Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXV C 1409/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie – Wydział XXV Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący SSO Bożena Lasota

Protokolant: sekretarz sądowy Joanna Lis

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2013 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa P. K. (1), D. K.

przeciwko S. spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą

w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej S.spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w W.solidarnie na rzecz powodów P. K. (1)i D. K.kwotę 67 763,62 (sześćdziesiąt siedem tysięcy siedemset sześćdziesiąt trzy 62/100) złotych z ustawowymi odsetkami należnymi od dnia 10 listopada 2012 r. do dnia zapłaty;

II.  ustala odpowiedzialność pozwanej na przyszłość za wady fizyczne budynku położonego w B. przy ul. (...) mogące się ujawnić w przyszłości;

III.  oddala powództwo w pozostałej części;

IV.  ustala, że strony ponoszą koszty postępowania zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, przy czym powodowie ponoszą te koszty w 42%, zaś pozwana w 58%, pozostawiając rozstrzygnięcie w tym zakresie referendarzowi sądowemu.

Sygn.akt. XXV C 1409/12

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 24 września 2012r. skierowanym przeciwko J. B.i W. K.prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą S. J. B. W. K.s.c w W.powodowie P. K. (1)i D. K.wnieśli o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 116 014, 82 zł wraz z ustawowymi odsetkami należnymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z tytułu naprawienia szkody, na którą składają się następujące kwoty: 8 594, 82 zł tytułem zwrotu kosztów dowodu z opinii biegłego, 40 zł tytułem zwrotu kosztów wniosku wszczynającego sprawę I Co 3616/11, 100 000 zł tytułem zwrotu kosztów usunięcia wad i usterek domu położonego w B.oraz 7 380 zł tytułem zwrotu wynagrodzenia inspektora nadzoru. Nadto powodowie wnieśli o ustalenie odpowiedzialności pozwanych na przyszłość za wady fizyczne budynku położonego w B..

W odpowiedzi na pozew z dnia 4 grudnia 2012r. pozwani wnieśli o oddalenie powództwa podnosząc, że roszczenie jest niezasadne, albowiem do jej obowiązków nie należało wykonanie przebić w murze celem wprowadzenia rur do budynku, a tym samym nie może ponosić odpowiedzialności za ewentualne szkody związane z wadliwym uszczelnieniem miejsc po przebiciach skutkujące złym stanem budynku.

Do końca procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Strony łączyła umowa o roboty budowlane zawarta w dniu 30 lutego 2006r. Przedmiotem umowy objęta była budowa domu mieszkalnego jednorodzinnego usytuowanego w miejscowości K. przy ulicy (...), obecnie w miejscowości B.. Zgodnie z umową prace obejmowały budowę stanu surowego zgodnie z projektem budowlanym i wykazem stanowiącym załącznik nr 1 do umowy, czyli kosztorysem, który stanowił powtórzenie kosztorysu ofertowego złożonego przez pozwanych. Prace w zakresie stanu surowego budynku obejmowały także kompleksowe wykonanie izolacji przeciwwilgociowej, zarówno pionowej jak i poziomej, wewnątrz i na zewnątrz budynku. Termin rozpoczęcia robót strony określiły na dzień 10 października 2006r., a ich zakończenia na dzień 31 marca 2007r. W rzeczywistości odbiór ostatnich robót od pozwanej w postaci wykonania dachu miał miejsce pod koniec sierpnia 2008r, zaś w dniu 29 sierpnia 2008r. pozwani otrzymali od powodów zwrot kaucji zabezpieczającej należyte wykonanie przedmiotu umowy. Za wykonany przedmiot robót strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 1 204 000 zł. W treści umowy w § 14 zaznaczono, że umowa obejmuje budowę stanu surowego budynku. W dniu 11 grudnia 2006r. wydany został dziennik budowy, zaś kierownikiem budowy został pozwany J. B.. Plac budowy został wydany pozwanym w dniu 22 grudnia 2006r., zaś zakończenie wszystkich robót miało miejsce w dniu 25 września 2009r., co zostało potwierdzone wpisem w dzienniku budowy. Z dniem 1 października 2009r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego poinformował, że nie wnosi zastrzeżeń co do oddania budynku do użytkowania. Zgodnie z umową pozwani jako wykonawcy udzielili powodom gwarancji na roboty objęte umową na okres 3 lat począwszy od daty odbioru końcowego.

