Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 325/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2022 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu V Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Ryszard Kołodziejski

Protokolant:

st.sekr.sądowy Justyna Kołakowska

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2022 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 3.054,65 zł (trzy tysiące pięćdziesiąt cztery złote sześćdziesiąt pięć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 lipca 2020r. do dnia zapłaty;

II oddala powództwo w pozostałej części;

III znosi wzajemnie między stronami koszty procesu.

Sygn. akt V GC 325/22

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 26 września 2022 r.

Powód (...) sp. z o.o. w W. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 4.687,15 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 lipca 2020 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu wskazał, że w związku ze szkodą komunikacyjną dokonał na rzecz poszkodowanego naprawy pojazdu w ramach ubezpieczenia OC sprawcy szkody. Mocą umowy cesji oraz odpowiednich oświadczeń poszkodowanego powód został upoważniony do odbioru odszkodowania. Pozwany wypłacił odszkodowanie, które nie pokryło w całości kosztów naprawy.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Toruniu uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W skutecznie wniesionym sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany podkreślił, że wypłacone odszkodowanie w kwocie 16.763,30 zł było wystarczające do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji. Pozwany zarzucił powodowi, że opracowany przezeń kosztorys naprawy zawiera czynności zbędne. Pozwany sugerował też, że proponował poszkodowanemu bezgotówkową organizację naprawy pojazdu, z której ten nie skorzystał.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 2 czerwca 2020 r. miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki F. (...) o nr rej. (...), należący do poszkodowanego A. K.. Sprawca szkody posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Szkodę zgłoszono pozwanemu, który uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i przeprowadził postępowanie likwidacyjne. Szkodę zarejestrował pod numerem (...).

Bezsporne

Poszkodowany zlecił naprawę pojazdu autoryzowanemu warsztatowi naprawczemu marki F. prowadzonemu przez powoda. Zakład naprawczy opracował kalkulację naprawy, w której oszacował jej koszt na 19.238,07 zł netto, tj. 23.662,83 zł brutto.

Powód wystawił faktury zaliczkowe nr FV/ZW/108/20 i FV/ZW/103/20 na łączną kwotę 5.438,28 zł netto, tj. 6.689,09 zł brutto. Następnie wystawił fakturę VAT nr (...) z dnia 11 lipca 2020 r. na pozostałą kwotę 13.799,79 zł netto, tj. 16.973,74 zł brutto.

dowód: faktura VAT – k. 8-8v; kalkulacja naprawy – k. 9-12.

Poszkodowany złożył pisemne oświadczenie, w którym upoważnił powoda do odbioru świadczenia ubezpieczeniowego od pozwanego.

dowód: oświadczenie – k. 13-14.

A. K. miał możliwość odliczenia 50% podatku VAT w związku z naprawą pojazdu.

dowód: oświadczenie – k. 15.

Pozwany zweryfikował kalkulację naprawy sporządzoną przez powoda do kwoty 15.034 zł netto, tj. 18.492,25 zł brutto. Ubezpieczyciel zakwestionował m.in. czas poświęcony na poszczególne czynności. W adnotacji pod kosztorysem wskazał, że za tą kwotę może przywrócić pojazd do stanu poprzedniego „w warsztacie SN” – przy zachowaniu technologii producenta pojazdu i z wykorzystaniem części i materiałów ujętych w kosztorysie.

Decyzją z dnia 16 lipca 2020 r. pozwany przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie łącznej 16.763,30 zł, w tym 50% VAT.

dowód: decyzja ubezpieczyciela – k. 39-39v; zweryfikowany kosztorys – k. 41-44.

Pismem z dnia 8 października 2020 r. powód wezwał pozwanego m.in. do zapłaty kwoty 4.687,15 zł wraz z odsetkami w związku ze szkodą nr (...).

dowód: wezwanie do zapłaty – k. 16.

Niezbędny i ekonomiczne uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń pojazdu marki F. (...) o numerze rej. (...), powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 2 czerwca 2020 r., przy uwzględnieniu wyłącznie oryginalnych części zamiennych oraz z zastosowaniem stawek pracochłonności napraw obowiązujących w (...) prowadzonej przez powoda opiewał na kwotę 18.482,67 zł netto.

dowód: protokół szkody – k. 40-40v; opinia biegłego – k. 76-78; kalkulacja naprawy – k. 79-82.

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty. Kluczowym dowodem była opinia biegłego sądowego z dziedziny jakości i kosztów napraw pojazdów mgr Ł. W.. Ekspertyza była klarowna i fachowa, a żadna ze stron jej nie kwestionowała.

