Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 101/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2022 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia Przemysław Kociński

Protokolant sekretarz sądowy Sylwia Głowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2022 roku w Bydgoszczy

w postępowaniu gospodarczym

sprawy z powództwa E. G.

przeciwko (...) Spółce komandytowej z siedzibą w B.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 35.300,00 zł (trzydzieści pięć tysięcy trzysta złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 maja 2021 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.215,16 zł (cztery tysiące dwieście piętnaście złotych szesnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami, w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach procesu zawartego w niniejszym wyroku do dnia zapłaty.

Sędzia Przemysław Kociński

Sygn. akt VIII GC 101/22

UZASADNIENIE

Powódka E. G., prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) G. E., wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w B. kwoty 47.790,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 4 maja 2021 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 15 czerwca 2018 r. strony zawarły umowę pożyczki, na mocy której pozwany przekazał powódce kwotę 120.000,00 zł. Termin spłaty został ustalony na dzień 14 grudnia 2018 r. Wraz z zawarciem przedmiotowego kontraktu, powódka poddała się egzekucji wprost, na poczet zabezpieczenia pożyczki ustanowiono nadto hipotekę umowną na nieruchomości należącej do powódki, poręczenie oraz weksel. Wobec niewywiązania się przez powódkę z umownego terminu spłaty, pismem z 21 maja 2019 r. zobowiązanie postawiono w stan natychmiastowej wymagalności, wzywając powódkę do jej zapłaty w terminie 10 dni od otrzymania tego wezwania. Kwotę do zwrotu wyliczono wówczas na 111.496,22 zł, na co składał się kapitał oraz odsetki umowne. Pismem z 3 czerwca 2019 r. powódka została poinformowana o wszczęciu postępowania windykacyjnego, którego przedmiotem było odzyskanie powyższej należności. Pismem z 6 września 2019 r. pozwany miał wezwać do zwiększenia zabezpieczenia spłaty pożyczki, przedłożenia dokumentów finansowych dotyczących prowadzonej działalności oraz przedłożenia zaświadczenia z US i ZUS w zakresie zaległości podatkowych i składkowych pod rygorem nałożenia kar umownych. Jak wyjaśniono, równolegle pozwana złożyła wniosek o wszczęcie egzekucji, w ramach której komornik miał wyegzekwować łącznie 125.786,03 zł. Strona powodowa podniosła, że podjęła kroki w celu spłacenia zadłużenia, zwracając się w dniu 13 września 2019 r. do pożyczkodawcy o udzielenie jej promesy w wykreśleniu hipoteki po uregulowaniu zobowiązania, którą to otrzymała spłacając zadłużenie w wysokości 158.651,45 zł. Powyższe nastąpiło przy tym najpóźniej 23 września 2019 r. Strona powodowa podniosła, że informując komornika o spłacie uzyskała informację, że zapłaciła o 44.177,82 zł więcej, niż wynosił dług rzeczywisty. Wskazała, iż skoro spłata zadłużenia miała miejsce przed upływem terminów wskazanych w piśmie z 6 września 2019 r., stąd o naliczeniu kar umownych nie mogło być w ogóle mowy. Powódka wezwała pozwanego do zwrotu dochodzonej kwoty, jednakże zobowiązany odmówił spełniania tego żądania.

Nakazem zapłaty z dnia 7 listopada 2021 r., sygn. akt XIV Nc 3136/21, Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, XIV Wydziale Cywilnym, orzekł zgodnie z żądaniem pozwu oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania.

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego przez radcę prawnego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany wskazał, że przed spłatą długu, powódka wystąpiła do niego o wystawienie promesy oraz wskazania części składowych długu. W odpowiedzi na powyższe, pożyczkodawca przesłał jej w wiadomości mailowej przedmiotowe zestawienie, z którego wynikał sposób wyliczenia łącznej kwoty 158.651,45 zł. W ocenie pozwanego powódka potwierdziła otrzymanie powyższego i nie zgłosiła w jego przedmiocie żadnych ustnych ani też pisemnych zastrzeżeń, a kilka dni później wpłaciła przedmiotową należność na rzecz wierzyciela. W związku z tym pomiędzy stronami doszło do zawarcia per facta concludentia ugody w przedmiocie rozliczenia pożyczki. Okoliczność tę ma również potwierdzać fakt wystawienia przez pozwanego promesy, czego nie uczyniłby, gdyby powódka nie zaakceptowała przedstawionych jej rozliczeń. Nie ma przy tym podstaw, aby powódka wycofała się z tego porozumienia. Abstrahując od powyższego w ocenie pozwanego całe zapłacona przez powódkę kwota znajdowała potwierdzenie w treści umowy pożyczki.

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

W dniu 15 czerwca 2018 r. powódka E. G., prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) G. E., zawarła z pozwanym (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółką komandytową z siedzibą w B. umowę, na mocy której pozwany udzielił powódce pożyczki w kwocie 120.000,00 zł z czego: 12.000,00 zł potrącono na poczet prowizji dla pożyczkodawcy, 98.000,00 zł przyznano pożyczkobiorcy na wskazany rachunek bankowy, a 10.000,00 zł wypłacono gotówką w dniu podpisania kontraktu (§ 1 ust. 1).

Strony postanowiły, że przedmiotowa umowa zawarta została na okres 6 miesięcy, a przedmiot pożyczki zostanie zwrócony w całości ze wszystkimi odsetkami w nieprzekraczalnym terminie do 14 grudnia 2018 r. (§ 3 ust. 1).

Pożyczka miała być spłacana co miesiąc, zgodnie z harmonogramem stanowiącym załącznik do umowy (§ 3 ust. 3).

Pożyczkodawcy od kwoty udzielonej pożyczki przysługiwały odsetki kapitałowe w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych od dnia wydania przedmiotu pożyczki do dnia jego zwrotu. Na dzień zawarcia umowy odsetki kapitałowe wynosiły 10% w skali roku – ich wysokość mogła ulec zmianie w przypadku zmiany wysokości odsetek ustawowych w trakcie trwania umowy pożyczki (§ 4 ust. 3). Odsetki za dany miesiąc miały być kapitalizowane przez pożyczkodawcę raz w miesiącu (przyjmując, że miesiąc rozrachunkowy ma 30 dni). Skapitalizowane odsetki będą płatne przez pożyczkobiorcę na rzecz pożyczkodawcy w miesięcznych ratach zgodnie z załącznikiem nr 1 (§ 4 ust. 4).

Strony ustaliły ponadto, że zabezpieczeniem spłaty udzielonej pożyczki będzie hipoteka umowna łączna do sumy 250.000,00 zł na rzecz pożyczkodawcy na nieruchomości, dla których Sąd Rejonowy w Szczecinie, XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi KW o numerach (...) i (...) (§ 5 ust. 1).

Pożyczkobiorca zobowiązał się ponadto do poddania się egzekucji w trybie art. 777 § 1 pkt 5 k.p.c. co do obowiązku zapłaty na rzecz pożyczkodawcy wszelkich należności wynikających z niniejszej umowy pożyczki do kwoty wynoszącej co najmniej 200% udzielonej wartości pożyczki (§ 5 ust. 4).

Nadto pożyczkobiorca zobowiązał się do ustanowienia na rzecz pożyczkodawcy zabezpieczenia spłaty pożyczki w postaci zawarcia umowy poręczenia za zobowiązania wynikające z umowy pożyczki w trybie art. 876 i następnych k.p.c. – zgodnie z wzorem stanowiącym załącznik nr 2 (§ 5 ust. 6).

