Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1414/20

UZASADNIENIE

Powodowie J. W. i P. W. wnosili o :

1. zasądzenie od pozwanego Banku na ich rzecz solidarnie (ewentualnie łącznie) kwoty 213.215,53 złotych wraz z odsetkami za opóźnienie w wysokości ustawowej liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty na którą to kwotę składają się :

a) 208.810,61 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci spłaty kredytu (suma rat kapitałowo-odsetkowych);

b) 4.204,92 zł tytlem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci prowizji za udzielenie kredytu,

c) 150 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci opłat za wezwania o dostarczenie dokumentów,

d) 50 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci opłaty za wydanie zaświadczenia,

2. ustalenie, że umowa o kredyt mieszkaniowy „(...)" nr (...) z dnia 20 sierpnia 2007 roku zawarta pomiędzy J. W. i P. W., a (...) z siedzibą w G. (obecnie (...) z siedzibą w W.) jest nieważna,

3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie (ewentualnie łącznie) kwoty 99.241,55 złotych wraz z odsetkami za opóźnienie w wysokości ustawowej liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty na którą to kwotę składają się:

e) 95.085,74 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci splay kredytu (suma rat kapitałowo-odsetkowych);

f) 3.755,81 zł tytłem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci prowizji za udzielenie kredytu,

g) 400 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci opłaty za wycenę nieruchomości,

4. ustalenie, że umowa o kredyt konsolidacyjny (...) nr (...) z dnia 27 maja 2010 roku zawarta pomiędzy J. W. i P. W., a (...) z siedzibą w G. (obecnie (...) z siedzibą w W.) jest nieważna,

5. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu strona powodowa podniosła, że postanowienia umowy kredytów dotyczące klauzul indeksacyjnych jako postanowienia abuzywne są bezskuteczne względem powodów, co prowadzi do nieważności całej umowy , braku możliwości dalszego istnienia umowy z pominięciem bezskutecznych klauzul indeksacyjnych, brak możliwości ich zastąpienia innymi postanowieniami.

W odpowiedzi na pozew (k.129 in.) strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa w całości, o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wedle norm przepisanych wraz z opłatą od pełnomocnictw.

Podniosła, że brak jest przesłanek do uznania, że umowy kredytu zawierają postanowienia umowne, które mogłyby zostać uznane za abuzywne oraz brak jest interesu prawnego powodów do ustalenia nieważności przedmiotowych umów.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Pozwany (...) w W. jest następcą prawnym (...) z siedzibą w G. (okoliczność niesporna).

W 2006r. stronom urodziły się bliźniaki i przeprowadziły się do R.. Powodowie mieli zamiar zakupienia nieruchomości i wybudowania na niej domu dla celów mieszkaniowych. W tym celu poszukiwali oferty kredytu hipotecznego w walucie polskiego złotego.

W 2006 roku starali się o kredyt w (...) bankach ale go nie uzyskali. J. W. po kontakcie przez infolinię została umówiona z L. O. (1) w (...) w W..

Powodowie wnioskowali o kwotę 300.000 złotych. Zaproponowano im kredyt denominowany do franka szwajcarskiego w kwotę 256.000,00 złotych z czego 68.000,00 złotych miało zostać przeznaczone spłacone na spłatę zakupionej wcześniej działki .

Symulacja tego kredytu którą przedstawił L. O. (1) wskazywała, że spłata kredytu w wysokości 250.000 zł denominowanego do frankach szwajcarskich wyniesie około 440.000,00 natomiast gdyby wzięli o kilkadziesiąt tysięcy mniejszy kredyt w złotówkach do spłaty przez 35 lat mieliby łącznie około miliona złotych.

Powodowie zdawali sobie sprawę, że raty kredytu indeksowanego w walucie obcej mogą wzrosnąć wraz ze wzrostem kursu waluty.

Nie przedstawiono im jednak tabeli historycznej kursu frank szwajcarskiego. W tym czasie jego kurs wynosił około 2,20 zł i systematycznie spadał.

L. O. (2), z którym skontaktowali się powodowie był doradcą bankowym. Spotykał się z klientami, którzy byli zainteresowani finansowaniem zakupem nieruchomości, mieszkania, działki, budowy domu. Jego rolą było również zebranie podstawowych informacji od klienta związanych z zarobkami, czy mają jakieś obciążenia kredytowe, jaka jest oczekiwana wysokość kredytu, kapitał własny, okres kredytowania.

Jeżeli klienci zdecydowali się na złożenie skonkretyzowanego wniosku przyjmował od nich stosowne dokumenty, które przekazywał następnie do komórki banku odpowiedzialnej za podejmowania decyzji kredytowej. Komórka ta oceniała przedstawioną dokumentację i podejmowała decyzję.

Jego rolą było również, po otrzymaniu decyzji pozytywnej, przekazanie tej informacji klientowi. Jeżeli klient decydował się na ofertę banku to uczestniczył w podpisywaniu przesłanej umowy kredytowej i przekazywaniu całej teczki kredytowej wraz z wnioskiem o uruchomienie kredytu do centrali banku.

Nie występował natomiast w charakterze pełnomocnika banku. Nie był osobą decyzyjną w sprawie udzielenia kredytu. Mógł negocjować z klientem jedynie marże kredytu.

Informował klientów że istniej ryzyko zmiennej stopy procentowej i ryzyko wzrostu kursu waluty. Przedstawiał klientom jak kurs waluty kształtował się na przestrzeni 3-5 lat wstecz. Nie udzielała informacji czy frank jest przewartościowany czy niedowartościowany.

wszelkie dokumenty kształtujące treść stosunku prawnego pomiędzy powodami a pozwanym zostały opracowane przez Bank. Powodowie nie uczestniczyli w szczególności w opracowywaniu projektów podpisanych umów.

Powodowie nie otrzymali wyczerpujących słownych informacji o ryzykach związanych z kredytem indeksowanym do franka szwajcarskiego, natomiast przed podpisaniem umowy kredytowej powodowie zapoznali się z informacją o ryzyku zmiennej stopy procentowej, ryzyku kursowym, ryzyku zmiany spreadu walutowego (zeznania świadka L. O. (2), zeznania powodów ).

W dniu 20.08.2007r. powodowie złożyli wniosek do (...) z siedzibą w G., którego następcą prawnym jest pozwany bank o kredyt na cele mieszkaniowe w kwocie 270.000,00 zł w ratach równych na okres kredytowania 429 miesiące z przeznaczeniem na dokończenie budowy, a także spłatę kredytu na zakup działki budowlanej. Złożyli oświadczenie o poinformowaniu przez Bank o ryzyku zmiennej stopy procentowej, ryzyku kursowym (wniosek k.146).

W tym samym dniu 20 sierpnia 2007 roku powodowie i poprzednik prawny pozwanego ( (...) z siedzibą w G.) (zawarli umowę kredytu nr (...) (dalej „Umowa I") na mocy której Bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodów kwotę w złotych stanowiącą równowartość 117.248,56 CHF. Całkowity koszt kredytu został określony na 239.587,00 PLN (umowa kredytu k. 56-62).

Wnioski powodów o wypłatę transzy tego kredytu dotyczyły kwot wyrażonych w złotych (wnioski k. 158,159,160).

W dniu 24 kwietnia 2010r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie kredytu konsolidacyjnego w kwocie 130.000,00 PLN denominowanego do CHF na okres 360 miesięcy (wniosek k. 163).

W dniu 27 maja 2010 roku powodowie i (...) z siedzibą w G. zawarli drugą umowę kredytu nr (...) (dalej „Umowa II") na mocy której Bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodów kwotę w złotych stanowiącą równowartość 41.574,78 CHF (umowa k.63-70).

Wnioski powodów o wypłatę transz tego kredytu także wskazywały kwoty wyrażone w złotych (wnioski k. 181,182).

Obie ww. umowy dzielą się na Część Szczególną Umowy (dalej „CSU") oraz Część Ogólną Umową (dalej „COU").

Kredyty zostały denominowane do franka szwajcarskiego - CHF, gdyż ich wypłata i spłata następowała w PLN (§ 4 ust. 10 CSU w zw. z § 11 ust. 2 COU oraz § 5 ust. 11 CSU w zw. z § 13 ust. 7 pkt 2 COU - Umowy I oraz § 4 ust. 7 CSU w zw. z § 13 ust. 1 COU oraz § 5 ust. 7 CSU w zw. z § 14 ust. 7 pkt 2 lit. a COU - Umowy II).

Wysokość zobowiązania kredytowego jak i wysokość każdej z rat kredytu oparta została na ustalanym przez Bank kursie CHF. Jednocześnie zaś, w umowach nie określono precyzyjnie sposobu określania kursu kupna i kursu sprzedaży dla CHF przez Bank, bowiem nie wskazano w oparciu o jakie kryteria ustalany jest kurs, a w szczególności w jaki sposób Bank określa wysokość marży kupna i marży sprzedaży.

Zgodnie z § 1 ust. 1 Części Szczególnej Umowy I (dalej również ,,CSU”) Bank udzielił powodom kredytu w złotych denominowanego w kwocie stanowiącej równowartość 117.248,56 CHF .

W § 4 CSU strony umowy ustaliły, iż wypłata kredytu nastąpi w transzach przelewem na wskazany rachunek bankowy po spełnieniu ustalonych warunków wypłaty transz kredytu, z tym zastrzeżeniem, że wypłata środków z kredytu denominowanego odbywa się na zasadach określonych w § 11 Części Ogólnej Umowy (dalej również jako ,,COU”).

W myśl § 11 ust. 2 COU w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wyplata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej.

Zgodnie z § 11 ust. 3 COU Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

Z kolei zgodnie z § 5 ust. 11 CSU zasady spłaty kredytu określone są w § 13-16 COU.

Jak stanowi § 13 ust. 7 pkt 2 i 3 COU w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej splata następuje w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej. Do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

Nadto § 1 ust. 2 COU stanowi w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

W Części Ogólnej Umowy wskazano, że w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu wypłacana w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgonie z Tabelą kursów, obowiązującą w banku, w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 1 ust. 2 COU).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej zmiana kursu waluty wpływa na wypłacane w złotych przez bank kwoty transz kredytu oraz na

spłacane przez kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo-odsetkowych.

