Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 308/19

Lublin, dnia 10 czerwca 2021 roku

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - sędzia

SA Beata Siewielec

Sędziowie:

SA Agnieszka Pawłowska (sprawozdawca)

SA Mariusz Młoczkowski

Protokolant

st. sekretarz sądowy Agnieszka Jarzębkowska

przy udziale prokuratora Marty Gierczak-Dudek

po rozpoznaniu w dniach 9 stycznia 2020 r., 20 kwietnia 2021 r., 1 czerwca 2021 r.

sprawy M. B. (uprzednio K.), córki R. i J. z domu B., urodzonej (...) w P.

oskarżonej o czyn z art. 148 § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Okręgowego w L.

z dnia 8 sierpnia 2017 roku, sygn. akt IV K 31/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w granicach zarzucanego w akcie oskarżenia czynu M. B. uznaje za winną tego, iż w dniu 19 sierpnia 2013 r. w miejscowości Ś. woj. (...), jako biologiczna matka urodzonej w dniu (...) żywej córki, będąc w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, bezpośrednio po urodzeniu dziecka dokonała jego zabójstwa w ten sposób, że umieściła je w misce wypełnionej wodą, a następnie przytrzymała ręką główkę pod wodą, co doprowadziło do zgonu noworodka, na skutek utonięcia, tj. czynu z art. 149 k.k. i za to, przyjmując za podstawę art. 149 k.k., wymierza jej karę roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zwalnia oskarżoną od opłaty za obie instancje oraz wydatków postępowania odwoławczego i ustala, że ponosi je Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 308/19

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w L.z dnia 8 sierpnia 2017r.

Sygn. akt IV K 31/14

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny prokurator

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

M. B.

w dniu 19 sierpnia 2013 r. w miejscowości Ś. woj. (...), jako biologiczna matka urodzonej w dniu (...) żywej córki, będąc w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, bezpośrednio po urodzeniu dziecka dokonała jego zabójstwa w ten sposób, że umieściła je w misce wypełnionej wodą, a następnie przytrzymała ręką główkę pod wodą, co doprowadziło do zgonu noworodka, na skutek utonięcia,

-materiał dowodo -wy zebrany w sprawie – wskazany w uzasadnie-niu Sądu Okręgowe- go

- opinia interdys-cyplinar-na powołana w toku post. odwoław-czego

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

opinia interdyscyplinarna powołana w toku postępowania odwoławczego

Opinia biegłych lekarzy, jako podmiotów fachowych nie budzi żadnych wątpliwości. Jest ona jasna, pełna i nie zawiera żadnych wewnętrznych sprzeczności. Przyjąć ją zatem należy, jako wiarygodny dowód w sprawie.

1STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

- punkt: 1, 2, 3 i 4 apelacji obrońcy obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia przez uznanie, że dowody zgromadzone w sprawie wykluczają ustalenie, iż oskarżona zabiła swoje dziecko w okolicznościach określonych w art. 149 k.k.

- apelacja prokuratora – zarzut rażącej niewspółmierności kary

☒ zasadne zarzuty obrońcy

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny zarzut prokuratora

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Na wstępie wskazać należy, że rozpatrywana sprawa jest konsekwencją wniesienia kasacji przez obrońcę oskarżonej. W wyniku jej rozpoznania Sąd Najwyższy uchylił sprawę M. B. do ponownego rozpoznania w postępowaniu apelacyjnym i zobowiązał tut. Sąd do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności przebiegu porodu oskarżonej i podjęcia próby odpowiedzi na pytanie, czy mogła ona podjąć swoją decyzję będąc w okresie porodu, pod wpływem jego przebiegu. Wykonując zalecenie Sądu Najwyższego, Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z opinii biegłych, tj. dr n. med. A. M. (biegła z zakresu medycyny sądowej), dr n. med. K. L. (biegła z zakresu ginekologii i położnictwa), lek. med. M. K. (biegła z zakresu psychiatrii) oraz mgr E. S. (biegłej z zakresu psychologii klinicznej).

