Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1527/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2022 r.

Sąd Rejonowy Szczecin–Centrum w Szczecinie Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Kuryłas

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2022 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. P. (1) i D. P.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów J. P. (1) i D. P. kwotę 63.914,61 zł (sześćdziesięciu trzech tysięcy dziewięciuset czternastu złotych sześćdziesięciu jeden groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 6.417 zł (sześciu tysięcy czterystu siedemnastu złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty;

III.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 42 zł (czterdziestu dwóch złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sędzia Agnieszka Kuryłas

Sygn. akt I C 1527/19

UZASADNIENIE

W dniu 18 grudnia 2018 r. J. P. (1) i D. P. wnieśli o zasądzenie od (...) Banku (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 63.914,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podnieśli, iż w dniu 5 kwietnia 2007 r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. umowę o kredyt mieszkaniowy nr (...) w kwocie 300.000 złotych, który stanowił kredyt denominowany o równowartości 130.707,56 CHF. Powodowie podnoszą, iż Bank mógł w sposób dowolny kształtować kursy walut w tabelach kursowych, które następnie były stosowane do wyliczania zobowiązania powodów, a zatem umowa zawiera klauzule abuzywne w tym zakresie, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszają ich interes jako konsumentów. Abuzywność odnosi się również do postanowień umowy określających marżę Banku. Nadto, poprzednik prawny pozwanego Banku nie poinformował należycie powodów jako konsumentów o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu denominowanego, zaś sporna umowa w sposób rażąco nierównomierny rozkładała ryzyko pomiędzy stronami, obciążając nim głównie powodów jako konsumentów. Zdaniem powodów ww. umowa jest nieważna.

Niniejszym pozwem powodowie żądają (po doprecyzowaniu pismem procesowym z dnia 30 września 2020 r. – k. 567) zwrotu nienależnych świadczeń w postaci sumy spłat rat kredytu uiszczonych w okresie od dnia 20 grudnia 2008 r. do dnia 21 maja 2012 r. (przy czym dnia 21 maja 2012 r. jedynie w części, tj. do kwoty 1.403,45 złotych) w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu.

W odpowiedzi na pozew (...) wniosła o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pisma pozwany zakwestionował powództwo co do zasady i co do wysokości. Przyznał, że strony łączyła umowa o kredyt hipoteczny denominowany do CHF i że na jej podstawie oddał do dyspozycji kredytobiorców wskazaną w niej kwotę na określony cel. Zaprzeczył jednak, aby kredytobiorcy nie mieli możliwości negocjowania warunków umowy w trakcie trwania procedury kredytowej i aby nie zostali odpowiednio poinformowani o ryzyku kursowym. W ocenie pozwanego zakwestionowane przez powodów postanowienia umowne są ważne, skuteczne i wiążące, gdyż zostały uzgodnione i w sposób indywidualny i jednoznaczny, jednocześnie nie naruszając interesów powodów jako konsumentów ani dobrych obyczajów. Kursy walut stosowane przez Bank były przy tym rynkowe i ustalone w sposób prawidłowy. Pozwany powoływał się na przepisy ustawy antyspreadowej, która umożliwiała powodom spłatę zobowiązania bezpośrednio w CHF. Wejście w życie ww. ustawy zniwelowało skutki ewentualnej abuzywności postanowień umownych, na które powołują się powodowie, gdyż pozwalało uniknąć kosztów związanych z zakupem waluty w Banku. Powodowie zostali zaś poinformowani przez pracowników (...) o ryzykach związanych z kredytem denominowanym do CHF i zostały im przedstawione symulacje. Na koniec pozwany zgłosił również zarzut przedawnienia roszczenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 kwietnia 2007 r. J. P. (1) i D. P. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. (obecnie (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.) umowę o kredyt mieszkaniowy nr (...), na podstawie której Bank udzielił kredytobiorcom kredytu denominowanego do CHF na zakup domu jednorodzinnego położonego w S. przy ul. (...) w kwocie 300.000 złotych, zaś kredytobiorcy zobowiązali się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami w terminach spłaty określonych w umowie.

