Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka.700/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 10 czerwca 2022 roku sygn. akt VII K 697/20

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1

K. K.

W dniu 12.07.2017r. oskarżona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na jej szkodę, przez jej małżonka (obecnie już byłego) M. G. (1) i inne osoby, o znęcanie się nad oskarżoną i inne czyny.

kopia zawiadomienia

598-603

2

K. K.

Oskarżona jest osobą z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności od 22-go roku życia. Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności wydane zostało do 31.07.2025 r. Była ponadto częściowo niezdolna do pracy tj. do dnia 31.10.2022 r. W/w korzystał z pomocy psychologicznej jeszcze przed przedmiotowym zdarzeniem.

kopia orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, kopia orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, kopia opinii psychologicznej;

604, 605, 608-609,

3

K. K.

Sąd Okręgowy w/m rozwiązał związek małżeński oskarżonej i M. G. (1) poprzez rozwód z winy obu małżonków. Ustalono miejsce pobytu dzieci przy ojcu oraz zasądzono od oskarżonej na rzecz synów alimenty w kwocie 200 zł. na każdego, płatne na ręce M. G. (1).

wyrok rozwodowy IC 931/17;

606-607v

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1-3

kopia zawiadomienia, kopia orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, kopia orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, kopia opinii psychologicznej, wyrok rozwodowy IC 931/17;

- dokumenty przedstawione we właściwej formie, zrozumiałej treści, których istnienie jest zgodne z dokonanymi w sprawie ustaleniami faktycznymi, których nie kwestionowała żadna ze stron procesu;

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.  obrazy przepisów postępowania karnego, mającej istotny wpływ na treść wyroku tj. art. 4 kpk, art. 7 kpk 170 § 1 pkt 2 i 5 kpk poprzez oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez obronę zmierzających do wyjaśnienia istotnych okoliczności w przedmiotowej sprawie tj.:

a.  wniosku o bezpośrednie przesłuchanie świadków: M. K., I. J. J. J., B. J. na okoliczność jak zachowywały się pojazdy poruszające się po drodze gruntowej, na której doszło do przejechania pokrzywdzonego w różnych warunkach atmosferycznych gdy w/w świadkowie w sprawie o sygn. akr II K 144/16 nie zeznawali na tę okoliczność, a przeprowadzenie dowodu z zawnioskowanych świadków nie przedłużyłoby postępowania ponad przeciętną miarę;

b.  wniosku o bezpośrednie przesłuchanie świadka Z. G. (1) na okoliczność czy oskarżona biorąc pod uwagę warunki pogodowe, drogowe w tym stan nawierzchni miała możliwość po zachowaniu auta podejrzewać lub wiedzieć, że przeszkodą, po której przejechała był człowiek, w sytuacji gdy ten świadek przeprowadzał rekonstrukcję zdarzenia i dlatego były w stanie ocenić, czy przeciętna osoba kierująca pojazdem krytycznego dnia mogła po pokonaniu przeszkody podejrzewać, iż przeszkoda, którą pokonała to leżący na drodze człowiek, a przeprowadzenie dowodu z zawnioskowanego świadka nie przedłużyłoby postępowania ponad przeciętną miarę;

c.  wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłych ds. rekonstrukcji wypadków drogowych (...) Instytutu (...) i (...) w W. na okoliczności wskazane w piśmie obrońcy z dnia 18.11.2021r., gdy pierwotna opinia sporządzona przez biegłych do sprawy o sygn. akt II K 144/16 zawiera subiektywne twierdzenia i odczucia biegłych nie poparte dowodami, które wymagały wyjaśnienia, tym bardziej, iż pozostają one w sprzeczności z twierdzeniami zawartymi w opinii prywatnej sporządzonej przez Z. G. (w prywatnej opinii Z. G. ustalił bowiem, że uszkodzeniom mechanicznym w pojeździe uległy głownie elementy poszycia wykonane z plastiku, które podczas uszkodzeń nie powodują huku, natomiast efekt kołysania pojazdem góra-dół zasadnie w tych warunkach i miejscu mogły być kojarzone przez oskarżoną ze świeżymi wybojami);

- art. 7 kpk w związku z art. 410 kpk poprzez dowolną, dokonaną wbrew zasadom prawidłowego rozumowania i nie obejmującą całokształtu okoliczności ujawnionych w sprawie ocenę materiału dowodowego, polegającej na:

a.  uznaniu wyjaśnień oskarżonej odnośnie momentu, w którym powzięła wiadomość, że „przejechała człowieka” za niewiarygodne i stanowiące przyjętą linie obrony, nastawioną na uniknięcie odpowiedzialności karnej

b.  całkowitym pominięciu dowodu z zeznań świadka Z. G. (1) złożonych w sprawie w sprawie sygn. II K 144/16, który (prot. II K 144/16 z dnia 09.01.2017 r.) stanowiących dowód w niniejszej sprawie i przyjęcie przed Sąd I instancji, iż oskarżona mogła podejrzewać, że przeszkoda, po której przejechała to leżący na drodze człowiek;

c.  bezzasadnym przyjęciu za w pełni wiarygodne twierdzeń biegłych zawartych w opinii nr (...) odnośnie tego, iż oskarżona po zachowaniu pojazdu, którym kierowała i wydawanych przez niego odgłosach, powinna zorientować się, iż przeszkoda, po które przejechała to leżący na drodze człowiek, w sytuacji, kiedy ww. twierdzenia pozostają w oczywistej sprzeczności z zeznaniami św. Z. G., który przeprowadził eksperyment w celu rekonstrukcji przebiegu zdarzenia następnie opisanego w opinii z dnia 17.10.2016 r. i ma prawo dysponować większym rozeznaniem w kwestii, czy oskarżona biorąc pod uwagę warunki pogodowe, drogowe oraz rodzaj pojazdu, którym się poruszała, miała możliwość po zachowaniu auta podejrzewać lub wiedzieć, że przejechała człowieka w osobie pokrzywdzonego (co więcej - Sąd I instancji na etapie postępowania dowodowego nabrał przekonania, że część wniosków zawartych opinii nr (...) jest wynikiem subiektywnych odczuć biegłych, których nie da się zweryfikować żadnym mierzalnym dowodem, powyższe jednak nie stanowiło przeszkody do tego, aby w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyjąć, iż opinia nr (...) jest w pełni wiarygodnym dowodem);

d.  niesłusznym uznaniu za w pełni wiarygodnych zeznań św. M. G. (2) kontekście rzekomego przyznania się oskarżonej do tego, że wiedziała, że przejechała pokrzywdzonego w sytuacji, gdy na podstawie innych dowodów, w tym wszystkich wydanych w sprawie opinii specjalistów ds. techniki jazdy wynika, że oskarżona nie mogła widzieć ani nie miała świadomości, że przejechała po pokrzywdzonym;

e.  bezpodstawnym daniu wiary zeznaniu św. J. G. (1) w zakresie twierdzenia, że oskarżona w dniu Wigilii 2015 r. wypowiadała się lekceważąco o osobie pokrzywdzonego, gdyż jest ono gołosłowne i nie poparte żadnymi innymi dowodami;