Ryzyko związane ze zmianą kursu waluty miał ponosić kredytobiorca z uwzględnieniem § 12 ust 2-4 oraz § 20 ust 6 (§ 1 ust. 3).

Zgodnie z § 2 COU, oprocentowanie kredytu ustalane jest według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej oraz marży banku. Dla kredytu denominowanego w CHF wskazano stawkę LIBOR 3 M.

W przypadku Umowy II z dnia 27 maja 2010r. zgodnie z § 1 ust. 1 CSU kredyt denominowany udzielony powodom został w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 41.574,78 CHF , jednak nie więcej niż 115.000 złotych.

Zgodnie z § 4 ust. 7 CSU wyplata środków odbywa się na zasadach określonych w COU, a więc stosownie do § 13 ust. 1 COU w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej.

Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych ( § 13 ust. 2 COU).

Zgodnie z § 5 ust. 7 CSU zasady spłaty kredytu określone są w COU. Stosownie do § 14 ust. 7 pkt 2 lit. a COU w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej splata następuje w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Nadto § 1 ust. 2 COU stanowi, że w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu wypłacana w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia grodków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

W powołanej Umowie I ani w Umowie II nie zdefiniowano sposobu określania kursu kupna lub sprzedaży waluty obcej przez Bank .

Bank określał w wewnętrznych instrukcjach zasady ustalania i stosowania kursów w Tabelach Kursów Walut (zarządzenia Prezesa Banku z załącznikami k. 224-243).

Powodowie spłacali kredyt w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie franka szwajcarskiego po przeliczeniu przez bank po kursach sprzedaży

Z tytułu Umowy I powodowie uiścili łącznie na rzecz pozwanego 213.215,53 złotych, zaś z tytułu Umowy II 99.241,55 zł (okoliczność niekwestionowana przez pozwanego, zaświadczenie z dnia 19 października 2020r. dotyczące wysokości kwoty uiszczonej przez powodów na rzecz pozwanego, wysokości kwot pobranych przez pozwanego z innych tytułów, wysokości kwoty pozostałej do spłaty k.71-79).

Powodowie są przygotowani na skutki nieważności umowy (zeznania powódki, zeznania powoda ).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie wskazanych dokumentach, których treść i autentyczność nie była co do zasady kwestionowana przez strony.

Świadek L. O. (2) zeznał o praktykach i procedurach obowiązujących w (...) w chwili udzielania kredytu powodom, co znajdowało również odzwierciedlenie w dokumentach przedstawionych powodom przed zaciągnięciem kredytu, w związku z czym sąd uznał zeznania świadków za wiarygodne i uwzględnił w stanie faktycznym sprawy.

Co prawda powodowie w swoich zeznaniach wskazywali na niedostateczną ustną informację o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego oraz z przekazaną im rekomendacją zaciągnięcia takiego kredytu, natomiast nie negowali oni samego przekazania im ustnej informacji o pewnych ryzykach, a zwłaszcza przekazania informacji o ryzyku zmiennej stopy procentowej, ryzyku kursowym, ryzyku zmiany spreadu walutowego.

Zeznania te Sąd uznał za jednakowo wiarygodne, z tym że powodowie w większym stopniu pamiętali szczegóły sprawy, natomiast świadek zeznawał głównie na temat ogólnych procedur stosowanych w przypadku ubiegania się o kredyt.

Sąd postanowił na podstawie art 235 2 § 1 pkt 2 kpc pominął wnioski strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z z opinii biegłego z zakresu bankowości , ponieważ rozstrzygnięcie sprawy nie wymagało wiadomości specjalnych oraz jako dowodu niemającego istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.) — albowiem m.in. fakt zmian kursu waluty CHF oraz innych walut względem waluty polskiej, zmian wskaźnika LIBOR 3M, wpływ zmian kursu waluty na wysokość zobowiązania powodów, czy choćby co w świetle zwyczajów jest rynkowym kursem kupna/sprzedaży waluty pozostają bez znaczenia dla niniejszej sprawy, gdyż dla oceny abuzywności klauzul znaczenie ma możliwość stosowania dowolnych kursów kupna/sprzedaży CHF przez Bank, a możliwości utrzymania Umowy I i Umowy II w mocy należy oceniać na gruncie przepisów prawa krajowego.

Sąd zważył co następuje .

Spór w zakreślonych pozwem granicach dotyczył oceny postanowień umów łączących strony w świetle art. 385 1 § 1 k.c. oraz kwestia oceny ważności całej umowy na podstawie art. 58 k.c.

Niewątpliwe umowy zawarte między powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego są umowami o kredyt bankowy. Zgodnie z art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz.U.2002.72.665 t.j. - w brzmieniu z dnia zawarcia umowy – dalej jako ,,Prawo bankowe”) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1).

Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (ust 2).

Umowa kredytu stanowi odrębny typ umowy nazwanej, jest to umowa konsensualna, dwustronnie zobowiązująca oraz odpłatna.

Do essentialia negotii umowy kredytu należą zobowiązanie banku do oddania do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel oraz zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków pieniężnych na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty.

W sprawie niniejszej Sąd uznał, że przedmiotowe umowy mają charakter umowy o kredyt w złotych polskich denominowanych do franka szwajcarskiego.

Podkreślenia wymaga ,że powodowie zwrócili się do banku o udzielenie im kredytu w złotych polskich, taka kwota była im bowiem niezbędna celem finansowania zakupu nieruchomości i dokończenia budowy domu, nie byli zainteresowani kredytem w walucie franka szwajcarskiego ponieważ nie potrzebowali tej waluty na dokonanie planowanych płatności.

Powodowie spłacali również raty w złotych polskich. Denominacja kredytu miała na celu jedynie przeliczanie wysokości uruchomienia kredytu oraz spłacanych rat , przeliczania salda kredytu.

W konsekwencji zawarte Umowa I i II będąca przedmiotem rozważań w sprawie niniejszej były umowami o kredyt w walucie polskiego złotego.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 r. sygn. IV CSK 309/18, ocenił, że wadliwość powiązania kwoty kredytu z kursem waluty obcej powoduje, że na gruncie zawartej umowy kredytu hipotecznego powstały istotne wątpliwości co do spełnienia wymagań umowy kredytu zawartych w art. 69 ust. 2 pkt 2 prawa bankowego, w sytuacji, gdy w umowie takiej jako nazwanej należy wskazać kwotę kredytu, należącą do jej essentialia negotii.

W analizowanych umowach poza wskazaniem franków szwajcarskich mających być walutą kredytu, więcej się o nich nie wspomina.

Całe postępowanie związane z zawarciem oraz zrealizowaniem umowy ze strony kredytodawcy oraz świadczenie zapłaty kredytobiorcy stanowiące zwrot kredytu w ciągu lat obowiązywania umowy miało nastąpić w złotych.

Umowy nie przewidywały możliwości oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu wskazanej w umowie we frankach szwajcarskich ani też możliwości zwrotu kredytu w tej walucie. To sprawia, że umowa kredytu hipotecznego zawarta między stronami była umową opiewającą na walutę polską z zamieszczoną w niej klauzulą waloryzacyjną. Sformułowanie umowy w taki sposób, że w pierwszym jej merytorycznym postanowieniu Bank kredytujący umieścił kwotę kredytu w CHF, wobec całej pozostałej treści umowy i jej załączników jest tylko niezasługującym na ochronę kamuflażem rzeczywistych intencji tego Banku (wyrok SN z 29.10.2019 r., IVCSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64).

W ocenie Sądu podobna konstrukcja umowy została zastosowana przez poprzednika prawnego pozwanego. W § 2 Umowach I i II kwoty kosztów, szacunkowych odsetek , zostały wskazane w PLN.

Zauważyć przy tym trzeba, że strony ustaliły, że powodom zostanie udostępniona kwota kredytu w złotych polskich określona w umowie w walucie franka szwajcarskiego, po przeliczeniu według kursu kupna zgodnie z tabelą walut obowiązującą w banku. Takie ukształtowanie postanowień umownych powoduje, iż w rzeczywistości strony nie uzgodniły kwoty kredytu. Wyrażona w umowie kwota miała charakter przybliżony i uzależniony od ustalonego przez Bank kursu CHF.

Powodowie jako klauzule abuzywne wskazali w zakresie Umowy I:

§ 4 ust. 10 CSU w zw. z § 11 ust. COU,

§ 5 ust. 11 CSU w zw. z § 13 ust. 7 pkt 3 COU,

§ 1 ust. 2 COU,

Natomiast w zakresie Umowy II:

§ 4 ust. 7 CSU w zw. z § 13 ust. 2 COU,

§ 5 ust. 7 CSU w zw. z § 14 ust. 7 pkt 2 lit. a COU,

§1 list. 2 COU.

W ocenie Sądu w pierwszej kolejności wskazać należy ,że umowy zawarte przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego pozostają sprzeczne z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 353 1 k.c.

Bank miał bowiem swobodę w ustalaniu kursów waluty i to zarówno kursu kupna, jak i sprzedaży, jednocześnie powodowie jako kredytobiorcy nie mieli wpływu na sposób ustalania tych kursów, ale pozbawieni byli jakiejkolwiek weryfikacji prawidłowości ustalania tych kursów przez pozwanego.

Nie można pomijać, że powodowie, jako konsumenci, są z pewnością słabszą stroną zawiązanego przez strony stosunku zobowiązaniowego i podpisali umowy w których brak było precyzyjnego określenia wysokości świadczenia, do spełniania którego zostali zobowiązani.

Zdaniem Sądu mogłoby to nastąpić chociażby poprzez wskazanie górnej granicy ryzyka wzrostu kursu waluty do której kredyt w PLN byłby denominowany.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Natomiast zgodnie art. 3 Dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich Dz.U.UE.L.1993.95.29 , warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.