/ dowód: umowa z dnia 30 lutego 2006r. k. 14-18 wraz z załącznikami k. 18-24, dziennik budowy – akta sprawy I Co 3616/11, kopia strony nr 5 dziennika budowy k. 101/.

Na początku 2011r. na ścianach w piwnicy budynku zaczęły ujawniać się mokre plamy. Na wysokości 1 metra od podłogi widoczne były spulchnione tynki, wybrzuszone i zabarwione na ciemny brąz od żółci do czerni. Nadto uwypukliła się podłoga dębowa, która oderwała się od podłoża betonowego. W tym czasie w budynku powodów wykonywane były prace wykończeniowe przez firmę W. H., który zawiadomił powoda o stanie piwnicy i ostatecznie także pozwanych. Strony wspólnie z W. H. uzgodniły konieczność wykonania odkrywek celem ustalenia przyczyn pojawiania się wilgoci. Po dokonaniu odkrywek okazało się, że pod podłogą oraz w korytku grzejnika kanałowego znajduje się woda. Po pewnym czasie pozwany W. K. poinformował W. H., iż przyczyną zalewania piwnicy jest źle i zbyt nisko wykonany przepust kanalizacyjny (vide mail k 124). Przepust ten wykonywał J. M., który na budowie powodów wykonywał wszystkie instalacje sanitarne i kanalizację. Na wykonywanie tych prac umówił się bezpośrednio z powodem, z nim także uzgodnił konieczność wykonania przebić i orientacyjne miejsca tych przebić. Powód nie zawierał z J. M. umowy na piśmie. Na chwilę wykonania przebić w murze i w fundamentach dom był już zaizolowany w całości przez pozwaną firmę. Prace te były wykonane przez J. M. na początku 2008r. i tuż po ich wykonaniu trwały uzgodnienia kto ma wykonać powtórną izolację w miejscach powstałych dziur. Początkowo pozwani sugerowali, aby naprawą uszkodzonej izolacji zajęła się inna firma, W. K. zgłaszał też zastrzeżenia o nieprawidłowym wykonaniu przebić, podnosił, że zostały one wykonane za nisko (vide k. 176 maile z lutego 2008r. J. M. do powoda). Ostatecznie jednak W. K. zgodził się, że firma S. naprawi izolację uszkodzoną w wyniku dokonanych przebić, jednakże w rzeczywistości pozwana firma dokonała odtworzenia izolacji pionowej, ale nie uszczelniła przebić wykonanych przez J. M..

/ dowód: zeznania świadka W. H. k. 158-159, zeznania świadka J. M. k. 160-161, zeznania świadka A. K. k. 188-189, częściowo zeznania powoda k. 264-265, częściowo zeznania pozwanego W. K. k. 266-267, zeznania pozwanego J. B. k. 267-268/.

Projekt budowlany domu powodów w części dotyczącej izolacji przeciwwodnych nie jest precyzyjny. W szczególności nie wskazano w nim konkretnych materiałów izolacyjnych. Sama izolacja przeciwwodna jest szczelna i zapewnia zabezpieczenie, źle natomiast zostały uszczelnione rury wprowadzone do wnętrza budynku. Podczas ewentualnego podniesienia poziomu wód gruntowych stanowią one miejsce przepływu tych wód. W dokumentacji projektowej nie były wskazane miejsca przebić pod wprowadzenie rur do wnętrza budynku (okoliczność bezsporna).

/ dowód: opinia biegłego sądowego S. K. – akta I Co 3616/11/.

