Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 354/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 sierpnia 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Robert Pabin

po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2022 roku w Sieradzu, na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. R. (1)

przeciwko M. R. (1)

o ochronę dóbr osobistych

1.  nakazuje M. R. (1):

a)  zaniechania utrudniania P. R. (1) kontaktów z jego synem I. R. określonych prawomocnym postanowieniem Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 20 lutego 2019r. wydanym w sprawie XII C 1447/18;

b)  złożenia w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w liście skierowanym do P. R. (1) pisemnego oświadczenia o treści „Przepraszam P. R. (1) za pozbawienie go kontaktów z naszym synem I. R., czym naruszyłam jego dobro osobiste w postaci więzi emocjonalnej z synem i w związku z tym wyrażam ubolewanie”

2.  zasądza od M. R. (1) na rzecz P. R. (1) zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł (dwudziestu tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10.01.2020r. do dnia zapłaty;

3.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

4.  zasądza od M. R. (1) na rzecz P. R. (1) 2.137 zł (dwa tysiące sto trzydzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w tym 720 zł (siedemset dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

5.  nakazuje pobrać od M. R. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu 1.216,94 zł (jeden tysiąc dwieście szesnaście złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) tytułem kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 354/19

UZASADNIENIE

W ostatecznie skonkretyzowanym żądaniu procesowym wynikającym z pozwu (k. 3-39) z dnia 09 grudnia 2019 roku P. R. (1) reprezentowany przez radcę prawnego T. B. wniósł o nakazanie pozwanej zaniechania działań naruszających dobra osobiste powoda w postaci więzi rodzinnych łączących go z małoletnim I. R., ur. w dniu (...) w P. polegającym na uniemożliwieniu P. R. (2) kontaktu (osobistego i telefonicznego) z małoletnim synem I., w ten sposób, że: nakazuje się pozwanej zaniechanie utrudniania kontaktów (osobistych i telefonicznych) powoda z małoletnim I. R., w celu umożliwienia powodowi realizowania przyznanych mu praw i obowiązków w tym zakresie, na mocy prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu, Wydział XII Cywilny, wydanego w dniu 20 lutego 2019 r. w sprawie o sygn. akt XII C 1447/18 w przedmiocie udzielania zabezpieczenia a także o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty w wysokości 28.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia faktycznej zapłaty. Ponadto powód w rozszerzeniu pozwu z dnia 08 grudnia 2021 r. (k. 2408-2410) wniósł o nakazanie pozwanej M. R. (1) aby w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku, w liście skierowanym do powoda P. R. (1) złożyła w formie pisemnej oświadczenie o następującej treści: „Przepraszam P. R. (1) za pozbawienie go kontaktów z naszym synem I. R., czym naruszyłam jego dobro osobiste w postaci więzi emocjonalnej z synem i w związku z tym wyrażam ubolewanie.” Powód wnosił także o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje żądanie powód wskazał, że strony nie mieszkają razem od czerwca 2018 roku kiedy to jego żona wyprowadziła się do R. wraz z synem I.. O tego momentu pozwana M. R. (1) utrudniała powodowi kontakt z synem. Nadto od września 2018 r. pozwana całkowicie uniemożliwia powodowi kontakt z małoletnim I.. Od połowy czerwca 2018 r. do dnia 16 września 2018 r. powód widywał się z synem średnio 2 razy w tygodniu. Spotkania trwały od 20 minut do 3 godzin i odbywały się w B.. Do 22 czerwca 2018 roku spotkania z małoletnim synem stron odbywały się w miejscu zamieszkania rodziców pozwanej, jednak po zdarzeniu, w którym powód został wbrew swej woli zatrzymany i poturbowany przez M. R. (1) i jej rodziców powód zaczął obawiać się o własne bezpieczeństwo a w związku z tym zaprzestał wchodzenia do domu rodziców pozwanej. Od tego zajścia spotkania powoda z małoletnim synem I. odbywały się na podwórzu, obok domu, w którym mieszkają rodzice pozwanej. Spotkania te trwały do 2 godzin. Spotkania odbywały się w dni wyznaczane przez pozwaną, w których uczestniczyła pozwana jak i jej rodzice, którzy narzucali powodowi wielokrotnie w jaki sposób ma spędzać czas z swoim synem I.. Nadto pozwana wielokrotnie odwoływała wizyty, które były zaplanowane z wyprzedzeniem powołując się na błahe powody, jak np. spotkania rodzinne. Pozwana pozbawiła powoda całkowicie możliwości swobodnej rozmowy czy zabawy z synem, do czego powód był i jest w pełni uprawniony. Pozwana nie zgodziła się także na spotkania małoletniego z ojcem bez jej obecności. Swoim zachowaniem pozwana wielokrotnie deprecjonowała pozycje ojca dziecka np. poprzez nie pozwalanie dziecku przytulania się do ojca uzasadniając to stwierdzeniem, iż chłopcy witają się tylko podaniem ręki. P. R. (1) ostatni raz spotkał się z synem 6 września 2018 r. Od tamtego dnia pozwana całkowicie uniemożliwiła powodowi spotkania z synem, a nawet jakikolwiek kontakt. Powód wystąpił z wnioskiem o zabezpieczenie kontaktów z jego małoletnim synem, który to skierował przed Sąd Okręgowy w Poznaniu na czas prowadzonej tam sprawy o rozwód stron. Tamtejszy Sąd udzielił powodowi takowego zabezpieczenia ustalając, iż powód będzie miał prawo do osobistych kontaktów z małoletnim I. na czas postępowania o rozwód. Kontakty miały odbywać się każdorazowo poza miejscem zamieszkania małoletniego wraz z obowiązkiem jego odprowadzenia do miejsca zamieszkania w każdą II i IV sobotę miesiąca w godzinach od 11:00 do 17:00 a w marcu i w maju 2019 roku w każdą I i III sobotę miesiąca. Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił zażalenie stron o zmianę postanowienia. Pozwana M. R. (1) nigdy nie respektowała powyższego postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 20 lutego 2019 r. Powód zgodnie z postanowieniem Sądu przyjeżdżał w dni, które są dniami jego spotkań z synem do miejsca zamieszkania syna w celu realizacji swojego prawa do kontaktu tj. do miejscowości R.. W niektórych z tych spotkań uczestniczyli również funkcjonariusze Policji. Wszystkie te zachowania pozwanej w połączeniu brakiem kontaktu powoda z synem sprzyja rozluźnieniu więzi istniejących między powodem a małoletnim I.. Powód uważa, że pozwana negatywnie przedstawia powoda w oczach syna stron, deprecjonuje jego wszelkie działania, traktując go w sposób pogardliwy i lekceważący w obecności chłopca. Powód stoi na stanowisku, że pozwana M. R. (1) swoim zachowaniem godzi w jego dobro osobiste w postaci łączącej go z synem więzi uczuciowej, ograniczając a następnie uniemożliwiając powodowi osobisty kontakt z małoletnim synem I.. Pozwana nastawia dziecko negatywnie w stosunku co do ojca. Pozwana nie respektuje postanowień dot. kontaktów ojca z dzieckiem. Zachowanie pozwanej pozostaje bezprawne i zawinione. Na skutek zerwania kontaktów powoda z synem P. R. (1) doznał krzywdy, bólu i cierpień emocjonalnych.

