Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 171/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Sobieraj

Protokolant:

St. sekr. sąd. Beata Węgrowska-Płaza

po rozpoznaniu w dniu 5 maja 2022 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko Gminie Miasto S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 29 października 2021 r. sygn. akt VIII GC 620/20

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanej Gminy Miasto S. na rzecz powoda Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Tomasz Sobieraj

Sygn. akt I AGa 171/21

UZASADNIENIE

Powódka Przedsiębiorstwo (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniosła o zasądzenie od pozwanej Gminy Miasto S. kwoty 98872,12 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwoty 71759,28 złotych od 30 stycznia 2018 roku i od kwoty 22183,38 złotych od 1 listopada 2019 roku oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podała, że nie otrzymała zapłaty od generalnego wykonawcy za wykonane w ramach umowy podwykonawczej prace, których inwestorem była pozwana.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwana podała, że nie ponosi odpowiedzialności solidarnej albowiem już na etapie procedury związanej z próbą zgłoszenia podwykonawcy przez generalnego wykonawcę wielokrotnie zgłaszała zastrzeżenia co do precyzyjności określenia przedmiotu robót budowlanych, w rezultacie czego odmówiła zaakceptowania projektu umowy podwykonawczej.

Wyrokiem z dnia 29 października 2021 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie:

- w punkcie pierwszym zasądził od pozwanej Gminy Miasto S. na rzecz powoda Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 98872,12 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot:71.759.28 złotych od dnia 30 stycznia 2018 roku i 22183,38 złotych od dnia 1 listopada 2019 roku

- w punkcie drugim oddalił powództwo co do odsetek w pozostałym zakresie;

- w punkcie trzecim zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 10361 złotych tytułem kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 19 września 2017 roku została zawarta umowa na wykonanie robót budowlanych dla potrzeb inwestycji pod nazwą pn. „Przebudowa i remont budynku (...) przy ul. (...) w S.” pomiędzy inwestorem, tj. Gminą Miasto S. a wykonawcą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową w S.. Umowę tę zawarto w wyniku dokonania przez inwestora wyboru oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego przeprowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego.

Zgodnie z § 5 ust. 1 i 3 umowy wykonawca mógł wykonać przedmiot umowy przy udziale podwykonawców, zawierając z nimi stosowne umowy w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Strony przewidziały, że umowa o podwykonawstwo powinna zawierać w szczególności: zakres robót powierzony podwykonawcy wraz z częścią dokumentacji dotyczącej robót objętych umową, kwotę wynagrodzenia, termin wykonania robót objętych umową z harmonogramem, termin zapłaty wynagrodzenia dla podwykonawcy nie dłuższy niż 30 dni, zapis umożliwiający zamawiającemu udział w odbiorach częściowych i końcowym robót wykonanych przez podwykonawcę (ust. 4). Wykonawca lub podwykonawca byli zobowiązani przedstawić zamawiającemu projekt umowy o podwykonawstwo (ust. 5). Zamawiający w terminie 14 dni od otrzymania projektu mógł zgłosić w formie pisemnej zastrzeżenia do projektu umowy o podwykonawstwo (ust. 6).

W dniu 30 października 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. jako generalny wykonawca zawarła z powódką Przedsiębiorstwem (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. jako podwykonawcą umowę Nr (...) B. ul. (...), S. - instalacje sanitarne zewnętrzne i wewnętrzne w ramach realizacji inwestycji prowadzonej przez Gminę Miasto S. pn. „Przebudowa i remont budynku (...) przy ul. (...) w S.”.

Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy powódka zobowiązała się do wykonania prac sanitarnych związanych z wykonaniem instalacji sanitarnych zewnętrznych oraz wewnętrznych wraz z instalacjami podposadzkowymi w ramach kontraktu pn. „Projekt wykonawczy przebudowy budynku (...) w S. ze zmianą sposobu użytkowania parteru budynku głównego na potrzeby bursy - pokoje zamieszkania zbiorowego”, zgodnie z tą umową, SIWZ, dokumentacją projektową, przepisami prawa oraz zasadami wiedzy technicznej.

Termin wykonania umowy ustalono na 27 października 2017 roku etap 1 i 31 lutego 2018 roku etap 2. Zgodnie z § 11 ust. 1 i 2 umowy przewidziane zostało wynagrodzenie ryczałtowe w rozumieniu i ze skutkami art. 632 k.c. w kwocie 420 000 złotych netto plus należny podatek VAT.

Stosownie do § 12 ust. 10 umowy wykonawca miał obowiązek zgłoszenia podwykonawcy do inwestora jako podwykonawcę mianowanego. Warunkiem rozpoczęcia robót przez podwykonawcę było otrzymanie od wykonawcy poświadczenia podpisanego przez inwestora o akceptacji jego jako podwykonawcy mianowanego (ust.11).

Wraz z umową generalny wykonawca przekazał powódce projekt budowlany i wykonawczy instalacji sanitarnej, SIWZ i STiWORB.

W piśmie z 5 października 2017 roku (doręczonym 9 października 2017 roku) generalny wykonawca przedłożył pozwanej do akceptacji projekt umowy o podwykonawstwo zawartej z powódką.

W e-mailu z 20 i 21 października 2017 roku pozwana zgłosiła szereg uwag do projektu umowy m.in. w zakresie sposobu określenia wynagrodzenia, oznaczenia stron, oznaczenia kontraktu realizowanego przez generalnego wykonawcę, sposobu określenia uprawnień i obowiązków stron, kosztów materiałów, terminów realizacji umowy, braku harmonogramu robót, zabezpieczenia roszczeń. Wskazała, że w związku z tymi uwagami wzór umowy nie został zaakceptowany.

Pozwana w piśmie z 26 października 2017 roku ponowiła zastrzeżenia do projektu umowy wskazując, że nie akceptuje jej wzoru. Pismo to nadane zostało w dniu 10 listopada 2017 roku

W dniu 7 listopada 2017 roku generalny wykonawca dokonał odbioru prac wykonanych przez powódkę w okresie od 3 października 2017 roku do 31 października 2017 roku W związku z wykonaniem tych powódka wystawiła tego samego dnia na rzecz generalnego wykonawcy fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 47.534,41 złotych. Kwota wynikająca z tej faktury została uregulowana przez pozwaną w ramach przekazu środków.

Również w dniu 7 listopada 2017 roku kierownik robót E. B. złożyła pozwanej oświadczenie o zastosowaniu materiałów z zakresu instalacji wodnej i sanitarnej.

W dniu 9 listopada 2017 roku przekazano pozwanej poprawiony projekt umowy podwykonawczej, w której w § 1 ust. 1 zawarto opis przedmiotu umowy z odwołaniem do postanowień umowy, SIWZ, dokumentacji projektowej, przepisów prawa i zasad wiedzy technicznej.

W dniu 21 listopada 2017 roku pozwana przedstawiła dalsze uwagi do przekazanej umowy podwykonawczej. W treści uwag wskazano na brak terminu wykonania umowy, brak postanowień o udziale Gminy w odbiorach, brak doprecyzowania odnośnie kar umownych, niezrozumiałą treść § 13 ust. 6 umowy podwykonawczej dotyczących partycypacji w kosztach. W związku z tym odmówiono akceptacji przedłożonego wzoru umowy.

Wraz z pismem z 21 listopada 2017 roku, które wpłynęło do pozwanej w 22 listopada 2017 roku, generalny wykonawca po raz kolejny przekazał do akceptacji projekt umowy z powódką w zakresie podwykonawstwa robót w branży sanitarnej.

W piśmie z 27 listopada 2017 roku (doręczonym 30 listopada 2017 roku) pozwana zwróciła się bezpośrednio do powódki z prośbą o informację na jakich warunkach i za jakim wynagrodzeniem wykonuje prace na rzecz (...) Sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w S..

W piśmie z 30 listopada 2017 roku powódka przedstawiła bezpośrednio do pozwanej wniosek nr 14 wraz z kosztorysem różnicowym w związku z zaproponowanym rozwiązaniem odprowadzenia ścieków z pionów (...) i (...) do pobliskiej studni rewizyjnej znajdujących się pomiędzy dwoma łącznikami.