Niemniej, zanim Sąd przejdzie do omówienia tejże opinii i zawartych w niej wniosków przypomnieć należy kontekst, w którym przedmiotowy poród nastąpił. Wskazać w tym miejscu trzeba, że Sąd prawidłowo ustalił, iż M. B. przed zdarzeniem zamieszkiwała wraz z rodzicami J. i R. K. oraz babcią G. K. w miejscowości Ś. w dwukondygnacyjnym domu jednorodzinnym. Jej sytuacja materialna w domu rodzinnym była bardzo trudna. W kwietniu 2011 r. M. B. podjęła pracę w Zakładach (...) S.A. na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży, przy czym zatrudniona została przez Agencję Pracy (...) na podstawie umowy o pracę tymczasową na czas określony. Kolejne przedłużenia zatrudnienia nie przekraczały 6 miesięcy, a ostatnia umowa miała wygasnąć na koniec sierpnia 2013 roku. Tym samym zajście w ciążę stanowiło pewnego rodzaju problem, chociaż oskarżona wskazała, że jej wstępna ocena pozwoliła na przewidzenie, iż poród nastąpi pod koniec września, a więc już po kolejnym przedłużeniu umowy o pracę. Z tych względów także nie mówiła nic partnerowi o spodziewanym dziecku, nie udała się do ginekologa (na marginesie wskazać należy, że do czasu zdarzenia nigdy nie była u ginekologa), ani w żaden sposób nie przygotowywała się na poród. Jak wskazała, bała się że zostanie zwolniona, gdy pracodawca dowie się, że jest w ciąży. Planowała jednocześnie, że po przedłużeniu umowy o pracę poinformuje ojca dziecka o ciąży i uda się do lekarza. Tymczasem w dniu 19 sierpnia 2013r. M. B. po powrocie z pracy do domu, koło godz. 18:00 zaczęła odczuwać bóle brzucha, a około godz. 21:00 pojawiły się skurcze. W konsekwencji oskarżona urodziła dziecko do miski w łazience domu, przy czym w trakcie porodu pękło jej krocze, co spowodowało obfite krwawienie. W pierwszym momencie, jak wskazała oskarżona, kiedy dziecko wpadło do miski to nie płakało, z tego powodu przestraszyła się, bo dziecko nie dawało krzyku. M. B. pomyślała, że coś jest z dzieckiem nie tak, chciała aby dziecko żyło. Sama nie mogła uwolnić się od pępowiny, próbując rękoma ją rozerwać. W pewnym momencie dziecko się poruszyło i w tym momencie oskarżona nie potrafiąc wskazać dlaczego postąpiła w ten sposób, podniosła miskę, dolała wody i przytrzymała dziecko pod wodą na tyle długo, że dziecko zmarło w wyniku utopienia. W tym momencie nie chciała, aby dziecko żyło. Zaczęła mdleć z powodu utraty krwi. W międzyczasie przerwała rękami pępowinę. Ostatecznie została odnaleziona przez ojca w łazience w bardzo ciężkim stanie około godziny 23.23. Stwierdziła wówczas, że poroniła. W czasie czynu M. B. miała zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, a w czasie porodu nie wystąpiły u niej żadne zaburzenia świadomości.

Jak twierdzi oskarżona, w karetce pogotowia ratownicy udzielili jej informacji, że dziecko było płci męskiej, a dopiero z dokumentów otrzymanych w szpitalu do pochówku dowiedziała się, że była to dziewczynka. Zawieziona do szpitala jedną karetką wraz z utopionym przez siebie dzieckiem była całkowicie spokojna, nie okazywała żadnych emocji. Jak wskazali ratownicy M. B. w ogóle się nie odzywała, a oni sami nie mogli się z nią porozumieć. Świadkowie próbowali uściślić dane, wypytując oskarżoną, ale było to niemożliwe, bowiem udzieliła jedynie kilku zdawkowych informacji. Po przewiezieniu M. B. na izbę przyjęć SP ZOZ w P. została ona przyjęta na Oddział Położniczo-Ginekologiczny. Zastosowano wobec niej leczenie w postaci wydobycia łożyska, wyłyżeczkowania macicy i zszycia krocza. Stwierdzono również u wymienionej dużą anemię, w związku z czym przetoczono jej krew i w dniu 23 sierpnia 2013r. wypisano do domu w stanie ogólnym dobrym. Jak wskazał psycholog, po przeprowadzeniu konsultacji psychologicznej w wydanym przez siebie zaświadczeniu – pacjentka wprawdzie jest w nastroju stabilnym, ale wykazuje w objawach poznawczych dezorientację, zawężenie pola uwagi i koncentrację uwagi osłabioną. w objawach behawioralnych stwierdził wycofanie, a w obrazie emocjonalnym dominuje szok i ….. (nieczytelne) bezpieczeństwa.

M. B. ma obecnie 37 lat. W 2015 r. wstąpiła w związek małżeński z J. B. (1) (ojcem zmarłego dziecka) i przyjęła jego nazwisko. Mają oni czworo małoletnich dzieci, w tym ostatnie urodzone w kwietniu 2021roku. Wymieniona posiada wyższe wykształcenie, nie była dotychczas karana sądownie.