Pożyczkobiorca miał również wystawić i wręczyć pożyczkodawcy w chwili zawierania umowy weksel in blanco, opatrzony klauzulą „nie na zlecenie” lub inną równoznaczną jako zabezpieczenie terminowej spłaty pożyczki – zgodnie z wzorem stanowiącym załącznik nr 3 (§ 5 ust. 7).

Strony postanowiły, iż w razie opóźnienia się przez pożyczkodawcę w zapłacie jakichkolwiek należności wynikających lub związanych z umową przez okres co najmniej 20 dni, pożyczkodawca ma prawo postawienia pożyczki w stan natychmiastowej wymagalności. Postawienie pożyczki w stan natychmiastowej wymagalności oznacza, że pożyczkobiorca ma obowiązek zwrotu przedmiotu pożyczki wraz ze wszystkimi dodatkowymi opłatami wynikającymi z umowy w terminie 10 dni od otrzymania przez pożyczkodawcę wezwania (§ 6 ust. 1).

Jak ustalono, w przypadku braku spłaty całości należności wynikających z umowy pożyczki pomimo upływu 10 – dniowego terminu opisanego w § 6 ust. 1 pożyczkodawca wszczyna przeciwko pożyczkobiorcy postępowanie windykacyjne (§ 6 ust. 3).

W treści zawartej umowy wskazano, iż w razie opóźniania się pożyczkobiorcy z zapłatą jakichkolwiek należności wynikających z umowy pożyczki przez co najmniej 10 dni, pożyczkodawca może żądać ustanowienia dodatkowych prawnych zabezpieczeń spłaty pożyczki w wysokości nie mniejszej niż 50% kwoty udzielonej pożyczki, we wskazanym przez pożyczkodawcę terminie, nie krótszym niż 30 dni (§ 7 ust. 1). W przypadku braku ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia w wyznaczonym przez pożyczkodawcę terminie lub w wysokości mniejszej niż wymagana, pożyczkobiorca zobowiązany jest do zapłaty na rzecz pożyczkodawcy kary umownej w wysokości 10% kwoty udzielonej pożyczki (§ 7 ust. 3).

Postanowiono, iż w przypadku wszczęcia postępowania windykacyjnego pożyczkodawca ma prawo żądania od pożyczkobiorcy dokumentów finansowych pozwalających ocenić bieżącą kondycję finansową pożyczkobiorcy. Wskazano, iż dokumenty pożyczkobiorca jest zobowiązana przedłożyć w terminie 21 dni od dnia otrzymania wezwania (§ 9 ust. 1). W przypadku niewywiązania się przez pożyczkobiorcę w całości lub w części z obowiązku przedstawienia w/w dokumentów w terminie 21 dni od otrzymania wezwania jest on zobowiązany jest do zapłaty na rzecz pożyczkodawcy kary umownej w wysokości 10% kwoty udzielonej pożyczki (§ 9 ust. 2). Jednocześnie w przypadku wszczęcia postępowania windykacyjnego pożyczkodawca ma prawo żądania od pożyczkobiorcy przedłożenia zaświadczenia z Urzędu Skarbowego o niezaleganiu w podatkach lub stwierdzającego stan zadłużenia oraz przedstawienia zaświadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o niezaleganiu w opłacaniu składek lub stwierdzającego stan zaległości. Dokumenty pożyczkobiorca jest zobowiązana przedłożyć w terminie 21 dni od dnia otrzymania wezwania (§ 9 ust. 3). W przypadku niewywiązania się przez pożyczkobiorcę w całości lub w części z obowiązku przedstawienia w/w dokumentów w terminie 21 dni od otrzymania wezwania jest on zobowiązany jest do zapłaty na rzecz pożyczkodawcy kary umownej w wysokości 10% kwoty udzielonej pożyczki (§ 9 ust. 4).

Nadto, w przypadku powstania jakichkolwiek zaległości w spłacie pożyczki, pożyczkobiorca będzie zobowiązany do uiszczenia na rzecz pożyczkodawcy opłat za czynności windykacyjne, które wynosiły:

a)  przypomnienie telefoniczne o konieczności uregulowania należności – 40,00 zł,

b)  pierwsze pisemne wezwanie pożyczkobiorcy do zapłaty – 60,00 zł,

c)  pierwsze pisemne powiadomienie poręczyciela o powstaniu zaległości (jeśli występuje) – 60,00 zł,

d)  drugie pisemne wezwanie pożyczkobiorcy do zapłaty – k. 60,00 zł,

e)  drugie pisemne powiadomienie poręczyciela o powstaniu zaległości – 60,00 zł,

f)  przedsądowe wezwanie do zapłaty skierowane w imieniu pożyczkodawcy przez radcę prawnego – k. 200,00 zł

g)  kolejne wezwanie do pożyczkobiorcy lub poręczyciela do uregulowania należności –
300,00 zł,

h)  podjęcie przeciwko pożyczkobiorcy czynności terenowych (wizyta przedstawiciela pożyczkodawcy w miejscu zamieszkania lun w siedzibie prowadzenia przez pożyczkobiorcę działalności gospodarczej) – 400,00 zł (§ 10).

W dniu 15 grudnia 2018 r. strony zawarły aneks do przedmiotowej umowy na mocy którego przedłużyły okres spłaty pożyczki do 22 września 2019 r.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: umowa pożyczki wraz z załącznikami – k. 5 – 10v akt,

W celu realizacji umowy powódka poddała się egzekucji wprost z aktu notarialnego oraz wypełniła weksel, a ponadto poręczył za nią J. G..

Pozwany wypłacił powódce przyznane jej tytułem pożyczki środki pieniężne, a zobowiązana początkowo spłacała raty w umówionym terminie.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: zeznania świadków: K. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 110 akt, M. H. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 110 akt.

W 2019 roku powódka zaprzestała wywiązywać się z ciążącego na niej obowiązku spłaty rat pożyczki. W związku z tym, pismem z 21 maja 2019 r. pozwany zawiadomił pożyczkobiorcę o postawieniu pożyczki w stan natychmiastowej wymagalności wzywając ją do zapłaty łącznej kwoty 111.496,22 zł, na którą składało się: 110.537,95 zł tytułem kapitału oraz 958,27 zł z tytułu odsetek umownych za kwiecień 2019 r., w terminie 10 dni od otrzymania tego pisma.

Od tego momentu pracownicy pozwanej spółki wielokrotnie telefonicznie kontaktowali się z powódką, wzywając ją do uregulowania zaległości.

Dowód: zawiadomienie – k. 11 akt, zeznania świadków: K. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 110 akt, M. H. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 110 akt, przesłuchanie powódki – protokół elektroniczny na płycie CD k. 130 akt

Pismem z 3 czerwca 2019 r. pozwany zawiadomił powódkę o wszczęciu przeciwko niej postępowania windykacyjnego oraz ponownie wezwał kredytobiorczynię do spłaty zadłużenia w terminie 3 dni.

Dowód: pismo z dnia 3 czerwca 2019 r. – k. 12 akt

Pismem z dnia 24 czerwca 2019 r. pozwany wezwał powódkę, w oparciu o treść § 7 ust. 1 i 2 oraz § 9 ust. 1-3 umowy pożyczki do zastosowania się do powyższych paragrafów. Wskazano, iż brak zastosowania się będzie skutkować naliczeniem kar umownych – § 7 ust. 3 i § 9 ust. 4 umowy. Poinformowano powódkę, iż pożyczkodawca rozpoczął naliczanie opłat windykacyjnych opisanych szczegółowo w § 8 i § 10 umowy.

Przedmiotowe pismo zostało odebrane przez powódkę w dniu 26 czerwca 2019 r.