Przesłankami uznania postanowień wzorca za abuzywne są :

a) umowa została zawarta pomiędzy przedsiębiorcą, a konsumentem,

b) umowę sporządzał przedsiębiorca,

c) konsument nie miał skutecznych możliwości negocjacyjnych,

d) doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz równowagi praw i obowiązków stron umowy (w prawie polskim - rażącego naruszenia interesów konsumenta),

e) zapis nie wyraża głównych świadczeń stron,

f) jeśli zapis wyraża główne świadczenia stron, nie został sformułowany w sposób jednoznaczny.

W niniejszej sprawie bezspornym jest, iż postanowienia wzorca umownego sporządzał przedsiębiorca – Bank, zaś powodowie działali jako konsumenci. Potwierdzają to zeznania pracownika Banku – świadka L. O. (2) i zeznania powodów, z których wynika, że powodowie nie mieli zapewnionych skutecznych możliwości negocjacyjnych warunków umowy.

Z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby powodowie negocjowali którekolwiek z kwestionowanych obecnie postanowień umowy. Ciężar udowodnienia, że mieli taką możliwość w świetle art. 385 1 § 4 k.c. spoczywał na stronie pozwanej, jednakże ciężarowi temu strona pozwana nie sprostała.

W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, zgodnie z którym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie, wskazane w tym przepisie, formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta." (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r. I CK 832/04 ).

Wskazuje się także, że postanowienie sprzeczne z dobrymi obyczajami, które rażąco narusza interesy strony umowy, wydaje się z założenia sprzeczne również z zasadami współżycia społecznego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2019 r. IV CSK 443/18).

Przesłanka badania zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami została powiązana z przesłanką rażącego naruszenia interesów konsumenta, również i tę przesłankę należy badać według stanu z chwili zawarcia umowy, a nie jej następczego wykonania.

Poprzednik prawny pozwanego zachował się w sposób nielojalny oraz nieuczciwy, zapewniając sobie możliwość dowolnego ustalania kursu kupna oraz kursu sprzedaży waluty obcej na potrzeby przeliczenia kwoty zobowiązań powodów oraz następnie przeliczania wysokości poszczególnych rat. Kurs ten odnoszony był bowiem wyłącznie do bliżej nieokreślonego kursu wynikającego z tabeli Banku, bez doprecyzowania w oparciu o jakie kryteria Bank ten kurs wylicza. Powyższe doprowadziło także do znaczącego naruszenia równowagi kontraktowej, bowiem pozwany mógł jednostronnie ustalać parametry wpływające na wysokość świadczeń głównych stron, a przede wszystkim wysokość każdej z rat. Bank mógł dowolnie kształtować wysokość kursów waluty obcej, w sposób arbitralny decydując tym samym (już po zawarciu Umów) zarówno o wysokości zobowiązania kredytobiorców wobec Banku, czyli kredytów zaciągniętych na mocy Umów, jaki o wysokości rat kredytowych. Bank miał możliwość uzyskania korzyści finansowych, które stanowiły dla strony powodowej dodatkowe koszty kredytu. Ich oszacowanie nie było i nie jest możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria

Nadto, kursy wykorzystywane przez pozwanego nie były kursami średnimi ustalonymi dla określenia obowiązków obu stron umowy lecz, lecz kursami kupna i sprzedaży (tzw. spread) - marżę banku za dokonanie transakcji kupna lub sprzedaży, której wysokość jest zależna tylko i wyłącznie od jego woli.

W ocenie Sądu Bank wprowadził do umów nieuzasadnione ekonomicznie rozróżnienie w postaci odwołań do kursu kupna waluty CHF przy wypłacie kredytu oraz kursu sprzedaży waluty CHF przy spłacie poszczególnych rat, co doprowadziło do zawyżenia wysokości rat kapitałowo - odsetkowych i osiągnięcia dodatkowych korzyści przez Bank kosztem powodów.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 04.04.2019 r. (III CSK 159/17, Legalis numer 1892834), wskazano, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wszak w istocie tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank.

Słusznie też wskazał Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 16 października 2017 roku, sygn. akt XXV C 1732/16, że dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. Przedmiotowe umowy kredytu nie przedstawiały w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powodowie byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiale kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne. Powodowie nie znali sposobu, w jaki bank kształtował kurs CHF, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania.

Umowy nie dawały powodom żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu CHF, czy też weryfikować je. Bank przy tym uwzględniał inny kurs CHF przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży), na co wskazano już powyżej. .

Świadczy to w ocenie Sądu o naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych.

Co do oceny ww. przesłanek należy nawiązać do Dyrektywy Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich z 5.04.1993 r. (Dz.U.UE.L z 1993 r., Nr 95 poz. 29 z późn. zm.) , która w przepisie art. 3 ust. 1 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Przy tym nie jest wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta).

Należy uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, jak jego zdrowie, czas, dezorganizacja zajęć, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcja z zawarcia umowy o określonej treści. Ocena stopnia naruszenia powinna być dokonywana z uwzględnieniem kryteriów przedmiotowych, jak i podmiotowych. Nie można poprzestać jedynie na ocenie formalnej (np. wielkości świadczeń), ponieważ dla ustalenia rzeczywistej dysproporcji praw i obowiązków należy dokonać jej materialnej oceny, a więc w odniesieniu do strony stosunku.

Sąd podziela argumentacje powodów , że jednostronne ukształtowanie umowy przez Bank w sposób, który uniemożliwia konsumentowi zapoznanie się ze wszystkimi jej postanowieniami przed podpisaniem jest niewątpliwie sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumentów - powodów.

Treść postanowień ustalających sposób przeliczenia kwoty świadczenia głównego oraz sposób przeliczenia wpłat na poczet spłaty kredytu odsyła do bliżej nieokreślonego „kursu kupna walut dla CHF ustalanego przez Bank i obowiązującego w Banku"

Nie były to więc warunki podlegające negocjacji przez powodów z Bankiem.

Postanowienia umowy, które przewidują indeksowanie kredytu według franka szwajcarskiego, choć dotyczą wysokości kredytu i pośrednio wpływają na wysokość rat, to stanowią w istocie zastrzeżoną klauzulę „waloryzacyjną", mającą charakter poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu. Kwestionowane przez powodów postanowienia nie odnoszą się zatem do głównych świadczeń stron, lecz jedynie do mechanizmu ustalania zmiennej wysokości świadczeń .

Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy, który wskazał, że wszelkie klauzule waloryzacyjne, wprowadzające umowny reżim podwyższania świadczenia głównego, podlegają kontroli abuzywności na zasadach ogólnych, jak każde inne postanowienie umowne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 06 stycznia 2005 r., sygn. akt III CZP 76/04; uchwała Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2007 r., sygn. akt III CZP 62/07).

Podobnie wypowiedział się Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w związku z kontrolą wzorca umownego analogicznego do zastosowanego w niniejszej sprawie, stwierdzając, że klauzule te zawierają więc jedynie postanowienia określające sposób wykonania umowy, a nie określające świadczenia główne stron.

W dniu wypłaty kredytu saldo przeliczane jest na walutę obcą, zaś dalsze przeliczenia dotyczą poszczególnych rat (...) nie stanowi głównego świadczenia kredytobiorcy ustalanie przez Bank kursu walutowego, po którym przelicza on wysokość raty kredytu. Przeliczanie złotych na walutę obcą i odwrotnie nie jest dokonywane w ramach odrębnej czynności prawnej, lecz jako czynność slużąca wykonaniu umowy kredytu i podejmowana w ramach tej umowy (por wyrok SOKiK z 14 grudnia 2010 r., sygn. -akt XVII AmC 426/09).

W ocenie Sądu kwestionowane przez powodów klauzule kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy.

Jak już nadmieniono w orzecznictwie za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się „wprowadzenie do umowy klauzul godzących w równowagę kontraktową". Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta polega na „nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. Obydwa te kryteria powinny być spełnione łącznie" (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2012 r., sygn. akt II CSK 515/11).

W niniejszej sprawie Bank przyznał sobie prawo jednostronnego ustalania kursu kupna CHF, według którego indeksowana była kwota kredytu, a co za tym idzie w sposób pochodny również raty kapitałowo-odsetkowe.

Zarówno bowiem w Banku jaki i NBP czy też kantorach walutowych kursy kupna i sprzedaży CHF znacząco się różniły ( fakt powszechnie znany).

Powodowie zostali pozbawieni możliwości oszacowania dokładnej kwoty swojego zobowiązania, jak i zapoznania się z przesłankami wpływającymi bezpośrednio na wysokość spłacanych należności, co skutkowało pobraniem od zawyżonych rat kapitałowo-odsetkowych, jak wykorzystania jego słabszej pozycji.

Nie przedstawiono im także całkowitego kosztu kredytu uwzględniającego odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże.

Do całkowitego koszu kredytu można zaliczyć także wszelkiego rodzaju prowizje, takie jak prowizja przygotowawcza, czy opłata za przyznanie kredytu.

Dopiero ustawa o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011r. w art. 5 wskazuje, że całkowity koszt kredytu, to wszystkie koszty, które zobowiązani są ponieść kredytobiorcy w związku z zawartą umową o kredyt (z wyjątkiem opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta).

W art. 36a ust. 1–2 tej ustawy wprowadzono limity pozaodsetkowych kosztów w związku z określoną umową o kredyt konsumencki.

Chociaż rozwiązania te wprowadzono już po zawarciu przez strony umowy to pokazują jednak, że konsumenci wcześniej nie byli objęci należytą ochroną instytucjonalną.

Nie jest też sporne, że pomimo systematycznego spłacania rat kredytów powodowie mieli do spłacenia kapitał znacznie większy niż wypłacony przez Bank .

Powodowie nie mogli oszacować całkowitego kosztu kredytów i z pewnością nie byli przygotowani do podwyższenia kapitału pozostającego do spłaty w związku z nadzwyczajnym (prawie dwukrotnym) wzrostem kursu CHF.

Również zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, symulacje wysokości rat kredytu nominowanego do CHF nie oddawały rzetelnie skali ryzyka walutowego, jakim były obarczone kredyty zaciągane na okresy wieloletnie, niekiedy przekraczające 30 lat.