W swojej opinii dotyczącej przebiegu porodu i jego wpływu na postępowanie oskarżonej biegli wskazali, że z dostępnych danych można wnioskować, iż przebieg porodu był dość typowy, ale badana była do niego nieprzygotowana i zaskoczona. Była sama w łazience, nie chciała skorzystać z pomocy rodziców, przebywających wówczas w domu. Uczucia, które się u niej pojawiły były niewątpliwie bardzo intensywne - towarzyszyło jej przerażenie, ogromny lek, szczególnie że poród sam w sobie jest zwykle trudnym przeżyciem, tym bardziej poród nieoczekiwany, w warunkach domowych, bez pomocy medycznej. Towarzyszy mu doznawany ból, obfite krwawienie, osamotnienie, lęk przed śmiercią. Jak wskazali biegli, czyn oskarżonej należy rozważać wielopłaszczyznowo. Niewątpliwie przez wiele tygodni, mając świadomość, że jest w ciąży, przeżywała narastającą frustrację, dyskomfort, lęk związany z ukrywaniem swojego stanu, ale również musiała myśleć o zbliżającym się rozwiązaniu. Obawiała się zapewne reakcji rodziców i opinii otoczenia. Z akt sprawy wynika, że niedługo po hospitalizacji wróciła do pracy i podjęła się swoich obowiązków. Pracowała także w dniu zdarzenia, co wskazuje na względnie dobry poziom funkcjonowania psychicznego w tamtym czasie. Z drugiej strony w uznaniu Sądu dowodzić to może także determinacji w utrzymaniu stanowiska pracy.

Jednocześnie biegli podali, że w sferze społecznej badana jawi się jako zamknięta w sobie, raczej małomówna, wycofana w relacjach. W pracy - opisywana jest jako bardzo solidny pracownik, obowiązkowa, ale oszczędna w nawiązywaniu kontaktów społecznych. Oskarżona prezentuje cechy osobowości niedojrzałej, zależnej, dopasowującej się, ze skłonnością do tłumienia swoich emocji, kumulowania ich i impulsywnego rozładowania. Posiada niską refleksyjność na temat swojej osoby i swoich działań, prezentuje schematyczne opinie, utrzymywanie sztywnych postaw, zachowań, trudno poddających się korekcie. Podstawowe wartości wymieniane przez opiniowaną to rodzina, katolickie wychowanie oraz poddawanie się Bogu jako sile wyższej. Na pytanie, czy sobie wybaczyła? Po dłuższej chwili odpowiada „zaufaliśmy Panu Bogu". Biegli dodali, że u opiniowanej występuje regulacja zachowań na poziomie emocjonalno - popędowym. Osłabione są możliwości kontroli rozumowej, dominuje motywacja emocjonalna, która przejawia się w działaniu. Opiniowana prezentuje cechy osobowości niedojrzałej w obszarze emocjonalno – społecznym.

W konkluzji biegli odnosząc się do zadanego im pytania dotyczącego tego, czy przeżycia związane z przebiegiem porodu miały wpływ na zachowanie oskarżonej w chwili czynu wskazali, że bardzo trudno, opierając się na dostarczonym materiale, jednoznacznie stwierdzić, czy i jak silne przeżycia związane z porodem, jego realiami, naturalizmem wpłynęły na postępowanie opiniowanej. Stwierdzili jedynie, że w chwili dokonywania czynu opiniowana miała zachowaną świadomość, szczególnie że wywiad oraz dane z akt nie wskazały na jakikolwiek stan psychotyczny podczas popełnienia czynu. Jednocześnie podkreślili, że niewątpliwie emocje przeżywane przez opiniowaną, podczas porodu były bardzo silne, jednak nie wpływały na możliwość rozumienia znaczenia czynu, jego konsekwencji i możliwość utrzymania kontroli nad swoim działaniem w chwili dokonywania czynu.

