Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 86/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

25 maja 2022r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Eliza Grzybowska

Protokolant

protokolant sądowy Alicja Steckiewicz

po rozpoznaniu w dniu

18 maja 2022r.

w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa:

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S.

przeciwko :

E. W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 23 listopada 2021r. sygn. akt VIII GC 1134/20

oddala apelację.

Sędzia Eliza Grzybowska

Sygn. akt VIII Ga 86/22

UZASADNIENIE

Powód (...) sp. z o.o. sp.k. w S. wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych E. W., M. N. i D. K. kwoty 43.714,58 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 19 maja 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych, a w tym kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 2.417,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powód powstał z przekształcenia (...) sp. z o.o. w S.. Podniesiono, iż (...) sp. z o.o. w S. w dniach 11 października 2013 r. oraz 23 października 2013 r., zakupił od powoda olej napędowy, który został mu wydany. W związku z tym, strona powodowa wystawiła na rzecz pozwanego faktury VAT z terminami płatności przypadającymi na 28 października oraz 7 listopada 2013 r. Wobec braku zapłaty, sprzedający wystąpił z powództwem przeciwko kupującej spółce w wyniku którego, zawarta została prawomocna ugoda na mocy której, (...) sp. z o.o. w S. zobowiązała się do wypłaty na rzecz powoda kwoty 39.309,00 zł. Przedmiotowa ugoda została opatrzona klauzulą wykonalności, a następnie na jej podstawie, powód wszczął egzekucję, która prowadzona była przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S.M. J.. Wskazany komornik ustalił jednakże, że powyższy podmiot nie posiada żadnego majątku, z którego można by prowadzić skuteczną egzekucję, wobec czego postępowanie w tym przedmiocie zostało w dniu 18 grudnia 2015 r. umorzone. W dalszej kolejności podniesiono, iż z odpisu pełnego rejestru przedsiębiorców KRS z dnia 15 lutego 2016 r. wynika, że osobami pełniącymi funkcje członków zarządu podmiotu kupującego w czasie powstania i istnienia przedmiotowego zobowiązania byli: E. W., M. N. oraz D. K.. Z uwagi na to, w ocenie powoda w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przewidziane w art. 299 k.s.h. Jak podano, powód wezwał każdego z wymienionych do zapłaty dochodzonej należności, jednakże żądanie to nie zostało spełnione. Jak wyjaśniono, niniejszym pozwem powodowa spółka dochodzi łącznie 43.714, 58 zł na co składają się kwoty: 38.309,00 zł z tytułu należności głównej wynikającej z ugody sądowej, 4.419,40 zł tytułem odsetek ustawowych liczonych jak ugodzie, 66,00 zł stanowiące koszty nadania klauzuli wykonalności oraz
920,18 zł z tytułu kosztów postępowania egzekucyjnego. Konkludując powód odniósł się do podstawy naliczenia odsetek oraz właściwości Sądu.

Wyrokiem zaoczonym z dnia 27 marca 2018 r., sygn. akt VIII GC 2682/17, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanych E. W. i D. K. solidarnie kwotę 43.714,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 42 728,40 zł od dnia 19 maja 2016r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu w wysokości 5 803,00 zł, oddalił powództwo w części odsetkowej, a także nadał temu orzeczeniu rygor natychmiastowej wykonalności.

W sprzeciwie od wyroku zaocznego, pozwana E. W. zaskarżyła go w części, tj. co do punktu 1, 3 i 4 domagając się uchylenia tego orzeczenia, oddalenia powództwa, oraz zawieszenia rygoru natychmiastowej wykonalności.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwana przyznała, że pełniła funkcje prezesa (...) sp. z o.o. w S. w okresie od kwietnia 2011 r. do listopada 2013 r. Niezależnie od tego pozwana podniosła, że w chwili wytoczenia powództwa przeciwko powyższej spółce, nie była już prezesem zarządu, a tym samym i nie posiadał informacji w przedmiocie tytułów wykonawczych. Niezależnie od tego, E. W. podniosła, że w chwili gdy pełniła przedmiotową funkcję, spółka była w bardzo dobrej kondycji finansowej. Zobowiązania tego podmiotu, opiewały na kwotę 243.960,40 zł, podczas gdy wartość składników stałych majątku wynosiła 1.734.480,88 zł. Nadto pozwana wskazała, iż funkcję prezesa pełniła z należytą starannością, a spółka nie utraciła płynności finansowej. W związku z tym, w ocenie pozwanej nie ziściły się przesłanki, które przemawiałyby za złożeniem przez nią wniosku o ogłoszenie upadłości (...) sp. z o.o. w S., albowiem podmiot ten nie był niewypłacalny. Z ostrożności procesowej, pozwana podniosła również zarzut przedawnienia roszczenia.

Pismem z 23 stycznia 2019 r., powód cofnął powództwo i zrzekł się roszczenia wobec pozwanego M. N., a także ograniczył żądanie w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od E. W. oraz D. K. wskazanej na swoją rzecz kwoty 21.857,29 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 21.364,20 zł liczonymi od 19 maja 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto powód domagał się orzeczenia od powyżej wskazanych na swoją rzecz kosztów procesu. W pozostałym zakresie, powód zrzekł się dochodzonego od E. W. roszczenia.

Wyrok zaoczny uprawomocnił się w stosunku do pozwanego D. K. z dniem 7 maja 2018r.

Postanowieniem z dnia 3 marca 2020 r., sygn. akt XII GU 365/19, Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie, XII Wydział Gospodarczy, ogłosił upadłość (...) sp. z o.o. w S. wyznaczając syndyka w osobie N. L..

Wyrokiem z dnia 23 listopada 2021 r. wydanym w sprawie VIII GC 1134/20 Sad Rejonowy w Bydgoszczy utrzymał w mocy pkt 1 wyroku zaocznego wydanego w tej sprawie w części co do kwoty 21.857,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 21.364,20 zł od dnia 19 maja 2016 r. do dnia zapłaty a w pozostałym zakresie uchylił w pkt 1 ten wyrok; W punkcie 2. rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy utrzymał wymieniony wyrok zaoczny w punktach 2.,3. I 4. w całości w mocy.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygniecie na następujących ustaleniach faktycznych.

Sąd I instancji ustalił, że pozwani pełnili funkcję prezesa zarządu podmiotu (...) sp. z o.o. z obecną siedzibą w B. w następujących okresach:

1)  E. W. od 05 kwietnia 2011 r. do 23 listopada 2013 r.,

2)  M. N. od 23 listopada 2013 r. do 10 października 2014 r.,

3)  D. K. od 10 października 2014 r.

