Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1121/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 stycznia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w P., I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Bogdan Wysocki

Protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Gadomska

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2022 r. w P.

na rozprawie

sprawy z powództwa M. C.

przeciwko (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w P.

z dnia 21 października 2021 r., sygn. akt (...)

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Bogdan Wysocki

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 grudnia 2019 r. powód M. C. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w W. kwoty 145.243,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 29 listopada 2019 r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według podwójnej stawki minimalnej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od powyższej kwoty od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W odpowiedzi na pozew z dnia 27 stycznia 2020 r. pozwany (...) Bank S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie. Nadto powód M. C. oświadczył, że jest świadomy skutków prawnych stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy.

Wyrokiem z dnia 21 października 2021 r. Sąd Okręgowy w P. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 145.243,06 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 listopada 2019 r. do dnia zapłaty (pkt 1); kosztami postępowania obciążył pozwanego w całości i zasądził od niego na rzecz powoda kwotę 11.817 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 2).

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i wyprowadzone na podstawie tych ustaleń wnioski prawne.

Pozwany (...) Bank spółka akcyjna z siedzibą w W. prowadzi działalność w zakresie czynności bankowych. Jest podmiotem powstałym w dniu 4 stycznia 2010 r. w wyniku połączenia (...) Bank spółka akcyjna z siedzibą w K. z (...) Bank spółka akcyjna z siedzibą w W..

Powód z uwagi na chęć nabycia nieruchomości na rynku pierwotnym w stanie deweloperskim, położonej w P. przy ul. (...), o pow. 88,88 m 2 zdecydował się zaciągnąć kredyt hipoteczny.

W tym celu powód udał się do doradcy finansowego w (...) S.A. w P. K. B. (1), która przedstawiła mu ofertę kredytu indeksowanego kursem CHF w pozwanym banku. W dniu 23 lipca 2008 r. powód złożył u doradcy finansowego wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego - tradycyjnego, w którym jako kwotę kredytu wpisano 562.860,00 zł (zakup nieruchomości na rynku pierwotnym oraz refinansowanie zadatku), ze spłatą równych rat na okres 480 miesięcy. Jako walutę kredytu zaznaczono CHF. Powód we wniosku kredytowym wskazał, że prowadzi własną działalność gospodarczą pod firmą (...) M. C.. Powód po zawarciu umowy nie dokonał żadnych rozliczeń kosztów związanych w jego miejscem zamieszkania w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Przed podpisaniem umowy M. C. zapoznał się z jej projektem, ale nie rozumiał wszystkich kwestii w niej zawartych. Nie miał możliwości wprowadzania zmian do umowy. Doradca finansowy przed podpisaniem umowy nie tłumaczył powodowi kwestii związanych z wyliczaniem kursu franka szwajcarskiego czy kwestii dotyczących ustalenia kapitału oraz spłaty kredytu. W związku z czym powód mimo posiadania powszechnej świadomości związanej z ryzykiem kursowym nie zakładał, że saldo kredytu może tak wzrosnąć i konsekwencje z niego płynące będą obciążały wyłącznie jego. Powodowi walutę we frankach szwajcarskich przedstawiano jako walutę stabilną i korzystniejszą od kredytu złotowego. Powód nie posiadał wiedzy i nie poinformowano go, w jaki sposób bank ustalał kurs franka szwajcarskiego.

Zarówno wniosek kredytowy jak i umowa złożone zostały na przygotowanym uprzednio gotowym wzorcu.

Decyzją kredytową nr (...) przyznano powodowi kredyt, o który wnioskował.

Wszystkie formalności związane z kredytem hipotecznym powód M. C. załatwiał w placówce (...) z doradcą kredytowym K. B. (1), łącznie z podpisaniem umowy kredytu hipotecznego.

Ostatecznie M. C. (dalej jako Kredytobiorca) z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank SA w W. - Oddział (...) dnia 20 sierpnia 2008 r. (umowa datowana na 19.08.2008 r.) zawarł umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF (dalej Umowa kredytu). Umowa składała się z Części Szczególnej oraz z Części Ogólnej.

Celem, na którego zrealizowanie powód M. C. zdecydował się zaciągnąć kredyt był zakup nieruchomości za kwotę 557.860 zł, refinansowanie zadatku na kwotę 5.000 zł oraz kredytowana składka ubezpieczenia stawki bazowej LIBOR CHF na kwotę 5.347,17 zł ( punkt III. Części Szczególnej Umowy). Całkowita kwota kredytu wynosiła 568.207,17 zł, a jako walutę jej waloryzacji wskazano franka szwajcarskiego - CHF ( punkt IV. Części Szczególnej Umowy).

Kredyt miał zostać uruchomiony bezgotówkowo w transzach na rachunki podmiotów wskazanych każdorazowo w dyspozycji uruchomienia środków (§ 3 ust. 1 Części Ogólnej Umowy). Uruchomienie kredytu miało nastąpić w złotych polskich (PLN) przy jednoczesnym przeliczeniu w dniu wypłaty na walutę wskazaną w Części Szczególnej Umowy kredytu (IV) zgodnie z kupnem dewiz obowiązującym w Banku w dniu uruchomienia, chyba że Część Szczególna Umowy (VIII) stanowi inaczej (§ 3 ust. 11 Części Ogólnej Umowy). Spłata kredytu miała następować w 480 miesięcznych, równych ratach zgodnie z Harmonogramem Spłat, który miał zostać wysłany do Kredytobiorcy listem poleconym w terminie do 14 dni roboczych od dnia uruchomienia środków. Po zakończeniu okresu karencji w spłacie kapitału, spłata miała następować w równych bądź malejących ratach kapitałowo-odsetkowych w zależności od wyboru Kredytobiorcy określonego w Części Szczególnej Umowy - IV (punkt IV Części Szczególnej Umowy w zw. z § 4 ust. 4 i ust. 6 Części Ogólnej Umowy). Spłata wszelkich zobowiązań z tytułu Umowy Kredytu miała być dokonywana w złotych na rachunek Kredytu, o którym mowa w punkcie IV Części Szczególnej Umowy - Rachunek Kredytu. Szczegółowe zasady prowadzenia rachunku zawierał „Regulamin otwierania i prowadzenia rachunków bankowych dla osób fizycznych w (...) Bank S.A.” (§ 4 ust. 2 Części Ogólnej Umowy). Metodę i terminy ustalania kursu wymiany walut (na podstawie którego wyliczane powinny być raty spłaty i bieżące saldo zadłużenia) oraz warunki aktualizacji Harmonogramu Spłat określał Regulamin (§ 4 ust. 8 Części Ogólnej Umowy).

Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień sporządzenia Umowy wynosiło 4,91% w skali roku, na które składały się suma obowiązującej stawki referencyjnej 3M LIBOR dla CHF (która na dzień sporządzenia Kredytu wynosiła 2,71%) i stałej marży Banku w wysokości 2,2%. Po ustanowieniu docelowego zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci prawomocnego wpisu hipoteki, marża Banku miała zostać obniżona o 1 punkt procentowy i miała wynosić 2,45% (punkt IV Części Szczególnej Umowy w zw. z § 5 ust. 1 i 2 Części Ogólnej Umowy).

Kredytobiorca oświadczył, że był świadomy ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego (jako czynnika determinującego wysokość zadłużenia oraz wysokość rat spłaty) w całym okresie kredytowania i akceptował to ryzyko (§ 10 ust. 2 c iii) Części Ogólnej Umowy).

Jednym z załączników do Umowy kredytu hipotecznego nr (...) było oświadczenie podpisane przez Kredytobiorcę M. C. o ryzyku walutowym i ryzyku stopy procentowej. Kredytobiorca w tym oświadczeniu wskazał, że zapoznał się z m.in. z pojęciem ryzyka walutowego, które oznaczało, że raty spłaty kredytu mogą zmieniać się (zarówno w dół jak i w górę) w zależności od wahań kursu waluty, w której został zaciągnięty kredyt. Ponadto Kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się z symulacjami modelowymi wariantów spłat kredytu dla różnych poziomów kursów walut i/lub stopy procentowej, przy założeniu kredytu w kwocie 200.000 zł, denominowanym do CHF, po kursie 2,5 zł, udzielonego na 30 lat i spłacanego w równych ratach, wskazanych w tym oświadczeniu:

wariant 1

wariant 2

wariant 3

wariant 4

wariant 5

wariant 6

oprocentowanie

3,40%

3,40%

6,15%

7,40%

4,12%

7,40%

kurs PLN/CHF

2,5803

2,8822

2,5803

2,5803

2,5803

2,8822

przybliżona rata (PLN)

886,96

990,74

1.462,15

1.384,76

968,49

1.546,78

Powód oświadczył także, że zapoznał się z deprecjacją kursu złotego do waluty w skali odpowiadającej różnicy między maksymalnym i minimalnym kursem złotego do waluty z ostatnich 12 miesięcy.

Kredytobiorca podpisał oświadczeni, że był świadomy faktu, iż uruchomienie kredytu i spłata rat kredytowych następować będzie wg kursu kupna i sprzedaży waluty obcej, do której, do której denominowany został kredyt. Akceptował, iż w związku z tym miesięczne raty kredytu zostaną powiększone o tzw. spread (różnicę pomiędzy kursem kupna i sprzedaży walut). Spread ten mógł być zmienny w zależności od warunków rynkowych i polityki Banku. Możliwe były odchylenia stosowanego prze (...) Bank S.A. kursu kupna i sprzedaży o odpowiednio do 5% od kursu rynkowego wymiany walut. Bieżące kursy walut zamieszczone zostały na stronie internetowej (...) pl. Powód oświadczył, że był świadomy tego, iż kursy mogą zmieniać się codziennie i zapoznał się z poziomami kursów kupna i sprzedaży walut stosowanych przez poprzednika prawnego pozwanego Banku na dzień otrzymania Umowy Kredytowej, przedstawionymi w tabeli.

Zgodnie z § 11 ust. 7 regulaminu kredytowania hipotecznego obowiązującego w dniu zawarcia Umowy, uruchomienie kredytu (lub jego transzy) denominowanego do waluty obcej następować miało w złotówkach przy jednoczesnym przeliczeniu uruchomionej kwoty w dniu wypłaty na walutę wskazaną w Umowie Kredytu wg kursu kupna danej waluty ustalonego przez Bank w aktualnej Tabeli Kursów.

Przed uruchomieniem kredytu Bank miał otworzyć rachunek kredytowy dedykowany do spłaty kredytu, prowadzonego w PLN (§ 12 ust. 1 Regulaminu).

W przypadku kredytu denominowanego kursem waluty obcej Harmonogram Spłat kredytu został wyrażony w walucie kredytu. Kwota raty spłaty miała być obliczana według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów z dnia spłaty (§ 12 ust. 7 Regulaminu). Dopiero w regulaminie obowiązującym od 2009 roku zostały zapisane wskaźniki wpływające na kształtowanie tabeli kursów walut.

Zgodnie z definicją zawartą w § 2 ust. o) Tabela Kursów stanowiła tabelę kursów kupna/sprzedaży walut (...) Banku S.A. obowiązującą o godz. 9:30 w dniu, w którym następowała operacja.

Kredyt został wypłacony w 3 transzach w dniu 22.08.2008 r.: w kwocie 557.860,00 zł, co stanowiło po przeliczeniu wg kursu CHF kwotę 288.329,54 CHF; w kwocie 5.000 zł, tj. 2584,25 CHF; oraz w kwocie 5347,17 zł, tj. 2763,68 CHF. Kurs franka szwajcarskiego przy wypłacie wynosił 1,9348 zł. . Powodowi udostępniono łącznie po dokonaniu przeliczenia wg kursu waluty CHF 293.677,47 CHF.

W dniu 4 listopada 2008 r. został sporządzony do umowy kredytu hipotecznego aneks nr (...). Na podstawie § 1 ust. 1 aneksu nr (...), zmianie uległa wysokość hipoteki kaucyjnej stanowiącej zabezpieczenie kredytu.

W dniu 27 października 2009 r. został sporządzony do umowy kredytu hipotecznego aneks nr (...). Na podstawie aneksu nr (...), strony oświadczyły, że tym Aneksem dokonano zmiany rodzaju Kredytu z indeksowanego do waluty CHF na Kredyt walutowy w walucie CHF zachowując saldo Kredytu ustalone na dzień sporządzenia Aneksu nr (...) (§ 1 ust. 3 Aneksu nr (...) do Umowy). W celu ewidencjonowania Kredytu Bank otworzył Rachunek Kredytu w walucie CHF, który był rachunkiem technicznym prowadzonym przez Bank na rzecz Kredytobiorcy i był nieoprocentowany (§ 1 ust. 6 Aneksu nr (...) do Umowy).

Na podstawie Aneksu nr (...), został zmieniony § 4 ust. 2 Części Ogólnej Umowy, który otrzymał następujące brzmienie: „Spłata wszelkich zobowiązań z tytułu Umowy dokonywana miała być w walucie CHF z Rachunku Kredytu. W celu dokonywania spłaty Kredytu, Kredytobiorcy winni zapewnić odpowiednią ilość środków na Rachunku w PLN. W dniu zapadalności raty Bank zarachowywał środki znajdujące na rachunku w PLN na spłatę Kredytu stosując do wyliczenia należnej raty wyrażonej w CHF średni kurs NBP z godziny 12:00 z dnia wymagalności raty, w taki sposób, że środki znajdujące się na Rachunku w PLN, po przeliczeniu na CHF przy zastosowaniu w/w średniego kursu NBP, Bank przeleje na Rachunek Kredytu. Szczegółowe zasady prowadzenia Rachunku w PLN zawierał Regulamin otwierania i prowadzenia rachunków bankowych dla osób fizycznych w (...) Bank S.A.”.