W piśmie z 4 grudnia 2017 roku pozwana - w związku z informacjami o udziale powódki jako niezaakceptowanego podwykonawcy - wyznaczyła termin spotkania z powódką na 6 grudnia 2017 roku w celu wyjaśnienia tych wątpliwości.

W dniu 5 grudnia 2017 roku pozwana nie zaakceptowała po raz kolejny przedstawionego projektu umowy podwykonawczej wskazując, że zakres robót powierzonych podwykonawcy nie został określony w sposób precyzyjny bowiem w § 1 ust. 2 umowy podwykonawczej znajduje się błędna nazwa realizowanego zadania, nadto są rozbieżne i niejasne zapisy dotyczące obowiązków stron umowy w zakresie pokrycia kosztów materiałów; poruszono kwestię uczestniczenia zamawiającego w odbiorach oraz terminu wykonania robót w ramach etapu I oraz braku dołączenia harmonogramu robót.

W dniu 6 grudnia 2017 roku w Urzędzie Miasta S. odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele pozwanej i generalnego wykonawcy oraz podwykonawców, tj. spółki Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. i (...) Firma (...). Miało ono na celu wyjaśnienie stanu faktycznego w związku z wykonywaniem prac przez niezaakceptowanych podwykonawców, ustalenia sposobu dalszej współpracy i rozliczenia wymagalnych należności za roboty już wykonane.

W trakcie spotkania pozwana wskazała, że nie jest zobowiązana do solidarnej zapłaty wynagrodzenia jak i zapłaty bezpośredniej gdyż ani wykonawca ani podwykonawca nie wywiązali się z obowiązków przewidzianych w § 5 umowy generalnej. Ustalono wówczas, że do pozwanej skierowane zostaną wnioski o przekaz płatności wynagrodzenia należnego generalnemu wykonawcy bezpośrednio dla podwykonawców na podstawie wystawionych faktur. Ustalono też, że prace które mają zostać dopiero wykonane przez podwykonawców zostaną wykonane po wcześniejszym przedstawieniu pozwanej wzoru umowy o podwykonawstwo zgodnie z zapisami umowy generalnej.

W piśmie z 6 grudnia 2017 roku - otrzymanym przez generalnego wykonawcę w tym samym dniu - w związku z przedłożonym wzorem umowy podwykonawczej, pozwana ponownie zgłosiła zastrzeżenia do umowy w zakresie błędnej nazwy realizowanego zadania, kwestii rozliczenia materiałów, uczestnictwa pozwanej w odbiorach, terminu wykonania etapu I, braku harmonogramu prac podwykonawcy, rozbieżności w zakresie oznaczenia wynagrodzenia, sposobu rozliczenia oraz kar umownych. W związku z tym wzór umowy nie został zaakceptowany.

W dniu 22 grudnia 2017 roku powódka spisała protokoły odbioru prac wykonanych przez w okresie od 1 listopada 2017 roku do 30 listopada 2017 roku oraz od 1 grudnia 2017 roku do 22 grudnia 2017 roku W związku z realizacją tych prac powódka wystawiła w dniu 22 grudnia 2017 r fakturę VAT nr (...) roku opiewającą na kwotę 23.176,02 złotych oraz fakturę VAT nr (...)opiewającą na kwotę 48.759,28 złotych. Termin zapłaty obu faktur ustalono na 5 stycznia 2018 roku Faktury te zostały podpisane przez generalnego wykonawcę.

W piśmie z 12 stycznia 2018 roku powódka wezwała pozwaną w ramach solidarnej odpowiedzialności na podstawie art. 647 ( 1) k.c. do zapłaty wynagrodzenia na łączną kwotę 71.935,30 złotych, które wynikało z faktury VAT nr (...) oraz faktury VAT nr (...).

W piśmie z 17 stycznia 2018 roku (doręczonym 25 stycznia 2018 roku) pozwana po raz kolejny odmówiła akceptacji wzoru umowy podwykonawczej przedstawionej przez generalnego wykonawcę zgłaszając zastrzeżenia do treści umowy.

W e-mailu z 18 stycznia 2018 roku powódka zwróciła się z prośbą do generalnego wykonawcy o przekazanie kompletnej korespondencję dotyczącej zatwierdzenia jej jako podwykonawcy przy realizacji inwestycji w B. przy ul. (...) w S. przez pozwaną.

W piśmie z 19 stycznia 2018 roku (doręczonym w tym samym dniu) powódka wezwała generalnego wykonawcę do zapłaty wynagrodzenia zgodnie z fakturami nr (...)oraz nr (...)a także dokonanie prawidłowego jej zgłoszenia zgodnie z postanowieniami zawartej umowy pomiędzy nim a pozwaną i przedstawienia kopii potwierdzenia tego zgłoszenia pod rygorem odstąpienia od umowy.

W piśmie z 23 stycznia 2018 roku (wpłynęło do pozwanej 23 stycznia 2018 roku) generalny wykonawca dokonał zgłoszenia powódki jako podwykonawcy robót przedkładając projekt umowy o podwykonawstwo.

W piśmie z 26 stycznia 2018 roku powódka zwróciła się bezpośrednio do pozwanej, deklarując wolę dokończenia zleconych jej prac sanitarnych, nadto poinformowała o trudnościach jakie występują przy realizacji inwestycji w związku z brakiem zapłaty należnego wynagrodzenia podwykonawcom.

W trakcie realizacji prac powódka uczestniczyła w naradach, na których byli obecni przedstawiciele pozwanej. W trakcie tych spotkań nie zgłaszano sprzeciwu co do wykonywania prac przez powódkę; rozmawiano bezpośrednio z przedstawicielami powódki o sposobie wykonania prac czy ewentualnych trudnościach. Nie było też mowy o tym, by powódka zeszła z budowy. Po każdej naradzie inspektor nadzoru, a także pracownicy pozwanej przesyłali powódce notatki z tych spotkań, aby miała do nich dostęp.

Pozwana miała kontakt z powódką także z tego względu, że były braki w projektach oraz roboty dodatkowe; pozwana zwracała się do powódki o rozwiązanie tych problemów.

Wykonywanie prac przez powódkę przebiegało poprawnie.

W piśmie 5 lutego 2018 roku (doręczonym 22 lutego 2018 roku) generalny wykonawca poinformował powódkę, że w dniu 31 stycznia 2017 roku złożył pozwanej oświadczenie o odstąpieniu od umowy nr BliRO-l.l 13.2017 z dnia 19 września 2017 roku Jednocześnie oświadczył, że odstępuje od umowy z powódką z uwagi na fakt niemożliwości jej realizacji. Zawiadomił także o terminie inwentaryzacji robót, wzywając powódkę do wzięcia w niej udziału. Nadto, w związku z niewykonaniem umowy z 3 października 2017 roku generalny wykonawca oświadczył, że obciąża powódkę (podwykonawcę) karą umowną w kwocie 80 640 złotych i dokonuje potrącenia tej wierzytelności w kwocie 25 947,77 złotych z wierzytelnościami przysługującymi powódce.

W piśmie z 6 lutego 2018 roku powódka złożyła generalnemu wykonawcy oświadczenie o odstąpieniu od umowy z uwagi na brak zapłaty w terminie faktur VAT i niedokonanie zgłoszenia powódki inwestorowi jako podwykonawcy, wskazując art. 491 § 1 k.c. Niezależne od tego powódka wskazała, że kontynuacja prac jest niemożliwa z przyczyn leżących po stronie generalnego wykonawcy ( spółki (...))

W piśmie z 7 lutego 2018 roku pozwana poinformowała generalnego wykonawcę ( spółkę (...)) o terminie spotkania w celu uregulowania sytuacji prawnej związanej z realizacją inwestycji. Ten sam termin tj. 16 lutego 2018 roku wyznaczyła powódka generalnemu wykonawcy na dokonanie inwentaryzacji wykonanych przez nią robót.

W e-mailu z 16 maja 2019 roku skierowanym do pozwanej powódka, z uwagi na brak protokołu z inwentaryzacji końcowej, przesłała przerób prac za styczeń 2018 roku zwracając się o jego zatwierdzenie. Wartość tych prac wynosiła 22.183,38 złotych.

Wraz z pismem z 22 maja 2019 roku powódka przekazała pozwanej protokół przerobu prac za styczeń 2018 roku oraz zestawienia nierozliczonych płatności przy inwestycjach realizowanych przez Gminę Miasto S..

W styczniu 2018 roku powódka przy inwestycji wykonała prace o wartości 22183,38 złotych.

Łączna wartość prac sanitarnych, za które nie zostało uregulowane na rzecz powódki wynagrodzenie wyniosła 98872,12 złotych.

W piśmie z 16 października 2019 roku powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 98.872,12 złotych w terminie do dnia 31 października 2019 roku

Sąd Okręgowy wskazał, że podstawę prawna powództwa stanowił art. 647 1 §1 k.c. W ocenie Sądu Okręgowego w świetle złożonych do akt dokumentów nie ulega wątpliwości, że generalny wykonawca ( (...) spółka z o.o.) zgłosił pozwanej szczegółowy przedmiot robót powódki. Do pisma datowanego na 5 października 2017 roku, doręczonego 9 października 2017 roku, załączono umowę z podwykonawcą (powódką) z 3 października 2017 roku, a w jej §1 określono szczegółowo zakres rzeczowy robót, poprzez odniesienie się m.in. do dokumentacji projektowej, specyfikacji i przedmiaru. Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że wbrew twierdzeniom pozwanej zarzuty inwestora w odpowiedzi na to zgłoszenie nie odnosiły się do stopnia szczegółowości zgłoszonego przedmiotu robót, lecz innych kwestii, takich jak data umowy, sposób określenia wynagrodzenia, rozliczanie kosztów materiałów.

W ocenie Sądu Okręgowego solidarnej odpowiedzialności pozwanej nie niweczy fakt, iż zgłoszenie przedmiotu robót nastąpiło już po zawarciu umowy generalnego wykonawcy z powódką. Sąd Okręgowy zauważył, że w literaturze wskazuje się, że skutek w postaci powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora nie powstaje w odniesieniu do robót wykonanych przez podwykonawcę przed zgłoszeniem. Chodzi przy tym o faktyczne przystąpienie do wykonania robót budowlanych, nie zaś przejęcie placu budowy (frontu robót), czy czynności przygotowawcze (np. zwiezienie sprzętu). Przystąpienie przez podwykonawcę do wykonywania robót budowlanych po dokonaniu zgłoszenia, a przed upływem 30-dniowego terminu na złożenie przez inwestora sprzeciwu, nie ma wpływu na skuteczność zgłoszenia. Podwykonawca musi jednak liczyć się w takiej sytuacji ze skutkami złożenia sprzeciwu na podstawie art. 647 1 § 1 k.c.

Sąd Okręgowy dalej wskazał, że wbrew zarzutom pozwanej do dnia złożenia pisma 5 października 2017 roku powódka nie wystawiła żadnej faktury. Zdaniem Sądu Okręgowego biorąc zaś pod uwagę datę zawarcia umowy 3 października 2017 roku nie sposób przyjąć, by w rzeczywistości wykonano już do tego czasu jakieś roboty poza czynnościami przygotowawczymi, na co wskazał prezes pozwanej przed zamknięciem rozprawy.

Zdaniem Sądu Okręgowego zgłoszenie przedmiotu robót powódki jako podwykonawcy w piśmie z dnia 5 października nastąpiło niewątpliwie z zachowaniem formy przewidzianej przez art. 647 1 § 1 k.c. Od daty doręczenia tego pisma ( w dniu 9 października 2017 roku) liczyć należy termin 30 dni, w którym pozwana mogła zgłosić sprzeciw wobec wykonywania tych robót przez powódkę.

Sąd Okręgowy dostrzegł, że pozwana wielokrotnie zgłaszała uwagi do umowy podwykonawczej, niemniej dokonywała tego w drodze korespondencji elektronicznej. Zdaniem Sądu Okręgowego abstrahując od oceny, czy uwagi te wyczerpywały pojęcie „sprzeciwu” w rozumieniu art. 647 1 §1 k.c., forma ta nie czyniła zadość wymaganiom stawianym przez ten przepis. Pozwana po raz pierwszy zgłosiła w formie pisemnej uwagi do umowy podwykonawczej w piśmie z 26 października 2017 roku skierowanym do generalnego wykonawcy ( spółki (...)). Z dołączonego do odpowiedzi na pozew wydruku informacji o przesyłce (k. 232 verte - 233) wynika zaś, że pismo to wysłano dopiero w dniu 10 listopada 2017 roku, a zatem już po 30 dniach od otrzymania zgłoszenia przedmiotu robót powódki. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy zauważył, że pismo to adresowane jest wyłącznie do spółki (...) – generalnego wykonawcy. Pozwana nie złożyła żadnego dowodu wskazującego na to, by podobnej treści pismo skierowała także do powódki. Tymczasem przepis art. 647 1§ 1 k.c. wymaga zgłoszenia sprzeciwu przez inwestora zarówno wobec wykonawcy, jak i podwykonawcy. Zdaniem Sądu Okręgowego zaniechanie złożenia sprzeciwu wobec jednego z tych podmiotów czyni sprzeciw nieskutecznym.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, iż spełnione zostały przesłanki solidarnej odpowiedzialności inwestora określone w przepisie art. 647 1 §1 k.c. W tej sytuacji Sąd Okręgowy przyjął że fakt, iż – jak wynika z zeznań świadków – pozwana nie zgłaszała sprzeciwu wobec wykonywania robót przez powódkę także w formie ustnej miał wtórne znaczenie.

Zdaniem Sądu Okręgowego powyższych wniosków nie zmienia w niczym regulacja dotycząca bezpośredniej zapłaty wynagrodzenia przez zamawiającego zawarta w ustawie z 29 stycznia 2004 roku – Prawo zamówień publicznych w szczególności art. 143b–143d odnoszące się do trybu składania projektu umowy podwykonawczej zmawiającemu, zastrzeżeń zgłaszanych do umowy podwykonawczej oraz wymaganej treści umowy o zamówienie publiczne na roboty budowlane.

Sąd Okręgowy zauważył, że dla wykładni przepisu art. 143 c ust. 8 Prawo zamówień publicznych istotne znaczenie ma treść uzasadnienia rządowego projektu ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 roku o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności, na podstawie której przepisowi nadano aktualne brzmienie. Sąd Okręgowy zauważył, ze wskazano tam, że redakcja proponowanego brzmienia nawiązuje do konstrukcji przyjętej uprzednio w art. 139 ust. 1 Prawo zamówień publicznych i nie wzbudza wątpliwości co do zakresu stosowania przepisów kodeksu cywilnego i Prawa zamówień publicznych. Odnosząc się zaś do znaczenia uprzednio obowiązującego art. 139 ust. 1 Prawa zamówień publicznych w uzasadnieniu rządowego projektu podniesiono: „W uzasadnieniu do projektu ustawy z dnia 8 listopada 2013 roku o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych projektodawca stwierdził „relacje pomiędzy przepisami ustawy p.z.p. dotyczącymi umów w sprawach zamówień publicznych a przepisami ustawy Kodeks cywilny, jednocześnie pomiędzy proponowanymi przepisami a w szczególności art. 647 1 Kodeksu cywilnego, reguluje przepis art. 139 ust. 1 ustawy Pzp. W myśl tego przepisu, do umów w sprawach zamówień publicznych stosuje się przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Kodeks cywilny, jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej. Tym samym, w sprawach zapewnienia zapłaty wynagrodzenia podwykonawców oraz dalszych podwykonawców, które wynikają z zawartych umów o podwykonawstwo, będą miały zastosowanie projektowane przepisy. Proponowane przepisy nie odnoszą się m.in. do kwestii solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę, w konsekwencji zagadnienie te będzie oceniane w świetle przepisów Kodeksu cywilnego”. Co więcej, w uzasadnieniu rządowego projektu ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 roku wskazano wprost: „proponowana zmiana art. 647 1 k.c. nie zmienia relacji tego artykułu do art. 143a–143d p.z.p.

Sąd Okręgowy nadto zauważył, że także w doktrynie zwraca się uwagę na to, że ustawodawca dopuszcza możliwość powstania i dochodzenia przez podwykonawcę roszczenia o zapłatę wynagrodzenia na podstawie art. 647 1 k.c., o ile będą spełnione przesłanki określone w tym przepisie, również względem inwestora, który zawarł umowę z wykonawcą wskutek udzielenia zamówienia publicznego, mimo tego, że nie będą spełnione przesłanki powstania roszczenia podwykonawcy względem zamawiającego określone w art. 143 b i 143 c Prawa zamówień publicznych

Zdaniem Sądu Okręgowego przyjęcie odmiennych wniosków oznaczałoby w istocie, że wykonawcy robót budowlanych wykonywanych w ramach zamówienia publicznego objęci byliby słabszą ochroną od tych, którzy nie podlegaliby przepisom Prawa zamówień publicznych. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest aksjologicznego uzasadnienia dla takiego zróżnicowania sytuacji podmiotów uczestniczących w realizacji inwestycji budowlanej.

Sąd Okręgowy zauważył przy tym, że pomiędzy zakresem regulacji zawartej w przepisach Prawa zamówień publicznych i art. 647 1 k.c. nie można stawiać znaku równości. Ten ostatni przepis dotyczy jedynie odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy robot budowlanych, podczas gdy przepisy Prawo zamówień publicznych odnoszą się także do dostawców materiałów. Według art. 647 1 k.c. zgłoszenie podwykonawcy winno nastąpić przed przystąpieniem do wykonywania robót, zaś zgodnie art. 143 b ust. 1 Prawo zamówień publicznych wykonawca zamierzający zawrzeć umowę o podwykonawstwo obowiązany jest przedłożyć zamawiającemu projekt tej umowy.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można przy tym pominąć i tego, że pozwana nie dotrzymała także 14 - dniowego terminu przewidzianego w umowie zawartej z generalnym wykonawcą (zgodnie z art. 143 d ust. 1 pkt 2 Prawo zamówień publicznych) na zgłoszenie przez zamawiającego zastrzeżeń do projektu umowy lub sprzeciwu do umowy o podwykonawstwo. Zgodnie bowiem art. 143 b ust. 4 i 7 zastrzeżenia te powinny być również zgłoszone w formie pisemnej, zaś niezgłoszenie ich w terminie uważa się za akceptację umowy (projektu umowy) przez zamawiającego.

Sąd Okręgowy dalej wskazał, że przyjęciu solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia powódki nie stoją na przeszkodzie oświadczenia o odstąpieniu od umowy, złożone zarówno przez powódkę jaki generalnego wykonawcę. Sąd Okręgowy podkreślił w tym zakresie, że w literaturze prezentowane są poglądy postulujące samodzielność i niezależność istnienia raz powstałej odpowiedzialności wynikającej z art. art. 647 1 k.c. Wskazuje się w szczególności, że „uzależnienie dalszego istnienia odpowiedzialności wynikającej z art. 647 1 § 1 i 5 KC od istnienia zobowiązania wynikającego z umowy o generalne wykonawstwo oraz z umowy o podwykonawstwo powodowałoby, że odpowiedzialność ta mogłaby być w wielu przypadkach uzależniona od woli podmiotów ponoszących tę odpowiedzialność – inwestora, generalnego wykonawcy oraz podwykonawcy będącego kontrahentem dalszego podwykonawcy. Wydaje się to nie do pogodzenia z niebudzącą wątpliwości ochronną i gwarancyjną względem podwykonawców funkcją art. 647 1 k.c. Za samodzielnością i niezależnością istnienia raz powstałej odpowiedzialności wynikającej z art. 647 1 § 1 i 5 k.c. od dalszego istnienia zobowiązań wynikających zarówno z umowy o generalne wykonawstwo, jak i z umowy o podwykonawstwo, przemawia również imperatywny charakter art. 647 1 k.c. Przyjęcie, że istnienie raz powstałej odpowiedzialności wynikającej z art. 647 1 § 1 i 5 k.c. zależy od dalszego istnienia zobowiązania wynikającego z umowy o generalne wykonawstwo oraz umowy o podwykonawstwo powodowałoby, że ograniczenie swobody umów wynikające z art. 647 1§ 6 k.c. można byłoby obejść poprzez dokonywanie czynności prawnych nieodnoszących się bezpośrednio do odpowiedzialności wynikającej z art. 647 1 § 1 i 5 k.c., lecz do zobowiązań wynikających z umowy o generalne wykonawstwo lub umowy o podwykonawstwo” ( ibidem).

Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy podzielił argumentację powódki odnoszącą się do nieskuteczności oświadczenia o odstąpieniu od umowy przez generalnego wykonawcę. Sąd Okręgowy zauważył, że Spółka (...) nie powołała w swym piśmie z 5 lutego 2018 roku podstawy prawnej złożonego oświadczenia, ani też postanowienia umowy, który przewidywałby – jako przesłankę odstąpienia od umowy z podwykonawcą – odstąpienie od umowy z inwestorem. Jeżeli zaś podstawy prawnej złożonego oświadczenia upatrywać w przepisie art. 644 k.c., to nie niweczy ono obowiązku zapłaty wynagrodzenia za wykonane już roboty, a tym samym – odpowiedzialności solidarnej inwestora z tego tytułu.

Odnośnie oświadczenia o odstąpieniu złożonego w piśmie z 6 lutego 2018 roku (k. 167) przez powódkę Sąd Okręgowy stwierdził, że w przypadku odstąpienia od umowy w części jeszcze nie wykonanej (na co wskazuje sama powódka odwołując się do zawartego w jej piśmie sformułowania o niemożliwości kontynuacji robót) aktualne pozostaje zobowiązanie generalnego wykonawcy do zapłaty wynagrodzenia za wykonane do tego czasu prace, a w konsekwencji także i solidarna odpowiedzialność pozwanej z tego tytułu.

Sąd Okręgowy dalej wskazał, że sam zakres robót i wysokość należnego z tego tytułu wynagrodzenia nie były przez pozwaną kwestionowane. Podniesione dopiero na rozprawie twierdzenia pozwanej odnośnie braku możliwości ustalenia, które roboty wykonane zostały przez powódkę, które zaś przez generalnego wykonawcę, uznano za spóźnione w świetle art. 458 5 § 4 k.p.c.

W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego żądanie w zakresie należności głównej zasługiwało w całości na uwzględnienie.

Wobec tego, że pozwana pozostawała w opóźnieniu, na podstawie art. 481 §1 k.c. zasądzono od niej odsetki ustawowe za opóźnienie, których bieg rozpoczął się po upływie terminu wskazanego w wezwaniach do zapłaty skierowanych do inwestora. Brak było, zdaniem Sądu, podstaw do zasądzenia na rzecz powódki odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych. Odpowiedzialność pozwanej jako inwestora ma bowiem charakter odpowiedzialności gwarancyjnej za cudzy dług. Nie wynika ona z transakcji handlowej (jak w przypadku generalnego wykonawcy), lecz z samej ustawy.

W oparciu o przepisy art. 98 §1 i 3 k.p.c. rozstrzygnięto o kosztach postępowania. W skład tych kosztów wchodziły: opłata od pozwu w kwocie 4944 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 złotych oraz wynagrodzenie pełnomocnika, którego wysokość ustalono na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zm.).

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w zakresie punktów I i III.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 647 1 § 1 k.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w rozpatrywanej sprawie i uznanie przez sąd pierwszej instancji, że doszło do szczegółowego zgłoszenia przedmiotu robót budowlanych mających zostać wykonanych przez powódkę jako podwykonawcę przed przystąpieniem do wykonywania tych robót, co skutkować miało stwierdzeniem odpowiedzialności solidarnej po stronie pozwanej oraz generalnego wykonawcy, podczas gdy:

a) zgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym powód przystąpił do wykonywania robót już 3 października 2017 roku, a pierwsze przedstawienie pozwanej projektu umowy podwykonawczej nastąpić miało dopiero 5 października 2017 roku, w związku z czym powód przystąpił do wykonywania robót przed przekazaniem pozwanej zakresu jakichkolwiek robót budowlanych, które miałby wykonać powód, a więc nie zaistniały przesłanki warunkujące powstanie odpowiedzialności solidarnej po stronie pozwanej;

b) zgodnie z zasadami logiki przedstawienie szczegółowego zakresu robót budowlanych w projekcie umowy podwykonawczej jest niemożliwe, gdyż z reguły projekty są nieostateczne i podlegają dalszej modyfikacji, co również miało miejsce w niniejszej sprawie, albowiem pozwana zgłaszała liczne zastrzeżenia w tym (i innym) zakresie, a w konsekwencji przedstawiano coraz to nowsze projekty umowy podwykonawczej;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art.143b ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych - poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie, co skutkowało brakiem przyjęcia w zakresie ustaleń faktycznych, że w okolicznościach rozpatrywanej sprawy dochodziło jedynie do przedkładania projektu umowy podwykonawczej, co stanowi faktycznie fazę przedzgłoszeniową, do której nie ma zastosowania art. 647 1 k.c. z uwagi na brak skutecznego zgłoszenia na tym etapie;

3) naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wynik postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonaną z przekroczeniem wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, tym samym poprzez ocenę nie swobodną, lecz zupełnie dowolną, która skutkowała błędnym ustaleniem stanu faktycznego zaistniałego w niniejszej sprawie, a w szczególności uznaniem przez sąd pierwszej instancji, że powód przystąpił do wykonywania robót już po dokonaniu jego zgłoszenia jako podwykonawcy pozwanej, podczas gdy powód przystąpił do tych robót wcześniej, co z kolei uniemożliwia przypisanie pozwanej odpowiedzialności solidarnej wraz z generalnym wykonawcą za zapłatę na rzecz podwykonawcy;

4) naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wynik postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonaną z przekroczeniem wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, tym samym poprzez ocenę nie swobodną, lecz zupełnie dowolną, która skutkowała nieuwzględnieniem przy wyrokowaniu § 12 ust. 10 i 11 umowy nr (...) zawartej między generalnym wykonawcą (...) sp. z o.o. sp. k. a podwykonawcą (powodem), podczas gdy zgodnie z wymienionymi postanowieniami umownymi w niniejszej sprawie nie ziściły się warunki do przystąpienia do robót przez powoda;

5/ z ostrożności procesowej - naruszenie prawa materialnego, tj. art. 143c ust. 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych w związku art. 647 1 § 1 k.c. - poprzez błędne uznanie w niniejszej sprawie, że pozwana jest również obowiązana do zapłaty na rzecz powoda odsetek w związku z ewentualną zapłatą wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy, podczas gdy taki obowiązek po stronie pozwanej nie istnieje.

Skarżąca wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku - poprzez oddalenie powództwa w całości;

2) przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej w niniejszej sprawie;

3) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji oraz sądem drugiej instancji wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego, obliczonych według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wywiedziona przez pozwanego okazała się bezzasadna.

Na wstępie wskazać należy, że sąd pierwszej instancji w granicach wniosków stron przeprowadził wszystkie dowody niezbędne do rozstrzygnięcia sprawy, a następnie poddał je ocenie, mieszczącej się w ramach wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. i w oparciu o tak zgromadzony i oceniony materiał dowodowy poczynił w badanej sprawie trafne ustalenia faktyczne, które sąd odwoławczy w pełni aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd Okręgowy dokonał także co do zasady prawidłowej subsumcji ustalonego stanu faktycznego do obowiązujących norm prawa materialnego.

Przeciwko prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku nie mogą przemawiać zarzuty apelacyjne.

Przed szczegółową analizą powyższych zarzutów zaznaczyć trzeba, że obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji, określony w art. 378 § 1 k.p.c., obejmuje zakaz wykraczania poza wyznaczone w tym przepisie granice oraz nakaz rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania [vide mająca moc zasady prawnej uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55], która jednak w badanej sprawie nie zaistniała.

W ocenie sądu odwoławczego nie doszło także do naruszeń wyartykułowanych w apelacji przepisów postępowania mających wpływ na wynik niniejszego procesu.

W szczególności za chybiony uznać trzeba zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273].

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest - przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił bowiem dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski. Z tego względu brak podstaw do konstruowania na tej podstawie twierdzenia, że ocena dowodów dokonana przez sąd pierwszej instancji była wadliwa, jak również negowania prawidłowości wyprowadzonych z tak ocenionego materiału dowodowego ustaleń faktycznych.

Podkreślenia wymaga, że pozwana, choć stawia zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w istocie nie podważa ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej instancji, lecz kwestionuje wnioski wysunięte przez ten Sąd z ustalonego stanu faktycznego, w szczególności dokonanej przez niego oceny skuteczności zgłoszenia powódki jako podwykonawcy. Podnoszona przez apelującą – w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. – kwestia skuteczności zgłoszenia podwykonawcy, czy to w kontekście przepisów kodeksu cywilnego czy ustawy - Prawo zamówień publicznych, jak również kwestia przesłanek warunkujących powstanie odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy, podlegają ocenie według prawa materialnego. Ocena taka dokonywana jest w fazie subsumcji (podstawienia) właściwych norm prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego.

Tym niemniej odnosząc się do argumentów mających uzasadniać sformułowane przez pozwaną zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazać trzeba w pierwszej kolejności, że chybiony jest argument, że Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że powód przystąpił do wykonywania robót już po dokonaniu jego zgłoszenia jako podwykonawcy pozwanej, podczas gdy powód przystąpił do tych robót wcześniej. Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę, że generalny wykonawca zgłosił pozwanej szczegółowy przedmiot robót powódki w dniu 9 października 2017 roku [kiedy wpłynęło do pozwanej pismo z dnia 5 października 2017 roku], natomiast powódka zawarła umowę podwykonawczą w dniu 3 października 2017 roku. Sąd Okręgowy słusznie stwierdził jednak, że sam fakt zawarcia powyższej umowy i przekazania na jej podstawie terenu budowy nie oznacza, że przed dniem 9 października 2017 roku powódka wykonała jakiekolwiek roboty objęte roszczeniem dochodzonym w niniejszym procesie. Podkreślić trzeba, że skarżąca nie wskazuje żadne dowody, z których miałby wynikać fakt wcześniejszego rozpoczęcia robót budowlanych przez powódkę – poza ewentualnymi wskazanymi przez sąd pierwszej instancji pracami przygotowawczymi.

Po drugie, chybione jest wiązanie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. z nieuwzględnieniem przez sąd pierwszej instancji § 12 ust. 10 i 11 umowy nr (...) zawartej między generalnym wykonawcą a powodem, podczas gdy zgodnie z wymienionymi postanowieniami umownymi w niniejszej sprawie nie ziściły się warunki do przystąpienia do robót przez powoda. Podkreślić trzeba, że Sąd Okręgowy w ramach ustaleń faktycznych przywołał powyższe postanowienie umowne, lecz zasadnie nie przypisał im istotnego znaczenia prawnego w kontekście roszczenia dochodzonego przez powoda w niniejszym procesie. Wprawdzie w § 12 ust. 11 umowy nr (...) przewidziano, że warunkiem rozpoczęcia robót przez podwykonawcę było otrzymanie od wykonawcy oświadczenia podpisanego przez inwestora o akceptacji jego jako podwykonawcy mianowanego, lecz uznać trzeba, że postanowienie to zostało wprowadzone w interesie powoda, dając mu podstawę do wstrzymania się od wykonywania robót budowlanych do czasu potwierdzenia jego statusu jako podwykonawcy mianowanego. Skoro powód z tego uprawnienia nie skorzystał, to nie można z tego faktu wyprowadzać dla niego niekorzystne skutki prawne, zwłaszcza w zakresie przysługującego mu roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego należy zauważyć, że z obowiązku ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu, czy zarzutu, podniesionego w apelacji, bowiem wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały przez sąd drugiej instancji rozważone. Sąd odwoławczy obowiązany jest zamieścić w swoim uzasadnieniu wyłącznie takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one takiej istotności [vide postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 roku, IV CSK 373/11; wyrok SN z 29 października 1998 roku, II UKN 282/98].

Na wstępie Sąd Apelacyjny obowiązany jest wskazać, że spór pomiędzy tymi samymi stronami na tle podobnego stanu faktycznego został rozstrzygnięty wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 października 2021 roku w sprawie o sygn. akt I AGa 58/21. Sąd odwoławczy w niniejszym składzie podziela wyrażone przez Sąd Apelacyjny w powyższej sprawie poglądy prawne dotyczące analogicznych zagadnień prawnych objętych zarzutami pozwanego, w związku z czym w niniejszym uzasadnieniu w sposób obszerny znalazły się również tezy zaczerpnięte z uzasadnienia wskazanego orzeczenia.

Przede wszystkim chybiony okazał się zarzut naruszenia art.143b ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie. Zważywszy na to, że podnosząc ten zarzut pozwany argumentował, że w niniejszej sprawie zastosowanie miały wyłącznie przepisy Prawa zamówień publicznych -należało się odnieść do kwestii relacji tych przepisów oraz regulacji kodeksu cywilnego w zakresie akceptacji inwestora na zawarcie umowy z podwykonawcą oraz jego solidarnej z wykonawcą odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia należnego podwykonawcy z tytułu tej umowy. W tym kontekście Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że z treści art. 143c ust. 8 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych [w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy] w sposób jednoznaczny wynika, że do solidarnej odpowiedzialności zamawiającego, wykonawcy, podwykonawcy lub dalszego podwykonawcy z tytułu wykonanych robót budowlanych stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli przepisy Prawa zamówień publicznych nie stanowią inaczej. Zatem zgodnie z powyższą normą kolizyjną przepisy art. 143a - 143d Prawo zamówień publicznych nie naruszały praw i obowiązków zamawiającego, wykonawcy, podwykonawcy i dalszego podwykonawcy wynikających z przepisów art. 647 1 k.c. Podkreślenia wymaga, że treść art. 143c Prawa zamówień publicznych zasadniczo reguluje kwestię bezpośredniej zapłaty wynagrodzenia podwykonawcy w sytuacji zawarcia umowy o podwykonawstwo w ramach realizacji zadania objętego zamówieniem przy zachowaniu wymogów określonych w art. 143c tejże ustawy. Przyjąć tym samym należy, że wyrażenie przez zamawiającego zgody na projekt umowy o podwykonawstwo, której przedmiotem są roboty budowlane, oraz niezgłoszenie pisemnego sprzeciwu wobec przedłożonej umowy o podwykonawstwo, której przedmiotem są roboty budowlane, powoduje powstanie odmiennych, dodatkowych skutków prawnych w postaci powstania uprawnienia zamawiającego do dokonywania bezpośredniej zapłaty wykonawcy lub dalszemu podwykonawcy, który zawarł zaakceptowaną przez zamawiającego umowę o podwykonawstwo, której przedmiotem są roboty budowlane, z jednoczesnym prawem do potrącenia wypłaconych kwot z wynagrodzenia należnego wykonawcy (art. 143c ust. 6 Prawa zamówień publicznych) oraz uprawnienia zamawiającego do odstąpienia od umowy w sprawie zamówienia publicznego w przypadku wystąpienia konieczności wielokrotnego dokonywania bezpośredniej zapłaty podwykonawcy lub dalszemu podwykonawcy lub konieczności dokonania bezpośrednich zapłat na sumę większą niż 5 % wartości umowy w sprawie zamówienia publicznego (art. 143c ust. 7 Prawa zamówień publicznych). Niezachowanie procedury przewidzianej w art. 143b Prawa zamówień publicznych wyłącza w konsekwencji możliwość dochodzenia roszczenia przez podwykonawcę na podstawie art. 143c Prawa zamówień publicznych. W judykaturze trafnie wskazuje się jednocześnie, że przepisy ustawy - Prawo zamówień publicznych dotyczące podwykonawstwa w ogóle nie odnoszą się do powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Z tego względu Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia pogląd wyrażony przez pozwanego o wyłącznym zastosowaniu przepisów Prawa zamówień publicznych do stanu faktycznego przedmiotowej sprawy oraz o wyłączeniu stosowania w tym zakresie przepisów Kodeksu cywilnego, skoro w zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora za jego zapłatę art. 143c ust. 8 Prawa zamówień publicznych odsyła natomiast do regulacji Kodeksu cywilnego, w istocie do treści art. 647 1 k.c.. Tym samym dla oceny, czy pozwany jako inwestor odpowiada solidarnie z wykonawcą za wynagrodzenie należne powodowi jako podwykonawcy na podstawie art. 647 1 k.c.. istotne jest spełnienie przesłanek przewidzianych w tym przepisie, nie zaś w art.143b ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych, co czyni chybionym zarzut naruszenia tego ostatniego przepisu.

Wbrew zarzutom skarżącego nie doszło również do naruszenia art. 647 1 § 1 k.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w rozpatrywanej sprawie

Sąd Okręgowy uznając, ze podstawę prawna roszczenia powódki stanowił art. 647 1 § 1 k.c. słusznie przyjął, że o akceptacji podwykonawcy, a tym samym powstaniu wobec niego odpowiedzialności solidarnej inwestora, decyduje brak sprzeciwu po zgłoszeniu, o którym mowa w powołanym przepisie. Sąd Okręgowy zauważył przy tym, że podstawową sprawą dla uruchomienia owej solidarnej odpowiedzialności jest skuteczność samego zgłoszenia.

Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności zwrócił zatem uwagę, że podziela argumentację Sądu Okręgowego, że zgłoszenie przedmiotu robót powódki jako podwykonawcy w piśmie z dnia 5 października nastąpiło z zachowaniem formy przewidzianej w art. 647 1 k.c.

W rozpoznawanej sprawie znajdują zastosowanie przepisy w brzmieniu po nowelizacji kodeksu cywilnego, która weszła w życie 1 czerwca 2017 roku. Po nowelizacji zgłoszenie uregulowane w art. 647 1§1 k.c. może być dokonane zarówno przez generalnego wykonawcę, jak i przez podwykonawcę. W każdym przypadku zgłoszenie -zgodnie z art. 647 1 § 4 k.c. - wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności. Stosownie do art. 647 1§1 k.c. zgłoszenie powinno określać co najmniej: 1) szczegółowy przedmiot robót budowlanych, 2) podwykonawcę, który ma te roboty wykonywać. Treść zgłoszenia musi spełniać oba te kryteria niezależnie od tego, czy jest ono dokonywane przez generalnego wykonawcę, czy też podwykonawcę. Określony został też termin zgłoszenia: „przed przystąpieniem do wykonywania robót” przez podwykonawcę, który wiąże każdy podmiot dokonujący zgłoszenia (zarówno generalnego wykonawcę, jak i podwykonawcę).