Pokazują to dane historyczne. W 2008 r. nie było ani jednej waluty kraju należącego do (...), dla której w okresie poprzednich 30 lat lub krótszym, jeśli dana waluta wcześniej nie występowała, różnica między maksymalnym i minimalnym kursem w stosunku do franka szwajcarskiego byłaby mniejsza niż 25% kursu minimalnego. Tylko kursy walut siedmiu krajów miały rozpiętość wahań mniejszą niż 70% kursu minimalnego, przy czym w grupie tej były waluty czterech krajów o historii krótszej niż 30 lat (Estonia, Słowacja, Czechy, Łotwa).

Dla 28 z 35 walut najbardziej rozwiniętych krajów świata rozpiętość wahań ich kursów w stosunku do franka szwajcarskiego przekraczała 70%, a dla 20 z nich także 150%. W tej ostatniej grupie znajdowała się Polska, której waluta od 1990r. osłabiła się do franka szwajcarskiego o ponad 400%. Zmiana kursu była zatem ponad dwudziestokrotnie większa niż założenia, jakich przyjęcia oczekiwała (...) do analizy wrażliwości wpływu zmian kursu złotego na wysokość rat kredytowych. Gdyby rozpatrywać pełen okres 30 lat, obejmujący także okresy kryzysowe w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, rozpiętość wahań przekroczyłaby 1,1 mln procent (raport NIK Nr ewid. 33/2018/P/17/111/KBF z 2018 Ochrona praw konsumentów korzystających z kredytów objętych ryzykiem walutowym s. 55 – 56, dostępny na stronie organu).

Umowa stron w żaden sposób nie zabezpieczała powodów jako konsumentów przed niczym nieograniczonym ryzykiem wzrostu pozostającego do spłaty kapitału wraz ze wzrostem kursu CHF.

W ocenie Sądu pozycja Banku była uprzywilejowana wobec powodów. Należyta staranność banku jako profesjonalisty powinna sprowadzać się do wprowadzenia w takiego typach umów klauzuli górnego progu wzrostu kursu CHF powyżej, którego jego dalszy wzrost nie byłby uwzględniany.

W orzecznictwie TSUE wskazywano, że Banki miały natomiast praktykę wprowadzania tzw. klauzuli dolnego progu poniżej której nie mogła spaść stopa odsetek.

Bank nie wykazał aby dokonywał zakupu franków szwajcarskich w związku z zawarta umową i wypłacił je powodom na jakimkolwiek etapie realizacji umów zawartych z powodami.

W Zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów w walutach obcych (ERRS/2011/1) 13 wynika, że ryzyko walutowe jest trudne do oszacowania nawet przez specjalistów, a powoływana już Dyrektywa 93/13 nie jest adresowana do specjalistów lecz dotyczy obrotu konsumenckiego.

W literaturze (Gontarski Waldemar . Glosa do wyroku TS z dnia 30 kwietnia 2014r., C-26/13 (LEX/el 2015) zwrócono uwagę, że w systemie polskim wbrew Dyrektywie 93/13 nie uwzględnia się okoliczności polegającej na tym, że kredytobiorca (konsument) jest stroną słabszą w stosunku do banku i kosztem konsumentów preferuje stabilność systemu bankowego, sprzyjając przerzucaniu ryzyka kursowego na kredytobiorcę.

Mianowicie art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny – stanowi, że : „ Przepisy art. 12 ust. 2 ustawy oraz art. 358 1 § 3 Kodeksu cywilnego nie mają zastosowania do kredytów bankowych oraz kwot zdeponowanych na rachunkach bankowych, jak również do kredytów i pożyczek o charakterze socjalnym”, wyłączając możliwość sądowej waloryzacji świadczeń w odniesieniu do kredytów (także pożyczek i depozytów), dotyczy nie tylko przedsiębiorców, o których to przedsiębiorcach mowa w art. 358 1 § 4 k.c., lecz wszystkich uczestników obrotu.

Przyjmuje się także, że art. 358 1 § 3 k.c. wyłącza możliwość powoływania się na klauzulę rebus sic stantibus (art. 357 1 k.c.) w sytuacji, w której są spełnione kumulatywnie dwie przesłanki: po pierwsze, mamy do czynienia z zobowiązaniem pieniężnym sensu stricto, a po drugie, następstwem zmiany stosunków jest istotna zmiana siły nabywczej pieniądza – gdyż można założyć, że ustawodawca miał zamiar w sposób szczególny (w art. 358 1 § 3 k.c.) ukształtować losy zobowiązania pieniężnego w przypadku zmiany wartości pieniądza .

W świetle powołanego orzeczenia (sentencja, pkt 2) czytanego łącznie ze wspomnianymi Zaleceniami Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego – i biorąc pod uwagę artykułowany przez doktrynę wymóg staranności - najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich.

W takiej sytuacji odpada też argumentacja pro bankowa , głosząca, że kredytobiorcy w momencie zawierania umowy oświadczali bankowi, że są świadomi ryzyka walutowego.

Glosator wskazuje, że według orzeczenia TSUE liczy się jedynie odpowiedź na pytanie, czy konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z mowy kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich konsekwencje ekonomiczne.

Zdaniem Sądu powodowie nie mieli takiej możliwości.

Powodowie trafnie podnieśli też, że postanowienia umów analogiczne do wskazanych przez nich były już przedmiotem kontroli i zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych,

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumenta w wyroku z 14 grudnia 2010 r., sygn. akt. XVII AmC 426/09 (nr wpisu 3178) uznał za niedozwoloną następujące klauzule: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.

W przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty"

Sąd wskazał ,że naruszają one równorzędność kontraktową stron. W obydwu tych klauzulach zasada ta została w sposób rażący naruszona. Skoro konsument nie ma żadnego wpływu na kurs kupna i sprzedaży waluty obcej, a jest on ustalany arbitralnie przez drugą stronę (przedsiębiorcę), przy uwzględnieniu kryteriów całkowicie dowolnych, gdyż zależnych od stanowiska i decyzji Banku, to nie można mówić, aby mechanizm zawarty w klauzulach l i II umowy nie był abuzywny.

W sprawie rozpoznawanej przed Sądem Okręgowym w Warszawie - Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. akt: XVII AmC 1531/09) za niedozwolone uznano z kolei postanowienie o treści: „Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg. kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (..) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50, stosowane przez pozwanego (..) Bank S.A we wzorcach umów."

W dniu 8 maja 2014 r. przedmiotowa klauzula została wpisana do prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta rejestru klauzul niedozwolonych (nr wpisu 5743).

Uznanie postanowień wzorca za abuzywne (i ich wpisanie do rejestru) skutkuje usunięciem z obrotu postanowień takiej ze skutkiem nie tylko dla stron procesu, lecz także wobec osób trzecich (erga omnes).

Powaga rzeczy osądzonej wynikająca z rozszerzonej mocy wiążącej obejmuje również innych przedsiębiorców, którzy posługują się wzorcem umowy zawierającym postanowienie wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 7 czerwca 2013 r., sygn. akt VI ACa 1598/12).

Dla uznania, że klauzula wpisana do rejestru i klauzula z nią porównywana są tożsame w treści nie jest konieczna literalna identyczność tych postanowień (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 czerwca 2013 r., sygn. akt VI ACa 1698/12). Niedozwolone będą także takie postanowienia umów, które mieszczą się w hipotezie klauzuli wpisanej do rejestru, której treść zostanie ustalona w oparciu o dokonaną jej wykładnię.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd podzielił zarzutu powodów o abuzywności postanowień umów wiążących strony, bowiem w spornych przepisach przedstawiały mechanizm przeliczeniowy, który w ocenie Sądu kształtuje prawa i obowiązki powodów w sposób godzący w dobre obyczaje, rażąco naruszając jej interesy.

Porównując zapis umowy dostrzegalna jest różnica w zakresie stosowania kursów w ramach klauzuli waloryzacyjnej.

Przelicznik wypłaty środków na rzecz powodów został ustalony w oparciu o kurs kupna walut dla CHF ustalany przez stronę pozwaną. Z kolei przelicznik spłaty poszczególnych rat kredytu został ustalony w oparciu o kurs sprzedaży obowiązujący w NBP.

W ocenie Sądu takie rozróżnienie nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia i pozwalało na osiągnięciem dodatkowego źródła dochodu przez pozwany Bank.

Powszechnie wiadomym jest, że pomiędzy tymi kursami występują znaczące różnice, bowiem właśnie na zasadzie „spreadu walutowego” opiera się działalność kantorów.

Za zasadne należy uznać stwierdzenie powodów, że istoty abuzywności wskazanych klauzul zawartych w umowie należy poszukiwać w ich zestawieniu, co zostało wykazane powyżej.

Dopiero bowiem ich łączne odczytywanie doprowadza do wniosku, że postanowienia te zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, poprzez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami umowy.

Tak skonstruowany mechanizm przewalutowywania kredytu prowadzi do nieuzasadnionego zwiększenia świadczenia pieniężnego po stronie powodowej, które zostaje następnie oprocentowane zgodnie z postanowieniami umowy.

Ustalenie wysokości kredytu oraz wypłacanych kwot kredytu w oparciu o kurs kupna waluty CHF ustalany przez Bank powoduje, że kryterium to jest całkowicie nieweryfikowalne, co nie tylko uniemożliwia kredytobiorcy ustalenia wysokości jego rzeczywistego zobowiązania, ale także w jakikolwiek sposób zweryfikować zasadność zastosowanych zmian.

Postanowienia te w istocie uniemożliwiały powodom (konsumentom) ocenę warunków umowy przed jej zawarciem.

Dlatego też w ocenie Sądu postanowienia Umowy I zawarte

§ 4 ust. 10 CSU w zw. z § 11 ust. COU,

§ 5 ust. 11 CSU w zw. z § 13 ust. 7 pkt 3 COU,

§ 1 ust. 2 COU,

oraz w zakresie Umowy II zawarte :

§ 4 ust. 7 CSU w zw. z § 13 ust. 2 COU,

§ 5 ust. 7 CSU w zw. z § 14 ust. 7 pkt 2 lit. a COU,

§1 list. 2 COU.

należy uznać za niedozwolone i jako takie nie wiążące konsumenta, jako że naruszają interes powodów - będących konsumentami - w sposób rażący, stawiając ją w gorszym położeniu niż stronę pozwaną, tj. Bank - a więc podmiot profesjonalny - co skutkowało naruszeniem zasady równorzędności stron umowy kredytowej.

