, zaskarżając je w części, tj. co do:

1.  pkt 1 ppkt a wyroku – w zakresie kwoty 9.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty oraz co do odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 7.760 zł od dnia 10 czerwca 2020 r. do 15 listopada 2021 r.,

2.  pkt 1 ppkt b wyroku – w zakresie kwoty 102 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty,

3.  pkt 1 ppkt c wyroku w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 2 lipca 2021 r. do 15 listopada 2021 r.,

4.  pkt 3. i 4. wyroku – w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisu prawa procesowego, mającego wpływ na rozstrzygnięcie, to jest art. 233 § 1 k.p.c., poprzez:

a)  zaniechanie wszechstronnej oceny dowodów i pominięcie wniosków wynikających z opinii biegłego, iż powód nie wymaga zabiegów leczniczych ani rehabilitacyjnych w zakresie narządu ruchu, a uszczerbek na zdrowi dotyczący ograniczenia ruchomości palca II i III ręki lewej w stawie śródręczo-paliczkowym nie jest dla powoda problematyczny i można oczekiwać, że ulegnie z czasem poprawie podczas wykonywania codziennych czynności zawodowych i życiowych bez żadnych specjalistycznych zabiegów,

b)  zaniechanie wszechstronnej oceny dowodów i pominięcie, że leczenie powoda zostało zakończone, co oznacza, że jego stan zdrowia jest stabilny i dobry;

2.  naruszenie przepisu prawa materialnego:

a)  art. 362 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że w okolicznościach niniejszej sprawy odpowiednie jest uwzględnienie przyczynienia powoda do zaistnienia szkody w wysokości 30%, a nie 50%, mimo że okoliczności sprawy wskazują, że powód miał świadomość, iż K. J. znajduje się w stanie nietrzeźwości, a wiec zachowanie powoda należałoby postrzegać jako adekwatną współprzyczynę powstania i zwiększenia szkody,

b)  art. 362 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, skutkujące zasądzeniem kwoty odszkodowania z przyjęciem przyczynienia w wysokości 30% zamiast 50%,

c)  art. 362 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie, skutkujące zasądzeniem kwoty zadośćuczynienia z przyjęciem przyczynienia w wysokości 30%, zamiast 50%,

d)  art. 445 § 1 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyznaniem na rzecz powoda kwoty rażąco zawyżonej – a nie odpowiedniej – w stosunku do doznanej krzywdy, mimo że z ustalonych okoliczności faktycznych i zebranego materiału dowodowego wynika, że obecny stan zdrowia powoda pozwala na jego normalne funkcjonowanie w zakresie uszkodzeń układu szkieletowego i narządu ruchu, dolegliwości i zaburzenia funkcji miały charakter przemijający, ponadto powód nie wymaga zabiegów leczniczych ani rehabilitacyjnych z zakresu narządu ruchu, a uszczerbek na zdrowiu dotyczący ograniczenia ruchomości palca II i III ręki lewej w stawie śródręczo-paliczkowatym nie jest dla powoda problematyczny i można oczekiwać, że ulegnie z czasem poprawie; w konsekwencji wypadek nie pozostawił dla zdrowia i życia powoda następstw w postaci istotnych ograniczeń w funkcjonowaniu;

e)  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie ustawowych odsetek od kwoty zadośćuczynienia od dnia 10 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty, podczas gdy rozmiar krzywdy powoda został ustalony dopiero w toku postępowania sądowego, co uzasadnia przyznanie ustawowych odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wyrokowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o:

1.  zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części,

2.  rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w zakresie postępowania w I instancji, w tym o kosztach zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy,

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy, a następnie w sposób niewadliwy dokonał jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów, który to Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny w myśl art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Jak jednolicie wskazuje się w judykaturze, obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), oznacza co do zasady związanie sądu odwoławczego zarzutami naruszenia prawa procesowego (tak Sąd Najwyższy m. in. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07), za wyjątkiem oczywiście tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Sąd Okręgowy nie dostrzegł ich wystąpienia w niniejszej sprawie.

