Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 412/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Jolanta Hawryszko (spr.)

Sędziowie:

Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Urszula Iwanowska

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 19 maja 2022 r. w S.

sprawy NZOZ (...) spółki jawnej w G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w G.

przy udziale B. R.

o ustalenie niepodlegania ubezpieczeniu społecznemu

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 25 czerwca 2021 r., sygn. akt VI U 93/21

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie oraz zasądza od NZOZ (...) spółki jawnej w G. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem Okręgowym,

2.  zasądza od NZOZ (...) spółki jawnej w G. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu przed Sądem Apelacyjnym.

Urszula Iwanowska

Jolanta Hawryszko

Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Sygnatura akt III AUa 412/21

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. decyzją z 16.12.2020 r., numer (...) stwierdził, że B. R., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, u płatnika składek NZOZ (...) sp.j. - podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu w okresach:

- od 24.03.2017 roku do 29.03.2017 roku;

- od 10.04.2017 roku do 28.04.2017 roku;

- od 08.05.2017 roku do 26.05.2017 roku;

- od 24.07.2017 roku do 30.07.2017 roku;

- od 17.08.2017 roku do 29.08.2017 roku;

- od 20.09.2017 roku do 29.09.2017 roku;

- od 20.10.2017 roku do 27.10.2017 roku;

- od 20.11.2017 roku do 27.11.2017 roku;

- od 22.12.2017 roku do 29.12.2017 roku;

- od 01.01.2018 roku do 31.01.2018 roku.

Jednocześnie organ rentowy ustalił B. R. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i zdrowotne w wysokości:

Miesiąc/rok

Kod ubezpieczenia

Podstawa wymiaru składek

Składka na ubezpieczenie zdrowotne

Na ubezpieczenia

Na ubezpieczenie

Emerytalne

i rentowe

Chorobowe

Wypadkowe

Zdrowotne

03-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

139,92 zł

04-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

05-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

06-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

07-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

08-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

09-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

10-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

11-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

12-2017

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

01-2018

(...)

1 752,00 zł

1 752,00 zł

1 554,72 zł

Płatnik składek NZOZ (...) sp.j. wniósł odwołanie od decyzji dochodząc zmiany decyzji i uznania, że ubezpieczony B. R. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o dzieło u płatnika składek – nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu; ewentualnie uchylenie decyzji o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania organowi rentowemu. W uzasadnieniu podał, że strony łączyła umowa zgodnie z którą B. R. miał stworzyć autorski program komputerowy dla obsługi medycznej (...). Przy pracy nad programem skarżący stawiał wymagania i odbierał poszczególne fragmenty programu. Po wdrożeniu programu strony umowy ustaliły, że z uwagi na fakt, iż będzie trzeba na bieżąco dostosowywać stworzony program do potrzeb (...), zamiast jednorazowego wynagrodzenia za napisanie programu B. R. będzie otrzymywał stały ryczałt przez okres, kiedy (...) będzie korzystał z tego programu. Właścicielem programu pozostał B. R., który nie przeniósł na płatnika składek praw autorskich do programu, a płatnikowi przysługuje jedynie prawo do użytkowania programu, z tym zastrzeżeniem, że nie może go ani sprzedać ani wypożyczyć, ani modyfikować bez zgody autora (ubezpieczonego). Z uwagi na ciągłe zmiany przepisów prawnych, program wymaga ciągłych aktualizacji, dostosowywania i ulepszania. Umowa została zawarta na okres, na który płatnik składek będzie korzystał z programu. Strony zawierały zatem co miesiąc umowy, w których wskazywały jakie zmiany wykonywał ubezpieczony. Programy komputerowe zostały uznane jako odrębna kategoria utworu. Są przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Autorskie prawo majątkowe do programu komputerowego obejmuje m.in. prawo do przystosowywania, zmiany układu lub jakichkolwiek zmian w programie komputerowym oraz rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu programu komputerowego lub jego kopii. Płatnik składek i ubezpieczony zawarli umowę ustną i ustalili w niej wszystkie niezbędne elementy, czyli rodzaj dzieła – programu komputerowego, który ma powstać, zasady odbioru dzieła, przyjęty sposób zapłaty za korzystanie z niego. Uzgodnienia umowne stron prowadziły faktycznie do zawarcia umowy o dzieło, której przedmiotem było napisanie programu komputerowego i dokonywanie jego dalszych modyfikacji, chronionych prawem autorskim. Zapłatę zaś za dzieło ustalono w sposób odpowiadający zawarciu umowy licencyjnej i wypłacaniu co miesiąc opłaty licencyjnej z tytułu korzystania z programu komputerowego przez okres odpowiadający okresowi korzystania z programu. W ramach ryczałtowego wynagrodzenia za korzystanie z programu ubezpieczony miał wykonywać również poprawki programu oraz dostosowywał go do wymagań NFZ i przepisów prawnych. Zamiarem stron umowy nie było zlecenie ubezpieczonemu podjęcia czynności polegających na obsłudze systemu informatycznego skarżącego w jego działalności, lecz napisanie indywidualnego, nowatorskiego programu komputerowego umożliwiające obsługę działalności leczniczej skarżącego, zgodnie z jego oczekiwaniami i dokonywanie niezbędnych modyfikacji programu. Przedmiot umowy był skonkretyzowany i nie dotyczył bieżącej obsługi informatycznej skarżącego. Wbrew twierdzeniom ZUS, przy umowie o dzieło również może istnieć konieczny, funkcjonalny związek między wykonywaniem czynności nawet powtarzalnych, a osiągnięciem rezultatu. Niemniej jednak czynności wykonywane przez ubezpieczonego nie były powtarzalne bowiem przy każdej umowie dotyczyły wykonywania innej modyfikacji programu, a ich „powtarzalność” polegała wyłącznie na tym, że były to prace informatyczne wykonywane na tym samym programie komputerowym.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł o oddalenie odwołania. Pozwany powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z 25.07.2012 r., II UK 70/12, iż wykonywanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia jak i umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami. Ze świadczeniem usług, a nie dziełem, mamy również do czynienia wówczas gdy działalność wykonawcy oparta jest na długookresowym działaniu, które polega na powtarzalnym wykonywaniu czynności związanych z bieżącą działalnością danej firmy. Cechą umowy o dzieła jest także brak wymogu wykonywania jej pod kierownictwem zleceniodawcy. W niniejszej sprawie płatnik zatrudniał ubezpieczonego w ramach umów cywilnoprawnych zwanych „umowami o dzieło.” Przedmiotem tych umów było: zestawienie pacjentów przyjętych do programu badań przesiewowych Ministerstwa Zdrowia, analiza kolejek do NFZ, sporządzenie raportu z wykonywanych świadczeń medycznych, wygenerowanie kolejek do NFZ, wypełnienie formularzy do NFZ w systemie komputerowym, rejestracja w systemie zgłoszeń pacjentów dla potrzeb NFZ, serwis systemu informatycznego, zaktualizowanie programu. Ubezpieczony otrzymał od płatnika stosowne wynagrodzenie, przy czym był on zgłoszony do ubezpieczeń społecznych u innego pracodawcy z wynagrodzeniem niższym niż minimalne. Co więcej, w okresie od 15.02.2017 do 28.02.2017 ubezpieczony był zatrudniony u płatnika składek na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze godzin pracy, z minimalnym wynagrodzeniem za pracę i rodzajem wykonywanej pracy: obsługa informatyczna. Ubezpieczony wykonywał dla płatnika składek szereg powtarzających się czynności, w ramach ciągłej współpracy. Wynik jego czynności nie stanowił rezultatu, lecz dowodzi świadczenia systematycznej pracy o powtarzalnym charakterze. Sporne umowy były umowami starannego działania, mającymi charakter umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia. Przemawia za tym zwłaszcza brak konkretyzacji dzieła i brak możliwości weryfikacji czy zostało wykonane prawidłowo.

Ubezpieczony B. R. poparł stanowisko płatnika składek.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 25 czerwca 2021 r.: I zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z 16 grudnia 2020 r. w ten sposób, że B. R. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o dzieło na rzecz płatnika składek nie podlega ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w decyzji, II zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. na rzecz NZOZ (...) spółki jawnej w G. 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że płatnik składek (...) Spółka jawna, został wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 30.08.2011 r. z siedzibą w G. przy ul. (...). B. R. był zatrudniony u płatnika składek na podstawie umowy o pracę w okresie od 15.02.2017 do 28.02.2017 jako informatyk w pełnym wymiarze godzin pracy, z minimalnym wynagrodzeniem za pracę. Głównym zadaniem było wówczas wdrożyć do pracy nowo zatrudniony personel w rejestracji pod względem obsługi oprogramowania. Strony rozwiązały za porozumieniem umowę o pracę, bowiem zainteresowany wygrał konkurs na stanowisko pracy starszego inspektora w Wydziale (...) Urzędu Wojewódzkiego. Wymogi służby cywilnej wykluczały jego dalsze zatrudnienie na umowę o pracę w (...).

W okresie od 2005 roku ubezpieczony zawierał z płatnikiem składek umowy o dzieło. Przy tworzeniu autorskiego programu dla (...) strony umówiły się na wynagrodzenie ryczałtowe, które obejmowało stworzenie oprogramowania, jego aktualizacje, udoskonalanie związane ze zmianami prawnymi i organizacyjnymi. Praca skarżącego w spornym okresie była wykonywana po godzinach pracy (...), w domu, na oprogramowaniu należącym do ubezpieczonego. W zależności od zakresu nowych wymogów NFZ praca mogła trwać godzinę lub też dwa tygodnie. Prace te polegały m.in. na dostosowaniu programu do wymogów NFZ wynikających ze zmian prawnych, dostosowanie programu do zmian Programu Badań Przesiewowych Raka Jelita Grubego, zaktualizowanie programu do ewidencji świadczeń z podmiotami prywatnymi, wykonanie eksportu i importu danych zgodnie z aktualnymi wymogami, wygenerowanie zestawu danych zgodnie ze zmodyfikowanymi wymogami NFZ, GUS; przeprowadzenie analizy błędów personelu rejestrującego świadczenia; stworzenie zmian danych do aktualnych formatów; wprowadzenie modernizacji programu operacyjnego z W. (...) na (...), wymiana uszkodzonego sprzętu; wdrożenie poprawek funkcjonowania programu wynikających z sugestii personelu; zainstalowanie aplikacji i sprzętu elektronicznego. Przed podjęciem współpracy z płatnikiem składek ubezpieczony stworzył program do rozliczeń z Kasą Chorych, a później z NFZ dla Szpitala Wojewódzkiego w G. Odbiór programu w (...) odbywał się przez końcowego użytkownika (lekarza, rejestratora, technika lub dyrektora). W (...) był zatrudniony K. T. jako informatyk, który zajmował się sprzętem informatycznym i zapewniał ubezpieczonemu zdalny dostęp do koniecznych zmian programowych. Ubezpieczony jest programistą, nie zajmuje się sprzętem lecz tworzy programy. Wszystkie zmiany dotyczące oprogramowania stworzonego przez ubezpieczonego może wprowadzać wyłącznie on sam. K. T. może jedynie dopasować grafikę do wielkości zmienionych monitorów. Ubezpieczony nie posiadał pisemnego zakresu obowiązków. Sam sobie również ustalał czas pracy. W razie konieczności musiał poprawiać wszystkie wady w wykonanym dziele. W okresie zatrudnienia w (...) ubezpieczony był jednocześnie zatrudniony w Centrum Medycznym (...) i w PUH w W..

B. R. podpisywał z (...) umowy o dzieło w dniach:

1.  24.03.2017 (wykonanie dzieła do 29.03.2017) – celem zestawienia pacjentów przyjętych do programu badań przesiewowych Min. Zdrowia, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

2.  24.03.2017 (wykonanie dzieła do 28.04.2017) – celem analizy kolejek do NFZ, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, wynagrodzenie netto: 1500,00 zł;

3.  24.03.2017 (wykonanie dzieła do 26.05.2017) – celem sporządzenia raportu z wykonywanych świadczeń medycznych, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500 zł;

4.  23.04.2017 (wykonanie dzieła do 30.06.2017) - celem wygenerowania kolejek oczekujących do NFZ, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

5.  24.04.2017 (wykonanie dzieła do 30.07.2017) – celem sporządzenia raportu z wykonywanych świadczeń medycznych, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł; 24.05.2017 roku (wykonanie dzieła do dnia 29.08.2017 roku) – celem wypełnienia formularzy dla NFZ w systemie komputerowym i analizy kolejek do NFZ, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

6.  24.06.2017 (wykonanie dzieła do 29.09.2017) – celem rejestracji w systemie zgłoszeń pacjentów dla potrzeb NFZ, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

