Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 798/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

8 lipca 2022 roku

Sąd Rejonowy dla W. M.w W., Wydział I Cywilny
w składzie:

Przewodniczący: sędzia Łukasz Baranowski

po rozpoznaniu 8 lipca 2022 roku w W. na posiedzeniu niejawnym przeprowadzonym na podstawie art. 15zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem C.-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych

sprawy z powództwa J. Ż. (1)

przeciwko J. C.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od J. Ż. (1) na rzecz J. C. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

3.  nakazuje pobrać od J. Ż. (1) rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. kwotę 2.282,31 zł (dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt dwa złote i trzydzieści jeden groszy) tytułem kosztów sądowych tymczasowo poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I C 798/20

ZARZĄDZENIE

(...)

W., 8 lipca 2022 roku

Sygn. akt I C 798/20

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego dla W. M.w W.
z 8 lipca 2022 roku

Pozwem z 18 lutego 2020 r. (data stempla pocztowego) powódka J. Ż. (2) wniosła o zasądzenie od pozwanego J. C. na jej rzecz kwoty 25.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 listopada 2019 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 6.242,23 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 listopada 2019 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania. Powódka wniosła nadto o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając wywiedzione żądanie, powódka wskazała, że w dniu 8 listopada 2018 r. była w sklepie pozwanego „Środki ochrony roślin i owadobójczych, nawozy, farby, art. Budowlane – (...), w którym uległa wypadkowi na skutek nieprawidłowo rozłożonego towaru. Po upadku powódka wróciła do domu, gdzie zaczęła odczuwać silny ból kolana i wezwała pogotowie ratunkowe, które przetransportowało ją do szpitala. Wskutek upadku powódka doznała poważnych obrażeń, skutkujących długotrwałym rozstrojem zdrowia.

Jako podstawę prawną roszczenia w zakresie zadośćuczynienia powódka wskazała art. 415 k.c. oraz 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., zaś jako kwotę, która stanowiłaby stosowną rekompensatę za doznaną krzywdę – 25.000 zł.

Jako podstawę prawną roszczenia o odszkodowanie powódka wskazała art. 415 k.c. oraz 444 § 1 k.c. W związku z wypadkiem powódka poniosła łączne koszty związane z leczeniem i rehabilitacją w kwocie 2.492,23 zł. Kwota 3.750 zł stanowiła szacowane koszty opieki, której po wypadku wymagała powódka, a którą świadczyła jej córka.

(pozew – k. 1-6)

We wniesionej w terminie odpowiedzi na pozew J. C. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko, pozwany zaprzeczył aby w dniu 8 listopada 2018 r. doszło do opisanego w pozwie wypadku w jego sklepie. Wskazał, że prowadzony przez niego sklep nie jest sklepem samoobsługowym, a towar podaje sprzedawca, natomiast klienci poruszają się jedynie wyznaczonej strefie. Pozwany zaprzeczył także, aby w sklepie panował nieporządek. Nadto, sklep znajduje się na liście obiektów przystosowanych do obsługi osób niepełnosprawnych i jest weryfikowany pod kątem spełnienia warunków.

Pozwany zakwestionował także roszczenie co do wysokości, zarówno w zakresie zadośćuczynienia jak i odszkodowania.

(odpowiedź na pozew – k. 112-113)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka J. Ż. (2), mieszkająca przy ul. (...) w W. znała się z L. C., który prowadził sklep z narzędziami pod nazwą D. przy ul. (...) w W.. Przy okazji wizyt w sklepie (...) powódka pożyczała mu książki, o których rozmawiali.

(okoliczności bezsporne, nadto dowody: zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135, zeznania świadka L. C. – k. 132v.-133)

Sklep (...) przy ul. (...) lok. U1 w W. jest oddalony od mieszkania powódki o niecały kilometr. Od 1 stycznia 2018 r. prowadzeniem sklepu zajmuje się syn L. C., J. C., który od tej daty prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...). Sklep zajmuje się sprzedażą środków ochrony roślin, nawozów, farb i artykułów budowlanych.