W niniejszej sprawie nie były przedmiotem sporu okoliczności dotyczące zdarzenia z dnia 2 czerwca 2020 r., legitymacja czynna powoda, odpowiedzialność pozwanego za szkodę oraz fakt wypłacenia przezeń odszkodowania w kwocie 16.763,30 zł. Spór w sprawie oscylował wokół wysokości zasadnego odszkodowania. Pozwany twierdził, że przyznana rekompensata pozwoliła w pełni przywrócić pojazd do stanu sprzed szkody. Podnosił też zarzut nieskorzystania przez poszkodowanego z propozycji bezgotówkowej naprawy w warsztacie partnerskim ubezpieczyciela.

Przechodząc do rozważań prawnych, należy wskazać, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.). Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych regulują przepisy ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 z późn. zm.), w dalszej części uzasadnienia nazywanej również ustawą. Zgodnie z art. 34 ust. 1 i 36 ust. 1 ustawy z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia, a odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Ustalenie odszkodowania z ubezpieczenia OC następuje według ogólnych zasad, określonych w art. 361-363 k.c., z tym jedynie zastrzeżeniem, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest tylko do świadczenia pieniężnego, ograniczonego do wysokości, ustalonej w umowie, sumy gwarancyjnej (art. 822 § 1 k.c. i art. 36 ust. 1 ustawy). Stosownie zaś do treści art. 19 ust. 1 ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia szkody, które w doktrynie definiuje się niejednolicie, choć przeważa stanowisko, że szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po wystąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek a stanem, jaki by zaistniał gdyby zdarzenie to nie nastąpiło. Naprawienie szkody, a więc i odszkodowanie powinno obejmować wszystkie straty, które poszkodowany poniósł wskutek zaistnienia szkody (art. 362 § 2 k.c.). W orzecznictwie utrwalone zostało stanowisko, iż dla pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgnąć do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym. W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Związek przyczynowy jest kategorią obiektywną i należy go pojmować jako obiektywne powiązanie „przyczyny” ze zjawiskiem określonym jako „skutek”. Ustawodawca wprowadzając w art. 361 § 1 k.c. dla potrzeb odpowiedzialności cywilnej, ograniczenie tej odpowiedzialności tylko za normalne – typowe, występujące zazwyczaj następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła, nie wprowadza związku przyczynowego w rozumieniu prawnym odmiennego od istniejącego w rzeczywistości.

Zgodnie zaś z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Nie budzi wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Sąd Najwyższy uznał w wyniku wykładni art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 2 k.c., że ubezpieczyciel, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, przypomnieć należy, że bezspornym było, iż pozwany był zobowiązany do naprawienia szkody w pojeździe poszkodowanego, które to roszczenie przeszło następnie na powoda. Powód przedłożył dowody w postaci sporządzonej przez siebie kalkulacji naprawy oraz faktury VAT, z których wynikało, że koszt naprawy wyniósł 19.238,07 zł netto. Pozwany z kolei twierdził, że reperacja kosztowała tylko 15.034,35 zł netto. Nie było przy tym sporne między stornami, że odszkodowanie winno zostać powiększone o 50% podatku VAT. W tej sytuacji, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, to pozwany winien był udowodnić, że wypłacone przezeń odszkodowanie w pełni rekompensowało szkodę. To na pozwanym spoczywa bowiem obowiązek wykazania przyczyn, dla których obniżył wymiar wypłaconego odszkodowania, albowiem ten, kto występuje z roszczeniem powołując się na przysługujące mu prawo obowiązany jest udowodnić okoliczności uzasadniające to żądanie, a ten, kto odmawia uczynienia zadość temu żądaniu musi udowodnić fakty wskazujące na to, że takie uprawnienie żądającemu nie przysługuje (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 czerwca 2009 r., I ACa 444/09, LEX nr 799912). Nie ulega wątpliwości, że powód obowiązany jest do wykazania wysokości szkody, a pozwany do udowodnienia zasadności jej obniżenia.

Pozwany wniósł zatem o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego dla wykazania faktu, że wypłacone odszkodowanie pozwalało wykonać naprawę przywracającą pojazd do stanu sprzed kolizji. Biegły sporządził opinię, która została zaakceptowana przez strony – żadna z nich nie zgłosiła bowiem zarzutów do niej. Ostatecznie zatem Sąd w oparciu o tę ekspertyzę ustalił prawidłową wysokość odszkodowania w niniejszej sprawie. Trzeba więc podkreślić, że opinia biegłego potwierdziła co do zasady słuszność stanowiska powoda, który twierdził, że pozwany wypłacił rekompensatę w niepełnej wysokości. Biegły ustalił bowiem, że niezbędny i ekonomiczne uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń pojazdu marki F. (...) opiewał na kwotę 18.482,67 zł netto, a więc istotnie więcej niż wynikało to z wyliczeń pozwanego (15.034,35 zł netto).