Wypłata kredytu następowała jednorazowo na rachunek bankowy wskazany przez kredytobiorców. Zgodnie z § 11 (...) w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następowała w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej. Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosowano kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów z dnia wypłaty środków.

W dacie wypłaty kredytu jego równowartość według Banku wynosiła 130.707,56 CH i była obliczona po kursie 2, (...). Spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych ratach równych kapitałowo-odsetkowych, zgodnie z harmonogramem spłat, na rachunek bankowy przeznaczony do spłaty kredytu. Zgodnie z § 13 (...) w przypadku kredytu denominowanego do waluty obcej harmonogram spłat wyrażony był w walucie, w której kredyt jest denominowany, spłata następowała w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów z dnia spłaty. Powodowie udzielili Bankowi pełnomocnictwa do samodzielnego pobierania ww. rat z rachunku bankowego.

Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 4,614170 % w stosunku rocznym.

Marża Banku w dniu udzielenia kredytu wynosiła 2,2% p.a.

W § 3 ust. 2 ww. umowy ustanowiono zabezpieczenie umowy w postaci hipoteki kaucyjnej do kwoty 450.000 złotych na ww. nieruchomości.

Bezsporne, a nadto dowód:

- umowa kredytu mieszkaniowego z dnia 5 kwietnia 2007 r., k. 64-65 verte, 262-265;

- (...), k. 66-70, 266-274;

- zaświadczenie z dnia 6 listopada 2018 r., k. 71-74 verte;

- instrukcja udzielenia kredytu, k. 275-284;

- symulacje, k. 285-287;

- wniosek o kredyt, k. 288-289;

- oświadczenia, k. 290-292;

- akt notarialny z dnia 6 kwietnia 2007 r., k. 293-297;

- załączniki do umowy, k. 298-301, 307-313;

- OWU, k. 302-306;

- porozumienie z dnia 5 października 2012 r., k. 329-330;

- informacje o wysokości rat, k. 331-341;

J. P. (1) i D. P. tytułem realizacji ww. umowy w okresie od dnia 20 grudnia 2008 r. do dnia 21 maja 2012 r. zapłacili pozwanemu i jego poprzednikowi prawnemu kwotę 64.211,93 złotych.

Dowód:

- zaświadczenie z dnia 6 listopada 2018 r., k. 71-74 verte;

- historia rachunku, k. 314-326;

Pismem z dnia 26 listopada 2018 r. powodowie złożyli pozwanemu reklamację i zażądali od niego zwrotu nienależnie pobranych świadczeń w łącznej kwocie 102.666,93 złotych, z uwagi na nieważność umowy kredytowej z dnia 5 kwietnia 2007 r.

Pismem z dnia 5 grudnia 2018 r. pozwany odpowiedział negatywnie na reklamację powodów.

Dowód:

- reklamacja z dnia 26 listopada 2018 r. wraz z potwierdzeniem nadania i odbioru, k. 84-87;

- wyliczenia powodów, k. 75-83 verte;

- odpowiedź pozwanego z dnia 5 grudnia 2018 r., k. 88-89 verte;

W tamtym okresie w Banku dostępne były kredyty hipoteczne w walutach obcych. Największym powodzeniem cieszyły się kredyty we frankach szwajcarskich, z uwagi na znacznie niższe oprocentowanie w stosunku do kredytów złotowych, które przekładało się na istotnie niższą miesięczną ratę kredytu. O walucie kredytu decydował klient składając wniosek kredytowy. W takiej sytuacji pracownicy Banku wypełniali kolejno procedury bankowe zgodnie z rekomendacjami (...).

Kurs franka szwajcarskiego był określony w tabeli kursowej Banku, która była ustalana przez Bank na podstawie nieznanych kryteriów.

Umowy były zawierane na wzorze; niektórzy klienci mogli negocjować jedynie część warunków umowy jak np. marża czy prowizja.

