Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt IX P 298/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 maja 2020 r. M. G. (1), po sprecyzowaniu powództwa, wniósł przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w T. (dalej także jako (...) sp. z o.o. w T.) o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 23 kwietnia 2020 r. za bezskuteczne, a w przypadku gdy umowa wiążąca strony ulegnie rozwiązaniu - o przywrócenie powoda do pracy na dotychczasowych warunkach. Ponadto, M. G. (1) domagał się zapłaty kwoty 1.797,32 zł tytułem wynagrodzenia za dyżury domowe pełnione we wrześniu oraz listopadzie 2017 r. Jednocześnie wniósł o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż powód był zatrudniony w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w T. od 2008 r. na stanowisku mistrza pogotowia gazowego. Swoją pracę świadczył w sposób sumienny, z należytym zaangażowaniem, co znajdowało odzwierciedlenie w kwartalnych i rocznych ocenach okresowych. W dniu 23 kwietnia 2020 r. pozwana wręczyła powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem, wskazując jako przyczynę brak rzetelnego, wydajnego i efektywnego wykonywania pracy, niestosowanie się do poleceń przełożonych, nieprzestrzeganie regulaminu pracy oraz innych przepisów wewnętrznych ustalonych przez pracodawcę, brak dążenia do uzyskania w pracy jak najlepszych wyników oraz brak inicjatywy w tym zakresie. Na poparcie swojego stanowiska pracodawca wskazał szczegółowo na dziewięć zdarzeń z udziałem powoda, które w jego ocenie świadczyły o nagannej postawie M. G. (1) i uzasadniały rozwiązanie z nim umowy o pracę. Powód zaprzeczył prawdziwości przyczyn wskazanych w treści wypowiedzenia, wskazał, że podane zostały one w sposób ogólnikowy podkreślając jednocześnie, że stawiane mu zarzuty mogłyby dotyczyć każdego z pracowników, którego obowiązki są związane z wymianą gazomierzy, ich legalizacją oraz wznawianiem dostaw gazu (k. 3-6,53-54).

W odpowiedzi na pozew pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, zaprzeczając, aby wskazane w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny były ogólnikowe oraz nieprawdziwe, a także kwestionując roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za pełnienie dyżurów zarówno co do zasady jak i co do wysokości. Odnosząc się do stanowiska powoda wskazano, iż pracodawca po dokonaniu weryfikacji pracy powoda wykrył szereg nieprawidłowości w sposobie jej świadczenia pracy i mimo przeprowadzenia rozmów dyscyplinujących, postawa powoda nie uległa poprawie, co znalazło swój wyraz w ostatniej ocenie okresowej. W odniesieniu do roszczenia powoda o zapłatę wynagrodzenia, pozwana wskazała, że powoływane przez powoda harmonogramy, mające świadczyć o pełnieniu dyżurów, nie są opatrzone podpisami pracowników, co w ocenie pozwanej poddawało w wątpliwość ich obowiązywanie. Nadto, pozwana podkreśliła, że w okresie, za który powód domaga się wynagrodzenia, żaden z pracowników jednostki organizacyjnej, w której świadczył on pracę, nie otrzymał dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pełnionych dyżurów domowych i żaden z nich nie zgłosił takiego roszczenia (k. 94-101).

W piśmie procesowym z dnia 1 czerwca 2021 r. powód rozszerzył powództwo, domagając się zasądzenia od pozwanej tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy kwoty 26.947,40 zł (k. 205).

Pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. wniosła o oddalenie powództwa także w tym zakresie (k. 232-233).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. G. (1) był zatrudniony (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w T. od 15 kwietnia 2008 r. ostatnio na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. Początkowo świadczył pracę na stanowisku mistrza pogotowia gazowego, a w ostatnim okresie zatrudnienia jako mistrz sieci instalacji gazowych. Miejscem jego pracy była jednostka organizacyjna spółki – (...) - P..

Bezsporne, a nadto dowód: umowa o pracę – k. 4, 19, 63 cz. B akt osobowych powoda.

Do obowiązków M. G. (1) jako mistrza instalacji gazowych należały między innymi zadania z zakresu nadzoru nad jakością gazu oraz stopniem nawonienia, zarządzania kryzysowego, zapewnienia bezpieczeństwa, ciągłości i niezawodności transportu paliwa gazowego, przyjmowania zgłoszeń o zdarzeniach na sieci i instalacjach gazowych, planowanie ruchu dystrybucji, kontrola w zakresie poboru, w tym nielegalnego, paliwa gazowego, w tym prowadzenie windykacji należności z tytułu nielegalnego poboru gazu, planowanie i organizowanie pracy podległego mu zespołu, nadzorowanie i kontrola realizacji zadań przez podwładnych, gospodarowanie gazomierzami, reduktorami, plombami, realizowanie i rozliczanie prac eksploatacyjnych, analiza i ocenia stanu technicznego majątku sieciowego.

Bezsporne, a nadto dowód: zakres czynności – k. 80 cz. B akt osobowych powoda.

W Gazowni S. - P. wydzielono komórkę, która odpowiadała za obrót i gospodarkę gazomierzami. Do jej zakresu działania należały zadania związane z instalacjami i przyłączaniem odbiorców do sieci poprzez montaż i demontaż gazomierza, jego wymianę, odczytywaniem i oplombowaniami oraz obsługa odbiorców gazomierzy. M. G. (1) zajmujący stanowisko mistrza był formalnym przełożonym brygady instalacyjnej złożonej z 4 monterów, którym zlecał zadania z zakresu wymiany, legalizacji obsługi gazomierzy oraz nadzorował ich pracę. Powód jako mistrz sieci instalacji gazowych uczestniczył w codziennych odprawach prowadzonych przez kierownika gazowni. Dotyczyły one planów pracy na następny dzień oraz bieżących problemów. Podczas tych spotkań ustalano również konieczność przesunięć pracowników pomiędzy poszczególnymi komórkami, jeżeli któraś z nich wymagała wsparcia. Narady mistrzów odbywały się zazwyczaj około godziny 14.00. Po ich zakończeniu mistrzowie, w tym także powód mogli rozdzielić i zorganizować pracę swoich działów zgodnie z poczynionymi ustaleniami. W komórce odpowiedzialnej za obrót i gospodarkę gazomierzami, oprócz M. G. (1) pracował także A. J. oraz M. J., a w późniejszym okresie M. P.. Byli oni, podobnie jak powód, pracownikami biurowymi, którym powierzono obowiązki związane z obsługą systemów komputerowych, obsługą odbiorców paliwa gazowego, które były ściśle związane z obowiązkami powoda.

W praktyce praca M. G. (1) sprowadzała się przede wszystkim do codziennego sprawdzania, czy do komórki wypłynęły nowe zlecenia, zarejestrowania ich w systemie (...) (Centralnej Bazy Odczytowej), a następnie przekazania do realizacji za pośrednictwem systemu N. podległym mu monterom. Niekiedy zdarzało się, że te obowiązki w zastępstwie powoda wykonywali jego współpracownicy.

Dowód: zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, zeznania świadka A. W. (2) – k.509-512.

W (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w T. obowiązuje procedura obsługi (...) uruchomienia, wstrzymania, wznowienia i zakończenia dostarczania paliwa gazowego. Zgodnie z ustalonym sposobem, komórka realizująca zlecenie zakończenia dostarczania paliwa gazowego, miała obowiązek wystawienia dokumentu potwierdzającego zlecenie oraz przydzielenia go brygadzie monterów. Fakt ten był odnotowywany w systemie N.. Brygada podejmuje maksymalnie dwie próby realizacji zlecenia, przy czym każda z nich powinna być przeprowadzona o innej porze dnia w godzinach między 7 a 20. Ustalono, że zdania te wykonywać należy niezwłocznie, w każdym dniu roboczym, począwszy od następnego dnia po zakończeniu obowiązywania umowy kompleksowej, aż do 5 dnia roboczego po tym terminie.

