Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 773/22

POSTANOWIENIE

Dnia 18 listopada 2022 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Jacek Barczewski

Protokolant:

st. sekr. sąd. Agnieszka Najdrowska

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2022 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z wniosku A. R.

z udziałem W. R.

o uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia i stwierdzenie nabycia spadku po M. R. (1)

na skutek apelacji wnioskodawczyni od postanowienia Sądu Rejonowego w Nidzicy z dnia 25 kwietnia 2022 r., sygn. akt I Ns 9/21

p o s t a n a w i a :

I. oddalić apelację,

II. zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się przedmiotowego rozstrzygnięcia do dnia zapłaty.

SSO Jacek Barczewski

Sygn. akt: IX Ca 773/22

UZASADNIENIE

A. R. wniosła o zmianę aktu poświadczenia dziedziczenia po jej synu - M. R. (1), zmarłym w dniu 18 października 2020 r. w N., sporządzonego przez notariusz D. R. w kancelarii w N. w dniu 4 listopada 2020 r., Rep. (...), i stwierdzenie, że spadek po wymienionym na podstawie testamentu ustnego sporządzonego w obecności świadków: R. S., S. S. (1) i D. B., nabyła matka. Jednocześnie wymieniona wnioskowała o uznanie, że uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie we własnym zakresie.

W piśmie z dnia 4 lutego 2021 r. pełnomocnik wnioskodawczyni jako podstawę prawną żądania wskazał art. 679 § 1 – 4 k.p.c., art. 670 § 1, 2 k.p.c., art. 661 § 1 k.p.c., art. 662 k.p.c.

Na rozprawie w dniu 15 lutego 2021 r. oraz 11 kwietnia 2022 r. pełnomocnik wnioskodawczyni podtrzymał stanowisko w zakresie zmiany aktu poświadczenia dziedziczenia.

Małoletnia uczestniczka postępowania W. R. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego – matkę N. K. wniosła o oddalenie wniosku podnosząc, że jest jedynym spadkobiercą ustawowym po ojcu M. R. (1). Wymieniona podważyła istnienie testamentu ustnego, jak też podstawy do dokonania przez spadkodawcę w ten właśnie sposób rozrządzenia testamentowego, a to z uwagi na brak istnienia przesłanki obawy rychłej śmierci, jak też możliwość zachowania przez spadkodawcę formy zwykłej testamentu.

Postanowieniem z dnia 25 kwietnia 2022 r. Sąd Rejonowy w Nidzicy wniosek oddalił (I.), zasądził od wnioskodawczyni A. R. na rzecz małoletniej W. R. reprezentowanej przez przedstawiciela ustawowego – matkę N. K. kwotę 720 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się postanowienia do dnia zapłaty oraz 17 zł tytułem zwrotu kosztów opłaty od pełnomocnictwa (II.) i zasądził od wnioskodawczyni A. R. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 83,15 zł tytułem poniesionych, a nieuiszczonych, wydatków sądowych (III.).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny: M. R. (1), syn A. i A. z domu D., urodził się (...) Wymieniony w dniu 14 lutego 2018 r. uległ wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego doznał urazu kręgosłupa szyjnego – wieloodłamowego złamania kręgu C6 z podwichnięciem i uszkodzeniem rdzenia kręgowego. Wymieniony, w związku z powyższym, przebywał w Wojewódzkim Szpitalu (...) w O. do dnia 27 czerwca 2018 r., w tym od 7 marca 2018 r. na oddziale rehabilitacyjnym. Pieczę nad jego osobą sprawowała wówczas głównie partnerka życiowa – N. K.. Matka A. R. odwiedzała syna okazjonalnie, w miarę możliwości. M. R. (1) od momentu wypadku cierpiał na niedowład kończyn górnych i porażenie kończyn dolnych. Był osobą głównie leżącą, okazjonalnie korzystającą z wózka inwalidzkiego. Wymieniony nie był w stanie pisać. W dniu 6 marca 2018 r. M. R. (1) przebywając w Wojewódzkim Szpitalu (...) w O. ustanowił w formie aktu notarialnego N. K. swoim pełnomocnikiem. W dniu 29 sierpnia 2018 r. z nieformalnego związku (...) urodziła się ich córka W. R.. W dniu 11 października 2019 r. M. R. (1) przed notariuszem w Kancelarii Notarialnej w N. przy ul. (...) dokonał w formie aktu notarialnego zakupu lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w N.. Wymieniony zamieszkał tam następnie wspólnie z córką W. R. i jej matką. Stan ten trwał do kwietnia 2020r., kiedy to uległ rozpadowi jego związek z N. K.. Po rozstaniu z partnerką opiekę nad M. R. (1) przejęła jego matka A. R. oraz brat G. R.. M. R. (1) udzielił w dniu 24 lipca 2020 r. przed notariuszem w Kancelarii Notarialnej w N. przy ul. (...) w formie aktu notarialnego A. R. pełnomocnictwo do zarządu i administrowania całym swoim majątkiem. Do kancelarii notariusza wymieniony został przywieziony przez brata K. R.. M. R. (1), w miarę swoich fizycznych możliwości, zajmował się córką W. R.. Utrzymywał z nią stały kontakt, również po rozstaniu z N. K.. N. K. przywoziła mu bowiem córkę, żeby spędzał z nią czas, raz - dwa razy, w tygodniu. Zdarzało się również, że W. R. nocowała u ojca. M. R. (1) w opiece nad dzieckiem pomagała wówczas A. R.. M. R. (1) przejawiał przy tym duże zainteresowanie sprawami córki. Utrzymywał z N. K., już po rozstaniu z wymienioną, stały kontakt telefoniczny w tym celu. Wymieniony bezpośrednio przed śmiercią, tj. w dniu 17 października 2020 r., pisał do wymienionej, że chciałby spędzić weekend z W..

Jak ustalił Sąd Rejonowy, stan zdrowia M. R. (1) stopniowo się pogarszał, co było wynikiem uszkodzenia rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym i postępującego wyniszczenia organizmu. M. R. (1) pozostawał pod opieką lekarza B. K. z przychodni (...) specjaliści w N.. W dniu 11 września 2020 r., podczas wizyty domowej, wymieniona stwierdziła rozległe odleżyny martwicze ok. obydwu stawów biodrowych, ok. kolana prawego i pięty prawej w fazie wygojenia. W dniu 16 września 2020 r. podczas teleporady, (z uwagi na stan zagrożenia epidemiologicznego), ustalono wyciek wydzieliny ropnej z odleżyny na prawym biodrze pacjenta, w związku z czym wystawione zostało skierowanie do poradni chirurgicznej. M. R. (1) od 27 lipca 2020 r. korzystał dodatkowo z (...). Z uwagi na liczne odleżyny M. R. (1) oraz brak oczekiwanej poprawy na skutek ich leczenia, wymieniony w drodze teleporady w dniu 24 września 2020 r. uzgodnił przyjęcie do szpitala w P. na oddział chirurgiczny. Z uwagi na stan zdrowia M. R. (1), częściej niż wcześniej, wspominał o śmierci bratu K. R.. We wrześniu 2020 r. dwukrotnie był u M. R. (1) ksiądz, który udzielał mu każdorazowo sakramentu świętego.

Sąd I instancji ustalił, że pod koniec września 2020 r., prawdopodobnie 27 września w weekend, do M. R. (1) przyjechali w odwiedziny niezapowiedzianie koledzy R. S. z S. S. (2). Po pewnym czasie dołączył do nich D. B.. W okresie od 1 do 13 października 2020 r. M. R. (1) przebywał w szpitalu ZOZ w N., na oddziale chirurgicznym ogólnym, celem oczyszczenia rozległych odleżyn na obu pośladkach i kości ogonowej oraz na obu biodrach, w okolicy kolana lewego i pięty prawej oraz rany oparzeniowej z martwicą na udzie prawym. Zastosowano wobec wymienionego antybiotykoterapię, opatrunki oczyszczenia owrzodzeń odleżynowych z wycięciem martwiczych fragmentów tkanek. Przetoczono krew. W wyniku powyższego uzyskano poprawę stanu zdrowia M. R. (1), który został wypisany w stanie ogólnym dość dobrym z zaleceniem kontynuacji pozostałego leczenia pod kontrolą poradni chirurgicznej. W dniu 16 października 2020 r. wyznaczono wymienionemu na dzień 8 lutego 2021 r. termin do Poradni Chirurgii Ogólnej i Leczenia Ran Przewlekłych. W październiku 2020 r. M. R. (1) poprosił matkę A. R., aby nagrała na telefon jego ostatnią wolę. Wymieniony powiedział podczas nagrania, że w całości daje mieszkanie w darowiźnie A. R., a samochód B. K. R.. M. R. (1) zmarł w dniu 18 października 2020 r. w N.. W akcie zgonu zapisano, że przyczyna śmierci wymienionego nie jest znana. Pogrzeb M. R. (1) odbył się 21 października 2020 r. Przed pogrzebem A. R. z E. R. udały się do notariusza celem rozeznania w kwestiach spadkobrania po wymienionym. Podczas wizyty u notariusza A. R. nie wspominała o testamencie ustnym. W dniu 4 listopada 2020 r. notariusz D. R. w kancelarii w N. sporządziła akt poświadczenia dziedziczenia, Repertorium A (...)poświadczając, że spadek po M. R. (1) nabyła w całości na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza jego córka W. R.. R. S., S. S. (2) i D. B. w dniu 15 lutego 2021 r. zostali przesłuchani jako świadkowie testamentu ustnego.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że wniosek nie zasługuje na uwzględnienie. W ocenie tego Sądu, za oddaleniem żądania A. R. przemawiały kwestie formalne. Profesjonalny pełnomocnik wnioskodawczyni konsekwentnie w toku postępowania wnosił bowiem o zmianę - nie zaś o uchylenie - aktu poświadczenia dziedziczenia po M. R. (1), zmarłym w dniu 18 października 2020 r. w N., sporządzonego przez notariusz D. R. w kancelarii w N. w dniu 4 listopada 2020 r., Rep. (...). W doktrynie i judykaturze przyjmuje się natomiast, że w przypadku sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia, w sytuacji kiedy zachodzi konieczność jego podważenia – zachodzi wyłącznie możliwość żądania jego uchylenia przez Sąd meriti, co skutkować winno wydaniem rozstrzygnięcia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku w oparciu o nowe okoliczności, np. na podstawie ustawy, bądź testamentu. Sąd nie ma bowiem legitymacji do ingerowania w treść aktu poświadczenia dziedziczenia sporządzonego przez notariusza.

Mając na uwadze, że wnioskodawczyni w postępowaniu reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata, Sąd I instancji stwierdził, że posługując się określonymi pojęciami prawnymi dążył on do osiągnięcia określonego celu, tj. zmiany – nie zaś uchylenia – kwestionowanego aktu poświadczenia dziedziczenia. Odmienna interpretacja użytego przez profesjonalnego pełnomocnika sformułowania jest przy tym w ocenie tego Sądu niedopuszczalna, albowiem prowadziłaby do naruszenia zakazu określonego w art. 321 § 1 k.p.c. W tej sytuacji Sąd I instancji uznał, że zabrakło precyzji w formułowaniu zakresu oczekiwanej ochrony prawnej, co skutkowało koniecznością sformułowania nowych żądań, co jednak nie nastąpiło w toku całego postępowania, pomimo kierowania przez Sąd stosownych zapytań. Z tego już tylko powodu wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie.

Niezależnie od powyższego tenże Sąd stwierdził, że w sprawie nie zostały spełnione przesłanki przemawiające za uchyleniem sporządzonego przez notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia, jak też przesłanki stwierdzenia nabycia spadku na podstawie testamentu ustnego. A. R. wywodziła mianowicie, że spadek po M. R. (1) nabyła na podstawie testamentu ustnego sporządzonego przez syna dnia 27 września 2018 r. w obecności R. S., S. S. (2) i D. B., czemu przeczyła konsekwentnie małoletnia W. R. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego - matkę N. K..

Sąd Rejonowy odwołał się do art. 926 § 1 k.p.c., zgodnie z którym powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą (§ 2). Sąd spadku bada przy tym z urzędu, kto jest spadkobiercą. W szczególności bada, czy spadkobierca pozostawił testament, oraz wzywa do złożenia testamentu osobę, co do której będzie uprawdopodobnione, że testament u niej się znajduje (art. 670 k.p.c.). W zakresie powołania spadkobiercy testatorowi przysługuje swoboda testowania. Przepis art. 926 k.c. przyznaje pierwszeństwo woli spadkodawcy w rozporządzeniu swoim majątkiem na wypadek śmierci. Stosownie natomiast do art. 952 § 1 k.c., jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy, albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków. Treść takiego testamentu może być stwierdzona w ten sposób, że jeden ze świadków albo osoba trzecia spisze oświadczenie spadkodawcy przed upływem roku od jego złożenia, z podaniem miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma, a pismo to podpiszą spadkodawca i dwaj świadkowie albo wszyscy świadkowie (art. 952 § 2 k.c.). W wypadku zaś, gdy treść testamentu ustnego nie została w powyższy sposób stwierdzona – która to sytuacja miała miejsca na gruncie niniejszej sprawy - można ją w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku stwierdzić przez zgodne zeznania świadków złożone przed sądem.

W świetle wyżej wskazanych twierdzeń Sąd I instancji stwierdził, że nie występowała we wrześniu 2020 r. – w tym w dacie sporządzenia rzekomego testamentu ustnego wskazywanej przez wnioskodawczynię, tj. 27 września 2020 r. - po stronie M. R. (1) obawa rychłej śmierci. Przeczą temu przede wszystkim wnioski opinii – głównej oraz uzupełniającej – biegłego z zakresu chirurgii ogólnej, który jasno, precyzyjnie i jednoznacznie wypowiedział się, dysponując pełną dokumentacją medyczną M. R. (1), że wymieniony zmarł w dniu 18 października 2020 r. w wyniku wyniszczenia organizmu będącego następstwem urazu kręgosłupa, jakiego doznał na skutek wypadku z 2018 r. Co istotne, z treści obu opinii wynika wprost, że we wrześniu, bądź na przełomie wrzesień/październik 2020 r., M. R. (1) nie doznał nagłego pogorszenia stanu zdrowia, ani nie wystąpiły nowe rokowania, wskazujące na nadzwyczajną bliskość czasową jego śmierci (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 2003 r., V CKN 120/02, OSNC 2004/10/159). Stan zdrowia M. R. (1) w ocenie biegłego pogarszał się bowiem konsekwentnie na przestrzeni ostatnich miesięcy, (by nie powiedzieć lat) i był wynikiem ogólnego wyniszczenia organizmu. Ekspert zwrócił przy tym uwagę, że M. R. (1) w okresie od 1 do 13 października 2020 r. – a więc około dwa tygodnie po sporządzeniu rzekomego testamentu ustnego - przebywał w ZOZ w N., zaś stan ogólny jego zdrowia w chwili opuszczenia szpitala określano na dość dobry. Przeczy to twierdzeniom, aby już w okresie wcześniejszym istniała obawa rychłej śmierci wymienionego. Z pola widzenia nie można przy tym tracić okoliczności, że śmierć M. R. (1) nastąpiła dopiero w dniu 18 października 2020 r., a więc przeszło dwa tygodnie od rzekomego sporządzenia przez niego testamentu ustnego. Wskazany przedział czasowy, zdaniem Sądu Rejonowego, wyklucza przyjęcie, aby pod koniec września 2020 r. spadkodawca mógł obawiać się nastąpienia szybkiego zgonu.

Sąd I instancji nie podzielił wniosku A. R. w zakresie ponowienia dowodu z opinii biegłego, bowiem w ocenie Sądu biegły A. S. (1), wbrew odmiennemu zapatrywaniu wnioskodawczyni, wszechstronnie i wnikliwie wypowiedział się na zadane mu pytania, zaś z samego faktu, że konkluzje przez niego przedstawione nie spotkały się z akceptacją strony, nie można wywodzić konieczności przeprowadzenia dowodu przez innego eksperta. Z tego też względu wniosek w tym przedmiocie pominięto jako zmierzający do przedłużenia postępowania. Zdaniem Sądu Rejonowego, zapatrywaniu o istnieniu na gruncie niniejszej sprawy przesłanki obawy rychłej śmierci przeczy nadto fakt, że podczas wizyty 16 października 2020 r. pielęgniarka środowiskowa ustaliła na dzień 8 lutego 2021 r. M. R. (1) termin do Poradni Chirurgii Ogólnej i Leczenia Ran Przewlekłych (por. kartę wizyty k. 9v). Trudno wszak zakładać, aby wymieniona czyniła to bez porozumienia z M. R. (1) i bez jego zgody. Tym bardziej, że K. R. i E. R. sami przyznali, że podejmowali na prośbę M. R. (1) starania o umieszczenie go w specjalistycznym ośrodku w P., czego dowodzą wiadomości mail-owe z dnia 2 i 7 października 2020 r. (zob. k. 152-153).

Zdaniem tego Sądu również zeznania słuchanych na tę okoliczność świadków oraz stron postępowania, nie pozwalają na uznanie, aby M. R. (1) znajdował się w stanie pozwalającym na przyjęcie, iż w dacie rzekomego sporządzenia testamentu ustnego obawiał się śmierci, która miałaby nastąpić w najbliższym czasie. Świadkowie K. R., G. R. i E. R. – członkowie najbliższej rodziny, jak również A. R. oraz słuchana w imieniu małoletniej W. N. K. i świadek A. K., podawali bowiem spójnie, że wprawdzie nienajlepszy stan zdrowia M. R. (1) ulegał stopniowemu pogorszeniu w okresie kilku miesięcy poprzedzających 18 października 2020 r., tym niemniej pod koniec września 2020 r. brak było oczywistych i niebudzących oznak, aby śmierć ta miała nastąpić nagle, bądź w najbliższym czasie. A. R., przebywająca z M. R. (1) od kwietnia 2020 r. przez większość czasu, nie potrafiła mianowicie wskazać, aby we wrześniu 2020 r., w tym w szczególności pod koniec tego miesiąca, M. R. (1) przejawiał, bądź doznał, dolegliwości uzasadniających zapatrywanie o nagłym pogorszeniu stanu jego zdrowia. Wnioskodawczyni podawała jedynie, że syn – podobnie jak w okresie wcześniejszym – miał trudności z oddychaniem oraz uskarżał się na ból i dyskomfort wynikający z leżącego trybu życia. Powyższe wynika także z zeznań K. R. i E. R.. G. R. nie potrafił bowiem wyjaśnić nawet, z jakich powodów M. R. (1) przebywał w szpitalu w październiku 2020 r. Okoliczności te potwierdziły również pracownice Caritas N.: A. S. (2), H. M. i D. S. (1), którym Sąd I instancji dał wiarę.

Zdaniem tego Sądu, co istotne, zeznania świadków oraz stron w powiązaniu z przedłożonymi do akt – niekwestionowanymi przez strony – wydrukami z portali internetowych oraz rozmów prowadzonych z M. R. (1) przy wykorzystaniu telefonu, prowadzą do wniosku, że choć wymieniony mówił o swojej śmierci, tym niemniej nie spodziewał się jej w najbliższym czasie. Świadczy o tym przede wszystkim zapis rozmowy między M. R. (1) a N. K. z dnia 17 października 2020 r., z której wynika, że planował on wizytę córki W. u siebie w domu w najbliższy weekend, a także zeznania księdza A. M., który potwierdził, że podczas ostatniej bytności u M. R. (1) we wrześniu 2020 r. nie traktował on tej wizyty jako ostatniej i planował kolejną.

Wreszcie, w ocenie tego Sądu, o braku obawy rychłej śmierci M. R. (1) w dacie wizyty u niego R. S., S. S. (2) i D. B. we wrześniu 2020 r. świadczy okoliczność, że do przedmiotowego spotkania doszło przypadkowo, bez inicjatywy samego zainteresowanego. Podkreślić wszak należy, że to nie M. R. (1) zabiegał o obecność kolegów w konkretnej dacie, a jedynie – wedle ich relacji oraz wnioskodawczyni – miał wykorzystać niezapowiedzianą wizytę do sporządzenia testamentu ustnego. W ocenie Sądu I instancji opis okazjonalnego spotkania wymienionych prowadzi do wniosku, że nie zostało one podyktowane obawą ze strony M. R. (1) o mogącą wystąpić w najbliższym czasie śmierć, co przeczy tezie wniosku, aby taka obawa w dacie wizyty rzeczywiście występowała po stronie spadkodawcy.

W świetle przedstawionej argumentacji Sąd Rejonowy stwierdził, że w dacie wizyty R. S., S. S. (2) i D. B. we wrześniu 2020 r. nie istniała po stronie M. R. (1) obawa rychłej śmierci. Podobnie, zdaniem tego Sądu, brak jest podstaw do wywodzenia, aby w terminie tym, wskutek szczególnych okoliczności, zachowanie przez M. R. (1) zwykłej formy testamentu było niemożliwe lub bardzo utrudnione. Jak zauważył Sąd I instancji, M. R. (1) od momentu wypadku z dnia 14 lutego 2018 r. – jako osoba niemogąca pisać – kilkukrotnie korzystał z usług notariusza, w tym również poza miejscem jego siedziby (por. akt notarialny k. 93-94, 123-127). W tej sytuacji Sąd stwierdził, że M. R. (1) miał świadomość możliwości skorzystania z tej formy sporządzenia testamentu. Konstatacja ta jest tym bardziej uzasadniona, jeśli zważy się, że miał on wiedzę również na temat zasad sporządzenia testamentu ustnego. Istotne jest przy tym, że wymieniony po raz ostatni korzystał z usług notariusza w dniu 24 lipca 2020 r., kiedy to udał się – przy wsparciu K. R. oraz A. R. – do Kancelarii Notarialnej w N. przy ul. (...) w celu udzielenia matce pełnomocnictwa do zarządu i administrowania całym swoim majątkiem (por. akt notarialny k. 146-149). W świetle tej okoliczności, w ocenie tego Sądu, całkowicie niewiarygodne jawią się twierdzenia wnioskodawczyni, jakoby spadkodawca miał zamiar sporządzenia testamentu już na początku 2020 r., a na przeszkodzie temu stały bliżej nieokreślone trudności. Oczywistym jest bowiem, że w takiej sytuacji M. R. (1) będąc w kancelarii notarialnej skorzystałby ze sposobności i sporządził testament w przepisanej prawem formie. Brak rozrządzenia testamentowego 24 lipca 2020 r. dowodzi, że M. R. (1) w dacie tej nie miał woli sporządzenia testamentu, tym bardziej na rzecz A. R., którą upoważnił wówczas wyłącznie do zarządu i administrowania swoim majątkiem.

Sąd I instancji zwrócił uwagę na zeznania K. R., z których wynika, że M. R. (1) zaniechał sporządzenia testamentu notarialnego, albowiem zraził się – z bliżej nieokreślonych powodów - do tej formy załatwiania czynności. Prowadzi to do wniosku, że M. R. (1) odstąpił od wezwania we wrześniu 2020 r. notariusza do domu nie tyle z racji braku obiektywnych możliwości ku temu, ale z własnych subiektywnych pobudek. W opisanej sytuacji brak jest podstaw do wywodzenia, jakoby zachowanie przez M. R. (1) zwykłej formy testamentu było niemożliwe lub bardzo utrudnione. Tym bardziej, że pracownik kancelarii notarialnej D. S. (2) podała, że we wrześniu 2020 r., pomimo trwania stanu zagrożenia epidemiologicznego, notariusz podejmowała czynności poza siedzibą biura notarialnego.

Zdaniem tego Sądu poważne wątpliwości budzi również, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, sam fakt sporządzenia testamentu ustnego wedle art. 925 k.c. W ocenie Sądu brak jest mianowicie podstaw do uznania, że faktycznie taki testament został sporządzony we wrześniu 2020 r. przez M. R. (1). Sąd Rejonowy nie negował wprawdzie, że we wrześniu 2020 r., w bliżej nieokreślonej dacie, doszło do okazjonalnego spotkania M. R. (1) z kolegami, tj. R. S., S. S. (2) i D. B., tym niemniej, zdaniem tego Sądu, brak jest podstaw do przyjęcia, iż spadkodawca oświadczył wówczas wobec wymienionych swą ostatnią wolę.

Tenże Sąd wskazał, że w świetle chwiejnych i mało precyzyjnych zeznań R. S., S. S. (2) i D. B., jak też oświadczeń wymienionych przesłuchanych przed Sądem w charakterze świadków testamentu ustnego, nie sposób bowiem ponad wszelką wątpliwość uznać, iż kwestie wypowiedziane przez M. R. (1) podczas wspólnego spotkania przybrały postać rozrządzenia testamentowego. Jak podkreślił Sąd I instancji, żaden ze świadków nie wskazał konkretnej daty spotkania, jak też nie potrafił jasno i wprost przytoczyć słów M. R. (1) odnoszących się do rozrządzenia testamentowego, jak też określić zachowania poszczególnych uczestników zajścia. Świadkowie byli wprawdzie zgodni, że zamiarem wymienionego było, aby mieszkanie i samochód B. przypadły mamie, która następnie miała przekazać auto bratu - K. R., ale ograniczali się wyłącznie do ogólnych i nieprecyzyjnych twierdzeń w tym przedmiocie. Nie potrafili mianowicie podać, jakiego konkretnie wyrażenia użył spadkodawca („przekazać, „przepisać”, „dla”), jak też gdzie podczas oświadczania przez niego ostatniej woli – znajdować się mieli poszczególni świadkowie. R. S. twierdził mianowicie, że wszyscy siedzieli podczas artykułowania przez M. R. (1) ostatniej woli, zaś S. S. (2) – wręcz przeciwnie - iż stali, a D. B. ograniczył się jedynie do podania, że wszyscy byli blisko siebie.

Sąd Rejonowy nie znalazł przy tym podstaw do uwzględnienia wniosku A. R. przedstawionego na terminie ostatniej rozprawy o ponowne przesłuchanie R. S., S. S. (2) i D. B. w charakterze świadków. Podczas każdorazowej czynności słuchania wymienionych przed Sądem był obecny pełnomocnik wnioskodawczyni, który miał możliwość zadawania pytań i w ten sposób pozyskania niezbędnych informacji na temat przebiegu zdarzenia z udziałem wymienionych. Zgłoszenie przedmiotowego wniosku w końcowej fazie postępowania skutkowało jego pominięciem jako zmierzającego do przedłużenia postępowania.

