Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 154/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Artur Tomaszewski (spr.)

Sędziowie: SA Jerzy Skorupka

SA Wiesław Pędziwiatr

Protokolant: Katarzyna Szypuła

przy udziale Jarosława Gajka prokuratora (...)Prokuratury (...)we W.

po rozpoznaniu w dniach: 28 stycznia 2022r., 25 lutego 2022r., 8 marca 2022r. 12 kwietnia 2022r., 10 maja 2022r. i 24 maja 2022r. sprawy:

P. L. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

T. B. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

D. K. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

K. S. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

P. S. (1)

oskarżonego z art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk

J. B. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk

T. S. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk

P. N. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 kk, art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk, art. 296a § 2 kk

M. T. (1)

oskarżonego z art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk, art. 296a§1 kk

D. Ś. (1)

oskarżonego z art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk,

M. Ś.

oskarżonej z art. 296a § 1 kk w związku z art. 12 kk, art. 271 § 3 kk w związku z art. 12 kk

B. B. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

Z. B. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

T. D. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

W. F. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk,

L. G. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

M. G. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

G. J. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

R. L. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

G. P.

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

D. G. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

W. W. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

P. T. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk w związku z art. 12 kk

T. L.

oskarżonego z art. 18 § 3 kk w związku z art. 296a § 2 kk i art. 271 § 3 kk w związku z art. 11 § 2 kk w związku z art. 12 kk,

S. G. (1)

oskarżonego z art. 296a § 2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez:

oskarżonych: P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), K. S. (1), G. J. (1), M. G. (1), B. B. (1), P. N. (1), D. G. (1), M. T. (1), Z. B. (1), D. Ś. (1), M. Ś., T. D. (1), R. L. (1), W. F. (1), J. B. (1), L. G. (1), T. S. (1), W. W. (1), T. L., S. G. (1), D. K. (1),

prokuratora co do wszystkich oskarżonych,

oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W. co do oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), P. N. (1), B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), G. P., P. T. (1) i S. G. (1),

oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. co do oskarżonych D. Ś. (1), M. Ś. i W. W. (1)

oskarżyciela posiłkowego (...) S.A. z siedzibą w W. co do oskarżonych M. T. (1), W. W. (1) i D. G. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z 10 grudnia 2020 r. sygn. akt III K 421/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1), W. W. (1), P. T. (1) , T. L. i S. G. (1) w ten sposób, że:

1.  za podstawę kwalifikacji prawnej i wymiaru kar oraz zaliczeń w stosunku do oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), G. J. (1), W. W. (1), T. L. i S. G. (1) przyjmuje przepisy kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k.,

2.  w podstawie prawnej skazania oskarżonego T. L. za czyny przypisane mu w pkt XXXII, XXXIII i XXXIV w miejsce przepisu art. 18 § 1 k.k. przyjmuje przepis art. 18 § 3 k.k.,

3.  w podstawie prawnej wymiaru kar grzywny orzeczonych przy zastosowaniu art. 37a § 1 k.k. w stosunku do oskarżonych T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), G. J. (1), W. W. (1), T. L. i S. G. (1), w miejsce przepisu art. 37a § 1 k.k., przyjmuje przepis art. 58 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r.,

4.  w podstawie prawnej kar łącznych orzeczonych w stosunku do oskarżonych P. N. (1) w pkt IX, M. T. (1) w pkt XIII, D. Ś. (1) w pkt XVII, M. Ś. w pkt XXI, W. F. (1) w pkt XXVI, W. W. (1) w pkt XXXI, T. L. w pkt XXXV, w miejsce przepisu art. 85 § 1 k.k., przyjmuje przepis art. 85 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r.,

5.  w podstawie prawnej warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonych w stosunku do oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1) i M. Ś. kar pozbawienia wolności, w miejsce przepisu art. 70 § 1 k.k. przyjmuje przepis art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r.,

6.  w kwalifikacji prawnej czynów przypisanych oskarżonym B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1) i P. T. (1) w pkt XXXVII w miejsce przepisu art. 12 k.k. przyjmuje przepis art. 12 § 1 k.k.,

7.  w opisie czynów przypisanych oskarżonym P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), P. N. (1), B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), G. P., P. T. (1) , T. L. i S. G. (1) precyzuje, że Spółka (...) to (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W., którego następcą prawnym był (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W., a następnie (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W., którego następcą prawnym jest obecnie (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W.,

8.  w opisie czynów przypisanych oskarżonym J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), W. F. (1), T. L. precyzuje, że Spółka (...) to (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.,

9.  w opisie czynów przypisanych oskarżonym M. T. (1), D. G. (1), W. W. (1) precyzuje, że Spółka (...) to (...) S.A. z siedzibą w W.,

10.  w opisie czynów przypisanych oskarżonym D. Ś. (1), M. Ś., W. W. (1) precyzuje, że Spółka (...) to (...) Sp. z o.o. i (...) Sp. k. z siedzibą w W., której następcą prawnym był (...) sp. z o.o. sp. k. z siedzibą w P., którego z kolei następcą prawnym jest obecnie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.;

11.  w opisie czynu przypisanego oskarżonemu M. T. (1) w pkt XII, dotyczącego zarzutu z pkt IX części wstępnej, w miejsce kwoty 10 000 zł przyjmuje, że była to kwota 7 000 zł,

12.  w opisie czynu przypisanego oskarżonemu D. Ś. (1) w pkt XVI, dotyczącego zarzutu z pkt XI części wstępnej, przyjmuje, iż czynu tego dopuścił się on w okresie od
1 lipca 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r.,

13.  w opisie czynu przypisanego oskarżonemu W. F. (1) w pkt XXIV, dotyczącego zarzutu z pkt XVII części wstępnej, przyjmuje, iż czynu tego dopuścił się on w okresie od 1 stycznia 2008r. do 28 lutego 2010 r.,

14.  w opisie czynu przypisanego oskarżonemu W. F. (1) w pkt XXV dotyczącego zarzutu z pkt XVIII części wstępnej, przyjmuje, iż czynu tego dopuścił się on w okresie od 1 stycznia 2009r. do 28 lutego 2010 r.,

15.  w opisie czynu przypisanego oskarżonemu S. G. (1) w pkt XXXVI dotyczącego zarzutu z pkt XXXI części wstępnej, przyjmuje, iż czynu tego dopuścił się on w okresie od 2008r. do 22 kwietnia 2010 r.,

16.  uchyla w stosunku do oskarżonych P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. N. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), G. J. (1), S. G. (1) rozstrzygnięcie z pkt XXXVIII dotyczące nawiązek orzeczonych na podstawie art. 46 § 2 k.k.,

17.  uchyla w stosunku do oskarżonych M. T. (1) i W. W. (1) rozstrzygnięcie z pkt XL dotyczące nawiązek orzeczonych na podstawie art. 46 § 2 k.k.,

18.  uchyla w stosunku do oskarżonych T. S. (1), J. B. (1), P. N. (1), W. F. (1) rozstrzygnięcie z pkt XLII dotyczące nawiązek orzeczonych na podstawie art. 46 § 2 k.k.,

19.  uchyla w stosunku do oskarżonych W. W. (1) i D. Ś. (1) rozstrzygnięcie z pkt XLIII dotyczące nawiązek orzeczonych na podstawie art. 46 § 2 k.k.,

20.  w miejsce orzeczonego w pkt XLIV lit. a) w stosunku do oskarżonego P. S. (1) przepadku osiągniętej korzyści majątkowej, na podstawie art. 44 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzeka przepadek pieniędzy w walucie polskiej w kwocie 674 930 zł jako pochodzących bezpośrednio z przypisanego mu przestępstwa i na podstawie art. 44 § 4 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzeka przepadek pieniędzy w walutach obcych w kwotach: 604 110 euro, 364 535 USD, 6 000 GBP, 12 200 koron czeskich i 50 dirhams, jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przypisanego mu przestępstwa,

21.  w miejsce orzeczonego w pkt XLIV lit. b, c, d, e) w stosunku do oskarżonych T. S. (1), J. B. (1), P. N. (1), M. T. (1), M. Ś. i D. Ś. (1) przepadku osiągniętej korzyści majątkowej, na podstawie art. 44 § 4 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzeka:

a)  w stosunku do oskarżonego T. S. (1) przepadek kwoty 438.333,33 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt VI,

b)  w stosunku do oskarżonego J. B. (1) przepadek kwoty 438.333,33 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt VI,

c)  w stosunku do oskarżonego P. N. (1) przepadek kwoty 438.333,33 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt VII,

d)  w stosunku do oskarżonego M. T. (1) przepadek kwoty 363.932,79 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt XI,

e)  w stosunku do oskarżonego M. T. (1) przepadek kwoty 7.000,00 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt XII,

f)  w stosunku do oskarżonej M. Ś. przepadek kwoty 63.967,44 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego jej w pkt XIX,

g)  w stosunku do oskarżonego D. Ś. (1) przepadek kwoty 63.967,44 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt XVI,

h)  w stosunku do oskarżonego D. Ś. (1) przepadek kwoty 120.000,00 zł jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa przypisanego mu w pkt XV,

22.  odnośnie rozstrzygnięcia z pkt XXXIX precyzuje, że (...) Sp. z o.o. Sp. k., na rzecz którego orzeczono na podstawie art. 67 § 3 k.k. od oskarżonych B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P. i P. T. (1) nawiązki, to obecnie (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W.,

23.  odnośnie rozstrzygnięcia z pkt XLVII precyzuje, że pokrzywdzony (...) (poprzednio (...)), na rzecz którego zasądzono od oskarżonych D. Ś. (1), M. Ś. i W. W. (1) wydatki z tytułu ustanowienia pełnomocnika, to obecnie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.,

24.  odnośnie rozstrzygnięcia z pkt XLIX precyzuje, że pokrzywdzony Spółka (...) Sp. z o.o., na rzecz którego zasądzono od oskarżonych P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. N. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), G. J. (1), S. G. (1), B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., P. T. (1) wydatki z tytułu ustanowienia pełnomocnika, to obecnie (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W.,

25.  wymierzoną oskarżonemu P. S. (1) w pkt LI lit.e) opłatę obniża do 16.400 zł;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1), W. W. (1), P. T. (1) , T. L. i S. G. (1) utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. O. G. (1) 1.033,20 zł, wraz należnym podatkiem od towarów i usług, tytułem opłaty za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżonemu S. G. (1) w postępowaniu odwoławczym,

IV.  obciąża oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1), W. W. (1), P. T. (1) , T. L. i S. G. (1) oraz oskarżycieli posiłkowych (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W., (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., (...) S.A. z siedzibą w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. poniesionymi przez nich wydatkami postępowania odwoławczego;

V.  zwalnia oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), D. G. (1), W. W. (1), T. L. i S. G. (1) oraz oskarżycieli posiłkowych (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W., (...) S.A. z siedzibą w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. od obowiązku zapłaty wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym, obciążając nimi, jak i wydatkami związanymi z apelacją prokuratora, Skarb Państwa;

VI.  wymierza oskarżonym opłaty za postępowanie odwoławcze:

1.  oskarżonemu P. L. (1) w wysokości 8.180 zł,

2.  oskarżonemu T. B. (1) w wysokości 8.180 zł,

3.  oskarżonemu D. K. (1) w wysokości 8.180 zł,

4.  oskarżonemu K. S. (1) w wysokości 8.180 zł,

5.  oskarżonemu P. S. (1) w wysokości 16.400 zł,

6.  oskarżonemu J. B. (1) w wysokości 8.180 zł,

7.  oskarżonemu T. S. (1) w wysokości 8.180 zł,

8.  oskarżonemu P. N. (1) w wysokości 8.180 zł,

9.  oskarżonemu M. T. (1) w wysokości 6.180 zł,

10.  oskarżonemu D. Ś. (1) w wysokości 5.180 zł,

11.  oskarżonej M. Ś. w wysokości 1.180 zł,

12.  oskarżonemu T. D. (1) w wysokości 2.000 zł,

13.  oskarżonemu W. F. (1) w wysokości 2.000 zł,

14.  oskarżonemu L. G. (1) w wysokości 2.500 zł,

15.  oskarżonemu G. J. (1) w wysokości 1.500 zł,

16.  oskarżonemu W. W. (1) w wysokości 2.000 zł,

17.  oskarżonemu T. L. w wysokości 2000 zł,

18.  oskarżonemu S. G. (1) w wysokości 2.000 zł.,

19.  oskarżonemu B. B. (1) w wysokości 100 zł,

20.  oskarżonemu Z. B. (1) w wysokości 100 zł,

21.  oskarżonemu M. G. (1) w wysokości 100 zł,

22.  oskarżonemu R. L. (1) w wysokości 100 zł,

23.  oskarżonemu D. G. (1) w wysokości 100 zł;

VII.  wymierza oskarżycielom posiłkowym (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W., (...) S.A. z siedzibą w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. na rzecz Skarbu Państwa opłaty za postępowanie odwoławcze w wysokości po 240 zł;

VIII.  na podstawie art. 105 § 1 i 2 k.p.k. prostuje oczywiste omyłki pisarskie w pkt XLIX części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku w ten sposób, że w miejsce słowa (...) przyjmuje słowo (...) i w miejsce słowa (...) przyjmuje słowo (...).

UZASADNIENIE

Niniejsze uzasadnienie, z uwagi na obszerność sprawy oraz znaczą ilość wniesionych apelacji i stawianych w nich zarzutów odwoławczych, dla jasności i przejrzystości rozważań sporządzono z pominięciem urzędowego formularza, o jakim mowa w art. 99a k.p.k., co w orzecznictwie sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego, uznaje się za dopuszczalne (por. np. wyrok SA w Gdańsku z 17.06.2020 r., II AKa 64/20, LEX nr 3055805; wyrok SA we Wrocławiu z 24.03.2022 r., II AKa 488/21, LEX nr 3372445; wyrok SN z 11.08.2020 r., I KA 1/20, OSNKW 2020, nr 9-10, poz. 41; wyrok SN z 16.11.2021 r., IV KK 448/20, LEX nr 3391770; wyrok SN z 19.01.2022 r., I KA 13/21, LEX nr 3370653).

Prokurator Prokuratury (...) we Wrocławiu w sprawie oskarżył:

1)  P. L. (1) ,

2)  T. B. (1) ,

3)  D. K. (1) ,

4)  K. S. (1) ,

o to, że :

I. w okresie od 1 lipca 2005 roku do 22 kwietnia 2010 roku, na terenie W., J. i innych miejscowości na terenie kraju, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem była przestępcza działalność, polegająca na udzielaniu obietnicy korzyści majątkowych oraz udzielaniu korzyści majątkowych w zamian za zachowania osoby pełniącej funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającej istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), będące nadużyciem udzielonych jej uprawnień i niedopełnieniem ciążących na niej obowiązków oraz mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), stanowiące czyny nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalne czynności preferencyjne

-tj. o czyn z art. 258 § 1 kk,

II. w okresie od 1 lipca 2005 roku do 22 kwietnia 2010 roku, we W., J. i innych miejscowościach na terenie kraju, działając, wspólnie i w porozumieniu z A. S. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), G. J. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), K. S. (2) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), B. K. i A. N. – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), A. S. (2) i R. W. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), R. L. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), W. K. (1) – w zakresie dotyczącym towarów przedsiębiorstwa (...) oraz I. S. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W., mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...) oraz pozostającemu w stosunku pracy ze Spółką (...), obietnicy udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750 000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Grupa (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...), w tym wyborze ofert (...) Sp. z o. o., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Towarzystwa (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk,

5)  P. S. (1) ,

o to, że :

III. w okresie od 1 maja 2004 roku do 22 kwietnia 2010 roku, we W., K., i innych miejscowościach, pełniąc funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W., mając istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...) oraz pozostając w stosunku pracy ze Spółką (...), działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu zażądał, a następnie przyjął od: P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1) – reprezentujących Spółkę Grupa (...) i działających w interesie Spółek: A., (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), H., (...), Towarzystwa (...), Zakładu Produkcji (...), (...), od T. K. (1) i J. M. (1) – reprezentujących Spółkę (...), działających wspólnie i w porozumieniu z P. K. (1), P. T. (1) – reprezentującego Spółkę (...), L. G. (1) – reprezentującego Spółkę (...), R. W. (1) i A. S. (2) – reprezentujących Spółkę (...), B. B. (1) – reprezentującego Spółkę (...), L. W. – reprezentującego Spółkę Towarzystwo (...), A. J. (1) – reprezentującego Spółkę (...), W. Z. – reprezentującego Spółkę (...), M. J. (1) – reprezentującego Spółkę (...), A. S. (1) – reprezentującego Spółkę (...), R. L. (1) – reprezentującego Spółkę (...), G. P. – reprezentującego Spółkę (...) i występującego w interesie Spółek: (...) i (...), A. B. (1) – reprezentującego Spółkę (...), P. I. współdziałającego z W. F. (1) – reprezentujących Spółkę (...), P. K. (1) współdziałającego z R. K. i M. K. (1) – reprezentującym Spółkę (...), K. S. (2) – reprezentującego Spółkę (...), L. C. – reprezentującego Spółkę (...), D. K. (2) – reprezentującego Spółkę (...), W. Ł. – reprezentującego Spółkę (...), R. U. (1) i K. K. (1) - reprezentującego Spółkę (...), współdziałających z R. M. (1) i P. G., A. N. i B. K. – reprezentujących Spółkę (...), T. P. (1) – reprezentującego Spółkę (...), M. B. (1) – reprezentującego Spółkę (...), Z. Ł. – reprezentującego Spółkę (...), W. M. (1) i A. C. (1) – reprezentujących Spółkę (...) – współdziałających z M. K. (2) i A. K. (1), P. N. (1) – reprezentującego Spółkę (...), I. S. (1) – reprezentującego Spółkę (...), T. D. (1) – reprezentującego Spółkę (...), P. D. – reprezentującego Spółkę (...), S. G. (1) – reprezentującego Spółkę (...), M. G. (1) – reprezentującego Spółkę (...), M. B. (2) – reprezentującego Spółkę (...), G. J. (1) – reprezentującego Spółkę (...), P. K. (2) – reprezentującego Spółkę (...), Z. B. (1) reprezentującego (...), A. P. (1) – reprezentującego Spółkę (...) oraz innych nieustalonych osób, korzyści majątkowe w postaci bonów towarowych i gotówki o łącznej wartości nie mniejszej niż 4 100 000 zł, nadto przyjął w nieodpłatne użytkowanie od P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) samochody ciężarowe: marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółek: (...), (...), (...), A., (...), (...), Towarzystwo (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), Ł., V., (...), (...), (...), (...), (...), R. P., (...), S., (...) Skład (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), B., B., A., (...), A., (...), (...) oraz innych nieustalonych podmiotów, w tym wyborze oferty handlowej w/w podmiotów niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu w/w podmiotów przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

6)  J. B. (1) ,

7)  T. S. (1) ,

8)  P. N. (1) ,

o to, że :

IV. w okresie od 2006 do 2010 roku, na terenie W. i innych miejscowości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wzięli udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem była przestępcza działalność polegająca na żądaniu i przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za zachowania osób pełniących funkcje kierownicze w Spółce (...) z siedzibą we W. i mających istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), będące nadużyciem udzielonych im uprawnień i niedopełnieniem ciążących na nich obowiązków oraz mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), stanowiące czyny nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalne czynności preferencyjne

-tj. o czyn z art. 258 § 1 kk,

a nadto T. S. (1) i J. B. (1)

o to, że :

V. w okresie od 2006 do 2010 roku, w W. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z P. N. (1), jako pełniący funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mający istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, zażądali, a następnie przyjęli od: T. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyści majątkowe w kwocie 1 000 000 zł, M. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 115 000 zł, P. I. działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 200 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych im uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nich obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółek: (...), (...) i (...), w tym wyborze ofert handlowych Spółek: (...), (...) i (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółek: (...), (...) i (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

a nadto P. N. (1)

o to, że :

VI. w okresie od 2006 do 2010 roku, w W. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z J. B. (1) i T. S. (1), pełniącymi funkcje kierownicze w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającymi istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, zażądał, a następnie przyjął od: T. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyści majątkowe w kwocie 1 000 000 zł, M. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 115 000 zł, P. I. działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 200 000 zł, w zamian za zachowania J. B. (1) i T. S. (1), będące nadużyciem udzielonych im uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nich obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółek: (...), (...) i (...), w tym wyborze ofert handlowych Spółek: (...), (...) i (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółek: (...), (...) i (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

VII. w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2008 roku, we W., udzielił P. S. (1) pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowej w kwocie 15 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk,

9) M. T. (1)

o to, że :

VIII. w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 31 maja 2010 roku, w W., K., Z. i innych miejscowościach, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, jako pełniący funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mający istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), przyjął od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowe w łącznej kwocie 363 932,79 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki, w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

IX. w okresie między 1 stycznia 2006 roku a 15 września 2008 roku, w W., jako pełniący funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mający istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), przyjął od M. L. (1) – przedstawiciela Spółki (...), działającego wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, korzyść majątkową w kwocie 10 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk,

10) D. Ś. (1)

o to, że :

X. w okresie od 2006 do 2007 roku, w W. działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, pełniąc funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mając istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), zażądał, a następnie przyjął od M. L. (1), korzyści majątkowe w kwocie 120 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegając na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

XI. w okresie od 2008 do 2009 roku, w W., Z. i innych miejscowościach, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, wspólnie i w porozumieniu z M. Ś., pełniąc funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mając istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), zażądał, a następnie przyjął od przedstawicieli Spółki (...), korzyści majątkowe w kwocie nie mniejszej niż 127 934,88 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegając na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

11) M. Ś.

o to, że :

XII. w okresie od 1 lipca 2008 do 31 sierpnia 2009 roku, w W., Z. i innych miejscowościach, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, wspólnie i w porozumieniu z D. Ś. (1) pełniącym funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającym istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), przyjęła od przedstawicieli Spółki (...), korzyści majątkowe w kwocie nie mniejszej niż 127 934,88 zł, w zamian za zachowania D. Ś. (1) będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 1 kk w zw. z art. 12 kk,

XIII. W okresie od 7 sierpnia 2008 do 13 sierpnia 2009 roku, w W., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jako osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, poświadczyła nieprawdę w fakturach VAT nr (...), wystawionych przez (...) Sp. z o. o. na rzecz (...) Sp. z o. o., w których wskazane zostały usługi w rzeczywistości nie wykonane,

-tj. art. 271 § 3 kk w zw. z art. 12 kk

12) B. B. (1)

o to, że :

XIV. w okresie od czerwca 2007 roku do 22 kwietnia 2010 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 67 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) – (...) Spółka Jawna, w tym wyborze oferty (...) – (...) Spółka Jawna niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) – (...) Spółka Jawna przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

13) Z. B. (1)

o to, że :

XV. w okresie od 2005 do 2007 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 80 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) (...), w tym wyborze oferty (...) (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk,

14) T. D. (1)

o to, że :

XVI. w okresie od 1 stycznia 2007 do 22 kwietnia 2010 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowej w kwocie 500 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk,

15) W. F. (1)

o to, że :

XVII. w okresie od 1 stycznia 2008 do 22 kwietnia 2010 rokiem, we W., działając wspólnie i w porozumieniu z P. I., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 200 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez (...) Sp. z o. o. , stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

- tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

XVIII. w okresie od 1 stycznia 2009 roku do 22 kwietnia 2010 rokiem, w W., działając wspólnie i w porozumieniu z P. I., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił J. B. (1) i T. S. (1), pełniącym funkcje kierownicze w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającym istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), działającym wspólnie i w porozumieniu z P. N. (1), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 200 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych im uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

16) L. G. (1)

o to, że :

XIX. w okresie od 1 stycznia 2006 do 31 marca 2010 roku, we W. i K., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 800 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez (...) Sp. z o. o. , stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

17) M. G. (1)

o to, że :

XX. w okresie od 1 stycznia 2009 roku do 22 kwietnia 2010 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 70 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

18) G. J. (1),

o to, że :

XXI. w okresie od 1 stycznia 2006 roku do 22 kwietnia 2010 roku, we W., działając wspólnie i w porozumieniu z T. B. (1), P. L. (1), D. K. (1) i K. S. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 250 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

19) R. L. (1)

o to, że :

XXII. w okresie od 1 stycznia 2008 do 31 grudnia 2009 roku, we W., działając wspólnie i w porozumieniu z T. B. (1), P. L. (1), D. K. (1) i K. S. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowej w kwocie 60 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

20) G. P.,

o to, że :

XXIII. w okresie od 1 stycznia 2006 do 22 kwietnia 2010 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 100 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) s. c., (...) Sp. z o. o., (...) SA w tym wyborze oferty (...) s. c., (...) Sp. z o. o., (...) SA niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) s. c., (...) Sp. z o. o., (...) SA, przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

21) D. G. (1)

o to, że :

XXIV. w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 31 maja 2008 roku w W., K. Z., i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z W. W. (1) i P. K. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru udzielił M. T. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w kwocie nie mniejszej niż 100 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

22) W. W. (1)

o to, że :

XXV. w okresie od 1 sierpnia 2008 roku do 31 sierpnia 2009 roku w W., Z. i innych miejscowościach, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił D. Ś. (1), działającemu wspólnie i w porozumieniu z M. Ś., pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w kwocie 127 934,88 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...) , stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

- tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk,

XXVI. w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 31 maja 2010 roku w W., K. Z., i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z D. G. (1) i P. K. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił M. T. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w kwocie 363 932,79 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

- tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

23) P. T. (1)

o to, że :

XXVII. w okresie od 2009 do marca 2010 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowej w postaci bonów towarowych o łącznej wartości 6 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla firmy (...) w tym wyborze oferty firmy (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu firmy (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk

24) T. L.

o to, że :

XXVIII. W okresie od 6 sierpnia do 2 listopada 2007 roku, w K., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, w zamiarze aby M. K. (1) dopuścił się czynu zabronionego polegającego na wręczeniu korzyści majątkowej osobom pełniącym funkcje kierownicze w Spółce (...) i mającym istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w zamian za zachowania, stanowiące nadużycie udzielonych im uprawnień lub niedopełnienie ciążących na nich obowiązków mogące wyrządzić szkody majątkowe Spółce (...) oraz stanowiące czyny nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalne czynności preferencyjne, ułatwił mu to poprzez polecenie K. S. (3) poświadczenia nieprawdy w fakturach VAT nr (...), wystawionych przez przedsiębiorstwo (...), w których wskazane zostały usługi w rzeczywistości nie wykonane, i które służyły ukryciu źródła pochodzenia korzyści majątkowych przekazanych przez M. K. (1) osobom pełniącym funkcje kierownicze w Spółce (...).

-tj. o czyn z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 296a § 2 kk i art. 271 § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk,

XXIX. W okresie od 23 lipca do 6 sierpnia 2007 roku, w K., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, w zamiarze aby W. M. (1) działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dopuścił się czynu zabronionego polegającego na wręczeniu korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję kierowniczą w Spółce (...) i mającej istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w zamian za zachowania, stanowiące nadużycie udzielonych im uprawnień lub niedopełnienie ciążących na nich obowiązków mogące wyrządzić szkody majątkowe Spółce (...) oraz stanowiące czyny nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalne czynności preferencyjne, ułatwił mu to poprzez polecenie K. S. (3) poświadczenia nieprawdy w fakturach VAT nr (...), wystawionych przez przedsiębiorstwo (...), w których wskazane zostały usługi w rzeczywistości nie wykonane, i które służyły ukryciu źródła pochodzenia korzyści majątkowych przekazanych przez W. M. (1) osobie pełniącej funkcję kierowniczą w Spółce (...).

