Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 127/22

UZASADNIENIE

Apelacja obrońcy obwinionego okazała się niezasadna.

Na wstępie sąd odwoławczy zauważa, że zarzut błędnej oceny dowodów oraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, podniesiony w skardze apelacyjnej, nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 8 k.p.w. w zw. z art. 7 k.p.k. Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

Apelacja obrońcy zarzuca obrazę szeregu przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść zapadłego wyroku. Wśród nich obrońca podnosi, że Sąd Rejonowy naruszył:

- art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpw poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść obwinionego, tj. uznanie, że obwiniony zmienił pas ruchu po tym, jak włączył kierunkowskaz, podczas gdy z jego zeznań wynika, że pozostał na tym samym pasie ruchu,

- art. 6 kpk w zw. z art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, polegające na uznaniu za wiarygodne opinii głównej i uzupełniającej biegłego, w jakim twierdził, że nie mogło dojść do zdarzenia w wersji opisywanej przez kierującego M., z której wynikało, że nie wykonał on żadnego manewru poza sygnalizacją kierunkowskazem zmiany pasa ruchu i odstąpieniu zmiany z pasa z uwagi na zauważenie szybko zbliżającego się na skrajnym lewym pasie pojazdu B., mimo iż z opinii głównej, którą biegły podtrzymał w całości wersja druga pkt 3.2.2 zakładała, że zderzenie pojazdów nastąpiło na środkowym pasie ruchu, co stanowi o rażącej niekonsekwencji zarówno sądu, jak i biegłego.

W tym kontekście wskazać należy, iż niezasadny jest zarzut naruszenia zasady wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k.. Naruszenie wskazanej zasady jest możliwe bowiem tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa, a wobec niemożności ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego (obwinionego). Wyrażona zaś w tym przepisie zasada w żadnej mierze nie nakłada na Sąd obowiązku przyjęcia wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego (obwinionego), lecz zakaz czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 kwietnia 2009 roku, II AKa 81/09, LEX nr 519640 ).

Zdaniem Sądu odwoławczego w realiach przedmiotowej sprawy mamy do czynienia nie z niedającymi się usunąć wątpliwościami, a z dwiema sprzecznymi wersjami zdarzenia. Przy czym, Sąd I instancji dokonał racjonalnej i kompleksowej oceny dowodów i wskazał, która z nich jest wiarygodna i możliwa w świetle zebranych dowodów. Zważywszy na powyższe należy też podkreślić, że Sąd I instancji szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego, albowiem przy wydaniu zaskarżonego wyroku miał na względzie wszystkie zebrane w sprawie dowody, które wnikliwie rozważył zarówno na korzyść jak i niekorzyść obwinionego, a w sporządzonym uzasadnieniu przedstawił w sposób przekonywujący i niezwykle skrupulatny, argumenty na poparcie swojego stanowiska.

Zatem w sprawie nie zachodziły nie dające się usunąć wątpliwości – to apelant usiłuje podważyć prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu i doszukuje się wątpliwości tam, gdzie ich nie ma. To, że skarżący nie zgadza się z oceną dowodów zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie jest równoznaczne z występowaniem w sprawie nieusuniętych wątpliwości. Tym samym, w oparciu o wszystkie okoliczności przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy należycie odtworzył stan faktyczny, jednoznacznie i bez cienia wątpliwości wykazując zawinienie i sprawstwo obwinionego w zakresie zarzucanego mu czynu. W sprawie nie ma niedających się usunąć wątpliwości. Są natomiast dwie wersje zdarzenia, które miało miejsce w dniu 06 grudnia 2020 roku. Ocena zachowania uczestników kolizji drogowej wynika z opinii biegłego z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej M. R., która podlega akceptacji sądu odwoławczego. Ponadto wskazać należy, iż kierujący pojazdem B. nie miał żadnych racjonalnych powodów, by najechać na pojazd marki M. i spowodować na swoją rzecz szkody w postaci uszkodzenia swojego pojazdu. Lektura akt wskazuje, że kierujący M. zamierzał skręcić w lewo, zatem jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że choćby delikatny, to jednak wykonał manewr w lewą stronę.

Opinia biegłego sądowego jednoznacznie wskazuje na sprawstwo obwinionego, nawet przy założeniu dwóch wersji zdarzeń. Obie jednak wersje wskazują na winę L. M. (zwłaszcza ta druga wersja). Słuchany przed Sądem biegły w sposób bardzo pewny, stanowczy i przekonujący odpowiedział na pytania obrońcy (k. 80-81) i podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko. Nie sposób nie dać mu wiary. Jego opinia główna (w formie pisemnej), jak i uzupełniająca opinia (w formie ustnej) są jasne, pełne, zrozumiałe. Biegły przedstawił w nich nie tylko ostateczne konkluzje, ale również drogi, które go do takich wniosków doprowadziły. Brak jest więc podstaw do zaciągania opinii kolejnego biegłego. Stawiane w apelacji obrońcy zarzuty nie mając rzeczowego charakteru, tylko polemiczny, nie mogły odnieść zamierzonych przez skarżącego efektu.