Powyższe stanowiska, znajduje również potwierdzenie w prawie unijnym, w szczególności w powołanym orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a także przepisami prawa Unii Europejskiej - uregulowaniami zawartymi w treści Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, które za nadrzędny cel miały zapewnienie szczególnego rodzaju ochrony kredytobiorcy - będącego podmiotem ekonomicznie słabszym w stosunkach prawnych łączących go z bankiem jako profesjonalistą na rynku finansowym - przed zakusami dotyczącymi dowolnej zmiany warunków kredytowania przez bank.

Z uwagi na słabszą pozycję jednej ze stron (tj. konsumenta, któremu bank udziela kredytu), nieuczciwe warunki umowy nie wiążą konsumenta.

Przepis art., 6 ust. 1 ww. Dyrektywy ma charakter bezwzględnie obowiązujący, mający na celu wprowadzenie rzeczywistej równowagi w zakresie unormowań dotyczących praw i obowiązków stron umowy. Pozwala on zatem przywrócić pożądaną w stosunkach między konsumentem a profesjonalistą - równowagę w ich wzajemnym rozkładzie, w sytuacji gdy zostaje ona zaburzona.

Wymaga podkreślenia, że powodowie nigdy nie spłacali nominalnej wartości kredytu ustalonej w złotych, bowiem z uwagi na różnice kursowe zawsze była to inna kwota. Cecha ta stanowi znaczące odejście od ustawowej konstrukcji kredytu, której elementem przedmiotowo istotnym jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej od kredytodawcy.

Fakt ten wynika z włączenia do umowy klauzuli indeksacyjnej, która powoduje, że wysokość zobowiązania wyrażonego w walucie polskiej jest modyfikowana innym miernikiem wartości.

Włączenie do umowy takiej klauzuli wprowadza szereg problemów związanych z przełamaniem zasady nominalizmu, zasady określoności świadczenia, obarczeniu kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym, a także możliwości naruszenia przepisów o odsetkach maksymalnych.

Uruchomienie kredytu następowało w PLN według kursu kupna CHF , natomiast spłata kredytu ustalona została w oparciu o kurs sprzedaży CHF .

Zdaniem Sądu takie zastrzeżenie zawarte w umowie stanowi rodzaj ukrytej prowizji banku, bowiem powodowie zaciągając i spłacając kredyt nawet tego samego dnia i przy niezmienionym kursie waluty zobowiązani byliby do spłaty wyższej kwoty aniżeli pożyczyli.

W odniesieniu do skutków, jakie należy wywieść ze stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej, Trybunat Sprawiedliwości UE wskazał, że należy brać pod uwagę zarówno treść art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r., jaki jej cele i ogólną strukturę (por. wyrok TSUE z 14 czerwca 2012 r., C-618/10; wyrok TSUE z 3 września 2009 r., C-482/07; wyrok TSUE z 8 grudnia 2011r., C-125/10).

W ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE, z brzmienia art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. wynika wprost, że „sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna obowiązywać bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia

nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego" (por. wyrok TSUE z 14 czerwca 2012 r., C-618/10).

Ponadto Trybunał wskazał, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, kompetencja ta mogłaby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. Kompetencja ta przyczyniłaby się do wyeliminowania skutku odstraszającego wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców.

W świetle wyroku TSUE zapadłego w sprawie C-453/10 wykluczone również jest rekonstruowanie rzeczywistej lub hipotetycznej woli profesjonalisty-Banku zawarcia lub rezygnacji z zawarcia umowy bez tych postanowień (por. wyrok TSUE z 15 marca 2012 r., C-453/10).

Także zdaniem Sądu Okręgowego po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul waloryzacyjnych kredyt podlegałby spłacie w kwocie innej niż wskazana w zaświadczeniu banku z uwzględnieniem dokonanych spłat .

Oznacza to ,że wybór, jaki ma sąd krajowy, jest bardzo ograniczony. Jeżeli umowa może obowiązywać bez nieuczciwego warunku, powinna ona wiązać dalej. Jeżeli nie jest to możliwe, umowa powinna być uznana za nieważną.

Sądy nie mają natomiast uprawnienia do modyfikacji postanowień umownych, tak aby nie były już one nieuczciwe (por. J. Czubański, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 786/14, Palestra 1-2/2016).

Odnosząc się do zarzutu nieważności umowy wskazać należy ,że mechanizm waloryzacji zawarty w umowie stron była swoistym zakładem między bankiem ,a konsumentem o kurs waluty do której waloryzowany jest kredyt.

Jak wskazał Sąd Okręgowy w Toruniu w wyroku z dnia 13 lipca 2016 roku, sygn. akt I C 916/16: Udzielanie kredytów jest jedną z czynności banków przewidzianą w prawie bankowym. Do essentialia negotii umowy kredytu należą: oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie ściśle określonej kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel oraz zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków pieniężnych na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu stanowi zatem odrębny typ umowy nazwanej. Jest to umowa konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna. Różni się od umowy pożyczki pieniężnej, której istota sprowadza się do przeniesienia środków pieniężnych na własność (przy kredycie środki są oddane do dyspozycji kredytobiorcy), braku konieczności określenia celu pożyczki (przy kredycie taki cel jest obowiązkowy), wreszcie udzielanie kredytów i udzielanie pożyczek pieniężnych to odrębne czynności bankowe.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd wyjaśnił, że ustawa prawo bankowe nie zawiera legalnej definicji umowy kredytu walutowego. Odwołując się do zasad interpretacji językowej, za kredyt walutowy uznać należy zatem kredyt, który jest określony w walucie obcej, w tejże walucie obcej jest wypłacony i w walucie obcej jest spłacony.

W konstrukcji umowy kredytu przewidzianej w polskim systemie prawnym nie ma zatem miejsca na umieszczanie skomplikowanych mechanizmów finansowych, których istota wiąże się z ryzykiem, które nie jest powszechnie zrozumiale w społeczeństwie funkcjonującym stosunkowo niedługo w gospodarce rynkowej, w obrocie konsumenckim.

Umowa zaburzyła równowagę świadczeń stron, a wprowadzony do niej mechanizm waloryzacyjny uczynił źródło dodatkowego dochodu Banku , nieprzewidzianego w ustawie Prawo bankowe.

Ukształtowanie przez pozwany bank stosunku prawnego z powodami w wyżej określony sposób jest niezgodne z art. 353 1 k.c., w myśl którego strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według własnego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

W uchwale z dnia 22 maja 1991 roku, sygn. akt III CZP 15/91, Sąd Najwyższy wskazał, że: „artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności umów, zarysowuje trzy granice tej wolności, są nimi: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści, stąd też nawet przy najdalej idących ułatwieniach w realizacji inicjatywy zmian (jak np. w art. 385 3 k.c.) pozostawiona jest drugiej stronie możliwość odmowy zgody na zmiany. W tym stanie rzeczy za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków. Sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę, skoro jest oczywiste, że zawsze jest on zainteresowany w najkorzystniejszym dla siebie ukształtowaniu regulacji masowo zawieranych umów. Klauzula umowna dopuszczająca dokonywanie jednostronnej zmiany w dowolnym czasie takich umów narusza zasadę słuszności kontraktowej, nie zezwalającą na dopuszczenie takiego reżimu umownego, w którym z zasady realizowałoby się interesy jednej, z uszczerbkiem interesów drugiej ze stron umowy. Byłoby to zatem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.”

Mechanizm waloryzacyjny/indeksacyjny, przyjęty w umowie stron, sprowadza się zatem do odniesienia wartości wyrażonych w pieniądzu do innej uzgodnionej jednostki. Zatem, waloryzacja kwoty wyrażonej w walucie krajowej nie powoduje, iż zostaje ona przeliczona na zobowiązanie w walucie waloryzacji, a zatem nie uprawnia pozwanego do pobierania odsetek w walucie obcej od kwoty głównej, nadal wyrażonej w walucie krajowej.

Udzielony powodom kredyt nie jest kredytem udzielonym i spłacanym w walucie obcej (kredytem walutowym), lecz jedynie kredytem indeksowanym kursem waluty obcej.

W przeciwieństwie do kredytu walutowego, kredyt indeksowany kursem waluty obcej jest udzielany w walucie krajowej, a kurs wymiany waluta krajowa/waluta obca umożliwia jedynie przeliczenie wziętego w walucie krajowej kredytu na kredyt wyrażony w walucie obcej.

Kredytobiorcy, którzy korzystają z kredytu denominowanego w rzeczywistości nigdy nie otrzymują do dyspozycji odpowiedniej kwoty w walucie obcej, lecz jedynie w walucie krajowej, w przeciwieństwie do umowy kredytu walutowego, która zakłada wypłatę waluty obcej albo jej równowartości wyrażonej w złotówkach.

W ocenie Sądu natura mechanizmu indeksacyjnego stosowanego przez banki pozwala na uzyskiwanie dodatkowych, nienależnych korzyści kosztem kredytobiorcy.

W rzeczywistości Bank nie udostępnia bowiem kredytobiorcom waluty obcej, a mimo to wymaga by w tej walucie następowała splata kredytu, co pozwala na uzyskiwanie waluty obcej lub jej aktualnej równowartości w walucie krajowej.

Przytoczone powyżej zasadnicze różnice pomiędzy kredytem walutowym, a kredytem indeksowanym kursem waluty obcej, wskazywać mogą, iż zastosowany mechanizm indeksacyjny sprawia, iż udzielony powodom kredyt przestaje się mieścić w ustawowej definicji umowy kredytu wskazanej w art. 69 i nast. Prawa bankowego.