-tj. o czyn z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 296a § 2 kk i art. 271 § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

XXX. W okresie od 16 marca 2008 roku do 13 sierpnia 2008 roku, w K., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, w zamiarze aby R. L. (1), P. L. (1), T. B. (1), K. S. (1) i D. K. (1) dopuścili się czynu zabronionego polegającego na wręczeniu korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję kierowniczą w Spółce (...) i mającej istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w zamian za zachowania, stanowiące nadużycie udzielonych im uprawnień lub niedopełnienie ciążących na nich obowiązków mogące wyrządzić szkody majątkowe Spółce (...) oraz stanowiące czyny nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalne czynności preferencyjne, ułatwił im to poprzez polecenie nieustalonej osobie poświadczenia nieprawdy w fakturach VAT nr (...) wystawionych przez przedsiębiorstwo (...), w których wskazane zostały usługi w rzeczywistości nie wykonane, i które służyły ukryciu źródła pochodzenia korzyści majątkowych przekazanych przez R. L. (1), P. L. (1), T. B. (1), K. S. (1) i D. K. (1) osobie pełniącej funkcję kierowniczą w Spółce (...).

-tj. o czyn z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 296a § 2 kk i art. 271 § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

25) S. G. (1)

o to, że :

XXXI. w okresie od 2008 do 2010 roku, we W., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowej w kwocie 40 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną,

-tj. o czyn z art. 296a § 2 kk

Sąd Okręgowy we Wrocławiu, po rozpoznaniu tej sprawy, wyrokiem z 10 grudnia 2020 r., sygn. akt III K 421/15, orzekł, że:

I.  uniewinnia oskarżonych: P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) od popełnienia czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 258 § 1 k.k.;

II.  uznaje oskarżonych: P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) za winnych czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, eliminując z treści zarzutu zapis (...) S.A.”, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. wymierza:

a)  oskarżonemu P. L. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych,

b)  oskarżonemu T. B. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych,

c)  oskarżonemu D. K. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych;

d)  oskarżonemu K. S. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych;

III.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., wymierzone oskarżonym: P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby;

IV.  uznaje oskarżonego P. S. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie III części wstępnej wyroku, eliminując z treści zarzutu zapis (...) S.A.”, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych;

V.  oskarżonych: J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1) uniewinnia od popełnienia czynu opisanego w punkcie IV części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 258 § 1 k.k.;

VI.  uznaje oskarżonych: J. B. (1), T. S. (1) za winnych czynu opisanego w punkcie V części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza:

a)  oskarżonemu J. B. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych;

b)  oskarżonemu T. S. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych;

VII.  uznaje oskarżonego P. N. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie VI części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 90 (dziewięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 (czterystu) złotych;

VIII.  uznaje oskarżonego P. N. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie VII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 200 (dwustu) złotych;

IX.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy kary pozbawienia wolności oraz kary grzywny orzeczone wobec oskarżonego P. N. (1) i wymierza mu karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 400 (czterystu) złotych;

X.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., wymierzone oskarżonym: J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby;

XI.  uznaje oskarżonego M. T. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie VIII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 300 (trzystu) złotych;

XII.  uznaje oskarżonego M. T. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie IX części wstępnej wyroku, z tym zastrzeżeniem, że czyn miał miejsce w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 15 września 2008 roku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 150 (stu pięćdziesięciu) złotych;

XIII.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy kary pozbawienia wolności oraz kary grzywny orzeczone wobec M. T. (1) i wymierza mu karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia oraz karę łączną grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 300 (trzystu) złotych;

XIV.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., wymierzoną oskarżonemu M. T. (1) karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby;

XV.  uznaje oskarżonego D. Ś. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie X części wstępnej wyroku, z tym, że czyn miał miejsce w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 250 (dwustu pięćdziesięciu) złotych;

XVI.  uznaje oskarżonego D. Ś. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XI części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 250 (dwustu pięćdziesięciu) złotych;

XVII.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy kary pozbawienia wolności oraz kary grzywny orzeczone wobec D. Ś. (1) i wymierza mu karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia oraz karę łączną grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 250 (dwustu pięćdziesięciu) złotych;

XVIII.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., wymierzoną oskarżonemu D. Ś. (1) karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby;

XIX.  uznaje oskarżoną M. Ś. za winną czynu opisanego w punkcie XII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 1 k.k. wymierza jej karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

XX.  uznaje oskarżoną M. Ś. za winną czynu opisanego w punkcie XIII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 271 § 3 k.k. wymierza jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

XXI.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. łączy kary pozbawienia wolności orzeczone wobec M. Ś. i wymierza jej karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia;

XXII.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., wymierzoną oskarżonej M. Ś. karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby;

XXIII.  uznaje oskarżonego T. D. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XVI części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXIV.  uznaje oskarżonego W. F. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XVII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXV.  uznaje oskarżonego W. F. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XVIII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXVI.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy kary grzywny orzeczone wobec W. F. (1) i wymierza mu karę łączną grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 (stu) złotych;

XXVII.  uznaje oskarżonego L. G. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XIX części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXVIII.  uznaje oskarżonego G. J. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XXI części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXIX.  uznaje oskarżonego W. W. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XXV części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXX.  uznaje oskarżonego W. W. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XXVI części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXI.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy kary grzywny orzeczone wobec W. W. (1) i wymierza mu karę łączną grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXII.  uznaje oskarżonego T. L. za winnego czynu opisanego w punkcie XXVIII części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 296a § 2 k.k. i art. 271§ 3 k.k. w z. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k. wymierza mu karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXIII.  uznaje oskarżonego T. L. za winnego czynu opisanego w punkcie XXIX części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 296a § 2 k.k. i art. 271§ 3 k.k. w z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXIV.  uznaje oskarżonego T. L. za winnego czynu opisanego w punkcie XXX części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 296a § 2 k.k. i art. 271§ 3 k.k. w z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k. wymierza mu karę 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXV.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy kary grzywny orzeczone wobec T. L. i wymierza mu karę łączną grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXVI.  uznaje oskarżonego S. G. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie XXXI części wstępnej wyroku, przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a § 1 k.k., wymierza mu karę wymierza mu karę 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXXVII.  na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne w stosunku do oskarżonych:

a)  B. B. (1) o czyn z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

b)  Z. B. (1) o czyn z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

c)  M. G. (1) o czyn z art. 296 a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

d)  R. L. (1) o czyn z art. 296 a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

e)  G. P. o czyn z art. 296 a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

f)  D. G. (1) o czyn z art. 296 a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

g)  P. T. (1) o czyn z art. 296 a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

warunkowo umarza na okres 2 (dwóch) lat próby;

XXXVIII.  na podstawie 46 § 2 k.k. orzeka od oskarżonych na rzecz (...) Sp z o.o., Sp.k nawiązki:

a)  od oskarżonego P. S. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

b)  od oskarżonego P. L. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

c)  od oskarżonego T. B. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

d)  od oskarżonego D. K. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

e)  od oskarżonego K. S. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

f)  od oskarżonego P. N. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

g)  od oskarżonego T. D. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

h)  od oskarżonego W. F. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

i)  od oskarżonego L. G. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

j)  od oskarżonego G. J. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

k)  od oskarżonego S. G. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych;

XXXIX.  na podstawie 67 § 3 k.k. orzeka od oskarżonych na rzecz (...) Sp z o.o., Sp.k nawiązki:

a)  od oskarżonego B. B. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu tysięcy ) złotych,

b)  od oskarżonego Z. B. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu tysięcy ) złotych,

c)  od oskarżonego M. G. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

d)  od oskarżonego R. L. (1) w wysokości 8.000 ( ośmiu ) tysięcy złotych,

e)  od oskarżonego G. P. w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

f)  od oskarżonego P. T. (1) w wysokości 5.000 ( pięciu ) tysięcy złotych;

XL.  na podstawie 46 § 2 k.k . orzeka od oskarżonych na rzecz (...) S.A. nawiązki:

a)  od oskarżonego M. T. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

b)  od oskarżonego W. W. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych;

XLI.  na podstawie 67 § 3 k.k. orzeka od oskarżonego D. G. (1) na rzecz (...) S.A. nawiązkę w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych;

XLII.  na podstawie 46 § 2 k.k. orzeka od oskarżonych na rzecz (...) Sp. z o.o. nawiązki:

a)  od oskarżonego T. S. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

b)  od oskarżonego J. B. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

c)  od oskarżonego P. N. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

d)  od oskarżonego W. F. (1) w wysokości 10.000 (dziesięciu) tysięcy złotych;

XLIII.  na podstawie 46 § 2 k.k. orzeka od oskarżonych na rzecz (...) z siedzibą w W. nawiązki:

a) oskarżonego W. W. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych,

b) od oskarżonego D. Ś. (1) w wysokości 10.000 ( dziesięciu ) tysięcy złotych;

XLIV.  na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzeka przepadek osiągniętej korzyści majątkowej:

a)  wobec oskarżonego P. S. (1) w kwocie 4.100.000 (czterech milionów stu tysięcy) złotych;

b)  solidarnie wobec oskarżonego T. S. (1) i J. B. (1) oraz oskarżonego P. N. (1) w kwocie 1.315.000 (milion trzystu piętnastu tysięcy) złotych;

c)  wobec oskarżonego M. T. (1) w kwocie 373.932,79 (trzysta siedemdziesiąt trzy tysiące, dziewięćset trzydzieści dwa złote, siedemdziesiąt dziewięć groszy) złotych;

d)  solidarnie wobec oskarżonej M. Ś. oraz oskarżonego D. Ś. (1) w kwocie 127.934,88 (sto dwadzieścia siedem tysięcy dziewięćset trzydzieści cztery złote osiemdziesiąt osiem groszy) złotych;

e)  wobec oskarżonego D. Ś. (1) w związku z czynem z punktu X części wstępnej wyroku w kwocie 120.000 (sto dwadzieścia tysięcy) złotych;

XLV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza:

a)  oskarżonemu P. L. (1) – okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 29 czerwca 2010 roku do dnia 29 lipca 2010 roku – na poczet orzeczonej kary grzywny,

b)  oskarżonemu T. B. (1) – okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 29 czerwca 2010 roku do dnia 29 lipca 2010 roku – na poczet orzeczonej kary grzywny,

c)  oskarżonemu P. S. (1)- okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 23 kwietnia 2010 roku do dnia 18 czerwca 2010 roku – na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności,

d)  oskarżonemu P. N. (1) – okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 21 marca 2011 roku do dnia 26 kwietnia 2011 roku – na poczet orzeczonej kary grzywny,

e)  oskarżonemu M. T. (1)- okres zatrzymania od dnia 25 maja 2011 roku do dnia 26 maja 2011 roku- na poczet orzeczonej kary grzywny,

f)  oskarżonej M. Ś. - okres zatrzymania od dnia 6 listopada 2012 roku do dnia 7 listopada 2012 roku- na poczet orzeczonej kary grzywny;

XLVI.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. O. G. (1) kwotę 9.741,60 (dziewięć tysięcy siedemset czterdzieści jeden złotych sześćdziesiąt groszy) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu S. G. (1);

XLVII.  zasądza solidarnie od oskarżonych: D. Ś. (1), M. Ś. i W. W. (1) na rzecz pokrzywdzonego (...) (poprzednio (...)) kwotę 7.920 (siedem tysięcy dziewięćset dwadzieścia) złotych netto tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika;

XLVIII.  zasądza solidarnie od oskarżonych: M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) na rzecz pokrzywdzonego (...) S.A. kwotę 7.920 (siedem tysięcy dziewięćset dwadzieścia) złotych netto tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika;

XLIX.  zasądza solidarnie od oskarżonych P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. N. (1), T. D. (1), W. F. (1), (...) G., G. J. (1), S. G. (1), B. B. (2), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., P. T. (1) na rzecz pokrzywdzonego Spółki (...) Sp. z o.o. kwotę 7.920 (siedem tysięcy dziewięćset dwadzieścia) złotych netto tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika;

L.  zasądza solidarnie od oskarżonych T. S. (1), J. B. (1), P. N. (1), W. F. (1) na rzecz pokrzywdzonego Spółki (...) Sp. z o.o. kwotę 7.920 (siedem tysięcy dziewięćset dwadzieścia) złotych netto tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika;

LI.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w częściach równych, a na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 i 5 w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 6, art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych wymierza im opłaty:

a)  oskarżonemu P. L. (1) w wysokości 8.180 zł,

b)  oskarżonemu T. B. (1) w wysokości 8.180 zł,

c)  oskarżonemu D. K. (1) w wysokości 8.180 zł,

d)  oskarżonemu K. S. (1) w wysokości 8.180 zł,

e)  oskarżonemu P. S. (1) w wysokości 20.000 zł,

f)  oskarżonemu J. B. (1) w wysokości 8.180 zł,

g)  oskarżonemu T. S. (1) w wysokości 8.180 zł,

h)  Oskarżonemu P. N. (1) w wysokości 8.180 zł,

i)  oskarżonemu M. T. (1) w wysokości 6.180 zł,

j)  oskarżonemu D. Ś. (1) w wysokości 5.180 zł,

k)  oskarżonej M. Ś. w wysokości 1.180 zł,

l)  oskarżonemu T. D. (1) w wysokości 2000 zł,

m)  oskarżonemu W. F. (1) w wysokości 2000 zł,

n)  oskarżonemu L. G. (1) w wysokości 2.500 zł,

o)  oskarżonemu G. J. (1) w wysokości 1.500 zł,

p)  oskarżonemu W. W. (1) w wysokości 2000 zł,

q)  oskarżonemu T. L. w wysokości 2000 zł,

r)  oskarżonemu S. G. (1) w wysokości 2000 zł.,

s)  oskarżonemu B. B. (1) w wysokości 100 zł,

t)  oskarżonemu Z. B. (1) w wysokości 100 zł,

u)  oskarżonemu M. G. (1) w wysokości 100 zł,

v)  oskarżonemu R. L. (1) w wysokości 100 zł,

w)  oskarżonemu G. P. w wysokości 100 zł,

x)  oskarżonemu D. G. (2) w wysokości 100 zł,

y)  oskarżonemu P. T. (1) w wysokości 100 zł.

Apelacje od powyższego wyroku zostały wniesione przez:

obrońców oskarżonych: P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), K. S. (1), G. J. (1), M. G. (1), B. B. (1), P. N. (1), D. G. (1), M. T. (1), Z. B. (1), D. Ś. (1), M. Ś., T. D. (1), R. L. (1), W. F. (1), J. B. (1), L. G. (1), T. S. (1), W. W. (1), T. L., S. G. (1), D. K. (1),

prokuratora co do wszystkich oskarżonych,

oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W. co do oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), P. N. (1), B. B. (1), Z. B. (1), T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1), R. L. (1), G. P., P. T. (1) i S. G. (1),

oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. co do oskarżonych D. Ś. (1), M. Ś. i W. W. (1)

oskarżyciela posiłkowego (...) S.A. z siedzibą w W. co do oskarżonych M. T. (1), W. W. (1) i D. G. (1).

Obrońcy oskarżonego P. S. (1), adw. J. G. (2) i adw. K. L. , zaskarżyli wyrok w całości na jego korzyść zarzucając:

I.  obrazę prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu nieprawomocnie przypisanego oskarżonemu, a to:

A.  art. 296a § 1 k.k. poprzez błędną wykładnię okoliczności modalnych przestępstwa korupcji gospodarczej, wysławiających czynności stanowiące ekwiwalent udzielanych korzyści majątkowych, a to:

- zachowania stwarzającego możliwość wyrządzenia jednostce organizacyjnej prowadzącej działalność gospodarczą szkody majątkowej, co wynikało z niedostrzeżenia przez Sąd pierwszej instancji, że możliwość taka stanowić musi cechę tkwiącą w zachowaniu sprawcy, a tym samym – że dla realizacji tego znamienia nie jest wystarczające stwierdzenie abstrakcyjnej możliwości wyrządzenia takiej szkody, lecz że musi to być możliwość skonkretyzowana, a więc rzeczywista;

- zachowania stanowiącego czyn nieuczciwej konkurencji, co wyrażało się w niedostrzeżeniu, że formułowane w ten sposób odesłanie do art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (u.z.n.k.) wymaga:

• stwierdzenia sprzeczności zachowania sprawcy z prawem lub z dobrymi obyczajami, przy czy zachowaniem takim ma być czyn nieuczciwej konkurencji będący ekwiwalentem udzielonej korzyści, nie zaś samo jej udzielenie (korzyść ujmowana jako czyn nieuczciwej konkurencji stanowiłaby bowiem w tym ujęciu ekwiwalent samej siebie, czyli udzielonej korzyści), podczas gdy Sąd I instancji nie wskazał żadnego przepisu prawa, który miałby zostać przez oskarżonego naruszony; z kolei odwołanie do sprzeczności z dobrymi obyczajami nie może stanowić podstawy odpowiedzialności karnej z uwagi na naruszenie zasady nullum crimen sine lege certa;

• ustalenia że zachowanie sprawcy narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta lub przynajmniej mu zagraża, co wiąże się z koniecznością stwierdzenia narażenia na konkretne niebezpieczeństwo, a także sprecyzowania konkretnych podmiotów, których interes miałby być zagrożony;

• stwierdzenia, że sprawcą czynu nieuczciwej konkurencji jest sam przedsiębiorca, zaś dopuszczenie się go przez inną osobę możliwe jest jedynie w przypadkach wskazanych przez ustawę, które bynajmniej nie korespondują z zachowaniami nieprawomocnie przypisanymi P. S. (1);

- zachowania stanowiącego niedopuszczalną czynność preferencyjną, polegająca na nieuwzględnieniu przy interpretacji tego pojęcia tego, że czynność taka:

• musi zostać dokonana na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podczas gdy dostawcy napojów do sieci handlowej nie należą do żadnej z tych grup;

• musi odbywać się kosztem interesu przedsiębiorstwa reprezentowanego przez sprawcę, co jednak nie zostało w żaden sposób ustalone przez Sąd I instancji.

B.  art. 296a § 1 k.k. w brzmieniu sprzed 18 grudnia 2008 roku, poprzez błędną wykładnię znamienia podmiotu przestępstwa biernej korupcji gospodarczej, polegającą na przyjęciu, że osoba zajmująca stanowisko kupca w Dziale Napoi – podejmująca, w ramach podległości służbowej i zewnętrznej kontroli opartej na zobiektywizowanych kryteriach, decyzje o wprowadzeniu lub niewprowadzeniu do oferty sieci konkretnego produktu (napoju) – jest (i to równocześnie):

- osobą pełniącą funkcję kierowniczą w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą; podczas gdy za podmiot taki uznać można jedynie osobę o takim spektrum możliwości decyzyjnych, które odpowiadają funkcji prezesa zarządu, przewodniczącego rady nadzorczej czy kierownika oddziału a więc takich, które mają charakter strategiczny i w istotny sposób wpływają na kierunki rozwoju lub działalność spółki;

- osobą mającą istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością jednostki prowadzącej działalność gospodarczą, podczas gdy za podmiot taki uznać można jedynie osobę, która wywiera kwalifikowany wpływ na decyzje dotyczące istotnych czy wręcz strategicznych aspektów działalności takiej jednostki, taką jak członek zarządu, rady nadzorczej, prokurent lub likwidator.

C. art. 12 w zw. z art. 296a § 1 k.k. (według stanu prawnego przyjętego przez Sąd I instancji), polegającą na uznaniu, że:

- strona podmiotowa czynu ciągłego mająca postać z góry powziętego zamiaru pozwala włączyć do zachowań składających się na przypisany oskarżonemu czyn ciągły również takie zachowania, których popełnienie jest jedynie domniemywane, a ich strona przedmiotowa pozostaje całkowicie nieznana (zarówno co do czasu, miejsca oraz wszelkich towarzyszących jego popełnieniu okoliczności – w przypadku zaś takich m.in. przestępstw, jak łapownictwo menedżerskie, których realizacja opiera się na koniecznym współdziałaniu, również co do osób współdziałających); podczas gdy prawidłowa konstrukcja czynu ciągłego – zwłaszcza jeśli każde z jego zachowań stanowić ma samodzielną realizację znamion przestępstwa – obejmować może tylko te zachowania, które (podobnie jak czyny tworzące realny zbieg przestępstw) w warstwie składającej się na ich stronę przedmiotową zostały odpowiednio zidentyfikowane;

- stronę podmiotową można oderwać od zewnętrznego zachowania i uczynić z niej samodzielny składnik czynu ciągłego, co prowadziło Sąd I instancji do ustalenia, że elementem czynu ciągłego łapownictwa menadżerskiego mogą okazać się – właśnie ze względu na integrującą funkcję z góry powziętego zamiaru – bliżej nieokreślone zachowania, które polegać miałyby na przyjmowaniu korzyści majątkowych także od innych niż ustalone, a więc anonimowych (czyli potencjalnie nieistniejących) osób, w nieznanych okolicznościach, przede wszystkim zaś takich, które w prawidłowo ujętym czynie ciągłym stanowić powinny korespondującą z ustawowymi znamionami charakterystykę strony przedmiotowej wszystkich składających się na ów czyn zachowań.

II. obrazę przepisów postępowania mająca wpływ na treść orzeczenia, a to:

A.  art. 7 k.p.k., polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności zaś wyjaśnień oskarżonego, wyjaśnień współoskarżonych, w tym L. G. (1), G. P. i G. J. (1), jak również zeznań świadków L. W., M. K. (1), A. C. (1), M. L. (2), T. K. (2), K. G. oraz dowodów z dokumentów, a pośród nich umowy o prace P. S. (1) wraz z aneksami, dokumentu awansowego z 1 kwietnia 2009 r. i katalogu sprzedażowego „ (...) P. S.” wraz z dokumentami przedłożonymi na rozprawie 28 stycznia 2019 r., co doprowadziło do błędnego – a zatem niepozostającego pod ochroną normy wynikającej z art. 7 k.p.k. – ustalenia, że :

- na oskarżonym ciążył bliżej niesprecyzowany „obowiązek dbania o interes spółki (...)”; podczas gdy w treści zarzutu ani w uzasadnieniu orzeczenia nie wskazano, z czego obowiązek taki miałby wynikać oraz jaka miałaby być jego dokładna treść i zakres;

- zachowania nieprawomocnie przypisane oskarżonemu zagrażały interesowi majątkowemu (finansowemu) (...) sp. z o.o. sp.k. czy wręcz go naruszały; podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy – oceniony w sposób zgodny z zasadami logiki i wskazaniami doświadczenia życiowego – wskazuje, że czynności podejmowane przez P. S. (1) w ramach negocjacji z dostawcami znacznie przekraczały stawiane mu przez przełożonych cele negocjacyjne, a tym samym były źródłem zysku przewyższającego oczekiwania pokrzywdzonej spółki;

- ogólna kwota wręczonych P. S. (1) korzyści majątkowych wyniosła 4.100.000 zł; podczas gdy kwoty takiej niepodobna ustalić na podstawie opisu czynów współoskarżonych skazanych za czyny z art. 296a § 2 k.k., ani na podstawie zalegających w aktach sprawy wyroków zapadłych w stosunku do innych osób;

Przy czym uchybienia te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, bowiem zdeterminowały ustalenie, że P. S. (1) zrealizował znamię czynnościowe zarzucanego mu czynu, jak również – w przypadku ostatniego z wymienionych uchybień – wpłynęły na rozstrzygnięcie w przedmiocie wysokości kwoty korzyści majątkowej podlegającej przepadkowi,

B.  art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., polegającą na przyjęciu, że w opisie zachowań składających się na przypisany oskarżonemu czyn ciągły można poprzestać na stwierdzeniu, że zachowania takie w okresie objętym czynem ciągłym miały miejsce (lub mogły mieć miejsce) ze względu na towarzyszący oskarżonemu z góry powzięty zamiar, a więc bez wskazania jakichkolwiek okoliczności (w tym m.in. czasu, miejsca, sposobu i okoliczności popełnienia tych zachowąń, a w przypadku przestępstw korupcyjnych – wysokości przyjętej korzyści), podczas gdy zachowania składające się na czyn ciągły – zwłaszcza jeśli każde z nich samodzielnie realizuje znamiona przestępstwa – muszą zostać opisane równie precyzyjnie, jak miałoby to miejsce w przypadku ich przekształcenia (jeśliby doszło do wyeliminowania z góry powziętego zamiaru) w charakterystyczny dla konstrukcji wieloczynowych ciąg przestępstw lub ich realny zbieg.

C.  art. 99a § 1 w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i w zw. z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób uchybiający standardowi rzetelnego procesu karnego, a zarazem sprzeczny z wytycznymi zawartymi w przepisach wykonawczych, co doprowadziło do:

- niepoczynienia przez Sąd I instancji jakichkolwiek ustaleń faktycznych, które wykraczałyby poza ogólnie (abstrakcyjnie) ujęty opis zarzucanego oskarżonemu czynu, a obejmujący jednocześnie (w koniunkcji) wszystkie znane ustawie znamiona dookreślające czynność sprawczą przestępstwa z art. 296a § 1 k.k., jak również wszystkie z okoliczności modalne odpowiadające czynnościom stanowiący ekwiwalent przyjmowanych korzyści majątkowych, a nadto szereg znamion precyzujących podmiot przestępstwa biernej korupcji gospodarczej; przy czym w opisie ustawowym wszystkie z tych znamion ujęte są alternatywnie, zaś rozważania Sądu I instancji – sprowadzające się do zaakceptowania opisu czynu przyjętego przez oskarżyciela – nie pozwalają między innymi na sprecyzowanie na czym konkretnie polegały poszczególne zachowania, kiedy były one podejmowane, a tym samym zabrakło ich skorelowania z okresami, w jakich oskarżony był na różnych stanowiskach zatrudniony;

- zbiorczego i niepoddającego się weryfikacji przywołania dowodów przyjętych za postawę rozstrzygnięcia; co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, bowiem zaniechanie poczynienia ustaleń faktycznych co do konkretnych zachowań oskarżonego, mających – w przekonaniu Sądu – realizować znamiona przestępstwa, uniemożliwiało przypisanie ich realizacji, a nadto naruszało standard rzetelnego procesu karnego, co w demokratycznym państwie prawnym nie może zostać uznane za nieistotne dla bytu wydanego orzeczenia, a ewentualnie:

III. rażącą niewspółmierność orzeczonej względem oskarżonego kary 3 lat pozbawienia wolności, wynikająca z nieuwzględnienia faktu, że to wyjaśnienia P. S. (1) złożone na etapie postępowania przygotowawczego stanowiły zasadniczy dowód, który doprowadził organy ścigania do wykrycia wszystkich pozostałych czynów zarzucanych współoskarżonym, co nakazywałoby przyjąć (przy poczynionych prze Sąd I instancji założeniach), że P. S. (1) –współdziałając w popełnieniu przestępstwa z innymi osobami – ujawnił wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności jego popełnienia.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońcy oskarżonego wnieśli o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie P. S. (1) od zarzucanego mu czynu, a ewentualnie – jeśliby Sąd ad quem uznał, że uchybienia w zakresie obrazy przepisów postępowania regulujących przeprowadzanie dowodów i formułowanie ustaleń faktycznych znajdujących odzwierciedlenie w pisemnych motywach rozstrzygnięcia naruszają standard rzetelnego procesu w stopniu uniemożliwiającym kontrolę odwoławczą, powodując tym samy konieczność przeprowadzenia przewodu sądowego na nowo w całości – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu.