f.  niesłusznym uznaniu za wiarygodny dowodu w postaci korespondencji SMS podczas, gdy brak jest możliwości ustalenia, czy wiadomości SMS faktycznie pochodzą z aparatu telefonicznego użytkowanego przez oskarżoną, a gdyby nawet przyjąć, że pochodzą z w/w aparatu - to brak jest obiektywnej możliwości ustalenia, kto był autorem wskazanych wiadomości stanowiących podstawę aktu oskarżenia w sytuacji, kiedy św. M. G. przyznał, że dowód w postaci korespondencji SMS stworzył osobiście opisując kolejność swoich działań sprawczych w tym zakresie oraz podając okoliczności, które go do tego zmusiły;

g.  całkowitym pominięciu dowodów w postaci dokumentacji medycznej, obrazującej przebieg leczenia psychiatrycznego oskarżonej, czego konsekwencją było uznanie, że zażywane w tym okresie przez oskarżoną leki nie mogły mieć wpływu na zachowanie oskarżonej w czasie zdarzenia, podczas gdy z treści tzw. instrukcji leków zażywanych przez oskarżoną jasno wynika, iż są to leki psychoaktywne, które mogą zaburzać zdolność podejmowania decyzji i reakcji w sytuacjach nagłych;

h.  bezzasadnym przyjęciu, że opinia sądowo-psychiatryczna jest pełna i kompletna, podczas gdy nie wynika z niej, jakie skutki mogły wywrzeć na stan psychiczny i zdolność postrzegania oskarżonej przyjmowane przez nią w czasie zdarzenia leki tj. B., D., H., które zostały wskazane w opinii sądowo-psychiatrycznej z 22.06.2016 r. bądź ewentualnie inne leki wskazane w dokumentacji złożonej przez oskarżoną;

i.  całkowite pominięcie dowodów w postaci zeznań św. H. F. (prot, rozprawy z 23.05.2016 r. w spr. 11 K 144/16) oraz P. K. (prot. z 13.01.2022 r.), z których wynika, że pokrzywdzony W. F. nadużywał alkoholu, miał niską emeryturę, której tylko część żona zabierała, bo dobrowolnie nie dawał na potrzeby, często był brudny, przewracał się, chodził pijany, nadużywał alkoholu i często leżał w rowie;

2.  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mającego istotny wpływ na treść zapadłego orzeczenia, polegającego na:

a.  wadliwym ustaleniu, że oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona art. 162 § 1 kk, gdyż nie udzieliła pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a czynu dopuściła się z zamiarem bezpośrednim bo wiedziała o tym, ze przejechała człowieka, podczas gdy z opinii biegłych, które Sad I instancji uznał za wiarygodne, ponad wszelką wątpliwość wynika ze, oskarżona nie mogła widzieć przeszkody i nie mogła uniknąć najechania i przejechania po niekontrastowej, nieoświetlonej i zalegającej na wjeździe w drogę gruntową przeszkodzie, a tym samym oskarżona nie mogła wiedzieć, że najechała na człowieka, który wg wskazanego art. 162 § 1 kk jest jedynym dobrem chronionym (życie i zdrowie człowieka);

b.  błędnym ustaleniu, iż oskarżona po przejechaniu niewidocznej" przeszkody winna nabrać przekonania, że kierowany przez nią pojazd mógł mieć kontakt z człowiekiem, w sytuacji, gdy w okolicznościach niniejszej sprawy dla przeciętnego kierowcy wysoce nieprawdopodobnym byłoby, iż przeszkoda, którą pokonała to leżący na drodze człowiek;

c.  nieprawidłowym ustaleniu, iż zona pokrzywdzonego - H. F. po jego śmierci nie byłaby się w stanie utrzymać, gdyby nie pomoc córki, podczas gdy H. F. mieszka w nieruchomości stanowiącej własność córki, która ponosi wszystkie koszty z nią związane, a pokrzywdzona swoją emeryturę przeznacza w całości na swoje potrzeby, zaś za życia W. F. (2) dokładał się do kosztów utrzymania w znikomym zakresie ponieważ był alkoholikiem, wprawdzie pomagał ludziom we wsi, ale czynił to w zamian za alkohol;

3.  rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonej kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na 3 letni okres próby oraz wymierzenie kary grzywny w ilości 200 stawek dziennych przyjmując wysokość stawki dziennej na kwotę 20 zł, w sytuacji gdy karą proporcjonalną do ewentualnego stopnia zawinienia oraz stopnia szkodliwości społecznej czynu byłaby wyłącznie kara grzywny;

4.  obrazy przepisów prawa materialnego polegającej na:

- naruszeniu art. 53 k.k. poprzez:

a.  potraktowanie jako okoliczności obciążającej oskarżoną tego, że swoim zachowaniem w konsekwencji doprowadziła do śmierci człowieka, podczas gdy powyższa okoliczność nie ma znaczenia dla przypisania odpowiedzialności za zarzucany czyn, a nadto oskarżona została prawomocnie uniewinniona od stawianego jej wcześniej zarzutu z art. 177 § 2 kk,

b.  bezpodstawnym przyjęciu przy wymiarze kary, jako okoliczności obciążających, gołosłownych i nie weryfikowalnych zeznań świadka J. G. (2), w sytuacji kiedy słowa rzekomo wypowiedziane przez oskarżoną mogą wyłącznie stanowić dowód złych relacji między oskarżoną a teściową oraz przemyślanej chęci przedstawienia oskarżonej w złym świetle przez byłą teściową, a po stronie Sądu Rejonowego brak jest narzędzi do skutecznej weryfikacji prawdziwości zeznań J. G. (1) w przedmiocie dialogu w miejscu zamieszkania tego świadka w Wigilię 2015 r.;

(lit. c została pominięta w pkt 4 apelacji, co sąd odwoławczy poczytuje za omyłkę pisarską, a jednocześnie podnosi, iż dalsza numeracja zarzutów przyjęta w poniższej tabeli - nie stanowi odzwierciedlenia z numeracją zarzutów zawartą w środku odwoławczym)

d.  niedopuszczalnym pominięciu przez Sąd I instancji przy wymierzaniu oskarżonej kary dyrektyw wynikających z art. 53 k.k., w szczególności dyrektywy, zgodnie z którą dolegliwość wynikająca z wymierzonej kary nie powinna przekraczać stopnia zawinienia oraz powinna uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu, nadto przy wymierzaniu kary Sąd powinien brać pod uwagę okoliczności towarzyszące popełnieniu czynu, właściwości i warunki osobiste sprawcy, w tym stan zdrowia sprawcy, stan majątkowy sprawcy oraz istnienie po jego stronie zobowiązań mających swe źródło w ustawach (alimenty), a nadto sposób życia przed popełnieniem przestępstwa oraz po tym zdarzeniu;

