Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI GC 598/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XVI Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący –

SSO Beata Dzierżko

Protokolant –

sekretarz sądowy Ewa Kuglarz

po rozpoznaniu 6 października 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko (...) Bank (...) AG w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) AG w W. na rzecz powódki A. P. kwotę 76 848,87 zł (siedemdziesiąt sześć tysięcy osiemset czterdzieści osiem złotych osiemdziesiąt siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 10 lutego 2020r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) AG w W. na rzecz powódki A. P. kwotę 9 260 zł (dziewięć tysięcy dwieście sześćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5 400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

SSO Beata Dzierżko

Sygn. akt XVI GC 598/20

UZASADNIENIE

Pozwem z 11 maja 2020 r. powódka A. P. wniosła o zasądzenie od (...) Bank (...) AG w W. kwoty 76 848,87 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od 10 lutego 2020 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu pozwu dochodzona kwota stanowi świadczenie nienależne uiszczone tytułem rat kapitałowo-odsetkowych w okresie od 11 maja 2017r. do 6 lipca 2018r. na podstawie nieważnej umowy kredytu.

Pozwany w przepisanym terminie złożył odpowiedź na pozew, wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany zakwestionował twierdzenia powódki dotyczące sprzeczności zawartej między stronami umowy kredytu z przepisami powszechnie obowiązującymi, z naturą zobowiązania i z zasadami współżycia społecznego, a także podniósł zarzut przedawnienia roszczenia.

Na rozprawie 20 stycznia 2022r. i 6 października 2022 r. pełnomocnik pozwanego podniósł zarzut zatrzymania kwoty 490 000 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

27 sierpnia 2008 r. A. P., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod firmą (...) P. A. jako kredytobiorca zawarła z (...) S.A. spółką akcyjną Oddział w Polsce z siedzibą w W. (obecnie (...) Bank (...) AG) Umowę kredytu rozwojowego indeksowanego kursem franka szwajcarskiego nr (...). Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 490 000 zł na warunkach określonych w umowie oraz „Regulaminie kredytowania przedsiębiorców w (...). Stosownie do § 1 ust. 2 umowy kredyt był indeksowany do waluty obcej CHF. Saldo kredytu w walucie obcej miało zostać obliczone według zasad opisanych w Regulaminie na podstawie kursu waluty obcej obowiązującego w dacie uruchomienia kredytu lub w przypadku kredytu wypłacanego w transzach – kursów waluty obcej obowiązujących w dacie uruchomienia poszczególnych transz kredytu. Informacja o kwocie kredytu w walucie obcej miała zostać przesłana kredytobiorców wraz z harmonogramem spłat w terminie do 14 dni od daty uruchomienia kredytu. Stosownie do § 2 ust. 1 umowy kredyt miał zostać wykorzystany na finansowanie działalności bieżącej, pokrycie opłaty za czynności związane z wyceną nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu oraz pokrycie prowizji za udzielenie kredytu, należnej bankowi na mocy przedmiotowej umowy. Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy bank udzielił kredytu na okres 271 miesięcy począwszy od daty postawienia kwoty kredytu do dyspozycji kredytobiorcy wskazanej przez bank w potwierdzeniu. Dyspozycja wypłaty kredytu mogła zostać złożona nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia sporządzenia umowy. Kredyt miał być spłacony w równych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 3 ust. 5 umowy). Zgodnie z § 4 ust. 1 pkt 4) umowy kredytobiorca zobowiązał się ponieść koszty związane z kredytem m.in. w postaci odsetek od wykorzystanego kredytu. W § 4 ust. 2 umowy ustalono, że odsetki od wykorzystanego kredytu były naliczane każdego dnia od dnia uruchomienia kwoty kredytu w złotych według zmiennej stopy procentowej opartej o zmienną stawkę LIBOR 3M oraz stałą marżę banku w wysokości 5,75 p.p., z zastrzeżeniem ust. 5. Marża kredytu miała zostać obniżona o 1.00 pp. tj. do poziomu 4,75 p.p., najpóźniej od początku okresu odsetkowego następującego po dniu, w którym kredytobiorca dostarcz do banku dokumenty potwierdzające prawomocne ustanowienie prawnych zabezpieczeń kredytu (umowa kredytu, k. 73-74).