Podobną procedurę przyjęto w przypadku konieczności wznowienia dostarczania paliwa gazowego. Wówczas komórka realizująca zlecenie, w porozumieniu z odbiorcą uzgadniała termin wznowienia usługi. Odpowiednich uzgodnień z odbiorcami paliwa gazowego należało dokonań niezwłocznie, ale nie później niż w ciągu 3 dni roboczych, po otrzymaniu zlecenia wznowienia dostarczania paliwa.

Dowód : procedura (...) k. 532-559.

W (...) sp. z o.o. w T. obowiązuje Zakładowy układ zbiorowy pracy z dnia 17 czerwca 2016 r., zgodnie z którym pracownikom za czas dyżuru pełnionego w domu, przysługiwał dodatek w wysokości 30% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę rozumianego jako minimalne wynagrodzenie określone na podstawie ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

Dowód : Zakładowy układ zbiorowy pracy – k. 28-46.

Zgodnie z harmonogramem pracy Gazowni S. - P. we wrześniu i listopadzie 2017 r. pracownicy pracujący na drugiej zmianie w godzinach 12.00-20.00 pełnili dyżur w miejscu pracy, zaś w godzinach 20.00-7.00 dyżur domowy. Takie ustalenia miały obowiązywać aż do odwołania. W czasie pełnienia pogotowia technicznego pracownicy mieli obowiązek stawiennictwa na wezwanie kierownika. Niedopełnienie tego obowiązku skutkowało pozbawieniem należnego dodatku w danym miesiącu oraz karami porządkowymi wynikającymi z dyscypliny pracy.

Harmonogramy pracy były sporządzane przez ówczesnego kierownika Gazowni S. - P., J. S. z miesięcznym wyprzedzeniem i przekazywane do wiadomości pracowników poprzez wywieszenie na tablicy ogłoszeń gazowni S.P., a także wysyłany za pośrednictwem poczty elektronicznej pogotowiu gazowemu. Zwyczajowo o fakcie pełnienia dyżuru przełożony informował pracowników ustnie. Oprócz harmonogramu nie sporządzano innych dokumentów, które potwierdzały pełnienie dyżuru. Na harmonogramie pracy oprócz kierownika gazowni nie podpisywał się żaden pracownik. Nie zdarzały się sytuacje, w których wyznaczeni w harmonogramie pracownicy nie pełnili faktycznie dyżurów.

M. G. (1) został wyznaczony do pełnienia dyżurów w ramach pogotowia technicznego od 1 do 30 września 2017 r. oraz od 16 do 30 listopada 2017 r.

(...) sp. z o.o. w T. nie wypłaciła powodowi wynagrodzenia za czas pełnienia dyżurów w ramach pogotowia technicznego ani nie zrekompensowała ich pełnienia czasem wolnym.

Dowód : harmonogram pracy II zmiany we wrześniu oraz listopadzie 2017 r. – k. 27 i 55,lista płac – k. 402-403, ewidencja czasu pracy – k. 404-407, karta wynagrodzeń – k. 599, przesłuchanie M. G. (1) w charakterze strony – k. 218-220 w zw. z k. 571-574, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, zeznania świadka J. S. – k. 451-453, zeznania świadka M. P. – k. 453-456, zeznania świadka Ł. W. – k. 458, zeznania świadka M. J. – k. 567-568, zeznania świadka A. H. – k. 568-570.

W okresie od 1 sierpnia do 30 października 2018 r. M. G. (1) powierzono czasowo pracę na stanowisku specjalisty do spraw obsługi klienta z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia, gdzie zajmował się on między innymi przygotowywaniem umów przyłączeniowych, dokumentów stanowiących podstawę odmowy przyłączenia do sieci gazowej udzielaniem informacją, wydawaniem i aktualizowaniem warunków przyłączeniowych.

Bezsporne , nadto dowód: czasowe powierzenie innej pracy – k. 99 cz. B akt osobowych powoda, zakres czynności – k. 101-101 v. cz. B akt osobowych powoda.

We wrześniu 2018 r. nastąpiła zmiana kierownictwa nad jednostką organizacyjną pozwanej, Gazownią S.P.. Stanowisko to w miejsce J. S. objął A. W. (1), któremu powierzono zadanie poprawy jakości pracy w tej jednostce organizacyjnej (...) Spółki (...), tak aby przebiegała ona zgodnie z wewnętrznymi procedurami i realizowała cele wyznaczone przez spółkę. W związku z tym, A. W. (1) chcąc usprawnić działanie Gazowni S. P. zorganizował zebranie, podczas którego między innymi ustalił z pracownikami system zastępstw, tak aby w czasie nieobecności poszczególnych osób, zadania, za które są one odpowiedzialne nie były nierealizowane. Ustalono, że M. G. (1) oraz P. S. (mistrz pogotowia gazowego) będą się zastępować wzajemnie. P. S. realizował w gazowni zadania windykacyjne,

Dowód: zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, zeznania świadka P. S. – k. 501-504,

Po objęciu kierownictwa nad Gazownią S. A. W. ustalił, że M. G. (1), który w jego komórce jako jedyny zajmował stanowisko mistrza, miał najdłuższy staż zawodowy i największe doświadczenie przyjmie na siebie odpowiedzialność za jej prawidłowe funkcjonowanie. I choć obowiązki powoda i jego współpracowników były co do zasady tożsame, to z uwagi na to, że M. G. (1), jako mistrz, brał udział w naradach, rozdzielał zadania do wykonania, sprawował kontrolę nad podległymi mu monterami, był uważany za nieformalnego lidera swojej komórki.

Dowód: zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, zeznania świadka P. S. – k. 501-504, zeznania świadka A. J. – k. 505-507, zeznania świadka A. W. (2) – k. 509-512.

Pod koniec 2019 r. A. W. (1) wykrył zaniedbania w wykonywaniu obowiązków służbowych przez M. G. (1). Na skrzynkę mailową Gazowni S.-P. wpływały e-maile z reklamacjami dotyczącymi pracowników, którzy byli podwładnymi powoda oraz skargami, że nie można połączyć się z biurem, że nikt nie odbiera telefonów. A. W. (1), dokonując kontroli terminowości i poprawności zadań, za które odpowiadał powód, ustalił także, że nie zrealizowano wymian legalizacyjnych gazomierzy u dużych odbiorców. A. W. (1) zwracał uwagę powodowi na uchybienia, które dostrzegał. W obecności swojego zastępcy A. W. (2), przeprowadził z M. G. (1) rozmowę dyscyplinującą, podczas której wskazał na potrzebę poprawy wydajności pracy. Powód wskazał, że niedociągnięcia wynikają z braku wystarczającego czasu, jednak zapewnił go wówczas, że poprawi swoje wyniki i będzie rzetelnie wykonywał obowiązki służbowe.

Dowód : zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, zeznania świadka A. W. (2) – k.509-512.

Także poprzedni przełożony powoda J. S. wnosił zastrzeżenia do sposobu wykonywania pracy przez M. G. (1), w szczególności co do terminowości wykonywania zadań, tego że wykonuje on zadania pobieżnie lub wcale ich nie wykonuje, przez co powstają zaległości. J. S. podejmował próby zdyscyplinowania powoda, jednak nie przynosiły one zamierzonego rezultatu. J. S. nie wyciągnął wobec powoda konsekwencji służbowych za brak poprawy efektywności i wydajności pracy.

Dowód : zeznania świadka J. S. – k. 451-453.