§ 4 ust. 7 Umowy Kredytu, na podstawie Aneksu nr (...) otrzymał następujące brzmienie: „Metodę ustalania wysokości rat spłaty oraz warunki aktualizacji harmonogramu Spłat określa Regulamin”.

Do Aneksu nr (...) do Umowy kredytu hipotecznego, Kredytobiorca złożył oświadczenie, iż został poinformowany, o ryzyku stopy procentowej rat.

10 stycznia 2011 r. strony zawarły Aneks w zakresie określający wysokość hipoteki kaucyjnej do kwoty 491.310,57 CHF.

Powód dokonywał spłat kredytu regularnie z kilkoma zawieszeniami w spłacie. Kredyt spłaca cały czas w złotówkach. Do 8 listopada 2019 r. powód tytułem spłaty rat wpłacił na rzecz pozwanego kwotę ok. 370.000,00 zł.

Pismem doręczonym dnia 25 listopada 2019 powód M. C. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 145.883,48 zł, powołując się na klauzule indeksacyjne zawarte w Umowie kredytu. Jednocześnie powód stwierdził, że Umowa jest nieważna, co skutkuje obowiązkiem zwrotu wzajemnie spełnionych przez strony świadczeń. Powód zakreślił pozwanemu 3-dniowy termin zapłaty od dnia otrzymania wezwania. Wezwanie to pozostało bezskuteczne.

W ocenie Sądu Okręgowego w świetle dokonanych ustaleń faktycznych powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W sprawie powód domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 145.243,06 zł wraz z należnościami odsetkowymi, uzasadniając iż kwota ta należna jest jemu tytułem zwrotu części nienależnie pobranego przez pozwanego świadczenia w związku z nieważnością umowy kredytu hipotecznego z dnia 20 sierpnia 2008 r. będącą skutkiem naruszenia granic swobody umów ze względu na przyjęty w niej kształt indeksacji, bądź co najmniej z uwagi na abuzywny charakter klauzul umownych przewidujących mechanizm indeksacji walutowej i niemożliwość wykonywania umowy po ich wyeliminowaniu, z uwagi na brak istotnych przedmiotowo elementów umowy kredytu.

Pozwany natomiast wskazał, iż łącząca strony umowa nie zawiera w swej treści postanowień niedozwolonych oraz wskazywał na korzyści płynące z zastosowania mechanizmu indeksacji walutowej.

Faktem bezspornym między stronami pozostawało jedynie to, że powód zawarł z pozwanym w dniu 20 sierpnia 2008 r. umowę, na podstawie której pozwany udzielił powodowi kredytu w kwocie 568.207,17 zł na okres 480 miesięcy.

Najdalej idącym zarzutem podniesionym przez powoda w postępowaniu był zarzut nieważność Umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF zawartej między stronami w dniu 20 sierpnia 2008 r. (dalej: Umowa Kredytu). Do oceny stosunku prawnego między stronami zastosowanie znalazły przepisy ustawa z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tj.Dz.U.2020.1896 ze zm.) oraz regulacje kodeksu cywilnego.

Zdaniem Sądu samo zastosowanie mechanizmu waloryzacyjnego, zakładającego przeliczenie kwot wypłaconego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według kursów różnych walut nie jest co do zasady niezgodne z art. 69 prawa bankowego i to także w brzmieniu obowiązującym w dacie podpisywania przedmiotowej umowy. Umowa kredytu indeksowanego mieści się w ogólnej konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, co do których obowiązane są strony, nie narusza istoty umowy kredytu i mieści się w granicach swobody umów (por. wyrok SN z 11.12.2019r. (...), 22.01.2016r. (...)).

Ze względu na fakt, że walutą, w której określono wysokość kapitału, w której kredyt wypłacono i w której miał on być przez powoda pierwotnie spłacany był złoty polski, strony łączyły w rzeczywistości umowy kredytu złotowego. Udzielony przez pozwanego kredyt nie może więc zostać potraktowany jako kredyt walutowy. Przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w PLN na CHF (indeksacja) służyło określeniu wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w CHF, które następnie dla celów spłaty były przeliczane na PLN według kursu sprzedaży wyżej wymienionej waluty w dniu spłaty.

W ocenie Sądu udzielony powodowi kredyt nie był także kredytem denominowanym, co wynika jednoznacznie z jego konstrukcji. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś w przypadku kredytu indeksowanego, kwota kredytu jest podana w walucie krajowej, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. Mając to na uwadze przedmiotowy kredyt jest de facto kredytem indeksacyjnym (nie jest również kredytem walutowym, jak pozwany przyjął nazewnictwo tego kredytu w Aneksie nr (...) do umowy kredytu).

Będące przedmiotem sporu w niniejszej sprawie postanowienia umowy przewidywały, że kwota kredytu postawiona będzie do dyspozycji kredytobiorcy w złotych polskich i w tej walucie miała być wykorzystywana (punkt IV. Części Szczególnej Umowy w zw. z § 2 ust. 1 i 2 i § 3 ust. 11 Części Ogólnej Umowy). Kolejne postanowienia przewidywały, że spłata rat kapitałowo-odsetkowych miała być rozliczana według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt zgodnie z tabelą kursów, obowiązującą w banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości ww. kursu waluty miała mieć wpływ na ostateczną wysokość spłacanego przez powoda kredytu (§ 4 Umowy). Nadto w § 4 ust. 7 i 8 Części Ogólnej Umowy wskazano, że metodę ustalania wysokości rat spłaty oraz warunki aktualizacji Harmonogramu spłat określa Regulamin. W regulaminie stanowiącym integralną część umowy kredytu hipotecznego wskazano w §11 ust. 7, że uruchomienie kredytu ( lub jego transzy) denominowanego do waluty obcej następować miało w PLN przy jednoczesnym przeliczeniu uruchomionej kwoty w dniu wypłaty na walutę wskazaną w Umowie Kredytu wg kursu kupna danej waluty ustalonego przez Bank w aktualnej Tabeli Kursów.

Istotne jest, że w umowie kredytu i Regulaminie nie określono salda kredytu w CHF. Podano jedynie, że kwota kredytu w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu wymiany walut, zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w pozwanym banku w dniu uruchomienia kredytu. W ocenie Sądu taki sposób, w którym następuje odniesienie do bliżej niesprecyzowanych kursów z tabel nie może stanowić podstawy określenia salda kredytu w CHF. Nie wskazano nawet ile wynosić będzie przeliczona na CHF kwota kredytu przy założeniu, że całość kredytu uruchomiona zostaje w dacie sporządzenia umowy czy w dacie uruchomienia poszczególnych transz. Powód nie mieli więc pewności ile wyniesie wysokość jego kredytu wyrażona we franku szwajcarskim na dzień zawierania zobowiązania. Umowa nie zawierała nawet żadnej orientacyjnej wysokości salda kredytu w CHF. Nie znalazł się w niej zatem żaden zapis konstruujący zasadę, według której nastąpi faktyczne ustalenie salda kredytu w CHF na datę jego uruchomienia i uruchomienia jego transz. Odesłanie do Tabeli kursów obwiązującej w banku doprowadziło do tego, że ani wysokość tego kursu w dniu zawarcia umowy czy wypłaty transz, ani sam dokładny mechanizm ustalenia wysokości kursu był kredytobiorcy nieznany.

Zdaniem Sądu, o ile umowa jednoznacznie określała zobowiązanie banku wskazując na kwotę kredytu i podając sposób wypłaty, o tyle na postawie zapisów umowy nie można ustalić zobowiązania kredytobiorcy. Nie zawarto bowiem jasnych i obiektywnych zasad według, których kapitał określony w PLN miał zostać przeliczony na CHF. Skoro nie ma zasady określenia salda kredytu w CHF - nie ma podstaw dla wyliczenia rat kapitałowo-odsetkowych w tej walucie. Umowa nie zawierała zatem istotnego elementu mechanizmu waloryzacji, a tym samym nie zawierała uregulowań pozwalających na jednoznaczne ustalenie zobowiązania kredytobiorcy polegającego na zwrocie wykorzystanego kredytu przeliczonego na CHF. W umowie nie opisano bowiem reguł, na podstawie których bank określił ostateczne saldo kredytu, a podkreślić należy, że wartość ta stanowi punkt wyjścia do określenia całego zobowiązania kredytobiorcy. Zważyć także należy – na co uwagę zwrócił powód w swoich zeznaniach, że on od początku był zainteresowany kredytem złotowym i taki kredyt w jego ocenie uzyskał.

Wskazać nadto należy, że art. 69 prawa bankowego wzbogacony został o regulację odnoszącą się do kredytów indeksowanych oraz denominowanych. Zgodnie bowiem z ustępem 2. pkt 4a) tego artykułu, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Regulacja ta wprowadzona została tzw. ustawą antyspreadową, tj. ustawą z 29 lipca 2011 r. – o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 19 marca 2015 r. (sygn. akt (...)), dokonany przez ustawodawcę zabieg miał na celu utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Wprowadzono narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia. Należy dodać, iż zgodnie z art. 4 wyżej wskazanej nowelizacji prawa bankowego, w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przedstawiona regulacja nie stanowi jednak podstaw do sanowania wadliwych umów. W żaden sposób nie wynika to z treści wprowadzonych przepisów. Należy zatem uznać, że ustawodawca wprowadzając ustawę antyspreadową miał na celu doprecyzowanie reguł ustalania kurów wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat bezpośrednio w walucie co do umów ważnie zawartych oraz zawierających dozwolone, choć wymagające doprecyzowania, klauzule. Nawet przy przyjęciu innego założenia skutek sanujący nie mógłby zostać osiągnięty, bo ustawa ta nie przewidywała gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby wprost zastąpić klauzule umowne uznane za abuzywne. Z kolei umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie indeksacji – o czym jeszcze niżej - nie rozwiązuje problemu ustalenia kursu po którym została przeliczona na CHF kwota kredytu oddana do dyspozycji kredytobiorcy.

Zdaniem Sądu powyższe rozważania prowadzą do konkluzji, że przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF nie spełniała wymogów z art. 69 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawierania. Umowa nie zawierała istotnego, koniecznego elementu jakim jest wskazanie zasad określenia sposobu ustalenia salda kredytu w walucie indeksacji, co jest niezbędne dla ustalenia zobowiązania kredytobiorcy – czyli zasad korzystania i zwrotu wykorzystanego kredytu. W tym stanie rzeczy przedmiotową umowę kredytu hipotecznego z dnia 20 sierpnia 2008 r. zawartą między powodem a pozwanym należy uznać za nieważną z uwagi na jej sprzeczność z wymogami prawa (art. 58 § 1 k.c.). Brak jest przy tym podstaw dla dokonania sanacji wadliwie zawartej umowy.

Niezależnie od powyższej podstawy uznania przez Sąd umowy za nieważną, zdaniem Sądu umowa winna być oceniona jako nieważna również w efekcie jej oceny świetle art. 385 1 § 1 k.c.

Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Art. 385 1 § 1 k.c. formułuje następujące przesłanki uznania postanowień umownych za abuzywne: konsumencki charakter umowy (jak wyżej - w niniejszej sprawie umowa została zawarta z konsumentem i na cele konsumenckie), kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami w efekcie czego dochodzi do rażącego naruszenie interesów konsumenta przez te postanowienia. Jednocześnie przepis ten wskazuje na dwie sytuacje, w których określone postanowienia nie mogą zostać uznane za niedozwolone, a mianowicie jeżeli zostały one indywidualnie uzgodnione z konsumentem, bądź jeżeli określają główne świadczenia stron i sformułowane są w sposób jednoznaczny.

W sprawie poza sporem pozostawał fakt, że powód zawierał umowę kredytu hipotecznego 20 sierpnia 2008 r. jako konsument w rozumieniu art. 22 (1) k.c. Z kolei bank miał status przedsiębiorcy.

Odnosząc się do kwestii indywidualnego uzgodnienia z konsumentem treści określonych postanowień, należy wskazać, że za nieuzgodnione indywidualnie ustawa uznaje te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu – w szczególności chodzi o postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Jak ustalono na podstawie zeznań strony powodowej nie negocjowano z nim zapisów umowy. Doradca finansowy z placówki doradczej, współpracującej z pozwanym bankiem (poprzednikiem prawnym pozwanego) przedstawił mu oferty kredytowe w zakresie oferty kredytu waloryzowanego jako oferty najkorzystniejszej dla niego. Wzorce umowne to klauzule opracowane przed zawarciem umowy i wprowadzane do stosunku prawnego przez jedną ze stron w ten sposób, że druga strona nie ma wpływu na ich treść. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby powód miał jakikolwiek wpływ na kształtowanie poszczególnych postanowień umowy. Potwierdza to między innymi świadek K. B. (2), która zeznała, iż klient nie miał za bardzo wpływu na warunki umowy oraz cyt.” Teoretycznie można negocjować wszystko ale praktycznie w tym przypadku to nie istniało.” Podpisał on umowę przygotowaną w całości przez bank, przesłaną do doradcy kredytowego ( (...)). Kwestionowane klauzule indeksacyjne nie stanowiły zatem przedmiotu negocjacji między stronami. Podkreślić należy, że nawet, jeżeli konsument znał i rozumiał treść danego postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy, to zapis taki może być traktowany jako uzgodniony indywidualnie jedynie w sytuacji, gdy sformułowano go w toku negocjacji z konsumentem, czego w postępowaniu w żaden sposób nie wykazano.