Dowód: pismo z 24.06.2019 r. – k. 56, wydruk z portalu śledzenia przesyłek – k. 57

W dniu 6 września 2019 r. pozwany za pośrednictwem pełnomocnika wezwał powódkę do zwiększenia zabezpieczenia spłaty pożyczki (w terminie 30 dni), dostarczenia wyceny nieruchomości obciążonych hipoteką na zabezpieczenie spłaty pożyczki (w terminie 10 dni) oraz przedłożenia dokumentów finansowych oraz zaświadczenia z Urzędu Skarbowego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o niezaleganiu w zapłacie podatków i składek (w terminie 21 dni) – wszystko pod rygorem obciążenia zobowiązanej karami umownymi.

Dowód: pismo z dnia 6 września 2019 r. – k. 13 – 13v akt.

Pismem z dnia 10 września 2019 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie S. R. zawiadomił powódkę o wszczęciu przeciwko niej egzekucji oraz podał treść tytułu wykonawczego, zgodnie z którym miała uregulować:

1)  należność główną w kwocie 110.537,95 zł,

2)  odsetki zaległe w kwocie 2.395,68 zł,

3)  koszty zastępstwa w egzekucji w kwocie 1.350,00 zł,

4)  koszty klauzuli w kwocie 190,00 zł,

5)  opłatę egzekucyjną w kwocie 11.312,40 zł

oraz koszty egzekucyjne, które powstaną w toku dalszego postępowania.

Na poczet postępowania windykacyjnego pozwany uiścił zaliczki w łącznej kwocie 730,00 zł.

Dowód: zawiadomienie o wszczęciu egzekucji – k. 14 akt, zawiadomienie o wszczęciu egzekucji z nieruchomości – k. 15-16 akt, wezwanie do uiszczenia zaliczek na wydatki wraz z potwierdzeniem zapłaty – k. 60 – 63 akt.

W związku z chęcią spłaty zadłużenia, powódka w dniu 13 września 2019 r. za pośrednictwem wiadomości mailowej zwróciła się do pozwanego o udzielnie jej promesy w przedmiocie wykreślenia hipoteki po spłacie zadłużenia wynikającego z umowy. Tego samego dnia pozwany wystawił promesę, w której wskazano, iż zadłużenie powódki na dzień 22 września 2019 r. będzie wynosić 158.651,45 zł. Jednocześnie do wiadomości mailowej dołączono zestawienie poszczególnych kwot składających się na wskazane zadłużenie. Z powyższego dokumentów wynikało, że na kwotę 158.651,45 zł składa się:

a.  110.537,95 zł tytułem kapitału,

b.  2.395,68 zł tytułem odsetek z harmonogramu za kwiecień, maj i czerwiec,

c.  1.823,12 zł tytułem odsetek za okres od 15 czerwca do 30 lipca 2019 r.,

d.  847,96 zł tytułem odsetek za okres od 01 do 22 września 2019 r.,

e.  4.000,00 zł z tytułu kosztów obsługi prawnej,

f.  560,00 zł z tytułu przypomnienia telefonicznego,

g.  730,00 zł z tytułu łącznych kosztów komorniczych,

h.  200,00 zł z tytułu przedsądowego wezwania do zapłaty,

i.  200,00 zł z tytułu przedsądowego wezwania poręczyciela.

Dowód: wiadomości z 13.09.2019 r. – k. 54-55, promesa wraz z wykazem kosztów – k. 17 - 18 akt, zeznania świadków: K. S. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 110 akt, M. H. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 110 akt, przesłuchanie powódki – protokół elektroniczny na płycie CD k. 130 akt

Po otrzymaniu zestawienie powódka skontaktowała się z pracownikiem pozwanego, pytała się o sposób ustalenia wysokości wskazanej kwoty, w szczególności kar umownych. W odpowiedzi pracownik pozwanego wskazała, iż została ona wyliczona w taki właśnie sposób, nie była w stanie wyjaśnić wysokości kar umownych, podała, że jeżeli powódka chce uzyskać zgodę na wykreślenie hipoteki powinna zapłacić należność.

Dowód: przesłuchanie powódki – protokół elektroniczny na płycie CD k. 130 akt

Powódka uregulowała całość kwoty wskazanej w promesie z dnia 13 września 2019 r.

W wyniku powyższego pozwany wystawił powódce kwit mazalny, zezwolił na wykreślenie hipotek zabezpieczających kredyt oraz wystąpił o umorzenie postepowania egzekucyjnego prowadzonego przeciwko powódce.

Okoliczności bezsporne

Postanowieniem z dnia 27 września 2019 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie umorzył postępowanie egzekucyjne w części dotyczącej egzekucji należności na rzecz wierzyciela (...) sp. z o.o. sp. k. Nadto przyznał wierzycielowi reprezentowanego przez radcę prawnego kwotę 2.700 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu egzekucyjnym. Pozostałe koszty postępowania egzekucyjnego zostały określone na kwotę 6.796,23 zł, w tym 5.883 zł tytułem opłaty stosunkowej. Wskazano, iż powyższe koszty zostały zapłacone przez wierzyciela do kwoty 730 zł.

Dowód: postanowienie z dnia 27 września 2019 r. – k.112 akt.

Pismem z 12 kwietnia 2021 r. powódka wezwała pozwanego do zwrotu 41.790,00 zł wraz z odsetkami za opóźnienie wskazując, że jej faktyczne zadłużenie wynosiło 125.786,03 zł, a zatem uiszczenie na poczet spłaty pożyczki 158.654,45 zł było niezasadne.

W odpowiedzi na powyższe pozwany odmówił spełnienia roszczenia powódki wskazując, że pożyczkobiorczyni zaakceptowała przesłane jej zestawienie opiewające na kwotę 158.654,45 zł, którą z resztą uregulowała w całości.

Dowód: wezwanie przedsądowe z potwierdzeniem nadania – k. 20 – 21 akt, pismo z dnia 04 maja 2021 r. – k. 22 – 23 akt.

W dniu 8 lutego 2022 r. w miejsce komplementariusza pozwanej spółki, tj. podmiotu (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wstąpił D. S.. W wyniku powyższego w dniu 21 marca 2022 r., nastąpiła również zmiana firmy pozwanego na (...) Spółka komandytowa.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: informacje wynikające z KRS, umowa sprzedaży - k. 96 – 97 akt, akt notarialny – k. 98 – 105 akt.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony, których autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości, a także na podstawie zeznań świadków oraz dowody z przesłuchania stron.

Zeznaniom świadków K. S. i M. H. Sąd dał wiarę w zdecydowanej części, albowiem były jasne i logiczne, a ponadto korespondowały ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Wskazania wymagało, że rzeczony osobowe źródła dowodowe dotyczyły w przeważającej mierze kwestii bezspornych, odnoszących się do samego zawarcia umowy pożyczki jak i jej wykonania, co nie zmienia faktu, że spójne odpowiedzi świadków korespondowały z zebranym w sprawie materiałem, zwłaszcza w zakresie czynności windykacyjnych prowadzonych przez pozwaną spółkę oraz jej pełnomocnika. Sąd nie znalazł jedynie podstaw do podzielenia wskazań rzeczonych świadków co do braku zastrzeżeń powódki w zakresie wysokości kwoty wskazanej w promesie – pozostawały one bowiem w sprzeczności z dowodem z przesłuchania powódki, który w ocenie Sądu zasługiwał na uwzględnienie z racji jego zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Twierdzenia zaprezentowane przez powódkę w ramach przesłuchania znajdowały potwierdzenie w zebrany w sprawie materiale dowodowym, były jasne, logiczne oraz spójne. Należało podkreślić, iż prócz kwestii związanych z wątpliwościami dotyczącymi wysokości wskazanej w promesie kwoty, korespondowały one z zeznaniami świadków, stanowiąc ich istotne uzupełnienie. Warto było również odnotować, iż w rzeczywistości w znacznej mierze odnosiły się one do okoliczności niespornych – w zakresie natomiast zasadności obciążenia dochodzonymi należnościami stanowiły wyłącznie wyraz oceny, a nie twierdzeń o faktach. Jednocześnie Sąd przy przedmiotowej ocenie miał na uwadze, iż jako bezpośrednio zainteresowana wynikiem procesu, mogła niektóre z twierdzeń przestawić w korzystniejszym dla siebie świetle.