W dniu 19 września 2012r. powód zawarł umowę o wykonanie robót budowlanych z P. K. (2) prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą P.. Przedmiotem tej umowy było wykonanie robót naprawczych polegających na uszczelnieniu przejść technologicznych instalacji przez ściany zewnętrzne w budynku, skuciu zawilgoconych tynków w piwnicy, wykonaniu kilku odkrywek w posadzkach piwnicy, wywiezieniu gruzu, osuszenie zawilgoceń w piwnicy wraz z niezbędnym demontażem elementów oraz odtworzenie zdemontowanych elementów. Termin rozpoczęcia robót został określony na dzień 19 września 2012r., strony tej umowy nie określiły natomiast terminu końcowego. Za prace objęte umową określono wynagrodzenie na kwotę netto 14 250 zł z doliczeniem podatku VAT wg stawki zgodnej z obowiązującymi przepisami na dzień wystawienia faktury. W tej samej dacie powód zawarł umowę o sprawowanie nadzoru inwestorskiego z D. G., której przedmiotem było sprawowanie kompleksowego nadzoru nad pracami zleconymi firmie P., z określeniem, że czynności składające się na nadzór będą pełnione od dnia zawarcia umowy do przewidywanego terminu zakończenia inwestycji. Zgodnie z § 5 umowy strony umowy przewidziały zryczałtowane wynagrodzenie miesięczne w wysokości 3 000 zł netto.

/ dowód: umowa o wykonanie robót budowlanych z dnia 19 września 2012r. k. 47-53, umowa z dnia 19 września 2012r. o nadzór inwestorski k. 56-61/.

Uchwałą zebrania wspólników firma pozwanychS.najpierw uległa przekształceniu w spółkę jawną, następnie zaś w wyniku kolejnej uchwały w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową. Obecny podmiot jest następcą prawnym firmy, która zawarła umowę z powodami, zaś pełna nazwa tego podmiotu brzmi: S. spółka z o.o. spółka komandytowa z siedzibą w W..

/ dowód: odpis z KRS k. 91-96/.

Tytułem kosztów związanych z usunięciem szkód spowodowanych wadliwym wykonaniem powtórnej izolacji po przebiciach w murze powód poniósł kwotę 60 604, 48 zł. Na kwotę złożyły się: wynagrodzenie dla inspektora nadzoru w kwocie 1 476 zł, koszty nabytych materiałów do remontu oraz koszty robocizny. Dodatkowo powodowie ponieśli koszty związane z ustaleniem przyczyn zalewania domu w postaci wystąpienia do Sądu Rejonowego o zabezpieczenie dowodu z opinii biegłego. W sprawie o sygn. akt I Co 3616/11 powodowie ponieśli opłatę w kwocie 40 zł, koszty wynagrodzenia biegłego w kwocie 8 594, 82 zł.

/ dowód: faktury k. 242-250, potwierdzenie zapłaty k. 239 – 241/.

Stan faktyczny w sprawie został ustalony na podstawie zeznań stron, zeznań świadków, opinii biegłego oraz na podstawie dokumentów przedstawionych przez strony.

Spór pomiędzy stronami dotyczy kilku kwestii, z których podstawową pozostaje odpowiedź na pytanie kto miał obowiązek uszczelnienia rur oraz przebić po tych rurach wprowadzonych do budynku i wykonanych przez J. M.. Drugą kwestią sporną pozostaje zakres ustaleń pomiędzy stronami co do samego wykonania przebić a potem co do uszczelnienia miejsc po przebiciach.