Zdaniem tego Sądu, powyższe rodzi natomiast uzasadnione wątpliwości co do miarodajności podawanych przez nich treści. Oczywistym jest wszak, że prośba – podczas przypadkowego spotkania - o wypełnienie ostatniej woli osoby bliskiej w związku ze zbliżającą się rychłą jej śmiercią musiała być szokująca dla kolegów. Przybywając na przypadkowe spotkanie z M. R. (2) S. i S. S. (2) nie mogli się wszak spodziewać takiego obrotu sprawy. Z tego też względu, mając na uwadze niezwyczajność prośby i okoliczności, w jakich do niej doszło, brak pamięci poszczególnych świadków odnośnie szczegółów zdarzenia poddaje w wątpliwość wiarygodność ich relacji. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę, że R. S. podczas przesłuchania w charakterze świadka zaprzeczył swym wcześniejszym twierdzeniom przedstawionym podczas przesłuchania w charakterze świadka testamentu ustnego (protokół z dnia 15 lutego 2021 r., godz. 00:54:10), aby miał pomagać M. R. (1) w kończeniu wypowiedzi, zaś S. S. (2) w ogóle pominął, iż spadkodawca miał dwukrotnie oświadczać swą wolę – pierwotnie tylko w obecności jego, A. R. oraz R. S.. D. B. słuchany w charakterze świadka w dniu 2 sierpnia 2021 r. w ogóle zasłaniał się zaś niepamięcią co do poszczególnych zdarzeń i ich przebiegu.

Jak zauważył Sąd I instancji, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, wymóg zgodności zeznań w odniesieniu do treści testamentu jest traktowany rygorystycznie. Jednoznacznie uznaje się, że skoro testament sporządzono ustnie, konieczne jest aby jego treść była niewątpliwa, a dla ustalenia tej niewątpliwej treści wymagane jest, aby zeznania świadków w tej mierze były zgodne (por. postanowienie SN z dnia 17 września 2003 r., II CK 20/2002). W niniejszej sprawie nie sposób natomiast przyjąć, aby zeznania R. S., S. S. (2) i D. B. były zgodne i jednoznaczne. Przeciwnie – ich zeznania zawierają wiele niedomówień, uproszczeń i uogólnień. Na ich podstawie nie można zdaniem Sądu Rejonowego wyartykułować ostatniej woli M. R. (1), w tym ustalić niewątpliwej i jednoznacznej treści jego rozrządzeń testamentowych.

W ocenie tego Sądu, wbrew odmiennemu zapatrywaniu wnioskodawczyni, sporządzenia przez M. R. (1) testamentu ustnego w okolicznościach opisywanych przez R. S., S. S. (2) i D. B., nie potwierdza przy tym nagranie z października 2020 r. załączone na płycie CD do akt sprawy (k. 128). Z nagrania tego nie wynika bowiem, aby M. R. (1) sporządził wcześniej testament ustny. Co więcej, na podstawie wypowiadanych przez niego wówczas słów, w opozycji do twierdzeń R. S., S. S. (2) i D. B., jakoby M. R. (1) miał wiedze na temat przesłanek niezbędnych do sporządzenia testamentu ustnego, rysuje się obraz człowieka o małej wiedzy prawnej. Przemawia za tym fakt, że M. R. (1) w trakcie nagrania posłużył się stwierdzeniem, iż chce darować matce mieszkanie, a samochód – K. R.. Dowodzi to, że wymieniony nie rozróżniał instytucji darowizny od instytucji testowania. Wobec powyższego, w ocenie Sądu I instancji wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodów z k. 122,162,185-186, 187-192, albowiem nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślił, że kwestia ojcostwa M. R. (1) wobec małoletniej W. R. nie budziła wątpliwości Sądu, zaś sporne relacje spadkodawcy (bądź członków jego rodziny) z N. K. nie były przedmiotem badania Sądu. Z tożsamych względów pominięto wniosek A. R. o pozyskanie akt sprawy PR Ds. (...).2020. N. K. nie była bowiem stroną postępowania.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. obciążając całością kosztów wnioskodawczynię A. R., bowiem interesy jej i uczestniczki postepowania małoletniej W. R. reprezentowanej przez przedstawiciela ustawowego – matkę N. K., były sprzeczne. Na koszty należne małoletniej uczestniczce złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki określonej w § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości r. w sprawie opłat za czynności adwokatów, tj. 720 zł wraz z odsetkami z art. 98 § 1 1 k.p.c. oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł. Pozostały również nie pokryte wydatki poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa w łącznej kwocie 83,15 zł, które Sąd I instancji nakazał wnioskodawczyni uiścić na rzecz Skarbu Państwa w oparciu o przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2015 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Od postanowienia Sądu i instancji apelację wniosła wnioskodawczyni, zaskarżając je w całości i zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, tj. art. 679 § 1, 3, 4 k.p.c. w zw. z art. 669 1 § 1, 3 k.p.c., a także w zw. z art. 670 § 1 k.p.c., poprzez brak ich zastosowania, w sytuacji gdy ustawodawca nakazuje stosować tożsamą procedurę modyfikacji rygoru spadkobrania zarówno w przypadku uprzedniego wydania postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku jak i sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia, zaś ewentualne uzupełnienie rozstrzygnięcia uwzględniającego o uchylenie zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia, mieści się w granicach żądania określonego w niniejszym postępowaniu, nadto wynika z powinności działania Sądu z urzędu;

2. ustalenie faktów niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. odnośnie niesporządzenia testamentu ustanego przez spadkodawcę w dniu 27 września 2020 r., a także braku obawy rychłej śmierci w dacie jego sporządzenia, w sytuacji gdy świadkowie owego testamentu zgodnie przedstawili okoliczności jego sporządzenia, zaś drobne okoliczności takie jak to czy stali czy siedzieli podczas przekazywania im ostatniej woli, nie ma realnego znaczenia dla faktu sporządzenia i ważności testamentu, natomiast w przypadku istnienia obawy rychłej śmierci nieistotnym jest to czy powstała ona na skutek drastycznych zmian w organizmie, czy też powolnego pogorszenia stanu zdrowia, kluczowe pozostaje jedynie to czy ówczesny stan zdrowia wiązał się z uzasadnioną obawą nieodległego zgonu, bez względu na dynamikę ustania czynności organizmu;

3. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań świadków R. S., S. S. (2), D. B., przejawiającą się w odmówieniu im wiarygodności ze względu na pośrednie wnioski wysnute z innych faktów, takich jak sporządzenie pełnomocnictwa notarialnego w dniu 24 lipca 2020 r., nagranie audio-video woli spadkodawcy z października 2020 r., próby ratowania zdrowia i życia zmarłego poprzez umawianie go na kolejne wizyty lekarskie, które to pozostają bez znaczenia dla oceny wiarygodności świadków, bez znaczenia pozostają również kwestia tego czy świadkowie stali, czy też siedzieli w dniu 27 września 2020 r., szczególnie wobec znacznego upływu czasu do dnia odebrania zeznań od nich, nadto świadkowie ci zgodnie określili niemal wszystkie szczegóły sporządzenia ustnego testamentu, w tym treść rozporządzenia Pana M. R. (1);

4. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w postaci opinii biegłego A. S. (1) w powiązaniu z zeznaniami świadków K. R., E. R., A. S. (2), H. M., D. S. (1), wnioskodawczyni, która nie uwzględniała głównie wniosków płynących z opinii biegłego, mianowicie że zmarły M. R. (1) w okresie września, października 2020 r doświadczał „kacheksji", a więc skrajnego wyniszczenia całego organizmu z zanikaniem pracy licznych organów, co stanowiło o istnieniu obawy rychłej śmierci w dacie sporządzenia testamentu ustnego, pozostałe wymienione powyżej dowody ze świadków, dodatkowo korespondencja z szpitalem leczenia odleżyn w P., w żaden sposób nie podważają istnienia obawy rychłej śmierci ze względu na elementarną chęć życia niemalże każdego chorego, szczególnie tak młodego jak M. R. (1);

5. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, mianowicie art. 235 2 § 1 pkt. 2), 3) k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego wnioskodawczyni o zwrócenie się do Prokuratury Rejonowej w Nidzicy z żądaniem nadesłania akt postępowania przygotowawczego PR Ds. (...).2020 i przeprowadzenia dowodu ze zgromadzonych w nich dokumentów, na fakt złych relacji pomiędzy M. R. (1), a Panią N. K., trwonienia majątku zmarłego przez Panią N. K., w sytuacji gdy Sąd I instancji jednocześnie dopuszczał dowody na wniosek uczestniczki mające potwierdzać stan rzeczy przeciwny - odnośnie dobrych relacji pomiędzy wymienionymi.

Wnioskodawczyni wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia po jej synu - M. R. (1), zmarłym w dniu 18 października 2020 r. w N., sporządzonego przez notariusz D. R. w kancelarii w N. w dniu 4 listopada 2020 r., Rep. (...), a także stwierdzenie, że spadek po wymienionym na podstawie testamentu ustnego sporządzonego w obecności świadków: R. S., S. S. (1) i D. B., nabyła wnioskodawczyni - A. R. oraz o zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania w I instancji, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

Nadto wnioskodawczyni wniosła o zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania w II instancji, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację uczestniczka W. R. – reprezentowana przez matkę N. K. wniosła o:

1. na podstawie art. 383 k.p.c. - wydanie postanowienia o uznaniu zmiany żądania zawartej w apelacji za niedopuszczalną,

2. oddalenie apelacji wnioskodawczyni A. R. w całości,

3. zasądzenie od wnioskodawczyni A. R. na rzecz małoletniej uczestniczki W. R. reprezentowanej przez przedstawicielkę ustawową, matkę N. K. kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, chyba że przedłożony zostanie spis kosztów, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy załączył do akt niniejszej sprawy akta PR Ds. (...).2020 Prokuratury Rejonowej w Nidzicy. Na rozprawie w dniu 19 października 2022 r., na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c., Sąd Okręgowy pominął złożony na rozprawie przez wnioskodawczynię wniosek dowodowy o wskazanie numeru telefonu świadka R. S. i operatora obsługującego ten numer celem wystąpienia o historię połączeń na okoliczność sporządzenia testamentu ustnego we wrześniu 2020 r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji za wyjątkiem ustalenia, że w dniu 14 lutego 2018 r. spadkodawca M. R. (1) uległ wypadkowi samochodowemu, bowiem w tym dniu spadkodawca uległ wypadkowi podczas pracy – został przygnieciony ziemią z wykopu. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo zgromadził materiał dowodowy, który wbrew zarzutom apelacji nie wymagał uzupełnienia. Wprawdzie w apelacji wnioskodawczyni sformułowała zarzuty w zakresie pominięcia przez Sąd I instancji wniosków dowodowych, jednak nie ponowiła wniosku o przeprowadzenie tych dowodów przez Sąd II instancji, a Sąd Okręgowy nie dostrzegł podstaw do przeprowadzenia tych dowodów z urzędu.

Zasadniczo Sąd Okręgowy podziela również przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia ocenę prawną z tą jednak uwagą, że w ocenie Sądu Okręgowego okoliczność błędnego sformułowania żądania wniosku jako żądania zmiany aktu poświadczenia dziedziczenia nie wyłącza możliwości ustalenia przez Sąd czy w niniejszej sprawie doszło do sporządzenia testamentu ustnego i w konsekwencji dziedziczenia w oparciu o tenże testament, a w razie odpowiedzi twierdzącej, uchylenia sporządzonego przez notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia i ustalenia kręgu spadkobierców w postanowieniu w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku. Niniejsze postępowanie toczyło się bowiem na podstawie art. 679 § 1 - § 4 k.p.c., który należy odczytywać łącznie z normą art. 670 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd spadku z urzędu bada kto jest spadkobiercą.