Obrońca oskarżonych P. L. (1), T. B. (1) i M. T. (1), adw. Ł. W., zaskarżył wyrok w pkt II, XI, XII, XIII, XXXVIII, XL, XLIV, XLIX, LI części dyspozytywnej wyroku w całości na korzyść oskarżonych zarzucając:

I.  obrazę przepisów prawa procesowego, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia,

- a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez:

- dokonanie dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego i uznanie, że są one w zakresie, w jakim obciążają P. L. (1) i T. B. (1) rzeczowe, logiczne i co do istoty konsekwentne, a następnie dokonanie na ich podstawie ustaleń faktycznych, podczas gdy przywołane wyjaśnienia oskarżonego złożone w określonej sytuacji procesowej były koniunkturalne, noszą cechy pomówienia, które nie stanowi dowodu pełnowartościowego, a w szczególności są niespójne, niejasne, sprzeczne wewnętrznie, przy jednoczesnym bezzasadnym odmówieniu wiary konsekwentnym wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) w toku postępowania sądowego, w których oskarżeni wskazali na bezzasadność przedstawionych im zarzutów, a także obiektywną niemożliwość zaistnienia okoliczności opisywanych przez P. S. (1) w postępowaniu przygotowawczym;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadków D. Ż., R. W. (1), I. S. (1), M. C., J. K. (1), D. L. (1), G. Z., M. D., A. K. (2), A. W., J. I., P. K. (3), K. W. z których jednoznacznie wynika, iż oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) wbrew stanowisku Sądu prowadzili działalność legalną, nie dopuszczali się popełniania jakichkolwiek przestępstw, a dokumentacja księgowa (...) Sp.z o.o., będąca przedmiotem licznych kontroli organów skarbowych obrazowała rzeczywiste i legalne zdarzenia gospodarcze realizowane przez Spółkę, natomiast z zeznań w/w świadków w żaden sposób nie wynika, aby oskarżeni udzielili P. S. (1) obietnicę udzielenia korzyści majątkowych, a następnie by udzielili mu korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...) tym bardziej, że świadek D. Ż. – Dyrektor firmy (...) zeznał, iż nie uczestniczył i nie wie nic o przekazywaniu środków pieniężnych komukolwiek, nic nie wie na temat łapówek, świadek I. zeznał, iż jako Dyrektor Firmy (...) nie ma wiedzy na temat korumpowania pracowników (...) przez pracowników (...) ani (...) i byli zadowoleni ze współpracy z (...), natomiast a w stosunku do niego samego oraz pracowników (...)” nie toczyło się żadne postępowanie karne, świadek A. W., choć przywołany przez sąd jako dowód obciążający oskarżonych, zeznawał na okoliczność (...) S.A., która została przez Sąd wyeliminowana z opisu czynu z pkt II, jako nie uczestnicząca w przestępczym procederze, I. S. (1), wobec którego postępowanie karne zostało warunkowo umorzone wskazał, iż w związku z tą współpracą miał postępowanie karne, zakończyło się warunkowym umorzeniem postępowania, ale wg niego nie popełnił przestępstwa. Nie przyznał się wtedy do winy … (…) …Nic mu nie wiadomo na temat łapówek, a przesłuchany w dniu 12 sierpnia 2019 r. na rozprawie zeznał, iż (...) w firmie (...) zajmowała się wyłącznie merchendeisingiem, a zatem wykładaniem towarów (...) na półki w wielu sieciach handlowych (m.in. (...)), natomiast nie prowadziła żadnych negocjacji z (...) i nic nie słyszał na temat wręczania „łapówek”;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadków L. W. i B. K., z których jednoznacznie wynika, iż oskarżony P. L. (1), który na ich prośbę przekazywał przesyłkę P. S. (1) nie był informowany o jej zawartości, do przesyłki nie zaglądał, a fakt jej przekazania nie miał żadnego wpływu na podejmowanie przez P. S. (1) decyzji i nadużycia udzielonych mu uprawnień i niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkowa Spółce (...), a nadto zarówno P. L. (1) jak i osoby związane z Grupa (...) sp. z o.o. nie prowadziły współpracy z powiązanymi ze świadkami podmiotami (...) i (...)

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka A. K. (3) (właściciela firmy (...)), który w dniu 16.12.2014 r. zeznał, że P. L. (1) był jedyną osobą, z którą miał kontakt i nigdy nie było mowy o przekazywaniu jakichkolwiek korzyści majątkowych P. S. (1);

- pominięciu zeznań świadka K. w zakresie dotyczącym współpracy firmy (...) i świadka A. w zakresie współpracy firmy (...) Sp.j. ze spółką Grupa (...) Sp. z o.o., oraz pism kierowanych przez przedstawicieli w/w podmiotów w odpowiedzi na postanowienia o wydaniu rzeczy z dnia 25.08.2014 r., w którym zawarte zostało żądanie wydania dokumentów dotyczących współpracy firmy (...) z (...), D. (...) i P. L. w zakresie, w jakim świadkowie zeznali, iż nigdy nie współpracowali z (...) sp. z o.o., a także nie znają ani P. L. (1) ani T. B. (1), a także wobec nich samych nie toczyło się żadne postępowanie karne, co przeczy dowolnym ustaleniom Sądu, by w/w oskarżeni w imieniu (...) Sp.j. mieli wręczać P. S. korzyści majątkowe;

- pominięcie zeznań świadka G. Z. z dnia 1.04.2019 r. zarządzającego spółką (...), który kategorycznie zeznał, iż (...) charakteryzowała się największym profesjonalizmem na rynku, była skuteczna w działaniu, umowa która była zawarta pomiędzy firmami polegała na tym, że nie było odpłatności za nic, tylko musiał być efekt sprzedażowy, a (...), który się rozwijał, nie chciał ryzykować zatrudnianiem nowym ludzi, w związku z czym korzystał z (...), która oferowała profesjonalną obsługę, a nadto świadek, w stosunku do którego nie było prowadzone żadne postępowanie karne nie spotkał się z taką sytuacją, żeby (...) miał korumpować przedstawicieli firm kontrahentów za pośrednictwem spółki (...);

- pominięcie wyjaśnień G. J. (1), który podczas przesłuchania w dniach 3.09.2010 r. oraz 5.10.2017 r. zaprzeczył działaniom korupcyjnym i wyjaśnił rolę T. B. (1) jako zewnętrznego doradcy; natomiast o Grupie (...) Sp. z o.o. G. J. (1) wyjaśniał jako o „profesjonalnie dobrze zorganizowanej firmie z którą współpraca trwając na wiele płaszczyznach trwała wzorowo przez wiele kat i dotyczyła wielu sieci handlowych”, natomiast współpraca dotyczyła nie tylko świadczenia przez (...) usług pośrednictwa handlowego, ale także produkcji piwa na licencji przez browar (...) dla (...) Sp.z o.o.;

- pominięcie zeznań świadka W. K. (1), przedstawiciela firmy (...), który jak wynika z jego zeznań nigdy nie współpracował z firmą (...) i nie znał przedstawicieli tej firmy, a przy tym (...) nigdy nie miała żadnych relacji z tym przedsiębiorstwem, a zatem nie mogło wbrew treści orzeczenia dochodzić w tej konfiguracji do popełnienia przestępstw;

- pominiecie zeznań świadka P. K. (4) byłego Prezesa (...) z dnia 22.01.2015 r. oraz S. Z. – właściciel (...) z dnia 5.10.2012 r., którzy jednoznacznie zeznali, iż „nie ma takiej możliwości aby pracownik Spółki, lub jej przedstawiciel, oferował lub udzielał korzyści majątkowych lub osobistych P. S. (1)” w imieniu Spółki (...);

- pominięcie zeznań świadka M. S. (1) z dnia 24 wrzenia 2018 r., M. L. (3) z dnia 9.07.2018 r., dotyczących spółki (...), którzy zeznali, iż nie kojarzą spółki (...), a także świadka T. G. (1) oraz M. S. (2), którzy z ramienia spółki (...) potwierdzili współpracę wyłącznie z firmą (...) SP. z o.o., z których to depozycji jednoznacznie wynika, iż Sąd na błędnie utożsamiał działania T. L. ze spółki (...) sp. z o.o. z działaniami (...) Sp.z o.o., które to podmioty nie miały żadnego związku ze sobą;

- pominięcie zeznań świadka A. K. (4) przesłuchanej na rozprawie w dniu 25 czerwca 2018 r., która zeznała, iż (...) współpracował także ze spółką (...), a także nie wiedziała dlaczego firma (...) zdecydowała się na pośrednictwo we współpracy z (...), przejęła tę umowę po tym jak przyjęła pracę (…), nie wie na czym miałaby polegać pomoc w kontaktach z panem S., jaką oferował Pan T. L., co jednoznacznie wskazuje, iż to nie T. B. (1) i P. L. (1) oraz Grupa (...) p. z o.o. działała na rzecz (...), lecz T. L. ze spółki (...) sp. z o.o.;

- pominiecie zeznań świadka A., pracownika (...), który stwierdził kategorycznie, że nie było żadnego udziału M. T. w negocjacjach z firmą (...) i być nie mogło, albowiem w tamtym okresie oskarżony zajmował się w spółce zupełnie innym zakresem;

- dokonanie dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego M. T. (1) i D. G. (1) i błędne przyjęcie, iż oskarżeni przyznali się do stawianych im zarzutów, podczas gdy oskarżeni w swoich wyjaśnieniach kategorycznie zakwestionowali swoje sprawstwo, a złożone przez nich wyjaśnienia w pełni korespondują z dowodami rzeczowymi w postaci dokumentacji związanej z zatrudnieniem M. T. (1) w (...), zakresem jego obowiązków, dokumentacją księgową obrazującą opisane w niej zdarzenia gospodarcze, które miały miejsce, a nie stanowiącą, jak bezzasadnie przyjął Sąd, kamuflaż dla wręczanych korzyści majątkowych;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka P. K. (1), stanowiącego dowód przyjęcia przez M. T. (1) od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie 363932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych M. T. (1) uprawnień i niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...),, polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla spółki, w tym wyborze oferty handlowej korzystnej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), podczas gdy świadek składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym mając status podejrzanego każdorazowo odmiennie przedstawiał okoliczności i wartość przekazanych oskarżonemu środków, odmówił udziału w konfrontacji z M. T. (1), natomiast przesłuchany w sądzie zeznał, iż nie nakłaniał M. T. (1) do działań niezgodnych z prawem, nie potwierdził, by na zlecenie M. T. (1) miał wystawiać nierzetelne faktury VAT spółce (...), a przesłuchany na rozprawie w dniach 21 grudnia 2017 r. i 22 stycznia 2018 r. świadek zeznał, iż „dobrowolnie poddał się karze, albowiem był zmęczony i wyczerpany tą sytuacją (…) nie wręczał M. T. (1) korzyści majątkowej poza prezentami: alkoholem okazyjnie, winem”;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka P. W. (1) mających stanowić dowód przyjęcia przez M. T. (1) od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie 363932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych M. T. (1) uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku w sytuacji gdy z zeznań świadka wynika jedynie potwierdzenie znajomości oskarżonego z P. K., natomiast nie wynika, aby M. T. (1) dopuścił się popełnienia czynów zabronionych;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka K. K. (3) i P. S. (3), mających stanowić dowód przyjęcia przez M. T. (1) od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie 363932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych M. T. (1) uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku w sytuacji gdy z zeznań świadków wynika jedynie ogólny opis procesu negocjacji umów w Spółce (...), nie odnoszący się w żaden sposób do osoby oskarżonego, albowiem świadkowie jak stwierdzili nie nadzorowali pracy oskarżonego i nie mają wiedzy nad sposobem jej wykonywania, a nadto świadkowie ci nigdy nie współpracowali z M. T. (1);

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka M. L. (1) i przyznanie im waloru wiarygodności, z których wynika, iż oskarżony M. T. (1) przyjął od świadka – przedstawiciela Spółki (...), korzyść majątkową w kwocie 7-8 tys. zł w 2006 r., podczas gdy oskarżony podjął prace w (...) w dniu 1 stycznia 2008 r., a zatem nie mógł w 2006 r. przyjąć korzyści majątkowej od kogokolwiek, do pracy faktycznie zgłosił się w dniu 2 stycznia 2008 r., a zatem nie mógł jak przyjął dowolnie Sąd rozpocząć popełniania przestępstwa w dniu, w którym jeszcze nie objął stanowiska (1 stycznia 2008 r.), do zakresu obowiązków oskarżonego nie należało prowadzenie negocjacji, a te ze spółki (...) prowadzone były przez podmiot zewnętrzny Grupę (...), na co oskarżony nie miał żadnego wpływu;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka A. C. (1) mających stanowić dowód przyjęcia przez M. T. (1) korzyści majątkowej w kwocie 7-8 tys. zł, podczas gdy z w/w zeznań świadek ten nie znał M. T. (1), nigdy się nie spotkali i nigdy ze sobą nie rozmawiali i w żaden sposób świadek ten nie potwierdził zasadności zarzutów stawianych oskarżonemu, podczas gdy oskarżony podjął prace w (...) w dniu 1 stycznia 2008 r., a zatem nie mógł w 2006 r. przyjąć korzyści majątkowej od kogokolwiek, do pracy faktycznie zgłosił się w dniu 2 stycznia 2008 r., a zatem nie mógł jak przyjął dowolnie Sad rozpocząć popełnienia przestępstwa w dniu, w którym jeszcze nie objął stanowiska (1 stycznia 2008 r.) do zakresu obowiązków oskarżonego nie należało prowadzeni negocjacji, a te ze spółką (...) prowadzone były przez podmiot zewnętrzny (...), na co oskarżony nie miał żadnego wpływu;

- dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka D. P. mających stanowić dowód przyjęcia przez M. T. (1) korzyści majątkowej w kwocie 7-8 tys. zł w 2006 r., podczas gdy z w/w zeznań wynika jedynie, iż (...) miał trudności we wprowadzaniu swoich produktów na rynek w związku z rygorystycznymi procedurami obowiązujących we wszystkich sieciach handlowych i w żadne sposób świadek ten nie potwierdził zasadności zarzutów stawianych oskarżonemu;

- a to art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. – poprzez naruszenie zakazu czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów, przejawiających się w błędnym ustaleniu, iż:

a) oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1), działając w ramach spółki kapitałowej Grupa (...) Sp. z o.o. w okresie od 1 lipca 2005 r. do 22 kwietnia 2010 r. w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami czasu udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W., mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...) oraz pozostającemu w stosunku pracy ze Spółką (...), obietnicy udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o. i innych podmiotów, w sytuacji gdy:

- umowa Spółki Grupa (...) Sp. z o.o. została podpisana w dniu 26 września 2005 r., a jej rejestracja w Krajowym rejestrze Sądowym nastąpiła w dniu 8 listopada 2005 r., nadanie numeru NIP nastąpiło jeszcze później, ponieważ w dacie 21 listopada 2005 r., założycielami Spółki byli K. S. (1) i D. K. (1), natomiast T. B. (1) został wspólnikiem Spółki w dacie 11 czerwca 2007 r., a P. L. (1) nigdy nie został wspólnikiem Spółki, a zatem w/w oskarżeni nie mogli od 1 lipca 2005 r. składać jakichkolwiek obietnic w imieniu nieistniejącego podmiotu, a także na jego rzecz, a tym bardziej dysponować jego składnikami majątkowymi;

- z zeznań świadka K. w zakresie dotyczącym współpracy firmy (...) i świadka A. w zakresie współpracy firmy (...).j. ze spółką Grupa (...) Sp. z o.o. oraz pism kierowanych prze przedstawicieli w/w podmiotów w odpowiedzi na wezwania prokuratury wynika, iż w/w podmioty nigdy nie współpracowały z grupą (...) Sp. z o.o., a także nie znają ani P. L. (1) ani T. B. (1), a nadto wobec nich nie toczyło się żadne postępowanie karne, natomiast z zeznań świadka G. Z. z dnia 1.04.2019 r. zarządzającego spółką (...) wynika, iż (...) charakteryzowała się największym profesjonalizmem na rynku, była skuteczna w działaniu, umowa która była zawarta pomiędzy firmami polegała na tym, że nie było odpłatności za nic, tylko musiał być efekt sprzedażowy, a (...) się rozwijał, nie chciał ryzykować zatrudnianiem nowych ludzi, w związku z czym korzystał z (...), która oferowała profesjonalną obsługę gdzie dopiero za efekty była wypłacana prowizja, a nadto świadek, w stosunku do którego nie było prowadzone żadne postępowanie karne nie spotkał się z taką sytuacją, żeby (...) miał korumpować przedstawicieli firm kontrahentów za pośrednictwem spółki (...);

- z zeznań świadka W. K. (1), przedstawiciela firmy (...), wynika iż nigdy nie współpracował z firmą Grupa (...) i nie znał przedstawicieli tej firmy, a przy tym Grupa (...) nigdy nie miała żadnych relacji z tym przedsiębiorstwem, a zatem nie mogło dochodzić w tej konfiguracji do popełniania przestępstw, jak przyjął to Sad w pkt II części dyspozytywnej wyroku;

- z zeznań świadka P. K. (4) byłego Prezesa (...) z dnia 22.01.2015 r. oraz S. W. (...) z dnia 5.10.2012 r. wynika, iż „nie ma takiej możliwości aby pracownik Spółki, lub jej przedstawiciel, oferował lub udzielał korzyści majątkowych lub osobistych P. S. (1)” – w imieniu Spółki (...), a w/w świadkom nie przedstawiono zarzutów korupcji czynnej;

- z zeznań świadka I. S. (1), wobec którego postępowanie karne zostało warunkowo umorzone, wynika, iż w związku z tą współpracą miał postępowanie karne, które zakończyło się warunkowym umorzeniem postępowania, a nadto wg świadka nie popełnił przestępstwa. Nie przyznał się wtedy do winy …(…) … Nic mu nie wiadomo na temat łapówek, a przesłuchany w dniu 12 sierpnia 2019 r. na rozprawie zeznał, iż (...) w firmie (...) zajmowała się wyłącznie merchendeisingiem, a zatem wykładaniem towarów (...) na półki w wielu sieciach handlowych (m.in.. (...)), natomiast nie prowadziła żadnych negocjacji z (...) i nic nie słyszał na temat wręczania łapówek;

- z zeznań świadków A. S. (1), jak i R. L. (1) wynika, iż zarówno oni, jak i (...) Sp. z o.o., (...) oraz (...) nigdy nie współpracowały z oskarżonymi i Grupą (...) Sp. z o.o., lecz ze spółką … (...) Sp. z o.o., będącą zupełnie odrębnym bytem prawnym, z którym nic nigdy oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) nie łączyło, podobnie jak z wymienionymi spółkami, o czym świadczy nie tylko dokumentacja księgowa, na która zresztą Sąd się bezrefleksyjnie powołuje w uzasadnieniu wyroku, a także zeznania świadka M. S. (1) z dnia 24 września 2018 r., M. L. (3) z dnia 9.07.2018 r., który zeznał, iż nie kojarzy spółki (...), natomiast świadek T. G. (1) oraz M. S. (2) z ramienia spółki (...) potwierdzili współprace wyłącznie z firmą (...) Sp. z o.o., a przesłuchana na rozprawie w dniu 25 czerwca 2018 r. świadek A. K. (4) zeznała, iż (...) współpracował także ze spółką (...) T. L., co z uwagi na podobieństwo nazw zapewne zaburzyło Sądowi ich rozróżnienie, a także nie wiedziała dlaczego firma (...) zdecydowała się na pośrednictwo we współpracy z (...), przejęła tę umowę po tym jak przyjęła pracę (…) nie wiem na czym miałaby polegać pomoc w kontaktach z panem S., jaką oferował Pan T. L.;

b) oskarżony M. T. (1) przyjął od M. L. (1) – przedstawiciela Spółki (...), korzyść majątkowa w kwocie 10.000 zł, podczas gdy jak wynika z zeznań M. L. (1) miał on wręczyć M. T. (1) kwotę 7-8 tys. zł, a nie jak przyjął Sąd 10.000 zł, a nadto do przekazania w/w kwoty miało nastąpić na 2 lata przed podjęciem przez oskarżonego pracy w (...), albowiem w 2006 r. co czyni powyższą sytuację abstrakcyjna, a nadto Sąd zwolnił się z obowiązku ustalenia, czy takie zdarzenie miało miejsce, zważywszy na kategoryczne określenie jego ram czasowych przez M. L., czy bliżej nieokreślone w wyroku działania M. T. (1) wyrządziły jakąkolwiek szkodę, czy nosiły one cechy przestępstwa, nadto jakiego obowiązku oskarżony nie dopełnił oraz kiedy i jakich uprawnień nadużył, a także jakie decyzje podjął, które miały być korzystne dla Spółki (...), która do dnia dzisiejszego jest klientem (...);

c) oskarżony M. T. (1) przyjął od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych M. T. (1) uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla spółki, w tym wyborze oferty handlowej korzystnej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), podczas gdy powyższe okoliczności nie wynikają ze zgromadzonego i powołanego w uzasadnieniu wyroku materiału dowodowego, a przy tym Sąd zwolnił się z obowiązku ustalenia, czy bliżej nieokreślone w wyroku działania M. T. (1) wyrządziły jakąkolwiek szkodę, czy nosiły one cechy przestępstwa, nadto jakiego obowiązku oskarżony nie dopełnił oraz kiedy i jakich uprawnień nadużył, a także jakie decyzje podjął, które miały być korzystne dla Spółki (...), która do dnia dzisiejszego jest klientem (...), a także kiedy, w jakich okolicznościach i jakie kwoty miały zostać przekazane M. T. (1);

d) z zeznań świadka P. K. (1) wynika, iż M. T. (1) przyjął od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie 363932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych M. T. (1) uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla spółki, w tym wyborze oferty handlowej korzystnej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), podczas gdy świadek składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym mając status podejrzanego, każdorazowo odmiennie przedstawiał okoliczności i wartość przekazanych oskarżonemu środków, odmówił udziału w konfrontacji z M. T. (1), natomiast przesłuchany w Sądzie zeznał, iż nie nakłaniał M. T. (1) do działań niezgodnych z prawem, nie potwierdził, by na zlecenie M. T. (1) miał wystawiać nierzetelne faktury VAT spółce (...), a przesłuchany na rozprawie w dniach 21 grudnia 2017 r. i 22 stycznia 2018 r. świadek zeznał, iż … dobrowolnie poddał się karze, albowiem był zmęczony i wyczerpany tą sytuacją (…) nie wręczał M. T. (1) korzyści majątkowej poza prezentami: alkoholem okazyjnie, winem”, co prowadzi do wniosku, iż Sąd powstałe na skutek złożonych zeznań P. K. wątpliwości co do zaistnienia przestępstwa oraz przekazywania kwot, rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonego;

a zatem powyższego nie potwierdza jakikolwiek dowód przeprowadzony w sprawie – tym samym dowody, którym Sąd dał wiarę stworzyły „lukę” co do istnych elementów czynu, natomiast Sąd tak powstałą „lukę”, wobec braku możliwości jej realnego usunięcia, przy braku w tym zakresie poszlak, a tym bardziej dowodów bezpośrednich, usnął w formie domniemania wystąpienia w/w zdarzeń, a więc rozstrzygnął powstałe wątpliwości na niekorzyść oskarżonych;

- a to art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez wadliwe sporządzenie pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, polegające na oderwaniu ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd od źródeł dowodowych, w sposób uniemożliwiający prześledzenie i skontrolowanie wydanego w sprawie orzeczenia Sądu, a w szczególności poprzez:

a) zaniechanie wskazania na jakich dowodach osobowych i w jakim zakresie oparł się Sąd, czyniąc ustalenia obciążające oskarżonych w sytuacji, gdy przywołane przez Sąd w uzasadnieniu dowody osobowe i rzeczowe nie potwierdzają sprawstwa i winy oskarżonych;

b) zaniechanie wyjaśnienia na jakiej podstawie ustalona została kwota rzekomo wręczonych P. S. (1) przez oskarżonych T. B. (1) i P. L. (1) korzyści majątkowych zwłaszcza jeżeli zważy się, iż wyeliminowanie przez Sąd z opisu czynu spółki (...) nie wpłynęło na jej wysokość;

c) zaniechanie wyjaśnienia na jakiej podstawie ustalona została w wyroku kwota rzekomo wręczonych M. T. (1) korzyści majątkowych przez P. K. (1) w wysokości 363.932,79 zł i M. L. (1), w wysokości 10.000 zł, skoro P. K. zeznał pierwotnie, że przekazał M. T. (1) kwotę 100.000 zł następnie, że nie była to kwota 100.000 zł, lecz że przekazał 75 % bliżej nieokreślonej kwoty, a w końcu przed Sądem, że była to kwota 50.000 zł tytułem zwrotu udzielonej pożyczki, natomiast M. L. (1) zeznał, iż ręczył kwotę 7-8 tys. zł, pomijając, iż miał tego dokonać przed podjęciem przez M. T. (1) pracy w (...);

d) sporządzenie uzasadnienia wyroku z pominięciem logicznego uzasadnienia, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, w szczególności braku spójnego i logicznego wyjaśnienia istotnych różnic w treści wyjaśnień osk. P. S., w sytuacji gdy wyjaśnienia te złożone na etapie postępowania przygotowawczego pozostawały w kolizji zasadami logicznego rozumowania oraz zeznaniami świadków, którzy kwestionowali swoją znajomość z oskarżonymi P. L. i T. B., którzy w świetle wyjaśnień mieli wręczać w imieniu świadków korzyści majątkowe i w istocie stanowiły wyłączną podstawę ustalenia przez Sąd sprawstwa i winy oskarżonych;

e) niewyjaśnienie sprzeczności w wyeliminowaniu z opisu w pkt II części dyspozytywnej wyroku rzekomo nielegalnych działań podejmowanych na rzecz spółki (...) S.A.”, przy jednoczesnym wskazaniu w treści uzasadnieni w rubryce 1.1.1. spółki (...) S.A.” jako podmiotu na rzecz którego miały być wręczane korzyści majątkowe, a nadto przyczyn dla których wyeliminowanie z opisu czynu w/w podmiotu nie wpłynęło na zmniejszenie kwoty rzekomo wręczonej P. S. (1) korzyści majątkowej;

f) niewyjaśnienie sprzeczności w depozycjach M. L. (1) z pozostałym w sprawie materiałem dowodowym w tym dowodami z dokumentów, z których jednoznacznie wynika, iż M. T. (1) nie mógł przyjąć od M. L. korzyści majątkowej przed datą podjęcia pracy w (...), a zatem przed 2008 r., a także nie mógł nadużyć swoich uprawnień i niedopełniać obowiązków w związku z negocjacjami z firmą (...), albowiem nigdy w takich negocjacjach nie uczestniczył, bowiem prowadziła je firma zewnętrzna, co czyni w/w zeznania nieprawdziwymi;

g) zaniechanie zindywidualizowania ciążącego na Sądzie obowiązku wskazania poszczególnych zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, a to czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody w sytuacji gdy przedmiotem rozpoznania sprawy przez sąd jest zarzucany oskarżonemu czyn zabroniony, a więc obowiązkiem sądu jest ustalenie wszystkich zachowań oskarżonego, składających się na taki czyn, a Sąd rozpoznający sprawę nie może w takim wypadku ograniczać się wyłącznie do zachowań opisanych przez oskarżyciela, natomiast w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd nie przedstawił żadnych dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie przywołanych wyżej zachowań w sposób przewidziany prawem, skutkiem czego oskarżeni nie wiedzą, jakie zachowania zostały im przypisane wyrokiem i w jaki sposób w istocie mieli rzekomo naruszyć prawo, a także jaki był powód wyeliminowania z opisu czynu rzekomo nielegalnych działań podejmowanych na rzecz spółki (...) S.A.” oraz przyczyn dla których wyeliminowanie z opisu czynu w/w podmiotu nie wpłynęło na zmniejszenie kwoty rzekomo wręczonej korzyści majątkowej;

h) niewyjaśnienie sprzeczności części dyspozytywnej wyroku z jego uzasadnieniem w zakresie w jakim Sąd przyjął w części 4 formularza uzasadnienia wyroku, iż oskarżeni T. B. (1) i P. L. (1) uczynili sobie z przestępstwa stałe źródło dochodów choć brak powyższego w przyjętej przez Sąd kwalifikacji, a także poczynionych przez Sąd ustaleniach, albowiem dochód z powyższego miał osiągnąć P. S. (1), a nie oskarżeni;

i) niewyjaśnienia przyczyn zmiany przez Sąd czasookresu popełnienia przez M. T. (1) czynu zabronionego opisanego w pkt XII części dyspozytywnej wyroku w sytuacji, gdy z zeznań M. L. (1) wynika, iż do przekazania korzyści majątkowej doszło w 2006 r., a żaden inny dowód nie pozwalał na przyjęcie daty wskazanej przez Sąd w wyroku;

j) poprzez zaniechanie wskazania w treści wyroku i uzasadnienia jaki stan prawny dla przepisu art. 296a k.k. został zastosowany w rozstrzyganiu w sprawie, zważywszy na zmianę przepisów prawa karnego od 1 lipca 2003 r. do 18 grudnia 2008 r. i do 29 lipca 2016 r. – i przyjęcie jednolitego stanu prawnego dla całokształtu okresu popełnionych czynów zabronionych w okresie od 2006 r. do 2010 r. – co skutkowało brakiem jakichkolwiek rozważań dotyczących wypełnienia znamion typu czynu zabronionego w określonym czasie i miejscu wg obowiązującego prawa – co ma istotne znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności prawno-karnej oskarżonych.

