Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 181/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Kaniok

Protokolant: Gabriela Kaszuba

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. L. i A. L.

przeciwko B.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 listopada 2021 r., sygn. akt XXVIII C 2036/21

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim w części, w ten sposób, że oddala powództwo o zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 4 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty i wskazuje, że pozwanemu przysługuje prawo zatrzymania świadczenia zasądzonego w kwocie 62 910,65 zł (sześćdziesiąt dwa tysiące dziewięćset dziesięć złotych sześćdziesiąt pięć groszy) oraz w kwocie 26 192,46 CHF (dwadzieścia sześć tysięcy sto dziewięćdziesiąt dwa franki szwajcarskie czterdzieści sześć centymów) do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego w kwocie 224 999,98 zł (dwieście dwadzieścia cztery tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych dziewięćdziesiąt osiem groszy) otrzymanego tytułem kapitału na podstawie umowy o kredyt (...) z dnia 16 grudnia 2005 r. albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od B. na rzecz J. L. i A. L. kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Ewa Kaniok

Sygn. akt V ACa 181/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym ustalił, iż umowa o kredyt (...) nr (...) z dnia 16 grudnia 2005 roku, zawarta pomiędzy powodami A. L. oraz J. L., a pozwanym B. jest nieważna; w punkcie drugim zasądził od B. solidarnie na rzecz A. L. oraz J. L. kwotę 62.910,65 zł oraz 26.192,46 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 4 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty; w punkcie trzecim zasądził od B. solidarnie na rzecz A. L. oraz J. L. kwotę 3.128,27 CHF, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 6 maja 2021 r. do dnia zapłaty; w punkcie czwartym oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w punkcie piątym zasądził od B. solidarnie na rzecz A. L. oraz J. L. koszty procesu w całości wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Z ustaleń faktycznych jakie legły u podstaw tego rozstrzygnięcia wynika, że w dniu 15 listopada 2005 r. A. L. i J. L. złożyli w placówce pozwanego banku wniosek o udzielenie kredytu w walucie CHF w kwocie 255 000 zł do spłaty w ciągu 408 miesięcy. Celem kredytu było sfinansowanie budowy domu. W dacie składania wniosku powodowie posiadali wykształcenie wyższe oraz zajmowali stanowiska referendarza oraz specjalisty ds. informatyki i przetargów, nie prowadzili działalności gospodarczej.

Przy ubieganiu się o kredyt powodowie podpisali oświadczenie o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym. Oświadczenie to zawierało informację o wysokości stawek referencyjnych WIBOR dla PLN oraz LIBOR dla walut CHF, EUR i USD, oraz informację, że w przypadku kredytów walutowych ryzyko kursowe ponosi kredytobiorca. Do oświadczenia załączony był również obrazujący kształtowanie się kursu CHF do PLN.

W dniu 16 grudnia 2005 r. powodowie oraz B. zawarli umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. Pozwany bank udzielił kredytu w kwocie 255.000,00 zł z przeznaczeniem na budowę domu metodą gospodarczą. Wypłata kredytu miała być zrealizowana w transzach na rachunek kredytobiorcy. Spłata miała nastąpić w ciągu 408 miesięcy. Częścią umowy był regulamin. Umowa została zawarta za pomocą wzorców umownych stosowanych przez Bank .

Zgodnie z §2 ust. 2 umowy, kredyt był indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w B. w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.

Zgodnie z § 6 ust. 1 i 3 umowy kredyt oprocentowany został według zmiennej stopy procentowej, ustalanej jako suma stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) i stałej marży banku. Na dzień zawarcia umowy wysokość zmiennej stopy procentowej wynosiła 2,19 % natomiast wysokość marży banku ustalona została na 1,40 p.p. na cały okres kredytowania. Stopa referencyjna ulegała zmianie w cyklu kwartalnym i przyjmowała wartość z ostatniego dnia roboczego ostatniego miesiąca poprzedzającego kolejny kwartał kalendarzowy (§ 6 ust. 5).

Kredyt został w umowie określony jako indeksowany do CHF – taka wzmianka znalazła się w § 2 ust. 2. Wypłata miała nastąpić w PLN po przeliczeniu na CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w B. w dniu uruchomienia kredytu lub transzy (§ 2 ust. 2). Spłata miała następować w PLN z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych B.. (§ 7 ust. 1).

W umowie ani w regulaminie nie wskazano sposobu ustalania kursu w Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w banku.

W dniu 19 marca 2012 r. strony zawarły aneks nr 1 wprowadzający do umowy postanowienia regulujące sposób ustalania kursów wymiany walut obcych. Podstawą ustalenia kursu miał być kurs bazowy stanowiący średnią arytmetyczną z ofert kupna i sprzedaży waluty indeksacji publikowany w serwisie Reuters w chwili tworzenia Tabeli Kursów Walut Obcych. Ponadto zastrzeżono, iż wartości kursów kupna i sprzedaży z Tabeli Kursów Walut Obcych mogą odbiegać od kursu bazowego o nie więcej niż 10%. Tabela Kursów Walut Obcych miała być publikowana każdego dnia między godziną 8:00 a 10:00. Przedmiotowym aneksem zmieniono również sposób spłaty kredytu. Od zawarcia aneksu spłata rat kredytu miała odbywać się w walucie indeksacji tj. CHF.

Pismem z dnia 30 listopada 2020 r. strona powodowa wezwała pozwany bank do zapłaty 62.910,65 zł oraz 26.192,46 CHF w terminie 30 dni od otrzymania tegoż pisma.

Bank poinformował, że nie widzi podstaw do rozpatrzenia reklamacji powodów.

Od daty zawarcia umowy kurs CHF znacznie wzrósł (na datę zamknięcia rozprawy kurs wynosił ok. 4,36 zł), co spowodowało wzrost rat i salda zadłużenia.

Do dnia wniesienia powództwa strona powodowa zapłaciła na rzecz pozwanego tytułem wykonywania umowy łącznie kwotę 109.655,97 zł oraz 29.320,73 CHF.

Sąd Okręgowy odniósł się do treści uzasadnienia wyroku z dnia 9 maja 2019 r. w sprawie I CSK 242/19, w którym Sąd Najwyższy wypowiedział się za kontynuowaniem takiej samej umowy jak w sprawie niniejszej - z wyłączeniem klauzul indeksacyjnych (kredyt złotowy oprocentowany według stawki LIBOR + marża banku). Odniósł się do treści wyroku TSUE z 3 października 2019 r. oraz Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI ACa 114/19 (wyrok I instancji XXV C 1059/16).

Strona powodowa w pierwszej kolejności powoływała się na nieważność umowy kredytu.

Sąd wskazał, że w myśl art. 58 § 1 k.c. umowa sprzeczna z ustawą jest nieważna. Podał i wyjaśnił treść art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Zgodnie z treścią umowy kredyt był indeksowany. Przy wypłacie kredyt miał zostać przeliczony po kursie kupna dewiz zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku. Po obliczeniu wysokości rat kapitałowo-odsetkowych każda z nich miała być spłacana w złotych po ponownym przeliczeniu według kursu sprzedaży z dnia wymagalności raty określonego w tabeli kursów banku.

Zdaniem Sądu kwestionowana umowa nie sprzeciwia się przepisowi art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe. Umowa kredytu indeksowanego nie była sprzeczna z obowiązującym do stycznia 2009 r. brzmieniem art. 358 § 1 k.c. W tym okresie obowiązywał już bowiem art. 358 1 § 2 k.c. zezwalający na określenie wysokości świadczenia pieniężnego przez odwołanie do innego niż pieniądz miernika wartości

Pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego przed rokiem 2011 (kiedy w ustawie Prawo bankowe określono jej postanowienia) należy uznać za ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok SN z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18 i powołane tam wcześniejsze orzecznictwo).

W przypadku umowy kredytu zawartej w sprawie niniejszej nie sposób jest również mówić o nieważności ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Zdaniem Sądu rozważana w sprawie niniejszej umowa kredytu indeksowanego do CHF nie sprzeciwia się zasadom współżycia społecznego. Umowy tego rodzaju wiążą się ze znacznym ryzykiem dla kredytobiorców, ale na poziomie porównywalnym z niewątpliwie dopuszczonym przez prawo kredytem walutowym, wypłacanym i spłacanym w CHF. Kredytobiorca nie znajdował się w nietypowej sytuacji, w szczególności nie wykazał by działał w warunkach konieczności finansowej.

Choć tak rozumianą indeksację kredytu należy uznać za dopuszczalną co do zasady, to w ocenie Sądu postanowienia umowy opisane w pozwie a określające indeksację są nieważne jako sprzeczne z art. 353 1 k.c.

W umowie będącej przedmiotem niniejszego postępowania strony jednoznacznie wskazały kwotę udzielonego kredytu oraz sposób określania oprocentowania oparty o średnią arytmetyczną stawek LIBOR. Aby umożliwić jej zastosowanie strony wprowadziły do umowy klauzulę indeksacyjną, na podstawie której kwotę wypłaconego kredytu przeliczono na franki szwajcarskie po kursie kupna wynikającym z tabeli banku. Od tak powstałego salda w walucie szwajcarskiej naliczano umówione odsetki, zaś każdorazowa rata była przeliczana na złotówki według kursu z tabeli banku z dnia zapłaty.

W umowie kredytu brak jest precyzyjnych zasad, którymi bank miał się kierować przy ustalaniu kursów. Brak jest również przepisów prawa, które wpływają na sposób określania kursu przez pozwanego. Oczywiście bank nie ma wpływu na wysokość kursów stosowanych na rynkach walutowych. Jednak sposób określania kursów stosowanych przez bank dla poszczególnych transakcji w świetle umowy jest niczym nieograniczony. Wbrew pozorom kryteria rynkowe i potencjalny wpływ nadzoru finansowego nie stanowią tu wystarczającej granicy. Ustalenie kursu na zbyt niskim (w przypadku kupna) lub zbyt wysokim (w przypadku kursu sprzedaży) poziomie nie musi spowodować rezygnacji kontrahentów banku z transakcji walutowych. Bank może ponadto ustalić równocześnie kilka tabel kursów i stosować je w zależności od rodzaju transakcji (a więc inny kurs stosować dla transakcji kantorowych, inny dla skupu/sprzedaży za pośrednictwem rachunków bankowych, zaś jeszcze inny dla obliczeń związanych z udzielaniem i spłatą kredytów).

Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 6 marca 1992 r., sygn. III CZP 141/91 oraz uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 r., sygn. III CZP 50/92, "Okoliczności, od zaistnienia których ma być uzależniona w regulaminie bankowym zmiana wysokości oprocentowania wkładów i kredytów, powinny być skonkretyzowane w taki sposób, aby w przyszłości mogła być dokonana należyta ocena, czy rzeczywiście one wystąpiły i czy w związku z tym zmiana oprocentowania jest obiektywnie usprawiedliwiona".

Pozwany bank dostrzegł potrzebę zgodnego z powyższymi wskazówkami ukształtowania regulacji dotyczących zmiennego oprocentowania, ale całkowicie pominął je przy tworzeniu pierwotnego kształtu postanowień dotyczących sposobu ustalania kursów walut. Kwota kredytu podlegająca zwrotowi nie jest w umowie ściśle oznaczona, jak również nie są wskazane szczegółowe, obiektywne zasady jej określenia. Nie było przy tym możliwości wypłaty kwoty kredytu w innej walucie niż złoty skoro walutę wypłaty kredytu określono w umowie na złote polskie (§ 2 ust. 1). Tym samym uznać należy, że, w zestawieniu z określonym celem kredytowania, umowa jednoznacznie identyfikowała walutę wypłaty jako złote, uniemożliwiając wypłatę kredytu w innej walucie.

Dopiero następczo w wyniku zawarcia aneksu nr 1 z dnia 19 marca 2012 r. w umowie został określony sposób ustalania kursów kupna i sprzedaży w Tabeli Kursów Walut Obcych. Wartość kursów kupna i sprzedaży nie mogła odbiegać więcej niż 10% od kursu bazowego. Mimo, więc wprowadzenia dokładniejszego określenia sposobu określania kursu, przedmiotowym aneksem bank cały czas posiadał pewną dowolność w kształtowaniu stosowanych przez siebie kursów. Pozwany mógł wybierać kurs dla niego najkorzystniejszy, a następnie zastosować go jako „kurs bazowy” przy ustalaniu kursów w publikowanej przez siebie Tabeli Kursów Walut Obcych.

Sąd podkreślił, że nie ma znaczenia w jaki sposób bank w rzeczywistości ustalał kursy walut. Analizie w świetle przepisów regulujących granice swobody umów podlega treść czynności prawnej, a nie sposób wykonywania umowy.

Powyższe oznacza, że bankowi pozostawiono w istocie swobodne określenie kwoty podlegającej zwrotowi przez kredytobiorcę, ponieważ umowa, w obu jej częściach, nie precyzuje sposobu, w jaki kredytujący bank wyznacza kursy walut w sporządzanej przez siebie Tabeli kursów. Najpierw bank może w zasadzie dowolnie określić kursy walut w Tabeli kursów, a następnie przy ich wykorzystaniu jednostronnie określić kwotę (we frankach), którą kredytobiorca ma zwrócić i która stanowić będzie podstawę naliczania odsetek. Nie ma przy tym znaczenia czy ustalając Tabelę kursów bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i jaki jest ich kształt, gdyż, nie stanowiąc elementu stosunku prawnego łączącego strony, również te zasady są zależne od woli banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie.

Dla oceny kształtu umowy nie ma też znaczenia, że aktualnie Narodowy Bank Polski posługuje się zbliżonym sposobem ustalania wysokości kursów walut, w tym kursu średniego. Celem ustalania kursów walut przez NBP nie jest ich stosowanie w umowach z konsumentami.

W ten sposób pozwany bank zastrzegł dla siebie możliwość jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania drugiej strony: poprzez zwiększenie wartości salda wyrażonego w CHF za pomocą obniżenia kursu zakupu przy wypłacie kredytu (co ma również bezpośredni wypływ na ostateczną kwotę uzyskanych przez bank odsetek) oraz przez podniesienie kursu sprzedaży przy spłacie poszczególnych rat i zwiększenia wyrażonego w złotych polskich świadczenia kredytobiorcy. De facto spread naliczony przy wypłacie kredytu stanowi ukrytą prowizję banku podnoszącą kwotę kapitału podlegającego oprocentowaniu.

Tak więc w ocenie Sądu rozważane postanowienia są sprzeczne z art. 353 1 k.c., a tym samym nieważne na podstawie art. 58 § 1 k.c.

Klauzula indeksacyjna nie należy do postanowień przedmiotowo istotnych umowy kredytu. Zdaniem Sądu Okręgowego do essentialia negotii takiej umowy należy waluta indeksacji oraz oprocentowanie obliczane w sposób charakterystyczny dla tej waluty. Nieważność postanowień dotyczących przeliczania kwoty kredytu na walutę polską musiałaby zatem oznaczać nieważność umowy w całości – ze względu na brak jej istotnych postanowień.

Uznanie klauzuli indeksacyjnej jedynie za postanowienie podmiotowo istotne również prowadzi do wniosku o nieważności umowy. Zdaniem Sądu strony nie zawarłyby opisanej w pozwie umowy bez postanowień odnoszących się do przeliczeń PLN na CHF. Wskazuje na to już ustalenie wysokości odsetek w oparciu o stopę procentową stosowaną na rynku do waluty szwajcarskiej. Sądowi nie są znane żadne przepisy prawa polskiego, zakazujące stosowania stóp procentowych charakterystycznych dla CHF do wierzytelności wyrażonych w PLN. Jednakże na rynku takie umowy nie są zawierane. Indeksacja, czyli przeliczenie kredytu na CHF ma umożliwić zrównoważenie wierzytelności i zobowiązań banku. Bez tej operacji zastosowanie stopy procentowej innej waluty do PLN byłoby ekonomicznie niewykonalne.

Drugim argumentem jest sama konstrukcja umowy. Kredyt indeksowany został szczegółowo uregulowany w regulaminie ustalanym przez organy banku, a więc w sposób wskazujący na wyłączenie opisanych tam warunków od możliwości negocjacji. Potencjalny kredytobiorca nie miał możliwości zawarcia umowy kredytowej w złotych z oprocentowaniem innym niż oparte o stawkę WIBOR niż poprzez umowę kredytu indeksowanego. Mógł jedynie zawrzeć umowę – albo z niej zrezygnować.

Sąd przywołał i wyjaśnił treść art. 58 § 3 k.c. i wskazał, że bez zakwestionowanego postanowienia umowa kredytu nie zostałaby zawarta w ogóle, względnie na innych warunkach. To oznacza, że umowę należało uznać za nieważną w całości.

Niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu Okręgowego zawarte w umowie i regulaminie postanowienia określające sposoby wyliczenia kwoty kredytu podlegającej spłacie i wysokości rat kredytu są abuzywne, a tym samym nie wiążą powodów. W realiach sprawy niniejszej prowadzi to do nieważności umowy, gdyż zakwestionowane postanowienia określają główne świadczenia stron i bez nich nie sposób wykonywać umowy.

Sąd podał i wyjaśnił treść art. 385 1 § 1 k.c. nadto wskazał, że unormowania zawarte w art. 385(1)-385(3) k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58, 353 1 czy 388 k.c.). Stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni.

Sąd wskazał i wyjaśnił, iż zgodnie z art. 385 1 §1 k.c. niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki tj.: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy.

W niniejszym postępowaniu nie było kwestionowane, że strona powodowa zawierając umowę o kredyt korzystała z przymiotu konsumenta.

Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika już z samego sposobu zawarcia umowy – opartego o treść stosowanego przez bank wzorca umowy i oświadczenia o ryzyku. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości marży banku wpływającej na ostateczne oprocentowanie (już stawka LIBOR wynikała z ogólnej części umowy i nie była negocjowana). Za uzgodnioną indywidualnie należy uznać również walutę indeksacji co nie oznacza jednak, że sama konstrukcja indeksacji został uzgodniona indywidualnie. Zgodnie z art. 3 ust. 1 zd. 2 powołanej dyrektywy fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.

Jakkolwiek powołany przepis nie znajduje bezpośredniego zastosowania w prawie polskim, to stanowi wyraźną wytyczną w interpretacji art. 385 1 §1 k.c. Wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę. Wreszcie pozwany nie wykazał, aby strona powodowa realnie wpływała na postanowienia dotyczące indeksacji. Sama decyzja co do zawarcia umowy zawierającej klauzule indeksacyjne, nie oznacza automatycznie, że klauzule te zostały indywidualnie uzgodnione.

Zdaniem Sądu Okręgowego klauzulę indeksacyjną (w tym same postanowienia dotyczące przeliczania kwoty kredytu w PLN na walutę obcą) należy uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej). Nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej.

Wypada wreszcie wskazać na konieczność uwzględnienia celu zawieranej umowy i wprowadzenia do niej określonych postanowień. Celem tym było obniżenie miesięcznego obciążenia kredytobiorcy wiążącego się ze spłatą rat. Osiągnięto to poprzez obniżenie oprocentowania kredytu poprzez zastosowanie mechanizmu indeksacji i zastosowanie niższej stawki referencyjnej. Powyższe stanowisko potwierdził TSUE w sprawie C-260/18 (nb 44).

Skoro obecnie postanowienia dotyczące indeksacji stanowią essentialia negotii umowy, to przed datą uregulowania tej instytucji należy traktować je jako konstytutywne dla tej umowy, a więc określające główne świadczenia stron. Z pewnością dotyczy to postanowień wprowadzających mechanizm przeliczenia kwoty kredytu ze złotych na walutę obcą, a następnie nakazujących ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy w walucie obcej – zarówno jako spłaty kapitału, jak i zapłaty odsetek. Posiłkowy charakter w tej konstrukcji należy natomiast przyznać jedynie postanowieniom regulujących wyłącznie sposób przeliczenia, tj. zastosowanie konkretnych kursów walut (klauzula spreadu walutowego). To, jaki kurs zostanie zastosowany nie przesądza bowiem o konstrukcji całego stosunku prawnego. Umowa pozostaje umową o kredyt indeksowany zarówno w przypadku zastosowania kursów ustalanych przez bank, jak i kursów rynkowych czy średniego kursu banku centralnego.

Zdaniem Sądu w realiach sprawy niniejszej bank nie sprostał obowiązkowi informacyjnemu w zakresie wymaganym przez art. 385 1 § 1 k.c. wykładany zgodnie z orzeczeniami TSUE. W ocenie Sądu kwestia przekazania odpowiedniej informacji dla przyszłego kredytobiorcy jest zasadnicza.

Zwiększenie raty kredytu i jego salda w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. Jeśli kurs waluty przekroczy określony (podany przez bank) poziom, to kredyt stanie się nieopłacalny (w porównaniu do kredytu w walucie krajowej), zaś w wypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do katastrofy finansowej.

Dlatego, w ocenie Sądu Okręgowego wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Ponieważ przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić: poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego oraz konkretnych przykładowych kwot wartości raty i salda charakteryzujących dany kredyt. Skoro zaś obie wartości są uzależnione od kursu waluty – należało również wskazać możliwy do określenia poziom kursu tej waluty. Wymagane informacje winny zostać dostarczone już na etapie składania wniosku kredytowego i w taki sposób, aby umożliwić potencjalnemu kredytobiorcy ich analizę poza lokalem banku.

Pozwany bank przedstawił powodowi pewne informacje dotyczące specyfiki oferowanego kredytu w oświadczeniu o ryzyku. Po pierwsze wskazał, iż zarówno wysokość raty kredytu jak i samego zadłużenia ulega ciągłym wahaniom. Ponadto do samego oświadczenia załączył też wykres przedstawiający historyczny kurs CHF do PLN, a także w samym oświadczeniu znalazła się informacja o wysokości stóp referencyjnych poszczególnych walut tj. PLN, CHF, EUR i USD. W treści samego oświadczenia nie pojawiła się natomiast informacja o aktualnym kursie CHF do PLN. Z kolei przedstawione w oświadczeniu wysokości stóp referencyjnych bez szerszego kontekstu, który nie został zobrazowany, ukazują kredyt indeksowany w znacznie korzystniejszym świetle względem kredytu złotego – wysokości stóp referencyjnych dla kredytów indeksowanych walutami obcymi były znacznie niższe od wysokości stopy referencyjnej kredytu złotowego. Dla kredytu indeksowanego do CHF wysokość stopy referencyjnej wynosiła 2,79 % natomiast dla kredytu złotowego wysokość stopy referencyjnej wynosiła 6,65%, a zatem była ponad dwukrotnie wyższa. Nie podano również przykładowych zmian wysokości raty kredytu przy zmianie wysokości stopy referencyjnej lub kursu waluty indeksacji do złotego. Ponadto nie przedstawiono również porównania wysokości rat kredytu złotowego i indeksowanego.

Zdaniem Sądu posiadanie tych informacji przez przeciętnego konsumenta korzystającego z umowy kredytowej jest wystarczające do podjęcia decyzji. Przeciętny konsument powinien być uważny i ostrożny. W odniesieniu do kredytu w CHF musi to oznaczać wzięcie pod uwagę zjawiska ryzyka kursowego. Nawet rozważny konsument nie jest jednak profesjonalistą, nie posiada wiedzy, ani umiejętności jej profesjonalnego zastosowania. Przy ocenie ryzyka kursowego opiera się na informacji z banku. Dlatego ma prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Dopiero w razie zignorowania tych informacji konsument może ponosić pełną odpowiedzialność wynikającą z zawartej umowy.

Zdaniem Sądu Okręgowego regulacje obowiązujące w dacie zawarcia umowy nie wymagały podawania dalej idących ostrzeżeń. Nie można również stawiać pozwanemu bankowi zarzutu nieprzewidzenia zdarzeń przyszłych, np. uwolnienia kursu franka przez szwajcarski bank centralny na początku 2015 r.

Rekomendacje KNF nie są źródłem prawa, jak również nie stanowią wiążących wytycznych postępowania nawet dla banków: mogą stanowić dopiero pewne kryterium oceny podczas wykonywanie przez KNF obowiązków nadzorczych. Rekomendacja S została wydana w 2006 r. i miała obowiązywać w stosunku do banków od 1 lipca 2006 r. KNF zalecał bankom dołożenie wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne. Jedno ze szczegółowych zaleceń przewidywało podawanie klientom informacji poprzez symulację rat kredytu: zestawienie rat kosztów obsługi ekspozycji kredytowej w PLN i walucie, podanie rat kosztów obsługi w przypadku zastosowania stopy procentowej dla PLN przy zwiększeniu się kapitału o 20 % i wskazanie kosztów obsługi kredytu przy deprecjacji złotego liczonej jako maksymalna zmienność kursów w ciągu 12 miesięcy poprzedzających.

Dokumenty przedstawione przy zawarciu umowy literalnie zdają się w dużej mierze spełniać wymogi rekomendacji. Jednakże zdaniem Sądu nie można uznać, że pozwany bank prawidłowo wypełnił ciążące na nim obowiązki informacyjne dotyczące klauzuli indeksacyjnej, a tym samym całej umowy.

Podsumowując: wobec niejednoznacznego podania informacji o ryzyku kursowym klauzula indeksacyjna może podlegać kontroli nawet jako świadczenie główne.

W dalszej kolejności Sąd ocenił kwestionowane postanowienia umowne w świetle pozostałych przesłanek abuzywności, tj. sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta.

Zdaniem Sądu Okręgowego niedozwolony charakter mają postanowienia umowy:

- w zakresie, w jakim przewiduje zastosowanie kursu ustalonego przez bank w aktualnej Tabeli Kursów Walut Obcych do przeliczenia wypłaconych w złotych środków do CHF oraz wyrażenia w tej walucie salda zadłużenia z tytułu kredytu;

- w zakresie, w jakim przewiduje zastosowanie kursu sprzedaży obowiązującego w banku na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty zobowiązania do obliczenia wysokości raty spłaty.

Podstawą przyjęcia, że postanowienie przewidujące stosowanie kursów wyznaczanych przez bank przy wykonywaniu mechanizmu indeksacji kredytu jest niedozwolone, jest przyznanie przedsiębiorcy prawa do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron umowy. Dotyczy to najpierw kwoty postawionej do dyspozycji kredytobiorcy, a następnie wysokość świadczeń kredytobiorcy, tj. rat, które zobowiązany jest spłacać.

Kredytobiorca narażony jest w ten sposób na arbitralność decyzji banku, a równocześnie, wobec braku jakichkolwiek kryteriów, nie przysługują mu żadne środki, które pozwoliłyby chociażby na późniejszą weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank. Naliczenie spreadu kupna powoduje powiększenie kapitału kredytu bez wyraźnego powiadomienia o tym kredytobiorcy; stanowi de facto prowizję banku, która jednak nie jest wyraźnie wskazywana w treści umowy. W konsekwencji wpływa następnie na wysokość kosztów kredytu. Stanowi to rażące naruszenie interesów konsumenta, naraża go na brak bezpieczeństwa i możliwości przewidzenia skutków umowy. Jest to przy tym postępowanie nieuczciwe, sprzeczne z dobrymi obyczajami jako rażąco naruszające równowagę stron umowy na korzyść strony silniejszej, która nie tylko może żądać spełnienia świadczenia w określonej przez siebie wysokości, ale też korzystać z szeregu postanowień o charakterze sankcji (m.in. podwyższone karne oprocentowanie, możliwość wypowiedzenia umowy), gdyby konsument takiego świadczenia nie spełniał. Uznanie klauzuli spreadu walutowego za postanowienie niedozwolone można uznać za pogląd ugruntowany zarówno na gruncie dyrektywy ( w orzecznictwie TSUE - orzeczenie w sprawie Kasler, w którym uznano spread za opłatę nie znajdującą odzwierciedlenia w świadczeniach banku) jak również w prawie polskim ( uzasadnienie wyroku I CSK 19/18 i poprzedzającego go I CSK 1049/14)

Nie bez znaczenia dla oceny kwestionowanych postanowień umownych pozostaje też orzecznictwo Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i będące jego rezultatem wpisy w rejestrze klauzul niedozwolonych. W szczególności sąd podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 7 maja 2013 roku w sprawie VI ACa 441/13, w którego uzasadnieniu wskazano, że o abuzywności kwestionowanego w tamtym postępowaniu postanowienia decyduje fakt, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF nie jest w żaden sposób formalnie ograniczone, zwłaszcza nie przewiduje wymogu, aby wysokość kursu ustalonego przez Bank pozostawała w określonej relacji do średniego kursu NBP lub kursu ukształtowanego przez rynek walutowy. Powyższe oznacza przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF. To właśnie w tym mechanizmie Sąd Apelacyjny dostrzegł sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji – w tym wysokości wymagalnych rat kredytu – i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku. Nie sposób nie dostrzec, że choć oczywiste jest, że stanowisko Sądu Apelacyjnego nie jest wiążące w niniejszej sprawie, to przyjęta argumentacja znajduje pełne zastosowanie do kwestionowanych postanowień umownych.

Nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego. Istotne jest jedynie, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy swobodę w wyznaczaniu kursu waluty na potrzeby wykonywania umowy, a w konsekwencji – wysokości zobowiązań konsumenta.

Zawarcie aneksu nr 1 w praktyce pozwalającego na spłatę kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji lub po kursie z określonym spreadem – nie przekreśla wcześniejszego wywodu. Skuteczne usunięcie klauzul abuzywnych w drodze czynności prawnej pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą wymaga wyraźnego wskazania, że jej zawarcie ma na celu wyeliminowanie tego rodzaju postanowień z umowy, z podkreśleniem niedozwolonego charakteru tych postanowień. W treści aneksu brak jest tego rodzaju oświadczeń. Zatem aneks należy uznać za bezskuteczny. Treść aneksu nie wskazuje na świadomą, wolną i wyraźną zgodę powodów na rezygnację ze skutków zastosowania wobec pozwanego sankcji wynikającej z dyrektywy 93/13. Tym samym aneksowanie umowy nie wywarło skutku w postaci sanowania mechanizmu indeksacji.

Niezależnie od powyższego, aneks tylko częściowo wyeliminował abuzywne klauzule indeksacyjne, bowiem, regulując stosunek prawny ex nunc, nie odnosił się do arbitralnie ustalonego przez bank kursu stosowanego do przeliczenia wypłacanych w złotych polskich transz kredytu na franki szwajcarskie, ograniczając się do przeliczenia ww. kwoty zadłużenia na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych i to tylko należnych po zawarciu aneksu.

W treści umowy analizowanej w sprawie niniejszej postanowienia składające się na klauzulę indeksacyjną zostały rozrzucone w kilku miejscach. Składają się na nią – poza wymienioną wyżej klauzulą spreadu walutowego, postanowienia umowy:

-w zakresie wskazującym na indeksację kredytu do waluty obcej;

-w zakresie, w jakim przewiduje zastosowanie kursu ustalonego przez bank w aktualnej Tabeli Kursów Walut Obcych do przeliczenia wypłaconych w złotych środków do CHF oraz wyrażenia w tej walucie salda zadłużenia z tytułu kredytu,

- w zakresie, w jakim przewiduje zastosowanie kursu sprzedaży obowiązującego w banku na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty zobowiązania do obliczenia wysokości raty spłaty.

Sformułowana w powyższy sposób klauzula indeksacyjna obejmuje zatem tzw. warunek ryzyka walutowego wskazany przez TSUE m.in. w wyroku C-51/17.

W ocenie Sądu za stwierdzeniem abuzywności klauzuli indeksacyjnej w całości (a więc nie tylko w zakresie tzw. klauzuli spreadowej) przemawiają już przytoczone argumenty związane z brakiem jednoznaczności tego warunku umownego (por. wyrok SN z 10 lipca 2014 r. w sprawie I CSK 531/13 wskazujący na taką możliwość w odniesieniu do głównych świadczeń stron, jak również teza 3 wyroku SN z 14 maja 2015 r. w sprawie II CSK 768/14). Pozwany bank nie zawarł w umowie ani dokumentach związanych z jej zawarciem informacji o rzeczywistym zakresie możliwego do przewidzenia ryzyka kursowego. Niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiała podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego ewidentnie godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego na poziomie informacyjnym, co stanowi o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów. Zdaniem Sądu abuzywność tego postanowienia nie polega na samym włączeniu do umowy ryzyka kursowego – które jak już wskazano jest immanentną cechą obrotu walutowego – ale nieprawidłowe pouczenie o zakresie tego ryzyka. Jeżeli na ryzyko walutowe godzi się konsument należycie poinformowany, to równowaga kontraktowa jest w pełni zachowana i zawierania umów odwołujących się do tego ryzyka nie można czynić zarzutu przedsiębiorcy.

Zdaniem Sądu Okręgowego klauzula indeksacyjna skutkuje również asymetrycznym rozkładem ryzyka związanego z zawarciem umowy – w szczególności ryzyka kursowego. Rozważane w sprawie niniejszej umowy przenoszą ryzyko kursowe na konsumenta nie tylko mocą poszczególnych postanowień umowy, ale samą jej konstrukcją. Po wypłacie kredytu bank otrzymuje jego zwrot w ratach z umówionymi odsetkami stosownie do harmonogramu spłat wyrażonego w walucie obcej. Ewentualny wzrost kursu waluty nie wpływa na zwiększenie się świadczenia należnego bankowi obliczonego w tej walucie. Bank podkreślił, że nie jest beneficjentem aprecjacji waluty, zaś jego interesy są zaspokajane niezależnie od aktualnego kursu. Innymi słowy bank zarabia na kredycie nawet w sytuacji spadku kursu. Tymczasem w sytuacji wzrostu kursu waluty aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN. Niezależnie od aktualnego kursu bank jest w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone dla siebie w umowie, tymczasem ciężar spełnienia tego świadczenia spoczywa wyłącznie na konsumencie. To stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść, a zatem stanowi o naruszeniu jego interesów. Znaczące – niekiedy nawet dwukrotne – zwiększenie salda zadłużenia w PLN i związane z tym proporcjonalne powiększenie należności odsetkowych nakazują określić to naruszenie jako rażące. Tym samym obie przesłanki uznania klauzuli za abuzywną zostały spełnione ( wyrok SN z 13 lipca 2005 r. w sprawie I CSK 832/04).

Za uznaniem klauzuli indeksacyjnej za niedozwolone postanowienie umowne przemawiają również przytoczone wyżej argumenty dotyczące samej klauzuli spreadu walutowego. Zdaniem Sądu samo uznanie tej ostatniej klauzuli za abuzywną musi skutkować zastosowaniem sankcji z art. 385 1 § 1 k.c. do całej klauzuli indeksacyjnej, w szczególności również do warunku ryzyka kursowego. Poprzestanie na usunięciu z treści umowy jedynie postanowień odnoszących się do tabeli kursowej oznaczałoby odwołanie się do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność (por., wyrok TSUE w sprawie C-19/20 nb 67 i 68).

W niniejszej sprawie, wobec wyraźnego stanowiska strony powodowej odwołującego się do nieważności umowy, nie ma obawy, że ustalenie nieważności umowy doprowadzi do niekorzystnych i penalizujących skutków dla konsumenta. Nie zachodzi więc sytuacja, w której konsument jest postawiony przed koniecznością wyboru między dwoma rozwiązaniami, z których każde jest dla niego ex definitione niekorzystne: pozostawieniem niekorzystnej luki w umowie albo następczą akceptacją niekorzystnej klauzuli. Nie ma zatem żadnych powodów by uznać, że stwierdzenie nieważności całej umowy odbyłoby się ze szkodą dla konsumenta, naruszając jego interes ekonomiczny. Pogląd ten został jednoznacznie potwierdzony wyrokiem TSUE z 3 X 2019r. w sprawie C-260/18.

Technicznym skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową: pozostaje sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania kursów. W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorców. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia choćby jednej ze stron, umowę należy uznać za nieważną.

Jedynym wyznacznikiem dopuszczalności trwania umowy po usunięciu zakwestionowanych postanowień są przepisy prawa. Mimo ekonomicznej oczywistości stosowania stawki LIBOR wyłącznie do należności walutowych, Sądowi nie są znane obowiązujące w dacie zawarcia umowy przepisy prawa polskiego wprost nakazujące takie postępowanie, ani też wyraźnie zakazujące takich działań. W ocenie Sądu Okręgowego umowa po usunięciu klauzuli indeksacyjnej nie może trwać z przyczyn płynących z ogólnych zasad prawa cywilnego. Klauzula indeksacyjna w rozumieniu analizowanej tu umowy stanowi element określający główne świadczenie stron. Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron musi oznaczać brak konsensu co do zawarcia umowy w ogóle. To zaś oznacza, że na skutek kontroli abuzywności umowę należy uznać za nieważną. Na nieważność umowy po usunięciu z niej klauzuli indeksacyjnej wskazuje również treść art. 353 ( 1) k.c. gdyż mechanizm indeksacji decyduje o naturze stosunku prawnego. Pominiecie tych elementów wypacza gospodarczy sens umowy oraz oznacza, że umowa nie będzie odpowiadała pierwotnej woli stron. Z dniem 1.01.2018r. weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016.1011 z dnia 8.06.2016r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych i zmieniające dyrektywy 2008/48/WE i 2014/17/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 596/2014 - znane szerzej jako rozporządzenie BMR. Nie ma przeszkód by stosować LIBOR zarówno w umowach zawartych po wejściu w życie rozporządzenia BMR jak i przed tą datą, jednak wskaźnik ten obliczany jest jedynie dla 5 walut w tym EURO. Przyjąć należy, że w/w rozporządzenie zabrania stosowania stawki LIBOR jako wskaźnika referencyjnego dla wierzytelności wyrażonych w PLN. Dla sprawy niniejszej oznacza to, że umowa kredytu hipotecznego w PLN oprocentowana według wskaźnika LIBOR jest sprzeczna z powołanym rozporządzeniem, a zatem nieważna z mocy art. 58 § 1 k.c..

Sąd stwierdził, że klauzula indeksacyjna wobec niewypełnienia obowiązku informacyjnego co do zakresu ryzyka kursowego w zakresie określonych wyrokiem TSUE C186/17 jest niejednoznaczna, a więc poddającą się badaniu pod kątem abuzywności. Klauzula indeksacyjna obejmująca warunek ryzyka kursowego jest abuzywna z uwagi na brak transparentności, asymetryczne rozłożenie ryzyka i przyznanie bankowi uprawnienia do swobodnego modyfikowania świadczenia konsumenta.

Po usunięciu klauzuli indeksacyjnej dalsze trwanie umowy jest niemożliwe ze względu na:

-zakaz zastosowania stawki LIBOR w odniesieniu do wierzytelności wyrażonych w złotych,

-sprzeczność tak powstałej umowy z naturą umowy kredytu indeksowanego,

-wątpliwości co do zakresu konsensusu stron w zawieranej umowie.

To zaś prowadzi do wniosku o nieważności umowy.

Sąd wskazał i wyjaśnił treść art. 189 k.p.c. W ocenie Sądu strona powodowa miała interes prawny w ustaleniu nieważności umowy. Zawarta pomiędzy stronami umowa kredytowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorcy o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Wniosek przeciwny byłby zasadny tylko przy przyjęciu, że prawomocne orzeczenie sądu wiąże nie tylko w zakresie sentencji, ale również motywów rozstrzygnięcia, co do czego nie ma jednak zgody w orzecznictwie i doktrynie, na co stanowczo wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 9 stycznia 2019 r. w sprawie I CZ 112/19.

Żądanie zapłaty jest również uzasadnione.

W razie nieważności umowy kredytu dokonywane przez niedoszłego kredytobiorcę płatności, mające stanowić spłatę wykorzystanego kredytu, są świadczeniami nienależnymi, podobnie jak świadczeniem nienależnym jest w takiej sytuacji wypłata środków pieniężnych przez bank. Sąd wskazał na art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.

Kwota dochodzona pozwem nie była kwestionowana przez pozwanego i wynikała z dołączonych do pozwu zaświadczeń wydanych przez pozwanego ( pismo z dnia 25 sierpnia 2021 r. k 249 akt).

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia. Odnosząc się do tego zarzutu Sąd wskazał, że zastosowanie znajduje art. 120 § 1 k.c. zdanie drugie. Wymóg podjęcia czynności w najwcześniej możliwym terminie pozwala na elastyczną, dostosowaną do konkretnej sytuacji ocenę obowiązku i możliwości podjęcia takiej czynności przez wierzyciela. W szczególności nie oznacza automatycznego obowiązku podjęcia czynności - wezwania dłużnika do zapłaty - bezpośrednio po spełnieniu własnego świadczenia.

Przy ocenie przedawnienia roszczeń z tytułu zwrotu świadczenia wzajemnego wynikającego z umowy uznanej za nieważną należy uwzględnić zachowanie stron zmierzające do wykonania zobowiązań wzajemnych i dopóki ten stan respektują trudno mówić o wymagalności roszczeń.

Sąd stoi na stanowisku, że do początku biegu terminu przedawnienia roszczeń banku nie dochodzi do momentu, w którym kredytobiorca nie zakwestionuje skuteczności bądź ważności postanowień uprzednio wykonywanej przez siebie umowy (ewentualnie brak ich skuteczności zostanie z urzędu wskazany przez sąd). Dopiero wówczas powstaje stan, w którym bank jako wierzyciel, któremu przysługuje roszczenia o zwrot nienależnych świadczeń, może podjąć czynności zmierzające do postawienia ich w stan wymagalności w rozumieniu art. 120 § 1 k.c.

Sad przyjął zatem, że termin przedawnienia najwcześniej może biec od chwili gdy strona powodowa dowiedziała się, że umowa kredytowa, którą zawarła, zawiera klauzule abuzywne, które mogą skutkować jej nieważnością. W niniejszej sprawie powodowie wezwali pozwanego do zapłaty należności wynikających z przedmiotowego roszczenia w dniu 30 listopada 2020 r. Ze względu na powyższe należy więc przyjąć, że termin przedawnienia roszczeń przez stronę powodową jeszcze nie upłynął.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz zgodnie z art. 455 k.c.

Wezwanie do zapłaty kwot 62.910,65 zł oraz 26.192,46 CHF w terminie 30 dni od dnia otrzymania pisma skierowano wobec pozwanego pismem z dnia 30 listopada 2020 r. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 2 grudnia 2020 r. Odsetki należy więc liczyć od dnia 4 stycznia 2021 r. ponieważ, od tego dnia pozwany pozostaje w opóźnieniu.

W stosunku zaś do kwoty 3.128,27 CHF powodowie domagali się zasądzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty Sąd jednakże zasądził odsetki od dnia następnego po doręczeniu pozwu pozwanemu tj. od dnia 6 maja 2021r. Dopiero z chwilą doręczenia pozwu, pozwany mógł zapoznać się z żądanymi strony powodowej. Nie spełniając ich, od dnia następnego, zaczął pozostawać w opóźnieniu.

Sąd zatem oddalił powództwo dotyczące żądania zasądzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu do dnia doręczenia pozwu pozwanemu.

O kosztach Sad orzekł na podstawie art. 100 zdanie 2 k.p.c .

Sąd jednocześnie działając na zasadzie art. 108 k.p.c. nakazał szczegółowe wyliczenie wysokości kosztów procesu referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

Sąd wydał wyrok na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 15zzs 1 ust 1 pkt 3 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U.2020.1842 t.j. z póź zm).

Apelację od wyroku wniósł pozwany zaskarżając go co do punktów 1, 2, 3, zarzucając:

I. w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia:

a. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powód nie miał możliwości negocjowania warunków kredytu, w sytuacji gdy możliwość spłaty bezpośrednio w walucie kredytu wynikała już z literalnej treści § 8 ust. 4 obowiązującego w dacie zawierania Umowy Kredytu Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług Bankowości Hipotecznej w B.

b. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany dysponował całkowitą swobodą w zakresie ustalania kursu waluty, w sytuacji gdy wartość waluty szwajcarskiej podlega zmianom i wahaniom niezależnym od pozwanego, a kurs stosowany przez Bank odzwierciedlał sytuację rynkową, a tym samym musiał uwzględniać wskaźniki rynkowe niezależne od Banku;

c. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kredytobiorca nie został w sposób należyty poinformowany o ryzyku walutowym;

d. ustalenie niezgodne ze stanem rzeczy oraz w całkowitym oderwaniu od twierdzeń podnoszonych przez strony procesu, że Bank naliczał raty w sposób dowolny, w tym kreował według swego uznania proporcję pomiędzy częścią kapitałową, a odsetkową raty, podczas gdy mechanizm ustalania wysokości raty kredytu został w sposób precyzyjny określony w Umowie Kredytu, a doprecyzowują go powszechnie znane i stosowane w obrocie zasady algebry i matematyki finansowej;

II. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy, tj.

1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oceny materiału dowodowego, przejawiającej się w:

a. niezasadnym przyjęciu - z pominięciem dowodu w postaci Informacji dla Wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej - że pozwany nie wypełnił obowiązku należytego poinformowania konsumentów o ryzyku, w sytuacji gdy:

-

w treści Informacji znajduje się wyraźne rozróżnienie na ryzyko zmian kursów walutowych i ryzyko zmiany stóp procentowych, które zostały omówione oddzielnie;

-

w Informacji wprost wskazano, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej, kredytobiorcy są narażeni na ryzyko zmiany kursów walutowych, którego występowanie sprawia, że zarówno rata spłaty, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczonego na złote na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty;

-

pozwany nie miał możliwości przewidzenia i zaprezentowania wszelkich możliwych zmian kursu waluty frank szwajcarski na przestrzeni obowiązywania Umowy kredytu, rekomendował natomiast w Informacji kredyt w PLN, gdyż kredyt walutowy w długim okresie może okazać się droższy na skutek wzrostu kursów walutowych; informowano, że zmienność kursów walutowych oraz wahania stóp procentowych powodują, że rzeczywiste koszty obsługi długu mogą okazać się znacząco wyższe od wcześniej założonych;

b. błędnym przyjęciu, że postanowienia w zakresie mechanizmu indeksacji w tym kursów wymiany stosowanych w rozliczeniu umowy nie były indywidualnie uzgadniane, podczas gdy zastosowane w umowie klauzule indeksacyjne stanowiły konsekwencję dokonania przez powoda wyboru waluty, a nadto powód miał możliwość negocjowania warunków umowy, co oznacza, iż rzeczone klauzule podlegały indywidualnym negocjacjom,

c. błędnym przyjęciu, że klauzule indeksacyjne kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy a w konsekwencji miały charakter niedozwolony w rozumieniu art 385 1 k.c. a w związku z tym nie wiążą podwodów, podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego materiału dowodowego wskazuje, że wzmiankowane klauzule indeksacyjne nie były sprzeczne z dobrymi obyczajami ani nie naruszały interesów powodów,

d. błędnym przyjęciu, że pozwany miał swobodę w zakresie ustalania kursu walut publikowanych przez Bank w Tabeli Kursów Walut Obcych i mógł je kształtować w sposób arbitralny i jednostronny w sytuacji gdy Sąd Okręgowy powziął taki wniosek:

-

z pominięciem: 1) pochodzącej od Narodowego Banku Polskiego listy banków pełniących funkcję dilerów pieniężnych w poszczególnych latach, 2) dokumentu prywatnego w postaci „Raportu dotyczącego spreadów” z 2009 r. przygotowanego przez UOKiK;

Gdyby Sąd Okręgowy ocenił wskazane dowody w sposób swobodny, a nie dowolny, to ustaliłby, że:

-

kursy kupna i sprzedaży walut obcych publikowane w Tabeli Kursów Walut Obcych ustalane były na podstawie średnich kursów notowanych na rynku międzybankowym z uwzględnieniem marży, której wysokość była przedmiotem decyzji organu pozwanego odpowiedzialnego za zarządzanie płynnością;

-

metodyka ustalania kursów walut przez pozwanego była analogiczna do tej stosowanej przez Narodowy Bank Polski, aż do czerwca 2017 r.;

-

kursy walut obcych publikowane przez pozwanego w Tabeli Kursów Walut Obcych stosowane były nie tylko do rozliczeń umów kredytów indeksowanych do walut obcych, ale są stosowane globalnie w ramach szerokiej działalności Banku, a zatem nie mogą cechować się dowolnością, lecz rynkowością;

a w konsekwencji doszedłby do wniosku, że celem pozwanego przy zawieraniu Umowy kredytu nigdy nie było uzyskanie nadrzędnej pozycji względem powoda, jak również pozyskanie nieograniczonego dodatkowego wynagrodzenia z tytułu Umowy kredytu;

2. poprzez niezasadne pominięcie wniosków dowodowych z zeznań świadków M. S. oraz J. C., dowodu z opinii biegłych sądowych, a także zeznań strony powodowej, w sytuacji gdy dowody te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,

3. art. 98 k.p.c. poprzez błędne przyznanie kosztów sądowych stronie powodowej w całości, podczas gdy wynik procesu, w szczególności oddalenie części roszczeń powodów wskazuje, że koszty winny zostać rozdzielone proporcjonalnie do wyniku sprawy;

III. obrazę przepisów prawa materialnego, tj.

1. art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód posiadał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności Umowy Kredytu;

2. art. 353 1 k.c. w zw. art. 58 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że postanowienia Umowy Kredytu dotyczące indeksacji są sprzeczna z naturą stosunku prawnego;

3. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 Umowy Kredytu kwalifikują się jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., w sytuacji gdy nie kształtują praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco jego interesu;

4. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 Umowy Kredytu poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące dokonaniem wadliwej wykładni oświadczeń woli stron Umowy Kredytu ograniczającej się wyłącznie do analizy literalnego brzmienia spornych zapisów Umowy, bez dokonania oceny treści Umowy Kredytu w kontekście celu, w jakim została zawarta, jak również z pominięciem, okoliczności, w których doszło do zawarcia Umowy Kredytu, zasad współżycia społecznego oraz zgodnego zamiaru stron w chwili zawierania Umowy Kredytu, co doprowadziło Sąd Okręgowy do wniosku, że postanowienia dot. klauzuli indeksacyjnej należy uznać za klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c., w sytuacji gdy Sąd 1 Instancji bazując na przekonaniu o racjonalności stron Umowy Kredytu, winien dojść do przekonania, iż w braku ustalania w Umowie Kredytu kursu wymiany, strony uznałyby za odpowiedni kurs średni NBP, jako kurs sankcjonowany przez ustawodawcę do rozliczeń walutowych i uznany przez ustawodawcę za obiektywny, co urzeczywistniałoby cel art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 jak i stanowiłoby środek stosowny i skuteczny realizujący interesy konkurentów i konsumentów w rozumieniu art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13;

5. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. oraz art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie nieważności Umowy kredytu, w sytuacji gdy Sąd I instancji swoje ustalenie oparł wyłącznie na stanowisku powoda wyrażonym w pozwie, pomijając jednocześnie, że Umowa kredytu w dacie jej zawierania w pełni zaspokajała potrzeby powoda i była dla niego najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy;

6. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że nie jest możliwe uzupełnienie Umowy Kredytu poprzez normę dyspozytywną z art. 358 § 2 k.c. odnoszącą się do możliwości zastosowania kursu średniego Narodowego Banku Polskiego;

7. art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej;

8. art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w zw. z art. 32 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, względnie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo Wekslowe poprzez ich niezastosowanie;

9. naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że powód nie zwrócił Bankowi do chwili obecnej całej kwoty udostępnionego kapitału, co winno doprowadzić Sąd do przekonania o braku podstaw do uznania go za zubożonego w jakimkolwiek zakresie;

10. naruszenie art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy pozwany zużył już środki uiszczone przez powoda;

11. naruszenie art. 411 pkt. 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy powód świadomie i dobrowolnie spełniał świadczenia na rzecz Banku;

12. naruszenie art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd Okręgowy powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy spełnienie świadczenia przez powoda czyniło zadość zasadom współżycia społecznego;

13. naruszenie art. 411 pkt 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia przez Sąd Okręgowy powództwa o zapłatę, w sytuacji gdy powód spłacając kolejne raty kapitałowo - odsetkowe świadczył z zamiarem spłaty zadłużenia,

14. naruszenie art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przez uznanie, że świadczenie uiszczone przez powoda nie jest świadczeniem okresowym i podlega 10 - letniemu terminowi przedawnienia, podczas gdy zastosowanie winien mieć termin co najwyżej 3 - letni.

Skarżący wniósł o rozpoznanie i uchylenie przez Sąd II Instancji postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 17 marca 2021 r. o pominięciu dowodu z opinii biegłego sądowego oraz zeznań świadków wskazanych w odpowiedzi na pozew.

W piśmie procesowym z 25.10.2022r. ( k.403 i nast.), pozwany podniósł zarzut nieważności postępowania wobec pozbawienia pozwanego możności obrony swoich praw mając na uwadze rażące naruszenie art. 15 zzs 1 pkt 3 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych i rozpoznanie sprawy w całości na posiedzeniu niejawnym.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz rozstrzygnięcie o kosztach postępowania. Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, ewentualnie uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, w tym także w celu orzeczenia o kosztach postępowania, w tym kosztach zastępstwa procesowego.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i .

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona jedynie w części, w której zmierza do uwzględnienia podniesionego w toku postępowania przed sądem II instancji zarzutu zatrzymania. W pozostałej części jest bezzasadna.

Chybiony jest zarzut nieważności postępowania.

Zgodnie z art. 15zzs 1 pkt 3 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, przewodniczący może zarządzić przeprowadzenie posiedzenia niejawnego gdy nie można przeprowadzić posiedzenia zdalnego, a przeprowadzenie rozprawy lub posiedzenia jawnego jest konieczne.

Pozwany złożył odpowiedź na pozew, w której zajął szczegółowe stanowisko w sprawie ( k.115-145). Sąd I instancji postanowieniem z dnia 16 lipca 2021r. pominął wniosek dowodowy powodów i pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na podstawie art. 235 2 par. 1 pkt 2,3 ,5 k.p.c., pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków M. S. i J. C. na podstawie art. 235 2 par. 1 pkt 2,3,5 k.p.c., pominął wnioski powodów i pozwanego o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron na podstawie art. 235 2 par. 1 pktr 2,3, 5 k.p.c., oraz dopuścił dowód z dokumentów złożonych przez strony ( k.237). Zarządzeniem z tej samej daty sąd I instancji zarządził przeprowadzenie posiedzenia niejawnego na podstawie art. 15zzs 1 pkt 3 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, zobowiązał strony do zajęcia ostatecznego stanowiska w sprawie w terminie 21 dni, a nadto zobowiązał powodów do odpowiedzi na wskazane w zarządzeniu pytania oraz pozwanego do wskazania, czy kwestionuje kwoty wskazane w pkt II pozwu oraz do wskazania kwot wpłaconych przez powodów i pouczył powodów o skutkach nieważności umowy, zakreślając termin na przedstawienie stanowiska. (k.238-239).

Zarówno w/w postanowienie jak i zarządzenie zostały doręczone pełnomocnikom stron (k.248).

Powodowie złożyli odpowiedź na pismo sądu ( k.244 i 263).

Pozwany podtrzymał stanowisko w sprawie, zgłosił zastrzeżenie w związku z wydaniem przez sąd postanowienia o pominięciu dowodów (k.249 i nast.), natomiast nie zgłosił zastrzeżenia odnośnie zarządzenia o przeprowadzeniu posiedzenia niejawnego na podstawie art. 15zzs ( 1 )pkt 3 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych i nie sprzeciwił się przeprowadzeniu posiedzenia niejawnego. W świetle w/w okoliczności nie ma podstaw do przyjęcia, że pozwany pozbawiony został możności obrony swych praw. Pozwany nie podnosił, że nie mógł zapoznać się z materiałem procesowym i nie podniósł przed sądem I instancji zastrzeżenia wskazującego na naruszenie art. 15zzs ( 1 )pkt 3 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Sąd Apelacyjny dokonał kontroli wskazanego w apelacji postanowienia sądu I instancji o pomięciu dowodów z opinii biegłego sądowego i z zeznań świadków zawnioskowanych przez pozwanego i nie znalazł podstaw do jego uchylenia, podzielając stanowisko i wywody sądu I instancji w tym zakresie.

Na podstawie art. 235 2 par. 1 pkt 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny pominął wnioski dowodowe ponowione przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym dotyczące dopuszczenia dowodu z opinii biegłego i z zeznań świadków.

Rozstrzygnięcie sprawy nie wymaga wiadomości specjalnych, dlatego zbędne było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na wskazane przez pozwanego okoliczności.

Jeśli chodzi o świadków M. S. i J. C., to nie brali oni udziału w zawieraniu spornej umowy, nie udzielali powodom informacji ani pouczeń, zaś kwestie takie jak sposób ustalania kursu waluty w tabeli banku oraz teoretyczna możliwość negocjowania warunków umowy i indywidualnego uzgodnienia jej postanowień nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia. ponieważ nie odnoszą się do treści umowy. O tym, że pozwany bank mógł dowolnie ustalać kursy CHF do przeliczeń kapitału wypłaconego w PLN na CHF i rat kredytowo odsetkowych wyrażonych w CHF na PLN, decydują zapisy umowne odsyłające do tabel kursowych pozwanego banku nie precyzujące żadnych reguł wyznaczania owych kursów, a przez to pozbawiające powodów możliwości kontroli prawidłowości wyznaczania tych kursów i prowadzące do braku równowagi kontraktowej stron. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, decydujące znaczenie ma w związku z tym nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Artykuł 385 ( 1) k.c. jest instrumentem kontroli treści umowy (stosunku prawnego). To, w jaki sposób postanowienie jest stosowane, jest kwestią odrębną, do której art. 385 ( 1) § 1 zd. 1 k.c. wprost się nie odnosi (zob. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). W przedmiotowej sprawie niesporne jest, że w umowie kredytu i w Regulaminie stanowiącym załącznik do umowy, nie określono zasad ustalania kursu CHF w Tabeli Kursów obowiązującej we pozwanym Banku, w tym zasad ustalania spreadu walutowego. Zasady te określono dopiero w aneksie do umowy o kredyt hipoteczny sporządzony w dniu 19.03.2012r. ( k. 27).

Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe o dowód z przesłuchania powodów celem ustalenia okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu. Dowód ten potwierdza, iż ustalenie sądu I instancji, że powodowie nie negocjowali zapisów dotyczących indeksacji oraz, że pozwany nie pouczył powodów o nieograniczonym ryzyku kursowym, są prawidłowe. Sąd obdarzył zeznania powodów walorem wiarygodności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenia art. 233 par. 1 k.p.c. nie jest zasadny. Sąd I instancji wszechstronnie rozważył materiał dowodowy istotny dla rozstrzygnięcia, ocenił go zgodnie z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego i prawidłowo ustalił fakty stanowiące podstawę wyroku. W związku z tym Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji.

Niewątpliwie postanowienia zawarte w par. 2 ust. 2 i w par. 7 ust. 1 umowy o kredyt hipoteczny, dotyczą głównych świadczeń stron, przejęte zostały z wzorca stosowanego przez pozwany Bank i nie stanowiły wyniku indywidualnych uzgodnień.

Wbrew stanowisku apelacji pozwany nie wykazał, że postanowienia dotyczące tzw. klauzul przeliczeniowych zawarte par. 2 ust. 2 i w par. 7 ust. 1 umowy kredytu (k.25-26), zostały indywidualnie uzgodnione z powodami. Zgodnie z art. 385 ( 1) par. 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy, co ma miejsce w niniejszej sprawie. Sama możliwość negocjowania umowy nie oznacza, że treść umowy została indywidualnie uzgodniona, podobnie wybór waluty waloryzacji nie oznacza, że indywidualnie uzgodniono kwestie dotyczące przeliczeń tej waluty z PLN na CHF i odwrotnie. Okoliczność, że powodowie zapoznali się z postanowieniami umowy i regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w B. oraz, że dokonali wyboru kredytu indeksowanego do waluty obcej rezygnując z zaciągnięcia kredytu w złotych nie oznacza, iż postanowienia dotyczące indeksacji zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Zeznając w charakterze stron, powodowie oświadczyli, że to był wzór umowy, który podpisali bez negocjacji ( k.415).

Sąd I instancji uwzględnił fakt, iż powodowie w dniu 19.03.2012r. zawarli aneks do spornej umowy (k. 27) i prawidłowo ustalił, że zawarcie owego aneksu wywarło skutek na przyszłość, ale nie sanowało postanowień abuzywnych (zastosowanych do wyliczenia kapitału kredytu w CHF i przeliczenia uiszczonych już rat kapitałowo odsetkowych z CHF na PLN) z mocą wsteczną.

Wbrew apelacji nie ma podstaw do przyjęcia, że powodowie od początku mogli spłacać kredyt w CHF. Z treści par. 7 ust. 1 umowy z 12.02.2007r. wyraźnie wynika, że powodowie zobowiązali się spłacić kwotę kredytu wyrażoną w CHF w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu zgodnie z tabelą kursów walut obcychB.. (k.26). Postanowienia te były dla stron wiążące. Spłatę bezpośrednio w CHF umożliwiło powodom dopiero zawarcie aneksu z 19.03.2012r. Również dopiero w w/w aneksie zawarto postanowienia wskazujące na metodologię ustalania kursów CHF w Tabeli Kursów Walut ObcychB.

Prawidłowo ustalił sąd I instancji, że kredyt udzielony powodom jest kredytem w PLN indeksowanym kursem CHF i że zawieranie tego typu umów było dopuszczalne, oraz że umowa zawiera elementy określone w art. 69 par. 1 prawa bankowego w wersji obowiązującej na dzień zawarcia umowy tj. 16.12.2005r.

Sąd Apelacyjny nie podziela natomiast stanowiska Sądu Okręgowego, iż kwota kredytu podlegająca zwrotowi nie jest w umowie o (...)z 16.12.2005r, ściśle określona i że postanowienia dotyczące klauzul przeliczeniowych są sprzeczne z art. 353 ( 1) k.c. a w konsekwencji umowa jest nieważna na podstawie art. 58 par. 1 k.c. W tym zakresie rozważania prawne sądu I instancji wymagają korekty.

Jeżeli bank zobowiązał się do oddania do dyspozycji powodów oznaczonej sumy w złotówkach, której wysokość wynika wprost z umowy, to taka kwota może być przeliczona według innej waluty i określonych w umowie zasad. Klauzula waloryzacyjna, zwarta w spornej umowie jest postanowieniem umownym, które w świetle zasady swobody umów jest dopuszczalne. W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że umowa kredytu wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego spłat z kursem waluty obcej, w tym franka szwajcarskiego, nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą w art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 19 marca 2015 roku, IV CSK 362/14, z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 roku, IV CSK 285/16, z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18 i z dnia 2 czerwca 2021 roku, I CSKP 55/20). Ustawa z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984) potwierdziła tylko to, co wcześniej wynikało już z zasady autonomii woli stron, a mianowicie, że przed wejściem w życie tej ustawy dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt indeksowany.

W judykaturze dominuje zapatrywanie, że odesłanie do tabel kursowych (kursu obowiązującego w banku), określających arbitralnie kursy walut na potrzeby umowy kredytu z udziałem konsumentów, oceniać należy z perspektywy art. 385 1 k.c., mającego charakter normy lex specialis (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, z dnia 27 lutego 2019 roku, II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18 i z dnia 30 września 2020 roku, I CSK 556/18). Przepis art. 353 1 k.c. nie zawiera w sobie normy typu nakazowego lub zakazowego, a sankcja nieważności nie jest oczywistą konsekwencją uregulowania umownego, które nie mieści się w ramach swobody umów.

Zawarta w art. 385 1 k.c. sankcja zastrzeżona została na korzyść konsumenta. Pozwala utrzymać umowę, zabezpieczając w szerokim zakresie interesy konsumenta. Zastosowana sankcja musi odpowiadać konstytucyjnej zasadzie proporcjonalności, która – w razie wątpliwości – każe dawać pierwszeństwo sankcji mniej uciążliwej, w mniejszym stopniu ingerującej w relację (wolność) stron umowy. Należy więc dać pierwszeństwo takiej sankcji, która odpowiada założeniom dyrektywy 93/13/EWG. Odmienne zapatrywanie – wykluczające ten mechanizm z kontroli konsumenckiej – niweczyłoby do pewnego stopnia założenia, jakie leżą u podstaw dyrektywy 93/13/EWG (zasada effect utile) (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 października 2021 roku, VI ACa 427/19).

Zgodnie z art. 385 1 par. 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Ustalenia i rozważania prawne sądu I instancji odnoszące się do analizy zapisów dotyczących indeksacji pod kątem przesłanek z art. 385 1 par. 1 k.c. są prawidłowe.

Niesporne jest, że w umowie kredytu i w Regulaminie stanowiącym załącznik do umowy, nie określono zasad ustalania kursu CHF w Tabeli Kursów, w tym zasad ustalania spreadu walutowego, zatem postanowienia określające główne świadczenia stron nie zostały sformowane w sposób jednoznaczny, w związku z tym podlegają kontroli w trybie ar.t 385 ( 1) par. 1 k.c.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu I instancji, że postanowienia zawarte w par. 2 ust. 2 i w par. 7 ust. 1 umowy, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 ( 1) par. 1 k.c. Przesłankami stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej są: brak indywidualnego uzgodnienia postanowienia umownego, jego sprzeczność z dobrymi obyczajami, rażące naruszenie interesów konsumenta. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że postanowienia umowy kredytu, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz konsumenta od swobodnej decyzji banku. Tego rodzaju uregulowanie umowne jest niedopuszczalne (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18; z 28 września 2021 r., I CSKP 74/21; z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr B, poz. 20; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21; z 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; z 3 lutego 2022 r., IICSKP 415/22).

Fakt, że pozwanemu przyznana została dowolność i swoboda w zakresie kształtowania kursów wymiany walut mających zastosowanie do umowy, wynika wprost z treści umowy i stanowiącego jej integralną część regulaminu obowiązującego w chwili zawierania spornej umowy. W żadnym z postanowień umowy i regulaminu obowiązującego w dacie zawarcia spornej umowy, nie określono bowiem zasad, według których pozwany wyznaczać będzie kursy CHF w tworzonych przez siebie tabelach, w sposób który poddawałby się kontroli ze strony kredytobiorców. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17). Wydarzenia mające miejsce po zawarciu umowy nie mają wpływu na ocenę abuzywności postanowień umowy. Nie ma więc znaczenia, jak pozwany ustalał kursy walut i czy były one rynkowe. Abuzywność postanowienia umownego ocenia się przez pryzmat uprawnień, jakie przyznał sobie przedsiębiorca w kwestionowanym postanowieniu, a nie przez analizę, czy i jak następnie wykorzystywał przyznane sobie uprawnienie. Wobec nie wskazania przez Bank w umowie kredytowej jasnych, obiektywnych kryteriów według, których ustalać będzie kurs wymiany walut mający zastosowanie do wyliczenia rat spłaty oraz do przeliczenia kwoty kredytu na CHF, kredytobiorcy nie mogli oszacować wypływających dla nich z tej umowy konsekwencji ekonomicznych i wyliczyć kwoty, którą będą mieli obowiązek świadczyć. Jak trafnie wskazał sąd I instancji, Pozwany mógł dowolnie ustalać kryteria, którymi miałby się kierować przy ustalaniu kursów CHF, w związku z czym powodowie nie mieli możliwości weryfikacji wyliczeń banku i nie wiedzieli jaka część poszczególnych kursów CHF stanowi marżę banku. Takie postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy, albowiem pozwany przyznał sobie prawo do uzyskiwania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla powodów nie było możliwe. Nie ulega wątpliwości, że przyjęcie wyższego kursu CHF zwiększało zysk pozwanego oraz zadłużenie powodów. Nie ulega także wątpliwości, że klauzule przeliczeniowe wprowadzające kurs z tabel banku pogarszają położenie prawne powodów w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy wynikałoby z dyspozytywnych przepisów prawa oraz naruszają zasadę równości stron, dając pełną swobodę decyzyjną bankowi w istotnej dla konsumenta kwestii dotyczącej kosztów kredytu, podrażają koszty kredytowania w stopniu, którego konsument nie był świadomy w dacie zawierania umowy. Okoliczności, czy pozwany Bank posiadał status Dealera rynku pieniężnego, oraz czy metodologia ustalania kursu średniego przez NBP jest analogiczna do metodologii stosowanej przez pozwany Bank, czy i o ile kursy pozwanego odbiegały od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne prowadzące konkurencyjną działalność, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu Apelacyjnego rację ma sąd I instancji, że nie ma podstaw do przyjęcia, że pozwany poinformował powodów o skali ryzyka kursowego jakie związane jest z zawarciem spornej umowy kredytu, o tym, że jest ono niczym nie ograniczone. W związku z powyższym nie ma podstaw do przyjęcia, że informacje udzielone powodom przez Bank o ryzyku kursowym pozwalały im na podjęcie świadomej i rozważnej decyzji co do związania się postanowieniami umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej, w której nie otrzymywali wynagrodzenia. Powyższe także prowadzi do konkluzji, że postanowienia umowy dotyczące jej głównego przedmiotu nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Wymóg udzielenia kredytobiorcom wyczerpujących i rzetelnych informacji o ryzyku kursowym wywodzony jest z art. 4 ust. 2 dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.

Z uwagi na wysoką kwotę kredytu ( 255.000 zł.) jak i długi okres kredytowania ( 408 miesięcy), Bank powinien wyraźnie wskazać powodom niebezpieczeństwa wiążące się z oferowanym kredytem, tak by mieli pełne rozeznanie co do jego skutków ekonomicznych. Informacje przekazane przez bank powinny uwidocznić powodom że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu może nieść poważne ryzyko. Bank nie może uwolnić się od odpowiedzialności odwołaniem do samych tylko formalnych ram swych obowiązków i do treści rekomendacji S. Powodom, jako konsumentom, do podjęcia rozsądnej decyzji potrzebna była wiedza o sposobie kształtowania się kursów CHF w szerokim horyzoncie czasowym, z uwzględnieniem historycznych danych i wypływających z nich prawidłowości oraz o znaczeniu tych okoliczności dla całościowej kwoty ostatecznego zobowiązania. Ogólne informacje o wzroście kosztów kredytu przy wahaniach kursowych nie są wystarczające Do kwestii minimum informacji o ryzyku kursowym, jakie powinien otrzymać konsument przed zawarciem umowy kredytu, w której wartość świadczeń uzależniona jest od kursu waluty obcej Trybunał Sprawiedliwości UE odniósł się między innymi w wyroku z 20.09.2017r. R.P. Andriciuc i in. Przeciwko Banca Romaneasca SA , w którym stwierdził, że konsumentowi przed zawarciem umowy powinno być wyjaśnione co najmniej jak na wysokość jego zobowiązań wpłynie silna deprecjacja waluty krajowej w stosunku do waluty obcej. Informacje przekazane konsumentowi przez bank powinny umożliwić konsumentowi nie tylko zrozumienie, że zmiana kursu waluty rozliczeniowej może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz muszą również pozwolić zrozumieć rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest konsument w trakcie obowiązywania umowy. W tym celu konieczne jest przedstawienie konsumentowi symulacji wysokości rat kredytu i salda jego zadłużenia w przypadku istotnej i niekorzystnej dla niego zmiany kursu waluty obcej wykorzystywanej jako miernik wartości. Pozwany takich symulacji powodom nie przedstawił. Niewystarczająca jest informacja „dla wnioskodawców ubiegających się o kredyt mieszkaniowy /kredyt konsolidacyjny/ pożyczkę hipoteczną indeksowany/ą kursem waluty obcej” z 15.11.2005r ( k.164)., z której wynika, że wybierając zadłużenie w walucie obcej kredytobiorcy aktualnie korzystają z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają miesięcznie niższą ratę kredytu, co wynika ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych, które są podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu (4.50% dla kredytów złotowych, i 0.79% dla kredytów indeksowanych kursem CHF), jednak wybierając kredyt w walucie obcej, kredytobiorca ponosi ryzyko kursowe. Występowanie ryzyka kursowego sprawia, że zarówno rata kredytu jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na PLN na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Rzeczywiste koszty obsługi długu mogą okazać się znacząco wyższe od wcześniej założonych (k.164).Wyżej wskazana informacja świadczy jedynie o formalnym poinformowaniu powodów o tym, iż kurs CHF jest zmienny. Brak jest jednak podstaw do przyjęcia, że powodowie zostali rzetelnie poinformowani o możliwej skali wzrostu kursu CHF i o tym jak na wysokość ich zobowiązań wpłynie silna deprecjacja waluty krajowej w stosunku do waluty obcej oraz o tym, że ryzyko jakie na siebie przyjmują jest nieograniczone i może pociągnąć dla nich konsekwencje ekonomiczne trudne do udźwignięcia. W chwili zawierania spornej umowy kurs kupna CHF wynosił 2,4580 a kurs sprzedaży 2,5405 ( k.159). W symulacji załączonej do w/w informacji (k.164), pozwany przedstawił historyczny kurs CHF za okres od stycznia 2000r. do lipca 2005r., z którego wynikało, że wahania tego kursu nie były duże. Najwyższe notowania kursu CHF wynosiły niewiele ponad 3 zł. Wywołało to u powodów przeświadczenie, że umowa o kredyt indeksowany kursem CHF jest dla nich bezpieczna, że potencjalne zmiany kursu CHF mogą być niewielkie (nie przekroczą 80 groszy) a w związku z tym ciążąca na nich rata kredytu będzie leżeć w zasięgu ich możliwości finansowych. Tymczasem przy obecnym kursie CHF pomimo, że spłacają kredyt przez 17 lat, do spłaty pozostało im 250.000 zł. podczas gdy bank wypłacił im tytułem kapitału 224.999,98 zł. Powodowie jako kredytobiorcy nie dysponowali odpowiednimi informacjami, których powinien udzielić im pozwany tak, aby mogli podjąć świadomą i rozważną decyzję o zawarciu umowy kredytu gdyż nie wyjaśniono im kontekstu gospodarczego, czynników ekonomicznych, których zmiana w perspektywie wieloletniej może spowodować wzrost kursu CHF. W treści informacji o ryzykach związanych z kredytem indeksowanym nie padły stwierdzenia o nieograniczonym ryzyku kursowym kredytobiorcy i niewykluczonej silnej deprecjacji waluty krajowej do waluty indeksacji. Jak wynika z zeznań powodów, bank zapewniał ich, że sporna umowa jest dla nich korzystana. I zeznaniom tym w ocenie Sądu Apelacyjnego należy dać wiarę albowiem pozwany nie przedstawił dowodów, które mogłyby te zeznania podważyć. Pozwany wskazał wprawdzie powodom, że kurs CHF może wzrosnąć i że w związku z tym rata kredytu podlega ciągłym wahaniom, ale nie uświadomił powodom, że ryzyko wzrostu tego kursu jest nieograniczone i nie zaproponował odpowiedniego zabezpieczenia przed tym ryzykiem. Doświadczenie życiowe wskazuje, że gdyby pozwany rzetelnie pouczył powodów o ryzyku kursowym związanym z zawarciem spornej umowy, to nie zawarliby tej umowy. Powodowie zainteresowani byli walutą wyrażoną w PLN, bo w tej walucie mieli zobowiązania. To bank zarekomendował im kredyt indeksowany CHF, kładąc nacisk na jego niskie oprocentowanie i w związku z tym o wiele niższą ratę niż przy kredycie czysto złotowym. Dysproporcja w wysokości raty była duża. Bank nie przedstawił powodom symulacji wysokości raty kredytu indeksowanego CHF przy znaczącym wzroście kursu CHF a przedstawiony przez pracownika banku wykres historycznych notowań kursu CHF nie wskazywał na możliwość drastycznej zwyżki tego kursu. Powodowie traktowali Bank jak instytucję, której można zaufać i prosili o kredyt, który będzie dla nich dobry, nie wiedzieli, że skala ryzyka kursowego jest nieograniczona. Niższe oprocentowanie kredytu indeksowanego CHF nie stanowiło wystarczającej ochrony powodów przed znacznym wzrostem kursu CHF. Wbrew zapewnieniom pracownika Banku, umowa z uwagi na nieograniczone ryzyko kursowe była dla powodów niekorzystna od samego początku.

Nielojalność banku wobec powodów jako konsumentów wyrażająca się w proponowaniu im produktu związanego z istotnym ryzykiem walutowym i jednocześnie zaniechaniu rzetelnego poinformowania o tym, jak kosztowne mogą być dla nich skutki związania się takim kredytem w dalszej perspektywie oraz nie zaproponowaniu żadnego zabezpieczenia, stanowi o naruszeniu dobrych obyczajów i rażąco narusza ich interesy, przy czym owo rażące naruszenie interesów powodów wyraża się w tym, że nie byli w stanie ocenić ryzyka, z jakim wiązało się zawarcie umowy kredytu z 16.12.2005r.

Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. wyroki z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, niepubl.; uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego o mocy zasady prawnej z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2012, nr 9, poz. 56). Powodowie pouczeni przez sąd I instancji o skutkach nieważności umowy, takiej zgody nie udzielili. ( k. 239 i 244). Przed sądem apelacyjnym nie chcieli zawrzeć ugody z pozwanym.

Jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (np. wyroki SN: z 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; z 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).

W przedmiotowej sprawie eliminacja klauzul przeliczeniowych prowadzi do sytuacji, w której wykonanie umowy nie jest możliwe ponieważ umowa ta pozbawiona została regulacji umożliwiającej zastosowanie indeksacji do waluty obcej z uwagi na nieokreślenie według jakich zasad nastąpić ma przeliczenie PLN na CHF. Brak jest przy tym podstaw do przyjęcia, że zawierając aneks z dnia 19.03.2012r.. (k.27) powodowie sanowali niedozwolone postanowienia umowne bądź, że doszło do odnowienia zobowiązania. Do odnowienia dochodzi gdy dłużnik ma spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej, co w sprawie nie ma miejsca a ponadto odnowienie dotyczyć może jedynie ważnego zobowiązania. Nie dochodzi do odnowienia, jeśli zobowiązanie do świadczenia, które ma podlegać nowacji, jest nieważne lub nie istnieje.

Niedopuszczalne jest zastępowanie wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa, w tym art. 385 1 i art. 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 31 maja 2022 r., I CSK 2314/22 i wskazane tam orzeczenia).

Luka powstała po usunięciu z umowy abuzywnej klauzuli indeksacyjnej nie może zostać wypełniona przez odwołanie się do art. 358 § 2 k.c. w sytuacji, gdy przepis ten wszedł w życie 24 stycznia 2009 r., więc nie jest możliwe jego stosowanie wobec umowy zawartej przez strony 16.12.2005r. Zarzut naruszenia art. 316 par. 1 k.p.c. i art. 358 § 2 k.c. jest chybiony.

Nie ma przepisu, który nadawałby się do uzupełnienia luki powstałej wskutek eliminacji abuzywnego postanowienia wprowadzającego do umowy ryzyko kursowe. Mogłyby one być co najwyżej hipotetycznie rozważane w sprawach, w których ryzyko kursowe nie byłoby abuzywne per se, a jedynie postanowienia wyznaczające sposób ustalania kursu waluty okazałyby się niedozwolone. Odwołanie się do art. 358 k.c. nie usuwałoby z umowy postanowień abuzywnych, te bowiem nie odnoszą się wyłącznie do zasad ustalania przez bank kursu CHF i zagadnienia spreadu, lecz do kwestii zasadniczej – ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem indeksowanym kursem CHF. Takiego ryzyka w oczywisty sposób nie niweluje art. 358 § 2 k.c., który nie tylko nie obowiązywał w czasie zawierania spornej umowy w wersji znowelizowanej ustawą z dnia 23 października 2008 roku (Dz.U. Nr 228, poz. 1506), a ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Także w orzecznictwie wskazuje się na brak możliwości zastąpienia klauzul abuzywnych innymi postanowieniami z uwagi na brak normy prawnej pozwalającej na taką operację, a nadto nieobjęcie takiego rozwiązania zgodnym zamiarem stron umowy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18).

Z tych samych względów nie jest możliwe zastosowanie w sprawie w miejsce postanowień abuzywnych m.in. art. 24 i 32 ustawy z dnia 28 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim (tekst jednolity: Dz.U. z 2020 roku, poz. 2027), jako mających charakter ogólny, których ratio legis nie jest zastępowanie luk w umowie wywołanych wyeliminowaniem z niej postanowień niedozwolonych. Przepisem uzupełniającym lukę nie jest także art. 41 ustawy z dnia 22 sierpnia 1936 roku Prawo wekslowe (tekst jednolity: Dz.U. z 2016 roku, poz. 160) z racji na zawężenie jego stosowania do zobowiązań wekslowych.

Tzw. Ustawa antyspreadowa nie może stanowić podstawy do uzupełnienia w umowie luk powstałych na skutek eliminacji klauzul niedozwolonych albowiem ustawodawca nie przewidział w jej treści możliwości sanowania postanowień niedozwolonych a jedynie nałożył na Banki obowiązek wprowadzenia stosownych zmian do umów już zawartych, ze skutkiem ex nunc.

W punkcie 3 sentencji wyroku z dnia 3 października 2019 roku (C-260/18, Dziubak) Trybunał Sprawiedliwości dokonał negatywnej oceny możliwości (zgodności z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/16) podstawienia w miejsce niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązań opartych na ogólnych normach odzwierciedlonych w przepisach art. 56 k.c., 65 k.c., 353 1 k.c., 354 k.c. (pkt. 8 - 11 oraz pkt. 59, 60, 61 i 62 wyroku). Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany nie wykazał, że zgodną wolą stron w momencie zawierania umowy było przeliczanie zobowiązań stron po kursie średnim NBP, czy innym kursie niezależnym od kursu stosowanego przez pozwanego.

Klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie, ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną. W niniejszej sprawie niedozwolony jest cały mechanizm indeksacyjny.

W klauzulach przeliczeniowych zawartych w spornej umowie nie dało się wydzielić elementu, który normatywnie mógłby być odrębnie oceniany od klauzuli ryzyka walutowego i stanowić podstawę do wyprowadzania wniosku o utrzymaniu waloryzacji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego samo uznanie klauzuli przeliczeniowej (kursowej) za abuzywną musi skutkować zastosowaniem sankcji z art. 385 1 § 1 k.c. do całej klauzuli waloryzacyjnej, w szczególności również do warunku indeksacji. Poprzestanie na usunięciu z treści umowy jedynie postanowień odnoszących się do tabeli kursowej oznaczałoby odwołanie się do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność (por., wyrok TSUE w sprawie C-19/20 nb 67 i 68).

Technicznym skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową: pozostaje sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania kursów. W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorcy. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia choćby jednej ze stron, umowę należy uznać za nieważną.

Na nieważność umowy po usunięciu z niej klauzuli waloryzacyjnej wskazuje również treść art. 353 1 k.c.. Przyjęcie, że o charakterze kredytu indeksowanego jako podtypu umowy kredytu decyduje łącznie wprowadzenie do umowy mechanizmu waloryzacji pozwalającego na ustalenie salda kredytu w walucie obcej, a następnie zastosowanie do tak ustalonego salda oprocentowania ustalanego w oparciu o stawkę LIBOR oznacza, że tak sformułowane postanowienia wyznaczają naturę tego stosunku prawnego. Pominięcie jednego z tych elementów wypacza gospodarczy sens umowy.

Wobec nieważności umowy kredytowej powodom, jako konsumentom, przysługuje roszczenie o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu tej umowy, zgodnie z art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. Roszczenie to jest niezależne od tego, czy i w jakim zakresie powodowie są dłużnikami banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (tak Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/20 oraz w uchwale składu 7 sędziów, mającej moc zasady prawnej, z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56). Spełnione przez kredytobiorcę nienależnie na podstawie postanowienia abuzywnego świadczenie podlega zwrotowi choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC – zb. dod. 2021/B/20).

Jeżeli umowa kredytu jest nieważna, płatności kredytobiorcy ukierunkowane na umorzenie umownego zobowiązania kredytowego (jak się okazało – nieważnego) nie prowadzą do umorzenia jego zobowiązania do zwrotu otrzymanej kwoty kredytu jako świadczenia nienależnego, gdyż sprzeciwia się temu zarówno brak woli umorzenia zobowiązania z tytułu nienależnego świadczenia, jak i brak podstaw po stronie banku, aby inaczej rozumieć działanie świadczącego. Argumentu na rzecz tezy przeciwnej nie dostarcza też art. 411 pkt 4 k.c., gdyż również w tym przepisie chodzi tylko o świadczenie ukierunkowane na zaspokojenie oznaczonej, istniejącej, lecz jeszcze niewymagalnej wierzytelności (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów, mającej moc zasady prawnej, z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56). Spełnienie przez kredytobiorcę świadczenia bez zastrzeżenia zwrotu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia gdyż nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

W tej sytuacji zarzut naruszenia art. 410 par. 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. nie jest trafny. Pozwany, wbrew zarzutom apelacji, w żaden sposób nie wykazał też, że nie jest wzbogacony gdyż uzyskane kwoty zużył w rozumieniu art. 409 k.c.

Pozwany w toku postępowania apelacyjnego podniósł zarzut zatrzymania zasądzonego świadczenia do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego w kwocie 224.999,98. zł. stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu ( k. 378 i nast.).

W uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, iż kredytodawca może skorzystać z prawa zatrzymania w celu uniknięcia zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy (konsumenta). Sąd Najwyższy uznał, że obowiązek zwrotu kapitału jest czymś więcej niż zobowiązanie do świadczenia wzajemnego, ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania. Stanowisko to zostało powtórzone w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, dlatego Sąd Apelacyjny wobec podniesienia przez pozwanego zarzutu zatrzymania na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części w punkcie II w ten sposób, że zastrzegł, iż spełnienie świadczenia przez pozwanego jest uzależnione od jednoczesnej zapłaty przez powodów na rzecz Banku kwoty otrzymanej tytułem świadczenia wzajemnego w wysokości 224.999,98 zł. Bank może powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia do czasu zaoferowania przez powodów w/w kwoty albo zabezpieczenia roszczenia o jej zwrot.

W myśl art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Przepis ten stosuje się odpowiednio do nieważności umowy (art. 497 k.c.). Przy czym chodzi o nieważność ex tunc, a z taką mamy do czynienia w sprawie, zaś umowy kredytu należą w ocenie Sądu Apelacyjnego do kategorii umów wzajemnych. Pozwany pismem z 23.08.2022r. złożył powodom materialnoprawne oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ( k.380-383). Pismo to zostało doręczone powodom 26.08.2022r. (k.384, 385).

Ponieważ skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia ( zob. wyrok SN z 31.01.2002r. sygn. IV CKN 651/00 OSNC 2002/2, poz. 155), Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie drugim w ten sposób, że oddalił powództwo o zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie od kwot 62.910,65 zł. i 26.192,46 CHF. Opóźnienie powstaje wyłącznie wtedy, kiedy dłużnik, który nie spełnił terminowo świadczenia pieniężnego, nie może wskazać podstawy prawnej odmowy spełnienia świadczenia pomimo upływu terminu. W pozostałej części apelacja pozwanego uległa oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.

Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie pojęcie interesu prawnego, stanowiącego przesłankę powództwa opartego na konstrukcji określonej w art. 189 k.p.c. rozumie się szeroko, przy uwzględnieniu ogólnej sytuacji prawnej powoda. Wskazuje się, że przez interes prawny należy rozumieć „istniejącą po stronie podmiotu prawa chęć uzyskania określonej korzyści w sferze jego sytuacji prawnej, a korzyść ta polega na stworzeniu stanu pewności prawnej co do aktualnej sytuacji prawnej powoda, wzmacniającego możliwość ochrony tej sytuacji przez stworzenie prejudycjalnej przesłanki skuteczności tej ochrony”.

W uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2015 r., III CZP 27/15,(OSNC 2016, nr 3, poz. 31) wyjaśniono, z powołaniem się na wcześniejsze orzecznictwo (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, nie publ.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1979 r., III PR 78/79, OSPiKA 1980, nr 11, poz. 196.), że uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia i konkretnych okoliczności sprawy. Pojęcie interesu prawnego powinno być wykładane z uwzględnieniem szeroko rozumianego dostępu do sądu, zasad Konstytucji i zgodnie z art. 14 międzynarodowego Paktu praw obywatelskich i politycznych w celu zapewnienia ochrony podmiotom prawa cywilnego, jeżeli jednak występuje rzeczywista potrzeba jej udzielenia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 lutego 2003 r, I CKN 58/01, nie publ., z dnia 6 października 1998 r., II CKU 46/98, nie publ. i z dnia 10 lipca 1997 r., I CKN 161/97, nie publ.). Interes prawny występuje więc, jeżeli zachodzi celowość udzielenia powodowi ochrony w świetle jego praw i wolności, wynikająca z sytuacji prawnej, w której się znajduje. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu I instancji, że powodom przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności spornej umowy kredytu albowiem umowa jest nadal wykonywana i istnieje niepewność co do jej ważności a samo uwzględnienie powództwa o zasądzenie niepewności tej nie usunie.

Stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. Zaakcentować należy, że zagwarantowana konsumentom przez przepisy tej dyrektywy ochrona ukierunkowana jest m.in. na osiągnięcie skutku prewencyjnego, o czym mowa w jej art. 7, tj. zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych. W wyroku z 6 marca 2019 r. (C-70/17 i C-179/17, Abanca Corporación Bancaria SA i Bankia SA, pkt 54) TSUE wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. W wyroku z 21 grudnia 2016 r. (C-154/15, C-307/15 i C-308/15, Cajasur Banco SAU, pkt 61-62) TSUE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku. Natomiast w wyroku z 18 listopada 2021 r. (C-212/20, A, prowadzący działalność za pośrednictwem „A” S.A.) TSUE podkreślił, że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

W wyroku TSUE z 8 września 2022 r. (C-80/21, C-81/21, C-82/21, Deutsche Bank Polska i Bank Millennium) wskazano, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego (pkt 64). Odwołując się do swojego dotychczasowego dorobku orzeczniczego, Trybunał podkreślił, że możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym ma charakter wyjątkowy i jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (pkt 67, 71). W tej sytuacji zarzut naruszenia zasady proporcjonalności oraz pewności obrotu i zasady utrzymania umowy w mocy nie jest trafny. Nie ma racji apelujący, że utrzymanie w mocy orzeczenia sądu I instancji doprowadzi do pokrzywdzenia osób, które w latach 2006-2008 zawierały umowy kredytowe w PLN oprocentowane według WIBOR. Wyrok ten nie ma wpływu na ważność umów zawieranych przez inne osoby ani na ich sytuację ekonomiczną.

Zarzut naruszenia art. 5 k.c. jest chybiony. Przepis ten ma charakter wyjątkowy, przy czym istnieje domniemanie, że osoba uprawniona korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób legalny, tj. zasługujący na ochronę prawną. Kwestionujący takie uprawnienie obowiązany jest wykazać racjonalne przesłanki swojej kontestacji, a tak się w niniejszej sprawie nie stało. Poza tym pozwany, wprowadzając do umowy postanowienia abuzywne naruszył zasady współżycia społecznego, same przepisy o nieuczciwych postanowieniach umownych odwołują się do zasad współżycia społecznego (sprzeczność z dobrymi obyczajami). Byłoby aksjologicznie niedopuszczalne, aby konsument z powołaniem się na zasady współżycia społecznego został pozbawiony możliwości kwestionowania postanowień, które ze względu na te same zasady są właśnie uznane za nieuczciwe. W takiej sytuacji okazywałoby się bowiem, że te same zasady współżycia społecznego przemawiają zarówno za ochroną konsumenta, jak i przeciw niej.

Chybione są zarzuty dotyczące naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. Dochodzone przez powodów roszczenia nie uległy przedawnieniu, co sąd I instancji należycie wyłożył. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania prawne sądu I instancji w tym przedmiocie. Apelujący nie zauważa, że jak trafnie wskazał sąd I instancji, początek biegu terminu przedawnienia roszczenia powodów o zapłatę nie rozpoczął się w momencie dokonywania poszczególnych wpłat na rzecz Banku, lecz od chwili kiedy uświadomili sobie, że umowa kredytu zawiera klauzule niedozwolone.

Sąd Apelacyjny nie znalazł także podstaw do zmiany postanowienia o kosztach procesu za I instancję podzielając stanowisko sądu I instancji, iż powodowie ulegli jedynie co do nieznacznej części swego roszczenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł jak na wstępie na mocy powołanych przepisów. W ocenie Sądu Apelacyjnego, na skutek eliminacji postanowień uznanych za niedozwolone w oparciu o treść art. 385 1 par. 1 k.c., sporna umowa kredytu jest nieważna (bezskuteczna) ex lege i nie wiąże stron ze skutkiem ex tunc.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. mając na względzie, że powodowie przegrali w nieznacznej części a zasadnicze zarzuty pozwanego odnoszące się do kwestii merytorycznych (nieważności umowy kredytu i zasadności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia) okazały się chybione.

SSA Ewa Kaniok