Na przełomie stycznia i lutego 2020 r. do komórki M. G. (1) skierowano P. D., pracownika który miał się zajmować oplombowaniami gazomierzy po usunięciu nieszczelności i wspomagać w tym zakresie powoda, do którego obowiązków należała właśnie realizacja tych zadań. P. D. otrzymał do wykonania około 15 trudnych zleceń, z których 12 wykonał jednego dnia. Wówczas, P. S. wskazał powodowi P. D. jako przykład, iż można terminowo i sprawnie zrealizować nieumówione zlecenia. M. G. (1) usłyszawszy to, zaczął się śmiać i stwierdził, że niepotrzebnie P. D. tak szybko wykonał przydzieloną mu pracę, bowiem teraz on sam będzie musiał wprowadzić te zlecenia do systemu i wystawić faktury. Wśród współpracowników było wiadomym, że powód zwracał się do monterów z sekcji kontroli poboru gazu, aby wolniej wykonywali przydzielone zlecenia.

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka P. S. – k. 501-504, zeznania świadka P. D. – k. 570-571, zeznania świadka A. W. (2) – k. 509-512, zeznania świadka A. J. – k. 507-509, zeznania świadka A. H. – k. 568-570.

W (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w T. obowiązuje Kodeks etyki, w myśl postanowień którego pracownicy spółki są zobowiązani między innymi do podejmowania działań zmierzających do wspólnego budowania wartości spółki, jej dobrego imienia, dotrzymywania zobowiązań, terminowego ich wykonywania, a także budowania dobrych wzajemnych relacji między pracownikami.

Dowód : Kodeks etyki – k. 120-129.

Na początku marca 2020 r. P. S. przebywał na tygodniowym zwolnieniu lekarskim. W czasie jego nieobecności, zgodnie z poczynionymi wcześniej ustaleniami, w realizowaniu zadań windykacyjnych zastępować miał go M. G. (1). Była to pierwsza sytuacja, po ustaleniu systemu zastępstw, że powód miał zastąpić P. S., gdyż ten rzadko korzystał ze zwolnień lekarskich. Zlecenia demontażu gazomierzy zarejestrowane 6 marca 2020 r. wydrukował A. J. i przekazał do wykonania powodowi, który miał za zadanie wprowadzić je do systemu N. i przekazać do wykonania monterom. M. G. (1) zlekceważył 23 zlecenia windykacyjne, które nie zostały wykonane aż do powrotu do pracy P. S., mimo że zgodnie z procedurą powinny być podjęte w ciągu pięciu dni roboczych. Po powrocie do pracy P. S. poinformował o zaistniałej sytuacji kierownika gazowni A. W. (1). Za niezdemontowanie gazomierzy pracodawca mógł zostać ukarany przez Urząd Regulacji Energetyki karami pieniężnymi.

Dowód : zestawienie niezrealizowanych zleceń – k.134-135, notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451 , zeznania świadka P. S. – k. 501-504, zeznania świadka A. W. (2) – k. 509-512.

W dniu 28 stycznia 2020 r. do gazowni wpłynęła informacja o konieczności wymiany gazomierza, którego termin legalizacji upłynął, znajdującego się na stacji paliw BP nr 779 w K.. Tego samego dnia wiadomość e-mail ze zleceniem otrzymał M. G. (1). Kierownik polecił mu zajęcie się wymianą gazomierza w podanym punkcie. M. G. (1) zignorował to polecenie, mimo że gazomierz ten winien być wymieniony już w roku ubiegłym. Zlecenie zostało odnotowane w systemie (...) w dniu 27 lutego 2020 r. Powód skontaktował się z prowadzącym stację paliw J. B. celem ustalenia terminu wymiany gazomierza. J. B. mając na uwadze sezon ferii zimowych i wzmożony ruch na stacji paliw ustalił, że wymiana gazomierza może nastąpić dopiero na początku marca. Ostatecznie gazomierz wymieniono 16 marca 2020 r.

Dowód : oświadczenie – k. 194 a, korespondencja e-mail – k. 143, wydruk z systemu (...) k.144, notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, zeznania świadka D. B. – k. 445-446, przesłuchanie M. G. (1) w charakterze strony – k. 218-220 w zw. z k. 571-574.

Na początku lutego 2020 r. pracownik działu obsługi klienta, sekcji odpowiedzialnej za kontrolę poboru gazu E. S. zwróciła się z zapytaniem do powoda o przyczyny zaniedbań związanych z wznowieniem dostaw paliwa gazowego po zakończeniu dostaw z przyczyn windykacyjnych u odbiorców zamieszkałych w S. pod adresami: ul. (...), ul. (...), ul. (...), bowiem w systemie nie widniały adnotacje wskazujące na podjęcie prób wymiany bądź demontażu gazomierza, czy choćby nawiązania kontaktu z odbiorcą. W odpowiedzi na zapytanie, M. G. (1) oświadczył, że jest pracownikiem gazowni dopiero od 1 listopada 2018 r. (podczas gdy była to tylko data jego powrotu na poprzednie stanowisko po czasowym przesunięciu do biura obsługi klienta) i nie ma wiedzy o realizacji zleceń sprzed tego okresu. W konsekwencji, E. S. zwróciła się do kierownika A. W. (1) oraz A. W. (2) o znalezienie osób odpowiedzialnych za realizację wskazanych zleceń. Po przeanalizowaniu prośby E. S., ustalono, że w istocie to powód był odpowiedzialny za wskazane w zapytaniu zlecenia, które zostały zarejestrowane przed czasowym przesunięciem powoda do pracy w biurze obsługi klienta. Ostatecznie, po interwencji A. W. (1), M. G. (1) udzielił E. S. informacji wskazując, że z uwagi na natłok pracy oraz braki kadrowe realizacja nowych umów wydłużyła się.

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, korespondencja e-mail – k. 150-154, zeszyt wykonanych zadań – k. 176-178.

W dniu 12 lutego 2020 r. na skrzynkę mailową gazowni wpłynął mail od pracownika działu pomiarów i telemetrii A. C., w którym wskazano na konieczność wymiany 11 gazomierzy u dużych odbiorców z uwagi na brak ich legalizacji. Były to wieloletnie zaległości w wymianie legalizacyjnej sięgające nawet roku 2011, które nie zostały wykonane przez powoda i jego współpracowników w latach poprzednich. M. G. (1) zajął się rejestracją zleceń z opieszałością, część odnotowując w systemie 27 lutego 2020 r. (po 15 dniach), a część 10 marca 2020 r. (po 27 dniach).

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, wiadomość e – mail – k. 137, wydruki z systemu (...) k. 137v.-142.

W dniu 18 lutego 2020 r. zarejestrowano w systemie (...) zlecenie dotyczące montażu nowego gazomierza z uwagi na wznowienie dostaw paliwa gazowego po spłacie zadłużenia przy ul. (...). Po raz pierwszy monterzy zostali skierowani do wykonania zlecenia dopiero 27 lutego 2020 r. po 9 dniach. W systemie (...) nie umieszczono adnotacji potwierdzającej wizytę monterów oraz wskazującej na realizację wznowionego zlecenia.

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, karta montażu – k. 136.

W dniu 19 lutego 2020 r. na skrzynkę mailową gazowni wpłynął mail od odbiorcy paliwa gazowego z prośbą o wyznaczenie terminu zaległej wymiany gazomierza z 2019 r. przy ul. (...). M. G. (1) zarejestrował to zgłoszenie w systemie (...) dopiero 27 lutego 2020 r., po ośmiu dniach.

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, wiadomość e-mail – k. 145, wydruk z systemu (...) k. 146, zeznania świadka A. W. (2) – k. 509-512.