II. spowodowany licznymi i poważnymi uchybieniami natury procesowej błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść orzeczenia, polegający na bezprawnym i nieuzasadnionym przyjęciu, że:

- oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1), w okresie od 1 lipca 2005 r. do 22 kwietnia 2010 r. w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach czasu udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierownicza w Spółce (...) z siedziba we W., mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...) oraz pozostającemu w stosunku pracy ze Spółką (...), obietnicy udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o. i innych podmiotów, w sytuacji gdy umowa Spółki Grupa (...) Sp. z o.o. została podpisana w dniu 26 września 2005 r., a jej rejestracja w Krajowym rejestrze Sądowym nastąpiła w dniu 8 listopada 2005 r., a jej rejestracja w Krajowym Rejestrze Sądowym nastąpiła w dniu 8 listopada 2005 r., nadanie numeru NIP nastąpiło jeszcze później, ponieważ w dacie 21 listopada 2005 r., a założycielami Spółki byli K. S. (1) i D. K. (1), natomiast T. B. (1) został wspólnikiem Spółki w dacie 11 czerwca 2007 r., a P. L. (1) nigdy nie został wspólnikiem Spółki, a zatem w/w oskarżeni, którzy nie współpracowali w dniu 1 lipca 2005 r. nie mogli składać jakichkolwiek obietnic w imieniu nieistniejącego podmiotu, a także na jego rzecz, a tym bardziej dysponować jego składnikami majątkowymi;

- oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) udzielili P. S. (1) pełniącemu funkcję kierownicza w Spółce (...) z siedziba we W. obietnicy udzielania korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o numerze rejestracyjnym (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...) polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Zakładu Produkcji (...).j., (...), podczas gdy z zeznań świadka K. w zakresie dotyczącym współpracy firmy (...) i świadka A. w zakresie współpracy firmy (...) SP.j. ze spółką Grupa (...) Sp. z o.o. oraz pism kierowanych przez przedstawicieli w/w podmiotów w odpowiedzi na wezwania Prokuratury wynika, iż w/w podmioty nigdy nie współpracowały z (...) sp. z o.o., a także nie znają ani P. L. (1) ani T. B. (1), a nadto wobec nich nie toczyło się żadne postępowanie karne, natomiast z zeznań świadka G. Z. z dnia 1.04.2019 r. zarządzającego spółką (...) wynika, iż (...) charakteryzowała się największym profesjonalizmem na rynku, była skuteczna w działaniu, umowa która była zawarta pomiędzy firmami polegała na tym, że nie było odpłatności za nic, tylko musiał być efekt sprzedażowy, a (...) się rozwijał, nie chciał ryzykować zatrudnianiem nowych ludzi, w związku z czym korzystał z (...), która oferowała profesjonalną obsługę gdzie dopiero za efekty była wypłacana prowizja, a nadto świadek, w stosunku do którego nie było prowadzone żadne postępowanie karne nie spotkał się z taką sytuacją, że (...) miał korumpować przedstawicieli firm kontrahentów za pośrednictwem spółki (...);

- oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) wspólnie i w porozumieniu z W. K. (1) udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w spółce (...) z siedzibą we W. obietnicy udzielenia korzyści majątkowej, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla firmy (...), podczas gdy jak wynika z zeznań świadka W. K. (1), przedstawiciela firmy (...), nigdy nie współpracował z firmą Grupa (...) i nie znał przedstawicieli tej firmy, a przy tym (...) nigdy nie miała żadnych relacji z tym przedsiębiorstwem, a zatem nie mogło dochodzić w tej konfiguracji do popełniania przestępstw, jak przyjął to Sad w pkt II części dyspozytywnej wyroku;

- oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) udzielili P. S. (4), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. obietnicę udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielił mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.00 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla firmy (...), podczas gdy jak wynika z zeznań świadka P. K. (4) byłego Prezesa (...) z dnia 22.01.2015 r. oraz S. Z. – Właściciela (...) z dnia 5.10.2012 r., „nie ma takiej możliwości aby pracownik Spółki, lub jej przedstawiciel, oferował lub udzielał korzyści majątkowych lub osobistych P. S. (1)” w imieniu Spółki (...), a w/w świadkom nie przedstawiono zarzutów korupcji czynnej;

- oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) wspólnie i w porozumieniu z I. S. (1) udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierownicza w Spółce (...) z siedziba we W., obietnice udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla firmy (...), podczas gdy jak wynika z zeznań świadka I. S. (1), wobec którego postępowanie karne zostało warunkowo umorzone, w związku z tą współpraca miał postępowanie karne, które zakończyło się warunkowym umorzeniem postępowania, a nadto wg świadka nie popełnił przestępstwa. Nie przyznał się wtedy do winy … (…)… Nic mu nie wiadomo na temat łapówek, a przesłuchany w dniu 12 sierpnia 2019 r. na rozprawie zeznał, iż (...) w firmie (...) zajmowała się wyłącznie merchendeisingiem, a zatem wykładaniem towarów (...) na półki w wielu sieciach handlowych (.m.in. (...)), natomiast ni prowadziła żadnych negocjacji z (...) i nie nie słyszał na temat wręczania łapówek;

- oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) wspólnie i w porozumieniu z A. S. (1), R. L. (1) udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w spółce (...) z siedzibą we W. obietnicę udzielenia korzyści majątkowej, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla firmy (...) Sp. z o.o., (...) oraz (...), podczas gdy zarówno A. S. (1), jak i R. L. (1), jak i wymienione podmioty, nigdy nie współpracowały z oskarżonymi i (...) Sp. z o.o., lecz ze spółką … (...) Sp. z o.o., będącą zupełnie odrębnym bytem prawnym, z którym nic nigdy oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) nie łączyło, podobnie jak z wymienionymi spółkami, o czym świadczy nie tylko dokumentacja księgowa, na którą zresztą sąd się bezrefleksyjnie powołuje w uzasadnieniu wyroku, ale także zeznania świadka M. S. (1) z dnia 24 września 2018 r., M. L. (3) z dnia 9.07.2018 r., który zeznał, iż nie kojarzy spółki (...), natomiast świadek T. G. (1) oraz M. S. (2) z ramienia spółki (...) potwierdzili współpracę wyłącznie z firmą (...) Sp. z o.o., a przesłuchana na rozprawie w dniu 25 czerwca 2018 r. świadek A. K. (4) zeznała, iż (...) współpracował także ze spółką (...), co z uwagi na podobieństwo nazw zapewne zaburzyło Sądowi ich rozróżnienie, a także nie wiedziała dlaczego firma (...) zdecydowała się na pośrednictwo we współpracy z (...), przejęła tę umowę po tym jak przyjęła pracę (…) nie wiem na czym miałaby polegać pomoc w kontaktach z panem S., jaką oferował Pan T. L.;

- oskarżony M. T. (1) od dnia 1 stycznia 2008 r. do dnia 31 maja 2010 r. w W., K. i Z. orz innych miejscowościach, jako pełniący funkcję kierowniczą w Spółce (...) przyjął od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1), korzyści majątkowe w łącznej kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interesy Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkowa Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla spółki, w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną w sytuacji gdy zgromadzone w sprawie dowody, a w szczególności wyjaśnienia oskarżonego M. T. (1), W. W. (1) i D. G. (3) oraz zeznania P. K. (1), który przesłuchany na rozprawie w dniach 21 grudnia 2017 r. i 22 stycznia 2018 r. zeznał, iż „dobrowolnie poddał się karze, albowiem był zmęczony i wyczerpany tą sytuacją (…) nie wręczał M. T. (1) korzyści majątkowej poza prezentami: alkoholem okazyjnie, winem”, czynią powyższe ustalenia dowolnymi;

- oskarżony M. T. (1) w okresie od dnia 1 stycznia 2008 r. a 15 września 2008 r. w W., jako pełniący funkcję kierownicza w Spółce (...) i mający istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), przyjął od M. L. (1) – przedstawiciela Spółki (...), korzyść majątkowa w kwocie 10.000 zł, w zamian za zachowanie będące nadużyciem udzielonym mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interesy Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkowa Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną w sytuacji, gdy zgromadzone w sprawie dowody, a w szczególności wyjaśnienia oskarżonego M. T. (1), zeznania świadka A. C. (1) i D. P. oraz zakres obowiązków M. T. (1) zaprzeczają jego sprawstwu i winie;

- oskarżony M. T. (1) brał udział w negocjacjach w imieniu Spółki (...) ze spółką (...), podczas gdy z zakresu obowiązków M. T. (1) znajdujących się w aktach sprawy jednoznacznie wynika, że nie prowadził on negocjacji ze spółką (...), albowiem te prowadzone były przez podmiot zewnętrzny – (...), a rozpoczęły się przed podjęciem przez oskarżonego pracy w (...);

- oskarżony M. T. (1) przyjął od M. L. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyść majątkową w kwocie 10.000 zł, podczas gdy jak wynika z zeznań M. L. (1) miał on wręczyć M. T. (1) kwotę 7-8 tys. zł, a nie jak przyjął Sąd 10.000 zł, a nadto do przekazania w/w kwoty miało nastąpić na 2 lata przed podjęciem przez oskarżonego pracy w (...), albowiem w 2006 r. co czyni powyższą sytuację abstrakcyjną, a zeznania nieprawdziwymi;

- (...) i (...) poniosły jakąkolwiek szkodę na skutek działania oskarżonych w sytuacji, gdy jeżeli przyjąć, iż doszło do wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) i M. T. (1) to wymienione środki pieniężne nie stanowiły elementu ceny określonej w umowie o współpracy między podmiotami, a miały charakter od ceny niezależny i nie miały być przekazane P. S. (1) i M. T. (1) działając jako Pełnomocnicy Pokrzywdzonych, a nadto skoro wymienione środki pieniężne pozostawały poza podmiotem Pokrzywdzonych, to stan majątku Pokrzywdzonych przed rzekomym przekazaniem wymienionych środków, jak i po przekazaniu rzekomych środków pieniężnych P. S. (1) i M. T. (1) pozostawał taki sam, a zatem nie została poniesiona przez Pokrzywdzone zarówno szkoda rzeczywista (dammum emergens), jak i Pokrzywdzone nie utraciły jakichkolwiek potencjalnych korzyści (lucrum cessans);

- oskarżony M. T. (1) przyjął korzyść majątkową od M. L. (1) w zamian za złagodzenie stanowiska przy negocjowaniu rocznych warunków handlowych oraz preferencyjne traktowanie produktów (...), podczas gdy oskarżony nie brał udziału w jakikolwiek negocjacjach z udziałem przedstawicieli (...), nie podejmował w tym zakresie żadnej decyzji, nie podpisywał umowy, a także brak jest jakichkolwiek ustaleń pozwalających na określenie kiedy i w jakich okolicznościach miało dojść do wręczenia korzyści majątkowej, na czym miało polegać owo złagodzenie stanowiska i o jakie stanowisko chodziło.

III. rażącą niewspółmierność kary wynikającej z nieuwzględnienia wszystkich okoliczności łagodzących, które wystąpiły w odniesieniu do oskarżonego T. B. (1) i P. L. (1) przejawiającą się w orzeczeniu wobec oskarżonych kary roku pozbawienia wolności, której wykonanie Sąd warunkowo zawiesił na okres próby 3 lat oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, a w przypadku M. T. (1) na kwotę 300 zł w związku z błędnym zastosowaniem w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz 58 kk. i art. 33 § 3 k.k., podczas gdy ustalone przez Sąd okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonych, a w szczególności właściwości i warunki osobiste oraz sposób życia oskarżonych przed popełnieniem przestępstwa i po jego popełnieniu, fakt: a) niekaralności oskarżonych, b) prawidłowej postawy społecznej oskarżonych, c) pozytywnej opinii środowiskowej prowadzą do wniosku, iż karą adekwatną jest kara grzywny, a zatem taka która została orzeczona przez Sąd wobec oskarżonych pozostających pod tożsamymi zarzutami, np. L. G. (1), choć suma wręczonej korzyści majątkowej przewyższała tę, przypisaną oskarżonym.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca wniósł o:

- zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonych od wszystkich zarzuconych im czynów;

ewentualnie:

- uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;

ewentualnie:

- zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie kary grzywny jako kary samoistnej.

Obrońca oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1), adw. P. W. (2), zaskarżył wyrok co do pkt II, III, XXXVIII, XLIX, LI części dyspozytywnej wyroku w całości na korzyść oskarżonych, zarzucając:

I.  naruszenie prawa materialnego, a to:

1.  art. 296a § 2 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, przez co wyrok nie odpowiada prawu, poprzez :

1)  zaniechanie ustalenia, jakie konkretnie zachowanie P. S. (1) miało być ekwiwalentem rzekomo otrzymanego przysporzenia majątkowego oraz istnienia związku przyczynowego pomiędzy rzekomym zachowaniem K. S. (1) a P. S. (1), podczas gdy przestępstwo popełnienia, kto udziela lub obiecuje korzyść majątkowa osobie pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą lub pozostając z nią w stosunku pracy, umowy zlecenia lub umowy o dzieło w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkowa albo stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia;

2)  przyjęcia, że P. S. (1) mógł być podmiotem zarzucanego czynu, podczas gdy podmiotem czynu może być wyłącznie osoba pełniąca funkcję kierowniczą, w tym pod względem formalnym.

2.  art. 12 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, przez co wyrok nie odpowiada prawu, poprzez zaniechanie wskazania przez Sąd poszczególnych zachowań składających się na przyjęty czyn ciągły, a to czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody, podczas gdy obowiązkiem Sądu było ustalenie wszystkich zachowań składających się na przestępstwo ciągłe.

3.  art. 46 § 1 i 2 k.k. poprzez jego błędną wykładnię, przez co wyrok nie odpowiada prawu, i uznanie, że rzekome zachowanie K. S. (1) miało spowodować szkodę po stronie (...) i w efekcie orzeczenie wobec oskarżonych nawiązki, w sytuacji gdy doktryna i judykatura zgodnie wskazują metodę dyferencyjną (różnicową) jako sposób określenia wysokości szkody majątkowej, której zastosowanie polega na tym, że porównuje się dwie wartości, a mianowicie stan majątku poszkodowanego istniejący po zdarzeniu, z którego szkoda wynikła, z hipotetycznym stanem majątku poszkodowanego, który istniałby, gdyby owo zdarzenie nie nastąpiło, a wysokość szkody jest różnicą pomiędzy wartością tych stanów majątkowych, w okolicznościach sprawy zaś oczywistym jest, że rzekome przekazanie środków pieniężnych P. S. (1) nie miało żadnego wpływu na stan składników majątkowych pokrzywdzonego, wymienione środki pieniężne nie stanowiły przecież elementu ceny określonej w umowie o współpracy między podmiotami, a miały charakter od ceny niezależny, miały być one zgodnie z aktem oskarżenia, przekazane P. S. (1), a nie P. S. (1) działającemu jako Pełnomocnik pokrzywdzonej.

II.  naruszenie przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to:

1.  art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez zaniechanie wskazania w części dyspozytywnej wyroku czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody, podczas gdy obowiązkiem Sądu było ustalenie wszystkich zachowań składających się na przestępstwo ciągłe.

2.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez:

1)  ustalenie, że D. K. (1) miał popełnić zarzucany mu czyn, podczas gdy nie został przeprowadzony żaden dowód w sprawie, który by wskazywał, że D. K. (1) miałby popełnić jakiekolwiek przestępstwo, tak dowód o charakterze osobowym, jak i rzeczowym;

2)  ustalenie, że K. S. (1) miał popełnić zarzucany mu czyn, podczas gdy w całym materiale dowodowym dotyczącym okresu od 1 lipca 2005 r. do 22 kwietnia 2010 r. P. S. (1) raz wspominał o K. S. (1) w wyjaśnieniach z dnia 27 kwietnia 2010 r. stwierdzając: (…) „nie pamiętam kto mi wręczył pieniądze, mógł to być K. S. (1) (…) wydaje mi się, że to był K. S. (1) (…) z S. widziałem się 3-4 razy (…)”, podczas gdy K. S. (1) zaprzeczył powyższym wyjaśnieniom, przy czym uwagę zwraca, że sam pomawiający P. S. (1) nie był pewny, czy to była rzeczywiście jego osoba,

3)  ustalenie, że K. S. (1) i D. K. (1) mieli działać wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, podczas gdy brak jest jakiegokolwiek dowodu takiego porozumienia, a oskarżeni mieli dopuścić się zarzucanych czynów w okresie od 1 lipca 2005 r. do 22 kwietnia 2010 r. we W., podczas gdy jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, K. S. (1) podpisali umowę spółki (...) Spółka z o.o. dopiero w dacie 26 września 2005 r., a spółka została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w dacie 8 listopada 2005 r., nadanie numeru NIP nastąpiło jeszcze później, ponieważ w dacie 21 listopada 2005 r., założycielami Spółki byli K. S. (1) i D. K. (1), natomiast T. B. (1) został wspólnikiem Spółki w dacie 11 czerwca 2007 r., a P. L. (1) nigdy nie został wspólnikiem Spółki, a zatem w/w oskarżeni nie mogli od 1 lipca 2005r.,

4)  ustalenie w części 3.1 uzasadnienia wyroku, że „(…) ekwiwalentem otrzymanego przysporzenia miały być zachowania P. S. (1) będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkowa Spółce (...). Polegały one na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla podmiotów gospodarczych, których dotyczyły wręczane przysporzenia w zakresie ich ofert niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu ich przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną (…)”, co stanowi błąd określany jako idem per idem („to samo przez to samo”) lub błędne koło bezpośrednie, a w efekcie przyjęcie przez Sąd I instancji, że „czynność preferowana, która miała być dokonana jako rzekomy ekwiwalent czynności sprawczej K. S. (1) i D. K. (1) to czynność preferowana”,

5)  dokonanie dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego i uznanie, że są one w zakresie, w jakim obciążają K. S. (1) i D. K. (1) logiczne i konsekwentne, a następnie dokonanie na ich podstawie ustaleń faktycznych, podczas gdy przywołane wyjaśnienia oskarżonego złożone w określonej sytuacji procesowej były koniunkturalne, noszą cechy pomówienia, które nie stanowią wiarygodnego dowodu, do K. S. (1) odnoszą się wyłącznie w dwóch fragmentach wyjaśnień z dnia 27 kwietnia 2010 r. i opierają się na przypuszczeniu, do D. K. (1) w ogóle się nie odnoszą, a w szczególności są niespójne, niejasne, sprzeczne wewnętrznie, oraz zewnętrznie, w odniesieniu do pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przy jednoczesnym bezzasadnym odmówieniu wiary konkretnym i konsekwentnym wyjaśnieniom K. S. (1) i D. K. (1),

6)  dokonanie dowolnej oceny zeznań świadków D. Ż., R. W. (1), I. S. (1), M. C., J. K. (1), D. L. (1), G. Z., M. D., A. K. (2), A. W., J. I., P. K. (3), K. W. z których jednoznacznie wynika, iż oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) wbrew stanowisku Sądu prowadzili działalność legalną, nie dopuszczali się popełniania jakichkolwiek przestępstw, a dokumentacja księgowa (...) Sp.z o.o., będąca przedmiotem licznych kontroli organów skarbowych obrazowała rzeczywiste i legalne zdarzenia gospodarcze realizowane przez Spółkę, natomiast z zeznań w/w świadków w żaden sposób nie wynika, aby oskarżeni udzielili P. S. (1) obietnicy udzielenia korzyści majątkowych, a następnie by udzielili mu korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...) tym bardziej, że:

a)  świadek D. D. (1) firmy (...) zeznał, iż nie uczestniczył i nie wie nic o przekazywaniu środków pieniężnych komukolwiek, nic nie wie na temat łapówek,

b)  świadek I. zeznał, iż jako Dyrektor firmy (...) nie ma wiedzy na lemat korumpowania pracowników (...) przez pracowników (...) ani Grupy Dynamie i byli zadowoleni ze współpracy z (...), natomiast a w stosunku do niego samego oraz pracow ników (...) nie toczyło się żadne postępowanie karne,

c)  świadek A. W., choć przywołany przez Sąd jako dowód obciążający oskarżonych, zeznawał na okoliczność (...) S.A., która została przez Sąd wyeliminowana z opisu czynu z pkt II, jako nie uczestnicząca w przestępczym procederze,

d)  świadek I. S. (1), wobec którego postępowanie karne zostało warunkowo umorzone wskazał, iż w związku z tą współpracą miał postępowanie karne, zakończyło się warunkowym umorzeniem postępowania, ale Wg niego nie popełnił przestępstwa. Nie przyznał się wtedy do winy...Nic mu nie wiadomo na temat łapówek, a przesłuchany w dniu 12 sierpnia 2019r. na rozprawie zeznał, iż (...) w firmie (...) zajmowała się wyłącznie merchendeisingiem, a zatem wykładaniem towarów' (...) na półki w wielu sieciach handlowych (m.in. (...)), natomiast nie prowadziła żadnych negocjacji z (...) i nic nie słyszał na temat wręczania „łapówek”,

e)  świadek L. W. i B. K. jednoznacznie zeznali, iż oskarżony P. L. (1), który na ich prośbę przekazywał przesyłkę P. S. (1) nie był informowany o jej zawartości, do przesyłki nie zaglądał, a fakt jej przekazania nie miał żadnego wpływu na podejmowanie przez P. S. (1) decyzji i nadużycia udzielonych mu uprawnień i niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), a nadto zarówno P. L. (1), jak i osoby związane z Grupą (...) sp. z o.o. nie prowadziły współpracy z powiązanymi ze świadkami podmiotami (...) i (...),

f)  świadek A. K. (3) (właściciel firmy (...)), który w dniu 16 grudnia 2014r. zeznał, że P. P. L. (1) był jedyną osobą, z którą miał kontakt i nigdy nie było mowy o przekazywaniu jakichkolwiek korzyści majątkowych P. S. (1),

7)  pominięcie zeznań świadka:

a)  K. w zakresie dotyczącym współpracy firmy (...) i świadka A. w zakresie współpracy firmy (...).j. ze spółką Grupa (...) SP. z o.o. oraz pism kierowanych przez przedstawicieli w/w podmiotów w odpowiedzi na postanowienia o wydaniu rzeczy z dnia 25 sierpnia 2014 r., w którym zawarte zostało żądanie wydania dokumentów dotyczących współpracy firmy (...) z Grupą Dynamie, Dynamie B. i P. L. w zakresie, w jakim świadkowie zeznali, iż nigdy nie współpracowali z Grupą (...) Sp. z o.o., a także nie znają ani P. L. (1) ani T. B. (1), a także wobec nich samych nie toczyło się żadne postępowanie karne, co przeczy dowolnym ustaleniom Sądu, by w/w oskarżeni w imieniu (...) i (...) Sp. j. mieli wręczać P. S. (1) korzyści majątkowe,

b)  G. Z. z dnia 1 kwietnia 2019 r. zrządzającego spółką (...), który kategorycznie zeznał, iż (...) charakteryzowała się największym profesjonalizmem na rynku, była skuteczna w działaniu, umowa która była zawarta pomiędzy firmami polegała na tym, że nie było odpłatności za nic, tylko musiał być efekt sprzedażowy, a (...), który się rozwijał, nie chciał ryzykować zatrudnianiem nowych ludzi, w związku z czym korzystał z (...), która oferowała profesjonalną obsługę, a nadto świadek, w stosunku do którego nie było prowadzone żadne postępowanie karne nie spotkał się z taką sytuacją, żeby (...) miał korumpować przedstawicieli firm kontrahentów za pośrednictwem spółki (...);

c)  wyjaśnień G. J. (1), który podczas przesłuchania w dniach 3 września 2010 r. oraz 5 października 2017 r., zaprzeczył działaniom korupcyjnym i wyjaśnił rolę T. B. (1) jako zewnętrznego doradcy, natomiast o (...) Sp. z s o.o. G. J. (1) wyjaśniał jako o „profesjonalnie dobrze zorganizowanej firmie, z którą współpraca trwając na wielu płaszczyznach trwała wzorowo przez wiele lat i dotyczyła wielu sieci handlowych”, natomiast współpraca dotyczyła nie tylko świadczenia przez (...) usług pośrednictwa handlowego, ale także produkcji piwa na licencji przez browar (...) dla (...) Sp.z o.o.,

d)  W. K. (1), przedstawiciela firmy (...), który jak wynika z jego zeznań nigdy nie współpracował z firmą (...) i nie znał przedstawicieli tej firmy, a przy tym (...) nigdy nie miała żadnych relacji z tym przedsiębiorstwem, a zatem nie mogło wbrew treści orzeczenia dochodzić w tej konfiguracji do popełniania przestępstw;

e)  P. K. (4) byłego Prezesa (...) z dnia 22 stycznia 2015 r., oraz S. W. (...) z dnia 5 października 2012 r., którzy jednoznacznie zeznali, iż „nie ma takiej możliwości aby pracownik Spółki, lub jej przedstawiciel, oferował lub udzielał korzyści majątkowych, lub osobistych P. S. (1)” w imieniu Spółki (...);

f)  M. S. (1) z dnia 24 września 2018 r., M. L. (3) z dnia 9 lipca 2018 r., dotyczących spółki (...);

g)  T. G. (1) oraz M. S. (2) którzy z ramienia spółki (...) potwierdzili współprace wyłącznie z firmą (...) Sp. z o.o., z których to zeznań jednoznacznie wynika, iż Sad na błędnie utożsamiał działania T. L. ze spółki (...) Sp. z o.o. z działaniami (...) Sp.z o.o., które to podmioty nie miały żadnego związku ze sobą;

h)  A. K. (4) przesłuchanej na rozprawie w dniu 25 czerwca 2018 r., która zeznała, iż (...) współpracował także ze spółką (...), a także nie wiedziała dlaczego firma (...) zdecydowała się na pośrednictwo we współpracy z (...), przejęła tę umowę po tym jak przyjęła pracę (…) nie wie na czym miałaby polegać pomoc w kontaktach z panem S., jaką oferował Pan T. L., co jednoznacznie wskazuje, iż to nie T. B. (1) i P. L. (1) oraz (...) Sp. z o. o. działała na rzecz (...), lecz T. L. ze spółki (...) Sp. z o.o.

8)  pominięcie wyjaśnień K. S. (1), D. K. (1), T. B. (1), P. L. (1) mimo że były one logiczne, spójne i zgodne zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie.

3.  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez wadliwe sporządzenie pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, polegające na oderwaniu ustaleń faktycznych dokonanych przeze Sąd od źródeł dowodowych, w sposób uniemożliwiający prześledzenie i skontrolowanie wydanego w sprawie orzeczenia Sądu, a w szczególności poprzez:

1)  zaniechanie wskazania, na jakich dowodach osobowych, i w jakim zakresie, oparł się Sąd czyniąc ustalenia obciążające oskarżonego w sytuacji, gdy przywołane przez Sąd w uzasadnieniu dowody osobowe i rzeczowe nie potwierdzają sprawstwa i winy oskarżonego,

2)  zaniechanie wyjaśnienia na jakiej podstawie ustalona została kwota rzekomo wręczonych P. S. (1) przez oskarżonych korzyści majątkowych, skąd miałyby pochodzić środki pieniężne przekazywane rzekomo P. S. (1), czy wymienione środki pieniężne w ogóle istniały, kiedy konkretnie, w jaki sposób i w jakich wysokościach miały być przekazywane, i co konkretnie zostało miało zostać uzyskane w zamian za rzekomo przekazane środki pieniężne,

3)  zaniechanie wskazania poszczególnych zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, a to czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia, czynności, która została uzyskana w zamian za wymienione zachowania oraz związku przyczynowego pomiędzy tymi zachowaniami a wymienioną czynnością, a wreszcie skutków tych rzekomych zachowań, w sytuacji gdy przedmiotem rozpoznania sprawy przez Sąd jest zarzucany oskarżonemu czyn zabroniony, a więc obowiązkiem Sądu jest ustalenie wszystkich zachowań oskarżonego składających się na taki czyn, a Sąd rozpoznający sprawę nie może w takim wypadku ograniczać się wyłącznie do zachowań opisanych przez oskarżyciela, tym bardziej, że w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd I instancji nie przedstawił żadnych dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie przywołanych wyżej zachowań w sposób przewidziany prawem, skutkiem czego oskarżony nie wie, jakie zachowania zostały mu przypisane wyrokiem i w jaki sposób w istocie miał rzekomo naruszyć prawo,

4)  zaniechanie wyjaśnienia, kiedy i w jaki sposób K. S. (1) i D. K. (1) mieli działać wspólnie i w porozumieniu ze sobą, czy innymi osobami trzecimi,

5)  poprzez zaniechanie wskazania w treści wyroku i uzasadnienia jaki stan prawny dla przepisu art. 296a k.k. został zastosowany w rozstrzygani w sprawie, zważywszy na zmianę przepisów prawa karnego od 1 lipca 2003 roku do 18 grudnia 2008 roku i do 29 lipca 2016 roku – i przyjęcie jednolitego stanu prawnego dla całokształtu okresu popełnionych czynów zabronionych w okresie od 2006 r. do 2010 r. – co skutkowało brakiem jakichkolwiek rozważań dotyczących wypełnienia znamion typu czynu zabronionego w określonym czasie i miejscu wg obowiązującego prawa – co ma istotne znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności prawno-karnej oskarżonych;

6)  sporządzenie uzasadnienia wyroku z pominięciem logicznego uzasadnienia, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, w szczególności braku spójnego i logicznego wyjaśnienia istotnych różnic w treści wyjaśnień istotnych różnic w treści wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), w sytuacji, gdy wyjaśnienia te złożone na etapie postępowania przygotowawczego pozostawały w kolizji z zasadami logicznego rozumowania oraz zeznaniami świadków, którzy kwestionowali swoją znajomość z oskarżonymi, którzy w świetle wyjaśnień mieli wręczać w imieniu świadków korzyści majątkowe i w istocie stanowiły wyłączną podstawę ustalenia przez Sąd sprawstwa i winy oskarżonych;

7)  niewyjaśnienie sprzeczności w wyeliminowaniu z opisu w pkt II części dyspozytywnej wyroku rzekomo nielegalnych działań podejmowanych na rzecz spółki (...) S.A.”, przy jednoczesnym wskazaniu w treści uzasadnienia w rubryce 1.1.1. spółki (...) S.A.” jako podmiotu na rzecz którego miały być wręczane korzyści majątkowe, a nadto przyczyn dla których wyeliminowanie z opisu czynu w/w podmiotu nie wpłynęło na zmniejszenie kwoty rzekomo wręczonej P. S. (1) korzyści majątkowej;

8)  niewyjaśnienie sprzeczności części dyspozytywnej wyroku z jego uzasadnieniem z zakresie w jakim Sąd przyjął w części 4 formularza uzasadnienia wyroku, iż oskarżeni uczynili sobie z przestępstwa stale źródło dochodów choć brak powyższego w przyjętej przez Sąd kwalifikacji, a także poczynionych przez Sąd ustaleniach, albowiem dochód z powyższego miał osiągnąć P. S. (1), a nie oskarżeni.

4.  art. 5 § 2 k.p.k. poprzez naruszenie zakazu czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów, iż oskarżeni w okresie od 1 lipca 2005 r. do 22 kwietnia 2010 r. we W., J. i innych miejscowościach na terenie kraju, działając wspólnie i w porozumieniu z A. S. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), G. J. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), K. S. (4) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), B. K. i A. N. – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), A. S. (2) i R. W. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), R. L. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), W. K. (1) – w zakresie dotyczącym towarów przedsiębiorstwa (...) oraz I. S. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...) udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W., mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...) oraz pozostającemu w stosunku pracy ze Spółka (...), obietnicy udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o. sp.k., (...) sp.j., (...) sp.j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., Zakładu Produkcji (...), (...), w tym wyborze ofert (...) Sp. z o.o., (...) sp.j., (...) sp.j., (...) S.A., (...) sp.j., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o.sp.k., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., Zakładu Produkcji (...), (...), niezależnie od jakości ofert konkrencyjnych oraz preferowaniu (...) SP. z o.o., (...) sp.j., (...) sp.j., (...) S.A., (...) sp.j., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o.; (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. sp.k., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., Towarzystwa (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., Zakładu Produkcji (...), (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), w sytuacji gdy:

a)  ustalenia Sądu opierają się wyłącznie na wyjaśnieniach P. S. (1), które złożone w określonej sytuacji procesowej były koniunkturalne, noszą cechy pomówienia, które nie stanowią wiarygodnego dowodu, a w szczególności są niespójne, niejasne, sprzeczne wewnętrznie, oraz pozostają w sprzeczności z całym pozostałym materiałem dowodowym, a jednocześnie w żadnym stopniu nie odnoszą się do D. K. (1), a co do K. S. (1) odnoszą się tylko do jednego zachowania i w tym zakresie opierają się wyłącznie na przypuszczeniu;

b)  nie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, skąd miałyby pochodzić środki pieniężne przekazywane rzekomo P. S. (1), czy wymienione środki pieniężne w ogóle istniały, kiedy konkretnie, w jaki sposób i w jakich wysokościach miały być przekazywane, i co konkretnie zostało miało zostać uzyskane w zamian za rzekomo przekazane środki pieniężne;

c)  nie można ustalić na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, a to czas, miejsce, sposób i okoliczności jego popełnienia, czynności, które zostały uzyskane w zamian za wymienione zachowania oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi zachowaniami a wymienioną czynnością, a wreszcie skutki tych rzekomych zachowań;

d)  nie sposób ustalić na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dlaczego i w jaki sposób oskarżeni mieliby działać wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami; tym samym dowody, a w zasadzie dowód, któremu Sąd dał wiarę z pominięciem wszystkich pozostałych dowodów, stworzył „lukę” co do istnych elementów czynu, natomiast Sąd tak powstałą „lukę”, wobec braku możliwości jej realnego usunięcia, przy braku w tym zakresie poszlak, dowodów pośrednich, a tym bardziej dowodów bezpośrednich, usunął w formie domniemania wystąpienia w/w zdarzeń, a więc rozstrzygnął powstałe wątpliwości na niekorzyść oskarżonych.

III.  spowodowany licznymi i poważnymi uchybieniami natury procesowej – błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść orzeczenia, polegający na bezprawnym i nieuzasadnionym przyjęciu, że oskarżeni w okresie od 1 lipca 2005 r. do 22 kwietnia 2010 r. we W., J. i innych miejscowościach na terenie kraju, działając, wspólnie i w porozumieniu z A. S. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), G. J. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), K. S. – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), B. K. i A. N. – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), A. S. (2) i R. W. – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), R. L. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...), W. K. (2) – w zakresie dotyczącym towarów przedsiębiorstwa (...) oraz I. S. (1) – w zakresie dotyczącym towarów Spółki (...) udzielili P. S. (1), pełniącemu funkcję kierownicza w Spółce (...) z siedziba we W., mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...) oraz pozostającemu w stosunku pracy ze Spółką (...), obietnicy udzielenia korzyści majątkowych, a następnie udzielili mu korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750.000 zł oraz oddania w nieodpłatne użytkowanie samochodów ciężarowych marki N. (...) o nr rej. (...) oraz S. (...) o nr rej. (...), w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. sp.k., (...) sp.j., (...) sp.j., (...) S.A., (...) sp.j., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., Zakładu Produkcji (...), (...), w tym wyborze ofert (...) Sp. z o.o., (...) sp.j., (...) sp.j., (...) S.A., (...) sp.j., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. sp.k., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp.z o.o., Zakładu Produkcji (...), (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o.o., (...) sp.j., (...) sp.j., (...) S.A., (...) sp.j., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. sp.k., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., Towarzystwa (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o. Zakładu Produkcji (...), (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...).

IV.  rażącą niewspółmierność kary wynikającej z nieuwzględnienia wszystkich okoliczności łagodzących, które wystąpiły w odniesieniu do oskarżonego K. S. (1) i D. K. (1) przejawiającą się w orzeczeniu wobec oskarżonych kary roku pozbawienia wolności, której wykonanie Sąd warunkowo zawiesił na okres próby 3 lat oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, podczas gdy ustalone przez Sąd okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonych, a w szczególności właściwości i warunki osobiste oraz sposób życia oskarżonych przed popełnieniem przestępstwa i po jego popełnieniu, fakt: a) niekaralności oskarżonych; b) prawidłowej postawy społecznej oskarżonych; c) pozytywnej opinii środowiskowej prowadzą do wniosku, iż karą adekwatną jest kara grzywny, a zatem taka która została orzeczona przez Sąd wobec oskarżonych pozostających pod tożsamymi zarzutami, np. L. G. (1), choć suma wręczonej korzyści majątkowej przewyższała tę, przypisaną oskarżonym.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący obrońca wniósł o:

1)  zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonych od wszystkich zarzuconych im czynów;

ewentualnie:

2)  uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;

ewentualnie:

3)  zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie kary grzywny jako kary samoistnej.

Obrońca oskarżonego J. B. (1), adw. A. B. (2), zaskarżył wyrok w pkt. VI, X, XLII lit. b), XLIV lit. b), L, LI lit. f) zarzucając:

I.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę wyroku mających wpływ na treść orzeczenia, polegających na następujących stwierdzeniach Sądu I instancji:

1)  przyjęciu przez Sąd I instancji, że fakt przyjęcia od T. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyści majątkowych w kwocie 1.000.000 zł, wynika z dowodu w postaci zeznań świadka T. K. (1) pomimo, że świadek ten nie zeznał, aby przekazywał korzyści majątkowe oskarżonemu J. B. (1), który miałby je przyjmować.

2)  pominięciu przez Sąd I instancji kolejnych zeznań świadka T. K. (1) przeczącego spotkaniom z oskarżonym J. B. (1) poza jednym przypadkiem w nieokreślonym roku z okresu objętego zarzutem, poświęconym zawarciu umowy handlowej.

3)  pominięciu zeznań świadka T. K. (1), który zaprzeczył kwocie łapówki 1.000.000 zł oraz posiadaniu przez tego świadka wiedzy o kwotach wręczanych łapówek oraz o przypadkach przekazywania pieniędzy oskarżonemu J. B. (1).

4)  pominięciu przez Sąd I instancji okoliczności wynikającej z akt osobowych J. B. (2) oraz jego oświadczenia, że działem napoje zajmował się do stycznia 2007 r. i po tym terminie nie prowadził działalności w tym zakresie.

5)  pominięciu okoliczności, że świadek M. K. (1) zeznając o rzekomym spotkaniu z oskarżonym J. B. (1) w maju 2007 r. nie znał jego stanowiska w Spółce (...), ani że świadek M. K. (1) nie był przedstawicielem firmy (...) wyłącznego dystrybutora win marki G., a miał ustalać łapówkę za korzystne decyzje handlowe dla Spółki (...).

6)  pominięciu przez Sąd I instancji zeznań świadka S. Ł. (1), który jako przedstawiciel firmy (...) negocjował warunki handlowe ze Spółką (...) i stwierdził, że M. K. (1) nie mógł tych warunków negocjować, ponieważ nie był pracownikiem firmy (...) wyłącznego dystrybutora win (...).

7)  przyjęciu zgodnie z zeznaniami świadka M. K. (1), że w dniu 5.05.2007 r. miało miejsce spotkanie z udziałem oskarżonego J. B. (1) i innych osób, pomimo występowania okoliczności przeczących, aby to spotkanie miało miejsce.

8)  przyjęciu przez Sąd I instancji, aby w następstwie spotkania z dnia 5.05.2007 r., na którym według świadka M. K. (1) miano ustalić warunki handlowe wprowadzenia win Spółki (...), wystawione 3 miesiące później faktury przez trzeci podmiot, służyły pozyskaniu pieniędzy na łapówkę przeznaczoną m.in. dla oskarżonego J. B. (1).

9)  stwierdzeniu przez Sąd I instancji, na podstawie zeznań P. I., iż oskarżony J. B. (1) przyjął od tego świadka korzyści majątkowe pomimo, że świadek P. I. zeznał, że ani nie współpracował z oskarżonym J. B. (1) ani nie miał wiedzy, aby kwoty przekazywane przez świadka osobie trzeciej trafiały do oskarżonego J. B. (1).

II.  obrazę przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia – art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o :

1)  zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego czynu;

ewentualnie:

2)  uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego T. S. (1), adw. A. B. (2), zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę wyroku mających wpływ na treść orzeczenia, polegających na następujących stwierdzeniach Sądu I instancji:

1)  przyjęciu przez Sąd I instancji, że fakt przyjęcia od T. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyści majątkowych w kwocie 1.000.000 zł, wynika z dowodu w postaci zeznań świadka T. K. (1) pomimo, że świadek ten nie zeznał, aby przekazywał korzyści majątkowe oskarżonemu T. S. (1), który miałby je przyjmować.

2)  pominięciu przez Sąd I instancji kolejnych zeznań świadka T. K. (1) przeczącego spotkaniom z oskarżonym T. S. (1) poza jednym przypadkiem w nieokreślonym roku z okresu objętego zarzutem, poświęconym zawarciu umowy handlowej.

3)  pominięciu zeznań świadka T. K. (1), który zaprzeczył kwocie łapówki 1.000.000 zł oraz posiadaniu przez tego świadka wiedzy o kwotach wręczanych łapówek oraz o przypadkach przekazywania pieniędzy oskarżonemu T. S. (1).

4)  pominięciu okoliczności, że świadek M. K. (1) zeznając o rzekomym spotkaniu z oskarżonym T. S. (1) w maju 2007 roku nie znał jego stanowiska w Spółce (...), ani że świadek M. K. (1) nie był przedstawicielem firmy (...) wyłącznego dystrybutora win marki (...), a miał ustalać łapówkę za korzystne decyzje handlowe dla Spółki (...).

5)  pominięciu przez Sąd I instancji zeznań świadka S. Ł. (1), który jako przedstawiciel firmy (...) negocjował warunki handlowe ze Spółką (...) i stwierdził, że M. K. (1) nie mógł tych warunków negocjować ponieważ nie był pracownikiem firmy (...) wyłącznego dystrybutora win (...).

6)  przyjęciu, zgodnie z zeznaniami świadka M. K. (1), że w dniu 5.05.2007 r. oraz w dniu 6.11.2007 r. miały miejsce spotkania z udziałem oskarżonego T. S. (1) i innych osób, pomimo występowania okoliczności przeczących, aby te spotkania miały miejsce.

7)  przyjęciu przez Sąd I instancji, aby w następstwie spotkania z dnia 5.05.2007 r., na którym według świadka M. K. (1) miano ustalić warunki handlowe wprowadzenia win Spółki (...), wystawione 3 miesiące później faktury przez trzeci podmiot, służyły pozyskaniu pieniędzy na łapówkę przeznaczoną m.in. dla oskarżonego T. S. (1).

8)  stwierdzeniu przez Sąd I instancji, na podstawie zeznań P. I., iż oskarżony T. S. (1) przyjął od tego świadka korzyści majątkowe pomimo, że świadek P. I. zeznał, że ani nie współpracował z oskarżonym T. S. (1) ani nie miał wiedzy, aby kwoty przekazywane przez świadka osobie trzeciej trafiały do oskarżonego T. S. (1).

9)  pominięciu przez Sąd I instancji zeznań świadka P. S. (5), który szczegółowo opisał proces podejmowania decyzji handlowych w Spółce (...) oraz ścieżkę wymaganej akceptacji, wykluczającą podejmowanie decyzji jednoosobowo, a nadto opisał szczegółowo, jak wyglądał proces składania zamówień do sklepów sieci (...) i kto był za ten proces odpowiedzialny.

II.  obrazę przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia – art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o :

1)  zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego czynu;

ewentualnie:

2)  o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonych P. N. (1) i D. G. (1), adw. M. K. (3), zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonych zarzucając:

W zakresie dotyczącym oskarżonego P. N. (1):

I.  obrazę prawa materialnego a to art. 296a § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 1 § 1 k.k. poprzez niewskazanie w treści wyroku i uzasadnieniu jaki stan prawny dla przepisu art. 296a został dopasowany w rozstrzyganiu w sprawie, tj. wg. jakich zmian przepisów i ich faktycznego obowiązywania od 1 lipca 2003 r. do 18 grudnia 2008 r. i do 29 lipca 2016 r. normy prawnej Sąd orzekał – oraz w konsekwencji przyjęcie przez Sąd I instancji wyrokował na podstawie jednolitego stanu prawnego (opis znamion) na dzień wydania wyroku – dla całokształtu okresu popełnionych czynów zabronionych w okresie od 2006 r. do 2010 r. – bez ustalenia czy zostały spełnione znamiona typu czynu zabronionego w określonym czasie i miejscu wg obowiązującego prawa w czasie naruszenia normy art. 296a k.k. - które to braki wg obrony nie pozwalają na pozostawanie orzeczenia w obrocie prawnym i winny skutkować uniewinnieniem oskarżonego P. N. (1).

II.  obrazę prawa materialnego a to art. 296a § 1 k.k. wg stanu prawnego na okres rzekomego popełnienia czyn zabronionego a to wg stanów prawnych obowiązujących od 1 lipca 2003 r. do 18 grudnia 2008 r. i do 29 lipca 2016 r. poprzez przyjęcie, w treści zarzutu, że w okresie od 2006 r. do 2010 r. w W. i innych miejscowościach, oskarżony P. N. (1) działając wspólnie i w porozumieniu z J. B. (1) i T. S. (1), pełniącymi funkcje kierownicze w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającymi istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu zażądał, a następnie przyjął od: T. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyści majątkowe w kwocie 1.000.000 zł, M. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 115.000 zł, P. I. działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 200.000 zł, w zamian za zachowania J. B. (1) i T. S. (1), będące nadużyciem udzielonych im uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nich obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowani decyzji handlowych korzystnych dla Spółek: (...), (...) i (...), w tym wyborze ofert handlowych Spółek: (...), (...) i (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółek: (...), (...) i (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną, wówczas gdy:

1.  oskarżony P. N. (1) nie sprawował żadnej funkcji wymienionych w art. 296a § 1 k.k. w spółce (...) – a zatem nie pełniąc funkcji wynikającej z treści ww. przepisu – nie mógł być on podmiotem mogącym realizować znamiona typu czynu zabronionego z art. 296a § 1 k.k.;

2.  w obrocie gospodarczym nie ma takich podmiotów jak: (...), (...), (...) i (...) – albowiem zarzucanego czynu można dopuścić się jedynie wobec podmiotów wskazanych w art. 296a § 1 k.k. – zatem wskazane w zarzucie i w części dyspozytywnej wyroku nazwy nie są opisane we właściwych rejestrach – zatem skoro ich tam nie ma to nie można popełnić przestępstwa z art. 296a § 1 k.k.;

3.  w okresie popełnienia zarzucanego czynu zabronionego obowiązywały 3 różne redakcje przepisu art. 296a k.k. – a Sąd nie określił wg której treści przepisu dokonał subsumcji stanu faktycznego i prawa, ani też nie podzielił ewentualnego zarzutu w taki sposób, aby można było dokonać jego przypisania do właściwie obowiązującego prawa;

4.  braku wskazania, jaki przepis stanowił podstawę do przyjęcia, że doszło do naruszenia norm znamiona „nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalnej czynności preferencyjnej” – albowiem opis ewentualnego zachowania, nie stanowi w ocenie oskarżonego podstawy do przyjęcia, że faktycznie doszło do złamania przepisów ustawy o nieuczciwej konkurencji – a taki zapis nie normatywny znalazł się w treści zarzutu i sentencji skazania wówczas gdy definicja „czynu nieuczciwej konkurencji” wynika z art. 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zaś za „czyn uznany za niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia” należy uznać zachowanie, które jest sprzeczne z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, regulaminami wewnętrznymi czy wreszcie ogólnym obowiązkiem dbania o powierzony majątek, mienie czy kondycje firmy wynikającym – przy czym Sąd I instancji nie wykazał jakie przepisy prawa powszechnie obowiązującego zostały naruszone.

III.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 § 2 zd. II k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. poprzez wadliwą wykładnię – a w jej rezultacie niewłaściwe zastosowanie – polegająca na przyjęciu, iż znamiona występku korupcji menadżerskiej popełnionego w postaci zjawiskowej współsprawstwa zrealizowane są nawet wówczas, gdy: a) nie ustalono choćby jednego zachowania sprawcy wskazującego na działanie przezeń wspólnie z osobami, których zachowania realizują znamiona tego typu przestępnego oraz b) nie ustalono choćby jednego zachowania sprawcy wskazującego na istnienie porozumienia co do wspólnego wykonania czynu pomiędzy nim, a osobami, których zachowania realizują znamiona tego typu przestępnego – a ponad to nie wskazanie w wyroku Sądu I instancji jaki był rzeczywisty mechanizm działalności wspólnie i w porozumieniu współoskarżonych P. N. (1), J. B. (1) i T. S. (1).

IV.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę tego wyroku i mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, iż oskarżony P. N. (1) w okresie od 2006 do 2010 roku, w W. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z J. B. (1) i T. S. (1), pełniącymi funkcje kierownicze w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającymi istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, zażądał, a następnie przyjął od: T. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) korzyści majątkowe w kwocie 1.000.000 zł, M. K. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 1150.000 zł, P. I. działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) – przedstawiciela Spółki (...) – korzyści majątkowe w kwocie 200.000 zł, w zamian za zachowania J. B. (1) i T. S. (1), będące nadużyciem udzielonych im uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nich obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkowa Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółek: (...), (...) i (...), w tym wyborze ofert handlowych Spółek: (...), (...) i (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółek: (...), (...) i (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną, wówczas gdy:

1.  Sąd I instancji nie dokonał analizy krytycznej zeznań świadka M. K. (1) reprezentującego inkryminowanym okresie spółkę (...), a który to w toku postępowania przygotowawczego przedłożył do akt sprawy rachunek za posiłek w dnia 5 maja 2007 r. w W. na S. przy udziale oskarżonych P. N. (1) i B. – wówczas gdy nie ulega wątpliwości, że we wskazanej dacie i miejscu ani J. B. (1) ani P. N. (1) nie było w Polsce – przy czym mimo, że P. N. (1) złożył zdjęcia wraz z wnioskami dowodowymi (również osobowe źródła dowodowe), Sąd nie zbadał ww. okoliczności celem weryfikacji prawdziwości zeznań świadka M. K. (1) (…) zatem świadek wiarygodny dla Sądu nie wiedział ani z kim ani kiedy miał się spotkać, ani czy rzeczywiście osoba podająca się lub przedstawiona była P. N. (1).

2.  bezpodstawnym ustaleniu wysokości korzyści majątkowych jakie miałby otrzymać oskarżony P. N. (1) – wówczas gdy analiza treści zeznań świadków którzy rzekomo mieli wręczać wskazane korzyści majątkowe w ramach procesu kontradyktoryjnego doprowadziło do utraty ich wiarygodności, a to:

a)  T. K. (1) – nie miał możliwości przekazać kwoty 1.000.000 zł na rzekome korzyści majątkowe dla P. N. (1) i współoskarżonych, a nadto na rozprawie w dniu 21 maja 2018r. zeznał: „Nie wiem skąd wzięła się kwota 1.000.000 zł łapówki, ja chyba tak nie zeznawałem. Nie znam kwoty łapówek (..) Nie pamiętam jaką łączną kwotę otrzymałem, na pewno dużo więcej niż setki złotych. To było z 200-300.000 zł”- zatem obrona kwestionuje błędne nie ustalono kwoty rzekomych korzyści majątkowych – albowiem sam dający T. K. (1) nie wie komu i ile dał tych łapówek;

b)  M. K. (1) – nie znał P. N. (1), nie potrafił przypisać osoby do nazwiska, a tym bardziej nie potrafił wyjaśnić sprzeczności w ramach własnych zeznań;

c)  wadliwego przyjęcia działania P. I. wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) – wówczas gdy z dostępnego materiału dowodowego nie wynika wskazane działanie ani tym bardziej brak jest podstaw do przyjęcia, że zeznania P. I. polegają na prawdzie – wobec istotnych i niewyjaśnionych sprzeczności.

3.  błędnym przyjęciu, że zeznania P. I., T. K. (1) i M. K. (1) polegają na prawdzie, wówczas gdy wskazani świadkowie zostali skazani na relatywnie niskie kary w związku z ugodą procesową zawartą z organem prokuratorskim – a nadto prawdopodobną okolicznością jest to, że kwoty które rzekomo mieli przekazać P. N. (1) i współoskarżonym – w rzeczywistości o ile przyjąć, że zostały wyprowadzone ze spółek – to nigdy nie zostały przekazane ww. osobom oskarżonych i być może (co stanowi domniemanie analogiczne do domniemań Sądu) ww. osoby mając możliwości wynikające ze sprawowanych funkcji same przywłaszczyły kwoty pieniężne o których zeznają, że przekazały P. N. (1).

4.  błędnym przyjęciu, że wyjaśnienia P. S. (1) polegają na prawdzie, wówczas gdy z treści wyjaśnień ww. oskarżonego wynika, że dochodziło do negocjacji procesowych w celu obniżenia wymiaru kary jaką zaproponuje mu oskarżyciel – wówczas gdy z zeznań świadka M. R. (Prezesa (...)) który był przesłuchiwany przez Policje w dniu 18 września 2014 r. i wynika: „Gdybym się dowiedział o takich praktykach firma sama podjęłaby odpowiednie kroki, Takie praktyki nie były tolerowane” – co wyklucza możliwość przypisania oskarżonemu czynu wyłącznie na podstawie obarczonych błędem co do intencji wyjaśnień oskarżonego P. S. (1).