Przestrzeń wewnątrz sklepu jest niewielka. W listopadzie 2018 r. przy ladzie, na której ustawiona była kasa fiskalna, znajdowała się mała paleta na proszki do prania oraz kapsułki do zmywarki. Taśmy do uszczelniania okien znajdowały się po lewej stronie od wejścia do sklepu. Na terenie całego sklepu towar podawał sprzedawca.

Prowadzony przez pozwanego sklep jest oznaczony jako dostępny dla osób niepełnosprawnych, poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz niewidomych i niedowidzących na portalu niepelnosprawnik.pl

(dowody: zeznania pozwanego – k. 124v.-125, szkice sytuacyjne sklepu – k. 15 i 122a,)

8 listopada 2018 r. około godz. 11:00 J. Ż. (2) weszła do sklepu (...) w celu pożyczenia książki L. C.. W sklepie przebywali w tym momencie pozwany za ladą oraz jego matka B. C. przy małej palecie z proszkami.

(dowody: zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135, zeznania pozwanego – k. 124v.-125, zeznania świadka B. C. – k. 133)

Po przekazaniu książki pozwanemu, powódka obserwowała asortyment sklepu znajdujący się na wyższych półkach, poszukując taśmy do izolacji okien. Po opuszczeniu wzroku powódka zachwiała się i utraciła równowagę. W celu uniknięcia upadku, powódka podtrzymała się palety z proszkami do prania. Paleta z proszkami nie przewróciła się, jedynie kilka opakowań kapsułek do zmywarki spadło na ziemię.

Po tym zdarzeniu B. C. zapytała się powódki o stan jej zdrowia, a ta odpowiedziała, że wszystko jest w porządku. Po około minucie lub dwóch od momentu utraty równowagi J. Ż. (2) wyszła ze sklepu (...).

(dowody: zeznania pozwanego – k. 124v.-125, zeznania świadka B. C. – k. 133)

Również 8 listopada 2018 r., już po opuszczeniu sklepu (...), powódka J. Ż. (2) upadła na prawe kolano. Po upadku zdołała wrócić do mieszkania, skąd zadzwoniła do swojej córki A. S., która nie mogła przyjechać ze względu na obowiązki służbowe. Po wezwaniu karetki pogotowia, ratownicy medyczni przyjechali do mieszkania powódki około godziny 16. Po przeprowadzonym wywiadzie medycznym, powódka została przetransportowana do (...) Sp. z o.o. w W..

(dowody: karta medycznych czynności ratunkowych – k. 33, zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135, zeznania świadka A. S. – k. 134)

Po wykonaniu zdjęcia RTG w szpitalu (...) u powódki rozpoznano złamanie rzepki prawej bez przemieszczeń wskutek upadku w nieokreślonym miejscu. Poza tym pozostałe struktury kostne nie wykazywały zmian pourazowych. Przeprowadzono punkcję stawu kolanowego oraz zastosowano unieruchomienie gipsowe od pachwiny do kostki.

Powódkę tego samego dnia wypisano ze szpitala z zaleceniem chodzenia o dwóch kulach łokciowych oraz przyjmowania leków przeciwbólowych oraz przeciwobrzękowych.

Po podpisaniu karty informacyjnej, powódka została odwieziona do mieszkania transportem medycznym.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 28-29, wynik TK stawu kolanowego – k. 48, zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135)

13 listopada 2018 r. powódka ponownie pojechała do (...) Sp. z o.o. w W. z powodu obluzowania się opatrunku gipsowego o około 2-3 cm, przez co powódka odczuwała ucisk. Po poprawieniu opatrunku, powódka została wypisana.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 35)

W okresie od 19 listopada 2018 r. do 28 marca 2019 r. powódka odbyła sześć wizyt w poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej. Podczas wizyty w dniu 17 grudnia 2018 r. powódce zdjęto opatrunek gipsowy z nogi.

Po zdjęciu gipsu powódka uczęszczała także na rehabilitację, zarówno w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, jak i na rynku prywatnym. Rehabilitacja trwała do połowy 2019 r. Na niektóre zabiegi powódka dojeżdżała taksówką.

(dowody: opisy wizyt – k. 41-46, karty zabiegowe – k. 57, 60, 62, 65skierowania na zabiegi fizjoterapeutyczne – k. 58, 63, 69, 72, 74, oświadczenie o kosztach transportu – k. 91-92)

Łączne koszty leczenia złamania rzepki prawej z dnia 8 listopada 2018 r. oraz dojazdów na zabiegi rehabilitacyjne wyniosły 2.492,23 zł. Na koszty te złożyły się następujące wydatki:

leki, maści, środki opatrunkowe – 640,23 zł

zakup ortezy – 190 zł

zabiegi rehabilitacyjne – 1.000 zł

transport na zabiegi rehabilitacyjne – 662 zł

(dowody: faktury i paragony – k. 75-88, potwierdzenie przelewu za zakup ortezy – k. 89, oświadczenie o kosztach transportu – k. 91-92, uzupełniająca opinia biegłego sądowego R. K. – k. 176, zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135)

Po urazie z 8 listopada 2018 r. opiekę nad powódką sprawowała jej córka A. S., która w tym celu przełożyła zaplanowaną na 7 grudnia 2018 r. operację. W okresie, gdy powódka miała założony opatrunek gipsowy A. S. przyjeżdżała do niej codziennie po pracy, robiła zakupy, wykonywała zastrzyki, podawała leki, gotowała, sprzątała, pomagała w ubieraniu się oraz w czynnościach higienicznych. W tym okresie opieka nad powódką zajmowała około 3-4 godzin dziennie. Po zdjęciu gipsu do końca lutego 2019 r. A. S. przyjeżdżała do mieszkania powódki mniej więcej raz na dwa dni. Przez cały ten okres A. S. jeździła także z mamą na wizyty lekarskie.

(dowód: zeznania świadka A. S. – k. 134)

Przed wypadkiem z 8 listopada 2018 r. powódka była osobą samodzielną, prowadziła aktywne życie towarzyskie oraz często wychodziła z domu. W okresie pomiędzy urazem a zakończeniem rehabilitacji powódka z powodu ograniczeń ruchowych oraz bólowych znacznie ograniczyła swoją aktywność. Na zabiegi rehabilitacyjne powódka musiała dojeżdżać taksówką, same zabiegi często były bolesne.

Po zakończeniu rehabilitacji powódka znacznie rzadziej wychodzi z domu w porównaniu do stanu sprzed urazu, co jest spowodowane obawą o stan kolana. Powódka ograniczyła w związku z tym także swoje życie towarzyskie.

(dowód: zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135)

Kilka dni po urazie z 8 listopada 2018 r. do powódki zadzwonił ojciec pozwanego L. C., pytając o stan zdrowia powódki, a także informując, że książka, którą mu powódka pożyczyła w dniu 8 listopada 2018 r. jest do odbioru w sklepie. Podczas rozmowy powódka mówiła, aby zrobić porządek w sklepie oraz była nieprzyjemna, przez co L. C. zakończył rozmowę.

Po kolejnych kilku dniach pożyczoną książkę w imieniu powódki odebrała jej znajoma A. F. (1). L. C. zapytał się A. F. (2) o zdrowie powódki, a następnie ponownie do niej zadzwonił.

Kolejny kontakt pomiędzy powódką a rodzicami pozwanego miał miejsce około rok po urazie powódki w sklepie (...). Rodzice pozwanego podeszli do powódki i zapytali się dlaczego wytoczyła powództwo przeciwko ich synowi.

(dowody: zeznania świadka B. C. – k. 133, zeznania świadka L. C. k. 132v.-133, zeznania świadka A. F. (2) – k. 134, zeznania powódki – k. 123-124v. oraz k. 135)

Na skutek urazu z 8 listopada 2018 r. u powódki nie wystąpił stały ani długotrwały uszczerbek na zdrowiu z zakresu ortopedii. Proces leczenia zakończył się, a złamanie rzepki prawej wygoiło się prawidłowo i nie spowodowało deficytu ruchomości czy niestabilności.

Największy ból powódka odczuwała przez 2-3 dni następujące bezpośrednio po urazie i stopniowo zmniejszał się wraz z postępem leczenia. Powódka odczuwała także silniejsze dolegliwości bólowe po zdjęciu gipsu i wdrożeniu rehabilitacji.

Z uwagi na wiek powódki, wymagała ona pomocy przy czynnościach życia codziennego (toaleta, gotowanie, zakupy) w okresie, gdy miała założony opatrunek gipsowy. W późniejszym okresie większość czynności była w stanie wykonywać samodzielnie.

Obecnie powódka ma prawidłowy wyprost oraz zgięcie kolana. Testy stabilności kolana wyszły prawidłowo. Powódka nie wymaga w tej chwili żadnego leczenia ortopedycznego, przyjmowania leków bądź rehabilitacji. Wskutek złamania nie doszło do uszkodzenia chrząstki stawowej, nie powstała pourazowa choroba zwyrodnieniowa.

(dowody: opinia biegłego sądowego R. K. – k. 147-149, uzupełniająca opinia biegłego sądowego R. K. – k. 176)

Pismem z 4 października 2019 r. działający w imieniu powódki pełnomocnik wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 25.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 7.304,55 zł tytułem odszkodowania w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania.

W odpowiedzi z 8 listopada 2019 r. działający w imieniu pozwanego pełnomocnik odmówił spełnienia roszczenia.

(dowody: wezwanie do zapłaty – k. 16-23, odpowiedź na wezwanie – k. 25)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z wymienionych powyżej dokumentów złożonych do akt sprawy przez strony postępowania. Uznanie przedmiotowych dokumentów za wiarygodne wynika z faktu, iż zarówno ich prawdziwość, jak i treść nie były kwestionowane przez strony oraz nie budziły wątpliwości Sądu.

Należy dodać, że okoliczności bezsporne w ogóle nie wymagały wykazywania ich prawdziwości za pomocą dowodów zgodnie z treścią art. 229 - 230 k.p.c., albowiem zostały przez strony wprost przyznane, bądź też nie zostały zaprzeczone, co zostało przez Sąd ocenione na zasadzie przywołanych przepisów.

Fakty związane z prowadzeniem przez pozwanego działalności gospodarczej od 1 stycznia 2018 r. oraz wpisania sklepu pozwanego na portalu niepelnosprawnik.pl nie wymagały dowodu, jako że informacja o nich jest powszechnie dostępna w rozumieniu art. 228 § 2 k.p.c.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadków L. C. oraz B. C.. Zeznania świadków były spójne, rzeczowe i logiczne, a także korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. W oparciu o zeznania świadka L. C. Sąd ustalił, iż znał się on z powódką i pożyczał od niej książki, w tym fakt, że 8 listopada 2018 r. powódka przyniosła dla niego książkę do sklepu, układ sklepu (...), a także kontakty świadka z powódką po dniu 8 listopada 2018 r.

Natomiast zeznania B. C. pozwoliły ustalić przebieg pobytu powódki w sklepie (...) w dniu 8 listopada 2018 r., w tym kluczowy dla rozstrzygnięcia sprawy fakt, iż powódka nie upadła tego dnia na prawe kolano w sklepie. Zeznania świadka korespondowały w tym zakresie z zeznaniami pozwanego, a zauważyć należy, że świadek nie była obecna przy składaniu przez niego zeznań. Twierdzenia świadka, iż powódka nie upadła tego dnia w sklepie prowadzonym przez pozwanego potwierdzała przede wszystkim karta medycznych czynności ratunkowych, w której po przeprowadzeniu wywiadu medycznego wpisano, że powódka upadła na ulicy. Sąd miał przy tym na uwadze, że świadek jest osobą najbliższą dla pozwanego, jednakże w toku zeznań świadka, Sąd nabrał przekonania, że świadek podaje prawdę, a jego zeznania są wiarygodne.

Także za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadków A. S. oraz A. F. (2). Zeznania tych świadków były jednak nieprzydatne w zakresie, w jakim świadkowie zeznawali o przyczynach urazu powódki z dnia 8 listopada 2018 r., jako że wiedzę w tym przedmiocie świadkowie posiadali jedynie z relacji powódki, a nie byli bezpośrednimi świadkami upadku powódki. Zeznania A. S. pozwoliły ustalić zakres oraz częstotliwość opieki, której świadek udzielała powódce po urazie, a także fakt uczęszczania przez powódkę na wizyty lekarskie oraz zajęcia rehabilitacyjne.

Zeznania świadka A. F. (2) w dużej mierze okazały się nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. W oparciu o te zeznania Sąd ustalił jedynie fakt odbioru przez świadka książki powódki od L. C..

Za częściowo wiarygodne Sąd uznał zeznania powódki, gdy chodzi o fakty związane z przebiegiem leczenia oraz rehabilitacji i poniesionymi przez powódkę kosztami po urazie z dnia 8 listopada 2018 r., a także ograniczenia aktywności życiowej powódki po urazie. W tym zakresie zeznania korespondowały z zebranymi w sprawie dowodami z dokumentów. Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki, w zakresie, w jakim twierdziła ona, że upadek, który spowodował pękniecie rzepki prawej miał miejsce w sklepie prowadzonym przez pozwanego. Powyższe twierdzenia powódki nie znajdowały potwierdzenia w żadnym z przeprowadzonych dowodów, a co najistotniejsze, stały w sprzeczności z informacją wpisaną w karcie medycznych czynności ratunkowych, iż do upadku doszło na ulicy. Z zeznań powódki wynikało także, że ból kolana był nie do wytrzymania, a po upadku przebywała w sklepie przez około 20-30 minut. Po pierwsze, jeżeli ból byłby tak silny, powódka, jako osoba starsza, zapewne nie zdecydowałaby się na samotny powrót do domu. Przy trudnym do wytrzymaniu bólu powódka poprosiłaby pozwanego lub jego matkę o wezwanie pogotowia ratunkowego, ewentualnie o odprowadzenie do domu. Po drugie, powódka zeznała, że ból jeszcze bardziej nasilił się po przejściu zaledwie kilkunastu kroków. W takim przypadku, racjonalnym zachowaniem byłby powrót do sklepu i poproszenie pozwanego lub jego matki o pomoc. Po trzecie, po okresie 30 minut szok związany z upadkiem już by minął, a w przypadku złamania rzepki, powódka raczej nie byłaby w stanie samodzielnie dotrzeć do swojego mieszkania oddalonego o prawie kilometr od sklepu pozwanego. Powódka zeznawała także, że szukała taśmy uszczelniającej po prawej stronie sklepu, podczas gdy z zeznań świadka L. C. oraz pozwanego, którzy od wielu lat prowadzą ten sklep, wynikało, że po prawej stronie sklepu znajdują się farby, a taśmy izolacyjne wiszą po lewej stronie od wejścia. Ponadto, ze szkicu sytuacyjnego załączonego do pozwu przez powódkę, a także ze szkicu wykonanego przez pozwanego w toku zeznań wynika, że gdyby do upadku doszło w sposób opisywany przez powódkę, najprawdopodobniej uderzyłaby ona o ladę, a nie jedynie o podłogę.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania powoda co do faktów związanych z przebiegiem wizyty powódki w prowadzonym przez niego sklepie w dniu 8 listopada 2018 r., a także rozkładu towaru w sklepie. Zeznania powoda korespondowały z zeznaniami świadka B. C.. Zarówno pozwany, jak i świadek tożsamo zeznali, że powódka utraciła równowagę i w celu uniknięcia upadku podtrzymała się małej palety, na której znajdowały się proszki do prania. Wersję przedstawioną przez pozwanego potwierdza także informacja z karty medycznych czynności ratunkowych, wedle której do upadku powódki doszło na ulicy, a nie w sklepie. Zeznania pozwanego nie budziły także wątpliwości z punktu widzenia reguł doświadczenia życiowego. Nie ujawniły się okoliczności wskazujące na to, aby pozwany podawał nieprawdę w tym zakresie, nawet zważywszy na to, że pozostawał w sporze z powódką.

Ustalenia faktyczne w zakresie długotrwałych skutków zdrowotnych upadku powódki z dnia 8 listopada 2018 r., dolegliwości bólowych, uzasadnionych wydatków oraz obecnego stanu zdrowia i widoków na przyszłość Sąd ustalił w oparciu o podstawową oraz uzupełniającą opinię biegłego sądowego z zakresu (...). Biegły przeanalizowali dokumentację medyczną powódki, a wydanie opinii poprzedził wywiadem oraz badaniem 8 września 2021 r. W ocenie Sądu biegły w sposób jasny i rzeczowy odpowiedział na postawione mu pytania, na tyle, na ile było to możliwe na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W oparciu o opinię Sąd ustalił, iż leczenie powódki zostało zakończone bez żadnych komplikacji oraz bez ryzyka choroby zwyrodnieniowej. Biegły wskazał również na konieczność poniesienia przez powódkę wymienionych w pozwie kosztów leczenia. W tym zakresie opinia stanowi logiczny wywód, zaś biegły wskazał na czym oparł swoje wnioski i z jakich źródeł korzystał. Sąd uznał opinię za nie w pełni wiarygodną jedynie w części, w której biegły stwierdził, że powódka po urazie nie wymagała pomocy osób trzecich. Biorąc pod uwagę zaawansowany wiek powódki oraz fakt, że opatrunek gipsowy był założony od pachwiny, aż do kostki, zasady doświadczenia życiowego wskazują na to, że powódka faktycznie mogła potrzebować opieki i pomocy przy podstawowych czynnościach życia codziennego, zwłaszcza w okresie, w jakim założony był opatrunek gipsowy, a więc od 8 listopada 2018 r. do 17 grudnia 2018 r. Sąd nie podziela stanowiska biegłego, iż 78-letnia kobieta poruszająca się o dwóch kulach ortopedycznych z opatrunkiem gipsowym na całej nodze byłaby w stanie m.in. samodzielnie robić zakupy czy podróżować transportem publicznym. W ocenie Sądu powódka potrzebowała także wygodnego transportu na zabiegi rehabilitacyjne, również po zdjęciu opatrunku gipsowego. W pozostałym zakresie, jak już nadmieniono, opinia była w pełni wiarygodna.

Postanowieniem z 23 maja 2022 r. (k. 190) Sąd pominął na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Po pierwsze, wobec ustalenia, że upadek powódki nie miał miejsca w sklepie pozwanego, fakty związane z rozłożeniem towaru w sklepie były nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Po drugie, powództwo w niniejszej sprawie zostało wytoczone ponad rok po odniesieniu przez powódkę urazu, a istotne dla rozstrzygnięcia sprawy mogłoby być jedynie rozłożenie towaru w dniu powstania urazu. Od tego momentu, ze względu na znaczny okres czasu, rozłożenie towaru mogło ulec wielokrotnej zmianie. Stwierdzenie przez biegłego czy rozłożenie towaru na dzień sporządzenia opinii jest zgodne z przepisami bądź nie, nie miałoby dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powódka w niniejszej sprawie domagała się zadośćuczynienia oraz odszkodowania za skutki upadku w dniu 8 listopada 2018 r.., który miał mieć miejsce w sklepie prowadzonym przez pozwanego. Podstawę prawną powództwa stanowił art. 445 § 1 k.c., art. 444 § 1 k.c. oraz art. 415 k.c. Pozwany wnosił natomiast o oddalenie powództwa, podnosząc, iż powódka nie wykazała, aby do upadku doszło w jego sklepie, a więc twierdził, że do urazu nie doszło wskutek jego zawinionego działania lub zaniechania.

W celu rozstrzygnięcia czy roszczenie powódki zasługiwało na uwzględnienie co do zasady, należało rozważyć logiczny ciąg wynikający z następujących kwestii:

1)  czy faktycznie doszło do urazu powódki w dniu 8 listopada 2018 r., tj. złamania rzepki prawej;

2)  jeżeli tak, czy do zdarzenia doszło w miejscu, za które odpowiadał pozwany, tj. w prowadzonym przez niego sklepie;

3)  jeżeli tak, czy pozwanemu można przypisać winę za upadek powódki w dniu 8 listopada 2018 r.;

4)  jeżeli tak, czy powódka w wyniku upadku z dnia 8 listopada 2018 r. doznała krzywdy (w zakresie żądania zadośćuczynienia) oraz czy w związku ze zdarzeniem poniosła z tego tytułu koszty (w zakresie żądania odszkodowania).

Na wstępie rozważań wskazać należy, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że to powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96).

A zatem, dopiero w przypadku wykazania przez powódkę spełnienia wszystkich przedstawionych powyżej przesłanek, roszczenie powódki należałoby uznać co do zasady za uzasadnione.

Ad. 1

Powyższa okoliczność nie była sporna pomiędzy stronami. Pozwany nie negował bowiem, iż powódka doznała urazu, podnosił jedynie, że do upadku skutkującego złamaniem rzepki prawej nie doszło w prowadzonym przez niego sklepie. Fakt odniesienia urazu w dniu 8 listopada 2018 r. jednoznacznie wynika z załączonej do akt sprawy dokumentacji medycznej powódki.

Ad. 2

Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, do upadku powódki doszło w dniu 8 listopada 2018 r. w bliżej nieokreślonym miejscu na ulicy, a nie w sklepie pozwanego. Zeznania stron postępowania były wzajemnie sprzeczne, stąd przebieg pobytu powódki w przedmiotowym sklepie musiał zostać ustalony w oparciu o inne dowody. Kluczowym dowodem w tym zakresie była karta medycznych czynności ratunkowych, w której wpisano, że powódka upadła na ulicy (k. 33). Jest bowiem mało prawdopodobnym, aby ratownik medyczny wpisał powyższą informację bez uzyskania jej od powódki. Zasady doświadczenia życiowego przemawiają za tym, że po przybyciu do pacjenta, ratownik pyta o przyczyny urazu i wpisuje w karcie odpowiedź udzieloną przez pacjenta. Stąd w ocenie Sądu uznać należało, iż ratownik wpisał do karty informację o upadku na ulicy, której udzieliła mu powódka. Jednocześnie powódka nie wnosiła o przesłuchanie w charakterze świadka ratownika medycznego lub lekarza, który wypełniał kartę informacyjną leczenia szpitalnego i wpisał, że do upadku doszło w nieokreślonym miejscu, w celu wykazania, że informacje zawarte w dokumentacji medycznej są nieprawidłowe w zakresie przyczyn upadku.

Sąd pragnie przy tym podkreślić, że na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, nie było możliwym dokładne ustalenie przebiegu wizyty powódki w sklepie pozwanego, a także okoliczności oraz miejsca upadku powódki. Zgodnie jednak z zasadą wyrażoną w art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktów, na których oparto twierdzenia pozwu, obciążał powódkę. Rolą sądu, jak już wspomniano, nie było uzupełnianie lub wyjaśnianie stanowiska i twierdzeń stron.

Co więcej, jeżeli powódka faktycznie odniosłaby poważny uraz z winy pozwanego, zasady doświadczenia życiowego przemawiają za tym, że podjęłaby ona czynności w celu zabezpieczenia swojego przyszłego roszczenia o odszkodowanie czy zadośćuczynienie, tym bardziej zważywszy na to, że jej córka, która sprawowała nad nią opiekę po upadku, posiada wykształcenie prawnicze. Tymczasem powódka nie wykazała, aby w okresie następującym po urazie w jakikolwiek sposób wzywała pozwanego do zapłaty lub poprosiła córkę lub inną osobę bliską o wykonanie fotografii sklepu pozwanego. Pierwsze wezwanie do zapłaty zostało natomiast skierowane do pozwanego prawie rok po spornym zdarzeniu. Powyższe okoliczności przemawiały za tym, iż twierdzenia powódki co do przebiegu zdarzenia nie były prawdziwe.

Twierdzeń powódki nie potwierdzał fakt, iż ojciec pozwanego, L. C. telefonował do niej po odniesieniu przez nią urazu. Pierwszy z telefonów L. C. wykonał, gdyż powódka nie odebrała pożyczonej mu 8 listopada 2018 r. książki. Jak wynikało z zeznań świadka, z niezrozumiałych dla niego motywów, powódka podczas rozmowy była nieprzyjemna i mówiła o nieporządku w przedmiotowym sklepie, dlatego L. C. zakończył rozmowę. Drugi telefon L. C. wykonał, gdy dowiedział się od A. F. (2), że ze zdrowiem powódki nie jest najlepiej, co nie powinno dziwić, z uwagi na długoletnią znajomość świadka z powódką, nawet jeżeli nie była to bliska relacja.

Z tych wszystkich powodów, Sąd uznał, iż powódka nie udowodniła, że do zdarzenia powodującego szkodę oraz krzywdę doszło w sklepie pozwanego, pomimo obciążającego ją w tym zakresie ciężaru dowodowego na podstawie art. 6 k.c.

Ad. 3

Wobec niewykazania przez powódkę, że do upadku w dniu 8 listopada 2018 r. doszło w sklepie (...), pozwanemu nie można przypisać winy za to zdarzenie w rozumieniu art. 415 k.c.

Z tego powodu, powództwo jako niewykazane co do zasady podlegało oddaleniu.

Ad. 4

Wobec niewykazania winy pozwanego, poniższe rozważania dotyczące udowodnienia krzywdy oraz szkody Sąd poczynił jedynie marginalnie.

Nie budziło wątpliwości, iż wskutek urazu z 8 listopada 2018 r. powódka doznała krzywdy. Krzywda powódki polegała na cierpieniu fizycznym, zarówno w chwili bezpośrednio po upadku, jak i w dniach następujących bezpośrednio po urazie. Powódka była także znacznie ograniczona w wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego i wymagała w tym zakresie pomocy córki. Powódka musiała także uczestniczyć w długotrwałym procesie rehabilitacji, a same zabiegi były bolesne. Wskutek urazu ograniczone zostało życie towarzyskie i kulturowe powódki, jako że przez dłuższy okres obniżony został stopień jej sprawności. Z drugiej jednak strony, uraz nie spowodował trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, a na moment zamknięcia rozprawy, uraz został w pełni wyleczony i nie powinien wywoływać negatywnych skutków w przyszłości.

Z tych powodów, gdyby pozwanemu można byłoby przypisać winę, roszczenie o zadośćuczynienie zasługiwałoby na uwzględnienie w zakresie kwoty 10.000 zł. Wskazana kwota byłaby w ocenie Sądu adekwatna dla zadośćuczynienia krzywdzie powódki. W przekonaniu Sądu kwota ta jest utrzymana w rozsądnych granicach. Z jednej strony stanowiłaby dla powódki ekonomicznie odczuwalną wartość, a z drugiej strony nie prowadziłaby do jej niezasadnego wzbogacenia.

Powódka wykazała także, że w związku z urazem poniosła wskazane w pozwie wydatki, a zasadność ich poniesienia potwierdził biegły w opinii uzupełniającej. Jednocześnie faktem notoryjnym jest, że czas oczekiwania na usługi medyczne wykonywane w ramach ubezpieczeń społecznych oraz państwowej opieki medycznej jest często znaczny, a biorąc pod uwagę wiek powódki, nie mogła ona czekać na wyznaczenie dalszych zabiegów rehabilitacyjnych. Stąd powódka mogłaby domagać się zwrotu kosztów rehabilitacji na rynku prywatnym. Ze względu na stan zdrowia oraz wiek nie budziło także wątpliwości, że powódka nie była w stanie dojeżdżać na rehabilitację transportem publicznych, stąd musiała korzystać z transportu taksówką.

Powódka wykazała również, że co najmniej w okresie od urazu do momentu zdjęcia opatrunku gipsowego 17 grudnia 2018 r. wymagała ona opieki ze strony swojej córki.

Z tych powodów, w przypadku zasadności roszczenia co do zasady, powódce tytułem odszkodowania na podstawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. należałaby się kwota 2.492,23 zł oraz zwrot kosztów opieki sprawowanej przez córkę.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł na treści art. 98 § 1 - 1 1 i § 3 k.p.c. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Wobec oddalenia powództwa, powódka przegrała proces w całości i powinna zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty.

Koszty po stronie pozwanego wyniosły 3.600 zł i złożyło się na nie jedynie wynagrodzenie z tytułu zastępstwa procesowego przez pełnomocnika będącego adwokatem, ustalona na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Od zasądzonych kosztów Sąd na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w części dotyczącej kosztów procesu do dnia zapłaty.

W punkcie 3. wyroku Sąd zgodnie z zasadą ponoszenia kosztów obciążył powódkę, jako stronę przegrywającą proces, kosztami pokrytymi tymczasowo przez Skarb Państwa na podstawie art. 83 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Na koszty złożyło się wypłacone biegłemu sądowemu wynagrodzenie oraz zwrot kosztów wydania opinii w łącznej kwocie 1.019,31 zł, a także nieuiszczona dotąd część opłaty sądowej od pozwu w kwocie 1.263 zł.

Sędzia Łukasz Baranowski

Sygn. akt I C 798/20

ZARZĄDZENIE

(...)

W., 17 sierpnia 2022 roku

Sędzia Łukasz Baranowski