M. G. (1) otrzymał od P. S. zlecenie wznowienia dostaw paliwa gazowego po spłacie zadłużenia przy ul. (...), które zarejestrował w marcu 2018 r. Brygada monterów została tam przez niego skierowana 4 kwietnia 2018 r. Jednak do marca 2020 r. zlecenie w systemie (...) nie zostało zakończone.

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, korespondencja e-mail – k. 147-149.

W dniu 12 marca 2019 r. P. S. zarejestrował w systemie (...) zlecenie dotyczące zamontowania gazomierza u odbiorcy przy ul. (...) w S.. M. G. (1) ani żaden z jego współpracowników do dnia rozwiązania z nim umowy o pracę nie uregulował statusu tego zlecenia.

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, wydruk z systemu (...) k. 155.

Mając na uwadze liczne nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków przez powoda, opieszałość w działaniu, nieterminowość rejestracji zleceń oraz lekceważący stosunek do poleconych mu zadań, A. W. (1) sporządził notatkę służbową, w której opisał stwierdzone uchybienia i wskazał, że przywołane przez niego zdarzenia powodują, że utracił on zaufanie do M. G. (1).

Dowód : notatka służbowa – k. 234-235, zeznania świadka A. W. (1) – k. 220-224 i k. 446-451, notatka służbowa – k. 234-235.

Pracodawca po uzyskaniu informacji o nieprawidłowościach w pracy powoda, podjął decyzję o rozwiązaniu z nim umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. W imieniu pracodawcy prokurenci Oddziału Zakładu (...) w S. zwrócili się do przewodniczącego Organizacji (...), której to organizacji powód był członkiem, wskazując na zamiar rozwiązania z nim umowy o pracę za wypowiedzeniem przywołując stwierdzone przez przełożonego powoda uchybienia. Organizacja związkowa w odpowiedzi na powyższe pismo nie wyraziła zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, wskazując, że ujęte przez pracodawcę zarzuty sformułowane zostały zbyt ogólnikowo i nie znajdują potwierdzenia w ocenach kwartalnych i rocznych pracownika. Swoje stanowisko organizacja związkowa przedstawiła pracodawcy wraz z pisemnymi wyjaśnieniami powoda, który zaprzeczył swojej odpowiedzialności za wykryte uchybienia.

Dowód : pismo z dnia 17 kwietnia 2020 r. – k. 18-21, pismo organizacji związkowej z dnia 20 kwietnia 2020 r. – k. 22-23, pisemne wyjaśnienia powoda – k. 24-26.

Do 2020 r. M. G. (1) otrzymywał oceny roczne i kwartalne, które wskazywały, że spełnia on oczekiwania stawiane mu przez przełożonych. W pierwszym kwartale 2020 r. kierownik A. W. (1) ocenił pracę powoda jako częściowo spełniającą oczekiwania.

Dowód : ocena za rok 2019 – k. 12-15, ocena za IV kwartał 2019 – k. 16-17, ocena za I kwartał 2020 r. – k. 131-132.

W dniu 23 kwietnia 2020 r. odbyło się spotkanie z udziałem powoda, przełożonych powoda oraz przedstawiciela strony społecznej i partnera HR, na którym omówiono zarzucane M. G. (1) uchybienia. Podczas spotkania podkreślono, że wszystkie zaniedbania mieszczą się w zakresie obowiązków powierzonych powodowi, a pracodawca potrzebuje pracowników efektywnych w działaniu i nieakceptowalna jest przez przełożonych postawa, jaką prezentuje powód. Powód nie odniósł się do stawianych mu zarzutów, powołując się na brak swoich notatek. Na koniec spotkania M. G. (1) wręczono oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu z nim umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

Dowód : notatka służbowa ze spotkania – k. 118-119, oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę – k. 7-11 (także w aktach osobowych powoda).

M. G. (1) jako członek związku zawodowego nie podległ szczególnej ochronie stosunku pracy. W dniu 14 czerwca 2018 r. organizacja podzakładowa (...) przy Oddziale Gazowniczym w S. podjęła uchwałę, zgodnie z którą objęła M. G. (1) szczególną ochroną, o czym tego samego dnia poinformowała pozwaną pismem złożonym w kancelarii dyrekcji oddziału gazowniczego w S.. Podjęta uchwała była objęta jednak nieważna wobec braku legitymacji podzakładowej organizacji do podjęcia takiej uchwały.

Na okres kadencji 2020-2023 Organizacja (...) szczególną ochroną w (...) oddziale spółki objęty został wyłącznie D. J..

Dowód : pismo z dnia 14 czerwca 2018 r. – k. 179 (także k. 252), uchwała nr 7/2018 – k. 253, pismo (...) – k. 248-249, spis pism wychodzących z organizacji podzakładowej – k. 251, pismo (...) Organizacji (...) z dnia 24.07.2020 r. – k. 254-256, zeznania świadka D. J. – k. 499-500, zeznania świadka M. C. – k. 500-501.

Po zakończeniu stosunku pracy z M. G. (1), stanowisko mistrza sieci instalacji gazowych w Gazowni S. P. objął A. J.. W związku ze zmianami wprowadzonymi przez kierownictwo gazowni, w tym zmianą na stanowisku dotychczas zajmowanym przez powoda nastąpiła zdecydowania poprawa wyników Gazowni S. P., która jest obecnie szczyci się jednymi z lepszych wyników w zakresie gospodarowania gazomierzami.

Dowód : zeznania świadka A. J. – k. 507-509, zeznania świadka A. W. (2) – k. 509-512.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo oparte na treści przepisu art. 45 § 1 w związku z art. 47 1 Kodeksu pracy okazało nieuzasadnione.

Zgodnie z przepisem art. 45 § 1 k.p., w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. W myśl art. 47 1 k.p. odszkodowanie, o którym mowa w art. 45 k.p., przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

Powołany przepis art. 45 § 1 k.p. wprowadza dwie przesłanki odwołania się pracownika od wypowiedzenia, a mianowicie wypowiedzenie formalnie niezgodne z prawem i wypowiedzenie niezgodne z prawem z uwagi na brak zasadności wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieokreślony.

W niniejszej sprawie został podniesiony zarzut niekonkretności i nierzeczywistości przyczyny wskazanej w wypowiedzeniu umowy o pracę.

Zgodnie z przyjętym w doktrynie poglądem, użycie przez ustawodawcę w art. 45 § l k.p. zwrotu „wypowiedzenie nieuzasadnione” statuuje powszechną ochronę przed wypowiedzeniem umowy o pracę na czas nieokreślony. Pracownicy chronieni są przed samowolnym wypowiadaniem umów o pracę, albowiem oświadczenie woli pracodawcy w tym zakresie może być dokonane tylko z uzasadnionych powodów. Kodeks pracy zerwał bowiem z tradycyjną koncepcją wypowiedzenia jako czynności niezależnej od przyczyn, które skłoniły pracodawcę do rozwiązania umowy. Wymóg istnienia uzasadnionych powodów stanowi przesłankę materialnoprawną dopuszczalności wypowiedzenia, ograniczającą pod względem prawnym (a nie tylko faktycznym) swobodę rozwiązywania umów o pracę z inicjatywy pracodawcy (tak L. Florek [w:] Kodeks pracy. Komentarz pod red. nauk. prof. dr hab. T. Zielińskiego, Dom Wydawniczy ABC, 2001, s. 314). Z drugiej strony zarówno w orzecznictwie jak i literaturze przyjmuje się, że przyczyna wypowiedzenia nie musi mieć szczególnej wagi, ponieważ wypowiedzenie umowy jest zwykłym sposobem rozwiązania stosunku pracy (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 grudnia 1997 r. w sprawie I PKN 419/97, OSNP 1998/20/598).