V.  obrazę prawa procesowego, a to:

1.  art. 167 k.p.k. (w brzmieniu ustalonym przez ustawę z dnia 27 września 2013 r., Dz.U. z 2013 r. poz. 1247) w zw. z art. 170 § 1 pkt 2 i 3 k.p.k. a contrario w zw. z art. . 410 k.p.k. i art. 4 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. i 7 k.p.k. poprzez:

a)  oddalenie wniosków dowodowych związanych z obaleniem tez wynikających z zeznań M. K. (1) i przedstawionego przeze niego dokumentu – faktury za posiłek z 5 maja 2007 r., który miał rzekomo spożywać z oskarżonym P. N. (1), a to w szczególności:

i.  Uzupełniających wyjaśnień oskarżonego P. N. (1):

ii.  zdjęcia wykonanego na ww. wyjeździe wraz z metryką JPG z dni 4 maja 2007 r. na którym widoczny jest oskarżony oraz zdjęcia z dnia 5 maja 2007 r. które wykonał oskarżony;

(...).  opinii biegłego z dziedziny technik audiowizualnych celem zbadania karty pamięci oraz aparatu fotograficznego (celem wykazania daty wykonania fotografii);

iv.  zwrócenie się do (...) (...) H., = hotelu w Austrii gdzie przebywał oskarżony – o przesłanie dokumentacji potwierdzającej jego pobyt we wskazanym okresie czasu oraz jeśli to możliwe o przekazanie kart meldunkowych;

v.  przesłuchania świadków: W. S., I. S. (2), P. S. (6), M. P. (1), B. P., M. P. (2), A. M., U. M. na okoliczność wykazania, iż P. N. (1) w określonym czasie i miejscu nie było w Polsce – co w konsekwencji doprowadziłoby do sytuacji gdy oczywiście nieprawdziwe zeznania świadka M. K. (1) zostałyby uznane za nieprawdziwe – jednak Sąd I instancji, odmówił możliwości ich obalenia poprzez obiektywny materiał dowodowy, z którego wynika, że oskarżony P. N. (1) nie mógł być w Polsce – skoro był za granicą w Austrii;

b)  pominięcia we wnioskowaniu dowodowym dowodu z opinii biegłego ds. rachunkowości, dokumentów (...) sp. z o.o. oraz treści zeznań świadka L. K. (1), przesłuchanego w trybie pomocy prawnej, który był w okresie objętym zarzutem oskarżonego P. N. (1) – syndykiem spółki (...) sp. z o.o. i wskazał, że nie było możliwości wyprowadzania kwot ze spółki na potrzeby rzekomych łapówek, a wszystkie rozliczenia były w sposób właściwy udokumentowane – co stoi w istotnej sprzeczności z zeznaniami świadka. Świadek stwierdził, że nie było też możliwości wystawiania tzw. pustych faktur – co wynika z treści dokumentacji finansowej spółki – której Sąd I instancji nie pozyskał.

2.  art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez nie przeprowadzenie dowodu z dokumentacji (...) sp. z o.o. i w konsekwencji opinii biegłego z dziedziny rachunkowości na okoliczność wykazania czy w okresie od 2006 r. do 2010 r. w dokumentacji spółki (...) sp. z o.o. widniały transakcje gotówkowe i na jaką kwotę, które mogłyby stanowić podstawę dla przyjęcia, że ze spółki były wyprowadzane środki pieniężne wskazane przez P. I. i T. K. (1) wobec treści zeznań L. K. (1) – przesłuchanego w drodze pomocy prawnej – który jako syndyk ww. spółki wykluczył jakiekolwiek możliwości udzielania „łapówek” czy to gotówkowo lub bezgotówkowo.

3.  art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z 410 k.p.k. poprzez nie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości na okoliczność ustalenia czy w stosunku do podmiotów rzekomo pokrzywdzonych doszło do powstania szkody w związku z zarzucanymi oskarżonego czynami.

W zakresie jakie dotyczy oskarżonego D. G. (1):

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę tego wyroku i mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, iż oskarżony D. G. (1) w okresie od 1 stycznia 2008 r. do 31 maja 2008 r. w W., K. Z., i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z W. W. (1) i P. K. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru udzielił M. T. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w kwocie nie mniejszej niż 100.000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...) stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną wówczas gdy:

1.  w toku postępowania sądowego prokurator nie ujawnił i nie odczytał całości wyjaśnień oskarżonego – w szczególności tej części, gdzie rzekomo oskarżony miał się przyznać do zarzucanego mu czynu – zatem nie istnieje ona w obrocie prawnym.

2.  oskarżony M. T. (1) nie potwierdził, że miał otrzymać jakiekolwiek środki pieniężne od D. G. (1).

3.  zeznania P. K. (1) obarczone są dwiema wadami:

a)  schorzeniami psychicznymi nie zweryfikowanymi w toku postępowania sądowego – co wyklucza możliwość przypisania tym zeznaniom waloru prawdziwości;

b)  układem procesowym z prokuratorem, który to pakt jeszcze na etapie składania aktu oskarżenia w niniejszej sprawie był negocjowany – co potwierdza mechanizm prowadzenia postępowania przygotowawczego ujawniony przez P. S. (1).

II.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 § 2 zd. II k.k. w zw. z art. 296a § 2 k.k., poprzez wadliwą wykładnię – a w jej rezultacie niewłaściwe zastosowanie – polegającą na przyjęciu, iż znamiona występku korupcji menadżerskiej popełnionego w postaci zjawiskowej współsprawstwa zrealizowane są nawet wówczas, gdy: a) nie ustalono choćby jednego zachowania sprawcy wskazującego na działanie przezeń wspólnie z osobami, których zachowania realizują znamiona tego typu przestępnego oraz b) nie ustalono choćby jednego zachowania sprawcy wskazującego na istnienie porozumienia co do wspólnego wykonania czynu pomiędzy nim, a osobami, których zachowania realizują znamiona tego typu przestępnego – a ponadto nie wskazanie w wyroku Sądu I instancji jaki był rzeczywisty mechanizm działalności wspólnie i w porozumieniu z współoskarżonymi i świadkami w sprawie.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca wniósł o:

1)  uniewinnienie oskarżonych P. N. (1) i D. G. (1);

a z najdalej idącej ostrożności procesowej o:

2)  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego D. Ś. (1), adw. A. P. (2), zaskarżył wyrok w całości na korzyść tego oskarżonego zarzucając:

obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to:

I.  art. 424 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1-3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku, skutkujące ograniczeniem prawa do obrony, naruszeniem standardów rzetelnego procesu przejawiające się w:

- osadzaniu uzasadnienia wyroku wyłącznie na selektywnych fragmentach zebranego w sprawie materiału dowodowego, przy pominięciu tych przemawiających na korzyść oskarżonej i nie odniesieniu się do ich oceny dowodowej;

- powoływaniu dowodów mających świadczyć o wykazaniu oznaczonego faktu, nie mającego w rzeczywistości żadnego z nim związku;

- zbiorczym powoływaniu dowodów mających wykazywać dany fakt bez wskazania w ocenie tych dowodów dlaczego i w jakim zakresie odnoszą się do osoby oskarżonego;

- powoływaniu dowodów i przyporządkowywaniu im waloru wiarygodności w sposób nie odnoszący się do osoby oskarżonego;

- nieprecyzyjnym i ogólnikowym określeniu działań oskarżonego, sprowadzających się w rzeczywistości do przytoczenia charakteru i oceny czynności bez wskazania samego działania czyli substratu materialnego opisu czynu;

- uznaniu za wiarygodne i bezsporne okoliczności, którym następnie Sąd a quo przeczy w podstawie prawnej skazania;

- braku oceny poszczególnych dowodów w zakresie mającym wykazywać fakty przemawiające na niekorzyść oskarżonego, co w konsekwencji uniemożliwia, w przeważającym stopniu, zrekonstruowanie toku rozumowania logicznego Sądu meriti w fazie wyrokowania oraz przeprowadzenie kontroli prawidłowości postępowania;

- nie odniesienie się do oceny i treści dowodów przyjętych za podstawę ustalenia faktów;

- przyjęcie za wiarygodne dowodów w sekcji 2, nie wskazanych jako podstawa dokonania ustaleń faktycznych, a posiadających jedynie numeryczne odwołanie do liczby porządkowej z sekcji 1, w konsekwencji czego oskarżony nie wie czy stanowiły one podstawę dokonywania określonych ustaleń czy też nie, w szczególności, iż ocena wiarygodności nie odwołuje się do zarzucanego mu czynu;

- wskazanie nr kart dowodów, nie posiadających swojej reprezentacji w aktach sprawy przy braku jednoczesnego wskazania w jakim alternatywnym zbiorze mogą się znajdować; podczas gdy uzasadnienie wyroku powinno zawierać precyzyjne ustalenia okoliczności faktycznych oraz szczegółową analizę całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania sądowego i jego wszechstronną i wnikliwą ocenę, bowiem tylko w ten sposób możliwa będzie realizacja funkcji kontrolnej zapadłego rozstrzygnięcia, i zagwarantowanie prawa do obrony oskarżonego oraz urzeczywistnienie prawa do rzetelnego procesu.

II.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, wbrew zasadzie obiektywizmu, przy nieuwzględnieniu zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, i uwzględniając jednie dowody przemawiające na niekorzyść oskarżonego i przydając im nieproporcjonalne znaczenie dla wykazania faktów oraz uznając za bezsporne i wiarygodne fakty, którym następnie Sąd meriti przeczy w postaci:

- bezzasadnego przyjęcia, iż oskarżony, legitymuje się szczególnymi przymiotami podmiotowymi wskazanymi w art. 296a § 1 k.p.k., w sytuacji gdy powyższe nie zostało w żaden sposób wykazane, zaś zebrany w sprawie materiał dowodowy uniemożliwia przyjęcia tego faktu, w szczególności, iż Sąd a quo w sekcji 2.2 uzasadnienia wyroku uznał wyjaśnienia oskarżonego, względem jego uprawnień i obowiązków, których zakres wyklucza go z kręgu interesów typu czynu z art. 296a § 1 k.k. za okoliczności bezsporne; podczas gdy poprawne ustalenie znamion podmiotowych sprawcy stającego pod zarzutem z art. 296a § 1 k.k. warunkuje możliwość ponoszenia przezeń odpowiedzialności karnej, i winno być ustalone w sposób niebudzący wątpliwości na podstawie całego zgromadzonego materiału dowodowego, względem okresu każdego z zarzucanych mu czynów, w odpowiedzialności karnej, nie zaś domniemywane lub zakładane jako aksjomat;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XV części dyspozytywnej wyroku, w sekcji 1.1.8 uzasadnienia, na podstawie depozycji świadków nie posiadających wiedzy w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu, bądź mających ją zapośredniczoną w relacjach innych osób w sposób ogólny i uniemożliwiający identyfikacje osoby oskarżonego, nadto wywodzenie wykazania wskazanych faktów na podstawie dowodów bądź nieprzydatnych do ich stwierdzenia, bądź im wprost przeczącym; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenie faktów mających znaczenie dla przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za zarzucany czyn, posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku w sekcji 1.1.9 uzasadnienia, na podstawie depozycji świadków nie posiadających wiedzy w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu, bądź opierając swoje depozycje jedynie na domniemaniach i supozycjach nie posiadających swego dowodnego potwierdzenia w ze branym w sprawie materiale dowodowym, nadto wywodzenie wykazania wskazanych faktów na podstawie dowodów bądź nieprzydatnych do ich stwierdzenia, bądź im wprost przeczącym; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenia faktów mających znaczenie dla przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za zarzucany czyn posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XV części dyspozytywnej wyroku, w sekcji 1.1.8 uzasadnienia, na podstawie środków dowodowych co do których znaczenia dla ustalenia wykazywanego faktu Sąd nie poczynił żadnej refleksji jak również nie odniósł się do ich oceny dowodowej; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenie faktów mających znaczenie dla przypisania oskarżonej odpowiedzialności za zarzucany czyn posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku, w sekcji 1.1.9. uzasadnienia, na podstawie środków dowodowych co do których znaczenia dla ustalenia wykazywanego faktu Sąd nie poczynił żadnej refleksji jak również nie odniósł się do ich oceny dowolnej; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenie faktów mających znacznie dla przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za zarzucany czyn posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- przydanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, częściowym wyjaśnieniom oskarżonego M. T. (1) z postępowania przygotowawczego, w którym częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów jako rzutujących na przypisanie sprawstwa zarzucanych czynów oskarżonemu D. Ś. (1), bowiem ten dowód został odniesiony do liczby porządkowej 1.1.8 i 1.1.9, odnoszących się odpowiednio do czynu przypisanego w pkt XVI XVI dyspozytywnej części wyroku; podczas gdy oskarżony M. T. (1) nie składał depozycji odnoszących się do czynów zarzucanych oskarżonemu D. Ś. (1) i nie posiada on w tym obszarze żadnej wiedzy, co czyni ten dowodów całkowicie nieprzydatnym dla ustalenia okoliczności mogących mieć wpływ na ocenę prawną i faktyczną oskarżonego D. Ś. (1), w szczególności, iż niedopuszczalne jest projektowanie odpowiedzialności jednego oskarżonego per analogiam do odpowiedzialności drugiego;

- przyznanie wiarygodności w sekcji 2 uzasadnienia, częściowym wyjaśnieniom oskarżonego D. G. (1), złożonym na etapie postępowania przygotowawczego, w których częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów jako rzutujących na przypisanie sprawstwa zarzucanego czynu oskarżonemu D. Ś. (1), bowiem ten dowodów został odniesiony do liczby porządkowej 1.1.8 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XV części dyspozytywnej wyroku; podczas gdy oskarżony D. G. (1) nie składał depozycji odnoszących się do czynów zarzucanych oskarżonemu D. Ś. (1) i nie posiada on w tym obszarze żadnej wiedzy, co czyni ten dowód całkowicie nieprzydatnym dla ustalenia okoliczności mogących mieć wpływ na ocenę prawną i faktyczną oskarżonego D. Ś. (1), w szczególności, iż niedopuszczalne jest projektowanie odpowiedzialności jednego oskarżonego per analogiam do odpowiedzialności drugiego;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, zeznaniom świadka A. C. (1), B. K., R. W. (2), L. W., W. M. (1), A. B. (1) i M. B. (2) w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.9 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XVI dyspozytywnej części wyroku, w sytuacji gdy wymienieni nigdy nie zeznawali w tym wątku postępowania gdyby zaś odnosić ich depozycje do liczby porządkowej 1.1.8. odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XV dyspozytywnej części wyroku, to nie posiadają one dla dokonania ustaleń faktycznych w zakresie przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego czynu znaczenia, bowiem wprost wskazują oni, iż albo nie posiadają wiedzy w tym zakresie, bądź jest ona zapośredniczona i oparta na niezweryfikowanych informacjach osoby trzeciej - M. L. (1), co więcej w powodach uznania wiarygodności tych dowodów Sąd a quo odniósł się wyłącznie do okoliczności związanych z oskarżonym P. S. (1), nie odwołując się w jakimkolwiek stopniu do oceny ich wiarygodności w prymacie zarzutów formułowanych wobec oskarżonego D. Ś. (1); podczas gdy w perspektywie całokształtu dowodów zgromadzonych w sprawie oczywistym jest, iż wskazani świadkowie bądź nie mają jakiegokolwiek znaczenia dla dokonywania ustaleń relewantnych dla przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za zarzucany czyn albo te ich wiedza jest w zasadzie iluzoryczna i stanowi echo przekazywanych im informacji pochodzących od M. L. (1), co więcej żaden z tych świadków nigdy nie wskazał oskarżonego D. Ś. (1) jako osoby otrzymującej korzyści majątkowe w zamian za realizację znamienia czasownikowego z art. 286a § 1 k.k.;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2, zeznaniom świadków J. M. (2), P. K. (1), R. U. (1), P. I., M. J. (1), L. W., D. K. (2), A. J. (2), W. M. (2), P. G., I. S. (1), T. K. (1), K. K. (1), R. (...) , (...), M. P. (3), D. G. (4), W. D. i W. G. w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.8 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XV dyspozytywnej części wyroku w sytuacji gdy dowody z zeznań wymienionych nie tylko nie zostały wymienione jako podstawa dokonywania ustaleń faktycznych we wskazanym czynie, ale nadto powodu uznania dowodu z ich zeznań odnoszą do czynów zarzucanych oskarżonemu P. S. (1), nie zaś do osoby oskarżonego D. Ś. (1), co więcej jedyny z wymienionych – P. K. (1), który złożył wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym, które odnoszą się do osoby oskarżonego, złożył je w zakresie innego zarzutu, nadto depozycje te są nie tylko niewiarygodne, ale również wewnętrznie sprzeczne, i co najistotniejsze oparte wyłącznie na zasłyszanych informacjach, podczas gdy dokonywanie ustaleń w sprawie winno się odznaczać pryncypialnym podejściem do przyporządkowania konkretnemu oskarżonego, dokładnie oznaczonych środków dowodowych mających wykazywać fakty relewantne ze względu na formułowane zarzuty i co więcej winny one być uzasadnione co do waloru wiarygodności, zaś depozycje oparte li tylko na wiedzy zasłyszanej, przekazanej przez inną osobę podlegać muszą zweryfikowaniu, zaś tylko i wyłącznie gdy ta weryfikacja okaże się pozytywna, to taki dowód pośredni może stanowić ogniwo dowodzenia zaistnienia określonego faktu, co w niniejszej sprawie w żaden sposób nie zostało zrealizowane;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, zeznaniom świadka M. L. (1) w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.9 odnoszącej się o czynu przypisanego w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku, w sytuacji gdy wskazany świadek nigdy nie składał zeznań w zakresie tego zarzutu, co więcej powody uznania wiarygodności depozycji świadka, wskazane w sekcji 2 uzasadnienia, odnoszą się wyłącznie do zarzutów formułowanych wobec oskarżonych M. T. (1) i T. S. (1), nadto odnosząc depozycje M. L. (1) do liczby porządkowej 1.1.8 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XV dyspozytywnej części – nie wskazanego w treści uzasadnienia jako wykazanego za pomocą tego środka dowodowego – wskazać należy, iż są one skrajnie wręcz niewiarygodne, wewnętrznie sprzeczne, nadto stoją w klarownej opozycji do zasad logiki oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego i jako takie nie mogą stanowić podstawy czynienia ustaleń faktycznych; podczas gdy przesłankami sine qua non nadania określonym depozycjom atrybutu wiarygodności winna być ich wewnętrzna spójność, konsekwencja, logiczność oraz możliwość ich weryfikacji przy użyciu innych środków dowodowych;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, zeznaniom świadków P. S. (3), P. W. (1) oraz K. K. (3) w relacji do liczby porządkowej 1.1.8 i 1.1.9, odnoszących się odpowiednio do czynu przypisanego w pkt XV i XVI dyspozytywnej części wyroku, bowiem łączne rozpoznawanie tych depozycji stanowi sui generis nadużycie, P. S. (3) nie tylko nie pracował w firmie (...) w okresie objętym zarzutem dla oskarżonego D. Ś. (1), ale wręcz sam zeznał, iż wiedzy na temat zarzucanego oskarżonemu czynu nie posiada, podobnie jak K. K. (3), natomiast depozycje P. W. (1), które można relacjonować wyłącznie do czynu oznaczonego liczbą porządkowa 1.1.9, odnosząca się do czynu przypisanego w pkt XVI dyspozytywnej części wyroku, oparte są wyłącznie na supozycjach i hipotezach świadka, co więcej odznaczają się wewnętrzną sprzecznością oraz nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym; podczas gdy nie ulega wątpliwości, iż ocena wiarygodności określonych środków dowodowych winna być dokonywana indywidualnie nie poprzez zestawienie wybranych, konsekutywnych fragmentów zeznań, i wywodzenie na tej podstawie ich generalnej wiarygodności, w szczególności w sytuacji gdy oczywistym się jawi, iż treść zeznań jest z jednej strony co najmniej wątpliwa, z drugiej poprzez odnoszenie się do okoliczności marginalnych nieprzydatna dla czynienia ustaleń faktycznych w sferze sprawstwa oskarżonego;

- uznaniu za wiarygodne, w sekcji 2 uzasadnienia wyroku, opinii biegłych z zakresu informatyki w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.9 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku, w sytuacji gdy opinia ta nie tylko nie została wskazana jako dowód stanowiący podstawę ustaleń faktycznych we wskazanym zarzucie, ale co więcej nawet gdyby odnosić ją do liczby porządkowej 1.1.8 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XV części dyspozytywnej wyroku, to pozostaje ona całkowicie irrelewantna dla czynienia na jej podstawie jakichkolwiek ustaleń faktycznych, bowiem w swojej treści w żaden sposób nie odnosi się do zarzucanego oskarżonemu typu czynu zabronionego; podczas gdy swobodna ocena materiału dowodowego jest bezpośrednio sprzężona z faktami, które na ich podstawie mają być wykazane lub zweryfikowane, uznawaniu za wiarygodny dowód nie korespondujący w żaden sposób z faktem mającym być na jego podstawie wykazanym i czynieniu na tej podstawie ustaleń w sposób jednoznaczny narusza zasadę sędziowskiej swobody ufundowanej na treści art. 7 k.p.k.;

- bezzasadnym i nieuprawnionym uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego D. Ś. (1) jako pozostającymi w rzekomo rażącej sprzeczności z zeznaniami świadków, w tym A. C. (1), D. P., D. L. (2), M. K. (2), M. M. (1), N. G., wynikami przeszukań, oględzin, zabezpieczonymi dowodami rzeczowymi, jak również ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją, w tym bankową oraz zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych; podczas gdy depozycje wymienionych świadków w żaden sposób nie podważają wyjaśnień oskarżonego bowiem żaden z wymienionych świadków nie wskazywał go jako sprawcy przestępstwa z art. 296a § 1 k.k., nie dysponowali bowiem oni w tej materii nieodzowną wiedza poza ogólnikową i abstrakcyjną świadomością istnienia procederu korupcyjnego zaś względem świadka A. C. (1) cały zasób, niesprecyzowanej wiedzy, osadzony był na niewiarygodnych informacjach pochodzących od osoby trzeciej, nadto wskazana w treści uzasadnienia dokumentacja również w żaden sposób nie podważa wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, bowiem nie potwierdza ona popełnienia przezeń zarzucanego czynu;

- bezzasadnym i nieuprawnionym uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonej M. Ś. jako pozostającymi w rzekomo rażącej sprzeczności z zeznaniami świadków, w tym A. C. (1), D. P., D. L. (2), M. K. (2), M. M. (1), N. G., wynikami przeszukań, oględzin, zabezpieczonymi dowodami rzeczowymi, jak również ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją, w tym bankową oraz zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych; podczas gdy wymienieni świadkowie nigdy nie zeznawali w sposób mogący choćby hipotetycznie pozostawać w kolizji z wyjaśnieniami oskarżonej, zaś materialne środki dowodowe zgromadzone w sprawie w żaden sposób nie podważają jej wiarygodności w tej mierze.

III. art. 413 § 1 pkt 4 i § 2 pkt 1 w zw. z art. 332 § 1 pkt 2 i 4 poprzez:

- recypowanie wadliwego opisu zarzucanych oskarżonemu czynów zawartych w akcie oskarżenia w pkt X przejawiające się w przyjęciu, iż czynność ekwiwalentna dla korzyści majątkowej z art. 296a § 1 k.k. stanowią „zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegając na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o.o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną”; podczas gdy nie powinno ulegać wątpliwości, iż powyższe stanowi wyłącznie abstrakcyjną ocenę i charakterystykę niesprecyzowanych zachowań uniemożliwiające poprawne określenie rzeczywistego zdarzenia historycznego mającego być oskarżonemu przypisanemu, nie wskazuje on bowiem jakie decyzje były podejmowane i w jaki sposób spółka (...) miała być preferowana, a rozstrzygnięciem sądu może być wyłącznie konkretne zdarzenie faktyczne nie zaś jego abstrakcyjna ocena i charakterystyka;

- recypowanie wadliwego opisu zarzucanych oskarżonemu czynów zawartych w akcie oskarżenia w pkt XI przejawiające się w przyjęciu, iż czynność ekwiwalentna dla korzyści majątkowej z art. 296a § 1 k.k. stanowią „zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegając na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o.o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną”; podczas gdy nie powinno ulegać wątpliwości, iż powyższe stanowi wyłącznie abstrakcyjną ocenę i charakterystykę niesprecyzowanych zachowań uniemożliwiające poprawne określenie rzeczywistego zdarzenia historycznego mającego być oskarżonemu przypisanemu, nie wskazuje on bowiem jakie decyzje były podejmowane i w jaki sposób spółka (...) miała być preferowana, a rozstrzygnięciem sądu może być wyłącznie konkretne zdarzenie faktyczne nie zaś jego abstrakcyjna ocena i charakterystyka;

- nie dokonaniu sprecyzowania czasu zarzucanego oskarżonemu przestępstwa wskazanego w akcie oskarżenia w pkt XI i oznaczonego jako okres od 2008 r. do 2009 r., w sytuacji gdy oskarżonej M. Ś. oskarżonej o działanie wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym przy realizacji danego przestępstwa skonkretyzowano ramy czasowe na 1 lipca 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r. Natomiast oskarżonemu W. W. (1) oskarżonemu o wręczanie korzyści majątkowych wymienionym, czyli o tzw. czyn lustrzany koniec czynności sprawczej oznaczono na dzień 31 sierpnia 2009 r.; podczas gdy wskazanie konkretnych ram czasowych w opisie czynu stanowi fundamentalny obowiązek Sądu w szczególności w pryzmacie przestępstw znamiennych podmiotowo, gdzie legitymowanie się przez sprawcę szczególnymi cechami podmiotowymi musi odnosić się do całego zarzucanego mu okresu przestępnego działania, zaś jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oskarżony D. Ś. (1) rozwiązał stosunek pracy ze spółką (...) w dniu 31 maja 2009 r.;

- nie wskazanie od kogo oskarżony miał przyjmować korzyści majątkowe w zakresie zarzucanego czynu z pkt XI aktu oskarżenia; podczas gdy w pkt XXV aktu oskarżenia o wręczanie korzyści majątkowych oskarżonemu D. Ś. (1) oskarżono W. W. (1).

W konsekwencji obrazy w/w norm postępowania – na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 ust. 3 k.p.k. – zarzucił dopuszczenie się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, poprzez:

- bezzasadne i nie polegające na prawdzie przyjęcie, iż oskarżony D. Ś. (1) legitymował się szczególnymi przymiotami podmiotowymi nadającymi mu status zdolnego do ponoszenia odpowiedzialności karnej z art. 296a § 1 k.k.;

- nie znajdujące oparcia w materiale dowodowym, przyjęcie, iż oskarżony zrealizował swoim zachowaniem znamiona strony przedmiotowej typu czynu zabronionego z art. 296a § 1 k.k.;

- bezzasadne przyjęcie, iż oskarżony przyjmował korzyści majątkowe od M. L. (1) w zakresie czynu wskazanego w pkt X aktu oskarżenia;

- bezzasadne przyjęcie, iż oskarżony przyjmował korzyści majątkowe od W. W. (1) w zakresie czynu wskazanego w pkt XI aktu oskarżenia.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu; ewentualnie, z daleko posuniętej ostrożności procesowej o przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonej M. Ś., adw. A. P. (2), zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonej zarzucając:

obrazę przepisów postępowania, mający wpływ na treść tego orzeczenia, a to:

I.  art. 424 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1-3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku, skutkujące ograniczeniem prawa do obrony, naruszeniem standardów rzetelnego procesu przejawiające się w:

- osadzaniu uzasadnienia wyroku wyłącznie na selektywnych fragmentach zebranego w sprawie materiału dowodowego, przy pominięciu tych przemawiających na korzyść oskarżonej i nie odniesieniu się do ich oceny dowodowej;

- powoływaniu dowodów mających świadczyć o wykazaniu oznaczonego faktu, nie mającego w rzeczywistości żadnego z nim związku;

- zbiorczym powoływaniu dowodów mających wykazywać dany fakt bez wskazania w ocenie tych dowodów dlaczego i w jakim zakresie odnoszą się do osoby oskarżonej;

- powoływaniu dowodów i przyporządkowywaniu im waloru wiarygodności w sposób nie odnoszący się do osoby oskarżonej;

- nieprecyzyjnym i ogólnikowym określeniu działań oskarżonej, których miała dopuścić się z oskarżonym D. Ś. (1), działając zeń wspólnie i w porozumieniu, sprowadzających się w rzeczywistości do przytoczenia charakteru i oceny czynności bez wskazania samego działania czyli substratu materialnego opisu czynu;

- brak oceny poszczególnych dowodów w zakresie mającym wykazywać fakty przemawiające na niekorzyść oskarżonej, co w konsekwencji uniemożliwia, w przeważającym stopniu, zrekonstruowanie toku rozumowania logicznego Sądu meriti w fazie wyrokowania oraz przeprowadzenie kontroli prawidłowości postępowania;

- nie odniesienie się do oceny i treści dowodów przyjętych za podstawę ustalenia faktów;

- przyjęcie za wiarygodne dowodów w sekcji 2, nie wskazanych jako podstawę dokonania ustaleń faktycznych, a osiadających jedynie numeryczne odwołanie do liczby porządkowej z sekcji 1, w konsekwencji czego oskarżony nie wie czy stanowiły one podstawę dokonywania określonych ustaleń czy też nie, w szczególności, iż ocena wiarygodności nie odwołuje się do zarzucanego mu czynu;

- wskazanie nr kart dowodów, nie posiadających swojej reprezentacji w aktach sprawy przy braku jednoczesnego wskazania w jakim alternatywnym zbiorze mogą się znajdować; podczas gdy uzasadnienie wyroku powinno zawierać precyzyjne ustalenia okoliczności faktycznych oraz szczegółową analizę całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania sądowego i jego wszechstronną i wnikliwą ocenę, bowiem tylko w ten sposób możliwa będzie realizacja funkcji kontrolnej zapadłego rozstrzygnięcia, i zagwarantowanie prawa do obrony oskarżonego oraz urzeczywistnienie prawa do rzetelnego procesu.