Sąd Rejonowy wskazał, że Spółka (...) była powiązana kapitałowo i osobowo z innymi spółkami prawa handlowego i jej działalność opierała się w głównej mierze na działalności innych spółek. Spółki te tworzyły nieformalną grupę kapitałową. Spółka (...) sp. z o.o. otrzymała dotację z Urzędu Marszałkowskiego na linię produkcyjną i rębak. Spółka zajmowała się odpłatnym jak i nieodpłatnym przyjmowaniem odpadów drzewnych różnego pochodzenia jak i ich przetwarzaniem. Część surowca była używana do opalania w suszarni spółki (...), a część była sprzedawana do elektrowni zgodnie z harmonogramem potrzeb spółki (...). Działalność była również powiązana z produkcja paliwa biomasowego. W latach 2011-2014 prezesem zarządu spółki (...) była pozwana E. W..

Sąd I instancji ustalił również, że w dniu 19 września 2014 r. przed Sądem Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie, XI Wydziałem Gospodarczym, sygn. akt XI GC 491/14, doszło do zawarcia ugody, na mocy pozwany (...) sp. z o.o. w S. zobowiązał się zapłacić na rzecz powódki łączną kwotę 38.309,00 zł, w 10 miesięcznych ratach. Przedmiotowe orzeczenie zostało opatrzone klauzulą wykonalności z dnia 15 października 2014 r.

Sąd Rejonowy wskazał, że wierzytelności objęte ugodą powstały w 2013 r., w czasie kiedy E. W. pełniła funkcję członka zarządu spółki (...) sp. z o.o.

Sąd I instancji ustalił, że na podstawie wyżej wymienionego tytułu wykonawczego Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim M. J. prowadził postępowanie egzekucyjne skierowane do wierzytelności z tytułu posiadanych rachunków bankowych, ruchomości znajdujących się w miejscu siedziby dłużnika oraz innego majątku przysługującego dłużnej spółce. Na mocy postanowienia z dnia 18 listopada 2014 r., Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim M. J. przyznał powodowi zwrot kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu egzekucyjnym w wysokości 600,00 zł. W dniu 09 listopada 2015 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim poinformował powoda o tym, iż prowadzone przez niego postępowanie zostanie umorzone. Postanowieniem z 18 grudnia 2015 r., wskazany powyżej komornik, wydał w sprawie o sygn. akt KM 1899/14, postanowienie o umorzeniu egzekucji wobec stwierdzenia jej dalszej bezskuteczności. Koszty tego postępowania wyniosły 920,18 zł.

Sąd Rejonowy wskazał, że na mocy pism z 4 maja 2016 r., powód wezwał E. W., M. N. oraz D. K. do zapłaty łącznej kwoty 43.714,58 zł tytułem należności głównej, odsetek za zwłokę oraz kosztów sądowych, zastępstwa prawnego i należności z tytułu postępowania egzekucyjnego, jednakże zobowiązani nie spełnili tego żądania.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 21 stycznia 2021 r., pozwany M. N., z tytułu przedmiotowego roszczenia uiścił na rzecz powoda kwotę 21.857,29 zł.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wskazał, że sytuacja finansowa (...) sp. z o.o. okresie 05 kwietnia 2011 r. – 23 listopada 2013 r., tj. pełnienia przez E. W. funkcji członka zarządu była zła, bez perspektywy na poprawę. Istotne przesłanki do zgłoszenia wniosku o upadłość istniały w okresie wszystkich analizowanych momentów bilansowych według prawa upadłościowego i naprawczego. Moment powstania obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami prawa nastąpił w I połowie 2012r.,tj.30 czerwca 2012 r. Ze sprawozdania finansowego za 2011 r, wynikało, że spółka nie posiadała na moment bilansowy zobowiązań długoterminowych oraz, że spółka miała krótkoterminowe rozliczenia czynne w kwocie 814 028,00 zł, a wydruk bilansu wskazywał, że były to rozliczenia bierne. Brak było transakcji z podmiotowymi powiązanymi, a tymczasem na wydrukach bilansów takie występowały i były wykazane w znacznej wartości. Spółka w bilansach wskazywała wyłącznie zobowiązania krótkoterminowe, a w wyjaśnieniach zarządu informowano, że mają one charakter długoterminowy. W zebranej dokumentacji brak było dowodów na możliwość przekwalifikowania zobowiązań. Bez znaczenia było wobec kogo zaciągnięto dług i tak obciążał on aktywa. Sytuacja spółki w latach 2010-2011 była zła. Płynność finansowa została utracona. Z majątku obrotowego spółka mogła spłacić 25 % zobowiązań krótkoterminowych. Spółka posiadała niedobór kapitałów obrotowych, kapitał własny ujemy, z ujemnymi zaszłościami z lat poprzednich, wypłacalność ogólna była na niskim poziomie, wartość aktywów spadła o około 209 tys. zł, a zobowiązania wzrosły o 360 tys. zł. W trudnych warunkach finansowych spółka uregulowała zobowiązania na rzecz podmiotu powiązanego, co ograniczyło płatności wobec innych wierzycieli. Warunku finansowe stanowiły o niewypłacalności spółki. Sytuacja spółki w latach 2011-2012 również była zła. Płynność finansowa została utracona. Z majątku obrotowego spółka mogła spłacić 25-30 % zobowiązań krótkoterminowych. Spółka posiadała niedobór kapitałów obrotowych, kapitał własny ujemy, wypłacalność ogólna była na niskim poziomie. Dane ekonomiczne wskazywały na nierentowność, o niskich obrotach w stosunku do podsiadanego zasobu rzeczowych aktywów trwałych, wysokich kosztach działalności. Spółka w dłuższym okresie czasu nie była zdolna wygenerować zysku ze sprzedaży. Ekonomiczne warunki działania spółki wspierały dotacje. Spółka ponosiła koszty finansowe na rzecz podmiotu powiązanego. Wierzytelności powoda powstały w 2013 r. co oznaczało, że po ogłoszeniu upadłości we właściwym terminie tj. czerwcu 2012 r. miałby szansę nie powstać.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sad Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt, że w dniu powstania wierzytelności powoda, każdy z pozwanych pełnił funkcję prezesa zarządu w (...) sp. z o.o. Nie było również sprzecznym, iż w tym okresie doszło do powstania przysługującej powodowi wobec powyżej wskazanemu podmiotowi wierzytelności, której to spółka nie uregulowała w przewidzianych ku temu terminach. W tym stanie rzeczy, powód dochodził przysługujących mu roszczeń na drodze sądowej, w trakcie której pozwana spółka nie kwestionowała przedmiotowych zobowiązań, co skutkowało zawarciem ugody w tym przedmiocie. W dalszej kolejności wszczęto postępowanie egzekucyjne, które to okazało się jednakże bezskuteczne. Wobec tego, wierzyciel domaga się uregulowania przysługującego mu roszczenia od pozwanych, piastujących funkcje w zarządzie spółki – strony zobowiązania.