W doktrynie i orzecznictwie przedstawiane są różnorodne poglądy co do ustalenia czy klauzule indeksacyjne określają główne czy też poboczne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. W ocenie sądu przekonujące jest stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy (...) z 5 kwietnia 1993 r. należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują daną umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. Zatem za klauzule określające świadczenie główne należy uznać zapisy umowy kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej kształtujące mechanizm indeksacji. W konsekwencji w ten sam sposób należy ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt (...), z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt (...), OSP 2019, z. 12, poz. 115, i z 9 maja 2019 r., sygn. akt (...), nie publ.). Podkreślić należy, że skoro zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu to klauzule indeksacyjne na podstawie, których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy.

Analizując zapisy przedmiotowej umowy stron oraz regulaminu stanowiącego integralną część umowy, Sąd uznał, że mechanizm waloryzacji określający główne świadczenie kredytobiorcy nie został określony w przedmiotowej umowie w sposób jednoznaczny. Dla celów przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości zasadnicze znacznie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. W realiach sprawy nie ma żadnych podstaw dla ustalenia, jakie było saldo kredytu na datę jego uruchomienia w CHF i jaki mechanizm miał doprowadzić do uzyskania tej kwoty, będącej następnie podstawą wyliczenia poszczególnych rat kredytowych. Zatem zapisy umowy kreujące klauzule indeksacyjne w żadnym razie nie mogą być uznane jako jednoznaczne.

Dodatkowo wskazać należy, że postanowienia umowne, w których bank kształtując klauzulę indeksacyjną odwołuje się do własnych tabel kursów walut nie mogą być uznane za sformułowane jednoznacznie, prostym i zrozumiałym językiem. Przyjmuje się bowiem, że wymogu przejrzystości warunków umowy nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Mając na uwadze słabszą pozycję konsumenta należy wymagać, by zapisy umowy kształtujące mechanizm indeksacji zostały sformułowane w ten sposób, by w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsument był w stanie oszacować wynikające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. Nie sposób przyjąć by odwołanie się przez bank do nieweryfikowalnych na datę zawarcia umowy jednostronnie kształtowanych przez bank współczynników, spełniało te wymagania. W § 4 umowy zw. z § 12 ust. 7 dotyczącym spłaty kredytu przewidziano, że przeliczanie nastąpi według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów z dnia spłaty z tabeli kursów obowiązującej w banku. Podkreślenia wymaga, że sposób w jaki pozwany określał swoje tabele kursów nie mógł być znany powodowi w momencie zawierania umowy, a także był niezrozumiały przez powoda.

Konsument na podstawie tak ukształtowanych zasad nie miał żadnej możliwości zapoznania się z zasadami ustalania kursu CHF przez bank i ich weryfikacji. W szczególności nie było wiadomym, w jaki sposób bank miał ustalać kursy w tabeli i na jakich konkretnych czynnikach się przy tym opierał.

Wobec powyższego, stwierdzić należało, że takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego nie tylko naruszało zasadę równorzędności stron poprzez wprowadzenie elementu nadrzędności banku i podporządkowania kredytobiorcy – ale także kształtowało zobowiązanie kredytobiorcy w sposób uniemożliwiający jego weryfikację, który nie może być uznałby za niejednoznaczny.

Art. 385 1 § 1 k.c. wymaga dla uznania klauzul za abuzywne, aby kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka, który w stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się rzetelnym informowaniem ich o uprawnieniach wynikających z umowy, a także nie wykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, bądź wywołania błędnego przekonania u konsumenta, przy wykorzystaniu jego niewiedzy lub naiwności. Wskazać zatem należy, że w przedmiotowej sprawie dobrym obyczajem było to, aby bank dał konsumentowi swoistą pewność i zagwarantował przejrzystość oraz klarowność łączącego strony stosunku prawnego. Zarówno umowy kredytowe indeksowane do franka szwajcarskiego jak i znajdujące do nich zastosowanie regulaminy winny być dla konsumentów przejrzyste i zrozumiałe. Zdaniem sądu zawierający umowę kredytu konsument powinien mieć jasność co wysokości własnych zobowiązań, w tym co do salda zadłużenia. Winni także być poinformowani co do ryzyka kredytowego i walutowego.

Powód wprost wskazał, że nie rozumiał zapisów zawartej umowy, a także że brak było możliwości nanoszenia na nią jakichkolwiek zmian. Dla powoda liczyło się tylko, że od banku otrzyma określoną ilość złotówek. Cała kwestia przewalutowania pozostawała po stronie banku. Nie rozumiał także czym jest ryzyko kursowe, a w szczególności nie miał wiedzy co do tego, że jest ono nieograniczone. Oceny tej nie zmienia zamieszczone w umowie oświadczenie o przekazanych powodowi informacjach (§ 10 ust. 2 umowy), tym bardziej, że pozostają w sprzeczności z ww. zeznaniami. Nie wykazano, aby powód faktycznie uzyskał informacje jaki jest górny pułap wahań waluty, ani na czym te prognozy są oparte. Działał on w zaufaniu do banku.

Jak wskazał Sąd Najwyższy wskazanie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko – nie może być uznane za zrozumienie swojej pozycji kontraktowej. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., sygn. akt (...)).

Jakiekolwiek wskazanie klientowi na istnienie ryzyka kursowego lub – tak jak w tej sprawie – również i świadomość powoda, że kurs waluty jest zmienny, nie stanowią podstawy do przyjęcia, że klient został o ryzyku poinformowany. Powinno odbyć się to w jasny i przejrzysty sposób. W ocenie Sądu jest to i tak niewystarczające bez wprowadzenia do umowy granic wysokości kursu walutowego, żeby konsument wiedział jaka jest rzeczywista wysokość zaciągniętego przez niego zobowiązania. Czym innym jest bowiem świadomość mogących wystąpić ryzyk związanych z kredytem waloryzowanym do waluty obcej, a czym innym prawidłowe, tj. pełne, z wyszczególnieniem wad i zalet danego produktu, poinformowanie konsumentów, w tym również przedstawienie symulacji jak może się zmieniać sytuacja konsumenta w zależności od wystąpienia przedmiotowych ryzyk. Ponadto, przy możliwości wzięcia kredytu także w złotych polskich, konsumentowi winno zostać przedstawione porównanie obu kredytów i przedstawienie symulacji jednego i drugiego, przy uwzględnieniu pozytywnych i negatywnych konsekwencji związanych z upływem czasu, ryzykami, walutą, w której konsument zarabia itp. Nie przedstawiono im również żadnych symulacji związanych z prognozowanym na przyszłe lata kursem CHF czy z wysokością rat kredytu. Z powodami nie omówiono również mechanizmu ustalania tzw. spreadu walutowego.

Zdaniem Sądu pozwany bank nie sprostał ciążącemu na nim obowiązkowi wykazania, że przedstawił kredytobiorcy w sposób pełny i rzetelny informacje w przedmiocie faktycznego ryzyka wiążącego się z tak skonstruowanym kredytem walutowym, a w szczególności, że przedstawił mu symulację zmian kursu waluty obcej (franka szwajcarskiego) w okresie obowiązywania umowy. Nie wykazano, że wytłumaczono klientowi znaczenia poszczególnych postanowień umowy, w tym znaczenia terminów takich: „waloryzacja”, „kurs”, czy „tabela kursów”.Umowa i związane z nią ogólne warunki udzielania kredytów nie zawierają żadnych zapisów pozwalających ustalić i zweryfikować zasady tworzenia przez bank własnych tabel kursów walut. To na banku jako profesjonaliście (art. 355 § 2 k.c.) spoczywa obowiązek udzielenia kredytobiorcy stosownych informacji i pouczeń. Sam fakt obowiązywania w banku określonych procedur nie przesądza o tym, że w istocie tak było. Konieczne jest udowodnienie, że w tym konkretnym przypadku rzeczywiście doszło do zawarcia umowy w sposób zgodny z dobrymi obyczajami.

Samo przedstawienie przez pozwanego w oświadczeniu o ryzyku walutowym i ryzyku stopy procentowej modelowych symulacji wariantów spłat kredytu nie potwierdza, że w sposób prawidłowy i rzetelny te symulacje przedstawiono powodowi. Powód nie miał świadomości jakie wysokie raty kredytu będzie spłacać i jak realnie może zmienić się wysokość tych rat, tym bardziej, że informowano go, że frank szwajcarski był stabilną walutą. Poza tym, w przedmiotowym oświadczeniu powoływano się na założenia dotyczące kredytu w PLN denominowanego do CHF i wskazywano na deprecjację kursu złotowego do waluty w skali odpowiadającej różnicy między maksymalnym i minimalnym kursem złotego do waluty z ostatnich 12 miesięcy. Zauważyć należy, że kredyt był indeksowany do CHF, a nie denominowany do CHF, przez co powoda przez powyższe określenie zawarte w oświadczeniu wprowadzono w błąd, a to on jako nieprofesjonalista i podmiot nie posiadający wiedzy ekonomicznej zaufał pozwanemu w zakresie określeń użytych w dokumentach i ustnych wyjaśnieniach, których i tak nie rozumiał.

Podkreślić również należy, że w § 11 ust. 7 i § 12 ust. 7 Regulaminu także użyto sformułowań dotyczących kredytu denominowanego kursem waluty obcej. Niemniej jednak zauważyć należy, że skoro sam pozwany bank miał problem z dokładnym określeniem i zrozumieniem różnicy pomiędzy kredytem denominowanym i kredytem indeksowanym, przez co wprowadził w błąd kredytobiorcę, to powyższe nie może rodzić negatywnych skutków wobec powoda jako kredytobiorcy.

Dodatkowo wskazać należy, że sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać takie ukształtowanie stosunku obligacyjnego, które ustanawia nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Za przeważający w orzecznictwie sądów powszechnych należy uznać pogląd, że odwołanie się w umowie kredytu indeksowanego lub denominowanego do tabel kursów danego banku jako podstawy kształtowania mechanizmu waloryzacyjnego jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta z uwagi na uzależnienie wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji przedsiębiorcy. Określenie wysokości należności obciążających konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki SN z 22.01.2016r. (...), 1.03.2017r. (...), 4.04.2019r. (...), 9.05.2019r. (...), 29.10.2019r. (...)). Takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego musi być uznane za istotnie, znacząco naruszające równowagę stron i w konsekwencji rażąco naruszające interesy konsumenta.

Umowa nie zawierała żadnych mechanizmów chroniących konsumenta przed nieograniczonym wzrostem kursu CHF wobec PLN. Umowa nie zawierała żadnego limitu odpowiedzialności kredytobiorcy. Istotnym jest, że wraz z notowanym zasadniczym wzrostem kursów CHF nie nastąpił drastyczny wzrost wartości nieruchomości, na której zakup zobowiązania został zaciągnięty. W konsekwencji powód zobowiązany był do spłaty zobowiązania w wysokości zasadniczo przewyższającej zarówno udzielony kredyt jak i możliwe do przewidzenia w dacie zawierania umowy całkowite koszty udzielania kredytu pomimo, że jego majątek, w tym wartość nieruchomości nie wzrosła adekwatnie do wysokości rosnącego zobowiązania. Po drugie brak zakreślenia w umowie limitu, granicy odpowiedzialności konsumenta, zdaniem sądu, uniemożliwiał konsumentowi w dacie zawierania umowy realną ocenę skutków i konsekwencji podpisywanej umowy. Jedynie określenie takiej granicy i przedstawienie symulacji wzrostu kapitału i rat w oparciu o graniczne wskaźniki dawało szansę na rzeczywistą ocenę znaczenia zaciągniętego zobowiązania. Takie zapisy nie znajdują się w umowie kredytowej indeksowanej lub denominowanej, a ich istnienie wyeliminowałoby dzisiejsze problemy z tak zwanymi kredytami frankowymi. Zaniedbanie to, w ocenie Sądu, nakazuje umowy te, w tym przedmiotową, uznać jako skonstruowaną z zasadniczym naruszeniem dobrych obyczajów.

Mając na uwadze powyższe bezsporne winno być, że niejednoznaczne opisanie w umowie mechanizmu waloryzacji kształtującego główne świadczenia stron, nadanie bankowi mocą umowy nieusprawiedliwionej przewagi polegającej na prawie jednostronnego, dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań konsumenta oraz ukształtowanie i przedstawienie zapisów umowy w sposób uniemożliwiający pełne zrozumienie przez kredytobiorcę istoty i skutków umowy należy zakwalifikować jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami w konsekwencji stanowiące rażące naruszenie interesów konsumenta.

W świetle powyższych wywodów charakter abuzywny mają następujące postanowienia umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF z 20 sierpnia 2008 r. wraz z regulaminem kredytowania hipotecznego (...) Bank SA w W.:

1) § 2 ust. 1 Części Ogólnej Umowy w zw. z punktem III. Części Szczególnej Umowy w zakresie, w jakim przewiduje waloryzację kredytu walutą CHF;

2) § 3 ust. 11 Części Ogólnej Umowy w zw. z § 11 ust. 7 regulaminu w zakresie w jakim uruchomienie kredytu następowało w PLN przy jednoczesnym przeliczeniu w dniu wypłaty na walutę w CHF, zgodnie z kursem kupna dewiz obowiązującym u pozwanego w dniu uruchomienia;

3) § 4 ust. 7 Części Ogólnej Umowy w zakresie w jakim przewiduje określenie harmonogramu spłaty kredytu, który określony jest w CHF;

4) § 4 ust. 8 Części Ogólnej Umowy w zakresie w jakim przewiduje określenie w regulaminie metodę i terminy ustalania kursu wymiany walut.

Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych przewidujących indeksację kredytu do waluty obcej jest ich pominięcie przy ustalaniu treści umowy pomiędzy bankiem a konsumentem. Klauzule abuzywne przestają wiązać już w chwili zawarcia umowy, a co za tym idzie nie stanowią elementu treściowego łączącego strony stosunku prawnego. W konsekwencji należy ustalić jakie skutki wynikają z powyższego, w szczególności czy możliwe jest utrzymanie w mocy podpisanej przez strony umowy po wyeliminowaniu bezskutecznych, niedozwolonych postanowień (art. 58 § 3 k.c.) lub ich stosowne zastąpienie.

W przypadku wyeliminowania niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji dochodzi do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie klauzul indeksacyjnych i związanego z nimi ryzyka walutowego charakterystycznego dla podpisanej umowy jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu – a to oznacza, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt (...); por. również powołany tam wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., (...), OSNC 2016, nr 11, poz. 134). Eliminacja abuzywnych postanowień kreujących klauzule indeksacyjne nie może prowadzić do sytuacji, w której pozostała w mocy część umowy zostaje utrzymana jako stosunek prawny o zupełnie odmiennym charakterze bez mechanizmu indeksacji i z zupełnie wyeliminowanym ryzykiem kursowym. Tak ukształtowany stosunek zobowiązaniowy traci swój cel i znaczenie gospodarcze, co skutkować musi stwierdzeniem nieważności całej umowy z uwagi na jej sprzeczność z art. 353 ( 1) k.c.

Dyrektywa 93/13 przewiduje w art. 6 ust. 1, że Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak uściśla odnosząc się do tejże kwestii TSUE w wyroku z 14 marca 2019 r. w sprawie Z. D. przeciwko (...) Bank (...). ((...)): „o ile Trybunał w wyroku z 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. ((...), EU:C:2014:282, pkt 83, 84), uznał możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy, o tyle z orzecznictwa Trybunału wynika, że możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje (zob. podobnie wyroki: z dnia 7 sierpnia 2018 r., B. S. i E. C., (...) i (...), EU:C:2018:643, pkt 74; z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), (...), EU:C:2018:750, pkt 61).”.

Wykładnia wyżej wskazanej dyrektywy znalazła również swój wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który stwierdził, iż: „konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej spełniającej wymagania powołanego przepisu jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 ( 1) § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Wprawdzie w piśmiennictwie i orzecznictwie dopuszcza się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę opowiada się za wyjątkowym jedynie odwoływaniem się do takich zabiegów (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., (...), OSNC z 2015 r., nr 11, poz.132), mając na uwadze, że konstrukcja zastosowana w art. 385 ( 1) § 2 k.c. stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady (...) z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 095, z 21 kwietnia 1993 r.) i ma realizować zadanie sankcyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich tego rodzaju postanowień (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z 14 czerwca 2012 r., (...), B. E. de C., (...):EU:C:2012:349).”

Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że wypełnienie luki po wyeliminowanych niedozwolonych postanowieniach zależne jest od woli konsumenta. Dopiero zagrożenie interesów konsumenta i brak jego woli co do unieważnienia całej umowy otwiera drogę do zastąpienia usuniętych postanowień innymi rozwiązaniami wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją one w danym porządku prawnym.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy należy w pierwszej kolejności stwierdzić, że strona powodowa konsekwentnie w całym postępowaniu wnosiła o stwierdzenie nieważności umowy stron. Powód M. C. zdawał sobie sprawę również z konsekwencji takiego ustalenia. Nadto luka spowodowana bezskutecznością pewnych postanowień może zostać wypełniona przez odpowiednie przepisy o charakterze dyspozytywnym. Dziać się tak może jednak jedynie wówczas, gdy istnieją w systemie obowiązującego prawa przepisy, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za niedozwolone. W innych przypadkach luka powstała w treści wzorca nie może zostać uzupełniona w powyższy sposób (M. N., T. S., Ekspertyza naukowa z dnia 27.06.2015 pt.: „Możliwość i sposoby eliminacji z obrotu prawnego postanowień umownych uznanych przez Sąd Okręgowy Konkurencji i Konsumentów za abuzywne”).

W polskim systemie prawnym brak jest jednak przepisów, które pozwalałyby zapełnić powstałą w stosunku między stronami lukę. Jak już na to wskazywano powyżej, luki tej, w postaci braku jasnych reguł określających sposób kształtowania kursów walut stanowiących podstawę indeksacji nie zapełniła w szczególności ustawa antyspreadowa. Ustawa ta nie zawiera w tym zakresie rozstrzygnięć, które wprost mogłyby zastąpić abuzywny zapis umowy kredytowej łączce strony.

Powyższe prowadzi do wniosku, że zapełnienie luki powstałej w umowie w efekcie zastosowania przez bank klauzuli abuzywnej w zakresie regulacji warunków ustalania kursów waluty obcej poprzez zastosowanie odpowiednich przepisów dyspozytywnych nie było możliwe. Należy pamiętać, że zapełnienie powyższej luki - na przykład - zgodnie z postulatami niektórych banków – poprzez zastąpienie tabel kursów danego kredytodawcy tabelami kursów rynkowymi lub tabelami kursów NBP przyczyniłoby się to do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców. W przypadku gdyby istniała możliwość zastąpienia przez sąd abuzywnych zapisów uczciwymi postanowieniami to przedsiębiorcy byliby skłonni stosować nielojalne zapisy mając świadomość, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa może jednak zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców. Takie uprawnienie sądu mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy (...), który zakłada, że zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami.

Niezależnie od powyższego należy uznać, że umowa nr (...) z 19 sierpnia 2008, a podpisana 20 sierpnia 2008 r. r., po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych, nie może dalej obowiązywać i wywoływać w niej określonych skutków prawnych z uwagi na brak możliwości zastąpienia kredytu w CHF kredytem w PLN na bazie stopy referencyjnej LIBOR CHF. Kierując się prawami gospodarki rynkowej, stwierdzić należy, że LIBOR CHF jest nierozerwalnie związany ze szwajcarską, ale nie z polską walutą, z polityką szwajcarskich, ale niepolskich władz monetarnych i konstrukcja kredyt w PLN plus marża oparta na Libor CHF jest ekonomicznym absurdem. Ponadto taka konstrukcja jest sprzeczna z prawem unijnym, albowiem wymaga się, aby indeks był przypisany do danej waluty. LIBOR wyznaczany jest dla pięciu walut (USD, GBP, EUR, CHF, JAY), wśród których nie ma polskiej złotówki. Tym samym, LIBOR nie ma nic wspólnego ze złotówką (Stanowisko ekspertów Europejskiego Kongresu Finansowego w sprawie ryzyka systemowego kredytów frankowych).

Dodatkowo sąd wskazuje, że dla utrzymania ważności umowy stron bez znaczenia są zawarte między stronami następczo aneksy. Wskazać należy, tu m.in. na uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt (...), gdzie wskazano, że ocenę, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Stąd fakt, że w pewnym momencie strony zmieniły łączącą ich umowę aneksami, które de facto eliminowały część jej wad, nie sanuje umowy, a przez to nie ma wpływu na ocenę jej ważności. Aneksy nie wpływają na przyczynę uznania umowy kredytu za nieważną czynność prawną. Poczynione przez strony modyfikacje nie mają jednakże charakteru konwalidującego wobec niedozwolonego charakteru postanowień zawartych w samej umowie, dotyczących indeksacji kredytu. Nie sposób też nadać zawartym przez strony aneksom takiego znaczenia, że powodowie jako konsumenci wyrazili zgodę na związanie ich postanowieniami abuzywnymi. Wymagane jest bowiem, aby zgoda taka wyrażona została w sposób świadomy i wyraźny, którego to znaczenia nie sposób nadać – nieodnoszącemu się do regulacji łączącego już uprzednio strony stosunku prawnego – aneksowi.

Ponadto należy stwierdzić, że sąd krajowy ma obowiązek stwierdzenia nieuczciwości postanowienia umownego, nawet jeśli zostało ono zmienione aneksem. Aneks nic nie zmienia (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie (...) - pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w G.). Warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, w związku z czym nie może on wywoływać skutków wobec konsumenta, co skutkuje przywróceniem sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znalazłby się w przypadku braku tego warunku. Trybunał stwierdził, że z dyrektywy nie wynika, iż w sytuacji, w której rezygnacja przez konsumenta z prawa do powoływania się na nieuczciwy charakter wynika z jego wolnej i świadomej zgody, stwierdzenie nieuczciwego charakteru pierwotnych warunków danej umowy skutkuje unieważnieniem umowy w brzmieniu zmienionym aneksem, nawet jeśli, po pierwsze, usunięcie tych warunków doprowadziłoby do unieważnienia całości pierwotnie zawartej umowy, a po drugie, takie unieważnienie byłoby korzystne dla konsumenta. Nieuczciwe warunki umowy zawarte w dniu jej podpisania nie mogą być uchylone aneksem, jeżeli konsument nie został poinformowany o faktycznych celach i skutkach zawarcia tego aneksu

Wprowadzona w drodze aneksu modyfikacja umowy nie może zatem stanowić potwierdzenia przez kredytobiorcę woli związania go określonymi postanowieniami umownymi. W takiej sytuacji utrzymanie w mocy umowy w kształcie po wyeliminowaniu z niej pozostałych klauzul abuzywnych możliwe by było, gdyby konsument wyraził taką wolę. W niniejszej sprawie – o czym już wspomniano – powód wyrażał zgodę na stwierdzenie nieważności umowy.

Konsekwencją powyższego jest uznanie, że postanowienia abuzywne należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejące, a skoro bez nich umowa nie może być utrzymana w mocy, to również umowę należy uznać za nigdy „nieistniejącą” tj. nieważną ex tunc. Oznacza to, że świadczenia spełnione na podstawie tej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia.

Mając na względzie powyższe rozważania, i uznaniu, że umowa kredytu hipotecznego z dnia 19 sierpnia 2008 r. ( a podpisana 20 sierpnia 2008r.), zawarta między powodem a pozwanym bankiem jest nieważna (i to z dwóch niezależnych przyczyn), słusznym co do zasady staje się w ocenie sądu dochodzone przez powoda roszczenie o zapłatę.

Powód wnosił o zasądzenie od pozwanego kwoty 145.243,06 zł tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego od powoda środków w okresie od 7 stycznia 2010 r. do 7 października 2019 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 29 listopada 2019 r. do dnia zapłaty z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku ze stosowaniem niedozwolonych klauzul umownych i wykonywaniem umowy, która była nieważna, o czym we wcześniejszych częściach uzasadnienia. Powód podał, że kwota ta stanowi tzw. nadpłatę, a więc różnicę między sumą wszystkich zapłaconych dotychczas przez powoda rat z tytułu spłaty przedmiotowego kredytu, a sumą wszystkich wpłat, które winny być zapłacone przez niego, gdyby w umowach nie było klauzul niedozwolonych.

Zważyć należy, że na skutek dokonanej oceny, że umowa jest nieważna, mamy do czynienia z nienależnym świadczeniem kredytobiorcy na rzecz banku. Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis art. 410 § 1 k.c. stanowi, że przepisy artykułów poprzedzających – w tym art. 405 k.c. - stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest zaś nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 2 k.c.).

Jeśli w wyniku zawarcia umowy kredytu każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy, bądź też w przypadku przyjęcia jej upadku wobec braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Wynika to z analizy treści art. 405 k.c., w świetle którego, gdy dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia powstaje tyle odrębnych stosunków zobowiązujących do jego zwrotu, ile było stron nieważnej czynności prawnej, które w jej wyniku odniosły korzyść. I tak kredytobiorca ma obowiązek zwrotu na rzecz banku kapitału, a bank na rzecz kredytobiorcy uiszczonych przez niego rat. Za takim stanowiskiem opowiedział się również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. ((...)) uznając, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym, a w konsekwencji co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (art. 410 § 1 k.c.). Szerzej kwestię tę wyjaśnia prof. E. Ł. w powołanym opracowaniu „Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych - da mihi factum dabo tibi ius” wyjaśniając, że „Konstrukcyjnie (ponieważ umowa kredytu jest umową wzajemną) występują tu dwie kondykcje wzajemne (o zwrot kredytu i suma spłat). Oczywiście w praktyce strony rozliczą się kompensacyjnie, czego jednak nie należy uznawać ze świadectwo rzekomego istnienia w takim wypadku jednej kondykcji jako emanacji tzw. teorii salda jako konstrukcyjnej podstawy rozliczeń w ramach bezpodstawnego wzbogacenia.”. Tym samym na potrzeby rozliczeń stron w niniejszej sprawie opowiedzieć się należy za teorią dwóch kondykcji, a nie za teorią salda. Za teorią dwóch kondykcji opowiedział się ostatecznie również i Sąd Najwyższy podejmując 16 lutego 2021 r. uchwałę w sprawie o sygn. akt (...), gdzie wskazano, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Jak wynika z ustaleń faktycznych w sprawie, strona powodowa w okresie spłaty kredytu dokonała na rzecz pozwanego wpłat w kwocie 366.105,41 zł. Pozwany wprawdzie zakwestionował wysokość roszczenia, ale w ocenie sądu została ona w sposób niebudzący wątpliwości wykazana przedstawionym przez stronę powodową, a wydanym przez pozwanego zestawieniem spłat kredytu i zestawieniem przygotowanym przez powoda. Skoro w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy, powód mógł żądać całej zapłaconej pozwanemu kwoty tytułem spłaty rat, to tym bardziej mógł żądać jej części.

Mając na uwadze powyższe sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda całą należność dochodzoną w pkt. 1) pozwu.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda. Zarzut ten okazał się jednak nietrafny. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata; jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, przy czym zgodnie z treścią art. 120 § 1 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.