II.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, wbrew zasadzie obiektywizmu, przy nieuwzględnieniu zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, i uwzględniając jednie dowody przemawiające na niekorzyść oskarżonego i przydając im nieproporcjonalne znaczenie dla wykazania faktów oraz uznając za bezsporne i wiarygodne fakty, którym następnie Sąd meriti przeczy w postaci:

- bezzasadnego przyjęcia, iż oskarżony D. Ś. (1), z którym oskarżona miała wspólnie i w porozumieniu popełnić czyn przypisany jej w pkt XIX wyroku, legitymuje się szczególnymi przymiotami podmiotowymi wskazanymi w art. 296a § 1 k.p.k., w sytuacji gdy powyższe nie zostało w żaden sposób wykazane, zaś zebrany w sprawie materiał dowodowy uniemożliwia przyjęcia tego faktu, w szczególności, iż Sąd a quo w sekcji 2.2 uzasadnienia wyroku uznał wyjaśnienia oskarżonego, względem jego uprawnień i obowiązków, których zakres wyklucza go z kręgu intraneusów typu czynu z art. 296a § 1 k.k. za okoliczności bezsporne; podczas gdy poprawne ustalenie znamion podmiotowych sprawcy stającego pod zarzutem z art. 296a § 1 k.k. warunkuje możliwość ponoszenia odpowiedzialności karnej, zarówno przez oskarżonego D. Ś. (1), jak i oskarżoną i winno być ustalone w sposób niebudzący wątpliwości na podstawie całego zgromadzenia materiału dowodowego, względem okresu każdego z zarzucanych mu czynów, w odpowiedzialności karnej, nie zaś domniemywane lub zakładane jako aksjomat;

- bezzasadnego i nie znajdującego oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym przyjęcia, iż usługi realizowane przez (...) na rzecz spółki (...) miały charakter fikcyjny w konsekwencji czego oskarżona poświadczyła nieprawdę w wystawionych fakturach VAT; podczas gdy przesłane przez M. D. spółce (...) raporty z realizacji przedmiotu umowy jednoznacznie temu przeczą, a w sprawie nie wykazano by ich materialna treść nie odpowiadała prawdzie;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku, w sekcji 1.1.0 uzasadnienia, na podstawie depozycji świadków nie posiadających wiedzy w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu, bądź opierając swoje depozycje jedynie na domniemaniach i supozycjach nie posiadających swego dowodnego potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, nadto wywodzenie wykazania wskazanych faktów na podstawie dowodów, bądź nieprzydatnych do ich stwierdzenia bądź im wprost przeczącym; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenie faktów mających znaczenie dla przypisania oskarżonej odpowiedzialności za zarzucany czyn, posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku w sekcji 1.1.10 uzasadnienia, na podstawie środków dowodowych co do których znaczenia dla ustalenia wykazywanego faktu Sad nie poczynił żadnej refleksji jak również nie odniósł się do ich oceny dowodowej; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenia faktów mających znaczenie dla przypisania oskarżonej odpowiedzialności za zarzucany czyn posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- poczynienie ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XX części dyspozytywnej wyroku, w sekcji 1.1.11 uzasadnienia, na podstawie środków dowodowych co do których znaczenia dla ustalenia wykazywanego faktu Sąd nie poczynił żadnej refleksji jak również nie odniósł się do ich oceny dowodowej; podczas gdy prawidłowe, transparentne i komunikatywne ustalenie faktów mających znaczenie dla przypisania oskarżonej odpowiedzialności za zarzucany czyn posiada fundamentalne znaczenie dla przedmiotu rozstrzygnięcia, co powinno być czynione zgodnie z zasadami logiki w sposób spójny, konsekwentny i obiektywny;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, zeznaniom świadka A. C. (1), B. K., R. W. (2), L. W., W. M. (1), A. B. (1) i M. B. (2) w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.10 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku w sytuacji gdy wymienieni nigdy nie zeznawali w tym wątku postępowania nie dysponują wiedzą w tej materii; podczas gdy w perspektywie całokształtu dowodów zgromadzonych w sprawie oczywistym jest, iż wskazani świadkowie nie mają jakiegokolwiek znaczenia dla dokonywania ustaleń relewantnych dla przypisania oskarżonej odpowiedzialności za zarzucany czyn;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, zeznaniom świadków P. S. (3), P. W. (1) oraz K. K. (3) w relacji do liczby porządkowej 1.1.11, odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XIX dyspozytywnej części wyroku, bowiem łączne rozpoznawanie tych depozycji stanowi sui generis nadużycie, P. S. (3) nie tylko nie pracował w firmie (...) w okresie objętym zarzutem dla oskarżonej M. Ś., ale wręcz sam zeznał, iż wiedzy na temat zarzucanego oskarżonej czynu nie posiada, podobnie jak K. K. (3), natomiast depozycje P. W. (1), oparte są wyłącznie na supozycjach i hipotezach świadka, co więcej odznaczają się wewnętrzną sprzecznością oraz nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym; podczas gdy nie ulega wątpliwości, iż ocena wiarygodności określonych środków dowodowych winna być dokonywana indywidualnie nie poprzez zestawienie wybranych, konsekutywnych fragmentów zeznań, i wywodzenie na tej podstawie ich generalnej wiarygodności, w szczególności w sytuacji gdy oczywistym się jawi, iż treść zeznań jest z jednej strony co najmniej wątpliwa, z drugiej poprzez odnoszenie się do okoliczności marginalnych nieprzydatna dla czynienia ustaleń faktycznych w sferze sprawstwa oskarżonej;

- przyznanie wiarygodności, w sekcji 2 uzasadnienia, zeznaniom świadka D. P., D. L. (2), M. M. (1), R. G. (1) i M. K. (2), w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.10 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XIX dyspozytywnej części wyroku w sytuacji gdy wymienieni nigdy nie zeznawali w tym wątku postępowania i nie dysponują wiedzą w tej materii, podczas gdy w perspektywie całokształtu dowodów zgromadzonych w sprawie oczywistym jest, iż wskazani świadkowie nie mają jakiegokolwiek znaczenia dla dokonywania ustaleń relewantnych dla przypisania oskarżonej odpowiedzialności za zarzucany czyn;

- uznaniu za wiarygodną, w sekcji 2 uzasadnienia wyroku, opinii biegłych z zakresu informatyki w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.10 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XIX dyspozytywnej części wyroku, w sytuacji gdy opinia ta nie tylko nie została wskazana jako dowód stanowiący podstawę ustaleń faktycznych we wskazanym zarzucie i pozostaje ona całkowicie irrelewantna dla czynienia na jej podstawie jakichkolwiek ustaleń faktycznych, bowiem w swojej treści w żaden sposób nie odnosi się do zarzucanego oskarżonej typu czynu zabronionego; podczas gdy swobodna ocena materiału dowodowego jest bezpośrednio sprzężona z faktami, które na ich podstawie mają być wykazane lub zweryfikowane, uznawaniu za wiarygodny dowód nie korespondujący w żaden sposób z faktem mającym być na jego podstawie wykazanym i czynieniu na tej podstawie ustaleń w sposób jednoznaczny narusza zasadę sędziowskiej swobody ufundowanej na treści art. 7 k.p.k.;

- bezzasadnym i nieuprawnionym uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonej M. Ś. jako pozostającymi w rzekomo rażącej sprzeczności z zeznaniami świadków, w tym A. C. (1), D. P., D. L. (2), M. K. (2), M. M. (1), N. G., wynikami przeszukań, oględzin, zabezpieczonymi dowodami rzeczowymi, jak również ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją, w tym bankową oraz zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych; podczas gdy wymienieni świadkowie nigdy nie zeznawali w sposób mogący choćby hipotetycznie pozostawać w kolizji z wyjaśnieniami oskarżonej, zaś materialne środki dowodowe zgromadzone w sprawie w żaden sposób nie podważają jej wiarygodności w tej mierze.

III. art. 413 § 1 pkt 4 i § 2 pkt 1 w zw. z art. 332 § 1 pkt 2 i 4 poprzez:

- recypowanie wadliwego opisu zarzucanych oskarżonej czynów, których miała dopuścić się wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym D. Ś. (1), zawartych w akcie oskarżenia w pkt XIX przejawiające się w przyjęciu, iż czynność ekwiwalentna dla korzyści majątkowej z art. 296a § 1 k.k. stanowią „zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegając na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o.o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną”, podczas gdy nie powinno ulegać wątpliwości, iż powyższe stanowi wyłącznie abstrakcyjną ocenę i charakterystykę niesprecyzowanych zachowań uniemożliwiające poprawne określenie rzeczywistego zdarzenia historycznego mającego być oskarżonemu przypisanemu, nie wskazuje on bowiem jakie decyzje były podejmowane i w jaki sposób spółka (...) miała być preferowana, a rozstrzygnięciem sądu może być wyłącznie konkretne zdarzenie faktyczne nie zaś jego abstrakcyjna ocena i charakterystyka.

W konsekwencji obrazy w/w norm postępowania – na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 ust. 3 k.p.k. – zarzucił dopuszczenie się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, poprzez:

- bezzasadne i nie polegające na prawdzie przyjęcie, iż oskarżony D. Ś. (1) legitymował się szczególnymi przymiotami podmiotowymi nadającymi mu status zdolnego do ponoszenia odpowiedzialności karnej z art. 296a § 1 k.k., co wprost rzutuje na możliwość przypisania sprawstwa oskarżonej;

- nie znajdujące oparcia w materiale dowodowym, przyjęcie, iż oskarżona obejmowała soją wolą i świadomością działanie wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym D. Ś. (1), w zakresie czynu przypisanego jej w pkt XIX dyspozytywnej części wyroku;

- brak jakichkolwiek ustaleń w zakresie strony podmiotowej zarzucanych oskarżonej czynów wskazanych w pkt XIX i XX dyspozytywnej części wyroku;

- bezzasadne przyjęcie, iż oskarżona poświadczyła nieprawdę w wystawionych fakturach VAT nr (...), (...), (...), (...) i (...) wystawionych przez (...) sp. z o.o. na rzecz (...) sp. z o.o., w sytuacji gdy realizacja przedmiotu umowy w postaci raportów znajduje materialne potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego jej czynu; ewentualnie, z daleko posuniętej ostrożności procesowej o przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego B. B. (1) , adw. R. T., zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a w szczególności art. 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k. polegająca na niezasadnym nadaniu przymiotu wiarygodności obciążającym oskarżonego wyjaśnieniom współoskarżonego P. S. (1) wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, oparciu się na dowodach takich jak wyniki przeszukań, oględzin oraz połączeń telefonicznych potwierdzających jedynie fakt posiadania gotówki przez oskarżonego P. S. (1), ale nie wskazujących na pochodzenie części tej gotówki od oskarżonego B. B. (1) oraz braku wyjaśnienia w uzasadnieniu w jakim zakresie dowody takie poza werbalnym ich przywołaniem tworzą podstawę uzasadnionego przyjęcia przekazania przez oskarżonego B. B. (1) korzyści majątkowej P. S. (1).

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i mających wpływ na jego treść, polegający na niezasadnym uznaniu, że oskarżony B. B. (1) we wskazanym w wyroku okresie przekazał oskarżonemu P. S. (1) gotówkę w łącznej wysokości 67.000 zł podczas gdy w świetle prawidłowej oceny zebranego w tym zakresie materiału dowodowego brak było uzasadnionych podstaw do takiego ustalenia.

3)  obrazę art. 7 k.p.k. polegającą na dowolnej a nie swobodnej ocenie dowodów a w szczególności wyjaśnień P. S. (1) oraz zeznań świadka M. L. (2), który Sąd nie dał wiary, a także pominięciu części zeznań świadka T. K. (2) w zakresie, w jakim przestawiali oni zakres decyzyjności P. S. (7), co w rezultacie skutkowało błędnymi ustaleniami faktycznymi w zakresie uznania w/w za osobę spełniającą przesłanki podmiotu występku z art. 296a § 1 k.k. oraz, że zaistniały pozostałe elementy tego czynu stanowiące ekwiwalent czynności korupcyjnych.

4)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę zaskarżonego wyroku i mających wpływ na jego treść polegający na niesłusznym uznani, że przyjmując od oskarżonego B. B. (1) domniemane korzyści majątkowe oskarżony P. S. (1) z racji pełnionej funkcji w Spółce (...) oraz uprawnień z nią związanych był osobą, o jakiej mowa w dyspozycji art. 296a § 1 k.k., a jego zachowania wypełniły przesłanki składające się na określony w tym przepisie ekwiwalent za przyjęcie korzyści majątkowych, podczas gdy w świetle prawidłowej oceny zebranego w tej sprawie materiału dowodowego brak było podstaw do takiego uznania.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego B. B. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Obrońca oskarżonego Z. B. (1), adw. J. F., zaskarżyła wyrok w całości w zakresie dotyczącym oskarżonego, tj. w zakresie:

punktu XXXVII ppkt b sentencji wyroku, tj. w zakresie w jakim Sąd warunkowo na okres próby 2 lat umorzył postępowanie wobec oskarżonego Z. B. (1);

• punktu XXXIX ppkt b sentencji wyroku, tj. w zakresie w jakim Sąd orzekł od oskarżonego Z. B. (1) na rzecz (...) Sp. z o.o., Sp.k nawiązkę w wysokości 10.000 złotych;

• punktu XLIX sentencji wyroku, tj. w zakresie w jakim Sąd zasądził solidarnie od oskarżonych: P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. N. (1), T. D. (1), W. F. (1), P. B., G. J. (1), S. G. (2), B. B. (2), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P. oraz P. T. (1) na rzecz pokrzywdzonego Spółki (...) Sp. z o.o. kwotę 7.920 zł netto tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika;

• punktu LI ppkt t sentencji wyroku, tj. w zakresie w jakim Sąd zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w częściach równych oraz wymierzył oskarżonemu Z. B. (1) opłatę w wysokości 100 zł.

i na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zarzuciła:

1)  mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania, tj. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. oraz z art. 7 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, a przez to dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, tj. oceny nie uwzględniającej całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej skutkującej błędnym uznaniem, że oskarżony Z. B. (1) dopuścił się czynu opisanego w akcie oskarżenia z art. 296a § 2 k.k., podczas gdy:

a.  z uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sądu meriti w zakresie ustaleń faktycznych, tj. faktów uznanych za udowodnione nie wynika, aby którykolwiek dowód wskazany jako podstawa czynienia ww. ustaleń (pkt. 1.1.13 uzasadnienia) dotyczył wprost i bezpośrednio oskarżonego Z. B. (1) (protokół przeszukania pomieszczeń oskarżonego P. S. (1), umowa wynajęcia skrytki sejfowej przez oskarżonego P. S., rejestr udostępniania skrytki sejfowej przez oskarżonego P. S. (1), protokół zatrzymania oskarżonego Z. B. (1), protokół oględzin, opinia biegłego z zakresu wyceny kamieni szlachetnych i kosztowności dotycząca oskarżonego P. S. (1), opinia biegłego z zakresu informatyki dotycząca oskarżonego P. S. (1), pisemne oświadczenie P. S. (1), dokumentacia skarpowa dotycząca oskarżonego P. S. (1), protokół sporządzenia kopii danych z dysków dotyczący oskarżonego P. S. (1), umowy K./(...), wykazy połączeń telefonicznych dotyczące oskarżonego P. S. (1), historia rachunku bankowego dotyczącą oskarżonego P. S. (1), co oznacza, że zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i sadowego nie zgromadzono materiału dowodowego wskazującego na dopuszczenie się przez oskarżonego czynów opisanych w akcie oskarżenia;

b.  jedynym dowodem, który wprost odnosił się do oskarżonego Z. B. (1) były pomówienia przez współoskarżonego P. S. (1) na etapie postępowania przygotowawczego, których Sąd meriti nie poddał jakiejkolwiek analizie pod kątem ich rozbieżności z wyjaśnieniami oskarżonego Z. B. (1), jak również pod kątem ich ewentualnej zgodności z innymi nie budzącymi wątpliwości dowodami zgromadzonymi w aktach sprawy, które by potwierdzały wersję P. S. (1); nadto wyjaśnienia obciążające Z. B. (1) zostały przez oskarżonego P. S. (1) odwołane na etapie postępowania sądowego, co również nie znalazło odzwierciedlenia w analizie stanu faktycznego oraz materiału dowodowego dokonanej przez Sąd I instancji, pomimo iż żadne inne dowody nie wskazywały na istnienie jakiejkolwiek sprzecznej z prawem relacji pomiędzy P. S. (1) a przedsiębiorstwem (...), którego właścicielem jest Z. B. (1);

c.  oskarżony P. S. (1) dopiero od 1 kwietnia 2009 r. awansował na stanowisko dyrektora działu kupieckiego, wobec czego w okresie objętym aktem oskarżenia, tj. 2005-2007 nie mógł popełnić przestępstwa z art. 296a § 1 k.k., albowiem w ww. okresie nie pełnił funkcji kierowniczej w Spółce (...) z siedzibą we W. i nie miał decydującego wpływu na podejmowanie decyzji, a tym samym oskarżonemu Z. B. (1) nie można przypisać czynu z art. 296a § 2 k.k.;

d.  oskarżony Z. B. (1) przedstawił na etapie postępowania sądowego dowody z dokumentów dotyczących współpracy handlowej (...) (...)oraz (...) Sp. z o.o. na okoliczność przeczącą zasadności postawionego w stosunku do niego zarzutu z art. 296a § 2 k.k. dowodzące braku wypełnienia przez niego znamion czynu opisanego w ww. zarzucie, a w szczególności rzekomego preferowania firmy przez oskarżonego P. S. (1) oraz podejmowaniu przez P. S. (1) decyzji korzystnych dla (...) (...), jednakże Sąd I instancji w całości pominął ww. dowody jako podstawę orzekania.

2)  mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania, tj. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, a brak było innych stanowczych dowodów świadczących o winie oskarżonego; wątpliwości pojawiły się w następujących kwestiach:

a.  na czym miało polegać podejmowanie przez oskarżonego P. S. (1) decyzji handlowych korzystnych dla (...) (...), skoro z dowodów z dokumentów przedłożonych przez Z. B. (1) wynika, iż warunki handlowe pogarszały się w każdym kolejnym roku na niekorzyść (...) (...), albowiem przewidywały coraz większe obciążenia dla przedsiębiorstwa (...) i coraz większe zyski dla (...) Sp. z o.o., na czym miał polegać wybór oferty (...) (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych, skoro oskarżyciel publiczny nie przedstawił ani jednego przykładu potwierdzającego brak wyboru przez (...) Sp. z o.o. oferty konkurencyjnej i wybór właśnie produktów (...) (...); nadto w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd meriti ani jednym słowem nie wypowiedział się na temat tego znamienia czynu przypisanego oskarżonemu P. S. (1) nie opisując również na czym miały polegać ww. czynności wykonawcze, co czyni wyrok w powyższym zakresie nieudowodnionym;

b.  na czym miał polegać czyn nieuczciwej konkurencji w zachowaniu oskarżonego P. S. (1) oraz oskarżonego Z. B. (1) skoro opisane zachowanie oraz zgromadzone dowody nie wyczerpały przesłanek opisanych w ustawie z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji;

c.  na czym miała polegać niedopuszczalna czynność preferencyjna i które ze zgromadzonych dowodów na to wskazują.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelująca wniosła o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego Z. B. (1) od zarzucanych mu czynów;

ewentualnie o:

2)  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;

3)  zasądzenie na podstawie art. 632 pkt 2 KPK w zw. z art. 634 KPK od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego Z. B. (1) kosztów procesu, w tym kosztów ustanowienia obrońcy w postępowaniu przed sądem I instancji oraz w postępowaniu odwoławczym.

Obrońca oskarżonego T. D. (1), adw. T. M. (1), zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił:

1.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, przeprowadzoną z naruszeniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, ujawniającą się w nieuzasadnionym odmówieniu waloru wiarygodności wyjaśnieniom T. D. (1) złożonym przed Sądem, podczas gdy wyjaśnienia te charakteryzowały się precyzyjnością, rzetelnością a także pozostawały tożsame w stosunku do wyjaśnień złożonych przez oskarżonego T. D. (1) w toku postępowania przygotowawczego – a nadto potraktowanie tych wyjaśnień przez Sąd I instancji jako niewiarygodnych, z uwagi na brak przyznania się oskarżonego T. D. (1) do popełnienia zarzucanych mu czynów;

2.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, przeprowadzoną z naruszeniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, poprzez brak oceny dowodu w postaci części wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, tj. wyjaśnień złożonych w toku drugiego przesłuchania (k. 1882), co doprowadziło do błędnego ustalenia, że współpraca między (...) a firmą (...) miała charakter wyłącznie korupcyjny, podczas gdy oskarżony P. S. (1) wyjaśnia, iż (...) Sp. z o.o. w czasie nawiązania współpracy poszukiwał firmy, która mogłaby być przeciwwagą dla dotychczasowego dostawcy (...);

3.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, przeprowadzoną z naruszeniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, poprzez brak oceny dowodu w postaci zeznań świadka J. C. złożonych zarówno w toku postępowania przygotowawczego jak i rozprawy głównej, który to dowód ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, gdyż z zeznań tych wynika obowiązujący w (...) SP. z o.o. mechanizm kontroli finansowej, w tym jej charakter, częstotliwość oraz wyniki z niej osiągane, a nadto obowiązek akceptacji przez Zarząd (...) Sp. z o.o. każdorazowej czynności podejmowanej ze strony pracowników Spółki, w tym oskarżonego T. D. (1) jako pełniącego funkcję D. sprzedaży;

4.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 4 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. oraz art. 366 § 1 k.p.k. poprzez niezbadanie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego T. D. (1), tj. zaniechanie przeprowadzenia dowodu przez Sąd I instancji przepływów finansowych na rachunkach bankowych należących do firmy (...) Sp. z o.o., bądź prywatnych rachunkach bankowych należących do oskarżonego T. D. (1), celem zweryfikowania wysokości kwot wypłacanych z w/w rachunków w okresie objętym treścią zrzutów wobec oskarżonego T. D. (1), która to analiza mogłaby zweryfikować istnienie lub nieistnienie czynności korupcyjnych we współpracy między (...) Sp. z o.o. a (...) Sp. z o.o.;

5.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 4 k.p.k., poprzez nieuwzględnienie wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych przed sądem, poza okolicznościami bezspornymi, dotyczącymi organizacji pracy na stanowisku kupca, zakresu uprawnień i obowiązków P. S. (1), procedur prowadzenia negocjacji i zawierania kontraktów, podczas gdy wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) pozostają tożsame i logiczne w stosunku do drugich wyjaśnień złożonych w toku prowadzonego postępowania przygotowawczego, z których wprost wynika motywacja oskarżonego P. S. (1) do nawiązania stosunków gospodarczych z (...) Sp. z o.o. działająca przez oskarżonego T. D. (1).

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego T. D. (1) i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów;

ewentualnie:

- uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego T. D. (1) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu.

Obrońca oskarżonego W. F. (1) – adw. A. B. (2) - zaskarżył wyrok w pkt. XXIV, XXV, XXVI, XXXVIII lit. h), XLII lit. d), XLIX, L, LI. lit. m) zarzucając:

I.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę wyroku mających wpływ na treść orzeczenia, polegających na następujących stwierdzeniach Sądu I instancji:

1)  przyjęciu przez Sąd I instancji, że zeznania świadka P. I. potwierdzają działanie oskarżonego W. F. (1) wspólnie i w porozumieniu z tym świadkiem, polegające na opisanym w zarzutach aktu oskarżenia udzielaniu korzyści majątkowych wskazanym osobom, w warunkach w których udział oskarżonego W. F. (1) w tych czynach, zgodnie z zeznaniami świadka P. I., polegała na rzekomym uzyskaniu od świadka informacji przez oskarżonego W. F. (1) o wręczaniu pieniędzy, która nie spotkała się ze sprzeciwem.

2)  przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanych czynów w okresie od 1.01.2008 r. do 22.04.2010 r. pomimo, że w tym okresie, w czasie w sumie obejmującym połowę tego okresu, nie sprawował funkcji kierowniczych w Spółce (...).

3)  przyjęciu, na podstawie zeznań świadka P. I., że oskarżony uczestniczył w działaniach polegających na pozyskaniu pieniędzy z przeznaczeniem na łapówki, poprzez akceptowanie tzw. pustych faktur przedkładanych przez świadka P. I., podczas gdy świadek ten zeznał, że nie potrafi wskazać, czy oskarżony miał możliwość odróżnienia tzw. faktury pustej od faktury rzeczywistej i w oparciu o jakie kryteria miałby dokonać takiego odróżnienia.

4)  pominięciu przez Sąd I instancji oświadczenia oskarżonego W. F. (1), że świadek P. I. nigdy nie informował oskarżonego o przekazywaniu pieniędzy poprzez fikcyjne umowy, a umowy m.in. z firmami (...), których było nawet od kilkudziesięciu do kilkaset w miesiącu, oskarżony akceptował po rozliczeniu i opisaniu ich przez pracowników, a świadek P. I. samodzielnie zarządzał i rozliczał powierzony mu dział.

5)  przyjęciu przez sąd I instancji ustaleń polegających na stwierdzeniu, że oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów w oparciu o zeznania świadka T. G. (2), pomimo że świadek T. G. (2) zeznał, iż on oraz P. I., jako dyrektorzy odpowiedzialni za sprzedaż mieli bardzo dużą samodzielność, a kontrola ze strony oskarżonego W. F. (1) jako dyrektora generalnego, przy braku możliwości nadzorowania wszystkich operacji, dokonywana była po potwierdzeniu czynności przez podwładnych pracowników.

6)  pominięciu przez Sąd I instancji okoliczności, że w dniu 29.10.2015 r. zostało zawarte pomiędzy Spółką (...) Spółka z o.o. sp.k. a oskarżonym W. F. (1) porozumienie zawierające oświadczenie stron, w celu uniknięcia jakichkolwiek wątpliwości co do stanu relacji prawnych pomiędzy stronami o wzajemnym zrzeczeniu się wobec siebie jakichkolwiek roszczeń oraz pretensji, jakie mogą wynikać z dotychczasowych stosunków prawnych między stronami, zaistniałych do dnia 15.10.2015 r.

