Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 27/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Marzena Konsek–Bitkowska

Protokolant: Magdalena Turek

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa E. Z.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 października 2021 r., sygn. akt XXVIII C 1777/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie trzecim w ten tylko sposób,
że oddala powództwo o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia 12 stycznia 2021 r. do dnia 26 października 2021 r.;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz
E. Z. kwotę 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Marzena Konsek–Bitkowska

Sygn. akt I ACa 27/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 marca 2021 roku powódka – E. Z. domagała się:

- ustalenia, że postanowienia § 1 ust. 3, § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, § 16 ust. 3 umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF, zawartej przez nią z (...) Bankiem SA z siedzibą w W. w dniu 30 czerwca 2006 roku oraz § 1 ust. 2 i 4, § 24 ust. 2-3, § 27 ust. 2, § 32 ust. 3 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów - stanowią niedozwolone klauzule umowne i jej nie wiążą oraz zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 50 278,64 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty - tytułem zwrotu świadczeń nienależnych;

ewentualnie:

- ustalenia, że ww. umowa jest nieważna i zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 151 546,54 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty - tytułem zwrotu świadczeń nienależnych. Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

Pozwany (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania. Pozwany zakwestionował powództwo co do zasady i wysokości, jak również prawidłowość przedstawionych przez powoda wyliczeń. Dodatkowo podniesiono zarzut przedawnienia roszczeń powódki oraz zakwestionowano żądanie w zakresie odsetek.

Sąd Okręgowy poinformował powódkę o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie abuzywności i nieważności umowy kredytu. Powódka po pouczeniu Sądu oświadczyła, że ma świadomość konsekwencji stwierdzenia abuzywności i nieważności umowy oraz związanych z tym możliwymi roszczeniami banku. Mimo to, nie wyraziła zgody na dalsze trwanie ww. umowy ani jakichkolwiek jej postanowień.

Wyrokiem z dnia 27 października 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił żądanie główne, natomiast uwzględniając żądanie ewentualne ustalił, że sporna umowa jest w całości nieważna i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 151 546,54 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 6 417 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że E. Z. planowała zakup na kredyt lokalu mieszkalnego. W celu uzyskania kredytu udała się do oddziału spółki (...) w W.. Tam przedstawiono jej propozycję zawarcia umowy kredytowej indeksowanej do franka szwajcarskiego. Zdaniem doradcy kredytowego, umowa w tej walucie była dla niej najbardziej korzystną, gdyż miało występować niższe oprocentowanie i niższa wysokość rat. Powódka nie została w sposób rzetelny poinformowana o mechanizmie funkcjonowania kredytu indeksowanego, a także o wynikających z niego ryzykach. Doradca poinformował ją, że kurs waluty CHF wpłynie na wysokość raty, jednocześnie zapewnił ją, że nie będą to duże wartości. Nie wspomniał jednak o tym, że kurs franka wpłynie na wysokość salda kredytu. Nie wspomniał również o tabelach kursowych czy sposobie ich tworzenia, ponadto takie tabele też nie były doręczane klientom. Nie przedstawiono jej także historycznych kursów franka szwajcarskiego z ostatnich kilkudziesięciu lat względem złotówki lub dolara amerykańskiego ani też żadnych symulacji wskazujących na to, jak będzie kształtować się wysokość kapitału kredytu w sytuacji znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Nie miała ona możliwości negocjowania umowy, gdyż dostała informację, że warunki kredytu nie mogą podlegać zmianom. Miała wątpliwości co do kwestii przeliczania walut, jednakże zapewniano ją, że kurs jest bardzo stabilny, a kredyty w CHF są bardzo popularne i bezpieczne. Doradca przekonywał, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, wahania kursu będą nieznaczne i nie wpłyną bardzo na wysokość raty, dlatego nie będzie ona miała problemu ze spłacaniem kredytu. Nie przedstawiono jej dla porównania symulacji kredytu złotówkowego i kredytu we frankach. Powódka miała świadomość, że kurs franka wpłynie na wysokość raty, jednak nie miała wiedzy w jaki sposób bank będzie przeliczał kurs franka i przez to wysokość raty. Na swoje pytania uzyskiwała odpowiedzi, jednak zostały one przedstawione językiem specjalistycznym i dla niej niezrozumiałym. Nie zostało jej także w sposób przystępny wytłumaczone, na czym polega waloryzacja, indeksacja i jak tworzone są tabele kursowe. Ponieważ miała świadomość tego, że w 2006 roku kredyt w walucie CHF stanowił powszechną praktykę, więc przy sugestii profesjonalnego doradcy w banku, że jest to kredyt najbardziej dla niej korzystny, zdecydowała się zawrzeć przedmiotową umowę.

W efekcie w dniu 1 czerwca 2006 roku złożyła wniosek do (...) Bank S.A. o udzielenie jej kredytu hipotecznego dla osób fizycznych (...) w wysokości 214 000 zł na zakup lokalu mieszkalnego. Jako walutę kredytu wskazała CHF.

W dniu 13 czerwca 2006 roku wydano decyzję kredytową nr (...) o przyznaniu jej kredytu hipotecznego. Następnie 30 czerwca 2006 roku strony zawarły umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) w kwocie 214 000 zł, zaś waluta waloryzacji kredytu została określona jako CHF. Celem kredytu było zakupu lokalu mieszkalnego nr (...), w W. przy ul. (...) oraz refinansowanie nakładów poniesionych tytułem wkładu własnego (§ 1 ust. 1, 2 i 3 umowy). Okres kredytowania obejmował 360 miesięcy, a spłata miała nastąpić w równych ratach kapitałowo – odsetkowych, płatnych od 30 czerwca 2006 roku, do 5. dnia każdego miesiąca (§ 1 ust. 4, 5, 6 umowy). Wskazano także, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 12 czerwca 2006 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej banku wynosiła 84 988, 08 CHF. Jednak zgodnie z umową kwota ta miała charakter informacyjny i nie stanowiła zobowiązania banku zaś wartość kredytu wyrażona w walucie obecnej w dniu uruchomienia kredytu mogła być różna od podanej w niniejszym punkcie (§ 1 ust. 3A umowy). Na dzień wydania decyzji kredytowej przez bank oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym wynosiła 2,45 % (§ 1 ust. 8 umowy). W § 7 ust. 1 umowy zostało zawarte postanowienie, że kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu/transzy. Na ww. nieruchomości miała zostać ustanowiona hipoteka kaucyjna do wysokości 321 000 złotych, natomiast wartość nieruchomości stanowiła kwotę niż 217 000 złotych (§ 3 ust. 1, § 2 ust. 3-4 umowy).

Zgodnie z § 10 umowy kredyt oprocentowany został według zmiennej stopy procentowej, która na dzień zawarcia umowy kredytowej wynosiła 2,45 % w stosunku rocznym. W okresie ubezpieczenia kredytu w (...) SA oprocentowanie kredytu ulegało podwyższeniu o 1.00 p.p. i wynosi 3,45 %. Po zakończeniu okresu ubezpieczenia obniżenie oprocentowania kredytu o 1 p.p. nastąpić miało od daty spłaty najbliższej raty (§ 1 ust 8). Na mocy aneksu z dnia 14 sierpnia 2014 roku wprowadzono do przedmiotowej umowy postanowienie, iż do dnia całkowitej spłaty kwoty niskiego wkładu własnego marża Banku ulega podwyższeniu o 0, 15 p.p. i wynosi 1,15%.

W myśl § 11 umowy kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat (§ 11 ust. 1 i 2.). Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe miały być spłacane w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 11 ust. 4 umowy). Za okres od dnia powstania zadłużenia do dnia poprzedzającego spłatę kredytu (...) pobiera odsetki, które są naliczane w okresach miesięcznych, licząc od dnia uruchomienia kredytu (§ 11 ust. 6 i 7 umowy).

W § 13 ust. 5 umowy została zawarta informacja, że wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Bank S.A., obowiązującym w dniu i godzinie spłaty.

W § 29 ust. 1 umowy zostało zawarte oświadczenie, że kredytobiorca został dokładnie zapoznany z warunkami udzielenia kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Podpisano też w tym przedmiocie specjalne oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych. W umowie nie ma żadnej wzmianki o sposobie ustalania kursu franka szwajcarskiego.

W okresie podpisania umowy kredytu E. Z. była asystentką działu sprzedaży w (...) sp. z o.o., nie prowadziła działalności gospodarczej. Obecnie wykonuje ona zawód managera ds. eksportu.

Wypłata kredytu w kwocie 196 000 zł nastąpiła jednorazowo przelewem na rachunek zbywcy nieruchomości oraz w kwocie 18 000 przelewem na rachunek E. Z. – wskazane w umowie kredytowej. E. Z. spłacała regularnie raty kredytu zgodnie z harmonogramem kredytowym. W okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 5 sierpnia 2020 roku spłaciła łącznie kwotę 208 520,73 zł tytułem spłaty rat kredytu, w tym do dnia 7 marca 2011 r. - 56 974,10 zł.

Sąd Okręgowy zważył, że stanowisko strony powodowej okazało się uzasadnione w części wskazującej na bezwzględną nieważność umowy kredytu. Do wniosku o nieważności umowy prowadzi również usunięcie z umowy klauzul indeksacyjnych.

Sporna umowa jest nieważna z uwagi na jej sprzeczność z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego, zasadami współżycia społecznego oraz art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Ponadto umowa zawiera szereg postanowień abuzywnych, które nie mogą być zastąpione jakimikolwiek innymi regulacjami prawnymi, co także skutkuje nieważnością ww. umowy.

W związku z powyższym żądanie ustalenia niezwiązania powódki wybranymi tylko postanowieniami umowy i regulaminu nie mogło być uwzględnione z uwagi na brak interesu prawnego w ustaleniu abuzywności tych postanowień. Żądania główne nie były zatem uzasadnione.

Co do żądań ewentualnych Sąd wskazał, że:

Nie ulega wątpliwości, iż istotą wszystkich umów - w tym także umów kredytowych, jest oparcie ich na zgodnej woli stron co do treści, a więc charakter konsensualny. Przez zgodny zamiar stron należy rozumieć uzgodnione elementy faktyczne i prawne kształtujące istotne postanowienia umowy. Umowa kredytu jest czynnością konsensualną, dwustronnie zobowiązującą i odpłatną. Tworzy ona między stronami zobowiązanie o charakterze ciągłym. Definicję kredytu zawiera art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (tj. Dz. U. z 2020 roku, poz. 1896 ze zm.). W przypadku zawarcia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, powinna ściśle określać umowa kredytu. Oznacza to, że kredytobiorca już na etapie umowy kredytowej powinien być odpowiednio poinformowany przez bank o istotnych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu.

Samo wprowadzenie do umowy kredytu bankowego postanowień dotyczących indeksacji kredytu mieści się, co do zasady, w granicach swobody umów i nie stanowi naruszenia przepisów ustawy (vide: wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, oraz z 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18).

Należy przyjąć, że kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej, przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą według bieżącego kursu wymiany waluty, która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień. Taki charakter miała umowa zawarta przez strony w niniejszej sprawie.

Zdaniem Sądu strona powodowa ma interes prawy w rozumieniu art. 189 kpc w ustaleniu nieważności umowy, bowiem usunięcie wszelkich niepewności związanych w niniejszej sprawie z wykonywaniem przez powoda świadczenia na rzecz pozwanego banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powód nie może domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy. Jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna, bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań. Interes prawny powoda w wytoczeniu takiego powództwa jest więc niewątpliwy, albowiem uzyskanie orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy i niwelującego jej skutki ex tunc, ma istotny charakter w związku ze spłacaniem przez niego kredytu.

Powódka ma niewątpliwie interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu, gdyż z tego stosunku wynikają jeszcze inne dalej idące skutki. Jeżeli powódka złożyłaby wyłącznie pozew o zapłatę na jego rzecz wpłaconych nienależnie na rzecz pozwanego kwot (w wykonaniu nieważnej umowy), to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas powstałaby wątpliwość co do spłaty rat kredytu w przyszłości, z uwagi na długoterminowy charakter umowy. Wynikająca z art. 365 § 1 kpc moc wiążąca prawomocnego orzeczenia nie reguluje wprost przedmiotowych granic związania orzeczeniem, co wywołuje wątpliwości co do zakresu tego związania. Z mocy wiążącej wyroku o świadczenie korzysta jedynie rozstrzygnięcie zawarte w sentencji; nie rozciąga się ona na kwestie pozostające poza sentencją, w tym ustalenia i oceny dotyczące stosunku prawnego stanowiącego podstawę żądania, o którym orzeczono (Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 roku, II CKN 655/98, w wyroku z 23 maja 2002 roku, IV CKN 1073/00, oraz w wyroku z 11 lutego 2021 roku, II USKP 20/21).

Sąd Okręgowy przytoczył postanowienia umowy zawarte w § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 umowy; § 11 ust. 4; § 13 ust. 5 i § 16 ust. 3 umowy i uznał, że nie odwołują się one do ustalanych w sposób neutralny kursów CHF czy jakichś obiektywnych, zewnętrznych wskaźników czy czynników, na które żadna ze stron nie ma wpływu. Zasady ustalania kursów zostały natomiast przekazane do wyłącznych uprawnień pozwanego, nie określając bliżej kryteriów ustalania ich wysokości. W ocenie Sądu w świetle takich postanowień umownych, bank może jednostronnie i arbitralnie modyfikować wskaźniki, według których obliczana jest zarówno wysokość kapitału kredytu do spłaty, jak i świadczeń kredytobiorcy (rat kredytowych). Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron. Jest to sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego, stanowi przekroczenie zasady swobody umów określonej w art. 353 1 kc i skutkuje nieważnością ww. umowy z mocy art. 58 § 1 kc.

W niniejszej sprawie treść klauzul przedmiotowej umowy nie wskazuje według jakiego obiektywnego kursu ma nastąpić przeliczanie rat i kapitału kredytu. Nie zawiera ona również warunków ustalania przez bank kursów wymiany walut odnoszących się do uruchomienia kredytu, jak i jego spłaty. Dlatego powódka na podstawie tych postanowień nie była w stanie zweryfikować, jak pozwany kształtował kursy wymiany walut i jakimi zasadami przy tym się kierował. Nie była również w stanie określić ostatecznego kosztu kredytu oraz konsekwencji finansowych związanych ze stosowaniem klauzul waloryzacyjnych.

Powódka nie została poinformowana, w jaki sposób tworzone są tabele kursów banku, jak przedstawiało się historyczne kształtowanie waluty CHF względem złotego, euro czy dolara amerykańskiego, a także tego, że raty kredytowe czy też saldo kredytu mogą drastycznie wzrosnąć. Nie przedstawiono jej symulacji porównawczej pokazującej kształtowanie się zarówno wysokości salda zadłużenia, jak i wysokości miesięcznej raty kredytu, w przypadku odpowiednio kredytu w PLN i CHF, w sytuacji znaczącej zmiany kursu i aprecjacji franka szwajcarskiego.

W świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Nie ulega wątpliwości, iż w niniejszej sprawie pozwany nie wywiązał się z tego obowiązku.

Umowa nie przewidywała żadnych ograniczeń w określaniu przez bank kursów w tabelach kursów obowiązujących w banku. Wbrew sugestiom pozwanego z umowy nie wynikało, że kurs z tabel banku ma być rynkowy, sprawiedliwy, czy rozsądny. Przepisy prawa także nie nakładały na pozwanego jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie mierze. Prawo nie zakazywało pozwanemu tworzenia dowolnej ilości tabel kursów walut obcych i zamieszczania w nich kursów uznanych za właściwe przez bank. Z umowy nie wynikało również, aby kurs waluty wpisywany do tabeli kursów obowiązującej w pozwanym banku w dniu przeliczania całej kwoty kredytu na CHF, a następnie w dniu spłaty każdej kolejnej raty, musiał przybrać wartość rynkową albo jakąkolwiek wartość możliwą do ustalenia i przewidzenia przez drugą stronę umowy. Umowa i regulamin nie przewidywały żadnych kryteriów, wedle których miałby być ustalony kurs w tabeli. W ocenie Sądu bez znaczenia dla rozstrzygnięcia był opis zawarty w treści odpowiedzi na pozew opis tego, w jaki sposób dokonywał on określania kursów wpisywanych następnie do tabeli. Żadne ograniczenia swobody kształtowania kursu nie wynikały bowiem z umowy, zatem stosowanie jakichkolwiek praktyk w określaniu kursu waluty było swobodną decyzja pozwanego jako kredytodawcy i w każdej chwili mogło być dowolnie zmienione.

