Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt(...)

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 23 lipca 2020r. przeciwko Zakładowi (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. K. S. domagał się uznania dokonanego mu wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, a ewentualnie przywrócenia do pracy wskazując na nieskonkretyzowanie przyczyny wypowiedzenia (opisanej jako utrata zaufania w związku z brakiem podjęcia działań zaradczych w dniach 2-3 stycznia 2020r., co doprowadziło do zaprzestania procesu technologicznego, wygaszenia linii termicznego przekształcania odpadów i narażenia na szkodę rzędu 400 000 zł) i przecząc jej prawdziwości. Wskazał, że ilość odpadów w dniu 3 stycznia 2020r. była - w jego ocenie opartej na wieloletnim doświadczeniu - wystarczająca dla zapewnienia ciągu produkcyjnego do 7 stycznia 2020r. czyli do dnia wznowienia dostaw, a to, że jednak okazała się zbyt mała warunkowane byłą niższą niż w przeszłości wartością opałową odpadów, o której nie miał wówczas wiedzy. Dodatkowo powód podniósł, że podjęte przez niego (po konsultacji z dyrektorem technicznym) po ujawnieniu zbyt małej liczby odpadów działania uchroniły pracodawcę przed wygaszeniem całej instalacji, przerwą w procesie technologicznym i dotkliwymi stratami finansowymi (k. 3-9).

Pozwany Zakład (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie na jego rzecz od przeciwnika procesowego kosztów procesu. Strona pozwana podkreślała, iż znajdująca się w bunkrze ilość odpadów była niewystarczająca dla zapewnienia ciągłości pełnej produkcji do 8 stycznia 2020r., a powód w dniach 2-3 stycznia 2020r. nie podjął żadnych decyzji, które mogłyby zapobiec późniejszemu wygaszeniu linii przemysłowej. Nadto podniosła, iż gdyby pracownik należycie wykonywał obowiązki to po zapoznaniu się z raportem dobowym z 4 stycznia 2020r. posiadałby wiedzę, iż dane co do stanu odpadów (ocenianego wizualnie) i wartości zużycia są błędne i istnieje realne ryzyko zaprzestania spalania. Przedstawiła także szacunkowe wyliczenia szkody.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. polega na spalaniu posiadających wartość palną zmieszanych odpadów komunalnych oraz odpadów sortowanych. Ze spalania odpadów są uzyskiwane energia cieplna oraz prąd. Linia technologiczna, na którą składają się m.in. dwa kotły do spalania odpadów działa i musi działać w trybie ciągłym, z tym, że w każdym roku podlega planowanemu przestojowi w związku z przeglądami technologicznymi.

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej -zapis skrócony k. 207-208, k. 239, zeznania świadka W. K. (1) – zapis skrócony – k. 209 -210

K. S., posiadający ponad trzydziestoletnie doświadczenie zawodowe, a tym również na stanowiskach kierowniczych, został zatrudniony w pozwanej spółce od 12 października 2015r. przy czym od 1 stycznia 2016r. pracował na podstawie umowy na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierownika ds. ruchu.

Dowód: umowa o pracę k. 1 cz. B akt osobowych powoda, życiorys k. 1 cz. A akt osobowych powoda

Do zadań kierowanego przez niego Wydziału (...), zgodnie z obowiązującym u pracodawcy Regulaminem Organizacyjnym, należało m.in.: prowadzenie ruchu urządzeń, zgodnie z zasadami techniki, przepisami eksploatacji urządzeń i instalacji energetycznych, instrukcjami eksploatacji oraz instrukcjami bezpieczeństwa i higieny pracy, ochrony przeciwpożarowej i ochrony środowiska, współdziałanie przy dobowym planowaniu spalania odpadów, produkcji energii elektrycznej i ciepła, współdziałanie przy planowaniu możliwości produkcyjnych, w tym planowanie ruchu urządzeń z uwzględnieniem operatywnych poleceń służb dyspozytorskich (...), E., (...) i (...), współdziałanie przy zapewnianiu wytwarzania energii elektrycznej i ciepła, z uwzględnieniem realizacji umów na dostawę ciepła i sprzedaży energii elektrycznej.