Sąd I instancji wyjaśnił, że na skutek spełnienia w toku trwania procesu przez M. N. żądania powoda w kwocie odpowiadającej połowie niniejszego roszczenia, wierzyciel cofnął ze skutkiem prawnym powództwo w stosunku do powyżej wskazanego. Nadto, strona powodowa ograniczyła żądanie do nieuregulowanej należności, domagając się jej zapłaty od pozostałych pozwanych w osobach E. W. oraz D. K.. Ponieważ wyrok zaoczny uprawomocnił się w stosunku do pozwanego D. K., zaś na skutek cofnięcia pozwu wobec pozwanego M. N. postępowanie w stosunku do niego zostało umorzone Sąd prowadził dalsze postępowanie wyłącznie wobec pozwanej E. W..

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 299 k.s.h., jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania, natomiast członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Sąd I instancji zauważył, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że odpowiedzialność członków zarządu wynikająca z art. 299 k.s.h. ma charakter odszkodowawczy. Podstawą odpowiedzialności członków zarządu spółki jest bowiem szkoda, którą należy pojmować jako obniżenie potencjału majątkowego spółki, z której majątku ma zaspokajać się jej wierzyciel. Powstanie tej szkody musi być zawinione przez członków zarządu i pozostawać w związku przyczynowym z ich zachowaniem. Te dwie ostatnie przesłanki są przedmiotem domniemania ustawowego wzruszalnego w oparciu o treść § 2 art. 299 k.s.h. Odpowiedzialność odszkodowawcza członków zarządu jest zatem odpowiedzialnością deliktową za zawinione przez członka zarządu niezgłoszenie wniosku o upadłość i dopuszczenie do takiej sytuacji, w której egzekucja z majątku spółki jest bezskuteczna, co prowadzi do szkody wierzyciela wynikającej z niemożności zaspokojenia swych roszczeń wobec spółki.

Sąd Rejonowy podkreślił, że niewątpliwie w sprawie egzekucja zarówno z ruchomości, wierzytelności jak i kont bankowych spółki okazała się bezskuteczna. Ponadto dłużnik nie posiadał nadpłaty z tytułu podatku. Nie figurował w centralnej ewidencji pojazdów, posiadł liczne zaległości u innych wierzycieli.

Sąd I instancji zauważył, iż roszczenie oparte o art. 299 § 1 k.s.h. ma charakter majątkowy, co oznacza, że podlega przedawnieniu w myśl art. 117 § 1 k.c. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia (art. 117 § 2 k.c.). Z uwagi na fakt, iż odpowiedzialność członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ma charakter deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej, to do ustalenia terminu przedawnienia należy stosować przepisy o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. Zgodnie z brzmieniem art. 442 1 § 1 k.c. roszczenia te ulegają przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia i nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Początek biegu terminu przedawnienia w sprawie przeciwko członkom zarządu będzie przypadał zatem na moment, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie. Bezskuteczność egzekucji musi być oceniana z uwzględnieniem zachowania wierzyciela, w szczególności, czy wyczerpał przysługujące mu środki, aby zaspokoić się z istniejącego majątku spółki. Należy mieć na uwadze, że wierzyciel mając wpływ na sposób i zakres prowadzenia egzekucji, jako gestor postępowania egzekucyjnego, musi tak nią pokierować aby uzyskać zaspokojenie od swojego dłużnika, a nie z majątku członka zarządu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 25 lutego 2014 r. I ACa 1099/13, wyrok Sądu Najwyższego 26 czerwca 2003 r. V CKN 416/01).

Sąd Rejonowy zauważył, iż szkoda w przypadku roszczeń opartych o treść art. 299 k.s.h. zaistnieje wówczas, gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Moment ten nie jest równoznaczny z datą wydania postanowienia o umorzeniu egzekucji z uwagi na jej bezskuteczność. Stan bezskuteczności egzekucji występuje bowiem zwykle w czasie poprzedzającym wydanie takiego postanowienia. Z punktu widzenia przedawnienia roszczenia szczególnie istotny jest moment, kiedy poszkodowany dowiedział się o tym, że egzekucja przeciwko spółce jest bezskuteczna. Chwila ta nie zawsze odpowiada momentowi doręczenia postanowienia o umorzeniu egzekucji. Poszkodowany może bowiem uzyskać świadomość bezskuteczności czynności egzekucyjnych jeszcze zanim takie postanowienie zostanie wydane a w skrajnych przypadkach nawet przed jego wszczęciem. Podobne stanowisko reprezentował w licznych orzeczeniach Sąd Najwyższy i sądy apelacyjne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 października 2013 r. VI ACa 515/13,

O wiedzy wierzyciela co do bezskuteczności egzekucji może decydować prowadzone postępowanie upadłościowe. Nie można jednak przyjąć, że o bezskuteczności egzekucji świadczy już samo wszczęcie tego postępowania. Mogą natomiast wskazywać na nią znane wierzycielowi wyniki postępowania upadłościowego (por. wyrok SN z dnia 23 października 2008 r. V CSK 130/08)

Sąd Rejonowy zaprezentował pogląd, iż za początkowy termin przedawnienia roszczeń wynikających z art. 299 k.s.h., kierowanych przeciwko subsydiarnie odpowiedzialnym członkom zarządu, jest dzień, kiedy przesłanka bezskuteczności egzekucji mogła być spełniona, gdyby wierzyciel podjął czynności zmierzające do jej spełnienia w najwcześniejszym możliwym terminie (por. A. Kappes, Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania Spółki z o.o., Oficyna Wolters Kluwer, Warszawa 2009, k. (...) - (...)). Odmienne rozumienie doprowadziłoby do sytuacji kiedy wierzyciel specjalnie zwleka z podjęciem czynności egzekucyjnych, a tym samym opóźnia ziszczenie się przesłanki bezskuteczności egzekucji, opóźniając także wymagalność i początek biegu przedawnienia.

Sąd I Instancji podzielił pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądów Apelacyjnych, iż członek zarządu spółki nie może odpowiadać za jej zobowiązania na podstawie art. 299 k.s.h. w sytuacji, w której wierzyciel nie uzyskuje zaspokojenia ze względu na zaniechanie podjęcia egzekucji przeciwko spółce w stosownym czasie (por. Wyrok SA w Poznaniu z dnia 11 stycznia 2007 roku, I ACa 608/06, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 sierpnia 2013 r. I ACa 303/2013).

Sąd I instancji podkreślił, że z punktu widzenia przedawnienia roszczenia szczególnie istotny jest moment, kiedy poszkodowany dowiedział się o tym, że egzekucja przeciwko spółce jest bezskuteczna lub kiedy mógłby się dowiedzieć, gdyby zachował należytą staranność, co skutkuje rozpoczęciem biegu terminu przedawnienia roszczenia z art. 299 k.s.h. wobec członka zarządu spółki (art. 120 k.c.).