- naruszeniu art. 46 § 2 k.k. poprzez niezasadne przyjęcie, ze okoliczności występujące w niniejszej sprawie wyczerpują ustawowe przesłanki orzeczenia nawiązki, do których między innymi należy spełnienie przesłanek z art. 46 § 1 k.k., w tym polegającej na uzależnieniu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody od skazania za przestępstwo wyrządzające szkodę lub krzywdę, co w tym przypadku nie powinno zostać zastosowane albowiem - co zostało przesądzone w sprawie sygn. II K 144/16: "W. F. (2) leżąc na drodze spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i bezpośrednio przyczynił się do wypadku, w wyniku którego zginął....", wobec czego w tamtej sprawie oskarżona została zasadnie i prawomocnie uniewinniona;

5.  a. błędu w ustaleniach faktycznych, mającego istotny wpływ na ustalenie wysokości środka kompensacyjnego, polegającego na przyjęciu, iż sytuacja H. F. jest obecnie trudna, gdyż przed śmiercią W. F. (2), który miał emeryturę w kwocie 1300 zł, dzieliła ona z nim opłaty, a aktualnie w opłatach związanych z codziennym życiem pomaga jej córka, a bez pomocy córki nie była by w stanie się utrzymać, podczas gdy z zeznań złożonych przez sama H. F. zarówno w sprawie II K 144/16 jak i w sprawie niniejszej wynika, co następuje:

- nie było tak, że H. F. opłaty dzieliła z mężem, ponieważ W. F. (2) był alkoholikiem, a zona wyrywała" z jego emerytury różne kwoty, bo sam nie chciał dawać nic na potrzeby rodziny,

- H. F. mieszka w nieruchomości stanowiącej własność córki, której przekazała ją jeszcze za życia W. F. (2), w związku z powyższym to córka ponosi wszystkie koszty związane z nieruchomością, a pokrzywdzonej przysługuje prawo dożywotniego bezpłatnego użytkowania, pokrzywdzona H. F. swoją emeryturę przeznacza w całości na swoje potrzeby,

b. błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nietrafnym przyjęciu, iż sytuacja materialna, zdrowotna i życiowa oskarżonej (tj. wyższe wykształcenie informatyczne, po rozwodzie, przebywa na rencie chorobowej ze świadczeniem 1100,- zł, ma na utrzymaniu dwoje dzieci w wieku 10 i 7 lat), pozwoli oskarżonej uiścić wymierzoną grzywnę, nawiązkę oraz ponieść koszty sądowe i koszty zastępstwa procesowego związane z udziałem profesjonalnego pełnomocnika reprezentującego pokrzywdzoną, pomimo tego, że z zebranego materiału dowodowego wynika wprost, że oskarżona:

- od 3 lat nie pracuje (0:41:00-0:42:20),

- jest na rencie chorobowej z przyczyn neurologicznych i psychiatrycznych od 22-go roku życia,

- nie posiada własnego mieszkania i przebywa w mieszkaniu matki,

- utrzymuje się z renty ok. 1200,- zł oraz stałej pomocy finansowej matki,

- płaci na rzecz małoletnich dzieci alimenty po 200,- zł na każdego z synów;

☐ zasadny

☒ częściowo zasadne

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W odniesieniu do zarzutów z pkt 1 lit a-c apelacji, jako iż dotyczą one oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przed sądem I instancji, sąd odwoławczy odniesienie się do nich wspólnie: w przedmiocie wniosków co do przesłuchania świadków M. K., I. J., J. J., B. J. oraz Z. G. (1) sąd odwoławczy podziela stanowisko sądu I instancji wskazane w uzasadnieniu postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego dotyczącego w/w osób. W istocie świadkowie wskazani we wniosku obrony zeznawali już w sprawie II K 144/16 na okoliczności wskazane tamże, tym samym ich ponowne przesłuchiwanie, 7 lat po zdarzeniu objętym aktem oskarżenia, dążyłoby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania - na co wskazał sąd I instancji. Ponadto, co jest bardzo istotne, w ocenie apelanta świadkowie ci mieliby się wypowiadać na nowe okoliczności związane z „jakością” nawierzchni gruntowej drogi, na której doszło do przejechania pokrzywdzonego i ich odczuć jako kierowców, a tymczasem ich depozycje miałyby tu charakter jedynie subiektywnych dywagacji. O „jakości” przedmiotowej drogi w sposób całkowicie obiektywny świadczą choćby załączone do akt protokół oględzin i zdjęcia miejsca zdarzenia. Ponadto nie budzi żadnych wątpliwości, iż istniejące na tej gruntowej drodze nierówności, uskoki, dziury itp. były doskonale znane oskarżonej, która drogę tą pokonywała wielokrotnie i która wszelakie kołysania autem, jadąc po spornej drodze gruntowej - a bez dodatkowych na niej przeszkód w postaci leżących: kłód, zwierząt, ludzi etc., znała doskonale z własnych odczuć jako kierująca, czy pasażer. W odniesieniu do wniosku o opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, należy również przychylić się do argumentacji wskazanej w postanowieniu sądu rejonowego. W istocie w sprawie II K 144/16 opiniowało kilkoro biegłych, zarówno na etapie I, jak i II instancji. Opinie tam wskazane doprowadziły do ustalenia przebiegu zdarzenia z dnia 18 grudnia 2015 roku w sposób maksymalnie zbliżony z rzeczywistym, a biegli wypowiedzieli się co do tego, iż przejechanie pieszego „bez wątpienia skutkowało „nienormalnym” zachowaniem pojazdu oraz efektami akustycznymi, innymi niż wjechanie w wyrwę w drodze” (k. 581 sprawy II K 144/26). Z literalnego brzmienia cytowanego wniosku opinii wynika, że oskarżona nie mogła pomylić przejechania tak istotnej, nieznanej wcześniej i „anormalnej” przeszkody z klasyczną wyrwą w drodze. Co więcej „nienormalne” zachowanie pojazdu oraz efekty akustyczne, co wynika z samej definicji słowa nienormalne, tzn. to takie, które nie występują przy zwyczajnym poruszaniu się pojazdem tym samym, powinny i musiały zwrócić uwagę kierującej.

W przedmiotowej sprawie bardzo ważnym i stanowiącym przysłowiową „kropkę nad i” jest treść wiadomości przesłanych przez oskarżoną do męża, w których w/w poinformowała, iż bała się sprawdzić przejechana przeszkodę, a obawiała się, że to mógł być człowiek - co tylko potwierdza wnioski opinii biegłych i wskazuje na brak konieczności przeprowadzania kolejnej opinii na tą okoliczność.

Tym samym nie sposób zgodzić się z skarżącym, jakoby doszło do naruszenia art. 4 kpk, art. 7 kpk, czy też 170 § 1 pkt 2 i 5 kpk, albowiem w sprawie wzięto pod uwagę zarówno okoliczności działające na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonej, ocenione zgodnie z dyrektywami art. 7 kpk, oraz właściwie zastosowano art. 170 § 1 kpk o czym powyżej.