Jak wynika z pkt I ust. 3 Regulaminu kredytowania przedsiębiorców w (...) (dalej: Regulamin) kredyt indeksowany do waluty obcej to kredyt wyrażony w złotych, którego oprocentowanie zależy od zmian odpowiedniej stawki referencyjnej. Zgodnie z pkt III ust. 1 Regulaminu oprocentowanie kredytu było zmienne i stanowiło sumę stopy bazowej w ustalanej przez bank, na podstawie właściwej stawki referencyjnej WIBOR, LIBOR, EURIBOR lub stawki referencyjnej, w postaci stawki WIBOR lub LIBOR oraz marży banku określonej w umowie. Stosownie do pkt V ust. 1 Regulaminu dla kredytów indeksowanych do waluty obcej wniosek kredytowy powinien być składany w złotych. Kwota uruchamianego kredytu w walucie miała być ustalana na podstawie kursu kupna dewiz waluty, do której indeksowany był kredyt, określonego w tabeli kursów, obowiązującej w momencie uruchomienia całego kredytu lub poszczególnych transz kredytu. Uruchomienie kredytu następowało w złotych. Rachunkiem do spłat kredytu był co do zasady rachunek prowadzony w banku w złotych. Tabela kursów zdefiniowana została w pkt. I ust. 12 jako tabela kursów wymiany walut obcych obowiązujących w banku. Zgodnie z pkt V ust. 4 regulaminu spłata rat kredytu następowała w złotych po przeliczeniu raty wyrażonej w walucie indeksacji na złote według kursu sprzedaży dewiz określonego w tabeli kursów obowiązującego na koniec dnia, który był dniem wymagalności raty, a jeżeli w tym dniu klient nie zapewnił środków niezbędnych na spłatę przeliczenie odbywało się według kursu sprzedaży dewiz określonego w tabeli kursów obowiązującego na koniec dnia, w którym na rachunku do spłaty kredytu zostały rzeczywiście zapewnione środki na spłatę. W oparciu o pkt V ust. 8 regulaminu kredytobiorca mógł dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej całkowitej spłaty lub częściowej spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji, jeżeli: złożył w banku odpowiednią pisemną dyspozycję w sposób wskazany przez bank i posiadał w banku rachunek w walucie indeksacji prowadzony zgodnie z regulaminem konta. Zgodnie z punktem V ust. 12 Regulaminu bank, na wniosek kredytobiorcy, mógł wyrazić zgodę na zmianę waluty indeksacji, z zastrzeżeniem postanowień ust. 15 (Regulamin kredytowania przedsiębiorców w (...), k. 76-80).

Zawarcie umowy kredytu poprzedzone było złożeniem wniosku kredytowego przez A. P.. We wniosku kredytowym A. P. wskazała, że wnioskuje o przyznanie kredytu w wysokości 812 000 zł, natomiast minimalna wnioskowana kwota kredytu wynosiła 609 000 zł. Kredytodawca ocenił zdolność kredytową kredytobiorcy i stwierdził, że A. P. nie posiada zdolności kredytowej w złotych w przypadku wnioskowanej przez nią kwoty. Bank 28 sierpnia 2008 r. wydał pozytywną decyzję nr (...) w zakresie przyznania A. P. kredytu w kwocie 490 000 zł indeksowanego kursem CHF (wniosek kredytowy, k. 290-293; decyzja kredytowa, k. 295; zeznania świadka A. S. (1), k. 402; zeznania powódki, k. 422)

Umowa kredytu została zawarta przez strony na warunkach przedstawionych przez bank. Była to pierwsza walutowa umowa kredytowa A. P.. Bank nie tworzył scenariuszy, jak będzie się kształtował kurs waluty w przyszłości i nie oferował kredytobiorcy żadnych produktów ograniczających lub wyłączających ryzyko kursowe (zeznania świadka A. S. (2), k. 402; zeznania powódki, k. 422).

Kwota kredytu w wysokości 490 000 zł została wypłacona kredytobiorcy A. P. 8 września 2008 r., co w przeliczeniu na franki szwajcarskie odpowiadało kwocie 235 746,93 CHF (zaświadczenie banku, k. 82-88).

Wypłata kwoty kredytu kredytobiorcy nastąpiła w złotych. Dokonując spłaty rat w złotych, A. P. była obciążana kwotą stanowiącą iloczyn kursu sprzedaży CHF w banku kredytującym w dniu sprzedaży oraz kwoty raty. Tym samym kurs CHF wpływał na równowartość złotową całej raty kapitałowo-odsetkowej (zaświadczenie banku, k. 82-88; bezsporne).

Od 11 maja 2017 r. do 6 lipca 2018 r. A. P. uregulowała na rzecz (...) Banku (...) tytułem spłaty kredytu kwotę w łącznej wysokości 76 848,87 zł. (zaświadczenie banku, k. 82-88).

Na 16 marca 2020r. A. P. dokonała spłaty łącznie tytułem należności wynikających z kredytu kwoty 679 552,56 zł. Na 11 grudnia 2019r. pozostało do spłaty 148 257,59 CHF tytułem kapitału (zestawienie wykonane przez powódkę, k. 96-102; harmonogram spłaty, k. 104).

Pismem z 15 stycznia 2020 r., doręczonym 20 stycznia 2020r., A. P. wezwała (...) Bank (...) AG do zapłaty kwoty 191 326,79 zł w związku z nieważnością umowy kredytowej, ewentualnie do podjęcia mediacji w terminie 14 dni roboczych. Poinformowała ponadto, że wszelkich spłat kredytu, o ile będzie ich dokonywała będzie dokonywała z zastrzeżeniem zwrotu i pod przymusem finansowym oraz, że wszelkie wpłaty w przeszłości były dokonane z zastrzeżeniem zwrotu i pod przymusem finansowym. Oświadczyła także, że jest gotowa na rozwiązania restrukturyzacyjne i wniosła o takie w zakresie rozliczenia się stron (wezwanie do zapłaty z potwierdzeniem nadania i wydrukiem śledzenia przesyłek, k. 106-109).

W odpowiedzi na powyższe wezwanie (...) Bank (...) AG zakwestionował stanowisko kredytobiorcy odnośnie nieważności umowy kredytu, a nadto wskazał, że zarzuty i roszczenia w nim przedstawione pozbawione są podstaw faktycznych i prawnych. Tym samym bank ich nie uznał i wskazał, że ww. umowa powinna być wykonywana przez każdą ze stron (pismo, k. 111).

(...) Bank (...) spółka akcyjna w W. wstąpiła z mocy prawa na podstawie art. 494 § 1 k.s.h. z dniem połączenia we wszystkie prawa i obowiązki (...) spółki akcyjnej, w tym prawa i obowiązki wynikające z umowy kredytu z A. P.. Następnie na skutek połączenia transgranicznego (...) Bank (...) AG jako spółka przejmująca połączył się z (...) Bank (...) S.A. (spółka przejmowana) przejmując wszystkie prawa i obowiązki wynikające z ww. umowy w ramach sukcesji uniwersalnej (zaświadczenie, k. 88).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych oraz powołanych powyżej dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron w toku postępowania, jak również nie budziła wątpliwości Sądu. Pozostałe złożone do akt sprawy dokumenty pozostawały bez znaczenia dla sprawy jako niedotyczące bezpośrednio ocenianego stosunku prawnego.

Nadto, ustalenia faktyczne zostały poczynione w niewielkim zakresie w oparciu o zeznania świadka A. S. (2) oraz zeznania powódki, które Sąd uznał za logiczne i spójne z pozostałym zebranym materiałem dowodowym.

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął zgłoszone przez powódkę dowody z opinii biegłych wobec stwierdzenia ich nieprzydatności dla ustalenia relewantnego w sprawie stanu faktycznego, co wynika z poniższych rozważań.

Sąd zważył, co następuje:

Powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty wskazanej w pozwie tytułem zwrotu świadczenia nienależnego, obejmującego pobrane raty kapitałowo – odsetkowe za okres od 11 maja 2017 r. do 6 lipca 2018 r. Powyższe roszczenie oparte zostało na twierdzeniu o nieważności zawartej między stronami umowy kredytu.

Zgodnie z art. 69 ustawy Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy stron) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Art. 58 § 1 i 2 k.c. stanowi zaś, iż czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Jednocześnie, jak wynika z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Naruszenie cytowanych wyżej przepisu art. 69 ustawy Prawo bankowe oraz zasady swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c. prowadzi do uznania, że umowa kredytu łącząca strony (opisana powyżej) jest nieważna w całości stosownie do art. 58 § 1 k.c. jako sprzeczna z ustawą. Nieważność umowy wynika ze sprzeczności jej postanowień z istotą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej. Podkreślenia wymaga przy tym, że jest to nieważność ze skutkiem ex tunc, co przełożyło się na brak potrzeby analizy sposobu wykonania tej umowy przez obie strony (na czym skupił się pozwany w swoim stanowisku), a także oceny wpływu nowelizacji ustawy Prawo bankowe na uprawnienia stron. Irrelewantna dla rozstrzygnięcia była również intencja kredytobiorcy przy zawieraniu umowy i wyborze kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, a także zawarcie jej obustronnie profesjonalnie oraz wypełnienie obowiązku informacyjnego odnośnie ryzyka kursowego i zmiany oprocentowania, wobec kredytobiorcy przez pozwany bank.

Naturę stosunku, do której odwołuje się art. 353 1 k.c. w szerszym znaczeniu należy rozumieć jako nakaz respektowania podstawowych cech obligacyjnego stosunku prawnego, a więc tych jego elementów, których brak może prowadzić do podważenia sensu (istoty) nawiązywanej więzi prawnej. Wywieść się on daje bądź wprost z samego charakteru stosunków obligacyjnych jako takich, bądź też z charakteru przypisywanego określonej kategorii tych stosunków. W węższym znaczeniu pojęcie natury stosunku obligacyjnego należy rozumieć jako nakaz respektowania przez strony tych elementów określonego stosunku obligacyjnego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić by musiały do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem stosunku. Model ten powinien być zrekonstruowany na podstawie tych minimalnych (a więc i koniecznych) elementów danego stosunku obligacyjnego, bez których traciłby on swój sens gospodarczy albo wewnętrzną równowagę aksjologiczną (tak: M. Safjan w Komentarzu do art. 353 1 k.c. pod red. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2020, Legalis).

Natomiast treść czynności prawnej jest sprzeczna z ustawą wówczas, gdy zawiera postanowienia sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami, albo gdy nie zawiera treści nakazanych takimi przepisami. Granice swobody umów ogranicza także zgodność z zasadami współżycia społecznego, a zatem wzmiankowana zasada odwołuje się również do norm moralnych.

Zgodnie z uchwałą Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991r. (III CZP 15/91) artykuł 353 k.c., wyrażający zasadę wolności umów, zarysowuje trzy granice tej wolności, są nimi: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści, stąd też nawet przy najdalej idących ułatwieniach w realizacji inicjatywy zmian (jak np. w art. 385 § 3 k.c.) pozostawiona jest drugiej stronie możliwość odmowy zgody na zmiany. W tym stanie rzeczy za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków (Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 maja 1991r., III CZP 15/91).

Sąd uznał, że zawarta przez strony umowa kredytu wobec braku obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów określenia zasad ustalania kursów walut przy oznaczaniu kwoty kredytu oraz poszczególnych rat kredytu, a także ustalania ich jednostronnie przez bank, jest sprzeczna z istotą stosunku obligacyjnego. Jak wynika z umowy kwota kredytu wynosiła 490000 zł. Jednocześnie zgodnie z § 1 ust. 2 kredyt był indeksowany do franka szwajcarskiego, a saldo kredytu w walucie obcej miało zostać obliczone według zasad opisanych w regulaminie na podstawie kursu waluty obcej obowiązującego w dacie uruchomienia kredytu. Kredyt miał być spłacany w 271 ratach miesięcznych. Co do zasady kredyt miał być spłacany w złotych (pkt V ust. 4 Regulaminu) po przeliczeniu raty wyrażonej w walucie indeksacji na złote według kursu sprzedaży dewiz określonego w tabeli kursów obowiązującego na koniec dnia, który był dniem wymagalności raty. Wprawdzie Regulamin przewidywał możliwość spłaty kredytu w walucie indeksacji jednak było to obwarowane warunkami (pkt V ust. 8, 9 i 10 regulaminu). Umowa zastrzegała zatem dla jednej z jej stron uprawnienie do jednostronnego określenia zarówno kwoty kapitału wypłaconego tytułem kredytu (stosownie do § 1 ust. 2 umowy), jak i sposobu jego spłaty (pkt V ust. 4 Regulaminu). Podstawą bowiem do ustalenia wysokości kwoty kredytu, jak i poszczególnych rat była Tabela Kursów, tj. zgodnie z definicją z Regulaminu tabela kursów wymiany walut obowiązująca w banku, a zatem tworzona przez ten bank. W toku postępowania pozwany wskazywał, że kursy walut ujęte w ww. Tabeli nie były określane dowolnie przez bank, lecz w oparciu o przesłanki obiektywne i wskaźniki rynkowe. Nie kwestionując powyższego, Sąd miał jednak na uwadze, iż okoliczność ta pozostawała bez znaczenia dla oceny ważności umowy kredytu. Sąd Okręgowy podziela bowiem argumentację i wnioski przywołane w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 grudnia 2021r. (V ACa 587/20), w którym Sąd Apelacyjny stwierdził, że Uprawnienie do jednostronnego narzucenia wysokości zobowiązania własnego i świadczeń obciążających kredytobiorców w możliwie najgłębszy sposób narusza zasadę konsensualności oraz wzajemności w stosunkach kontraktowych. Pozostaje tym samym w skrajnie rażącej sprzeczności z zasadą swobody umów uregulowaną w art. 353 1KC. Sprzeczność spornej umowy z tym przepisem również uzasadniała ustalenie jej nieważności w całości i ze skutkiem ex tunc. Ważność takich umów oceniać można wyłącznie pod kątem ich treści ustalonej w dacie ich zawarcia. W tym zakresie nie może mieć żadnego znaczenia sposób ich wykonywania, nawet ustalania przez bank kursów kupna i sprzedaży, nieznacznie tylko odbiegających od kursów stosowanych w innych instytucjach rynku kapitałowego i bankowego. Sprzeczności z art. 353 1 KC można byłoby uniknąć, gdyby mechanizm ustalania wysokości wskazanych świadczeń został oparty o zastosowanie do przeliczenia kursu innego podmiotu niż banku udzielającego kredytu, w tym przede wszystkim średniego kursu ogłaszanego przez NBP, który jednak nie został użyty w spornej umowie.

Odwołanie się w umowie kredytu do tabeli kursów tworzonej przez pozwany bank bez udziału innych podmiotów, a nie oparcie się na niezależnych od stron, obiektywnych i weryfikowalnych wskaźnikach, kryteriach czy danych (wyznaczonych już w umowie kredytu) skutkowało bowiem w istocie jednostronnym określaniem przez pozwanego wysokości świadczenia własnego oraz świadczeń drugiej strony w trakcie wykonywania umowy. Jak wyjaśniono powyżej tego rodzaju oznaczenie wysokości świadczenia przez jedną ze stron, bez wpływu drugiej strony, stanowi typowy przejaw sprzeczności umowy z istotą stosunku obligacyjnego opartego na zasadzie konsensualności. Bank podawał jedynie do wiadomości publicznej tabele kursowe, których zasady tworzenia nie były powszechnie dostępne i nie wynikały z przepisów powszechnie obowiązujących. Jednocześnie bank mógł swobodnie kształtować kursy kupna i sprzedaży (umowa kredytu rozróżniała tego rodzaju kursu), a tym samym wielkość swojej dodatkowej korzyści w postaci tzw. spreadu. Stwierdzenie powyższego w umowie na datę jej zawarcia skutkowało brakiem potrzeby badania sposobu jej wykonywania (np. możliwości przewalutowania kredytu, czy umożliwienia dokonywania płatności rat w CHF). Konstatacja ta jest o tyle uprawniona, iż wobec zawarcia i wykonania umowy przez pozwanego, tj. wypłaty kwoty kredytu powódce, co przekładało się m. in. na określenie wysokości wypłaconej A. P. kwoty, sposób realizacji umowy w kolejnych latach był już konsekwencją ustalenia w niedopuszczalny sposób kwoty kredytu podlegającej spłacie. Sprzeczność umowy z istotą stosunku skutkowała jej nieważnością (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c.). Zbędne było zatem analizowanie przywołanych w pozwie wszelkich możliwych (zdaniem powódki) podstaw do ustalenia nieważności umowy kredytu.

Stosownie do treści art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Szczególną postacią bezpodstawnego wzbogacenia jest świadczenie nienależne. Zgodnie z art. 410 § 2 świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Art. 410 § 2 k.c. zakłada uzyskanie korzyści majątkowej w następstwie świadczenia, czyli zachowania zmierzającego do wykonania oznaczonego zobowiązania. Świadczenie jest nienależne m.in. wtedy gdy ten, kto je spełnił nie był do tego zobowiązany. Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę powstania wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Z chwilą też spełnienia świadczenia nienależnego powstaje roszczenie kondykcyjne, którego treścią jest obowiązek dokonania czynności faktycznej lub prawnej, stanowiącej świadczenie przeciwne do spełnionego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11).

Jak wyjaśnił przy tym Sąd Najwyższy w wyroku z 24 października 1974r. (II CR 542/74) Wartość bezpodstawnego wzbogacenia w rozumieniu art. 405 k.c. (…) jest ograniczona dwiema wielkościami - wartością tego, co bez podstawy prawnej ubyło z majątku zubożonego i wartością tego, co bez podstawy prawnej powiększyło majątek wzbogaconego. Wartości te nie muszą być równe, a w przypadku nierówności niższa kwota określa wartość bezpodstawnego wzbogacenia.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20).

Mając na uwadze, iż jak wynika z powyższych wywodów, umowa kredytu (na podstawie której powódka dokonywała płatności rat) okazała się od początku nieważna, to brak było podstawy do zapłaty rat kapitałowo-odsetkowych za wskazany okres od 11 maja 2017 r. do 6 lipca 2018 r. Pozwany zatem jest zobowiązany do ich zwrotu powódce jako świadczenia nienależnego. Spełnienie świadczenia w wykonaniu nieważnej czynności prawnej nie daje podstawy do odmowy zwrotu świadczenia pomimo świadomości braku zobowiązania, zgodnie z art. 411 pkt 1 k.c.

Odnosząc się do wysokości dochodzonej kwoty, w ocenie Sądu, została ona wykazana zaświadczeniem wydanym przez pozwanego i w zakresie objętym żądaniem pozwu nie została zakwestionowana. Jedyne zarzuty, jakie zostały podniesione w uzasadnieniu stanowiska dotyczącego wysokości dochodzonej kwoty dotyczyły spłat innych niż objęte pozwem. Żaden z zarzutów zawartych w odpowiedzi na pozew nie wskazywał na błędne określenie przez powódkę łącznej wysokości spłat w okresie od 11 maja 2017r. do 6 lipca 2018r. Mając zatem na uwadze procesowy obowiązek przytaczania przez strony twierdzeń i wskazywania dowodów na ich potwierdzenie, a w konsekwencji utrwalony już w orzecznictwie pogląd o nieskuteczności ogólnikowego, nieuzasadnionego zaprzeczenia przez stronę roszczenia, czy jego wysokości, Sąd uznał za wykazaną łączną kwotę świadczeń spełnionych przez kredytobiorcę w ww. okresie na podstawie nieważnej umowy kredytu, która podlegała zasądzeniu zgodnie z żądaniem pozwu.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia, Sąd uznał go za bezzasadny. Powódka domagała się od pozwanego zapłaty kwoty jako świadczenia nienależnego. Tego rodzaju roszczenie ma charakter bezterminowy i dla swojej wymagalności, co do zasady wymaga wezwania do zapłaty. Powyższe potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 22 marca 2001 r. (V CKN 769/00) wyjaśniając, że obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Termin spełnienia świadczenia winien być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c. (wyrok SN z dnia 22 marca 2001r., V CKN 769/00). Termin spełnienia świadczenia powinien być wyznaczony w wezwaniu pozwanego do zapłaty. W niniejszej sprawie kwota najwcześniej zapłacona została pobrana 11 maja 2017 r. To od tego momentu, powódka mogła wezwać pozwanego do jej zwrotu jako świadczenia nienależnego. Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego, który w wyroku z 23 czerwca 2016r. (V CNP 55/15) wyjaśnił, że zobowiązanie zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia należy do kategorii zobowiązań bezterminowych, a bieg terminu przedawnienia roszczenia wynikającego z tego rodzaju zobowiązania rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zdanie drugie w zw. z art. 455 k.c.) i to niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia. Z brzmienia art. 120 § 1 k.c. wynika, że przepis zawarty w zdaniu drugim przewiduje wyjątek od wyrażonej w zdaniu pierwszym reguły łączącej rozpoczęcie biegu przedawnienia z nadejściem dnia wymagalności roszczenia. Biorąc pod uwagę, że najwcześniej możliwym terminem wezwania dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania jest chwila powstania zobowiązania, dłużnik zaś, zgodnie z art. 455 in fine k.c., ma spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu, dniem rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczenia o wierzytelność bezterminową powinien być dzień odległy od daty powstania zobowiązania o okres niezbędny do spełnienia świadczenia, przy założeniu, że dłużnik działałby - uwzględniając całokształt okoliczności rzutujących na wykonanie zobowiązania - bez nieuzasadnionej zwłoki. Powyższe dotyczy także roszczenia o zwrot nienależnie spełnionego świadczenia w postaci condictio indebiti i condictio sine causa. Jako odpowiedni i realny termin, w którym pozwany bank (z uwzględnieniem sformalizowanego charakteru podejmowania decyzji w tego rodzaju instytucji) mógł niezwłocznie spełnić świadczenie zwrotne, należało przyjąć 14 dni zgodnie z wezwaniem z 15 stycznia 2020 r., doręczonym pozwanemu 20 stycznia 2020 r. Zatem pozwany winien był spełnić wskazane roszczenie do 3 lutego 2020 r. Zgodnie z art. 118 k.c. termin przedawnienia roszczenia powódki o zwrot świadczenia nienależnego związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosił 3 lata. Zatem trzyletni termin należy liczyć od 4 lutego 2017 r. Zgodnie z treścią art. 118 zd. 2 k.c. koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego. Zmiana przepisu art. 118 zd. 2 k.c. weszła w życie 9 lipca 2018 r. Jak wynika z art. 5 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 1025) do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie tej ustawy przepisy ustawy Kodeks cywilny w brzmieniu nadanym ww. ustawą. Powyższe oznacza, że termin przedawnienia w zakresie kwoty pobranej w maju 2017r. tytułem raty upływał najwcześniej 31 grudnia 2020 r., a więc pozew z 11 maja 2020 r. został wniesiony przed upływem terminu przedawnienia również w tym zakresie. Tym samym zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia okazał się w całości chybiony.

Sąd nie uwzględnił zarzutu zatrzymania podniesionego przez pozwanego na rozprawie. Zaznaczenia przy tym wymaga, iż zarzut podniesiony na rozprawie 20 stycznia 2022r. nie mógł odnieść skutku także z tego powodu, iż nie został złożony wobec powódki lub jej pełnomocnika umocowanego do przyjmowania oświadczeń o charakterze materialnoprawnym. Dopiero oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania kwoty kapitału powtórzony na rozprawie 6 października 2022 r. dotarł do powódki (art. 61 § 1 k.c.). Oświadczenie to zawierało oznaczoną kwotę oraz tytuł zapłaty na rzecz pozwanego, a zatem jego prawidłowość pod względem formalnym nie budziła wątpliwości.

Odnosząc się natomiast do kwestii możliwości skorzystania z prawa zatrzymania przez pozwanego w niniejszej sprawie, Sąd w pełni podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażone w uzasadnieniu wyroku z 30 czerwca 2022r. (sygn. akt VII AGa 48/22) oraz częściowo w wyroku z 20 października 2021 r. (sygn. akt I ACa 155/21) w zakresie uznania przez ten Sąd, ze umowa kredytu nie jest umową wzajemną, co uniemożliwia stosowanie przepisów o zatrzymaniu świadczenia wzajemnego wprost. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniach ww. 2 orzeczeń niewystarczające do uznania umowy za wzajemną jest odwołanie się wyłącznie do treści art. 487 § 2 k.c. bez uwzględnienia pozostałych przepisów zawartych w Księdze pierwszej Kodeksu cywilnego, Tytuł VII, Dział III „Wykonanie i skutki niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych”. Zgodnie z przywołaną tam argumentacją umową wzajemną nie jest umowa, do którego nie można zastosować przepisów art. 488 – 497 k.c. Dokonując analizy charakteru umowy kredytu Sąd Apelacyjny wskazał, że świadczenie obu stron ma charakter świadczenia pieniężnego: świadczenie banku polega na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, a świadczenie kredytobiorcy na zwrocie kapitału i zapłacie wynagrodzenia za korzystanie z niego. Brak jest zatem wymiany świadczenia pieniężnego na innego rodzaju świadczenie. Sąd Okręgowy podziela także stanowisko, iż przepisy dotyczące umów wzajemnych (art. 488 – 497 k.c.) nie przystają do umowy kredytu (np. odnośnie jednoczesności świadczeń stron) lub ustawodawca zastosował w Prawie bankowym odmienne regulacje (np. uprawnienia banku związane z utratą zdolności kredytowej kredytobiorcy). Powyższe czyni słusznym uznanie, iż umowa kredytu nie ma charakteru umowy wzajemnej skoro brak jest możliwości stosowania do niej ww. przepisów regulujących wykonywanie umów wzajemnych.

Sąd Apelacyjny w sposób szczegółowy wskazał, że skoro umowa kredytu nie jest umową wzajemną, to brak jest możliwości zastosowania do niej art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. wprost i rozważyć trzeba możliwość sięgnięcia do tych przepisów w drodze analogii. Odwołując się do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w uzasadnieniu uchwały z 16 lutego 2021r. (III CZP 11/20) z powołaniem się na uprzednie orzeczenia Sądu Najwyższego z 7 marca 2014r. (IV CSK 440/13) i z 7 marca 2017r. (II CSK 281/16) Sąd Apelacyjny w sprawie VII AGa 48/22 podzielił pogląd Sądu Najwyższego, iż z punktu widzenia art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest, w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy, czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego, a nie czymś mniej, gdyż wynika z samej istoty umowy o kredyt, zgodnie z którą kredytobiorca winien liczyć się z obowiązkiem zwrotu oddanych mu pod tytułem zwrotnym środków pieniężnych. Oznacza to, iż zastosowanie prawa zatrzymania jest możliwe w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku zgodnie z wykładnią a minori ad maius. Sąd Okręgowy wskazane wywody i wnioski podziela.

Odnosząc się szczegółowo do zarzutu zatrzymania podniesionego w rozpoznawanej sprawie zaznaczenia wymaga, iż bezspornie powódka dokonała już spłaty kwoty przewyższającej kwotę wypłaconego kapitału. Powyższe wynika również z zaświadczenia wystawionego przez pozwanego, które zostało dołączone do pozwu. Zestawienie sporządzone przez powódkę wskazują, że na datę wniesienia pozwu jej wpłaty na poczet rat wyniosły łącznie 679 552,56 zł. Wysokość tej kwoty była sporna między stronami, aczkolwiek pozwany nie wskazywał na różnice w wyliczeniach, skutkowałyby uznaniem, iż zapłacona kwota jest mniejsza niż 490 000 zł. Jednocześnie powódka wskazywała, iż po wytoczeniu powództwa w dalszym ciągu dokonywała wpłat na poczet umowy kredytu. Oznacza to, iż brak było przesłanek do zastosowania prawa zatrzymania kwoty kapitału w wysokości 490 000 zł skoro zwrot ten już nastąpił. Prawo zatrzymania i wynikające z niego uprawnienie banku do wstrzymania się ze swoim świadczeniem (tu: zapłatą na rzecz powódki zasądzonej kwoty tytułem świadczenia nienależnego) służy bowiem zabezpieczeniu roszczenia banku o zwrot wypłaconego kapitału do czasu zaoferowania lub zabezpieczenia roszczenia o zwrot świadczenia banku. Skoro powódka dokonała już zwrotu kwoty stanowiącej nominalną równowartość otrzymanego kapitału cel, dla którego stosuje się prawo zatrzymania, został zrealizowany (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 30 czerwca 2022r., VII AGa 48/22).

Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał za zasadny podniesiony przez powódkę zarzut przedawnienia roszczenia pozwanego o zwrot kapitału. Do roszczenia pozwanego z tytułu świadczenia nienależnego, analogicznie jak do wyżej omówionego roszczenia kredytobiorcy, jako związanych z prowadzoną przez obie strony działalnością gospodarczą, zastosowanie znajdzie trzyletni termin przedawnienia (art. 118 k.c.). Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. początku biegu tego terminu należy dopatrywać się w dacie wypłaty środków na rzecz kredytobiorcy, co miało miejsce 8 września 2008r. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 30 czerwca 2022r., sygn. akt VII AGa 48/22). Tym samym roszczenie banku o zwrot kwoty kapitału przedawniło się z końcem dnia 8 września 2011r., czego konsekwencją był brak możliwości skorzystania przez pozwanego z prawa zatrzymania w oparciu o art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. również z tego powodu.

O odsetkach Sąd orzekł stosownie do art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Roszczenie powódki ma charakter bezterminowy (co wyjaśniono powyżej), a zatem stało się wymagalne najwcześniej po upływie terminu wskazanego w wezwaniu pozwanego do zapłaty. Powódka skierowała do pozwanego wezwanie do zapłaty pismem z 15 stycznia 2020 r., które zostało doręczone mu 20 stycznia 2020 r. W piśmie wzywającym do zapłaty powódka wyznaczyła pozwanemu czternastodniowy termin do zapłaty. W pozwie domaga się naliczania odsetek od 10 lutego 2020 roku, a zatem po upływie terminu wskazanego w wezwaniu z 15 stycznia 2020 r. Pozwany nie podnosił zarzutów odnoszących się do niejasności przedmiotowego wezwania, w związku z powyższym Sąd orzekł o odsetkach zgodnie z żądaniem wskazanym w pozwie.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi w całości pozwanego, jako stronę przegrywającą proces. Pozwany zobowiązany został do pokrycia kosztów procesu powódki w łącznej wysokości 9 260 zł, na którą składały się: koszty zastępstwa prawnego w wysokości 5 400 zł zgodnie z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawych, opłata sądowa od pozwu w wysokości 3 843 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji.

SSO Beata Dzierżko

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)