I tak w ocenie Sądu wbrew twierdzeniom pozwanych J. M. wykonywał wprawdzie swoje prace na podstawie ustnej umowy z powodem z którym ustalił także orientacyjne miejsca przebić, ale prace te faktycznie zostały wykonane przez J. M. jeszcze przed odbiorem budynku w stanie surowym,, a więc przed datą 29 sierpnia 2008r. wskazywaną przez pozwaną jako data zwrotu kaucji stanowiącej zabezpieczenie prawidłowego wykonania umowy. Świadczą o tym nie tylko zeznania złożone przez świadka J. M., ale też treść korespondencji mailowej tego świadka z powodem z marca 2008r. (vide k. 176). Treść tej korespondencji ewidentnie potwierdza, że w marcu 2008r. przebicia były już wykonane, nadto jak zeznał powód słuchany w charakterze strony na tę datę uzgodnił już z pozwaną firmą, że to ona właśnie naprawi uszkodzoną izolację. Nie kwestionując twierdzeń strony pozwanej, że od początku zgłaszała powodowi złe wykonanie przebić (zebrany materiał dowodowy to potwierdza), to tenże materiał potwierdza też, że pozwana zobowiązała się ostatecznie do naprawy uszkodzonej izolacji. Taki wniosek wbrew twierdzeniom strony pozwanej można też wysnuć z zeznań świadka A. K. – świadka wskazanego zresztą przez stronę pozwaną. Świadek ten, tak jak świadek M. zeznał, iż pozwana zwracała uwagę na nieprawidłowo wykonane przebicia, ale ostatecznie cytując świadka K. „Pan K. powiedział, że może się tego podjąć” – k. 188. Zrozumiała więc pozostaje treść informacji przekazana przez powoda mailem, iż firma S. naprawi uszkodzoną izolację. Wbrew także twierdzeniom strony pozwanej wiosną 2011r. po ujawnieniu szkody przedstawiciel pozwanego nie ograniczył się do oględzin miejsca zdarzenia, ale czynnie uczestniczył w próbach ustalenia przyczyn zalewania. Jak zeznał świadek W. H. W. K. czynnie uczestniczył w ustaleniu przyczyn zalewania, wskazywał możliwe przyczyny i sposoby na ich usunięcie, w tym zrobienie wentylacji w piwnicy, która zresztą została przez niego zrobiona – k. 159.

Za mało wiarygodne należy też uznać twierdzenia strony pozwanej jakoby pozwany opuścił teren robót nie interesując się stanem tej budowy po wykonaniu przebić, albowiem jak zostało już podniesione przebicia wykonano na początku 2008r., zaś pozwany skończył swoje prace w sierpniu 2008r. Logicznym wydaje się, że gdyby w budynku nie zabezpieczono co najmniej wykopów po pracach wykonanych przez J. M., to odbiór budynku w stanie surowym byłby niemożliwy. Ustalenie, iż pozwani ostatecznie zdecydowali się na wykonanie, czy też naprawienie izolacji po przebiciach oznacza, iż to pozwani odpowiadali za wszystkie związane z tym prace, nawet jeśli przebicia wykonane były wadliwie. Pozwani jako profesjonaliści w swojej branży nie mogą twierdzić, iż nie zostali poinformowani przez powodów o przebiciach (które zresztą pozostają konieczne dla wprowadzenia kanalizacji i wody do budynku), ani też powoływać się na brak konsultacji z powodami w zakresie technologii wykonania izolacji po przebiciach. Twierdzenie zaś, że pozwani nie otrzymali takiego zlecenia wobec treści zebranego materiału dowodowego nie zostało przez nich udowodnione. Zlecenie miało miejsce po tym jak pozwani zgodzili się na wykonanie izolacji po przebiciach. Brak uzgodnień w zakresie technologii wykonania oznacza jedynie, że powód zdał się w tym przypadku na pozwaną jako profesjonalistkę w swojej branży.

Wbrew także twierdzeniom strony pozwanej opinia biegłego S. K. wcale nie prowadzi do przeciwnych wniosków, aniżeli twierdzenia pozwu. Powodowie sugerowali wprawdzie, że pozwani mogli wadliwie wykonać fundamenty, ale jednocześnie powoływali się na opinię biegłego, który jednoznacznie wskazał, że przyczyną zalewania piwnicy są źle uszczelnione rury wprowadzone do wnętrza budynku, które stanowią miejsce przepływu wód podczas ewentualnego podniesienia ich poziomu – k. 11 opinii biegłego.