Skomplikowany charakter mechanizmu waloryzacyjnego, który został zawarty w umowie powoduje powiększone ryzyko po stronie powodów, jak również zapewnia dodatkowe, nieuzasadnione gospodarczo korzyści majątkowe pozwanemu Bankowi.

Sąd podziela wywód strony powodowej, że wyeliminowanie z umowy łączącej strony klauzul niedozwolonych skutkuje przyjęciem konieczności ustalenia wysokości świadczeń pieniężnych powodów jako kredytobiorców z pominięciem niedozwolonych klauzul.

Ewentualne uznanie, że wysokość należnych odsetek z tytułu udzielonego kredytu może być ustalana na podstawie klauzul waloryzacyjnych, rodzi konieczność analizy zgodności takiego działania z regulacjami k.c. w zakresie odsetek maksymalnych .

Jak wynika z historii spłaty rat kredytu, odsetki byty naliczane przez Bank w CHF od kwoty arbitralnie przeliczonej na CHF.

Ze względu na brak odrębnego przepisu szczególnego lub odpowiedniego postanowienia umownego, świadczenia uboczne winny być obliczane w złotówkach i od kwoty kredytu wyrażonej w złotówkach.

Należało więc rozważyć zasadności zarzutu uznania za nieważną całej Umowy I i II na podstawie art. 58 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego przedstawionego w pozwie .

Podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 13 października br. (sygn. akt II C 94/17) przyznał, że umowa kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego wprawdzie byłaby nieważna z uwagi na zawarcie w niej klauzul abuzywnych ale ważniejsza jest niezgodność z art. 58 kodeksu cywilnego.

Przepis ten widnieje w kodeksie od zawsze i mówi o tym, że czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

Sąd Najwyższy wskazywał ,że niezgodne z podstawowymi zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej jest to, aby jedna ze stron umowy gwarantowała sobie możliwość regulowania wysokości zobowiązania drugiej stron , a z tym mamy właśnie do czynienia w umowach kredytów frankowych.

W niniejszej sprawie zachodzą przesłanki do rozważenia nieważności umow kredytu zawartych przez powodów z Bankiem, z uwagi na nieprecyzyjne określenie kwoty kredytu, poprzez wprowadzenie do umowy mechanizmu indeksacji kwoty kredytu według kursu CHF, ustalanego przez Bank w oparciu o subiektywne i niejasne kryteria oraz doręczenie harmonogramu spłaty kredytu już po zawarciu umowy .

Kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu. Bank nie może przy tym żądać od kredytobiorcy zwrotu większej kwoty środków pieniężnych, aniżeli ściśle określonej i oddanej do dyspozycji ilości środków pieniężnych.

Nie ulega wiec wątpliwości, że kwota kredytu jako element przedmiotowo istotny musi być precyzyjnie określona w umowie kredytowej.

W polskim systemie prawa prywatnego istnieje zamknięty katalog umów nazwanych, w przypadku których możliwe jest odejście od zasady oznaczoności świadczenia. Odstępstwo takie przewiduje na przykład art. 536 § 1 kc, który w przypadku umowy sprzedaży pozwala określić cenę przez wskazanie podstaw do jej ustalenia. Podobne uregulowanie zawarte zostało w też art. 628 § 1 kc, dotyczącym umowy o dzieło.

Prawo bankowe nie zawiera jednak regulacji stanowiącej odpowiednik wyżej przytoczonych norm. Przeciwnie, w ustawie znajdują się regulacje wprost nakazujące precyzyjne określenie kwoty kredytu w umowie.

Konsekwencją wprowadzonego przez Bank mechanizmu indeksacji, na który składają się kurs kupna CHF ustalany przez Bank w oparciu o subiektywne, nieweryfikowalne kryteria z drugiej jest możliwość ustalenia rzeczywistej kwoty kredytu dopiero po dokonaniu indeksacji wszystkich rat na zasadach narzuconych przez Bank i po ich spłacie przez kredytobiorcę.

Różnice w kursie franka szwajcarskiego które wystąpiły po zawarciu umowy , co jest powszechnie wiadomym spowodowały, że kapitał rzeczywiście udostępniony powodom jest znacznie niższy od kapitału spłaconego w związku z wykonywaniem umowy na rzecz pozwanego Banku i pozostającego do spłaty na dzień wypowiedzenia umowy.

Zdaniem Sądu należy uznać , że mechanizm indeksacyjny zastosowany przez Bank jest swoistą waloryzacją w rozumieniu art. 358 1 k.c., którego wprowadzenie do umowy kredytu jest sprzeczne z Prawem Bankowym.

Przyjmuje się, że art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, stanowiącego lex specialis w stosunku do art. 358 1 § 5 k.c. który stanowi, że waloryzacja umowna nie jest dopuszczalna, gdy wysokość świadczenia pieniężnego określa bezwzględnie wiążący przepis ustawy.

Na dopuszczalność uznania przedmiotowej umowy za nieważną wskazuje również prawo europejskie.

Stosownie do powoływanego już art. 6 pkt 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE L Nr 95, str. 29), prawo Państw Członkowskich winno zostać ukształtowane w taki sposób, by postanowienia abuzywne zawierane w umowach z konsumentami nie były wiążące dla konsumenta, przy jednoczesnym zachowaniu ważności pozostałych postanowień umowy.

Zgodnie z art. 8 ww. Dyrektywy w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą jednak przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje w tym kontekście, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie sprzeciwia się możliwości uznania „za nieważną calej umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem zawierającej jeden lub więcej nieuczciwych warunków, jeśli takie rozwiązanie zapewnia lepszą ochronę konsumenta" (por. pkt 47 uzasadnienia do wyroku ETS z dnia 30 maja 2013 r. w sprawie C-397/11).

Przed stwierdzeniem nieważności przedmiotowych umów (kredytowych) niezbędne było ustalenie czy powodowie jako konsumenci, godzą się na takie rozwiązanie oraz czy w pełni akceptuje jego skutki.

W niniejszej sprawie strona powodowa konsekwentnie wnosiła także o uznanie że przedmiotowe umowy są nieważne .

W dacie zawierania Umowy I i II nie istniały żadne ograniczenia, w szczególności przewidziane przez prawo dewizowe, które uniemożliwiały udzielanie kredytów bezpośrednio w walucie obcej. Nie istniała zatem żadna obiektywna konieczność posługiwania się skomplikowanym mechanizmem waloryzacyjnym godzącym w interesy konsumenta .

Także Sąd Najwyższy podkreślił, że przed nowelizacją art. 69 Prawa bankowego dokonaną ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. dopuszczalne było zaciągnięcie kredytu w walucie obcej z zastrzeżeniem, że wypłata i spłata kredytu będzie dokonywana w walucie krajowej, niemniej mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści oraz pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku w kwestii dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c., a postanowienia te nie dotyczą świadczeń głównych (wytrok SN z dnia 27 lutego 2019r. sygn. akt II CSK19/18) .

W powołanej sprawie strony także zawarły umowę kredytu deminowanego do CHF i bacząc na opisany w umowie mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, który wobec braku jednoznacznej treści, pozostawiał mu w tym względzie swobodę, stanowi on niedozwolone postanowienie umowne, gdyż jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów jako konsumentów.

Mając na uwadze treść art. 3 i 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L 1993/95/29), a także z pkt 1 lit. j i I oraz pkt 2 lit. b i d załącznika do tej dyrektywy i zalecenia Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r., dotyczących kredytów walutowych obcych nawet staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich.

Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, wskazał, że abuzywność części postanowień umowy nie oznacza, że cała umowa jest nieważna .

Wskazane jest jednak stosowanie interpretacji, która pozwala utrzymać w mocy umowę, zatem sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umowy powoduje przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w braku tego postanowienia umownego.

W takich sytuacjach w orzecznictwie i literaturze wskazuje się , że należy stosować klauzulę rebus sic stantibus opartą na założeniu, iż niemożność oszacowania przez kredytobiorcę konsekwencji ekonomicznych kredytu walutowego wypełnia przesłanki nadzwyczajności z tej klauzuli.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., nr C - 26/13 wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywny 93/13, nie stoi na przeszkodzie, by sąd zastąpił niedozwoloną klauzulę umowy przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego także dopuszczono możliwość stosownego wypełnienia luki w umowie w sytuacjach zagrażających interesom konsumenta, gdy nie można odwołać się do przepisu dyspozytywnego.

Choć w czasie zawierania spornej Umowy I (rok 2007) nie obowiązywał art. 358 § 2 k.c. w wersji znowelizowanej ustawą z dnia 23 października 2008 r., to jednak może stanowić wskazówkę pomocą w rozwiązaniu tej spornej kwestii prawnej.

Wobec tego kluczowym dla rozstrzygnięcia o żądaniach pozwu pozostawało na obecnym etapie postępowania, dokonanie oceny skutków prawnych wyeliminowania kwestionowanych postanowień umownych.

Sąd Najwyższy wyjaśnił, że nie jest możliwe zastosowanie art. 358 § 2 k.c. w wersji wprowadzonej ustawą z dnia 23 października 2008 (Dz. U. Nr 228, poz. 1506) który nie obowiązywał jeszcze w dacie zawierania umowy.

W tym stanie rzeczy SN wskazał za celowe poszukiwanie takiego sposobu wypełnienia luki powstałej po usunięciu niedozwolonego postanowienia umownego z treści stosunku prawnego między stronami, który będzie eliminował sytuację zagrażającą interesom konsumenta.

Wskazał między innymi na poglądy nauki wskazujące na konieczność poszukiwania rozwiązań przy zastosowaniu "zmodyfikowanej" klauzuli rebus sic standibus (opartej o założenie, że niemożność oszacowania przez kredytobiorcę konsekwencji ekonomicznych kredytu indeksowanego/nominowanego w walucie obcej wypełnia przesłankę "nadzwyczajności").

Na dzień 19.10.2020r. zadłużenie powodów z tytułu Umowy I wynosiło 357.003,51 złotych (k.71) , a z tytułu Umowy II 137.764,82 złotych (k.75).

Tak więc stan zadłużenia powodów z tytułu samego kapitału zwiększył się znacząco pomimo regularnie dokonywanych spłat .

W orzecznictwie TSUE sformułowano (istotne dla zastosowania prawa w materialnego w niniejszej sprawie) rozstrzygnięcia dotyczące wykładni art. 5 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm., dalej cytowanej jako dyrektywa 93/13/EWG). Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864)30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, Sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach.

Niekwestionowany jest bowiem obecnie w orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, Pfeiffer i inni przeciwko Deutsches Rotes Kreuz, Kreisverband Waldshut eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym .

Spośród wypowiedzi judykacyjnych TSUE zwrócić należy uwagę na wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT. C-118/17

Przyjęto w tym orzeczeniu, że przepis art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG wymaga by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Wywód ten stanowi ponowienie poglądów prezentowanych wcześniej w orzecznictwie i posiadających ugruntowana motywację prawną Istotne jest jednak stwierdzenie przez Trybunał w cytowanym wyżej wyroku, że jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy.

Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 r., w sprawie o sygn. C -260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień.

Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym.

Trybunał podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Odwołując się do wcześniejszych swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (podobną argumentację zawarto w powołanym wyżej wyroku TSUE z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 prezentując tam także wcześniejsze orzecznictwo).

Trybunał w orzeczeniu C 260/18, stwierdził wprawdzie , że dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (zob. podobnie wyroki Trybunału: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 59).

Niemniej art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przed wydaniem przywołanych dwóch orzeczeń TSUE przyjmowano natomiast, że konsekwencją stwierdzenia niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 1 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, nie publ., z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, nie publ., i z dnia 24 października 2018 r. II CSK 632/17, nie publ.).

Po wydaniu rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18 Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 (I CSK 483/18) przedstawił wykładnię uwzględniającą wnioski płynące z przedstawionej judykatury TSUE. Wskazano w nim , że w świetle judykatury TSUE co do zasady wyklucza się, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu.

Zdaniem Sądu Najwyższego należy zatem dążyć do osiągnięcia stanu "niezwiązania" konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13.)

Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć TSUE Sąd Najwyższy uznał, że wykluczone jest jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, (aprobowane we wcześniejszym orzecznictwie SN) zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP.

SN wyjaśnił, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

Dalej wskazano, że zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana (co podlega ocenie przez Sąd orzekający w sprawie).

Odwołując się w tym kontekście do przywołanego wyżej rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18 Sąd Najwyższy określił szczegółowy wzorzec postępowania zmierzającego do oceny czy umowa może być utrzymana z pominięciem klauzuli abuzywnej czy też należy stwierdzić jej nieważność.

Akcentując to, że wyrok w sprawie C-260/18 dotyczy polskiego sytemu prawnego SN wskazał, że Dyrektywa 93/13/EWG nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu.

W konkretnej sytuacji należy zatem w świetle kryteriów krajowych zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie.

Zwrócił też Sąd Najwyższy uwagę na to, że po raz kolejny w orzecznictwie ETS wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.

Odwołując się do wykładni dokonanej prze Trybunał, przyjęto że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy.

Sąd Najwyższy wziął wreszcie pod uwagę odpowiedź na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną.

Trybunał uznał że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego.

Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Wobec tych argumentów i odwołując się do wcześniejszych swoich wypowiedzi orzeczniczych Sąd Najwyższy odrzucił możliwość przyjęcia, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia dotyczącego przeliczania świadczenia, umowa kredytu podlega uzupełnieniu przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji.

Sąd Najwyższy uznał, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji rozstrzygnięcie powinno polegać na rozpatrzeniu w istocie jedynie dwóch możliwości.

W pierwszej kolejności poddane musi być ocenie stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego.

Druga możliwość to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia.

Sąd zaznaczył, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. W określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy.

Sąd powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy - konsumenta) poprzedzone poinformowaniem jej o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. Po przedstawieniu tych informacji, konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze.

W świetle powyższego przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Kredytobiorca może więc domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości. To konsument decyduje zatem w istocie, które rozwiązanie jest dla niego - w jego ocenie-najkorzystniejsze.

Dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy kredytowej w całości.

Przyjąć należy więc, że wykładnia zgodna z dokonywaną przez TSUE wykładnią prawa unijnego, wymaga w realiach niniejszej sprawy w pierwszej kolejności pominięcia wniosków wynikających z zastosowania art. 385 1 § 2 k.c.

Przyjąć należy, że zasady wykładni zgodnej, dokonywanej przy uwzględnieniu opisanych wyżej rozstrzygnięć prejudycjalnych TSUE powodują, że umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie będzie uznana za nieważną w całości, chyba że konsument (powodowie) oświadczy wyraźnie (po uświadomieniu skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia), iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy. Oświadczenie zatem ma w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną, a jego brak nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. (taki wniosek prawny zdaje się wynikać z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu wyroku SN w sprawie II CSK 483/18, gdzie uwzględniono zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c.).

Odnosząc te uwagi do kwestii poddanej pod osąd w niniejszej sprawie, przyjąć należy, że wobec zaistnienia opisanych wyżej przesłanek skutkujących oceną postanowienia określającego wysokość świadczenia kredytobiorców za niedozwolone w rozumieniu ar.t 385 1 k.c. oraz wobec znaczenia tych postanowień jako wpływających w sposób istotny na treść obowiązku świadczenia należnego kredytodawcy tytułem zwrotu kredytu, ustalić należało, według opisanych wyżej wzorców czy istnieją przesłanki do utrzymania umów w mocy z pomięciem wskazanych przez powodów klauzul

W wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. (II CSK 483/18, Lex nr 2744159) SN zwrócił także uwagę , iż obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.

W niniejszej sprawie profesjonalny pełnomocnik powodów konsekwentnie podtrzymywał żądanie stwierdzenia nieważności obu umów .

W rezultacie kierując się oświadczeniem powodów Sąd uznał, że zgodne z interesem konsumenta w realiach sprawy jest stwierdzenie nieważności umowy I i II.

Uwzględniając zatem przedstawione wyżej stanowiska, Sąd przyjął , że wobec uznania spornych postanowień za abuzywne oraz oświadczenia konsumentów (powodów) konieczne stało się przesądzenie na podstawie art. 58 § 1 k.c. interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 Dyrektywy 93/13/EWG że umowa kredytu z 2007 r i 2010r. łącząca strony jest nieważna w całości.

Tak więc niezależnie od uznania klauzul zawartych w umowie za abuzywne uwzględnienie powództwa w całości było także wynikiem ustalenia nieważności całej umowy z uwagi na sprzeczność zachowania pozwanego banku z zasadami współżycia społecznego, wpływającego na zawartą umowę (art. 58 § 2 k.c.)

Zdaniem Sądu sprzeczność ta polegała na braku realizacji przedkontraktowych obowiązków informacyjnych, naruszających zasadę swobody umów opartą na zasadzie autonomii woli (art. 353 1 k.c.).

Powodowie jako konsumenci nie zostali prawidłowo poinformowani o istniejącym ryzyku oraz o czynnikach, które wpływały na jego zakres.

Nie zostali również w sposób wystarczająco jasny poinformowany o jednostronnym rozkładzie ryzyka, a przede wszystkim braku było progu ograniczającego wzrost kapitału podlegającego zwrotowi w wyniku wzrostu kursu CHF.

Byli zapewniani, że kredyt denominowany do CHF będzie dla nich finansowo korzystniejszy.

Powodowie zostali pozbawieni możliwości w pełni racjonalnego podjęcia decyzji o zawarciu umowy wpływającej na ich sytuacje przez lata .

Na Banku jako profesjonaliście spoczywał obowiązek informowania konsumenta o stopniu ryzyka kredytu z elementem walutowym w stopniu adekwatnym dla nierównowagi informacyjnej oraz ponoszonego ryzyka.

Zgoda na ryzyko musi być po stronie konsumenta świadoma i nie stanowi jej standardowe potwierdzenie w złożonym oświadczeniu , że konsument godzi się na ryzyko.

Nie sanuje zachowania Banku odwoływanie się do rekomendacji (bądź ich braku) przyjmowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego - jeżeli rekomendacje te zostały uznane przez Najwyższą Izbę Kontroli (powołany raport z 2018r.) za niewystarczająco chroniące konsumentów przed ryzykiem.

Pozwany bank nie poinformował również powodów że istniał zakaz ekspozycji banków na wieloletnie pozycje walutowe. Zakaz ten wynikał z konieczności ochrony bezpieczeństwa banku przed ryzykiem walutowym.

Bank nie poinformował zatem konsumentów, że oferuje mu wystawienie się na tzw. długą pozycję walutową, która jednocześnie jest zbyt niebezpieczna dla banku (podmiotu który dysponuje wielokrotnie większymi zasobami finansowymi w porównaniu do konsumenta).

Bank nie poinformował zatem w sposób jasny, jednoznaczny i zrozumiały, że oferuje konsumentowi produkt, z którego sam nie mógłby skorzystać z uwagi na jego ryzykowny charakter.

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że w świetle reguł ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. 2017.2070 t.j. zwana dalej u.p.n.p.r.). (która weszła w życie po zawarciu Umowy I) pozwany naruszył obowiązki informacyjne, a jego zachowanie należałoby ocenić jako niedozwoloną praktykę rynkową.

Z art. 4 ustawy wynika, że nieuczciwą praktyką rynkową jest takie zachowanie, które będąc sprzecznym z zasadami współżycia społecznego w istotny sposób zniekształca , a nawet jedynie może zniekształcić , zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta.

Zgodnie z art. 6 praktykę rynkową uznaje się za zaniechanie wprowadzające w błąd, jeżeli pomija istotne informacje potrzebne przeciętnemu konsumentowi do podjęcia decyzji dotyczącej umowy i tym samym powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.

W razie wątpliwości za istotne informacje, o których mowa w ust. 1, uważa się informacje, które przedsiębiorca stosujący praktykę rynkową jest obowiązany podać konsumentom na podstawie odrębnych przepisów.

Wprowadzającym w błąd zaniechaniem może być w szczególności: 1) zatajenie lub nieprzekazanie w sposób jasny, jednoznaczny lub we właściwym czasie istotnych informacji dotyczących produktu;

W świetle przedstawionej ustawy zachowanie pozwanego mogłoby być ocenione jako wprowadzające w błąd na skutek łącznie ocenianego: działania i zaniechania.

Wskazać należy, że w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, dotyczącym obowiązków informacyjnych banku wobec konsumenta, również podkreśla się konieczność udzielenia konsumentowi wszechstronnych informacji. Nie wystarczające są standardowe pouczenia.

Jak wskazał SN w wyroku z 27 listopada 2019 r. (II CSK 483/18, LEX nr 2744159) Nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od stron umowy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że została poinformowana o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko.

Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy.

Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi.

W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.

Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika by obowiązek informacyjny został przez Bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie co do istoty transakcji.

W zaleceniach Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany "w najbardziej stabilnej walucie świata".

W orzecznictwie SN wskazuje się na to, że standard informacyjny wynika po prostu z typu relacji przedsiębiorca – konsument i nie pojawił się on dopiero w 2007r.

Powołana ustawa podkreśla , że występowała konieczność uregulowania ochrony konsumentów w zestawieniu z silniejszym profesjonalistą takim jak Bank.

Przedstawione powyżej okoliczności wskazują, że Umowa I i II są nieważne od samego początku (art. 58 § 2 k.c.).

Potwierdza to uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 OSNC 2021/9/56, LEX nr 3170921, w której stwierdzono ,że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.

Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.).

Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego, tj. takiego, w którym ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art.410 § 1 i 2 k.c.).

Stąd uznając zasadność żądania stwierdzenia nieważności obu umów, z przedstawionych powyżej przyczyn, w pkt 1 i 3 wyroku zasądzono na rzecz powodów kwoty które wpłacili w ich wykonaniu (okoliczność niesporna pomiędzy stronami).

Podstawę zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

Powództwo o ustalenie nieważności przedmiotowych umów również zasługiwało na uwzględnienie.

Ustalające orzeczenie Sądu będzie bowiem znosić wątpliwości stron i zapobiegnie dalszemu sporowi o roszczenia Banku wynikające z Umów, a nadto umożliwi wykreślenie hipotek obciążających nieruchomość strony powodowej.

Na tym w ocenie Sądu polega interes prawny powodów w rozumieniu art. 189 k.p.c. pozwalający na uwzględnieniu tego, żądania które przestankowo podlegało ustaleniu przy uwzględnieniu żądania zapłaty na rzecz powodów.

Podzielić należy pogląd wyrażony w podobnej sprawie przez Sąd Apelacyjny w Katowicach (wyrok z 8 marca 2018 r., sygn. I ACa 915/17), który stwierdził, że rozstrzygając wątpliwości związane z pojęciem "interesu prawnego" wskazać należy, że obecnie jest ono pojmowane szeroko, tzn. nie tylko w sposób wynikający z treści określonych przepisów prawa przedmiotowego, lecz także w sposób uwzględniający ogólną sytuację prawną powoda. Uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy zatem pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej jego wykładni, konkretnych okoliczności danej sprawy oraz tego, czy w drodze innego powództwa strona może uzyskać pełną ochronę. Przyjmuje się powszechnie w orzecznictwie i doktrynie, że interes prawny w rozumieniu art. 189 kpc, istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Niepewność ta musi mieć charakter obiektywny, tj. istnieć na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Dlatego też nie można zakwestionować interesu prawnego w żądaniu ustalenia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych jak i przyszlych możliwych, ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw, czy sytuacji prawnej podmiotu występującego z żądaniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 2006 r., II CK 395/05)", wskazał następnie, że powodowie mają prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie czy ww. umowa f kredytu ich wiąże, jeśli tak to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Najlepszą drogą prawną uzyskania odpowiedzi na te pytania, rozwiania istniejących wątpliwości, jest powództwo o ustalenie. Gdyby przyjąć tok rozumowania pozwanego, oznaczałoby to, że powodowie powinni wstrzymać się ze spłatą rat kredytu, poczekać na wniesienia przez pozwanego przeciwko nim sprawy o zapłatę i w tamtym postępowaniu podnosić zarzut abuzywności postanowień umowy i jej nieważności. Inna ewentualna droga to pozwanie banku o zwrot dotychczas uregulowanych przez powodów rat kredytu. Tyle tylko, że w istocie w wypadku nieważności umowy to bank byłby wierzycielem powodów, gdyż zdołali zwrócić tylko część kapitału. Wskazane drogi prawne nie dają pełnej ochrony praw powodów w sposób prostszy

Powodowie nadal spłacają kredyt (w obawie przed zainicjowaniem przez Bank postępowania o zapłatę oraz egzekucji komorniczej), a w momencie orzekania (biorąc pod uwagę upływ czasu) wysokość świadczenia nienależnego może się zwiększyć, jedynym sposobem na pełne zabezpieczenie interesów strony powodowej jest uwzględnienie roszczenia z art. 189 k.p.c. i ustalenie nieważności Umów. Jedynie dysponując wyrokiem ustalającym strona powodowa będzie mogła bronić się przed przyszłymi roszczeniami Banku, jaki będzie mogla żądać zwrotu świadczenia nienależnego w zakresie w jakim nie było ono objęte powództwem.

W księdze wieczystej nieruchomości ujawniono hipoteki zabezpieczające wierzytelności Banku z tytułu Umów. W przypadku zatem stwierdzenia nieważności Umów jedynym sposobem wykreślenia hipoteki będzie legitymowanie się wyrokiem ustalającym nieważność Umów, stanowiącym prejudykat w postępowaniu wieczysto księgowym. Wobec zakazu merytorycznej kontroli przez sąd wieczysto księgowym treści orzeczeń sądowych, stanowiących podstawę wpisu w księdze wieczystej, jedynie wyrok ustalający nieważność Umowy umożliwi stronie powodowej złożenie wniosku o wykreślenie hipoteki wypisanej na skutek nieważnej czynności prawnej.

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 marca 2014 r. (III CZP 121/13) wskazała, że orzeczenie sądowe ustalające nieważność czynności prawnej potwierdza nieistnienie stosunku prawnego (prawa) i, jako swoisty prejudykat, będzie miało znaczenie dla ewentualnych czynności i rozstrzygnięć wykraczających poza prawa rzeczowe do nieruchomości. Jego uzyskanie umożliwia osiągnięcie wielu celów, m.in. ulatwia dochodzenie roszczeń z tytułu nienależnego świadczenia, odpowiedzialności cywilno-prawnej lub karnej stron czynności, bądź osób występujących w charakterze ich reprezentantów.

Jak trafnie wskazano w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 r., V CSK 109/197 (OSN 2008, nr 9, poz. 107) unicestwienie niewalnych umów ma samoistną wartość także ze względu na rękojmię wiary publicznej ksiąg wieczystych (art. 5 u.k.w.h.). (...) Budzi wątpliwości stwierdzenie, że powód każdorazowo musi wykazać istnienie interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności czynności prawnej, która stanowiła podstawę wadliwego wpisu prawa rzeczowego, szerszego jak uzyskanie wyroku umożliwiającego zmianę wpisów w księdze wieczystej.

Powodowie żądali ustalenia nieważności wyżej wskazanych umow o kredyt. Podstawą prawną żądania powodów jest art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Pojęcie interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. definiuje się jako obiektywną (czyli rzeczywiście istniejącą), a nie tylko hipotetyczną (czyli w subiektywnym odczuciu strony) potrzebę prawną uzyskania wyroku odpowiedniej treści, występującą wówczas, gdy powstała sytuacja rzeczywistego naruszenia albo zagrożenia naruszenia określonej sfery prawnej.

Praktycznie rzecz biorąc, interes prawny występuje wtedy, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego środka.

W ocenie Sądu powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu 189 k.p.c. w żądaniu ustalenia, że zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego umowy o kredyt jest nieważna. Uzyskanie przez powodów rozstrzygnięcia zgodnie z żądaniem ma na celu definitywne zakończenie sporu pomiędzy stronami, wobec podnoszonych przez strony twierdzeń występuje niepewność co do ważności łączącego strony stosunku prawnego.

Powodowie w dalszym ciągu spłacają zobowiązanie z tytułu umowy o kredyt, spłata kredytu w dalszym ciągu zabezpieczona jest wpisem hipoteki na finansowanej nieruchomości.

Okoliczności te, w szczególności niepewność co do kontynuowania wpłat

(nawet z zastrzeżeniem zwrotu) są wystarczające, aby uznać, iż powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia, ze umowa kredytu jest nieważna.

Oczywiście ze względu na faktyczną przewagę banku zaprzestanie spełniania swoich świadczeń byłoby ryzykowne. Nie ma jednak przeszkód aby zamiast żądania zasądzenia konsument, wystąpił z żądaniem ustalenia nieważności umowy. Umowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany.

Ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorców o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron, nie rozstrzyga też o innych zagadnieniach

niż samo rozliczenie tj. np. skuteczności czynności polegających na ustanowieniu zabezpieczeń (hipoteki).

Wniosek przeciwny byłby zasadny tylko przy przyjęciu, że prawomocne orzeczenie sądu wiąże nie tylko w zakresie sentencji, ale również motywów rozstrzygnięcia, co do czego nie ma jednak zgody w orzecznictwie i doktrynie. Tymczasem stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń.

Rozstrzyga również w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie sądu znosi więc wątpliwości

stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy.

Na tym zaś polega interes prawny w rozumieniu art. 189 kpc.

Powodowie mają prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie czy ww. umowy ich wiąże, jeśli tak to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Najlepszą drog prawną uzyskania odpowiedzi na te pytania, rozwiania istniejących wątpliwości, jest powództwo o ustalenie.

Dlatego orzeczono jak w pkt 2 i 4 wyroku.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasada odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 k.p.c.

Składa się na nie opłata sądowa od pozwu - 1000 zł , wynagrodzenia pełnomocnika 10800zł, zgodnie ze stawką przyjętą w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia wynagrodzenie pełnomocnika określone na podstawie § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2018.265 j.t.)., opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł .

Na oryginale właściwy podpis