Dalej w odniesieniu do drugiej „grupy” zarzutów dotyczących naruszenia art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk, na wstępie sąd odwoławczy podnosi, że to, iż jest możliwa inna ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie oznacza od razu, że sąd I instancji naruszył art. 7 kpk i art. 410 kpk, a przepisy te - przy ich prawidłowym stosowaniu, stanowią mechanizm ochrony prawidłowego postępowania sądu I instancji w razie zaskarżenia jego orzeczenia. Zarzut dotyczący odmowy wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej, stanowi w istocie polemikę z prawidłowym rozumowaniem sądu rejonowego. Nie sposób uznać, iż oskarżona przynajmniej nie godziła się z tym, że mogła potrącić człowieka tj. przejechać po nim i pozostawić go w takim położeniu bez własnej reakcji - a co miałby wynikać z jej wyjaśnień, kiedy przeczą temu m.inn. opinie i wiadomości SMS wysyłane do małżonka, ujawnione światu ewidentnie nie dla potrzeb niniejszego postępowania (czy związanego z zarzutem popełnienia wypadku drogowego), lecz w innych okolicznościach. Twierdzenia, jakoby wiadomość tego typu, mogła wysłać inna osoba, czy też mogłaby zostać ona sfabrykowana, nie są co prawda niemożliwe, acz tak wysoce nieprawdopodobne, że oceniane przez pryzmat przesłanek zawartych w art. 7 kpk pozwalają na wniosek o charakterze zdania oznajmiającego – stanowią wypowiedzi K. K.. Ustalenie pochodzenia tych wiadomości zostało potwierdzone przekonującymi zeznaniami świadka M. G. (1), który nie miał żadnego aż tak ważkiego - jak to stara się wykazywać obrona, interesu w skazaniu oskarżonej w niniejszym postępowaniu, czy w sprawie dotyczącej wypadku. Oczywistym jest, że między byłymi małżonkami występuje ostry konflikt, aczkolwiek sytuacja ta nie doprowadziła do składania fałszywych zeznań przez świadka M. G. (2) na etapie postępowania II K 144/16, czy przedmiotowego. Apelant pomija milczeniem fakt, iż aktualnie już były małżonek oskarżonej składając zeznania – poza okolicznością związaną z ujawnionymi w toku innego procesu wiadomościami (ponownie odczytanymi i zapisanymi w szczególnych okolicznościach), nigdy nie twierdził/zeznał, by żona (była żona) kiedykolwiek przyznała mu się do wiedzy o przejechaniu człowieka, czy ucieczki z miejsca wypadku. Przecież gdyby istotnie w/w chciał zaszkodzić żonie i rzucić na nią fałszywe oskarżenie, czy choćby chcieć szybkiej zakończyć proces dotyczący wypadku drogowego – powodowany czy to złością wobec małżonki, zemstą czy własnymi interesami (jako jedyny „niekarany” rodzić mógł liczyć na szybsze przyznanie mu opieki nad dziećmi, o która walczył w sądzie), z pewnością mógłby twierdzić, że takie słowa przekazała mu w tajemnicy małżonka. Co jak co, ale właśnie takie ewentualne sekrety przekazują sobie małżonkowie, osoby dla siebie najbliższe, związane każdą możliwą więzią – gdy tworzą zgodne małżeństwo, a takim było one w chwili zdarzenia. Można rzec, tak przekazanej tj. „w cztery oczy” wiadomości, nikt inny nie miałby prawa usłyszeć, a tym samym podważyć słów męża-świadka. Tymczasem ów mąż nigdy niczego takiego nie zeznał: ani wówczas, gdy z oskarżoną tworzył jeszcze szczęśliwy związek, ani wtedy, gdy małżonkowie postanowili zakończyć związek mocno ze sobą skłóceni. Apelant stara się tymczasem nie zauważać składania przez M. G. zeznań działających na korzyść oskarżonej w tych postępowaniach. Tym samym, wobec tego, iż przyznanie wiarygodności zeznaniom M. G. (1) było prawidłową decyzją, to należało również uznać dostarczoną przez niego korespondencję SMS za wiarygodną. Ona sama natomiast, jako dowód materialny, przekreślała wiarygodność wyjaśnień oskarżonej w dotyczącym jej zakresie wiedzy o „rodzaju” przejechanej przeszkody.

Nieprawdą jest też formułowane przez skarżącego twierdzenie, jakoby świadomość, że oskarżona przejechała po człowieku (a nie innej atypowej przeszkodzie), nie została ustalona w sposób empiryczny - albowiem biegli wypowiedzieli się co do tego, że przejechanie człowieka musiało być przez oskarżoną możliwe do spostrzeżenia z uwagi na zachowanie auta, co znalazło potwierdzenie w wiadomościach SMS pisanych do ówczesnego małżonka.

Wobec tego ocena wyjaśnień oskarżonej poczyniona przez sąd I instancji była prawidłowa.

Dalej, w odniesieniu do pominięcia zeznań świadka Z. G. (1), wskazać należy, iż sąd dysponował nie tylko jego prywatna opinią i zeznaniami, ale wieloma opiniami, w tym opinią kompleksową poczynioną przez interdyscyplinarny zespół (...), który jako jedyne miał wzgląd we wszystkie zgromadzone w sprawie dowody i dysponował pełnią fachowej wiedzy. Jednocześnie, wskazać należy, iż Z. G. przeprowadzał eksperyment prywatnie, ale co do zasady w odniesieniu do możliwości spostrzeżenia pokrzywdzonego, a tym samym winy oskarżonej pod kątem art. 177 § 1 i 2 kk, a nie, jak w przedmiotowym postępowaniu wiedzy o jakości przeszkody i art. 162 § 1 kk. Jednocześnie jak wskazuje Z. G., wcale nie wykluczył on dodatkowego „ruchu” pojazdu związanego z najechaniem na pieszego, co znajduje pokrycie w uznanej za wiarygodną opinii (...), a jedynie w dokumencie swojego autorstwa i późniejszych zeznaniach przekazuje, iż on sam „ nie skojarzyłby osobiście przechyłu nadwozia z najechaniem na zwierzę, a tym bardziej człowieka”. Tym samy wcale nie stawia wniosków jednoznacznych i ogólnych w ocenie każdego kierującego, a jedynie zawęża swoje zdanie do własnej osoby jako kierującego. Wobec powyższego, Sąd Rejonowy słusznie ocenił zeznania świadka Z. G. i nie można mu zarzuć naruszenia w tym przypadku art. 7 kpk i 410 kpk. Odnosząc się do zdaniem skarżącego bezzasadnego przyjęcia za w pełni wiarygodne twierdzeń biegłych z (...), to można powtórzyć wszystko to, co wskazano powyżej. Z. G. (1) sformułował w sprawie II K 144/16 prywatne zdanie, które „podtrzymał” składając zeznania jako świadek, zawężając wnioski końcowe do własnych odczuć. Ponadto sąd odwoławczy zauważą, że jego wnioski, w części były zbieżne z wnioskami wynikającymi z opinii (...). Różnica dotyczy zasadniczo tylko tego, jak bardzo niecharakterystyczne i atypowe wystąpiły efekty akustyczne związane z najechaniem na pokrzywdzonego, gdzie Z. G. odnosi powyższe stricte do własne osoby: on poczytał by powyższe jako najechanie na wyrwę w drodze. Jest to jednak, jak już podniesiono powyżej, subiektywne odczucie niepoparte danymi (a skarżący w odniesieniu do korzystnej dla siebie prywatnej opinii zdaje się nie spostrzegać tego, co sam zarzucił opinii (...)). Także świadek Z. G. wskazał na konieczny ruch pojazdu w wyniku najechania na pokrzywdzonego (tożsamo jak (...)), co w połączeniu z wiadomościami SMS i zeznaniami M. G. (1) – a których to dowodów biegli nie oceniali (nie mając ku temu upoważnienia), prowadzi do prostego i logicznego wniosku, że oskarżona K. K. przynajmniej godziła się z tym, że mogła potrącić człowieka i odjechać, a mogło to wynikać chociażby z zachowywania się pojzadu, o którym zeznał Z. G.. Wobec tego, jako że opinia (...) była pełna, jasna, niesprzeczna oraz była sporządzona przez zespół interdyscyplinarny, który jako jedyny kompleksowo ocenił zdarzenie z dnia 18 grudnia 2015 r., właściwym postępowaniem sądu I instancji było przyznanie tej opinii waloru wiarygodności.

W tym także miejscu sąd odwoławczy pragnie podnieść, że uniewinnienie K. K. w sprawie II K 144/16-IV Ka 140/18 wynikało stąd, iż za wiarygodną w pełni uznano opinię (...), z której wynikało, że oskarżona – nawet widząc leżącego na bocznej drodze, w którą skręcała, pokrzywdzonego - nie byłaby w stanie się zatrzymać i uniknąć jego najechania. Był to najdalej idący i najbardziej korzystny dla oskarżonej wniosek biegłych, zaaprobowany przez Sąd Okręgowy w sprawie IV Ka 140/18, gdzie ustalono, że: „… oskarżona nie miała żadnych szans na to, aby uniknąć wypadku, nie mogła podjąć żadnej skutecznej akcji obronnej, nie przyczyniła się do powstania zagrożenia w żaden sposób, a całe odium tego wypadku spada na pokrzywdzonego” – bo pokrzywdzony leżał na nieoświetlonej drodze, w specyficzny sposób, a zobaczenie go w istniejących warunkach było „praktycznie niemożliwe”, a nawet gdyby go zobaczyła: „ to i tak nie mogłaby uniknąć najechania na leżącego pieszego, albowiem minimalna droga do zatrzymania jej pojazdu była dłuższa niż odległość, z jakiej mogłaby teoretycznie dojrzeć przeszkodę (!) (str. 2 i 3 uzasadnienia). I ten właśnie wniosek biegłych, podzielony przez skład odwoławczy orzekający w sprawie IV Ka 140/18, zadecydował o utrzymaniu w mocy wyroku uniewinniającego K. K. (wówczas K.-G.) od popełnienia czynu, o jakim mowa w art. 177 § 2 kk, czego apelant stara się ze wszech miar nie zauważać. Innymi słowy: to ustalona niemożliwość zatrzymania pojazdu przed leżącym W. F. (2) i granice zakreślone aktem oskarżenia, a nie sam brak możliwości jego zauważenia, zadecydowały o wyroku uniewinniającym, a jednocześnie o zawiadomieniu z urzędu organów ścigania o możliwości popełnienia przez oskarżoną czynu, o jakim mowa w art. 162§1 kk – przez tenże skład.

Następny zarzut dotyczący przyznania waloru wiarygodności zeznaniom świadka M. G. (1) w ocenie sądu odwoławczego jest wynikiem niezrozumienia opinii złożonych w sprawie, na które powołuje się skarżący. W istocie nie ma wątpliwości, iż oskarżona w dniu 18 grudnia 2015 r. nie mogła nie przejechać pokrzywdzonego wykonując manewr skrętu, tym samym nie mogła temu zapobiec. Acz z tych samych opinii – nawet z dokumentu prywatnego Z. G. – wynika, że przejechanie po pokrzywdzonym powinno być dla oskarżonej wyczuwalne i powinno zwrócić jej uwagę, co jest przedmiotem tego postępowania, a co za tym idzie, przy uwzględnieniu rozważań poczynionych powyżej, zeznania świadka M. G. (1) zostały prawidłowo ocenione przez sąd rejonowy.

Co do zeznań świadka J. G. (2) sąd odwoławczy przychyla się częściowo do przedstawionego w apelacji zarzutu. W istocie zeznania świadka J. G. (1) były dość lakoniczne, a przede wszystkim pozbawione kontekstu. Sąd odwoławczy ze zdziwieniem odebrał jak dużą wagę – w szczególności w odniesieniu do kary – sąd I instancji przyłożył do lekceważącego stosunku oskarżonej do pokrzywdzonego, kiedy zeznania J. G. (1) w tym zakresie nie były potwierdzone innymi dowodami, a relacja z tej rozmowy, kiedy miały paść takie stwierdzenia, jest mocno lakoniczna i wydaje się, że pozbawiona istotnych elementów. Tym samym faktycznie, należało uznać, że sąd I instancji naruszył tu art. 7 kpk, poprzez danie w całości wiarygodności zeznaniom świadka J. G. (2) co do tego, że oskarżona wypowiadała się lekceważąco o oskarżonym – chociażby w świetle nielogiczności tej wypowiedzi i konfliktu istniejącego między świadkiem i pokrzywdzoną. Skoro pokrzywdzony doprowadził się do takiego stanu nietrzeźwości, który dla wielu osób byłby stężeniem wręcz śmiertelnym, a jak wynika z ustaleń, nie był to przypadek incydentalny w jego życiu, to siłą rzeczy – przez wiele obcych, postronnych osób mógłby pokrzywdzony zostać nazwany „menelem”, nie tyle dla wyrażenia własnej negatywnej opinii o człowieku, co powszechnego i obrazowego nazwania takiego jego zachowania. Takie określenie człowieka związane jest głównie z jego uzależnieniem od alkoholu, czy innych używek i takim właśnie „polegiwaniem” w miejscach publicznych, jak pechowo zdarzyło się pokrzywdzonemu. Tym samym nie do końca wiadomym jest, w jakim kontekście padło ewentualne słowo „menel”.

Zdaniem sądu odwoławczego dowód z załączonej do akt korespondencji SMS zasługiwał na uwzględnienie. Jak wskazano powyżej – M. G. (1) potwierdził pochodzenie tej wiadomości, a jego zeznania zasługiwały na uznanie ich za wiarygodne, albowiem miał on wiele szans na niekorzystne zeznawanie czy przemilczanie faktów w stosunku do oskarżonej, tym niemniej zeznawał on zgodnie z prawdą zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonej (o czym mowa także powyżej). Zarzuty co do spreparowania przez świadka tych wiadomości są w istocie nielogiczne. Jak wskazywano powyżej – świadek miał wielokrotnie szansę (także w postępowaniu II K 144/16) do złożenia zeznań obciążających oskarżoną. Wydaje się, że jeżeli świadek M. G. (1) chciałby spreparować dowód obciążający oskarżoną, to po pierwsze: zrobiłby to wcześniej, po drugie: w bardziej „profesjonalny” sposób – albowiem nic nie powstrzymywałoby go przez spreparowaniem również takich wiadomości np. w telefonie, czy wreszcie po trzecie: w bardziej gramatyczny i „czytelny” sposób – bo akurat słowo „wiedziałam”, a nie „widziałam” należy wyinterpretować z pytania go poprzedzającego. Sąd odwoławczy podziela tu w całości analizę owych zapisów dokonaną dla potrzeb sprawy IV Ka 140/18 – bez potrzeby powtarzania tych samych argumentów. Świadek-mąż chcący zaszkodzić oskarżonej zeznawałby w sposób maksymalnie dla niej niekorzystny, co nie miało miejsca. To, co skarżący poczytuje jako fabrykację dowodu, to w istocie opis przeniesienia zrzutu ekranu do programu do edycji tekstu celem jego wydrukowania, nie zaś opis misternej intrygi. Wiadomości, jak ustalono zostały ujawnione w toku innego procesu karnego (szczegółowo ustalono powyższe w toku sprawy IV Ka 140/18), wytoczonego przez sama oskarżoną (z jej zawiadomienia), gdzie ilość wiadomości kierowanych do M. G. (1) miał stanowić dowód przeciwny twierdzeniom zawiadamiającej. Na potrzeby owej sprawy, doszło do analizy zapisów sms-ów i odnalezienia takich, które jak się okazało miały znaczenie w sprawie wypadku drogowego i jego konsekwencji.

Idąc dalej: należy także zgodzić się z skarżącą, iż zaniedbaniem sądu I instancji było niedoniesienie się do dokumentacji medycznej obrazującej przebieg leczenia psychiatrycznego oskarżonej. Wskazać należy jednakże, odnosząc się do merytorycznej części tego zarzutu, iż fakt, że wskazane leki psychoaktywne mogą zaburzać zdolność podejmowania decyzji i reakcji w sytuacjach nagłych, okazał się nie być istotnie związany z przedmiotową sprawą – właśnie z uwagi na istniejące w sprawie sms-y i zeznania M. G. (4). Nie ulega wątpliwości, że leki wpływające na reakcję czy decyzję kierowcy, co do zasady mogą mieć wpływ przy ocenie zarzutu stawianego oskarżonej - tym niemniej, na gruncie przedmiotowego postępowania rozważana jest kwestia tego, iż oskarżona pozostawiła przejechanego pokrzywdzonego w sytuacji zagrażającej jego życiu. Nie była to sytuacją nagła, nie wymagany był tu refleks („ułamki sekund”), lecz nie wymagające podejmowania nagłych decyzji zatrzymanie się i udzielenie pomocy pokrzywdzonemu. W tym kontekście nie można uznać, że pominięcie tych dokumentów było zaniedbaniem, które na gruncie przedmiotowej sprawy miało znaczenie dla rozstrzygnięcia, tj. było takim uchybieniem procedury, o jakim mowa w art. 438 pkt 2 kpk. Na marginesie wspomnieć należy, że jeżeli z ulotki leku (np. H.) wynika, że zaburza ona zmysły konieczne do prowadzenia pojazdów to oskarżona świadomie naruszyła zasady ruchu drogowego prowadząc w takim stanie pojazd. Jeżeli chodzi o opinię sądowo -psychiatryczną, to sąd odwoławczy podziela zapatrywania sądu I instancji. Biegli stwierdzili po przeprowadzeniu wywiadu i badania, że oskarżona była zdolna do rozpoznania swojego czynu i pokierowania swoim zachowaniem, a posiadali oni wiedzę nt. przebytej operacji mózgu, czy też leczenia psychiatrycznego oskarżonej jeszcze przed zaistnieniem zdarzenia. Wobec tego, mimo iż w opinii nie odniesiono się do leków explicite, nie stanowi to od razu o zaniedbaniu ze strony biegłych, czy też zaniedbaniu sądu rejonowego, który uznał taką opinie za wiarygodną, albowiem są spełnione przesłanki jej wiarygodności.

Zeznania świadków H. F. i P. K., jak wskazuje skarżąca w swojej apelacji nie dotyczyły zdarzenia z dnia 18 grudnia 2015 r. , a osoby pokrzywdzonego. Tym samym, sąd odwoławczy nie widzi, gdzie sąd I instancji miałby popełnić błąd proceduralny pomijając niemające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zeznania świadków, albowiem Ci świadkowie nie posiadali informacji, które miałyby znaczenie dla ustalenia sprawstwa, czy też okoliczności wydarzenia z dnia 18 grudnia 2015 r.

Odnosząc się do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, w zakresie zarzutu dot. wyczerpania znamion art. 162 § 1 kk w zamiarze bezpośrednim, trzeba zgodzić się ze skarżącym w części dotyczącej rodzaju zamiaru po stronie sprawcy. Faktycznie, sąd odwoławczy stwierdza, że sąd I instancji popełnił błąd w ustaleniach faktycznych w tym zakresie, jako że z zebranego materiału dowodowego nie sposób przyjąć, iż oskarżona działała w zamiarze bezpośrednim, albowiem wynika z niego w sposób pewny jedynie to, iż działała w zamiarze ewentualnym.

Wskazuje na powyższe dokładna analiza załączonych sms-ów: z uznanej za wiarygodną korespondencji SMS oskarżonej z świadkiem M. G. (1), zapisano:

- M. G. (1): „Wiedziałas o tym ze go przejechała?”

- K. G.: „Tak wifzialam”

„Nie tego nie myslalam ze mi się wydawalo”

„A balam się sprawdzić”

Z wiadomości powyżej cytowanych, wynika, że oskarżona opisując przebieg zdarzenia z dnia 18 grudnia 2015 r. miała świadomość tego, że mogła najechać na człowieka, ale bała się sprawdzić to, co zastanie po sobie na drodze. Tym samym, nie sposób przypisać oskarżonej zamiaru bezpośredniego, albowiem brak jest jednoznacznych w swej wymowie dowodów, jakoby oskarżona działając w zamiarze bezpośrednim, podjęła decyzję o nieudzieleniu pokrzywdzonemu pomocy. Zdaniem sądu odwoławczego oskarżona skręcając w drogę gruntową, w lewo, nie miała możliwości wyraźnego zauważenia leżącego po lewej stronie drogi gruntowej pokrzywdzonego i zatrzymania przed nim prowadzonego auta, zobaczyła jednak ową przeszkodę i domyślała się – przypuszczała, że to mógł być człowiek, w następstwie anormalnego ruchu samochodu i dźwięków temu towarzyszących. Najprawdopodobniej będąc przestraszona wykonanym przejechaniem i brakiem zatrzymania pojazdu przed przeszkodą, prawdopodobnie właśnie obawiając się „najgorszego”, oddaliła się z miejsca zdarzenia. Oczywistym jest, iż wobec braku naocznych świadków, czy nagrań , nie sposób ustalić dokładnego przebiegu zdarzenia, ale przedstawiony powyżej jest udowodniony do przekonania graniczącego z pewnością. Nie sposób uznać, ażeby oskarżona najeżdżając na obiekt o wysokości rzędu 15 czy 25 cm (opinia biegłego k. 215) nie odróżniła powyższego od najechania na wyrwę w drodze (w drodze, która przejeżdżała wielokrotnie, także tego samego dnia wyjeżdżając z dmu). Można tutaj przytoczyć chociażby fakt, iż najwyższy dopuszczalny krawężnik przy jezdni publicznej mógł mieć 18 cm (§ 231 Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 30 maja 2000 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie - dotyczy większości krawężników w Polsce, albowiem w dniu 31 września 2022 r. utracił moc), a przejechany pokrzywdzony mógł mieć niemal tyle, lub nawet więcej niż 25 cm „wysokości”. Nielogicznym, sprzecznym z doświadczeniem życiowym i oderwanym od realiów sprawy byłoby przyjęcie, że oskarżona wjeżdżając na obiekt większy niż najwyższy , czy równy wysokości jak „dopuszczalny” krawężnik (co dla osób posiadających prawo jazdy jest oczywistym, iż takie krawężniki stanowią zdecydowanie zauważaną i wyczuwalną przeszkodę) nie spostrzegła, iż przejechała człowieka, a pomyliła to z wyrwą w drodze, tym bardziej że uszkodzeniom uległo jej auto – nie wydaje się logicznym, żeby oskarżona za każdym razem przejeżdżając drogę prowadzącą do ich domu (co robiła kilka razy dziennie jak wynika z jej wyjaśnień) traciła w tym miejscu tablicę rejestracyjną i części karoserii pojazdu.

Jak wskazano już powyżej, co do okoliczności zdarzenia – nie sposób zgodzić się z skarżącym, że oskarżona kierując nie mogła nabrać przekonania, iż jej pojazd miał kontakt z leżącym człowiekiem, albowiem po pierwsze przekazała swojemu małżonkowi, że obawiała się, że to mógł być człowiek (za korespondencją SMS i zeznaniami świadka M. G. (1)), a po drugie najechanie na tak dużą przeszkodę (~25 cm), urwanie części karoserii pojazdu i tablicy rejestracyjnej, samo w sobie było tak wysoce anormalne, że musiało zwrócić dodatkową uwagę kierującej. W połączeniu, obie te okoliczności wskazują, że jednak mimo tego, że oskarżone nie mogła wyraźnie zobaczyć pokrzywdzonego w trakcie manewru i wyhamować, to jednak przynajmniej zakładała, że mogła przejechać pokrzywdzonego, a tym samym jej decyzja o nieudzieleniu mu pomocy, w warunkach w jakich pozostawał, wyczerpała art. 162 § 1 kk

Przechodząc dalej do zarzutów związanych z orzeczoną nawiązką, w tym sytuacją zmarłego pokrzywdzonego i wdowy po nim: w odniesieniu do zarzuty dotyczącego możliwości materialnego utrzymania się H. F. po śmierci jej męża, sąd odwoławczy przychyla się to stanowiska skarżącego. W istocie pokrzywdzony jedynie dokładał się do budżetu domowego, bo z zeznań H. F. z postępowania II K 144/16 wynika, iż była to tylko część emerytury, a cześć w/w przeznaczał na alkohol. Dalej wskazać należy, że H. F. ma swój własny dochód, który może przeznaczać na swoje własne potrzeby i pokrywać je w znaczącej części, gdyż mieszka w domu, który przepisała na córkę, a która ponosi związane z nim opłaty (wdowa ma w nim prawo dożywocia). Wobec tego, należało stwierdzić, iż w zakresie stopnia pogorszenia się stanu majątkowego H. F. sąd rejonowy poczynił błędne ustalenia faktyczne, wbrew jej własnym zeznaniom (k. 501-502), gdzie świadek wskazuje, że: jest jej ciężko z uwagi na samotność, jednak opłaty ponosi córka.

Jednocześnie sąd odwoławczy zastrzega, że nie rozpatruje tutaj czy też nie miarkuje, krzywdy jaką czyn oskarżonej wyrządził H. F., aczkolwiek obiektywnie trzeba było wskazać, iż jej sytuacja życiowa wskutek śmierci pokrzywdzonego nie uległa „znacznemu” pogorszeniu w rozumieniu w/w przepisu.

O uchyleniu orzeczonej w sprawie, na podstawie art. 46 § 2 kk nawiązki zadecydowały jednak w pierwszej kolejności inne względy: przepis ten stanowi: „w razie śmierci pokrzywdzonego w wyniku popełnionego przez skazanego przestępstwa”. Innym przepisem tego typu jest także np. art. 47 § 3 kk, który przewiduje, że w razie skazania sprawcy za przestępstwa określone w art. 173 kk, art. 174 kk, 177 kk lub art. 335 kk ( jeżeli sprawca był w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia ), w razie śmierci bezpośrednio pokrzywdzonego można orzec nawiązkę na rzecz osoby dla niego najbliższej, której sytuacja życiowa wskutek śmierci pokrzywdzonego uległa znacznemu pogorszeniu. W przedmiotowej sprawie oskarżonej nie przypisano spowodowania śmierci, a jedynie określone narażenie pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo. To powoduje, że również w oparciu o przepisy prawa cywilnego brak byłoby podstaw do orzekania na rzecz jego najbliższych nawiązki, albowiem stosownie do treści art. 446 § 3 i 4 kc możliwość orzekania na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego czy to odszkodowania, czy to zadośćuczynienia, uwarunkowane jest uprzednim wykazaniem, że następstwem bezprawnego działania lub zaniechania zobowiązanego był skutek w postaci śmierci poszkodowanego. Reasumując: w sprawie nie nastąpiły przesłanki z art. 46 § 2 kk umożliwiające sądowi wymierzenie nawiązki na rzecz osoby najbliższej zmarłemu pokrzywdzonemu, w tym przypadku małżonki. H. F. z całą pewnością odczuła gwałtowną śmierć małżonka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i finansowym, jednakże brak jest wymaganego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem oskarżonej, ocenianym w przedmiotowym postępowaniu.