Na rozprawie w dniu 21 sierpnia 2020 r. (k.690-692v) pełnomocnik pozwanej wniosła o oddalenie powództwa w całości. M. R. (1) zaprzeczyła by utrudniała powodowi kontakt z dzieckiem. Wskazała, że to sam syn stron nie chciał i nie chce kontaktów z ojcem. Podniosła, iż powód przyjeżdżał na kontakty do miejsca zameldowania syna a nie jego zamieszkania. W ostatecznie skonkretyzowanym żądaniu procesowym (k.2421-2423) pełnomocnik pozwanej wnosiła o oddalenie powództwa całości, oddalenie żądania powoda o nakazanie pozwanej składanie oświadczeń we wskazanej formie. Pozwana zarzuciła powodowi brak więzi emocjonalnych pomiędzy nim a synem. Wskazała, iż pozwany nieodpowiednio zachowywał się w stosunku co do dziecka oraz bawił się z nim w niewłaściwy sposób. Ponadto pozwana zarzuciła mężowi seksualne wykorzystywanie syna, które doprowadziło do sytuacji, w której małoletni nie chce mieć kontaktu ze swoim ojcem. W efekcie zaprzeczyła aby to jej działanie doprowadziło do zaniknięcia więzi pomiędzy ojcem a jej małoletnim synem.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Małoletni syn stron I. R. ur. (...) pochodzi ze związku małżeńskiego P. R. (1) i M. R. (1).

(bezsporne)

W czerwcu 2018 roku, w związku z kryzysem małżeńskim stron powstałym między innymi na tle sposobu wychowywania syna, M. R. opuściła męża i wraz z synem wyprowadziła się z P. do B. (...) do miejsca zamieszkania swoich rodziców. Po rozstaniu stron powód zaczął jeździć do domu teściów na widzenia z synem. Widzenia przebiegały w mało komfortowej dla niego atmosferze. Pozwana warunkowała je tym by odbywały się one w domu rodziców lub na podwórzu posesji i nie wyrażała zgody na zabieranie syna poza miejsce jego zamieszkania. Kolejne pogorszenie relacji między stronami nastąpiło po incydencie z dnia 22 czerwca 2018r. w B. kiedy to rodzice pozwanej i sama pozwana postanowili, wbrew woli powoda zatrzymać go w domu. W efekcie pomiędzy w/w osobami doszło do „szarpaniny” a sam powód czuł od tego czasu zagrożenie ze strony teściów. Od tego czasu spotkania powoda z małoletnim synem I. odbywały się na podwórzu, obok domu, w którym mieszkają rodzice pozwanej. Spotkania te trwały do 2 godzin. Spotkania odbywały się w dni wyznaczane przez pozwaną, w których uczestniczyła pozwana jak i jej rodzice, którzy narzucali powodowi wielokrotnie w jaki sposób ma spędzać czas z swoim synem I.. Pozwem z dnia 13 sierpnia 2018 r. P. R. wniósł do Sądu Okręgowego w Poznaniu o rozwiązanie małżeństwa stron przez rozwód- sygn. akt I C 509/19. Ostatni raz do spotkania powoda z synem doszło w dniu 6 września 2018r. Powód, w związku ze zbliżającym się okresem jesienno-zimowym i pogarszającą się pogodą utrudniającą spotkania na podwórzu posesji teściów, zaczął domagać się od żony zgody na zabieranie syna poza miejsce jego zamieszkania. Jednocześnie nie wyrażał zgody na jej propozycje aby do spotkań dochodziło w domu teściów, co uzasadniał ich wcześniejszym agresywnym zachowaniem. Pozwana na powyższe nie wyrażała zgody, przy czym w wiadomościach SMS zaczęła błędnie informować męża, że wspólnie z synem od września mieszka w (...) – w domu stanowiącym własność jej brata. W rzeczywistości jednak pozwana nadal na stałe mieszkała w B. a w R. była jedynie zameldowana. Powód bezskutecznie próbował ustalić gdzie aktualnie mieszka na stałe jego syn i rozwiązać z żoną kwestię kontaktów.

(dowód: zeznania pozwanej w Sądzie Okręgowym w Poznaniu w sprawie o sygn. akt. XII C 1447/18 z dnia 20 lutego 2019 r. protokół rozprawy od 00:48:04 do 01:41:30 k. 491, zeznania powoda ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:34:38 do 00:54:41 i od 00:54:41 do 01:02:47 w związku z zeznaniami z dnia 15 października 2021 r. ReCourt od 00:23:26 do 00:57:04; zeznania pozwanej ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:54:41 do 01:02:47 w związku z zeznaniami z dnia 15 października 2021 r. ReCourt od 00:57:04 do01:35:38; zeznania świadka W. R. (1) ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 01:20:20 do 01:41:44; zeznania świadka W. R. (2) ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 01:41:44 do 01:59:10; zeznania świadka B. B. z dnia 24 sierpnia 2021 r. ReCourt od 00:03:10 do 01:05:36; wiadomości tekstowe sms pomiędzy stronami z 10-08-2019 r. k. 411v; wiadomości tekstowe sms pomiędzy stronami z 28-09-2019 r. k. 414; transkrypcja nagrania rozmowy telefonicznej z 08-06-2019 r. i 22-06-2019r. k. 433-434, rozmowy i wiadomości SMS k. 90-96v, 150v -151)

Wobec postawy pozwanej uniemożliwiającej mu utrzymywanie regularnych i stałych kontaktów z małoletnim synem I. pismem z dnia 20 grudnia 2018r. powód wniósł o wydanie postanowienia zabezpieczające jego kontakt z synem.

(dowód: wniosek k. 83, kserokopia postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu k. 106)

Postanowieniem z dnia 20 lutego 2019 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie o sygn. akt XII C 1447/18 orzekł o przyznaniu prawa do kontaktów powoda z synem w formie zabezpieczenia. Kontakty miały odbywać się każdorazowo poza miejscem zamieszkania małoletniego wraz z obowiązkiem jego odprowadzenia do miejsca zamieszkania w każdą II i IV sobotę miesiąca w godzinach od 11:00 do 17:00 a w marcu i w maju 2019 roku w każdą I i III sobotę miesiąca. Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił zażalenie stron o zmianę postanowienia.