W ocenie Sądu Rejonowego o bezskuteczności egzekucji wobec (...) sp. z. o. o. powód dowiedział się z chwilą doręczenia mu postanowienia komornika sądowego w przedmiocie wysłuchania poprzedzającego umorzenie postępowania. Z adnotacji na tym dokumencie wynika, że został on dostarczony 16 listopada 2015 r., a zatem od tej daty zaczął biec trzyletni termin przedawnienia, który upłynął z dniem 16 listopada 2018 r. Tymczasem pozew został wniesiony do Sądu w dniu 13 kwietnia 2017 r., tj. jeszcze przed nadejściem terminu przedawnienia, w związku z czym zarzut w tym przedmiocie nie zasługiwał na uwzględnienie.

Wobec powyższego Sąd I instancji podkreślił, że członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, chcący uniknąć odpowiedzialności wynikającej z art. 299 § 1 k.s.h., powinien wykazać, iż zaistniały okoliczności ekskulpujące jego odpowiedzialność za zobowiązania spółki (por. wyrok NSA z dnia 22 czerwca 2006 r. I FSK 575/05, Lex nr 250335). Pozwana nie wykazała natomiast, iż we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o
ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z ich winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Sąd Rejonowy zauważył, że odpowiedzialność członków zarządu z art. 299 § 1 k.s.h. stanowi sankcję za prowadzenie spraw spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce. Nie ma tutaj znaczenia, z jakiego powodu nie wypełnia on swoich wymagalnych zobowiązań, jaki jest okres tego opóźnienia, ani też, jaka jest wysokość długu w porównaniu do stanu jego aktywów. Nie ma również znaczenia, czy są to zobowiązania publicznoprawne, czy cywilnoprawne oraz to, czy są one stwierdzone tytułem egzekucyjnym, czy wykonawczym.

Sąd I instancji podkreślił, iż członek zarządu, chcący tą drogą uniknąć odpowiedzialności, powinien wykazać swój niezawiniony brak kontaktu z finansami i księgowością spółki. Zwolnieni od odpowiedzialności będą również ci członkowie zarządu, którzy po objęciu swojej funkcji i ustaleniu stanu interesów spółki, natychmiast złożyli odpowiedni wniosek.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy zauważył, że pozwana nie wykazała istnienia okoliczności ekskulpujacych jej winę z art. 299 k.s.h., a ponadto była członkiem zarządu (...) sp. z o.o., więc niewątpliwie znała stan finansów tej spółki. Nie można bowiem poczytywać za brak winy o którym mowa powyżej okoliczności, iż spółce przysługiwały wobec innego podmiotu, nieuregulowane wierzytelności, które to miały stać się przyczyną popadnięcia przez nią w zadłużenie, a ponadto pozwana podejmowała kroki zmierzajcie do poprawy sytuacji finansowej tego podmiotu. Co natomiast istotne, z przeprowadzonych w niniejszej sprawie opinii biegłych jednoznaczne wynika, że przesłanki do wniesienia wniosku w przedmiocie upadłości spółki, istniały już od pierwszej połowy 2012 r., kiedy to funkcję prezesa zarządu pozwanej piastowała E. W.. Zła sytuacja finansowa spółki była również widoczna w 2011 r. i trwały przez cały okres poprzedzający wniesienie przedmiotowego pozwu. Ze sprawozdania finansowego za 2011 r, wynikało, że spółka nie posiadała na moment bilansowy zobowiązań długoterminowych oraz, że spółka miała krótkoterminowe rozliczenia czynne w kwocie 814 028,00 zł, a wydruk bilansu wskazywał, że były to rozliczenia bierne. Brak było również transakcji z podmiotowymi powiązanymi, a tymczasem na wydrukach bilansów takie występowały i były wykazane w znacznej wartości. Spółka w bilansach wskazywała również wyłącznie zobowiązania krótkoterminowe, a w wyjaśnieniach zarządu informowano, że mają one charakter długoterminowy. W zebranej dokumentacji brak było dowodów na możliwość przekwalifikowania zobowiązań.

Sąd Rejonowy podzielił opinie biegłego sądowego w zakresie stwierdzenia, że problem finansowym był istotny i zauważalny, wymagał podjęcia działań. Sytuacja spółki w latach 2010-2011 była zła. Potwierdziły to obie opinie przedstawione w sprawie. Płynność finansowa została utracona. Z majątku obrotowego spółka mogła spłacić 25 % zobowiązań krótkoterminowych. Ponadto spółka posiadała niedobór kapitałów obrotowych, kapitał własny ujemy, z ujemnymi zaszłościami z lat poprzednich, wypłacalność ogólna była na niskim poziomie, wartość aktywów spadła o około 209 tys. zł, a zobowiązania wzrosły o 360 tys. zł. W trudnych warunkach finansowych spółka uregulowała zobowiązania na rzecz podmiotu powiązanego, co ograniczyło płatności wobec innych wierzycieli. Co również prowadziło do ich pokrzywdzenia. Sytuacja spółki w latach 2011-2012 również była zła. Płynność finansowa została utracona. Z majątku obrotowego spółka mogła spłacić 25-30 % zobowiązań krótkoterminowych. Spółka posiadała niedobór kapitałów obrotowych, kapitał własny ujemy, wypłacalność ogólna była na niskim poziomie. Dane ekonomiczne wskazywały na nierentowność, o niskich obrotach w stosunku do podsiadanego zasobu rzeczowych aktywów trwałych, wysokich kosztach działalności. Ekonomiczne warunki działania spółki wspierały dotacje, zaś spółka w dalszym ciągu ponosiła koszty finansowe na rzecz podmiotu powiązanego.

Sąd I instancji wskazał, że przepis art. 299 § 2 k.s.h. przewiduje domniemanie winy członka zarządu w nie zgłoszeniu wniosku o upadłość we właściwym czasie, którego pozwany nie obalił. Zarząd z definicji jest organem kolegialnym, uprawnionym do reprezentowania spółki i prowadzenia jej spraw z należytą starannością. Sąd Rejonowy podkreślił, że zaistnienie niewypłacalności zawsze bezwzględnie obliguje zarząd do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości, niezależnie od wartości niewykonanych zobowiązań oraz długości opóźnienia. Właściwym czasem na zgłoszenie wniosku jest zatem moment, w którym wprawdzie wszystkich wierzycieli nie da się już zaspokoić, ale istnieje jeszcze majątek spółki pozwalający na przynajmniej częściowe zaspokojenie wierzycieli w postępowaniu upadłościowym, gdy sytuacja majątkowa dłużnika nie kwalifikuje go jeszcze jako bankruta niezdolnego do poniesienia nawet kosztów postępowania upadłościowego. Wynika to między innymi z funkcji tego przepisu oraz celu postępowania upadłościowego, jakim jest ochrona wierzycieli spółki przed konsekwencjami pozbawienia ich możliwości zaspokojenia swoich roszczeń.