Odnośnie kary: art. 162 § 1 kk przewiduje ustawowe zagrożenie karą pozbawienia wolności do lat 3. Oskarżona uznana za winną zarzucanego jej czynu otrzymała karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na 3 letni okres próby oraz karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 20 zł. Sąd odwoławczy może oczywiście zmienić wymiar, czy też rodzaj orzeczonej wobec sprawcy kary, ale jedynie wówczas gdy stwierdzi, że kara orzeczona przez sąd pierwszej instancji jest " rażąco niewspółmierna ". (Wyrok SN z 15.12.2020 r., V KK 676/19, LEX nr 3119632). Dalej za represję rażąco niewspółmierną uznaje się taką karę, która - pomijając dyrektywy wymiaru kary - w sposób istotny lub wręcz drastyczny odbiega od tej, jaką należałoby wymierzyć przy uwzględnieniu okoliczności przedmiotowych charakteryzujących czyn przypisany sprawcy oraz podmiotowych, związanych z jego osobą. Na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi bowiem o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, że karę dotychczas wymierzoną można byłoby określić - również w odbiorze zewnętrznym - jako rażąco niewspółmierną, tzn. niewspółmierną w stopniu nie pozwalającym na jej akceptację. (tak postanowienie SN z 26.02.2020 r., V KK 382/19, LEX nr 2946540). W przedmiotowej sprawie, jak argumentowano powyżej, częściowo przyznano rację skarżącemu w zakresie zamiaru oskarżonej, która popełniła czyn z art. 162 § 1 kk. Zamiar zgodnie z art. 53 § 1 kk poprzez pryzmat art. 115 § 2 kk postać zamiaru ma wpływ na wymiar kary. Wobec tego, że ustalono, iż oskarżona popełniła czyn w zamiarze ewentualnym, nie zaś w zamiarze bezpośrednim, oraz ustalono, iż lekceważący stosunek do pokrzywdzonego, jakim miała się cechować postawa oskarżonej prezentowana w trakcie wigilii odpadł – co działa na jej korzyść – sąd odwoławczy uznaje, że kara – a dokładnie oceniana całościowo represja karna - nie może ostać się w dotychczasowej postaci.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, iż kara 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata nie jest karą rażąco niewspółmierną. W przedmiotowej sprawie, następstwem zachowania oskarżonej było pozostawienie na gruntowej drodze, zimą, człowieka pokrzywdzonego wypadkiem drogowym (przejechaniem). Ostatecznie także doszło do jego śmierci człowieka, gdzie w/w była być może jedyną osobą, która mogła jeszcze skutecznie zareagować na grożące pokrzywdzonemu konsekwencje. Wobec tego, kara 1 roku pozbawienia wolności, tj. kara zdecydowanie bliżej minimalnego ustawowego zagrożenia niż górnego progu, nie może być w warunkach tej sprawy uznana za niewspółmierną, tym bardziej rażąco. Co więcej kara ta, w zawieszeniu na okres próby nie stanowi realnej sankcji, pod warunkiem przestrzegania porządku prawnego przez oskarżoną w tym okresie. Tym samym, obok tej kary właściwym było orzeczenie wobec oskarżonej kary grzywny – jako realnej dolegliwości obok kary z warunkowym zawieszeniem wykonania. Sąd odwoławczy uznał po dokonaniu własnych ustaleń związanych z postacią zamiaru oraz aktualną sytuacją życiową, w tym majątkową oskarżonej (przebywa na rencie chorobowej ze świadczeniem 1200 zł, ma na utrzymaniu dwoje dzieci w wieku 10 i 7 lat na które płaci alimenty po 200 złotych na każde z dzieci, od 3 lat nie pracuje, nie posiada własnego mieszkania i przebywa w mieszkaniu matki), iż karę tą należy zmniejszyć do wysokości 150 stawek dziennych, przyjmując wartość jednej stawki na minimalna kwotę 10 zł, co w istocie obniża realną dolegliwość związaną z karą o ponad połowę względem wyroku sądu I instancji.

W odniesieniu do zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego z art. 53 kk poprzez przyjęcie jako okoliczności obciążającej tego, że swoim zachowaniem w konsekwencji doprowadziła do śmierci człowieka, można godzić się ze skarżącym, iż powyższe nie może zostać przypisane jako pozostające w związku przyczynowo-skutkowym z zaistnieniem czynu o jakim mowa w art. 162 §1 kk. Jak sam skarżący zauważa, doprowadzanie do śmierci człowieka nie stanowi znamion czynu zabronionego z art. 162 § 1 kk, co nie zmienia faktu, że następstwem jej zachowania było nieudzielenie pomocy ocenianej przez pryzmat okoliczności przedmiotowego zdarzenia tj. brak pomocy osobie, która znajdowała się w stanie skutkującym ostatecznie jej śmiercią.

W przedmiocie wiarygodności zeznań J. G. (1) sąd wypowiedział się już powyżej oraz uwzględnił „odpadnięcie” tej okoliczności obciążającej przy wymiarze zmienionej kary.

Wobec odniesienia się do treści zarzutu 3 petitum apelacji w zakresie zarzutów „ewentualnych” (nr 5 zarzutu na potrzeby uzasadnienia) już przy innych okazjach powyżej tj. przy odniesieniu się do zarzutu 2 lit. c apelacji i 2 tiret drugi apelacji (zarzuty „ewentualne”), sąd odwoławczy odsyła do tych rozważań i nie będzie ich powielał.

Wniosek

- o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego jej czynu;

- o uchylenie wydanego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski skarżącego były co do istoty niezasadne (o uniewinnienie), albowiem większość z jego zarzutów została uznana za chybione, w szczególności żaden z zarzutów uwzględnionych nie prowadził do ustalenia niewinności oskarżonej.

Sąd odwoławczy w następstwie podniesionych zarzutów, które uznał za zasadne, zmienił zaskarżony wyrok na korzyść, albowiem doszło do modyfikacji okoliczności obciążających oskarżoną w kwestii postaci zamiaru oraz możliwości zarobkowych i oceny przesłanek wymienionych w art. 46 § 2 kk - co powinno i znalazło odzwierciedlenie w zmienionej karze i uchyleniu rozstrzygnięcia o nawiązce.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

- przesłanka związana z powiązaniem śmierci pokrzywdzonego z wynikiem przestępstwa popełnionego i przypisanego oskarżonej w niniejszym postępowaniu - w świetle art. 46 §2 kk;

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

- obowiązujące prawo karne materialne, treści art. 46 kk, szczegóły omówiono w pkt 3.1.;

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Wyrok sądu I instancji w zakresie winy.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Wobec tego, iż żadne z okoliczności przedstawionych przez obrońcę, nie doprowadziły do obalenia rozstrzygnięcia o winie oskarżonej, także w aspekcie kwalifikacjo prawno-karnej popełnionego czynu, należało w tym zakresie utrzymać wyrok w tym zakresie w mocy.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1Wyrok sądu I instancji w zakresie postaci zamiaru, kary i środka kompensacyjnego;

Zwięźle o powodach zmiany

O powodach zmiany w zakresie opisu przypisanego czynu co do zamiaru sprawcy, kary i środka karnego rozważano w pkt 3.1. uzasadnienia wyroku, tym samym nie ma potrzeby powielać tamtych argumentów w tym miejscu.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

3 i 4

Zgodnie z art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk (zmiana wyroku) w zw. z § 11 ust. 2 pkt 4 i ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm. orzeczono od oskarżonej - skazanej w I instancji na rzecz oskarżycielki posiłkowej zwrot kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie odwoławcze w wysokości minimalnej przewidzianej przez przepisy.

Zgodnie z art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk (zmiana wyroku) w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 3, art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) oraz § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 663) orzeczono od oskarżonej - skazanej w I instancji, kwotę 330 zł tytułem opłaty za obie instancje tj. 180 zł opłaty od kary 1 roku pozbawienia wolności oraz 150 zł opłaty od zmienionej kary grzywny, a także 20 zł wydatków poniesionych przez Skarb Państwa z tytułu ryczałtu za doręczania pism w postępowaniu odwoławczym.

7.  PODPIS

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 10.06.2022 roku w sprawie VII K 697/20

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana