Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1208/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 maja 2021 r. wydanym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. akt I C 1317/18 z powództwa J. G. przeciwko J. H. (1) o zapłatę:

1.  oddalił powództwo,

1.  zasądził od J. G. na rzecz J. H. (2) kwotę 4600 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając wydane rozstrzygnięcie w całości i zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:

I. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dokonaniu wybiórczej i dowolnej, nie zaś swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie za wiarygodne zeznań K. K., E. P. i E. H. (1), a także zeznań powoda składanych przed Urzędem Skarbowym w zakresie przekazywania powodowi przez spad kod awczynię kwot po 500 zł miesięcznie w okresie 2006-2012, tj. darowiznę w łącznej kwocie 42.000,00 złotych, w sytuacji gdy zeznań tych świadków nie można uznać za wiarygodne i dające podstawę do ustalenia łącznej kwoty, zaś zeznania powoda stanowiły jego linię obrony w postępowaniu podatkowym i odmówiono im wiary w całości przez organy obu instancji;

1.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dokonaniu wybiórczej i dowolnej, nie zaś swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, że powód uzyskał należny mu zachowek w ramach odziedziczonych ruchomości, w sytuacji gdy nie przedstawiały one żadnej wartości, co potwierdziły zeznania świadka P. M. (1), powoda, dokumentacja fotograficzna, a także opinia biegłego sądowego wydana w sprawie o sygn. akt I C 621/17 i wyrok umarzający i oddalający powództwo o ich wydanie;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dokonaniu wybiórczej i dowolnej, nie zaś swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie za wiarygodne zeznań K. K., E. P., zaś za niewiarygodne zeznań P. M. (1), w sytuacji gdy relacja zarówno świadków K. K. i E. P., jak i P. M. (1) pochodziła z tego samego źródła, tj. z opowiadań spadkodawczyni;

3.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dokonaniu wybiórczej i dowolnej, nie zaś swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w tym zeznań powoda, zeznań świadka P. M. (1) i dokumentów potwierdzających przychody powoda i brak odniesienia się do nich w zakresie, w którym zmierzały do wykazania, iż powód posiadał własne środki na regulowanie zobowiązań alimentacyjnych;

4.  art. 233 § 1 k.p.c polegające na dokonaniu wybiórczej i dowolnej, nie zaś swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków P. M. (1), P. M. (2), W. Ł.' i A. K., a także stron polegające na przyjęciu, że za pogorszenie relacji pomiędzy pozwaną a spadkodawczynią wynikało wyłącznie z charakteru K. Ł., a w konsekwencji, iż pozwana nie musiała liczyć się z obowiązkiem zaspokojenia roszczeń ewentualnych spadkobierców, w sytuacji gdy, jak zeznała sama pozwana, dokonała darowizny mieszkania, aby uniemożliwić dochodzenie powodowi ewentualnych roszczeń;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1. art. art. 1000 § 1 k.c., polegające na jego niezastosowaniu i przyjęciu, że powód nie jest uprawniony do żądania od pozwanej uzupełnienia przysługującego mu zachowku, w sytuacji gdy postępowanie dowodowe dało podstawy do zastosowania w/w przepisu;

2. art. 409 k.c. polegające na jego niezastosowaniu i przyjęciu, że pozwana nie musiała liczyć się z roszczeniem uprawnionego do do zachowku, w sytuacji gdy postępowanie dowodowe dało podstawy do zastosowania ww. przepisu.

W związku z podniesionymi zarzutami powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 35.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami określonymi jak w pozwie, zasądzenie na rzecz powoda od pozwanej zwrotu kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto powód wniósł na podstawie art. 381 k.p.c. o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzasadnienia wyroku z dnia 5 marca 2020 roku wydanego w sprawie o sygn. Akt I C 621/17 przez Sąd Rejonowy dla Łodzi- Widzewa w Łodzi – na uzasadnienie faktu znikomej wartości ruchomości odziedziczonych przez powoda, braku zaspokojenia roszczenia powoda o zachowek – jednocześnie wskazując, że potrzeba powołania tego dowodu na obecnym etapie postępowania wynikała z treści uzasadnienia wyroku I instancji i przyjęcia, że pomimo przedłożonych dowodów powód nie wykazał bezwartościowości ruchomości.

Pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenia od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania sądowego za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Ponadto w zakresie złożonego wniosku dowodowego pozwana wniosła o jego pominięcie jako bezzasadnego i spóźnionego.

Pismem z dnia 4 maja 2022 r. powód wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów: pozwu z dnia 8 marca 2021 r. oraz ugody z dnia 20 kwietnia 2022 r. na uzasadnienie faktów przyznania przez świadków - pozwanych w sprawie I C 499/21 – iż ich zeznania naruszają dobra osobiste powoda, braku wiarygodności zeznań świadków M. H., A. H., E. H. (2), K. K. i E. P..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Zdaniem Sądu Okręgowego, podniesione przez apelującego zarzuty nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy w pełni akceptuje ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne bez konieczności ponownego ich przytaczania.

W tym miejscu należy wskazać, iż postanowieniem z dnia 23 czerwca 2022 r. Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 381 k.p.c. pominął wniosek dowodowy zawarty w apelacji o przeprowadzenie dowodu z uzasadnienia wyroku z dnia 5 marca 2020 w sprawie sygn. akt IC 621/17 Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, jako spóźniony oraz na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z pozwu oraz treści ugody znajdujących się w aktach XII C 499/21 Sądu Okręgowego w Łodzi, jako nieprzydatnych do wykazania faktów zakreślonych w tezie dowodowej w piśmie pełnomocnika powoda z dnia 27 kwietnia 2022 r.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że w szczególności nie znajduje uzasadnienia zarzut naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna lecz na pewno nie dowolna. Sąd I instancji wskazał dowody, na których oparł ustalenia stanu faktycznego, wskazał przyczyny dla których niektórym dowodom odmówił wiary i ocena ta mieści się w ramach swobody sądu, jest spójna, logiczna i konsekwentna.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r., I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Takiego działania skarżącego zabrakło w rozpoznawanej sprawie, który niezasadnie podniósł zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Wbrew zarzutom skarżącego Sąd Rejonowy należycie ocenił zgromadzony materiał dowodowy, a w konsekwencji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy podziela w pełni. Sąd I instancji słusznie przyjął, iż powód otrzymał od zmarłej K. Ł. darowiznę w wysokości 42.000,00 zł. Darowizna ta stanowi sumę kwot po 500 z ł miesięcznie w okresie 2006-2012 darowanych przez zmarłą powodowi na poczet alimentów na syna. Jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy, ustalenia te wynikają z wiarygodnych zeznań świadków K. K., E. P., E. H. (2), zeznań pozwanej, a także z dokumentacji zgromadzonej w postępowaniu skarbowym toczącym się przeciwko powodowi. Wbrew zapatrywaniu apelanta, wiarygodność wskazanych świadków na tę okoliczność nie budzi wątpliwości. Przede wszystkim, jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, na takie przyjęcie pozwoliła treść wyjaśnień samego powoda, złożonych w postępowaniu skarbowym. Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelanta, iż stanowiły one jedynie przyjętą przez powoda linię obrony, nie mającą potwierdzenia w rzeczywistości. Gdyby bowiem tak było, wiedzy na temat darowizn na alimenty nie miałaby choćby sąsiadka zmarłej – K. K., która jednak od spadkodawczyni wiedziała, że ta daruje synowi co miesiąc kwotę 500 zł. Sam fakt, iż P. M. (1) czy była partnerka powoda nie wiedzieli o czynionych darowiznach nie może być podstawą zaprzeczenia tym faktom. Wspomnieć bowiem należy choćby o tym, iż P. M. (1) w okresie, w którym miały być czynione darowizny, pozostawał pozbawiony wolności, miał z K. Ł. jedynie kontakt telefoniczny i listowny, zatem nie trudno wyobrazić sobie, że kwestia darowizn czynionych na rzecz innych członków rodziny mogła nie być przedmiotem ich rozmów.

W tym miejscu należy zaznaczyć, iż o niewiarygodności zeznań świadków we wskazanym zakresie nie może świadczyć treść ugody z dnia 20 kwietnia 2022 r. Choć wskazany dowód został pominięty, Sąd Okręgowy czuje się w obowiązku wyjaśnić, iż z przedmiotowej ugody w żaden sposób nie wynika, by świadkowie przyznali, iż ich zeznania były niezgodne z prawdą. Wyrazili bowiem jedynie ubolewanie, jeżeli użyte przez nich słowa mogły wywołać u powoda poczucie krzywdy. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że ubolewanie ma charakter warunkowy i zależy od uznania powoda, czy dane słowa wywołały u niego poczucie krzywdy. W dalszej kolejności należy zważyć, że w ugodzie nie wyrażono w żaden sposób, czy poczucie krzywdy miało być związane z treścią słów świadków, czy z ich formą i czego dotyczy ubolewanie. Wobec powyższego jednoznacznie należy stwierdzić, iż treść ugody w żaden sposób nie daje podstaw do stwierdzenia, że świadkowie nie zeznawali prawdy.

Wbrew zapatrywaniom powoda nie ma podstaw do kwestionowania początkowej daty otrzymywania darowizn. Z wyjaśnień oskarżonego złożonych w postępowaniu skarbowym wynika, iż powód otrzymywał kwoty 500 zł miesięcznie do 2012 roku przez okres 6-7 lat, skoro zatem do pojednania powoda ze spadkobierczynią doszło w Wigilię 2005 roku, prawdopodobnym jest i potwierdzonym przez powoda, że od początku 2006 r. otrzymywał darowizny od matki na poczet alimentów.

Wskazywany w apelacji zarzut uznania przez Sąd Rejonowy, że powód uzyskał należny mu zachowek w ramach odziedziczonych ruchomości nie zasługuje na uwzględnienie i w ocenie Sądu Okręgowego wynika z niezrozumienia treści uzasadnienia wyroku przez apelanta. Wskazać bowiem należy, iż z uzasadnienia wyroku wprost wynika, że roszczenie powoda o zachowek zostało w pełni zaspokojone poprzez otrzymanie przez niego od matki darowizn w wysokości 42.000 zł. Kwota ta przewyższała wartość należnego zachowku, ustalonego przez Sąd I instancji na kwotę 25.000 zł. Odnośnie zaś ruchomości, Sąd Rejonowy nie wziął ich pod uwagę przy obliczaniu należnego zachowku, gdyż choć stanowiły one substrat majątku, po pierwsze ich wartość nie została udowodniona, a po drugie bez względu na tę wartość, byłaby ona zaliczona następnie powodowi w całości na należny mu zachowek. Z tego też względu, ustalenia dotyczące wartości ruchomości nie miały wpływu na ustalenie, iż należne powodowi roszczenie zostało w pełni zaspokojone.

Nie można zgodzić się z zarzutem apelanta, iż Sąd Rejonowy dokonał swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie za wiarygodne zeznań K. K., E. P., zaś za niewiarygodne zeznań P. M. (1), w sytuacji gdy relacja zarówno świadków K. K. i E. P., jak i P. M. (1) pochodziła z tego samego źródła, tj. z opowiadań spadkodawczyni. Apelujący zdaje się nie zauważać, iż choć świadkowie swoją wiedzę odnośnie zdarzeń czerpali od spadkodawczyni, ich sytuacja zdaje się kształtować zupełnie odmiennie. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż P. M. (1) jest osobą bliską dla stron postępowania oraz zmarłej spadkodawczyni, tymczasem K. K., jako osoba obca dla stron, nie jest zainteresowana w żaden sposób wynikiem sprawy. Ponadto należy zważyć, iż świadkowie K. K. i E. P. utrzymywały osobisty kontakt ze spadkodawczynią, widywały się z nią, miały możliwość obserwować ją na co dzień i weryfikować prezentowane przez nią fakty, podczas gdy pozbawiony wolności P. M. (1) swoją wiedzę w latach 2003-2008 czerpał jedynie z listów od K. Ł., a po 2008 r. również z rozmów telefonicznych, co nie pozwalało na jakiekolwiek odniesienie słów zmarłej do otaczającej rzeczywistości i pozostawało jedynie subiektywnym , jednostronnym przedstawieniem własnych odczuć i spostrzeżeń.

Wskazana przez powoda okoliczność, iż posiadał własne środki na regulowanie zobowiązań alimentacyjnych nie jest wystarczająca do uznania, iż wbrew zebranemu w sprawie materiałowi dowodowemu, powód nie otrzymywał od spadkodawczyni darowizn w kwocie 500 zł miesięcznie. Sam fakt, iż powód miał możliwość z własnych środków uiszczać alimenty, nie oznacza, iż nie korzystał w tym zakresie z pomocy spadkodawczyni. Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują bowiem, że obdarowani otrzymują darowizny nie tylko w sytuacji, gdy sami nie mają odpowiednich środków, ale również gdy są w stanie zaspokajać swoje potrzeby. Nie sposób określić motywów, jakimi kierują się darczyńcy wspierając członków rodziny darowiznami pieniężnymi. Spadkobierczyni mogła nie zdawać sobie sprawy z sytuacji finansowej powoda, mogła dokonywać darowizn z poczucia obowiązku czy zwykłej matczynej troski bądź z chęci finansowej pomocy w utrzymaniu wnuka. Powody dokonywania darowizn na rzecz J. G. pozostają nieznane, jednakże zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie pozwala na przyjęcie, że zmarła takowych darowizn dokonywała niezależnie od możliwości finansowych powoda.

Na uwzględnienie nie zasługuje zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przyjęciu, że pogorszenie relacji pomiędzy pozwaną a spadkodawczynią wynikało wyłącznie z charakteru K. Ł., a w konsekwencji, iż pozwana nie musiała liczyć się z obowiązkiem zaspokojenia roszczeń ewentualnych spadkobierców, w sytuacji gdy, jak zeznała sama pozwana, dokonała darowizny mieszkania, aby uniemożliwić dochodzenie powodowi ewentualnych roszczeń. Jak bowiem wynika z opinii biegłego psychiatry spadkodawczyni była osobą apodyktyczną, konfliktową, kłótliwą, uraźliwą, pamiętliwą, drażliwą, skłonną do traktowania otoczenia jako jej wrogiego, głęboko przeżywającą poczucie krzywdy, egotyczną. Miała zaburzony krytycyzm, wykazywała nastawienia urojeniowe. Występowały u niej objawy zespołu organicznego głównie charakteropatycznego na podłożu zmian naczyniowych i degeneracyjnych mózgu. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż spadkodawczyni pozostawała w konflikcie z powodem przez okres około 10 lat, a do ich pojednania doszło na skutek działania pozwanej. Taki obraz K. Ł. daje asumpt do uznania, iż była osobą konfliktową, a z relacji świadków wynika, iż była również roszczeniowa, co doprowadziło do pogorszenia relacji z pozwaną. Wskazać bowiem należy, co świadkowie potwierdzali, że zmarła oczekiwała od pozwanej opieki, wożenia wedle jej życzenia do lekarzy, na cmentarz w zamian za darowanie mieszkania. Cechy osobowości spadkodawczyni przemawiają za uznaniem, że w przypadku, gdy pozwana przejawiała jakikolwiek uzasadniony sprzeciw wobec oczekiwań matki, dochodziło do sytuacji konfliktowych, urażenia spadkodawczyni, która potrafiła głęboko przeżywać poczucie krzywdy, a w konsekwencji obwiniać pozwaną. Doświadczenie życiowe wskazuje, że relacje z osobami o cechach, jakie posiadała spadkodawczyni, są bardzo trudne, prowadzą do konfliktów i chowania urazy, a w konsekwencji osłabienia relacji. Ponadto, jak wskazują zeznania pozwanej i świadków, J. H. (1) próbowała utrzymywać relacje z matką, chciała ją odwiedzać, lecz ta nie otwierała jej drzwi, nie odbierała telefonu, a po zmianie numeru nie poinformowała o tym córki. Takie zachowanie jednoznacznie wskazuje, że pogorszenie relacji było skutkiem zachowania K. Ł.. Trudno zatem zakładać, że pozwana mogła liczyć się z obowiązkiem zaspokojenia roszczeń ewentualnych spadkobierców skoro nie miała kontaktu z matką i nie wiedziała, jakie decyzje dotyczące rozporządzenia majątkiem na wypadek śmierci może podjąć.

Zważyć należy, że nawet gdyby przyjąć, iż pozwana mogła liczyć się z obowiązkiem zaspokojenia ewentualnych roszczeń o zachowek, nie ma to znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Jak bowiem wyżej wskazano i słusznie ocenił Sąd Rejonowy, roszczenie z tytułu zachowku na rzecz powoda zostało w pełni zaspokojone poprzez dokonane na jego rzecz darowizny w łącznej kwocie 42.000 zł.

Podsumowując, podniesione przez powoda zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stanowią jedynie polemikę z prawidłowo poczynionymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami faktycznymi i nie mogą skutkować zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Stawiane w apelacji zarzuty naruszenia art. 1000 § 1 k.c. i art 409 k.c. nie zasługują na uwzględnienie.

W myśl art. 1000 § 1 k.c., jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że roszczenie powoda o zachowek zostało w pełni zaspokojone poprzez zaliczenie na poczet zachowku darowizn dokonanych na jego przez spadkodawczynię. Jak słusznie ustalił Sąd Rejonowy, biorąc pod uwagę substrat zachowku, roszczenie powoda o zachowek odpowiada równowartości 1/6 majątku spadkowego, zatem wynosi 25.000 zł. Tymczasem pozwany otrzymał od matki darowizny w wysokości 42.000 zł, które podlegają zaliczeniu na poczet należnego zachowku. Zatem już z tej przyczyny należy wskazać, iż roszczenie o zachowek dochodzone w ramach niniejszego postępowania zostało zaspokojone, a w konsekwencji powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Niemniej, zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż nie ma podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanej za uzupełnienie zachowku powoda.

Ponieważ spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej cały spadek, uprawniona do zachowku osoba może dochodzić od obdarowanego roszczenia o zachowek w granicach określonych w art. 1000 k.c., co równocześnie oznacza, że odpowiedzialność obdarowanego względem uprawnionego ogranicza się do wzbogacenia, będącego skutkiem darowizny i taki, ograniczony, winien być zakres odpowiedzialności pozwanych, w przedmiotowej sprawie. Ponieważ ograniczenie, o którym mowa w § 2 art. 1000 k.c. - do granic wzbogacenia, będącego skutkiem darowizny, wiąże się z użyciem przez ustawodawcę zwrotu niedoprecyzowanego, przyjmuje się, że dla określenia "granic wzbogacenia" należy posłużyć się analogią z przepisami o bezpodstawnym wzbogaceniu. Zauważa się przy tym słusznie, że zastosowanie wspomnianych przepisów wprost nie może mieć miejsca z racji tego, że obdarowany przez spadkodawcę nie zostaje wzbogacony „bezpodstawnie”. Posiłkowe stosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu do określenia granic odpowiedzialności obdarowanego za zachowek rodzi jednocześnie kontrowersje co do zasad stosowania art. 409 k.c. w przypadku darowania części korzyści osobie trzeciej. W związku z koniecznością określenia granic w jakich obdarowany jest jeszcze wzbogacony za trafne uznać należy przekonanie, że z dwóch wchodzących w rachubę rozwiązań, tj. uznania za miarodajną dla oceny istniejącego wzbogacenia chwili otwarcia spadku, bądź też chwili zgłoszenia przez uprawnionego żądania zachowku, należy opowiedzieć się za tym drugim rozwiązaniem. Oznacza to równocześnie uznanie, że obdarowany już od chwili otwarcia spadku nie musi się liczyć z obowiązkiem zwrotu korzyści wyzbytej. Stosowanie do zapłaty zachowku klauzuli zawartej w końcowej części art. 409 k.c. już od daty otwarcia spadku nie ma żadnego uzasadnienia. Decydująca dla wysokości zachowku jest bowiem chwila orzekania o zachowku, a obowiązek zapłaty z tego tytułu ustawodawca świadomie ograniczył do wzbogacenia, będącego skutkiem darowizny, zakreślając tym samym granice „przywrócenia równowagi majątkowej”. Jedynym słusznym rozwiązaniem jest zatem przyjęcie, w drodze analogii z art. 363 § 2 k.c. daty wyrokowania, a więc aktualnego rzeczywistego stanu wzbogacenia (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27 czerwca 2013 r., V ACa 93/12, Legalis nr 739401).

Biorąc powyższe pod uwagę wskazać należy, co też uczynił Sąd Rejonowy, iż w chwili otrzymania darowizny z zasady obdarowany nie musi się liczyć z obowiązkiem zapłaty zachowku spadkobiercom darczyńcy, a stan wzbogacenia ocenia się na datę wyrokowania. Sąd Okręgowy w pełni podziela poglądy i argumentację przedstawione szeroko w uzasadnieniu Sądu Rejonowego, nie widząc potrzeby ich powielania. Podkreślić jedynie należy, że w niniejszej sprawie na chwilę wyrokowania pozwana nie była już wzbogacona, bowiem jak ustalono, darowała mieszkanie otrzymane w drodze darowizny od K. Ł. darowała swojej córce na wiele lat przed otwarciem spadku i powstaniem obowiązku zaspokojenia roszczenia o zachowek. Pozwana w chwili poczynienia dalszej darowizny nie mogła przewidywać, iż ewentualni przyszli spadkobiercy nie uzyskają zaspokojenia roszczenia o uzupełnienie zachowku. Pozwana miała bowiem wiedzę, iż matka ma zgromadzone środki finansowe, regularnie dokonuje darowizn na rzecz powoda, posiada znaczną ilość złotej biżuterii, zatem poza mieszkaniem będącym niewątpliwie istotnym składnikiem majątku matki, dysponuje rzeczami dużej wartości i pieniędzmi, które mogą zaspokoić ewentualne roszczenie o zachowek innych osób.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako całkowicie bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w apelacji.