Odnosząc się krótko do zarzutu pozwanego, co do nieskorzystania przez poszkodowanego z propozycji ubezpieczyciela, który oferował naprawę samochodu w warsztacie współpracującym, to należy wskazać, że pozwany nie udowodnił, by taką ofertę faktycznie poszkodowanemu przedstawił. Przedłożył co prawda do akt dokument, w którym znajdowała się propozycja skorzystania z sieci naprawczej ubezpieczyciela (zweryfikowany kosztorys), brak jednak było jakichkolwiek dowodów ich doręczenia poszkodowanemu. Ponadto treść propozycji była lakoniczna i mogła pozostać niezrozumiana przez poszkodowanego (np. nie wyjaśniono, że skrót (...) oznaczać miał „sieć naprawczą”). Ponadto ubezpieczyciel nie wskazał, co poszkodowany powinien zrobić, by z oferty skorzystać.

Niezależnie od powyższego, gdyby nawet uznać, że propozycja została poszkodowanemu złożona, to z pewnością nie ograniczała ona jego autonomii woli w zakresie sposobu wykonania reperacji. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem poszkodowanemu przysługuje prawo wyboru warsztatu, a odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku (zob. uchwała Sądu Najwyższego z 13.06.2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Obowiązek współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków, w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień – w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia już istniejącej (od dnia zdarzenia) szkody, a także swobody decyzji co do wyboru warsztatu naprawczego (jeśli poszkodowany zdecyduje się uszkodzony pojazd naprawić). Obowiązek ten nie może być w związku z tym poczytywany za równoznaczny z obligacją skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w warsztacie współpracującym z pozwanym ( zob. wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 24 marca 2021 r., sygn. akt VI Ga 287/20, niepublikowany). Pozwany nie udowodnił poza tym, że na przełomie czerwca i lipca 2020 r. naprawa faktycznie była możliwa, jaki konkretnie warsztat przeprowadziłby naprawę, w jakim czasie i jaki byłby okres oczekiwania. Nadto należy zauważyć, że w toku postępowania dowodowego ustalono, iż sporządzony przez pozwanego kosztorys był zaniżony. Nie można zatem postawić poszkodowanemu skutecznie zarzutu, że nie skorzystał z propozycji naprawy pojazdu w sposób określony w kosztorysie ubezpieczyciela – zasadniczo wadliwym w świetle opinii biegłego.

Podsumowując, należy stwierdzić, że pozwany wypłacając odszkodowanie z tytułu kosztów naprawy w kwocie 16.763,30 zł niezasadnie je zaniżył. Prawidłowa wartość odszkodowania wynosiła 19.817,95 zł (w tym 50% VAT). Powodowi należała się dopłata w wysokości 3.054,65 zł. Mając powyższe na uwadze, powództwo okazało się zasadne w części. Dlatego też Sąd, na mocy art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1, art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 822 § 1 k.c. i art. 361 k.c. w zw. z art. 509 § 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.054,65 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 lipca 2020 r. do dnia zapłaty. W pkt II sentencji wyroku orzeczono o oddaleniu powództwa w pozostałej części.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek wydano w oparciu o art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. z 14 ust. 1 ustawy dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przepis art. 481 § 1 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z kolei art. 14 ust.1 ustawy dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazuje, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W niniejszej sprawie trzydziestodniowy termin do wypłaty odszkodowania upływał z końcem dnia 3 lipca 2020 r. Żądanie zasądzenia odsetek od dnia 26 lipca 2020 r. było więc niewątpliwie zasadne. Strona pozwana nie kwestionowała daty, od której powód domagał się odsetek ustawowych za opóźnienie.

W przedmiocie kosztów procesu orzeczono w pkt III sentencji wyroku zgodnie z art. 100 zd. 1. k.p.c., który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. W niniejszej sprawie, przy uwzględnieniu kosztów poniesionych przez strony (1.300 zł po stronie powodowej i 2.066,04 zł po stronie pozwanej) i ułamka, w jakim każda z nich wygrała sprawę (odpowiednio 65 % i 35 %), stosunkowe rozdzielenie kosztów prowadziłoby do dysproporcji tak znikomej, że Sąd uznał ją za nieznaczącą i zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.