W orzecznictwie sądowym przyjęto zasadę, że przyczyna rozwiązania stosunku pracy musi być rzeczywista i sformułowana w sposób konkretny. Sposób podania przyczyny powinien być na tyle jednoznaczny i szczegółowy, by pracownik dokładnie wiedział, jakie fakty i przesłanki spowodowały podjęcie przez pracodawcę decyzji odnośnie wypowiedzenia umowy o pracę. Konstrukcja taka ma na celu ochronę pracownika przed arbitralnym zachowaniem się pracodawcy oraz umożliwienie pracownikowi oceny słuszności wypowiedzenia i w tym kontekście rozważenie celowości kwestionowania wypowiedzenia w postępowaniu sądowym. Dla pracodawcy ma to zaś takie znaczenie, że w razie zakwestionowania wypowiedzenia przed sądem nie może on uzupełniać wskazanej przyczyny lub powoływać innych zarzutów, niż te które wskazał w uzasadnieniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę. Wymóg konkretności oznacza też, że nie wystarczy ogólnikowy zwrot, że pracodawca nie jest zadowolony z efektów pracy pracownika lub utracił do niego zaufanie, jeśli uzasadnienie takie nie jest połączone z wykazaniem konkretnych okoliczności, które taki ogólny wniosek uzasadniają.

Sąd analizując treść oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu z M. G. (1) stosunku pracy za wypowiedzeniem oraz całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie doszedł do wniosku, że przyczyna wypowiedzenia jest konkretna. W swoim oświadczeniu pracodawca wskazał w sposób wyraźny, że wśród powodów, dla których podjął decyzję o wypowiedzeniu umowy był brak rzetelnego i wydajnego wykonywania obowiązków służbowych, stosowania się do poleceń przełożonych, przestrzegania przepisów wewnętrznych, a także brak dążenia do uzyskiwania w pracy jak najlepszych wyników i przejawiania w tym zakresie odpowiedniej inicjatywy. Na poparcie swojego stanowiska pozwana spółka wyszczególniła przepisy aktów wewnętrznie obowiązujących i przywołała 9 zdarzeń wskazujących konkretne zaniedbania oraz nieprawidłowości, które przełożeni zauważyli w pracy powoda. Jak wynika z treści pisemnych wyjaśnień powoda (k.24-26) oraz notatki służbowej sporządzonej ze spotkania powoda z przedstawicielami pracodawcy, M. G. (1) znał treść zarzutów stawianych mu przez pozwaną i wiedział, jakich zdarzeń one dotyczą. Stąd też wskazywany przez stronę powodową brak konkretności przyczyn leżących u podstaw decyzji pracodawcy należało uznać za zarzut chybiony.

Przechodząc natomiast do zarzutu nieprawdziwości przyczyn stanowiących o wypowiedzeniu umowy o pracę powodowi, po analizie zebranych dowodów, Sąd stwierdził, że przyczyny wskazane w wypowiedzeniu umowy o pracę są rzeczywiste, a nadto faktycznie uzasadnione.

Odnosząc się do pierwszej z przyczyn wypowiedzenia, to jest nienadania biegu zleceniom windykacyjnym dotyczącym demontażu gazomierzy z powodu zadłużenia odbiorców paliwa gazowego w zastępstwie P. S. (podczas, gdy korzystał on ze zwolnienia lekarskiego) wskazać należy, że przyczyna znalazła odzwierciedlenie w materiale dowodowym. A. W. (1) po objęciu kierownictwa nad gazownią, podjął działania mające na celu usprawnienie pracy jednostki. Wśród nowych ustaleń znalazł się także system zastępstw na wypadek nieobecności poszczególnych pracowników. I tak przyjęto, że powód i P. S. jako, że obydwoje zajmowali stanowisko mistrzów a zakres ich obowiązków był rodzajowo podobny, będą zastępowali się wzajemnie. Niemniej jednak, powód nie podjął się wprowadzenia do systemu N. zleceń windykacyjnych, mimo że bezsprzecznie zeznania świadków wskazują, że miał świadomość ciążącego na nim obowiązku takiej rejestracji. Faktem jest, że dotychczas powód nie zajmował się tego typu sprawami (wpisywniem do systemu tego typu spraw), gdyż P. S. rzadko korzystał ze zwolnień lekarskich i powód miał wykonywać te czynności pierwszy raz od momentu ustalenia systemu zastępstw przez A. W. (1). Jednak nie zmienia to faktu, że pod nieobecność P. S. był to obowiązek powoda i miał on tego świadomość. Co więcej, ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że w zakresie przygotowania tych zleceń powodowi pomagał A. J., który wydrukował je i przedłożył M. G. (1). Powód jedynie musiał wpisać je do systemu N. i przekazać podległym mu monterom. Mimo że te czynności nie różniły się niczym od tych, które na co dzień wykonywał powód (wpisanie do systemu), zaniechał on ich wykonania, co w konsekwencji spowodowało przekroczenie terminu wskazanego w procedurze (...), który na wykonanie tego zlecenia przewidywał 3 dni robocze od wpływu zlecenia.

M. G. (1) brak efektywności oraz terminowości w wykonywaniu obowiązków próbował tłumaczyć natłokiem obowiązków. Argumentował, że niejednokrotnie brak realizacji zleceń bądź opóźnienia w ich wykonaniu powodowane były niedyspozycyjnością kontrahentów. Monterzy, którym powierzano zlecenia napotykali trudności w skontaktowaniu się z odbiorcami indywidualnymi, w szczególności w sezonie grzewczym, przez co zlecenia pozostawały niezrealizowane. Zdaniem Sądu, analiza przywołanych w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zdarzeń opisanych w punktach od drugiego do piątego z udziałem powoda prowadzi do wniosku, że pracodawca zarzucał M. G. (1) opieszałość i brak terminowości w wykonywaniu powierzonych mu zadań, a tym samym nieprzestrzeganie obowiązujących w spółce procedur oraz utrwalonych praktyk, nie zaś to, że czas realizacji zleceń był wydłużony z przyczyn leżących po stronie odbiorców paliwa gazowego.

Obowiązująca u pozwanej procedura (...) narzucała pracownikom odpowiedzialnym za realizację zleceń wznowienia oraz zakończenia dostarczania paliwa gazowego określone terminy. W przypadku wznowienia zakreślono maksymalny trzy dniowy termin od otrzymania zlecenia, natomiast w odniesieniu do zakończenia dostarczania usługi wskazano, że należy wykonać zlecenie nie później niż 5 dnia roboczego po zakończeniu obowiązywania umowy kompleksowej. Z uwagi na powyższe, przyjęto, że zlecenia związane z gospodarką gazomierzami należy rejestrować niezwłocznie po ich zgłoszeniu. W praktyce, pracownicy odnotowywali je w systemie (...) z samego rana, następnie przekierowywali je do systemu N., gdzie były zlecane poszczególnym monterom. Jak wynika z analizowanego stanu faktycznego, powód zaniedbywał obowiązek rejestracji zleceń, co miało bezpośredni wpływ na niedochowanie terminów określonych procedurą (...). Miało to miejsce zarówno przy okazji wznowienia dostaw gazu przy ul. (...), gdy powód zarejestrował zlecenie po dziewięciu dniach od jego wpływu, a nadto nie odnotował w systemie notatki potwierdzającej wizytę monterów, jak i przy wymianie gazomierza na stacji paliw BP w K. prowadzonej przez D. B., gdy powód zajął się zleceniem po 30 dniach od otrzymania polecenia przełożonego i ponownie nie odnotował w systemie (...) żadnych czynności. Podobnie rzecz miała się przy realizacji zlecenia obejmującego wymianę gazomierza przy ul. (...) – powód również to zlecenie zarejestrował po 8 dniach od jego zgłoszenia. Dobitnym przykładem opieszałości M. G. (1) była rejestracja zleceń wymiany gazomierzy z powodu braku ich legalizacji po 15 i 27 dniach od ich wpływu.