Wszystkie ww. okoliczności skutkują nieważnością przedmiotowej umowy z uwagi na jej sprzeczność z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego.

W toku postępowania pozwany wskazywał także, iż informował powoda o istniejącym ryzyku kursowym związanym z ww. umową. Świadczyć o tym miała m. in. treść § 29 umowy. W ocenie Sądu powódka nie była jednak nigdy prawidłowo poinformowana o realnej skali tego ryzyka, a w szczególności tego, że wzrost kursu będzie rzutować na saldo całego kapitału kredytu. Z pewnością nie mogą o tym świadczyć lakoniczne oświadczenia przedstawione powódce do podpisu w § 29 ust. 1 i 2 umowy. Nigdy nie zaprezentowano jej bowiem szczegółowej symulacji która wskazywałaby, jakie kwoty będzie musiała uiszczać na rzecz pozwanego w przypadku istotnego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. W efekcie skutkowało to tym, że mimo regularnego spłacania rat kredytu przez kilkanaście lat, saldo tego kredytu opiewa na kwotę wyższą od kwoty udzielonego kredytu. Trudno w tej sytuacji mówić o zachowaniu zasady równorzędności podmiotów czy porównywalności wysokości ich świadczeń.

Warto zauważyć, iż w przypadku dalszego wzrostu kursu franka szwajcarskiego saldo to nadal by rosło – teoretycznie bez żadnych ograniczeń. Jest to więc rozwiązanie skrajnie wadliwe i rażąco krzywdzące, a skutków takiego rozwiązania z pewnością nie sposób było przewidzieć jedynie na podstawie analizy postanowień umowy, bez posiadania obszernej wiedzy i doświadczenia ekonomicznego. Z pewnością jej skutki nie mogą pozostawać w obrocie prawnym w demokratycznym państwie prawa. Sama wadliwość wynika już z ww. konstrukcji prawnej która ze swojej istoty automatycznie tworzyła poważne zagrożenie dla sytuacji ekonomicznej powódki na korzyść pozwanego.

Pozwany nie poinformował powódki również o tym, że sam zabezpieczył się przed zmiana kursu franka szwajcarskiego, np. poprzez operacje na rynku międzybankowym. Bank miał więc pełną wiedzę o ryzyku kursowym i starał się przed nim zabezpieczyć. Pozwany nie zaproponował natomiast powódce żadnej transakcji umożliwiającej zabezpieczenie go przed ryzykiem kursowym, np. poprzez zawarcie klauzuli ograniczającej straty do określonego poziomu (tzw. stop loss) czy ubezpieczenia od ryzyka kursowego. Nie zwrócił też powódce uwagi na celowość podjęcia działań w tym zakresie. Powódka nie miała również możliwości negocjacji postanowień umownych, gdyż jedyne co w tekście umowy podlegało indywidualnemu uzgodnieniu, to podstawowe parametry finansowe kredytu.

Sprzeczne z zasadami współżycia społecznego było narażenie powódki na nieograniczone ryzyko kursowe. W szczególności nie pouczono faktycznie o możliwych skutkach drastycznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Przeciwnie – zapewniano ją, że CHF to waluta bardzo stabilna i odporna na gwałtowne wahania kursów. Nadmiernie wyeksponowano więc rzekome zyski dla powódki wynikające z pozornie niskiego oprocentowania, zupełnie bagatelizując gigantyczne ryzyko kursowe. W istocie wykorzystano zaufanie i dobrą wiarę konsumenta, przedstawiając jej jedynie fragment bardzo złożonego stosunku prawnego.

W ocenie Sądu sposób prezentacji kredytu indeksowanego do CHF przez pracownika banku był skierowany na przekonanie powódki, że jest to oferta bardzo korzystna, a frank szwajcarski jest walutą stabilną. Jeżeli już w chwili zawarcia umowy bank przedstawiający jej projekt dysponował lub musiał dysponować wiedzą o dysproporcji świadczeń na niekorzyść kontrahenta. Sytuacja taka jest równoznaczna z nadużyciem silniejszej pozycji kontraktowej przez bank w celu zastrzeżenia wygórowanych korzyści, co wykracza poza zakreślone przez ustawodawcę granice swobody kontraktowej i świadczy o naruszeniu zasad współżycia społecznego. Ostatecznie przedstawienie propozycji kredytowej w sposób niepełny i niekompletny, mimo tego że skutkowało podpisaniem przez powódkę przedmiotowej umowy kredytowej, w ocenie Sądu, wpłynęło na to, że nie była to świadoma, racjonalna i przemyślana decyzja.

Przedstawianie oferty kredytu indeksowanego do jednej z walut światowych jako korzystnej dla konsumenta, w sytuacji gdy umowa nie zawiera jakichkolwiek mechanizmów ograniczających nadmierne ryzyko walutowe, musi być ocenione jako nielojalne działanie banku, obliczone w istocie na to, że w wieloletnim okresie kredytowania wzrost kursu CHF zapewni bankowi znacznie wyższe wynagrodzenie od wartości wskazywanych konsumentowi na etapie negocjowania i zawierania umowy kredytu. Wszystkie ww. okoliczności świadczą o tym, iż ww. umowa kredytu jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, gdyż narusza zasadę uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta, co skutkuje jej nieważnością z mocy art. 58 § 2 kc.

W ocenie Sądu umowa kredytu wiążąca strony jest sprzeczna także z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego gdyż prowadzi do sytuacji, że powódka ma spłacić kwotę o wiele wyższą niż wykorzystany kredyt z odsetkami i prowizją. Kwota kapitału kredytu do spłaty jest bowiem ustalana przez pozwanego. W efekcie pozwany otrzymuje świadczenie o wiele wyższe niż suma kapitału, odsetek i prowizji, do czego nie ma żadnej podstawy w przepisach prawa.

Sąd dodatkowo odniósł się do argumentów strony powodowej w przedmiocie abuzywności klauzul waloryzacyjnych, tj. § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5 oraz § 16 ust. 3 umowy oraz § 1 ust. 2 i 4, § 24 ust. 2-3, § 27 ust. 2 oraz § 32 ust. 3 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów, które ocenił na postawie art. 385 1 § 1 kc.

Ponieważ postanowienia umowne będące przedmiotem analizy na gruncie rozpoznawanej sprawy stanowią postanowienia wzorca umownego, to obejmuje je domniemanie, iż nie zostały uzgodnione indywidualnie, którego to domniemania pozwany nie wzruszył.

Pozwany bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przypisał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do waluty CHF i wysokości całej wierzytelności. Zasadnicze znaczenie miał także fakt, że waloryzacja rat kredytów udzielanych na podstawie przedmiotowej umowy o kredyt hipoteczny odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane wyłącznie przez pozwanego, bez jakiegokolwiek udziału drugiej strony umowy. Nie budziło także wątpliwości Sądu, że obciążenie powódki praktycznie nieograniczonym ryzykiem kursowym, godziło w sposób drastyczny w jego interesy ekonomiczne.

Powszechnie przyjmuje się, że tego rodzaju klauzule waloryzacyjne stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 kc, konsekwencją czego jest konieczność uznania umowy za nieważną.

Przywołane wyżej postanowienia umowne wypełniają w oczywisty sposób znamiona niedozwolonych postanowień umownych w myśl art. 385 1 kc oraz art. 385 3 pkt 8 kc. Ich skutkiem jest wyeliminowanie klauzuli waloryzacyjnej z umowy, która nie może być zastąpiona żadnymi innymi przepisami czy warunkami umowy, co w efekcie prowadzi do nieważności umowy.