7.  24.07.2017 (wykonanie dzieła do 27.10.2017) – celem serwisu systemu informatycznego, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

8.  24.08.2017 (wykonanie dzieła do 27.11.2017) – celem wypełnienia formularzy dla NFZ w systemie komputerowym, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

9.  24.09.2017 (wykonanie dzieła do 29.12.2017) – celem serwisu systemu komputerowego, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

10.  01.01.2018 (wykonanie dzieła do 31.01.2018)– celem zaktualizowania programu i dostosowania go do wymogów NFZ wynikających ze zmian prawnych, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

11.  01.02.2018 (wykonanie dzieła do 28.02.2018– celem dostosowania programu do zmian „Programu Badań Przesiewowych Raka Jelita Grubego”, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

12.  01.03.2018 (wykonanie dzieła do 31.03.2018) – celem zaktualizowania programu do ewidencji i świadczeń z podmiotami prywatnymi zgodnie z zawartymi umowami, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

13.  01.04.2018 (wykonanie dzieła do 30.04.2018) – celem wykonania eksportu i importu danych zgodnie z aktualnymi wymogami, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500zł;

14.  01.05.2018 (wykonanie dzieła do 31.05.2018) – celem wykonania analiz wynikających z nowych wymogów rozliczeniowych i sprawozdawczych, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

15.  01.06.2018 (wykonanie dzieła do 30.06.2018) – celem wygenerowania zestawów danych zgodnie ze zmodyfikowanymi wymogami NFZ, MZ, GUS, podmiotami prawnymi, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

16.  01.07.2018 (wykonanie dzieła do 31.07.2018) – celem przeprowadzenia analizy błędów personelu rejestrującego świadczenia, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

17.  01.08.2018 (wykonanie dzieła do 31.08.2018) – celem zaktualizowania programu pod kątem sygnalizacji błędów powstałych w wyniku zmian wymogów NFZ, MZ, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

18.  01.09.2018 (wykonanie dzieła do 30.09.2018) – celem stworzenia zmian danych do aktualnych formatów, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

19.  01.10.2018 (wykonanie dzieła do 31.10.2018) – celem wprowadzenia modernizacji programu operacyjnego z W. (...) na W. (...), wymiana uszkodzonego sprzętu (szt. 2), wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

20.  01.11.2018 (wykonanie dzieła do 30.11.2018) – celem wdrożenia poprawek funkcjonowania programu wynikających z sugestii personelu, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

21.  01.12.2018 (wykonanie dzieła do 31.12.2018) – celem zainstalowania aplikacji i sprzętu elektronicznego, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

22.  02.01.2019 (wykonanie dzieła do 31.01.2019) – celem stworzenia modułu do oprogramowania zgodnie z wymogami prawnymi NFZ, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

23.  02.02.2019 (wykonanie dzieła do 28.02.2019) – celem opracowania poprawek i modyfikacji programu według potrzeb personelu (...), wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

24.  02.03.2019 (wykonanie dzieła do 28.03.2019) – celem zestawienia danych pacjentów przyjętych do programu przesiewowego Min. Zdrowia, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

25.  01.04.2019 (wykonanie dzieła do 09.04.2019) – celem sporządzenia zestawienia statystycznego dla Ministerstwa Zdrowia za ubiegły rok, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

26.  01.05.2019 (wykonanie dzieła do 10.05.2019) – celem skonfigurowania danych do aktualnych formatów, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

27.  01.06.2019 (wykonanie dzieła do 10.06.2019) – celem wygenerowania zestawów danych zgodnie z wymogami NFZ i GUS, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

28.  01.07.2019 (wykonanie dzieła do 10.07.2019) – celem zewidencjonowania wykonanych świadczeń zgodnie z zawartymi umowami;, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

29.  22.07.2019 (wykonanie dzieła do 21.07.2019) – celem wygenerowania zestawów danych z wymogami Min. Zdrowia, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł;

30.  19.08.2019 (wykonanie dzieła do 31.08.2019) – celem przeanalizowania błędów personelu rejestrującego świadczenia, wynagrodzenie brutto: 1752,00 zł, netto: 1500,00 zł.

Płatnik składek płacił ubezpieczonemu co miesiąc opłatę miesięczną twórcy programu z uwagi na konieczność modyfikacji programu. NFZ często zmieniał bowiem wymogi programu, a program musiał być dopasowywany, i tym zajmował się zainteresowany. Kod źródłowy do programu stanowi zaszyfrowany zapis. Użytkowanik tego nie widzi. Zmiany w programie powodują zmianę w kodzie. Ubezpieczony upoważnił K. T. do dokonywania zmian w obsłudze funkcjonalności programu. K. T. jest zatrudniony przez płatnika składek, pracuje jako administrator i zajmuje się m.in. usprawnianiem programu komputerowego u płatnika składek w zakresie zmian podstawowych, np. zmiana drukarki, wielkości lub koloru czcionki. Zmiany dokonuje na bieżąco, bez wyłączania programu.

Sąd Okręgowy uwzględnił odwołanie. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2021 roku, poz. 423; dalej jako ustawa systemowa), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby będące pracownikami oraz z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami", oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4. Obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym nie podlegał natomiast wykonujący pracę na podstawie umowy o dzieło. Stosownie do treści art. 627 K.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. W myśl art. 734 § 1 K.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Zgodnie z treścią art. 750 K.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Przedmiotem umowy o dzieło jest przyszły, z góry określony, samoistny, materialny lub niematerialny, lecz ucieleśniony, obiektywnie osiągalny i (w danych warunkach) pewny rezultat pracy i umiejętności przyjmującego zamówienie, którego charakter nie wyklucza możliwości zastosowania przepisów o rękojmi za wady. Przedstawiony zespół cech konstytutywnych występować musi łącznie. Tym samym istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego rezultatu, co odróżnia ją od umowy zlecenia (art. 734 i następne K.c.) oraz od umowy o świadczenie usług (art. 750 K.c.). Z kolei, umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, a zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu.

W sprawie, strony zawarły trzydzieści umów, które nazwały umowami o dzieło. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że umowy zmierzały do uzyskania określonego rezultatu – dzieła, nie zaś do starannego wykonania wskazanych w tych umowach czynności. Przede wszystkim należy podkreślić, że strony zwarły umowę, które celem było stworzenie autorskiego programu komputerowego do obsługi medycznej. Płatnik składek, podczas wykonywania tej pracy przez ubezpieczonego, stawiał B. R. wymagania, a następnie odbierał poszczególne fragmenty tego programu. Natomiast już o wdrożeniu programu strony zgodnie ustaliły, biorąc pod uwagę, że w przyszłości będzie potrzeba bieżącego dostosowywania programu do zmian przepisów, wymagań NFZ i aktualnej sytuacji płatnika składek, zamiast jednorazowego wynagrodzenia za napisanie programu komputerowego, zainteresowany będzie otrzymywał ryczałt przez okres kiedy to płatnik składek będzie korzystał z programu autorstwa B. R..

Sąd zauważył, że tylko gdy przedmiotem umowy jest utwór chroniony prawem autorskim, jego zamówieniu tradycyjnie odpowiada umowa o dzieło (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2014 r. II UK 420/13 Lex nr 1480060). Przedmiotem zaś prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia tzw. utwór w rozumieniu ustawy z dnia 04.02.1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2021 roku, poz. 1062, t.j.). W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory: wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe będące wynikiem podjętej działalności o charakterze naukowo-dydaktycznym, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne, architektoniczne, muzyczne itp. Utwór taki z chwilą jego powstania na podstawie umowy o dzieło autorskie, staje się przedmiotem ochrony przewidzianej w przepisie art. 1 wskazanej ustawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.06.2003 roku, II CKN 269/01, OSNC 2004/9/142). Zgodnie z art. 74 ustawy z dnia 04.02.1994 roku, programy komputerowe podlegają ochronie jak utwory literackie, a ochrona przyznana programowi komputerowemu obejmuje wszystkie formy jego wyrażania. Zgodnie z art. 65 ustawy z dnia 04.02.1994 roku, w braku wyraźnego postanowienia o przeniesieniu prawa, uważa się, że twórca udzielił licencji. W przypadku umów licencji niewyłącznej, może dojść do ich zawarcia również w sposób dorozumiany, a umowa może być zawarta w formie ustanej, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie. Pozwany nie kwestionował tych okoliczności.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że strony zawarły ustną umowę ustalając rodzaj dzieła (program komputerowy), który ma powstać, zasady odbioru tego dzieła, sposób zapłaty za dzieło. Wynika to z zeznań płatnika oraz ubezpieczonego. Sąd dał wiarę tym zeznaniom, nie znajdując żadnych podstaw by odmówić im wiarygodności. Ustne umowy płatnika składek i ubezpieczonego skutkowały zawarciem umów o dzieło, której przedmiotem było napisanie programu komputerowego, a następnie kolejnych umów o dzieło usprawniających, modyfikujących i ulepszających ten program, chroniony prawem autorskim. Płatnik wypłacał zainteresowanemu opłatę licencyjną z tytułu korzystania z programu. Dodatkowo zaś strony ustaliły, że w ramach korzystania z tego programu, jego twórca będzie dokonywał modyfikacji i poprawek, dostosowując program do bieżących potrzeb, zgodnie z ustaleniami dokonanymi z płatnikiem składek.

Wbrew stanowisku organu rentowego, zamiarem stron nie było zlecenie podjęcia czynności polegających na obsłudze systemu informatycznego, lecz napisanie indywidualnego, nowatorskiego programu, który umożliwiał obsługę działalności leczniczej płatnika składek, a następnie modyfikacja i ulepszanie tego programu zgodnie z oczekiwania płatnika składek, które to modyfikacje są konieczne aby program mógł być dalej wykorzystywany w celu, do którego został stworzony. Efekt umowy był sprawdzalny, weryfikowalny, skonkretyzowany, i nie dotyczył bieżącej obsługi. W sprawie czynności wykonywane przez skarżącego nie były powtarzalne, jak twierdzi ZUS, bowiem każdorazowo dotyczyły wykonania innej modyfikacji programu. I mimo, że czynności te były wykonywane na tym samym programie komputerowym, to jednak za każdym razem prowadziły do osiągnięcia określonej, konkretnego rezultatu w postaci udoskonalenia programu, dostosowania go do aktualnych potrzeb płatnika składek.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości i rozstrzygnięciu zarzucił:

1. Naruszenie prawa materialnego, tj.:

1/ art. 65 i art. 74 ust. 1 i 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r. (Dz.U. z 2021 r. poz. 1062) przez błędne zastosowanie,

2/ z ostrożności, na wypadek przyjęcia kwalifikacji Sądu I instancji spornych umów, zarzut naruszenia art. 74 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. (Dz.U. z 2021 r. poz. 1062) przez błędne nie zastosowanie przedmiotowej regulacji w związku z umową o pracę z 15.02.2017 r.,

3/ art. 6 k.c. przez bezzasadne przyjęcie, że ciężar udowodnienia faktu i okoliczności, dotyczącej niepodlegania ubezpieczeniu społecznemu zainteresowanego w spornych okresach spoczywa na organie rentowym w sytuacji gdy normatywny obowiązek dowodzenia jest w niniejszej sprawie po stronie przeciwnej, tj. odwołującego,

4/ art. 627 kc. przez jego błędną wykładnię i bezzasadne przyjęcie, że dzieło (rezultat) może stanowić szereg „indywidualnie oznaczonych dzieł (utworów)" w sytuacji gdy wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest cechą charakterystyczną dla umów o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia,

2. Naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

1/ art. 232 zd. 1 k.p.c. i art. 278 k.p.c. przez błędną wykładnię i bezzasadne przyjęcie, że ciężar udowodnienia faktu i okoliczności, dotyczącej niepodlegania ubezpieczeniu społecznemu zainteresowanego w spornych okresach spoczywa na organie rentowym w sytuacji gdy przedmiotowy, normatywny obowiązek dowodzenia jest w niniejszej sprawie po stronie przeciwnej, tj. odwołującego, który powyższym wymogom nie sprostał wobec zaniechań dowodowych i brak powołania w sprawie biegłego sądowego z zakresu informatyki na okoliczność ustalenia rodzaju spornych czynności ubezpieczonego i ich rezultatu (program komputerowy),

2/ pominięcie zasady kontradyktoryjności, znajdującej wyraz w art. 232 zd. 1 k.p.c.

3/ art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie materiału dowodowego, w wyniku błędnego uwzględnienia odwołania w sytuacji gdy takich podstaw nie było, w tym zakresie:

a/ bezzasadne przyjęcie, że w wyniku realizacji spornych umów ubezpieczony tworzył indywidualnie oznaczone utwory, w sytuacji gdy w realiach sprawy podejmował wyłącznie staranne czynności, sprowadzające się do bieżącej obsługi informatycznej odwołującego (płatnika),

b/ bezzasadne pominięcie treści świadectwa pracy z dnia 28.02.2017 r., potwierdzającego zatrudnienie ubezpieczonego w okresie od 15.02.2017 r. do 28.02.2017 r. na stanowisku informatyka, co z uwagi na przedmiotowe stanowisko pracy i tożsamość stron tej umowy przemawia za przyjęciem kwalifikacji prawnej spornych umów o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy dotyczące zlecenia,

c/ z ostrożności, na wypadek przyjęcia kwalifikacji Sądu I instancji spornych umów organ rentowy podniósł zarzut braku jakichkolwiek ustaleń w zakresie łączącej strony umowy o pracę z dnia 15.02.2017 r., w szczególności co do zakresu obowiązków i rodzaju czynności wykonywanych przez ubezpieczonego jako pracownika, co mogło skutkować pominięciem przez Sąd I instancji istotnej okoliczności, że wynikające z tego stosunku pracy prawa majątkowe do „programu” stworzonego przez pracownika przysługują pracodawcy,

d/ pominięcie zaniechań dowodowych odwołującego i brak wykazania jakichkolwiek kwalifikacji zawodowych ubezpieczonego, będącego „programistą”,

e/ pominięcie zeznań świadka K. T., który podał, że nic nie wie na temat umowy zawartej przez płatnika z ubezpieczonym, przy czym jako administrator zajmuje się podobnymi działaniami jak ubezpieczony, tj. usprawnieniami programu (vide: zapis protokołu rozprawy z dnia 28.04.2021 r. w części od 00:38:48 do 00:45:23),

f/ pominięcie zeznań świadka R. W., który podał, że ubezpieczony dostosowywał program i za obsługę programu ustalono ubezpieczonemu miesięczne wynagrodzenie oraz, że nie było z ubezpieczonym umowy na piśmie (vide: zapis protokołu rozprawy z dnia 28.04.2021 r. w części od 00:50:34 do 01:04:21),

g/ oparcie rozstrzygnięcia na subiektywnych zeznaniach odwołującego oraz ubezpieczonego, zainteresowanych korzystnym rozstrzygnięciem sprawy na rzecz powoda,

h/ ponadto dowolne zważenie Sądu meriti, że ubezpieczony jest właścicielem narzędzi programistycznych - (...) P. (...) P. (...) w sytuacji gdy są one pakietem biurowym (zestaw programów) (...) udzielanym na podstawie odrębnej licencji, co przemawia za tym, że ubezpieczony wyłącznie obsługiwał te programy i na nich pracował

- które to w/w. uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

Ponadto organ rentowy podniósł zarzut naruszenia art. 25 § 1-3 k.p.c. przez jego niezastosowanie w sprawie.

Mając na uwadze wyżej sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania.

Sąd Apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja jest zasadna.

Na wstępie należy zwrócić uwagę, że zarzucone w apelacji naruszenie art. 25 k.p.c. nie miało wpływu na treść orzeczenia, a ze względu na brak obowiązku uiszczenia opłaty od odwołania oraz określanie kosztów procesu należnych stronie wygrywającej według ściśle określonych reguł wskazanych w przepisach przywołanych poniżej, nie odniesienie się do wartości przedmiotu sporu przez Sąd I instancji nie mogło być uznane za kwestię decydującą o uznaniu wyroku Sądu Okręgowego za nieprawidłowy.

Spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy wskazane w zaskarżonej decyzji umowy zawarte przez płatnika z ubezpieczonym miały charakter umów o dzieło, czy też umów o świadczenie usług, do których na podstawie art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia, a w konsekwencji czy ubezpieczony podlegał ubezpieczeniom społecznym emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach wykonywania tych umów, a zasadniczo w którym momencie zaistniały podstawy do uznania, że zaistniało dzieło w postaci programu komputerowego, nadające się do wykorzystania przez użytkownika jakim był płatnik.

Na wstępie wymaga przypomnienia, że w sprawie, w której Zakład Ubezpieczeń Społecznych kwestionuje skuteczność prawną umowy zawartej między osobami trzecimi pierwszorzędne znaczenie mają: zasada swobody zawierania umów wyrażona w art. 353 1 k.c. i poszanowania woli stron wyrażona w art. 65 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że są to fundamentalne zasady odzwierciedlające konstytucyjną gwarancję państwa prawa. Zakwestionowanie tych zasad może nastąpić jedynie na warunkach przewidzianych przepisami Kodeksu cywilnego, tj. w sytuacji stwierdzenia nieważności czynności prawnej (art. 58 k.c.), stwierdzenia wad oświadczenia woli, w tym pozorności umowy (art. 83 k.c.), bądź też stwierdzenia, że wynikający z umowy stosunek prawny co do treści lub celu sprzeciwia się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.). Przy czym, muszą to być sytuacje ewidentne i stwierdzone jednoznacznie, w oparciu o analizę treści umowy, jak też okoliczności jej zawarcia i realizacji, ale także przy uwzględnieniu nakazu wynikającego z art. 65 § 2 k.c.: w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie zaistniały podstawy aby zakwestionować zasadę swobody zawierania umów i poszanowania woli stron, bowiem płatnik oraz zainteresowany ułożyli stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło w sposób sprzeciwiający się naturze tego stosunku prawnego. W oparciu o analizę treści umowy, jak też okoliczności jej zawarcia i realizacji jednoznacznie stwierdzić trzeba, że faktycznie strony łączyła umowa o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia.

Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu dał w pełni wiarę dowodom z przesłuchania ubezpieczonego i płatnika składek, co do treści umowy jaka ich łączyła. Podążając za ich tokiem myślenia, podjął szerszą analizę charakteru programu komputerowego stworzonego przez ubezpieczonego i przyjął bez zastrzeżeń ocenę charakteru kolejnych wypłat na rzecz B. R. i podejmowanych przez niego czynności. Nie próbował jednak ustalić dlaczego – skoro program został stworzony w 2005 r. - dopiero od 2017 r. zawierano z ubezpieczonym kolejne umowy o dzieło. Nie rozważał też w ogóle istotnej różnicy pomiędzy regulowaniem kolejnych części opłaty licencyjnej o jakiej zeznawali płatnik składek i ubezpieczony a zawieraniem kolejnych umów o dzieło, w ramach których uiszczano na rzecz ubezpieczonego co miesiąc te same kwoty, mimo wykonywania zupełnie różnych czynności („dzieł”). O ile bowiem niewątpliwie za umowę o dzieło można uznać umowę o stworzenie i udzielenie licencji na użytkowanie programu stworzonego przez ubezpieczonego na rzecz NZOZ (...) sp. j., to już w sprzeczności z istotą takiej umowy pozostaje zawieranie kolejnych umów o dzieło dla czynności polegających na obsłudze tego programu - stanowiących – według płatnika i ubezpieczonego – kolejne aktualizacje i dodatkowe funkcje potrzebne do prawidłowego funkcjonowania systemu. De facto oznacza to więc – słusznie dostrzeżoną przez organ rentowy – obsługę serwisową programu stanowiącego dzieło B. R.. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, obsługa taka mogłaby być podejmowana w ramach jednego wynagrodzenia za dzieło (wypłacanego w ratach, ryczałtowo), gdyby dzieło obejmowało rozbudowę już istniejącego i eksploatowanego programu o inne/nowe funkcje wg z góry ustalonych parametrów. Jednak taki stan stanowczo wykluczałby zawieranie kolejnych umów o dzieło w tym przedmiocie, za które ubezpieczony miałby pobierać odrębne wynagrodzenia i to na przestrzeni tylko kilku bieżących miesięcy roku 2017, mimo że program był użytkowany od roku 2005.

Ubezpieczony w odpowiedzi na apelację powołuje się na przykłady licznych innych programów komputerowych, które regularnie uzyskują nowe funkcjonalności i nakładki potrzebne dla użytkowników dostarczane przez producenta oprogramowania. Pomija jednak, co podpowiada doświadczenie życiowe, że firmy branży IT, dodając nowe funkcje i dokonując aktualizacji, nie zawierają kolejnych umów na nowe dzieła z użytkownikami i zwykle nie pobierają za nie kolejnych opłat, lecz świadczą usługę na rzecz użytkownika, udzielając licencji na korzystanie z oprogramowania komputerowego wraz z obsługą serwisową. A już z pewnością nie pobierają opłat za każdą, dowolną czynność podejmowaną w związku z uzupełnianiem czy poprawianiem przedmiotu umowy, dokładnie w tej samej kwocie, niezależnie od rodzaju czynności serwisowej. Należy zauważyć, że ubezpieczony sam wskazywał w toku przesłuchania przed Sądem, że tworzenie takich dodatkowych nakładek, czy aktualizacji na potrzeby płatnika składek, trwa od kilku godzin do dwóch tygodni, w zależności od ilości pracy, jakiej wymaga dana czynność. Immanentną cechą umowy o dzieło jest zaś dostosowanie wysokości wynagrodzenia do wartości dzieła, a nie ryczałtowe ustalanie takiego samego wynagrodzenia, niezależnie od ilości i jakości pracy włożonej w kolejne zadania/dzieła, tworzone dla tego samego zlecającego.

Zasadność orzeczenia Sądu I instancji dodatkowo podważa niewykazanie przez strony, że w rzeczywistości NZOZ (...) sp. j. regulował na rzecz ubezpieczonego opłaty licencyjne przed 2017 r. bądź, że w tym okresie B. R. w rzeczywistości wykonywał kolejne aktualizacje, czy uzupełniał program o nowe funkcje na potrzeby płatnika. Niewiarygodny jest fakt, że od 2017 r. program wymagał – w związku z licznymi zmieniającymi się wymogami NFZ czy Ministerstwa Zdrowia – kolejnych korekt, uzupełnień i aktualizacji co miesiąc, a wcześniej, od roku 2005, gdy płatnik rozpoczął korzystanie z programu, w ogóle nie zachodziła taka potrzeba. Nie przedstawiono żadnych dowodów na zaksięgowanie konkretnych wypłat na rzecz ubezpieczonego w latach 2005-2016, choć przesłuchane strony zgodnie twierdziły, że tego wymagała ich ustna umowa na stworzenie i uzupełnianie programu.

Nie można też pomijać, że w przedstawionej dokumentacji kontrolnej zawarto kopie Podatkowej Księgi Przychodów i Rozchodów płatnika składek za kolejne miesiące, z której wynika, że płatnik uiszczał opłaty licencyjne w 2017 r. (w styczniu i kwietniu) ale na rzecz (...) S.A. za (...). Brak zaś tam danych świadczących o uiszczaniu opłat licencyjnych na rzecz ubezpieczonego z jakiegokolwiek tytułu. Jeśli wierzyć stronom, że umowę ustną zawarły już w 2005 r. i od początku umowa obejmowała okresowe wypłaty wynagrodzenia, zamiast jednorazowej zapłaty za wykonane wtedy dzieło, to musiałyby one zostać zewidencjonowane jako koszt prowadzenia działalności już przed zatrudnieniem ubezpieczonego, czy przynajmniej obok wypłat z tytułu zawieranych z nim umów o dzieło. Świadczy to o fikcyjności ustaleń stron, co do ratalnego wynagrodzenia za program stworzony dla płatnika, które to ustalenie w przedmiotowej sprawie zostało przywołane wyłącznie w celu uzasadnienia regularnych wypłat na rzecz ubezpieczonego, za które nie uiszczano obowiązkowych składek. Jeśli kolejne wypłaty miały być skutkiem zawartej uprzednio umowy licencyjnej, to nie było podstaw do zawierania co miesiąc kolejnych umów o dzieło, obejmujących zakres czynności związanych z obsługą i uaktualnianiem programu. Sam charakter tych czynności wykluczał zaś ich odrębny, jednostkowy charakter, wskazujący na tworzenie nowych dzieł. Choćby z tego względu za nieadekwatną do realiów niniejszej sprawy należy uznać ocenę Sądu Okręgowego, iż zeznania ubezpieczonego i płatnika są wiarygodne i stanowią dowód podważający prawidłowość decyzji organu rentowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego jest odwrotnie, są sprzeczne z danymi kosztowymi przedstawionymi przez płatnika w toku postępowania przed organem, a nie ma w sprawie żadnych innych dowodów wskazujących, że zawierane przez strony umowy były w swej istocie umowami o dzieło, a nie umowami świadczenia usług obsługi programu komputerowego stworzonego przez ubezpieczonego w roku 2005, do których analogicznie stosuje się regulacje dotyczące umowy zlecenia.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego należy mieć na uwadze, że stosownie do art. 353 1 k.c. strony mogą dokonać wyboru rodzaju łączącego je stosunku prawnego. Norma ta nie oznacza jednak dowolności, bowiem przywołany przepis wymaga, aby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze danego stosunku prawnego oraz jego społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu i ustawie. W niniejszej sprawie przedmiotem spornych umów były prace polegające na dostosowywaniu programu stworzonego przez ubezpieczonego do potrzeb płatnika, przy czym z ich regularności i jednolitości kwot przekazywanych tytułem wynagrodzenia, słusznie organ rentowy wywnioskował, że w istocie stanowiły umowy o świadczenie usług a nie umowy o odrębne dzieła. W spornych umowach płatnik powierzał ubezpieczonemu wykonanie czynności tylko w drobnej części odróżniające się od poprzednich działań na rzecz płatnika. Skoro bowiem kilkukrotnie ubezpieczony wykonywał czynności związane z analizą kolejek w NFZ, czy błędów personelu albo wygenerowania zestawów danych zgodnie ze zmodyfikowanymi wymogami NFZ, MZ, GUS to nie można uznać, że za każdym razem tworzył od początku nowe dzieło w formie nakładki czy aktualizacji programu.

Z zasady swobody umów wynika zakaz zawierania umów, których celem jest obejście prawa. Zatem zatrudnianie osób do wykonywania pewnych etapów dostosowywania programu do zmieniającej się rzeczywistości na podstawie kolejnych umów o dzieło jest sprzeczne z naturą tego stosunku, a więc narusza art. 353 1 k.c. Przy czym, prace wykonywane przez zainteresowanego miały charakter świadczenia usług w sposób ciągły, o czym świadczy wypłacanie wynagrodzenia za kolejne umowy miesiąc w miesiąc a jedynie pod różnymi tytułami. To także wskazuje, iż czynności przez ubezpieczonego wykonane nie stanowią wypełnienia umowy o dzieło, a faktycznie zmierzają do obejścia obowiązującego prawa.

Zawieranie umów o dzieło, które co do zasady stanowią rozczłonkowane czynności serwisowe wobec dzieła stworzonego uprzednio, w ocenie Sądu Apelacyjnego świadczy o dążeniu do omijania prawa w celu uniknięcia regulowania dodatkowych składek. Umowa o dzieło jest umową rezultatu, zmierzającą do powstania indywidualnego dzieła. Sama zgoda stron na zawarcie umowy o dzieło i sformułowanie jej w sposób zgodny z przepisami nie przesądza o tym, że właśnie taki stosunek strony łączy. Bieżące czynności w ramach obsługi stworzonego przez ubezpieczonego oprogramowania, nie może odbywać się w formie realizowania jednostkowych umów o dzieło

W ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych z zasady ubezpieczeniem społecznym objęte zostały wszystkie tytuły prawne, na podstawie których osoba fizyczna świadczy na rzecz innego podmiotu prawnego czynności za określonym wynagrodzeniem. Są to przede wszystkim umowa o pracę, umowa agencyjna, umowa zlecenia, umowa o pracę nakładczą, umowa o świadczenie usług, spółdzielcza umowa o pracę, służba wojskowa, służba celna, etc. Wyjątkiem od tej zasady jest wykonywanie umowy o dzieło i jako wyjątek wymaga precyzyjnego rozważenia. W uzasadnieniu wyroku z dnia 25 marca 2015 r., III UK 159/14, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że w dobie, gdy podmioty zamawiające kierują się wyłącznie kryterium ceny, zawieranie umów o dzieło staje się powszechną praktyką. Popularność umowy o dzieło wynika z faktu, że z tytułu jej zawarcia nie powstaje obowiązek ubezpieczenia społecznego. O ile jest on z perspektywy zamawiającego korzystny, o tyle prowadzi do ukształtowania takiej zależności, że wykonujący pracę nie uczestniczą w systemie ubezpieczeń społecznych, a tym samym nie są objęci ochroną na wypadek ryzyka związanego z wypadkiem, czy chorobą. Naturalnie ten element nie może być w sprawie decydujący i powodujący zakwalifikowanie czynności zainteresowanych automatycznie do umowy o świadczenie usług. Może jednak rzucać światło na przewartościowanie pojęć dotyczących dzieła (…). Pogląd ten w pełni podziela sąd odwoławczy. Jednocześnie wskazać należy, że w odpowiedzi płatnika składek na apelację, zdaje się on nie dostrzegać specyfiki sfery ubezpieczeń społecznych, w której swoboda stron doznaje ograniczeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2015 r., II UK 184/14). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy zważył, że domeną ubezpieczeń społecznych są przepisy ius cogens, których wolą stron nie można wyłączyć, czy też ograniczyć. Przykładem tu jest kwestia podlegania ubezpieczeniu społecznemu, które istnieje z mocy prawa i mocą czynności prawnej nie można zniwelować powstających na tym tle obowiązków (…).

Sąd Apelacyjny w związku z powyższym zmienił zaskarżony wyrok zgodnie z kierunkiem apelacji organu rentowego. Przedmiotem rozważań przy tym nie należy czynić kwestii własności programu, czy innych kwestii wynikających z prawa autorskiego, bowiem niewątpliwie prawa do własności oprogramowania ubezpieczonemu przysługują. Nie stanowią one jednak podstawy do uznania, że w celu modyfikacji, czy dostosowania funkcjonowania programu u płatnika składek, zawierano szereg umów o dzieło, gdyż ich charakter wyraźnie wskazuje na świadczenie usług w tym zakresie przez ubezpieczonego na rzecz płatnika i to dopiero od 2017 r., a nie od początku użytkowania programu, co nastąpiło już w roku 2005. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w żadnym wypadku nie pozwala na uznanie, że na podstawie zawartych między stronami umów wykonywane były indywidualnie określone, konkretne dzieła.

W ocenie sądu odwoławczego już sama treść umów zawartych przez strony, a także sposób, w jaki były wykonane nie pozwala na uznanie ich za umowy o dzieło w myśl art. 627 k.c. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w postanowieniu z 25 lipca 2012 r., II UK 70/12, w którym wskazano, że umowa o dzieło to umowa o pewien określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Przyjmuje się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (por. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, 2005, s. 351-352). Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), nie stanowi dzieła w rozumieniu zindywidualizowanego, zamkniętego, samodzielnego bytu prawnego.

Dostrzec trzeba, że co do zasady nawet czynności podejmowane w ramach stosunku pracy przynoszą wymierny efekt, którego jednak nie można utożsamiać z pojęciem „dzieła”. Przy czym, wskazać również trzeba, że Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 26 marca 2013 r., II UK 201/12 wyjaśnił, że każda umowa o dzieło należy do kategorii umów rezultatu, jednak nie każda umowa rezultatu może być podporządkowana przepisom umowy o dzieło. Sytuacja taka ujawnia się w przypadku instrumentalnego odwoływania się do umowy o dzieło, która nie stanowi podstawy (tytułu) podlegania ubezpieczeniom społecznym, dla uniknięcia składek na ubezpieczenia społeczne w sytuacji zatrudniania do zwykłej i powtarzalnej pracy. W przeciwnym razie nie byłoby ubezpieczeń społecznych dla takiej pracy. W stosunku pracy i w umowach nienazwanych, do których stosuje się przepisy o zleceniu, od zatrudnianego również wymaga się wykonania określonej ilości pracy (produktu)..

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, czynności ubezpieczonego stanowiły pewien etap procesu rozwijania jego oprogramowania u płatnika, odwoływały się do tego samego programu i co jakiś czas były powtarzane z niewielkimi modyfikacjami, wynikającymi z nowych wymogów, czy upływu konkretnego okresu statystycznego. Nie można zatem uznać, że przedmiot umów był zindywidualizowany. W wyniku realizacji umowy o dzieło powinien powstać nowy, indywidualnie określony i samoistny rezultat. Nie sposób uznać, że taki rezultat powstał w wyniku wykonania prac jakie były przypisane dla ubezpieczonego. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów; w tym sensie nie może istnieć ciąg tzw. małych dzieł składających się na końcowy efekt. Tego rodzaju czynności są charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania – starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności. Ponadto nie można za realizację umowy o dzieło uznać sytuacji, gdy czynności wykonywane przez stronę umowy stanowią jedynie część procesu i nie tworzą samoistnego, niezależnego od twórcy rezultatu, zmierzając jednocześnie do wytworzenia (uzupełnienia) większej całości. O tym jaki stosunek prawny łączy strony w rzeczywistości rozstrzyga całokształt okoliczności towarzyszących, tak zawarciu umowy, jak i jej wykonywaniu (tak Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 6 września 2016 r., sygn. akt III AUa 994/15 czy w wyroku z 28 lipca 2016 r., sygn. akt III AUa 971/15 i inne).

Okoliczność, że prace wykonane przez zainteresowanego podlegały sprawdzeniu przez płatnika pod względem prawidłowości wykonania poprzez dalsze użytkowanie oprogramowania, nie wykluczała ustalenia, że łączący strony stosunek miał postać umowy o świadczenie usług. Nawiasem mówiąc, taka forma nie stanowi żadnego sprawdzenie prawidłowości wykonania, bowiem płatnik nie miał wglądu w merytorykę tych czynności, a jedynie był użytkownikiem, wykorzystującym tyko „widzialną” część oprogramowanie i nie miał wglądu w prawidłowość czynności podejmowanych w celu tworzenia modyfikacji, czy aktualizacji, ani też w metodykę pracy.

Należy podkreślić, że umowa o świadczenie usług jest umową nienazwaną, której cechy nie zostały sprecyzowane ustawowo. Zakres zastosowania art. 750 k.c. jest bardzo szeroki z uwagi na określenie przedmiotu umów, których dotyczy. Pojęcie usług jest bardzo pojemne i obejmuje wykonywanie czynności dla innej osoby. Świadczenie usług może polegać na wykonywaniu czynności faktycznych, o ile nie są one uregulowane innymi przepisami (tak w: G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2006 r.; czy K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, 2003 r.). Także z tego względu Sąd Apelacyjny nie podzielił przekonania Sądu Okręgowego, że zawarta została umowa o dzieło. A przy tym sama terminologia, jaką posługiwały się strony w spornym stosunku prawnym, określonym jako „umowa o dzieło”, była bez znaczenia przy interpretowaniu i oznaczaniu faktycznego łączącego ich stosunku prawnego. Nazwa umowy nie przesądza o jej rodzaju. Jeśli bowiem tytuł nie odpowiada istocie umowy, należy badać treść umowy oraz sposób jej faktycznego wykonywania. Skoro dana umowa wiąże się z obowiązkami publicznoprawnymi, w tym wypadku obowiązkiem opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, to obowiązek organu rentowego, a następnie zakres kognicji sądu ubezpieczeń społecznych, sięga badania rzeczywistej treści umowy stron. W systemie ubezpieczeń społecznych nie są rzadkie przypadki, w których nawet zgodnie nazwana przez strony umowa nie jest tą, która stanowi tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym (por. wyroki Sądu Najwyższego z 8 stycznia 1999 r., II UKN 403/98; z 28 marca 2000 r., II UKN 386/99; z 30 czerwca 2000 r., II UKN 614/99; uchwała z 12 kwietnia 1994 r., I PZP 13/94). Należy tu podkreślić, że system ubezpieczeń społecznych ma charakter powszechny, co nie pozwala przyjąć, że obowiązkowo ubezpieczeniom nie podlega działalność zarobkowa polegająca na świadczeniu usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Fakt, że ubezpieczony nie mógł pozostawać zatrudnionym u płatnika wobec uzyskania statusu funkcjonariusza służby cywilnej nie może powodować zwolnienia stron z odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu wykonywanych przez niego usług na rzecz płatnika. Elastyczność reguły z art. 750 k.c. a zarazem sformułowania z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej, które do tej reguły nawiązuje, nakazuje objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi wszelkich umów zbliżonych do typowej umowy zlecenia. Jeśliby uznać, że w sytuacji takiej jak w rozpoznawanej sprawie strony łączyła umowa o dzieło, to wówczas funkcja regulacji z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej byłaby bezprzedmiotowa.

W ocenie sądu odwoławczego, płatnik zawarł z ubezpieczonym pozorne umowy o dzieło, dla ukrycia umowy o świadczenie usług, do której odpowiednio stosuje się przepisy o umowie zlecenia, a co za tym idzie, również skutki prawne spornych umów należało ocenić tak, jak dla umów zlecenia. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Pomiędzy płatnikiem a ubezpieczonym doszło do zawarcia umów o świadczenie usług, co uzasadniało objęcie go ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej. Zatem zaskarżona decyzja organu rentowego, była prawidłowa.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie. O kosztach zastępstwa procesowego za pierwszą i drugą instancję orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265), przyznając je w kwocie – odpowiednio 180 zł za postępowanie pierwszoinstancyjne i 240 zł za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym.

Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko Gabriela Horodnicka-

Stelmaszczuk