W sprawie nie było sporne, iż dokumentacja projektowa nie wskazywała miejsc przebić, a tym samym nie może być sporne co do zasady, iż pozwanej firmy nie obciążał zakres prac związanych z robotami instalacyjnymi. Obciążał zaś zakres naprawy po wykonanych przebiciach wobec uzgodnienia tej okoliczności z powodem..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jako uzasadnione co do zasady podlega uwzględnieniu, jednakże jedynie w części z uwagi na nieudowodnienie przez powodów wysokości całości poniesionej szkody.

Strony niniejszego sporu zawarły pomiędzy sobą umowę, której przedmiotem była budowa domu mieszkalnego. Zgodnie z pkt. 13 umowy w sprawach nie uregulowanych w umowie mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego.

Niewątpliwie umowa zawarta przez strony z uwagi na przedmiot podlega reżimowi umowy o roboty budowlane regulowanej w art. 647 k.c. i następne.

Zgodnie z art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami sztuki budowlanej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. W treści umowy strony są zobowiązane zawrzeć zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców (art. 647 1 k.c.), nadto umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem (art. 648 k.c.). Ustawodawca w art. 651 k.c. przewidział też dla wykonawcy obowiązek niezwłocznego zawiadomienia inwestora o okolicznościach, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu robót, w tym takich jak dokumentacja, teren robót, stan maszyn czy urządzeń. Dodatkowo z brzmienia art. 656 k.c. wynika, że do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło, w tym przepis art. 638 k.c., który stanowi, że do rękojmi za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży.

W tej konkretnej sprawie strony umówiły się w drodze pisemnej jedynie na budowę stanu surowego budynku, z tym, że w pkt. 14 umowy pozwana zadeklarowała prowadzenie dalszych prac wykończeniowych po uprzednim otrzymaniu niezbędnej dokumentacji do prowadzenia robót. Strony postanowiły także, że wykonawca udziela powodom gwarancji na roboty objęte umową na okres 3 lat począwszy od daty odbioru końcowego.

W tym konkretnym przypadku odbiór końcowy miał miejsce w dniu 24 września 2009r. z zaznaczeniem, że wbrew twierdzeniom strony pozwanej pojęcie odbioru końcowego jest jednoznaczne i w żadnym wypadku za datę odbioru końcowego nie można uznać daty zakończenia budynku w stanie surowym. Ta chwila wedle umowy stron była jedynie miarodajna dla określenia terminu zwrotu kaucji gwarancyjnej pozwanemu jako wykonawcy robót i tym samym nie można daty zwrotu kaucji, czyli dnia 28 sierpnia 2008r. traktować jako dnia od którego może biec ewentualny termin przedawnienia roszczenia. Bieg przedawnienia rozpoczął się więc w dniu 24 września 2009r., zaś powództwo zostało złożone w dniu 23 września 2012r.

Powodowie nie wskazują wprawdzie wprost podstawy prawnej swojego żądania, ale swoje żądanie określają jako żądanie naprawienia szkody wyrządzonej przez pozwaną na skutek wadliwie wykonanych robót budowlanych w postaci złego zaizolowania miejsc po przebiciach w murze. W ocenie Sądu tak określone żądanie to żądanie oparte o treść art. 471 k.c., czyli regulujące tzw. odpowiedzialność kontraktową. Wedle tego przepisu dłużnik jest obowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy jest następstwem okoliczności z które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

I tak strony łączyła umowa o roboty budowlane zawarta na piśmie. Umowa ta obejmowała jedynie postawienie budynku w stanie surowym. Jednak jak wykazało postępowanie dowodowe jeszcze w trakcie trwania umowy strony ustnie ustaliły, iż pozwana dokona zaizolowania miejsc po przebiciach w murze, które zostały wykonane przez J. M.. Pozwana zobowiązała się więc do wykonania dodatkowego zakresu prac, które w ostateczności zostały wykonane wadliwie, czego skutkiem były szkody poniesione przez powodów.