Sąd uznał, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu, które wprowadzają ryzyko kursowe (ryzyko wymiany) przez mechanizm indeksacji, stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron („główny przedmiot umowy” w rozumieniu dyrektywy 93/13). Wobec tego, jako postanowienia określające główne świadczenia stron, mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru tylko wówczas, jeżeli nie zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.

W ocenie Sądu analizowane postanowienia umowy nie zostały sporządzone prostym językiem i są rozproszone w wielu miejscach umowy, co zdecydowanie utrudnia ich odczytywanie. Zgodzić się należy z utrwalonym już w judykaturze i piśmiennictwie poglądem, wedle którego wyrażenie warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem ma zapewnić konsumentowi podjęcie świadomej i rozważnej decyzji w kwestii zawarcia umowy. Z pewnością świadomości decyzyjnej konsumenta zawierającego umowę kredytową nie sprzyja odsyłanie do aktów prawnych czy załączników (np. tabel kursowych) nieujętych w umowie, czy wręcz zastrzeżenie ich zredagowania w przyszłości, np. harmonogramu spłat.

Zgodnie w wyrokiem (...) z 20 września 2017 roku, C – 186/16, art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiały językiem oznacza, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ten oznacza, że (…) musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku waluty obcej (…), ale również oszacować – potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

W świetle powyższego orzeczenia należy przyjąć, że nie jest wystarczające powiadomienie konsumenta o tym, że udzielony mu kredyt oraz raty kredytu będą indeksowane według określonego miernika wartości (w tym wypadku do waluty obcej). Niewystarczające jest również poinformowanie klienta o tym, że wartość kredytu i wysokość rat będzie się wahać w zależności od kursu waluty, gdyż przeciętny uczestnik rynku posiada świadomość, że kurs waluty zmienia się w czasie. Jednak staranność banku powinna polegać na rzetelnym przedstawieniu konsumentowi skutków zmiany kursów dla zaciągniętego przez niego zobowiązania kredytowego, w szczególności zmiany nie tylko wysokości raty, ale również salda kredytu.

Wprowadzony do umowy mechanizm indeksacji powodował dodatkowo nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z waloryzacji kwoty kredytu do zmiennego w czasie kursu waluty obcej. Z postanowień umowy wynika, że kwota udzielonego powódce kredytu została przeliczona według kursu kupna waluty z tabeli kursów banku natomiast raty kredytu indeksowane były według kursu sprzedaży CHF z tabeli banku obowiązującego w dacie spłaty raty z godziny 14:50. Jednocześnie indeksacji podlegała kwota kredytu pozostałego do spłaty. Powyższy mechanizm powodował, że saldo kredytu wahało się w zależności od kursu waluty, zaś wysokość rat kredytu również podlegała wahaniom w zależności od kursu sprzedaży waluty. W rezultacie zastosowanego mechanizmu konsument nie był w stanie ustalić wysokości raty kredytu w danym miesiącu jak również faktycznej wysokości kredytu pozostałego do spłaty. Skutkiem mechanizmu indeksacji jest nierównomierne rozłożenie ryzyka na strony umowy. Bank, udzielając kredytu indeksowanego, poza ryzkiem wynikającym z zawarcia umowy i potencjalnej możliwości braku spłaty kredytu przez konsumenta, ryzykuje jedynie stratę wynikającą z utraty kwoty wypłaconej konsumentowi. Odmienna jest natomiast sytuacji konsumenta, który jest narażony na zwiększenie zadłużenia w zasadzie do nieograniczonej wysokości i to na każdym etapie wykonywania umowy, również po wielu latach jej wykonywania. Może zatem okazać się, że w przypadku zawartej umowy na okres 30 lat, po 20 latach spłacania kredytu, konsument będzie musiał spłacić zadłużenie wielokrotnie przewyższające wysokość pierwotnego zobowiązania kredytowego.

O trafności konstatacji Sądu dotyczących abuzywności § 11 ust. 5 ww. umowy przesądza fakt, iż klauzula o identycznym brzmieniu figuruje w rejestrze klauzul niedozwolonych pod numerem (...). Wpis ten został dokonany na podstawie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 roku (sygn. akt VI ACa 441/13, Legalis nr 1049239). Jednoznacznie wskazano w nim, iż niedozwolone jest postanowienie, w którym wskazano jedynie termin ustalania kursu waluty przejętego do rozliczeń spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, a nie określono sposobu ustalania tego kursu. Uznanie wzorca umownego za niedozwolony w ramach kontroli abstrakcyjnej musi stanowić prejudykat dla analogicznego rozstrzygnięcia przeprowadzanego w ramach kontroli incydentalnej (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 7 lipca 2021 roku, I (...) 222/21, Legalis nr 2606148).

W ocenie Sądu przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna także z tego względu, że abuzywne są jej postanowienia określające mechanizm waloryzacji. Bez tych postanowień umowa nie może dalej wiązać gdyż brak jest zasadniczych jej elementów, tj. określenia świadczenia stron. Nie może więc znaleźć zastosowania art. 385 1 § 2 kc czy też art. 6 ust. 1 in fine dyrektywy nr 93/13.

Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut, jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową: pozostaje sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania sposobu określania kursów. W szczególności nie jest możliwe zastosowanie kursu LIBOR i marży banku, gdyż jest to rozwiązanie zupełnie nie wynikające z oświadczeń woli stron (podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18).

W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorców. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia choćby jednej ze stron, umowę należy uznać za nieważną. Dlatego należy w pełni podzielić stanowisko, iż pozostawienie umowy w kształcie okrojonym poprzez wyeliminowanie z niej klauzul indeksacyjnych określających główne świadczenia stron umowy, stanowiłoby naruszenie art. 353 1 kc wyrażającego zasadę swobody umów. Byłoby sprzeczne z istotą, naturą stosunku zobowiązaniowego, który strony chciały wykreować. Bez takich bowiem postanowień nie może dojść do ważnego zawarcia umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Dalsze utrzymanie umowy kredytowej, po wyeliminowaniu klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców, nie jest możliwe, dlatego trzeba przyjąć upadek całej umowy.

Za trafnością takiej argumentacji pośrednio przemawia także orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego wynika zakaz uzupełniania powstałej w ten sposób luki w umowie przepisami dyspozytywnymi – w szczególności pozwalającym na zastosowanie kursu średniego NBP (wyrok z dnia 3 października 2019 roku, C-260/18, oraz z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20). Stanowiska tego nie zmienia wyrok z 2 września 2021 roku (sygn. C-932/19, Legalis nr 2606025) m. in. z tego powodu, że w Polsce nie wprowadzono ustawowego kursu wymiany walut w umowach kredytów.

Konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. W przedmiotowej sprawie należycie poinformowana powódka odmówiła zgody na dalsze obowiązywanie umowy, co spowodowało trwałą bezskuteczność (nieważność) ww. umowy (vide: uchwała Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21). Z tych wszystkich względów ewentualne żądanie pozwu okazało się zasadne.

Pozwany zwracał uwagę, iż powódka mogła od 1 lipca 2009 roku dokonywać spłat kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich. Tym niemniej należy wskazać, iż tego rodzaju rozwiązanie nie niwelowało abuzywności postanowienia umownego dotyczącego wypłaty czy spłaty kredytu. Kwestia abuzywności musi być oceniana na moment zawarcia umowy. Późniejsze zmiany umowy (tj. aneksy) nie mają więc żadnego prawnego znaczenia. Analogiczne stanowisko co do daty dokonywania oceny abuzywności i braku wpływu podpisywania aneksów do umów zajął ​Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17.