Przedmiotem niniejszego postępowania było zatem ustalenie czy spadkodawca M. R. (1) sporządził testament ustny w rozumieniu art. 952 § 1 i § 3 k.c., zgodnie z którym jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków. Treść testamentu ustnego może zostać stwierdzona w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku przez zgodne zeznania świadków złożone przed sądem.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie wątpliwości budzi już sam fakt, czy rzeczywiście we wrześniu 2020 r., w obecności D. B., R. S. i S. S. (2), spadkodawca złożył oświadczenie w przedmiocie powołania do spadku wnioskodawczyni. Zdaniem Sądu Okręgowego, złożone przez świadków D. B., R. S. i S. S. (2) zeznania co do kwestii przedmiotowo istotnych, tj. co do okoliczności złożenia przez spadkodawcę M. R. (1) w obecności ww. świadków oświadczenia, że chce ażeby po jego śmierci mieszkanie i samochód przypadły wnioskodawczyni, która ma przekazać samochód starszemu bratu spadkodawcy, (które to składniki majątku w okolicznościach niniejszej sprawy wyczerpują spadek w rozumieniu art. 961 k.c.), w zasadzie pozostają ze sobą zgodne. Niemniej jednak, wątpliwości z punktu widzenia wcześniejszego sporządzenia przez M. R. (1) testamentu ustnego budzi okoliczność późniejszego nagrania przez spadkodawcę kolejnego oświadczenia, w którym dokonał nieco odmiennego zadysponowania majątkiem jak w oświadczeniu, które jakoby złożył wobec D. B., R. S. i S. S. (2). Tymczasem jak wskazała wnioskodawczyni, w jej ocenie spadkodawca nie wątpił w ważność testamentu ustnego (przesłuchanie wnioskodawczyni na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2022 r., protokół audio-wideo: 00:33:15, 00:34:47). Skoro, jak zeznali świadkowie testamentu ustnego, spadkodawca powziął wiedzę na temat zasad sporządzania testamentów ustnych i taki testament sporządził, niezrozumiałe jest, w jakim celu złożył dodatkowe oświadczenie i polecił jego nagranie. Zdaniem Sądu Okręgowego, mimo że na nagraniu spadkodawca posługuje się sformułowaniem „daruje”, to jednak biorąc pod uwagę pogorszenie stanu chorego na moment sporządzenia nagrania i mając na uwadze wiedzą zmarłego co do tego, że obrót nieruchomościami odbywa się w formie aktu notarialnego, oświadczenie to nie dotyczyło darowizny, tylko rozrządzenia na wypadek śmierci, co z kolei nakazuje powątpiewać, czy zmarły rzeczywiście posiadał wiedzę na temat warunków sporządzania testamentów ustnych. Dalsze wątpliwości budzi również okoliczność, że mimo, że M. R. (1) miał powziąć wiedzę na temat zasad sporządzania testamentów ustnych, nie polecił świadkom, ażeby ci spisali jego oświadczenie. Zgodnie z art. 952 § 2 k.c. treść testamentu ustnego może być stwierdzona w ten sposób, że jeden ze świadków albo osoba trzecia spisze oświadczenie spadkodawcy przed upływem roku od jego złożenia, z podaniem miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma, a pismo to podpiszą spadkodawca i dwaj świadkowie albo wszyscy świadkowie. Dopiero w braku spisania oświadczenia na powyższych zasadach możliwe jest stwierdzenie jego treści poprzez zgodne zeznania świadków złożone przed sądem w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku. Biorąc bowiem pod uwagę wagę oświadczenia i okoliczność, że M. R. (1) miał powziąć wiedzę na temat zasad sporządzania testamentów ustnych, spisanie złożonego przez spadkodawcę oświadczenia byłoby działaniem racjonalnym i w pełni uzasadnionym.

Dodatkowo jak wynika z zeznań świadka R. S. (k. 231 v., nagranie 01:09:24), jego zdaniem spadkodawca mógł myśleć, iż nagranie z k. 128 stanowi testament, a nadto nie był on zbyt biegły w kwestiach prawnych. Kłóci się to z poprzednią refleksją świadków o zapoznaniu się spadkodawcy z tematyką sporządzania testamentów, skoro tuż po jego rzekomym złożeniu nie spisano treści oświadczenia, a następnie nagrano ustne nieważne rozrządzenie testamentowe.

Nie mogło też ujść uwadze Sądu Okręgowego, że wszyscy trzej świadkowie testamentu ustnego to osoby wielokrotnie skazane prawomocnymi wyrokami sądów za popełnione przestępstwa o dużej wadze gatunkowej (k. 216 – 221). Oczywiście okoliczność ta sama z siebie nie wyklucza ich z grona potencjalnych świadków testamentu ustnego, jednak powoduje, iż nie sposób uznać ich za osoby wyjątkowo przerażone możliwością odpowiedzialności za przestępstwo z art. 233 § 1 k.k.

W dalszej kolejności wskazać wypada, że w świetle art. 952 § 1 k.c. testament ustny może zostać sporządzony jedynie w razie wystąpienia na moment jego sporządzania obawy rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione. W ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach tej konkretnej sprawy żadna z wyżej wymienionych przesłanek nie wystąpiła. Trzeba mieć przy tym na uwadze, że instytucja testamentu ustnego stanowi szczególną formę testowania, przewidzianą w okolicznościach nadzwyczajnych, gdy zachowanie zwykłej formy testamentu, w tym formy aktu notarialnego, nie jest w danych okolicznościach możliwe lub wprawdzie jest możliwe, ale dochowanie tej formy jest bardzo utrudnione, albo gdy zachodzi obawa rychłej śmierci, a zatem istnieje realna obawa, że spadkodawca wkrótce umrze. Skoro jest to szczególna forma testowania tym samym przepisy ją regulujące wymagają ich interpretacji w sposób ścisły, brak bowiem ustawowych przesłanek do złożenia oświadczenia w tej szczególnej formie wyłącza możliwość ważnego rozrządzenia na wypadek śmierci. W doktrynie podkreśla się, że wystarczające jest zajście jednej z tych okoliczności, by dopuszczalne było sporządzenie testamentu ustnego. Natomiast w innych okolicznościach testament ustny, mimo jego sporządzenia, nie wywoła zamierzonych przez spadkodawcę skutków prawnych, będzie nieważny (J. Kuźmicka-Sulikowska, w: E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz KC, 2017, s. 1820).

W aktualnym orzecznictwie przyjmuje się za miarodajne tzw. ujęcie subiektywno-obiektywne obawy rychłej śmierci, w myśl którego zachodzi ona wówczas w chwili sporządzenia testamentu, gdy testujący rzeczywiście obawia się rychłej śmierci (czynnik subiektywny) i obawa ta jest usprawiedliwiona okolicznościami o charakterze obiektywnym. Innymi słowy subiektywno-obiektywną przesłankę obawy rychłej śmierci uważa się za spełnioną, jeżeli jednocześnie spadkodawca ma subiektywne (wewnętrzne) przekonanie, że grozi mu rychła śmierć oraz istnieją okoliczności uzasadniające takie przekonanie (np. gwałtowne pogorszenie jego stanu zdrowia, uczestnictwo w wypadku).

Przechodząc do weryfikacji przesłanki obawy rychłej śmierci spadkodawcy, zdaniem Sądu Okręgowego nie zostało wystarczająco wykazane, ażeby w dniu, w którym miało dojść do sporządzenia testamentu ustnego, doszło do ziszczenia tychże przesłanek.

Jak wynika z opinii powołanego w sprawie biegłego, stan zdrowia spadkodawcy pogarszał się konsekwentnie na przestrzeni ostatnich miesięcy życia i był wynikiem ogólnego wyniszczenia organizmu. Biegły określił wręcz stan M. R. (1) jako „powolne umieranie”, czy „postępujący zanik fizyczny organizmu” (k. 318). Z tego punktu widzenia nie sposób zaprzeczyć, by spadkodawca od co najmniej lipca-sierpnia 2020 r. znajdował się w stanie zdrowia prowadzącym nieuchronnie do zgonu, czego subiektywną świadomość posiadał.

Wypada jednak przypomnieć, że dla przyjęcia, iż zachodziła obawa rychłej śmierci uzasadniająca sporządzenie testamentu ustnego, nie wystarczy, że testator odczuwał lęk przed śmiercią, lecz musi temu współtowarzyszyć jego świadomość, iż z jakiejś przyczyny możliwe jest, że jego śmierć rychło nastąpi (post. SN z 15.2.2008 r., I CSK 381/07).