W konkluzji Sad I instancji stwierdził, że z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wynika, iż przesłanki do ogłoszenia upadłości spółki w wariancie najbardziej korzystnym dla pozwanej nastąpił w I połowie 2012 r., tj. 30 czerwca 2012 r. Pozwana była członkiem zarządu spółki w latach 2011-2013 r, a więc w czasie, gdy istniały przesłanki do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, jednak tego nie uczyniła. W tym stanie rzeczy za w pełni uzasadnione uznać należy stanowisko, że ponosi on winę w związku z nie złożeniem w tego wniosku w odpowiednim terminie, a w konsekwencji - z pozbawieniem powodowego wierzyciela spółki zaspokojenia jego zobowiązań.

W związku natomiast z zarzutami dotyczącymi rozumienia pojęcia „szkody”, Sąd Rejonowy wskazał, że w orzecznictwie pojęcie to rozumie się w tym przypadku w sposób specyficzny. Przyjmuje się, że taka szkoda polega albo na zawinionym doprowadzeniu przez członków zarządu do obniżenia potencjału majątkowego spółki i spowodowania w ten sposób stanu jej niewypłacalności, albo na bezprawnym, zawinionym niezgłoszeniu we właściwym czasie przez członków zarządu spółki wniosku o jej upadłość, co może skutkować uszczerbkiem w majątku niezaspokojonego wierzyciela. Wykazanie w takim przypadku braku szkody powinno polegać więc na udowodnieniu, że wierzyciel nie uzyskałby w postępowaniu upadłościowym, choćby zostało ono wszczęte we właściwym czasie, zaspokojenia swej należności ze względu na brak wystarczającego majątku spółki. Odwołując się do stanu majątkowego spółki istniejącego w czasie właściwym do zgłoszenia upadłości oraz uwzględniając przewidzianą w postępowaniu upadłościowym kolejność zaspokajania się wierzycieli z masy upadłości należałoby wykazać, że na zaspokojenie przedmiotowej należności nie starczyłoby środków Jednocześnie jednak w orzecznictwie podkreśla się, że niewystąpienie we właściwym czasie przez członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o ogłoszenie upadłości wywoła u jej wierzyciela szkodę także wówczas, gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby, gdyby wniosek ten został złożony w terminie. Przesłanka egzoneracyjna, określona w końcowej części art. 299 § 2 k.s.h., nie będzie w konsekwencji zachodzić w sytuacji odpowiedzialności członka zarządu spółki za jej zobowiązanie, które nie powstałoby, gdyby z wnioskiem o ogłoszenie upadłości wystąpił on we właściwym czasie. W takim wypadku szkoda wierzyciela spółki – w postaci pogorszenia lub utrudnienia możliwości jego zaspokojenia – jest bezpośrednim skutkiem zaniechania członka zarządu. W razie jego zgodnego z prawem zachowania przedmiotowe wierzytelności nie powstałyby. Skoro zaś na skutek zaniechania członka zarządu ich wyegzekwowanie okazało się następnie niemożliwe, to szkoda ma miejsce. W niniejszej sprawie wierzytelności powoda powstały w 2013 r. co oznaczało, że po ogłoszeniu upadłości we właściwym terminie tj. czerwcu 2012 r. miałby szansę nie powstać, a tym samym pozwana podnosiła odpowiedzialność w pełnej wysokości. Bez znaczenia był bowiem fakt wysokości zaspokojenia w 2012 r., w sytuacji gdy wierzytelność postała już po obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Mając to na względzie, a także bacząc na fakt ograniczenia powództwa w toku niniejszego procesu, Sąd Rejonowy na podstawie art. 347 k.p.c. w zw. z art. 299 § 1 k.s.h. utrzymał wyrok zaoczony z dnia 27 marca 2018 r., sygn. akt VIII GC 2682/17 w pkt 1 w części w mocy do kwoty 21 857,29 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 21 364,20 zł od dnia 19 maja 2016r do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie uchylił w pkt 1 wymieniony wyrok oraz utrzymał wyrok zaoczny z dnia 27 marca 2018r. w sprawie o sygn. akt VIII GC 2682/17 w pkt 2, 3 i 4 w całości w mocy. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 w zw. z art. 99 k.p.c. przesądzając o obowiązku zwrotu przez pozwanych jako przegrywających w całości, wydatków poniesionych przez powoda w łącznej wysokości 5 803,00 zł, na co składały się kwoty: 3.600,00 zł które to stanowiło wynagrodzenie pełnomocnika określone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, 17,00 zł z tytułu opłaty sądowej od pełnomocnictwa, kwota 2 186,00 zł tytułem opłaty od pozwu.

Od wyroku Sądu Rejonowego apelację wniosła pozwana. Skarżąca zarzuciła Sądowi I instancji:

1.  sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym ustalenia stanu faktycznego sprawy polegające na bezpodstawnym i dowolnym przyjęciu, że sytuacja finansowa (...) sp. z o.o. w okresie od 5 kwietnia 2011 r. do 23 listopada 2013 r. była zła, bez perspektyw na poprawę, podczas gdy w czasie sprawowania przez pozwaną funkcji członka zarządu spółka była w dobrej kondycji finansowej i prowadziła aktywnie działalność gospodarczą, korzystając ze środków pochodzących z Unii Europejskiej, a także w momencie zaprzestania pełnienia funkcji przez pozwaną, spółka miała zapewnione perspektywy rozwoju, co potwierdzają zeznania świadków, dokumenty finansowe, opinia biegłego rewidenta a także pisma autorstwa P. W.;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku tj.:

- art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc, polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i oparcie się na opinii biegłej E. K. oraz opinii biegłego K. J., w zakresie w jakim ustalenia wynikające z nich były spójne, podczas gdy opinie te nie wyjaśniają istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, a wnioski w nich zawarte i sposób ich sformułowania są niejasne i niejednoznaczne, by można było na ich podstawie dokonać ostatecznych ustaleń;

- art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie wadliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i wyprowadzenie z tego materiału wniosków z niego niewynikających tj. uznanie, że w niniejszej sprawie istniały przesłanki do ogłoszenia upadłości i brak było podstaw do przyjęcia, iż po stronie pozwanej wystąpiły okoliczności wyłączające jej winę za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki we właściwym czasie, podczas gdy w czasie sprawowania przez pozwaną funkcji członka zarządu, spółka była w dobrej kondycji finansowej i prowadziła aktywnie działalność gospodarczą, korzystając ze środków pochodzących z Unii Europejskiej, a także w momencie zaprzestania pełnienia funkcji przez pozwaną, spółka miała zapewnione perspektywy rozwoju, co potwierdzają zeznania świadków, dokumenty finansowe, opinia biegłego rewidenta oraz pisma autorstwa P. W.;

- art. 205 12§ 2 kpc i art. 227 kpc w zw. z art. 286 kpc przez nieuwzględnianie wniosku o dalsze uzupełnienie opinii przez biegłą E. K., w sytuacji gdy biegła nie wykonała w całości postanowienia Sądu z dnia 10 maja 2021 r. i nie uwzględniła w pełni tezy dowodowej sformułowanej przez Sąd a ponadto jej opinia zawiera nieprawidłowości, które poddają w wątpliwość rzetelność jej sporządzenia, a tym samym powodują, ze opinia jest niejasna i niepełna;

- art. 328 § 2 kpc, poprzez nieodniesienie się w uzasadnieniu wyroku do dokumentu z dnia 12 listopada 2013 r., obrazującego zobowiązania spółki (...) sp. z o.o. oraz opinii i raportu niezależnego (...), podczas gdy zawierały one istotne informacje

3.  naruszenie prawa materialnego tj.