(dowód: kserokopia postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu k. 106)

Powód przystąpił do realizacji postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu. Ponieważ w toku sprawy rozwodowej, zarówno w pismach procesowych (k.510, 493) jak i bezpośrednio przed sądem (k.491) pozwana zapewniała, że razem z synem na stałe mieszka z bratem i jego rodziną w (...), powód w ustalonych przez sąd terminach i godzinach stawiał się w R. na kontakt z synem. Do kontaktu z synem nigdy nie jednak nie doszło, albowiem powód nigdy nie zastał tam dziecka przygotowanego przez matkę na wydanie do kontaktu. Jednocześnie w wiadomościach SMS wysyłanych do męża, pozwana wbrew treści postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu deklarował możliwość odbywania kontaktów z synem w jej obecności w domu rodziców w B. (k.180v). Powód nie chciał realizowania kontaktów w sposób narzucany mu przez żonę w obawie o powtórzenie się sytuacji jak z 22 czerwca 2018r. W konsekwencji M. R. (1) świadomie uniemożliwiała powodowi utrzymywanie kontaktów z synem zgodnie z treścią postanowienia sądu o ich zabezpieczeniu. Nie wydawała mężowi dziecka na kontakty w miejscu deklarowanego stałego zamieszkania w terminach i godzinach określonych przez sąd. Nie wypuszczała I. na dwór kiedy ojciec do niego przyjeżdżał. Nadto pozwana raz twierdziła, że zamieszkuje w R. w domu u brata a raz, że mieszka wraz z rodzicami. Pozwalała powodowi wykonywać kontakty jedynie w miejscowości B., będącym jej domem rodzinnym gdzie nadal zamieszkują jej rodzice. Pomimo ich wyznaczenia do kontaktów ojca z synem de facto nie dochodziło. Pozwana nie pozwalała na widzenia powoda w miejscu zamieszkania dziecka tj. w R., zawsze wtedy podawała powodowi, że zaprasza na kontakty do B.. Jednakże kiedy powód zjawiał się w B., pozwana i tak nie wydawała dziecka ojcu tłumacząc, że syn nie chce wychodzić do ojca. Niejednokrotnie pozwana nie wydawała dziecka ojcu tłumacząc się chorobą syna.

(dowód: zeznania powoda ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:34:38 do 00:54:41 i od 00:54:41 do 01:02:47 w związku z zeznaniami z dnia 15 października 2021 r. ReCourt od 00:23:26 do 00:57:04; zeznania pozwanej ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:54:41 do 01:02:47 w związku z zeznaniami z dnia 15 października 2021 r. ReCourt od 00:57:04 do01:35:38; zeznania świadka W. R. (1) ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 01:20:20 do 01:41:44; zeznania świadka W. R. (2) ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 01:41:44 do 01:59:10; zeznania świadka B. B. z dnia 24 sierpnia 2021 r. ReCourt od 00:03:10 do 01:05:36; wiadomości tekstowe sms pomiędzy stronami z 10-08-2019 r. k. 411v; wiadomości tekstowe sms pomiędzy stronami z 28-09-2019 r. k. 414; transkrypcja nagrania rozmowy telefonicznej z 08-06-2019 r. i 22-06-2019r. k. 433-434, kopie pism procesowych k.493, 510, kopia protokołu z rozprawy k. 491, korespondencja SMS k. 180v)

Pozwana skierowała przeciwko powodowi akt oskarżenia, w którym zarzucała mu umyślne naruszenie nietykalności cielesnej jej oraz jej bliskich a także o zniesławienie polegające na pomówieniu że ona wraz z rodzicami wykazuje zachowania patologiczne a zatem o postępowanie które poniża ją i jej rodziców w opinii publicznej.

(dowód: kserokopia aktu oskarżenia 584-590)

Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2020 r. w sprawie o sygn. akr II K 133/19 Sąd Rejonowy w Kaliszu II Wydział Karny uniewinnił P. R. (1) od popełnienia zarzucanych mu przez pozwaną czynów i obciążył kosztami postepowania oskarżyciela prywatnego.

(dowód: kserokopia wyroku Sądu Rejonowego w Kaliszu II K 133/19 z dnia 11 grudnia 2020 r. k. 933-939)

W reakcji na zachowanie pozwanej i jej ciągłe utrudnianie mu kontaktów z małoletnim synem powód wystąpił do Sądu Rejonowego w Sieradzu o zwrot wydatków poniesionych w związku z przygotowaniem kontaktów z dzieckiem za każdy nieodbyty z synem kontakt. Pozwany zawsze stawiał się na kontakty jednakże nigdy jeszcze nie było sytuacji aby małoletni faktycznie wyszedł do ojca i w tym kontakcie w sposób zgodny z prawomocnym postanowieniem Sądu Okręgowego w Poznaniu uczestniczył. Powód jeździł zarówno do miejscowości B. jak i do R.. Jednakże w żadnym z tych miejsc kontakty z małoletnim synem nie dochodziły do skutku. Postanowieniem z dnia 10 marca 2020 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie o sygn. akt III Nsm 225/19 zagroził pozwanej nakazaniem zapłaty na rzecz powoda kwot po 200 zł za każde naruszenie obowiązku wynikającego z postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu wydanego w dniu 20 lutego 2019 r. w sprawie XII C 1447/18 regulującego kontaktu P. R. (1) z jego synem I. R.. Nadto Sąd przyznał powodowi zwrot 1605,44 złotych wydatków poniesionych w związku z przygotowaniem się do 20 kontaktów oraz zasądził zwrot poniesionych przez niego kosztów postępowania.

Dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Sieradzu w sprawie o sygn. III Nsm 225/19 k.923

Pomimo wydania wyżej wymienionego postanowienia pozwana w dalszym ciągu utrudniała kontakt powodowi wraz z synem i nie pozwalała na prawidłowe wykonywanie przez niego orzeczonych przez Sąd Okręgowy w Poznaniu kontaktów. Postanowieniem z dnia 02 lutego 2021 r. Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie o nakazanie zapłaty kwoty pieniężnej za niewypełnianie obowiązków prowadzonej pod sygn. akt III Nsm 225/19 postanowił nakazać M. R. (1) zapłatę kwotę 2.800,00 zł na rzecz P. R. (1) za niewypełnienie obowiązków wynikających z postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu regulującego kontakty P. R. (1) z jego synem I. R.. Powyższe postanowienie nakazało zapłatę za 20 niewykonanych odpowiednio przez pozwaną spotkań ojca z dzieckiem.

Dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Sieradzu w sprawie o sygn. III Nsm 225/19 k.931

Pozwana M. R. (1) do dzisiaj nie wykonuje obowiązku, jaki na niej ciąży w związku z wydaniem przez Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowienia o zabezpieczeniu kontaktów męża z małoletnim I.. Dopóki małoletni zamieszkiwał w R., P. R. (1) przyjeżdżał do R. aby odebrać syna. Za każdym razem spotykał się z odmową ze strony M. R. (1), która to wskazywała mu miejscowość B. jako miejsce, gdzie będzie mógł spotkać się z synem. Sama pozwana miejscowość R. podaje jako adres swojego zamieszkania w dokumentach składanych do różnych urzędów. Kiedy powód przejeżdżał do miejscowości B. także spotykał się z ciągłą odmową do wydawania mu syna na kontaktu orzeczone w postanowieniu. Sąd Rejonowy w Sieradzu w swoim uzasadnieniu postanowienia I. N. 225/19 podaje:” Sąd uznaje, że M. R. (1) nie wykonuje obowiązków, jakie spoczywają na niej w związku z kontaktami syna z P. R. (1), również po przeniesieniu się do B.. Jej obowiązkiem jest wydanie małoletniego ojcu. Fakt, że I. nie chce widzieć się z ojcem i artykułuje swoje zdanie nie powoduje, że nie można zarzucić M. R. (1) niewłaściwego wykonywania obowiązku… Powyższe okoliczności prowadzą do kategorycznego stwierdzenia, iż M. R. (1) nie robi nic, aby między wnioskodawcą a synem nawiązała się jakaś pozytywna relacja, nie wykazuje ona żadnej autentycznej potrzeby, aby syn nawiązał kontakt z ojcem.” Pozwana izolowaniem swojego syna I. od ojca doprowadziła do sytuacji w której, małoletni utracił więź emocjonalną jaka go z ojcem łączyła. Pozwana w toku niniejszego postępowania podnosiła, iż syn I. nie chce widywać się z ojcem z uwagi na sytuacje, w której to powód zmuszał małoletniego syna do dotykania swoich miejsc intymnych. W opinii Sądu jest to oskarżenie bezpodstawne i nie poparte żadnymi dowodami. Wykreowane przez samą pozwaną tylko i wyłącznie po to aby kontakt małoletniego z ojcem ograniczyć. Ponadto na podnoszony przez pozwaną zarzut wykorzystywania seksualnego dziecka wypowiedzieli się biegli, którzy w swojej opinii stwierdzili, że „Badanie psychologiczne nie wniosło przesłanek o występowaniu symptomów świadczących o molestowaniu seksualnym dziecka przez ojca.” (k.2459)

Dowód: zeznania powoda ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:34:38 do 00:54:41 i od 00:54:41 do 01:02:47 w związku z zeznaniami z dnia 15 października 2021 r. ReCourt od 00:23:26 do 00:57:04; zeznania pozwanej ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:54:41 do 01:02:47; opinia OZSS do sprawy I C 509/19 Sądu Okręgowego w Poznaniu k. 2447-2459; postanowienie Sądu Rejonowego w Sieradzu w sprawie o sygn. III Nsm 225/19 k.931)

Matka I. od początku rozstania wykazywała brak chęci współdziałania dla dobra małoletniego dziecka. Pozwana nie chciała aby jej syn widywał się z ojcem pomimo odmiennie składanych oświadczeń. Deprecjonowała wszelkie działania powoda podczas jego spotkań z małoletnim jeszcze w 2018 roku a następnie w ogóle zabroniła tych kontaktów ojcu z synem. Sama pozwana nigdy nie wskazała, że tych kontaktów dziecku zabrania jednak jej zachowanie wskazuje na taki zamiar jej działania. Sam fakt wskazywania przez dziecko w tak młodym wieku zarzutu co do ojca o wykorzystywaniu seksualnym jest niezrozumiały w kontekście wypowiedzi pozwanej, która to zarówno w tym postępowaniu jak w postępowaniu rozwodowym a także przez Sądem Rejonowym w Sieradzu wypowiada się, ze nie zabrania ona ojcu dziecka spotykania się z małoletnim I.. Pozwana oświadcza, że ona sama chce aby P. R. (1) miał kontakt z I., jednakże to sam syn tego kontaktu utrzymywać nie chce. W opinii Sądu gdyby pozwana miała wątpliwości co do wykorzystywania seksualnego małoletniego przez ojca nigdy nie zgodziła by się na kontakt ojca z synem. Sama jednak pozwana na kontakt pozwala jednak de facto później swoim zachowaniem i działaniem go ogranicza i nie dopuszcza ojca dziecka do syna. Po pierwszym informacyjnym wysłuchaniu stron w toku niniejszego postępowania nastąpiła zmiana w postawie pozwanej, mianowicie pozwoliła ona powodowi na widzenia z synem w miejscu ich zamieszkania. Kontakty te jednak nie są wykonywane zgodnie z postanowieniem o zabezpieczeniu Sądu Okręgowego w Poznaniu, który je orzekł, ponieważ pozwana w dalszym ciągu nie wydała małoletniego I. ojcu. Sam małoletni w dalszym ciągu przejawia silny sprzeciw i oponuje przeciwko samodzielnemu spotkaniu z ojcem. Pozwana nie nakłania syna i nie zachęca go aby kontakty z ojcem były właściwie przez niego wykonywane. Podczas spotkań pozwana w dalszym ciągu deprecjonuje pozycję ojca dziecka, wpaja dziecku postawę negatywna w stosunku co do ojca. Zdaniem Sądu to zachowanie pozwanej doprowadziło do tego, że I. R. nie chce spotykać się z ojcem. Właściwe rozumiane dobro dziecka wymaga starań o zapewnienie dziecku zdrowia fizycznego i psychicznego, polegające na właściwym ukształtowaniu jego charakteru i przygotowaniu do życia społecznego. Wymaganiom tym nie czyni zadość wpajanie dziecku uczucia niechęci czy też nienawiści. Rodzice są obowiązani niezależnie od swych osobistych stosunków, nie tylko nie utrudniać wzajemnych kontaktów dzieci z obojgiem rodziców, lecz przeciwnie aktywnie współdziałać aby dziecko pozostawało w stałych stosunkach z obojgiem rodziców. Dziecko winno wychowywać się atmosferze, która sprzyja pogłębianiu uczuć i przywiązaniu dziecka do każdego z rodziców. Przypomnieć zatem należy, że dziecko po rozstaniu swoich rodziców nie jest własnością żadnego z nich, nawet jeżeli pozostaje na stałe pod pieczą matki to nie pozostaje on jej własnością i odwrotnie. Dziecko jest autonomiczną jednostką, której osoby dorosłe powinni pomagać w utrzymywaniu kontaktu z każdym z rodziców. W toku niniejszego postępowania oboje rodziców posiada takie same równe prawa w kontaktach z dzieckiem. Powszechnie znane zasady psychologii rozwojowej i pedagogiki wskazują, że dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje kontaktu z obojgiem rodziców, w przypadku chłopca niezbędne są również kontakty z ojcem. W uzasadnieniu postanowienia wydanego przez Sąd Okręgowy w Sieradzu prowadzonego pod sygn. akt I Cz 149/21, że M. R. (1) nie czyni właściwie nic aby doszło do rzeczywistych kontaktów powoda z synem. Pozwana nie robi nic aby pomóc pozwanemu w polepszeniu relacji pomiędzy nim a synem nadto pozwana jest nauczycielką i nie można przyjąć, że nie jest w stanie przy dobrej woli i należytej staranności sprawić, aby syn nawiązał kontakt z ojcem. ( (...)- (...))

Dowód: zeznania powoda ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:34:38 do 00:54:41 i od 00:54:41 do 01:02:47 w związku z zeznaniami z dnia 15 października 2021 r. ReCourt od 00:23:26 do 00:57:04; zeznania pozwanej ReCourt z dnia 21 sierpnia 2020 r. od 00:10:01 do 00:34:48 i od 00:54:41 do 01:02:47; opinia OZSS do sprawy I C 509/19 Sądu Okręgowego w Poznaniu k. 2447-2459; postanowienie Sądu Rejonowego w Sieradzu w sprawie o sygn. I Cz 149/21 k. 2368-2377

Z uwagi na brak możliwości kontaktu z swoim dzieckiem powód wystąpił z pozwem o ochronę dóbr osobistych do niniejszego Sądu w celu zaprzestania ograniczania mu prawa do spotykania się z jego małoletnim synem przez jego matkę.

P. R. (1) ma 39 lat, obecnie zamieszkuje w B. z zawodu jest filologiem polskim. Prowadzi działalność gospodarczą a nadto jest radnym powiatu (...) i otrzymuje z tego tytułu dietę. Mieszka z swoimi rodzicami a na utrzymanie małoletniego syna I. przekazuje pozwanej 800 zł miesięcznie.

M. R. (1) ma 38 lat i obecnie zamieszkuje w B.. Z zawodu pozwana jest nauczycielką. Pozwana zamieszkuje wraz z swoimi rodzicami i małoletnim synem stron I..

I. R. ma obecnie 8 lat i chodzi do Szkoły Podstawowej w S.. Jest dzieckiem zdrowym fizycznie ale zlęknionym, pozostającym pod silnym wpływem matki. Potrzebuje on jej stałej obecności w życiu podczas spotkań z ojcem jednakże uczęszcza sam do Szkoły Podstawowej, w której czuję się dobrze. Dziecko przejawia negatywne emocje tylko w stosunku co do ojca i jego ewentualnej obecności w jego życiu. Jego obraz rodziny jest zaburzony.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów z akt sprawy a także z dokumentów przedłożonych do niniejszej sprawy z postępowań toczących się przed innymi Sądami pomiędzy tymi samymi stronami. Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd pominął dowody w postaci opinii psychologicznej dotyczących syna stron a także jego matki. Opinie takie Sąd uznał za dokument prywatny, a więc potwierdzenie faktu, że podmiot, który przedmiotową opinię sporządził, zajął stanowisko w niej wyrażone nadto potwierdzenie stanowiska prezentowanego przez pozwaną, która dokument ten przedłożyła. Tego rodzaju dokumenty według Sądu nie mogą jednak stanowić dowodu w postaci opinii biegłego w rozumieniu art. 278 k.p.c. na okoliczności występowania u małoletniego zaburzeń psychicznych, na jakie wskazywała pozwana. Opinia biegłego w świetle art. 278 k.p.c. może być bowiem wyłącznie opinia sporządzona przez osobę wyznaczoną przez sąd. Sąd pominął także dowody w postaci zaświadczeń M. R. (1) i zeznań świadka M. C. ponieważ ich treść nie ma znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy. Sąd pominął również dowód z przesłuchania w charakterze świadka K. J., która jest psychologiem. Wymieniona nie może zeznawać jako świadek na okoliczności, na które winien wypowiedzieć się biegły.

Sąd pominął także dowody wskazane w postanowieniu dowodowym z dnia 09 grudnia 2021 roku (k. 2405). Sąd nie dał również wiary pozwanej w zakresie w jakim twierdziła, że nie utrudnia ona kontaktu powoda z małoletnim synem I. a także co do wykorzystywania seksualnego małoletniego syna przez ojca. Twierdzeniom tym przeczy bowiem jej wcześniejsza postawa i fakt, że w wypowiedziach przed różnymi Sądami i instytucjami pozostaje ona na stanowisku, iż wyraża zgodę na kontakt małoletniego z ojcem. W tym stanie rzeczy twierdzenia pozwanej są całkowicie gołosłowne i niewiarygodne.

Sąd w toku niniejszego postępowania miał za zadanie stwierdzić czy zachowanie pozwanej i faktyczne ograniczenie powodowi kontaktów z dzieckiem wywołało u pozwanego naruszenie jego dóbr osobistych. Do tego stwierdzenia Sąd nie potrzebował opinii biegłego psychologa małoletniego I. ani opinii dot. Zasadnego wychowywania małoletniego przez matkę z uwagi na ich bezprzedmiotowość dla rozstrzygnięcia niniejszego postępowania.

Sąd zważył co następuje:

Zgodnie z treścią art. 24 § 1 k.c. ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać jego zaniechania, chyba że nie jest ono bezprawne. W przypadku dokonanego naruszenia poszkodowany może żądać od sprawcy dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może również żądać zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Cytowany przepis stanowi instrument niemajątkowej ochrony dóbr osobistych człowieka.

Zgodnie z przyjętym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, dobra osobiste to pewne wartości niematerialne, które ściśle związane są z osobowością człowieka i obejmują fizyczną i psychiczną integralność jednostki, jej indywidualność oraz godność i pozycję społeczną. Przykładowy katalog dóbr osobistych zawiera art. 23 k.c. Bez wątpienia wymieniony tam „wizerunek człowieka” i „cześć” (reputacja, sława, dobre imię) a więc opinia jaką inni ludzie mają na temat wartości danego człowieka (jego obraz w oczach osób trzecich), należą do podstawowych dóbr osobistych podlegających ochronie. Niezależnie od treści art. 23 k.c. doktryna i orzecznictwo do katalogu dóbr osobistych zaliczają także „godność osobistą” czyli poczucie własnej wartości i związane z tym oczekiwanie przez każdego człowieka, szacunku od innych osób a także „więzi rodzinne” będące zjawiskiem ze sfery uczuć jednej osoby, wyrażające się w poczuciu bliskości do innego człowieka (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2019 r., sygn. akt III CSK 233/17, LEX nr 2684167)

Rzecz jasna, poszukiwanie ochrony prawnej o której mowa w art. 24 § 1 k.c. uzasadnione jest wtedy, gdy doszło do zagrożenia bądź naruszenia dobra osobistego. Przy ocenie naruszenia lub zagrożenia dobra nie decydują tylko subiektywne odczucia poszkodowanego, ale także obiektywna reakcja społeczna jaką wywołuje sprawca, postępując z dobrem poszkodowanego w określony sposób. Obiektywna koncepcja ochrony dóbr osobistych zakłada bowiem, że dokonując oceny, czy w konkretnych okolicznościach nastąpiło naruszenie dobra osobistego jednostki należy odnosić się do poglądów panujących w społeczeństwie, posługiwać się w tym celu abstrakcyjnym wzorcem "przeciętnego obywatela", nie zaś odwoływać się do jednostkowych odczuć i ocen osoby pokrzywdzonej. Ocena, czy w konkretnej sytuacji nastąpiło naruszenie dobra osobistego, nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości pokrzywdzonego, a więc według oceny subiektywnej zainteresowanego. Kryteria oceny naruszenia muszą być poddane obiektywizacji, trzeba w tym zakresie uwzględnić odczucia szerszego grona uczestników i powszechnie przyjmowane, a zasługujące na akceptację normy postępowania, w tym normy obyczajowe i wynikające z tradycji. Dlatego też, w orzecznictwie akcentuje się, że nie dochodzi do naruszenia dobra osobistego, gdy wyrządzona drugiemu przykrość (dolegliwość) jest, wedle przeciętnych ocen przyjmowanych w społeczeństwie, przykrością (dolegliwością) małej wagi tj. nie przekracza progu, od którego liczyć się już będzie naruszenie dobra osobistego. Stopień przeżywanej przykrości przez dotkniętego naruszeniem może mieć znaczenie dopiero wtedy, gdy próg ten został przekroczony. Stopień przykrości może być uwzględniony przez sąd w ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy, np. przy określaniu sposobu usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego. Nie można bowiem nadużywać instrumentów prawnych właściwych ochronie dóbr osobistych dla przypadków drobnych, incydentalnych, dotyczących wyłącznie subiektywnych przeżyć powodów gdyż taki sposób postępowania prowadziłby do niedopuszczalnego deprecjonowania samego przedmiotu ochrony (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 16.01.2019r. w sprawie I ACa 458/18).

W procesie o ochronę dóbr osobistych na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia naruszenia lub zagrożenia dobra osobistego i wskazania sprawcy. Sprawca naruszenia o ile chce uniknąć odpowiedzialności za swój czyn, musi wykazać, iż jego działanie nie było bezprawne. Bez znaczenia jest to, czy działanie sprawcy było zawinione. Wśród okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia powszechnie wymienia się między innymi: działanie w ramach porządku prawnego i wykonywanie własnego prawa podmiotowego, działanie podjęte w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego. Poszkodowany, który w związku z naruszeniem dobra osobistego, nie związanym z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia (art. 445 § 1 k.c.) poszukuje majątkowej ochrony prawnej i żąda zadośćuczynienia pieniężnego lub sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny, musi stosownie do treści art. 448 k.c. wykazać, że działanie sprawcy było zawinione. W orzecznictwie przyjmuje się, że gdy doszło do naruszenia dobra osobistego przez wypowiedzi o faktach, przewidziane w art. 24 k.c. domniemanie bezprawności działania sprawcy może zostać obalone przez wykazanie, że wypowiedzi te były prawdziwe, a ujawnienie prawdziwych faktów naruszających cudze dobro osobiste było uzasadnione ważnym interesem społecznym. Natomiast jeśli do naruszenia dóbr osobistych doszło przez rozpowszechnianie opinii lub innych wypowiedzi o charakterze ocennym, niepoddających się weryfikacji według kryterium prawdy i fałszu, obalenie domniemania bezprawności działania sprawcy może nastąpić przez wykazanie, że opinia jest rzetelna i wyrażona w stosownej formie, przy czym oceny tej należy dokonać przy przyjęciu kryteriów obiektywnych, a nie z punktu widzenia samego zainteresowanego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy i odnosząc się szczegółowo do wskazanych przez powoda zdarzeń, z których zaistnieniem łączy on naruszenie jego dóbr osobistych sąd w pierwszej kolejności uznał, że utrata więzi jaki łączyła go z małoletnim synem I. stanowi naruszenie jego dóbr osobistych. Katalog dóbr osobistych wskazany w art. 23 k.c. jest otwarty i bez wątpliwości zdaniem Sadu na ochronę zasługuje więź emocjonalna łącząca ojca czy matkę ze swoim dzieckiem. Bez wątpliwości bowiem rodzina jest jedną z najważniejszych wartości przynależnych każdemu człowiekowi. Tak więc pozbawienie ojca możliwości utrzymywania na osobności, w sposób niezakłócony, osobistych kontaktów z synem czego efektem jest groźba utraty więzi emocjonalnej pomiędzy najbliższymi członkami rodziny skutkuje naruszeniem dóbr osobistych zarówno ojca jak i syna.

Aktualne orzecznictwo sądowe wprost wskazuje, że więzi rodzinne będące zjawiskiem ze sfery uczuć jednej osoby, wyrażające się w poczuciu bliskości do innego człowieka, stanowią dobro osobiste podlegające ochronie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2019 r., sygn. akt III CSK 233/17, LEX nr 2684167). Co więcej, więzi łączące najbliższych członków rodziny (prawo do niezakłóconego życia rodzinnego) są fundamentem prawidłowego funkcjonowania rodziny chronionej na poziomie konstytucyjnym ( art. 18 i 71 Konstytucji RP) i stanowią one dobra osobiste (tak z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 kwietnia 2018 r., sygn. akt V CSK 300/17, LEX nr 2515739). Więzi rodzinne są źródłem samorealizacji w sferze stosunków rodzinnych z najbliższymi i kształtują w znacznej mierze tożsamość danej osoby. Nie sposób uznać, by więzi między dzieckiem a rodzicem (więzi rodzicielskie) na taką ochronę nie zasługiwały. Zerwanie wiążącej najbliższe osoby więzi emocjonalnej wywołuje cierpienie i poczucie krzywdy.

Pozwana niezasadnie argumentowała w toku niniejszego postępowania, iż to zachowanie powoda doprowadziło do zerwania więzi emocjonalnej z małoletnim synem. M. R. (1) twierdziła, że pomiędzy powodem a synem brak jest istnienia takiego dobra osobistego jak więź emocjonalna łącząca członków rodziny. Uważała ona, że nie ma możliwości przymuszenia jednej osoby do pozostawania w relacji z drugą osobą. W ocenie pozwanej nie można nakłaniać dziecka do posiadania więzi z ojcem, bez zgody małoletniego, gdy nie wyraża ona żadnych chęci w nawiązaniu takiego kontaktu. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwana w niewłaściwy sposób identyfikuje na czym polega przewidziana w art. 23 i 24 k.c. ochrona dóbr osobistych. Zważyć bowiem należy, że z mocy ww. przepisów ochrona dóbr osobistych aktualizuje się, gdy w sposób bezprawny dochodzi do naruszenia lub choćby zagrożenia naruszeniem skonkretyzowanego, już istniejącego dobra czemu można przeciwstawić się żądając ochrony prawnej. O ile rację ma pozwana, iż nie można nikogo zmusić do uczucia, miłości, czy pozostawania z innym podmiotem w relacji, to w niniejszej sprawie mamy do czynienia z innym stanem faktycznym. Otóż pomiędzy powodem P. R. (1) a jego synem I. R. doszło już wcześniej go wytworzenia więzi rodzicielskiej, powstała już relacja na linii ojciec - syn, a żądana przez powoda ochrona dotyczy zerwania tej istniejącej więzi. Powód od początku życia dziecka, od urodzenia w 2013 r. mieszkał wraz z nim, opiekował się synem, wychowywał go, zajmował się nim podczas nieobecności pozwanej. Nie sposób zatem uznać, że więź między nimi nie powstała. W konsekwencji należy wskazać, że powód dochodzi ochrony prawnej nie w związku z biernym zachowaniem pozwanej uniemożliwiającej nawiązanie więzi rodzicielskiej, lecz w związku z aktywnym jej działaniem, skutkiem którego było ogromne osłabienie i zagrożenie definitywnym zerwaniem już istniejącej więzi.