Z uwagi na tak sformułowane wnioski należało zobowiązać biegłych do wydania opinii uzupełniającej, w której odnieść się mieli do pytania zadanego pierwotnie, tj. wskazać, czy oskarżona będąc w okresie porodu mogła podjąć swoje działanie pod wpływem jego przebiegu. W konsekwencji biegli w uzupełniającej opinii podali, że przede wszystkim według nich w przedmiotowej sprawie brak jest dokładnych danych dotyczących przebiegu porodu u M. B.. Wskazali jedynie, że poród dla rodzącej jest silnym przeżyciem emocjonalnym i sytuacją stresującą, co wynika z jego fizjologii (naturalizmu). W przedmiotowym przypadku mamy do czynienia z porodem w warunkach domowych, bez asysty wykwalifikowanego personelu medycznego. Ostatecznie zaopiniowali, że nie można wykluczyć, iż przeżycia, które pojawiły się w przebiegu porodu i były niewątpliwie bardzo intensywne, mogły mieć wpływ na zachowania oskarżonej, które doprowadziły do śmierci dziecka, ale nie ma potwierdzenia tej okoliczności w dostępnym materiale dowodowym. W uznaniu biegłych okoliczności, czy czynniki „psychofizyczne" i społeczne związane z przebiegiem porodu, na które należy zwrócić uwagę, a które powinny znaleźć odzwierciedlenie w materiale dowodowym, bowiem ich charakter wskazywałby na wpływ przebiegu porodu, to jest zachowanie oskarżonej w czasie interwencji zespołu ratownictwa medycznego oraz w Szpitalu, możliwość udzielenia informacji do wywiadu medycznego, oceniony stan świadomości w dokumentacji medycznej oraz parametrów życiowych, wydolności krążeniowo-oddechowej, zgłaszanych dolegliwości. Zatem brak tego rodzaju danych, nie daje podstaw do ustalenia, że oskarżona mogła podjąć swoje działanie pod wpływem jego przebiegu. Przesłuchani w toku rozprawy biegli podali, że o przebiegu tego porodu można wnioskować tylko pośrednio na podstawie danych dotyczących przebiegu ciąży, dokumentacji medycznej wytworzonej już po porodzie, wyniku sekcji zwłok, na podstawie pozostałych opinii wydanych w sprawie, przesłuchań przeprowadzonych w toku rozpraw oraz na podstawie badania oskarżonej. Wprawdzie wskazali, że materiał ten nie wykazał jakichś nadzwyczajnych okoliczności w czasie porodu, jednak nadal podkreślali konsekwentnie, że nie wykluczają, aby przeżycia, które pojawiły się w przebiegu porodu miały wpływ na czynności, które podjęła oskarżona.

Ocena wszystkich elementów w rozpatrywanej sprawie doprowadziła Sąd orzekający do wniosku, że brak jest w sprawie dowodów wykluczających tezę, iż M. B. zabiła swoje nowonarodzone dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu. Tym samym przyjąć należy, że oskarżona dopuściła się czynu z art. 149 k.k. Fakt, iż biegli nie stwierdzili zaistnienia tego rodzaju okoliczności w przebiegu porodu, a następnie w dalszych etapach leczenia oskarżonej, nie wyklucza możliwości zaistnienia tego rodzaju zachowania, co w swojej opinii podkreślili również biegli. W uznaniu Sądu na tego rodzaju ustalenie składa się jeszcze kilka elementów, które nie wybrzmiały wystarczająco mocno w treści opinii. Oceniając bowiem fakt zaistnienia lub nie przestępstwa dzieciobójstwa w niniejszej sprawie, pamiętać należy, że oskarżona o ile zataiła okoliczność, że jest w ciąży i nie udała się do ginekologa, to nie jest jeszcze okoliczność przesądzająca o jej niechęci do samego dziecka, a tym bardziej o chęci pozbycia się noworodka. Tego rodzaju ustalenia pozostałyby w sprzeczności z zebranym w sprawie materiale dowodowym i stanowiłyby po prostu ustalenia dowolne. Podkreślenia wymaga fakt, że M. B. podała wiarygodne wytłumaczenie swojego zachowania, bowiem przyznała, że obawiała się powiedzieć o ciąży komukolwiek, gdyż bała się utraty pracy. Przede wszystkim w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów przeciwnych, wykluczających tą okoliczność. Co więcej, oskarżona pochodząc z małej miejscowości i chcąc uniezależnić się finansowo od rodziców, miała pełne prawo obwiać się, że ciąża, jeżeli zostanie ujawniona, przyczyni się do zniweczenia jej możliwości zatrudnienia, która rysowała się pozytywnie, jeżeli zdążyłaby przed rozwiązaniem podpisać kolejną umowę o pracę. Podkreślenia wymaga fakt, że oskarżona nie czuła wsparcia ze strony rodziców, którzy sami pozostając w trudnej sytuacji finansowej, nie mogliby jej pomóc. Jednocześnie plan ujawnienia ciąży po podpisaniu kolejnej umowy o pracę, miał realną możliwość powodzenia, bowiem poród miał nastąpić jakiś czas po tym. Jednocześnie oskarżona mając w chwili czynu 29 lat, nigdy wcześniej nie była u ginekologa, przy czym była to jej pierwsza ciąża. Z tych względów poród, który nastąpił nagle, całkowicie nieoczekiwanie i z zaskoczenia, na pewno stał się dla oskarżonej sytuacją nieprzewidzianą i komplikującą całą jej życiową sytuację. Przy tym na fakt kompletnego nieprzygotowania do porodu wskazuje brak jakichkolwiek naczyń, czy narzędzi, które mogłyby ułatwić urodzenie dziecka. Wzięta w nagłej potrzebie, stojąca nieopodal miska, miała pomóc w uniknięciu urodzenia dziecka wprost na podłogę. Jednocześnie, co bardzo istotne, oskarżona nie dysponowała żadnym narzędziem, pozwalającym przeciąć pępowinę. To spowodowało, że M. B. ostatecznie rozerwała ją rękoma. W konsekwencji oskarżona urodziła w samotności, bez pomocy osób trzecich, w tym wykwalifikowanego personelu. Poród trwał około trzech godzin i nie wiemy, dokładnie w którym momencie nastąpiło urodzenie się dziecka. Faktem jest, że oskarżona musiała mocno i obficie krwawić, skoro przewieziona została do szpitala w dużej anemii i podano jej dwie jednostki koncentratu krwinek czerwonych. Ratownicy, którzy później weszli do łazienki, jak zgodnie zeznali, zastali straszny widok, w misce leżał martwy noworodek, a wokoło, tj. na podłodze i ścianach było pełno krwi.