- art. 11 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego (w brzmieniu obowiązującym w 2013 r.) poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, ze zostały spełnione ustawowe przesłanki warunkujące zgłoszenie przez pozwaną wniosku o ogłoszenie upadłości;

- art. 299 § 2 ksh przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wadliwym przyjęciu, ze pozwana nie obaliła domniemać z art. 299 § 2 ksh;

- art. 299 § 2 ksh polegające na niezastosowaniu wskazanej w tym przepisie przesłanki egzoneracyjnej członka zarządu z odpowiedzialności za długi zarządzanej spółki, który może się uwolnić od odpowiedzialności za nie jeśli mimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie poniósł szkody.

Pozwana wniosła także o rozpoznanie w trybie art. 380 kpc postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 17 września 2021 r. , oddalającego wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej pisemnej opinii biegłego sądowego z dziedziny rachunkowości oraz o wezwanie biegłej E. K. na rozprawę.

Pozwana złożyła również ewentualny wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny rachunkowości i finansów na okoliczność wykazania przez skarżącą przesłanek egzoneracyjnych wynikających z art. 299 § 2 ksh, sytuacji majątkowej oraz (...) sp. z o.o., w okresie w którym pozwana pełniła funkcję członka zarządu, braku przesłanek do ogłoszenia upadłości spółki, ewentualnie braku winy E. W. w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, a w szczególności braku powstania szkody po stronie powódki w przypadku uznania, że pozwana nie złożyła wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie

W konsekwencji podniesionych zarzutów pozwana wniosła o zmianę wyroku Sądu I instancji poprzez uchylenie wyroku zaocznego z dnia 27 marca 2018 r. i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych przed Sądem I i II instancji. Pozwana wniosła również ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania oraz pozostawienie temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu apelacji pozwana podniosła, że w toku postepowania przed Sądem I Instancji zaoferowała dowody w postaci zeznań świadków, dokumentacji finansowej oraz opinii biegłego rewidenta celem wykazania istnienia przesłanek egzoneracyjnych, wyłączających odpowiedzialność pozwanej.

Pozwana podniosła, że Sąd I instancji oparł się w swoich ustaleniach głównie na opinii biegłej E. K., pomimo, że opinia ta była lakoniczna i nie uwzględniała szeregu okoliczności, które były podnoszone przez pozwaną w niniejszej sprawie i które znajdowały odzwierciedlenie w materiale dowodowym. Pozwana zauważyła, że co do części okoliczności biegła w ogóle nie udzieliła jasnej i wyczerpującej odpowiedzi. Pozwana podkreśliła, że złożyła zarzuty do opinii biegłej, przedstawiając dodatkowo pisma sporządzone przez P. W. i jednocześnie złożyła wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłej. W ocenie pozwanej potrzeba sporządzenia opinii uzupełniającej nie wynikała z niezadowolenia stron z treści wydanej opinii ale była następstwem umotywowanej krytyki, popartej konkretnymi argumentami i uwagami. Pomimo tego wniosek strony został przez Sąd oddalony. Ponadto pozwana zauważyła, że formułując tezę dowodową domagała się ustalenia braku szkody po stronie powódki. Sąd Rejonowy powołując pierwszego biegłego pominął ten fragment tezy. Okoliczność tę miała wprawdzie zbadać biegła E. K., z obowiązku tego jednak się nie wywiązała.

Pozwana podniosła, że przedstawiony przez nią materiał dowodowy przeczy ustaleniom Sądu dotyczącym złej sytuacji majątkowej spółki w okresie od 5 kwietnia 2011 r. do 23 listopada 2013 r.

Pozwana przedstawiła dane bilansowe za lata 2011 – 2013 i wskazała, że w sytuacji, gdy wartość środków bilansowych kilkukrotnie przewyższała straty a spółka posiadała środki zapasowe o wartości ok. 800.000 zł, nie można uznać, że zachodziły w tym czasie podstawy do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Pozwana zauważyła również, że z opinii biegłego rewidenta wynikało, że kontynuacja działalności spółki w roku 2014 nie jest zagrożona.

Pozwana powołała się na stanowisko doktryny prawniczej i orzecznictwo i wskazała, że podstawą do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest trwała niewypłacalność podmiotu gospodarczego.

Pozwana odniosła się również do dokumentu z dnia 12 listopada 2013 r. zatytułowanego (...) i wskazała, że wymieniane na końcu listy pożyczki udzielone przez spółkę (...) nie powinny być uwzględniane łącznie z pozostałymi pozycjami a kwota zobowiązań spółki powinna zostać ustalona na kwotę 243.960,40 zł. Przy takim ustaleniu zobowiązania nie przekraczałyby majątku spółki. Pozwana wskazała, że spółka (...) była jedynym udziałowcem spółki (...) a zatem zobowiązanie z tytułu tej pożyczki nie stanowiło rzeczywistego obciążenia. Pożyczka ta nie została spłacona, gdyż miała zostać przekształcona w kapitał dla spółki i została przeznaczona na inwestycje, które były realizowane. Ponadto pozwana powołała się na przepis art. 14 ust. 3 kodeksu spółek handlowych w brzmieniu obowiązującym w okresie, kiedy pozwana pełniła funkcję członka zarządu spółki, z którego wynikało, że wierzytelność wspólnika albo akcjonariusza z tytułu pożyczki udzielonej spółce kapitałowej ulega automatycznej konwersji na jego wkład do spółki, jeżeli w terminie dwóch lat od zawarcia umowy pożyczki ogłoszono upadłość tej spółki. Zatem zarząd spółki nie powinien uwzględniać tej pożyczki przy ustalaniu podstaw do ogłoszenia upadłości.

Ponadto pozwana wskazała, że art. 11 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego był poddawany krytyce w orzecznictwie. Pozwana zacytowała w tym zakresie orzeczenia Sądów.