Zgodnie z przepisami intertemporalnymi nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018 r., jeżeli roszczenia przysługujące konsumentom powstały przed datą wejścia w życie nowelizacji, a w dacie tej nie były już przedawnione, zastosowanie znajdują wcześniejsze reguły przedawnienia roszczeń – art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2018, poz. 1104). Oznacza to, że w przypadku roszczeń konsumentów, których termin przedawnienia określa się zgodnie z art. 118 k.c. lub art. 125 § 1 k.c., termin przedawnienia wynosi wciąż 10 lat.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, że zarówno część kapitałowa jak i odsetkowa raty stanowi świadczenie nienależne, skoro podstawą ich świadczenia była Umowa kredytu, uznana ostatecznie za nieważną. Skutkiem uznania czynności prawnej za nieważną jest m.in. to, że wszystko co było na podstawie tej umowy świadczone (w przypadku umowy kredytu kapitał, oprocentowanie, marża, odsetki karne, opłaty, prowizje, inne świadczenia określone w umowie) ostatecznie jest świadczeniem nienależnym.

W kontekście zarzutu przedawnienia należy zauważyć, że gdy uprzednio istniejąca umowa upada mamy do czynienia z condicto causa finite skoro w momencie dokonywania świadczeń w ramach umowy kredytowej świadczenia stron mają prawną podstawę, a dopiero decyzja konsumenta-kredytobiorcy (o skorzystaniu z opcji unieważnienia) i następujący w jej wyniku wyrok sądu spowodują jej upadek. Świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, co dotyczy także reguł przedawnienia wynikających zeń roszczeń. W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. ((...)) Sąd Najwyższy wskazał, że: „Zważywszy jednak zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie (...), K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 55, 67), należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie (co do tej decyzji por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 4 czerwca 2009 r. w sprawie (...), P. Z.. przeciwko E. G., pkt 33-35, z dnia 21 lutego 2013 r. w sprawie (...), (...) Bank (...) przeciwko C. C., V. C., (...), pkt 27, 31, 35, z dnia 30 maja 2013 r. w sprawie (...), D. A. B., K. G. przeciwko J. B., pkt 49, 52 i z dnia 3 października 2019 r. w sprawie (...), K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 53-54, 66-67). Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 KC).”. Z jednej strony oznacza to, że kredytobiorca-konsument nie może zakładać, iż roszczenie banku uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak, jakby wezwanie do zwrotu udostępnionego kredytu było możliwe już w dniu jego udostępnienia (art. 120 § 1 zd. 2 k.c.), ale z drugiej prowadzi do wniosku, że roszczenia kredytobiorcy względem banku stają się wymagalne dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Pierwszym tego wyrazem na gruncie przedmiotowej sprawy było wezwanie do zapłaty z dnia 20 listopada 2019 r. skierowanego do pozwanego. W konsekwencji sąd uznał, że zarzut przedawnienia jest w całości bezskuteczny.

O odsetkach sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie od roszczenia od dnia 29 listopada 2019 r. (zgodnie z żądaniem powoda), tj. po upływie 3 dni od doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty. W ocenie sądu wezwanie doręczone pozwanemu 25 listopada 2019 r. zawierało wszystkie elementy istotne w świetle art. 455 k.c. do wywołaniu skutków prawnych.

O kosztach postępowania sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 98 § 11 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą proces w całości.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżył go w całości. Pozwany zarzucał rozstrzygnięciu:

I.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

1)  art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie na rozprawie w dniu 21 września 2021 r. dowodu z świadka R. D. jako niedotyczącego faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód z zeznań świadka był istotny dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, ponieważ świadek miał zeznawać m.in. na fakty rynkowego charakter kursów publikowanych w tabelach kursowych Banku oraz braku korzyści Banku w związku ze stosowaniem spreadu, braku dowolności pozwanego w ustalaniu Tabel Kursowych, które powstawały w oparciu o dane pochodzące z rynku międzybankowego z systemu Reuters;

2)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, niewszechstronnej, nierównej i wyrywkowej oceny dowodów, pozbawionej obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego, wyrażającej się w szczególności w:

a)  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z: wniosku kredytowego, oświadczenia kredytobiorcy o ryzyku walutowym i stopy procentowej, Umowy, Aneksów oraz Regulaminu, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu w stanie faktycznym sprawy istotnego faktu, że postanowienia Umowy, w szczególności dotyczące indeksacji, podlegały indywidualnym uzgodnieniom, a powód był informowany o ryzyku, pomimo że ww. fakty wynikały z przedstawionego do sprawy materiału dowodowego, tj. w szczególności:

-

we wniosku kredytowym złożonym przez powoda w pozwanym banku, powód zaznaczył odpowiednią rubrykę „CHF", przy czym zamiar zawarcia w Umowie klauzul indeksacyjnych został przez powoda potwierdzony w oświadczeniu kredytobiorcy o ryzyku walutowym i stopy procentowej, co oznacza, że w sprawie indywidualnie uzgodniono co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to właśnie z warunków zawnioskowanych przez powoda (kwota w PLN - kredyt w CNF) wynikało wprowadzenie mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do Umowy,

-

możliwe było zawarcie Umowy bez spornych postanowień. Powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul indeksacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę;

-

strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ powoda na wysokość zastosowanego kursu wyrażał się w szczególności we wpływie na wybór wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (por. § 3 ust. 5 Umowy);

-

powód był świadomy ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, a Bank w sposób wyczerpujący poinformował powoda o kwestii tego ryzyka, co zostało wielokrotnie potwierdzone przez powoda poprzez złożenie stosownych oświadczeń, tj. oświadczenia kredytobiorcy o ryzyku walutowym i stopy procentowej - Oświadczenie o ryzyku stopy procentowej do Aneksu nr 2, § 10 ust. 2 lit. c Umowy;

b)  wyrywkowej ocenie dowodu z Umowy oraz nienadaniu odpowiedniego znaczenia § 13 Regulaminu regulującemu możliwość przewalutowania kredytu, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, że powód nie miał wpływu na zastosowanie w umowie kursu CHF ustalanego przez Bank, podczas gdy powód mógł w każdym czasie przewalutować kredyt, tak więc już w dniu podpisania Umowy, powód dysponował istotnym narzędziem kontroli poziomu ryzyka kursowego oraz wysokości kursów ustalanych przez Bank, które umożliwia zakończenie ekspozycji na to ryzyko, oraz ustalanie kursów przez Bank, co z kolei miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że klauzule indeksacyjne kształtowały prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz naruszały jego interesy, i to jeszcze w sposób rażący, a na tej podstawie Sąd I instancji stwierdził nieważność Umowy;

c)  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z Umowy oraz Regulaminu, poprzez przyjęcie, że Umowa przyznawała pozwanemu prawo do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, które doprowadziło do błędnych wniosków Sąd meriti, że: kursy Banku mogą być ustalane w sposób dowolny, jednostronny, podczas gdy Bank każdorazowo musiał wyznaczać kurs CHF na podstawie niezależnych od Banku kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania Tabeli, co wynikało z materiału dowodowego przedstawionego do sprawy, w szczególności Umowy oraz Regulaminu, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ dokonanie należytej oceny ww. dokumentów oraz oparcie się na tych dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne;

d)  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z Umowy oraz Regulaminu, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu w stanie faktycznym sprawy istotnego faktu, że zasady ustalania kursów w Banku, w innych bankach komercyjnych oraz w NBP są podobne i ściśle sprzężone z notowaniami danej waluty w danym dniu na rynkach światowych. Bank nie miał możliwości ich arbitralnego ustalania już chociażby z tego względu, że uderzałoby to w interesy ekonomiczne Banku i w jego pozycję względem banków konkurencyjnych, co wynikało z materiału dowodowego przedstawionego do sprawy, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ dokonanie należytej oceny ww. dokumentów oraz oparcie się na tych dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem doprowadziłoby do oddalenia powództwa;

e)  wyrywkowej ocenie dowodu z Aneksu nr (...) do Umowy podpisanego w dniu 27 października 2009 r. (dalej jako: Aneks nr (...)) oraz nie nadaniu mu odpowiedniego znaczenia, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, że zawarcie Aneksu nr (...) nie ma znaczenia dla sprawy, podczas gdy na mocy Aneksu nr (...) kredyt został przekształcony z indeksowanego w walutowy sensu stricto, a także wskazano, że w wypadku, gdyby Kredytobiorca zdecydował się na spłatę kredytu w PLN do wyliczenia rat w miejsce kursów Banku stosowany byłby kurs średni Narodowego Banku Polskiego, tak więc, powód skorzystał z możliwości wyeliminowania z Umowy odwołania do kursu CHF ustalanego przez Bank, co z kolei miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że klauzule indeksacyjne kształtowały prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz naruszały jego interesy, i to jeszcze w sposób rażący, a w konsekwencji stwierdził nieważność Umowy;

f)  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie wniosku kredytowego (dowód nr 1 załączony do odpowiedzi na pozew), co skutkowało brakiem uwzględnienia przez Sąd okoliczności, że jeden z powodów w dacie zawierania umowy miał wyższe wykształcenie. Powyższa okoliczność przemawia za twierdzeniem o wysokim poziomie wiedzy i doświadczenia powoda, uzasadniającym stosowanie podwyższonego standardu konsumenta przy ocenie niniejszej sprawy w toku kontroli incydentalnej;

g)  nieprawidłową ocenę zeznań świadka K. B. (1) złożonych na rozprawie w dniu 21 września 2021 r. i niedokonanie ustaleń faktycznych na podstawie zeznań tego świadka, podczas gdy, świadek zeznał m.in., że:

-

każdy Klient był informowany o ryzyku kursowym oraz o ryzyku stopy procentowej, które również przy tym kredycie występowało, bo był to kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego oraz oprocentowany oprocentowaniem zmiennym (protokół rozprawy z dnia 21 września 2021 r., 00:04:13 - 00:04:31);

-

każdemu Klientowi było przedstawione, jak wyglądał kurs franka oraz zwracała Klientom uwagę na to, jak będzie się kształtowała rata kredytu i zadłużenie w przypadku określonego wzrostu kursu franka (protokół rozprawy z dnia 21 września 2021 r., 00:05:10 - 00:05:54);

-

informowałam klientów, że w sytuacji, kiedy kredyt jest kredytem indeksowanym przeliczenie nastąpi w dniu uruchomienia kredytu po kursie z dnia uruchomienia protokół rozprawy z dnia 21 września 2021 r., 00:06:00 - 00:06:30);

-

o wyborze waluty decydował klient (protokół rozprawy z dnia 21 wrześnie 2021 r., 00:12:37 - 00:12:44);

-

świadek zeznał, że nigdy nie zapewniała o stabilności kursów (protokół rozprawy z dnia 21 wrześnie 2021 r., 00:12:48 - 00:12:50);

a w konsekwencji stwierdzić należy, że powód był informowany o ryzyku związanym z Umową, a ponadto opisany przez niego proces zawierał obowiązkowe elementy (m.in. przedstawianie rat kredytu walutowego);

3)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1§ 1 pkt 1 k.p.c. poprzez nieodniesienie się w uzasadnieniu do szeregu dowodów, bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia, dlaczego w ocenie Sądu I instancji argumenty wynikające z tych dowodów nie zostały wzięte pod uwagę przy orzekaniu (dowody załączone do odpowiedzi na pozew), mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika, a do czego Sąd I instancji się nie odniósł, co miało wpływ na rozstrzygnięcie niniejszego postępowania; ponieważ m.in. w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy;

4)  art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w nieprawidłowej, zawyżonej wysokości 11.817,00 zł - podczas gdy wartość przedmiotu sporu w sprawie uzasadniała zasądzenie kosztów procesu na rzecz powoda kwoty niższej, albowiem łączne koszty postępowania przed Sądem I instancji wyniosły 6.417,00 zł, na którą to sumę składa się kwota 5.400,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz opłata od pozwu;

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

W ZAKRESIE CAŁOŚCI UZASADNIENIA:

1)  art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez Bank - tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF);

2)  art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu spłacone przez powoda, którym odpowiada zasądzona kwota rzekomo nie stanowi świadczenia okresowego i nie podlega 3 -letniemu terminowi przedawnienia;

3)  z daleko posuniętej ostrożności procesowej, wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego, skutkującego zmianą wyroku, zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku Bank miał uzasadnione podstawy by przypuszczać, że nie jest w zwłoce wobec strony przeciwnej;

4)  z ostrożności procesowej, naruszenie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez dokonanie jego nieuprawnionej, zawężającej wykładni, zgodnie z którą ww. przepis może znaleźć zastosowanie jedynie do umów, zawartych po wejściu w życie ww. przepisu;

5)  z ostrożności procesowej, naruszenie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz.160), poprzez jego niezastosowanie w sytuacji uznania za bezskuteczne postanowień umownych przewidujących mechanizm indeksacji kredytu indeksowanego - zgodnie z wolą stron - kursem franka szwajcarskiego, podczas gdy taką możliwość przewiduje m.in. także orzecznictwo Sądu Najwyższego;

6)  z ostrożności procesowej, naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (obecny tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027, dalej jako „ustawa o NBP") poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności lub sprzeczności z ustawą spornych postanowień, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w Umowie, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Pozwanego Banku;

7)  z daleko posuniętej ostrożności procesowej, wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego, skutkującego zmianą wyroku, zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni, tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę bez wzajemnego rozliczenia roszczeń stron w związku ze stwierdzeniem nieważności Umowy;

W ZAKRESIE STWIERDZENIA NIEWAŻNOŚCI Z UWAGI NA SPRZECZNOŚĆ Z USTAWĄ:

1)  art. 69 ust. 1 i ust. 2 ustawy - Prawo bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich nieprawidłową wykładnię i w konsekwencji stwierdzenie nieważności Umów wobec ich rzekomej sprzeczności z powoływanymi regulacjami z uwagi na rzekome pozostawienie możliwości określoności świadczenia wyłącznie jednej ze stron Umów, nieokreślenie w Umowie wysokości zobowiązania oraz proporcji rat kapitałowo-odsetkowych, podczas gdy, strony Umowy zgodnie uregulowały treść swoich zobowiązań umownych - konsensusem stron została objęta wysokość świadczenia (sposób jego ustalenia w przyszłości) jego indeksacja do CHF oraz zastosowanie kursu kupna CHF publikowanego w TKWO Banku w celu indeksacji kwoty udzielonego powodowi kredytu, co znalazło odzwierciedlenie w treści łączącej strony Umowy poprzez sprecyzowanie sposobu wyliczenia wartości świadczenia, a zastosowany wskaźnik indeksacji miał charakter rynkowy - Bank nie mógł ustalić dowolnego kursu CHF/PLN w TK;

2)  art. 58 § 1 k.c. poprzez jego niezasadne zastosowanie i stwierdzenie, że Umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z ustawą, a w konsekwencji stwierdzenie jej nieważności;

3)  art. 56 k.c., w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa"), poprzez ich niezastosowanie i ocenę, że Bank rzekomo mógł dowolnie ustalać kursy walut stosowane do przeliczeń, czego skutkiem miałaby być nieważność Umowy, podczas gdy samo odesłanie do konkretnych kursów publikowanych przez bank, skutkuje koniecznością stwierdzenia, że treść stosunku prawnego pomiędzy stronami eliminuje możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów, a ponadto, stosownie do ustawy antyspreodowej, nawet gdyby strony nie ustaliły mechanizmu wyznaczania wysokości świadczeń wystarczająco precyzyjnie, czemu pozwany zaprzecza, skutkiem tego winno być uzupełnienie stosunku prawnego zgodnie z postanowieniami ustawy antyspreodowej, a nie nieważność mechanizmu waloryzacji kredytu, a tym bardziej nie nieważność Umowy;

4)  z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia zarzutów jak powyżej, naruszenie art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. in fine, poprzez ich błędne zastosowanie (względnie niezastosowanie, w zakresie wskazanych tam wyjątków) i stwierdzenie, że nieważność części czynności prawnej (klauzul waloryzacyjnych w zakresie, w jakim odsyłają do Tabeli Kursów Pozwanego Banku), skutkuje nieważnością całej Umowy, pomimo, że bez spornych postanowień Umowa i tak zostałaby zawarta, kwestia konkretnie wykorzystywanej Tabeli Kursowej miała znaczenie wtórne, drugorzędne, wobec zgodnego celu stron Umowy, jakim było zawarcie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF, a ponadto istnieje dyspozytywny przepis ustawy przewidujący skutek braku uregulowania pomiędzy stronami sposobu określania wartości waluty (kursu), tj. w szczególności art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy;

W ZAKRESIE STWIERDZENIA NIEWAŻNOŚCI Z UWAGI NA BEZSKUTECZNOŚĆ KLAUZUL INDEKSACYJNYCH:

1)  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;

2)  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że (1) kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i (2) rażąco naruszają interes konsumenta, podczas gdy klauzule indeksacyjne nie są abuzywne;

3)  art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 r.) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady (...) w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez błędne stwierdzenie nieważności Umowy,

4)  art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści Umowy klauzul indeksacyjnych, Umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet, gdyby klauzule indeksacyjne zostały uznane za abuzywne w zakresie, w jakim odsyłają do Tabeli Kursów Pozwanego Banku, nie prowadzi to do jej nieważności, ale wywołuje konieczność poddania interpretacji umowy kredytu indeksowanego do kursu CHF zgodnie z regułami wykładni oświadczeń woli oraz zasadą/avor contractus;

5)  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie Umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Banku - zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN;

6)  art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis

7)  art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że rzekomo brak jest przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie postanowień uznanych przez Sąd I instancji za abuzywne.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie powództwa wobec pozwanego w całości; ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w P.; w każdym z ww. przypadków, wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie w I instancji oraz za postępowanie w II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw.

Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie w dniu 21 września 2021 r., dotyczącego pominięcia dowodu z zeznań świadka R. D. sformułowanego w pkt. 4 lit. a petitum odpowiedzi na pozew oraz wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z zeznań świadka R. D., na wskazane tezy i w celu wykazania wskazanych faktów.

Powód wniósł o oddalenie apelacji w całości, oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 17 marca 2022 r. pozwany podniósł ewentualny zarzut potrącenia własnej wierzytelności wobec w kwocie 568.207,17 zł z tytułu wypłaconego kapitału kredytu z wierzytelnością dochodzoną przez powoda w niniejszej sprawie w łącznej kwocie 162.990,97 zł, obejmującą roszczenie główne i odsetki zza opóźnienie do daty powstania stanu potrącalności.

Wskazał przy tym, że datą wymagalności świadczenia przedstawionego do potrącenia jest dzień 17 grudnia 2021 r.

Na wypadek nieuwzględnienia tego zarzutu podniósł ewentualny zarzut zatrzymania zasadzonego w wyroku na rzecz powoda świadczenia do czasu zaoferowania zwrotu przez niego na rzecz banku świadczenia z tytułu wypłaconego kapitału kredytu w wysokości 568.207,17 zł.

Do pisma tego dołączono skierowane poza procesem do powoda wezwanie do zapłaty kwoty 568.207,17 zł z dnia 2 grudnia z terminem zapłaty 3 dni od doręczenia wezwania, wraz z dowodem doręczenia tego pisma powodowi w dniu 14 grudnia 2021 r. (k. 485 – 492).

Dołączone zostało także skierowane do powoda oświadczenie pozwanego z dnia 30 grudnia 2021 r. o potrąceniu i skorzystaniu z prawa zatrzymania, z dowodem doręczenia adresatowi w dniu 5 stycznia 2022 r. (k. 493 – 497).

Powód wniósł o nieuwzględnienie tych zarzutów, powołując się m.in. na spóźnione zgłoszenie zarzutu potrącenia, a także na przedawnienie wierzytelności pozwanego z tytułu zwrotu kwoty wypłaconego kredytu.

Sąd Apelacyjny, zważył co następuje:

Apelacja w ostatecznym rezultacie nie zasługiwała, co do zasady, na uwzględnienie, jakkolwiek można podzielić część podniesionych w niej zarzutów o charakterze materialnoprawnym.

Na wstępie należy zasygnalizować, że, z uwagi na preferowaną przez pozwanego rozbudowaną formę prezentowania zarzutów apelacyjnych, zostaną one poddanie ocenie w sposób syntetyczny (por. art. 327 1 § 2 kpc).

Ustalenia faktyczne sądu I instancji, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, nie budzą wątpliwości i dlatego Sąd Apelacyjny przyjmuje je za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

Zostały one poczynione w oparciu o wszechstronne rozważenie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, którego ocena, przeprowadzona w pisemnym uzasadnieniu wyroku, jest pełna, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Ustalenia te nie zostały w przekonujący sposób podważone w apelacji, w ramach podniesionych w niej w niej zarzutów procesowych, w szczególności naruszenia art. 233 § 1 kpc.

Sprowadzają się one do przedstawienia przez skarżącego własnej, korzystnej dla niego wersji stanu faktycznego, opartej o odmienną ocenę mocy i wiarygodności poszczególnych dowodów.

Nie jest to jednak wystarczające do skutecznego postawienia zarzutów błędnych ustaleń faktycznych, sprzeczności tych ustaleń z materiałem dowodowym, czy też naruszenia art. 233 § 1 kpc.

W świetle ugruntowanego stanowiska judykatury do naruszenia tego przepisu mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r. w spr. (...), LEX nr 172176), co w realiach sprawy nie miało miejsca.

Podobnie, zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów, choćby ocena ta również była logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r. w spr. (...), LEX nr 177263).

Jeżeli bowiem, jak w rozpoznawanej sprawie, z materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena sądu nie narusza prawa do swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (zob. np.. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005r w spr. (...), LEX nr 187124).

Analiza omawianych zarzutów prowadzi jednak do wniosku, że w istocie nie tyle odnoszą się one do ustaleń faktycznych, ale raczej stanowią próbę zakwestionowania poprawności przeprowadzonego przez sąd orzekający procesu subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod właściwe przepisy, co należy do sfery wykładni i stosowania prawa materialnego.

Można jedynie w pełni podzielić ustalenie sądu I instancji, zgodnie z którym nie doszło do uzgodnienia z powodem indywidualnie postanowień zakwestionowanej klauzuli walutowej, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 kc.

W tym zakresie argumentację zawartą w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia Sąd Apelacyjny przyjmuje za własną, co zwalnia z konieczności jej powtarzania na potrzeby niniejszego uzasadnienia.

Nie do zaakceptowania jest stanowisko apelującego, zgodnie z którym dla przyjęcia „indywidualnego uzgodnienia” wystarczające było złożenie przez kredytobiorcę oświadczenia o wyborze kredytu indeksowanego do waluty obcej (CHF) jako jednej z form oferowanego przez bank kredytowania (zob. bliżej np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2741776).

Nie doszło także do naruszenia przez sąd orzekający innych przepisów procedury cywilnej.

I tak, nie popełnił sąd orzekający błędu pomijając zeznania świadka R. D..

Osoba ta bowiem w żadnym zakresie nie uczestniczyła w zawarciu spornej umowy kredytu, a miałaby zeznawać wyłącznie na okoliczności o charakterze ogólnoekonomicznym, w tym związane z funkcjonowaniem na rynku kredytów walutowych, mechanizmów wymiany walut itp.

Okoliczności te prawidłowo Sąd Okręgowy uznał za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Natomiast sąd I instancji nie oddalił żadnego z wniosków pozwanego o przeprowadzenie dowodu z dokumentów.

Większość z tych dowodów przyjęta zresztą została jako podstawa faktyczna rozstrzygnięcia, co dotyczy przede wszystkim dokumentacji kredytowej.

Natomiast, mimo, że sąd nie ustosunkował się w uzasadnieniu wyroku do niektórej dokumentacji dołączonej do odpowiedzi na pozew, w szczególności wskazanej w pkt. C.6 uzasadnienia apelacji, w żadnym wypadku nie można tego uznać za uchybienie procesowe.

Również bowiem w tym przypadku chodziło o opracowania o charakterze ogólnym, luźno jedynie związane z rozpoznawanym sporem.

Dodać można, że, z uwagi na treść art. 327 1 § 2 kpc, sąd nie ma obowiązku szczegółowego odnoszenia się do tych twierdzeń i dowodów, które nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z kolei, co prawda, rzeczywiście istnieje wewnętrzna sprzeczność między treścią orzeczenia o kosztach zastępstwa procesowego powoda, zawartym w punkcie 2. wyroku a uzasadnieniem tego rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zasądził te koszty w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej, przewidzianej w stosownych przepisach, czyli zgodnie wnioskiem pozwu, gdy tymczasem z pisemnego uzasadnienia wyroku możnaby wnioskować, że intencją sądu było uwzględnienie wspomnianych kosztów w wysokości wynagrodzenia w stawce minimalnej.

Niemniej, mimo błędnego uzasadnienia orzeczenie w tym przedmiocie odpowiada prawu.

Skoro w sprawie odbyły się trzy rozprawy, zaistniały przesłanki do uwzględnienia zwrotu kosztów zastępstwa wykonywanego na rzecz powoda przez radcę prawnego w wysokości wyższej, niż stawka minimalna (por. § 15 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. 2018.265.)

Nie ulega wątpliwości, że sprawy związane z rozliczeniem kredytów tzw. frankowych należą do skomplikowanych pod względem faktycznym i prawnym, także z uwagi na niejednolite stanowisko judykatury, konieczność odwoływania się do prawa europejskiego itp.

Oczywiste jest, że przygotowanie i przeprowadzenie procesu w takich sprawach wymaga znacznego nakładu czasu pracy, co zresztą znalazło odzwierciedlenie po obu stronach przez składanie wielostronicowych pism procesowych, zawierających liczne odwołania do orzecznictwa sądów i piśmiennictwa prawniczego.

Natomiast nie można w pełni zaakceptować dokonanej przez Sąd Okręgowy analizy i oceny prawnej prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Nie sposób przede wszystkim przyjąć, aby zawarta przez strony umowa kredytu była nieważna ipso iure, od samego początku, na podstawie przepisów art. 58 § 1 kc w zw. z art. 353 1 kc, z uwagi na brak w niej niezbędnych elementów przedmiotowych ( essentialia negotii) konstruujących umowę kredytu w rozumieniu przepisów art. 69 prawa bankowego.

W judykaturze przesądzone zostało, że, także w dacie podpisania przedmiotowej umowy, zawieranie umów kredytu denominowanego lub indeksowanego do walut obcych było prawnie dopuszczalne, jako nie naruszające zasady swobody kształtowania zobowiązania umownego, wynikającej z art. 353 ( 1) kc (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 marca 2011 r. w sprawie (...), LEX nr 1107000, z dnia 22 stycznia 2016 r. w sprawie (...), OSNC, z. 11 z 2016 r., poz. 134, z dnia 14 lipca 2017 r. w sprawie (...), OSNC, z. 7-8 z 2018 r., poz. 79 itp.).

Zastosowanie klauzuli denominacyjnej czy indeksacyjnej nie powoduje bowiem, per se, że nie zostaje jednoznacznie ustalony zakres zobowiązania kredytobiorcy.

Brak pewności co do wysokości przyszłych zobowiązań, związanych ze spłatą kredytu, należy do immanentnych cech kredytu indeksowanego do waluty obcej, co wynika z naturalnych zmian w czasie kursów waluty indeksacyjnej.

Natomiast samo zobowiązanie z tytułu kredytu w umowie stron określone zostało w sposób wyraźny i jednoznaczny.

Kwota kredytu została bowiem wyrażona oraz wypłacona w walucie polskiej i wynosiła 568.207,17 zł.

W tym stanie rzeczy rozważaniu jedynie mogła podlegać hipotetyczna nieważność względna umowy, wynikająca z jej upadku, na skutek wyeliminowania z niej, za zgodą powoda jako konsumenta, ewentualnych klauzul abuzywnych, z jednoczesną niemożnością utrzymania umowy pozbawionej tych postanowień (art. 385 1 kc).

Nieważnością w takim przypadku, co wymaga podkreślenia, jest objęta ta część zobowiązania, która pozostała po przeprowadzeniu procesu eliminacji z umowy klauzul niedozwolonych.

Nie do końca zrozumiały jest przy tym zarzut apelacji, w świetle którego sąd miał rzekomo nie zbadać woli powoda w zakresie stwierdzenia nieważności umowy kredytu (pkt. 2.5.V. zarzutów apelacyjnych).

Wystarczy wskazać, że już w przedprocesowym wezwaniu do zapłaty z dnia 20 listopada 2019 r. powód expressis verbis kwestionował ważność tej umowy, a analogiczne stanowisko zostało przedstawione w pozwie i do końca postępowania nie uległo zmianie.

Ostatecznie sąd I instancji poddał przedmiotową umowę ocenie również z tego punktu widzenia i w tej części jego rozważania nie budzą zastrzeżeń.

Prawna ocena różnych aspektów związanych z kredytami tzw. walutowymi (tzn. indeksowanymi lub dominowanymi do waluty innej niż waluta kraju kredytobiorcy) podlegała ewolucji, wraz z narastającymi problemami związanymi z ekspozycją tego rodzaju kredytów na znaczne perturbacje rynku walutowego w związku z kryzysem finansowym z lat 2008 – 2011, a w szczególności z osłabieniem się walut rodzimych, w tym złotego, w stosunku do walut kredytów, przede wszystkim franka szwajcarskiego (po uwolnieniu jego kursu).

Związane to także było z faktem, że problematyka ta dotykała nie tylko uregulowań prawa krajowego, ale także wiążących państwa członkowskie UE rozwiązań, dotyczących ochrony konsumentów, na gruncie prawa europejskiego, w tym przede wszystkim przyjętych w przepisach Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich

Z natury rzeczy ewolucja taka dotyczyła także stanowiska judykatury.

Niemniej, z biegiem czasu, szczególnie w związku z zapadaniem kolejnych wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przesądzone zostało w jakich zasadniczych kierunkach powinna podążać wykładnia i stosowania prawa sądów krajowych w sprawach dotyczących różnych pojawiających się kwestii związanych z kredytami z tzw. elementem walutowym.

W związku z tym dotychczasowa wykładnia, wynikająca z niektórych poprzednich orzeczeń sądów, w znacznym zakresie straciła na znaczeniu.

Dotyczy to także zagadnień, które pojawiły się na gruncie rozpoznawanego sporu, a które prawidłowo, zgodnie z wytycznymi TSUE oraz utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, zostały rozstrzygnięte przez sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.

I tak, przesądzone obecnie zostało, że tego rodzaju walutowe klauzule indeksacyjne, jakie przyjęto w umowie stron, obejmujące ustalenie wysokości samego świadczenia a także sposób przeliczenia spłat kredytu na walutę obcą, określają świadczenie główne stron umowy, w rozumieniu przepisu art. 385 ( 1) § 1 kc, stanowiąc przedmiotowo istotny element umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2642144, z dnia 9 maja 2019 r. w sprawie (...), Legalis nr 1117668, z dnia 11 grudnia 2019 r. w sprawie (...), z dnia 2 czerwca 2021 r. w sprawie (...), LEX nr 3219740 itd., a także wyroki TSUE: z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie (...) oraz z dnia 20 września 2017 r. w sprawie (...)).

Nie ulega przy tym wątpliwości, jak prawidłowo przyjął 󠅻Sąd Okręgowy, że w umowie stron (ściślej – zawartej przez powoda z poprzednikiem prawnym pozwanego) z dnia 19 sierpnia 2008 r. postanowienie dotyczące sposobu denominacji (indeksacji) zostało sformułowane w sposób niejednoznaczny.

Polegało to na tym, że przy przeliczaniu świadczeń, zarówno określających kwotę przyznanego kredytu w walucie indeksacji, jak i wysokość spłaty rat kredytowych odwołano się tam do kursów podawanych w „Tabeli Kursów” ustalanych wyłącznie przez pozwanego, bez wskazania jakichkolwiek obiektywnych parametrów ekonomicznych, rynkowych itp., mogących wpływać na wysokość kursu (§ 11 ust. 7, § 12 ust. 7 Regulaminu Kredytowania Hipotecznego N.))

Z kolei utrwalona w orzecznictwie jest wykładnia, zgodnie z którą postanowienia umowne, uzależniające warunki waloryzacji (indeksacji) świadczenia pieniężnego wyłącznie od woli banku należy uznać za nieuczciwe (niedozwolone, abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc, jako kształtujące prawa i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przede wszystkim przez wykorzystywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy i naruszanie równowagi kontraktowej.

Dotyczy to w szczególności odwołania się, jak w rozpoznawanej sprawie, w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli banku, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.

Tego rodzaju klauzule uznać należy za nietransparentne, pozostawiające pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczające kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszające równorzędność stron (por. np. wyrok TSUE z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie (...) a także wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 września 2016 r. w sprawie (...), LEX nr 2182659, z dnia 27 lutego 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2626330, z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie (...), OSP, z. 12 z 2019 r., poz. 115, z dnia 29 października 2019 r. w sprawie (...), OSNC, z. 7-8 z 2020 r., poz. 64, z dnia 11 grudnia 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2771344 itp.).

Dodać należy, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.

Bez istotnego znaczenia jest zatem w jaki sposób pozwany faktycznie ustalał kurs wymiany i czy w tym zakresie stosował się do obiektywnych kryteriów ekonomicznych (por. uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie(...), OSNC, z. 1 z 2029 r., poz. 2).

Podobnie, niedozwolonego charakteru przedmiotowej klauzuli nie usuwało zawarcie przez strony w dniu 11 września 2009 r. aneksu nr (...) do umowy kredytu, w którym m.in. sposób ustalania kursu wymiany określono w relacji do kursu sprzedaży CHF ogłaszanego przez NBP.

Brak jest bowiem jakichkolwiek podstaw do uznania, aby w ten sposób kredytobiorca świadomie i po uzyskaniu właściwej informacji zaakceptował niedozwolony (abuzywny) charakter dotychczas obowiązującej klauzuli walutowej (indeksacyjnej).

W orzecznictwie TSUE (zob. wyroki: z dnia 21 lutego 2013 r., (...), z dnia 4 czerwca 2009 r. w sprawie (...), z dnia 30 maja 2013 r. w sprawie (...)), jak również Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 14 lipca 2017 r. w sprawie (...), OSNC 2018, z. 7-8, poz. 79 a także uzasadnienie w/w uchwały z 20 czerwca 2018 r. w sprawie (...)) przyjęto, że konsument może udzielić następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na postanowienie niedozwolone i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność.

Omawianego aneksu nie można uznać za wyraz takiej zgody, gdyż jego zamierzonym rezultatem nie było doprowadzenie do sytuacji, w której postanowienie uznane za niedozwolone będzie regulować stosunki stron, ale raczej eliminacja tego postanowienia przez zastąpienie kursu walutowego arbitralnie ustalanego przez bank kursem ustalanym według obiektywnych kryteriów.

W uzasadnieniu cytowanej już uchwały. SN w sprawie (...), wskazano, że "zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia a wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc" (por. też analogicznie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 26902299).

Również w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE, przy okazji wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 wskazano, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet, jeśli warunek ten został następnie zmieniony przez strony w drodze umowy (por. wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie (...)).

Już tylko na marginesie można zauważyć, że żadna ze stron nie podnosiła, aby przedmiotowy aneks miał cechy odnowienia w rozumieniu przepisu art. 506 § 1 kc.

Pomijając już domniemanie wynikające z przepisu art. 506 § 2 kc, brak możliwości uznania omawianej czynności za odnowienie należałoby uznać za oczywisty.

Z treści aneksu w żaden sposób nie można wyciągnąć wniosku, że strony miały zamiar zaciągnięcia nowego zobowiązania w miejsce dotychczasowego.

Natomiast samo zmniejszenie (zwiększenie) czy określenie innego sposobu zapłaty świadczeń wynikających z tego samego zobowiązania i z tej samej podstawy prawnej nie można uznać za odnowienie, bowiem nie powoduje umorzenia dawnego zobowiązania i zaciągnięcia nowego (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2690299).

Inną rzeczą jest, że o skutecznym odnowieniu może być mowa wyłącznie w przypadku istnienia ważnego zobowiązania, o czym mowa dalej.

Dodać także można ubocznie, że, wbrew używanemu w w/w aneksie nazewnictwu, kredyt nie przekształcił się w „walutowy”, bowiem w dalszym ciągu operacje pieniężne związane z jego obsługą miały być wykonywane w złotych (zob. bliżej np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2732285 oraz z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2744159).

Również bez znaczenia jest okoliczność, iż pozwany miał prawnie dopuszczalną możliwość posługiwania się w obrocie publikowanymi przez siebie, w formie tabel, kursami walut obcych.

Istotne jest bowiem jedynie to, że opisany wyżej mechanizm ustalania wysokości kursów był niedopuszczalny jako metoda ustalania zobowiązań w umowach kredytu zawieranych z konsumentami.

Dla porządku jedynie można dodać, że abuzywności omawianych postanowień umownych nie mogło usunąć samo wejście w życie przepisów ustawy 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.165.984), zwanej też „ustawą antyspreadową”, mocą której m.in. znowelizowano przepisy art. 69 prawa bankowego (zob. bliżej w/w wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie (...)).

Prawidłowo w tej sytuacji uznał sąd I instancji, że już z powyższych przyczyn postanowienia umowy dotyczące indeksowania kredytu do waluty obcej w postaci franka szwajcarskiego stanowiły klauzulę niedozwoloną (abuzywną), a więc niewiążącą powoda z uwagi na treść przepisu art. 385 1 § 1 kc.

Dodatkowo podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego, iż abuzywność przedmiotowych postanowień umownych wynika także z niedochowania przez bank wymaganych od przedsiębiorcy obowiązków informacyjnych w stosunku do konsumentów, co do skutków i możliwych ryzyk związanych z zawarciem umowy, w której zobowiązanie zostaje powiązane z kursami obcej waluty.

Dla wykazania wywiązania się z tego obowiązku nie było wystarczające przedstawienie oświadczenia kredytobiorcy, że zapoznał się z ryzykiem walutowym (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2732285).

W świetle treści postanowień Dyrektywy (...) w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, szczególnie wymienionego tam obowiązku zapewnienia konsumentowi faktycznej możliwości zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy, w orzecznictwie ukształtował się wzór minimalnych obowiązków jakie ciążą na przedsiębiorcy w stosunku do konsumenta, związanych z poinformowaniem go o treści oferty, w tym m.in. kredytu walutowego, i wynikających z jej przyjęcia ryzykach.

Przyjmuje się, że przewidziany w art. 4 ust. 2 dyrektywy (...) wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji.

W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty (do której został indeksowany), musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty (denominowany), ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania umowy (por. np. wyroki TSUE: z dnia 20 września 2017 r. w sprawie (...) oraz z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie (...)).

Nie było wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od powoda oświadczeń o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko.

Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy.

Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorcę, który zwykle nie miał wystarczającej (w stosunku do oczekiwanej kwoty kredytu) zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego bank jako profesjonalista był świadom, oferując i szczególnie wspierając tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi.

W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada jedynie elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2732285, z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2744159 oraz z dnia 10 maja 2022 r. w sprawie (...), LEX nr 3350106).

Konieczne byłoby przedstawienie kredytobiorcy historycznych wahań kursów waluty obcej w okresie równym temu, na jaki zawierana była umowa kredytu, a co najmniej od momentu wprowadzenia pełnej wymienialności złotego.

Wbrew stanowisku pozwanego, nie można było w realiach sprawy przyjmować ani prognozować stabilności kursu franka szwajcarskiego.

Wystarczy wskazać, że tylko w okresie ostatnich 15 lat przed zawarciem umowy kurs ten podlegał wahaniom, przekraczającym 290% (od 1,066 w dniu 31.01.1993 r. do 3,11 w dniu 23.02.2004 r., por. (...)

Kredytobiorcy należało zatem przedstawić mogące pojawiać się co najmniej w takim zakresie różnice w kursach oraz zaprezentować wynikające stąd symulacje możliwych zmian w wysokości zadłużenia kredytowego oraz spłacanej raty.

Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika by obowiązek informacyjny został przez Bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający powodowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji.

W konsekwencji prawidłowo uznał sąd I instancji, że, w świetle treści zarówno art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i art. 385 ( 1 )§ 1 kc, klauzula walutowa (indeksacyjna) podlegała w całości wyeliminowaniu z umowy kredytowej jako bezskuteczna ex lege i niewiążąca powoda, a w związku z tym winna być traktowana jako nigdy nie istniejąca (por. np. wyrok TSUE z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawie (...), wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 lutego 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2626330 i z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2744159 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie (...), OSNC, z. 9 z 2021 r., poz. 56).

Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że po wyeliminowaniu przedmiotowej klauzuli umowa nie może dalej istnieć jako pozbawiona istotnego przedmiotowo elementu konstrukcyjnego, co pociąga za sobą jej nieważność (we wskazanym wyżej znaczeniu).

Przede wszystkim, co przyznaje sam skarżący, nie ma podstaw do przyjęcia, aby po eliminacji z umowy elementu ryzyka walutowego mogła ona funkcjonować jako umowa kredytu złotowego z jednoczesnym oprocentowaniem umownym, tzn. według stawki LIBOR, stosowanej w obrocie wyłącznie dla kredytów walutowych.

Należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu

Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., (...), OSNC, Nr 11 z 2016 r., poz. 134 oraz z dnia 11 grudnia 2019 r. w sprawie (...)).

Nie zasługuje także na uwzględnienie argumentacja apelacji, zgodnie z którą wyeliminowanie niedozwolonej klauzuli walutowej (indeksacyjnej) powinno skutkować zastąpieniem jej, czy to na podstawie art. 65 § 2 kc, czy to na podstawie powoływanych w apelacji przepisów prawa materialnego (w tym art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim), innymi postanowieniami, które pozwolą na utrzymanie ważności i kontynuowanie umowy kredytu.

W świetle celów dyrektywy 93/13 (w szczególności prewencyjnych i zniechęcających przedsiębiorców do stosowania niedozwolonych klauzul umownych) oraz wprowadzonych na jej podstawie adekwatnych uregulowań prawa krajowego o ochronie konsumentów utrwaliło się w judykaturze wykładnia, zgodnie z którą niedopuszczalne byłoby, bez wyraźnej zgody konsumenta, a tym bardziej wbrew jego woli, czy to na podstawie wykładni oświadczeń woli, zwyczajów, zasad słuszności, czy też przy zastosowaniu ogólnych przepisów o charakterze dyspozytywnym, zastępowanie przez sąd krajowy uznanych za nieuczciwe warunków umowy innymi postanowieniami, w celu utrzymania skuteczności (ważności) kontraktu, choćby nawet miało to nastąpić z korzyścią dla konsumenta (por. np. wyroki TSUE: z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie (...), z dnia 3 października 2019 r. w sprawie (...), z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie (...) a także wyrok Sądu Najwyższego: z dnia 7 listopada 2019 r. w sprawie (...), LEX nr 2741776)

W szczególności, zważywszy iż artykuł 385 1 § 2 kc wyłącza stosowanie przepisu art. 58 § 3 kc, omawiane nieuczciwe postanowienia indeksacyjne w kredytach walutowych nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym, opartym na przepisach kodeksu cywilnego, czy ustaw szczególnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie (...)).

Oznacza to, że ustalając nieważność zawartej przez strony umowy kredytowej sąd I instancji nie naruszył przepisów prawa materialnego i procesowego.

Można dodać, że przedstawiony wyżej, przyjęty przez Sąd Apelacyjny kierunek wykładni i stosowania prawa znalazł w ostatnim okresie jednoznaczne potwierdzenie w kolejnych orzeczeniach, zarówno TSUE, jak i Sądu Najwyższego (por. wyroki TSUE: z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie (...), LEX nr 3256973 oraz z dnia 31 marca 2022 r. w sprawie (...), Legalis nr 2678501, a także wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 września 2021 r. w sprawie (...), LEX nr 3283262, z dnia 26 kwietnia 2022 r. w sprawie (...), LEX nr 3369587, z dnia 13 maja 2022 r. w sprawie (...), (...) oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2022 r. w sprawie (...), (...)

W judykaturze przesądzone zostało także, że na skutek upadku (stwierdzenia nieważności) umowy kredytu, zgodnie z teorią tzw. dwóch kondykcji, stronom przysługują dwa odrębne wzajemne roszczenia z tytułu zwrotu nienależnie spełnionych świadczeń (art. 410 kc w zw. z art. 405 kc), tzn. kredytobiorcy o zwrot przez bank dotychczas uiszczonych należności z tytułu spłat rat kredytu a bankowi o zwrot wypłaconej kwoty kredytu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie (...), OSNC, z. 9 z 2021 r., poz. 56).

Z wywodów apelacji zdaje się wynikać, że pozwany nie kwestionuje wysokości łącznej kwoty wpłaconej przez powoda na rzecz banku.

Wynika ona zresztą z treści stosownych zaświadczeń wystawionych przez bank i dołączonych do pozwu.

Dla jasności, należy dodać, że, na skutek upadku umowy, po stronie powodów powstała jedna wierzytelność o zwrot spełnionych świadczeń na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu.

Bez znaczenia jest zatem, że dochodził oni jedynie jej części, określanej przez nich jako nadpłata.

Nie ma przy tym podstaw do przyjęcia, aby w sprawie miały zastosowanie terminy przedawnienia wymienione w punkcie 2.2). zarzutów apelacyjnych.

Niezrozumiały jest podtrzymywany w apelacji pogląd pozwanego, jakoby roszczenie powództwa obejmowało dochodzenie odsetek jako świadczenia okresowego.

Powód dochodził zwrotu świadczenia nienależnego, a roszczenie z tego tytułu podlega przedawnieniu na zasadach ogólnych, w terminie sześcioletnim.

Również na zasadach ogólnych kształtuje się wymagalność takiego roszczenia.

Stosownie do wykładni wynikającej z powołanej wyżej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. w sprawie (...) roszczenie stron o zwrot wzajemnych świadczeń z tytułu udzielonego kredytu nie może stać się wymagalne, w tym w rozumieniu przepisu art. 120 § 1 kc, wcześniej, niż konsument, będąc w sposób pełny poinformowany o skutkach prawnych swojej decyzji, ostatecznie odmówi zgody na związanie go treścią klauzuli abuzywnej, doprowadzając w ten sposób do definitywnego ubezskutecznienia umowy.

Dopiero zatem data złożenia tego rodzaju kwalifikowanego oświadczenia, a najwcześniej obiektywna możliwość jego złożenia, może stanowić najwcześniejszy moment rozpoczęcia biegu przedawnienia, zarówno roszczenia konsumenta o zwrot wpłaconych na rzecz banku kwot z tytułu realizacji umowy, jak i wzajemnego roszczenia banku o zwrot kwoty udzielonego kredytu.

Niesporne jest, że po raz pierwszy powód wyraził swój sprzeciw w stosunku do treści umowy, w części obejmującej klauzulę walutową (indeksacyjną, denominacyjną), dopiero w piśmie z dnia 20 listopada 2019 r..

W piśmie tych powód wyraźnie oświadczył, że nie wyraża zgody na utrzymanie obowiązywania umowy zawierającej klauzule abuzywne.

Data doręczenia pozwanemu tego stanowiła zatem początek biegu przedawnienia dochodzonego pozwem roszczenia, które w związku z tym, co oczywiste, nie mogło ulec przedawnieniu.

Z kolei w piśmie tym zostało także zawarte wezwanie do zapłaty przedmiotowej wierzytelności, co oznaczało, że z upływem wyznaczonego tam terminu pozwany pozostawał w opóźnieniu, w rozumieniu przepisu art. 455 kc, skutkującym obowiązkiem zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie (art. 481 kc).

Jak już wyżej wspomniano, w myśl dominującego stanowiska orzecznictwa, brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r. w sprawie (...), OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 30 maja 2014 r. w sprawie (...), "Monitor Prawa Bankowego" 2015, nr 1, s. 22, z dnia 1 marca 2017 r., z dnia 14 lipca 2017 r. w sprawie (...), OSNC 2018, nr 7 -8, poz. 79), chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r. w sprawie (...) i przywołane tam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej).

W tej sytuacji orzeczenie sądu stwierdzające abuzywność postanowienia umownego oraz brak związania nim konsumenta i, w konsekwencji, ustalające nieważność umowy, może mieć charakter wyłącznie deklaratoryjny (por. uzasadnienie do uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie (...), OSNC, z. 1 z 2019 r., poz. 2).

Nie do przyjęcia jest natomiast koncepcja apelującego, zgodnie z którą miałby rzekomo być on zwolniony z obowiązku zwrotu świadczenia otrzymanego od powoda, z uwagi na jego zużycie, w ten sposób że nie jest już wzbogacony, przy jednoczesnym braku po jego stronie obowiązku liczenia się z koniecznością jego zwrotu (pkt. 2.1 zarzutów apelacyjnych).

Z argumentacji prezentowanej w tym zakresie przez pozwanego można wnioskować, że „zużycie” wymienionych świadczeń polegać miało na pokryciu zobowiązań banku, wynikających m.in. z finansowania kredytu.

W związku z tym wymaga podkreślenia, że o braku wzbogacenia, w rozumieniu przepisu art. 409 kc, skutkującym zwolnieniem z obowiązku zwrotu bezpodstawnie uzyskanego świadczenia, może być mowa tylko wówczas, gdy otrzymana korzyść zużyta została bezproduktywnie, bez uzyskania stosownego ekwiwalentu po stronie wzbogaconego, a nie w sytuacji, gdy, jak w rozpoznawanej sprawie, posłużyła ona zaspokojeniu jego zobowiązań (zob. bliżej np. w: „Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka i P. Machnikowskiego”, Wyd. C. H. Beck, W-wa 2021, str. 876 – 878 oraz podane tam liczne przykłady z judykatury).

Z oczywistych natomiast przyczyn nie może być mowy o naruszeniu przez sąd orzekający przepisu art. 5 kc.

Ze swej natury stosowanie przez przedsiębiorcę w umowach z konsumentem klauzul niedozwolonych jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Nie może zatem pozostawać w sprzeczności z tymi zasadami, ani stanowić nadużycia prawa, dochodzenie przez konsumenta powstałych w związku z tym po jego stronie roszczeń.

Wreszcie, nie podlegały uwzględnieniu, podniesione przez pozwanego dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, zarzuty potrącenia i zatrzymania.

Stosownie do przepisu art. 203 1 § 2 kpc zarzut potrącenia może być podniesiony przez pozwanego nie później, niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna.

Zarzut potrącenia nie został złożony w odpowiedzi na pozew, ale dopiero w piśmie procesowym datowanym i nadanym pocztową przesyłką poleconą w dniu 17 marca 2022 r.

Z samej treści tego pisma, a także z dołączonych do niego dokumentów wynika jednoznacznie, że przedstawiana do potrącenia wierzytelność pozwanego stała się wymagalna w dniu 17 grudnia 2021 r.

Nie ulega zatem wątpliwości, że procesowy zarzut potrącenia był bezskuteczny, jako złożony z wyraźnym naruszeniem w/w dwutygodniowego terminu z art. 203 1 § 2 kpc.

Oznacza to jednak jedynie, że pozwany nie może, z powołaniem się na tego rodzaju zarzut, doprowadzić do oddalenia powództwa, z uwagi na wygaśnięcie dochodzonego nim roszczenia, wskutek jego umorzenia (art. 498 § 2 kc).

Nie prowadzi to jednak do wniosku, że fakt złożenia poza procesem, skutecznego, jak w rozpoznawanej sprawie, materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu wzajemnych roszczeń, może pozostawać całkowicie poza sferą zainteresowania sądu orzekającego.

Okoliczność ta rzutuje bowiem na ocenę podniesionego równocześnie przez pozwanego zarzutu skorzystania z prawa zatrzymania.

Niewątpliwie zasadniczym warunkiem podniesienia przez pozwanego zarzutu zatrzymania w procesie cywilnym jest istnienie po jego stronie wierzytelności wynikającej z umowy wzajemnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2022 r. w sprawie (...), OSNCD, z. 4 z 2022 r., poz. 44).

Skoro zatem, na skutek oświadczenia pozwanego o potrąceniu z dnia 30 grudnia 2021 r., wzajemnemu umorzeniu uległa, z punktu widzenia materialnoprawnego, w całości wierzytelność dochodzona pozwem, jak i odpowiadająca jej wierzytelność banku z tytułu zwrotu udzielonego kredytu, to po stronie apelującego nie istnieje wierzytelność, która mogłaby stanowić podstawę procesowego zarzutu zatrzymania.

Bez istotnego znaczenia dla takiej oceny jest natomiast okoliczność, czy pozwanemu w stosunku do powoda przysługują dalej idące roszczenia i czy stanowiły one podstawę skutecznego złożenia poza procesem materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania.

Z istoty procesu cywilnego wynika, że występujący po stronie pozwanego interes procesowy ogranicza się do podnoszenia zarzutów w granicach zmierzających do obalenia lub zahamowania roszczeń powództwa.

Sąd nie ma obowiązku i nie powinien zajmować się zatem roszczeniami pozwanego, które wykraczają poza tak rozumiany interes.

W sprawach rozliczeń umów kredytów, z uwagi na ich nieważność, występuje specyficzna sytuacja, w której oba wzajemne roszczenia stron mają charakter świadczeń pieniężnych, a więc podzielnych.

Oznacza to, że badaniu, oraz ewentualnemu uwzględnieniu, w takiej sprawie może podlegać jedynie zarzut zatrzymania podniesiony przez pozwanego w granicach (kwotowych) roszczenia dochodzonego pozwem.

Z tych przyczyn na podstawie art. 385 kpc oraz powołanych wyżej przepisów prawa materialnego i procesowego Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku.

O należnych powodowi kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym orzeczono (punkt 2. wyroku) na podstawie przepisów art. 98 § 1 i 3 kpc oraz art. 99 kpc w zw. z art. 391 kpc, przy uwzględnieniu treści § 10 ust. 1 pkt 2) w zw. z § 2 pkt. 6) w/w Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Bogdan Wysocki

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

Starszy sekretarz sądowy

Sylwia Stefańska