Dowód z przesłuchania reprezentanta pozwanego Sąd ocenił jako wiarygodny, jednakże w dużej mierze opierał się na okolicznościach w sprawie niespornych. Warto wskazać, iż D. S., prócz zawarcia umowy, de facto nie uczestniczył bezpośrednio w obsłudze pożyczki, zaś wiedza przez niego w tym zakresie posiadana pochodziła z relacji osób trzecich.

Zaznaczyć tu należało również, iż przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd miał na uwadze treść art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie, z którym ocenia on wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Sąd zważył, co następuje:

Przechodząc do rozważań nad zasadnością zgłoszonego roszczenia w pierwszej kolejności należało wskazać, iż w niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt złączenia stron umową, na mocy której pozwany udzielił powódce pożyczki w łącznej kwocie 120.000,00 zł. Wszystkie zapisy analizowanego kontraktu był jednocześnie dla E. G. jasne i zrozumiałem. Nie było przy tym kwestionowanym, że kredytobiorczyni, po uwzględnieniu prowizji otrzymała świadczenie i początkowo płaciła wszystkie raty zgodnie z umówionym harmonogramem. Niesporne było również wystąpienie w 2019 r. problemów ze spłatą zobowiązania i tym samym postawienie roszczenia w stan wymagalności i rozpoczęcie czynności windykacyjnych, w czasie których strony prowadziły rozmowy w celu spłaty zadłużenia, przy czym pozwany złożył w ich trakcie wniosek o wszczęcie egzekucji. Nie było również kwestionowanym wystąpienie przez powódkę z wnioskiem o wystawienie promesy, która opiewała na łączną kwotę 158.654,45 zł, do której było przedłożone szczegółowe zestawienie. Strony zgodne były również co do tego, iż E. G. zapłaciła całą rzeczoną kwotę co spowodowało zakończenie stosunku umownego i zwolnienie zabezpieczeń.

Swoje żądanie powódka opierała na twierdzeniu, iż dokonując spłaty zadłużenia wskazanego w promesie dokonała nadpłaty kwoty, która w jej ocenie nie należała się stronie pozwanej. W tym zakresie powoływała się w dużej mierze na informacje pochodzące od Komornika sądowego, z których miała wynikać rzeczywista zaległość, która obciążała ją z tytułu zawartej umowy. W kontrze do podnoszonych żądań kredytodawca wskazywał, że roszczenia nie znajdują uzasadnienia, albowiem we wrześniu 2019 r. pomiędzy stronami doszło do zawarcia per facta concludentia ugody dotyczącej rozliczenia pożyczki i jednocześnie nie występują żadne podstawy, aby powódka wycofała się z tego porozumienia, zwłaszcza, że od spłaty minęło ponad półtora roku. Jednocześnie strona pozwana podnosiła, że wszystkie należności wskazane w rozliczeniu mają swoje źródła w umowie łączącej strony i są z nią zgodne, zaś koszty komornicze oraz egzekucyjne wynikają z postępowań prowadzonych przeciwko powódce jaki i jej poręczycielowi przez komornika sądowego.

Odnosząc się do podstawy prawnej stosunku obligacyjnego istniejącego pomiędzy stronami, to nie budziło wątpliwości, iż stanowił on umowę pożyczki. Zgodnie zaś z normą art. 720 k.c., dający pożyczkę (pożyczkodawca) zobowiązuje się przenieść na własność biorącego pożyczkę (pożyczkobiorcy) określoną ilość pieniędzy lub rzeczy oznaczonych co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Elementy istotne umowy pożyczki muszą być określone w umowie, co miało miejsce
w przedmiotowej sprawie.

Na mocy umowy łączącej strony, pozwany udzielił powódce pożyczki opiewającej na kwotę 120.000,00 zł na okres 6 miesięcy. Przedmiotowy kontrakt aneksowano w grudniu 2018 r. (zob. zawiadomienie na k. 11) w zakresie przedłużenia terminu spłaty do 22 września 2019 r. Co istotne,
w umowie zastrzeżono również szereg dodatkowych postanowień, na mocy których pozwanemu przysługiwało uprawnienie do obciążenia powódki karami lub dodatkowymi kosztami w przypadku powstania zaległości w spłacie pożyczki czy też niewykonania innych, nałożonych na nią zobowiązań, których to zresztą, w przeważającej mierze, dotyczył przedmiotowy spór.

Pomimo istnienia pomiędzy stronami umowy pożyczki podstawą prawną roszczenia rozpatrywanego w niniejszej sprawie należało upatrywać w art. 410 k.c. Pomimo braku powołania się w treści pozwu na rzeczoną podstawę oraz wywodzenie w pierwszej kolejności zasadności roszczenia z odpowiedzialności deliktowej (k. 84v) nie ulegało wątpliwości, iż to w/w norma winna mieć zastosowanie w ramach niniejszej sprawy. Na powyższe przewodniczący zwrócił również uwagę na ostatnim terminie rozprawy na podstawie art. 156 2 k.p.c. Jak wynika z art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne wówczas, gdy spełniający je w rzeczywistości nie był zobowiązany w ogóle lub wobec tej osoby, której świadczył. Może to mieć miejsce wtedy, gdy w chwili spełnienia świadczenia brak było ważnego zobowiązania, gdyż nigdy nie istniało lub wcześniej wygasło, choć świadczący pozostał w przekonaniu, że ono istnieje. Również wtedy, gdy wprawdzie zobowiązanie to istniało, ale w mniejszym niż spełniony rozmiarze, albo nie wobec tej osoby, która świadczenie otrzymała. Źródłem bezpodstawnego wzbogacenia, jak już wskazano, jest tutaj działanie zubożonego ( solvensa), mające charakter spełnienia świadczenia na rzecz bezpodstawnie wzbogaconego ( accipiensa), a zubożony czyni to w przekonaniu, że świadczenie spełniane jest w ramach istniejącego lub powstającego właśnie zobowiązania (por. także wyrok SN z dnia 21 listopada 1966 r., II PR 512/66, LEX nr 6075). Jak wskazał SN w wyroku z dnia 1 grudnia 1999 r.: „Zwrotu nienależnego świadczenia może żądać każdy, kto spełnił świadczenie, nie wiedząc, że do świadczenia nie był zobowiązany" (I CKN 203/98, LEX nr 50687).

