Pełny tekst orzeczenia

I A Ca 858/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w (...) I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący : Sędzia Małgorzata Mazurkiewicz –Talaga

Sędziowie: Małgorzata Goldbeck-Malesińska

R. M. (1)

Protokolant: st.sekr.sąd. Katarzyna Surażyńska

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2022r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S. (1) –jako następcy prawnego J. S. (2)

przeciwko E. L. (1) i D. L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 10 lipca 2017r , sygn. akt I C 41/14

I.zmienia zaskarżony wyrok :

a/ w pkt 2w ten sposób, że oddala powództwo wobec D. L. ;

b/w pkt.5 , uchylając rozstrzygnięcie w nim zawarte;

c/w pkt.7 , w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanej 7.200zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

II.kosztami postępowania apelacyjnego i kasacyjnego obciąża powoda i na tej podstawie zasądza od powoda na rzecz pozwanej D. L. 13.500zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

III. przyznaje od Skarbu Państwa ( Sąd Apelacyjny w (...)) radcy prawnemu M. G. ) kwotę 6642zł brutto tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi w postepowaniu apelacyjnym z urzędu.

Małgorzata Goldbeck-Malesińska Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Ryszard Marchwicki

Umieściła w Portalu Informacyjnym:

Sekretarz sądowy

Karolina Budna

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

I A Ca 858/21

UZASADNIENIE

Powódka J. S. (2), zastępowana przez profesjonalnego, pełnomocnika wystąpiła z powództwem 24.07.2012 r. do Sądu Okręgowego w (...) przeciwko pozwanym E. L. (1) i D. L., w którym domagała się zasądzenia od pozwanych na rzecz powódki kwoty 200.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia
26 listopada 2009 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanych na rzecz powódki kosztów procesu.

Pozwani E. L. (1) i D. L., w złożonej odpowiedzi na pozew (k. 63-65) wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kosztów postępowania.

W piśmie procesowym z dnia 15 października 2012 r. (k. 88-91) powódka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko procesowe. Jednocześnie ustosunkowała się
do złożonej przez pozwanych odpowiedzi na pozew wskazując, że w (...)od 14 grudnia 2009 r. toczy się postępowanie spadkowe o mienie wartości 247.240,70 (...), które nie zostało zakończone do dnia dzisiejszego

Ustanowiony dla powódki pełnomocnik z urzędu w piśmie z 21 czerwca 2013 r. (k.196-201) podtrzymał powództwo o zasądzenie kwoty 200.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2009 r. do dnia zapłaty, oraz zasądzenie od pozwanych
na rzecz powódki kosztów procesu wg norm przepisanych.

Strona pozwana w piśmie procesowym datowanym na dzień 9 lipca 2013 r.(k. 206-208) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego.

Powódka pismem z 26 lipca 2013 r. (k. 210-213) rozszerzyła powództwo, w ten sposób, że wniosła o zasądzenie od pozwanych solidarnie kwoty 400.000,00 zł
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2009 r. do dnia zapłaty.

Strona pozwana w piśmie procesowym złożonym w dniu 14 lutego 2014 r. (k. 317-320) podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko w niniejszej sprawie.

Powódka w piśmie z 19 lutego 2014 r.(k. 323-327)ponownie rozszerzyła powództwo, w ten sposób, że wniosła o zasądzenie od pozwanych na jej rzecz solidarnie kwoty 400.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2009 r. do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego E. L. (1) na rzecz powódki kwoty 578.675,10 zł
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2009 r. do dni zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanych kosztów procesu wg norm przepisanych. .

Pozwani w odpowiedzi na powyższe rozszerzenie powództwa w piśmie procesowym
z dnia 17 marca 2014 r. (k. 353-354) wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasadzenie od powódki kosztów procesu wg norm przepisanych.

W kolejnym piśmie procesowym z 20 sierpnia 2015 r. (k.590-592) powódka rozszerzyła powództwo, w ten sposób, że wniosła o wezwanie osób objętych postępowaniem spadkowym w USA tj.: W. M., T. L., E. L. (2), A. W., A. R., R. M. (2) oraz A. C. L. w charakterze pozwanych. Jednocześnie powódka podniosła, że treść wyciągów z historii rachunków bankowych A. D. świadczy, że D. L. została obdarowana nie tylko jako żona E. L. (1),
ale również otrzymała darowizny osobiście, a w 2008 r. D. L. trzykrotnie pobrała pieniądze z rachunku bankowego A. D., już po jej wyjeździe do (...)

W odpowiedzi strona pozwana w piśmie procesowym z dnia 9 września 2015 r.
(k. 595-596) zarzuciła, że pobranie pieniędzy z konta zmarłej miało charakter czynności faktycznej, a nie prawnej, a pozwana D. L. pobierała pieniądze jako pełnomocnik A. D..

W piśmie procesowym z dnia 22 września 2015 r. (k.600-602) powódka wniosła
o zasądzenie solidarnie od pozwanych W. M., T. L., E. L. (3), A. W., A. R., R. M. (2), A. C. L. z siedzibą w A. oraz E. L. (1) i D. L. kwoty 978.675,10 zł.

W uzasadnieniu powódka podniosła, że co do podstawy żądania solidarnej kwoty
w ramach rozszerzonego powództwa zastosowanie znajdzie przepis art. 1034 § 1 zd. 1 k.c., gdyż nie zostało w sposób bezsprzeczny wykazane, że pomiędzy spadkodawcami po zmarłej A. D. doszło do działu spadku. Natomiast co do jurysdykcji sądu polskiego zastosowanie znajdzie przepis art. 1103 10 § 2 k.p.c. w zw. z art. 1103 k.p.c., gdyż między wszystkim pozwanymi w sprawie występuje zobowiązanie solidarne.

Na rozprawie w dniu 5.07.2017 r. pełnomocnik powódki wniósł jak w piśmie procesowym z dnia 19.02.2014 r. wnosząc jednocześnie o zasądzenie kosztów na jego rzecz nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, mając na uwadze skomplikowany charakter sprawy w stawce 150 %.

Pełnomocnik pozwanych z ostrożności procesowej powołał się na ewentualne zobowiązanie pozwanego do zapłaty zachowku, ale jedynie z tytułu spadkobrania, a co do pozwanej o oddalenie powództwa.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego E. L. (1) na rzecz powódki J. S. (2) kwotę 345.413 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 100.000 zł od dnia 24.07.2012 do dnia zapłaty, od pozostałej kwoty od dnia 19.02.2014 roku do dnia zapłaty; zasądził od pozwanej D. L. na rzecz powódki J. S. (2) kwotę 306.510 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 100.000 zł od dnia 24.07.2012 do dnia zapłaty, od pozostałej kwoty od dnia 19.02.2014 roku do dnia zapłaty; w pozostałej części oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.

Podstawę rozstrzygnięcia sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Powódka J. S. (2) była przysposobionym i jedynym dzieckiem zmarłej w dniu 26 listopada 2009 r. w A. w (...) A. D., która w chwili śmierci posiadała obywatelstwo (...) i amerykańskie.

Pozwany jest bratankiem zmarłej A. D.,

A. D. przebywając w H. A. w stanie W. w (...) w dniu 20 grudnia 2006 r. sporządziła przed notariuszem i w obecności dwóch świadków testament, w którym w pierwszej kolejności ustanowiła wykonawcę testamentu i jednocześnie osobistego Pełnomocnika ds. Spadku w osobie syna chrzestnego W. M. (Artykuł Pierwszy testamentu). W Artykule Drugim nadała wykonawcy i wszelkim następcom (…) wszystkie uprawnienia dostępne dla fiducjariuszy, jak zostało przedstawione w Kodeksie Ustęp 64.1-57 Kodeksu S. V. z 1950 r.
ze zmianami. Ponadto testatorka nadała osobistemu pełnomocnikowi do przejęcia
w posiadanie, zarządzania i kierowania jej masą spadkową w sposób uznany przez nich
za odpowiedni i najlepszy.

A. D. poleciła jednocześnie osobistemu pełnomocnikowi opłacenie
w ramach kosztów zarzadzania masą spadkową, wszelkich należnych i podlegających egzekucji długów, kosztów medycznych, wydatków związanych z pogrzebem i pochówkiem, w taki sposób oraz w takiej kwocie, które okażą się odpowiednie.

W Artykule Czwartym testamentu testatorka dokonała rozrządzeń testamentowych,
w ten sposób, że poleciła osobistemu pełnomocnikowi sprzedaż całej pozostałej części masy spadkowej, majątek nieruchomy i majątek osobisty ruchomy i inny majątek włączając w to
jej nieruchomość oraz włączając lokal mieszkalny położony w (...) w W. przy ul. (...) oraz podział wpływów netto w ten sposób, że:

- przekazać A. W. sumę 10.000 (...), pod warunkiem, że przeżyje testatorkę;

- przekazać O. R. sumę 10.000 (...) pod warunkiem, że przeżyje testatorkę;

- przekazać R. M. (2) sumę 10.000 (...)pod warunkiem, że przeżyje testatorkę;

- przekazać A. C. L. sumę 10.000 (...);

pozostałą część majątku podzielić w ten sposób, że przekazać W. M. 40% udziału, E. L. (1) przekazać 40% udziału oraz przekazać 20% udziału dzieciom E. L. (1), które przeżyją testatorkę, do równego podziału w jednakowych udziałach.

Testatorka zastrzegła przy tym, iż jeśli dzieci E. L. (1) będą mieć mniej niż
25 lat, wówczas ich udział trzymany będzie w powiernictwie przez ich rodziców bądź innego powiernika i zostanie podzielony dopiero w momencie osiągnięcia przez nich 25 lat (Artykuł Piąty lit. A).

Testament został własnoręcznie podpisany przez A. D. i dwóch obecnych świadków oraz notariusza.

Pozwani E. L. (1) i D. L. w liście datowanym na dzień 16 marca 2007 r. adresowanym do A. D., przekazali jej swoje dane oraz dane swoich synów,
a także numer telefonu oraz konta bankowego, na które miały wpływać comiesięcznie kwoty od A. D..

Spadkodawczyni A. D. w czasie pobytu w Polsce i kontakcie
z bratankiem i jego żoną uczyniła w dniu 26 października 2007 r. na rzecz pozwanych darowiznę w kwocie 300.000,00 zł, na zakup domu w K.. Kwotę 300.000,00 zł A. D. przelała na rachunek bankowy pozwanego E. L. (1), wpisując
w tytule przelewu „darowizna”.

Następnie po otrzymaniu darowizny oboje małżonkowie przed notariuszem w obecności A. D. na podstawie umowy sporządzonej w formie aktu notarialnego repertorium A nr (...) r. przed notariuszem A. S. w dniu 27 października 2007 r., nabyli tę wpłatę wskazując w umowie, że środki pochodzą z ich majątku objętego wspólnością ustawową za kwotę 297.000 zł prawo użytkowania wieczystego gruntu składającego się z działki nr (...) o powierzchni 0,0458 ha i prawo własności posadowionego na tym gruncie budynku o kubaturze 685 m ( 3), stanowiącego odrębną nieruchomość, położonych w K. przy ul. (...), dla których Sąd Rejonowy w (...)prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...). Jednocześnie pozwani w umowie ustanowili
na rzecz A. D. dożywotnią i osobistą służebność mieszkania, polegającą
na bezpłatnym prawie korzystania z całego budynku mieszkalnego (§ 6 aktu notarialnego).

Powyższa nieruchomość została nabyta przez pozwanych w ramach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej,

Pozwany E. L. (1) zapłacił w dniu 28 stycznia 2008 r. do Urzędu Skarbowego, podatek od otrzymanej darowizny w wysokości 34.304,70 zł, co nastąpiło także z rachunku bankowego A. D..

Następnie w dniu 5 lutego 2008 r. A. D. przelała ponownie na rachunek bankowy pozwanego E. L. (1) kwotę 300.000,00 zł, wpisując w tytule przelewu - „przekazanie środków”. Z tej sumy pieniędzy pozwani wyremontowali dom i go umeblowali. Remont domu wyniósł kwotę około 120.000,00 zł. Pozwani nie zapłacili od otrzymanej kwoty 300.000,00 zł żadnego podatku.

A. D. posiadała w (...) łącznie trzy rachunki bankowe – dwa w Banku (...), do których upoważnienie miała pozwana D. L., w tym jedno walutowe (...)) oraz jeden rachunek w banku (...), do którego upoważnienie miał pozwany E. L. (1).

Przed przekazaniem darowizny pozwany E. L. (1) jako pełnomocnik A. D. wypłacił z jej rachunku bankowego prowadzonego w banku (...) w dniu 14 marca 2006 r. kwotę 3.400 zł a w dniu 16 marca 2006 r. kwotę 1.800 zł. Ponadto w dniu 23 kwietnia 2007 r. A. D. przelała na rachunek bankowy pozwanego kwotę 1.000 zł wpisując w tytule przelewu „wspomożenie konta L. E.”.

Po przekazaniu kwoty darowizny D. L. dokonała w dniach 12 września
2008 r. wypłaty kwoty 1.001 (...), a 31 października 2008 r. zamknęła konto walutowe.
W dniu 7 listopada 2007 r. D. L. wypłaciła z konta A. D. kwotę 100.000 zł, w grudniu 2007 r. pozwana D. L. wypłaciła kwoty po 20.000 zł (11 grudnia) i 10.000 zł (20 grudnia), łącznie 130.000 zł w ciągu jednego miesiąca.

Po wyjeździe A. D. do (...), D. L. wypłaciła kwotę 5.000 zł w dniu 29 sierpnia 2008 r. oraz kwoty w wysokości 150.000 zł
i kwotę 4764,55 zł w dniu 12 września 2008 r.,

A. D. w dniu 5 sierpnia 2004 r., nabyła za kwotę 660.000 zł od spółki (...) grupa Inwestycyjna Spółka Akcyjna w W., apartament położony w W. przy ul. (...), który następnie sprzedała za kwotę 1.500.000,00 zł. Pieniądze ze sprzedaży wpłynęły na rachunek bankowy A. D. w Banku (...).

Pozwana D. L. w dniu 13 października 2008 r. zapłaciła kwotę 144.693,00 zł tytułem podatku dochodowego z tytułu sprzedaży nieruchomości, zapewne posiłkując się wypłacanymi wcześniej kwotami z konta A. D.,

Powódka podejrzewała, że pozwani otrzymali od jej matki środki pieniężne na zakup nieruchomości, tym bardziej, że w jej posiadaniu był list – prośba pozwanych do jej matki
o wsparcie finansowe wobec czego złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

W związku z zawiadomieniem powódki przeciwko pozwanym toczyło się postępowanie przygotowawcze w zakresie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem A. D. w okresie od maja 2007 r. do 24 listopada 2008 r. w W.
i K. przez pozwanych tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k., które zostało prawomocnie umorzone,

Powódka J. S. (2) nie miała najlepszych relacji ze swoją matką A. D.. Powódka jako nastolatka po tym jak zachorowała, została przywieziona przez matkę do (...), aby nie płacić za jej leczenie we W., gdzie wspólnie mieszkały. W (...) początkowo zajmowała się powódką koleżanka A. D., po czym powódka została umieszczona w zawodowej rodzinie zastępczej. Z matką spotykała się tylko wtedy, gdy A. D. przyjeżdżała do (...) Powódka nie otrzymała od matki żadnych darowizn, ani innych przysporzeń majątkowych.

Pozwany E. L. (1) utrzymywał z A. D. kontakt jedynie korespondencyjny. Poznał ją dopiero, gdy A. D. przyjechała do W.
w 2007 roku.

A. D. przekazała swojej córce J. S. (2) niepodpisaną kopie testamentu na przechowanie. Wcześniej poinformowała jednak córkę, że sporządziła testament na skutek sugestii swojego chrześniaka W. M., jednakże po powrocie do Polski zamierzała spisać nowy testament.

W 2007 r. doszło w W. do spotkania pozwanych E. L. (1) i D. L. z powódką J. S. (2), a rozmowa dotyczyła opieki nad jej matką. Ustalono wówczas, że to powódka będzie się opiekować matką w jej apartamencie w W., zaś pozwani będą przyjeżdżać do niej raz w miesiącu z C.. W trakcie rozmowy powódka przeczytała również pozostawiony u niej testament swojej matki i jednocześnie poinformowała pozwanych, że A. D., chciała go zmienić. Wówczas pozwana D. L. zapytała się, co będzie w sytuacji, gdy nie dojdzie do zmiany testamentu. Powódka odpowiedziała, że będzie jej przysługiwać roszczenie o zachowek, na co pozwani zapytali się jaka kwota będzie ją satysfakcjonować. Powódka oświadczyła, że byłaby to kwota pomiędzy 300.000,00 zł a 350.000,00 zł, na co pozwani odparli, iż muszą się zastanowić.

Kilka dni po tym jak A. D. poinformowała córkę o zamiarze zmiany testamentu, trafiła do szpitala, gdzie miała przebywać do 15 maja 2008 r. O pobycie A. D. w szpitalu pozwani dowiedzieli się telefonicznie od powódki. Powódka odwiedzała matkę w szpitalu codziennie. W dniu planowanego wypisu A. D. powódka, pojechała odebrać matkę ze szpitala, kiedy jednak przybyła na miejsce dowiedziała się, że wypis nastąpił w dniu 14 maja 2008 r. na jej żądanie, a jej matkę odebrali pozwani E. L. (1) i D. L..

Od razu ze szpitala powódka pojechała na ul. (...) do mieszkania swojej matki, ale nie została wpuszczona przez ochronę, która miała polecenie jej nie wpuszczać.
Po tygodniu pozwani razem z A. D. wyjechali z W. do (...).

Po ich wyjeździe powódka poszukiwała matki, z którą nie mogła się skontaktować. Była również w C., gdzie wcześniej mieszkali pozwani oraz w K., ale nie została wpuszczona do środka.

W związku z tym, że J. S. (2) nie mogła ustalić miejsca pobytu swojej matki, powódka w 2008 r. postanowiła wystąpić o alimenty przeciwko A. D., gdyż jak została poinformowana tylko na drodze urzędowej mogłaby to zrobić, gdyby na przykład dysponowała wyrokiem przeciwko matce. W wyniku powództwa powódki zapadł wyrok zaoczny przeciwko A. D., od której zasądzono na rzecz powódki alimenty
w kwocie 1.000 zł miesięcznie. Ostatecznie komornik uzyskał od Wykonawcy testamentu W. M. sumę 10.000 zł. Powódka otrzymała natomiast kwotę niespełna 10.000 zł.,

Pozwani opiekowali się bezpośrednio A. D. przez około 3-4 miesiące,
do czasu jej wyjazdu do (...)pod koniec sierpnia 2008 r.

Testament A. D. po jej śmierci został złożony do zatwierdzenia
w O. A. w dniu 14 grudnia 2009 r., wówczas też nastąpiło otwarcie spadku po zmarłej A. D.. Natomiast spadkobiercy otrzymali powiadomienie o masie spadkowej po zmarłej A. D. w styczniu 2010 r., a już w grudniu 2010 r. dokonano podziału wyłącznie w odniesieniu do szczegółowych zapisów dotyczących przekazania kwot po 10.000 (...) na rzecz A. W., A. R., R. M. (2) oraz (...) of A..

Powódka dowiedziała się natomiast o śmierci matki dopiero w 2010 r. Po tym jak informacji o śmierci matki powódka zaczęła jej poszukiwania w internecie. Z Sądu
w A. powódka dowiedziała się, że jej matka przed śmiercią przebywała w (...) jednocześnie skierowano ją do Komisarza ds. Rozliczeń.

Powódka przesłała Komisarzowi dokumenty poświadczające, że jest córką zmarłej A. D.. J. S. (2) otrzymała odpowiedź telefoniczną. W trakcie rozmowy poinformowano ją o toczącym się postępowaniu spadkowym po jej matce oraz o tym, że powinna ustanowić pełnomocnika w osobie adwokata ze S. V., żeby być uczestnikiem tego postępowania. W trakcie rozmowy powódka przeczytała posiadaną kopię testamentu, po czym potwierdzono, że to na jego podstawie toczy się postępowanie. Jednocześnie wyjaśniono jej, iż według amerykańskiego prawa spadkobiercami są W. M. i E. L. (1) oraz jego dwaj synowie.

