Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1009/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VI Cywilny w składzie:

Przewodniczący:Sędzia Grzegorz Tyliński

Protokolant: Klaudia Pływaczewska

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. M.

przeciwko (...) Bank (...) S. A. w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 21 października 2021 r.

sygn. akt XXVIII C 591/21

1) zmienia częściowo zaskarżony wyrok w punkcie drugim, w ten tylko sposób, że oddala powództwo o zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od kwoty 180 599, 89 zł (sto osiemdziesiąt tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć zł 89/100) za okres od dnia 3 marca 2021 r. do dnia 18 czerwca 2021 r.;

2) oddala apelację w pozostałym zakresie;

3) zasądza od (...) Bank (...) S. A. w W. na rzecz I. M. kwotę 8100 zł (osiem tysięcy sto zł) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI ACa 1009/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 października 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt XXVIII C 591/21 z powództwa I. M. przeciwko (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę; ustalił, że umowa nr (...) kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej z dnia 07.09.2006 r. zawarta przez powódkę I. M. (ówcześnie D.) z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. Bankiem (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest nieważna (pkt I); zasądził od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki I. M. kwotę 180 599,89 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 03.03.2021 r. do dnia zapłaty (pkt II); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III); nie obciążył powódki I. M. i pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kosztami procesu, w tym również kosztami zastępstwa procesowego (pkt IV); zwrócił pozwanemu (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. z rachunku Skarbu Państwa kwotę 1 000 zł tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenia biegłego (pkt V).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Sąd I instancji ustalił, że na podstawie wniosku o kredyt hipoteczny/budowlany powódki I. M. (ówcześnie D.) nr (...) ( (...)) z dnia 28.08.2006 r. poprzednik prawny pozwanego (pozwany (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. udzielił powódce kredytu. Powódka wnioskowała o kredyt w kwocie 199 000 zł w walucie kredytu (...) na okres 360 miesięcy spłacanego w PLN w równych ratach oprocentowanego (...) plus marża stopa nominalna banku.

W dniu 07.09.2006 r. poprzednik prawny pozwanego Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zawarł z powódką umowę nr (...) kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej, na podstawie której udzielił on na w/w wniosek powódki kredytu w kwocie 81 533,99 (...), a powódka zobowiązała się do jego wykorzystania zgodnie z warunkami umowy.

Kredyt został udzielony na okres od dnia zawarcia umowy do dnia 06.09.2036 r. na nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w G. przy ul. (...) oraz refinansowanie środków własnych poniesionych na poczet ceny nabycia tego lokalu.

Kredyt miał zostać wypłacony jednorazowo i bezgotówkowo w kwocie 180 000 zł na rachunek zbywcy oraz w pozostałej kwocie wynikającej z refinansowania poniesionych środków własnych i ewentualnych różnic kursowych na rachunek powódki. Wypłata miała nastąpić niezwłocznie po złożeniu wniosku o wypłatę i ustanowieniu wskazanego prawnego zabezpieczenia spłaty kredytu.

Oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosiło 3,0400% w stosunku rocznym. Oprocentowanie było zmienne i miało być ustalane w oparciu o stopę referencyjną (...) (zaokrągloną do czwartego miejsca po przecinku) obowiązująca w banku w dniu podpisania umowy, a w okresie kredytowania – w kolejnym dniu kolejnego okresu stabilizacji oprocentowania oraz przy uwzględnieniu marży banku w wysokości 1,35 punktu procentowego. Powódka zobowiązała się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie w miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych do 22 dnia miesiąca. Spłata kredytu miała nastąpić w złotych poprzez obciążenie należną kwotą kredytu i odsetkami w terminach płatności wskazanego w umowie konta przy czym zmiana kursu waluty wpływała na wysokość salda kredytu oraz rat kapitałowo odsetkowych. Termin spłat oraz wysokość rat określać miał harmonogram spłat stanowiący integralną część umowy.

Powódka mogła spłacić kredyt przed terminem określonym w umowie jak też dokonać wielokrotnego przewalutowaniami kredytu. Dodatkowo w umowie wskazane i określone zostały szczegółowo obowiązki stron umowy, w tym w szczególności kredytobiorcy oraz nieterminowość spłaty i kolejność spłaty zadłużenia przeterminowanego jak też przesłanki wypowiedzenia i rozwiązania tej umowy, odstąpienia od niej, przesłanki uruchomienia kredytu, a także wysokość opłat i prowizji należnych bankowi.

Zgodnie z postanowieniami regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego, w tym szczególności zapisem postanowienia §37, §38 i §40 tego regulaminu, kredyty w walutach wymienialnych wypłacane były w złotych przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w banku w chwili wypłaty, a spłacane były w złotych przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w banku w chwili spłaty. Natomiast odsetki, prowizje oraz opłaty naliczane były w walucie kredytu i podlegały spłacie w złotych przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut obowiązującego w banku w chwili spłaty. Jednocześnie w regulaminie tym wskazano, że w przypadku kredytów walutowych lub kredytów przeznaczonych na spłatę kredytu walutowego może wystąpić różnica pomiędzy udzieloną, a przewidzianą do wypłaty kwotą kredytu wyrażoną w złotych wynikająca z różnicy kursów walut, które to ryzyko kursowe ponosi kredytobiorca, który zobowiązuje się przy tym do pokrycia ewentualnych różnic pomiędzy kwotą kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna obowiązującym w dniu złożenia wniosku o kredyt, a kwotą kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna obowiązującym z dnia wypłaty kredytu.

Ponadto, powódka warz z podpisaniem umowy podpisała także oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego oraz wpływie spreadu walutowego/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych, w którym oświadczyła, że:

a) pracownik poprzednika prawnego pozwanego przedstawił jej ofertę kredytu hipotecznego / budowlanego / konsolidacyjnego / pożyczki hipotecznej w złotych i walucie wymienialnej i że po zapoznaniu się z nimi powódka dokonała wyboru oferty kredytu / pożyczki w walucie wymienialnej mając pełną świadomość, że w okresie obowiązywania umowy może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu / pożyczki co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu / pożyczki / odsetek / kwoty raty kapitałowo-odsetkowej przypadającej / przypadających do spłaty, określonej / określonych w złotych;

b) jest świadoma, że oprocentowanie kredytu/pożyczki jest zmienne i w okresie obowiązywania umowy może ulec podwyższeniu w związku ze wzrostem stopy referencyjnej (...)/ (...) co spowoduje podwyższenie kwoty raty odsetkowej/kapitałowo - odsetkowej przypadającej do spłaty;

c) ma pełną świadomość wpływu spreadu walutowego na wysokość udostępnianego jej kredytu/pożyczki oraz wysokość raty kapitałowo-odsetkowej;

d) potwierdza otrzymanie pisemnej informacji o kosztach obsługi kredytu / pożyczki przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty oraz informacji o kosztach obsługi kredytu / pożyczki w przypadku wzrostu spreadu walutowego.

Zarówno w/w wniosek o udzielenie kredytu, w/w decyzja kredytowa, w/w umowa o kredyt jak też załączniki do niej oraz w/w regulamin, a także w/w oświadczenia były drukami standardowych wzorców umownych stosowanymi przez pozwanego.

Przedmiotowa umowa kredytu została zawarta przez strony postępowania według właśnie takiego rodzaju standardowego wzorca umownego stosowanego przez pozwanego, którego postanowienia nie były w większości indywidualnie uzgadnianie między nimi. Wnioskiem o uruchomienie kredytu z dnia 08.09.2006 r. powódka działając w oparciu o przedmiotową umowę kredytu zwróciła się do poprzednika prawnego pozwanego o wypłatę kwoty 81 533,99 (...) na wskazane rachunki bankowe. Dyspozycją uruchomienia kredytu z dnia 08.09.2006 r. uruchomiony i wypłacony w dniu 08.09.2006 r. został powódce kredyt w wysokości 201 764,01 zł stanowiący kwotę 81 533,99 (...). Do dnia wyrokowania powódka z tytułu realizacji przedmiotowej umowy kredytu wpłaciła na rzecz poprzednika prawnego pozwanego i pozwanego łącznie kwotę 180 599,89 zł.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy uznał, że powództwo w zakresie roszczenia głównego – roszczenia o ustalenie nieważności łączącej strony postępowania przedmiotowej umowy o kredyt zasługiwało w całości na uwzględnienie, a w zakresie roszczenia głównego – roszczenia o zapłatę zasługiwało na uwzględnienie w części.

W ocenie Sądu I instancji powódka, wykazała zarówno istnienie swojego interesu prawnego w ustaleniu, że umowa nr (...) kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej z dnia 07.09.2006 r. zawarta przez nią z poprzednikiem prawnym pozwanego jest nieważna, jak też wykazała prawdziwość swoich twierdzeń. W szczególności wykazała zwłaszcza, że zawarta między nią a poprzednikiem prawnym pozwanego przedmiotowa umowa o kredyt jest nieważna. Powódka, jako strona tej właśnie umowy kredytu bez wątpienia ma interes prawny w ustaleniu, że zawarta przez nią z poprzednikiem prawnym pozwanego przedmiotowa umowa o kredyt jest nieważna. Istnienie tego stosunku prawnego w takim kształcie bezsprzecznie ma wpływ na sytuację prawną powódki. Interes prawny powódki wyraża się bowiem w tym, że powódka zmierza do przywrócenia stanu prawnego, jaki istniał przed zawarciem przez nią z poprzednikiem prawnym pozwanym w/w umowy jak też w tym, że istnieje niepewność stanu prawnego i/lub prawa wynikająca z zawartej przez nią z tym bankiem umowy kredytu i jej wykonania i w konsekwencji zachodzi potrzeba uzyskania przez nią pewności tego prawa. Interes prawny powódki polega zatem na ustaleniu pewnego stanu prawa co do tego czy przedmiotowa umowa o kredyt jest ważna, czy istnieje, czy nadal ją wiąże jak też czy nadal powinna ona spłacać kredyt zgodnie z jej postanowieniami.

Według Sądu I instancji biorąc zatem pod rozwagę tylko i wyłącznie literalne brzmienie postanowień w/w umowy o kredyt i załączników do niej oraz postanowień właściwego do niej regulaminu uznać należało, że umowa ta, jako sprzeczna z ustawą, jest nieważna w oparciu o regulację przepisu art. 58 § 1 k. c. w zw. z przepisem art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe oraz w zw. z przepisem art. 353 1 k.c., choć częściowo w innym zakresie niż wskazywała na to powódka. Sąd Okręgowy uznał, że sporna umowa jest również nieważna w związku z występowaniem w niej niedozwolonych klauzul umownych.

W realiach i okolicznościach przedmiotowej sprawy powódka zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego, a tym samym także z pozwanym umowę kredytu złotowego denominowanego. Zgodnie z §1 ust. 1. w/w umowy kwota kredytu była wyrażona w walucie obcej – franku szwajcarskim, a wypłacana była w złotych – postanowienie § 2 ust. 2. tej umowy w zw. z postanowieniem § 37 ust. 1. regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do w/w umowy (przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w banku w chwili wypłaty). Spłata kredytu zgodnie z § 4 ust 1. tej umowy w zw. z postanowieniem § 37 ust. 2 i § 38 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do w/w umowy następowała w złotych (przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w banku w chwili spłaty). Zgodnie zatem z postanowieniami tej umowy na powódce ciążył obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami i w związku z tym przyjęła ona na siebie obowiązek spłaty kwoty kredytu w walucie obcej franku szwajcarskim ustalonej w złotych polskich z zastosowaniem podwójnej indeksacji do waluty obcej (postanowienia § 1 ust. 1. w zw. z § 4 ust. 1. z § 17 w/w umowy w zw. z postanowieniem § 37, 38 i 40 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do tej umowy), a więc z zastosowaniem klauzuli waloryzacyjnej. Podkreślenia wymaga przy tym, że o ile przyjąć należy, że posłużenie się w ramach swobody umów (zasady swobody umów wyrażonej w przepisie art. 353 1 k.c.) w zakresie określenia wartości świadczenia jednej ze stron tego stosunku klauzulą waloryzacyjną jest dopuszczalne i jako takie nie jest sprzeczne z prawem jak też nie sprzeciwia się właściwości (naturze) tego rodzaju stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego to nie może to jedna odbywać się w sposób całkowicie dowolny, arbitralny i nieprzewidywalny, a już tym bardziej z korzyścią tylko i wyłącznie dla jednej strony danego stosunku zobowiązaniowego.

Według Sądu I instancji sporna umowa zawarta przez powódkę z poprzednikiem prawnym pozwanego, a obecnie pozwanym była nieważna przede wszystkim z uwagi na jej istotne wady prawne: brak określenia wysokości świadczenia, do spełniania którego zobowiązana była powódka (nie określono kwot rat, w których miał być spłacany kredyt, ani obiektywnego i weryfikowalnego sposobu ich ustalenia) oraz sprzeczności treść umowy z art. 69 p.b. (zastosowany w umowie sposób indeksacji powodował, że powódka mogła być i była zobowiązana do zwrócenia pozwanemu kwoty kredytu – kwoty kapitału w wysokości innej kwota udzielonego im kredytu). Przedmiotowa umowa więc zgodnie z przepisem art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 353 1 k.c. jest w całości nieważna.