Dowód:

- zeznania świadka J. P. (2), k. 560-563;

Powodowie potrzebowali pieniędzy na zakup domu jednorodzinnego przy ul. (...) w S.. Tym celu małżonkowie zaciągnęli ww. kredyt, który został określony w złotówkach, jednak był denominowany do (...), z uwagi na korzystniejsze warunki umowy, w stosunku do tożsamej umowy w złotówkach. Oferta pozwanego była najkorzystniejsza, z najniższą ratą. Powodom została przedstawiona symulacja kursu (...). Zapewniano o bezpieczeństwie zaciągnięcia kredytu w walucie obcej i stabilnym kursie (...). Kredytobiorcom zostały przedstawione najważniejsze postanowienia z umowy, nie było możliwości ich negocjacji czy indywidualnego uzgodnienia treści umowy.

Powodowie nie zarabiali w (...).

Dowód:

- zeznania świadka B. B., k. 581-584;

- przesłuchanie powódki D. P., k. 608-611;

- przesłuchanie powoda J. P. (1) na piśmie, k. 649-657;

Powodowie zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku, gdyby Sąd uznał umowę za nieważną lub nieistniejącą, będą musieli rozliczyć się z bankiem i wyrażają na to zgodę.

Dowód:

- przesłuchanie powódki D. P., k. 608-611;

- przesłuchanie powoda J. P. (1) na piśmie, k. 649-657.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Niniejszym pozwem powodowie domagali się od (...) Banku (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 63.914,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty tytułem nienależnego świadczenia, powołując się klauzule abuzywne, które rzutowały na ważność umowy kredytowej z dnia 5 kwietnia 2007 r., będącej podstawą jego spełnienia, wraz z kosztami procesu.

Powodowie oparli zatem swoje pierwsze roszczenie o treść przepisu art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Przepis art. 410 § 2 k.c. stanowi, że świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Natomiast z art. 405 k.c. wynika, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

W niniejszej sprawie, na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd ustalił, iż zawarta pomiędzy stronami umowa kredytu z dnia 5 kwietnia 2007 r. na kwotę 300.000 złotych jest umową denominowaną do (...), albowiem udzielana kwota była wyrażona w złotówkach i ta kwota – faktycznie wypłacona – następnie była przeliczana zgodnie z kursem (...). Raty kredytu również spłacane były w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży (...). Zabezpieczeniem kredytu była hipoteka kaucyjna do kwoty wrażonej w złotówkach. Analiza treści umowy wskazuje zatem, iż kredyt był denominowany do (...).

W tym miejscu wskazać należy, iż istota sporu w przedmiotowej sprawie sprowadzała się do oceny prawnej zawartej umowy kredytu pod kątem spełnienia przesłanek określonych w przepisie art. 385 1 k.c. w myśl którego, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W niniejszej sprawie umowa kredytu z dnia 5 kwietnia 2007 r. została zawarta pomiędzy powodami jako kredytobiorcami, a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G., jako kredytodawcą. W ocenie Sądu orzekającego nie jest sporne, iż powodowie zawarli ww. umowę jako konsumenci (art. 22 1 k.c.), podczas gdy bank posiadał status przedsiębiorcy (art. 43 1 k.c.).

Zważyć przy tym należy, iż na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd uznał, że postanowienia ww. umowy nie były uzgadniane indywidualnie, albowiem umowę zawarto na wzorcu wykorzystywanym przez Bank w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zaś istotne warunki umowy nie były przedmiotem uzgodnień i negocjacji stron.

Dodatkowo wskazać należy, iż kwestionowane postanowienia nie określały głównych świadczeń stron, albowiem klauzula waloryzacyjna stanowi jedynie mechanizm przeliczeniowy świadczenia pieniężnego określonego w umowie. Nie stanowi zaś składnika głównego tego typu umowy. Nawet jednak, gdyby uznać omawiane postanowienia umowne za określające główne świadczenia stron, to nie wyłącza to możliwości stwierdzenia, iż stanowią one niedozwolone postanowienia umowne, albowiem zostały określone niejednoznacznie, o czym szerzej będzie w dalszej części uzasadnienia.

