Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 752/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Władysława Prusator-Kałużna (spr.)

Sędziowie: SA Barbara Orechwa-Zawadzka

SO del. Stanisław Stankiewicz

Protokolant: Agnieszka Maria Oleńska

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2013 r. w Białymstoku

sprawy z wniosku J. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o emeryturę

na skutek apelacji wnioskodawcy J. R.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w Suwałkach III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 29 maja 2012 r. sygn. akt III U 174/12

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 752/12

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją z dnia 10 lutego 2012 roku, wydaną na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.) odmówił J. R. przyznania prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. W ocenie organu rentowego J. R. nie legitymuje się wymaganym co najmniej 15 - letnim stażem pracy w warunkach szczególnych. Do stażu pracy w warunkach szczególnych nie zaliczono wnioskodawcy okresów pracy w (...) Spółdzielni (...)w P. w latach 1980-1991 w charakterze kierowcy ciągnika oraz w (...) Zakładach (...) w S. Zakładzie (...) w P. od dnia 1 czerwca 1974 roku do dnia 6 sierpnia 1980 roku. Zdaniem organu rentowego wnioskodawca w latach 1980-1991 świadczył pracę na rzecz Spółdzielni na podstawie stosunku członkostwa.

J. R. w odwołaniu od powyższej decyzji wnosił o zaliczenie mu spornych okresów zatrudnienia do stażu pracy w warunkach szczególnych, zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

Sąd Okręgowy w Suwałkach Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu powyższego odwołania, wyrokiem z dnia 29 maja 2012 roku oddalił odwołanie. Sąd Okręgowy ustalił, że kwestią sporną w niniejszej sprawie było ustalenie, czy J. R. w okresie pracy w (...) Zakładach (...) w S. Zakładzie (...) w P. od dnia 1 czerwca 1974 roku do dnia 6 sierpnia 1980 roku oraz w (...) Spółdzielni (...)w P. od dnia 7 sierpnia 1980 roku do dnia 31 grudnia 1991 roku wykonywał pracę w warunkach szczególnych. W powyższych okresach wnioskodawca wykonywał pracę kierowcy ciągnika, wymienioną w wykazie A załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd Okręgowy, oceniając materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, stwierdził, że wykonywana przez wnioskodawcę praca w powyższych okresach nie może zostać uznana za pracę w warunkach szczególnych. W tym zakresie Sąd Okręgowy powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone między innymi w wyroku z dnia 25 stycznia 2005 roku (I UK 142/04, Lex Nr 154234), zgodnie z którym praca w charakterze członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej nie daje prawa do przejścia na emeryturę w wieku niższym niż podstawowy wiek emerytalny z uwagi na zatrudnienie w szczególnych warunkach, o których mowa w art. 32 ustawy. Zachodzi bowiem zasadnicza różnica pomiędzy pracą wykonywaną w ramach stosunku pracy, a pracą świadczoną w ramach stosunku członkostwa w rolniczej spółdzielni produkcyjnej. W tym drugim bowiem wypadku prawo i obowiązek świadczenia pracy wynika ze stosunku członkostwa w spółdzielni, z którym wiąże się między innymi prawo udziału w jej zarządzaniu poprzez jej organy i inne rozwiązania instytucjonalne właściwe ruchowi spółdzielczemu, co ma określony wpływ na sposób organizacji pracy i podporządkowanie w procesie jej świadczenia. W konsekwencji tego, w zestawieniu ze stosunkiem pracy, stosunek członkostwa w rolniczej spółdzielni produkcyjnej, w ramach którego świadczona jest praca, wykazuje właściwości jakościowo różne i w związku z tym do pracy wykonywanej przez członków tych spółdzielni zastosowanie mają tylko niektóre, nieliczne ( ochronne) przepisy prawa pracy. Pracę w rolniczej spółdzielni produkcyjnej można by kwalifikować jako pracę wykonywaną w ramach stosunku pracy, gdyby okazało się, że członek rolniczej spółdzielni produkcyjnej wykonuje swoją pracę w reżimie ściśle takim, jaki przewidziany jest w stosunku pracy. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy stwierdził, że J. R. nie wykonywał pracy w (...) Spółdzielni (...)w reżimie ściśle takim, jaki jest przewidziany w stosunku pracy. Jak wynikało zdaniem Sądu I instancji z zeznań świadków M. K., S. O. i H. S., jak też z wyjaśnień wnioskodawcy, wynagrodzenie za pracę, choć wypłacane miesięcznie, uzależnione było od wypracowanego przez spółdzielnię dochodu. Poza tym było także związane z wypracowanymi dniówkami obrachunkowymi. Fakty wynikające z zeznań świadków, dotyczące pracy w stałych godzinach, przez osiem godzin dziennie, a niejednokrotnie dłużej w zależności od potrzeb, pod stałym kierownictwem i nadzorem kierownika i prezesa spółdzielni, w ocenie Sądu Okręgowego nie mogły przesądzić o uznaniu pracy wnioskodawcy w spornych okresach za pracę w reżimie wynikającym ze stosunku pracy. J. R. w swoich wyjaśnieniach podał, że uczestniczył w ciągu roku w wielu zebraniach wszystkich członków spółdzielni, na których omawiano sprawy spółdzielni i decydowano, co należy robić. Zatem wnioskodawca miał wpływ na działalność spółdzielni tak, jak pozostali jej członkowie. Stąd też Sąd Okręgowy uznał, że J. R. w (...)Spółdzielni (...) świadczył pracę na podstawie stosunku członkostwa, a zatem ten okres pracy nie podlegał zaliczeniu do okresu pracy w warunkach szczególnych. Z kolei drugi ze spornych okresów pracy od dnia 1 sierpnia 1975 roku pod dnia 6 sierpnia 1980 roku w charakterze traktorzysty nie jest okresem wystarczającym do nabycia prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, zatem Sąd Okręgowy nie dokonał oceny charakteru pracy wnioskodawcy w tym okresie. Odnosząc się do zarzutów organu rentowego, dotyczących odrzucenia odwołania od decyzji na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 kpc Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie J. R. przedstawił nowe dowodowy w postaci dokumentacji pracowniczej, które w poprzednio prawomocnie rozstrzygniętej sprawie Sądu Okręgowego w Olsztynie X U 244/10 nie były znane. W tym stanie rzeczy, uznając odwołanie od decyzji za bezzasadne, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14§ 1 kpc orzekł jak w sentencji wyroku.

J. R. zaskarżył powyższy wyrok w całości, zarzucając mu sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, że praca wykonywana przez wnioskodawcę w (...)Spółdzielni (...)w P. nie miała charakteru pracy w ramach stosunku pracy oraz naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 227 kpc oraz art. 233 § 1 kpc polegające na nieprzeprowadzeniu prawidłowego postępowania dowodoweg0 oraz przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez dokonanie oceny dowodów z zeznań świadków w sposób niewszechstronny.

Wskazując na powyższe, J. R. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie mu prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wywiódł trafne wnioski. Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy przyjmuje za swoje.

Kwestią sporną w niniejszej sprawie był charakter pracy świadczonej przez J. R. od dnia 7 sierpnia 1980 roku do dnia 31 grudnia 1991 roku na rzecz (...) Spółdzielni (...)w P., a w szczególności okoliczność, czy praca wnioskodawcy w powyższych okresach może zostać zaliczona do stażu pracy w warunkach szczególnych. Natomiast zatrudnienie wnioskodawcy w (...) Zakładach (...) w S. Zakładzie (...) w P. od dnia 1 czerwca 1974 roku do dnia 6 sierpnia 1980 roku pozostało poza zakresem rozważań Sądu Okręgowego z uwagi na fakt, iż ten okres pracy nawet po doliczeniu go w całości do stażu pracy w warunkach szczególnych, nie jest wystarczający dla uznania, że J. R. legitymuje się wymaganym co najmniej 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych.

Wbrew zarzutom apelacyjnym, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, z uwzględnieniem zasad wyrażonych w art. 233 § 1 kpc i na tej podstawie prawidłowo ustalił, że J. R. świadczył pracę w (...) Spółdzielni (...)w P. na podstawie łączącego go ze Spółdzielnią stosunku członkostwa, nie zaś na podstawie stosunku pracy. Z akt osobowych wnioskodawcy (k. 13) wynikało, że wnioskodawca w okresie od dnia 7 sierpnia 1980 roku do dnia 31 grudnia 1991 roku pracował jako członek spółdzielni na stanowisku kierowcy. W aktach tych znajduje się także umowa o pracę dodatkową za wykonanie czynności polegających na konserwacji, drobnych naprawach i obsłudze cyklopa, czynności spedycyjnych, pomocy przy rozładunku i pomocy przy naprawie. Za te dodatkowe czynności ustalono wynagrodzenie miesięczne. Zatem należy wskazać, że skoro na wykonywanie dodatkowych czynności zawarto odrębną umowę, to tym bardziej taka umowa byłaby zawarta na czynności podstawowe – traktorzysty, gdyby czynności te były świadczone na podstawie stosunku pracy, umowy zlecenia, czy umowy o dzieło, nie zaś na podstawie stosunku członkostwa w spółdzielni. Także z zeznań J. R. złożonych w charakterze strony wynikało, iż pracował on w spółdzielni na podstawie stosunku członkostwa. Wnioskodawca twierdził, że za pracę otrzymywał wynagrodzenie miesięczne, rożne co miesiąc w zależności do tego, jakie były dochody spółdzielni. Dniówki obrachunkowe były naliczane na koniec roku. Wnioskodawca uczestniczył w zebraniach spółdzielni, brał udział w wyborze zarządu spółdzielni. Na zebraniach tych decydowano o zakresie i ilości produkcji w spółdzielni. Zatem z powyższych zeznań wynika jednoznacznie, że wnioskodawca był członkiem spółdzielni, brał aktywny udział w zarządzaniu tą spółdzielnią i jako członek spółdzielni świadczył na jej rzecz pracę.

Także z zeznań świadków M. K., S. O. i H. S. wynikało, że wnioskodawca w spornym okresie był członkiem spółdzielni i na tej podstawie świadczył pracę. M. K. w swoich zeznaniach (k. 25-25v) wskazał, że przy podziale zysków część dochodów była odpisywana na płace na tzw. trzynastkę i następnie, ile dany pracownik wypracował dniówek obrachunkowych, taki był jego udział w podziale trzynastki. Członkowie nie wnieśli wkładów, ale później wkłady te były potrącane z pensji członków. Powyższe wskazuje na typowe cechy członkostwa w spółdzielni.

Natomiast S. O. i H. S. w swoich zeznaniach wskazywali, że praca członków spółdzielni nie odbiegała od pracy świadczonej wcześniej na podstawie stosunku pracy, bowiem były stałe godziny pracy, urlopy, stały dzień wypłaty pensji. Jednakże odnosząc się do zarzutów apelacyjnych należy wskazać, że wprawdzie niektóre prawa i obowiązki związane z wykonywaniem pracy członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej mogą być podobne lub identyczne, jak wynikające z zatrudnienia pracowniczego, na co wskazywali w niniejszej sprawie zarówno wnioskodawca jak i przesłuchani świadkowie. Należy jednak podkreślić, że z istoty członkostwa w spółdzielni wynika obowiązek zespolonego działania przy prowadzeniu wspólnego gospodarstwa rolnego oraz działalności na rzecz indywidualnych gospodarstwa rolnych członków (art. 138 Prawa spółdzielczego) w ramach ustalonej w spółdzielni organizacji pracy – wymaganej i niezbędnej wobec wieloosobowego składu spółdzielni. Ustalone zasady kooperacji mogą przypominać wykonywanie pracy pod kierownictwem w określonym miejscu i czasie, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie (świadczenie pracy jako kierowca ciągnika, pod kierownictwem, w godzinach od 7.00- do 15.00), ale podporządkowanie spółdzielcy regułom wynikającym z tej organizacji pracy jest właśnie immanentną cechą stosunku członkostwa. To ustawodawca wybrał dla członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej inną podstawę zatrudnienia niż umowa o pracę. Zgodnie z art. 155 § 1 Prawa spółdzielczego zdolny do pracy członek tej spółdzielni ma prawo i obowiązek pracować w spółdzielni w rozmiarze ustalonym corocznie przez zarząd, stosownie do potrzeb wynikających z planu działalności gospodarczej spółdzielni. Sam fakt uczestniczenia wnioskodawcy w zebraniach spółdzielni, wbrew zarzutom apelacyjnym, wskazuje, iż wnioskodawca brał czynny udział w zarządzaniu spółdzielnia, której był członkiem. Natomiast odnośnie wkładów wnoszonych do spółdzielni, to skoro wkłady te były członkom potrącane z wynagrodzenia, oznacza, to, że zostały one jednak wniesione. Samo wniesienie wkładu w niewielkiej wysokości nie ma znaczenia dla stwierdzenia ewentualnie pozorności stosunku członkostwa w spółdzielni skoro z pozostałych okoliczności wynikało, że wnioskodawca świadczył pracę na podstawie stosunku członkostwa. Natomiast wykonywanie pracy na podstawie ważnego stosunku członkostwa wyklucza kwalifikowanie jej jako stosunku pracy.

Sąd Apelacyjny nie aprobuje stanowiska Sądu Okręgowego w Białymstoku wyrażonego w wyroku z dnia 30 września 2011 roku w sprawie VU 662/11, na które powoływał się wnioskodawca. Wyrok ten został wydany w innej sprawie, zatem nie jest wiążący przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy.

W tym stanie rzeczy, skoro J. R. w okresie od dnia 7 sierpnia 1980 roku do dnia 31 grudnia 1991 roku w (...) Spółdzielni (...) w P. świadczył pracę na podstawie stosunku członkostwa w rolniczej spółdzielni produkcyjnej, to okres ten nie podlegał zaliczeniu do stażu pracy w warunkach szczególnych, a co za tym idzie wnioskodawca nie spełnił przesłanek z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych warunkujących przyznanie mu prawa do emerytury. Nie ulega bowiem wątpliwości, że okres zatrudnienia w rolniczej spółdzielni produkcyjnej nie jest zaliczany do pracy w szczególnych warunkach wymaganych do uzyskania wcześniejszej emerytury. Jej członek nie jest bowiem pracownikiem, a tylko pracownik ma prawo do takiego świadczenia (tak między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2012 roku, I UK 384/2011, LexPolonica nr 3940903, Gazeta Prawna 2012/157 str. B7, z dnia 8 grudnia 2009 roku, I UK 186/09 ).

W tym stanie rzeczy, uznając apelację za bezzasadną, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji wyroku.