Niemniej mimo, że oskarżona została zaskoczona porodem nie spowodowało to automatycznie jej negatywnego nastawienia do dziecka. W szczególności należy zwrócić uwagę na zdanie zawarte w uznanych za wiarygodne wyjaśnieniach, że kiedy dziecko wypadło do miski, to nie płakało i oskarżona bardzo się przestraszyła, że coś jest z nim nie tak, a chciała żeby dziecko żyło. Wskazuje to jednoznacznie na fakt, że nie była nastawiona na pozbycie się dziecka, a tym bardziej jego zabójstwo. Jednak, jak wskazała sama oskarżona nie wie co się stało w tym momencie, ale kiedy zobaczyła, że dziecko się poruszyło, wzięła miskę, do której nalała wody i utopiła je, bo nie chciała, aby żyło. Nie wzywała pomocy, bo z powodu silnego krwotoku zaczęła mdleć. Podała, że nie była w stanie wezwać pomocy dla siebie, bo dziecko już się nie ruszało. Bez wątpienia zatem oskarżona była pod wpływem silnych emocji, co podkreślili także w swojej opinii biegli. Na uwagę zasługuje także fakt, że M. B. nawet nie zaobserwowała płci dziecka, które urodziła. Trudno także przyjąć w sposób pewny, że M. B. po porodzie zachowywała się po porostu obojętnie i chociaż, jak wskazali biegli, wyczerpanie kobiety po porodzie, jej bierna postawa, nadmierny spokój, brak wyrażania emocji jest naturalną konsekwencją w porodzie o przebiegu fizjologicznym i nie zakończonym śmiercią dziecka, to na uwagę zasługują zeznania ratowników. K. G. (1) zeznał wszak, że „kobieta wyglądała na osłabioną (...) twierdziła, że jest jej słabo, przystąpiłem do pomiaru ciśnienia, ale po dwukrotnej próbie nie udało się. Stwierdziłem, że musi być bardzo niskie" (k. 56-57). Nadto zeznał, iż według twierdzeń oskarżonej „cała sytuacja miała miejsce ponad dwie godziny temu". To samo potwierdził także K. G. (2), dodając, że „pacjentka źle się czuła, miała bardzo niskie ciśnienie (...) trudno było się z nią dogadać" (k. 67v), „była blada, miała obniżone ciśnienie, była w lekkim wstrząsie" (k. 472v). Wprawdzie, jak wskazali biegli relacja ratowników nie jest w tym przypadku wystarczająca, aby mogła potwierdzić nadzwyczajne przeżycia w czasie porodu, jednak ta relacja nie zaprzecza takim okolicznościom. Przeprowadzający swoją konsultację psychologiczną w trakcie pobytu oskarżonej w szpitalu w dniu 21 sierpnia 2013 roku, mgr J. S. wskazał w zaświadczeniu, że pacjentka była w nastroju stabilnym, przy czym stwierdził objawy poznawcze – dezorientacja, zawężenie pola uwagi, koncentrację uwagi osłabioną. Jednocześnie stwierdził objawy behawioralne – wycofanie, a w obrazie emocjonalnym dominujący szok i (wyraz niezrozumiały) bezpieczeństwa. Powyższe wskazuje w uznaniu Sądu, że ocena zachowania oskarżonej jest skomplikowana i niejednoznaczna. Jednocześnie dla oceny zachowania oskarżonej w czasie czynu obojętny jest fakt późniejszego rodzenia przez nią kolejnych dzieci, tym bardziej, że jak sama wskazała, ogólnie zawsze chciała być matką i posiadać dzieci.