Odnośnie zaś zarzut polegającego na oddaleniu i co za tym idzie pominięciu dowodu z zeznań świadka, który pozostawał w pojeździe M. tj. M. K. (1), co w ocenie obrońcy skutkowało nieprawidłową oceną stanu faktycznego oraz naruszeniem prawa obwinionego do obrony, wskazać należy, iż z notatki urzędowej (którą w sprawach o wykroczenia wciągamy w poczet materiału dowodowego - art. 76 kpw) wynika, iż „ uczestnicy zdarzenia zostali rozpytani” (k.1 verte). Tym samym świadek M. K. (1), którego dane spisał funkcjonariusz Policji (k.1) był pytany o przebieg zdarzenia i potwierdził fakt, że obwiniony nie zachował należytej ostrożności.

Nie było więc podstaw do słuchania świadka M. K. (1), który przebywał w Areszcie Śledczym podczas niniejszego postępowania, skoro policjanci go rozpytali (k.1). Doprowadzanie świadka na rozprawę tylko przedłużyłoby postępowanie, a przecież celem postępowania dowodowego przeprowadzanego przez sąd odwoławczy jest przyspieszenie postępowania (art.106a kpw).

Ponadto w postępowaniu apelacyjnym dopuszczono dowód z zeznań świadka R. S., który był w znacznym stopniu naocznym świadkiem przedmiotowego zdarzenia (k.142verte -143), jak również uzupełniono przewód sądowy poprzez złożenie ustnej opinii uzupełniającej przez biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej M. R., który podtrzymał, iż z dwóch wersji zdarzenia przedstawionych w wydanej wcześniej opinii, ta druga jest zdaniem biegłego bardziej prawdopodobna tj., że do zdarzenia doszło w pasie środkowym. To, iż samochody jechały pasem środkowym potwierdził także świadek R. S..

Podczas rozprawy apelacyjnej w dniu 21 czerwca 2022 roku Przewodniczący odczytał treść oświadczenia świadka M. K. (1) z karty nr 20 oraz okazał biegłemu M. R. wydruk z portalu sądowego z posiedzenia jawnego z dnia 07 czerwca 2022 roku w sprawie I C 1602/21 zawierającego m.in. zeznania świadka M. K. (1). Biegły po zapoznaniu się z ich treścią wskazał, iż te zeznania nie są korzystne dla kierującego samochodem M. oraz, że świadek ten ewidentnie wskazuje, że kierujący M. zmienił kierunek ruchu na pas lewy, a później wrócił na pas środkowy. Protokół z w/w posiedzenia zawierający m. in. zeznania świadka M. K. (2) został zaliczony w poczet materiału dowodowego (k.150 verte).

Odnośnie zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego w szczególności art. 86 § 1 kw w zw. z art. 22 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym poprzez jego błędną wykładnię, iż uznanie, że obwiniony swoim zachowaniem spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu lądowym wskazać należy, iż przede wszystkim uchybienie takie może polegać na błędnej subsumcji określonego zachowania pod przepis prawa, na zastosowaniu określonego przepisu prawa, pomimo że ustawa nie pozwala na jego zastosowanie lub na niezastosowaniu określonego przepisu prawa, gdy ustawa nakazuje jego zastosowanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.04.1977 r., I KR 65/77, OSNPG 1977, Nr 10, poz. 90). Nie dochodzi do naruszenia prawa materialnego w sytuacji, kiedy strona kwestionuje poczynione w sprawie ustalenia faktyczne domagając się zastosowania określonego przepisu prawa materialnego do – konkurencyjnej wobec przyjętej przez Sąd – forsowanej wersji zdarzenia. Nie dochodzi do naruszenia prawa materialnego także wówczas, gdy ustawa stwarza organowi postępowania tylko możliwość zastosowania określonego przepisu. A zatem, o obrazie prawa materialnego można mówić jedynie wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sąd wadliwie zastosował normę prawną lub bezzasadnie jej nie zastosował (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23.07.1974 r., V KR 212/74, opubl. OSNKW 1974, Nr 12, poz. 233; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 09.01.2002 r., V KKN 319/99, Legalis). Orzeczenie musi być oparte na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15.02.2007 r., IV KK 234/06, Legalis). Zarzut obrazy prawa materialnego może powstać tylko na bazie niekwestionowanych ustaleń. Innymi słowy, musi mieć zakotwiczenie w niespornych ustaleniach faktycznych. Zwalczanie ustaleń nie stwarza punktu zaczepienia dla zarzutu obrazy prawa materialnego, dla którego bazą (punktem wyjścia) są ustalenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 04.01.2007 r., V KK 177/06, Legalis). Tymczasem na gruncie przedmiotowej sprawy zauważyć należy, że skarżący w istocie kwestionuje ustalenia faktycznie w zakresie sprawstwa i winy obwinionego L. M. atakując jednocześnie zakwalifikowanie czynu obwinionego pod normę zawartą w przepisie art. 86 § 1 k.w. (poprzez rzekome naruszenie przepisów prawa materialnego). Przy czym, skarżący wywodzi jakoby Sąd Rejonowy błędnie uznał, iż zachowanie obwinionego spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Zgodnie z przywołanym art. 86 § 1 k.w. karze grzywny podlega ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Z kolei art. 22 ust.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