Pozwana ponownie podkreśliła ponadto, że z powodu niezgłoszenia w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości po stronie powoda nie powstała żadna szkoda. Pozwana z ostrożności dokonała stosownego wyliczenia, wskazując, ze w razie ogłoszenia upadłości szkoda powoda wyniosłaby 2,16% wartości zobowiązania.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów postepowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W szczególności pominięciu podlegał wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości. Wskazać należy, że zgodnie z treścią art. art. 381 kpc sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W niniejszej sprawie zaistniały okoliczności wskazane w tym przepisie, uzasadniające pominięcie wniosku dowodowego. Pozwana nie tylko mogła bowiem złożyć stosowny wniosek w toku postepowania przed Sadem I instancji , ale taki wniosek złożyła. Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 17 września 2021 r. oddalił ten wniosek. Wobec tego Sąd Okręgowy zgodnie z wnioskami apelacji uznał, że w myśl art. 380 kpc wskazane postanowienie Sadu Rejonowego podlegało kontroli co do swojej zasadności, gdyż nie podlegało zaskarżeniu a mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Analiza przeprowadzona przez Sąd Odwoławczy, której wyniki zostaną zrelacjonowane w dalszej części uzasadnienia, doprowadziła jednak do uznania, że brak było podstaw do podważenia prawidłowości decyzji podjętej przez Sad I instancji w tym zakresie. Wskazać należy, że materiał dowodowy zebrany przez Sąd Rejonowy w okresie poprzedzającym wydanie tego postanowienia pozwalał na ustalenie wszelkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia i nie wymagał uzupełnienia. Zarzuty pozwanej podniesione w odniesieniu do opinii biegłych zostały przez Sąd I instancji słusznie ocenione jako bezzasadne i w konsekwencji Sąd Rejonowy prawidłowo pominął wnioski dowodowe oparte na tych zarzutach.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego, stwierdzić należy, że w rozpoznanej sprawie Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy zgromadził materiał dowodowy i dokonał jego prawidłowej oceny. W uzasadnieniu wyroku Sąd ten przekonująco i w sposób logiczny wyjaśnił, dlaczego oparł swoje rozstrzygniecie na poszczególnych dowodach. Podniesiony przez pozwaną zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc był nieuzasadniony i sprowadzał się do przedstawienia przez nią odmiennego stanowiska co do oceny dowodów.

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 kpc sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że Sad uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W niniejszej sprawie brak było podstaw do podważenia prawidłowości dokonanej przez sąd oceny materiału dowodowego.

W szczególności nie sposób się zgodzić z argumentacją pozwanego, że Sąd Rejonowy bezzasadnie podzielił wnioski opinii biegłych K. J. i E. K.. W treści apelacji pozwana podniosła, że spółka miała perspektywy rozwoju a okoliczność ta wynikała z zeznań przesłuchanych świadków. Skarżąca zarzuciła Sądowi I instancji, że przy dokonaniu oceny opinii biegłych nie wziął pod uwagę tych zeznań. Analiza przeprowadzona przez Sąd odwoławczy pozwoliła jednak na ustalenie, że zeznania świadków przesłuchanych w tej sprawie nie pozostają w sprzeczności z treścią obu wskazanych opinii. W szczególności z zeznań G. K. wynikało, że w na koniec roku 2012 spółka znajdowała się w złej kondycji finansowej. Świadek podała, że w czasie badania przez nią sprawozdania finansowego członkowie zarządu spółki (...) sp. z o.o. sugerowali, że przedmiot działalności jest przyszłościowy i zostaną dokonane posunięcia, aby spółka mogła kontynuować działalność. Świadek zeznała jednak w oparciu o dane bilansowe, że w razie gdyby spółka nie naprawiła sytuacji, to miała obowiązek ogłoszenia upadłości. Zeznania świadka pozostają w zgodzie z treścią sporządzonej przez świadka opinii do sprawozdania finansowego, znajdującej się na k. 225-241 akt sprawy. Z opinii tej wynika, że na dzień 31.12.2012 r. kapitał własny miał wartość ujemną, wskazującą na obowiązek podjęcia działań w celu poprawy kondycji spółki. Biegła rewident zauważyła również, że wskaźniki płynności są na poziomie dolnych zakresów referencyjnych bądź poniżej nich. W opinii podkreślono też, że wskaźniki obrotu należności i zobowiązań uległy znacznemu pogorszeniu. Rotacja zobowiązań wzrosła w roku 2012 z 35 do 160 dni. Zeznania świadka G. K. oraz treść jej opinii pozwoliły zatem na ustalenie, że w 2012 r. kondycja spółki była bardzo zła a utrzymanie dalszej działalności było warunkowane podjęciem przez zarząd szczególnych działań zmierzających do poprawy sytuacji spółki. W razie ich braku spółka winna złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Zauważyć przy tym należy, że choć zeznania świadka i jej opinia do dotyczyły roku 2012, to dowody te pozwalają na ustalenie, że po dacie wskazanej przez biegłych jako moment, w którym wystąpiły przesłanki do ogłoszenia upadłości (tj. odpowiednio 31.12.2011 r. i 30.06.2012r.), w spółce nie przeprowadzono żadnych zmian, które poprawiłyby jej kondycję finansową. Na marginesie wskazać należy jedynie, że w roku 2013 r. wskaźniki bilansowe spółki uległy dalszemu pogorszeniu - strata wyniosła 569.268,19 zł a zobowiązania wzrosły do kwoty 2.956.480,69 zł. Powyższe okoliczności potwierdzają prawidłowość ustaleń biegłych, że w okresie od 31.12.2011 r. do 30.06.2012 r. sytuacja spółki uzasadniała złożenie wniosku o ogłoszenie jej upadłości a jej zła kondycja finansowa miała charakter trwały i w dalszym okresie czasu nie uległa już poprawie. Okoliczności związane z trudną sytuacją spółki (...) sp. z o.o. potwierdził również świadek R. W., który podał, że spółka nie miała środków finansowych a jej sytuacja pogorszyła się po przejęciu przez spółkę (...) sp. z o.o. Zeznania tego świadka , wbrew twierdzeniom apelacji, nie podważały ustaleń biegłych w tej sprawie. Świadek przyznał zresztą, że nie zajmował się finansami spółki i nie miał w tym zakresie pełnej wiedzy. Prawidłowości ustaleń biegłych nie podważały także zeznania złożone przez świadka M. B.. Świadek podała wprawdzie, że kondycja spółki w okresie, gdy prezesem spółki była pozwana była dobra, równocześnie przyznała jednak, że nie posiada wiedzy, jakie przesłanki decydują o obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Zauważyć dodatkowo należy, że zeznania tego świadka w kontekście zeznań R. W. oraz zeznań G. K. a także wobec obiektywnych danych bilansowych budzą poważne wątpliwości co do ich rzetelności.

W ocenie Sadu Odwoławczego prawidłowości oceny dokonanej przez biegłych nie podważa również opinia prywatna wydana przez P. W.. Abstrahując od faktu, że jest to dokument, prywatny, stanowiący jedynie dowód tego, że osoba, która go sporządziła złożyła oświadczenie o danej treści, wskazać trzeba, że opinia ta była całkowicie nieprzydatna w tej sprawie. Stanowisko wyrażone przez P. W. miało charakter teoretyczny i hipotetyczny. Opiniujący nie dokonał żadnych własnych ustaleń w oparciu o faktyczne dane dotyczące majątku spółki, skutkiem czego wyrażone przez niego poglądy nie mogły skutecznie podważać konkretnych i opartych na danych księgowych ustaleń biegłych.

W ocenie Sadu Okręgowego chybiony był również zarzut pozwanej dotyczący błędnego ustalenia przez biegłych powołanych w tej sprawie stanu zobowiązań spółki. Pozwana wskazywała, że choć z dokumentu zatytułowanego (...) z dnia 12 listopada 2013 r. wynikało, że łączna kwota zobowiązań na ten dzień wynosiła 1.268.960,40 zł , to w rzeczywistości kwota 1.025.000 zł nie powinna być uwzględniana, gdyż obejmowała pożyczki udzielone przez podmioty powiązane ze spółką (...) sp. z o.o. tj. (...) sp. z o.o. i (...) Sp. z o.o. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska skarżącej w tym zakresie. Bezspornym w tej sprawie było bowiem, że pożyczki zostały spółce udzielone odpowiednio w dniu 30.08.2010 r. i 06.04.2011 r. Spółka (...) sp. z o.o. była zatem zobowiązana do ich zwrotu i kwota 1.025.000 zł bezsprzecznie stanowiła jej pasywa. Jednocześnie pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, które potwierdzałyby podnoszoną przez nią okoliczność, że pożyczki nie podlegały zwrotowi. W braku takich dowodów nie sposób było przyjmować, że wskazana kwota nie powinna być uwzględniona przy ustalaniu stanu zobowiązań spółki. Sam fakt, że spółka (...) sp. z o.o. była (...) sp. z o.o. nie oznacza, że nie domagałaby się zwrotu pożyczonej sumy. Przeciwnie – skoro nie ustalono dopłat do spółki, lecz jej wspólnik udzielił jedynie pożyczki, to przyjąć należało, że celem udziałowca było odzyskanie w przyszłości pożyczonej sumy. Chybiony był również argument pozwanej, iż z uwagi na treść art. 14 § 3 ksh kwota pożyczki w wysokości 1.000.000 zł, udzielonej przez (...) sp. z o.o. nie powinna być uwzględniana przez zarząd w celu ustalenia podstaw do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu (obowiązującego do dnia 01.01.2016 r.) wierzytelność wspólnika albo akcjonariusza z tytułu pożyczki uważa się za jego wkład do spółki w przypadku ogłoszenia jej upadłości w terminie 2 lat od dnia zawarcia umowy pożyczki. Przedmiotowa umowa pożyczki została zawarta w dniu 30.08.2010 r., co oznacza, że począwszy od września 2012 r. ogłoszenie upadłości pozostałoby bez wpływu na stan zobowiązań spółki. Podkreślić przy tym należy, że we wrześniu 2012 r. pozwana nadal pełniła funkcję członka zarządu spółki (...) sp. z o.o. Na marginesie dodać wypada, że oboje opiniujący w tej sprawie biegli dopatrzyli się występowania obu przesłanek ustawowych przesłanek, uzasadniających złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Biegli wskazywali nie tylko , że stan aktywów spółki był niższy niż stan jej zobowiązań, ale zauważali również, że spółka w sposób trwały nie spłacała swojego zadłużenia. Każda z tych przesłanek z osobna uzasadniała złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Okoliczności związane z pożyczką udzieloną przez (...) sp. z o.o. pozostawały zaś bez wpływu na fakt, że spółka nie regulowała swoich zobowiązań wobec innych podmiotów.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy podzielił w całości stanowisko Sądu Rejonowego, oparte na treści wydanych w tej sprawie opinii biegłych, że najpóźniej w dniu 30 czerwca 2012 r. pozwana winna była złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...) sp. z o.o.

Zgodnie z treścią art. 10 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. prawo upadłościowe i naprawcze upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Zgodnie zaś z art. 11 ust 1 pr.u.n. dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań. Zgodnie zaś z treścią art. 11 ust. 2 pr.u.n. dłużnika będącego osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Oboje opiniujący w tej sprawie biegli wskazywali , że najpóźniej na dzień 30.06.2012 r. w spółce, której prezesem była pozwaną zaistniał stan niewypłacalności w rozumieniu ustawy prawo upadłościowe i naprawcze. Materiał dowodowy zebrany w tej sprawie pozwalał na potwierdzenie powyższych ustaleń.

W pierwszym rzędzie wskazać należy, że niewątpliwym jest, że na koniec roku 2011 spółka wykazała w bilansie, że stan zobowiązań wynosi 2.469.392,93 zł a stan jej aktywów, był znacznie niższy i wynosił 1.682.856,90 zł. Równocześnie w tym samym czasie spółka nie spłacała swoich zobowiązań. Okoliczność tę potwierdził w swoich zeznaniach świadek R. W.. Nadto z analizy danych bilansowych wynikało, że począwszy od 2012 r w spółce utrzymywał się wysoki stan zobowiązań z niewielkim wskaźnikiem ich pokrycia wartością aktywów obrotowych. Dane te oznaczają, że spółka miała zobowiązania na znaczne kwoty a jednocześnie nie posiadała majątku, który mogłaby spieniężyć celem ich spłaty. Nadto okoliczność, że spółka trwale zaprzestała spłaty swoich długów wynika z treści zestawienia znajdującego się na k. 223 – 224 („Zobowiązania G.). Z dokumentu tego wynika bowiem, że jeszcze w listopadzie 2013 r. spółka miała niespłacone zobowiązania z roku 2011 i 2012. Nadto zauważyć należy, że (...) zauważyła w opinii do sprawozdania finansowego, że wskaźniki obrotu należnościami i zobowiązaniami uległy znacznemu pogorszeniu a rotacja zobowiązań wzrosła z 35 dni do 150 dni (ponad 5 miesięcy). W tej sytuacji uprawnionym jest twierdzenie, że spółka w sposób trwały zaprzestała spłaty swoich długów. Wobec tego Sad Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że najpóźniej w dniu 30 czerwca 2012 r. spółka (...) sp. z o.o. znalazła się w stanie niewypłacalności, uzasadniającym złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Sąd Odwoławczy nie podzielił również stanowiska pozwanego, że biegli nie wypowiedzieli się w tej sprawie co do wystąpienia przesłanki egzoneracyjnej w postaci braku szkody po stronie wierzyciela pomimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Z treści opinii biegłej E. K. wynikało bowiem wprost, że istnienie szkody po stronie wierzyciela jest ewidentne. Gdyby bowiem wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony w stosownym czasie, to nie doszłoby do sprzedaży oleju przez powodową spółkę i zadłużenie w ogóle by nie powstało. To stwierdzenie biegłej miało charakter kategoryczny i nie wymagało dodatkowego omówienia. W tej sytuacji nie było potrzeby badania, jaką kwotę powód mógłby uzyskać w toku postępowania upadłościowego a wszelkie wnioski pozwanej dotyczące tej kwestii należało uznać za całkowicie chybione.

Kierując się tą argumentacją Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pozwanej.

Sędzia Eliza Grzybowska

(...)

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

(...)