Pozwana wykonała więc swoje zobowiązanie w sposób nienależyty, co oznacza, że świadczenie zostało wprawdzie spełnione, ale nie jest ono prawidłowe w zakresie jakości wykonanej pracy. Po dokonaniu odkrywek przy sporządzaniu opinii biegłego ujawniły się wady wykonanego zadania polegające na niewystarczającym użyciu materiałów izolacyjnych przy rurach, czego skutkiem było zalanie dolnej kondygnacji domu powodów na skutek przybierających wód gruntowych. Następstwem nienależytego wykonania zaizolowania miejsc po przebiciach jest szkoda polegającą na konieczności usunięcia przez powodów skutków zalania piwnicy. Powodowie tę szkodę usunęli i przedstawili na tę okoliczność faktury dokumentujące koszt nabytych materiałów, koszt robocizny oraz koszt wynagrodzenia inspektora nadzoru. Sąd nie ma także wątpliwości, iż pomiędzy szkodą wykazaną przez powodów a wadliwym wykonaniem zaizolowania po przebiciach istnieje normalny związek przyczynowy. Z opinii biegłego wynika bowiem w sposób jednoznaczny co jest przyczyną zalewania dolnej kondygnacji budynku powodów.

W sprawie nie zaistniały także przesłanki egzoneracyjne po stronie pozwanej. Pozwana wskazywała na dwie takie przesłanki. Pierwsza z nich dotyczyła zaprzeczenia, jakoby pozwana w ogóle była zobowiązana z umowy do wykonania izolacji po przebiciach w murze. Postępowanie dowodowe wykazało, że strony nie zawarły tu wprawdzie umowy pisemnej, ale ponad wszelką wątpliwość doszło do zawarcia umowy w formie ustnej. Pozwana zgodziła się ostatecznie na wykonanie zaizolowania po przebiciach. W ocenie Sądu pozwana w toku tego procesu wcale tej okoliczności nie udowodniła, a jedynie się na nią powoływała. Nadto z opinii biegłego wynika jednoznacznie, iż przyczyną powstałych w budynku powodów szkód były źle wykonane izolacje po przebiciach, inne przyczyny nie zostały tu wskazane.

Reasumując Sąd uznał, że powodowie udowodnili swoje roszczenie co do zasady, zaś co do wysokości jedynie w części. Powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika przedstawili dowody w postaci faktur na zakup materiałów, koszt robocizny oraz koszt nadzoru na kwotę 60 604, 48 zł, przy czym nie może tu budzić wątpliwości, że powodowie ponieśli te koszty w związku z usuwaniem skutków zalewania piwnicy. Nadto powodowie w ramach zasady pełnej odpowiedzialności za szkodę skutecznie mogli domagać się od pozwanej zwrotu kosztów opinii biegłego i kosztów opłaty w sprawie o zabezpieczenie dowodu. Konieczność poniesienia tych kosztów wynikała z postawy pozwanej, która zawiadomiona o stanie budynku i zalewaniu piwnicy nie podjęła żadnych skutecznych działań mających na celu ustalenie przyczyn tego zalewania. Szkoda w postaci wskazanych kosztów sądowych także pozostaje więc w związku przyczynowym ze sposobem wykonania przez pozwaną zaizolowania przebić w murze.

Sąd uznał zaś, że strona powodowa nie wykazała wysokości szkody w pozostałym zakresie. Powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika nie wskazali jakie jeszcze koszty mogą się składać na ich żądanie, zaś Sąd nie znalazł podstaw faktycznych do uwzględnienia całego żądania.

Jednocześnie Sąd uznał za uzasadnione żądanie oparte na art. 189 k.p.c., czyli żądanie ustalenia na przyszłość odpowiedzialności pozwanej za szkody wynikające z wadliwie wykonanych izolacji po przebiciach. Powodowie z uwagi na upływ czasu mają interes prawny w takim ustaleniu, albowiem nie można wykluczyć, że wielomiesięczny okres zalewania piwnicy przez wody gruntowe poczynił dalsze szkody w budynku powodów na ten moment jeszcze nie określone.

O kosztach postępowania orzeczono po myśli art. 102 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, przy czym powodowie ponoszą te koszty w 42%, zaś pozwana w 58%.

.