Dowód: regulamin organizacyjny wraz z uchwałą o jego wprowadzeniu k. 99- 119

Do głównych obowiązków powoda należało kierowanie ruchem spalarni, w tym poprzez dbanie o prawidłową ilość odpadów, nadzór nad podległymi pracownikami w systemie pracy ciągłej i nadzór nad prowadzeniem dokumentacji ruchowej, jak również prowadzenie uzgodnień dyspozytorskich z odbiorcami ciepła i energii elektrycznej, podejmowanie decyzji w zakresie konfiguracji urządzeń do prawidłowego prowadzenia procesu technologicznego.

Niesporne

Odpady przeznaczone do spalenia w pozwanym zakładzie są składowane w bunkrze.

Ich ilość (z uwagi na brak możliwości dokładnego ważenia) od początku działalności zakładu szacowana była wizualnie (w spółce nie obowiązywała żadna formalna procedura oceny poziomu odpadów w bunkrze), a wyniki tych szacunków warunkowały rozmiar bieżących zamówień kierowanych do dostawców odpadów.

Szacowania ilości odpadów należało dokonywać codziennie, a następnie w miarę potrzeby dokonać zamówienia celem zapewnienia ciągłości funkcjonowania linii technologicznej.

Zamówienia dokonywane były z tygodniowym wyprzedzeniem, z jednoczesnym uwzględnieniem większej ilości odpadów w związku ze zbliżającymi się dniami wolnymi od pracy. Dostawy odpadów odbywały się bowiem od poniedziałku do piątku, choć w nagłych przypadkach była możliwość zorganizowania ich również w sobotę.

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej -zapis skrócony k. 207-208,239, zeznania świadków: W. K. (2) - zapis skrócony k. 209-210, M. T. - zapis skrócony k. 236-238 przesłuchanie powoda K. S. - zapis skrócony k. 208-209, 238-239

Zapewnienie właściwej ilości odpadów wymagało współdziałania kierowanego przez K. S. wydziału ds. ruchu oraz dostawcy do sfer odpadów, którym ówcześnie był M. S..

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej -zapis skrócony k. 207-208,239, zeznania świadków: W. K. (2) - zapis skrócony k. 209-210, M. T. - zapis skrócony k. 236-238

Szacunkiem ilości odpadów zajmował się ten ostatni wespół z powodem lub podległymi powodowi pracownikami, a w weekendy i święta kierownicy zmiany w spalarni.

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej -zapis skrócony k. 207-208,239, zeznania świadków: W. K. (2) - zapis skrócony k. 209-210, M. T. - zapis skrócony k. 236-238 przesłuchanie powoda K. S. - zapis skrócony k. 208-209, 238-239

Spalanie odpadów w okresie jesienno – zimowym jest większe z uwagi na większą wilgotność. Nie ma natomiast znaczących różnic w ilości spalanych odpadów na potrzeby uzyskania określonej wartości energii w różnych dniach tego samego sezonu.

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej -zapis skrócony k. 207-208,239, zeznania świadków: W. K. (1) – zapis skrócony – k. 209 – 210 , M. T. – zapis skrócony – k. 236 – 238

Szacunkowa ilość odpadów w bunkrze, wielkość dostawy i ilość spalona w danym dniu ujęte są w dobowych raportach sporządzanych przez kierowników zmiany w zarządzanym przez powoda wydziale.

Raporty dobowe trafiały do powoda kolejnego dnia rano. Miało to miejsce także w weekendy i dni świąteczne

Dowód: przesłuchanie powoda K. S. - zapis skrócony k. 208-209, 238-239

W 2020r. 1 stycznia przypadał w środę, 6 stycznia – poniedziałek był dniem wolnym od pracy.

Fakt powszechnie znany

W raportach dobowych z okresu od 1 do 3 stycznia 2020r. odnotowano następujące dane dotyczące odpadów:

1)  w dniu 1 stycznia 2020r. zapas szacunkowy odpadów – zapas w bunkrze 2000 Mg, zużycie łączne 435 Mg (L1 215 Mg, L2 220 Mg), dostawa 0 Mg;

2)  w dniu 2 stycznia 2020r. zapas szacunkowy odpadów – zapas w bunkrze 2245,04 Mg, zużycie łączne 425 Mg (L1 205 Mg, L2 220 Mg), dostawa 670,04 Mg;

3)  w dniu 3 stycznia 2020r. zapas szacunkowy odpadów – zapas w bunkrze 2514,74 Mg, zużycie łączne 420 Mg (L1 200 Mg, L2 220Mg), dostawa 689,70 Mg;

Niesporne, nadto raporty dobowe (...) k. 14 – 16

W dniu 3 stycznia 2020r. (w piątek) powód wspólnie z M. S. po wizualnym oszacowaniu ilości odpadów w bunkrze uznał ją za wystarczającą dla pracy instalacji w kolejnych wolnych dniach (w których nie przewidywano dostaw),

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej -zapis skrócony k. 207-208, 239, zeznania świadka W. K. (2) - zapis skrócony k. 209-210, przesłuchanie powoda K. S. w charakterze strony k. 208-209, 238-239

Wobec powyższego nie podjęto przed weekendem żadnych działań w celu zapewnienia dodatkowych dostaw odpadów.

Niesporne

Ocena szacunkowa nie była jednak prawidłowa, podobnie jak dane w raportach, gdyż posiadane odpady nie wystarczały dla zapewnienia pracy obu linii technologicznych do 7 stycznia 2020r. (do wznowienia dostaw).

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej - zapis skrócony k. 207-208, 239, zeznania świadka W. K. (2) -zapis skrócony k. 209-210, przesłuchanie powoda K. S. - zapis skrócony k. 208-209, 238-239

To, że może zabraknąć odpadów do zapewnienia ciągu spalania wskazane zostało w raporcie dobowym z dnia 4 stycznia 2020r.

Zawarto w nim następujące zapisy:

-zapas szacunkowy odpadów – zapas w bunkrze 1300 Mg,

- zużycie łączne 199,72 Mg (L1 105,672, L2 94,048),

- dostawa razem 305,76 Mg.

Jednocześnie jednak odnotowano: „stan odpadów oceniony wizualnie, podane wartości zużycia są błędne, palimy średnio 10 ton/godz. na każdy kocioł, istnieje ryzyko że zabraknie odpadów do wtorku rana.”

Niesporne, nadto raport dobowy (...) k. 87

W dniu 5 stycznia 2020r. do powoda zatelefonował kierownik zmiany dziennej w jego Wydziale informując o sytuacji wskazanej w raporcie. K. S., po zapoznaniu się z raportem otrzymał od pracownika na swoją prośbę drogą elektroniczną zdjęcie zawartości bunkra. Przesłał je przełożonemu dyrektorowi technicznemu M. T., który po ustaleniu, iż na dzień 6 stycznia 2020r. nie jest zaplanowana dostawa odpadów podjął – zgodnie z sugestią powoda - decyzję o wyłączeniu jednej z linii przemysłowych. Wyłączenie to trwało do dnia 8 stycznia 2020r.

Dowód: raporty dobowe k. 14-16 i 87-88,90-92,94-94v.,96-97 wydruki dotyczące stanu licznika energii cieplnej k. 89,93,95,98, wydruk korespondencji sms k. 188-189, zeznania świadków: W. K. (2) -zapis skrócony k. 209-210, M. T. -zapis skrócony k. 236-238

Powód, zapytany przez prezesa spółki T. L. o przyczynę zaistniałego stanu rzeczy, wskazał, iż zasługuje raczej na nagrodę, bo doprowadził do wygaszenia wyłącznie jednego z kotłów, a przecież mogło dojść do wygaszenia dwóch. Prezes zarządu pozwanej stwierdził wówczas, iż brak refleksji u podwładnego rodzi ryzyko ponownego błędu z jego strony. Poinformował więc powoda, że zaproponuje mu zatrudnienie na innym stanowisku, a ten zadeklarował zastanowienie się nad ofertą.

Dowód: przesłuchanie T. L. w charakterze strony pozwanej - zapis skrócony k. 207-208, 239

Ostatecznie nie doszło jednak w tym zakresie ani do porozumienia stron, ani do wypowiedzenia zmieniającego ze strony pracodawcy.

W okresie 27 stycznia 2020r. - 8 lipca 2020r. powód bowiem nie świadczył pracy pozostając do niej niezdolnym, co dokumentował zaświadczeniami lekarskimi.

Niesporne

M. S. przyznał się swojemu przełożonemu W. K. (2), iż nieprawidłowo ocenił ilość odpadów. Następnie wycofał się ze swojego stanowiska.

Dowód: zeznania świadka W. K. (2) -zapis skrócony k. 209-210

Pracodawca przyjął, iż osobami odpowiedzialnymi za niezapewnienie właściwej ilości odpadów są dokonujący oszacowania K. S. i M. S.. Ten ostatni został ukarany karą porządkową.

Dowód: zeznania świadka W. K. (2) -zapis skrócony k. 209-210

W dniu 10 lipca 2020r. pozwany pracodawca złożył K. S. pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia wskazując jako przyczynę utratę zaufania i podając okoliczności, które na nią wpłynęły, w tym w pierwszym rzędzie brak podjęcia ze strony powoda jako kierownika Wydziału (...), jakichkolwiek działań zaradczych mających na celu bieżące funkcjonowanie linii technologicznych zakładu w dniach 2-3 stycznia 2020 r., co doprowadziło do konieczności zaprzestania procesu technologicznego i wygaszenia jednej linii przemysłowej termicznego przekształcania odpadów. W wypowiedzeniu zaznaczono, że taką postawą pracownik naraził spółkę na straty wynoszące ponad 400 000 zł (która to kwota odpowiada kosztowi nieplanowanego przestoju z powodu wyłączenia jednej linii technologicznej w okresie 5-8 stycznia 2020r.) oraz zaniechał realizacji zadań, jakich pracodawca wymaga na podstawie obowiązującego Regulaminu Organizacyjnego z dnia 13 lipca 2018r. od pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych oraz zadań realizowanych przez Wydział (...), tj. wskazanego dla kierowników w § 9 pkt 4 bieżącego informowanie bezpośredniego przełożonego o problemach występujących przy realizacji powierzonej pracy, a dla wydziału, którym zarządzał określonego w §16 pkt 2 współdziałania przy dobowym planowaniu (tu zaznaczono, że powód zadania nie wypełnił i nie poinformował osób współodpowiedzialnych za realizację zadania o kończącym się woluminie odpadów, co spowodowało powołane już wcześniej konsekwencje).

Niesporne, nadto oświadczenie – k. 10 – 11

W styczniu 2020r. w pozwanej spółce obowiązywał regulamin organizacyjny wprowadzony z dniem 18 czerwca 2019r. Przewidywał on m.in.:

- w § 11 ust. 5 pkt 2 wśród ogólnych obowiązków pracowników na stanowiskach kierowniczych bieżące informowanie bezpośredniego przełożonego o problemach występujących przy realizacji powierzonej pracy,

- w § 22 pkt 2 wśród zadań Wydziału (...) współdziałanie przy dobowym planowaniu spalania odpadów, produkcji elektrycznej i ciepła.

Niesporne, nadto regulamin organizacyjny wraz z uchwałą o jego wprowadzeniu – k. 99 – 119

Wskazane regulacje zostały powtórzone w regulaminie organizacyjnym obowiązującym u pozwanej od 2 marca 2020r.

Niesporne, nadto regulamin organizacyjny wraz z uchwałą o jego wprowadzeniu – k. 120 - 162

W efekcie wyłączenia jednej z linii produkcyjnych na początku stycznia 2020r. pozwana spółka miała zmniejszone przychody ze sprzedaży energii i z przetwarzania odpadów. Poniosła też straty warunkowane m.in. koniecznością zakupu energii, którą uzyskałaby z własnej produkcji w przypadku działania obu linii produkcyjnych.

Dowód: zeznania świadka D. Ś. – zapis skrócony k. 211 – 212

Szkodę związaną z wyłączeniem jednej z linii produkcyjnych oszacowano na kwotę 421 217,44 zł.

Wyliczenia dokonał D. Ś. na podstawie danych o ilości utraconej energii, wartości zużytego oleju oraz czasu przestoju i czasu niezbędnego na rozruch uzyskanych z działu technicznego spółki, mnożąc te wartości przez cenę zakupu i sprzedaży.

Dowód: zestawienie k. 86, zeznania świadka D. Ś. - zapis skrócony k. 211-212

We wcześniejszym okresie nie doszło do niespodziewanego zatrzymania linii produkcyjnej. Każdy ewentualny postój, konieczny z uwagi na przeprowadzenie niezbędnych napraw, był planowany z wyprzedzeniem.

Niesporne

W listopadzie 2019r. ujawniła się usterka w instalacji do regulacji temperatury pary skutkująca wyciekiem niewielkich ilości wody w połączeniu kołnierzowym. Zgłoszona została przez wydział ds. ruchu. Naprawienie tej usterki nie było kwestią pilną, stąd zamierzano ją usunąć przy najbliższym postoju linii technologicznej planowanym na wiosnę. K. S. nie wnioskował o przyspieszenie usunięcia usterki.

Dowód: zeznania świadka S. P. -zapis skrócony k. 212-213

Sąd zważył, co następuje.

Zgłoszone w pozwie żądanie przywrócenia do pracy oparte było na treści art. 45 § 1 k.p. Zgodnie z wymienionym przepisem w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.

Powód wskazywał na niekonkretność i nieprawdziwość przyczyn wskazanych w wypowiedzeniu.

Pierwszy z tych zarzutów w sposób oczywisty pozostawał chybiony, bowiem, choć na wstępie swojego oświadczenia o rozwiązaniu umowy pracodawca w istocie użył ogólnego sformułowania - utratę zaufania wobec pracownika, to w dalszej części w sposób szczegółowy sprecyzował okoliczności powodujące wskazaną utratę zaufania. Wymagane dla zachowania określonego w art. 30 § 4 k.p. warunku wskazania przyczyny wypowiedzenia jej skonkretyzowanie jest konsekwentnie w orzecznictwie utożsamiane z takim sformułowaniem, które pozwala pracownikowi ocenić, co jest istotą stawianego mu zarzutu i umożliwia podjęcie obrony na drodze sądowej. Sposób sformułowania przyczyny wypowiedzenia w niniejszej sprawie czyni wskazanemu wymogowi zadość.

Drugi z zarzutów powoda także uznano za chybiony, choć w istocie niektóre dane wskazane w wypowiedzeniu nie odpowiadały rzeczywistości, a niektóre nie zostały udowodnione w niniejszym sporze przez pozwaną, na której ciążył obowiązek wykazania i prawidłowości i zasadności wypowiedzenia. W wypowiedzeniu powołano się bowiem na naruszenia regulaminu organizacyjnego podając nieprawidłową datę wskazanego aktu wewnątrzzakładowego i niewłaściwe jego punkty oraz wskazano wysokość strat, której spółka nie wykazała w sposób dostateczny podczas procesu.

Powyższe nie świadczy jednak o nieprawdziwości przyczyny wypowiedzenia. Wymóg podania prawdziwej przyczyny odpowiada konieczności wskazania rzeczywistych powodów zwolnienia tj. okoliczności, które w istocie u legły u podstaw decyzji pracodawcy oraz ich zaistnienia. Błędy w sformułowaniach wypowiedzenia, niezgodność pewnych szczegółów nie oznaczają, że przyczyna jest nierzeczywista, a samo wypowiedzenie nieprawidłowe i nie mogą skutkować uwzględnieniem roszczeń pracownika.

W niniejszej sprawie wskazana w oświadczeniu pracodawcy przyczyna dotyczyła w sposób jednoznaczny udziału powoda w zdarzeniach z początku stycznia 2020 r. – zatrzymania jednej z linii spalania wskutek zaniechań K. S. tj. wskutek niepodjęcia przez niego działań mających na celu zapewnienie odpowiedniej ilości odpadów do nieprzerwanej produkcji. Dla uznania prawidłowości wypowiedzenia wystarczającym pozostawało wykazanie przez pozwaną, że do takich zaniechań czy błędów dotyczących szacowania odpadów po stronie powoda doszło. Pozwana sprostała temu obowiązkowi. Bezspornym pozostawało, że doszło do zatrzymania linii produkcyjnej na skutek zbyt małej ilości odpadów i związanego z tym realnego ryzyka wyłączenia całej instalacji przy niezmniejszeniu spalania. Spór stron sprowadzał się do tego, czy powód był odpowiedzialny za zbyt małą ilość surowca. K. S. zaprzeczał zarzutom pracodawcy w tym zakresie, co więcej wskazywał, iż to jego działania – sugestia wyłączenia linii zapobiegły poważniejszym konsekwencjom. Ta ostatnia okoliczność jednak nie ma znaczenia ani dla oceny prawidłowości ani zasadności wypowiedzenia, bowiem zarzut pracodawcy dotyczy niepodjęcia działań w dniach 2 – 3 stycznia 2020r., a nie bezczynności w sytuacji gdy groźba zatrzymania produkcji była już oczywista.

Powód w tej sprawie negował zarówno swój obowiązek dbania o zapewnienie należytej ilości odpadów jak i istnienie podstaw do stwierdzenia w dniach 2 – 3 stycznia 2020r., że istnieje ryzyko braku surowca do spalania.

W tym pierwszym zakresie twierdzenia powoda nie korespondowały z zeznaniami W. K. (3), M. T. oraz przesłuchaniem T. L. za pozwaną, ale także z zapisami regulaminu organizacyjnego przewidującymi współdziałanie Wydziału kierowanego przez powoda przy dobowym planowaniu spalania odpadów. W sposób oczywisty takie współdziałanie było konieczne, skoro to Wydział podległy powodowi nadzorował proces spalania, miał zatem wiedzę o potrzebnej ilości surowca i możliwość bieżącej kontroli tempa procesu. Sam zresztą powód przyznawał, że w praktyce zajmował się szacowaniem odpadów twierdząc, że robił to i w dniu 3 stycznia 2020r. wraz z M. S.. Wszystko to wskazuje, że do powoda (podległego mu działu) należało dbanie o zapewnienie właściwej ilości odpadów dla zapewnienia ciągu produkcji.

Skoro, jak już wskazywano, ilość odpadów okazała się ostatecznie niewystarczająca i doszło do wygaszenia jednej z linii produkcyjnych w dniu 5 stycznia 2020r., to szacunki nie zostały dokonane w sposób rzetelny, a tym samym jeden z podstawowych obowiązków powoda wypełniony.

Do powoda w tej sytuacji w niniejszym procesie należało wykazanie, że istocie szacowanie było prawidłowe, a brak surowca wynikał z innych okoliczności (np. nadzwyczaj dużego spalania, na które powoływał się K. S.). Powód okoliczności takich nie wykazał. Niepodanie danych pozwalających na wezwanie świadka M. S. skutkować musiało pominięciem dowodu z jego zeznań. Tym samym twierdzenia powoda o tym, jak wizualnie kształtował się poziom odpadów w bunkrze w dniu 3 stycznia 2020r. nie znalazły potwierdzenia. K. S. przedstawił wprawdzie raporty dobowe z 1 i 2 stycznia 2020r., które obejmowały dane wskazujące na wystarczającą ilość odpadów dla zapewnienia ciągu produkcji (przy zużyciu około 450 Mg na dobę szacunkowa ilość odpadów w bunkrze powinna wystarczyć jeszcze na 5, 29 doby, a na 3 stycznia 2020r. przewidywana była dostawa, jednak raporty te i kolejny z dnia 3 stycznia 2020r. nie były rzetelne przynajmniej co do szacunków stanu w bunkrze, skoro w dniu 4 stycznia 2020r. zapas oszacowano na 1300 Mg. Zapisy raportów z pierwszych trzech dni stycznia co do szacunkowego zapasu wskazują, że był on opisany zawsze jako suma szacunku z dnia poprzedniego i dostawy pomniejszona o spalanie. Brak jakichkolwiek adnotacji (analogicznych do tej z 4 stycznia 2020r.) może wskazywać, iż w istocie nie sprawdzano wizualnie poziomu odpadów w bunkrze, które to sprawdzanie było obligatoryjne wobec niemożności dokładnego zważenia surowca do spalania w miejscu składowania. Powód , jeśli sprawdzał w dniu 3 stycznia 2020r. stan zawartości bunkra (co sąd przyjął zgodnie z jego twierdzeniami) powinien wyłapać tę niezgodność. Posiadając, jak sam przyznał, wieloletnie doświadczenie na zajmowanym stanowisku, K. S. nie powinien mieć problemów z ustaleniem przybliżonej ilości odpadów w bunkrze. Wskazywane w raporcie z dnia 4 stycznia 2020r. spalanie około 10 ton na kocioł na godzinę czyli 480 Mg na oba kotły na dobę (nie odbiegające w sposób istotny od wartości spalania w poprzednich dobach) oznacza, że w bunkrze w dniu 3 stycznia 2020r. musiało być znacznie mniej niż wskazane w raporcie 2500 Mg. Podkreślenia wymaga, że przed trzydniową przerwą w dostawach ocena stanu surowca winna być dokonywana ze szczególną starannością, by wyeliminować ryzyko zatrzymania instalacji.

Błąd w szacowaniu ilości surowca doprowadził finalnie do wyłączenia jednej z linii produkcyjnych. Niesporny brak procedur w zakresie dokonywania szacowania odpadów nie mógł być uznany za okoliczność usprawiedliwiającą dla powoda, posiadającego pięcioletnie doświadczenie w zakładzie, w tym w zakresie szacowania. Jak już wskazano, powód nie naprowadził dowodów na niemożność właściwego oszacowania ilości odpadów metodą wizualną. To, że taka sytuacja, do jakiej doszło w styczniu 2020r. była pierwszą i jedyną wskazuje zaś, iż stosowany przez lata wizualny sposób szacowania odpadów pozostawał skuteczny. W dniu 3 stycznia 2020r. po stronie powoda zabrakło więc wymaganej staranności. Prawidłowe oszacowanie powinno doprowadzić K. S. do wniosku, iż wobec zbliżających się dni wolnych i braku zaplanowanych dostaw ilość odpadów jest, albo przynajmniej z dużym prawdopodobieństwem może być niewystarczająca do właściwej pracy linii produkcyjnych. Już na tym etapie reakcja powoda powinna być adekwatna – należało podjąć odpowiednie kroki celem zapewnienia większej ilości odpadów, tym bardziej, że w sytuacjach wyjątkowych istniała możliwość zorganizowania dostaw i w soboty. Powód zaś zareagował dopiero w dniu 5 stycznia 2020r. po telefonie kierownika zmiany dziennej. Zauważenia w tym miejscu wymaga, iż podawany przez powoda przebieg zdarzeń z dnia 5 stycznia 2020r. – wysłanie początkowo innego dokumentu w miejsce raportu dobowego przez kierownika zmiany nocnej i kontakt z przełożonym dopiero kierownika zmiany dziennej wskazują na nieprawidłową pracę kierowanego przez powoda działu, a zatem na coś, za co finalnie odpowiada on. Radykalnie mniejsza niż wcześniej określana ilość surowca w bunkrze rodząca zagrożenie dla ciągłości produkcji powinna wywołać natychmiastową reakcję - pilny kontakt z powodem niezależnie od dnia świątecznego od razu po jej odkryciu.

Nie zapewniając poprzez wskazanie potrzebnej dodatkowej ilości surowca do ciągłej produkcji na zwykłym poziomie powód dopuścił się uchybienia w wykonywaniu przypisanych do jego stanowiska obowiązków. Uchybienia to należy oceniać miarą właściwą dla osoby sprawującej funkcję kierowniczą z uwzględnieniem szacowania interesu obu stron stosunku pracy. Każdy pracownik ma obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy, jednak od osoby na kierowniczym stanowisku pracodawca ma prawo wymagać staranności szczególnej. Praca na takim stanowisku wiąże się bowiem nie tylko z większym wynagrodzeniem, ale i ze zwiększoną odpowiedzialnością, koniecznością podejmowania decyzji i większą ilością pracy. Z tych też względów pracodawca ma prawo oczekiwać wysokiego poziomu umiejętności, kompetencji, zaangażowania oraz samodzielności. Nawet jednorazowe uchybienie obowiązkom przez kierownika, zwłaszcza gdy wiąże się dla pracodawcy z poważnymi skutkami i gdy kierownik nie czuje się za nie w żadnym stopniu odpowiedzialnym (na co wskazywał prezes zarządu pozwanej i co potwierdza postawa powoda w procesie), może uzasadniać utratę zaufania i wypowiedzenie, które stanowi zwykły sposób rozwiązania umowy o pracę.

Ocena pracodawcy w zakresie skorzystania z podstawowego sposobu rozwiązania umowy o pracę winna być dokonywana w odniesieniu do konkretnego przypadku. Pracodawca może bowiem zasadnie wypowiedzieć umowę o pracę w ramach realizacji zasady doboru pracowników w sposób zapewniający najlepsze wykonywanie realizowanych zadań, jeżeli może przewidzieć, że zatrudnienie nowych pracowników pozwoli na osiąganie lepszych rezultatów pracy. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwoliła na przyjęcie, że powód dopuścił się uchybienia o bardzo istotnych konsekwencjach dla całokształtu funkcjonowania zakładu pracy, bez jednoczesnej refleksji o wadze swojego błędu. Postawa prezentowana przez powoda, bezpośrednio po zdarzeniu wskazuje, że nie czuł się on odpowiedzialny, a wręcz oczekiwał, iż pracodawca doceni jego spóźnioną reakcję w dniu 5 stycznia 2020r. (prowadzącą w istocie do zapobieżenia jeszcze większym szkodom). Pracodawca miał prawo uznać, iż powód nie będzie dawał rękojmi właściwego wykonywania funkcji nie rozumiejąc odpowiedzialności ciążącej na jego stanowisku (nawet w przypadku błędów nie jego osobiście a podwładnych)

Nie potwierdziły się słowa powoda, że wstrzymanie pracy linii produkcyjnej miało charakter zaplanowany w celu przeprowadzenia niezbędnych napraw. Z ustaleń dokonanych w postępowaniu, w szczególności zeznań świadka S. P. wynika, iż postój nie był planowany, wynikał wprost z niedopatrzenia powoda, zaś faktycznie występująca usterka w instalacji nie miała charakteru priorytetowego i miała być usunięta podczas najbliższego postoju wiosennego.

To z kolei oznacza, że szkoda po stronie pozwanej warunkowana zatrzymaniem jednej z linii nie wystąpiłaby gdyby nie brak odpowiedniej ilości odpadów. Choć wysokość szkody wskazanej w wypowiedzeniu nie została wykazana przez spółkę, która nie przedstawiła dokumentacji źródłowej i której wyliczenie nasuwa wątpliwości (z zeznań D. Ś. wynika mocno szacunkowe jej ustalanie), to kwestia ta ma drugorzędne znaczenie. Nie ulega wątpliwości zwłaszcza w świetle zeznań wskazanego świadka, ale i przesłuchania T. L., że straty po stronie pozwanej wystąpiły. Ich wysokość nie ma decydującego znaczenia dla oceny prawidłowości wypowiedzenia. Z jednej strony, jak już wskazywano, niezgodność z rzeczywistością czy niewykazanie szczegółów ujętych w wypowiedzeniu przy generalnej zgodności z rzeczywistością wskazanej tam przyczyny nie świadczy o nieprawidłowości wypowiedzenia, z drugiej zaistnienie czy wysokość szkody nie są warunkami koniecznymi wypowiedzenia. W realiach niniejszej sprawy wypowiedzenie uzasadniać mogło samo ryzyko wstrzymania produkcji, któremu to wstrzymaniu ostatecznie zapobiegło zatrzymanie jednej linii. Stąd sąd uznał za zbyteczne uwzględnienie wniosku powoda o dokumentację źródłową.

W tym stanie rzeczy powództwo należało oddalić.

Stan faktyczny w sprawie ustalono na podstawie wszystkich dowodów osobowych oraz dokumentów zgromadzonych w sprawie, które po części już omówiono, a których reszta nie budziła wątpliwości co do wiarygodności. Twierdzeniom powoda odmówiono wiary w tym zakresie, w jakim pozostawały w sprzeczności z pozostałymi dowodami ze źródeł osobowych korespondującymi ze sobą, uzupełniającymi się i tworzącymi spójną i logiczną całość. Sąd ma oczywiście świadomość, że świadkowie zeznający w sprawie są pracownikami pozwanej spółki, w tym dwaj z nich odpowiadają za piony, w których pracowali powód i M. S., teoretycznie zatem mogą odczuwać presję pracodawcy lub minimalizować swoją odpowiedzialność za zdarzenie, jednak podkreślić raz jeszcze należy, iż powód podawanych odmiennie okoliczności nie poparł żadnymi dowodami, co nakazuje traktowanie jego twierdzeń jedynie jako strategię procesową.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu określoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Koszty pozwanej odpowiadały wynagrodzeniu zawodowego pełnomocnika. Minimalna stawka tego wynagrodzenia wynikająca z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2018.1800 ze zm.) wynosi 180 zł i taką kwotę zasądzono na rzecz pozwanej.

Sygn. akt (...)

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)