Reasumując, przede wszystkim podkreślić należy, że przedmiotowa sprawa należy do niezwykle trudnych i niejednoznacznych w ocenie. Niemniej podkreślenia wymaga fakt, że brak dokładnego opisu odczuć ze strony oskarżonej podczas porodu, nie wyklucza w uznaniu Sądu możliwości przyjęcia popełnienia przez nią czynu z art. 149 k.k. Na ocenę tą wpływa zarówno dogłębna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i wynikające z niej konkretne okoliczności, które nie eliminują tego rodzaju konstatacji, jak i wnikliwa analiza biegłych, zawarta w treści złożonej do sprawy opinii. W jej treści, ponownie należy to podkreślić, nie wykluczono, aby przeżycia, które pojawiły się w przebiegu porodu miały wpływ na czynności, które podjęła oskarżona. Bez znaczenia w sprawie dla oceny możliwości zaistnienia przestępstwa z art. 149 k.k. jest fakt, że oskarżona w czasie czynu miała zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, bowiem w takim przypadku należy brać pod uwagę inne czynniki wpływające na ocenę psychicznych procesów decyzyjnych sprawczyni. Jak wskazał Sąd Najwyższy, z czym tut. Sąd się w pełni zgadza, „sprawczyni przestępstwa z art. 149 k.k. może być bowiem w chwili czynu w pełni poczytalna. Gdyby podstawą do przyjęcia kwalifikacji z art. 149 k.k. był stan chociażby ograniczonej poczytalności, to przepis ten byłby zbędny. Każde zabójstwo popełnione w stanie ograniczonej poczytalności jest przestępstwem uprzywilejowanym. Możliwe byłoby to tylko w związku z chęcią ukształtowania przez prawodawcę reakcji karnej w określony sposób, poprzez ustanowienie określonej sankcji. Wówczas jednak brzmienie art. 149 k.k. byłoby inne i nawiązywałoby do brzmienia art. 31 § 2 k.k. Poczytalność w rozumieniu art. 31 k.k. stanowi zagadnienie odrębne i niezależne od „wpływu przebiegu porodu" należącego do znamion przestępstwa z art. 149 k.k. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2019roku, sygn. akt III KK 167/18 w niniejszej sprawie). Zatem za wskazanym wyrokiem przyjąć należy, że sprawczyni występku z art. 149 k.k. dotknięta jest zakłóceniami, które powodują u niej ograniczenie rozeznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem, ale nie w znaczeniu, o którym mowa w art. 31 k.k., ponieważ u podłoża jej stanu psychicznego nie leży żadna z przyczyn wymienionych w art. 31 k.k., ale przyczyna związana z porodem, występująca podczas jego trwania i z nim się wiążąca (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1979 r., Ill KR 38/79, Lex nr 21803).

Próbę ograniczenia podstaw przyjęcia uprzywilejowanej kwalifikacji z art. 149 do wypadków, gdy jedynym, a w każdym razie decydującym, czynnikiem zabójstwa dziecka przez matkę jest wpływ porodu, podjął Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 4.12.2015 r., II AKa 104/15, KZS 2016/1, poz. 34, stwierdzając: „Istota uprzywilejowanego zabójstwa tkwi w ścisłym związku przyczynowym między szczególnym stanem psychicznym kobiety rodzącej a jej czynem sprzecznym z naturalnymi uczuciami macierzyńskimi. Poród jest zwykle naturalnym procesem fizjologicznym, który nie wywołuje przeżyć będących podstawą zamachu na dziecko. Inaczej jest w sytuacji przewidzianej w art. 149 k.k., który wymaga stwierdzenia specyficznego, odbiegającego od normy przebiegu porodu lub specyficznej albo odbiegającej od normy wrażliwości kobiety na przebieg porodu. Chodzi o takie czynniki jak skomplikowany charakter porodu, jego długotrwałość i związane z tym cierpienie rodzącej, istotne obrażenia dróg rodnych, nadmiernie traumatyczne przeżycia w sensie cierpienia i bólu, powstające w toku porodu komplikacje, a także wyjątkowy stres fizyczny i psychiczny, ten ostatni, jako ostra reakcja na stres bądź warunki, w jakich odbywał się poród. Brak takich uwarunkowań powoduje, że nie sposób uznać, iż zachowanie oskarżonej było zdominowane przez przeżycia związane z porodem, co sprzeciwia się zakwalifikowaniu go jako występku z art. 149 k.k.” Na temat psychicznych aspektów wpływu porodu zob. J. Brzezińska, Rozważania..., s. 92 i n. (zob. Zoll Andrzej w: Wróbel Włodzimierz (red.), Zoll Andrzej (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 149 k.k., opublikowano: WKP 2017).