Należy zgodzić się z tym, że zgłoszenia zleceń, których nieterminowa realizacja została wyszczególniona w oświadczeniu pracodawcy, nie były imiennie przypisane powodowi i ich rejestracją mógł zająć się również któryś z współpracowników M. G. (1). Niemniej jednak, jak wynika z zeznań świadków: A. W. (1), A. W. (2) (przełożonych powoda) jak i A. J. (współpracownika powoda) M. G. (1) był nieformalnym liderem komórki odpowiedzialnej za gospodarkę gazomierzami. Taki status wynikał zarówno z zajmowanego stanowiska (mistrza) jak i najbogatszego doświadczenia zawodowego powoda wynikającego z wieloletniego stażu pracy w pozwanej spółce. Kierując się właśnie tymi przesłankami, A. W. (1) obejmując kierownictwo nad Gazownią S. - P. powierzył taką funkcję powodowi. Wymaga podkreślenia, że A. W. (1) otrzymał kierownicze stanowisko w gazowni celem wprowadzenia niezbędnych usprawnień, tak aby praca (...) oddziału gazowniczego odpowiadała standardom obowiązującym w pozwanej spółce, bowiem odbiegała ona znacząco od ustalonych wytycznych, w szczególności co do terminowości wykonywania zadań przez pracowników oddziału. Nie dziwi zatem decyzja nowego kierownika, który pokładając nadzieje w wieloletnim pracowniku, uczynił powoda odpowiedzialnym za koordynację i nadzór nad pracą komórki, wierząc, że przyczyni się to do sprawnego usunięcia powstałych zaległości. A. W. (1) pozostawał formalnym przełożonym współpracowników powoda, ale jak zeznał świadek A. J., z uwagi na to, że powód był przełożonym brygady monterów, odpowiadał za faktyczne rozdysponowanie pracy pomiędzy poszczególnych pracowników, uczestniczył w naradach, był zorientowany co do organizacji pracy i zadań poszczególnych pracowników był postrzegany jako lider. Z powyższego wynika zatem, iż nawet przyjmując na potrzeby rozważań, że przełożony nie powierzył powodowi funkcji kierownika w zespole, to de facto sprawowanie koordynującej roli nad pozostałymi pracownikami komórki odpowiedzialnej za obrót i gospodarowanie gazomierzami wynikało pośrednio z zakresu powierzonych mu obowiązków. Trudno sobie bowiem wyobrazić, że powód jako mistrz sieci instalacji gazowej, a tym samym przełożony brygady monterów instalacyjnych, nie będzie sprawował nadzoru nad prawidłową rejestracją zleceń. Przyjęcie założenia przeciwnego, paraliżowałoby wykonywanie jego obowiązków jako przełożonego. W konsekwencji Sąd uznał, że pracodawca słusznie przypisał właśnie M. G. (1) odpowiedzialność za brak terminowej rejestracji oraz realizacji zleceń.

Co istotne, uwagi do terminowości wykonywania obowiązków przez powoda oraz efektywności jego pracy wnosił także poprzedni przełożony J. S., który podczas rozprawy w dniu 22 października 2021 r. zeznał, że M. G. (1) wykonywał zadania pobieżnie lub nie wykonywał ich wcale, w związku z czym zlecenia nie były na bieżąco rozliczane. Z depozycji tego świadka wynika także, że próby zdyscyplinowania powoda nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Powyższe potwierdza ostatnią ocenę bezpośredniego przedłożonego powoda (A. W. (1)), który także po objęciu kierownictwa w Gazowni S. P. dostrzegł uchybienia w pracy M. G. (1). Sąd nie podziela argumentacji strony powodowej, jakoby powyższej ocenie jego pracy miały przeczyć poprawne oceny pracownicze, które otrzymywał on w poprzednich latach. Nawet przy założeniu, że oceny te nie były wystawiane powodowi z pewnym zawyżeniem, oceny te nie mogą stanowić przeciwdowodu dla zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Jak zeznał bowiem świadek A. W. (1), zostały sporządzone, gdy nie miał on wiedzy o nieprawidłowościach w pracy powoda. Po powzięciu informacji o uchybieniach, fakt ten znalazł odzwierciedlenie w ostatniej ocenie pracowniczej powoda.

W treści oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, pracodawca w punktach od szóstego do ósmego, odwołał się także do braku rzetelności w wykonywaniu obowiązków zawodowych oraz lekceważącej postawy powoda. Jak już sygnalizowano, analiza stanu faktycznego prowadzi do wniosku, że praca M. G. (1) jak i jego współpracowników była wykonywania w oparciu o systemy komputerowe, przede wszystkim Centralną Bazę Odczytową ( (...)) i system N.. W rezultacie dla efektywnej pracy komórki powoda, ale i pozostałych komórek (...) Oddziału (...) istotnym pozostawało nie tylko terminowe rejestrowanie zgłoszonych zleceń, ale także bieżące odnotowywanie podjętych czynności. Zaniechanie wpisania do systemu wizyt monterów bądź nieusunięcie wykonanych zleceń w oczywisty sposób prowadziło do chaosu i dezorganizowało pracę wielu osób.

Nie sposób inaczej ocenić niż jako lekceważącą postawę powoda, który poproszony przez pracownika innego działu o pomoc w sprawie ustalenia stanu trzech spraw dotyczących wznowienia dostawy paliwa gazowego, odmówił, twierdząc, że pracuje w gazowni od listopada 2018 r. i nie ma wiedzy co do zleceń sprzed tej daty. W rzeczywistości, jedynie w okresie od sierpnia do października 2018 r. powód był oddelegowany do pracy w dziale obsługi klienta i nie zajmował się obrotem i gospodarką gazomierzami. W istocie to powód był odpowiedzialny za wskazane w zapytaniu zlecenia i po interwencji przełożonych udzielił odpowiedzi E. S.. Niemniej jednak, to, że M. G. (1) ostatecznie, po interwencji A. W. (1), wskazał przyczyny opóźnień w wykonaniu zleceń nie może wpływać na ocenę podstawy powoda względem jego obowiązków, która w analizowanym stanie faktycznym jawi się jako niesumienna i wskazująca na brak zaangażowania w powierzone obowiązki.

Odnosząc się do dziewiątej, ostatniej ze wskazanych przyczyn, to jest wprowadzania dezorganizacji pracy poprzez zarzucanie podległym pracownikom sprawnej realizacji zadań, które to miało rzutować na znaczące obciążenie pracą mistrza, wskazać należy że i ta przyczyna okazała się prawdziwa. Powyższe należało odnieść do omówionej sytuacji, która miała miejsce w lutym 2020 r. z udziałem P. D., pracownika skierowanego do pomocy w komórce powoda. Jego wysoka efektywność w wykonaniu zadań, których powód nie realizował zasłaniając się brakiem czasu spotkała się z prześmiewczą reakcją powoda. M. G. (1) nie pochwalił wówczas pracownika za wykonanie wielu zaległych zleceń, a wręcz przeciwnie odniósł się do jego wyników negatywnie, kwitując, że sprawne wykonanie zadań następczo obciąży go pracą. Fakt, że powód nie cenił wysokiej efektywności monterów był wiadomym wśród jego współpracowników. Prezentowana przez M. G. (1) postawa dezorganizująca pracę zespołu, przy uwzględnieniu zaległości, z jakimi mierzyła się Gazownia S. - P. oraz mając na względzie stwierdzone uchybienia i omawianą już nieterminowość w wykonywaniu obowiązków przez powoda, w ocenie Sądu jawi się jako szczególnie naganna i w świetle okoliczności faktycznych sprawy uzasadniająca decyzję pracodawcy.