Charakter zgłoszonego roszczenia, a przede wszystkim pozycja jaką w toku niniejszego procesu zajmowały strony, determinowały obowiązki dowodowe. Jasnym jest bowiem, że w procesie cywilnym ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania i to one są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.). W myśl ogólnych zasad procesowych, to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 1997 r., II CKN 531/97, LEX nr 496544), a na stronie pozwanej spoczywa obowiązek wykazania, że powodowi jego żądanie nie przysługuje (por. wyrok SN z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 299/06). Przenosząc powyższe na grunt niniejszego procesu podkreślenia wymagało, iż to powódka musiała wykazać, iż należność, której zwrotu domagała się w toku niniejszego procesu spełniała przesłanki z art. 410 § 2 k.c. Inaczej mówiąc, spoczywał na niej obowiązek udowodnienia, iż zapłacona przez nią kwota, ponad tę, która nie była sporna, stanowiła świadczenie nienależne, a więc nieznajdujące oparcia w umowie pożyczki czy też w innych okolicznościach i stosunkach prawnych zaistniałych pomiędzy stronami. Tym samym pozwany nie był obciążony koniecznością wykazania, iż naliczone przez niego należności znajdowały podstawy normatywne.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do podstawowego zarzutu sformułowanego przez pozwanego, a opierającego się na tym, iż brak zasadność żądania powódki wynika z tego, iż doszło do umownego uregulowania sposobu i wysokości spłaty całości umowy pożyczki. W jego ocenie doszło do swoistej ugody, która została zawarta w wyniku podjęcia przez obie strony określonych czynności faktycznych, których całość stanowiła konkludentne zawarcie rzeczonego kontraktu. W ocenie Sądu przedmiotowa argumentacja nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż wnioski wyciągnięte z wykonanych przez strony działań nie mogły prowadzić do tak dalekich skutków. Zgodnie z normą art. 917 k.c., przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Jak przy tym wskazuje się w literaturze przedmiotu, do zawarcia ugody nie jest wymagana żadna szczególna forma, jednakże samo porozumienie musi zawierać pewne elementy konstrukcyjne, aby możne je w powyżej wskazany sposób zakwalifikować. Przede wszystkim, przesłanką zawarcia ugody jest istnienie stosunku prawnego pomiędzy stronami, co niewątpliwie miało w przedmiotowej sprawie miejsce. Nadto, do essentialia negotii ugody należy sam cel jej zawarcia, którym powinno być dążenie do wyjaśnienia niepewności roszczeń wynikających z przedmiotowego stosunku prawnego łączącego strony, zapewnienie jego wykonania albo też uchylenie istniejącego lub potencjalnego sporu w tym zakresie. Pozwany nie wykazał przy tym, aby powyższy warunek faktycznie został spełniony. Ze zgromadzonego materiału wynikało bowiem, że powódka spłaciła zadłużenie w całości, przy czym wyegzekwowanie przedmiotowych środków niewątpliwie stanowiło cel kredytodawcy. Przedmiotowa czynność miała jednakże w ocenie Sądu odmienne znaczenie dla powódki, która dążyła do uniknięcia egzekucji z nieruchomości i z tego tylko tytułu dokonała spłaty zgodnie z żądaniem drugiej strony. Co jednak najistotniejsze, podkreślenia wymagało, iż warunkiem każdej umowy (a więc również umowy ugody), jest istnienie pewnych jasnych uzgodnień pomiędzy stronami, konsensusu co do treści składanych oświadczeń. Ich istnienie powinno być jasne i niewątpliwe, gdyż dopiero wówczas można mówić o wyrażeniu przez określony podmiot woli w przedmiocie zawarcia danego kontraktu (art. 60 k.c.). Nie bez znaczenia przy ocenie powyższego są nadto okoliczności, które towarzyszą poszczególnym czynnościom. Mając na uwadze powyższe, w świetle zdarzeń mających miejsce w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu nie sposób przyjąć, iż wolą powódki, uzewnętrznioną jedynie za pomocą wykonania technicznej czynności zapłaty, było zawarcie ugody z pozwanym. Jak podkreślono już wyżej, miała ona na celu wyłącznie spowodowanie uwolnienia zajętej nieruchomości, a nie ustalenie wzajemnych, ostatecznych rozliczeń. Oczywiście jasnym jest, iż powyższe pozostawało ze sobą w ścisłym związku, jednakże należało zwrócić uwagę, iż wysokość kwoty wskazanej w promesie nie została w żaden sposób uzgodniona z powódką, lecz niejako narzucona z góry. Podnoszone w tym zakresie twierdzenia pozwanego oraz zawnioskowanych przez niego świadków co do możliwości jej negocjowania nie tylko nie znajdowały uzasadnienia w materiale dowodowym, ale zostały wręcz podważone przez dowód z przesłuchania powódki. Wskazała ona bowiem, iż pracownik pozwanego nie był w stanie wyjaśnić podstaw i sposobu wyliczenia kar umownych jak również podnosił, iż tylko zapłacenie podanej kwoty doprowadzi do uwolnienia zabezpieczeń. W rzeczywistości więc nie sposób przyjąć, iż powódka w jakikolwiek sposób ustalała czy też miała możliwość wpłynięcia na wysokość analizowanej kwoty, a więc by został wyrażony jej konsensus w tym zakresie. Sama zaś techniczna czynność zapłaty nie mogła w ocenie Sądu prowadzić do takowych konkluzji, zwłaszcza w kontekście zgłaszanych zastrzeżeń na wcześniejszym etapie. Z powyższym wiąże się również kolejny element umowy ugody, jakim są wzajemne ustępstwa stron, z którymi nie mieliśmy na gruncie przedmiotowej sprawy do czynienia. Co istotne, przedmiotowe ustępstwa nie muszą być równe i odpowiadać sobie nawzajem, co nie zmienia faktu, iż powinny je poczynić obie ze stron ugadzających się (zob. Fras Mariusz (red.), Habdas Magdalena (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom V. Zobowiązania. Część szczególna (art. 765 – 921 (16)).

W tym stanie sprawy, mając na uwadze powyższe Sąd doszedł do wniosku, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia jakiejkolwiek ugody, albowiem pozwany nie wykazał, aby spełnione zostały wskazane powyżej przesłanki. Podkreślić przy tym należało, że ugody nie potwierdza sam fakt spełnienia roszczenia w całości, albowiem jak już niejednokrotnie wskazano, powódkę motywowało uniknięcie egzekucji, a nie chęć polubownego zakończenia sporu.

Przechodząc natomiast do oceny zasadności twierdzeń powódki co do nienależytego charakteru świadczeń uiszczonych przez nią, to skupiały się one na zakwestionowaniu: kar umownych w łącznej kwocie 36.000 zł, 4.000,00 zł tytułem kosztów obsługi prawnej, 560,00 zł tytułem przypomnień telefonicznych, 730,00 zł łącznie z tytułu kosztów komorniczych oraz 400,00 zł łącznie z tytułu wezwań do zapłaty kierowanych zarówno do pożyczkobiorcy jak i poręczyciela. Jedynie na marginesie należało wskazać, iż suma powyższych wynosił 41.690 zł, zaś żądanie pozwu opiewało na 41.790 zł.

Nie ulegało wątpliwości, iż główna oś sporu skupiała się na kwestii zasadności obciążenia powódki karami umownych (w wysokości 12.000 zł każda). Jak wynika ze szczegółowego wyjaśnienia zamieszczonego w treści sprzeciwu naliczone one zostały z tytułu braku zwiększenia zabezpieczenia (zgodnie z art. § 7 ust. 1 i 3 umowy), nieprzedłożenia dokumentów finansowych (zgodnie z art. § 9 ust. 1 i 2 umowy) oraz nieprzedstawienia zaświadczeń z US oraz ZUS (zgodnie z § 9 ust. 3 i 4 umowy).

W świetle powyższego, mając na uwadze umowę stron, nie ulegało żadnej wątpliwości, iż wszystkie kary znajdowały swoją podstawę w treści kontraktu – inaczej mówiąc – strony ustaliły podstawy oraz zasady obciążania pożyczkobiorcę rzeczonym świadczeniem. W tym kontekście nie sposób więc było mówić o nienależności, albowiem istniała podstawa obligacyjna do ewentualnego ich zastosowania. Co jednak istotne, samo jeszcze istnienie podstawy nie powodowało, iż dane świadczenie nie może zostać uznane za nienależne. Jest bowiem jasne, iż dopiero spełnienie warunków do zastosowania kar, a nie samo występowanie analizowanej instytucji w treści umowy może stanowić podstawy do przyjęcia, iż dane roszczenie miało swoje podwaliny i było uzasadnione.