W postanowieniu z dnia 14 lutego 2019 r. w sprawie IV CSK 583/17 Sąd Najwyższy wyraził nadto pogląd, że jeżeli w związku z kolejnym, wyraźnie odczuwalnym pogorszeniem stanu zdrowia, dotknięta śmiertelnym schorzeniem osoba sporządza testament ustny, i w tym czasie istnieje już obiektywnie niebezpieczeństwo rychłej śmierci, nie można negować zaistnienia przesłanki określonej w art. 952 § 1 k.c. tylko dlatego, że pogorszenie stanu zdrowia ma charakter ciągły, a nie nagły, i osoba nie miała precyzyjnej wiedzy o stopniu rzeczywistego zagrożenia (podobnie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2019 r., sygn. I CSK 269/18). Z powyższego wynika, że skuteczność rozrządzenia na wypadek śmierci w formie testamentu ustnego nie jest uzależniona od nagłego pogorszenia stanu zdrowia, które może następować w sposób systematyczny, a zatem w dłuższym przedziale czasowym, ale dla swej ważności wymaga aby w chwili testowania, spadkodawca odczuwał wyraźne pogorszenie stanu zdrowia, a zatem chodzi o stan, w którym w przypadku osób o chorych, u których nie obserwuje się stanów przejściowej, istotnej poprawy, osoba chora poczuje się gorzej niż zwykle i aby w jej świadomości pojawiło się przekonanie, że ów stan może doprowadzić do rychłej śmierci.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy, gdzie w świetle opinii biegłego stan chorego systematycznie się pogarszał i raczej trudno mówić, aby dochodziło do stanów czasowej, istotnej poprawy, o wystąpieniu obawy rychłej śmierci można byłoby mówić wtedy, gdyby na skutek kolejnego, istotnego pogorszenia stanu zdrowia, spadkodawca poczuł się na tyle źle, że pojawiła się u niego obawa, że wkrótce umrze.

W ocenie Sądu Okręgowego na dzień 27 września 2020 r., wskazany przez wnioskodawczynię jako data sporządzenia testamentu ustnego, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, taki stan w odniesieniu do M. R. (1) nie wystąpił.

Nie sposób bowiem nie zwrócić uwagi, jak słusznie podkreślił Sąd I instancji, że w okresie od 1 do 13 października 2020 r., tj. około dwa tygodnie po sporządzeniu rzekomego testamentu ustnego, spadkodawca przebywał w ZOZ w N., a stan ogólny jego zdrowia w chwili opuszczenia szpitala określano na dość dobry. Na istotne pogorszenie stanu zdrowia spadkodawcy na moment sporządzania testamentu ustnego nie wskazuje również sporządzona w niniejszej sprawie opinia biegłego ani dokumentacja medyczna. Wprawdzie we wrześniu spadkodawca dwukrotnie spotkał się z księdzem A. M., który udzielił mu sakramentu, jednak jak wynika z zeznań tego świadka, był to sakrament udzielany chorym i sam duchowny nie traktował tego jako ostatniej posługi na rzecz spadkodawcy, planując kolejne spotkanie.

W ocenie Sadu Okręgowego szczególnie istotny dowód na okoliczność obawy rychłej śmierci stanowią jednak zeznania wnioskodawczyni, która na co dzień opiekowała się spadkodawcą. Jak zauważył Sąd I instancji, wprawdzie wnioskodawczyni wskazała, że w tamtym czasie spadkodawca miał trudności z oddychaniem oraz uskarżał się na ból i dyskomfort, wynikający z leżącego trybu życia, jednak spadkodawca uskarżał się na te dolegliwości od dłuższego czasu i sama wnioskodawczyni nie powoływała się na to, ażeby w czasie gdy miało dojść do sporządzenia testamentu ustnego doszło do istotnego zaostrzenia tych dolegliwości. Jak podała wnioskodawczyni we wrześniu stan zdrowia spadkodawcy był lepszy niż na nagraniu – chodzi o nagranie z października 2020 r. - (przesłuchanie wnioskodawczyni na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2022 r., protokół audio-wideo: 0:38:10), ogólnie w sierpniu, wrześniu źle się czuł, tego dnia – chodzi o dzień sporządzenia testamentu ustnego – gorzej się nie poczuł (przesłuchanie wnioskodawczyni na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2022 r., protokół audio-wideo: 0:49:40), stan M. w dniu 27 września 2020 r. - tj. w dniu wskazanym przez wnioskodawczynię jako data sporządzenia testamentu ustnego - nie różnił się niczym od stanu zdrowia z początku września (przesłuchanie wnioskodawczyni na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2022 r., protokół audio-wideo: 01:07:00).

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że na dzień w którym miało dojść do sporządzenia testamentu ustnego w stosunku do spadkodawcy nie zachodziła przesłanka obawy rychłej śmierci, albowiem w dniu 27 września 2020 r. nie miało miejsca wyraźnie odczuwalne pogorszenie stanu zdrowia spadkodawcy.

W ocenie Sądu Okręgowego na moment sporządzenia rzekomego testamentu ustnego nie wystąpiły również żadne szczególne okoliczności, które czyniły niemożliwym lub bardzo utrudnionym możliwość sporządzenia testamentu w formie aktu notarialnego przez notariusza. Jak wynika z zeznań świadków, spadkodawca zdawał sobie sprawę z możliwości zorganizowania wizyty notariusza w domu, jednak z nieustalonych powodów nie chciał z tej możliwości skorzystać. W tym miejscu trzeba wyraźnie wskazać, że sama subiektywna niechęć chorego do zorganizowania spotkania w domu nie stanowi podstawy do twierdzenia, że sporządzenie testamentu w formie aktu notarialnego było bardzo utrudnione. Tym bardziej brak podstaw ku temu aby twierdzić, że sporządzenie aktu notarialnego było niemożliwe, bowiem mimo panującego stanu epidemii, notariusze jeździli do osób stawających do aktów, co potwierdziła również przesłuchana w charakterze świadka pracownica kancelarii notarialnej D. S. (2).

W tych okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego, spadkodawca nie sporządził ważnego testamentu w formie testamentu ustnego, a zatem dziedziczenie po zmarłym M. R. (1) nastąpiło według porządku ustawowego, co zostało stwierdzone w sporządzonym przez notariusza akcie poświadczenia dziedziczenia, wobec czego brak podstaw do jego uchylenia, a zatem przedmiotowy wniosek należało oddalić nie modyfikując porządku spadkobrania, co też Sąd I instancji uczynił.

W związku z powyższym, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., w punkcie I. postanowienia Sąd Okręgowy apelację oddalił jako bezzasadną.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie II. postanowienia i na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z art. 98 §1 1 zd. 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, zasądził od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za II instancję do dnia zapłaty.

SSO Jacek Barczewski