Masa spadkowa na dzień 21 maja 2012 r. tj. przed podziałem pozostałej masy spadkowej po A. D. wynosiła kwotę 247.240,70 (...) Podział pozostałej masy spadkowej zgodnie z testamentem zmarłej miał nastąpić w ten sposób, że E. L. (1)
miał otrzymać 40% pozostałej masy spadkowej, W. M. 40%, a synowie pozwanych T. L. i E. L. (2), każdy po 10% pozostałej masy spadkowej.

W toku postępowania spadkowego powódka wielokrotnie zwracała się do Komisarza ds. Rozliczeń Sądu Obwodowego O. A. o informacje dotyczące przebiegu tego postępowania, a także o wysokość masy spadkowej.

Z pisma Komisarza ds. Rozliczeń z dnia 9 października 2012 r. powódka dowiedziała się, że w S. V. nie ma instytucji zachowku. W piśmie z dnia 4 kwietnia 2014 r. Komisarz ds. Rozliczeń poinformował powódkę, że na dzień 4 kwietnia 2014 r., fundusze utrzymane na masie spadkowej wynosiły 156.415,98 (...)

Na dzień 20 stycznia 2015 r. w skład masy spadkowej nie wchodziły już żadne pasywa, natomiast obciążały ją roczne opłaty rozliczeniowe oraz roczne składki ubezpieczeniowe z tytułu gwarancji fiducjariusza. Wartość masy spadkowej do podziału wynosiła natomiast około 150.000,00 USD. Zakończenie postępowania spadkowego miało natomiast nastąpić po zaakceptowaniu przez pozwanych podziału masy spadkowej. Pozwani cały czas pozostawali w kontakcie z wykonawcą testamentu W. M.
i znali status masy spadkowej. Wykonawca testamentu przyjeżdżał również kilkakrotnie
do Polski z różnymi dokumentami do podpisania dla E. L. (1), jednak pozwany
ich nie podpisywał, z obawy, że zostanie pominięty. Wykonawca Testamentu przywiózł również rzeczy osobiste zmarłej A. D. w postaci biżuterii, pianina, mebli,
oraz obrazów, które to rzeczy zostały doliczone do masy spadkowej.

Ostatecznie pozwany - E. L. (1) otrzymał w dniu 19 marca 2015 r., kwotę 58.624,43 (...) tytułem jego udziału spadkowego wynoszącego 40% masy spadkowej,
po czym złożył w dniu 29 marca 2015 r. oświadczenie o otrzymaniu przysługującego mu udziału. (...) pozwanego E. L. (1) otrzymali każdy po ok.14.000 (...).

Postępowanie spadkowe zostało zakończone w dniu 12 czerwca 2015 r.,
po wcześniejszym złożeniu przez wykonawcę testamentu ostatecznego rozliczenia w dniu
5 maja 2015 r. Komisarzowi ds. Rozliczeń i przedłożeniu go do Sądu Okręgowego. Postępowanie spadkowe obecnie jest zamknięte,

Powódka w piśmie z 18 czerwca 2012 r. wezwała pozwanych E. L. (1) i D. L. do zapłaty kwoty 200.000 zł tytułem zachowku po zmarłej matce A. D.,
w związku z przekazaniem przez spadkodawczynię na ich rzecz darowizny w wysokości 300.000 zł.

Powódka wskazała jednocześnie iż domaga się zachowku w wysokości 2/3 wartości darowizny w związku z orzeczonym wobec niej inwalidztwem.

W trakcie niniejszego postępowania pełnomocnicy stron prowadzili rozmowy,
na temat zapłaty przez pozwanych na rzecz powódki odpowiedniej kwoty zachowku. Początkowo pozwani proponowali kwotę 120.000,00 zł, na co powódka nie przystała,
po czym pozwani podwyższyli kwotę do 260.000,00 zł, jednakże również i ta kwota nie była zadowalająca dla powódki.

Powódka od 1987 r. pozostaje na rencie z powodu niepełnosprawności. Natomiast decyzją z dnia 11 marca 1992 r. oraz z dnia 22 stycznia 1996 r. Komisji Lekarskiej ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia została zaliczona do 1 grupy inwalidztwa ze względu na ogólny stan zdrowia spowodowany wielopoziomową dyskopatię skutkującą ryzykiem kolizji
z elementami nerwowymi oraz do trzeciej grupy inwalidzkiej ze względu na stan narządu wzroku. Powódka jest przy tym niezdolna do pracy całkowicie oraz wymaga opieki osób drugich. Stopień inwalidztwa określono na stałe.

Pozwana D. L., przebywa na rencie po tym, jak została zaliczona
do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności na stałe, który to stan istnieje od urodzenia.

Z kolei pozwany E. L. pracuje zarobkowo jako kierowca w przewozach międzynarodowych, a jego podstawowe wynagrodzenie to najniższa krajowa. Razem
z dietami dysponuje kwotą około 4.000 zł miesięcznie.

Małżonkowie L. nie mają nikogo na utrzymaniu. Są właścicielami domu
w K. oraz mieszkania. Pozwany E. L. (1) posiada również samochód marki V. z 2003 r. Pozwani nie rozszerzali wspólności ustawowej małżeńskiej,

Podstawowym i głównym aktem prawnym regulującym kwestie spadkowe jest Kodeks S. V. ( C. of V., dalej Va. C.), uchwalony w 1950 r. i następnie wielokrotnie zmieniany i uzupełniany. W stanie V. sprawy spadkowe zostały
w większości skodyfikowane w Va. C., co wyłączyło stosowanie prawa precedensowego.

W prawie S. V. występuje instytucja zbliżona do zachowku, niemniej jej zakre podmiotowy jest zdecydowanie węższy niż w prawie polskim i dotyczy jedynie małżonka spadkodawcy. Obecnie zgodnie z § 64.2-302 (...).C., małżonek ma roszczenie i opcjonalny udział ( elective share) niezależnie od tego czy stosowne świadczenie jest przewidziane dla niego w testamencie zmarłego małżonka, lub czy spadkodawca zmarł nie pozostawiwszy testamentu. Prawo S. V. – jak również wielu innych stanów (...) – nie nadaje żadnych praw dzieciom spadkodawcy w odniesieniu do masy spadkowej, jeśli zostały pominięte w testamencie. Nie przysługuje im więc roszczenie wobec spadkobierców testamentowych.

Prawo S. V. traktuje darowizny dokonane przez spadkodawcę za jego życia w ten sam sposób niezależnie od ich wartości. Zgodnie z § 64.2-417 Va. C., w przypadku spadkobrania na podstawie testamentu darowizny co do zasady nie stanowią zaliczki na poczet udziału w masie spadkowej przewidzianej w testamencie i nie stanowią w ogóle przedmiotu postępowania spadkowego. Istniejąc jednakże trzy wyjątki od tej zasady uregulowane w ww. przepisie, które dopuszczają rozliczenie darowizn dokonanych przez spadkodawcę za jego życia, przy czym testament w niniejszej sprawie nie został zakwestionowany, i nie zawiera żadnych postanowień w zakresie darowizn dokonywanych za życia spadkodawcy, ani nie zostały przedstawione żadne oświadczenia ani spadkodawcy ani spadkobiercy wymagane w tym zakresie przez prawo S. V.. W świetle ww. przepisów darowizny nie są rozliczane w postępowaniu spadkowym w niniejszej sprawie.

Żadne z postanowień testamentu A. D. nie zawiera jasnej
i bezpośredniej klauzuli wyboru prawa, które ma być właściwe dla testamentu. Prawo S. V. wymaga, by wybór prawa właściwego dla danej czynności prawnej był stanowczo wyraźnie zamierzony przez strony tej czynności, co znajduje również zastosowanie
do testamentów. Posłużenie się przez testatorkę w Artykule Drugim testamentu odesłanie
do właściwych przepisów Kodeksu S. V., nie może stanowić wyboru właściwego prawa dla testamentu. Odwołanie to ma na celu jedynie określenie umocowania lub zakresu uprawnień wykonawcy testamentu poprzez wskazanie Kodeksu S. V.
w tym zakresie. Jeśli w ogóle ma miejsce wybór prawa właściwego to jedynie w zakresie uprawnień wykonawcy testamentu, a nie całego testamentu. Testament A. D. nie zawiera wyboru prawa właściwego dla tego testamentu.

Obecnie nie są zawarte żadne dwustronne traktaty pomiędzy (...)
a (...), które dotyczą spraw spadkowych.

Postępowanie spadkowe w S. V. można podzielić na dwa etapy tj.
w zakresie stwierdzenia kręgu spadkobierców oraz w zakresie rozdysponowania masy spadkowej pomiędzy tych spadkobierców. Postępowanie to jest jednak w S. V.
w odróżnieniu od jurysdykcji polskiej znacząco odformalizowane. Pierwszy etap postępowania w przypadku spadkobrania testamentowego polega na złożeniu w sądzie okręgowym ( circuit court) hrabstwa, który jest przyjęty i rejestrowany. Na tym etapie bada się ważność testamentu i prowadzi postępowanie wyjaśniające w razie potrzebny. Drugi etap sprowadza się do wyznaczenia wykonawcy lub administratora spadku (pierwszy jest
w testamencie, drugi wyznaczony przez sąd okręgowy, § 64.2-455 (...). C.), którego głównym zadaniem jest fizyczne rozdysponowanie masy spadkowej na rzecz spadkobierców
i zapisobierców po wcześniejszym opłaceniu długów spadkowych. Wykonawca lub administrator spadku przeprowadza dział spadku pod nadzorem urzędnika sądowego ds. rozliczeń (§ 64.2-1200 (...). C.), który bada przedłożone rozliczenia i przesyła je sądowi okręgowemu do zatwierdzenia. Ostatnim etapem faktycznego działu spadku jest złożenie ostatecznego rozliczenia przez wykonawcę lub administratora do Biura Urzędnika Sądowego ds. Rozliczeń. Ostateczne rozliczenie jest przesyłane do wszystkich spadkobierców
i zapisobierców, którzy mogą składać stosowne wnioski i zarzuty. Ostateczne rozliczenie stanowi tym samym potwierdzenie takiego rozdysponowania i jego rozliczenie.

Przepisy S. V. nie przewidują ustalenia z urzędu prawa właściwego
dla spadkobrania, niemniej § 64.2-443 (...). C. jasno precyzuje, że sądem właściwym jest sąd okręgowy hrabstwa lub miasta, na terenie którego mieściło się ostatnie znane miejsce zamieszkania spadkodawcy testamentowego. W zakresie obywatelstwa należy wskazać,
że kwestie te należą do kompetencji organów Stanów Zjednoczonych na poziomie federalnym i zostały szczegółowo ustalone w Ustawie z 1965 r. o imigracji i narodowości, która to ustawa nie zabrania podwójnego obywatelstwa ani nie wymaga zrzeczenia się obywatelstwa innego państwa przed uzyskaniem obywatelstwa (...).

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Przed przystąpieniem jednak do omówienia podstaw rozstrzygnięcia, w pierwszej kolejności sąd poddał analizie kwestię jurysdykcji sądu do rozpoznania niniejszej sprawy, albowiem brak jurysdykcji krajowej zgodnie z art. 1099 § 2 k.p.c. stanowi przyczynę nieważności postępowania. Sąd jest przy tym obowiązany zgodnie z brzmieniem art. 1099
§ 1 k.p.c.
brać pod rozwagę z urzędu, w każdym stanie sprawy.

Zgodnie z przepisem art. 1108 § 1 k.p.c. do jurysdykcji krajowej należą sprawy spadkowe, jeżeli spadkodawca w chwili śmierci był obywatelem polskim lub miał miejsce zamieszkania bądź miejsce zwykłego pobytu w (...). Natomiast w myśl art. 1108 §2 k.p.c., do jurysdykcji krajowej należą również sprawy spadkowe, jeżeli majątek spadkowy albo jego znaczna część znajduje się w (...)

Na gruncie niniejszej sprawy powyższe warunki zostały niewątpliwie spełnione, gdyż bezsporne było, że spadkodawczyni w chwili śmierci posiadała dwa obywatelstwa, zarówno amerykańskie, jak i polskie, dlatego też w tym stanie rzeczy właściwym do rozpoznania sprawy był tutejszy Sąd, chociaż testament sporządziła w miejscu ówczesnego swego zamieszkania w (...), ponadto śmierć nastąpiła także w (...) w stanie V..

Przechodząc natomiast do określenia statutu spadkowego, a więc prawa merytorycznego, któremu podlega dziedziczenie, sąd rozważał treść art. 34 ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. z 1965 r., nr 45, poz. 290
z poźn. zm.), a nie jak twierdził pełnomocnik powódki w piśmie procesowym z dnia 21 czerwca 2013 r. /K.196-201/ do art. 64 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. z 2011 r., Nr 80, poz. 432). Zgodnie bowiem z treścią art. LI przepisów wprowadzających kodeks cywilny z dnia 23 kwietnia 1964 roku (Dz.U. 1965 Nr 46, poz. 290 z późn. zm.) do spraw spadkowych stosuje się prawo obowiązujące w chwili śmierci spadkodawcy, o ile przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Tym samym pomimo, iż w chwili orzekania w niniejszej sprawie obowiązuje już ustawa z dnia 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe, to do ustalenia statutu spadkowego, znajdzie zastosowanie właśnie art. 34 p.p.m. z 1965 r., gdyż w rozpoznawanym przypadku na dzień śmierci spadkodawczyni tj. na dzień 26 listopada 2009 r., ustawa z dnia 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe nie obowiązywała. Powyższe stanowisko jest zgodne z poglądem przeważającym w piśmiennictwie i orzecznictwie, gdzie wskazuje się, iż kwestie intertemporalne z zakresu prawa prywatnego międzynarodowego należy rozstrzygać według ogólnych reguł międzyczasowego prawa cywilnego, wywodzonych obecnie przede wszystkim z Kodeksu cywilnego i Przepisów wprowadzających kodeks cywilny (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia: 15 stycznia 1929 r., sygn. akt I C 1818/27; 6 lipca 1932 r., sygn. akt I C 724/32; 23 października 1936 r., sygn. akt III C 888/36; 23 czerwca 1967 r., sygn. akt III CR 248/66; 14 lutego 2013 r., sygn. akt II CSK 294/12; M. K., Zagadnienia międzyczasowe nowego prawa prywatnego międzynarodowego, Kwartalnik prawa prywatnego Rok XX: 2011, z. 2).

W myśl art. 34 p.p.m. z 1965 r. - którego odpowiednikiem był nieobowiązujący już zresztą art. 64 ust. 2 p.p.m. z 2011 r. - prawem właściwym w sprawach spadkowych, czyli innymi słowy statutem spadkowym, jest prawo ojczyste spadkodawcy z chwili jego śmierci.
Z zestawienia tego przepisu z art. 35 p.p.m. z 1965 r. - stanowiącym, że o ważności testamentu i innych czynności na wypadek śmierci rozstrzyga prawo ojczyste spadkodawcy
z chwili dokonania tych czynności; wystarcza jednak zachowanie formy przewidzianej przez prawo państwa, w którym czynność zostaje dokonana - wynika, że właściwość statutu spadkowego nie obejmuje kwestii ważności czynności prawnych na wypadek śmierci, w tym ważności pod względem formy. (wyrok SN z 14 lutego 2013 r., sygn. akt II CSK 294/12).

W rezultacie statutem spadkowym objęty jest porządek dziedziczenia oraz możność określenia przez spadkodawcę odmiennego od porządku ustawowego dziedziczenia po sobie. Poza tym statut ten obejmuje kwestie przyjęcia lub odrzucenia spadku, ocenę możności przyjęcia i odrzucenia spadku, dopuszczalność częściowego przyjęcia lub odrzucenia spadku, treść składanego w tym względzie oświadczenia woli, granice czasowe, w jakich może być ono złożone, skutki przyjęcia lub odrzucenia, wpływ wad oświadczenia woli na skuteczność przyjęcia lub odrzucenia spadku, a także tego, czy przyjęcia spadku wprost może dokonać osoba fizyczna niemająca pełnej zdolności do czynności prawnych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2015 r., sygn. akt V CSK 51/14). Statutem spadkowym nie jest natomiast objęta kwestia, czy testament lub inna czynność prawna spadkodawcy na wypadek śmierci jest ważna, jeżeli statut spadkowy dopuszcza uregulowanie dziedziczenia przez spadkodawcę w sposób odmienny od ustawowego porządku, nie mieści się już w zakresie statutu spadkowego (zob. wyrok SN z 14 lutego 2013 r., sygn. akt II CSK 294/12)

Chybione jest przy tym stanowisko strony pozwanej, która zarzuciła, iż spadkodawczyni w testamencie dokonała wyboru prawa właściwego dla ustalenia statutu spadkowego, tj. prawa S. V. jako prawa właściwego. Przede wszystkim podkreślić należy, że art. 35 p.p.m z 1965 r. nie przewidywał możliwości wyboru przez spadkodawcę prawa właściwego dla spraw spadkowych, tak jak nieobowiązujący już art. 64 § 1 p.p.m.
z 2011 r.(uchylony ustawą z dnia 24.07.2015 r.). Nadto z treści sporządzonego przez A. D. testamentu, a w szczególności jego Artykułu Drugiego, nie wynika, aby spadkodawczyni dokonała wyboru prawa S. V. jako prawa właściwego dla testamentu, co zresztą znajduje odzwierciedlenie w opinii sporządzonej przez biegłego
z zakresu prawa amerykańskiego O. K., którą Sąd w pełni podziela. Biegły zarówno w opinii podstawowej jak i opinii uzupełniającej wyraźnie stwierdził, że testament A. D. nie zawiera wyboru prawa właściwego dla tego testamentu, a posłużenie się przez testatorkę w Artykule Drugim testamentu poprzez odesłanie do właściwych przepisów Kodeksu S. V., nie może stanowić wyboru właściwego prawa dla testamentu. Odwołanie to ma na celu jedynie określenie umocowania lub zakresu uprawnień wykonawcy testamentu poprzez wskazanie Kodeksu S. V. w tym zakresie. Biegły dodał, iż jeśli w ogóle ma miejsce wybór prawa właściwego to jedynie w zakresie uprawnień wykonawcy testamentu, a nie całego testamentu. Prawo S. V. wymaga bowiem, by wybór prawa właściwego dla danej czynności prawnej był stanowczo wyraźnie zamierzony przez strony tej czynności, co znajduje również zastosowanie do testamentów

Biegły O. K. w sporządzonej przez siebie opinii stwierdził przy tym, że przepisy S. V. nie przewidują ustalenia z urzędu prawa właściwego dla spadkobrania, niemniej § 64.2-443 Va. C. jasno precyzuje, że sądem właściwym jest sąd okręgowy hrabstwa lub miasta, na terenie którego mieściło się ostatnie znane miejsce zamieszkania spadkodawcy testamentowego

Mając zatem na uwadze, że w sprawach spadkowych właściwe jest prawo ojczyste spadkodawcy (art. 34 p.p.m. z 1965 r.),- a testatorka nie dokonała wyboru prawa właściwego – tym samym, jeżeli ustawa przewiduje właściwość prawa ojczystego, obywatel polski podlega prawu polskiemu, chociażby prawo innego państwa uznawało go za obywatela tego państwa (art. 2 § 1 p.p.m. z 1965 r.). Artykuł 64 p.p.m. z 2011 r. znalazł by zastosowanie, w sytuacji gdyby A. D. zmarła po chwili wejścia w życie tej ustawy, choćby nawet dokonała zgodnie z ust. 1 tego artykułu wyboru prawa przed tą chwilą, a ponieważ z brzmienia ustawy z 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe, nie wynika, jego działanie wstecz, należy takie działanie wykluczyć. Mając powyższe na uwadze, stwierdzić należy, iż prawem właściwym dla spadku są przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, obowiązujące w chwili śmierci spadkodawczyni, tj. na dzień 26 listopada 2009 r. i w tym brzmieniu zostały one przywołane i zastosowane.

Przechodząc tym samym do omówienia podstaw rozstrzygnięcia, w pierwszej kolejności poddane zostały analizie przepisy dotyczące dziedziczenia, a w szczególności statuujące instytucję zachowku.

Zgodnie z art. 922 § 1 k.c. prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób. Spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy (art. 924 k.c.), a spadkobierca, bądź spadkobiercy nabywają spadek z chwilą jego otwarcia (art. 925 k.c.). Polskie prawo przewiduje przy tym dwa źródła powołania do spadku, tj. przepisy ustawy oraz wolę spadkodawcy wyrażoną w ważnym testamencie odpowiadającym wymaganiom formalnym. Dziedziczenie testamentowe ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym. Swoboda dysponowania własnym majątkiem za życia, czy to w formie darowizn, czy też swobody testowania, pozwalającej na dysponowanie majątkiem na wypadek śmierci w testamencie, mogą w pewnych wypadkach prowadzić do pokrzywdzenia osób najbliższych spadkodawcy. Stąd jednym z założeń prawa spadkowego jest ochrona praw najbliższej rodziny, znajdująca wyraz w szeregu instytucji uregulowanych w księdze czwartej kodeksu cywilnego, w tym między innymi realizacją tej zasady jest instytucja zachowku, uregulowana w art. 991-1011 k.c., zapewniająca osobom wskazanym w ustawie określoną korzyść ze spadku nawet wbrew woli spadkodawcy.

Zgodnie z treścią art. 991 § 1 k.c., zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym,
w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek). W myśl zaś § 2 cytowanego przepisu, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź
w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Uprawnienie do zachowku przysługuje ze względu
na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między uprawnionym
do zachowku, a spadkodawcą. Służy urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, że nikt na wypadek swojej śmierci nie może rozporządzić swoim majątkiem dobrowolnie z pominięciem swoich najbliższych. Akcentowana jest też teza, że prawo do zachowku służy ochronie najbliższych członków rodziny spadkodawcy przed jego arbitralnością w rozrządzeniu majątkiem
na wypadek śmierci (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 30 października 2003 r., IV CK 158/02, 30 stycznia 2008 r., CSK 255/07, 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03). Instytucja zachowku stanowi tym samym formę ustawowego zabezpieczenia interesów osób najbliższych spadkodawcy przed skutkami rozrządzeń dokonanych przez niego w ramach przysługującej swobody testowania. Spadkobiercy ustawowi, a więc osoby co do zasady najbliższe zmarłemu, mają prawo oczekiwać, że choćby część jego praw majątkowych przypadnie im z samego tylko tytułu pokrewieństwa lub małżeństwa. Zachowek jest bowiem minimalnym zaopatrzeniem bliskich zmarłego stanowiącym pewne zabezpieczenie ich interesu majątkowego. Regulacja powoływanego przepisu służy zatem korygowaniu, w szczególności skutków rozrządzeń testamentowych spadkodawcy, pozbawiających jego najbliższych jakichkolwiek praw majątkowych, właśnie w celu zapobieżenia powstaniu sytuacji jaskrawie niesprawiedliwych.

Prawa do zachowku zostają pozbawione osoby, które ustawa nakazuje traktować tak, jakby nie dożyły chwili otwarcia spadku (A. M., Umowa o zrzeczenie się dziedziczenia w ujęciu Kodeksu cywilnego, (...) 2004, nr 4, s. 34; E. N., S. prawne testamentu negatywnego i wydziedziczenia, R. 1992, nr 7-8, s. 16), tj. zrzekły się dziedziczenia po zmarłym (art. 1049 § 2 k.c.), odrzuciły spadek (art. 1020 k.c.), zostały uznane za niegodne dziedziczenia (art. 928 § 2 k.c.), a także wyłączone od dziedziczenia orzeczeniem sądu (art. 940 i 9351k.c.) oraz wydziedziczone (art. 1008 k.c.).

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17 maja 1985 r. , sygn. akt III CZP 69/84, (OSN 1986, Nr 3, poz. 24), wyjaśnił, że w procesie o zachowek sąd samodzielnie rozstrzyga
w ramach swej kognicji wszystkie zagadnienia prawne niezbędne dla rozstrzygnięcia procesu, w tym zwłaszcza ustala skład i wartość spadku dla potrzeb ustalenia zachowku.

Uprawniony należny mu zachowek może otrzymać przede wszystkim w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkobiercę na jego rzecz darowizny (art. 991 § 2 k.c.). Gdy jednak to nie nastąpi, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Stąd jednoznaczny wniosek, że o powstaniu na rzecz uprawnionego do zachowku roszczenia przeciwko spadkobiercy o pokrycie lub uzupełnienie zachowku rozstrzyga tylko to, czy otrzymał on w całości należny mu zachowek w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkobiercę na jego rzecz darowizny.

Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdził, że J. S. (2), na podstawie art. 991 § 1 k.c., jest uprawniona do zachowku po swojej matce. Powódka jest bowiem jedynym dzieckiem zmarłej A. D., która w chwili śmierci była wdową. Strona pozwana, pomimo ciążącego na niej obowiązku dowodzenia nie udowodniła, aby zmarła A. D. posiadała jeszcze inne dzieci, które byłyby powołane do spadku z ustawy. Nie ma co do tego również wątpliwości, że spadek po A. D. przypadł, na mocy testamentu z dnia 20 grudnia 2006 r. r., E. L. (1), jego dwóm synom i W. M., przy czym wskazać należy, iż powódka nie została wydziedziczona przez spadkodawczynię testamentem z dnia 20 grudnia 2006 r. Spadkodawczyni wprawdzie pominęła powódkę jako swojego spadkobiercę, odstępując jednocześnie od ustawowego porządku dziedziczenia, jednakże nie zawarła w testamencie wyraźnego oświadczenia o wydziedziczeniu swojej córki, co skutkowałoby pozbawieniem jej zachowku. Oznacza to, że nie uznała jej postępowania za rażąco naruszające obowiązki rodzinne, nadto od momentu sporządzenia testamentu do dnia jej śmierci upłynęło blisko 3 lata, podczas których miała ona możliwość dokonania dalszej zmiany swojej ostatniej woli.

Nie ma żadnych podstaw ani możliwości zweryfikowania okoliczności, w jakich został sporządzony testament zmarłej A. D., a tym samym niemożliwe jest ustalenie, jakie były rzeczywiste zamiary spadkodawczyni w zakresie pominięcia powódki jako spadkobiercy, przy czym kwestia ta pozostaje bez wpływu na rozpoznanie sprawy przez Sąd.

Nie ma też wątpliwości, iż powódka nie uzyskała też darowizny lub zapisu od zmarłej matki, a jednocześnie nie ulegało wątpliwości, że w przypadku dziedziczenia ustawowego powódce przypadłby cały udział spadkowy, ponieważ jej zmarła matka nie miała poza nią innych dzieci i w chwili śmierci była niezamężna (art. 931 § 1 k.c.). W konsekwencji powódce przysługiwało względem pozwanych roszczenie o zapłatę tytułem zachowku sumy pieniężnej odpowiadającej wartości udziału spadkowego, jaki przypadłby jej przy dziedziczeniu ustawowym, a wysokość przypadającego powódce J. S. (2) zachowku winna wynosić dwie trzecie wartości udziału, który przypadałby jej przy dziedziczeniu ustawowym, jako osobie trwale niezdolnej do pracy. Uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 k.c. w zakresie określenia wysokości zachowku jako dwóch trzecich wartości udziału spadkowego jaki by przypadł uprawnionemu przy dziedziczeniu ustawowym, odnosi się tylko do uprawnionych małoletnich i całkowicie trwale niezdolnych do pracy. Sąd ustalając kwestię niezdolności do pracy uprawnionego z tytułu zachowku, może pomocniczo kierować się kryteriami ustalonymi w przepisach z zakresu ubezpieczeń społecznych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia ; wyrok Sądu Apelacyjnego w (...)z dnia 22 maja 2015 r., sygn akt I ACa 1721/14). Ze względu na to, że roszczenie o zachowek powstaje w chwili otwarcia spadku, przy ustalaniu przesłanki zarówno trwałej niezdolności do pracy, jak i małoletniości należy przy tym brać pod uwagę stan istniejący w chwili otwarcia spadku (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1948 r., Wa.C. 219/48, PiP 1949, nr 11, s. 126, wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 11 stycznia 2013 r., V ACa 989/12, L.).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu, powódka spełnia przesłanki pozwalające na skorzystanie z uprzywilejowania w określeniu wysokości należnego jej zachowku określonego w art. 991 § 1 k.c. W chwili śmierci matki powódka miała 46 lat, nie była osobą małoletnią i nie była w wieku emerytalnym, jednakże w chwili otwarcia spadku była osobą trwale niezdolną do pracy. Posiłkując się kryteriami określonymi w art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. Z 2013 r. poz. 1440 z późn. zm.), gdzie przewidziano podział niezdolności na całkowitą i częściową, Sąd uznał iż powódka w sposób nie budzący wątpliwości udowodniła trwałą niezdolność do pracy. W toku procesu powódka przedłożyła orzeczenia lekarza orzecznika, potwierdzającego jej całkowitą trwałą niezdolność do pracy w dacie otwarcia spadku. Jak wynika z materiału dowodowego w sprawie powódka od 1987 r. pozostaje na rencie z powodu orzeczonej wobec niej niepełnosprawności, wynikającej z jej stanu zdrowia spowodowanego wielopoziomową dyskopatią. Z orzeczenia Komisji Lekarskiej ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia z dnia 22 stycznia 1996 r. /K.100/, wynika wprost, że powódka jest trwale niezdolna do pracy, a przy tym wymaga opieki osób drugich. Nie może ona wykonywać żadnej pracy, a orzeczone wobec niej inwalidztwo jest trwałe. Jednocześnie nie wyznaczono powódce badania kontrolnego, które mogłoby skutkować zmianą orzeczenia, co tylko potwierdza fakt, iż powódka jest osobą trwale niezdolną do pracy, czego zresztą pozwani nie kwestionowali. Oznacza to, że J. S. (2) mogła domagać się 2/3 wartości spadku.

Z normy prawnej zawartej w art. 991 § 2 k.c. wynika, iż zobowiązanym z tytułu zachowku w pierwszej kolejności jest spadkobierca. Uzupełnieniem tego przepisu jest zaś art. 1000 § 1 k.c. k.c., który stanowi, iż w sytuacji, w której uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Niemożność otrzymania zachowku należy rozumieć funkcjonalnie i elastycznie chodzi tu o niemożność zarówno prawną, jak i faktyczną, a instytucja zachowku nie jest znana prawu stanu V.. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny. Osoby obdarowane, które nie należą do kręgu uprawnionych do zachowku (art. 1000 § 1 k.c.) ponoszą odpowiedzialność, jeżeli darowizna została dokonana przed mniej niż dziesięcioma laty, licząc od otwarcia spadku (art. 994 § 1 k.c.), oraz istnieje wzbogacenie będące skutkiem darowizny (art. 1000 § 1 zd. 1 k.c.). Granice odpowiedzialności wyznacza wartość tego wzbogacenia (art. 1000 § 1 zd. 2 k.c.). Natomiast granice wzbogacenia należy ustalać biorąc pod uwagę korzyści uzyskane bezpośrednio
z darowizny oraz ewentualne surogaty uzyskane w zamian za tę korzyść.

Takie samo roszczenie przysługuje uprawnionemu w sytuacji gdy w ogóle nie istnieje masa spadkowa, a tym samym spadkobierca, w stosunku do którego można by skierować swoje roszczenie na podstawie art. 991 § 2 k.c. Wprawdzie przepis art. 1000 § 1 k.c., stanowi o sumie pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku, to nie powinno jednak budzić wątpliwości, że uprawniony do zachowku może kierować swoje roszczenia przeciwko obdarowanym także w sytuacji, gdy nie otrzymał żadnej korzyści ze spadku, jak też od zobowiązanych spadkobierców tytułem wypłaty części zachowku (M. Pazdan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, s. 1182; J. Kremis, B. Burian (w:) E. Gniewek, Komentarz, s. 1623). Zważywszy na powyższe, nietrafne jest stanowisko pozwanych, którzy kwestionowali, możliwość jednoczesnego domagania się przez powódkę zachowku od spadkobierców i jego uzupełnienia od obdarowanych.

Z treści pozwu oraz pism procesowych powódki wynika, że powódka swe roszczenie przeciwko pozwanemu E. L. (1) jako spadkobiercy i jednocześnie obdarowanemu, wywodzi zarówno z art. 991 § 2 k.c., jak i art. 1000 k.c., zaś w stosunku do pozwanej D. L. z art. 1000 k.c. jako osoby obdarowanej przez spadkodawczynię.

Chybiony jest przy tym zarzut strony pozwanej dotyczący braku legitymacji biernej pozwanej D. L. do występowania w niniejszej sprawie, albowiem zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy dowodzi niezbicie, iż pozwana D. L. została obdarowana wspólnie z mężem E. L. (1) przez zmarłą A. D., przy czym wartość darowizn uczynionych przez spadkodawczynię na rzecz pozwanych przekroczyła znacznie ustaloną w toku postępowania spadkowego toczącego się w Stanach Zjednoczonych Ameryki wartość czynną masy spadkowej.

Wprawdzie zgodzić należy się z pozwanymi, że powódka w pierwszej kolejności winna swe roszczenie skierować do spadkobierców, a dopiero w razie niemożności otrzymania od nich zachowku w pełnej wysokości możliwa była odpowiedzialność obdarowanych, a więc D. L. oraz E. L. (1). Z taką sytuacją mamy doczynienia w niniejszej sprawie, albowiem powódka dochodzi przysługującego jej zachowku od E. L. (1) będącego zarówno spadkobiercą testamentowym jak i obdarowanym, zaś co zostało już wyżej powiedziane, otrzymane przez pozwanych darowizny w łącznej wysokości co najmniej 759.764 zł, przekroczyły wartość czynnej masy spadkowej, a zatem powódka jest uprawniona do dochodzenia od pozwanej D. L., jako od osoby obdarowanej, gdyż niewątpliwie nie uzyska ona zaspokojenia przysługującego jej zachowku w pełnej wysokości od spadkobierców testamentowych, przeciwko którym zachowa swe uprawnienie. Na marginesie wypada jedynie zaznaczyć, że dochodzenie roszczenia przeciwko W. M. jest w ocenie Sądu wątpliwe do przeprowadzenia przez powódkę, a nawet gdyby uzyskała wobec niego tytuł wykonawczy, to egzekucja od obywatela Stanów Zjednoczonych Ameryki, byłaby co najmniej utrudniona, a wręcz niemożliwa, tym bardziej, że instytucja zachowku jest obca prawoznawstwu stanu V.. Nadto udziały synów pozwanych jako spadkobierców, (w stosunku do których powodka może dochodzić stosownych roszczeń) a uzyskanych przez E. L. (1) i D. L. darowizn, są nieznaczne i nie pokrywają w całości roszczenia powódki o zachowek. Wykazane przez powódkę okoliczności,
a w szczególności wartość darowizn doliczonych do spadku, wykluczyły jednoznacznie możliwość zaspokojenia roszczenia powódki wyłącznie od spadkobierców.

Sąd ustalił, że na czystą wartość spadku składa się kwota 153.401,98 USD ustalona
w postępowaniu spadkowym oraz wartość darowizn podlegających doliczeniu do czynnej masy spadku w łącznej wysokości co najmniej 759.764,55 zł. Sąd jednoczenie dokonał przewalutowania kwoty 153.401,98 (...) na złotówki według kursu (...) na dzień wyrokowania tj. 10 lipca 2017 r. Przy zastosowaniu kursu (...) wynoszącego wówczas 3,7160 (kursy walut (...) nr (...) ), co daje kwotę 570.655,36 zł. Tym samym Sąd obliczył wartość stanu czynnego spadku na kwotę 1.330.419,91 zł, która stanowi jednocześnie substrat zachowku.

Powódka ostatecznie domagała się solidarnie zapłaty kwoty 400.000 zł od pozwanych oraz kwoty 578.675,10 zł od pozwanego E. L. (1). W tym miejscu należy podkreślić, że żądanie przez powódką od pozwanych solidarnie ww. kwoty nie zasługiwało na uwzględnienie. Doszło już do działu spadku po zmarłej A. D., a więc zgodnie z art. 1034 § 2 k.c., od chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą odpowiedzialność za długi spadkowe w stosunku do wielkości udziałów. Gdyby jednak do działu spadku po A. D. nie doszło wówczas, odpowiedzialność spadkobierców za dług spadkowy, jakim niewątpliwie jest należność wynikająca z zachowku, zasadza się na podstawie art. 1034 § 1 k.c., a zatem ich odpowiedzialność jest solidarna. Po dokonanym zaś dziale, jak ma to miejsce w niniejszej sprawie, stosownie do wielkości udziałów, przy czym pozwana D. L. nie jest spadkobiercą zmarłej, a osobą obdarowaną, a zgodnie z art. 1000 k.c. osoby obdarowane ponoszą subsydiarną odpowiedzialność, w granicach wzbogacenia wywołanego darowizną.

Sąd ustalił, iż wartość substratu zachowku, w granicach wzbogacenia pozwanej D. L., będącego wynikiem uzyskanej od spadkodawczyni darowizny stanowi łączną kwotę 459.764,55 zł. Na powyższą wartość składa się kwota 150.000 zł stanowiąca połowę kwoty darowizny w wysokości 300.000 zł uczynionej przez spadkodawczynię w dniu 26 października 2007 r., która to kwota wbrew twierdzeniom strony pozwanej weszła do majątku wspólnego małżonków (o czym będzie mowa niżej), a nadto kwota 150.000 zł stanowiąca połowę przelanej na konto pozwanego przez A. D. kwoty 300.000 zł z dnia
5 lutego 2008 r. zatytułowanej jako „przekazanie środków”, co również niewątpliwie było przysporzeniem majątkowym uczynionym przez A. D. na rzecz obojga małżonków. Ponadto Sąd doliczył do substratu zachowku pobraną przez pozwaną D. L. z rachunku bankowego A. D. prowadzonego w Banku (...).09.2008 roku kwotę 150.000 zł. oraz uczynioną już po jej wyjeździe oraz łączną kwotę 9.764,55 zł (kwota 5.000 zł w dniu 29.08.2008 r. i 4.764,55 zł w dniu 12.09.2008 r. wyciąg k – 558v – 560). Pobrana przez D. L. ww. kwota w łącznej wysokości 159.764,55 zł, stanowi w ocenie Sądu niewątpliwie bezpłatne przysporzenie majątkowe uzyskane przez pozwaną. W tym miejscu należy tylko zasygnalizować, że nieważne jest to, jak nazywa się przysporzenie majątkowe dokonane przez spadkodawcę, bowiem jeżeli przysporzenie zmniejsza wartość schedy spadkowej, zostanie wzięte do rozliczeń o zachowek.

Sąd nie uwzględnił natomiast do substratu zachowku pobranych w listopadzie
i grudniu 2007 r. wypłat 100.000 zł, 20.000 zł. , 10.000 zł. przez pozwaną D. L.,
z rachunku bankowego spadkodawczyni albowiem w istocie mogła zostać przeznaczona na spłatę zobowiązań A. D. wobec Urzędu Skarbowego z tytułu podatku dochodowego ze sprzedaży należącej do niej nieruchomości w W..

Na marginesie należy zaznaczyć, iż z konta A. D. pozwani uregulowali podatek od darowizny w wysokości 34.304,10 zł. do US w N. S. (k – 559).

Z kolei wartość substratu zachowku w granicach udziału spadkowego pozwanego E. L. (1) i wzbogacenia będącego wynikiem uzyskanej od spadkodawczyni darowizny stanowi łączną kwotę 518.120 zł. Na powyższą sumę składa się łączna kwota 300.000 zł (2 x po 150.000 zł) tytułem otrzymanych darowizn w dniach 26 października 2007 r. oraz 5 lutego 2008 r., a także kwota 58.634,43 (...) stanowiąca udział spadkowy przypadający pozwanemu E. L. (1), z tytułu spadkobrania testamentowego. Ustalając powyższe, Sąd dokonał przewalutowania kwoty 58.634,43 (...) na złotówki według kursu (...) na dzień wyrokowania tj. 10 lipca 2017 r. Przy zastosowaniu kursu (...) wynoszącego wówczas 3,7160 (kursy walut NBP nr (...) ), co daje kwotę 218.120 zł.

Zdaniem Sądu, wbrew stanowisku pozwanych, kwota 300.000 zł tytułem darowizny z dnia 26 października 2007 r., jak i kwota 300.000 zł przelana przez A. D. tytułem „przekazania środków”, stanowiły bezpłatne przysporzenia majątkowe, które weszły do majątku wspólnego małżonków, pomimo tego, że zostały one w rzeczywistości przelane na konto pozwanego E. L. (1). Okoliczności w jakich doszło do przekazania ww. środków pieniężnych we wskazanych wysokościach świadczą niezbicie, iż wolą darczyńcy, tj. A. D. było wspólne obdarowanie małżonków, a nie tylko pozwanego E. L. (1), jak chcą tego pozwani. Przede wszystkim za środki pochodzące z tytułu darowizny
z dnia 26 października 2007 r. pozwani nabyli nieruchomość, w której obecnie zamieszkują. Przy sporządzaniu umowy sprzedaży, przy której była również obecna A. D., wskazali przed notariuszem, że środki, za które nabywają przedmiotową nieruchomość pochodzą z ich majątku wspólnego, a przelew środków dokonała na zbywców D. L. . W tej sytuacji trudno uznać, by tylko pozwany został obdarowany, tym bardziej, że pozwani pozostają w związku małżeńskim, w którym pozwanego E. L. (1) łączy z żoną wspólność majątkowa. Razem prowadzą gospodarstwo domowe, wspólnie decydują o dokonywanych zakupach i innych wydatkach oraz oboje korzystają z konta bankowego męża, co wynika wprost z analizy historii rachunku pozwanego. Tym samym również przysporzenie majątkowe z dnia 5 lutego 2008 r. nie może budzić wątpliwości, że weszło w skład majątku wspólnego małżonków, tym bardziej, że
z tych środków pozwani wyremontowali i umeblowali należącą do nich nieruchomość zakupioną w październiku 2007 r.

Bez znaczenia przy tym pozostaje fakt, iż pozwani nabywając nieruchomość, jednocześnie ustanowili na rzecz A. D. służebność mieszkania. Zdaniem Sądu uzyskane przez pozwanych w dniu 26 października 2007 r. i 5 lutego 2008 r. środki finansowe, stanowiły klasyczną umowę darowizny, na podstawie której pozwani uzyskali nieodpłatnie przysporzenie majątkowe w postaci środków pieniężnych w wysokości dwa razy po 300.000 zł. Umowa darowizny w ujęciu art. 888 k.c. jest umową, w której darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego, kosztem swego majątku. Umowa darowizny ma więc przyczynę w zamiarze darczyńcy, aby kosztem własnego majątku nieodpłatnie wzbogacić inna osobę. W umowie darowizny bezpłatność należy do esentialiae negotii. Brak takiego zamiaru (bezpłatnego przysporzenia) darczyńcy i porozumienia stron co do tego istotnego elementu umowy powoduje niedojście umowy do skutku, gdyż umowa darowizny nie może bez niego powstać. Świadczenie darczyńcy musi być zatem subiektywnie i obiektywnie bezpłatne, co zdaniem Sądu miało miejsce w niniejszej sprawie.

Doliczeniu do spadku na podstawie art. 993 k.c. podlegają wszelkie darowizny, tj. darowizny czyste, a także połączone z poleceniem czy mające charakter umów mieszanych

Dokonując porównania wartości ekonomicznej świadczeń wynikających z zawartej w dniu 29 października 2007 r. umowy służebności, z wartością uzyskanej przez pozwanych darowizny zachodzi istotna różnica na korzyść obdarowanych, tym bardziej, że w doktrynie podkreślany jest szczególny charakter funkcji służebności osobistych, która sprowadza się przede wszystkim do sfery alimentacyjnej (A. Kidyba (red.), (...) (...), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, LEX, 2009). Należy bowiem wskazać, że skoro w umowie darowizny zakres potencjalnego zobowiązania obdarowanego do spełnienia świadczenia alimentacyjnego na rzecz darczyńcy maksymalnie ma odpowiadać wartości wzbogacenia (tak też art. 897 k.c.), to w niniejszej sprawie, trzeba wyraźnie podkreślić, że świadczenie pozwanych nie miało charakteru ekwiwalentności. Przede wszystkim wpływ na wartość ekonomiczną świadczenia pozwanych miał fakt,
iż ograniczone prawo rzeczowe istniało i było wykonywane tylko przez kilka miesięcy,
a mianowicie od połowy maja 2008 r. do końca sierpnia 2008 r. do wyjazdu spadkodawczyni
do (...) Tym samym trudno mówić o ekwiwalentności świadczeń w przypadku przekazania na rzecz pozwanych darowizn o łącznej wartości 600.000 zł - w zamian za zobowiązanie do ustanowienia służebności mieszkania, które to prawo trwało ledwie 3 - 4 miesiące. Z uwagi na powyższe w ocenie Sądu zawarte między pozwanymi a spadkodawczynią umowy w chwili dokonywania oceny nie odpowiadają kryterium ekwiwalentności, tym samym nie sposób przyjąć, aby w niniejszej sprawie zachodziła ekwiwalentność świadczeń obu stron, a co za tym idzie, aby przysporzenia z dnia 26 października 2007 r. i dnia 5 lutego 2008 r. było czynnością odpłatną.

Zdaniem Sądu również pobrane przez powódkę środki pieniężne w łącznej kwocie
co najmniej 159.764,55 zł z rachunku bankowego A. D., po jej wyjeździe
z (...) do (...), przybrały formę bezpłatnego przysporzenia. Pozwana jako pełnomocnik A. D. była upoważniona do dysponowania zgromadzonymi na rachunku bankowym spadkodawczyni środkami pieniężnymi. Tym samym, jako pełnomocnik umocowany do dysponowania rachunkiem A. D., pozwana mogła w jej imieniu i ze skutkiem dla niej wydawać bankowi dyspozycje, w tym także wypłaty z rachunku depozytowego określonej sumy pieniężnej. Podmiotem praw i obowiązków była nadal A. D., a bank spełniając świadczenie należne mocodawcy do rąk pełnomocnika stał się wolny, jakby świadczył posiadaczowi rachunku (art. 95 § 2 w związku z art. 109 k.c.). Wprawdzie o tym, czy pozwana była uprawniona do odniesienia korzyści z dokonanej przez siebie w imieniu A. D. czynności polegającej na wypłaceniu środków pieniężnych z jej konta bankowego, nie decydował łączący ich stosunek pełnomocnictwa, tylko treść stosunku prawnego stanowiącego podstawę tego pełnomocnictwa, to w ocenie Sądu taki stosunek w istocie istniał. Środki pieniężne wypłacone pozwanej przez bank jako pełnomocnikowi spadkodawczyni, zdaniem Sądu niewątpliwie przypadły jej definitywnie, tj. bez obowiązku rozliczenia się z mocodawcą, gdyż uzasadnione to było istniejącym pomiędzy pozwaną a spadkodawczynią stosunkiem prawnym stanowiącym tytuł otrzymania tych pieniędzy, jakim była darowizna ze strony A. D..

D. L., jak i E. L. (1) nie byli wstanie w żaden sposób rozliczyć się z tych pieniędzy poprzestając jedynie na gołosłownym twierdzeniu, iż środki te zostały przeznaczone na utrzymanie A. D. i spłatę jej zobowiązań. Trudno przy tym uznać, aby pobrana przez pozwaną we wrześniu 2008 r. kwota 159.764,55 zł, została przeznaczona na utrzymanie spadkodawczyni, skoro A. D. przebywała już
w tym czasie w (...), albowiem pozwani, zasłaniając się niepamięcią, nie wskazują jakiego rodzaju i z jakich tytułów były to zobowiązania, ani też jakie potrzeby posiadała spadkodawczyni, które uzasadniałyby wydatkowanie tak znacznej sumy pieniędzy. W ocenie Sądu raczej oczywistym jest, iż wydając kwotę 150.000 zł, człowiek jest wstanie zapamiętać na co, chociażby w części została ona spożytkowana. Przecież suma ta jest sumą znacząca, nieosiągalną dla większości osób, a zatem nawet jeśli jest ona wydatkowana na przyjemności, to człowiek jest wstanie to zapamiętać, natomiast pozwani twierdzą bez bliższego sprecyzowania, że suma ta została przeznaczona na spłatę zobowiązań i utrzymanie A. D., co zdaniem Sądu jest niewiarygodne.

Nietrafiony jest również zarzut pozwanych, iż nie są oni już wzbogaceni, a tym samym nie ponoszą odpowiedzialności z tego tytułu. Wprawdzie trzeba przyznać rację pozwanym, że odpowiedzialność obdarowanych ograniczona jest tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny, co wynika wprost z art. 1000 § 1 zd. 2 k.c., to jednak błędnie przyjmują oni, iż skoro nie posiadają już środków pieniężnych, nie ponoszą odpowiedzialności z tego tytułu.

Wzbogacenie ma miejsce wtedy, gdy majątek tego, kto korzyść uzyskał, jest większy niż byłby, gdyby nie doszło do zdarzenia, z którego wzbogacenie wynika, czyli gdyby nie doszło do darowizny. Odpadnięcie wzbogacenia, o którym mowa w art. 1000 k.c., następuje wyłącznie wtedy, gdy zużycie czy utrata korzyści nastąpiły bez surogatu i bez żadnej korzystnej zmiany w innej części majątku obdarowanego, a zatem gdy nie ma różnicy między obecnym stanem majątku a stanem, który by istniał, gdyby nie było darowizny. Podobnie należy zdefiniować odpadnięcie części wzbogacenia.

Przy czym jak wskazuje się w doktrynie i orzecznictwie odpadnięcie wzbogacenia nie zawsze uwolni obdarowanego od odpowiedzialności za zachowek.

Pozwani posiadają wymierny bardzo duży majątek, przede wszystkim w postaci wyremontowanej nieruchomości stanowiącej surogat otrzymanej sumy pieniężnej od A. D. dysponowali ogromnymi kwotami, które pobierali swobodnie z konta ciotki na przestrzeni 2007 i 2008 roku. Nadto pozwani niewątpliwie liczyli się z zapłatą zachowku na rzecz powódki, albowiem już od 2007 r. znali treść testamentu A. D., o którym dowiedzieli się w trakcie spotkania z powódką w jej mieszkaniu w W.. Sami zresztą dopytywali się powódki jaka wysokość zachowku byłaby dla niej satysfakcjonująca w tej sytuacji. Powyższe świadczy niewątpliwie, iż pozwani mieli świadomość, tego iż będą zobowiązani do zapłaty na rzecz powódki odpowiedniej kwoty zachowku, przy czym nie chcieli zaakceptować propozycji powódki. Do tego już po śmierci spadkodawczyni musieli oni zdawać sobie sprawę z faktu, że powódka nie uzyska należnego jej zachowku w pełnej wysokości od spadkobierców, skoro od stycznia 2010 r. byli informowani o toczącym się postępowaniu spadkowym i wysokości masy spadkowej. W tej sytuacji pozwani nie mogą uchylić się od odpowiedzialności jako obdarowani, wskazując że nie są już wzbogaceni, albowiem posiadają oni nieruchomość, a do tego mieli świadomość, iż będą zobowiązani do zapłaty na rzecz powódki odpowiedniej kwoty tytułem zachowku.

Nie mógł również odnieść zamierzonego skutku podniesiony przez pozwanych zarzut przedwczesności powództwa podnoszony od dnia złożenia odpowiedzi na pozew. Zaznaczyć należy, iż jego uwzględnienie, a tym samym oddalenie powództwa spowodowałoby, że roszczenie powódki uległoby przedawnieniu
w myśl art. 1007 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którym roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się
z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu (§ 1). Natomiast roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku
(§ 2). W rzeczywistości oddalenie powództwa ze względu na jego przedwczesność skutkowałoby pozbawieniem powódki możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu zachowku. Nadto uwzględnienie tego zarzutu nie było uzasadnione ze względu na postawę pozwanych w toku niniejszego postępowania, którzy od momentu złożenia odpowiedzi na pozew utrzymywali, iż nie posiadają żadnej wiedzy na temat toczącego się postępowania spadkowego w Stanach Zjednoczonych Ameryki, co jak się później okazało, było nieprawdą. Pozwany już bowiem w styczniu 2010 r. został poinformowany o wszczęciu postępowania spadkowego, utrzymywał przy tym cały czas kontakt z wykonawcą testamentu A. D., w osobie W. M., a przy tym pozwani cały czas mieli świadomość
o wysokości masy spadkowej po zmarłej A. D. oraz powołaniu do spadku.

Zaakcentować w tym miejscu należy, że zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. W niniejszej sprawie pozwani celowo zataili fakt, iż posiadają wiedzę na temat toczącego się postępowania spadkowego w Stanach Zjednoczonych Ameryki, a przede wszystkim, iż utrzymują kontakt z wykonawcą testamentu i posiadają wiedzą o wysokości masy spadkowej. Takie zachowanie pozwanych jako strony postępowania jest nie do zaakceptowania, w świetle normy prawnej zawartej w art. 3 k.p.c.

Sąd przyjął za podstawę ustalenie należnego powódce zachowku od pozwanej D. L. na kwotę 459.764,55 zł. Wyliczony od powyższej kwoty zachowek przysługujący powódce J. S. (2), stanowi kwotę 306.510 zł (2/3 z 459.764,55 zł). Natomiast za podstawę ustalenia należnego powódce zachowku od pozwanego E. L. (1) Sąd przyjął kwotę 518.120 zł, a należny powódce zachowek wynosi kwotę 345.413 zł (2/3 z 518.120 zł ). W pozostałej części Sąd oddalił powództwo, nie znajdując podstaw do uwzględnienia żądania powódki zgłoszonych
na ostatniej rozprawie z powołaniem na pismo rozszerzające powództwo z 19.02.2014 r.
(k – 323 – 327), z którego to żądania wynika, iż powódka wniosła o zachowek należny jej
od wszystkich zobowiązanych jedynie w stosunku do pozwanych.

Odsetki od zasądzonych kwot Sąd zasądził na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art.
455 k.c.
Odsetki od zasądzonego roszczenia od pozwanego E. L. (1) Sąd zasądził
od kwoty 100.000 zł od dnia 24 lipca 2012 r. tj. od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, zaś od pozostałej kwoty od dnia 19 lutego 2014 r. tj. od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. Z kolei odsetki od zasądzonego roszczenia od pozwanej D. L.
Sąd zasądził od kwoty 100.000 zł od dnia 24 lipca 2012 r. tj. od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, zaś od pozostałej kwoty od dnia 19 lutego 2014 r. tj. od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy uznał, że odsetki należą się od kwoty 100.000zł od dnia wytoczenia powództwa tj. od dnia 24 lipca 2012 r. oraz od rozszerzenia powództwa pismem procesowym z dnia 19 lutego 2014 r.

Apelację od powyższego wyroku wywiedli pozwani. Sąd Apelacyjny w (...) w wyniku rozpoznania ich apelacji wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2018r zmienił zaskarżony wyrok w pkt. 1 jedynie co do odsetek , w ten sposób, że zasądził ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 200.000zł od dnia 6.08.2012r do dnia zapłaty , od kwoty 2.603,88zł od dnia 7.10.2015r do dnia zapłaty , a od kwoty 142.809,12zł od dnia 10.07.2017r do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo o odsetki oddalił, oraz zmienił zaskarżony wyrok w pkt. 2 w ten sposób, że oddalił powództwo wobec pozwanej D. L.; w pkt. 4 do 8 w ten sposób, że obciążył powódkę w całości kosztami postępowania poniesionymi przez D. L., natomiast koszty postępowania pomiędzy powódką i pozwanym E. L. (1) rozdzielił stosunkowo , obciążając nimi powódkę w 65%, a pozwanego w 35%i pozostawił ich szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu , oddalił apelację w pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wywiodła powódka , zaskarżając go w części w jakiej Sąd Apelacyjny zmienił orzeczenie sądu I instancji. Skarżąca wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i zasadzenie od pozwanej D. L. 306510zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 100000 zł od dnia 24.07.2012 r do dnia zapłaty, a od pozostałej kwoty od dnia 19.02.2014r , ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

J. S. (2) zmarła w dniu 6.04.2020r, wobec czego postanowieniem z dnia 11 grudnia 2020r Sąd Najwyższy zawiesił postępowanie, a następnie w dniu 14 stycznia 2021r podjął zawieszone postępowanie z udziałem następcy prawnego zmarłej powódki- jej męża J. S. (1).

Wyrokiem z dnia 26 maja 2021r Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej D. L. w zakresie pkt. 1 podpunktu drugiego i trzeciego oraz pkt.3 i przekazał sprawę w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu w (...) do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Pełnomocnicy stron wobec treści rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego sprecyzowali stanowiska w następujący sposób:

Pozwana D. L. w związku z wywiedzioną apelacją od wyroku Sądu Okręgowego w (...) wniosła o jego zmianę w pkt. 2 poprzez oddalenie powództwa w stosunku do niej w całości oraz w pkt. 5 i 7 poprzez zasądzenie od J. S. (1) na rzecz pozwanej kosztów postępowania kasacyjnego i apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego oraz zasądzenie na rzecz pełnomocnika z urzędu od Skarbu Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, albowiem koszty te nie zostały uiszczone w całości ani w części.

Sąd Apelacyjny po ponownym rozpoznaniu sprawy zważył co następuje :

Sąd Apelacyjny w całości podziela ustalenia faktyczne sądu I instancji , ale z uwagi na to, że powódka zmarła w toku postępowania kasacyjnego należało zbadać uprawnienie powoda jako jej następcy prawnego do dochodzenia od pozwanej zapłaty zachowku po jej matce A. D..

Apelacja pozwanej okazała się zasadna przede wszystkim z uwagi na to, że następca prawny zmarłej w toku postępowania kasacyjnego powódki J. S. (2), jej mąż – J. S. (1) nie posiada legitymacji czynnej do dochodzenia od pozwanej zapłaty zachowku po zmarłej A. D.. Zgodnie z regulacją zwartą w art. 1002 kc roszczenie z tytułu zachowku przechodzi na spadkobiercę osoby uprawnionej do zachowku tylko wtedy, gdy spadkobierca ten należy do kręgu osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy . Niewątpliwie J. S. (1) nie jest osobą uprawnioną do dziedziczenia w myśl art. 991par.1 kc , po A. D. która była matką powódki, stąd zasadne jest stanowisko prezentowane przez pozwaną D. L., że nie przeszły na niego jako męża powódki roszczenia z tytułu zachowku , mimo, że co do zasady roszczenie to podlega dziedziczeniu, ale wyłącznie przez osoby wskazane w treści art.1002kc. Powód niewątpliwie nie posiada przymiotu spadkobiercy po A. D. ,legitymującego go do dochodzenia zapłaty zachowku od pozwanej, dlatego zaskarżony wyrok w pkt.2 w odniesieniu do D. L. , wobec której Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 26.04.2018r ,należało na podstawie art. 386 par.1 kpc zmienić i oddalić powództwo bez konieczności badania subsydiarnej odpowiedzialności D. L. wynikającej z treści art. 1000par.1 kc.

Zmiana orzeczenia sądu I instancji w przedmiocie roszczenia o zachowek wobec D. L. poprzez oddalenie w stosunku do niej w całości powództwa , skutkowało obciążeniem powoda na podstawie art. 98 par. 1 i3 kpc jako strony przegrywającej kosztami postępowania poniesionymi przez tę pozwaną w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, Sądem Apelacyjnym i Sądem Najwyższym . Uzyskanie statusu osoby korzystającej ze zwolnienia z obowiązku pownoszenia kosztów sądowych nie zwalnia z obowiązku zwrotu przeciwnikowi poniesionych przez niego celowych kosztów związanych z koniecznością podjęcia obrony. Mając na uwadze wynik postępowania, Sąd Apelacyjny uchylił rozstrzygnięcie zawarte w pkt. 5 zaskarżonego wyroku oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej zgodnie z par. 2 ust.3 i par.19 i 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu , koszty zastępstwa procesowego w kwocie 7.200zł za postępowanie przed sądem I instancji (pkt I b,c wyroku) . Na koszty postępowania odwoławczego złożyły się poniesione przez pozwaną koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym , które w myśl par. 2 pkt 7 w zw. par.10.1pkt.2 oraz pkt4 ppkt3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie wynosiły odpowiednio 8100zł i 5400zł, łącznie 13.500zł , którą to kwotę zasądzono w pkt. II wyroku.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu apelacyjnym z urzędu orzeczono na podstawie par.8 pkt7 w zw, z par.16pkt 2 w zw. z par.4 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 3.10.2016r w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.(pkt.III wyroku).

Małgorzata Goldbeck-Malesińska Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Ryszard Marchwicki

Umieściła w Portalu Informacyjnym:

Sekretarz sądowy

Karolina Budna

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.