W rozpoznawanej sprawie zgłoszenie dokonane przez generalnego wykonawcę pismem z 5 października 2017 roku niewątpliwie spełnia wymóg szczegółowego określenia przedmiotu robót budowlanych oraz podwykonawcy. Odnośnie szczegółowości zgłoszenia zakresu robót powódki wskazać należy, że zgłoszenie to należy wiązać z udostępnieniem pozwanemu inwestorowi umowy podwykonawczej, w szczególności § 1 ust. 1 tej umowy. Zgodnie z jego treścią generalny wykonawca zlecił podwykonawcy do wykonania prace sanitarne związane z wykonaniem instalacji sanitarnych zewnętrznych oraz wewnętrznych wraz z instalacjami podposadzkowymi w ramach kontraktu pn. „Projekt wykonawczy przebudowy budynku (...) w S. ze zmianą sposobu użytkowania parteru budynku głównego na potrzeby bursy - pokoje zamieszkania zbiorowego”, zgodnie z tą umową, SIWZ, dokumentacją projektową, przepisami prawa oraz zasadami wiedzy technicznej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego owo odwołanie się do specyfikacji istotnych warunków zamówienia i dokumentacji projektowej, mając na uwadze, że inwestor i generalny wykonawca zawarli umowę w trybie udzielenia zamówienia publicznego, nie pozostawiało wątpliwości co do zakresu robót podwykonawcy. Strony umowy określiły jej przedmiot, jednocześnie powołując się na dokumenty, które były w posiadaniu strony pozwanej, albowiem składały się na dokumentację niezbędną dla przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Zgodnie z art. 31 powołanej ustawy – Prawo zamówień publicznych, zamawiający opisuje przedmiot zamówienia na roboty budowlane za pomocą dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót budowlanych. Powołanie się w umowie podwykonawczej na SIWZ oraz dokumentację projektową oznacza, że powódka zobowiązała się do wykonania prac sanitarnych zgodnie z opisem przedmiotu zamówienia, stanowiącym część specyfikacji istotnych warunków zamówienia.

W analizowanym przypadku wbrew zarzutom pozwanej nie wystąpiła również przeszkoda w przyjęciu solidarnej odpowiedzialności pozwanego inwestora, w postaci zgłoszenia powódki, jako podwykonawcy, już po rozpoczęciu przez nią robót.

Odnosząc się do kwestii wymogu zgłoszenia robót budowalnych przed przystąpieniem do ich wykonywania przez podwykonawcę, sąd odwoławczy w pierwszej kolejności wskazuje, że nie podziela zapatrywania pozwanej, że ewentualne zgłoszenie dokonane po przystąpieniu przez podwykonawcę do wykonywania robót budowlanych nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych w sferze odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia należnego podwykonawcy z tytułu wykonanych przez niego robót budowlanych. Słusznie Sąd Okręgowy zauważył, że zgłoszenie może zostać dokonane nie tylko przez wykonawcę, ale także przez samego podwykonawcę i powinno nastąpić przed przystąpieniem przez podwykonawcę do robót będących przedmiotem zgłoszenia. Zgłoszenie po tym terminie nie wywoła zatem skutku w postaci powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora jedynie w odniesieniu do robót wykonanych przez podwykonawcę przed zgłoszeniem [vide T. Szanciło [w:] M. Załucki [red.] Kodeks cywilny. Komentarz, Wyd. 2, Warszawa 2019]. Jednocześnie, przystąpienie przez podwykonawcę do wykonywania robót budowlanych po dokonaniu zgłoszenia, a przed upływem 30-dniowego terminu na złożenie przez inwestora sprzeciwu, nie ma wpływu na skuteczność zgłoszenia, niemniej podwykonawca musi jednak liczyć się w takiej sytuacji ze skutkami złożenia sprzeciwu przez inwestora [vide B. Lackoroński [w:] K. Osajda [red.] Kodeks cywilny. Komentarz, Wyd. 28, Beck 2021]. O ile więc przepis art. 647 ( 1) § 1 k.c. wprost wskazuje, że zgłoszenie dokonane po tym terminie nie wywoła skutków w postaci powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora w odniesieniu do robót wykonanych przez podwykonawcę przed zgłoszeniem, to nie sposób przyjąć, że dotyczy to również robót wykonanych po takim zgłoszeniu, zwłaszcza w sytuacji, z jaką mamy do czynienia w niniejszej sprawie, tj. z rozciągniętym w czasie procesem zgłoszenia.

Zauważyć zatem należy, że w realiach niniejszej sprawy zgłoszenie przedmiotu robót nastąpiło wprawdzie już po zawarciu umowy generalnego wykonawcy z powódką, jednak miało to miejsce bardzo krótko po zawarciu umowy. Zgłoszenia dokonano bowiem pismem z dnia 5 października 2017 roku, doręczonym pozwanej w dniu 9 października 2017 roku, natomiast umowę zawarto w dniu 3 października 2017 roku. Jest bezsporne, że do dnia złożenia pisma powódka nie wystawiła żadnej faktury. Biorąc zaś pod uwagę, że zgłoszenia dokonano szóstego dnia po zawarciu umowy nie sposób przyjąć, by w rzeczywistości wykonano już do tego czasu jakieś istotne roboty poza czynnościami przygotowawczymi, za które powodowi przysługiwałoby wynagrodzenie nie objęte solidarną odpowiedzialnością pozwanego.

W sprawie skuteczności zgłoszenia powódki, jako podwykonawcy, należy zatem podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że podważenie przez pozwaną tej skuteczności w całości wyłącznie z uwagi na zgłoszenie podwykonawcy już po zawarciu z nim umowy nie znajduje uzasadnienia w treści art. 647 1 § 1 k.c.

Sąd Apelacyjny podzielił również argumentację Sądu Okręgowego w części, w jakiej przyjął on, że w realiach niniejszej sprawie nie doszło do skutecznego złożenia przez pozwanego inwestora sprzeciwu.

Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że sprzeciw inwestora wobec wykonywania przez podwykonawcę robót budowlanych powinien być złożony w terminie 30 dni od dnia, w którym zostało dokonane zgłoszenie. Termin 30 dni jest terminem zawitym, po którego upływie wygasa możliwość złożenia skutecznego sprzeciwu wobec wykonywania robót budowlanych przez oznaczonego podwykonawcę. W realiach niniejszej sprawy termin 30 dni, w którym pozwana mogła zgłosić sprzeciw wobec wykonywania tych robót przez powódkę należało liczyć od daty doręczenia pisma z dnia 5 października 2017 roku, a zatem od dnia 9 października 2017 roku.

Zauważyć zatem należy, że pozwana nie zgłosiła skutecznie sprzeciwu w powyższym terminie. Co prawda pozwana w dniach 20 i 21 października 2017 roku zgłosiła szereg uwag do umowy podwykonawczej wskazując, że nie akceptuje przedłożonej umowy, niemniej jednak uczyniła to w drodze korespondencji elektronicznej. Jest to o tyle istotne, że zgodnie z art. 647 1§ 4 k.c. zgłoszenie oraz sprzeciw, o których mowa w § 1, wymagają zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności. W tej sytuacji Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że forma elektroniczna sprzeciwu nie czyniła zadość wymaganiom stawianym przez przepis art. 647 1§ 4 k.c. Jeżeli bowiem pod rygorem nieważności wymaga się w stosunku do danego oświadczenia woli składanego innej osobie zachowania formy szczególnej w postaci pisma, konieczne, zgodnie z jednolitym stanowiskiem orzecznictwa i dominującym poglądem piśmiennictwa, do dojścia tego oświadczenia do skutku jest złożenie adresatowi oryginału pisma [vide uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2016 roku – III CZP 89/15] Skoro zatem dla czynności sprzeciwu inwestora w art. 647 1 § 4 k.c. zastrzeżono formę pisemną pod rygorem nieważności, to skutki prawne takiej czynności nastąpić mogły dopiero wówczas, gdy adresatowi oświadczenia doręczony zostanie oryginał pisma zawierającego oświadczenie. Pozwana po raz pierwszy zgłosiła w formie pisemnej uwagi do umowy podwykonawczej w piśmie z 26 października 2017 roku Pismo to nadane zostało w dniu 10 listopada 2017 roku, a zatem już po 30 dniach od otrzymania zgłoszenia przedmiotu robót powódki. Termin 30 dni jest terminem zawitym, po którego upływie wygasa możliwość złożenia skutecznego sprzeciwu wobec wykonywania robót budowlanych przez oznaczonego podwykonawcę. Co więcej, jak słusznie już zauważył Sąd Okręgowy niezależnie od powyższego sprzeciw pozwanej należałoby uznać za nieskuteczny również i z tej przyczyny, że został on skierowany wyłącznie do generalnego wykonawcy ( spółki (...)). Tymczasem z przepisu art. 647 1§ 1 k.c. wynika jednoznacznie, że sprzeciw powinien zostać zgłoszony zarówno wykonawcy (generalnemu wykonawcy), jak i podwykonawcy. Pozwana nie złożyła żadnego dowodu wskazującego na to, by podobnej treści pismo skierowała także do powódki. Zaniechanie złożenia sprzeciwu wobec jednego z tych podmiotów czyni sprzeciw nieskutecznym.

Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że zgłaszane przez pozwaną uwagi do projektu umowy dotyczyły przede wszystkim sposobu określenia wynagrodzenia, oznaczenia stron, oznaczenia kontraktu realizowanego przez generalnego wykonawcę, sposobu określenia uprawnień i obowiązków stron, kosztów materiałów, terminów realizacji umowy, braku harmonogramu robót, zabezpieczenia roszczeń. Analiza zastrzeżeń zgłaszanych przez pozwana wskazuje zatem, że stwierdzenie o niemożności weryfikacji umowy podwykonawczej pozwany inwestor wiązał jedynie z rozbieżnościami i niejasnymi zapisami dotyczącymi obowiązków stron umowy podwykonawczej. Pozwany inwestor nie wyrażał co do zasady wątpliwości co do możliwości dopuszczenia powódki, jako podwykonawcy w aspekcie zakresu powierzonych jej robót, a tym bardziej nie rozważał w tym zakresie sprzeciwu, lecz zmierzał do uzyskania wpływu na treść umowy podwykonawczej. Z treści art. 647 1 § 1 k.p.c. wynika, że inwestor może złożyć sprzeciw wobec wykonywania przez podwykonawcę robót, których szczegółowy przedmiot został inwestorowi zgłoszony, nie zaś z uwagi na obiekcje inwestora odnoszone do treści umowy podwykonawczej. Strona powodowa trafnie wskazał, że postępowanie pozwanego inwestora najwyraźniej nawiązywało do procedury wynikającej z art. 143c obowiązującej w czasie, którego dotyczy sprawa, ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku – Prawo zamówień publicznych, która służyła uzyskiwaniu przez podwykonawcę bezpośredniej zapłaty od inwestora, natomiast wymagała uzyskania akceptacji umowy podwykonawczej przez inwestora. Nie ulega wątpliwości, że powódka dochodząc od pozwanej zapłaty wynagrodzenia należnego jej na podstawie umowy podwykonawczej nie powołuje się na prawo do uzyskania bezpośredniej zapłaty na podstawie powołanego przepisu.

Reasumując Sąd Apelacyjny uznał, że nie ulega wątpliwości, że pozwana nie złożyła, w terminie 30 dni, liczonym od dnia 9 października 2017 roku, sprzeciwu w sprawie powierzenia wykonania przez powódkę, jako podwykonawcę, robót objętych zgłoszeniem. Korespondencja kierowana przez pozwaną w odpowiedzi na złożenie z dnia 5 października 2017 roku pismo pozwanej zawiera uwagi odnoszone do samej treści umowy podwykonawczej, warunkujące jej akceptację w rozumieniu art. 143c ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku – Prawo zamówień publicznych, toteż nie może być traktowane jako sprzeciw w rozumieniu art. 647 1 § 1 k.c.

W konsekwencji zasadny jest wniosek, iż spełnione zostały przesłanki solidarnej odpowiedzialności inwestora określone w przepisie art. 647 1 § 1 k.c.

Wyjaśnić trzeba w tym miejscu, że zgodnie z art. 647 1 k.c. w brzmieniu sprzed 1 czerwca 2017 roku (tj. nieobowiązującym w rozpoznawanej sprawie) wymagana była zgoda inwestora na zawarcie umowy między wykonawcą i podwykonawcą, przy czym zgoda ta powodowała solidarną odpowiedzialność inwestora. W orzecznictwie i doktrynie wypracowany został wówczas pogląd, zgodnie z którym zgoda inwestora na wykonywanie robót przez podwykonawcę mogła być wyrażona w każdy sposób, także poprzez czynności faktyczne, w sposób dorozumiany, na przykład przez tolerowanie obecności podwykonawcy na placu budowy, dokonywanie wpisów w jego dzienniku budowy, odbieranie wykonanych przez niego robót oraz dokonywanie podobnych czynności. Od 1 czerwca 2017 roku, po zmianie art. 647 1 k.c., zgoda inwestora na zawarcie umowy podwykonawczej i tym samym na wykonywanie robót przez podwykonawcę nie jest wymagana dla powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora, odpowiedzialność ta powstaje natomiast na skutek skutecznego zgłoszenia podwykonawcy, od którego inwestor nie zgłosił sprzeciwu.

Z taką sytuacją mamy do czynienia w tej sprawie. Generalny wykonawca pismem z dnia 5 października 2017 roku dokonał zgłoszenia powódki jako podwykonawcy, zaś pozwana w ustawowym terminie nie zgłosiła w tym zakresie skutecznego sprzeciwu.

Przechodząc do kwestii odpowiedzialności pozwanej, jako inwestora solidarnie odpowiedzialnego z generalnym wykonawcą na podstawie art. 647 1 § 1 k.c., należy zauważyć, że zakres tej odpowiedzialności określa treść art. 647 1 § 3 k.c. Pozwana nie kwestionowała prawidłowości wyliczenia wysokości należnego powódce wynagrodzenia.

Nie można jednocześnie zgodzić się z zarzutem art. 143c ust. 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych w związku z art. 647 1 § 1 k.c. opartym na twierdzeniu, że sąd pierwszej instancji błędnie uznał w niniejszej sprawie, że pozwana jest również obowiązana do zapłaty na rzecz powoda odsetek w związku z ewentualną zapłatą wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy.

W istocie w judykaturze [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2012 roku, IV CSK 91/12] wyjaśniono, że odpowiedzialność, o której mowa w art. 647 1 § 5 k.c., obejmuje jedynie wynagrodzenie należne podwykonawcy, co wprost zostało wyrażone w art. 143c ust. 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych. W związku z tym, że przepis ten ma charakter wyjątku od zasady, nie można go interpretować rozszerzająco i traktować jako podstawy solidarnej odpowiedzialności względem podwykonawcy za zapłatę innych należności niż wynagrodzenie. O zakresie roszczeń przysługujących podwykonawcy względem inwestora i wykonawcy, który nie jest jego kontrahentem, będących dłużnikami solidarnymi, poza art. 647 1 k.c. rozstrzygają także przepisy o solidarności zobowiązań, w tym w szczególności art. 371 k.c. Oznacza to, że opóźnienie kontrahenta podwykonawcy z zapłatą wynagrodzenia per se nie powoduje, że roszczenie o zapłatę odsetek może być dochodzone przeciwko podmiotom ponoszącym solidarną odpowiedzialność na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. Podmioty ponoszące solidarną odpowiedzialność na podstawie powołanego wyżej przepisu są zobowiązane zapłacić odsetki za opóźnienie dopiero po skutecznym wezwaniu ich przez podwykonawcę do zapłaty wynagrodzenia.

W badanej sprawie powódka nie dochodziła jednak odsetek należnych jej z tytułu opóźnienia wykonawcy w zapłacie należnego powódce wynagrodzenia, lecz odsetek wynikających z opóźnienia samego pozwanego w wykonaniu ciążącego na nim zobowiązania do spełnienia powyższego świadczenia, wiążąc wymagalność tego roszczenia z upływem terminu ustalonego na podstawie art. 455 k.c., to jest terminu wskazanego w wezwaniach pozwanego do zapłaty dochodzonej pozwem kwoty. Sąd pierwszej instancji uwzględniając roszczenie odsetkowe w tym zakresie zastosował się więc w pełni do utrwalonej linii orzeczniczej, co czyni zarzut skarżącego w tej mierze chybionym.

Konkludując, rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku uznać należało ,za prawidłowe, uzasadniało oddalenie apelacji jako bezzasadnej na podstawie art. 385 k.p.c., o czym rozstrzygnięto w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialnością za wynik procesu. Koszty poniesione przez powódkę obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 4050 złotych, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Z tego względu orzeczono jak w punkcie drugim sentencji.

SSA Tomasz Sobieraj