Oceniając zachowanie sprawczyni z art. 149 k.k. należy odnieść je także do wzorca zachowania i przebiegu porodu typowego w normalnych warunkach rodzenia dziecka. W tym kontekście podkreślić należy, że dzisiejsza rzeczywistość niesie zupełnie inne standardy rodzenia, niż chociażby kilkanaście lat temu. W chwili obecnej, przy wysokim stopniu rozwoju medycyny i dostępnych możliwościach pomocy kobiecie podczas rodzenia, standardem staje się poród prawie bezbólowy. Jednocześnie wsparcie, jakie otrzymuje kobieta od różnego rodzaju instytucji poczynając od służb medycznych a tu: lekarzy, pielęgniarek, położnych, przez szkoły rodzenia i psychologów, pozwalają na przygotowanie rodzącej na ten bardzo trudny moment. Wsparcie ma pomóc kobiecie w zrozumieniu procesów fizjologicznych, psychicznych, a także grożących jej w wyniku porodu ewentualnych obrażeń. Wyposażona w tego rodzaju wiedzę rodząca ma czas i możliwości przygotowania się do przyjścia na świat dziecka. W tych warunkach kobiety mają prawo oczekiwać, że poród nie będzie dla nich traumatyzującym przeżyciem, szczególnie że nawet rodząc po raz pierwszy, są wyposażone w wiedzę teoretyczną, a w szkole rodzenia także praktyczną, odnośnie przebiegu porodu i kolejnych jego etapów. W tym też procesie kobieta może w pewnym sensie przygotować się na dolegliwości bólowe, jakie spotkają ją podczas porodu, przy czym nierzadko kobiety korzystają ze znieczulenia okołooponowego, które eliminuje w ogóle odczuwanie bólu.

W opozycji do tych okoliczności stanęła ze swoim porodem M. B.. Osamotniona, bez wsparcia instytucji w tym lekarza, położnej, czy szkoły rodzenia w żaden realny sposób nie przygotowała się na fakt urodzenia dziecka. Co więcej, zabrakło wsparcia partnera, czy rodziny, w tym matki, która mogła najwięcej na ten temat córce przekazać. Z treści materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, iż oskarżona bała się rozmawiać z rodziną na temat ciąży również z tego powodu, że pozostają oni głęboko wierzący i nie pogodziliby się z sytuacją, że córka bez związku małżeńskiego zaszła w ciążę. Co istotne, nawet w sytuacji poważnego już zagrożenia swojego życia nie poprosiła o pomoc rodziców. Jednocześnie, jak wskazano powyżej do porodu była kompletnie nieprzygotowana i zaskoczona tym, że właśnie się rozpoczął. Tym samym M. B. pozostała całkowicie sama, bez podstawowej wiedzy na temat porodu. Jednocześnie podkreślenia wymaga fakt, że poród w swoim normalnym przebiegu nie powoduje istotnego zagrożenia życia rodzącej, co w sposób oczywisty nastąpiło w niniejszej sprawie. Powyższe w powiązaniu z zupełnie nienaturalnym zachowaniem M. B. matki, zabijającej swoje nowonarodzone dziecko musi być oceniane w charakterze czynu ekstraordynaryjnego.

W efekcie Sąd orzekający w sprawie nie ma wątpliwości, że dopuszczając się swojego czynu oskarżona popełniła go w warunkach art. 149 k.k., a zatem w dniu 19 sierpnia 2013 r. w miejscowości Ś. woj. (...), jako biologiczna matka urodzonej w dniu (...) żywej córki, będąc w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, bezpośrednio po urodzeniu dziecka dokonała jego zabójstwa w ten sposób, że umieściła je w misce wypełnionej wodą, a następnie przytrzymała ręką główkę pod wodą, co doprowadziło do zgonu noworodka, na skutek utonięcia.

Za przypisany czyn Sąd wymierzył oskarżonej karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę wszystkie dyrektywy wskazane w art. 53 § 1 i 2 k.k. Przede wszystkim podkreślić należy fakt, że popełniony przez nią czyn charakteryzuje się najwyższym stopniem społecznej szkodliwości. Nie budzi bowiem wątpliwości fakt, że zabicie nowonarodzonego dziecka, całkowicie bezbronnego i kompletnie zależnego od swojej matki musi budzić kategoryczny, bezwzględny sprzeciw. Tego rodzaju zachowanie wymaga zdecydowanej reakcji wymiaru sprawiedliwości. Niezależnie jednak od powyższego przy wymiarze dolegliwości nie można nie zauważać okoliczności łagodzących, których w niniejszej sprawie jest znaczna ilość. Zauważyć tu należy, że oskarżona od początku postępowania przyznawała się do popełnienia czynu i wyrażała rzeczywisty żal z powodu tego, co zrobiła. Wskazuje to jednoznacznie, że wykazuje właściwy wgląd we własne zachowanie i potrafi ocenić skutki podjętych przez siebie decyzji. M. B. wstąpiła w związek małżeński z J. B. (1), w którym to związku pozostaje do dnia dzisiejszego. W chwili obecnej posiadają z tego związku czworo dzieci, w tym ostatnie urodzone w kwietniu bieżącego roku. Świadczy to przede wszystkim o tym, iż mąż wybaczył oskarżonej jej zachowanie – wyrządzenie nieodwracalnej krzywdy ich dziecku, ale również postanowił wesprzeć oskarżoną i założyć z nią rodzinę. Jednocześnie M. B. właściwie wywiązuje się ze swoich obowiązków rodzicielskich, a w miejscu zamieszkania posiada pozytywną opinię, świadczącą o braku jakichkolwiek oznak demoralizacji. Oskarżona nie była dotychczas karana, zarówno przed popełnieniem, jak i po popełnieniu przestępstwa. Nie bez znaczenia w sprawie pozostaje również fakt, że od popełnienia przypisanego jej czynu minęło 8 lat, a fakt prowadzenia wobec niej postępowania o popełnienie zbrodni zabójstwa, odcisnął dodatkowe piętno na niej, tj. jej psychice i na jej rodzinie. W środowisku niestety zawsze pozostanie pamięć tego zdarzenia, co jest niezależną od sprawy karnej i wymierzonej tu kary, dolegliwością.

Mając te wszystkie okoliczności na uwadze Sąd wymierzył oskarżonej karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Sąd rozważał możliwość warunkowego zawieszenia wykonania kary, jednak doszedł do przekonania, że sprzeciwia się temu stopień winy M. B., a także fakt, że nie może pozostać za tego rodzaju zachowanie bez realnych konsekwencji, czy dolegliwości. Tak bowiem w środowisku z reguły jest odbierana kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Po krótce wskazać po prostu należy, tego rodzaju kara nie osiągnęłaby wobec oskarżonej swoich celów. W szczególności na uwadze należy mieć tutaj cel wychowawczy. Sąd zatem uznał, że kara pozbawienia wolności, którą oskarżona może odbyć w warunkach dozoru elektronicznego, będzie adekwatną dolegliwością za popełniony czyn. Dolegliwość taka we właściwym stopniu uwzględnia cele zapobiegawcze karania, przy jednoczesnym należytym zadośćuczynieniu społecznemu poczuciu sprawiedliwości i stanowi wystarczającą reakcję prawnokarną na czyn przez nią popełniony.

Podane wyżej okoliczności powodują, że za zasadną należy uznać apelację obrońcy oskarżonej, bez konieczności ponownego odnoszenia się do poszczególnych zarzutów zawartych w środku zaskarżenia. Wszystko wskazano powyżej. Niemniej, wniosek o wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie może zostać uwzględniony z powodów omówionych we wcześniejszej części uzasadnienia. Natomiast wniosek o ewentualne uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w żadnym razie nie mógł zostać uwzględniony z uwagi na fakt, że skarżący nie wskazał z jakich przyczyn należałoby powtórzyć przeprowadzony w sprawie przewód sądowy w całości.

Z tych względów za całkowicie bezzasadny należy uznać zarzut prokuratora dotyczący rażącej niewspółmierności kary i połączony z tym wniosek o wymierzenie M. B. 10 lat pozbawienia wolności, w szczególności, że czyn z art. 149 k.k. zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Ubocznie należy wskazać, że zaskarżony wyrok został również skontrolowany poza granicami zaskarżenia z punku widzenia podstaw jego wzruszenia z urzędu. Podkreślić należy, że żadna z tego rodzaju okoliczności nie zachodzi w niniejszej sprawie.

Wniosek

Omówiono powyżej.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

1ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w granicach zarzucanego w akcie oskarżenia czynu M. B. uznał za winną tego, iż w dniu 19 sierpnia 2013 r. w miejscowości Ś. woj. (...), jako biologiczna matka urodzonej w dniu (...) żywej córki, będąc w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, bezpośrednio po urodzeniu dziecka dokonała jego zabójstwa w ten sposób, że umieściła je w misce wypełnionej wodą, a następnie przytrzymała ręką główkę pod wodą, co doprowadziło do zgonu noworodka, na skutek utonięcia, tj. czynu z art. 149 k.k. i za to, przyjmując za podstawę art. 149 k.k., wymierzył jej karę roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności. W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Zwięźle o powodach zmiany

Uwzględniono apelację obrońcy, tj. zarzuty i wnioski w niej zawarte 9za wyjątkiem wymierzenia kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. .

1Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd zwolnił skazaną od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, uznając iż ich uiszczenie przez ww. byłoby zbyt uciążliwe.

1PODPIS

SSA Beata Siewielec SSA Agnieszka Pawłowska SSA Mariusz Młoczkowski

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

prokurator

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

rażąca niewspółmierność kary

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana