Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2022 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:Sędzia Ewa Blumczyńska

Protokolant p.o stażysty Julia Starosta

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2022 r. w Poznaniu na rozprawie

sprawy z powództwa A. C.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną

od wyroku Sąd Rejonowego Poznań - Grunwald i Jeżyce w Poznaniu z dnia 17 grudnia 2021 r. sygn. akt I C 1092/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2 700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Ewa Blumczyńska

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w tutejszym Sądzie w dniu 8 maja 2020 roku (data nadania pocztowego) powódka A. C., reprezentowana przez radcę prawnego, wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 52.416,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i kwoty 4.695,08 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych według podwójnej stawki minimalnej. W uzasadnieniu pozwu strona powodowa podała, że w dniu 21 listopada 2008 r. zawarła z pozwaną umowę kredytu hipotecznego dla osób fizycznych (...) waloryzowanego kursem CHF. Kwota kredytu wynosiła 220.000,00 zł. Powódka podniosła, iż zawarta umowa kredytu jest nieważna, gdyż zawiera klauzule niedozwolone stanowiące podstawę do stwierdzenia nieważności całej umowy kredytu. Takie postanowienia są zawarte w § 10 ust. 4, § 12 ust. 5, § 13 ust. 1 pkt 5, § 21 zdanie 1, 2 i 3 oraz w § 3 ust. 3. Podniesiono, że klauzule powyżej wskazane dotyczą zasad dowolnego ustalania przez Bank wysokości zobowiązania powódki przy dokonywaniu spłaty rat - dowolność w ustalaniu kursu CHF, a umowa nie zawiera postanowień odnoszących się do ustalania wysokości zobowiązania powódki przy wypłacie kredytu tj. zasady przeliczenia kwoty w złotych polskich na walutę obcą CHF. Wskazano, że regulamin udzielania kredytów nie został powódce doręczony w chwili zawierania umowy, a zatem nie stanowi jej integralnej części. Zdaniem powódki powyższe postanowienia jako abuzywne nie wiążą powódki od chwili zawarcia umowy kredytu, a umowa bez kwestionowanych postanowień nie może być dalej wykonywana, co w konsekwencji prowadzi do jej nieważności. Podano, że umowa jest nieważna także w związku z naruszeniem art. 69 Prawa bankowego, bowiem nie określa w sposób jednoznaczny głównego świadczenia stron i jest nadto nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego z uwagi na nieograniczoną ekspozycję kredytobiorcy na ryzyko kursowe i brak rzetelnego poinformowania powódki o tym ryzyku przy zawieraniu umowy oraz brak instrumentów pozwalających ograniczyć to ryzyko. Strona powodowa oświadczyła w pozwie, że godzi się na uznanie przez Sąd umowy za nieważną, jest świadoma konsekwencji nieważności umowy i się na nie godzi. Powódka podała, że domaga się części wpłaconych przez nią na rzecz banku kwot w wysokości 52.416,42 zł. Powódka podała, że eliminacji z umowy podlega cały mechanizm indeksacji kredytu, który nie może zostać zastąpiony innymi postanowieniami, a powstałe w ten sposób luki nie mogą być w żaden sposób uzupełnione. Nadto za abuzywne należy także uznać postanowienie umowy zawarte w § 3 ust. 3 umowy, odnoszące się do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, na mocy którego obciążono powódkę kosztami ubezpieczenia ryzyka banku. Jedynym beneficjentem tego ubezpieczenia jest bank, a powódka poniosła jego koszty. Takie ukształtowanie stosunku między stronami umowy jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające interesy konsumentki. Tym samym postanowienie to winno zostać uznane za abuzywne, a powódka domaga się z tego tytułu zapłaty kwoty 4.695,08 zł. Dochodzone niniejszym pozwem kwoty stanowią świadczenie nienależne a podstawą ich zwrotu jest art. 410 kc w zw. z art. 405 kc. Powódka wskazała, że do 20 lutego 2020 roku z tytułu kredytu w związku z istnieniem klauzuli indeksacyjnej nadpłaciła kwotę 52.416,42 zł.

W odpowiedzi na pozew (k. 115-158v) pozwana, reprezentowana przez radcę prawnego, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana wskazała, że nie ma podstaw do uznania umowy za nieważną. Pozwana podniosła, że chybiony jest zarzut spełnienia przesłanek abuzywności. Na wyznaczanie kursu walutowego mają wpływ wyłącznie uwarunkowania rynkowe (popyt i podaż), a nie arbitralne decyzje podejmowane przez Bank. Pozwana jedynie określa aktualny kurs w oparciu o wartości rynkowe. Kredytobiorca już od 1 lipca 2009 roku, wcześniej aniżeli została uchwalona i weszła w życie ustawa antyspreadowa, mógł dokonywać spłat rat kredytu w walucie waloryzacji. Powódka się na to wówczas nie zdecydowała. Nadto w ocenie strony pozwanej w przypadku uznania klauzul za abuzywne istnieje możliwość wypełnienia luki w umowie kredytu waloryzowanego, dzięki czemu możliwe jest ustalenie kwoty zadłużenia w walucie obcej i brak jest też podstaw do kwestionowania umowy z uwagi na jej rzekomą sprzeczność z naturą umowy kredytu, art. 69 Prawa bankowego lub z zasadami współżycia społecznego. Odnośnie zarzutu abuzywności klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu pozwana podała, że jest on zupełnie bezpodstawny. Podano, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest instrumentem stosowanym w sytuacji, w której kredytobiorca nie jest w stanie pokryć lub świadomie decyduje się na niepokrywanie wkładu własnego na poczet ceny nieruchomości finansowanej z kredytu, jest on powszechnie stosowany, a jego istotą jest zminimalizowanie ryzyka banku wynikającego ze zmniejszenia proporcji kwoty udzielonego kredytu do wartości nabywanej nieruchomości, która stanowi jednocześnie zabezpieczenie spłaty kredytu. Bank jest zobowiązany do odpowiedniego zabezpieczenia tego ryzyka. Pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powódki w zakresie obejmującym roszczenia wywodzone z rozliczeń dokonanych przed 8 maja 2010 roku.

W piśmie z 26 listopada 2020 roku (k. 220-247) strona powodowa podtrzymała swoje stanowisko. Wskazała, że nie miała faktycznego wpływu na treść wzorca umownego umowy kredytu i zaprzeczyła, by umowa mogła być i by była negocjowana. Powódka podała, że Regulamin nie stanowi części umowy kredytu, a nadto zaprzeczyła, by bank ponosił jakiekolwiek ryzyko kursowe w związku z łączącą strony umową. A. C. podała, że bank nie wywiązał się względem niej z obowiązku informacyjnego oraz zaprzeczyła, by kurs stosowany przez pozwaną w Tabelach kursowych był obiektywny. Powódka podniosła także, że jej roszczenia nie uległy przedawnieniu.

Na rozprawie w dniu 7 grudnia 2021 roku powódka wskazała, że w przypadku uznania, że umowa jest nieważna kwota żądana w pozwie 52.416,42 zł dochodzona jest za okres od 1 czerwca 2010 roku do 28 lutego 2014 roku przy czym rata uiszczona w lutym 2014 roku dochodzona jest w części w zakresie kwoty 783,51 zł, a kwota 4.695,08 zł jest to składka Ubezpieczenia (...) uiszczona przez powódkę. Dodano, że w przypadku, gdyby Sąd uznał, że umowa jest ważna i może obowiązywać jako kredyt złotowy z oprocentowaniem LIBOR to dochodzona kwota w pkt 1 pozwu stanowi zwrot nadpłaty kredytu w związku ze stosowaniem klauzul niedozwolonych za okres od 21 listopada 2008 roku do 20 lutego 2020 roku (k. 271).

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2021r. Sąd Rejonowy Poznań Grunwald i Jeżyce w Poznaniu :

1.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 57 111,50 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 maja 2020r. do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

3.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 6 417 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu, w tym 5 400 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła pozwana zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie pkt 1 i 3.

Jako zarzuty apelacyjne wskazała :

a.  naruszenie przepisów postepowania, które miały wpływ na wynik sprawy tj.:

I. naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności poprzez:

- bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia umowne nie były indywidualnie negocjowane z Powodem, pomimo że zacytowane twierdzenie jest prima facie niezgodne z treścią dokumentów przedłożonych przez strony, a więc poprzez pominięcie chociażby takich faktów jak te, że: (i) Powodowi - jak każdemu kredytobiorcy - sprawdzono tzw. zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu Złotowego, którą także wykazywał, możliwe było zatem zawarcie umowy kredytu Złotowego bez spornych postanowień (vide: załączniki nr 3 i 4 do Odpowiedzi na Pozew); (ii) Powód we wniosku kredytowym zaznaczył walutę CHF, a także zaproponował 20. dzień każdego miesiąca jako dzień przeliczenia wysokości raty z CHF na PLN, a ta propozycja została uwzględniona w § 1 ust. 6 Umowy (vide: wniosek kredytowy - załącznik nr 4 do Odpowiedzi na Pozew, Umowa - załącznik do pozwu), (iii) strony indywidualnie uzgodniły treść Harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ Powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu;

- bezpodstawne przyjęcie, że Powodowi nie przedstawiono pełnej i rzetelnej Informacji co do ryzyka związanego z Umową, w tym zasad konstruowania i stosowania przez Bank tabel kursowych, pomimo tego, że Kredytobiorca był zainteresowany uzyskaniem najkorzystniejszego kredytu, dlatego zdecydował się na wybór kredytu waloryzowanego kursem CHF, a Bank w należyty sposób dopełnił obowiązków informacyjnych względem Powoda, a nadto zacytowane twierdzenie jest prima facie niezgodne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności w postaci: dowodów z dokumentów [vide: wniosek o udzielenie kredytu - załącznik nr 4 do Odpowiedzi na Pozew; Umowa - załącznik do pozwu] oraz zeznań powoda (o zaciągnięciu kredytu zdecydowała jego atrakcyjności - brak obowiązku wniesienia wkładu własnego „Zaproponowano mi te umowę, gdyż to była jedyna umowa, w której nie było wkładu własnego" vide protokół rozprawy z 6 listopada 2020 r., 07:09; Treść umowy satysfakcjonowała Powoda, ponieważ Powód nie podjął prób negocjowania umowy (07:09 protokołu rozprawy);

- ( bezpodstawne przyjęcie, że Umowa rażąco narusza interesy Powoda ze względu na rzekomą arbitralność Banku przy ustalaniu kursów CHF w tabeli kursowej, podczas gdy Powód nie łączył naruszenia jego interesów z konstrukcją tabeli kursowej stosowanej przez Pozwaną, odnośnie treści i sposobu ustalania której w ogóle nie był zainteresowany;

- bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom Powoda, w szczególności w zakresie braku możliwości negocjowania poszczególnych postanowień zawieranej Umowy, braku poinformowania o sposobie ustalania przez Bank kursu waluty oraz historycznych zmian różnic i wahań kursowych, pomimo tego, że Kredytobiorca był zainteresowany pozytywnym dla siebie rozstrzygnięciem sprawy, a zacytowane twierdzenia są prima facie: niezgodne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności w postaci Umowy [vide: załącznik do pozwu], z którego wynika, że: (i) Powód został w należyty sposób poinformowany, że niekorzystna zmiana kursu waluty oraz niekorzystna zmiana stopy procentowej spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu oraz wzrost całego zadłużenia, które to informacje zostały mu przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu;

- zbagatelizowanie istotnych argumentów wynikających z ekspertyzy Tabela kursowa (...)- metodyka oraz analiza porównawcza [vide: załącznik nr 8 do Odpowiedzi na Pozew] oraz pisma okólnego z 1 kwietnia 2009 r. [vide: załącznik nr 8 do Odpowiedzi na Pozew], z których bezwzględnie wynika, że Bank nie ma możliwości arbitralnego czy jednostronnego ustalania kursów, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez Bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej (co jest twierdzeniem aktualnym obecnie, jak i wedle stanu na dzień zawarcia Umowy), która to praktyka znalazła ostatecznie odzwierciedlenie w Regulaminie, w treści którego doprecyzowane zostały czynniki, które uwzględniane są przez Bank przy wyznaczaniu kursów walut obcych;

- zbagatelizowanie istotnych argumentów zawartych w pliku ekspertyza „Tabela kursowa (...)- metodyka oraz analiza porównawcza" [vide: załącznik nr 8 do Odpowiedzi na Pozew], z której jednoznacznie wynika, że nie zaistniała przesłanka braku zgodności z dobrymi obyczajami (ponieważ Bank nie mógł ustalać kursów dowolnie, a przyjęcie kursu kupna/sprzedaży wynikało ze sposobu finansowania kredytu Powoda), a także, że nie została spełniona przesłanka rażącego naruszenia interesu konsumenta (ponieważ Bank zawsze publikował rynkowy kurs, a Powód poniósł mniejsze koszty rat kredytu w związku z wprowadzeniem do Umowy spornych klauzul w porównaniu do umowy kredytu bez tych postanowień);

- zbagatelizowanie istotnych argumentów zawartych pliku Tabela z informacją o kursach CHF z tabel (...) od marca 2000 r. [vide: załącznik nr 8 do Odpowiedzi na Pozew], z której bezwzględnie wynika, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny;

- zbagatelizowanie istotnych argumentów zawartych w opracowaniu UOKiK pt. Raport dotyczący spreadów [vide: załącznik nr 8 do Odpowiedzi na Pozew], który dowodzi, że poprzez wprowadzenie spornych klauzul interes Powoda nie został w ogóle naruszony, a z całą pewnością nie został uszkodzony w sposób rażący, czego probierzem jest okoliczność, że kredytobiorcy posiadający umowy bez kwestionowanych klauzul statystycznie mają większe problemy ze spłatą kredytu, a Bank rzeczywiście pozyskał franki szwajcarskie na poczet finansowania kredytu Powoda (treść Umowy była zgodna z dobrymi obyczajami, w szczególności w zakresie przyjęcia przez Pozwaną ryzyka kursowego oraz kosztów spreadu);

- zbagatelizowanie istotnych argumentów zawartych w plikach: Tabela z informacją o kursach CHF z tabel (...) od marca 2000 r. oraz Tabele kursów kupna i sprzedaży NBP za okres 2005-2020 r. [vide: załącznik nr 8 do Odpowiedzi na Pozew], a w konsekwencji - brak nadania okolicznościom z nich wynikającym należytej wagi, a z których to materiałów bezwzględnie wynika, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny, a kursy stosowane przez Pozwaną nie tylko pozostają w ścisłej korelacji do kursów ustalanych przez Narodowy Bank Polski, ale przede wszystkim nie odbiegają w istotny sposób od innych kursów dostępnych na rynku, co w konsekwencji przekłada się na brak możliwości przyjęcia, że Umowa w tym zakresie rażąco narusza interesy Kredytobiorcy;

- pominięcie dowodu dokumentu w postaci protokołu obejmującego zeznania świadka H. P. w zakresie, w jakim zeznał, iż Powód został szczegółowo poinformowany o zasadach i warunkach kredytu, w tym o ryzyku kursowym o wcześniejszej wysokości kursów CHF - a w konsekwencji błędne ustalenie, iż Bank nie wypełnił wobec Powoda należycie obowiązków informacyjnych związanych z występowaniem ryzyka, którym obarczony był kredyt w CHF, mimo że zeznania świadka H. P. pozostają spójne z przedłożonymi do akt dokumentami (w szczególności z treścią samej umowy kredytu i oświadczeniem o ryzku kursowym złożonym przez Powoda), a ich treść jest spójna i logiczna w świetle obowiązujących w Banku - na dzień zawierania umowy kredytu - procedur dotyczących zawierania umów z konsumentami;

co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych polegającym na bezzasadnym uznaniu, że Bank mógł ustalać i ustalał kursy walut w sposób dowolny i nie informował o zasadach jego stosowania oraz wynikających z tego ryzykach, podczas gdy kursy stosowane przez Pozwaną nie tylko pozostają w ścisłej korelacji do kursów ustalanych przez Narodowy Bank Polski, ale przede wszystkim nie odbiegają w istotny sposób od innych kursów dostępnych na rynku, a także bezpodstawnym uznaniem, że postanowienia umowne nie podlegały indywidualnym negocjacjom, co w konsekwencji przekłada się na brak możliwości przyjęcia, że Umowa w tym zakresie rażąco narusza interesy Kredytobiorcy, czy też równowagę kontraktową stron;

(II).naruszenie art. 327 1 § 1 pkt 1 kpcpoprzez brak odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do szeregu dowodów, okoliczności i argumentów - w szczególności wymienionych powyżej - bez podania jakichkolwiek przyczyn takiego stanu rzeczy, co ma kluczowe znaczenie dla oceny prawidłowości wyroku, jeśli się weźmie pod uwagę, że wspomniane dowody, okoliczności i argumenty dotykały kwestii istotnych z punktu widzenia przedmiotu sprawy;

(III). naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 2 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc w zw. z art. 227

kpc poprzez pominięcie wniosku Pozwanej o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na fakty wskazane w Odpowiedzi na Pozew jako nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy przeprowadzenie przedmiotowego dowodu miało służyć wykazaniu faktów istotnych dla wyniku niniejszej sprawy, zwłaszcza że:

- wyliczenie hipotetycznej nadpłaty przy zastosowaniu kursów średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski jawi się jako uzasadnione z uwagi na czynione wywody w dalszej części apelacji,

- wyliczenie wartości wynagrodzenia za korzystanie przez Powoda z udostępnionego mu przez Bank kapitału pozwoliłoby na właściwą, indywidualnie ukierunkowaną ocenę szkodliwości skutków upadku Umowy, będącej przedmiotem sporu w niniejszej sprawie;

(IV) naruszenie art. 316 KPC poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nie wzięcie pod rozwagę, przy orzekaniu o skutkach rzekomej abuzywności, treści art. 358 § 2 KC w brzmieniu z dnia orzekania, podczas gdy przy rozstrzyganiu o możliwości zapełnienia ewentualnej luki powstałej po stwierdzeniu rzekomej abuzywności, można zastosować art. 358 § 2 KC w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności do wszystkich rat;

b. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

(I). naruszenie art. 58 § 1 in fine i 2 KC oraz art. 58 § 3 KC poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, że nie istnieje przepis ustawy mogący, wejść w miejsce rzekomo nieważnych postanowień Umowy, podczas gdy takim „odpowiednim" przepisem ustawy jest art. 358 § 2 KC, a następnie bezpodstawne przyjęcie, że cała Umowa upada, podczas gdy rzekomą nieważnością dotknięta jest tylko część czynności prawnej, wobec czego Umowa - co do pozostałych części - winna pozostać w mocy;

(II). naruszenie art. 385 1 § 1 KC oraz art. 385 2 KC w zw. z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz w zw. z art. 56 KC i art. 65 ust. 1 i 2 kc poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że postanowienia Umowy zawierające odniesienie do tabeli kursowej Banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 KC, podczas gdy w niniejszej sprawie nie ma podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami lub że rażąco naruszyły interes Powoda, a Sąd dokonał takiego ustalenia wyłącznie w oparciu o to, że w ocenie Sądu od momentu zawarcia Umowy istniało ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabeli kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych;

(III).naruszenie art. 385 1 § 2 KC poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że wskutek stwierdzenia rzekomej abuzywności spornych postanowień Umowy, cała Umowa jest bezwzględnie nieważna, podczas gdy powołany przepis stanowi, że jeżeli abuzywne postanowienie umowy nie wiąże konsumenta strony są związane umową w pozostałym zakresie;

(IV). naruszenie art. 385 1 § 1 KC w zw. z art. 385 1 § 3 KC poprzez ich błędną wykładnię i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ - w rozumieniu art. 385 1 § 3 KC - na te postanowienia, a jednocześnie nie wykazał w żaden sposób, że sporne klauzule nie były z nimi uzgadniane w sytuacji, gdy ciężar dowodu w tym zakresie, z racji przedłożenia przez Pozwaną szeregu dowodów na okoliczność przeciwną, spoczywał na Kredytobiorcy;

(V). naruszenie art. 385 1 § 1 zdanie drugie ¡n fine KC poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i uznanie, że kwestionowane postanowienia Umowy w zakresie przeliczeń walutowych sformułowane zostały w sposób niejednoznaczny, podczas gdy w niniejszej sprawie mechanizm waloryzacji został wytłumaczony prostym i zrozumiałym językiem, co skutkuje brakiem możliwości przeprowadzenia jego indywidualnej kontroli pod kątem ewentualnej abuzywności;

(VI). naruszenie art. 385 2 KC poprzez błędne przyjęcie, że okoliczność rażącego naruszenia interesów Powoda bada się na moment zawarcia umowy, podczas gdy według stanu z chwili zawarcia umowy bada się wyłącznie okoliczność zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami, a w konsekwencji - nieuprawnione przyjęcie, że dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy irrelewantna jest okoliczność, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny, a kursy stosowane przez Pozwaną nie tylko pozostają w ścisłej korelacji do kursów ustalanych przez Narodowy Bank Polski, ale przede wszystkim nie odbiegają w istotny sposób od innych kursów dostępnych na rynku;

(VII). naruszenie art. 385 1 § 2 KC oraz art. 358 § 2 KC, art. 65 § 1 i 2 KC, art. 354 KC i art. 353 1 KC poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że na skutek ustalenia bezskuteczności postanowień zawierających odniesienie do tabeli kursowej Banku, z Umowy wyeliminowany zostaje mechanizm waloryzacji kursem waluty obcej, podczas gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynikało, że zgodnym celem i zamiarem stron było zawarcie umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF, co oznacza, że pominięcie waloryzacji przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy jest sprzeczne z treścią Umowy oraz wolą stron;

(VIII). naruszenie art. 56 KC w zw. z art. 4 i art. 5 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (dalej jako : „ustawa
antyspreadowa ") poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji pominięcie, że Ustawodawca w ustawie antyspreadowej określił szczególne sankcje związane z brakiem jednoznacznego wskazania sposobu ustalania kursów walut w Umowie, a Powód miał od lipca 2009 r. możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, czyli bez konieczności stosowania tabel kursowych Banku, z którego to uprawnienia dotychczas nie skorzystał;

(IX). naruszenie art. 56 KC w zw. z art. 354 KC i art. 65 § 1 i 2 KC poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania w sposób odpowiadający istniejącym zwyczajom, utrwalonej praktyce i zgodnie z wolą stron wyrażoną przy wnioskowaniu o kredyt i przy zawarciu Umowy, tj. przez zanegowanie możliwości stosowania kursu rynkowego waluty obcej (ewentualnie zwyczajowego, tj. kursu średniego NBP);

(X). naruszenie art. 405 KC oraz art. 410 § 1 i 2 KC poprzez przyjęcie, że świadczenia spełnione przez Powoda tytułem spłaty rat kredytu stanowią świadczenie nienależne, podczas gdy w niniejszej sprawie Powód nie sprostał spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu i nie wykazał w przekonywujący sposób, by postanowienia umowne odsyłające odnośnie przeliczeń kredytu do wewnętrznej tabeli kursów walut były niezgodne z dobrymi obyczajami i naruszały jego interesy w sposób rażący, a - co istotniejsze - świadczenie Powoda, choć nie miało oparcia w wiążącej strony Umowie (gdyż ta była rzekomo nieważna, przeciwko czemu Pozwana stanowczo oponuje), to jednak nie było świadczeniem nienależnym, gdyż miało inną podstawę prawną;

(XI). naruszenie art. 481 § 2 KC w zw. art. 455 KC poprzez zasądzenie na rzecz Powoda odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 57.111,50 zł od dnia 20 maja 2020 r. do dnia zapłaty, podczas gdy orzeczenie o wysokości przysługującej Powodowi nadpłaty ma charakter konstytutywny i w związku z tym odsetki ustawowe za opóźnienie powinny być liczone dopiero od daty wyrokowania,

(XII). naruszenie art. 5 KC poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy działanie Powoda kwalifikować należy jako nadużycie prawa, polegające na próbie wykorzystania przepisów dotyczących ochrony konsumentów w celu uzyskania nadmiernych korzyści, nieproporcjonalnych względem zarzucanego Bankowi nieprecyzyjnego sformułowania treści Umowy; - na podstawie art. 380 kpc wniosła o rozpoznanie następujących postanowień dowodowych Sądu I instancji: postanowienia wydanego na rozprawie w dniu 7 grudnia 2021 r. pomijającego wniosek Pozwanej o przeprowadzenie dowodów z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów, i dopuszczenie tegoż dowodu na fakty szczegółowo wskazane w pkt (7) lit. (b) petitum Odpowiedzi na Pozew, albowiem zgłoszony dowód zmierzał do udowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zwłaszcza że: wyliczenie hipotetycznej nadpłaty przy zastosowaniu kursów średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski jawi się jako uzasadnione z uwagi na czynione wywody w dalszej części apelacji, wyliczenie wartości wynagrodzenia za korzystanie przez Powoda z udostępnionego mu przez Bank kapitału pozwoliłoby na właściwą, indywidualnie ukierunkowaną ocenę szkodliwości skutków upadku Umowy, będącej przedmiotem sporu w niniejszej sprawie.

Przy powyższych zarzutach apelująca wniosła o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie kwestionowanego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu Poznań - Grunwald i Jeżyce w Poznaniu do ponownego rozpoznania;

2.  zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanej pełnego zwrotu kosztów procesu za postępowanie przed Sądem I, jak i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi powódka wniosła o :

1.  oddalenie apelacji;

2.  pominięcie wniosku zawartego w apelacji o zmianę postanowienia dowodowego z 07 grudnia 2021r. w przedmiocie pominięcia wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego;

3.  zasądzenie od pozwanej na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja okazała się bezzasadna.

Na wstępie zaznaczenia wymaga, że Sąd Okręgowy nie uzupełniał ustaleń faktycznych poczynionych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i nie ocenił odmiennie dowodów przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy uznając, iż ustalenia te zostały poczynione przez Sąd I instancji na podstawie zgromadzonego i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego. W związku z tym podzielił ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy jako poczynionych zgodnie z prawem i bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów wyznaczonych art. 233 § 1 kpc co dało podstawę Sądowi Okręgowemu do ich przyjęcia za własne bez potrzeby ich powtarzania( art. 387§2 1 pkt 1 kpc) i zarazem jako miarodajne do rozpoznania zarzutów apelacyjnych. Poza tym Sąd Okręgowy podzielił ocenę prawną Sądu Rejonowego ( art. 387§2 1 pkt 2 kpc).

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 327 1 kpc zaznaczenia wymaga, że podlegał on analizie w pierwszym rzędzie albowiem jego ewentualna zasadność skutkowałaby niemożliwością przeprowadzenia kontroli instancyjnej a w konsekwencji uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. W tym kontekście wskazać należy, że Sąd odwoławczy kontynuując postępowanie przed sądem pierwszej instancji, rozpoznaje sprawę na nowo - równolegle dokonuje kontroli prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Przy tym jej przeprowadzenie jest możliwe jedynie wówczas, gdy na gruncie uzasadnienia wyroku możliwe jest odtworzenie toku rozumowania sądu w oparciu o przedstawioną przez niego podstawę faktyczną i prawną rozstrzygnięcia.

W świetle argumentacji podniesionej przez apelującego na wstępie zaznaczenia wymaga, że zgodnie z powołanym przepisem uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia z przytoczeniem przepisów prawa. Omawiany przepis powiela treść art. 328 § 2 kpc w brzmieniu sprzed nowelizacji wprowadzonej ustawą z dnia 04 lipca 2019r. ( Dz. U. 2019.1469 ). Stąd przyjąć można było, że orzecznictwo wydane na gruncie tego przepisu znajduje odniesienie również do aktualnego stanu prawnego. W orzecznictwie zgodnie przyjmowano, że do naruszenia art. 328 § 2 kpc dochodzi, gdy wskutek uchybienia wymaganiom określającym zasady motywowania orzeczenia nie poddaje się kontroli instancyjnej, w szczególności gdy uzasadnienie nie ma wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera takie braki, które ją uniemożliwiają (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83, z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000, Nr 5, poz. 100, z dnia 21 listopada 2001 r., I CKN 185/01, z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, z dnia 5 października 2005 r., I UK 49/05, M. Prawn. 2006, nr 4, z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, z dnia 16 stycznia 2006 r., V CK 405/04, z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 364/06, z dnia 21 marca 2007 r., I CSK 458/06). Jednocześnie zaznaczenia wymagało, że niezachowanie wymagań konstrukcyjnych uzasadnienia oznaczać może także skuteczność zarzutu naruszenia prawa materialnego poprzez jego zastosowanie do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP 2003, nr 15, poz. 352, z dnia 11 marca 2003 r., V CKN 1825/00, z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 76/12).

Odnosząc powyższe do przedmiotu sprawy wskazać należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera przytoczenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenia faktyczne, które Sąd Rejonowy uznał za udowodnione, dowody, na których się oparł i przyczyny dla których w określonym zakresie odmówił im wiarygodności i mocy dowodowej. Nadto nawiązuje do przewidzianych w prawie materialnym kryteriów ( wnioskowania ), które doprowadziło Sąd Rejonowy do uznania, że zakwestionowane przez powódkę postanowienia umowy kształtowały jej prawa i obowiązki– jako konsumenta – w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

W konsekwencji nie było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia zasadności omawianego zarzutu.

Natomiast na gruncie zarzutu naruszenia prawa procesowego w postaci art. 235 2 § 1 pkt 2 w zw. z art. 278 § 1 w zw z art. 227 kpc przypomnienia wymagało, że Sąd Rejonowy na rozprawie w dniu 07 grudnia 2021 r. powołując się na uregulowanie zawarte w art. 235 2 § 1 pkt 2 kpc oddalił wnioski obu stron o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii i finansów na okoliczności wskazywane przez strony podnosząc, że w przedmiotowej sprawie okoliczności, które miały zostać wykazane tym dowodem nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a w sprawie nie były konieczne wiadomości specjalne (k. 271-271v).

W związku z tym wskazać trzeba było, że zgodnie z art. 227 kpc, przedmiotem dowodu mogą być tylko fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Te fakty wyznacza podstawa faktyczna powództwa. Podstawę tę tworzą tylko konkretne twierdzenia pozwanego co do faktów, z których wywodził swą linię obrony w stosunku do zgłoszonego roszczenia. Omawiany wniosek dowodowy nie zmierzał więc do podważenia faktów objętych podstawą faktyczną powództwa, ale w istocie do poszukiwania takich nowych okoliczności, które mogłyby zostać wykorzystane w razie potwierdzenia argumentacji strony pozwanej, które z uwagi na prawidłową podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego ( o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia) nie miały znaczenia. Zatem podzielając ocenę Sądu Rejonowego, że fakty, które miały być wykazane tym dowodem nie miały znaczenia dla przedmiotowego rozstrzygnięcia to Sąd Okręgowy dodatkowo stwierdził, że zmierzały jedynie do przedłużenia postępowania. Stąd, że nie było podstaw do zmiany omawianego postanowienia Sądu Rejonowego.

Już tylko ustosunkowując się do dalszych wywodów apelującej powołującej się na niezbędność wyliczenia wartości wynagrodzenia za korzystanie przez powódkę z udostępnionego jej przez Bank kapitału dodatkowo zaznaczenia wymaga, że Sąd Najwyższy wypowiedział się na gruncie analogicznej sprawy jak niniejsza - odnośnie zależności między roszczeniami restytucyjnymi stron. W wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 uznał mianowicie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego co do zasady podlega zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Ocenił, że odmienne stanowisko jest sprzeczne z panującą niepodzielnie w doktrynie teorią dwu kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że w art. 410 § 1 kc ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia (por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, nie publ., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl., z dnia 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, niepubl. i z dnia 11 maja 2017 r., II CSK 541/16, nie publ.).

Odnosząc się do kolejnego zarzutu wywodzonego z naruszenia art. 233 § 1 kpc w kontekście oceny wiarygodności zeznań powódki wskazać należy, że Sąd Rejonowy powołując się na jej zeznania ( k. 216v – 217 akt) ustalił wyłącznie, że podpisując przedmiotową umową występowała w charakterze konsumenta. Nadto, że umowa ta została zawarta za pomocą wzorca umownego stosowanego przez Bank udzielający kredytu. Jednocześnie, że przed zawarciem umowy kredytu pracownik Banku przekazał powódce informację, iż CHF jest stabilną walutą i kurs może się lekko wahać. Przy tym, że nie było możliwości negocjacji warunków umowy. Powódka zdecydowała się na kredyt waloryzowany kursem CHF, gdyż nie miała wkładu własnego i przedmiotowy kredyt był jedynym, jaki mogła otrzymać. Przed podpisaniem umowy, nie otrzymała jej do domu, aby mogła się z nią zapoznać oraz nie była informowania o tym, że saldo kredytu będzie wyrażone w walucie obcej. Powódka przez cały czas dokonywała spłat w PLN.

Zasadniczo powyższe ustalenia były bezsporne. Natomiast argumentacja podniesiona przez apelującą nie dała podstaw do przyjęcia, że kwestionowane są ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o jej zeznania a wyłącznie podważane są wnioski Sądu Rejonowego sformułowane na ich podstawie. Już tylko dodatkowo zaznaczenia wymaga, że nie było podstaw dla podważenia wiarygodności zeznań powódki odnośnie minimalizowania przez pracowników Banku ryzyka związanego ze wzrostem kursu waluty CHF z powołaniem na stabilność tej waluty, albowiem fakt ten był powszechnie wówczas znany i zatem wypowiedzi pracowników pozwanej w tym przedmiocie były z nim zgodne. W związku z tym zeznania powódki w powyższym zakresie były wysoce wiarygodne. Niemniej o dostatecznym poinformowaniu powódki o ryzyku kursowym i zarazem jej świadomości co do ryzyka walutowego nie można było wyłącznie sprowadzać do podpisania przez nią oświadczenia o otrzymanie informacji o kosztach obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty oraz powoływania się przez pozwana na powszechnie znaną okoliczność. Przy tym zaznaczenia wymaga, że niewątpliwie powódka również dysponowała ogólną wiedzę
o powyższej okoliczności, a przynajmniej nosząc się z zamiarem pobrania kredytu w walucie obcej powinna była we własnym zakresie uzyskiwać dodatkową wiedzę w tym przedmiocie. Niemniej nie sposób oczekiwać od każdego klienta Banku, w tym również powódki wiedzy specjalistycznej pozwalającej przewidzieć skutki wzrostu kursu waluty na przyszłość. Oczywistym jest bowiem, że zawierając umowę kredytu denominowanego/indeksowanego
w walucie obcej konsument jest świadomy (a przynajmniej powinien być świadomy) ryzyka, jakie się z tym wiąże, a więc ryzyka wynikającego ze zmienności kursów walut obcych. Czym innym jest jednak takie ryzyko, a czym innym ustalanie kursów walut przez pozwaną. Te dwie kwestie są ze sobą powiązane tylko w takim stopniu, w jakim czynniki rynkowe mają wpływ na kurs waluty w Banku. Natomiast ryzyko to nie ma żadnego wpływu na ryzyko związane z możliwością dowolnego kształtowania przez pozwaną kursu wymiany waluty, w której indeksowany jest kredyt, a to wpływa w sposób oczywisty na sytuację konsumenta. W tym kontekście istotnym pozostało, że Bank nie przedstawił symulacji z tym związanej w okresie przypadającym na spłatę kredytu, czyli na przyszłość. Przy tym zaznaczenia wymaga, że była to okoliczność bezsporna między stronami. Natomiast podjęcie takich czynności przez bank, jako instytucji zaufania publicznego, który w stosunkach z konsumentem traktowany jest jako podmiot profesjonalny jawiło się jako działanie obligatoryjne. Natomiast okoliczności na które powołuje się apelująca, w tym nie gwarantowania ze strony pracowników Banku stabilnego kursu franka, która na gruncie doświadczenia życiowego winna być oczywistą i nie wymagającą wykazywania w postępowaniu dowodowym nie ma przesądzającego znaczenia dla ostatecznej konkluzji związanej z oceną postanowień przedmiotowej umowy kredytu pod kątem ich abuzywności.

Ustosunkowując się do dalszej argumentacji apelującego podnoszonej w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc upatrywanej w błędnym przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że powódka nie miała możliwości negocjowania poszczególnych postanowień zawieranej umowy, braku poinformowania jej o sposobie ustalenia przez Bank kursu waluty oraz historycznych zmian różnic i wahań kursowych a w konsekwencji, że treść umowy o kredyt nie podlegała indywidualnym negocjacjom między stronami wskazać należy, że apelująca nie wykazała, aby poza przedstawionymi bezspornymi elementami - indywidualnym uzgodnieniom podlegały jakiekolwiek dalsze warunki umowy. Przy tym winno się mieć na względzie, że zgodnie
z uregulowaniem zawartym w art. 385 1 § 4 kc ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej. Przy tym zaznaczenia wymaga, że w orzecznictwie ugruntowany został pogląd, że przez uzgodnienie indywidulane - należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Zatem niewystarczającym dla przyjęcia stanowiska apelującej za uzasadnione było powoływanie się na indywidualne negocjowanie z powódką warunków umowy. Jako uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie warunki umowy, na których treść istotnie kredytobiorca miał lub co najmniej mógł mieć faktyczny wpływ. Chodzi zatem o postanowienia, które były negocjowane lub które zostały włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta.

W świetle powyższych rozważań nie sposób uznać, że strona pozwana sprostała spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu i wykazała, że powódka będąc konsumentem miała jakikolwiek wpływ na kształt postanowień umowy w kwestionowanym zakresie. Zatem podzielając ocenę Sądu Rejonowego należało uznać, że sporne klauzule umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione. W konsekwencji omawiany zarzut również okazał się bezzasadny.

Podsumowując rozważania odnośnie zarzutów naruszenia prawa procesowego stwierdzić należało, że okazały się nieuzasadnione. Wbrew bowiem twierdzeniu apelującej - Sąd Rejonowy – jak już wskazano na wstępie - prawidłowo zabrał i ocenił materiał dowodowy oraz wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Przy tym podkreślenia wymaga, że dla przedmiotowego rozstrzygnięcia ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy były wyczerpujące i zarazem poczynione w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy.

Natomiast dalsza argumentacja apelującego podniesiona w uzasadnieniu omawianego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc, odnosiła się do oceny prawnej Sądu Rejonowego.

Na tym gruncie apelujący sformułował szereg zarzutów do których Sąd Okręgowy odniósł się kompleksowo mając na uwadze, że wzajemnie się pokrywały bądź pozostawały w określonym związku.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że Sąd Okręgowy podzielił ocenę prawną Sądu I instancji, iż przedmiotowa umowa kredytu miała charakter umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie gospodarczym jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu jest wyrażona w złotych, ale w dniu wypłaty zostaje poddana indeksacji, czyli przeliczeniu na określoną w umowie walutę obcą (walutę indeksacji). Przeliczona na walutę obcą kwota kredytu jest poddana oprocentowaniu według stopy procentowej właściwej dla tej waluty obcej i jest dzielona na raty, które są spłacane w złotych po ich przeliczeniu z waluty obcej na złote w umówionej dacie płatności rat.

Zastosowanie konstrukcji indeksacji, w celu ustalenia salda kredytu i wysokości świadczeń, do których zobowiązany jest kredytobiorca, nie narusza istoty umowy kredytu wyrażonej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego, która polega na tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, OSNC - ZD 2016/3/49, z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 8 września 2016 r., II CSK 750/15, z 14 lipca 2017 r., z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Jednak w okolicznościach sprawy nie przesądzało to o ważności przedmiotowej umowy kredytu.

Stosownie do art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1). Osiągnięcie przez strony porozumienia co do wszystkich ważnych dla nich kwestii decydujących o kształcie ich zobowiązań jest więc istotą umowy, a nieuzasadniona możliwość jednostronnego i swobodnego kształtowania przez jedną stronę zobowiązania drugiej strony, tej istoty podważeniem.

W obrocie gospodarczym sprzeczne z naturą umowy dwustronnie zobowiązującej jest takie jej ukształtowanie, że jedna strona ma nieuzasadnioną swobodę w określeniu zobowiązania drugiej strony. Dlatego, przyznanie w umowie jednej z jej stron prawa do kształtowania zobowiązania drugiej strony musi być uzasadnione i mieć jasne granice, wynikające z tego uzasadnienia. W przypadku zawieranej z konsumentem umowy długoterminowego kredytu mieszkaniowego, sprzeczne z jej naturą są takie postanowienia, które pozwalają bankowi na jednostronne i dowolne określanie rozmiaru zobowiązania kredytobiorcy do spłaty kredytu.

W przypadku umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, jako równoznaczne z postanowieniami wprost pozwalającymi bankowi na samodzielne określenie rozmiaru zobowiązania konsumenta w zakresie spłaty kredytu, należy ocenić takie, które przyznają mu prawo do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty dla celów indeksacji kwoty kredytu i spłaty rat. Rozmiar zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu sumy kredytu indeksowanego do waluty obcej wyznacza bowiem nie tylko wysokość kwoty kredytu w złotych, ale przede wszystkim jej równowartość wyrażona w walucie indeksacji. To ona bowiem podlega oprocentowaniu i podziałowi na raty. Jednocześnie, rzeczywisty rozmiar zobowiązania kredytobiorcy do spłaty rat kredytu w złotych wyznacza nie wysokość rat w walucie indeksacji, ale kwota wynikająca z przeliczenia rat na złote. Zatem, przyznanie bankowi w umowie prawa do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu indeksacji i w dniu płatności rat, w konsekwencji prowadzi do jednostronnego i swobodnego ustalenia przez ten bank, zarówno kwoty kapitału podlegającej zwrotowi i stanowiącej podstawę naliczania oprocentowania, jak i wysokości świadczeń stanowiących realizację zobowiązania kredytobiorcy (konsumenta) do spłaty w ratach kapitału z oprocentowaniem, czyli głównych elementów wyznaczających rozmiar jego zobowiązania. Co do zasady takie postanowienia stanowią przekroczenie granic swobody stron w kształtowaniu umowy kredytu indeksowanego.

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że jeśli w świetle treści umowy długoterminowego kredytu mieszkaniowego indeksowanego do waluty obcej żadne szczególne okoliczności nie uzasadniały prawa banku do swobodnego określenia kursu waluty dla celów indeksacji i spłaty rat, aby umowa taka została ukształtowana w zgodzie z naturą stosunku prawnego, jaki kreuje, musi przewidywać taki sposób ustalenia kursu waluty dla celów indeksacji kwoty kredytu i określenia wysokości rat, który nie będzie miał cech jednostronności i dowolności, a więc będzie niezależny od decyzji banku i obiektywnie weryfikowalny. Przedmiotowa umowa kredytu nie spełnia tych warunków.

W przedmiotowej umowie w związku z uregulowaniem regulaminu, który miał do niej zastosowanie, przewidziano, że wypłacona kwota kredytu zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty kredytu z tabeli kursowej pozwanej. W regulaminie – jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy - wskazano, że raty kredytu spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży z tabeli kursowej pozwanej obowiązującego na dzień spłaty. Umowa ani regulamin nie definiowały bliżej tabeli kursowej, ani sposobu określania w niej kursów walut, jak też w żaden inny sposób nie ograniczały swobody Banku w ustaleniu kursu franka szwajcarskiego w tabeli kursowej. Oznacza to, że w świetle umowy Bank miał całkowitą swobodę w ustalaniu kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu na walutę indeksacji oraz przeliczenie raty kredytu na złote. Jednocześnie z treści umowy nie wynikało żadne uzasadnienie dla takiego rozwiązania.

Podsumowując, postanowienia przedmiotowej umowy pozostawiały Bankowi pełną i niczym nieuzasadnioną swobodę w jednostronnym w określeniu kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu na walutę indeksacji, jak również kursów, po których miało następować przeliczenie rat z waluty indeksacji na złote. Tym samym postanowienia te dawały Bankowi nieuzasadnioną swobodę w jednostronnym określaniu rzeczywistego rozmiaru zobowiązania kredytobiorcy do spłaty kredytu. To zaś sprawiało, że treść ukształtowanego w ten sposób stosunku prawnego kredytu była sprzeczna z właściwością (naturą) tego stosunku, co powodowało, że umowa jest sprzeczna z prawem w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. i jako taka jest nieważna.

Stwierdzenie bezwzględnej nieważności przedmiotowej umowy na wyżej wskazanej podstawie prawnej czyniło zbędnym rozważanie innych powołanych przez powodów podstaw takiej nieważności. Sąd jednak uznał za celowe dokonanie także oceny przedmiotowej umowy pod kątem zawartych w niej niedozwolonych postanowień umownych.

Sąd Rejonowy w powyższym zakresie poczynił szerokie rozważania dla których punktem wyjścia było przytoczenie uregulowania zawartego w art. 385 1 § 1 k.c. W związku z tym zbędnym było w niniejszym uzasadnieniu powtarzania tych rozważań, które jak już na wstępie wskazano Sąd Okręgowy w pełni podziela.

Jedynie zaznaczenia wymaga, że powyższy przepis stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej powoływanej jako dyrektywa 93/13). Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w taki sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy uwzględniać treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, jednak 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione a przy tym 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy oraz 4) nie określają jednoznacznie sformułowanych głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia.

Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu Bank działał jako przedsiębiorca. Równie niewątpliwym pozostało – na co Sąd Okręgowy zwrócił już uwagę, że powódka zawarła umowę jako konsument. Już tylko dodatkowo zaznaczenia wymagało, że zgodnie z art. 22 1 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powódka zawarła przedmiotową umowę kredytu bez jakiegokolwiek związku ze swoją działalnością gospodarczą lub zawodową.

Przy tym zaznaczenia wymaga, że Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że klauzula indeksacyjna określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu oraz, iż klauzula indeksacyjna nie miała charakteru klauzuli waloryzacyjnej, o której mowa w art. 358 1 § 2 k.c., gdyż ewidentnie jej celem nie było zachowanie realnej wartości kwoty kredytu w czasie wykonywania umowy, tylko obniżenie jego oprocentowania w zamian za przyjęcie przez powodów na siebie całego ryzyka walutowego z nim związanego. Swoje ryzyko Bank zabezpieczał nie przez umowną waloryzację, tylko (znacznie skuteczniej) przez odpowiednie operacje na rynku finansowym.

W swoim orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że warunkami, które określają główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, są takie, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Przy czym Trybunał wielokrotnie wskazał, że takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. M. v. S. V. (...), (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. F. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750, pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Zsuzsanna Dunai v. E. Bank (...) Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i Justyna Dziubak v. R. Bank (...), pkt 44).

W umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej postanowienia regulujące indeksację charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu i stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron. Bez zastosowania tych postanowień niemożliwe byłoby ustalenie wysokości podlegającego spłacie kapitału i rat kredytu oraz naliczenie oprocentowania kredytu. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego główny koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka walutowego (kursowego). W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu, o której mowa w art. 385 1 § 1 in fine k.c. W tym zakresie Sąd przyłącza się do tej linii orzeczniczej, która uznaje, że zastrzeżone w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019/12/115, z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.).

Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli indeksacyjnej mogły być uznane za niedozwolone postanowienie umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa TSUE. Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.

Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego, powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do umowy kredytu powiązanego z frankiem szwajcarskim (chodziło o kredyt denominowany, ale dla istoty jego stanowiska nie ma to znaczenia) wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Uogólniając te wymagania TSUE podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam wyroki).

Jest oczywiste, że w świetle art. 6 k.c. to na pozwanej spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na tę okoliczność pozwana zaoferował w istocie jedynie zapisy przedmiotowej umowy kredytu. Nie pozwalały one jednak na przyjęcie jednoznaczności klauzuli indeksacyjnej w wyżej przedstawionym rozumieniu.

Przede wszystkim klauzula ta stanowiła główny element umowy, dlatego mechanizm jej działania powinien być w niej opisany w taki sposób, aby jasne było jego fundamentalne znaczenie, czego jednak umowa nie spełniała a niektóre jej elementy zostały umieszczone poza nią - w regulaminie. Poza tym o spełnieniu przez pozwaną ciążącego na niej obowiązku informacyjnego nie świadczyła treść oświadczeń powódki zawarta w umowie. Wprawdzie z umowy wynikało, że z kredytem związane jest ryzyko kursowe, ale już nie jego rozmiar i możliwe konsekwencje. W ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie powódki o ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego i jego skali, co jednak – jak już wskazano w uzasadnieniu – nie zostało w stosunku do powódki zrealizowane. Nadto żaden zapis umowy nie uprzedzał powódki, że nie przewiduje ona żadnej górnej granicy kwoty raty w złotych, jak też wzrostu wyrażonego w złotych zadłużenia z tytułu niespłaconego kapitału, spowodowanych wzrostem kursu franka.

W konsekwencji słusznie Sąd Rejonowy przyjął, że postanowienia umowne, regulujące klauzulę indeksacyjną, nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a to, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.

Jednocześnie zaznaczenia wymaga, że w odróżnieniu od klauzuli indeksacyjnej, klauzula tabel kursowych nie określa głównych świadczeń stron umowy. Jej postanowienia dotyczą jedynie sposobu określania kursu franka szwajcarskiego, jako waluty indeksacji przy wypłacie kredytu i spłacie rat. Nie decydowała więc w żadnym zakresie o charakterze tej umowy, a jedynie o sposobie jej wykonywania i to od strony czysto technicznej. Możliwe było całkowicie odmienne ukształtowanie sposobu określania kursu franka szwajcarskiego na potrzeby wykonywania umowy bez zmiany jej istoty jako kredytu indeksowanego do waluty obcej. W związku z tym klauzula ta podlegała kontroli pod kątem abuzywności, niezależnie od tego, czy była jednoznacznie określona.

Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.

„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca nielojalnie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).

Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 385 1 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.

Zaznaczyć trzeba, że oceniając naruszenie interesów konsumenta, należy uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale także wszystkie inne, zasługujące na ochronę, jak zdrowie, czas, organizacja życia, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcja z zawarcia umowy o określonej treści.

Podsumowując powyższe uwagi dla potrzeb oceny klauzul indeksacyjnej i tabel kursowych zapisanych w przedmiotowej umowie kredytu stwierdzić należało, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują poważną, nieusprawiedliwioną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.

Odnosząc się do argumentacji apelującej wskazać należało, że klauzula tabel kursowych pozostawiała Bankowi niczym nieograniczoną swobodę w kształtowaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które miały zastosowanie do indeksacji i spłaty kredytu. W świetle jej postanowień możliwa była także sytuacja, że Bank określi w swoich tabelach odrębne kursy kupna i sprzedaży, które będą miały zastosowanie wyłącznie do kredytów hipotecznych, co pozwali mu przyjąć bardziej niekorzystną politykę kursową w stosunku tylko do tej kategorii klientów i zapewnić sobie dodatkowy, nieuzasadniony zysk ich kosztem. Istotnym również pozostało, że powódka nie została jasno poinformowani o skali dodatkowych obciążeń finansowych z uwagi na różnice kursowe, które miała ponosić w okresie wykonywania umowy.

Dlatego Sąd nie miał wątpliwości co do słuszności oceny prawnej Sądu Rejonowego, że klauzula tabel kursowych w sposób sprzeczny z wymogami uczciwości i lojalności rażąco naruszały interes ekonomiczny powódki.

Już tylko dodatkowo zaznaczenia wymagało, że w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego przesadzone zostało, iż postanowienia umowy pozwalające bankowi na określenie wysokości należności obciążającej konsumenta na podstawie własnych tabel kursowych, bez wskazania obiektywnych kryteriów ustalania kursów, jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 i z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, nie publ.).

Oceniając klauzulę indeksacyjną podkreślić trzeba było, że za jej pomocą powódka została obciążona całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego w całym okresie umowy.

Niewątpliwie nałożenie na konsumenta jakiegoś rodzaju ryzyka w umowie kredytu, nawet w całości, jest co do zasady dopuszczalne. Jest nawet stosunkowo częste, np. w klauzuli zmiennego oprocentowania w umowach kredytu czy pożyczki bankowej. Klauzula taka, zwłaszcza w przypadku kredytu w złotych, może być usprawiedliwiona jako rozsądna cena za pozyskanie kwoty kredytu. Jednak w umowie stron klauzula indeksacyjna została wprowadzona obok klauzuli zmiennego oprocentowania i dodatkowo bardzo znacznie podniosła umowne ryzyko powodów. W przypadku klauzuli zmiennego oprocentowania wzrost oprocentowania kredytu prowadzi do wzrostu wysokości raty, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy. Tymczasem w przypadku klauzuli indeksacyjnej, wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost wysokości raty w złotych i pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych. Przy czym w umowie stron wielkość tego wzrostu nie jest w żaden sposób ograniczona. Takie ukształtowanie klauzuli indeksacyjnej było tym bardziej nieakceptowalne z punktu widzenia zasad uczciwości i rzetelności, że ryzyko znacznej aprecjacji franka szwajcarskiego w okresie, na jaki umowa została zawarta, było bardzo wysokie.

Skutkiem nałożenia na powódkę całości ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem umowy. Wprowadzenie do umowy klauzuli indeksacyjnej nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej Banku.

W świetle powyższego stwierdzić należało, że klauzula indeksacyjna w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziła do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji Banku w przedmiotowej umowie kredytu. Stanowiła więc niedozwolone postanowienie umowne. Z tych przyczyn klauzulę indeksacyjną i klauzulę tabel kursowych Sąd Rejonowy uznał za niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c. i stanowisko to Sąd Okręgowy podzielił, nie znajdując podstaw do przyjęcia zasadności argumentacji apelującej. Istotnym bowiem pozostało, że art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytu.

Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo TSUE).

Na gruncie wywodów apelującej zaznaczenia wymaga, że klauzula indeksacyjna decydowała o istocie umowy stron. Jej eliminacja była niemożliwa bez zmiany charakteru tej umowy. Usunięcie klauzuli indeksacyjnej doprowadziłoby również do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty (por. wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i Justyna Dziubak v. R. Bank (...), pkt 44). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134 i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.)

Wyłączenie z przedmiotowej umowy klauzuli indeksacyjnej powodowałoby również niemożność określenia oprocentowania kredytu. W konsekwencji wyeliminowania indeksacji kwota zobowiązania obu stron wyrażona byłaby w złotych, przy braku adekwatnych do tego mechanizmów wyznaczania oprocentowania kredytu. W tym celu nie można byłoby wykorzystać postanowień umowy dotyczących oprocentowania opartego o stawkę LIBOR 3M CHF, gdyż ze swej istoty jest ona właściwa tylko dla franka szwajcarskiego. Oparcie w umowie stron oprocentowania kredytu w złotych na stawce LIBOR 3M CHF tworzyłoby z niej prawną i ekonomiczną hybrydę, która byłaby nie do pogodzenia z naturą umowy kredytu, która zakłada, że oprocentowanie kredytu jest oparte o wyznaczniki właściwe dla waluty kredytu. Nie istnieją i z istoty rzeczy nie mogą istnieć umowy kredytu oparte na odmiennym założeniu. Oprocentowanie kredytu jest bowiem ceną danego pieniądza w czasie. Poza tym, w takiej sytuacji również doszłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego ze skutkiem przekształcenia umowy stron w umowę o odmiennej istocie i charakterze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.). W tym zakresie Sąd podziela argumentację pozwanego.

Kontekst powyższego dał podstawę do przyjęcia, że wyeliminowanie z przedmiotowej umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych – jak słusznie uznał Sąd Rejonowy - skutkowało jej nieważnością.

Podsumowując powyższe wskazać należało, że Sąd Okręgowy podzielając całość rozważań Sąd I instancji, który uznał, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. z powodu sprzeczności z art. 353 1 k.c. jako bezzasadne uznał zarzuty naruszenia prawa materialnego odnoszące się do niniejszych przepisów. Już tylko na gruncie argumentacji apelującej zaznaczenia wymagało, że nawet gdyby umowę uznać za ważną w świetle art. 353 1 k.c., to i tak do jej nieważności prowadziło wyeliminowanie z niej niedozwolonych postanowień umownych, gdyż w ten sposób zostaje pozbawiona elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu indeksowanego, a więc umowy, której zawarcie było wolą stron.

Odnosząc się do zarzutu upatrywanego przez apelującą w naruszeniu art. 405 k.c. zgodnie z którym - kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości oraz art. 410 § 1 k.c. stanowiący, że powyższy przepis stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego a także art. 410 § 2 k.c. zgodnie z którym - świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia wskazać należało, że świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia ( condictio sine causa). W przypadku nieważności umowy kredytu kredytobiorcy i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w jej wykonaniu (por. wyżej już powoływana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).

Powódka dochodziła zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie i żądanie to było w większości uzasadnione. Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl zdania pierwszego § 2 art. 481 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Opóźnienie ma miejsce wówczas, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c., jeśli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Powódka domagała się zasądzenie od pozwanej kwoty 52.416,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i kwoty 4.695,08 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Niemniej Sąd Rejonowy przyjął, że pozwana zobligowana była do zapłaty na jej rzecz dochodzonej kwoty w terminie 14 dniu, czyli od dnia 19 maja 2020r. a stąd , iż pozostawała w opóźnieniu od dnia 20 maja 2020r. W konsekwencji oddalił omawiane żądanie wyłącznie za okres od 08 do 19 maja 2020r.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zweryfikowania tego stanowiska wyłącznie w oparciu o argumenty apelującej, która wywodziła, iż odsetki winny być liczone dopiero od dnia wyrokowania.

W konsekwencji jako bezzasadny uznał zarzut naruszenia art. 481 § 2 w zw. z art. 455 kc.

Jako oczywiście bezzasadny Sąd Okręgowy uznał zarzut naruszenia art. 5 kc poprzez jego niezastosowanie w sytuacji – jak wywodziła apelująca – nadużywania przez powódkę prawa polegającego na próbie wykorzystania przepisów dotyczących ochrony konsumentów. Niemniej w kontekście tak sformułowanego zarzutu niezbędnym jest zaznaczenie, że z konsumenckiej ochrony korzysta zarówno konsument wprowadzony w błąd, jak i konsument, który został poinformowany przez kontrahenta o ryzyku, które związane jest z zawarciem określonej umowy. Natomiast argumentacja Banku mogłyby być uznana za ewentualnie podlegająca rozważeniu, gdyby zachowanie konsumenta, który pomimo szczegółowego powiadomienia o następstwach związanych z zawarciem określonego modelu umowy kredytowej, wstępuje w stosunek obligacyjny, a następnie podejmuje działania, które zmierzają do zniwelowania jego skutków kosztem kontrahenta. Takie zachowanie mogłoby zostać ocenione co najwyżej jako nadużycie prawa podmiotowego. Jednakże nie może powoływać się na nadużycie prawa podmiotowego przedsiębiorca, który sam tego prawa nadużywa – a takim nadużyciem niewątpliwie było zawarcie w łączącej strony umowie (we wzorcu, na podstawie którego umowa ta została zawarta), niedozwolonych postanowień umownych. Ponadto w chwili zawierania przedmiotowej umowy kredytowej brak było utrwalonej praktyki orzeczniczej wskazującej, iż tego rodzaju klauzule umowne, mogą być uznane za abuzywne. Te okoliczności stwarzają domniemanie faktyczne, iż zawierając umowę powódka nie działała w złej wierze. Przy tym istotnym pozostało, że jeżeli ustawa przyznaje uprawnienia określonemu kręgowi osób spełniających wymagane warunki tj. konsumentom to nie sposób upatrywać w ich działaniu nadużywania prawa. W judykaturze i doktrynie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym istnieje domniemanie, że uprawniony czyni ze służących mu praw użytek zgodny z zasadami współżycia społecznego i ich społeczno – gospodarczym przeznaczeniem, czego następstwem jest ochrona wykonywania uprawnień płynących z prawa podmiotowego.

W konsekwencji uznając zarzuty apelacyjne za bezzasadne Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt 1 wyroku na podstawie art. 385 kpc.

Konsekwencją powyższego rozstrzygnięcia było przyjęcie, że pozwana przegrała postępowanie apelacyjne. W związku z tym Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt 2 wyroku na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 kpc. Pozwana została obciążona kosztami poniesionymi przez powódkę na które złożył się wyłącznie wydatek z tytułu zastępstwa procesowego. Wysokość tego wynagrodzenia określona została na podstawie uregulowania zawartego w § 2 pkt 6 w zw. z § 10. ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. 2015.1804
z późn.zm. w brzmieniu na dzień złożenia apelacji).

Pozwana w piśmie złożonym w postępowaniu apelacyjnym zgłosiła zarzut zatrzymania dochodzonej w niniejszej sprawie i zasądzonej przez Sąd Rejonowy na rzecz powódki kwoty do czasu zaoferowania zwrotu ( albo zabezpieczenia) wypłaconej jej przez Bank kwoty w wysokości 220 000,02 zł w związku z zawarciem umowy i uruchomienia kredytu.

W związku z powyższym na wstępie zaznaczenia wymaga, że ani pełnomocnik pozwanej nie wykazał umocowania do jego zgłoszenia ze skutkiem materialnoprawnym, ani pełnomocnik powódki nie miał umocowania do przyjęcia w jej imieniu oświadczenia woli o charakterze materialnoprawnym ze skutkiem dla niej. W konsekwencji oświadczenie o zatrzymaniu nie zostało skutecznie złożone. Nadto zgodnie z art. 496 k.c., który na mocy art. 497 k.c. ma zastosowanie także w wypadku nieważności umowy wzajemnej, jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot.

Prawo zatrzymania przysługuje tylko stronom umowy wzajemnej. Umowa kredytu nie jest zaś umową wzajemną. Umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną tylko wówczas, gdy jej strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 k.c.). Oznacza to, że strony spełniają świadczenia ekwiwalentne, ale których przedmiot jest różny. Ten różny przedmiot świadczeń jest istotą umowy wzajemnej. W umowie kredytu przedmiot świadczeń obu stron jest identyczny, gdyż są nim pieniądze. Nie jest więc ona umową wzajemną i nie jest objęta hipotezą art. 496 k.c. Zatem nie ma podstaw do stosowania art. 496 k.c. do umowy kredytu w drodze wykładni.

Sędzia Ewa Blumczyńska