Nadto, podkreślenia wymaga, iż Sąd orzekający nie miał wątpliwości co do tego, iż sporne postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki strony powodowej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy, bowiem postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. W celu zaś ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Rażące naruszenie interesów konsumenta stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (por. wyroki SN z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12).

Umowa kredytu z dnia 5 kwietnia 2007 r. została zawarta przed zmianą ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe, dokonaną ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. (Dz. U. Nr 165, poz. 984), którą wprowadzono uregulowania, iż umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna zawierać szczegółowe zasady określenia sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu (art. 69 ust. 2 pkt 4a) oraz, że w przypadku takich umów kredytu, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w tej walucie (art. 69 ust. 3).

Orzecznictwo Sądu Najwyższego w odniesieniu do kredytów zawieranych przed tą nowelizacją Prawa Bankowego uzasadniało, iż jest dopuszczalne zaciągnięcie zobowiązania kredytowego w walucie obcej z równoczesnym zastrzeżeniem, że wypłata i spłata kredytu będzie dokonywana w walucie krajowej, z tym że tego rodzaju zastrzeżenie dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, a zatem nie powoduje zmiany waluty wierzytelności (por. wyroki SN z dnia 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, oraz z dnia 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14).

Niemniej mechanizm ustalania przez Bank kursów waluty, który pozostawia bankowi całkowitą swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14).

W celu przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagań przejrzystości podstawowe znaczenie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (zob. uzasadnienie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r., nr C - 26/13, sprawa Árpad Kásler, Hajnalka Káslernè Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt).

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy indeksacja prowadząca do zmiany wysokości świadczenia zobowiązanego stanowi w istocie wariant waloryzacji sądowej, mają zatem zastosowanie do niej przesłanki określone w art. 358 1 § 3 k.c. nakazujące rozważenie interesów stron i zasad współżycia społecznego w określaniu zmiany wysokości umownego świadczenia (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 oraz z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Powyższe znajdzie zastosowanie również co do kredytu denominowanego do waluty obcej.

W przedmiotowej sprawie w dniu 5 kwietnia 2007 r. powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu w złotówkach polskich i w takiej też walucie dokonano wypłaty kredytu. Wypłata kredytu następowała jednorazowo na rachunek bankowy wskazany przez kredytobiorców. Zgodnie z § 11 (...) w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następowała w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej. Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosowano kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów z dnia wypłaty środków. W dacie wypłaty kredytu jego równowartość według Banku wynosiła 130.707,56 CH i była obliczona po kursie 2, (...). Spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych ratach równych kapitałowo-odsetkowych, zgodnie z harmonogramem spłat, na rachunek bankowy przeznaczony do spłaty kredytu. Zgodnie z § 13 (...) w przypadku kredytu denominowanego do waluty obcej harmonogram spłat wyrażony był w walucie, w której kredyt jest denominowany, spłata następowała w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów z dnia spłaty. Powodowie udzielili Bankowi pełnomocnictwa do samodzielnego pobierania ww. rat z rachunku bankowego. Z zeznań świadka J. P. (2) wynikało zaś, iż kurs (...) był określony w tabeli kursowej Banku, która była ustalana przez Bank na podstawie nieznanych kryteriów.

Będące przedmiotem sporu postanowienia umowy i (...) nie określały zatem wprost kwoty zadłużenia do zwrotu pozwanemu, przewidując jedynie, iż kwota ta zostanie ustalona w wyniku określonych działań arytmetycznych dokonywanych przy wykorzystaniu zmiennej, tj. kursu walut i to ustalanych przez pozwany Bank. Denominacja kredytu prowadząca do zmiany wysokości świadczenia kredytobiorców w zależności od kształtowania się kursu waluty obcej ( (...)) prowadziła do sytuacji, w której kredytobiorcy w momencie zaciągania zobowiązania nie mogli wiedzieć ile tak naprawdę pieniędzy będą musieli zwrócić pozwanemu Bankowi, gdyż wysokość ich świadczenia w dniu zawarcia umowy nie została tak naprawdę jednoznacznie określona, albowiem wysokość rat kapitałowo-odsetkowych była zależna od kursu franka szwajcarskiego, który z kolei określony był każdorazowo w tabeli kursowej Banku, która to była ustalana na podstawie niejasnych i niepewnych reguł.