Dokonując oceny spełnienia przedmiotowych kryteriów należało w pierwszej kolejności zauważyć, iż w ocenie Sądu nie ulegało wątpliwości, iż wezwanie do spełnienia przez pożyczkobiorcę określonych w umowie czynności, których niewykonanie było zastrzeżone karami umownymi, miało miejsce już w piśmie z dnia 24 czerwca 2019 r., które to zobowiązana odebrała 26 czerwca 2019 r., a nie dopiero we wrześniu 2019 r. Powódka nie przedłożyła żadnego materiału dowodowego, który mógłby podważyć dokumentację przedstawioną przez pozwanego. Co więcej – sama nie była w stanie zaprzeczyć, iż takowe wezwanie miało faktycznie miejsce, powołując się na niczym niepoparty stan zdrowia. Tym samym w ocenie Sądu to w świetle powyższego wezwania należało ocenić zasadność obciążenia powódki karami umownymi – w przypadku bowiem wezwania z września, z uwagi na spłacenie całości należności przed upływem określonych w nim terminów, jakiekolwiek podstawy do obciążania nie występowały.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do kary umownej za brak ustanowienia dodatkowych zabezpieczeń spłaty pożyczki w wysokości nie mniejszej niż 50% kwoty udzielonej pożyczki (§ 7 ust. 1). Powyższe miało zostać przedstawione „we wskazanym przez pożyczkodawcę terminie, nie krótszym niż 30 dni”. Nie ulegało wątpliwości, iż w wezwaniu z dnia 24 czerwca 2019 r. pozwany powołał się na rzeczony obowiązek. Jasnym również było, iż nie został on przez powódkę spełniony. W ocenie Sądu kluczowym w tym przypadku była jednakże treść rzeczonego wezwania, która w sposób prawidłowy nie wypełniała dyspozycji § 7 ust. 1 umowy. Rzeczone zastrzeżenie umowne nie określało bowiem ścisłych ram czasowych w jakich pożyczkobiorca zobowiązany jest do zastosowanie się do wezwania, lecz wymagało ich określenia przez pożyczkodawcę. Wynikało to z użycia zwrotu „we wskazanym( …) terminie nie krótszym niż 30 dni”. Tym samym to po stronie pozwanego istniał obowiązek nie tylko wezwania do spełnienia rzeczonego zapisu, ale również określenia czasookresu, w którym strona przeciwna zobowiązana będzie do realizacji obowiązku. Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy bezsprzecznie zabrakło tego ostatniego elementu – pozwany zaniechał bowiem zakreślenia jakichkolwiek ram czasowych, czym uchybił swoim obowiązkom z § 7 ust. 1. Jednocześnie nie sposób było podzielić uwag poczynionych przez pełnomocnika pozwanego w ramach mowy końcowej, a skupiających się na art. 455 k.c. W pierwszej kolejności podkreślenia wymagało, iż strony określiły sposób ustalenia terminu wykonania zobowiązania, z tym zastrzeżeniem, iż w zakresie daty początkowej wynosił on 30 dni, zaś w stosunku do daty końcowej to zależał on wyłącznie od pożyczkodawcy. Po drugie – samo doręczenie wezwania bez określenia daty do jakiej winno zostać wykonane, w świetle zapisów umowy, nie mogło stanowić wystarczającej podstawy do przyjęcia, iż powódka uchybiła terminowi. Kluczowym jest bowiem to, iż strony w treści umowy zastrzegły nie termin końcowy wypełnienia analizowanego zobowiązania, lecz wyłącznie czas minimalny (30 dni) jaki pożyczkodawca, określając ramy czasowe, nie może zmniejszyć. Tym samym o ile samo doręczenie wezwania powodowało rozpoczęcie biegu terminu 30 dni (minimalnego na wykonanie zobowiązania), o tyle, w sytuacji braku określenia jaki czas został wyznaczony na jego realizację, nie sposób przyjąć jakiegokolwiek terminu końcowego. Inaczej mówiąc, otrzymując wezwanie powódka winna mieć świadomość, iż na ustalenie dodatkowego zabezpieczenia ma co najmniej 30 dni, lecz nie wiedziała jaki jest końcowy czas na jego przedstawienie. A dopiero przekroczenie tego końcowego, „wskazanego przez pożyczkodawcę” terminu, stanowiło naruszenie rzeczonego zobowiązania i jednocześnie podstawę do nałożenia kary umownej. Powyższe jasno wynikało z treści § 7 ust. 3 umowy gdzie postanowiono, iż dopiero „w przypadku braku ustanowienia dodatkowego zabezpieczania w wyznaczonym przez pożyczkodawcę terminie (…) pożyczkobiorca jest zobowiązany do zapłaty kary umowne”. Tym samym, mając powyższe na uwadze nie można było przyjąć, że powódka pozostawała w jakimkolwiek opóźnieniu, a zatem obciążanie jej karą umowną z tego tytułu, w wysokości 12.000,00 zł nie znajdowało uzasadnienia. W zakresie zatem w jakim uiszczona przez powódkę wierzytelność obejmowała powyżej wymienioną kwotę, roszczenie to faktycznie pozwanemu nie przysługiwało, a zatem należało je zakwalifikować jako nienależne.

Pozostałe kary umowne, opiewające na łączną kwotę 24.000,00 zł (po 12.000,00 zł każda), wynikały z naruszenia przez powódkę § 9 ust. 1 (nieprzedłożenie dokumentów finansowych pozwalających ocenić bieżącą kondycję finansową) oraz § 9 ust. 3 (nieprzedłożenie zaświadczenia z Urzędu Skarbowego o niezaleganiu w podatkach lub stwierdzającego stan zaległości, a także nieprzedłożenie zaświadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o niezaleganiu w opłacaniu składek lub stwierdzającego stan zaległości). W tym przypadku brak określenia w wezwaniu z dnia 24 czerwca 2019 r. terminu do wykonania rzeczonych zobowiązań nie stanowił podstaw do ustalenia nieskuteczności obciążenia – w obu przypadka termin spełnienia wynikał z samej umowy i wynosił 21 dni od dnia otrzymania wezwania. Podobnie jak we wcześniejszym przypadku rzeczone nie zostały wypełnione przez powódkę, a więc co do zasady, wszystkie formalne warunki uprawniające pozwanego do ich naliczenia i pobrania zostały spełnione.

W ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy powyższe nie przesądzało jednakże o braku podstaw do uznania nienależności świadczenia z tytułu rzeczonych kar umownych w pełnym zakresie. Jak wskazano wyżej, przedmiotowa instytucja wyraża się m. in. w braku istnienia zobowiązania po stronie podmiotu, które je spełnia. W ocenie Sądu powyższe może przybrać również postać częściowego wygaśnięcia podstaw danego zobowiązania w wyniku przyjęcia istnienia okoliczności uzasadniających zastosowanie przewidzianych prawem instytucji umożliwiających kształtowanie jego treści. W przypadku kary umownej takową funkcję pełni jej miarkowanie. Dochodzi wówczas do ustalenia, iż pomimo co do zasady istnienia podstawy danego świadczenia, nie istnieje ona w stosunku do jego całości i tym samym podmiot, na którym dany obowiązek spoczywa pozostaje uwolniony z pewnej jego części, która uprawnionemu nie przysługuje. Skoro więc istnieje możliwość ograniczenia możliwości dochodzenia części danego świadczenia z racji jego niedopuszczalności, to w ocenie Sądu brak jest podstaw do wyłączenia zastosowania przedmiotowej instytucji dla oceny świadczenia już spełnionego.

W tym kontekście należało podkreślić, iż oczywiście Sąd miał na uwadze fakt, iż powódka kwestionowała nałożone przez pozwanego kary nie podnosząc przy tym zarzutu ich miarkowania. Co jednakże istotne, skoro podważała ich zasadność co do zasady żądając zasądzenia zwrotu 36.000,00 zł w całości, to samo obniżenie ich wysokości na skutek miarkowania w ocenie Sądu należało uznać za tym bardziej uzasadnione jako wywołujące skutek niejako „węższy” niż zasądzenie zwrotu świadczenia w całości. W takiej sytuacji mamy bowiem do czynienia z przypadkiem wnioskowania „z większego na mniejsze” ( a maiori ad minus). Mając na uwadze rozbieżności pojawiającej się w tym zakresie w doktrynie i orzecznictwie należało podzielić stanowisko wyrażone w wyroku z dnia 22 stycznia 2010 r., w którym to Sąd Najwyższy wskazał, że wniosek o miarkowanie kary umownej nie musi zawierać wprost sformułowania, że dłużnik żąda miarkowania kary umownej. Wystarczy gdy w trakcie procesu dłużnik, który wnosi o oddalenie powództwa, podniesie także zarzut rażącego wygórowania kary umownej (sygn. V CSK 217/09, LEX 564858). Przedmiotowe stanowisko zostało także przedstawione w innych judykatach, w których to jednoznaczne podkreślano, że żądanie oddalenia powództwa o zapłatę kary umownej zawiera implicitie wniosek o jej zmniejszenie (zob. Wyrok Sadu Najwyższego z dnia 16 lipca 1998, sygn. I CKN 802/97, OSNC 1999/2/32, Wyrok Sadu Najwyższego z dnia 22 maja 2002 r., sygn. I CKN 1567/99, OSNC 2003/7-8/109).

W tym stanie sprawy, podzielający powyższe stanowiska, Sąd zważył, że zgodnie z art. 484 § 2 k.c. dopuszczalne jest zmniejszenie (miarkowanie) kary umownej, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara umowna jest rażąco wygórowana (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2007 r., sygn. IV CSK 181/07, OSNC-ZD 2008/B/48). Co istotne, ustawodawca nie wskazał bardziej szczegółowych okoliczności uzasadniających miarkowanie kary umownej, pozostawiając ich ustalenie uznaniu sędziowskiemu uwzględniającemu okoliczności konkretnej sprawy. Norma ta może znaleźć zastosowanie zawsze wówczas, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego kara umowna w zastrzeżonej wysokości jawi się jako nieadekwatna.

Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy Sąd doszedł do wniosku, że nałożone na powódkę kary w wymiarze w jakim to są uzasadnione co do istoty (24.000,00 zł) cechują się rażącym wygórowaniem i w tym stanie rzeczy, zachodzą przesłanki do ich obniżenia. Przede wszystkim należało mieć na uwadze fakt, iż wskazane powyżej kary nałożono z tytułu nieprzedłożenia określonych dokumentów, które miałyby obrazować aktualną na ówczesnym moment sytuację finansową pożyczkobiorcy (§ 9 ust. 1 i 3). Nie negując zasadności czynności polegających na kontrolowaniu przez wierzyciela powyższych parametrów, nie sposób uznać zasadności tak znaczącego ich wpływu na całość umowy. Co więcej – uzależnianie wypełnienia obowiązków polegających na przedkładaniu określonego typu dokumentacji na etapie wystąpienia problemów z regulowaniem zobowiązania (po wszczęciu postępowania windykacyjnego), które de facto w żaden sposób nie wpływają na wzajemne prawa i obowiązki, od wysokości udzielonej pożyczki, w ocenie Sądu w sposób rażący narusza zasadę równości stron i odrywa się od celu jakiemu czynność ta jest dedykowana. W tym zakresie należało mieć na względzie, iż brak było podstaw do stwierdzenia, iż zaniechanie rzeczonym obowiązkom w jakikolwiek sposób przyczyniło się do pogorszenia sytuacji pozwanego. Ten bowiem już w dniu zawarcia umowy zabezpieczył przedmiotową wierzytelność ustanawiając zabezpieczenie na nieruchomościach, uzyskując weksel, poręczenie jak również oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Nie potrzeba przy tym dysponować wiadomościami specjalnymi aby zważyć, iż przedmiotowe zabezpieczenia były daleko idące i przekraczały standardy stosowane przez banki w tym zakresie. W kontekście przedmiotowych rozważań nie można również pominąć faktu, że już w momencie zawarcia umowy, pozwana pobrała od powódki prowizję w wysokości 12.000,00 zł, co stanowiło aż 10% udzielonej pożyczki i odpowiadało wysokości jednej kary umownej. Tym samym zarówno koszty pożyczki jak i samo jej zabezpieczenie były tak daleko idące, że żądanie kar odpowiadającym 20% udzielonej, oraz ponad 22% faktycznie przekazanej powódce kwoty należało uznać za rażąco wygórowane.

W tym stanie sprawy, Sąd zmiarkował należności z tytułu obu kar do kwoty 2.000,00 zł, tj. po 1.000,00 zł każda uznając, że w takim właśnie wymiarze – bacząc na okoliczności sprawy – odpowiadały naruszeniom których to dopuściła się strona powodowa. Tym samym w pozostałym zakresie, a więc co do kwoty 22.000,000 zł łącznie, przedmiotowe kary jako nienależne podlegały zwrotowi, albowiem zostały uiszczone bez odpowiedniej ku temu przyczyny oraz przesłanki.

Jedynie na marginesie należało wskazać, iż w ocenie Sądu przedstawiony wyżej sposób określenia należnego pozwanemu świadczenia z tytułu kar umownych znajdował pełne odzwierciedlenie w art. 5 k.c. Nie negując wyjątkowości przedmiotowej instytucji, zwłaszcza w przypadku stosunków prawnych istniejących pomiędzy przedsiębiorcami, w ocenie Sądu okoliczności niniejszej sprawy wskazywały w sposób jednoznaczny, iż pozwany naliczając rzeczone należności nadużył swojego prawa podmiotowego. Należało zauważyć, iż o ile nie budzi wątpliwości możliwość obciążania strony danej umowy karą umowną za niewykonanie określonego obowiązku, o tyle każdorazowo winna ona odzwierciedlać wpływ owego naruszenia na dany stosunek umowny. W szczególności nie może prowadzić do tego, by stosunek naruszenia do wysokości określonej kary umownej w żaden sposób nie odzwierciedlałby chociażby potencjalnej szkody uprawnionego. W okolicznościach niniejszej sprawy należało wskazać, iż brak wykonania przez pozwaną obowiązków zakreślonych czy to w § 7 ust. 1 czy też w § 9 ust. 1 i 3 w rzeczywistości w żaden sposób nie wpływał na możliwość prowadzenia skutecznej windykacji wierzytelności z tytułu pożyczki – z racji chociażby szeregu zabezpieczeń ustanowionych przy zawieraniu umowy – i tym samym uzyskania należnego roszczenia. Informacje o bieżącej sytuacji finansowej działalności prowadzonej przez powódkę czy też wypełniania przez nią obowiązków z zakresu danin publicznych mogły oczywiście determinować decyzję co do dalszego trwania pozwanego w stosunku obligacyjnym, lecz w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób uznać, iż w znaczący sposób wpływały na możliwości zaspokojenia wierzytelności. W ocenie Sądu więc określenie kar umownych w analizowanym zakresie w sposób uzależniających ich wysokość od wartości udzielonej pożyczki pozostawało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, prowadząc do nieuzasadnionego wzbogacania podmiotu udzielającego pożyczki. Dysproporcja pomiędzy dwoma wskazanymi wyżej wartościami miała charakter jaskrawy, nie dający się pogodzić z zasadami uczciwości kupieckiej.

W celu uzupełnienia przedmiotowej argumentacji uzasadnionym w ocenie Sądu jest zwrócenie uwagi na brzmienie art. 385 3 pkt 17 k.c., który przewiduje jako niedozwoloną klauzulę umowną takie postanowienia, które nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego. Oczywiście jasnym było, iż powyższe nie mogło zostać zastosowane w niniejszej sprawie z uwagi na profesjonalny charakter zawartej pomiędzy stronami umowy, jak również niemożność skorzystania z art. 385 5 k.c. (dotyczącego wyłącznie kontraktów zawartych od 1 stycznia 2021 r. – patrz art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych /Dz. U. 2019, poz. 1495 ze zm./), lecz stanowiło dodatkowy argument za naruszeniem zasady ekwiwalentności świadczeń. Sankcja za naruszenie zobowiązań umownych, co zostało już podkreślone, nie może stanowić aż tak relatywnie wysokiego procenta należności będącej istotą umowy (zob. wyrok SO w Warszawie, Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 15 lutego 2016, sygn. akt XVII AmC 30/5).

Odnosząc się do kwestii kwoty 4.000 zł tytułem kosztów obsługi prawnej to co do zasady podstawą ich zasadności było wszczęte przez pozwanego postępowanie egzekucyjne. Jednocześnie jednak nie sposób było podzielić wskazań, iż winny one obciążać powódkę we wskazanej wyżej kwocie. Po pierwsze z treści postanowienia o umorzeniu postępowania egzekucyjnego wynikało, iż koszty ustalone z tego tytułu w tymże postępowaniu wynosiły 2.700 zł. Postanowienie w tym przedmiocie stanowiło samoistną podstawę do domagania się przedmiotowej należności, zgodnie z art. 770 1 k.p.c. Jakiekolwiek inne należności nie znajdowały natomiast uzasadnienia, albowiem nie wynikały z treści umowy (żaden z zapisów nie traktuje o kosztach obsługi prawnej) ani z jakichkolwiek innych tytułów. Jednocześnie przedstawiona w tym zakresie umowa pomiędzy pozwanym a profesjonalnym pełnomocnikiem nie mogła stanowić podstawy do obciążenia podmiotu trzeciego, którym w tej konfiguracji była powódka. W związku z tym w ocenie Sądu pozwany był uprawniony do uzyskania od powódki w tym zakresie kwoty 2.700 zł, zaś w pozostałym zakresie (kwota 1.300 zł) przedmiotowe żądanie nie znajdowało podstaw.

Przechodząc do pozostałej części należności, na którą składały się koszty przypomnień telefonicznych, koszty komornicze oraz koszty wezwań do zapłaty należało wskazać, iż brak było podstaw do podzielenia twierdzeń powódki o ich nienależności. Przede wszystkim, powódka, na której spoczywał w tym zakresie obowiązek dowodowy nie wykazała, aby powyższe stanowiły świadczenie nienależne. Wskazania bowiem wymagało, że jeszcze na etapie przedprocesowym, pozwany informował powódkę o rozpoczęciu naliczania opłat dodatkowych, o których mowa w samej umowie. Zgodnie bowiem z § 10 kontraktu, kredytodawcy przysługiwało uprawnienie do obciążenia powódki kosztami przypomnień telefonicznych, wezwań czy kosztów poniesionych w celu egzekucji przy czym ze zgromadzonego materiału wynikało, że pozwany wykonał wszystkie te czynności. Jak bowiem ustalił Sąd, a czego powódka co do zasady nie kwestionowała, pracownicy spółki co najmniej kilkukrotnie wzywali powódkę do zapłaty zarówno telefonicznie jak i pisemnie. Nadto, pozwana spółka wykazała, iż w związku z procesem windykacji należności poniosła koszty komornicze. Z przedłożonego wraz z pozwem rozliczenia wynikało bowiem, że na poczet tychże kosztów pozwany uiścił łącznie 730,00 zł zaliczki.

W tym stanie sprawy Sąd doszedł do wniosku, że powódka zdołała wykazać, iż uiściła na rzecz pozwanego nienależne świadczenia w postaci kary umownej z tytułu naruszenia § 7 ust. 1 w wysokości 12.000 zł, części kar umownych za naruszenia § 9 ust. 1 oraz ust. 3 – w kwotach po 11.000 zł oraz części należności określonej przez pozwanego jako koszty obsługi prawnej w wysokości 1.300 zł. Łącznie więc powództwo podlegało uwzględnieniu do kwoty 35.300 zł o czym orzeczono na podstawie art. 410 § 2 k.c. w punkcie I wyroku.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. Podkreślić należało, że roszczenie z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, niezbędnym jest w związku z tym uprzednie wezwanie do jego uiszczenia. To zaś w niniejszej sprawie miało miejsce za pośrednictwem pisma z dnia 12 kwietnia 2021 r. z terminem płatności wyznaczonym na 7 dni od daty jego otrzymania. Jednocześnie w aktach sprawy znajdował się dowód potwierdzającu moment otrzymania tego dokumentu przez pozwanego, z którego wynikało, iż powyższe miało miejsce w dniu 20 kwietnia 2021 r. Tym samym, mając na uwadze datę wskazaną w żądaniu pozwu (4 maja 2021 r.), w ocenie Sądu w pełni uwzględniała ona okoliczności niniejszej sprawy. Jedynie dla porządku należało wskazać, iż wprawdzie wyrok sądu miarkujący karę umowną ma charakter konstytutywny, jednak wywiera on skutek ex tunc, gdyż reguluje wysokość kary umownej od chwili jej wymagalności. Zobowiązanie do zwrotu świadczenia nienależnego ma charakter bezterminowy. Zwrot tego świadczenia powinien zatem nastąpić niezwłocznie po wezwaniu dłużnika przez wierzyciela do jego spełnienia (tak wyrok SN z 23.05.2013 r., IV CSK 644/12, LEX nr 1365722).

W pozostałej części zgłoszone roszczenie jako niewykazane co do zasady oraz wysokości podlegało oddaleniu (pkt II wyroku).

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów wyrażoną w art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. Na koszty procesu po stronie powódki w kwocie 5.707,00 zł złożyły się opłata od pozwu 2.090,00 zł, opłata sądowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600,00 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackich – Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.). Pozwany poniósł natomiast koszty w wysokości 3.617,00 zł na co składały się opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17,00 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600,00 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych).

W tym miejscu należało wskazać, iż Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku strony pozwanej i przyznania kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości. Żadna bowiem z przesłanek wskazanych w § 15 ust. 3 wskazanego wyżej rozporządzenia nie zachodziła. Sprawa nie miała charakteru zawiłego czy szczególnie obszernego. Nie kwestionując w żaden sposób poziomu zaangażowania czy poświęconego czasu, należało wskazać, iż w ocenie Sądu przyznane wynagrodzenie w pełni uwzględnia nakład pracy pełnomocnika podjęty w ramach niniejszego postępowania.

Powódka wygrała proces w 84% (zasądzono 35.300,00 zł, podczas gdy domagała się 41.790,00 zł) i należało się jej od pozwanego tyleż procent poniesionych kosztów tj. 4.793,88 zł (84% x 5.707,00 zł), zaś pozwanemu należała się tytułem kosztów kwota 578,72 zł (16% x 3.617,00 zł). Różnica wynosiła 4.215,16 zł i została zasądzona od pozwanego na rzecz powódki w pkt III sentencji wyroku.

Sędzia Przemysław Kociński