Odnosząc się do pierwszego z zarzutów, tj. rzekomego pominięcia wniosków wynikających z opinii biegłego, wskazującej, że – ogólnie rzecz biorąc – leczenie powoda zostało zakończone, to należy uznać ten zarzut za nietrafiony. Sąd I instancji prawidłowo zgromadził i ocenił materiał dowodowy zgromadzony w sprawie. Wydaje się jednak, że skarżący nie do końca rozumie motywy tejże oceny. Zakończenie przez powoda leczenia z pewnością daje pewien ogląd co do przebiegu procesu rekonwalescencji po wypadku z 1 listopada 2019 r., nie oznacza jednak, że powód nie doświadczył ujemnych następstw tego wypadku, które to w myśl prawa cywilnego stanowią krzywdę doznaną przez powoda. Warto zauważyć, że nawet przyjmując, że P. T. aktualnie nie odczuwa już żadnych negatywnych następstw wypadku, nie oznacza to jednak że takich następstw nie doświadczał. Skalę tych ujemnych doświadczeń dobrze obrazuje zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym powoływana przez skarżącego opinia biegłego. Zadośćuczynienie bowiem na rekompensować nie tylko krzywdy mające charakter ciągły (tzn. aktualnie doznawaną przez poszkodowanego krzywdę) lecz również krzywdy doświadczone w przeszłości, jak to ma miejsce w niniejszej sprawie.

Apelacja ma charakter polemiczny także z tego względu, że skarżący podnosi zarzuty naruszenia prawa materialnego co do wniosków Sądu Rejonowego, które z natury rzeczy w sprawach o zadośćuczynienie mają (i zawsze będą miały) charakter dalece ocenny. Podobnie, jak charakter ocenny ma samo ustalenie wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia, tak też ustalenie stopnia przyczynienia się poszkodowanego, charakteryzuje się pewną swobodą Sądu. Sąd I instancji zakwestionował stanowisko ubezpieczyciela, który w postępowaniu likwidacyjnym przyjmował, że stopień przyczynienia się ubezpieczonego wynosi aż 70% i uzasadnił to zakwestionowanie w sposób wyczerpujący. Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do uznania, że przyczynienie się poszkodowanego było na wyższym poziomie aniżeli 30% przyjęte przez Sąd Rejonowy. Świadomość powoda, iż K. J. znajduje się w stanie nietrzeźwości nie determinuje przecież konkretnego ustalenia stopnia przyczynienia się do powstania szkody. Z pewnością, okoliczność tę należy ocenić negatywnie z punktu widzenia dbałości P. T. o własne zdrowie i życie (obok negatywnej oceny społecznej co do braku interwencji w sytuacji, gdy wiadomym jest że kierowca jest nietrzeźwy) i w konsekwencji zasadne było cywilistyczne uznanie, że powód swoim zachowaniem w pewnym stopniu przyczynił się do powstałej szkody. Jednakże podróżowanie samochodem wraz z nietrzeźwym K. J. nie było jedynym powodem, dla którego doszło do wypadku z dnia 1 listopada 2019 r. Oczywiście, można by próbować argumentować, iż gdyby powód nie wsiadł do samochodu z K. J. w ogóle nie doznałby szkody, jednakże wyciąganie takich wniosków jest zbyt daleko posunięte w abstrakcji. Celem oszacowania przyczynienia się osoby do wystąpienia szkody nie jest bowiem ustalenie związku przyczynowego i odpowiedzialności kogokolwiek, lecz jedynie pomniejszenie należnego powodowi świadczenia z uwagi na naganną ocenę jego postępowania w okolicznościach powstawania szkody. Gdyby bowiem przyjąć, iż do wypadku nie doszłoby gdyby powód skutecznie zapobiegł jeździe K. J. pod wpływem alkoholu, albo przynajmniej nie wsiadłby z nim do samochodu i w konsekwencji nie doznałby szkody – uprawnionym wydawać by się mogło stwierdzenie, że przyczynił się wręcz w 100%. Powtórzyć jednak należy, iż instytucja z art. 362 k.c. nie nakazuje rekonstruowania teoretycznych związków przyczynowo – skutkowych, lecz jedynie odpowiednie umniejszenie odpowiedzialności stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Niezasadne jest również dywagowanie nad szczegółowo (procentowo) określonym wymiarem przyczynienia się powoda, jak też należnego mu „odpowiedniego” zadośćuczynienia. Zawsze bowiem można by wyszukiwać argumenty na poparcie wygodnej dla strony tezy, iż stopień przyczynienia powinien być o 5% niższy albo wyższy, czy też przyznane zadośćuczynienie powinno być o 1.000-2.000 złotych wyższe albo niższe. Jednak zmiana wysokości zadośćuczynienia na etapie postępowania apelacyjnego przez Sąd II instancji jest w praktyce możliwa tylko wtedy, gdy Sąd I instancji nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. „błędu braku” albo niewłaściwie ocenił całokształt tych - należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. „błąd dowolności” ( wyrok SA w Lublinie z 10 maja 2001 r., II AKa 81/01, opubl. w OSA 2001/12/96). Dlatego korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne w zasadzie tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, opubl. w LEX nr 146356), czego jednak żaden z apelujących nie zdołał wykazać. W ocenie Sądu Okręgowego, rozważania te są trafne również w stosunku do oceny stopnia przyczynienia się.

Kodeks cywilny w przepisach dotyczących zadośćuczynienia wskazuje, iż suma zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powinna być „odpowiednia”. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.22.2007r., V CSK 245/07, OSNC (...)). Sąd Okręgowy w całości podziela powyższe stanowisko Sądu Najwyższego, który w ostatnich latach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zwracał uwagę, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże, oraz że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego. O wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter tej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji przy ustalaniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę uwzględnił wszystkie te dyspozycje, wskazywane w przywołanym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Brak jest przy tym powodów aby przyjąć, żeby na podstawie powyższych kryteriów wyciągnął wnioski nielogiczne, urągające doświadczeniu życiowemu, wskazaniom wiedzy czy też wnioski prowadzące do orzeczenia niesprawiedliwego.

Odnosząc się do zarzutu niewłaściwego orzeczenia o odsetkach, Sąd Okręgowy podziela w całej rozciągłości stanowisko wyrażone przez stronę powodową w odpowiedzi na apelację. Zasądzenie odsetek ustawowych od daty wyrokowania byłoby uzasadnione, gdyby na wysokość zadośćuczynienia wpływ miały okoliczności zaistniałe po dacie zgłoszenia roszczenia. Jeśli zaś znane lub dające się ustalić okoliczności mające wpływ na jego wysokość istniały w dacie zgłoszenia roszczenia i już wówczas było ono uzasadnione, stan opóźnienia powstaje od daty, kiedy świadczenie powinno być spełnione. Nie jest bowiem tak, że obowiązek zapłaty zadośćuczynienia powstaje dopiero z chwilą wydania lub uprawomocnienia się orzeczenia sądowego. Nie ma bowiem żadnych przeszkód ku temu, by, co do zasady, roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia były rozpoznawane i uwzględniane na drodze pozasądowej ( Wyrok SA w Łodzi z 8.10.2015 r., I ACa 436/15, LEX nr 1927625). Pozwany zaś jako profesjonalista posiada pełne instrumentarium ku temu, aby należycie ocenić doznaną przez poszkodowanego szkodę i krzywdę.

Biorąc powyższe pod uwagę, apelację jako niezasadną oddalono na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie 1. wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od pozwanego na rzecz powoda Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2. wyroku, na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, którą pozwany przegrał w instancji odwoławczej w całości. Sąd zasądził więc od powoda na rzecz pozwanego 900 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Wysokość kosztów profesjonalnego zastępstwa procesowego po stronie pozwanego Sąd ustalił w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, o czym orzeczono w punkcie 2. wyroku.