Wskazane w umowie klauzule waloryzacyjne odwołują się zatem do miernika wartości, który nie ma charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następuje do kursów kupna i sprzedaży waluty (...) obowiązujących w Banku i ustalanych przez niego samodzielnie i jednostronnie, na niejasnych zasadach. Powoduje to okoliczność, iż kredytobiorcy na moment zawarcia umowy nie wiedzieli, ile środków w złotówkach będą tak naprawdę musieli zwrócić Bankowi, a co gorsza nie byli w stanie samodzielnie w żaden sposób zweryfikować zasad, zgodnie z którymi następuje ustalenie kursów walut, co przekłada się na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych.

W ocenie Sądu sposób określenia przez Bank kursu franka szwajcarskiego jest nie do zweryfikowania i kredytobiorcy, będący jednocześnie konsumentami, nie mogą mieć wiedzy w tym zakresie, tym bardziej wynikającej z umowy takiej jak w niniejszej sprawie, a zatem umowy o charakterze blankietowym, zawierającej postanowienia umowne odnośnie klauzul waloryzacyjnych, które nie były indywidualnie uzgadniane z konsumentami i konsumenci nie mieli na nie rzeczywistego wpływu.

Sąd bez wątpienia uznał zatem, że mechanizm ustalania przez pozwany Bank kursów waluty, który wskutek braku jednoznacznej treści, pozostawiał mu w tym względzie swobodę, stanowi niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., gdyż w sposób oczywisty jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy strony powodowej, jako konsumenta.

Klauzule te kształtują prawa i obowiązki strony powodowej jako kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. Banku. Odwołanie do kursów walut obowiązującego w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego.

Jednocześnie stwierdzić należy, iż prawo Banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku, jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 ( 1) k.c. (por.m.in. wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r., nr C - 26/13, sprawa Árpad Kásler, Hajnalka Káslernè Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt, C - 26/13, pkt 75, z dnia 20 września 2017 r., RP Andriciuc i in. przeciwko Banca Româneascǎ SA, C 186/16 oraz wyroki SN z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 oraz z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18).

Sąd pragnie w tym miejscu podkreślić, iż konsument jest stroną słabszą w relacjach z przedsiębiorcą. Wobec powyższego, zgodnie z wymogami zawartymi w preambule dyrektywy nr 93/13, postanowienia umowne powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.

Powyższy wymóg, zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, oznacza, iż umowa musi przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się dany zapis, a także, w zależności od przypadku, związek między mechanizmem zawartym w tym postanowieniu a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak, by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne zawieranej umowy. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument, będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Ocena świadomości konsumenta przy zawieraniu umowy jest możliwa jedynie w ramach kontroli incydentalnej, a wszelkie wątpliwości co do spełnienia przez bank wymogu przejrzystości powinny być interpretowane na korzyść konsumenta.

W tej sprawie, przytoczone kryteria nie zostały dochowane przez pozwany Bank. Przede wszystkim, pośrednik kredytowy jako przedstawiciel Banku, co wynika z zeznań powodów, przedstawił im kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim jako stabilny i najkorzystniejszy z perspektywy wysokości raty. Powodowe nie zostali realnie poinformowani o skutkach wahań kursu, które są wpisane w mechanizm denominacji kredytu do waluty obcej. Nie mogli w związku z tym oszacować potencjalnie istotnych konsekwencji ekonomicznych zobowiązań finansowych. Z zawartego do umowy kredytowej ogólnikowego oświadczenia kredytobiorców, iż są świadomi ryzyka walutowego nie można wyciągać daleko idących wniosków (k. 291 akt). Nade wszystko Bank nie załączył do akt sprawy żadnego dokumentu, który obrazowałby powodom realne skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów (wysokości kredytu, stopy oprocentowania) konkretnej umowy zawieranej przez strony. Brak jest również dokumentu, z którego wynikałoby, iż powodowie zostali poinformowani, iż ryzyko kursowe jest w zasadzie nieograniczone. Zdaniem Sądu orzekającego powinności Banku w zakresie przejrzystości informacji kierowanej do powodów jako konsumentów w zakresie ryzyka kursowego nie zostały wyczerpane.

Podkreślenia przy tym wymaga, iż rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z kredytami walutowymi, w szczególności jeśli chodzi o skalę zmiany kursu (...) okazało się złudne i daleko nietrafione. W Zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 roku, dotyczących kredytów walutowych obcych, wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich.

Wszystko powyższe prowadzić musiało do uznania spornych postanowień umownych za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Dodatkowo wskazać należy, iż Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt I CSK 1049/14 stwierdził, iż zastosowany mechanizm indeksacji do (...) w sposób oczywisty jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Ponadto Sąd Najwyższy wskazał, iż ustawa antyspreadowa nie naprawiła nielegalnych zapisów umowy kredytowej i sądy mają prawo dokonać ich eliminacji z umów kredytowych. Powyższe odnosi się również do mechanizmu denominacji do (...).

Wobec przesądzenia abuzywności przedmiotowych postanowień umownych kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawało to, jaki skutek będzie miało wyeliminowanie kwestionowanych postanowień umownych na niniejsze postępowanie mając na uwadze treść żądania powodów.

Rozważając tą kwestię i mając także na uwadze argumentację powodów uzasadniającą ich żądanie, Sąd zważył, iż w wyroku z dnia 3 października 2019 r., w sprawie o sygn. C -260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak (...), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej dokonał bardzo obszernej i wnikliwej wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. 1993, L 95, s. 29).

Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Przepis ten sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto zaś, że konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 3851 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 3851 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (por. uchwałę SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, oraz wyroki SN z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 i z dnia 24 października 2018 r. II CSK 632/17). Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił jednak uwagę, że jeżeli sąd uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest związane z indeksacją kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, zatem obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. wyrok TSUE z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C‑118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo).

Uwzględniając powyższe wnioski Trybunału zawarte w uzasadnieniu ww. orzeczenia dla wykładni przepisów prawa krajowego, tj. art. 56 k.c., 65 k.c., 353 1 k.c., 354 k.c., art. 385 1 k.c. i art. 385 2 k.c. Sąd orzekający stanął na stanowisku, iż skutkiem uznania spornych postanowień za abuzywne była zasadność stwierdzenia nieważności umowy kredytu hipotecznego z dnia 5 kwietnia 2007 r. w całości. Skoro kwestionowane postanowienia umowne określają wysokość rat kredytu do zapłaty jakich byli zobowiązani powodowie na rzecz Banku, to wobec wyeliminowania postanowień umowy określających ten obowiązek, oczywistym jest, że utrzymanie w mocy pozostałych postanowień umowy nie było możliwe.

Trybunał w orzeczeniu C 260/18 wskazał, iż wprawdzie dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (zob. podobnie wyroki TSUE: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C‑26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 59).

Niemniej jednak art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów.

Powyższe Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał już w wyroku z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie C – 118/17 stanowczo wyrażając pogląd, z którym należy się zgodzić, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych. Istotnym także pozostawało, że w niniejszej sprawie Sąd Najwyższy w swym rozstrzygnięciu w zakresie wykładni prawnej wiążąco przesądził, iż art. 358 k.c. regulujący kwestię zobowiązań wyrażonych w walucie obcej, nie ma w tymże wypadku zastosowania.

Biorąc więc pod uwagę, iż w polskim prawie krajowym nie istnieje przepis dyspozytywny, który mógłby zastąpić zawarte w umowie kredytu z dnia 5 kwietnia 2007 r. i (...) do niego postanowienia umowne uznane za abuzywne, a nie można było w tej mierze odwołać się do reguł ogólnych czy zasad słuszności, to konieczne okazało się uznanie za nieważne umowy w całości. Nie było możliwe zastąpienie niedozwolonych postanowień umownych określających zobowiązanie kredytobiorców inną regulacją ustawową (przepisem dyspozytywnym normującym tą kwestię).