Powód wskazywał w żądaniu pozwu, że pozwana ma zaprzestać naruszenia dóbr osobistych w postaci więzi rodzicielskiej ojca z synem i prawa do życia rodzinnego poprzez kontakt z dzieckiem. Zważyć zatem należy, że istota rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie nie dotyczyła samego istnienia dobra w postaci więzi rodzinnej (jak już wskazano, tego rodzaju dobro istnieje i podlega ochronie), lecz tego czy doszło do jego naruszenia w wyniku działań osoby trzeciej (pozwanej), czy zachowanie pozwanej pozostawało w związku przyczynowo - skutkowym z naruszeniem przedmiotowego dobra oraz, czy zachowanie to było bezprawne. Dla ustalenia bezprawności naruszenia konieczne było przy tym zbadanie przyczyn i powodów, z uwagi na które doszło do zerwania lub też naruszenia istniejącej między powodem a synem więzi. Zdaniem Sądu Okręgowego oczywistym jest, że gdy dochodzi do rozstania rodziców i to - dodatkowo - w atmosferze silnego konfliktu, to niejednokrotnie skutkuje to obiektywnie zerwaniem więzi rodzinnych. W oczywisty sposób, gdy skutek w postaci utraty relacji jednego z rodziców z dzieckiem jest wynikiem zachowania tego rodzica bądź zachowania obojga rodziców, to nie sposób obarczać odpowiedzialnością za ten stan rzeczy wyłącznie drugiego z nich. Przyjąć zatem należy, że osoba pozbawiona więzi rodzinnych może skorzystać z ochrony prawnej jedynie wówczas, gdy dojdzie do wykazania, że przyczyną jej zerwania nie są czynniki natury obiektywnej, lecz wynika to z aktywnego, ukierunkowanego działania naruszyciela. Dla przyjęcia bezprawności działania naruszyciela niezbędne jest zatem ustalenie, czy dopuścił się on tego rodzaju aktywnych zachowań, które pozostają w związku przyczynowym z zerwaniem więzi rodzicielskiej oraz pozwalają na przypisanie mu odpowiedzialności za zaistniały stan rzeczy.

W konsekwencji, w badanej sprawie dla przyjęcia bezprawności zachowania pozwanej niezbędne było zidentyfikowanie konkretnych zachowań M. R. (1), które były ukierunkowane na zerwanie więzi ojca z synem oraz dokonanie oceny, czy te zachowania miały charakter bezprawny. W ocenie ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd w tym zakresie były pełne i nie wymagały uzupełnienia. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika bowiem wprost opis zachowania pozwanej skutkujących naruszenia więzi ojca z synem. Nie wydawanie dziecka na kontakty i złe wypowiadanie się o ojcu w obecności syna bez wątpienia stanowi działanie skutkujące nieprawidłowym obrazem ojca w oczach dziecka, wywołuje u małoletniego niechęć do ojca i powoduje zerwanie więzi emocjonalnych. Mianowicie w materiale dowodowym widzimy, że działanie matki pozostaje bezprawne jak i zawinione. Nie pozwalała ona ojcu przebywać z dzieckiem na osobności, nie wydawała I. na orzeczone przez Sąd Okręgowy w Poznaniu kontakty a następnie zaprzestała syna wypuszczać do ojca na dwór- co poskutkowało niemal całkowitym zerwaniem więzi emocjonalnej syna z ojcem. W chwili obecnej dziecko nie zna ojca i nie chce się już z nim widywać właśnie przez zerwanie więzi, które wynika z bezpośredniego działania matki dziecka.

Po pierwsze, poza sporem pozostaje, że aktualnie syn stron praktycznie za każdym razem, gdy jest pytana o przyczyny niechęci do ojca i braku zgody na kontakt z nim wskazuje jedynie na to, że tata bił go i że się go boi. Jednakże małoletni udzielał tej odpowiedzi za każdym razem w ten sam, schematyczny i wyuczony sposób, nie potrafił opisać na czym te przemocowe zachowania ze strony ojca polegały. Dziecko wielokrotnie powtarzało te same pejoratywne treści na temat ojca, a po dopytaniu nie potrafiło podać żadnych konkretów na ten temat.

Zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że w okresie wspólnego życia a także i po rozstaniu takie agresywne zachowania ojca miały miejsca. Pozwana pomimo, że wskazywała wielokrotnie na dalsze przemocowe zachowania powoda w stosunku co do dziecka w trakcie trwania małżeństwa takich jak wykorzystywanie seksualne małoletniego syna, to nie zdołała tych okoliczności wykazać właściwymi dowodami a w tym zakresie to na niej spoczywał obowiązek dowodowy z art. 6 k.c. Nie wykazała, by doszło do dalszych naruszeń nietykalności cielesnej w postaci wykorzystywanie seksualnego czy szarpania dziecka za włosy lub popychania, gdzie syn miał te zachowania osobiście obserwować co wywołało u niego traumę i niechęć do ojca. Kolejna niesporną okolicznością jest to, że przed 2018 r., jak i w okresie pomiędzy 2013 r. a 2018 r. powód miał relacje z dzieckiem i były one dobre. P. R. (1) opiekował się małoletnim w domu, również w czasie gdy matka wychodziła do pracy; bawił się z synem, spędzał z nim aktywnie czas. Nie jest logicznym i zgodnym z zasadami doświadczenia życiowego, aby wówczas, zaraz po wyprowadzce dziecko zaczęło bać się ojca. Wręcz przeciwnie w trakcie kontaktów od czerwca do (...) syn nie bał się ojca i chętnie z nim przebywał. Zaś po wrześniu 2018 r. niejako "przypomniało" sobie pewne zdarzenia i od tego momentu z własnej woli zdecydowało o zerwaniu kontaktu z ojcem.

Pozwana twierdziła, że niechęć syna do ojca miała sama się wytworzyć u chłopca podczas gdy całość zgromadzonego materiału i jego ocena prowadzą do wniosku, że stanowiło to skutek zachowań i działań matki, która nastawiała dziecko przeciwko ojcu. Pozwana ma negatywny obraz powoda, pozostaje z nim w konflikcie i przenosi na syna te negatywne nastawienie do P. R. (1), które małoletni przyjmuje jako własne będąc w zależności od matki. Mając powyższe na uwadze należało dojść do wniosku, że przyczyną niechęci małoletniego syna do powoda jest zachowanie pozwanej, która wpływała na dziecko tak, aby nie chciał on widywać ojca. W konsekwencji, wyżej przedstawiony ciąg okoliczności prowadzi do ustalenia, że pozwana sukcesywnie przenosiła na syna własne uprzedzenia i własną ocenę osoby powoda. Wyrażała się negatywnie o powodzie przy małoletnim, opowiadała mu o nagannych zachowaniach ojca, wytwarzając u syna stan konfliktu lojalnościowego. Tylko takim zachowaniem pozwanej można tłumaczyć to, że istniejące jeszcze przez okres 3 miesięcy po rozstaniu stron dobre relacje powoda z małoletnim w 2018 r., stopniowo, doprowadziły do krańcowej niechęci syna do ojca i stanu, w którym istniejące uprzednio między więzi rodzinne zostały zerwane i są obecnie trudne do odbudowania.

Podkreślić należy, że przyjęte za podstawę wyrokowania okoliczności faktyczne znajdują potwierdzenie także w wynikach innych, toczących się między stronami postepowaniach sądowych. W tym stanie rzeczy, ustalone w sprawie fakty uzasadniają w świetle treści art. 23 i 24 k.c. przypisanie pozwanej odpowiedzialności za zerwanie więzi rodzicielskiej łączącej powoda z synem. Ujawnione okoliczności faktyczne wypełniają bowiem przesłanki powołanych przepisów. Bezprawne zachowanie pozwanej w rozumieniu art. 24 k.c. nie może być uznane jej zachowanie bierne. Pozwana nie odpowiada zatem za nie podejmowanie pozytywnych działań celem realizacji kontaktów syna z ojcem, w tym za nie budowanie jego dobrego wizerunku w oczach dziecka. W niniejszej sprawie pozwana podnosiła, że brak kontaktów ojca z synem wynika z niechęci samego małoletniego, której matka nie może przecież zmusić do ich wykonywania. Jej zdaniem, obiektywnie zatem nie ma możliwości realizowania ich kontaktów i spotkań. Zgodzić się zatem należy z tezą, że w kontekście ochrony dóbr osobistych nie jest możliwe obarczanie rodzica odpowiedzialnością za bierność dziecka w kontaktach z drugim rodzicem. Jednak jak już wyżej wskazano doszło do zidentyfikowania takich zachowań pozwanej, które ukazywały ojca w złym świetle i sztucznie wytworzony został stan, w którym małoletni nie chce mieć z ojcem żadnej styczności. Zatem obecny stan i zerwanie więzi nie wynika z decyzji samego małoletniego, lecz z zachowań matki nakierowanych na wytworzenie właśnie takich złych relacji z ojcem.

Mając powyższe na uwadze sąd nakazał pozwanej zaniechanie działań utrudniających powodowi realizowanie kontaktów z synem zgodnie z treścią postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu o zabezpieczeniu i złożenie oświadczenia o przeproszeniu powoda o treści wskazanej w pkt 1 b) wyroku. Zdaniem sądu nałożenie na pozwaną obowiązku przeproszenia męża jest właściwe, dla usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego powoda. Odpowiada to rodzajowi dokonanego naruszenia i jest adekwatne do sytuacji, w której powód będzie dysponował tekstem przeprosin także na przyszłość. Przeprosiny te oddają istotę naruszenia i wynikającego z tego konsekwencje dla pozwanej. Przepis art. 24 § 1 k.c. pozostawia ocenie sądu kwestię, czy żądana przez powoda treść i forma oświadczenia jest odpowiednia i celowa do usunięcia skutków naruszenia. Sąd może kształtować treść oświadczenia poprzez ograniczenie jego zakresu, uściślenie czy wyeliminowanie określonych sformułowań, ponieważ w ten sposób nadaje woli powoda określonej zakresem zgłoszonego żądania, poprawną jurydycznie formę. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 maja 2019 r. sygn. akt I ACa 136/18, LEX nr 2691198).

Obok tego, Sąd na postawie art. 448 k.c. w zw. z art. 415 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł za naruszenie dóbr osobistych. W sprawie zostały spełnione ustawowe przesłanki określone w art. 448 k.c. tj. naruszenie dobra osobistego wywołującego szkodę niemajątkową, zawinienie sprawcy i istnienie związku przyczynowego pomiędzy czynem, a szkodą. Nie budzi wątpliwości Sądu szkoda występująca po stronie powoda, który na skutek braku kontaktów z synem i zerwania z nim więzi doznał krzywdy. Powód miał bowiem przed 2018 r. dobre relacje z małoletnim, lecz na skutek zachowań pozwanej, która przeniosła na syna swój negatywny stosunek do byłego męża, obecnie nie są możliwe normalne kontakty na linii dziecko - ojciec. W sposób oczywisty musiało to powodować żal i cierpienie u powoda, co potwierdził on i zeznający w sprawie świadkowie w składanych zeznaniach a także opinia biegłej. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że nie ma konieczności przedstawienia przez powoda dalszych, ścisłych dowodów na tę okoliczność. Oczywistość cierpienia powoda i szkody nie budzi wątpliwości Sądu - fakt poczucia krzywdy jest normalnym, obiektywnie występującym następstwem zerwania z winy osoby trzeciej istniejącej więzi rodzinnej. W sprawie nie ujawniono tego rodzaju okoliczności, z których wynikałoby, że w przypadku powoda jest odmiennie.

Naruszenie dóbr osobistych było również wyłącznie zawinione przez pozwaną. Należy podkreślić, że dla oceny zadośćuczynienia istotnych jest szereg okoliczności dotyczących rodzaju chronionego dobra, rozmiaru doznanej krzywdy, charakteru następstw naruszenia, stosunków majątkowych zobowiązanego i jego postawy, zachowania samego poszkodowanego itp. Istotne jest zatem, że waga chronionego dobra jest duża, bowiem chodzi o jedną z najważniejszych więzi dla każdego człowieka: więź między rodzicem - a jego małoletnim dzieckiem. Ponadto naruszenia te trwają wiele lat i doprowadziły praktycznie do zaniku relacji ojca z synem. Odbudowanie tej relacji będzie wymagało terapii i zapewne wielu lat pracy całej rodziny. Zatem stopień naruszenia i jego skutki są znaczne. W oczywisty zatem sposób dla naprawy zaistniałego naruszenia nie było wystarczające złożenie przez pozwaną jedynie oświadczenia o przeprosinach powoda.

Przyznanie powodowi zadośćuczynienia nie stanowi środka represji w stosunku co do pozwanej lecz pełni funkcję kompensacyjną i stanowi adekwatny sposób naprawienia krzywdy wyrządzonej dokonanymi naruszeniami. Zasądzona kwota 20 000 zł z uwagi na chronione dobro osobiste i ww. okoliczności w jakich doszło do naruszenia i czas jego trwania nie odbiegała rażąco od zasądzanych w tego typu sprawach i była zgodna z praktyką orzeczniczą.

Mając powyższe na uwadze sąd orzekł jak w pkt 1 i 2 i 3. O kosztach między stronami sąd orzekł w pkt. 4 i 5 na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. uznając, że strona przegrywająca proces jest odpowiedzialna za jego wynik i ponosi koszty postępowania.