Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 392/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie: Przewodniczący: sędzia Joanna Składowska

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2022 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Z. P.

przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 24 marca 2022 roku, sygn. akt I C 894/17

I.  oddala apelację;

II.  przyznaje radcy prawnej M. M. zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 1 476 (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych brutto, którą nakazuje wypłacić

z funduszy Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku;

III.  zasądza od Z. P. na rzecz Towarzystwa (...) z siedzibą w W. 1800 (tysiąc osiemset) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 392/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 24 marca 2022 r., wydanym w sprawie z powództwa Z. P. przeciwko Towarzystwu (...)
o zadośćuczynienie pod sygn. akt I C 894/17, Sąd Rejonowy w Łasku oddalił powództwo (pkt 1), nie obciążając powoda kosztami procesu (pkt 2), a także nakazał wypłacić z sum budżetowych Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku na rzecz radcy prawnego M. M. z Kancelarii Radcy Prawnego w Ł. 2 952 złotych brutto z tytułu kosztów zastępstwa prawnego udzielonego powodowi z urzędu (pkt 3).

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

Powód Z. P. jest właścicielem samochodu osobowego marki R. (...) o nr rej. (...), nr nadwozia (...). Pojazd ten został zarejestrowany
w dniu 19 października 2016 r., posiadał instalację gazu (...) i był użytkowany przez wnuka powoda A. K..

W dniu 14 stycznia 2017 r. samochód został umieszczony w warsztacie (...) D. P. w W. w celu dokonania przeglądu technicznego, w wyniku którego zostały wymienione następujące części: rozrząd, pompa wody, filtr powietrza i kabinowy, olej z silnika wraz z kompletem filtrów oraz poduszka tylna silnika. Przeprowadzono także regulację paska wieloklinowego. Wykonywaniem przedmiotowych prac, które nie wymagały ingerencji
w układ elektryczny pojazdu zajmował się pracownik warsztatu - M. U., zatrudniony w warsztacie od 2013 r.

Po wymianie rozrządu oraz pompy wody odbyła się jazda próbna, podczas której nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości dotyczycącej właściwej pracy silnika. Po wymianie kolejnego elementu, tj. poduszki silnika, jazda próbna się nie odbyła, ponieważ nie była konieczna.

W dniu 17 stycznia 2017 r. naprawiony samochód został odebrany przez A. K.. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów - na wysokości miejscowości P. A. K. poczuł wydobywający się z kratek nawiewowych dym. Po zatrzymaniu pojazdu spod pokrywy silnika zaczął wydobywać się ogień. A. K. zabrał
z wnętrza pojazdu telefon komórkowy oraz dokumenty, po czym wezwał straż pożarną. Przybyłe na miejsce jednostki straży pożarnej ugasiły pożar i zabezpieczyły pojazd, który uległ praktycznie całkowitemu zniszczeniu.

W okresie od 30 grudnia 2016 r. do 29 grudnia 2017 r. warsztat (...) D. P. w W. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) z siedzibą w W..

Pozwany - Towarzystwo (...) - w ramach przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego - odmówił wypłaty odszkodowania.

Jak zauważył Sąd Rejonowy, podstawą odpowiedzialności pozwanego jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta z prowadzącym warsztat (...) D. P.. Ponadto w przedmiotowej sytuacji zastosowanie mają art. 361 § 1, 355 § 1 i 2 805, 822 k.c., a także art. 471 k.c. i następne dotyczące skutków niewykonania zobowiązań.

Biegły sądowy z zakresu ochrony przeciwpożarowej za najbardziej prawdopodobną przyczynę pożaru pojazdu uznał zwarcie instalacji elektrycznej w obrębie komory silnika, do którego doszło z powodu utraty izolacyjności przewodów elektrycznych w wyniku normalnej eksploatacji pojazdu, bądź nie dającego się całkowicie wykluczyć uszkodzenia mechanicznego. Wskazał on także na możliwość związku przyczynowo skutkowego pomiędzy zaistnieniem pożaru a wykonaniem prac w warsztacie samochodowym (...) D. P. przez M. U., wobec braku posiadania przez niego stosownych kwalifikacji zawodowych zaznaczając, że nie można automatycznie przyjąć, iż czynności wykonane przez pracownika mogły stanowić przyczynę pożaru. Z kolei biegły sądowy z zakresu techniki samochodowej stwierdził z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że naprawa pojazdu nie miała wpływu na jego spłonięcie. Uzasadniając swoje stanowisko biegły podkreślił, że mająca miejsce wymiana poszczególnych elementów nie wymagała ingerencji w układ elektryczny, za wyjątkiem odłączenia akumulatora przy wymianie napędu rozrządu. Ponadto, wszystkie przeprowadzone czynności nie wymagały ingerencji w układ paliwowy, zarówno benzynowy jak i gazowy. Odnosząc się do braku kwalifikacji zawodowych pracownika warsztatu - M. U. - biegły skonstatował, że do wykonania zawodu mechanika samochodowego uprawnienia nie są konieczne, a w jego ocenie naprawa pojazdu została wykonana prawidłowo.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, nie pozwala obciążyć warsztatu samochodowego (...) D. P., winą za zdarzenie z dnia 17 stycznia 2017 r., a co za tym idzie przyjąć istnienie odpowiedzialności pozwanego ze względu na brak związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy naprawą a pożarem samochodu.

Pełnomocnik powoda wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w punkcie 1., tj. w części dotyczącej oddalenia powództwa, podnosząc zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, mającego istotny wpływ na treść orzeczenia,
w szczególności:

a) art. 233 k.p.c. w wyniku dokonania niewszechstronnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, w szczególności:

- poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala obciążyć warsztatu samochodowego, odpowiedzialnością a co za tym idzie pozwanego ubezpieczyciela za zdarzenie z dnia 17 stycznia 2017 r., w sytuacji gdy opinie biegłych, zeznania świadków, brak wykazania przez pozwanego, że M. U. posiadał doświadczenie zawodowe jednoznacznie wskazują, że możliwe jest wskazanie związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy naprawą w styczniu 2017 r. a uszkodzeniem pojazdu
w dniu 17 stycznia 2017 r.;

- nieuzasadnione przyjęcie, że pracownik warsztatu samochodowego M. U. posiadał doświadczenie zawodowe i umiejętności, pomimo niewykazania tego przez stronę pozwaną oraz oparcie się przez Sąd w tym zakresie wyłącznie na zeznaniach pracownika warsztatu, który niewątpliwie zainteresowany był negatywnym rozstrzygnięciem sprawy dla powoda;

- nieuzasadnione przyjęcie, że pracownik warsztatu samochodowego M. U. w czasie wykonywania wymiany części w samochodzie powoda nie zaingerował w układ elektryczny lub paliwowy lub oba jednocześnie;

- niedanie odpowiedniej rangi faktowi wynikającemu z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu pożarnictwa, który wskazał, że ,, uwzględniając wszystkie dotychczasowe fakty, w tym brak stosownych kwalifikacji M. U. możliwe jest wskazanie związku przyczynowo - skutkowego między zaistnieniem pożaru samochodu, a faktem wykonania jego naprawy w warsztacie samochodowym”,

b) art. 277 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c., polegające na bezzasadnym oddaleniu wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka B. F., mimo posiadania przez świadka wiedzy istotnej dla znaczenia rozpoznawanej sprawy, a mianowicie umiejętności pracownika warsztatu samochodowego M. U..

W oparciu o wskazane zarzuty pełnomocnik skarżącego wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 18 044,99 złotych lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych;

3.  przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej według norm przepisanych na rzecz pełnomocnika powoda ustanowionego z urzędu - radcy prawnego M. M.;

4.  nieobciążanie powoda kosztami postępowania apelacyjnego na podstawie art. 102 k.p.c.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji na koszt powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie przypomnieć trzeba, że w świetle ukształtowanej w praktyce i nauce wykładni normy art. 233 § 1 k.p.c., nie może oznaczać uchybienia jej jedynie to, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. Ocena dowodów należy bowiem do zasadniczych kompetencji jurysdykcyjnych sądu orzekającego i sytuacja, w której z treści dowodu można wywieść wnioski inne, niż przyjęte przez sąd nie stanowi jeszcze o naruszeniu wyżej wspomnianego artykułu. Skuteczne podważenie przeprowadzonej przez sąd oceny dowodów możliwe jest jedynie w wypadku braku logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, wykroczeniu poza schematy logiki formalnej bądź gdy wbrew zasadom doświadczenia życiowego, sąd nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo skutkowych.

Odnosząc się do zarzutu nienadania odpowiedniej rangi faktom wynikającym z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu pożarnictwa podkreślić zaś należy, że opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Nie może natomiast sama być źródłem materiału faktycznego sprawy, ani tym bardziej stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłego. Zadaniem biegłego jest naświetlenie i wyjaśnienie okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 lipca 1999 r., II CKN 428/98; zob. też np. wyroki Sądu Najwyższego: z 14 grudnia 2017 r., V CSK 132/17; z 24 kwietnia 2018 r., V CSK 366/17). Rolą biegłego jest zatem udzielanie fachowych informacji i wiadomości dla ustalenia i oceny okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym sądowi właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie sporu (tak T. Ereciński (w:) T. Ereciński (red.), Komentarz do Kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, wyd. 4, Warszawa 2003, tom 1, s. 553-554). Stąd opinia biegłego, nawet gdy została uznana za wiarygodną i przydatną dla rozstrzygnięcia sprawy, nie jest dla sądu bezwzględnie wiążąca. Określając kierunek i treść rozstrzygnięcia, sąd bierze zaś pod uwagę całokształt okoliczności sprawy i dokonuje oceny całego zgromadzonego materiału procesowego. Materiał ten tworzą inne jeszcze dowody, których wiarygodność i moc dowodową sąd ocenia według własnego przekonania, z uwzględnieniem kryteriów wskazanych w art. 233 § 1 k.p.c. W zależności od wyników tej oceny, sporządzona w toku postępowania opinia biegłego może ostatecznie w ogóle nie zostać wykorzystana przy orzekaniu albo wykorzystana jedynie częściowo.

Obowiązek wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego został przez Sąd pierwszej instancji w sprawie przedmiotowej należycie zrealizowany, a poczynione ustalenia
i wyciągnięte z nich wnioski są prawidłowe w kontekście wszystkich dowodów, w tym całościowych opinii, zarówno głównych, jak i uzupełniających, biegłych dwóch specjalności. Skarżący natomiast wybiórczo powołuje się na poszczególne stwierdzenia jednej z opinii, skrzętnie pomijając pozostałą jej treść oraz te okoliczności sprawy, które podważają jego stanowisko.

Powód podniósł także zarzut dotyczący niewłaściwej oceny kwalifikacji pracownika warsztatu samochodowego przeprowadzającego naprawę. W odniesieniu do tego zarzutu należy zauważyć, iż ustalenia dotyczące doświadczenia i umiejętności M. U. Sąd Rejonowy poczynił, biorąc pod uwagę okres jego zatrudnienia, a także opinię biegłego
z zakresu techniki samochodowej, w której wskazano, że do wykonywania zawodu mechanika samochodowego nie są konieczne uprawnienia, a naprawa została przeprowadzona prawidłowo.

Odnosząc się do oddalenia wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka B. F., należy zauważyć, że świadek, to osoba przesłuchiwana na fakty. Natomiast ocena wymagająca widomości specjalnych, a taką jest poziom umiejętności M. U.
w zakresie mechaniki samochodowej, mogła być, zgodnie z art. 278 k.p.c., dokonana wyłącznie w oparciu o opinię biegłego. Zatem zeznania świadka mogły być jedynie podstawą do ustalenia, że B. F. nie była zadowolona z dokonanej w jej pojeździe naprawy, natomiast nie były przydatne do czynienia ustaleń w zakresie fachowości tej naprawy, a w szczególności prawidłowości czynności podjętych podczas przeglądu samochodu powoda. Wniosek ten zasadnie zatem został - w trybie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. - pominięty.

Należy w tym miejscu podkreślić, że odpowiedzialność kontraktowa dłużnika powstaje, jeżeli spełnione zostaną następujące przesłanki: 1) szkoda wierzyciela w postaci uszczerbku majątkowego; 2) szkoda musi być spowodowana niewykonaniem lub nienależycie wykonanym zobowiązaniem przez dłużnika; 3) związek przyczynowy między faktem nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą.

Ciężar dowodu istnienia wyżej wymienionych przesłanek, faktu aktualizującego odpowiedzialność z art. 471 k.c., istnienia związku przyczynowego oraz powstania szkody,
w świetle art. 6 k.c. spoczywa na wierzycielu jako osobie, która z tychże faktów wywodzi skutki prawne.

Badanie wystąpienia związku przyczynowego składa się z dwóch etapów. Pierwszy
z nich obejmuje test conditio sine qua non, czyli potrzebę ustalenia, czy między ogniwami łańcucha przyczynowo - skutkowego w ogóle występuje jakikolwiek związek przez stwierdzenie, że gdyby nie było pierwszego zdarzenia, to kierując się zasadami logicznego, racjonalnego myślenia - skutek znajdujący się na końcu łańcucha z pewnością nie mógłby powstać. Dopiero wynik pozytywny testu umożliwia przejście do drugiego etapu, a więc do zbadania normalności następstw zdarzenia sprawczego.

Oczywiście pomiędzy pożarem pojazdu powoda a jego naprawą w zakładzie objętym ochroną w zakresie odpowiedzialności cywilnej przez pozwany zakład ubezpieczeń istniała korelacja czasowa. Nie oznaczało to jedna, że pomiędzy zdarzeniami tymi istnieje związek. Nie jest także wystarczająca sama hipotetyczna możliwość jego zaistnienia. W realiach przedmiotowej sprawy, biegły z zakresu ochrony przeciwpożarowej Z. N., na którego opinię skarżący się powołuje wskazał zaś jedynie na taką możliwość, wyraźnie stwierdzając, że bezpośrednią przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, wynikające z utraty izolacyjności przewodów elektrycznych, do czego może dojść zarówno w wyniki normalnej eksploatacji pojazdu, jak i uszkodzenia mechanicznego. Jednocześnie biegły zauważył, że wykonywane w warsztacie (...) prace nie wymagały ingerencji w układ elektryczny lub paliwowy samochodu. Mogło dojść do natomiast do nieumyślnego uszkodzenia, lecz na tę okoliczność brak jest jakiegokolwiek dowodu. W zakresie umiejętności M. U. biegły nie mógł się wypowiedzieć, gdyż przekraczało to jego kompetencje. Co bardzo istotne, biegły podniósł, że wraz z zużyciem samochodu instalacje elektryczne niszczeją, a efektem są ich awarie. Podczas naprawy pojazdu ujawniono także wcześniejszą ingerencję w układ alternatora, czyli jednego z najważniejszych urządzeń w układzie elektrycznym samochodu. Natomiast biegły z zakresu techniki samochodowej M. S. wyraźnie wskazał, że
z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością może stwierdzić, że naprawa samochodu powoda w zakładzie (...) nie miała wpływu na spalenie pojazdu, wskazując, że jedynie hipotetycznie możliwe jest, iż ktoś przypadkowo zaingerował w układ elektryczny, natomiast nie mogło do tego dojść w sytuacji bezpośrednio związanej z czynnościami zleconymi przez użytkownika i dokonywaną naprawą, bowiem nie było potrzeby ingerencji w układ elektryczny i paliowy. Z opinii wynika również, że zlecona naprawa wykonana była prawidłowo. Bardzo istotna jest w sprawie okoliczność, że pojazd powoda liczył 13 lat. Został sprowadzony
z zagranicy w październiku 2016 r., a po sprowadzeniu montowano w nim instalację gazową. Był to więc pojazd stary i brak jest informacji o jego historii, serwisowaniu, w szczególności czy był poddawany wcześniej naprawom i czy były one przeprowadzane fachowo.

W świetle przedstawionych faktów i opinii należy w pełni podzielić konstatację Sądu Rejonowego, że nie ma podstaw do przyjęcia istnienia związku przyczynowego pomiędzy naprawą samochodu w zakładzie ubezpieczonego a jego spaleniem. Konkluzji tej nie może zmienić podkreślany przez skarżącego fakt, że przeprowadzający naprawę pracownik nie posiadał formalnego wykształcenia w zakresie mechaniki pojazdowej. Przy istniejącej konkurencji w zakresie możliwych hipotetycznych przyczyn pożaru, najbardziej prawdopodobną jest zwarcie instalacji elektrycznej wynikające z jej zużycia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną, o czym orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach zastępstwa prawnego udzielonego powódce z urzędu orzeczono w pkt II - na podstawie § 8 pkt 4 oraz § 16 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od powoda na rzecz strony pozwanej Sąd Okręgowy orzekł w punkcie III wyroku - na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Wysokość opłaty za czynności profesjonalnego pełnomocnika ustalono w oparciu
o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw dla zastosowania wobec powoda art. 102 k.p.c.
W orzecznictwie sądowym i piśmiennictwie utrwaliła się wykładnia, zgodnie z którą zastosowanie przez sąd przepisu art. 102 k.p.c. powinno być oceniane z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego, w całokształcie okoliczności, które uzasadniają odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu.

Co ważne, ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c., ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem w kontekście okoliczności rozpoznawanej sprawy. W judykaturze przyjmuje się, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed Sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2012 r. w sprawie III CZ 13/12, LEX nr 1164738, w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2011 r. w sprawie V CZ 24/11, LEX nr 898277). Teza ta jest aktualna zwłaszcza w sytuacji, gdy tak jak w rozpatrywanej sprawie, strona korzysta
z profesjonalnego zastępstwa procesowego. Od uczestnika postępowania cywilnego można bowiem wymagać racjonalnego zachowania, którego elementem pozostaje ocena własnego przekonania o zasadności roszczenia w zestawieniu z argumentami przedstawionymi
w uzasadnieniu wyroku Sądu pierwszej instancji.