Ustawą z 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Nr 165, poz. 984), zwaną potocznie ustawą „antyspreadową”, do Prawa bankowego został wprowadzony m.in. art. 69 ust. 2 pkt 4a, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Z treści przywołanego przepisu wynika, że obligował on strony umów o kredyt do zastosowania omawianej wyżej zasady określania w umowie wysokości świadczeń obu stron, ewentualnie wskazywania podstawy do ich obliczenia, która to zasada wynika z natury każdej umowy i była już zapisana w dotychczasowych przepisach Kodeksu cywilnego. W zakresie ustalania kursów walut wymaga ona, aby umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska zawierała szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Powyższa nowelizacja nie skutkowała sanowaniem wadliwości umów o kredyt indeksowany lub denominowany zawartych z naruszeniem konieczności określenia w umowie świadczeń obu stron. Potwierdzała ona jedynie dopuszczalność zawierania umów o kredyt denominowany lub indeksowany. Wspomniana nowelizacja dotyczyła tylko jednego z elementów umowy kredytowej, a mianowicie zasad określania sposobu i terminu ustalania kursów waluty, do której kredyt jest indeksowany. Innych elementów tej umowy wspomniana zmiana przepisów nie dotyczyła i z tego względu nie mogła wpłynąć na ważność/nieważność żadnej konkretnej umowy jako całości. Za poglądem, że wejście w życie ustawy antyspreadowej nie spowodowało, że zamieszczone w umowie kredytowej klauzule waloryzacyjne, nieokreślające szczegółowo sposobu ustalania kursu waluty waloryzacji, przestały być abuzywne, opowiedział się m.in. Sąd Najwyższy.

W świetle wyroku (...) z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19, oraz uchwały Sądu Najwyższego (skład 7 sędziów - zasada prawna) z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21, oczywiście bezzasadny był zarzut przedawnienia. Należy bowiem wskazać, iż w terminach z którymi pozwany łączył początek biegu terminu przedawnienia roszczeń powódki, mogła ona nie wiedzieć o całości swoich praw wynikających z dyrektywy nr 93/13. Całość jej wiedzy o tych uprawnieniach należy wiązać dopiero z pouczeniem dokonanym przez Sąd w dniu 13 września 2021 roku (oświadczenie k. 303-304v). Tym samym termin przedawnienia określony w art. 118 kc z pewnością nie upłynął. Ponadto nawet gdyby upłynął wówczas zachodziłyby przesłanki do braku jego uwzględnienia wynikające z art. 117 1 § 2 pkt 3 kc.

Z uwagi na nieważność umowy kredytu, dla ostatecznego rozliczenia stron zastosowanie znalazły przepisy art. 405 - 410 kc. Bank wypłacił powódce z tytułu przedmiotowej umowy kredytu 214 000 złotych. Następnie powódka spełniała świadczenia odpowiadające określonym w umowie ratom kapitałowo-odsetkowym wpłacając na rzecz banku okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 5 sierpnia 2020 roku spłaciła łącznie kwotę 208 520,73 złotych tytułem spłaty rat kredytu. Natomiast w okresie od dnia 5 września 2006 roku do dnia 7 marca 2011 roku włącznie wysokość dokonanych spłat objęła kwotę 56 974,10 złotych. Zgodnie z powyższym w okresie od dnia 5 kwietnia 2011 roku do dnia 5 sierpnia 2020 roku spłaciła kwotę 151 546,54 złotych. Powyższe kwoty wynikają z zaświadczeń wystawionych przez pozwanego, których prawidłowość nie była kwestionowana w toku postępowania.

Z uwagi na nieważność ww. umowy kredytu, na podstawie powołanych przepisów powódka mogła zasadnie domagać się zwrotu kwot wskazanych w pozwie. Z tych względów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 151 546,54 zł.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 kc i art. 455 k.c.

Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, z uwagi na fakt, iż roszczenie to było wymagalne od dnia 11 stycznia 2021 r. Termin ten należy wiązać z wezwaniem pozwanego do spełnienia świadczenia przez doręczenie mu przedsądowego wezwania do zapłaty w dniu 9 grudnia 2020 r. W wezwaniu wyznaczony został 30 dniowy termin na zwrot, który upłynął 11 stycznia 2021 r. Od następnego dnia pozwany pozostaje zatem w opóźnieniu.

Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (tak. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21). Ponadto skoro stosownie do ww. uchwały, niedozwolone postanowienie umowne jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, to nie znajduje uzasadnienia zasądzanie odsetek dopiero od daty pouczenia przez Sąd czy też daty wyrokowania.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 kpc z zw. z 99 kpc oraz art. 108 § 1 kpc. Pozwany de facto przegrał sprawę w całości, zatem obciążał go obowiązek zwrotu całości kosztów procesu poniesionych przez powoda. Ponadto stosownie do art. 98 § 1 1 kpc Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Wyrok zaskarżył pozwany w części zasądzającej oraz w zakresie kosztów procesu. Pozwany zarzucił:

a)  art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie na rozprawie w dniu 27 października 2021 roku wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego;

b)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 271 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zeznań świadka M. D. zawartych w protokole z rozprawy, dołączonym do materiału dowodowego przez pozwanego i stwierdzenie, że nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy;

c)  naruszenie z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach Powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z zeznaniami świadka, oraz dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie;

d)  art. 227 k.p.c. w zw. z 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 ł § i k.p.c., poprzez błędną ocenę części dowodów z dokumentów i niepoczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, co w szczególności dotyczy Pism Okólnych zmieniających Regulamin i zawierających projekty Aneksów do Umowy, Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Raportów Komisji Nadzoru Finansowego, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, Ekspertyzy prof. A. R. „Tabela Kursowa mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza oraz pliku „Korelacje - tabela", (płyta CD);

e)  art. 233 § 1 k.p.c., w szczególności przez bezpodstawne przyjęcie, że bank miał możliwość dowolnego, arbitralnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych; bank nie pouczył powoda w należyty sposób o związanych z umową ryzykach, sporne klauzule nie podlegały indywidualnym negocjacjom;

f) art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy, podczas gdy przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powoda rat, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, (tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 r., przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń w oparciu o kurs średni NBP);

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a)  art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego w zw. z art. 56 k.c., w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa");

b)  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe;

c)  art. 353 1 k.c.;

d)  art. 58 § 1 k.c.;

e)  art. 58 § 2 k.c.;

f)  z ostrożności procesowej, naruszenie art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. in fine,

g)  art. 385 1 § 1 w zw. z § 3 k.c. i bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione;

h)  art. 385 1 § 2 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści umowy klauzul waloryzacyjnych, umowa ta jest nieważna;

i)  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c.;

j)  art. 69 ustawy - Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego na dzień zamknięcia rozprawy) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej;

k)  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c.;

l)  art. 56 k.c.

m)  art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa”);

n)  z ostrożności procesowej: naruszenie art. 358 § 2 k.c., naruszenie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe, naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim;

o)  art. 189 k.p.c.;

p)  art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c., ewentualnie art. 409 k.c.;

q)  art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez przyjęcie, że raty kredytu, płacone przez powoda, nie stanowią świadczeń okresowych i nie podlegają 3- letniemu terminowi przedawnienia;

r)  art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. poprzez zasądzenie roszczenia o zapłatę w całości, pomimo że zasądzona suma powinna zostać pomniejszona o wartość wypłaconego kapitału, zgodnie z teorią salda;

s)  art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku.

Pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa; ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się skuteczna wyłącznie co do odsetek zasądzonych przez Sąd I instancji za okres od 12 stycznia 2021 r. do 26 października 2021 r. W zasadniczej części apelacja podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, tj. okoliczności towarzyszące zawarciu umowy, w tym sposób prezentacji kredytów indeksowanych przez pozwanego, zakres postanowień umownych, co do których istniała możliwość negocjowania, a także zakres informacji przekazanych powódce na temat ryzyka kursowego. Prawidłowo ustalił także treść umowy i regulaminu oraz wysokość nienależnie spełnionych świadczeń. Ustalenia te, które mają kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny podkreśla, że o wyniku sprawy przesądziła abuzywność ryzyka kursowego w spornej umowie. W drugiej kolejności wskazać trzeba, że do takiego samego wniosku – o upadku całej umowy ex lege i ab initio - prowadzi abuzywność postanowień przeliczeniowych (kursowych), które odsyłały do tabel kursowych banku w celu określenia wysokości świadczeń obu stron w złotym jako walucie świadczenia. Umowa kredytu indeksowanego nie może bowiem istnieć po usunięciu z niej ryzyka kursowego; jednocześnie nie może istnieć także w przypadku ustalenia abuzywności postanowień kursowych, bez nich bowiem nie sposób ustalić wysokości świadczeń żadnej ze stron umowy. Postanowienia kursowe mają zatem dla umowy kredytu indeksowanego znaczenie zasadnicze, podobne do postanowień o wysokości oprocentowania w dowolnej umowie kredytu – wspólnie wyznaczają wysokość należnych świadczeń.

Za wadliwe Sąd Apelacyjny uznaje natomiast stanowisko Sądu Okręgowego o bezwzględnej nieważności umowy, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia.

Przechodząc do oceny zarzutów procesowych Sąd Apelacyjny wskazuje, że zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na tezy wskazane w pkt. 6 i 8 petitum odpowiedzi na pozew nie jest trafny. Dowód z opinii biegłego sądowego na okoliczności wskazane przez pozwanego w tej sprawie był zbędny. Kluczowy dla rozstrzygnięcia sprawy jest bowiem sposób wprowadzenia do umowy ryzyka kursowego po stronie konsumentów. Opinia biegłego nie mogła niczego wnieść do sprawy w tym aspekcie. W drugiej kolejności rozważeniu podlega kwestia umownych zasad przeliczania CHF na PLN, jednak ocena tego zagadnienia powinna odnieść się do ustalonych w umowie i regulaminie zasad wyznaczania przez bank kursu waluty a nie do tego, jak bank w rzeczywistość wykorzystywał następnie postanowienia umowne. Nie było zatem potrzeby powoływania biegłego sądowego do tej sprawy.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 271 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę dowodu z protokołu z zeznań świadka M. D.. Zeznania świadka, który pełnił w pozwanym banku funkcję dyrektora ds. polityki zarządzania kredytami hipotecznymi w walutach obcych a jednocześnie nie brał udziału na żadnym etapie zawierania spornej umowy, są nieprzydatne. Świadek gołosłownie zapewnił o rzekomo obowiązujących w banku procedurach, których to procedur jednak nie przedstawiono sądowi w formie pisemnej. Nieprzedstawienie wiarygodnych wydruków tych procedur w istocie uniemożliwia ustalenie, co konkretnie przewidywały procedury banku odnośnie do informacji przekazywanych przez jego pracowników konsumentom. Ponadto, nawet najlepiej opisane procedury nie stanowią dowodu na to, że były przestrzegane, w szczególności w relacjach z powódka w tej sprawie. Tymczasem to nie powódka miała wykazać odstępstwa od wewnętrznych procedur banku co do informacji o ryzyku kursowym, lecz pozwany bank winien wykazać, jakie konkretnie informacje o ryzyku kursowym przekazał temu konkretnemu konsumentowi. Pozwany wykazał zaś jedynie to, że wprowadził formułkę do umowy, która nie zawierała żadnych użytecznych informacji, które pozwoliłyby konsumentom zorientować się, jak ryzykowny produkt jest im proponowany. Ogólne informacje na temat procedur obowiązujących rzekomo w banku w tamtym okresie co do informowania o ryzyku kursowym, pochodzące od świadka, który nie uczestniczył na żadnym etapie w zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu, nie mogą być podstawą pozytywnych ustaleń co do faktycznego zakresu informacji udzielonych konsumentce w związku z zawarciem umowy będącej podstawą niniejszego procesu.

Nie może się ostać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 299 k.p.c. Pozwany nie przedstawił miarodajnego materiału dowodowego, który dawałby podstawę do ustalenia, że powódce przekazane zostały nie tylko ogólne formułki, ale również rzetelne informacje o ryzyku wiążącym się z wieloletnią indeksacją do CHF. Brak zatem przeciwdowodów, które mogłyby podważyć zeznania powódki o formalnym jedynie pouczeniu o ryzyku kursowym, „opakowanym” ponadto ustnymi zapewnieniami pracowników banku o atrakcyjności kredytów indeksowanych dla konsumentów. Zeznania te nie są również sprzeczne ani z logiką ani z podstawowym doświadczeniem życiowym. Jest wiarygodne, że pozwany, który wprowadził kredyty indeksowane do CHF do swoje oferty, zachwalał je potencjalnym kontrahentom (konsumentom), jako produkt dopasowany do ich potrzeb – tani i bezpieczny kredyt hipoteczny. Materiał dowodowy złożony przez obie strony nie pozwala przyjąć, że przekazano powódce, jak duże jest prawdopodobieństwo wzrostu kursy CHF w okresie kredytowania i jak bardzo może ono wpłynąć na saldo zadłużenia po przeliczeniu na PLN oraz wysokość rat. Zeznania powódki pozostają zatem nie tylko spójne, ale także zgodne z pozostałym materiałem dowodowym, zatem słusznie Sąd Okręgowy dał wiarę tym zeznaniom co do okoliczności zawarcia spornej umowy oraz informacjom przekazanym powódce przez pracownika banku.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę dowodów z dokumentów wymienionych w apelacji. Z pism okólnych pozwanego nie wynikają okoliczności przeciwne do ustalonych przez sąd I instancji. Nie mają żadnego znaczenia dla ustaleń w tej sprawie raporty NIK i (...), pismo prezesa banku do UOKiK ani prywatna ekspertyza. Po pierwsze, sam pozwany wskazuje te dowody na okoliczność zasad kształtowania kursów w tabelach bankowych, gdy tymczasem pierwotnym, zasadniczym problemem w tej sprawie jest samo ryzyko kursowe. Po drugie, powyższe dowody nie mają znaczenia zważywszy, że ocena postanowienia umownego jako potencjalnie niedozwolonego dokonuje się przez ustalenie, czy postanowienie to wprowadza do umowy mechanizm, który w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami daję nieuzasadnioną przewagę przedsiębiorcy kosztem interesów konsumenta. To, czy i w jaki sposób postanowienie abuzywne było faktycznie wykorzystywane przez przedsiębiorcę w toku wykonywania umowy, pozostaje poza zakresem okoliczności istotnych dla oceny abuzywności. Postanowienie uznane za abuzywne nie wiąże zaś konsumenta od początku, niezależnie do tego, czy było następnie stosowane przez przedsiębiorcę.

Nieskuteczny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w ramach którego zresztą pozwany w znacznej części podnosi de facto zarzuty wadliwej oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego (vide k. 375 i v. – apelacja). Trafnie uznał Sąd I instancji, że klauzula indeksacyjna nie była indywidulanie negocjowana. To, że powódka mogła wybierać między różnymi produktami finansowymi pozwanego, w szczególności ubiegać się o kredyt złotowy, a zdecydowała się na kredyt indeksowany, nie jest dowodem na możliwość negocjowania i indywidulanego uzgodnienia postanowień umowy kredytu indeksowanego, w tym samej klauzuli indeksacyjnej. Nie jest indywidualnym uzgodnieniem możliwość wyboru pomiędzy kilkoma wzorcami umownymi przygotowanymi przez przedsiębiorcę, np. pomiędzy wzorcem kredytu złotowego i wzorcem kredytu indeksowanego.

Oświadczenie powódki złożone przed zawarciem umowy, że Bank przedstawił jej w pierwszej kolejności ofertę kredytu w polskim złotym i że dokonuje wyboru kredytu indeksowanego w walucie obcej nie oznacza, że strony prowadziły negocjacje. Kredyt w PLN indeksowany kursem CHF stanowił jeden z wariantów kredytu oferowanego przez pozwanego. Wybór tego kredytu nie oznacza, że doszło do indywidualnego uzgodnienia postanowień dotyczących indeksacji.

Okoliczność, że powódka miała zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN bez klauzul waloryzacyjnych nie oznacza, że treść umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF była efektem indywidualnych uzgodnień. Indywidualnie uzgodniono jedynie kwotę kredytu, rodzaj rat, okres spłaty, pozostałe elementy umowy przejęte zostały z wzorca stosowanego przez Bank przy zawieraniu tego typu umów z konsumentami. Pozwany nie udowodnił, że strony prowadziły negocjacje co do poszczególnych postanowień umowy i że w wyniku tych negocjacji konkretne zapisy umowy otrzymały inne brzmienie niż wskazane we wzorcu umownym. Samo zapoznanie się przez stronę powodową z postanowieniami umowy i regulaminu w odniesieniu do kredytu indeksowanego do waluty obcej nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Nie doszło ponadto do zarzucanego naruszenia art. 316 k.p.c. Sąd Okręgowy niewątpliwie wziął pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, a także relewantny stan prawny. Nie może się natomiast ostać stanowisko pozwanego, jakoby o naruszeniu tego przepisu miało świadczyć niezastosowanie w niniejszej sprawie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego, zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. uznać trzeba za chybiony. Sąd Okręgowy trafnie wykazał, na czym polega interes prawny powódki w roszczeniu o ustalenie nieważności umowy, która obowiązywałaby strony jeszcze przez wiele lat, prawidłowo odwołał się także do ograniczenia zasady mocy wiążącej do sentencji wyroku, z powołaniem się na stosowne orzecznictwo Sądu Najwyższego. Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie rozważania prawne Sądu I instancji.

Korekty wymagają rozważania prawne Sądu I instancji, w części, w której Sąd ten przyjął, że zawarta przez strony umowa jest nieważna z uwagi na sprzeczność jej treści z art. 353 1 k.c. Pozwany słusznie podnosił zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. i art. 69 ust. 1 pr. bank. w zw. z art. 58 k.c., przez ustalenia nieważności umowy w związku z przekroczenie granic swobody umów. Pogląd Sądu Okręgowego co do nieważności bezwzględnej wynikającej z naruszenia art. 353(1) k.c. w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem pozostaje w sprzeczności z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, której przekonujące uzasadnienie Sąd Apelacyjny podziela. Jak słusznie przyjął Sąd Najwyższy, w przypadku zamieszczenia w umowie przedsiębiorcy z konsumentem niedozwolonego postanowienia umownego, naruszającego jednocześnie art. 353(1) k.c., sankcję określa art. 385(1) k.c.

Podobnie uznać trzeba, że naruszenie zasad współżycia społecznego przy sformułowaniu niektórych postanowień umownych nie rodzi w takim przypadku sankcji z art. 58 k.c., lecz podlega ocenie jako przesłanka abuzywności – zasady współżycia społecznego odpowiadają bowiem pojęciu dobrych obyczajów.

Nie można zatem odeprzeć zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego, na których Sąd Okręgowy oparł stwierdzenie, że umowa jest bezwzględnie nieważna, w tym art. 353(1) k.c. w zw. z art. 69 pr. bank. Oraz art. 58 § 1 i 2 k.c.

Powyższe nie doprowadziło jednak do zmiany zaskarżonego wyroku, bowiem Sąd Apelacyjny przyjmuje, że umowa kredytu jest nieważna (bezskuteczna) na skutek eliminacji postanowień uznanych za niedozwolone, tj. postanowienia o indeksacji do CHF, wprowadzającej do umowy ryzyko kursowe, i nie wiąże stron ze skutkiem ex tunc ( art. 385 1 par. 1 k.c.). Jak już wyżej powiedziano, niezależnie od bezskuteczności wywołanej abuzywnością ryzyka kursowego, także abuzywność klauzul przeliczeniowych prowadzić musi do tożsamego wniosku o nieważności (bezskuteczności) umowy kredytu. Każde z tych postanowień bowiem określa główny przedmiot umowy, umowa nie może zatem bez nich funkcjonować, a jednocześnie nie ma możliwości w okolicznościach tej sprawy podstawienia przepisów ustawy w miejsce tak powstałej luki w umowie.

Co do zarzutu naruszenia art. 385(1) par. 1 i 3 k.c., Sąd Apelacyjny wskazał już wyżej, że wybór pomiędzy dwoma (i podobnie większą liczbą) wzorców umownych oferowanych przez pozwanego produktów finansowych nie stanowi dowodu na negocjowanie postanowień któregokolwiek z tych wzorców. Nie doszło zatem do wadliwej wykładni ani wadliwego zastosowania tego przepisu przez Sąd I instancji.

Prawidłowe jest stanowisko Sądu I instancji, że formalne informacje udzielone powódce przez bank o skali ryzyka kursowego nie pozwalały jej zorientować się, jakie będą skutki tego ryzyka dla jej przyszłych zobowiązań z tej umowy. Powyższe prowadzi do konkluzji, że postanowienie umowy o ryzyku kursowym, dotyczące jej głównego przedmiotu nie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny (por. wyroki (...) w sprawach C -186/16 i C-776/19) i jest w ocenianej umowie wprowadzone postanowieniem niedozwolonym.

Jednocześnie usunięcie tego ryzyka prowadzi do upadku całej umowy. W świetle wykładni przepisów dyrektyw 93/13 dokonanej wyrokiem (...) w sprawie C-260/18, D., a także wyrokiem z 8 września 2022 r., w sprawach połączonych C-80/21 do C-82/21, nie jest możliwe przekształcenie przez Sąd umowy kredytu indeksowanego w kredyt złotowy. To stanowisko dominuje obecnie także w Sądzie Najwyższym. Dodatkowo, utrzymanie ocenianej w tej sprawie umowy w mocy nie byłoby możliwe także po usunięciu z niej klauzul przeliczeniowych. Brak możliwości podstawienia w ich miejsce przepisu ustawy wynika z wyroku z 18.11.2021 r., C 212/20. Zaznaczyć warto, że wszystkie powołane w tym akapicie wyroki (...) odpowiadają na pytania prejudycjalne sądów polskich, które odnosiły się do wykładni polskich przepisów w zgodzie z dyrektywą 93/13.

W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że z orzecznictwa (...), w tym powyższych wyroków, wynika, że zasadą jest niestosowanie niedozwolonego postanowienia umownego. Podstawienie przepisu ustawy jest możliwe tylko w celu ochrony konsumenta przed skutkami upadku całej umowy, za jego zgodą i tylko o ile w porządku krajowym istnieją przepisy nadające się do podstawienia, które wprowadzono w celu ochrony konsumenta.

Pozwany proponuje zastosowanie art. 65 k.c. w zw. z art. 56 k.c. oraz art. 354 k.c., a ponadto art. 358 § 2 k.c., art. 41 pr. wekslowego, art. 24 ustawy o NBP. Wskazane przez pozwanego przepisy nie nadają się do zapełnienia luki wynikłej z odpadnięcia ryzyka kursowego z przedmiotowej umowy, nie przewidują bowiem w ogóle rozwiązania dla takiej sytuacji. Pierwsze z nich stanowią ponadto przepisy o charakterze ogólnym, które wprost wykluczył Trybunał jako podstawę do uzupełnienia luk w umowie powstałych w wyniku odpadnięcia postanowień abuzywnych.

Nie zostały spełnione podstawowe przesłanki, które warunkują wstępnie możliwość poszukiwania przez sąd krajowy przepisów dyspozytywnych w celu ochrony konsumenta przed skutkami upadku umowy. W tej sprawie brak szczególnie negatywnych skutków upadku umowy dla powódki, jest natomiast wiążące sąd stanowisko powódki, która konsekwentnie domagała się należnej mu ochrony prawnej, dążąc do potwierdzenia nieważności umowy w wyniku bezskuteczności klauzuli indeksacyjnej. Skoro obiektywnie umowa nie może obowiązywać po usunięciu z niej klauzuli ryzyka kursowego (i klauzuli kursowej), to sąd jest związany stanowiskiem powódki, która domaga się pełnej ochrony.

R. legis wskazanych przez pozwanego przepisów nie jest ponadto zastępowanie luk w umowie wywołanych wyeliminowaniem z niej postanowień niedozwolonych. Nie spełniają one zatem warunków, które umożliwiłyby ich zastosowanie w miejsce postanowień abuzywnych. Również tzw. ustawa antyspreadowa nie może stanowić podstawy do uzupełnienia w umowie luk powstałych na skutek eliminacji klauzul niedozwolonych albowiem ustawodawca nie przewidział w jej treści możliwości sanowania postanowień niedozwolonych a jedynie nałożył na Banki obowiązek wprowadzenia stosownych zmian do umów już zawartych.

Jak trafnie wskazał Sąd I instancji, w punkcie 3 sentencji wyroku z dnia 3 października 2019 roku (C-260/18, D.) Trybunał Sprawiedliwości dokonał negatywnej oceny możliwości (zgodności z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/16) podstawienia w miejsce niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązań opartych na ogólnych normach odzwierciedlonych w przepisach art. 56 k.c., 65 k.c., 353 1 k.c., 354 k.c. (pkt. 8 - 11 oraz pkt. 59, 60, 61 i 62 wyroku).

Unormowania zawarte w art. 385 1-385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58, 353 1 czy 388 k.c.). Stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, które pozwolą urzeczywistnić cele dyrektywy.

Klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie, ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną.

Zarzut naruszenia art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. również nie jest zasadny. Wobec nieważności umowy kredytowej powódce przysługuje roszczenie o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu tej umowy, zgodnie z art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. Roszczenie to jest niezależne od tego, czy i w jakim zakresie powódka jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (tak Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/20 oraz w uchwale składu 7 sędziów, mającej moc zasady prawnej, z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56). Spełnione przez kredytobiorcę nienależnie na podstawie postanowienia abuzywnego świadczenie podlega zwrotowi choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC – zb. dod. (...)).

Zarzut naruszenia art. 409 k.c. jest nietrafny. Pozwany nie zdołał wykazać, że uzyskane od powódki kwoty spożytkował lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c., z uwagi na to, że kwoty uiszczone przez powódkę, stanowiące świadczenie nienależne, nie są świadczeniami okresowymi i nie podlegają 3-letniemu terminowi przedawnienia.

W tym miejscu Sąd Apelacyjny pragnie natomiast wskazać, że nadmiernie liberalne jest podejście Sądu Okręgowego, który wiąże początek biegu terminu przedawnienia z datą udzielenia powódce pouczeń przez Sąd w toku tej sprawy, w dniu 13 września 2021 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma podstaw do poszukiwania późniejszej daty niż data wyroku w sprawie D., z uwagi na to, że wyrok odnosi się wprost do Polski, był szeroko komentowany w mediach i to w okresie, kiedy już od kilku lat w przestrzeni publicznej istniał temat nadużyć banków przy stworzeniu i reklamowaniu oferty tzw. kredytów frankowych. W okolicznościach danego przypadku ten termin początkowy może wypadać jeszcze wcześniej, choć prawdopodobnie nie wcześniej niż data wydania wyroku w sprawie A., w której po raz pierwszy wybrzmiało zagadnienie ryzyka kursowego jako postanowienia określającego główny przedmiot umowy kredytu powiązanego z kursem waluty obcej.

Tym niemniej, nawet licząc od wyroku w sprawie A. (20.09.2017 r.), jest oczywiste, że roszczenia powódki z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (zwrotu nienależnych świadczeń) nie przedawniły się w żadnej części.

Odnosząc się do zarzutu z pkt j) apelacji, Sąd Apelacyjny wskazuje, że wbrew zarzutowi pozwanego – Sąd Okręgowy nie „tworzył” prawa, lecz zastosował w tej sprawie przepisy krajowe, dokonując ich prounijnej wykładni zgodnie z wiążącą wszystkie sądy krajowe interpretacją przepisów dyrektywy 93/13 wynikającą z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości.

Co do zarzutu naruszenia zasady proporcjonalności i wydania wyroku naruszającego zasady współżycia społecznego, w tym w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego, Sąd Apelacyjny wskazuje, że pewność obrotu nie obejmuje umów nieważnych, zaś co do zasady proporcjonalności podtrzymuje stanowisko przedstawione już m.in. w wyroku z dnia 15.07.2022 r. w sprawie I ACa 958/21 (niepubl.), w którym wskazał, co następuje:

Pod względem skutków dla stron umowy sankcja nieważności (bezskuteczności) umowy kredytu jest porównywalna do sankcji kredytu darmowego wprowadzonej w art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, implementującej dyrektywę (...). W obu bowiem przypadkach konsument będzie miał obowiązek zwrócić kapitał uzyskany od przedsiębiorcy, natomiast przedsiębiorca zostanie pozbawiony wynagrodzenia w postaci kosztów kredytu, które zgodnie z umową miał ponieść konsument, w szczególności odsetek umownych.

Wykładając przepisy dyrektywy (...), (...) wskazuje na potrzebę pozbawiania przedsiębiorców korzyści, jakie osiągają oni ze stosowania postanowień niedozwolonych. W wyroku z 9.11.2016 r., C- 42/15, (...) Slovakia, ( (...):EU:C:2016:842, pkt 69-72 oraz pkt 4 sentencji) Trybunał uznał, że sankcja pozbawienia przedsiębiorcy odsetek z umowy kredytu jest proporcjonalna wówczas, gdy dotyczy naruszenia obowiązku mającego istotne znaczenie z punktu widzenia dyrektywy (...), np.:

- naruszenie obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta (art. 8);

- brak w umowie elementu ujętego w art. 10 ust. 2, który może podważyć możliwość dokonania przez konsumenta oceny zakresu ciążącego na nim zobowiązania, a w szczególności brak takich danych, jak: rzeczywista roczna stopa oprocentowania, wzmianka o koniecznych kosztach notarialnych lub wymaganych zabezpieczeniach i ubezpieczeniach.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, waga naruszeń obowiązków banku w przypadku nieprzekazania konsumentowi rzetelnych informacji o ryzyku kursowym nie jest mniejsza od powyższych uchybień, dla których Trybunał Sprawiedliwości na podstawie dyrektywy (...) akceptuje sankcję w postaci pozbawienia naruszycieli korzyści, które zamierzali oni osiągnąć z abuzywnych postanowień umownych. Podobnie jak brak informacji lub nierzetelna informacja o (...), nieprzekazanie informacji o ryzyku kursowym oznacza, że konsument nie jest w stanie ocenić realnych kosztów, jakie wiązać się będą z umową i w efekcie podejmuje nieuświadomioną decyzję, w zaufaniu do przedsiębiorcy, który zataił przed nim istotne informacje. Ekonomiczna motywacja przedsiębiorcy, który proponując konsumentowi tak ryzykowny kredyt liczy na dodatkowe, nieuzasadnione korzyści z przyszłego wzrostu kursu CHF, jest przy tym oczywista.

W takich okolicznościach upadek umowy nie stanowi sankcji nieproporcjonalnej do naruszenia przez przedsiębiorcę ustanowionego w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 wymogu sformułowania prostym i zrozumiałym językiem postanowień odnoszących się do głównego przedmiotu umowy jak również postanowień wyznaczających relację ceny/wynagrodzenia do towaru/usługi. Przeciwnie, sankcja ta jest zgodna z art. 6 ust. 1 i art. 7 dyrektywy 93/13 i pozwala zrealizować cel dyrektywy.

Częściowo trafny okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego wymagalność roszczeń powódki nie nastąpiła z dniem 12 stycznia 2021 r. jako terminem wyznaczonym przez powódkę w treści wezwania do zapłaty. Powódka w toku postępowania konsekwentnie domagała się ustalenia nieważności niektórych klauzul umownych, a więc de facto dążyła do utrzymania umowy w mocy w postaci przekształconej, jedynie jako roszczenie ewentualne wskazując roszczenie o zapłatę i ustalenie nieważności całej umowy. Dopiero zatem z datą wydania wyroku przez Sąd I instancji pozwany nie powinien już mieć żadnych wątpliwości co do tego, że skutkiem zgłoszonych roszczeń powódki jest upadek umowy. Wobec tego dopiero od daty wyroku Sądu I instancji należało zasądzić odsetki za opóźnienie. Powyższe skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku z apelacji pozwanego przez oddalenie powództwa o odsetki od kwoty zasądzonej przez Sąd Okręgowy za okres od dnia 12 stycznia 2021 r. do 26 października 2021 r.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie pierwszym, oddalając apelację pozwanego w pozostałej części na podstawie art. 385 k.p.c. Powódka wygrała postępowanie w obu instancjach niemalże w całości, ustępując pozwanemu jedynie częściowo co do odsetek za opóźnienie. Taki wynik sprawy uzasadniał obciążenie pozwanego całością kosztów procesu stosownie do art. 100 k.p.c.

Marzena Konsek-Bitkowska