Należy w pełni zgodzić się ze stanowiskiem SN (7) wyrażonym w uchwale z 27 lutego 1975 r., że „rozważne i ostrożne prowadzenie pojazdu polega na przedsięwzięciu przez kierowcę wszystkich tych czynności, które według obiektywnej oceny są niezbędne dla zapewnienia optymalnego bezpieczeństwa ruchu w danej sytuacji oraz na powstrzymywaniu się od czynności, które według tejże oceny mogłyby to bezpieczeństwo zmniejszyć”. „Szczególna ostrożność” jest kwalifikowaną postacią „ostrożności”, tzn. podwyższoną do granic gwarantujących skuteczność reakcji, przede wszystkim w przypadku zmieniającej się nieoczekiwanie sytuacji na drodze.

W konfiguracji czasowoprzestrzennej zdarzenia, obwiniony kierujący pojazdem nie dopełnił ciążących na nim obowiązków m.in. zachowania szczególnej ostrożności. Właściwa realizacja zasady szczególnej ostrożności polega na pełnej koncentracji uwagi oraz uaktywnieniu zdolności przewidywania, a w przypadku braku intuicji, na dołożeniu wszelkich starań do pobudzenia wyobraźni. Kierujący powinien poruszać się jezdnią bacznie obserwować przedpola drogi z obu stron dla ustalenia, czy do jego drogi (pasa jezdni) nie zbliża się inny pojazd. Obwiniony powinien pamiętać, iż porusza się drogą główną, która ma kilka pasów ruchu. Jest oczywiste, że nie można wjechać na sąsiedni pas, jeżeli widoczność zarówno po prawej, jak i lewej nie jest wprawdzie ograniczona, jednakże bez upewnienia się, co do obecności innych pojazdów poruszających się w obrębie pasa ruchu. Szczególna ostrożność to nie tylko zapewnienie pełnej widoczności odcinka drogi niezbędnego do wykonania jazdy, ale również prawidłowa ocena odległości, w jakiej znajdują się inne pojazdy, których aktywność może kolidować z ruchem pojazdu kierującego.

Generalnie rzecz ujmując zasada ograniczonego zaufania stanowi wypadkową zasady pełnego zaufania i zasady nieufności. Zaufanie do innego uczestnika ruchu powinno być pełne, do momentu zauważenia symptomów wskazujących na możliwość naruszenia przepisów i zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nie ulega zatem wątpliwości, że to właśnie obwiniony naruszył podstawowe zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, gdyż nie zachował należytej ostrożności przy zmianie pasa ruchu. Obwiniony powinien także obserwować inne pojazdy na drodze, co dawało mu możliwość podjęcia reakcji obronnych przez hamowanie, zatrzymanie się i uniknięcie najechania przez inny samochód.

Kierujący pojazdem, widząc oczywiście nieprawidłowe zachowanie się na drodze innego użytkownika, powinien – zgodnie z obowiązującą zasadą ograniczonego zaufania do innych użytkowników ruchu – zachować szczególną ostrożność. Obowiązek zachowania w takim przypadku szczególnej ostrożności tym bardziej zwiększa się, im bardziej nieprawidłowe jest zachowanie się innego użytkownika drogi oraz im trudniejsze są warunki atmosferyczne i drogowe. Rzecz w tym, iż obwiniony przed usiłowaniem zmiany pasa ruchu nie wziął pod uwagę poruszającego się tym pasem samochodu B.. Wobec ustalonego stanu faktycznego należało zatem przyjąć, że w realiach niniejszej sprawy zachodzi konieczność zakwalifikowania zachowania obwinionego jako wyczerpującego znamiona art. 86 § 1 k.w. Obwiniony L. M. dopuścił się popełnienia tego czynu, przy braku okoliczności wyłączających winę. W toku postępowania nie zachodziły wątpliwości co do ograniczonej poczytalności obwinionego lub jej braku. Nie ulega wątpliwości, iż obwiniony mógł zachować się zgodnie z normami prawnymi i dlatego można przypisać mu winę. Dodatkowo wskazać należy, iż obwiniony działał umyślnie, mając świadomość niezachowania należytej ostrożności podczas prowadzenia samochodu. Tym samym, nie można zgodzić się ze stanowiskiem skarżącego, jakoby ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało, że w dniu 06 grudnia 2020 roku, L. M. poruszając się samochodem osobowym marki M. nie popełnił zarzucanego mu czynu.

Nie przekonuje środek odwoławczy, kiedy zarzuca dokonanie dowolnej oceny zgromadzonych dowodów, bez uwzględnienia całokształtu zgromadzonego materiału.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd drugiej instancji orzekł jak w sentencji wyroku.

O kosztach sądowych za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 121 § 1 k.p.w. i art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami). Obwiniony jest osobą stanu wolnego, nie posiada nikogo na utrzymaniu, uzyskuje dochód w wysokości ok. 2 000 zł netto (k. 23 verte). Powstałe koszty sądowe to niewielka kwota łącznie 211,56 złotych, wobec czego Sąd obciążył nimi obwinionego.