Należy również podkreślić, a na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. (II CSK 483/18), iż obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe. Podkreślono, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18). Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić i w określonych okolicznościach konsument może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli jej utrzymanie i utrzymanie w mocy całej umowy. Wzywając stronę umowy - konsumenta do zajęcia stanowiska co do tego jakie żądanie on zgłasza, sąd powinien poinformować go - mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną - o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por. wyrok TSUE z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi, uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17 oraz wyrok SN z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16). To od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu uzależniony od tego, czy kredytobiorca domaga się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych, czy domaga się on jej unieważnienia w całości. To konsument decyduje, które rozwiązanie jest dla niego – w jego ocenie - najkorzystniejsze. Dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, więc jeżeli on sam nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne, to może domagać się unieważnienia umowy kredytowej w całości.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd miał na uwadze, iż strona powodowa reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, w toku niniejszej sprawy żądała kwoty wskazanej w pozwie tytułem nienależnego świadczenia, powołując się klauzule abuzywne, które rzutowały na ważność umowy kredytu z dnia 5 kwietnia 2007 r., będącej podstawą jego spełnienia. Z przyczyn wskazanych wyżej należało przychylić się do ww. stanowiska procesowego powodów. Tym bardziej, iż podczas przesłuchania powodowie wprost wskazali, iż zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku, gdyby Sąd uznał umowę za nieważną lub nieistniejącą, to będą musieli rozliczyć się z Bankiem i wyrażają na to zgodę.

Przyjmując prejudycjalnie, z przyczyn opisanych szerzej powyżej, że umowa kredytu była nieważna, oczywistym jest, że odpadła podstawa prawna roszczenia, na podstawie którego powodowie świadczyli na rzecz pozwanego Banku spłacając raty kredytowe. Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego, tj. takiego, w którym ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 1 i 2 k.c.).

Skutkiem stwierdzenia nieważności całej umowy było uznanie, że spełnione przez powodów świadczenie nie miało oparcia w łączącej strony umowie, a więc podlegało ono zwrotowi.

Należy podkreślić, że o świadczeniu nienależnym może być mowa w sytuacji, gdy spełniane jest bez ważnej i skutecznej podstawy prawnej. Tymczasem kredytobiorcy w niniejszej sprawie spełnili świadczenie polegające na zapłacie pozwanemu znacznej ilości środków pieniężnych w ramach wykonania nieważnej umowy kredytu, a zatem zaistniała sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia po stronie pozwanego kosztem powodów.

Skutkiem uznania ww. umowy za nieważną jest konieczność zwrócenia sobie wzajemnie przez strony spełnionych świadczeń.

W przedmiotowej sprawie strona powodowa zażądała zwrotu jedynie kwoty 63.914,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie wskazanymi w pozwie tytułem zwrotu nienależnych świadczeń w postaci sumy spłat rat kredytu uiszczonych w okresie od dnia 20 grudnia 2008 r. do dnia 21 maja 2012 r. (przy czym dnia 21 maja 2012 r. jedynie w części, tj. do kwoty 1.403,45 złotych), Kwota ta została wykazana przez nich przy pomocy zawnioskowanych dowodów z dokumentów. Co więcej, na podstawie zaświadczenia Banku z dnia 6 listopada 2018 r. Sąd wyliczył, iż w tym okresie powodowie J. P. (1) i D. P. wpłacili pozwanemu kwotę nawet 64.211,93 złotych, a zatem kwotę przewyższającą dochodzone niniejszym pozwem roszczenie. Sąd był jednak związany żądaniem powodów.

Łącznie zatem do zwrotu powodom od pozwanego pozostaje kwota 63.914,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty.

W tym miejscu wskazać należy, iż Sąd postanowił oddalić wnioski stron o przeprowadzenie dowodu opinii biegłego, uznając, iż dowód ten nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Nie zaszły przy tym w niniejszej sprawie podstawy do wyłączenia zwrotu świadczenia, o których mowa w art. 411 k.c.

