Pełny tekst orzeczenia

II Ca 284/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2022 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy

Przewodniczący sędzia Marcin Miczke

Protokolant sądowy Anna Szymanowicz

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2022 roku w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa R. H.

przeciwko (...) Bankowi (...) S. A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie

z 27 sierpnia 2021 roku

sygn. I C 2208/18
I. oddala apelację,

II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów

procesu w postepowaniu apelacyjnym.

Marcin Miczke

UZASADNIENIE

R. H. wniósł o zasądzenie od (...) Banku (...) S.A. z siedzibą w W. 36.788,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu części nienależnie pobranych kwot spłaty kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) za okres od 15 listopada 2007 r. do 15 września 2017 r., ewentualnie zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 49.517,74 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnie pobranego świadczenia w związku z nieważnością umowy (...) hipoteczny nr (...) za okres od 15 listopada 2007 r. do 15 września 2017 r. Nadto powód domagał się zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Powództwo oparł na twierdzeniach o nieważności umowy, która ma wynika ze sprzeczności umowy z naturą umowy kredytu bankowego, w której bank jednostronnie ustalał wysokość świadczeń, a przede wszystkim z tego, że postanowienia umowne kształtujące klauzule denominacyjne są niedozwolone, bo kształtują prawa i obowiązki powoda sprzecznie z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy.

W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia na swoją rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 2-krotności stawki minimalnej. Pozwany nie przeczył, ze strony zawarły umowę kredytu opisaną w pozwie i wynikająca z dokumentów, ale zakwestionował roszczenia pozwu zarówno co do zasady, jak i co do wysokości.

Wyrokiem z 27.08.2021 r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie w pkt 1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda 49.517,74 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27.01.2018 r. do dnia zapłaty, w pkt 2. kosztami procesu obciążył pozwanego i w związku z tym zasądził od niego na rzecz powoda 4.617 zł.

Apelację wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości. Zarzucił Sądowi Rejonowemu:

1.  naruszenie prawa procesowego mającego istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 227

k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. oraz art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 287 k.p.c., poprzez pominięcie jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczności sprecyzowane i wskazane w piśmie pozwanego z dnia 2 czerwca 2021 r. (zastrzeżenie do protokołu rozprawy z dnia 30 lipca 2021 r.), podczas gdy okoliczności objęte tezą dowodową, na którą dowód ten został zgłoszony, dotyczą istotnych kwestii i zagadnień mających kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, tj.: a) oceny rynkowego charakteru kursów kupna i sprzedaży CHF publikowanych w Tabeli kursów walut w dacie zawierania Umowy Kredytu, według których dochodziło do przeliczania świadczeń stron w ramach Umowy Kredytu oraz rynkowego charakteru metodologii stosowanej przez (...) Bank (...) S.A. przy ustalaniu wartości tych kursów, a w konsekwencji weryfikacji, czy w dacie zawierania Umowy Kredytu kwestionowane postanowienia przeliczeniowe zawarte w Umowie Kredytu w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku faktycznie dawały pozwanemu praktyczną możliwość całkowicie dowolnego ustalania wartości kursów kupna i sprzedaży CHF (w szczególności w oderwaniu od aktualnych zjawisk na rynku walutowym) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i z rażącym naruszeniem interesów powoda oraz b) skutków stwierdzenia nieważności Umowy Kredytu, o których podstawie i rozmiarze Sąd Rejonowy powinien pouczyć (uprzedzić) powoda zgodnie z obowiązkami wynikającymi z Dyrektywy 93/13;

​  naruszenie prawa procesowego mającego istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez:

a)  wybiórczą i dowolną ocenę materiału dowodowego, a mianowicie :

- wewnętrznych dokumentów pozwanego dotyczących procedur kredytowych, w szczególności (i) obowiązującej w dniu zawierania Umowy Kredytu procedury produktowej dotyczącej umów o kredyt mieszkaniowy „(...)”, wprowadzonej pismem okólnym nr (...) Dyrektora zarządzającego P. w Banku z dnia 6 lutego 2006 r. (w brzmieniu nadanym pismem okólnym Dyrektora kierującego P. nr (...) z dnia 19 czerwca 2006 r.), (ii) wzoru umowy kredytu mieszkaniowego „(...)” stanowiącego załącznik do ww. procedury oraz (iii) broszur informacyjnych pt. „ Informacja o ryzyku kursowym i ryzyku stopy procentowej dla kredytobiorców (...)” z 2006 i 2007 r., które w ocenie Sądu Rejonowego były nieprzydatne dla ustalenia stanu faktycznego sprawy „z uwagi na brak dowodów co do tego, czy i w jakim zakresie znalazły one rzeczywiście zastosowanie przy udzielaniu kredytu powodowi w niniejszej sprawie",

- zeznań świadków P. K. złożonych na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2019 r. i J. R. złożonych na rozprawie w dniu 2 sierpnia 2019 r., które w ocenie Sądu Rejonowego nie były przydatne dla ustalenia stanu faktycznego sprawy, ponieważ „świadkowie nie przypominali sobie powoda i nie potrafili powiedzieć, jak dokładnie przebiegał proces zawierania umowy w jego przypadku",

b) przydanie wiarygodności i mocy dowodowej wyłącznie zeznaniom powoda, podczas gdy w znacznej części powód nie pamiętał szczegółów okoliczności związanych z negocjowaniem warunków i zawieraniem spornej Umowy Kredytu, a nadto zeznania te pozostawały w sprzeczności z treścią pozostałego materiału dowodowego w sprawie w postaci dowodu z dokumentów oraz dowodu z zeznań świadków P. K. i J. R.,

c) pominięcie dowodu z dokumentu w postaci Aneksu nr 2 do Umowy Kredytu z dnia 22 kwietnia
2016 r. w związku z treścią zaświadczenia Banku z dnia 20 września 2017 r. (załączniki do
pozwu), skutkujące brakiem istotnych w sprawie ustaleń faktycznych, a mianowicie że
pomimo uzyskanej możliwości spłaty rat Kredytu bezpośrednio w walucie denominacji (CHF)
powód nigdy nie skorzystał z tej możliwości (nigdy nie spłacał rat Kredytu bezpośrednio w
walucie CHF) i dobrowolnie spłaca raty Kredytu w złotych polskich, przy zastosowaniu
kwestionowanego mechanizmu przeliczeń walutowych opisanego w § 13 ust. 7 Umowy
Kredytu, wyrażając tym samym dobrowolnie i świadomie zgodę na dalsze stosowanie
abuzywnego postanowienia umownego, które to ustalenie powinno skutkować wyłączeniem
postanowienia § 13 ust. 7 Umowy Kredytu spod oceny abuzywności;

3. poczynienie ustaleń faktycznych nie znajdujących oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym i niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy, polegających na uznaniu, że:

a)  analizowana umowa od początku przewidywała spłatę kredytu wyłącznie w walucie polskiej i nie została też nigdy - pomimo wejścia w życie ustawy antyspreadowej - aneksowana poprzez wprowadzenie możliwości spłaty kredytu w walucie zobowiązania (str. 20 uzasadnienia wyroku), podczas gdy: (i) § 13 ust. 1 wzorca umowy „(...) (...) obowiązujący w dacie zawierania Umowy Kredytu wprost przewidywał możliwość spłaty rat m.in. w CHF z rachunku walutowego; (ii) w dniu 22 kwietnia 2016 r. Strony zawarły Aneks nr 2 do Umowy Kredytu, na podstawie którego uruchomiono dla powoda rachunek techniczny do spłaty rat bezpośrednio w CHF;

b) Bank miał możliwość całkowicie dowolnego i uznaniowego ustalania wartości kursów kupna i sprzedaży CHF w sposób niemożliwy do weryfikacji, podczas gdy w toku postępowania Sąd Rejonowy - nie mając specjalistycznej wiedzy w zakresie bankowości i rynków walutowych nie dokonał żadnej analizy metodologii i sposobu ustalania przez (...) Bank (...) S.A. kursów walut obcych w oparciu o cały zaoferowany materiał dowodowy - ustalenia Sądu I instancji są pozbawione jakiejkolwiek podstawy dowodowej lub urzędowej;

4. brak istotnych w sprawie ustaleń faktycznych wynikających z materiału dowodowego, a mianowicie, że pomimo uzyskanej w związku z zawarciem Aneksu nr 2 z dnia 22 kwietnia 2016 r. możliwości spłaty rat Kredytu bezpośrednio w walucie denominacji (CHF) powód nigdy nie skorzystał z tej możliwości (nigdy nie spłacał rat Kredytu bezpośrednio w walucie CHF) i dobrowolnie spłaca raty Kredytu w złotych polskich, przy zastosowaniu kwestionowanego mechanizmu przeliczeń walutowych opisanego w § 13 ust. 7 Umowy Kredytu, wyrażając tym samym dobrowolnie i świadomie zgodę na dalsze stosowanie abuzywnego postanowienia umownego, które to ustalenie powinno skutkować wyłączeniem postanowienia § 13 ust. 7 Umowy Kredytu spod oceny abuzywności;

5. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 69 ust. 1 i ust. 2 pr. bank poprzez ich błędną wykładnię opartą na założeniu, że na gruncie umowy o kredyt denominowany waluta środków faktycznie uruchomionych (wypłaconych) tytułem kredytu oraz wpłacanych przez kredytobiorcę tytułem rat kredytu determinuje walutę kredytu, a skutkującą uznaniem, że walutą przedmiotowego Kredytu udzielonego powodowi był złoty polski, a nie CHF, podczas gdy prawidłowa wykładnia art.69 ust. 1 i ust. 2 pr.bank. dokonana przy uwzględnieniu istoty i charakteru prawnego umowy kredytu denominowanego w walucie obcej prowadzi do wniosku, że kredyt denominowany jest kredytem walutowym, którego kwota oraz raty są określone nominalnie w walucie obcej - w konsekwencji walutą świadczeń stron (kredytodawcy i kredytobiorcy) kredytu denominowanego jest waluta obca;

6. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 69 ust. 1 i ust. 2 pr. bank w zw. art. 353 1 k.c. oraz art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie wskutek uznania, że poprzez odwołanie do kursów kupna i sprzedaży CHF określonych w Tabeli kursów walut Umowa Kredytu przyznawała pozwanemu prawo do jednostronnego decydowania o wielkości świadczenia powoda (jako kredytobiorcy) i w tym zakresie była sprzeczna z naturą stosunku zobowiązaniowego i naruszała granice swobody umów, podczas gdy prawidłowa wykładnia art. 69 ust. 1 i ust. 2 pr.bank. dokonana przy uwzględnieniu właściwości (natury) i walutowego charakteru kredytu denominowanego prowadzi do wniosku, że wartość kursu przeliczeniowego nie wpływa na wartości (rozmiar) świadczeń stron kredytu, wyrażonych w walucie obcej;

7. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 69 ust. 1 i ust. 2 pr.bank. polegające na ich
błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że klauzule przeliczeniowe zawarte w § 5 ust. 4 oraz § 13
ust. 7 Umowy, w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku określają „główne
świadczenia stron” i jako takie stanowią elementy przedmiotowo istotne (essentialia negotii)
Umowy Kredytu, podczas gdy właściwa analiza spornej Umowy Kredytu na gruncie art. 69 ust. 1
i ust. 2 pr.bank. wskazuje, że:

a) wskazane wyżej postanowienia przeliczeniowe mają charakter wtórny i dotyczą wyłącznie
technicznej kwestii sposobu spełnienia świadczeń (wykonania zobowiązań) wyrażonych w
walucie obcej - waluta, w jakiej dochodzi do spełnienia świadczenia nie zmienia waluty i
wielkości (kwoty) samego zobowiązania kredytowego wyrażonego w walucie obcej - w
konsekwencji postanowienia te nie określają głównych świadczeń stron Umowy Kredytu (ich
rozmiaru),

b) ewentualna bezskuteczność klauzul przeliczeniowych, które nie określają świadczeń stron
umowy kredytu denominowanego nie uniemożliwia jej dalszego wykonywania i nie powoduje
nieważności samej umowy kredytu,

8. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. polegające na ich błędnej wykładni i zastosowaniu skutkującej uznaniem, że postanowienia Umowy Kredytu zawierające klauzule przeliczeniowe, tj. § 5 ust. 4 Umowy oraz § 13 ust. 7 Umowy, w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy konsumenckie (a w konsekwencji stanowią postanowienia niedozwolone), podczas gdy prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że:

a)  w sytuacji, gdy zastosowanie danej klauzul stanowi wynik wyboru konsumenta jednego spośród kilku możliwych wariantów postanowień, wybrana przez konsumenta opcja (wariant) jest wynikiem jego indywidualnej decyzji i nie może być uznana za postanowienie niedozwolone,

b)  przesłanka dotycząca „ukształtowania praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami” oraz przesłanka „rażącego naruszenia interesów konsumenta” mają odmienny zakres znaczeniowy, rodzący konieczność precyzyjnego wskazania przez sąd, jakie konkretne „dobre obyczaje" i „interesy konsumentów” zostały naruszone w konkretnym przypadku i dlaczego naruszenie interesów konsumenckich w konkretnym przypadku ma charakter „rażący” (konieczność dokonania przez sąd gradacji tj. ustalenia stopnia naruszeń i szczegółowego wyjaśnienia przyczyn uznania, że w konkretnej sytuacji naruszenia te mają charakter rażący),

c)  ocena tego, czy w konkretnym przypadku doszło do naruszenia dobrych obyczajów i jednocześnie interesów konsumenta w stopniu rażącym wymaga ustalenia tego, jak wyglądałaby sytuacja prawna konsumenta w dacie zawierania umowy kredytu, gdyby kwestionowane postanowienia nie zostały w umowie zastrzeżone, a w ich miejsce miałyby zastosowanie dyspozytywne przepisy prawa,

- w ocenie pozwanego Sąd I instancji nie zastosował się do powyższych reguł wykładni, co doprowadziło do błędnej i całkowicie bezrefleksyjnej oceny, że kwestionowane przez powoda ww. postanowienia zawierające klauzule przeliczeniowe odwołujące się do Tabeli kursów stanowią niedozwolone postanowienia umowne i są wobec powoda bezskuteczne;

9. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 111 ust. 1 pkt 4 pr.bank. oraz z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich 1 (dalej jako: „Dyrektywa 93/13”) i ust. 2 lit. c) załącznika do Dyrektywy 93/13 poprzez ich niezastosowanie (pominięcie) przy analizie prawnej i uznanie, że samodzielne (jednostronne) kształtowanie przez Bank wartości kursów kupna i sprzedaży określonych w Tabelach kursów walut bez podania w treści Umowy szczegółowych zasad jego ustalania należy uznać za działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszające interesy konsumenckie, podczas gdy:

a)  art. 111 pr.bank formułuje uprawnienie (a jednocześnie obowiązek) banku do samodzielnego, jednostronnego ustalania i publikowania kursów walut w tabelach walut obcych, tj. bez konieczności indywidualnego uzgadniania z poszczególnymi klientami ich wartości, metodologii ich ustalania i zasad publikacji,

b)  ust. 2 lit c załącznika Dyrektywy 93/13 przewiduje, iż kurs waluty może być przez dostawcę (tu bank) ustalony w momencie dostawy (wypłaty lub spłaty kredytu), a art. 111 ust. 1 pkt 4) pr.bank. daje bankowi podstawę do ustalania kursów w tabeli banku (co oznacza, że publikowanie kursów w tabelach kursowych banku - na mocy art. 1 ust. 2 Dyrektywy - powinno być wyłączone spod oceny z perspektywy abuzywności),

c)  Dyrektywa 93/13 nakazuje przy ocenie abuzywności uwzględniać „rodzaj towarów lub usług” oraz z wszelkie okoliczności towarzyszące (art. 4 ust. 1), co oznacza, że sąd przy ocenie abuzywności powinien wziąć pod uwagę, że postanowienia odnoszące się do indeksów rynkowych (takich jak np. kurs waluty) w umowach zawartych na kilkadziesiąt lat, nie mogą być opisane w formule algorytmu (wzoru) matematycznego,

d)  wszystkie tabele kursowe funkcjonujące na rynku są cennikami i tym samym ustalane są w ramach swobody ustalania cen, co jednak nie prowadzi do przyjęcia ich abuzywności, a tym samym kryterium dowolności ustalania kursu jest bezużyteczne dla oceny abuzywności klauzul przeliczeniowych (swoboda przedsiębiorcy w określeniu ceny nie oznacza dowolności),

e)  rzekoma dowolność pozwanego w kształtowaniu kursów walut określonych w Tabelach kursów walut ma charakter wyłącznie pozorny, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez pozwanego odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej oraz treści art. 56 k.c. oraz 354 k.c.,

f)  nie ma podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia tabelowe były sprzeczne z dobrymi obyczajami z uwagi na hipotetyczne (choć nierzeczywiste) ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabeli kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych;

10. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr.bank. polegające na ich niewłaściwym zastosowaniu wskutek błędnego uznania, że Umowa Kredytu pozbawiona abuzywnych (bezskutecznych) klauzul przeliczeniowych w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku (tu: § 5 ust. 4 oraz § 13 ust. 7 Umowy) nie może być utrzymana w mocy i dalej wykonywana, podczas gdy prawidłowa analiza treści Umowy Kredytu w świetle art. 69 ust. 1 i 2 pr.bank., z uwzględnieniem istoty i charakteru prawnego umowy kredytu denominowanego prowadzi do wniosku, że:

- ewentualna bezskuteczność postanowień umownych dotyczących wyłącznie technicznej kwestii przeliczeń poszczególnych świadczeń w oparciu o Tabele kursów Banku (klauzul tabelowych), które same w sobie niezwiązane są z kwotą i walutą Kredytu (§ 2 ust 1), nie mogą powodować nieważności Umowy,

- umowa o kredyt denominowany pozbawiona klauzul przeliczeniowych (tabelowych) może być nadal wykonywana bezpośrednio w walucie obcej, w której wyrażona jest kwota kredytu, prowizja, saldo kredytu oraz raty kredytu, przy zastosowaniu oprocentowania stawką LIBOR,

- umowa o kredyt denominowany pozbawiona klauzul przeliczeniowych (tabelowych) może być nadal wykonywana bezpośrednio w walucie obcej, z zachowaniem elementu ryzyka walutowego,

-umowa o kredyt denominowany pozbawiona klauzul przeliczeniowych (tabelowych) może być nadal wykonywana bezpośrednio w walucie obcej z uwzględnieniem jej pierwotnego celu, funkcji i znaczenia gospodarczego;

11. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pr.bank. oraz art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 4 i art. 6 art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 polegające na ich niezastosowaniu wskutek uznania, że brak jest podstaw do zastosowania do Umowy Kredytu przepisu art. 358 k.c. umożliwiającego uzupełnienie Umowy w zakresie abuzywnych (bezskutecznych) klauzul przeliczeniowych odwołujących się do Tabeli kursów walut Banku z uwagi na brak zgody powoda, pomimo tego, że w świetle § 33 Umowy Kredytu powód wyraził zgodę na uzupełniające zastosowanie przepisów Kodeksu cywilnego, w tym art. 358 k.c. w brzmieniu obowiązującym na dzień wytoczenia powództwa, co prowadzi do wniosku, że nawet w razie wyeliminowania z Umowy Kredytu klauzul przeliczeniowych (jako abuzywnych) Umowa Kredytu może i powinna być dalej wykonywana jako umowa o kredyt denominowany udzielony w kwocie nominalnie wskazanej w § 2 ust. 1 Umowy, spłacany w złotych przy zastosowaniu do przeliczeń walutowych szczególnego przepisu dyspozytywnego art. 358 k.c.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd II instancji, że zachodzą przesłanki z art. 386 § 4 k.p.c., wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zwrotu zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany wniósł o rozpoznanie apelacji na rozprawie.

W piśmie z 10.10.2022 r. pozwany podniósł nadto zarzut zatrzymania uiszczonych przez powoda rat kredytu w wysokości dochodzonej przez powoda (49.517,74 zł) do czasu zaoferowania bądź zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot otrzymanego od Banku świadczenia w postaci kwoty wypłaconego kredytu, czyli kwoty 193.578,37 zł.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nadto w piśmie z 10.11.2022 r. podniósł zarzut potrącenia swojej wierzytelności w kwocie 100.502,67 zł z wierzytelnością pozwanego wobec powoda w kwocie 193.598,37 zł. Zanegował zarzut zatrzymania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje za własne (art.382 k.p.c.) Podziela ocenę dowodów i podstawę materialnoprawną rozstrzygnięcia, z tym, że kwestia skutków niemożności utrzymania umowy w mocy wymaga głębszego wyjaśnienia. Sąd Okręgowy nie podziela poglądu Sądu Rejonowego o nieważności umowy wywiedziony z art.353 1 k.c. i na podstawie art.58 § 1 k.c., ewentualnie z art.58 § 2 k.c. Sąd Okręgowy nie zmieniał ustaleń dokonanych przez Sąd Rejonowy ani ich nie uzupełniał (powód nie udowodnił potrącenia części wierzytelności z wierzytelnością pozwanego), nie przeprowadzał postępowania dowodowego (oprócz dowodu dotyczącego zarzutu potrącenia) i nie ocenił odmiennie dowodów. Uzasadnienie Sądu Okręgowego będzie zatem ograniczone do elementów, o których mowa w art.387 § 2 1 k.p.c.

Niezasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art.227 w zw. z 233 i 235 ( 2) § 1 pkt 2) i 287 k.p.c. Rację ma Sąd Rejonowy, że opinia nie była przydatna do ustalenia wysokości zobowiązania, a sposób wykonania przez pozwanego umowy, czyli min. wyliczanie kursów walut na potrzeby indeksacji świadczeń nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Zgodnie z art.385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Sposób ustalania kursów CHF do PLN powinien jasno i przejrzyście wynikać z umowy w taki sposób, aby był dla konsumenta zrozumiały i jasny nie tylko z gramatycznego punktu widzenia, ale aby konsument potrafił określił ekonomiczne konsekwencje umowy dla siebie.

Apelujący akcentuje, że biegły miałby ocenić rynkowość kursów kupna i sprzedaży ustalanych w tabelach pozwanego „na dzień zawarcia umowy”, ale w istocie zmierza to do ustaleń o rynkowości tego kursu w datach jego ustalania, a więc na etapie wykonania umowy. Od oceny natomiast treści umowy jest sąd, a narzędzia tej oceny zawiera kodeks cywilny. Przy tym odnośnie oceny wzorca nie chodzi o art.65 § 2 k.c., ale o zasady wyrażone w art.385 § 2 zdanie 2 i 385 1 -385 3 k.c. Obowiązuje bowiem metoda obiektywna wykładni wzorca (a nie kombinowana metoda wykładni oświadczeń woli) i zasada transparentności wzorca oraz zasada in dubio contra proferentem. (teza K.48 do art.65 KC Osajda/Borysiak Komentarz Legalis, teza IV.1 do art.385 Komentarz Gutowski/Pyrzyńska Legalis, teza I.3 do art.385 KC Załucki/Jasińska Legalis, te Komentarze wskazują na wyłączenie art.65 § 2 k.c. przy ocenie wzorca, te poglądy podziela Sąd Okręgowy w tej sprawie, chociaż zauważyć trzeba, że wypowiadany jest dalej idący pogląd o wyłączeniu także art.65 § 1 k.c. – Szanciło Rozdział 5 pkt 5 Kredyty powiązane z walutą obcą. Komentarz praktyczny Legalis, także uzasadnienie uchwały 7 Sędziów SN z 20.06.2018 r. III CZP 29/17)

Okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, zasadniczo nie mają znaczenia dla oceny abuzywnego charakteru postanowienia umowy. (np. teza 2 do art.385 KC Komentarz Załucki/Kubiak-Cyrul Legalis, także uzasadnienie uchwały 7 Sędziów SN z 20.06.2018 r. III CZP 29/17) Przy ocenie abuzywności postanowienia umownego nie ma znaczenia sposób wykonywania umowy. Zatem bez

względu na to, jaką pozwany stosował metodologię ustalania kursów walut na etapie wykonywania umowy, nie ma to znaczenia dla rozstrzygnięcia. Z kolei skutki stwierdzenia nieważności umowy są znane, polegają na obowiązku zwrotu świadczeń wzajemnych. Ocena ewentualnych roszczeń banku, w szczególności z tytułu korzystania z kapitału nie ma znaczenia na tym etapie sporu. Dla konsumenta wystarczy, że ma świadomość, że pozwany może wystąpić z takim roszczeniem.

Niezasadne są zarzuty wytykające błędy Sądu Rejonowego w zakresie ustalenia faktów istotnych do rozstrzygnięcia sprawy bądź niedokonanie ustaleń innych faktów, które zdaniem apelującego są konieczne, aby sprawę rozstrzygnąć. Pominięcie dokumentów stanowiących wewnętrzne procedury banku dotyczące udzielania kredytów jest zasadne, bo ustalenia tych procedur to jedno, a ich dotrzymanie przy zawieraniu umowy z konkretnym konsumentem to drugie. Nie da się na podstawie ustalenia o istnieniu określonych procedur wywieść wniosku opartego na art.231 k.p.c., że zostały one zastosowane i to w całości i bez wyjątku wobec każdego konsumenta, a zatem także dla powoda. Można jedynie przyjąć prawdopodobieństwo takiego wniosku, a w procesie jedynie wyjątkowo można bazować na uprawdopodobnieniu (art.243 k.p.c.). Przyjęcie rozumowania apelującego prowadziłoby do wniosku, że istnienie procedur, poparte zeznaniami pracowników podmiotu, który je tworzył, wystarcza do udowodnienia ich zastosowania, przerzucając na konsumenta dowód przeciwny. Otóż takie dowody (dokumenty zawierające procedury i zeznania świadków) to na ogół dowody za mało wiarygodne i nie dość mocne do udowodnienia pożądanych przez bank faktów. Na ogół, bo oceny sąd dokonuje w okolicznościach konkretnej sprawy, mając na uwadze cały materiał dowodowy, na podstawie zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego – art.233 § 1 k.p.c. To mając na uwadze Sąd Okręgowy stwierdza, że zeznania świadków P. K. i J. R. zostały ocenione przez Sąd Rejonowy prawidłowo. Świadkowie ci nie pamiętali powoda i nie potrafili udzielić informacji co do tego, jakich informacji mu udzielili. Twierdzenia, że na pewno o czymś informowali, nie dodadzą wiarygodności i mocy tym zeznaniom. Wszak pracownicy banku obsługują setki klientów, uczestniczą przy zawieraniu setek umów, wykonują wiele innych czynności bankowych i siłą rzeczą byłoby dziwne, gdyby każdego klienta pamiętali i potrafili ze szczegółami odtworzyć fakty sprzed kilkunastu lat. Z kolei dla klienta zawarcie umowy kredytu hipotecznego jest jedną z najważniejszych spraw w życiu. Umową wiąże się na wiele lat i zapewnia sobie przez jej zawarcie dach nad głową. Zawiera najczęściej jedna umowę tego typu w życiu, niezmiernie ważną dla zaspokajania potrzeb mieszkaniowych. Zasady doświadczenia życiowego każą przyjąć, że klient na ogół zatem pamięta okoliczności zawarcia umowy, choćby, z uwagi na upływ czasu, nie wszystkie szczegóły z tym związane. Tak też jest w przypadku zeznań powoda. Rzeczywiście, nie pamiętał on szczegółów zawieranej umowy, ale jest to zgodne z doświadczeniem życiowym, a nie z nim sprzeczne. Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zeznań powoda jedynie to, co powód pamiętał. Przy tym ustalenie, że pracownik banku zapewniał powoda o stabilności franka szwajcarskiego i braku obaw do zawarcia umowy jest zgodne z doświadczeniem życiowym i logicznym rozumowaniem. Bankowi zależało przecież na udzielaniu kredytów, w tym frankowych, a frank szwajcarski rzeczywiście był i jest walutą stabilną. Gdyby frank nie był walutą stabilną lub gdyby pracownik pozwanego poinformował powoda o możliwym uwolnieniu kursu franka do innych walut (co nastąpiło w 2015 roku) i możliwych tego konsekwencjach w postaci istotnego, a nawet nieograniczonego i nie dającego się przewidzieć wzrostu kursu PLN do CHF mającego wpływ na wysokość rat i kwoty kapitału do spłaty w PLN, to można z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przyjąć, że powód nie zawarłby spornej umowy. Nie zawarłby jej żaden przeciętnie świadomy i rozsądny konsument.

Problemem w tego typu sprawach tzw. „frankowych” jest to, że banki na ogół nie udzielały pełnych, jasnych i przejrzystych informacji o ryzyku kredytowych na piśmie. W praktyce zawierania umów banki na ogół uznawały za stosowne poprosić klienta o podpisanie ogólnego pouczenia o ryzyku kursowym, o przyjęciu przez klienta odpowiedzialności za to ryzyko. Tak też było w tej sprawie, co ustalił Sąd Rejonowy. Przy braku mocnych i wiarygodnych dowodów nie można przyjąć, że oprócz tych informacji bank udzielił konsumentowi szerszej i bardziej szczegółowej informacji o ryzyku kursowym. Z kolei samo podpisanie przez klauzuli o świadomości ryzyka kursowego to za mało do wywiązania się przez bank z obowiązku udzielenia należytej, jasnej i pełnej informacji, o czym niżej.

Z aneksu nr 2 z 22.04.2016 r. nie wynika prawo powoda do spłaty kredytu w CHF. Aneks dotyczy zawieszenia spłaty trzech rat oraz zmiany numeru umowy kredytu. Nadto z uwagi na treść art.385 ( 2) k.c. ewentualne faktyczne umożliwienie przez pozwanego spłat kredytu w CHF (prawo do spłaty kredytu bezpośrednio w CHF wynikało już z ustawy antyspreadowej z dnia 29.07.2011 r. Dz.U. Nr 165, poz. 984, to jest z dodanego do art.69 prawa bankowego ust.3) nie ma znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy zawartej w 2007 roku. Umowa stron opiewała na kredyt w walucie polskiej, w której waluta CHF stanowiła jedynie miernik indeksacji (waloryzacji) świadczeń stron. Zmiana umowy nie przekreśla badania abuzywności pierwotnego postanowienia. Przeciwnie, sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Wynika to z wykładni art.6 ust.1 dyrektywy 93/13 dokonanej przez TSUE. Sąd ten stwierdził w tym samym judykacie, że z przepisu tego jednocześnie nie wynika, że stwierdzenie nieuczciwego charakteru pierwotnego warunku umownego miałoby co do zasady skutek w postaci unieważnienia umowy, jeśli zmiana tego warunku pozwala na przywrócenie równowagi między obowiązkami i prawami tych stron wynikającymi z umowy i na usunięcie wady obciążającej ten warunek. (Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29 kwietnia 2021 r. C-19/20) Treść aneksu nr 2 nie wskazuje, aby przywrócona została równowaga kontraktowa, gdyż w ogóle nie dotyczy on spłaty z CHF. Nawet jednak, gdyby tak było, to prawo do spłaty bezpośrednio w CHF nie likwiduje ryzyka kursowego, które nadal obciąża klienta. Co z tego, że może on spłacać kredyt w walucie obcej, skoro w walucie tej nie zarabia, zatem i tak musi kupić walutę obcą w kantorze po kursie sprzedaży z daty kupna. Klient unika jedynie spreadu na rzecz banku. Jednak nie ma żadnej pewności, że kurs sprzedaży waluty w kantorze byłby niższy od kursu sprzedaży ustalonego w tabeli banku. Wszak kantory działają na tej samej zasadzie, wyznaczając kursy kupna i sprzedaży i zarabiając na różnicy.

Reasumując, pominięcie treści aneksu przez Sąd Rejonowy jest słuszne. Tym samym niezasadny jest nie tylko zarzut nr 2c) apelacji, ale też zarzut braku dokonania ustaleń faktów istotnych dla rozstrzygnięcia – zarzut nr 3a) apelacji.

Kwestia natomiast przypisania powodowi woli polegającej na tym, że świadomie i dobrowolnie zgodził się na dalsze stosowanie abuzywnego postanowienia umownego to ocena odnośnie prawa materialnego. Ustalenie treści aneksu nie doprowadziłoby w żadnym razie do takich wniosków. Po pierwsze nie zawiera on żadnego postanowienia o spłacaniu kredytu w CHF oraz nie zawiera żadnego postanowienia wskazującego na wolę konsumenta zgody na dalsze związanie postanowieniem abuzywnym. Jeśli faktycznie został utworzony dla powoda rachunek do spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, to świadczy to tylko o tym fakcie i wypełnieniu (z pięcioletnim poślizgiem) art.69 ust.3 i art.4 ustawy antyspreadowej. Możliwość spłacania w CHF (dopuszczalna przynajmniej od wejścia w życie ustawy antyspreadowej) to jedno, a abuzywność postanowienia umownego to drugie. Uzyskanie przez powoda upoważnienia przemiennego do spłaty w CHF ani nie znosi abuzywności postanowienia od dnia zawarcia umowy, ani też nie sanuje braku przejrzystości i jasności umowy w zakresie klauzul informacyjnych o ryzyku kursowym. Co ważne, zgoda konsumenta na sanowanie abuzywnego postanowienia umownego musi być wyraźna, świadoma i wolna. Jak wskazuje się w orzecznictwie SN, ewentualne czynności stron podjęte po zawarciu umowy mogą doprowadzić do sanowania abuzywnych postanowień umowy wyłącznie, jeśli wyrażają jednoznaczną i stanowczą wolę konsumenta sanowania wadliwego postanowienia (por. w tym kontekście uchwałę Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r. III CZP29/17 OSNC 2019 nr 1, poz. 2, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 maja 2022 r. II CSKP 419/22). Nie można przypisać konsumentowi takiej zgody na podstawie czynności faktycznej przedsiębiorcy (utworzenie rachunku bankowego do spłaty w CHF w następstwie prawa do spłaty w CHF wynikającego z mocy prawa). Zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia. Wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc. Poza tym taki akt zgody musi każdorazowo podlegać ocenie pod kątem dopuszczalności z zastosowaniem ogólnych instrumentów ochronnych, wynikających z ustawy (np. art. 353 ( 1) i art. 58 KC), prawa unijnego (art. 6 i 7 dyrektywy 93/13) lub Konstytucji (np. art. 2). (uzasadnienie uchwały 7 Sędziów SN z 20.06.2018 r. III CZP 29/17) Tym samym niezasadny jest zarzut zawarty w pkt 4. apelacji.

Niezasadny jest także drugi zarzut odnoszący się do braku ustaleń faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (pkt 3b) apelacji). Otóż po pierwsze sąd bada abuzywność postanowień przyjętych z wzorca na dzień zawarcia umowy (art.385 2 k.c.), a metodologia faktycznie stosowana przez pozwanego do ustalania kursów waluty CHF do PLN na etapie wykonania umowy nie ma znaczenia dla tej oceny. Po drugie ocena umowy przyjętej z wzorca to domena sądu, a nie wiadomości specjalnych biegłego. To sąd jest najwyższym biegłym co do prawa, wyjąwszy prawo obce, co do którego dopuszcza się (chociaż nie jest to konieczne) posiłkowanie się specjalistą z prawa obcego. Po trzecie jeśli ustalenie tej metodologii wymagałoby wiedzy specjalnej biegłego, to kłóci się w sposób oczywisty z postulatem transparentności, jasności i przejrzystości treści wzorca. Wzorzec powinien te cechy spełniać dla przeciętnego konsumenta, być takim w jego oczach. Skoro sąd miałby nie zrozumieć treści wzorca i w celu jego zrozumienia musiałby posiłkować się opinią biegłego, to cóż w takim razie można powiedzieć o zrozumieniu wzorca przez konsumenta, najczęściej osobę bez jakiegokolwiek wykształcenia prawniczego czy ekonomicznego.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art.69 ust.1 i 2 praw bankowego, że kredyt denominowany jest walutowym, a nie złotowym kredytem, jak przyjął Sąd Rejonowy. Nie ma definicji legalnej kredytu walutowego i złotowego. Decyduje umowa stron, czyli w jaki sposób strony określiły świadczenie i jego przedmiot. Zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Zgodnie z § 2. świadczenie może polegać na działaniu albo na zaniechaniu. Świadczenie najczęściej odnosi się do określonego przedmiotu materialnego albo, w wypadku świadczenia pieniężnego, do określonej wartości pieniądza. Odnosi się zatem do przedmiotu świadczenia, przy czym świadczenie i jego przedmiot to dwie kategorie prawne. Aby zatem ustalić, czy kredyt jest walutowy, czy złotowy, trzeba odpowiedzieć na pytanie, w jakiej walucie ustalono przedmiot świadczenia.

Kredyt złotówkowy jest to taki rodzaj zobowiązania, w którym zarówno kwota udzielonego kredytu, jak i jego spłata zostają wyrażone w walucie polskiej (PLN). W przypadku kredytu walutowego zarówno kwota udzielonego kredytu, jak i jego spłata następują w walucie obcej. Nie można zgodzić się z twierdzeniem, że w wypadku kredytu denominowanego przedmiot zobowiązania dłużnika wyrażony jest w walucie obcej. Świadczenie banku polega bowiem na czynieniu, w tym wypadku oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy kwoty środków pieniężnych (przedmiotu świadczenia). Przedmiotem świadczenia jest suma pieniężna wyrażona w PLN, a nie w CHF. Świadczenie konsumenta także polega na czynieniu, to jest zwrocie (zapłacie), a jego przedmiotem są raty kredytu w PLN. Waluta CHF służy jedynie do przeliczenia wartości świadczenia, ma więc tylko funkcję indeksacyjną (waloryzacyjną). Po drugie konstrukcja przepisów regulujących ten typ umów wskazuje, że są one denominowane lub indeksowane do waluty innej niż polska (art. 69 ust. 2 pkt 4a PrBank, który to przepis sankcjonował wcześniejszą praktykę zawierania tego typu umów, dopuszczalną na gruncie przepisów ogólnych – art.353 ( 1) i 358 ( 1) § 2 k.c.) oraz przyznających kredytobiorcy uprawnienie do dokonywania spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej (art. 69 ust. 3 PrBank). Gdyby ustawodawca traktował umowy nominowane w walucie obcej jako umowy walutowe, przepis ten byłby zbędny. Dla kredytów walutowych zastosowanie znajduje bowiem reguła ogólna określona w art. 358 § 1 KC, przyznająca kredytobiorcy prawo spłaty takiego kredytu w walucie polskiej. Nadto skoro przepis mówi o denominowaniu bądź indeksowaniu do waluty inne niż polska, to oznacza, że chodzi o kredyt złotowy denominowany bądź indeksowany do tej innej niż polska waluty. Po trzecie celem umowy kredytu (art.69 ust.1 prawa bankowego) było nabycie nieruchomosci za złotówki. (argumenty i poglądy trafnie wskazane w Rozdziale 1 pkt 6 Komentarza praktycznego pod red. Szanciły cyt. wyżej Legalis, Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 29 października 2019 r. IV CSK 309/18 opubl. OSP 2020/4/30 opubl. MonPrBank. 2020/5/48)

Reasumując, kredyt nominowany w walucie obcej (indeksowany i denominowany) jest kredytem złotowym, a waluta stanowi jedynie typ miernika wartości pozwalającego na określenie wartości świadczeń stron zobowiązania. W przypadku tej sprawy sama treść umowy może sugerować, że chodzi o kredyt walutowy, bo z § 2 pkt 1 wynika, że bank oddaje do dyspozycji kredytobiorcy kredyt w CHF. Tak jednak w istocie nie było i nie o to się strony umówiły. Transze kredytu zostały wypłacone w PLN, a umowę trzeba interpretować w całości, a więc § 2 pkt 1 w powiązaniu z § 5 pkt 1, pkt 3 ppkt 2) i pkt 4.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art.69 ust.1 i 2 prawa bankowego w zw. z art.353 1 i 58 § 1 k.c. (zarzut nr 6 apelacji). Śmiała jest teza wyrażona w ostatnim zdaniu tego zarzutu, że wartość kursu przeliczeniowego nie wpływa na wartość (rozmiar) świadczeń stron kredytu. Co prawda zarzut kończy się stwierdzeniem „kredytu wyrażonego w walucie obcej”, ale umowa stron dotyczy kredytu w walucie polskiej, a nie obcej. Wartość świadczeń stron (kwota wypłaty i kwoty spłat) w sposób oczywisty zależą od kursu kupna (wypłata kredytu) i kursu sprzedaży (raty kredytu) CHF do PLN. Konstruowanie zawikłanych wywodów udowadniających przeciwieństwo jest skazane z góry na niepowodzenie.

Czym innym jest natomiast trafność zarzutu w zakresie, w jakim neguje on wniosek o nieważności umowy kredytu jako sprzecznej z naturą stosunku czy sprzecznością z prawem (a wiec na podstawie art.58 § 1 w zw. z art.353 1 k.c.), co ma wynikać z przyznania pozwanemu w umowie prawa do jednostronnego kształtowania świadczenia konsumenta, przy czym nie chodzi o nieważność wywodzoną z abuzywności postanowień umownych.

Sąd Okręgowy nie podziela poglądu Sądu Rejonowego odnośnie nieważności umowy kredytu na podstawie art.58 § 1 w zw. z art.353 ( 1) k.c. Sankcja dotykająca niedozwolonych postanowień umownych wynikająca z art.385 ( 1) § 1 k.c. to odstępstwo od typowej sankcji związanej z naruszeniem zasady swobody umów. Niedozwolone postanowienie umowne nie jest bowiem na podstawie art. 58 KC bezwzględnie nieważne, lecz uważa się je za bezskuteczne („nie wiąże”). Prawo konsumenckie modyfikuje reguły stosowania zasady swobody umów. Co do zasady, umowy zawierane z konsumentami mogą zawierać dowolne postanowienia, jednak może okazać się, że zostaną one uznane za niewiążące dla konsumenta. (Osajda do art.353 KC Legalis tezy 74 i 75) W razie zatem zaistnienia zbiegu art.385 ( 1) § 1 k.c. i art.58 § 2 k.c. (sprzeczność postanowienia z zasadami współżycia społecznego – sprzeczność z dobrymi obyczajami), należy przyjąć, że regulacja z art. 385 ( 1) § 1 k.c. powinna być traktowana jako lex specialis w stosunku do art. 58 § 2 k.c. Natomiast w przypadku gdy nieuzgodnione indywidualnie postanowienie umowne jest jednocześnie sprzeczne z ustawą (art. 58 § 1 KC) przyjmuje się, że sankcja nieważności bezwzględnej wyprzedza sankcję przewidzianą w art. 385 ( 1) § 1 KC (Gutowski teza 36 do art.385 ( 1) KC Legalis)

Sprzeczność treści czynności prawnej z ustawą albo celu jej dokonania z ustawą (obejście prawa) oznacza sprzeczność z normą merytoryczną, ustanawiającą nakazy bądź zakazy określonego zachowania albo z normą kompetencyjną wyznaczającą minimum treści czynności prawnej. Chodzi o normy bezwzględnie obowiązujące, ale też w pewnych wypadkach o normy dyspozytywne. (np. tezy B. 1-4 do art.353 ( 1) KC Komentarz Gutowski, Legalis) Brak w polskim systemie prawnym przepisów bezwzględnie obowiązujących bądź dyspozytywnych, które kreują normy merytoryczne bądź kompetencyjne dotyczące oznaczenia świadczenia przez jedną ze stron umowy kredytu bankowego. Żaden przepis tego nie zakazuje ani nie nakazuje. Norma kompetencyjna określa przede wszystkim tak zwaną minimalną treść czynności prawnej, bez której czynność prawna jest nieważna. Wskazuje się pewien model minimum, niezależny od regulacji normatywnej, według którego każda umowa prawna powinna określać: 1) podmioty ją zwierające; 2) przedmiot umowy; 3) wolę wywołania określonych skutków prawnych; 4) ewentualnie inne elementy nakazane normami regulującymi dany typ umowy. Wskazuje się, że rolą essentialia negotii (pojęcie to dotyczy umów nazwanych, skodyfikowanych w KC albo innych ustawach) jest to, iż dzięki nim można zakwalifikować umowę pod kątem ustawowo przewidzianych typów umów i nie należy ich utożsamiać z elementami niezbędnymi dla zawarcia umowy. Norma kompetencyjna może też określać także inne wymagania, których spełnienie jest konstytutywne dla ważności umowy. Umowa może zawierać inne niż oświadczenia woli elementy, o konwencjonalnym lub psychofizycznym charakterze. (tezy C, D i E do art.353 KC i tezy II.A.9-11 do art.58 Komentarz Gutowski Legalis, tezy D.1 i 2 do art.66 Komentarz Machnikowski Legalis, ). W wypadku umowy kredytu indeksowanego bądź denominowanego minimalną treść umowy określa art.69 ust.1 prawa bankowego. Nie określa jej ust.2, co zostało wyjaśnione w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14) Zatem nie jest tak, że w umowie kredytu musi być określona kwota kredytu w walucie kredytu, bo w umowach kredytów nominowanych do waluty obcej wysokość świadczenia (jego przedmiotu) w walucie kredytu (tutaj PLN) zostaje ustalona często na etapie udostępnienia kwoty pieniężnej oraz spłat rat kredytu. Z punktu widzenia minimalnej treści umowy kredytu bankowego (art.69 ust.1 prawa bankowego) wystarczy określenie stron umowy kredytu, zobowiązanie banku do oddania do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel oraz zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Sama wysokość owej kwoty przeliczona na walutę kredytu (PLN) może zostać określona w dniu wypłaty, a raty w dniach spłat.

Pamiętać trzeba, że świadczenie i jego przedmiot mogą wynikać wprost z umowy, może być też tak, że umowa precyzuje obiektywne kryteria ustalenia wysokości świadczeń. Dopuszcza się także pozostawienie ustalenia wysokości świadczenia jednej ze stron umowy na podstawie tak zwanego słusznego uznania. (poglądy cytowane w Komentarzach do art.353 ( 1) KC z odwołaniem do poglądów zawartych w Systemie Prawa Prywatnego pod red. Łętowskiej tom 5 2013 rok). Konstrukcja kredytów denominowanych (art.69 ust.2 pkt 4a) prawa bankowego) odwołuje się do określenia wielkości przedmiotu świadczenia banku oraz świadczeń konsumenta w PLN (bo samo zobowiązanie i jego przedmiot wynikają z umowy) na etapie wykonania umowy według warunków określonych w umowie. Nie chodzi w tym momencie o ocenę, czy umowa zawiera obiektywne kryteria ustalania wysokości świadczeń, ale o samą jej konstrukcję jako odpowiadającą konstrukcji typowej umowy zobowiązaniowej oraz definicji kredytu denominowanego z art.69 ust.2 pkt 4a) prawa bankowego. Trudno więc przyjąć, że brak w umowie kredytu denominowanego w CHF określenia wysokości kwoty pieniężnej wyrażonej w walucie kredytu (PLN) jest sprzeczne z naturą tego stosunku prawnego. W umowie zawartej przez strony kwota środków pieniężnych wynika wprost z umowy, jest wyrażona w CHF, a wysokość tej kwoty wyrażona w PLN została określona na etapie wypłaty kredytu. Pomijając brak ustalenia definicji właściwości (natury) stosunku prawnego można przyjąć, że właściwością tego typu stosunków prawnych jest właśnie ustalanie wysokości świadczeń w walucie kredytu (PLN) po dniu zawarcia umowy przez odniesienie do kursu waluty obcej (tutaj CHF). Nie jest to nie tylko sprzeczne z prawem, ale wprost dozwolone. Jak wskazano, przed wprowadzeniem do art.69 ust.2 prawa bankowego punktu 4a), dopuszczalność tego typu umów nie była kwestionowana i wynikała z art.353 ( 1) i 358 k.c. Inną natomiast kwestią jest to, czy strony określiły w umowie dostatecznie jasne i obiektywne kryteria ustalania kursu waluty, co nie dotyczy już art.58 § 1 k.c. oraz natury stosunku prawnego (art.353 ( 1) k.c.)

W doktrynie wskazuje się, że pozostawienie jednej ze stron oznaczenia świadczenia jest dopuszczalne, jeżeli ma ona tego dokonać w sposób obiektywny. Gdyby bowiem oznaczenie świadczenia pozostawione zostało jednej ze stron bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie, takie postanowienie umowne – jako sprzeczne z art. 353 1 KC – byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania. Gdyby oznaczenia świadczenia miał dokonywać w sposób dowolny wierzyciel, byłoby to niezgodne z zasadami współżycia społecznego, ponieważ mogłoby być ewidentnie sprzeczne z interesami dłużnika. Natomiast gdyby oznaczenia świadczenia miał dokonywać w sposób dowolny dłużnik, mogłoby to powodować brak jego związania, byłoby sprzeczne z interesami wierzyciela i naturą zobowiązaniowego stosunku prawnego. (Osajda do art.353 KC tezy 82 i 83 Legalis, szczególnie odwołane do Systemu Prawa Prywatnego pod red. E. Łętowskiej: T. Dybowski, A. Pyrzyńska, w: System PrPryw, t. 5, 2013, s. 205, Nb 30 oraz do innych autorów: Radwański, Zobowiązania 2003, Nb 98, który odwołuje się do art. 58 § 2 KC, oraz R. Trzaskowski, Granice swobody kształtowania treści i celu umów obligacyjnych. Art. 353 1 KC, Kraków 2005, s. 334–339)

Zatem pozostawienie oznaczenia świadczenia bankowi mogłoby być uznane co najwyżej za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc prowadzić do nieważności na podstawie art.58 § 2 k.c., a nie art.58 § 1 k.c. Jednak wobec tego, że art.385 ( 1) § 1 k.c. jest przepisem szczególnym wobec art.58 § 2 k.c., ten ostatni nie ma zastosowania. Do sankcji nieważności (bądź sankcji do niej zbliżonej), jeśli umowy nie da się utrzymać bez postanowienia abuzywnego, można więc dojść jedynie przez zastosowanie art.385 ( 1) § 1 k.c. Jak wskazuje Osajda (teza 85 do art.353 ( 1) KC Legalis) w stosunkach z udziałem konsumentów przyznanie uprawnienia do oznaczenia świadczenia kontrahentowi konsumenta, nawet jeżeli miałoby być to ustalane w sposób obiektywny, może zostać uznane w okolicznościach konkretnego wypadku za niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) KC).

Odnośnie właściwości (natury) stosunku prawnego (chodzi o jedno określenie wyrażone dwoma słowami o tym samym znaczeniu), to posługuje się tym określeniem art.353 ( 1) k.c., nie ma go natomiast w art.58 k.c. Sformułowanie o właściwości (naturze) stosunku prawnego jest krytykowane w doktrynie prawa cywilnego, bo nie bardzo wiadomo, jaką treść normatywną niesie. Kryterium „natury stosunku prawnego” nie ma samodzielnej, własnej treści, ale w całości pokrywa się z kryterium ustawy. W przypadku z kolei, gdy kryterium to miałoby odnosić się do cech zobowiązania nieokreślonych przepisami prawa – pokrywa się z kryterium zasad współżycia społecznego. (tezy D.1 i 2 do art.353 ( 1) k.c. Komentarz Załucki/Kozieł Legalis, tezy III.4 ppkt 115-119 do art.353 ( 1) KC Komentarz Osajda Legalis) Wskazuje się, że w znaczeniu szerszym przez właściwość (naturę) stosunku prawnego rozumie się ogół cech charakterystycznych dla wszystkich obligacyjnych stosunków prawnych, natomiast w znaczeniu węższym oznacza ona podstawowe cechy konkretnego typu umowy. Innymi słowy, zgodnie z ujęciem normatywnym, przez właściwość (naturę) stosunku prawnego należy rozumieć zatem ogół najważniejszych cech każdego konkretnego stosunku prawnego. Cechy te wynikają z przepisów prawa pozytywnego. (tezy III.1 ppkt 102 i 111 do art.353 ( 1) KC Komentarz Osajda Legalis) Orzeczenia sądów odnoszące się do oceny sprzeczności treści czynności prawnej z właściwością (naturą) stosunku prawnego rzadko wyjaśniają, co sądy rozumieją przez ową właściwość (naturę) stosunku prawnego. A jeśli już wyjaśniają, to albo odnoszą oceny do kryteriów pozaprawnych, albo wprost do przepisów prawa. Jeśli wskazują na kryteria pozaprawne, to taka ocena pozbawiona jest prawnej doniosłości. Jeśli odwołują się do prawa, to w istocie uzasadnienie dotyczy sprzeczności z prawem, a więc nieważność wynika z art.58 § 1 k.c. Jeśli sądy nie wskazują definicji kryterium (definicji właściwości/natury czynności prawnej), a więc treści kryterium, to tym samym ocena sprzeczności z niesprecyzowanym kryterium okazuje się dowolna. W istocie sądy dokonują często oceny intuicyjnie, bez odniesienia do konkretnych, prawnie relewantnych przesłanek.

Sąd Okręgowy zgadza się ze stanowiskiem, że właściwość (natura) stosunku prawnego to nic innego, jak ogół najważniejszych cech konkretnego stosunku prawnego, które wynikają z przepisów prawa pozytywnego. W istocie zatem dochodzi do wniosku, że kryterium sprzeczności czynności prawnej z właściwością (naturą) stosunku prawnego to kryterium sprzeczności z prawem, a więc o ewentualnej nieważności czynności prawnej decydować będzie art.58 § 1 k.c. Właściwość (natura) czynności prawnej wynika z norm prawa obowiązującego i nie jest niczym ponad to. Takie rozumienie właściwości (natury) czynności prawnej zapobiega dowolności ocen, która szczególnie w kwestii skutku nieważności czynności prawnej nie może być uważana za właściwą. Skoro więc umowa stron ma cechy charakterystyczne dla umowy kredytu denominowanego, nie może być sprzeczna z właściwością (naturą) tej czynności prawnej wynikająca z ustawy.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art.69 ust.1 i 2 prawa bankowego w kontekście § 5 ust.4 i § 13 ust.7 umowy i oceny, że nie stanowią głównych świadczeń stron. W orzecznictwie TSUE również podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L nr 95, s. 29; dalej: dyrektywa 93/13) należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki TSUE z dnia: 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V. H., pkt 33; 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35). Pogląd o tym, że postanowienia zawierające klauzule przeliczeniowe (indeksacyjne) dotyczą głównych świadczeń stron, przekonująco wyrażone zostały w judykaturze i doktrynie prawa cywilnego (np. np. wyroki SN z dnia: 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; 21 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21) W wyroku z 20.05.2022 r. (II CSKP 403/22) Sąd Najwyższy zrekapitulował, że postanowienia umowy dotyczące obciążenia kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (klauzule ryzyka walutowego) i postanowienia, które kształtują mechanizm indeksacji, określają główne świadczenia stron umowy kredytu. Za postanowienia określające główne świadczenia stron uznano w orzecznictwie TSUE m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (wyroki TSUE z dnia: 20 września 2017r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 37; 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...), pkt 68; 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, D., pkt 48; 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, D., pkt 44) (orzecznictwo ostatnio zaprezentowane min. w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 23 czerwca 2022 r. I CSK 2538/22). Część z tych orzeczeń SN i TSUE trafnie przytoczył Sąd Rejonowy na poparcie wniosku, że analizowane zapisy dotyczące klauzul przeliczeniowych dotyczą głównych świadczeń stron umowy kredytu. Wszelkie zatem postanowienia wzorca dookreślające główne świadczenia stron umowy kredytu (a więc kwotę wypłaty kredytu i kwoty spłat rat kredytu, a więc wielkości przedmiotów świadczeń stron) należy traktować jako dotyczące tych głównych świadczeń.

Twierdzenie pozwanego, jakoby było inaczej, ma prowadzić do wniosku, że eliminacja klauzul nie powoduje, że umowa bez tych klauzul nie może być wykonana, a umowa kredytu nie jest nieważna. (zarzut nr 7b) apelacji). Z tym stanowiskiem nie można się zgodzić. Co prawda klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie, a szczegółowo wskazane przez Sąd Rejonowy, dotyczą świadczeń głównych stron umowy, ale nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i dlatego możliwe jest badanie pod kątem abuzywności. Trafnie Sąd Rejonowy opisał, na czym owa niejednoznaczność polega, z precyzyjnym odwołaniem do orzeczeń TSUE, o czym niżej przy okazji omawiania zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art.385 ( 1) § 1 i 385 ( 2) k.c. przez błędną wykładnię i nienależyte zastosowanie. Co do wykładni omawianych przepisów to nie ma sporu w orzecznictwie Sądu Najwyższego i doktrynie prawa cywilnego. Wykładnia kształtowana jest głównie w oparciu o dyrektywę 93/13 i orzecznictwo TSUE. Zasada prounijnej wykładni prawa krajowego (zgodnie z zasada skuteczności tego prawa, granicą jest wykładnia prawa krajowego contra legem) nie jest kwestionowana. (np. teza 3 do art.385 ( 1) KC Gutowski/Ruchała/Sikorski Legalis) Sąd Rejonowy precyzyjnie wyjaśnił, co należy rozumieć przez sformułowanie o sprzeczności postanowień umownych z dobrymi obyczajami (wprowadzenie do wzorca klauzul godzących w równowagę kontraktową stron, w szczególności prowadzące do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych praktyk postępowania). Słusznie Sąd Rejonowy przywołał ugruntowany pogląd TSUE (wyr. TSUE z 14.3.2013 r., A. , C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 69; z 26.1.2017 r., B. P. , C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 60), że do oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami (naruszenie dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym stosownie do dyrektywy 93/13/EWG), istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych.

Z kolei zwrot o rażącym naruszeniu interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron umowy na niekorzyść konsumenta. Pamiętać trzeba, że przysłówek „rażąco” odbiega od sformułowania zawartego w dyrektywie 93/13, gdzie w art.3 ust.1 mowa o znaczącej nierównowadze praw i obowiązków umownych. Zatem użyty w prawie polskim termin „rażący” należy interpretować raczej jako „istotny”, a nie „drastyczny” czy „krzyczący”. Przy tym owa znacząca nierównowaga nie musi dotyczyć różnic – w ujęciu ekonomicznym – wzajemnych świadczeń stron umowy. Może ona wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta – ograniczenia treści praw, które przysługują mu na podstawie tej umowy i stosownie do przepisów prawa, utrudnienia w korzystaniu z tych praw bądź nałożenia na konsumenta dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy prawa (wyr. TSUE z 16.1.2014r., C. P. , C-226/12, EU:C:2014:10, pkt 23) (tezy II.11 i 12 do art.385 1 KC Osajda Komentarz Legalis, teza 25 do art.385 1 KC Gutowski Komentarz Legalis).

Wskazuje się w literaturze prawniczej, że w zasadzie postanowienia umowne, które będą naruszać rażąco interesy konsumenta, będą jednocześnie sprzeczne z dobrymi obyczajami. Ta relacja nie zawsze zachodzi w drugą stronę. Nie zawsze zatem klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami, będą jednocześnie rażąco naruszać interesy konsumentów (wyr. SN z 13.10.2010 r., I CSK 694/09, Legalis).

W tej sprawie sprzeczność postanowień dotyczących klauzul przeliczeniowych (§ 5 ust.1, 3 i 4 oraz § 13 ust.1, 3 i 7 w powiązaniu z § 1 pkt 8) umowy z dobrymi obyczajami jest oczywista, a Sąd Rejonowy trafnie ją opisał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Polega na braku udzielenia pozwanemu należytej informacji o ryzyku kursowym, pozostawienia bankowi całkowitej swobody w oznaczaniu w tabeli banku kursów CHF do PLN na potrzeby oznaczania wartości przedmiotu świadczeń stron umowy, ukryciu dodatkowego kosztu umowy w spreadzie walutowym (stosowanie kursu sprzedaży waluty dla oznaczenia świadczenia banku i kursu kupna dla świadczeń konsumenta). Z kolei rażące (istotne) naruszenie interesów pozwanego polegało na obarczeniu go w całości ryzykiem zmiany kursów walut, zatem ukształtowaniu praw banku i obowiązków pozwanego w oczywistej, rażącej, istotnej nierównowadze. Owo ryzyko uwidaczniało się w wysokości rat oraz w spreadzie walutowym, kształtowanym przez kursy banku i postanowienia umowy o stosowaniu kursów sprzedaży i kupna. Prawo banku w zasadzie dowolnego kształtowania kursów walut, bez określenia jasnych i przejrzystych kryteriów, od czego te kursy mają należeć, oznacza przyznanie bankowi prawa do określenia świadczenia konsumenta w sposób dowolny i obowiązek konsumenta spełnienia tak ukształtowanego świadczenia. Nierównowaga tak ukształtowanych praw i obowiązków stron na niekorzyść konsumenta jest oczywista i rażąca.

W literaturze wskazuje się, że konsument nie ma rzeczywistego wpływu na treść danego postanowienia, jeśli przedsiębiorca przedstawił mu kilka wariantów brzmienia danej klauzuli umownej, spośród których konsument miałby wybrać jedną (zob. M. Bednarek, w: System PrPryw, t. 5, 2013, s. 763; P. Rott, Unfair, s. 292–293, teza 13 do art.385 1 KC Komentarz Gutowski/Borysiak Legalis) Jest tak dlatego, że każdy z wariantów klauzuli jest przyjmowany z wzorca. Zatem wybór wzorca, nawet, gdyby miał miejsce, nie unieważnia treści wzorca, na którą konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Wybór kredytu indeksowanego albo denominowanego (w każdym razie nominowanego w walucie obcej), a nie złotowego (jeśli konsument w ogóle miał taki wybór, bo często okazywało się, że zdolność kredytową ma jedynie do zaciągnięcia kredytu nominowanego, a już nie złotowego) nie oznacza sanowania wzorca albo utraty przez wzorzec swego charakteru wzorca właśnie. Wybór kredytu nominowanego uruchamia proces zawierania umowy, a jeśli do zawarcia umowy zastosowany został wzorzec przedstawiony przez przedsiębiorcę, to podlega on badaniu pod kątem abuzywności na ogólnych zasadach.

Odnosząc się do zarzutu zawartego w pkt 8c) apelacji trzeba wskazać, że rzeczywiście w ramach oceny, czy doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta (pojęcie znaczącej nierównowagi w rozumieniu dyrektywy 93/13/EWG), konieczne jest uwzględnienie norm dyspozytywnych, które determinowałyby treść stosunku prawnego między stronami w braku odmiennej decyzji. Należy zatem zbadać, w jakim zakresie zawarta umowa stawia konsumenta w sytuacji mniej korzystnej niż wynikałoby to ze wspomnianych przepisów dyspozytywnych (wyr. TSUE: z 14.3.2013 r., A. , C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 68; z 26.1.2017 r., B. P. , C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 59) (teza II.11 do art.385 ( 1) KC Komentarz Osajda Legalis). Trzeba zauważyć, że przepisy dyspozytywne w rozumieniu orzecznictwa luksemburskiego to regulacje o charakterze ius cogens, na co zwracała uwagę doktryna już na kanwie wyroku TSUE z 30.4.2014 r. (C-26/13, Á. K. i H. R. przeciwko (...) , EU:C:2014:282; tak J. Gontarska , Obowiązki informacyjne banku, s. 111, przywołane Szanciło Rozdział 3 pkt 3.1 Kredyty powiązane z walutą obcą. Komentarz praktyczny Legalis) Przepisami dyspozytywnymi nie są regulacje, które nie były przedmiotem szczególnej analizy prawodawcy krajowego (w toku procesu legislacyjnego) w celu określenia równowagi między całością praw i obowiązków stron umowy i które to przepisy jako takie nie korzystają z domniemania braku nieuczciwego charakteru, a ich zastosowanie w umowie w miejsce klauzul ryzyka walutowego ciągle narażałoby konsumenta na ryzyko kursowe. Dlatego nakreślonych w orzecznictwie luksemburskim wymogów przepisów dyspozytywnych nie spełniają ogólne zasady przewidziane w przepisach Kodeksu cywilnego (wyr. TSUE z 3.10.2019 r., C-260/18, K. D. i J. D.przeciwko (...) Bank(...) , EU:C:2019:819, pkt 30 i 61; por. w odniesieniu do art. 65 KC – wyr. TSUE z 18.11.2021 r., C-212/20, M.P. i B.P. przeciwko „A.”, EU:C:2021:934, pkt 75, w cytowanym Komentarzu pod red. Szanciły w Rozdziale nr 3).

W razie zawarcia przez strony umowy kredytu denominowanego bez klauzul uznanych przez Sąd Rejonowy za abuzywne nie można byłoby takiej umowy wykonać z braku przepisów dyspozytywnych (bezwzględnie obowiązujących) nadających się do zastosowania. Umowa kredytu złotowego nominowanego w walucie obcej musi zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty i spłaty kredytu. Bez określenia tych zasad nie da się ustalić głównych przedmiotów świadczeń stron umowy. Z kolei umowa bez klauzul przeliczeniowych traci charakter kredytu nominowanego, więc nie może zostać wykonana. Wobec braku w polskim prawie przepisu dyspozytywnego, który nadawałby się do stosowania w razie braku odmiennej woli stron, nie ma możliwości porównania sytuacji pozwanego w dacie zawarcia umowy na podstawie umowy zawierającej klauzule przeliczeniowe i bez nich.

Przepis art.111 ust.1 pkt 4) prawa bankowego (wskazany przez pozwanego w zarzucie nr 11a) apelacji, sam w sobie nie zawiera normy kompetencyjnej skierowanej do banku kształtującej sposób ustalania kursów waluty. Wyraża jedynie obowiązek banku publikacji danych zawartych w przepisie. Celem ogłoszeń jest zapewnienie potencjalnym klientom banków możliwości uzyskania informacji w zakresie warunków świadczenia czynności bankowych i odnoszących się do samego banku, ustalenie min. kosztów kredytu. Twierdzenie, że w art.111 prawa bankowego zawarta jest norma skierowana do banku samodzielnego i jednostronnego ustalania kursów walut jest chybione. Przepis zawiera jedynie normę kształtującą obowiązek publikacji tych danych. Z kolei ust.2 lit.c) załącznika do dyrektywy 93/13 (jak należy rozumieć – w związku z literą l) załącznika) wyraża oczywistość, ale rzecz w tym, że nie chodzi o dowolność ustalania kursu, bez żadnych kryteriów, ale jedynie o możliwość ustalania kursów w momencie dostawy. Nie chodzi o to, aby w celu uniknięcia dowolności kryteriów ustalania kursu walut postanowienia dotyczące sposobu i zasad ustalania kursu walutowego były opisane w formie algorytmu. Chodzi o to, aby wskazywały, na podstawie jakich kursów, kiedy oraz przez kogo ogłaszanych oraz w jaki sposób bank będzie ustalał kursy waluty na potrzeby określenia świadczeń objętych umową. Sąd Rejonowy trafnie zauważył, że Bank w sposób precyzyjny, jasny i zrozumiały sformułował wzorzec w zakresie zasad i sposobów zmiany stopy procentowej z odniesieniem do obiektywnego wskaźnika ogłaszanego przez NBP w określonym momencie w czasie, co w powiązaniu z opisaną jasno marżą skutkowało tym, że pozwany mógł skontrolować prawidłowość zmiany stopy procentowej. Same wskaźniki są obiektywne i rynkowe. Podobnie dokładnie i zrozumiale można było opisać klauzule przeliczeniowe, nadto zwrócić uwagę pozwanego na ukryte koszty w postaci spreadu. Z kolei odnoszenie się ogólnie do tabel kursowych jako mających zawierać „cenniki” ustalane w ramach swobody umów nie ma nic wspólnego z zasadami i sposobem opisania ustalania kursu walutowego w umowie. Kryterium dowolności ustalania kursu jest jak najbardziej istotne do oceny abuzywności takiego postanowienia.

Dalej odnośnie pkt 9e) przypomnieć trzeba, że etap wykonania umowy nie ma znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umownych z uwagi na art.385 2 k.c. Art.56 k.c. znajdował zastosowanie w dacie zawarcia umowy i doprowadził do ustalenia skutku wynikającego z ustawy, mianowicie abuzywności postanowień przeliczeniowych na podstawie art.385 1 § 1 k.c. Przepis ten nie ma jednak zastosowania na etapie wypełniania luki powstałej po eliminacji postanowienia uznanego za niedozwolone, co wskazano wyżej. Art. 354 k.c. dotyczy sposobu wykonania zobowiązania, a ocena abuzywności postanowień umownych dokonywana jest na dzień zawarcia umowy. Przepis ten ma znaczenie dla wykonania umowy w sytuacji, gdy sam mechanizm przeliczeniowy znajduje się w umowie i nie jest abuzywny albo zostaje zastąpiony przepisem ius cogens, a istnieją zwyczaje, które wpływają na sposób wykonania umowy. Z całą pewnością przepis o charakterze ogólnym nie może służyć do wypełnienia luki powstałej po stwierdzeniu abuzywności postanowienia umownego. Przepisy ogólne odwołujące się do zasad słuszności czy utrwalonych zwyczajów nie mogą zostać wykorzystane do uzupełnienia umowy. Przepisy takie nie są bowiem poddane ocenie prawodawcy z punktu widzenia tego, czy zapewniają równowagę kontraktową stron umowy. (wyrok TSUE z 3.10.2019 r. C-260/18). Poza wszystkim nie ma zwyczaju, że w razie braku mechanizmu przeliczeniowego świadczenia do waluty obcej zastosowanie ma średni kurs złotego do waluty ustalany przez NBP. Zwyczaju takiego nie da się wyprowadzić z art.358 § 2 k.c., ale by stwierdzić jego istnienie, należałoby go by wyprowadzić z praktyki obrotu. Dowodów na istnienie takiej praktyki brak. Z kolei jeśli oba przepisy, to jest art.56 k.c. i art.354 k.c. odnieść do ustalania kursów walut w tabelach banku, to dotyczy to kwestii wykonywania umowy przez bank, a nie jej zawarcia. Z tej samej przyczyny bez znaczenia jest kwestia, czy istniało ryzyko nadużywania prawa banku do ustalania kursu wymiany, bo dotyczy to etapu wykonywania umowy. De facto aby to ocenić, umowa powinna przewidywać kryteria ustalania kursów, a takich w umowie brak.

Niezasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art.385 ( 1) § 2 k.c. w zw. z art.69 ust.1 i 2 prawa bankowego. Pozwany twierdzi, że umowa może być wykonywana w walucie CHF, z zachowaniem ryzyka walutowego, celu umowy, funkcji i znaczenia gospodarczego. Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu Rejonowego, że umowa nie może być wykonywana po usunięciu klauzul przeliczeniowych, bo zmieniłaby istotnie swój charakter. Jak wyjaśniono w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. np. wyroki SN z dnia: 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; 2 czerwca 2021r., I CSKP 55/21; 3 lutego 2022 r., II CSKP 459/22, z 20 maja 2022 r. II CSKP 713/22). Jak wyjaśnił TSUE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 (sprawa D.), artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L z 1993 r., Nr 95, s. 29) należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Natomiast w wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r. (C-19/20) TSUE wyjaśnił, że art.6 ust.1 i art.7 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu. TSUE sformułował więc kryteria ocenne, kiedy utrzymanie umowy w mocy jest niemożliwe: gdy bez postanowień abuzywnych zmieni się główny przedmiot umowy, gdy zmieni się treść warunku umownego poprzez zmianę jego istoty. Przy tym oceny, czy umowa może nadal obowiązywać bez klauzul abuzywnych, należy dokonać w świetle prawa krajowego z zastosowaniem obiektywnego podejścia. (uzasadnienie uchwały składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21 z i wskazane tam wyroki TSUE: z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10, J. P., pkt 33-34, z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D., pkt 40, 51, z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179, A. B., pkt 57, z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, K. D., pkt 39-41 oraz z dnia 29 kwietnia 2021r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 83, 89) Jak wskazuje M. w tezie 181 do art.353 KC (Komentarz Legalis), o tym czy umowa może być utrzymana w mocy bez danych niedozwolonych postanowień (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG) należy rozstrzygać na podstawie tych samych kryteriów, jakie są wyznaczane w prawie polskim dla granic dopuszczalności konwersji, a więc w szczególności badając brak naruszenia przez utrzymywaną w mocy czynność pierwotnego rozkładu korzyści, ciężarów i ryzyka, albo – innymi słowy – badając zachowywanie przez utrzymywaną w mocy umowę istoty głównych świadczeń (w tym głównych ryzyk) oraz jej celu społeczno-gospodarczego, określonych uprzednio w wadliwej czynności.

Po wyeliminowaniu z umowy klauzul abuzywnych umowa stałaby się umową kredytu walutowego, a nie kredytu złotowego. Zniknąłby element ryzyka kursowego i indeksacji (waloryzacji) charakterystyczny dla umowy kredytu nominowanego do waluty obcej. Eliminacja abuzywnych klauzul przeliczeniowych skutkowałaby tym, że nie można byłoby ustalić świadczeń obu stron umowy. Jak wskazano w pierwszej części uzasadnienia, umowa ma charakter kredytu złotowego. Określenie w umowie kwoty kredytu w walucie obcej nie określało przedmiotu świadczenia banku, ale jego równowartość w walucie przeliczeniowej. Przedmiotem świadczenia banku była bowiem kwota pieniężna w PLN. Nie zmienia tego brak wskazania kwoty w PLN wprost w umowie. Złotowy charakter umowy wynika z § 4 ust.1, ale w powiązaniu z § 5 ust.1, 3 pkt 2) i ust.4 oraz § 13 ust.7 umowy. Z tych postanowień wynika także denominacyjny charakter umowy. Eliminacja klauzul abuzywnych skutkuje niemożnością ustalenia świadczenia Banku w PLN oraz świadczenia pozwanego w postaci rat kredytu w PLN. W wyroku z 10 maja 2022 r. (II CSKP 694/22) SN wprost wskazał, że umowa kredytu denominowanego w CHF, po wyeliminowaniu z niej abuzywnych klauzul, nie może być utrzymana jako wiążąca umowa kredytu walutowego. (podobnie SN w wyroku z 26 maja 2022 r. II CSKP 650/22) Nie jest bowiem możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy. W uzasadnieniu wyroku z 10.05.2022 r. w sprawie II CSKP 694/22 SN trafnie wskazał, że w świetle ustalonego dorobku orzeczniczego Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego wykładni dyrektywy 93/13 i implementujących ją norm kodeksu cywilnego, sąd nie jest uprawniony do uzupełniania umowy o treści nieuzgodnione przez strony, a także prowadzące do zmiany charakteru umowy i przekształcenia jej w inny typ umowy. Powód przystąpił w czasie trwania umowy do spłacania świadczeń na rzecz pozwanego w CHF, co nie miało jednak pierwotnie umocowania w umowie, która ani nie kreowała po stronie powoda roszczenia o wypłacenie mu franków szwajcarskich, ani nie zakładała, że we frankach szwajcarskich ma on spłacać zobowiązanie na rzecz pozwanego. SN uzasadniał, że przystąpienie przez powoda do spłacania rat kredytowych we franku szwajcarskim było wynikiem aneksowania umowy zawartej z pozwanym; tymczasem przy ocenie abuzywności klauzul umownych uwzględnić należy postanowienia przyjęte przez strony w momencie zawarcia umowy, z pominięciem następczych okoliczności towarzyszących już jej wykonywaniu. SN odwołał się do innego swojego judykatu - uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r. (III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Z kolei w wyroku z 6 lipca 2022 r. (I CSK 3299/22) SN w odniesieniu do kredytu indeksowanego wskazał, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością. Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem CHF jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR. SN dodał, że to samo dotyczy kredytu denominowanego kursem CHF.

Eliminacja klauzul przeliczeniowych spowodowałaby zmianę charakteru umowy i jej istoty – stałaby się umową kredytu walutowego nienominowanego. Z kolei celem kredytu było sfinansowanie inwestycji zakupu nieruchomości w Polsce w złotych polskich, a nie we frankach szwajcarskich. Kredyt na sfinansowanie inwestycji w Polsce mógł zostać wypłacony, a więc w istocie udzielony, jedynie w PLN. Franki szwajcarskie natomiast stanowiły jedynie miernik indeksacji (waloryzacji). Wypłata świadczenia przez bank we frankach tego celu by nie realizowała.

Nie wchodzi w grę zastosowanie art.358 k.c. z prostego powodu. Umowa stron to umowa kredytu złotowego, a nie walutowego. Przepis ma zastosowanie, co wynika z jego dyspozycji, do zobowiązań wyrażonych w walucie obcej. Po drugie postanowienie abuzywne nie wiąże ze skutkiem ex tunc. To oznacza, że aby przywrócić równowagę kontraktową stron z daty zawarcia umowy, przepis dyspozytywny, który zastąpiłby klauzulę abuzywną, musiałby istnieć w dacie zawarcia umowy. Art.358 § 2 k.c. wszedł w życie 24.01.2009 r. Nie zmienia tego pogląd o stosowaniu przepisu do stosunków ciągłych, bo można by go było stosować do tych stosunków od daty wejścia przepisu w życie, a nie wstecz. Zatem na jego podstawie nie dałoby się określić świadczeń stron do 24.01.2009 r. Po trzecie zastosowanie średniego kursu NBP nie usuwa ryzyka kursowego, o którym pozwany nie został należycie poinformowany na etapie zawierania umowy.

Znalezienie w prawie polskim sankcji właściwej do zastosowania w przypadku niemożności utrzymania umowy w mocy po eliminacji postanowień niedozwolonych nastręczało doktrynie prawa cywilnego i orzecznictwu sądowemu wiele trudności. Sąd Najwyższy ostatecznie zdecydował się na koncepcję tak zwanej bezskuteczności zawieszonej. Polega ona na tym, że dotknięta nią umowa (tzw. czynność kulejąca albo niezupełna) nie wywołuje zamierzonych skutków (z mocy samego prawa, od początku, co sąd powinien uwzględnić z urzędu), w szczególności nie rodzi obowiązku spełnienia uzgodnionych świadczeń, lecz, w odróżnieniu od umowy nieważnej, może skutki te następczo wywołać z mocą wsteczną w razie złożenia sanującego oświadczenia woli (jednej ze stron albo osoby trzeciej), a w razie odmowy jego złożenia albo upływu czasu na jego złożenie - staje się definitywnie bezskuteczna, czyli nieważna. (uzasadnienie Uchwały Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21). Sąd Okręgowy podziela to stanowisko.

Niezasadny jest zarzut zatrzymania. Sąd Okręgowy podziela te poglądy judykatury i doktryny prawa cywilnego, według których umowa kredytu nie jest umową wzajemną w rozumieniu art.487 § 2 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 4 grudnia 2019 r. I ACa 442/18, tezy 71 i 71.1 dotyczące kredytu - Komentarz do art.720 KC Osajda Legalis, nadto Gutowski Komentarz do art.487 KC Legalis, gdzie oprócz omówienia poglądów wskazuje się, że odsetki od kwoty pożyczki, a więc analogicznie odsetki przy kredycie bankowym decydują jedynie o odpłatności pożyczki, odpowiednio kredytu, a nie o wzajemności, a jako przykład umowy niewzajemnej podaje się nadto umowę ubezpieczenia, gdzie składka nie stanowi świadczenia wzajemnego.) Decyduje subiektywnie ujmowana ekwiwalentność świadczeń, a takiej w umowie zawartej przez strony brak. O wzajemności umowy nie decyduje jej odpłatność i ekwiwalentność. Ani zwrot kwoty kredytu nie jest odpowiednikiem świadczenia banku, ani też takim odpowiednikiem nie są odsetki, prowizje czy opłaty. Prowizje i opłaty nie są nawet świadczeniem głównym umowy kredytu. (co do prowizji: uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 października 2021 r. III CZP 43/20)

Art.496 w zw. z art.497 k.c. ma zastosowanie jedynie w wypadku nieważności umowy wzajemnej. Nie ma więc zastosowania do umowy kredytu.

Na rozstrzygnięcie nie ma wpływu kwestia potrącenia. Po pierwsze, nie zostało udowodnione przez powoda, aby skutecznie umożliwił pozwanemu zapoznanie się z materialnoprawnym oświadczeniem woli o potrąceniu. Brak wiarygodnego dowodu doręczenia oświadczenia poza procesem, a w procesie pełnomocnik procesowy banku nie ma materialnego umocowania do odbioru takiego świadczenia. Nadto samo potrącenie nie dotyczyło kwoty zasądzonej w wyroku Sądu Rejonowego, zatem nawet skuteczne złożenia oświadczenia pozostaje dla sprawy niniejszej bez znaczenia.

Apelacja jako bezzasadna podlegała więc oddaleniu na podstawie art.385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach procesu wynika z art.98 § 1 i 3 w zw. z art.391 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 5) i § 10 ust.1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) tj. z dnia 3 stycznia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 265)

Marcin Miczke