Nie uwzględniając powyższego i przyjmując, że mimo zawarcia w treści przedmiotowej umowy tego rodzaju zapisów nie skutkuje to uznaniem tej umowy na podstawie w/w przepisów za nieważną, Sad I instancji wskazał, że umowa ta była również nieważna z uwagi na to, jak słusznie wskazywała powódka, że w jej treści zawarte zostały klauzule niedozwolone, których elimanacja i wyjęcie z jej treści, powoduje, że umowa ta nie może nadal być wykonywana i w związku z tym nie może wiązać stron przedmiotowego postępowania. Sad I instancji wskazał, że powódka zawierając z poprzednikiem prawnym pozwanego przedmiotową umowę kredytu była konsumentem w rozumieniu przepisu art. 22 1 k.c., co nie było w ogóle sporne między stronami postępowania. Wskazywane i kwestionowane przez nią postanowienia umowy, w tym zwłaszcza te dotyczące ustalania kursów waluty obcej (w szczególności postanowienia §1 ust. 1. w zw. z §4 ust. 1. z §17 w/w umowy w zw. z postanowieniem §37, 38 i 40 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do tej umowy), były i są zawarte w treści umowy i załączników do niej oraz właściwym do niej regulaminie.

Sad Okręgowy wskazał, że wbrew stanowisku pozwanego treść tych postanowień nie była jednak indywidualnie uzgodniona z powódką. Zarówno umowa, załączniki do niej jak też regulamin stanowiły i stanowią stosowany przez poprzednika prawnego pozwanego w tamtym okresie wzorzec umowny, co całkowicie potwierdza, że te postanowienia nie podlegały indywidualnemu uzgodnieniu między stronami tej umowy. Powódka na treść tych postanowień nie miała żadnego wpływu, a przynajmniej pozwany nie udowodnił w realiach przedmiotowego postępowania, że mogli oni lub mieli oni taki wpływ – zgodnie z obciążającym go w tym zakresie w oparciu o dyspozycje przepisu art. 385 1 § 4 k.c. ciężarem dowodu.

Reasumując, Sąd I instancji uznał, że wskazane i kwestionowane przez powódkę postanowienia przedmiotowej umowy o kredyt, w tym w szczególności te dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej (w szczególności postanowienia § 1 ust. 1. w zw. z § 4 ust. 1. z § 17 w/w umowy w zw. z postanowieniem § 37, 38 i 40 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do tej umowy), kształtują prawa i obowiązki powódki – konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy jak też mimo, że określają i odnoszą się do głównych świadczeń stron, nie zostały sformułowany w sposób jednoznaczny. Ponadto, Sąd Okręgowy zważył, że wskazywane i kwestionowane przez powódkę postanowienia zawarte w przedmiotowej umowie kredytu i właściwych do niej załącznikach oraz regulaminie, w tym w szczególności te dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej (w szczególności postanowienia §1 ust. 1. w zw. z §4 ust. 1. z §17 w/w umowy w zw. z postanowieniem §37, 38 i 40 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do tej umowy), jak też już była mowa o tym wyżej, uznać należy, że w świetle powołanych wyżej przepisów kodeksu cywilnego kształtują prawa i obowiązki powódki – konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy, jak też nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Poprzednik prawny pozwanego wprowadzając bowiem klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez siebie tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego niczym nieograniczonego, a wręcz dowolnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do waluty obcej i wysokości całej wierzytelności.

Zdaniem Sądu I instancji postanowienia wprowadzające tego rodzaju mechanizm są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumentów – powódki, która nie ma możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji i wysokości swojego zobowiązania, w tym wysokości poszczególnych wymagalnych rat kredytu, i była i jest zdana tylko i wyłącznie na arbitralne decyzje najpierw poprzednika prawnego pozwanego, a obecnie pozwanego.

W takim przypadku zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.p.c., Sąd I instancji uznał, że postanowienia te nie mogą wiązać i nie wiążą powódki. Wyrażenie postanowień prostym i zrozumiałym językiem nie sprowadza się jednak jedynie do formalnego pouczenia o możliwości wzrostu kursu waluty, lecz wymaga przekazania niezbędnych informacji w sposób, który umożliwia konsumentowi oszacowanie – potencjalnie istotnych – konsekwencji ekonomicznych klauzuli indeksacyjnej dla jego zobowiązań finansowych. Za spełnienie tego wymogu nie można również uznać podpisania przez powódkę wraz wnioskiem o kredyt i umową oświadczenia o ponoszeniu ryzyka walutowego oraz wpływie spreadu walutowego/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych, w którym oświadczyła, że:

a) pracownik poprzednika prawnego pozwanego przedstawił jej ofertę kredytu hipotecznego / budowlanego / konsolidacyjnego / pożyczki hipotecznej w złotych i walucie wymienialnej i że po zapoznaniu się z nimi powódka dokonała wyboru oferty kredytu / pożyczki w walucie wymienialnej mając pełną świadomość, że w okresie obowiązywania umowy może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu / pożyczki co spowoduje podwyższenia kwoty kredytu / pożyczki / odsetek / kwoty raty kapitałowo - odsetkowej przypadającej / przypadających do spłaty, określonej / określonych w złotych;

b) jest świadoma, że oprocentowanie kredytu/pożyczki jest zmienne i w okresie obowiązywania umowy może ulec podwyższeniu w związku ze wzrostem stopy referencyjnej (...)/ (...) co spowoduje podwyższenie kwoty raty odsetkowej / kapitałowo-odsetkowej przypadającej do spłaty;

c) ma pełną świadomość wpływu spreadu walutowego na wysokość udostępnianego jej kredytu/pożyczki oraz wysokość raty kapitałowo-odsetkowej;

d) potwierdza otrzymanie pisemnej informacji o kosztach obsługi kredytu/pożyczki przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty oraz informacji o kosztach obsługi kredytu/pożyczki w przypadku wzrostu spreadu walutowego.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że przedstawione powódce przez poprzednika prawnego pozwanego pouczenia, w tym te o ryzyku walutowym, wprost zatem wskazują, że poprzednik prawny pozwanego a obecnie pozwany nie dopełnił wymogu sformułowania postanowień umownych zawierających ryzyko wymiany – klauzul waloryzacyjnych w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta, a udzielone powódce informacje sprowadzały się jedynie do formalnego pouczenia o ryzyku kursowym i możliwości wzrostu kosztów obsługi kredytu w razie niekorzystnych wahań kursów walut. Taki zakres udzielonych informacji uniemożliwiał i uniemożliwił więc powódce realną ocenę skutków ekonomicznych zawartej z pozwanym przedmiotowej umowy o kredyt i zaciągniętego przez nią zobowiązania.

W ocenie Sądu I instancji podkreślenia wymaga, że skoro powódka sprzeciwiła się, w szczególności występując przeciwko pozwanemu z roszczeniem o ustalenie nieważności przedmiotowej umowy kredytu, aby kwestionowane i wskazane przez nią postanowienia przedmiotowej umowy kredytu, załączników do niej i właściwego do niej regulaminu, zawartej przez nią z poprzednikiem prawnym pozwanego, w tym w szczególności te dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej (w szczególności postanowienia §1 ust. 1. w zw. z §4 ust. 1. z §17 w/w umowy w zw. z postanowieniem §37, 38 i 40 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do tej umowy), wywierały wobec niej wiążący skutek, a postanowienia te kształtują prawa i obowiązki powódki, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy oraz nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny jak też stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla powódki to postanowienia te w świetle zarówno przepisów dyrektywy 93/13 i Kodeksu cywilnego uznać należy za nieuczciwe, a w konsekwencji niedozwolone i niewiążące powódkę.

Przenosząc powyższe rozważania na realia przedmiotowej sprawy dokonując jednocześnie wykładni przepisu art. 385 1 § 1 k.c. w zgodzie z przepisem art. 4 i 6 dyrektywy 93/13 wskazywane i kwestionowane przez powódkę postanowienia zarówno przedmiotowej umowy kredytu, poszczególnych załączników do niej jak też właściwego do niej regulaminu, w tym w szczególności postanowienia dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej (w szczególności postanowienia §1 ust. 1. w zw. z §4 ust. 1. z §17 w/w umowy w zw. z postanowieniem §37, 38 i 40 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego do tej umowy), stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron – główny przedmiot umowy i tym samym klauzule waloryzacyjne stanowią essentialia negotii w/w umowy kredytu. W związku z tym, że postanowienia te kształtują prawa i obowiązki powódki, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy oraz nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny jak też stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla powódki jak również nie były one z nią indywidualnie ustalane to postanowienia te, jak była o tym wielokrotnie mowa już wyżej, w świetle zarówno przepisów dyrektywy 93/13 i przepisów kodeksu cywilnego uznać należy za nieuczciwe, a w konsekwencji niedozwolone i niewiążące powódkę. Jednocześnie brak jest możliwość zastąpienia tych klauzul jakimkolwiek przepisem dyspozytywnym czy to kodeksu cywilnego czy też prawa bankowego lub innego polskiego aktu prawnego. Jak była mowa o tym już wyżej postanowienia te określającą główne świadczenia stron – główny przedmiot umowy i tym samym klauzule waloryzacyjne stanowią essentialia negotii w/w umowy kredytu, bez których przedmiotowa umowa o kredyt nie może być dalej wykonywana. W konsekwencji uznać należy, że przedmiotowa umowa kredytu również z tych powodu i występujących w niej klauzul niedozwolonych, jest w całości nieważna.

Sąd Okręgowy wskazał, że powódka po otrzymaniu na piśmie stosownych pouczeń sprzeciwiła się dalszemu zastosowaniu postanowień o charakterze niedozwolonym i będąc świadoma, że konsekwencje trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy mogą być dla niej szczególnie niekorzystne sprzeciwiła się również udzieleniu jej ochrony przed tymi konsekwencjami również przez wprowadzenie regulacji zastępczej, a w konsekwencji przedmiotowa umowa o kredyt stała się definitywnie bezskuteczna.

Sąd I instancji zważył, że wobec nieważności przedmiotowej umowy o kredytu, o czym była mowa szczegółowo wyżej, dla ostatecznego rozliczenia stron postępowania zastosowanie znajdą przepisy art. 405 – 410 k.c. regulujące zasady rozliczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia. Z tym, że roszczenia o zwrot wypłaconych i wpłaconych kwot każdej strony są od siebie niezależne i każda strona powinna dochodzi ich oddzielnie. Oznacza to zatem, że roszczenie główne powódki w zakresie o zapłatę zasługiwało w części na uwzględnienie.

O odsetkach orzeczono na podstawie przepisu art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 482 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosła strona pozwana, zaskarżając wyrok w części, tj.:w zakresie punktu I. Wyroku, w którym Sąd I instancji ustalił, że zawarta pomiędzy Stronami umowa kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 7 września 2006 r. jest nieważna; w zakresie punktu II. Wyroku, w którym Sąd I instancji zasądził od Pozwanego na rzecz Powódki kwotę 180.599,89 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 marca 2021 r. do dnia zapłaty; w zakresie punktu IV. Wyroku, w którym Sąd I instancji nie obciążył Powódki kosztami procesu, w tym również kosztami zastępstwa procesowego.

Apelujący podniósł zarzuty co podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, polegające na ustaleniu przez Sąd I instancji, niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, następujących faktów:

- postanowienia Umowy nr (...) kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej z dnia 7 września 2006 r. nie były indywidualnie negocjowane ze Stroną Powodową, która nie miała wpływu na jej treść, podczas gdy Strona Powodowa dopasowała parametry kredytu do własnych potrzeb samodzielnie wypełniając przed zawarciem Umowy dokument pn. „Wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego/budowlanego/konsolidacyjnego/pożyczki hipotecznej”, w którym mogła dowolnie wskazać takie kwestie, jak kwota i waluta kredytu, jego cel, oprocentowanie, sposób spłaty, sposób zabezpieczenia spłaty itp., a także postanowienia umowne odbiegały od wzorca umowy, ponieważ w łączącym Strony stosunku prawnym została obniżona marża Banku do poziomu 1,35 punktu procentowego wskutek wydania przez Pozwanego Decyzji nr (...) z dnia 30 sierpnia 2006 r.;

- Strona Powodowa nie została należycie poinformowana o ryzyku związanym ze zmianami kursu walut i nie mogła przez to realnie ocenić skutków ekonomicznych Umowy, podczas gdy Strona Powodowa zapoznała się i podpisała Oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych
/budowlanych/konsolidacyjnych/pożyczki hipotecznej, które zawierało szerokie informacje o ryzyku walutowym oraz o ryzyku zmiennej stopy procentowej, związanym z zawarciem umowy kredytu denominowanego, w tym o wpływie zmiany kursu waluty oraz 2 spreadu walutowego na wysokość rat kredytu, a także stosowna informacja umieszczona została w samej Umowie, w której § 4 ust.1 zd. drugie zawarto postanowienie, iż „zmiana kursu waluty wpływa na wysokość salda kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej"; nadto sytuacja majątkowa Strony Powodowej, tj. posiadanie przez Powódkę - w chwili zawierania Umowy - innego kredytu - waloryzowanego kursem (...) świadczy ojej ponadprzeciętnym doświadczeniu oraz znajomości działania produktów kredytowych powiązanych z walutą obcą i wyklucza brak wiedzy co do istnienia zjawiska wahania kursów walut oraz spreadu walutowego i ich wpływu na wysokość rat kredytu;

- Bank miał możliwość arbitralnego ustalania Tabeli Kursów walut, co dawało mu możliwość jednostronnego ustalania wysokości świadczenia Powódki, podczas gdy kursy obowiązujące w Banku uzależnione były od sytuacji ekonomiczno - gospodarczej na rynku oraz nie odbiegały od wysokości kursów walut stosowanych przez inne Banki w analogicznym okresie, jak również podlegały szeregom regulacji;

- w Umowie znalazły się klauzule indeksacyjne, podczas gdy udzielony Stronie Powodowej kredyt był kredytem denominowanym do waluty obcej, a nie kredytem indeksowanym, co zostało wskazane przez Sąd w uzasadnieniu Wyroku;

- udzielony kredyt był waloryzowany kursem waluty obcej, podczas gdy funkcję miernika waloryzacyjnego pełnił wskaźnik (...), co wynika wprost w z treści zawartej pomiędzy Stronami Umowy;

- w Umowie brak jest precyzyjnych zasad, którymi Bank miał się kierować przy ustalaniu kursów, podczas gdy w Umowie oraz w Regulaminie kredytu hipotecznego i budowlanego z dnia 16 sierpnia 2006 r. [„Regulamin”], stanowiącego integralną część Umowy, wyraźnie określono jakiego rodzaju kurs waluty obcej znajduje zastosowanie przy wypłacie kredytu, a jakiego rodzaju przy spłacie rat kredytowych, zaś Strona Powodowa mogła się zapoznać z przedmiotowymi dokumentami przed zawarciem Umowy;

- strona powodowa nie znała wysokości swojego zobowiązania wobec Pozwanego, podczas gdy kwota kredytu była wprost określona w § 1 ust. 1 Umowy i wynosiła 81.533,99 (...);

- skutkiem stosowania różnych kursów kupna i sprzedaży waluty do obsługi kredytu było to, że Powódka była zobowiązana do zwrotu na rzecz Pozwanego innej kwoty aniżeli od niego otrzymała, podczas gdy, kwota, którą Powódka otrzymała od Pozwanego i do zwrotu której była zobowiązana były tożsame i wynosiły 81.533,99 (...), co wynikało z § 1 ust. 1 Umowy;

Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił również:

I.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. przez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie ze zgromadzonego materiału dowodowego w postaci dokumentów oraz przesłuchania strony powodowej, wniosków z nich niewynikających, a mianowicie, że:

- w świetle postanowień Umowy oraz Regulaminu Pozwany miał nieograniczoną swobodę w wyznaczeniu kursu waluty, a w konsekwencji wysokości zobowiązania strony powodowej, podczas gdy z treści Umowy, a w szczególności § 4 ust. 1, a także § 17 pkt 1 Umowy w zw. z § 37 ust. 1 i 2 Regulaminu wynika, że pozwany nie ustalał kursów w sposób dowolny, zaś stosowane przez pozwanego kursy walut obcych miały charakter rynkowy i wynikały z czynników obiektywnych, w szczególności były uzależnione od ekonomicznej wartości waluty franka szwajcarskiego, co odpowiadało zgodnemu zamiarowi i celowi Umowy; nadto kursy walut, wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, nie mogły być ustalane dowolnie przez pozwanego, na którego rzekomo ani Umowa, ani przepisy powszechnie obowiązującego prawa nie nakładały stosownych ograniczeń, ponieważ banki są instytucjami nadzorowanymi przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a nadto dyspozycja art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego ograniczała swobodę ustalania kursu waluty; wykazaniu faktu przeciwnego miał służyć również wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, który Sąd I instancji pominął;

- Umowa stanowiła przykład kredytu Złotowego denominowanego do waluty obcej i przewidywała waloryzację zobowiązania wyrażonego w PLN kursem waluty obcej - (...), gdy ustalenie to zupełnie pomija treść Wniosku kredytowego, w którym kredytobiorca wnosił o udzielenie kredytu wyrażonego w walucie (...) oraz treści §1 ust. 1 Umowy, w którym Strony uzgodniły wyrażenie zobowiązania w walucie obcej, co w konsekwencji prowadzi do wniosku, iż Umowa była kredytem denominowanym w walucie obcej, tj. wyrażonym w walucie obcej, zaś kredyt nie mógł być waloryzowany kursem (...), bowiem został wyrażony w tej walucie obcej;

- postanowienia Umowy dot. sposobu ustalania kursów walut nie zostały ze stroną powodową indywidualnie uzgodnione, podczas gdy: z Wniosku Kredytowego wynika, że strona powodowa z własnej inicjatywy określiła cel kredytowania w PLN, a spośród kilku przedstawionych możliwości sama wybrała (...) jako walutę kredytu i oprocentowanie w oparciu o stopę procentową (...), co implikowało konieczność zastosowania określonego mechanizmu przeliczeniowego oraz mechanizmu ustalania wysokości oprocentowania, z Decyzji nr (...) wynika, że parametry Umowy różniły się od postanowień wzorca umowy, ponieważ w Umowie, zawartej pomiędzy stronami, w wyniku negocjacji, obniżono marżę Banku, nieuwzględnieniu okoliczności, iż z Oświadczenia o ryzyku oraz treści zeznań strony powodowej złożonych na rozprawie w dniu 21 października 2021 r. wynika, że stronie powodowej przed zawarciem Umowy została przedstawiona oferta kredytu w PLN, która została przez nią odrzucona na rzecz oferty kredytu w walucie obcej, a także że strona powodowa posiadała zdolność kredytową, aby zaciągnąć kredyt w walucie PLN, a zatem wybór kredytu w walucie obcej był jedynie wynikiem jej autonomicznej decyzji; pozwany nie poinformował strony powodowej o ryzyku walutowym, podczas gdy z treści oświadczenia o ryzyku, § 4 ust. 1 Umowy oraz treści zeznań strony powodowej złożonych na rozprawie w dniu 21 października 2021 r. wynikało, że stronie powodowej zostały przedstawione informacje na temat różnic między kredytami, ryzyk związanych z zaciągnięciem kredytu w walucie wymienialnej, w tym wynikających z wahań kursów walut, a wszelkie niejasne informacje były wyjaśniane rzez pracownika pozwanego; nadto strona powodowa - w momencie zawierania Umowy - posiadała kredyt waloryzowany kursem (...), a zatem miała świadomość wpływu zmian kursów walut na wysokość rat kredytu;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie w treści zaskarżonego Wyroku:

- Decyzji nr (...), z której wynika, że parametry Umowy różniły się od parametrów stosowanych we wzorcu umownym, ponieważ w przypadku łączącej strony Umowy obniżono marżę Banku,

- Wniosku Kredytowego, z którego wynika, że strona powodowa sama określiła cel kredytowania w PLN, a spośród kilku przedstawionych walut - sama wybrała (...) jako walutę kredytu (pomimo posiadania zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu w walucie PLN) i oprocentowanie w oparciu o stopę procentową (...), co implikowało konieczność zastosowania określonego mechanizmu przeliczeniowego, treści postanowienia § 4.1 Umowy, z których wynika (poza samym Oświadczeniem o ryzyku), że strona powodowa została poinformowana przed zawarciem Umowy o ryzyku wahań kursów (...) względem złotego i wpływu tych wahań na wysokość zobowiązania kredytobiorcy w przeliczeniu na PLN; 

- z Aneksu nr (...) do Umowy nr (...) z dnia 16 lutego 2006 r. o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) wynika, że w chwili zawierania Umowy, Powódka posiadała już kredyt powiązany z walutą obcą, a zatem posiadała ona wiedzę dotyczących mechanizmów działania tego typu produktów, w szczególności posiadała wiedzę co do istnienia zjawiska wahania kursów walut oraz spreadu walutowego i ich wpływu na wysokość rat kredytu;

- Listu Z-cy Dyrektora Departamentu Zarządzania Sprzedażą Detaliczną do klientów posiadających kredyt w walutach wymienialnych, z którego wynika, że w maju 2009 r. Pozwany prowadził kampanię informacyjną, w ramach której oferował wszystkim kredytobiorcom posiadającym zobowiązanie w walutach obcych, możliwość zmiany waluty spłaty kredytu na bezpośrednio tę, w której zostało zaciągnięte to zobowiązanie, z której strona powodowa świadomie do dnia dzisiejszego nie skorzystała; co w konsekwencji doprowadziło do wadliwej oceny spornych klauzul jako abuzywnych. Dowody w postaci dokumentów przedłożonych do akt sprawy przez Pozwanego, a w szczególności Wniosek Kredytowy oraz Decyzja nr (...), nie dawały podstaw do formułowania ocen wysnutych przez Sąd I instancji, przez co wyłączały możliwość uznania powództwa za zasadne. W szczególności ww. dowody potwierdzały, iż strony dokonały indywidualnych uzgodnień treści postanowień Umowy i że parametry Umowy łączącej strony odbiegały od parametrów przyjętych we wzorcu umownym obowiązującym wówczas w Banku, co wyklucza możliwość uznania postanowień Umowy za abuzywne. Znamiennym jest to, że Sąd I instancji przemilczał przedmiotowe dowody, nie dokonując ich jakiejkolwiek oceny, zarówno merytorycznej, jak i procesowej, z takim skutkiem, że wynikiem tych działań jest przyjęcie twierdzeń powódki za uzasadnione. Sąd I instancji bezpodstawnie uznał roszczenie strony powodowej za z góry udowodnione co do zasady z uwagi na treść postanowień umownych i postanowień Regulaminu, a także przesłuchania Powódki, nie zaś w oparciu o wszechstronne rozważenie materiału dowodowego sprawy. W konsekwencji Sąd I instancji bezpodstawnie przyjął, iż roszczenie Strony Powodowej jest zasadne m.in. z tego powodu, że nie zostały z nią uzgodnione indywidualnie postanowienia Umowy oraz że Bank naruszył wobec niej dobre obyczaje. W zakresie, w jakim Sąd I instancji zbadał sporne postanowienia pod kątem abuzywności, Sąd niezasadnie przyjął, że Strona Powodowa sprostała ciężarowi dowodu wykazując przesłanki abuzywności z art. 385 1 k.c. z uwzględnieniem art. 385 2 k.c., podczas gdy Sąd I instancji nie ocenił wszystkich dowodów w postaci dokumentów przedstawionych przez Pozwanego oraz pominął dowód z opinii biegłego, wskazujących na konieczność dokonania odmiennej oceny spornych klauzul, szczególnie w zakresie: ukształtowania praw i obowiązków Strony Powodowej z naruszeniem dobrych obyczajów oraz w sposób rażąco naruszający jej interes jako konsumenta;

3.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., w zw. z art. 230 k.p.c. poprzez wadliwą i nieusprawiedliwioną w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz treści dokumentów zgromadzonych w sprawie, ocenę dowodu z przesłuchania strony powodowej, którym Sąd I instancji bezkrytycznie w całości dał wiarę, w szczególności co do rzekomego braku rzetelnych informacji udzielonych przez pracowników Banku o związanym z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej ryzyku walutowym, które może wpłynąć na wysokość poszczególnych rat oraz o możliwych skutkach ekonomicznych podjętej przez stronę powodową decyzji dotyczącej zaciągnięcia kredytu w walucie obcej, braku indywidualnego uzgadniania postanowień Umowy, podczas gdy treść przesłuchania strony powodowej jest rażąco sprzeczna ze zgromadzonymi w sprawie dokumentami, a także niespójna wewnętrznie, strona powodowa jest bezpośrednio zainteresowana uzyskaniem korzystnego rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie, zaś dowód z jej przesłuchania ma jedynie charakter pomocniczy, a przy tym zupełnie odmienne wnioski płyną z dokumentów przedstawionych przez pozwanego;

4.  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2), 3) oraz 5) k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. polegające na pominięciu wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości, zgłoszonego przez pozwanego w pkt 7) petitum odpowiedzi na pozew oraz na rozprawie w dniu 21 października 2021 r., ze względu na to, że rzekomo dowód ten został powołany przez pozwanego jedynie na okoliczności, które dla rozstrzygnięcia głównego nie miały zasadniczego znaczenia i tym samym - w ocenie Sądu I instancji - dowód ten został powołany jedynie dla zwłoki, a okoliczności sporne zostały rzekomo dostatecznie wyjaśnione, podczas gdy przedmiotowy wniosek dowodowy zmierzał do wykazania, że stosowany przez pozwanego kurs waluty miał charakter rynkowy, tj. konkurencyjny i nie odbiegający od kursu waluty stosowanego przez inne podmioty funkcjonujące na rynku walutowym oraz ustalany w oparciu o kryteria obiektywne i uwarunkowania rynkowe, co z kolei miało na celu udowodnienie faktów spornych pomiędzy stronami, tj. dot. braku swobody pozwanego w ustalaniu kursów waluty obcej, a w ślad za tym braku możliwości arbitralnego ustalania wysokości zadłużenia strony powodowej, jak również braku naruszenia przez Pozwanego dobrych obyczajów i interesów strony powodowej, a nadto ww. dowód miał na celu wykazania ewentualnych konsekwencji ustalenia abuzywnego charakteru określonych postanowień umownych, tj. że możliwe jest dalsze wykonywanie Umowy nawet po usunięciu z niej mechanizmów przeliczeniowych kwestionowanych przez stronę powodową, jak również dowód z opinii biegłego miał wykazać koszt kredytu, jaki powinna ponieść powódka celem uzyskania finansowania, wobec czego przedmiotowy dowód zmierzał do wykazania skutków ewentualnego uwzględnienia przez sąd żądania stwierdzenia nieważności Umowy oraz pełnego poinformowania strony powodowej o konsekwencjach powyższego przed odebraniem od niej oświadczenia w przedmiocie świadomości i wyrażenia zgody na stwierdzenie (chociażby przesłankowo) stwierdzenia nieważności Umowy; powyższe przesądza zatem, że przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego było niezbędne do wyjaśnienia istoty sprawy, a wniosek nie zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania, natomiast poczynienie ustaleń w tym zakresie wymagało posiadania wiadomości specjalnych, o których mowa w art. 278 § 1 k.p.c., w konsekwencji pominięcie rzeczonego wniosku doprowadziło do nieustalenia i niewyjaśnienia przez Sąd I instancji faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i ostatecznie doprowadziło do ustalenia, że Umowa nie może być wykonywana.

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1.  art. 189 k.p.c. w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, tj. ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z Umowy w sytuacji, gdy strona powodowa nie posiada interesu prawnego w żądaniu wskazanego ustalenia, co skutkowało wydaniem przez Sąd I instancji w pkt I wyroku orzeczenia nieodpowiadającego prawu;

2.  art. 353 1 k.c. w zw. art. 69 ust. 2 pkt 2) Prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na bezpodstawnym przyjęciu, iż umowa jest nieważna, gdyż pozwany naruszył naturę stosunku prawnego, bowiem miał możliwość swobodnego ustalania kursu (...) względem PLN w Tabeli Kursów, w tym kursu kupna i sprzedaży, przez co mógł kształtować wysokość swojego zobowiązania do wypłaty kredytu, jak również wysokość zobowiązania strony powodowej wtoku spłaty kredytu w sposób jednostronny i dowolny, podczas gdy kurs waluty nie był przez Pozwanego ustalany arbitralnie, zaś kursy walutowe były publikowane w miejscach ogólnodostępnych, wobec czego strona powodowa miała możliwość ich weryfikacji, a ponadto przysługiwało i wciąż przysługuje jej prawo do zawarcia aneksu, w wyniku którego spłacanie rat kredytu może odbyć się bez korzystania z kwestionowanych przez nią klauzul przeliczeniowych, a zatem bez jakiejkolwiek zależności od kursów zawartych w Tabelach Banku;

3.  art 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2) Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie skutkujące bezpodstawnym przyjęciem, iż Umowa jest nieważna z uwagi na rzekome nieokreślenie wysokości świadczenia powódki oraz brak tożsamości pomiędzy kwotą kredytu udzieloną powódce a kwotą kredytu, która winna zostać zwrócona przez stronę powodową na rzecz Banku, podczas gdy w § 1 ust. 1 Umowy strony określiły wprost kwotę udzielonego kredytu w walucie (...), która to kwota stanowiła również wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a powódka otrzymała kwotę wskazaną w ww. postanowieniu umownym i zobowiązana była do jej zwrotu na rzecz pozwanego, a jednocześnie postanowienie to nie zostało uznane przez Sąd za wadliwe, ponadto walutą kredytu jest (...), nie zaś PLN, który stanowi jedynie walutę wykonania zobowiązania, co wynika zwłaszcza z brzmienia Umowy, wskazania (...) jako waluty kredytu przez stronę powodową przy wypełnianiu Wniosku Kredytowego, zabezpieczenia spłaty kredytu hipoteką zwykłą i kaucyjną do kwoty wyrażonej w (...), które to okoliczności wynikają ze zgromadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów z dokumentów, a w konsekwencji Sąd I instancji niezasadnie przyjął, iż Umowa, jako umowa kredytu Złotowego, a nie w walucie obcej, jest sprzeczna z prawem jako niezawierająca jednego z elementów określonych w art. 69 Prawa bankowego;

4.  art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. oraz w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa Bankowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na bezpodstawnym przyjęciu, że pozwany w oparciu o postanowienia Umowy oraz Regulaminu, dotyczące mechanizmów przeliczeniowych i odsyłających w tym zakresie do Tabeli Kursów Banku miał możliwość swobodnego i arbitralnego ustalania kursu (...) względem PLN w Tabeli Kursów, w tym kursu kupna i sprzedaży, przez co mógł kształtować wysokość swojego zobowiązania do wypłaty kredytu, jak również wysokość zobowiązania Strony Powodowej wtoku spłaty kredytu w sposób jednostronny i dowolny, a w konsekwencji uznanie, że ww. postanowienia Umowy i Regulaminu - jako że nie zostały ze stroną powodową indywidualnie ustalone - są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., i w związku z powyższym nie wiążą strony powodowej, podczas gdy w świetle prawidłowo dokonanej wykładni postanowień Umowy i Regulaminu oraz całokształtu okoliczności dotyczących jej zawarcia i wykonania nie sposób wyprowadzić wniosku, zgodnie z którym postanowienia Umowy i Regulaminu odsyłające do stosowania kursów walut ustalanych przez Pozwanego do wypłaty i spłaty kredytu były sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interes konsumenta, a w konsekwencji nie wiązały strony powodowej, skutkiem czego Sąd I instancji uznał, iż brak jest możliwości dalszego wykonywania Umowy, co ostatecznie miałoby powodować zaistnienie konieczności ustalenia nieistnienia stosunku prawnego przez Sąd;

5.  art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na bezzasadnym przyjęciu, że postanowienia Umowy dotyczące zastosowania kursu (...) do przeliczenia kwoty wypłaty kredytu na PLN i późniejszej jego spłaty dotyczą głównych świadczeń Stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c., podczas gdy stanowiły one jedynie o sposobie wykonania umowy, tj. kursie (...) jaki miał być przyjęty do rozliczenia poszczególnych świadczeń, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, iż abuzywność postanowień Umowy dot. klauzul przeliczeniowych, skutkować winna ustaleniem nieważności Umowy jako pozbawionej istotnych elementów charakterystycznych dla umów tego rodzaju, a co za tym idzie nieistnienia stosunku prawnego między stronami, podczas gdy bezskuteczność spornych postanowień nie zmienia charakteru zawartego stosunku prawnego, który pozostaje umową o kredyt denominowany zawierającą wszystkie wymienione w art. 69 Prawa bankowego przedmiotowo istotne elementy umowy tego rodzaju, w tym w szczególności określa w sposób jednoznaczny kwotę kredytu udostępnionego i podlegającego zwrotowi w walucie (...), a PLN jest jedynie walutą wykonania zobowiązania;

6.  na wypadek nieuwzględnienia zarzutu podniesionego w pkt 5 powyżej oraz w świetle ustalenia przez Sąd I instancji, że postanowienia umowne dotyczące stosowania kursu (...) do przeliczenia kwoty wypłaty kredytu i późniejszej jego spłaty stanowią o głównych świadczeniach Stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c., podnoszę zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, w zw. z art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie, prowadzące Sąd I instancji do wniosków sprzecznych z celem Umowy i zgodnym zamiarem Stron, to jest, że: postanowienia Umowy nie wskazują prostym, jednoznacznym i zrozumiałym językiem w jaki sposób jest ustalany kurs (...) względem PLN, podczas gdy wniosek przeciwny wynika z prawidłowej wykładni stanowiącego integralną cześć Umowy § 37 ust. 1 i ust. 2 Regulaminu, pozwany miał możliwość swobodnego ustalania kursu (...) względem PLN w Tabeli Kursów, w tym kursu kupna i sprzedaży, przez co mógł kształtować wysokość swojego zobowiązania do wypłaty kredytu, jak również wysokość zobowiązania strony powodowej wtoku spłaty kredytu w sposób jednostronny i dowolny, podczas gdy przeciwny wniosek wynika z obowiązku publikacji stosowanych kursów walutowych w sposób ogólnie dostępny, a w konsekwencji do uznania, że postanowienia Umowy odwołujące się do Tabeli Kursów pozwanego podlegają badaniu pod kątem abuzywności i w konsekwencji nie wiążą strony powodowej, jako że nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.;

7.  art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na: nieprawidłowej interpretacji pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta oraz brak rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego naruszenia interesu strony powodowej jako kredytobiorcy, w tym jej interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji w zasadzie ograniczył się do oceny hipotetycznego naruszenia interesów strony powodowej jako konsumenta, skupiając się na samej treści spornych postanowień Umowy, oceniając wyłącznie literalne brzmienie klauzul dotyczących mechanizmów przeliczeniowych, bez uwzględniania istotnych okoliczności dotyczących, przede wszystkim, subsydiarnego charakteru postanowień dotyczących przewalutowania, a również okoliczności związanych z późniejszym wykonywaniem Umowy, w tym wysokości oprocentowania kredytu strony powodowej w dniu zawarcia Umowy, istotnie korzystniejszego już w dacie zawierania Umowy zwłaszcza w stosunku do równolegle udzielanych wówczas kredytów Złotowych, a także możliwości spłacania kredytu bez korzystania z kwestionowanych przezeń klauzul przeliczeniowych, która jak dotychczas została przez stronę powodową dobrowolnie odrzucona (nie zawarcie aneksu walutowego mimo przypomnień ze strony Banku), a w konsekwencji bez rozważenia, czy ukształtowanie praw i obowiązków strony powodowej w spornych klauzulach spowodowało po jej stronie powstanie rażąco wyższych kosztów niż gdyby Umowa nie zawierała spornych postanowień oraz z pominięciem interesu pozwanego, którego Sąd nie wziął pod uwagę w najmniejszym stopniu, podczas gdy brak indywidualnego uzgodnienia klauzuli czy niejednoznaczność postanowień Umowy, na którą powołuje się Sąd I instancji w uzasadnieniu Wyroku, nie może być per se utożsamiana z abuzywnością jako taką i nie może być wyłącznym powodem uznania postanowienia za rażąco naruszające interes konsumenta, pominięciu szeregu okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia Umowy przez Strony przy ocenie zgodności spornych postanowień z dobrymi obyczajami i dokonanie tej oceny w oderwaniu od tych konkretnych okoliczności, co jest charakterystyczne dla kontroli abstrakcyjnej klauzuli, dokonywanej w postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za abuzywne, a nie dla kontroli incydentalnej, bowiem Sąd I instancji dokonał oceny w oparciu o samo brzmienie klauzul oraz treść przesłuchania Strony Powodowej, z pominięciem szeregu dowodów przedstawionych przez Pozwanego, w oparciu o które należało zbadać dobre obyczaje na rynku kredytowym w momencie zawierania Umowy przez stronę powodową; wyprowadzeniu, dającego się wywieść z motywów rozstrzygnięcia, wniosku, iż przepis art. 385 1 § 1 k. c. stanowi podstawę do dokonywania oceny naruszenia dobrych obyczajów oraz interesów konsumenta in abstracto, oderwaną od całokształtu relacji kontraktowej Stron, w oparciu jedynie o brzmienie konkretnego zapisu umowy, z pominięciem ich subsydiarnego charakteru, ich osadzenia w umowach zawartych przez strony w konkretnych okolicznościach, których należyte rozważenie prowadzić winno do wniosku, iż pozycja Powódki jako konsumenta w spornej Umowie nie doznawała zagrożenia, zaś w relacji Stron nie zachodził stan uzasadniający spełnienie przesłanek z art. 385 1 k. c., w szczególności przesłanki naruszenia interesów konsumenta, i to w kwalifikowanym, rażącym stopniu, którego stwierdzenie dopiero w takiej postaci uzasadniać mogłoby sięgnięcie do środków ochrony przewidzianych w art. 385 1 k.c. i tylko w takich okolicznościach mogłoby uzasadniać uwzględnienie powództwa, z uwagi na konieczność przywrócenia naruszonej równowagi kontraktowej stron; pominięciu pouczenia strony powodowej o konsekwencjach stwierdzenia nieważności Umowy, w tym o wysokości wzajemnych roszczeń stron, będących konsekwencją takiego ustalenia, skutkujące nieprawidłowym pouczeniem kredytobiorcy o ww. skutkach, co w konsekwencji prowadzi do wadliwości oświadczenia w przedmiocie wyrażenia przez Powódkę zgody na stwierdzenie nieważności Umowy, którego odebranie jest niezbędne do ustalenia nieważności stosunku prawnego, w świetle wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku, sygn. akt C-19/20 oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, sygn. akt III CZP 6/21 roku;

8.  art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c., art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe, art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. - Prawo dewizowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy Sąd ustalił, że postanowienia dot. klauzul przeliczeniowych mają charakter niedozwolony i nie wiążą Stron, skutkiem czego Sąd I instancji orzekł o nieistnieniu stosunku prawnego wynikającego z Umowy, podczas gdy w świetle art. 58 § 1 k.c. nieważne postanowienia Umowy winny zostać zastąpione odpowiednimi przepisami ustawy, tj. w szczególności art. 358 § 2 k.c. bądź per analogiam art. 41 art. ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe oraz art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. - Prawo dewizowe, i skutkować rozliczeniem Stron przy zastosowaniu średniego kursu (...) ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski;

9.  art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące ustaleniem nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z Umowy z uwagi na rzekomy brak możliwości wykonania Umowy wskutek stwierdzenia abuzywności postanowień dot. klauzul przeliczeniowych, podczas gdy lektura treści Umowy prowadzi do wniosku, iż kwota zobowiązania został wyrażona w walucie obcej, zaś kwestionowane postanowienia nie mają charakteru głównych świadczeń stron, o czy mowa powyżej, wobec czego w konsekwencji w razie uznania abuzywności kwestionowanych postanowień Umowy możliwe jest zastosowanie wyłącznie sankcji skutkującej brakiem związania konsumenta ww. klauzulami abuzywnymi, przy czym Strony Umowy są nią związane w pozostałym zakresie;

10.  art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, który to przepis nakazuje stosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa Bankowego do kredytów zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia wżycie tejże ustawy, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu, która pozostała do spłacenia, poprzez jego błędną wykładnię prowadzącą Sąd I instancji do wniosku, iż przepis ten pozostaje bez znaczenia dla oceny abuzywności postanowień zawartej Umowy, skutkiem czego Sąd uznał przedmiotowy przepis za normatywnie pusty, co jest nie do pogodzenia z zasadą racjonalności ustawodawcy i zupełności systemu prawnego, wobec czego wskazane ustalenie skutkuje niezasadną odmową nadania znaczenia statuowanej na podstawie ww. przepisów możliwości zmiany sposobu spłaty kredytu, która winna w ocenie Pozwanego prowadzić do wniosku, iż wyłącza ona możliwość badania abuzywności postanowień Umowy, czy też jej ważności w odniesieniu do postanowień regulujących mechanizm przeliczeniowy;

11.  art. 481 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że stronie powodowej należą się odsetki za opóźnienie od zasądzonej w pkt II wyroku kwoty począwszy od dnia 3 marca 2021 r., czyli od dnia następnego po wniesieniu przez Stronę Powodową pozwu, do dnia zapłaty, w przypadku gdy termin liczenia odsetek za opóźnienie w realizacji roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń, wynikających z ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, może rozpocząć się w niniejszej sprawie dopiero od dnia następnego po uprawomocnieniu się wyroku w niniejszej sprawie, gdyż aż do tego momentu strona powodowa ma możliwość odwołania oświadczenia o zgodzie na poniesienie konsekwencji stwierdzenia nieważności Umowy, co szczególnie w świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. pod sygn. akt III CZP 6/21 uniemożliwiłoby wydanie wyroku ustalającego nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z Umowy, a zatem dopiero w chwili uprawomocnienia się wyroku Umowa staje się trwale bezskuteczna.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego przed sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz zwrotu opłaty od pełnomocnictwa wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

II.  zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego II - instancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

III.  ewentualnie, działając z daleko posuniętej ostrożności procesowej, w razie braku przychylenia się przez sąd do wniosku zawartego w pkt I powyżej, na wypadek uznania, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości: o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania sądowego II-instancyjnego, o których zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego według norm prawem przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty niniejszym apelujący wniósł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego była jedynie częściowo zasadna, w przeważającej zaś części podnoszone w niej zarzuty nie mogły odnieść spodziewanego skutku. Mając na uwadze, iż apelacja zawiera ponad 30 różnego rodzaju zarzutów – częściowo pokrywających się (jako zarzuty naruszenia prawa materialnego i procesowego), a częściowo dotyczących nawet fragmentów poszczególnych rozważań Sądu Okręgowego, zostaną one omówione w sposób zbiorczy.

W pierwszej kolejności skarżący zarzuca nieprawidłowe przyjęcie, iż postanowienia umowne nie zostały w sposób indywidualny uzgodnione. Założenie, z którego wychodzi tu skarżący konstruując dalsze rozważania, nie jest prawidłowe. Zwrócić bowiem należy, iż niedozwolony charakter postanowienia umownego uchyla indywidualne uzgodnienie tego postanowienia, nie zaś innych postanowień, które zostały zawarte w umowie. Jak wynika z wyżej przytoczonych rozważań prawnych Sądu I instancji, za niedozwolone postanowienie umowne uznano postanowienia dotyczące przeliczania zobowiązań stron umowy oraz ustalania kursów waluty obcej. Negocjowanie innych postanowień umownych (w tym tych dotyczących celu umowy, kwoty i waluty kredytu, czy marży), nawet jeżeli istotnie miały miejsce, nie dotyczą w ogóle kwestii związanych z szeroko rozumianą klauzulą denominacyjną, której sposób uregulowania ostatecznie doprowadził Sąd I instancji do poglądu o nieważności zawartej pomiędzy stronami umowy. Brak było zatem w ogóle potrzeby dokonywania ustaleń w zakresie indywidualnego uzgodnienia, innych niż postanowienia dotyczące denominacji postanowień umownych.

Niezależnie od powyższych okoliczności wskazać tu należy, iż ochrona konsumenta obejmuje w szczególności postanowienia wzorców umownych, wiążących konsumenta w ramach zawartej umowy. W piśmiennictwie pojęciem „wzorca” w rozumieniu art. 384 § 1 k. c. określa się klauzulę lub zespół klauzul sformułowany przez jedną ze stron, najczęściej przed zawarciem umowy w taki sposób, że druga strona nie ma wpływu na kształtowanie ich treści. Za wzorzec uznaje się również taką klauzulę, która jest elementem kreującym treść stosunku obligacyjnego w zakresie jej konkretnego, szczegółowego elementu. W art. 384 § 1 k. c. wymienione zostały przykładowo wzorce umów. Możliwe jest zatem ustalenie przez jedną ze stron umowy wzorca umownego w rozumieniu tego przepisu, który nie ma postaci ani ogólnych warunków umowy, ani wzoru umowy, jak też regulaminu. Oznacza to, że pojęciem wzorców obejmuje się także formularze, tabele, cenniki oraz taryfy określające stawki opłat. Przesłanki związania konsumenta wzorcem umowy określa art. 384 k. c. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 1 marca 2017 roku (IV CSK 285/16), regulacja warunków skutecznego posłużenia się wzorcem umownym ma charakter przepisów iuris cogentis. Do wymagań tych należy doręczenie wzorca drugiej stronie przy zawarciu umowy, a od dnia 10 sierpnia 2007 roku przed zawarciem umowy. Nie spełnia tego wymagania „odesłanie” w tekście umowy zawieranej z konsumentem do wzorca, które nie może zastąpić doręczenia go drugiej stronie w stanie możliwym do normalnego zapoznania się „przy zawarciu umowy” oraz „przed zawarciem umowy. Niedopełnienie wskazanych warunków powoduje, że nie dochodzi do zawarcia umowy „z użyciem wzorca”. Wzorzec musi być zatem wręczony konsumentowi przed zawarciem umowy w taki sposób, aby konsument miał realną możliwość zapoznać się z pełną treścią wzorca, czytelnego i w języku polskim. Jeśli sposób doręczenia przyjęty przez proponenta nie uniemożliwił, czy chociażby utrudnił konsumentowi zapoznanie się z wzorcem umowy, dochodzi do związania konsumenta treścią wzorca niezależnie od tego, czy konsument faktycznie z tym wzorcem się zapoznał (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2020 roku, I CSK 238/19).

W niniejszej sprawie umowa została zawarta w oparciu o standardowy wzorzec umowy kredytu denominowanego, której integralną część stanowił regulamin, stworzone przez pozwanego. Zgodnie zaś z art. 385 1 § 3 k. c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W art. 385 1 § 3 zd. drugie k. c. umieszczono wzruszalne domniemanie prawne nieuzgodnienia indywidualnego postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta, którego pozwany w przedmiotowej sprawie nie obalił. Zgodnie z prawidłowo – wbrew treści zarzutu - poczynionymi ustaleniami w niniejszej sprawie brak było indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych dotyczących denominacji. Zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy 93/13 warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej, a fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. W realiach rozpoznawanej sprawy stronie powodowej zaoferowano produkt typowy, przygotowany w całości przez bank i adresowany do klientów zainteresowanych umową kredytu hipotecznego denominowanego do (...). Zarówno wniosek kredytowy, jak i umowa kredytowa opierały się o wzorzec stosowany w banku. Stronie powodowej został przedstawiony gotowy produkt, za którego przygotowanie odpowiadał w całości bank, a wniosek kredytowy i umowa zostały uzupełnione o dane szczegółowe m. in. kwotę kredytu, okres kredytowania, przeznaczenie kredytu, czy też rodzaj zabezpieczenia. Nie można natomiast przyjąć, że sama konstrukcja denominacji została uzgodniona indywidualnie. Nie wynika z materiału dowodowego, że możliwe było negocjowanie zakresu samego ryzyka walutowego, na przykład przez wprowadzenie rozwiązań, które by to ryzyko po stronie konsumenta ograniczały do rozsądnego pułapu. Szczególnie silnie podkreślić należało, iż przedmiotem indywidualnego uzgodnienia, który wykluczałby możliwość stosowania względem przedsiębiorcy sankcji, o której mowa w art. 385 1 § 1 k. c. jest indywidualne uzgodnienie badanej (kwestionowanej) klauzuli. Nie ma też podstaw do przyjęcia, że z przedłożonych przez pozwanego dowodów z dokumentów, w szczególności wniosku kredytowego i umowy, podpisanych przez stronę powodową wynika, że postanowienia odnoszące się do denominacji kredytu kursem waluty obcej są wynikiem indywidualnego uzgodnienia stron - te dowody świadczą jedynie o zaakceptowaniu przez stronę powodową treści dokumentów jednostronnie opracowanych przez bank, gdyż bez tej akceptacji nie doszłoby do zawarcia umowy.

Zwrócić również należało uwagę, iż nie stanowi też indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z kilku rodzajów umów przedstawionych przez przedsiębiorcę, w tym umowy kredytu złotowego, bez mechanizmu denominacji. Możliwość wyboru kredytu złotowego nie jest dowodem na to, że konsument wybierający kredyt denominowany mógł indywidualnie negocjować postanowienia wzorca kredytu denominowanego. Nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu to, że przedsiębiorca stworzył kilka wzorców umów, jeżeli konsument może jedynie dokonać wyboru pomiędzy takimi wzorcami, a nie doprowadzić w drodze negocjacji do modyfikacji postanowień danego wzorca.

Kolejne zarzuty zawarte w apelacji pozwanego dotyczą kwestii związanych z udzieleniem konsumentowi informacji o ryzyku walutowym. W pierwszej kolejności zwrócić tu jednak należało uwagę, iż skoro sposób ustalania przez pozwany bank kursu, nie był jakkolwiek związany z trendami rynkowymi (pozwany mógł ustalać ten kurs całkowicie niezależnie od trendów rynkowych - nawet jeżeli istotnie były one możliwe do zdiagnozowania; zaś konsument nie miał żadnej możliwości kontroli prawidłowości działania w tym zakresie banku), to poinformowanie kredytobiorców o rynkowym ryzyku kredytowym nie mogło mieć tu jakiegokolwiek znaczenia. Brak jest bowiem w umowie (zaś przede wszystkim w Regulaminie) jakiegokolwiek odwołania do ryzyka związanego z kursem walutowym rynkowym. Lapidarnie rzecz ujmując, to nie uwarunkowania zewnętrzne, ale właśnie możliwość nieograniczonego umownie kształtowania kursu przez pozwanego, prowadzi do wniosku o niedozwolonym charakterze wyżej wskazanych postanowień umownych. Co więcej - to nie ryzyko kursowe ostatecznie przesądzało o abuzywnym charakterze powyższej klauzuli. Nie sposób nie zauważyć, iż postanowienia umowne nie nakazywały powiązania sposobu ustalania przez pozwanego kursu – czy to do przeliczenia kwoty wypłacanego kredytu, czy też poszczególnych rat miesięcznych – z jakimikolwiek trendami rynkowymi. W dalszej kolejności zważyć należy, iż prawodawca w art. 22 1 k. c. wprowadził jednolitą definicję konsumenta – konsumentem jest każda osoba fizyczna, która dokonuje z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z konsumenckiej ochrony korzysta zarówno konsument wprowadzony w błąd, jak i konsument, który został poinformowany przez kontrahenta o ryzyku, które związane jest z zawarciem określonej umowy. Hipotetycznie zachowanie konsumenta, który pomimo szczegółowego powiadomienia o ryzyku kursowym, wstępuje w stosunek obligacyjny, a następnie podejmuje działania, które zmierzają do zniwelowania jego skutków kosztem kontrahenta, mogłoby zostać ocenione co najwyżej jako nadużycie prawa podmiotowego. W realiach faktycznych niniejszej sprawy nawet tego rodzaju argumentacja nie mogłaby zostać uwzględniona – z jednej strony nie może powoływać się na nadużycie prawa podmiotowego przedsiębiorca, który sam tego prawa nadużywa – a takim nadużyciem niewątpliwie było zawarcie w łączącej strony umowie (we wzorcu, na podstawie którego umowa ta została zawarta), niedozwolonych postanowień umownych. Z drugiej zaś brak jest jakichkolwiek racjonalnych przesłanek do przyjęcia, iż powódka zawierając umowę z dnia 7 września 2006 r. miała jakikolwiek inny cel, aniżeli uzyskanie finansowania wskazanego w tej umowie. Doprawdy trudno byłoby logicznie przyjąć, iż ich intencją przy zawieraniu tej umowy było jakiekolwiek działanie na niekorzyść pozwanego – zaciągnięcie kredytu, w którym to pozwany kreuje wysokość zobowiązania powoda, regularne spłacanie go przez kilkanaście lat, a następnie podejmowanie wieloletnich działań zmierzających do odzyskania włożonych środków. Te rozważania prowadzą do wniosku, iż powódka winna być chroniona jako konsumeny, nawet jeżeli istotnie uzyskała od pozwanego wskazywane tu informacje. Konsekwentnie w ten sposób należało ocenić również podnoszone w apelacji pozwanego zarzuty co do nieprawidłowych ustaleń, które dotyczyć miały nieprawidłowego pouczenia powódki o ryzyku kursowym. Kwestie te z wyżej wskazanych już przyczyn nie miały znaczenia dla prawidłowego rozstrzygnięcia sporu.

Dalsze zarzuty naruszenia prawa procesowego, ogniskujące się wokół ustaleń co do charakteru zobowiązania powodów oraz sposobu jego ukształtowania. Jakkolwiek skarżący zasadnie wskazuje, iż zawarta pomiędzy stronami umowa, określana jest jako umowa o kredyt denominowany do waluty obcej – tzn. umowa, w której kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej, ale wypłata następuje w walucie krajowej, jednakże rozróżnienie to nie ma istotnego znaczenia dla oceny zgłoszonego powództwa. Zwrócić bowiem należy uwagę, iż pomimo określenia kwoty kredytu w walucie obcej jego wypłata nastąpić mogła wyłącznie w walucie krajowej – wynika to z jednej strony wprost z umowy (§ 2 ust. 2 umowy), jak i Regulaminu (§ 37 ust. 1). Jedyną zatem możliwością uzyskania przez powódkę finansowania było uzyskanie określonej w umowie w walucie obcej kwoty, po jej przeliczeniu według kursu ustalonego jednostronnie przez bank. Mechanizm w tym zakresie jest zbliżony do rozwiązań przyjmowanych przy kredycie indeksowanym do waluty obcej. Zwrócić tu również należy uwagę, chociaż tego rodzaju rozważań pozwany istotnie nie prezentuje, iż brak było tu możliwości uzyskania przez powódkę finansowania w walucie obcej – z jednej strony jak już wskazano wynika to wprost z treści umowy (wypłata jedynie w walucie krajowej w kwocie ustalonej jednostronnie przez bank w zależności od wybranego przez ten bank kursu), z drugiej – z celu umowy (art. 65 § 2 k. c.), który niewątpliwie obejmował finansowanie celu określonego w walucie krajowej (zakup nieruchomości położonej w Polsce oraz refinansowanie poniesionych z tego tytułu środków własnych). Uzyskanie przez powódkę świadczenia w walucie obcej (w walucie denominacji) nie pozwoliłoby jej w sposób prosty na realizację zaplanowanego celu.

W takiej sytuacji określenie kwoty kredytu w walucie obcej nie definiowało wysokości tego kredytu w sposób definitywny – jak już wskazano wypłata nastąpić mogła jedynie w złotych, przy czym kwotę do wypłaty ustalał bank, w oparciu o dowolnie ustalony kurs. Podobnie zresztą należy ocenić sposób dokonywania spłaty kredytu – w złotych (§ 4 umowy), przy użyciu kursu ustalonego przez bank (§ 37 ust. 2 Regulaminu). Tym samym kwota kredytu wypłaconego powódce, nie była równa kwocie kredytu, który powódka zobowiązana była spłacić. Formułując zarzuty w tym zakresie, skarżący zdaje się całkowicie pomijać, iż brak było tu możliwości wypłaty oraz spłaty kredytu w walucie denominacji, albowiem sam pozwany poprzez narzucony wzorzec, postanowił, iż wypłata i spłata kredytu będzie następowała w walucie krajowej.

W dalszej kolejności skarżący zrzucił również wadliwości co do ustaleń, iż był on uprawniony do jednostronnego kształtowania kursu, albowiem stosowane przez niego kursy walut związane były z ekonomiczną wartością franka szwajcarskiego. w pierwszej kolejności zwrócić tu należało uwagę na pogląd wyrażony w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia z dnia 20 czerwca 2018 r. (sygn. akt III CZP 29/17), zgodnie z którym Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 k. c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Skoro zatem ocena postanowienia umownego powinna następować według stanu z chwili zawarcia umowy, to zarówno kwestia czy dana klauzula jest wykonywana, jak również to, jak jest ona wykonywana przez strony (w szczególności zaś przez przedsiębiorcę) nie ma dla takiej oceny znaczenia. Kontroli, o której mowa w art. 385 ( 1) k. c. poddane być mogą zarówno te klauzule, które są na bieżąco wykonywane przy realizacji spornej umowy, jak i te, które mogą być wykonywane dopiero w przyszłości, a także te, które być może nigdy nie będą przez strony wykonane (np. związane z zakończeniem stosunku obligacyjnego). Tym samym wskazywane twierdzenia, w świetle których pozwany ustalając kształtował go w oparciu o tendencje rynkowe, pozostawały w sprawie niniejszej całkowicie bez znaczenia, zaś w szczególności nie sanowały niedozwolonego charakteru klauzul denominacyjnych. Za wystarczające należało tu uznać stworzenie przez przedsiębiorcę możliwości takiego zachowania, które w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszać będzie rażąco interesy konsumenta, aby tego rodzaju klauzula została uznana za abuzywną. Niewątpliwie tego rodzaju sytuacja wystąpiła w realiach sprawy niniejszej, skoro bank poprzez uprawnienie do jednostronnego i arbitralnego ustalania wysokości kursu walutowego, który wyznaczał zakres (rozmiar) zobowiązania kredytobiorców - bez powiązania takiego kursu z jakimikolwiek parametrami niezależnymi od przedsiębiorcy, wreszcie bez przyznania konsumentowi jakichkolwiek uprawnień kontrolnych. Tak samo negatywnie należało ocenić jeden z dalszych zarzutów zwartych w apelacji pozwanego – możliwości zawarcia aneksu do umowy, którego zawarcie miało zostać zaoferowane w liście (...). Nawet, gdyby tego rodzaju sytuacja rzeczywiście miała miejsce, to kwestia ta niewątpliwie związana jest ze sposobem wykonywania umowy i jako taka, w świetle wyżej wskazanych okoliczności nie ma wpływu na ocenę postanowień umownych zawartych w kwestionowanej umowie. Co więcej – konsekwentnie uznać należy, iż okoliczność ta byłaby zupełnie nieistotna w sprawie, nawet gdyby do zawarcia aneksu o takich parametrach rzeczywiście doszło.

Niezasadne jest powoływanie się na wynikający z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy - Prawo bankowe obowiązek upublicznienia stosowanych kursów walut, co miałoby eliminować możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów. Opublikowane kursy są bowiem nadal wynikiem jednostronnej decyzji pozwanego. Są one w dalszym ciągu nieweryfikowalne według jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, pozwalających konsumentowi w momencie zawarcia umowy na ocenę wysokości świadczeń, obciążających go na przestrzeni kilkudziesięciu lat na jakie kredyt zostaje zaciągnięty. Nie można także a priori założyć, że kursy określane w tabelach banku są kursami rynkowymi z uwagi na ustawowy obowiązek banku prowadzenia tabel kursowych wynikający z art. 111 ustawy - Prawo bankowe. Oceniając ważność umowy, sąd ocenia jej postanowienia rzutujące na rozkład wzajemnych praw i obowiązków stron, a nie sposób wykonywania umowy. Skoro umowa nie określa, według jakich kryteriów bank ustala kursy walut, to znaczy, że umożliwia mu dobór parametrów finansowych wedle własnego uznania. W każdym przypadku należy zakwestionować postanowienia umowne skonstruowane w sposób, który potencjalnie daje jednej ze stron prawo do nadużyć, nawet jeżeli nie doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej poprzez określanie kursów waluty obcej w sposób odbiegający od kursu rynkowego. Brak także podstaw do przyjęcia, że kursy określane w tabelach banku nie pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami z uwagi na ustawowy obowiązek prowadzenia i udostępniania tabel kursowych wynikający z art. 111 ustawy - Prawo bankowe w związku z art. 5 ust. 2 pkt 7 tej ustawy. Rozstrzygając o ważności umowy, sąd ocenia bowiem jej postanowienia rzutujące na rozkład wzajemnych praw i obowiązków stron, a nie sposób wykonywania umowy.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż również przeprowadzenie oferowanego przez pozwanego dowodu z opinii biegłego nie było w realiach sprawy niniejszej potrzebne. Dowód ten miał na celu wykazania, iż stosowany przez pozwanego kurs walutowy miał charakter kursu rynkowego, co w świetle powyższych rozważań było całkowicie nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

W dalszej kolejności skarżący zarzuca naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego. Zauważyć tu należało, iż rozstrzygnięte zaskarżonym wyrokiem powództwo zmierzało do ustalenia nieważności stosunku prawnego wykreowanego umową kredytu i rzeczywiście miało swą podstawę normatywną w art. 189 k. p. c. Kwestionując istnienie interesu prawnego, jako podstawowej przesłanki wynikającej z tego przepisu, skarżący podniósł możliwość wystąpienia przez stronę powodową z dalej idącym żądaniem roszczeniem – o zwrot świadczenia nienależnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalone jest stanowisko, że interes prawny występuje wówczas, gdy istnieje niepewność stosunku prawnego lub prawa, wynikająca z obecnego lub przewidywanego ich naruszenia lub kwestionowania. Interes prawny może wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda, jak i zapobiegać temu zagrożeniu (por. m.in. uchwały: z dnia 15 marca 2006 roku, III CZP 106/05 i z dnia 14 marca 2014 roku, III CZP 121/13). Ocena istnienia interesu musi uwzględniać to, czy wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości co do danego stosunku prawnego i czy definitywnie zakończy spór na wszystkich płaszczyznach tego stosunku lub mu zapobiegnie, a więc, czy sytuacja strony powodowej zostanie jednoznacznie określona. Należy podzielić stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy że ocena tej przesłanki powództwa przewidzianego w art. 189 k. p. c. nie może być dokonywana w sposób schematyczny, lecz zawsze z uwzględnieniem okoliczności sprawy (por. wyroki: z dnia 10 czerwca 2011 roku, II CSK 568/10 i z dnia 18 marca 2011 roku, III CSK 127/10). Trzeba ją więc indywidualizować, gdyż podstawą niepewności co do stanu prawnego są konkretne okoliczności faktyczne, które miały wpływ na ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa i które stanowią przyczynę sporu, niejednokrotnie na różnych płaszczyznach prawnych. Rozumienie tego interesu musi być przy tym szerokie i elastyczne. Brak interesu zachodzi wtedy, gdy po stronie powoda powstały określone roszczenia i może osiągnąć pełniejszą ochronę swych praw, dochodząc zobowiązania pozwanego do określonego zachowania - świadczenia lub wykorzystać inne środki ochrony prawnej prowadzące do takiego samego rezultatu. Przy otwartej drodze innego postępowania, gdzie sfera podlegająca ochronie jest szersza, a rozstrzygnięcie o różnicy zdań w stanowiskach stron nabiera charakteru przesłankowego, co do zasady upada interes prawny do odrębnego formułowania żądania ustalającego (por. wyrok Sąd Najwyższego z dnia 15 marca 2002 roku, II CKN 919/99). Strona powodowa nie traci natomiast interesu prawnego, gdy sfera jego ochrony prawnej jest szersza i wyrok w sprawie o świadczenie nie usunie wszystkich niepewności mogących wynikać z określonego stosunku w przyszłości. Ma to zazwyczaj miejsce w przypadku domagania się ustalenia nieważności umowy, gdy z naruszonego stosunku prawnego wypływa lub może wypłynąć jeszcze więcej roszczeń, natomiast wyrok w sprawie o świadczenie za wcześniejszy okres nie usunie niepewności w zakresie wszystkich skutków prawnych mogących wyniknąć z tego stosunku w przyszłości. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 roku, III PZP 34/69 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 maja 1966 roku, I CR 109/66, z dnia 5 grudnia 2002 roku, I PKN 629/01 i z dnia 21 września 2018 roku, V CSK 540/17). Należy również zwrócić uwagę, że pojęcie interesu prawnego powinno być interpretowane z uwzględnieniem szeroko pojmowanego dostępu do sądu w celu zapewnienia ochrony prawnej, co wynika z obowiązujących standardów międzynarodowych oraz art. 45 Konstytucji RP (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004 roku, II CK 125/03).

Przyjmując powyższe założenia, uznać trzeba, że skoro między stronami istnieje spór o ważność i skuteczność umowy o charakterze trwałym, z której wynikają także inne, poza spłatą rat, obowiązki, w tym w zakresie ubezpieczenia, czy utrzymywania hipoteki na nieruchomości strony powodowej, nie może budzić wątpliwości stwierdzenie, że wyłącznie wyrok ustalający nieważność (względnie oddalający tak sformułowane powództwo) może ostatecznie i całościowo usunąć stan niepewności prawnej istniejący pomiędzy stronami umowy kredytu. Powództwo wniesione w trybie art. 189 k.p.c. może być w tych warunkach uznane za właściwy środek prawny, który pozwoli w sposób definitywny rozstrzygnąć, czy zawarta przez strony umowa o kredyt hipoteczny ukonstytuowała ważny i skuteczny stosunek prawny, w oparciu o który bankowi służy nadal względem strony powodowej roszczenie o zapłatę rat wynikających z harmonogramu wraz z odsetkami oraz podstawa mającą zabezpieczać tę wierzytelność, a więc czy strona powodowa pozostaje związana umową, będąc nadal dłużnikami banku. Wskazać przy tym należy, że całkowite wyjaśnienie istniejących między stronami rozbieżności nie mogłoby nastąpić w drodze innego powództwa, w tym powództwa o zapłatę. Moc wiążąca w zakresie uregulowanym w art. 365 k. p. c. odnosi się tylko do „skutku prawnego”, który stanowił przedmiot orzekania i nie oznacza związania sądu ustaleniami zawartymi w uzasadnieniu orzeczenia. Wynikająca z art. 365 § 1 k. p. c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 stycznia 2000 roku, II CKN 655/98, z dnia 23 maja 2002 roku, IV CKN 1073/00, z dnia 8 czerwca 2005 roku, V CK 702/04 i z dnia 3 października 2012 roku, II CSK 312/12).

Reasumując, interes prawny strony powodowej w wytoczeniu powództwa o ustalenie wynika z następujących okoliczności: długotrwałego charakteru stosunku prawnego nawiązanego przez zawarcie umowy kredytu na zakup nieruchomości, powiązania innych stosunków prawnych z umową kredytu (hipoteka), wąskim ujęciem mocy wiążącej wyroków zasądzających i powstaniem na skutek nieważności umowy dwóch odrębnych roszczeń każdej ze stron. Tym samym uznać należało, że interes prawny strony powodowej w wytoczeniu powództwa o ustalenie jest oczywisty i nie może być zrealizowany w całości poprzez roszczenie o zapłatę.

Kontynuując ocenę podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego, zwrócić należało uwagę, iż kwestia oceny postanowień umownych pozwalających przedsiębiorcy na kształtowanie wysokości kursu w sposób oderwany od jakichkolwiek wskazanych w umowie okoliczności obiektywnych był przedmiotem licznych stanowisk Sądu Najwyższego, które Sąd Apelacyjny w tym składzie w pełni podziela. I tak w wyroku tego Sądu z dnia 15 listopada 2019 r. (sygn. akt V CSK 347/18), wskazano, iż (…) Odwołanie do kursów walut zawartych w „tabeli kursów” banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Podobne poglądy prezentowane są również w późniejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego – m. in. w wyroku z dnia 3 lutego 2022 r. (sygn. akt II CSKP 415/22), w uzasadnieniu którego w szczególności wskazano, iż Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczania kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalającą bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych; jak również w wyroku z dnia 28 września 2021 r. (sygn. akt I CSKP 74/21). Dodatkowo zwrócić tu należało uwagę, iż argumentując ten zarzut, skarżący ponownie wskazuje, iż kształtowanie przez niego kursu walutowego następowało w sposób, który dla powodów był korzystny – sprawiał, iż ich zobowiązania co do wysokości były niższe, aniżeli miałoby to miejsce, gdyby zaciągnęli oni zwykły kredyt złotowy z pominięciem klauzuli indeksacyjnej. Jak już wyżej wskazano tego rodzaju argumentacja wskazuje na sposób wykonywania umowy, zaś sposób ten nie ma wpływu na ocenę wskazywanych klauzul, zaś w szczególności nie sanuje niedozwolonego ich charakteru. Marginalnie zwrócić tu należy także uwagę, iż argumentacja taka wskazuje tylko na pewien wycinek zobowiązania konsumentów. Niższe raty w pewnym etapie obsługi kredytu, skutkują ostatecznie zarówno wyższymi ratami w innym etapie obsługi kredytu, jak również wyższą ostatecznie kwotą, którą kredytobiorcy finalnie będą zobowiązani spłacić.

W ramach zarzutów naruszenia prawa materialnego skarżący odwołuje się również do tego, iż zakwestionowane klauzule nie dotyczyły głównych świadczeń stron. Zważyć tu zatem należało, iż we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominował pogląd, że klauzule waloryzacyjne nie należą do postanowień określających główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zdanie drugie k. c. oraz art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, ponieważ kształtują jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (por. wyroki: z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 roku, IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 roku, II CSK 803/16 i z dnia 27 lutego 2019 roku, II CSK 19/18). Stanowisko to, w świetle aktualnych orzeczeń Sądu Najwyższego, uległo zmianie i obecnie dominujący jest pogląd, że zastrzeżone w umowie kredytu denominowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm denominacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 maja 2019 roku, I CSK 242/18, z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 498/18, z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18 i z dnia 3 lutego 2022 roku II CSKP 459/22). Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraził stanowisko, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, ich usunięcie spowodowałoby bowiem nie tylko zniesienie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - zaniknięcie ryzyka kursowego, które jest związane bezpośrednio z indeksacją kredytu do waluty (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 roku, D., C-118/17, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). W wyroku z 26 lutego 2015 roku (M., C-143/13) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem „określenia głównego przedmiotu umowy”. Z kolei w wyroku z dnia 20 września 2017 roku (C-186/16) Trybunał wskazał, że świadczenia podstawowe umowy kredytowej odnoszą się do kwoty pieniężnej, która musi być określona w stosunku do waluty wypłaty i określonej spłaty, zatem okoliczność, że kredyt musi zostać spłacony w określonej walucie nie ma związku z posiłkowym sposobem płatności, lecz związana jest z samym charakterem zobowiązania dłużnika, przez co stanowi podstawowy element umowy kredytowej. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyrażono także pogląd, że postanowienia umowy odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy (por. wyrok z dnia 20 września 2018 roku, C-51-17,(...) Bank (...) pkt 68 i przytoczone tam orzecznictwo). Jednocześnie Trybunał przyjmuje, że nie jest możliwe odrywanie klauzuli ryzyka walutowego, wyrażonej czy to przez indeksację czy też denominację, od mechanizmu przeliczania waluty krajowej na walutę obcą.

Postanowienia zawartej przez strony umowy dotyczące denominowania kwoty kredytu zdaniem Sądu Apelacyjnego określają podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowę o kredyt denominowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące wprowadzenia denominacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia wyliczeń wynikających z denominacji nie doszłoby do ustalenia wysokości rat spłacanych przez kredytobiorcę w walucie polskiej. Nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej. Wprowadzenie mechanizmu denominacji miało też na celu przede wszystkim obniżenie oprocentowania kredytu, a w rezultacie – także wysokości miesięcznych rat spłacanych przez kredytobiorcę. To właśnie powiązanie wysokości spłacanego przez konsumenta kapitału wraz z odsetkami z wartością waluty obcej stanowi istotny element umowy kredytu denominowanego, zatem postanowienia umowy dotyczące denominacji określają główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 oraz główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k. c.

Postanowienia umowy kredytu dotyczące denominacji mogą być więc uznane za abuzywne, o ile nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny - art. 385 1 § 1 zdanie drugie k. c., czyli nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.

Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia art. 385 1 k. c. zwrócić należy uwagę, iż większość przytaczanej przez apelującego argumentacji została już wyżej oceniona (jako nietrafna). Ponownie zwrócić należy uwagę, iż nie sposób uznać, iż klauzule denominacyjne mają charakter subsydiarny, zaś Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż przy braku ich związania konsumenta, umowa łącząca strony nie może być wykonywana w pozostałym zakresie. Zwrócić należało uwagę, iż brak związania konsumenta postanowieniami denominacyjnymi sprawiałby, iż umowa mogłaby co najwyżej być wykonywana jako umowa o kredyt walutowy. Jak już jednak wyżej wskazano z jednej strony cel umowy był diametralnie odmienny. Powódka nie była zainteresowana uzyskaniem kredytu wypłaconego w walucie obcej (i to w rzadko używanej na terytorium Polski franku szwajcarskim), a przeciwnie – celem umowy, co już wyżej wskazywano, miało być uzyskanie przez nią finansowania w walucie krajowej. Wyeliminowanie zatem klauzul denominacyjnych z łączącego strony stosunku prawnego, przy próbie utrzymania umowy w pozostałym zakresie prowadziłoby zatem do takiego ukształtowania stosunku prawnego, który pozostaje w rażącej sprzeczności z celem umowy. Dodatkowo taka próba sprawiałaby, iż strony łączyłaby umowa o treści, której strony w ogóle nie przewidywały przy zawieraniu umowy, a tym samym w ogóle nie obejmowały tej treści swoim zamiarem. Wreszcie utrzymanie umowy w pozostałym zakresie należy również wykluczyć z tej przyczyny, iż pozwany spełnił już swoje świadczenie na zasadach określonych w tej umowie – a zatem z zastosowaniem niedozwolonych postanowień umownych. Z jednej strony dalsze obowiązywanie umowy wymuszałoby związanie konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym dotyczącym sposobu przeliczenia kwoty udzielonego w walucie obcej kredytu na walutę polską, z drugiej zaś brak byłoby tu praktycznej możliwości jakiegokolwiek odwrócenia tej kwestii – wymuszenie dalszego obowiązywania umowy wymagałoby ponownego spełnienia świadczenia przez pozwanego – to jest ponownej wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej, przy jednoczesnym braku odrębnych postanowień ustawowych, czy też umownych nakazujących pozwanej jednoczesną spłatę otrzymanej już kwoty kredytu w walucie krajowej. Dalsze utrzymanie umowy sprawiłoby zatem, iż powódka przez pewien czas dysponowałaby niejako dwukrotnie wypłaconą kwotą – do czasu realizacji przez bank roszczenia o zwrot kwoty wypłaconej w złotych jako nienależnego świadczenia. Tego rodzaju kwestia w ogóle nie była przez skarżącego rozważania, który postulat dalszego utrzymywania umowy jak się wydaje, opiera na założeniu, iż wypłata kredytu już nastąpiła i wypłata taka była prawidłowa. A tak nie jest.

Skarżący wskazywał tu również na możliwość dalszego obowiązywania umowy z zachowaniem mechanizmu wskazanego czy to w art. 358 k. c., czy też art. 41 ustawy – Prawo wekslowe. W ocenie Sądu Apelacyjnego tego rodzaju możliwość jednak nie występuje. Zarzut naruszenia art. 358 § 2 k. c. zakłada możliwość zastosowania tego rozwiązania do określenia wzajemnych praw i obowiązków stron umowy. Sąd Apelacyjny odnosi się jednak krytycznie do tak przedstawionej przez skarżącego koncepcji. W pierwszej kolejności opowiedzieć należało się w sposób negatywny co do dalszego obowiązywania umowy w oparciu o przepisy krajowe o charakterze ogólnym – przy braku następczej zgody konsumenta na dalsze obowiązywanie umowy w pełnym zakresie. Sąd Apelacyjny w tym składzie w pełni podziela bowiem pogląd zaprezentowany już w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. (sygn. C-260/18), w którym wskazano m. in., iż Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Tożsamy pogląd Trybunał wyraził również w wyroku z dnia 8 września 2022 r. (C-80/21 do C-82/21), w którym wskazano, iż Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, która to nieważność nie pociąga za sobą nieważności tej umowy w całości, zastąpić ten warunek przepisem dyspozytywnym prawa krajowego. W takiej sytuacji należy uznać, iż brak jest możliwości zastąpienia niedozwolonych postanowień umownych przepisami krajowymi o charakterze ogólnym, jeżeli konsument nie wyrazi następczej zgody na dalsze obowiązywanie umowy w oparciu o takie rozwiązanie. Już zatem tylko marginalnie zwrócić należało uwagę, iż w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej art. 6 dyrektywy Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie, aby dane państwo członkowskie wprowadziło do obrotu prawnego szczegółowe regulacje pozwalające na zastąpienie niedozwolonej klauzuli umownej określonym rozwiązaniem (por. wyrok Trybunału z dnia 2 września 2021 r., C-932/19). Stanowisko to dotyczy jednak wyłącznie tych systemów prawnych, w których prawodawca wprowadził do obrotu prawnego szczegółowe regulacje w sposób nie wzbudzający wątpliwości wskazujące na sposób zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego. W polskim systemie prawnym tego rodzaju sytuacja jednak nie nastąpiła.

Dodatkowo zwrócić tu należało uwagę, iż łącząca strony umowa została zawarta w dniu 7 września 2006 r. Tymczasem pozwalający stosować kurs NBP przepis (art. 358 § 2 k. c.) wprowadzony został do obrotu w dniu 24 stycznia 2009 r. w związku z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Przepisy ustawy nowelizującej nie zawierały jakichkolwiek unormowań o charakterze retrospektywnym, w szczególności zaś takich, które umożliwiałyby poddanie zakresowi normowania nowowprowadzonego uregulowania również tych stosunków zobowiązaniowych, które zostały wykreowane przed dniem wejścia w życie tej nowelizacji.

Co do zarzutu naruszenia prawa materialnego - art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t. jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 160) zwrócić należało uwagę, iż jakkolwiek w przeszłości w orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowany był pogląd, zgodnie z którym Ustalenie kursu spłaty kredytu udzielonego we frankach szwajcarskich może nastąpić na podstawie przepisów ustawy z 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (t. j. Dz. U. z 2016 r. poz. 160), jeśli istnieją przeszkody dla zastosowania innych regulacji (wyrok z dnia 14 lipca 2017 r., sygn. akt II CSK 803/16), w którego uzasadnieniu Sąd ten wskazał, iż (…) Na gruncie tego przepisu przyjmuje się zgodnie, że miarodajny jest kurs średni waluty ustalany przez NBP, jednakże pogląd ten winien obecnie ulec przewartościowaniu. Powyższy pogląd zakładał bowiem możliwość uzupełnienia „luki”, jaka powstała w umowie o kredyt indeksowany w związku z uznaniem za niedozwolony sposób ustalania kursu, poprzez odpowiednie stosowanie – poprzez dorobek orzeczniczy powstały na gruncie art. 41 ustawy – Prawo wekslowe, kursów stosowanych przez Narodowy Bank Polski. W świetle przytaczanego wyżej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, pogląd ten stracił na aktualności.

Przedstawionej oceny prawnej nie podważa również zmiana stanu prawnego w wyniku nowelizacji ustawy Prawo bankowe ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku (Dz.U. Nr 165, poz. 984), którą dodano do art. 69 tej ustawy ust. 2 pkt 4a i ust. 3. Znowelizowane przepisy nałożyły na banki obowiązek wskazania w umowie szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu (art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego). Ponadto przyznano kredytobiorcom prawo do spłaty kredytu w walucie indeksacji (art. 69 ust. 3 prawa bankowego). W ocenie Sądu Apelacyjnego wskazane przepisy nie mogą doprowadzić do konwalidacji umowy nieważnej (bezskutecznej) ab initio i z mocy prawa. Jak już zostało wyjaśnione, naruszenia dobrych obyczajów i interesów konsumenta należy upatrywać nie tylko w sposobie denominacji polegającym na stosowaniu kursu waluty kształtowanego dowolnie przez bank, ale także w przerzuceniu na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego wpisanego w konstrukcję kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej w warunkach niedopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych wobec konsumenta, a w szczególności niewyjaśnienia skutków ekonomicznych nieograniczonego ryzyka kursowego. W konsekwencji wskazana nowelizacja prawa bankowego ryzyka tego nie usuwa ani nawet nie ogranicza. Pozostaje ono na niezmienionym poziomie w stosunku do stanu z daty zawarcia umowy. Tzw. ustawa antyspreadowa stwarzała jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji. Zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby być uznane za odpowiadające wymogom dyrektywy 93/13 (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18). Wejście w życie nowelizacji Prawa bankowego podwyższającej standardy informacyjne w przypadku umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska nie mogło zatem pozbawić strony powodowej możliwości dochodzenia nieważności niedozwolonych postanowień umownych, skoro z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że nieważność takich postanowień istnieje ex tunc i podlega uwzględnieniu z urzędu (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 marca 2016 roku, I CSK 1049/14 i z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17).

Finalnie skarżący zarzucał naruszenie art. 481 k. c. Zarzut ten jest o tyle trafny, iż roszczenie powódki, znajdujące swoją podstawę w art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k. c., należy do tzw. świadczeń bezterminowych – jego wymagalność zależy od uprzedniego wezwania zobowiązanego do zapłaty. W realiach faktycznych sprawy niniejszej powódka nie wykazała, aby powódka wzywała pozwanego spełnienia świadczenia przed zainicjowaniem niniejszego postępowania, przy czym takie wezwanie powinno zostać pozwanemu doręczone w sposób wskazany w art. 61 § 1 k. c. W takiej sytuacji za wezwanie może służyć co najwyżej skierowanie przeciwko pozwanemu pozwu z zawartym w nim żądaniem zapłaty. Doręczenie odpisu pozwu nastąpiło w dniu 4 czerwca 2021 r., uwzględniając konieczny czas na dokonanie analizy tego wezwania, który Sąd Okręgowy ocenia na dwa tygodnie, pozwany pozostawał w zwłoce od dnia 18 czerwca 2021 r. Roszczenie odsetkowe za okres przed tym dniem należało zatem oddalić.

Sąd Apelacyjny nie podziela jednak optyki skarżącego co do daty zasądzenia odsetek w pozostałym zakresie. Skarżący odwołuje się tu do poglądów wyrażonych przez Sąd Najwyższy w końcowych akapitach uzasadnienia uchwały z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21). W pierwszej kolejności zatem zwrócić należy uwagę, iż rozważania Sądu Najwyższego dotyczyły tu nie ustalenia, od jakiej chwili bank pozostaje w zwłoce w realizacji roszczenia konsumenta, a ustalenia w jakiej chwili rozpoczyna się bieg terminu przedawnienia służących bankowi roszczeń. Tym samym zaprezentowana przez Sąd Najwyższy argumentacja może mieć jedynie posiłkowy charakter dla oceny przedstawionych przez powódkę roszczeń odsetkowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany zasadnie wywodziłby o pozostawaniu w zwłoce, gdyby pozwany od początku (w realiach faktycznych niniejszej sprawy – od otrzymania odpisu pozwu), wywodził o braku możliwości spełnienia dochodzonego świadczenia w związku z brakiem jednoznacznego określenia konsumenta co do akceptowania skutku upadku umowy, a przede wszystkim co do braku akceptacji dalszego obowiązywania niedozwolonej klauzuli umownej. Tego rodzaju argumentacji pozwany jednak nie przedstawiał – aż do apelacji. W takiej sytuacji uznać należy, iż brak akceptacji co do dalszego obowiązywania klauzul umownych nie budził wątpliwości pozwanego, zaś podniesienie tego rodzaju argumentacji dopiero w apelacji, należy z jednej strony uznać za spóźnione (skoro strona mogła podnieść tego rodzaju zarzuty w postępowaniu pierwszoinstancyjnym), z drugiej zaś strony jako wątpliwość wykreowaną na potrzeby wniesionego środka zaskarżenia.

Kwestia wymagalności roszczenia konsumenta dodatkowo komplikuje się w świetle innego stanowiska Sądu Najwyższego – uchwały z dnia 28 kwietnia 2022 r. (sygn. III CZP 40/22), w którym Sąd ten wskazał, iż Sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k. c. W takiej sytuacji – przy podzieleniu prezentowanej przez pozwanego optyki – dochodziłoby do sytuacji, w której konsument w relacjach z przedsiębiorcą podlega daleko słabszej ochronie, aniżeli przedsiębiorca w relacji do przedsiębiorcy. Pomijając oczywiście inne kwestie, a koncentrując się tu na kwestii wymagalności roszczenia, wskazać należy, iż przedsiębiorca w stosunku do innego przedsiębiorcy pozostawałby w zwłoce już od chwili wezwania do zapłaty, zaś w stosunku do konsumenta w chwili wezwania do zapłaty nie pozostawałby jeszcze w zwłoce, o ile z wezwaniem do zapłaty nie byłby połączony brak akceptacji dla dalszego obowiązywania niedozwolonego postanowienia umownego. W takiej sytuacji przedsiębiorca – kontrahent konsumenta pozostawałby w zwłoce dopiero od złożenia dodatkowego oświadczenia w przedmiocie braku akceptacji. Gdyby zatem oprzeć się na takim rozumieniu uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21) jak widzi to pozwany oraz na treści uchwały tego Sądu z dnia 28 kwietnia 2022 r. (III CZP 40/22), należałoby uznać, iż w zdecydowanej większości przypadków przedsiębiorcy w relacjach z przedsiębiorcą służyć będzie roszczenie odsetkowe od wcześniejszej daty, aniżeli konsumentowi, a nadto dochodzenie roszczenia odsetkowego przez konsumenta uzależnione jest od składania przez niego dodatkowych oświadczeń, a zatem jest obiektywnie trudniejsze, aniżeli dochodzenie takiego roszczenia przez przedsiębiorcę. Pomimo, iż pozycja w takiej sytuacji przedsiębiorcy i konsumenta nie jest tożsama (a zatem poglądy te nie naruszają zasady równości), opowiedzieć należy się przeciwko takiej interpretacji art. 385 1 § 1 k. c., która stawia konsumenta w upośledzonej pozycji w stosunku do pozycji, jaką w takich samych okolicznościach faktycznych znajduje się przedsiębiorca.

Nie uszło uwadze Sądu Apelacyjnego, iż w piśmie z dnia 26 października 2022 r. pozwany (...) Bank (...) S. A. podniósł zarzut zatrzymania. Sąd Apelacyjny pragnie zwrócić uwagę, iż prawo zatrzymania ma niejako dwoisty charakter. Po pierwsze prawo zatrzymania ma charakter prawa podmiotowego. Jego wykonanie wymaga zatem z jednej strony powstania po stronie korzystającego z tego prawa wymagalnego roszczenia przeciwko dłużnikowi, z drugiej zaś złożenia oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania drugiej stronie. Przede wszystkim pozwany nie wykazał jednak, aby kiedykolwiek wzywał powodów do zapłaty kwoty wypłaconego kapitału. Mając na uwadze, iż służące pozwanemu roszczenie wynika z przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (nienależnym świadczeniu) należy do tzw. świadczeń bezterminowych. Wymagalność takiego roszczenia zależy zatem od uprzedniego wezwania dłużnika (tu powódki) do realizacji tego świadczenia (art. 455 k. c.). Brak wezwania powódki wskazuje, iż świadczenie to nie jest jeszcze wymagalne. Nie sposób zatem uzależniać spełnienia przez pozwanego zasądzonego roszczenia od zapłaty lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego, które nie jest jeszcze wymagalne. Skoro zatem pozwany nie skorzystał w sposób prawidłowy z (materialnego) prawa zatrzymania, podniesiony w procesie zarzut zatrzymania nie mógł wywrzeć oczekiwanych skutków. Z tych przyczyn podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania nie mógł być uznany za skuteczny.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił częściowo zaskarżony wyrok i orzekł co do istoty sprawy – stosownie do art. 386 § 1 k. p. c. W pozostałym zakresie apelacja pozwanego została oddalona jako bezzasadna – zgodnie z art. 385 k. p. c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 w zw. z art. 391 § 1 k. p. c. Mając na uwadze, iż apelacja pozwanego została uwzględniona jedynie w niewielkim zakresie, pozwany winien być uznany za przegrywającego sprawę w drugiej instancji. Na koszty postępowania poniesione na tym etapie przez powódkę złożyły się koszty zastępstwa procesowego, ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 czerwca 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.) – 8 100 zł.

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.