W tym miejscu wskazać należy, iż niezasadny okazał się również zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia. Strona powodowa dochodzi roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia, które przedawnia się w ogólnym terminie sześcioletnim. Nie miały tutaj zastosowania szczególne terminy przedawnienia odnoszące się do roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (3 lata). Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia nie jest bowiem świadczeniem okresowym, powodowie nie zawierali też umowy w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Jak wyżej wskazano świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, co dotyczy także reguł przedawnienia wynikających zeń roszczeń. Zważywszy jednak zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 55, 67), należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia.

Mając powyższe na względzie Sąd przyjął, że datą, od której rozpoczął bieg przedawnienia roszczeń powodów wyznacza data złożenia reklamacji i wezwania do zapłaty. Powodowie podjęli ostateczną decyzję co do powołania się na całkowitą nieważność umowy w dacie zgłoszenia pozwanemu reklamacji pismem z dnia 26 listopada 2018 r., w związku z czym nie doszło do przedawnienia ich roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia nawet w części.

Ponadto zauważyć trzeba, iż w orzecznictwie prezentowany jest też pogląd, że bieg przedawnienia roszczeń wynikających z zobowiązań, które nie określają terminu wymagalności świadczenia, a termin ten nie wynika z treści czynności prawnej czy przepisu prawa, rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony wezwał dłużnika do spełnienia świadczenia w najwcześniej możliwym terminie.

W ocenie Sądu decydujące dla przyjęcia początkowego momentu biegu przedawnienia w tym wypadku powinny być zatem okoliczności, w których przeciętny konsument w rzeczywistości uzyskał lub przy zachowaniu przeciętnej ostrożności mógł uzyskać pełnię wiedzy na temat potencjalnie abuzywnego charakteru klauzuli umownej oraz skutków prawnych i ekonomicznych jej ewentualnego wyeliminowania z umowy. Wówczas bowiem mógł podjąć czynności powodujące wymagalność roszczenia. Faktem powszechnie znanym jest, że tzw. sprawy frankowe zaczęły być źródłem szerszych doniesień medialnych od 2016 r. Również więc przy założeniu tej koncepcji wymagalności roszczenia, żądanie zapłaty zgłoszone w niniejszej sprawie nie uległo przedawnieniu. Trudno bowiem uznać, aby przed 2016 r. powodowie jako nie posiadający wiedzy finansowej i prawniczej mogli mieć świadomość nieważności umowy.

Powyższe stanowisko podzielają sądy w apelacji (...) (zob. np. wyrok wraz z uzasadnieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 15 lutego 2022 r., sygn. I C 463/20, wyrok wraz z uzasadnieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 29 grudnia 2021 r., sygn. I C 170/20).

Mając na uwadze powyższe Sąd uwzględnił roszczenie powodów i w punkcie I wyroku zasądził od pozwanego (...) Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów J. P. (1) i D. P. łącznie kwotę 63.914,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 11 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty.

O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i zgodnie z żądaniem powodów.

W punkcie II wyroku Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

W myśl ww. przepisu, pozwany jako przegrywający sprawę w całości obowiązany jest zwrócić powodom poniesione przez nich koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Ponieważ powodowie wygrali proces w całości, należało nałożyć na pozwanego obowiązek zwrotu powodom wszystkich kosztów procesu, które obejmują opłatę sądową od pozwu w kwocie 1.000 złotych, wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 5.400 złotych oraz wydatek w kwocie 17 złotych w związku z koniecznością uiszczenia opłaty skarbowej od dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa, łącznie 6.417 złotych.

Wynagrodzenie pełnomocnika zostało ustalone w oparciu o stawki obowiązujące w dniu złożenia pozwu, tj. o § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Odsetki od kosztów procesu Sąd zasądził na podstawie art. 98 §1 1 k.p.c.

W punkcie III wyroku Sąd, na podstawie art. 113 ust. 1 w związku z art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2015 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazał pobrać od pozwanego Banku jako przegrywającego sprawę na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 42 złotych tytułem dotychczas nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci zwrotu kosztów stawiennictwa świadka B. B. na rozprawie w dniu 12 stycznia 2021 r.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji.

Sędzia Agnieszka Kuryłas