Przytoczone okoliczności, w ocenie Sądu, pozwalają również na wykluczyć, aby wskazane w oświadczeniu pracodawcy przyczyny wypowiedzenia były przyczynami pozornymi, za którymi ukryto inne powody zakończenia współpracy z M. G. (1), jak choćby osobista niechęć czy brak sympatii przełożonych. A. W. (1) jako nowy kierownik gazowni nie był uprzedzony do M. G. (1). Jego ocena pracy powoda bazowała wyłącznie na wykryciu nieprawidłowości, a przede wszystkim nieterminowości w wykonywaniu obowiązków i była poparta konkretnymi przykładami niewywiązywania się powoda z powierzonych zadań.

Za prawdziwością przyczyn leżących u podstaw decyzji pracodawcy o wypowiedzeniu M. G. (1) umowy o pracę przemawia także fakt, że po objęciu stanowiska mistrza sieci instalacji gazowych przez A. J. nastąpiła znacząca poprawa wyników komórki odpowiedzialnej za obrót i gospodarkę gazomierzami, co miało bezpośrednie przełożenie na wyniki całego Oddziału Gazowniczego w S., który został jednym z najlepszych oddziałów pozwanej w zakresie gospodarki gazomierzami.

Fakt, że zadania, za które był odpowiedzialny powód związane z wymianą i oplombowaniem gazomierzy można było wykonać terminowo i efektywnie świadczyła postawa P. D., pracownika, który został oddelegowany na kilka dni, aby wspomóc komórkę powoda. Wówczas okazało się, że podejmując niewielki wysiłek, nawet zlecenia uważane za problematyczne są możliwe do zrealizowania i umówienia terminów.

W ocenie Sądu wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nie może być także uznane za środek nadmierny w stosunku do stwierdzonych nieprawidłowości. Jak wskazano wyżej, wypowiedzenie to podstawowy sposób rozwiązania stosunku pracy z woli jednej ze stron. Niewątpliwie w zakresie przyczyn uzasadniających wypowiedzenie wskazać można nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych. Nie umknęło uwadze Sądu również to, że względem powoda nie przynosiły rezultatu podejmowane przez przełożonych rozmowy dyscyplinujące. Stąd też nie miał podstaw, przy uznaniu prawdziwości wskazanych przyczyn, aby podważyć decyzję pracodawcy o zakończeniu stosunku pracy z powodem.

M. G. (1) w toku procesu podnosił, że wypowiedzenie dokonane przez pracodawcę jest wadliwe również z tego względu, że w dniu wręczenia mu wypowiedzenia umowy o pracę jak i w okresie wypowiedzenia był on osobą objęta szczególną ochroną trwałości stosunku pracy jako członek związku zawodowego (...) sp. z.o.o. przy oddziale zakładu gazowniczego w S., przedkładając na dowód pismo sekretarza komisji podzakładowej datowane na 14 czerwca 2018 r. skierowane do dyrektora Oddziału Zakładu (...) w S. a informujące pracodawcę o tym fakcie. To, że powód był członkiem związku zawodowego pozostawał w między stronami poza sporem. Pozwana odnosząc się do zarzutu powoda zaprzeczyła, aby została w jakikolwiek sposób poinformowana przez zakładową organizację związkową o objęciu powoda szczególną ochroną trwałości stosunku pracy. W istocie, Organizacja (...) w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością przy Oddziale Zakładu (...) w S. nie dysponowała potwierdzeniem złożenia w kancelarii Oddziału (...) w S.. Jednak co istotne dla rozstrzygnięcia zapadłego w sprawie, Organizacja (...) wskazała, że podjęta przez nią uchwała nie ma umocowania prawnego, bowiem jedyną jednostką umocowaną do wyznaczenia i przedłożenia pracodawcy informacji o osobach objętych szczególną ochroną stosunku pracy jest Organizacja (...) w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.. Fakt, iż powód nie był osobą szczególnie chronioną z ramienia związku zawodowego potwierdził w swoich zeznaniach świadek D. J. (przewodniczący organizacji podzakładowej (...) w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością przy Oddziale Zakładu (...) w S.) oraz świadek M. C. (sekretarz organizacji podzakładowej). Świadkowie w sposób zgodny i wiarygodny wyjaśnili, że powzięcie przez organizację podzakładową uchwały, mimo braku umocowania wynikał z braku doświadczenia, członkowie zarządu zostali wybrani po raz pierwszy do pełnienia tych funkcji i nie mieli świadomości, że nie są uprawnieni do wyznaczenia pracowników objętych szczególną ochroną i prawo to przysługuje tylko organizacji zakładowej.

Powyższe, czyni, w ocenie Sądu, zbędnym prowadzenie rozważań nad ochroną trwałości stosunku pracy działacza związkowego. Należy wskazać jedynie, że zgodnie z art. 32 ustawy o związkach zawodowych z dnia 23 maja 1991 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 263), jedynie zarząd zakładowej organizacji związkowej, reprezentatywnej w rozumieniu art. 25 3 ust. 1 lub 2 przywołanej ustawy, jest umocowany do wskazania pracodawcy osób podlegających szczególnej ochronie. W analizowanym przypadku taką organizacją była Organizacja (...) w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.. Stąd też, Sąd uznał, że nie był objęty powód ową szczególną ochroną trwałości stosunku pracy a pracodawca nie był zobligowany do wystąpienia do zarządu zakładowej organizacji związkowej o wyrażenie zgody na wypowiedzenie umowy powodowi. W konsekwencji dokonane przez pracodawcę wypowiedzenie również prawidłowe pod względem formalnym.

W tym stanie rzeczy powództwo powoda o przywrócenie do pracy, a tym samym o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, należało oddalić.

Powództwo okazało się natomiast zasadne w zakresie, w jakim powód domagał się zapłaty wynagrodzenia za pełnione we wrześniu i listopadzie 2017 r. dyżury domowe.

Pracodawca może zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę (dyżur). Czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał pracy. Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku. Za czas dyżuru, z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego - wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia (art. 151 5 k.p.). Zgodnie z obowiązującą w prawie pracy zasadą uprzywilejowania pracownika, postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, kreujących treść stosunku pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. Wówczas mniej korzystne postanowienia dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Innymi słowy, pracodawca zawsze może zatrudnić pracownika na korzystniejszych warunkach, niż przewidują to obowiązujące przepisy prawa, a nigdy na gorszych. Zgodnie z obowiązującym u pracodawcy Zakładowym układem pracy, za każdą rozpoczętą godzinę dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi przysługuje dodatek w wysokości 30 % stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę (§ 33 układu). Przywołany przepis zakładowego układu zbiorowego pracy ustanawia zatem korzystniejsze, bowiem przyznające pracownikowi prawo do wynagradzania za czas gotowości, zasady wynagradzania za czas dyżuru.

Za nieznajdujące zrozumienia i stanowiące jedynie próbę nieudolnej obrony procesowej należy uznać zarzuty strony pozwanej, która podnosiła, że za brakiem zasadności powództwa, w zakresie w jakim obejmowało ono roszczenie o wypłatę wynagrodzenia za czas dyżuru, przemawia fakt, iż żaden z pracowników jednostki organizacyjnej, w której świadczył on pracę, nie otrzymał dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pełnionych dyżurów domowych i żaden z nich nie zgłosił takiego roszczenia. Przywołane okoliczności, jak również fakt, że na harmonogramach zaliczonych w poczet materiału dowodowego nie widnieją podpisy pracowników, nie mają wypływu na rozstrzygnięcie zapadłe w niniejszej sprawie wobec kształtu postanowień zakładowego układu zbiorowego pracy obowiązującego w pozwanej spółce. Materiał dowodowy ze źródeł osobowych jedynie stanowił potwierdzenie przywołanej regulacji. Zarówno świadek A. W. (1), jak i świadkowie M. P., M. R., Ł. W., A. J. oraz A. H. zeznali zgodnie, że powód, jak każdy mistrz i monter, pełnił dyżury domowe, za które przysługiwało dodatkowe wynagrodzenie zgodnie z aktami wewnętrznie obowiązującymi. Dodatkowo, świadek J. S., kierownik gazowni, który w okresie objętym sporem sporządzał harmonogramy dyżurów, zeznał, że na dokumencie oprócz niego nie podpisywał się nikt inny i nie było możliwości, aby M. G. (1), będąc wyznaczonym do pełnienia dyżuru, w rzeczywistości go nie pełnił. Dodatkowo, z depozycji świadka wynika, że nie było żadnych innych dokumentów, które pozwalałyby na ustalenie, który z pracowników pełnił w danym miesiącu dyżur. W zakresie tych ustaleń Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka P. S., który wskazywał, że w 2017 r. dyżury nie były płatne, a czas wolny był udzielany pracownikom, jedynie gdy faktycznie świadczyli pracę i wyjeżdżali do awarii. Powyższe pozostaje w sprzeczności z całością zebranego materiału dowodowego. Niezależnie od dowodów z osobowych źródeł, strona pozwana nie wykazała ani nie naprowadziła wniosków dowodowych na okoliczność, aby powodowi za czas dyżurów udzielono czasu wolnego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał powództwo w tym zakresie za zasadne w całości. Kwota, której dochodził powód została zweryfikowana przez Sąd w oparciu o przepisy układu zbiorowego oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 września 2016 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę (Dz.U.2016.1456), w myśl którego od 1 stycznia 2017 r. ustalono minimalne wynagrodzenie za pracę w wysokości 2.000 zł.

We wrześniu 2017 r. liczącym 30 dni M. G. (1), pracując na drugiej zmianie, był zobowiązany do pełnienia dyżuru domowego w godzinach 20-7 (11 godzin) przez cały miesiąc, w którym wymiar czasu pracy wynosił 168 godzin. Oznacza to, że pełnił on w tym miesiącu 330 godzin dyżuru. Należne mu wynagrodzenie z tego tytułu wynosiło 1.178,57 zł (2.000 zł : 168 h = 11,90 zł; 11,90 zł x 330 h x 30%). W listopadzie 2017 r. M. G. (1) pełnił dyżur od 16 do 30 listopada 2017 r. (15 dni). W tym miesiącu wymiar czasu pracy wynosił 160 h. Oznacza to, że powód pełnił w listopadzie 2017 r. dyżur przez 165 godzin. Należne mu wynagrodzenie z tego tytułu wynosiło 618,75 zł (2.000 zł : 160 h = 12,50 zł; 12,50 zł x 165 h x 30 %).

Łącznie M. G. (2) z tytułu pełnionych dyżurów przysługiwało wynagrodzenie w kwocie 1.797,32 zł. Taką też kwotę Sąd zasądził na rzecz powoda w puncie pierwszym wyroku.

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie dowodów ze źródeł osobowych oraz na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, także tych w aktach osobowych powoda. Zdaniem Sądu dowody z dokumentów stanowią wiarygodny materiał dowodowy, gdyż ich treść jest jasna i oczywista, nie budzi wątpliwości. Nadto strony nie kwestionowały treści ani prawdziwości złożonych dokumentów. Sąd dokonując wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego nie dał wiary wersji przedstawianej przez powoda, w szczególności w zakresie, w jakim próbował on wykazywać, że świadczył pracę w sposób rzetelny, terminowy i sumienny, uznając ją za niezgodną z ustalonym stanem faktycznym i opartą na jedynie własnej ocenie swojej pracy, będącą przejawem linii obrony procesowej. Należy podkreślić, że w tym zakresie szczególny walor dowodowy dla zapadłego w sprawie orzeczenia miały zeznania przełożonych powoda J. S., A. W. (1), A. W. (2) oraz A. H., a także współpracowników: M. P., P. S., R. Z., M. J., A. J.. Wskazać należy, że depozycje świadków wnioskowanych przez stronę powodową jak i stronę pozwaną były spójne i pozostawały spójne, konsekwentne, zrozumiałe i korespondowały ze zgromadzonym materiałem dowodowym, stąd pozwalały na poczynienie ustaleń w zakresie sposobu świadczenia pracy, przez powoda, jego postawy względem obowiązków, przestrzegania procedur ustalonych w spółce.

Sąd jako nieistotne dla rozstrzygnięcia i zmierzające do przedłużenia postępowania pominął wnioski dowodowe strony powodowej w przedmiocie złożenia harmonogramów dyżurów domowych za lata 2018-2020, list płac powoda oraz jego ewidencji czasu pracy za okres od stycznia 2019 r. do marca 2020 r., to jest za okres nieobjęty sporem. Dla rozstrzygnięcia zasadności roszczenia powoda o zapłatę wynagrodzenia istotnym pozostawało, czy w okresie spornym, to jest we wrześniu i listopadzie 2017 r. powód pełnił dyżury, czy wypłacono mu za ten okres wynagrodzenie, natomiast wnioskowane ewidencje za okres 2018-2020 r. w ocenie Sądu były irrelewantne dla oceny powyższego – fakt, że powód otrzymał w okresie późniejszym zapłatę za pełnienie dyżurów domowych jako mistrz sieci instalacji gazowych w żaden sposób nie przesądzało o zasadności roszczenia za okres wcześniejszy. Podobnie należało ocenić wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu z rachunkowości. Wyliczenie należnego powodowi wynagrodzenia za czas pełnienia dyżurów domowych przedstawione w rozważaniach nie wymagało wiedzy specjalnej biegłego z zakresu rachunkowości.

O kosztach procesu w punkcie drugim wyroku Sąd orzekł w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu przewidzianą w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Na koszty procesu poniesione przez powoda te składały się w części w której wygrał postępowanie (wynagrodzenie za czas dyżurów): 675 zł z tytułu wynagrodzenia radcy prawnego reprezentującego powoda, którego minimalna stawka została wyliczona na podstawie § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r.

Na koszty procesu poniesione przez pozwaną te składały się w części w której wygrała postępowanie (przywrócenie do pracy): 180 zł z tytułu wynagrodzenia radcy prawnego reprezentującego powoda, którego minimalna stawka wynika z § 9 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia (nie brano pod uwagę zgodnie z § 19 wartości rozszerzonego powództwa o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy).

Po kompensacji tych kosztów, kwota należna powodowi z tytułu kosztów procesu to 495 zł (675 zł – 180 zł = 495 zł). Kwotę tę należało powiększyć o 200 zł z tytułu opłaty sądowej. Powód poniósł opłatę w kwocie 1.500 zł, będąc częściowo zwolnionym od kosztów sądowych. Opłata od części kwoty pozwu, w zakresie której powód wygrał postępowanie (1.797,32 zł), tj. kwota 200 zł powinna zostać mu zwrócona w ramach kosztów procesu przez stronę pozwaną. W sumie na rzecz powoda zasądzona zatem kwotę 695 zł.

Na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c., w myśl którego zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika, Sąd nadał zatem wyrokowi w punkcie I rygor natychmiastowej wykonalności. Wyrazem tego jest rozstrzygnięcie zawarte w punkcie IV wyroku.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)

9.09.2022 r.