II.  obrazy przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia – art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o :

1)  zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od obu zarzucanych mu czynów,

ewentualnie:

2)  o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego W. F. (1) – adw. M. W. - zaskarżył wyrok w zakresie punktów XXIV i XXV, XXVI, XVIII lit. h, XLII lit. d, XLIXL, LI lit. m., na korzyść oskarżonego, zarzucając:

1)  obrazę przepisów prawa procesowego mająca wpływ na treść orzeczenia, tj.:

a)  naruszenie przepisu art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., polegająca na dokonaniu przez Sad dowolnej, a przez to wadliwej oceny zgromadzonych w niniejszej sprawie dowodów skutkującej nieuzasadnionym przypisaniem oskarżonemu W. F. (1) odpowiedzialności za popełnienie zarzucanych mu czynów – przy jednoczesnym:

- pominięciu okoliczności, iż W. F. (1) wiedział i akceptował bezprawne zachowanie P. I. w sytuacji, gdy żadne inne dowody poza zeznaniami P. I. nie obciążają W. F. (1)

- pominięciu przez sąd okoliczności, iż W. F. (1) w okresie od istopada 2008 r. do czerwca 2009 r. zajmował stanowisko menedżera w (...) Sp. z o.o. i tym samym nie mógł popełnić zarzucanych mu czynów jako funkcjonariusz w spółce (...) sp. z o.o.;

- pominięciu przez Sąd okoliczności, iż W. F. (1) zawarł ze spółką (...) sp. z o.o. sp.k., ugodę na mocy której spółka (...) sp. z o.o., sp.k., zrzekła się jakichkolwiek roszczeń wobec W. F. (1), które mogły powstać do dnia 15 października 2015 r., a więc w okresie stawianego oskarżonemu zarzutu;

- wadliwe przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom P. I. w zakresie, w którym P. I. wskazuje na wiedzę oraz świadomość oskarżonego co do popełnionych przez świadka czynów, podczas gdy zeznania T. G. (2) wskazują że W. F. (1) nie miał realnego mechanizmu weryfikacji działań P. I. poza weryfikacja wskaźnikową stosowaną w przypadku odchyleń przyjętych w spółce wskaźników weryfikacyjnych;

- wadliwe przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom P. I. w zakresie, w którym P. I. wskazuje, że „wszyscy tak naprawdę kontrolowali te usługi” podczas gdy świadek T. G. (3) wprost wskazuje, że taka kontrola nie była możliwa;

- pominięcie zeznań syndyka L. K. (2), który w swoich zeznaniach zanegował możliwość wystawiania „pustych faktur” w spółce (...) sp. z o.o. oraz niekontrolowanego wypływu środków pieniężnych z uwzględnieniem, że syndyk pełnił swoją funkcję w okresie stawianych oskarżonemu zarzutów.

2) błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia, mające wpływ na jego treść, tj.:

- przyjęcie przez Sąd, iż oskarżony miał wiedzę o bezprawnych czynach P. I. przy braku jakichkolwiek innych dowodów niż dowód z zeznań P. I.;

- przyjęcie, że oskarżony W. F. (1) w okresie stawianych mu zarzutów pełnił funkcje kierownicze w spółce (...) sp. z o.o.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego W. F. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu; ewentualnie – uchylenie wydanego orzeczenia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego L. G. (1) – adw. W. M. (3) zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

1)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, wbrew zasadzie obiektywizmu, przy nieuwzględnianiu zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, co do sprawstwa i winy oskarżonego L. G. (1):

a)  poprzez nieobiektywne uznanie, iż wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) złożone w toku postępowania przygotowawczego są wystarczającym dowodem winy oskarżonego L. G. (1), podczas gdy nie stanowią one dowodu pełnowartościowego i spójnego z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, ponieważ nie zostały złożone bezinteresownie, ani konsekwentnie i nie są ze sobą zgodne w kolejnych fazach postępowania, a nadto nie znajdują potwierdzenia w żadnych innych, choćby posiłkowych dowodach, co doprowadziło do skazania osoby niewinnej – L. G. (1);

b)  bezzasadnej odmowie wiarygodności wyjaśnień oskarżonego L. G. (1), w sytuacji, gdy wyjaśnienia te są spójne na każdym etapie postępowania, konsekwentne, szczegółowo wyjaśniają proceder stosowany przez oskarżyciela posiłkowego (pokrzywdzonego spółkę (...)) w zakresie współpracy z dostawcami, a ponadto wyjaśnienia L. G. (1) korespondują z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie;

co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych, które miały wpływ na wynik postępowania, a mianowicie:

a)  błędne ustalenie, iż oskarżony L. G. (1) swoim zachowaniem wypełnił ustawowe znamiona czynu zabronionego stypizowanego w art. 296a § 2 k.k.;

b)  błędne ustalenie, iż oskarżony L. G. (1) w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 31 marca 2010 r. udzielił oskarżonemu P. S. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 800.000 zł w zamian za zachowanie będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...);

c)  błędne ustalenie, iż oskarżony L. G. (1) podejmował działania mające na celu narażenie Spółki (...) sp. z o.o. na powstanie szkody;

d)  błędne ustalenie, iż oskarżony P. S. (1) podejmował decyzje handlowe korzystne dla spółki (...) z pokrzywdzeniem spółki (...);

e)  błędne ustalenie, iż oskarżony P. S. (1) preferował spółki (...) S.A. przy świadczeniu usług przeze (...) sp. z o.o. z pominięciem innych dostawców;

f)  pominięcie w ustaleniach faktycznych, iż spółka (...) w okresie współpracy ze spółką (...) tj. od 1 stycznia 2006 r. do 31 marca 2010 r. wypracowała duży zysk w związku z nałożeniem na spółkę (...) wysokich opłat marketingowych (opłaty promocyjne, półkowe);

g)  pominięcie w ustaleniach faktycznych, że oferowana przez spółkę (...) cena sprzedaży alkoholu była najniższa na rynku;

h)  błędne ustalenie, iż oskarżony P. S. (1) samodzielnie podejmował decyzje w zakresie wprowadzania dostawców, asortymentu, promocji oraz wszelkich działań handlowych w spółce (...).

2)  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie dowodów z dokumentów w postaci: faktur dostaw towarów z firmy (...) S.A. do firmy (...) z okresu od 2009 do 17.10.2012 r., korespondencji mailowej z grudnia 2011 r. z (...) do (...), dokumentów pod nazwa ramowe warunki zakupu, ramowych warunków współpracy na rok 2012, 3-maila z grudnia 2011 r., wyroku Sadu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 13 marca 2013 r., sygn.. X GC 373/12, wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 21 maja 2019 r., sygn.. X GC 62/13, wyciągu danych z Sądu Rejonowego we Wrocławiu, Wydział Gospodarczy Krajowy Rejestr Sądowy dotyczących spółki (...) wskazanych szczegółowo we wniosku dowodowym oskarżonego L. G. (1) z dnia 21 sierpnia 2020 roku, które to dowody zostały przeprowadzone na rozprawie z dnia 27 sierpnia 2020 r., co skutkowało błędnym ustaleniem, że L. G. (1) swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu zabronionego stypizowanego w art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

3)  art. 4 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nieuzasadnione uznanie, że wszelkie niedające się usunąć wątpliwości zostały w sprawie wyjaśnione, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, iż wątpliwości takie istnieją i dotykają istotnych dla oceny zawinienia oskarżonego kwestii, w szczególności w zakresie ustalenia, iż oskarżony L. G. (1) udzielił P. S. (1) korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 800.000 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień, a ponadto że wybór oferty spółki (...) S.A. naraził lub mógł narazić spółkę (...) sp. z o.o. na powstanie szkody, które to wątpliwości należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego L. G. (1).

4)  art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. i art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego oskarżonego L. G. (1), złożonego na rozprawie w dniu 21 lipca 2020 r. z tej przyczyny, iż w ocenie Sądu wnioski dowodowe wykazują okoliczności, które nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a ponadto zmierzają do przedłużenia postępowania, podczas gdy przeprowadzenie zawnioskowanych dowodów było konieczne dla wykazania okoliczności wskazujących na brak wypełnienia przez oskarżonego L. G. (1) znamion przestępstwa stypizowanego w art. 296a § 2 k.k.

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę rozstrzygnięcia, a mających istotny wpływ na treść wyroku poprzez wadliwe ustalenie, że spółce (...) została wyrządzona szkoda, a ponadto zachodziły przesłanki orzeczenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, co skutkowało błędnym zastosowaniem art. 46 § 2 k.k.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego L. G. (1) od zarzuconego mu czynu.

Obrońcy oskarżonego M. G. (1) – adw. Ł. C. i adw. H. W. (1) zaskarżyli wyrok w pkt XXXVII c), XXXIX c), XLIX oraz LI u) na korzyść oskarżonego zarzucając:

1.  Obrazę przepisów postępowania, a to:

a.  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k. poprzez brak uwzględnienia całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, przede wszystkim zaś brak poczynienia ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania świadków J. Ł. i M. J. (2), a także świadka P. K. (1), w zakresie w którym świadek ów wskazywał na zatajanie przez P. S. (1) podczas składania przez niego wyjaśnień na etapie postępowania przygotowawczego osób wręczających mu korzyści majątkowe, jak również dowody z dokumentów przedstawionych przez oskarżonego M. G. (1) w trakcie złożonych przez niego w dniu 21 lipca 2020 r. wyjaśnień oraz dowody z rachunków (...) spółki (...), a w konsekwencji wynikające z nich okoliczności, które świadczą o tym, że:

- oskarżony M. G. (1) nie był z ramienia spółki (...) osobą prowadzącą negocjacje ze spółką (...), w tym nie ustalał warunków współpracy z oskarżonym P. S. (1), w szczególności nie czynił tego podczas bezpośrednich spotkań, spotykał się zaś z P. S. (1) sporadycznie i w towarzystwie (...), który bezpośrednio negocjował z P. S. (1) warunki handlowe pomiędzy (...) a (...) Polska;

- oskarżony M. G. (1) w typowanych przez oskarżyciela publicznego terminach nie mógł spotkać się z oskarżonym P. S. (1), w celu przekazania mu środków finansowych z uwagi na fakt, że w tym czasie przebywał w innych częściach Polski;

- brak było jakichkolwiek racjonalnych przesłanek wskazujących na przekazanie P. S. (1) środków finansowych, poza środkami wskazanymi w łączących T. K. Polska umowach handlowych;

- z rachunków spółki (...) ani z rachunków oskarżonego M. G. (1) nie zostały wypłacone środki pieniężne, które miałyby być wręczone oskarżonemu P. S. (1) tytułem korzyści majątkowej;

- oskarżony P. S. (1) nie był osobą podejmującą samodzielne decyzje w imieniu spółki (...) w zakresie relacji handlowych łączących tę spółkę z jej kontrahentami;

- oskarżony P. S. (1) składając wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego chronił przed odpowiedzialnością karną niektóre osoby wręczające mu korzyści majątkowe;

b. art. 7 k.p.k. w zw. z 5 § 2 k.p.k. oraz 4 k.p.k., art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 k.p.k., poprzez dowolną, sprzeczną z zasadami logiki oraz wskazaniami wiedzy i doświadczeni życiowego, ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie, brak rozstrzygnięcia rodzących się wątpliwości na korzyść oskarżonego, a także nieuwzględnienie dowodów korzystnych dla oskarżonego, jak również sporządzenie uzasadnienia w sposób utrudniający kontrolę zaskarżonego wyroku, przede wszystkim zaś dowolną, sprzeczną z zasadami logiki oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę dowodów w postaci:

- wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych przed Sądem poprzez pozbawienie ich waloru wiarygodności podczas gdy oskarżony P. S. (1) w sposób logiczny wyjaśnił przyczynę modyfikacji swoich depozycji złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, a także złożył przed Sądem logiczne wyjaśnienia wskazując miedzy innymi, że podczas wyjaśnień składanych w postępowaniu przygotowawczym oprócz osób wręczających mu korzyści majątkowe pomówił także osoby, które owych korzyści mu nie wręczały;

- wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w zakresie okoliczności rzekomego przekazywania przez oskarżonego M. G. (1) środków pieniężnych oskarżonemu P. S. (1), które to wyjaśnienia, wbrew ocenie Sądu, są wewnętrznie niespójne, jak również są niespójne z pisemnym oświadczeniem oskarżonego P. S. (1), a także depozycjami oskarżonego M. G. (1) oraz obiektywnymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, co przekonuje o ich wadliwości;

- wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), złożonych w postępowaniu przygotowawczym w zakresie celu rzekomego przekazywania przez oskarżonego M. G. (1) środków pieniężnych oskarżonemu P. S. (1), podczas gdy z przedmiotowych wyjaśnień, w całości uznanych prze Sąd za wiarygodne nie wynika aby rzekome korzyści majątkowe wręczane były przez M. G. (1) P. S. (1) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych oskarżonemu P. S. (1) uprawnień i niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić tej spółce szkodę majątkową, a polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...), w tym wyborze oferty (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu spółki (...) przy świadczeniu usług przez spółkę (...);

- wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych przed Sądem w zakresie możliwości podejmowania przez niego decyzji w spółce (...), poprzez odmowę im wiarygodności, podczas gdy z całokształtu prawidłowo ocenionego materiału dowodowego, w tym dokumentów przedstawionych przez oskarżonego M. G. (1) wynika, że P. S. (1) nie był samodzielny w podejmowaniu decyzji w imieniu spółki (...) odnoszących się do relacji handlowych łączących spółkę z jej kontrahentami;

- zeznań świadków K. O. i T. K. (2), poprzez uznanie za wiarygodne, w zakresie w jakim twierdzili, iż „w praktyce” działania oskarżonego P. S. (1) były samodzielne i automatycznie aprobowane przez przełożonych, podczas gdy zasady doświadczenia życiowego i zakresy obowiązków w firmie (...) przeczą takim twierdzeniom, a co za tym idzie ustaleniom Sądu;

- wyjaśnienia oskarżonego M. G. (1) złożonych przed Sądem, dowolnie uznanych za niewiarygodne, podczas gdy zgodne są one z dowodami zgromadzonymi w toku postępowania, a w szczególności z dowodami z dokumentów przedstawionych przez oskarżonego podczas depozycji oraz dowodami z zeznań świadków J. Ł. i M. J. (2);

- zeznań świadków E. H., R. B. (2), G. K., M. M. (2), A. B. (3), G. Ś. oraz W. K. (3) poprzez uznanie ich za wiarygodne, w zakresie w jakim wykluczyli oni możliwość bezprawnego wpływania na treść wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), podczas gdy wskazania doświadczenia życiowego, a także inne dowody zgromadzone w sprawie, w tym wyjaśnienia oskarżonego M. G. (1) przeczą takim ustaleniom;

- analizy połączeń telefonicznych oskarżonego P. S. (1) z numerem telefonu przypisanym oskarżonemu M. G. (2), z której Sąd wyprowadził dowolny wniosek, że oskarżony M. G. (2) spotkał się z oskarżonym P. S. (1), a w konsekwencji na takich spotkaniach przekazał mu środki pieniężne, podczas gdy wszechstronna ocena materiału dowodowego zebranego w sprawie przeczy takim ustaleniom.

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, poprzez przyjęcie, że w okresie od 1 stycznia 2009 r. do 22 kwietnia 2010 r. we W. M. G. (1) udzielił P. S. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 70.000 zł, że korzyści majątkowe zostały udzielone w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych P. S. (1) uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), a polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...), w tym na wyborze oferty (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) przy świadczeniu usług przez spółkę (...), a w konsekwencji, że oskarżony M. G. (2) dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy prawidłowe ustalenia faktyczne nie prowadzą do takiego wniosku.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońcy wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu; ewentualnie – o uchylenie skarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Obrońca oskarżonego G. J. (1), adw. P. W. (2), zaskarżył wyrok w pkt XXVIII, XXXVIII, XLIX, LI w części dyspozycyjnej wyroku w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając:

I.  naruszenie prawa materialnego, a to:

1.  art. 296a § 2 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, przez co orzeczenie nie odpowiada prawu, poprzez:

a)  zaniechanie ustalenia, jakie konkretnie zachowanie P. S. (1) miało być ekwiwalentem rzekomo otrzymanego przysporzenia majątkowego oraz istnienia związku przyczynowego pomiędzy rzekomym zachowaniem G. J. (1) a P. S. (1), podczas gdy przestępstwo popełnienia, kto udziela lub obiecuje korzyść majątkową osobie pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą lub pozostając z nią w stosunku pracy, umowy zlecenia lub umowy o dzieło w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową albo stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia;

b)  przyjęcia, że P. S. (1) mógł być podmiotem zarzucanego czynu, podczas gdy podmiotem czynu może być wyłącznie osoba pełniąca funkcję kierowniczą, w tym pod względem formalnym.

2.  art. 12 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, przez co orzeczenie nie odpowiada prawu, poprzez zaniechanie wskazania przez Sąd poszczególnych zachowań składających się na przyjęty czyn ciągły, a to czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody, podczas gdy obowiązkiem Sadu było ustalenie wszystkich zachowań składających się na przestępstwo ciągłe.

3.  art. 46 § 1 i 2 k.k. poprzez jego błędną wykładnię, przez co orzeczenie nie odpowiada prawu i uznanie, że rzekome zachowanie G. J. (1) miało spowodować szkodę po stronie (...) i w efekcie orzeczenie wobec oskarżonego nawiązki, w sytuacji gdy doktryna i judykatura zgodnie wskazują metodę dyferencyjna (różnicową) jako sposób określenia wysokości szkody majątkowej, której zastosowanie polega na tym, że porównuje się dwie wartości, a mianowicie stan majątku poszkodowanego istniejący po zdarzeniu, z którego szkoda wynikła, z hipotetycznym stanem majątku poszkodowanego, który istniałby, gdyby owo zdarzenie nie nastąpiło, a wysokość szkody jest różnicą pomiędzy wartością tych stanów majątkowych, w okolicznościach sprawy zaś oczywistym jest, że rzekome przekazanie środków pieniężnych P. S. (1) nie miało żadnego wpływu na stan składników majątkowych pokrzywdzonej, wymienione środki pieniężne nie stanowiły przecież elementu ceny określonej w umowie o współpracy między podmiotami, a miały charakter od ceny niezależny, miały być one, zgodnie z aktem oskarżenia, przekazane P. S. (1), a nie P. S. (1) działającemu jako Pełnomocnik pokrzywdzonej.

II. obrazę przepisów prawa procesowego, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, a to:

1) art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., poprzez zaniechanie wskazania w części wstępnej i dyspozytywnej wyroku czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody, podczas gdy obowiązkiem Sądu było ustalenie wszystkich zachowań składających się na przestępstwo, w szczególności przestępstwo ciągłe.

2) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez:

a) ustalenie w części 3.1 uzasadnienia wyroku, że „(…) ekwiwalentem otrzymanego przysporzenia miały być zachowania P. S. (1) będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...). Polegały one na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną (…)”, co stanowi błąd określany jako „to samo przez to samo”, lub błędne koło bezpośrednie, a w efekcie przyjęcie przez Sąd I instancji, że „czynność preferowana, która miała być dokonana jako rzekomy ekwiwalent czynności sprawczej G. J. (1) to czynność preferowana”;

b) dokonanie dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego i uznanie, że są one w zakresie, w jakim obciążają G. J. (1) logiczne i konsekwentne, a następnie dokonanie na ich podstawie ustaleń faktycznych, podczas gdy przywołane wyjaśnienia oskarżonego złożone w określonej sytuacji procesowej były koniunkturalne, noszą cechy pomówienia, które nie stanowią wiarygodnego dowodu, a w szczególności są niespójne, niejasne, sprzeczne wewnętrznie, oraz zewnętrznie, w odniesieniu do pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przy jednoczesnym bezzasadnym odmówieniu wiary konkretnym i konsekwentnym wyjaśnieniom G. J. (1), a w szczególności;

c) pominięcie zeznań świadka G. Z. z dnia 1 kwietnia 2019 r., Dyrektora ds. Kluczowych Klientów, (...), który zeznał jednoznacznie, że:

• generalnie spółka (...) w tych czasach dynamicznie się rozwijała, kupowała nowe towary stąd zwiększały się moce produkcyjne i stąd też potrzebowała profesjonalnej pomocy w obsłudze, a grupa (...) tym się charakteryzowała, że na podstawie umowy między VanPurem a grupą (...) za efekty pracy była wynagradzana prowizyjnie;

(...) charakteryzowała się największym profesjonalizmem na rynku, była skuteczna w działaniu, umowa która była zawarta pomiędzy firmami polegała na tym, że nie było odpłatności za nic, tylko musiał być efekt sprzedażowy, a (...), który się rozwijał, nie chciał ryzykować zatrudnianiem nowych ludzi, w związku z czym korzystał z (...);

• wynagrodzenie było wypłacane na podstawie faktur, one były później weryfikowane czy faktycznie zgadzają się sprzedane ilości, ilość razy prowizja za sztukę;

• nigdy przedstawiciele (...) nie podpisywali dokumentów (...), był to najpierw świadek G. Z., potem zastępca dyrektora, a na końcu M. K. (4);

• nic mu nie wiadomo, żeby (...) przekazywał jakieś inne środki oprócz tych prowizyjnych, nie spotkał się z taką sytuacją, żeby (...) miał korumpować przedstawicieli firm kontrahentów za pośrednictwem spółki (...);

• pomięcie zeznań świadka M. K. (4) – Prezesa Zarządu z dnia 25 października 2010 r., który zeznał jednoznacznie, że :

• w przypadku kontraktów rocznych z sieciami negocjowane są tylko warunki techniczne i cenowe, pozostałe warunki umów są niezmienne, ponieważ są to umowy o charakterze międzynarodowym, gdzie w oparciu o te wytyczne są zawierane umowy na całym świecie;

• o podpisaniu kontraktu rocznego oraz o określeniu warunków technicznych kontraktu decydował M. K. (4);

• w odniesieniu do (...) zapotrzebowanie na asortyment jest określane pod koniec roku poprzedzającego rok zawarcia nowej umowy handlowej;

d)pominięcie wyjaśnień G. J. (1), który podczas przesłuchania w dniach 3 września 2010 r. oraz 5 października 2017 r., zaprzeczył działaniom korupcyjnym i wskazał, że :

• nigdy nie przekazywał żadnych kwot pieniędzy ani innych form gratyfikacji w związku ze współpracą (...) z (...);

• znajomość z P. S. (1) nie dawała żadnych preferencji ani przywilejów we współpracy handlowej (...) z (...);

(...) podjęła negocjacje z centralą sieci (...) w Niemczech w efekcie, czego stała się strategicznym dostawcą produktów marki własnej, tj. najtańszego piwa na półce dla sieci (...) w Europie centralnej, od blisko 10 lat dostarczając do spółek (...) w takich krajach jak Czechy, Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Chorwacja i Polska, co oznacza, że kupcy w poszczególnych krajach realizują jedynie ustalenia podjęte przez głównego kupca międzynarodowego, i tak samo odbywało się to w czasie, gdy kupcem w (...) oddziale (...) był P. S. (1);

• wydatki, jakie (...) poniosła w latach, które dotyczą zarzucanych oskarżonemu czynów przedstawiają się następująco: 2006 r. – 80.000 zł; 2007 r. – 170.000 zł; 2008 r. – 168.000 zł; 2009 r. – 180.000 zł; 2010 r. – 100.0000 zł;

• współpraca pomiędzy (...) a (...) rozpoczęła się od sieci (...), była to profesjonalna dobrze zorganizowana firma, a współpraca od pierwszego dnia przebiegała wzorowo, stąd podczas jednego ze spotkań z panem B., które miało miejsce w roku 2008 padła propozycja obsługi sieci (...) przez (...);

• nie miał ze strony (...) nigdy sygnałów ani informacji, że klient (...) wymaga czy oczekuje dodatkowych gratyfikacji w ramach świadczonych usług;

e)pominięcie wyjaśnień T. B. (1), P. L. (1), K. S. (1) i D. K. (1), którzy wprost zaprzeczyli jakiemukolwiek udziałowi (...), w tym G. J. (1), w popełnieniu przestępstwa;

f) pominięcie dowodów z dokumentów: polityka rachunkowa Spółki; raporty biegłych rewidentów ze sprawozdań fin. 2005-2010 ; umowy o świadczeniu usług, zlecenia i o dzieło; zeznania (...) do umów o dzieło i zlecenia; analityczne wydruki operacji na kontach księgowych; potwierdzenie sald z konta 2; inwentaryzacja gotówki w kasie na dzień bilansowy; sprawozdania finansowe wraz z załącznikami (w tym informacja dodatkowa), z których jednoznacznie wynikało, że nie były wypłacane przez P. S. (1) ze strony (...) żadne środki pieniężne;

3)  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez wadliwe sporządzenie pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, polegające na oderwaniu ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd od źródeł dowodowych, w sposób uniemożliwiający prześledzenie i skontrolowanie wydanego w sprawie orzeczenia Sądu, a w szczególności poprzez:

a)  zaniechanie wskazania, na jakich dowodach osobowych, i w jakim zakresie, oparł się Sąd czyniąc ustalenia obciążające oskarżonego w sytuacji, gdy przywołane przez Sąd w uzasadnieniu dowody osobowe i rzeczowe nie potwierdzają sprawstwa i winy oskarżonego;

b)  zaniechanie wyjaśnienia na jakiej podstawie ustalona została kwota rzekomo wręczonych P. S. (1) przez G. J. (1) korzyści majątkowych, tym bardziej, że kwota 250.000 zł została ujawniona w zarzucie dopiero 13 lutego 2015 r., skąd miałyby pochodzić środki pieniężne przekazywane rzekomo P. S. (1), czy wymienione środki pieniężne w ogóle istniały, kiedy konkretnie, w jaki sposób i w jakich wysokościach miały być przekazywane i co konkretnie zostało miało zostać uzyskane w zamian za rzekomo przekazane środki pieniężne;

c)  sporządzenie uzasadnienia wyroku z pominięciem logicznego uzasadnienia, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, w tym zeznań świadków G. Z., M. K. (4), wyjaśnień oskarżonych G. J. (1), T. B. (1), P. L. (1), K. S. (1), D. K. (1), w szczególności braku spójnego i logicznego wyjaśnienia istotnych różnić w treści wyjaśnień oskarżonego P. S. (1);

d)  zaniechanie wskazania poszczególnych zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, a to czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia, czynności, która została uzyskana w zamian za wymienione zachowania oaz związku przyczynowego pomiędzy tymi zachowaniami a wymienioną czynnością, a wreszcie skutków tych rzekomych zachowań, w sytuacji gdy przedmiotem rozpoznania sprawy przez Sąd jest zarzucany oskarżonemu czyn zabroniony, a więc obowiązkiem Sądu jest ustalenie wszystkich zachowań oskarżonego składających się na taki czyn, a Sąd rozpoznający sprawę nie może w takim wypadku ograniczać się wyłącznie do zachowań opisanych przez oskarżyciela, tym bardziej, że w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd I instancji nie przedstawił żadnych dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie przywołanych wyżej zachowań w sposób przewidziany prawem, skutkiem czego oskarżony nie wie, jakie zachowania zostały mu przypisane wyrokiem i w jaki sposób w istocie miał rzekomo naruszyć prawo;

e)  poprzez zaniechanie wskazania w treści wyroku i uzasadnienia jaki stan prawny dla przepisu art. 296a k.k. został zastosowany w rozstrzyganiu w sprawie, zważywszy na zmianę przepisów prawa karnego od 1 lipca 2003 r. do 18 grudnia 2008 r. i do 29 lipca 2016 roku – i przyjęcie jednolitego stanu prawnego dla całokształtu okresu popełnionych czynów zabronionych w okresie od 2006 r. do 2010 r. - skutkowało brakiem jakichkolwiek rozważań dotyczących wypełnienia znamiona typu czynu zabronionego w określonym czasie i miejscu wg obowiązującego prawa – co ma istotne znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności prawno-karnej oskarżonych.

4)  art. 5 § 2 k.p.k. poprzez naruszenie zakazu czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów, przejawiających się w błędnym ustaleniu, iż w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 22 kwietnia 2010 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z T. B. (1), P. L. (1), D. K. (1) K. S. (1), udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 250.000 zł, w zamian za rzekome zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług prze Spółkę (...), sytuacji gdy:

a)  ustalenia Sądu opierają się wyłącznie na wyjaśnieniach P. S. (1), które złożone w określonej sytuacji procesowej były koniunkturalne, noszą cechy pomówienia, które nie stanowią wiarygodnego dowodu, a w szczególności są niespójne, niejasne, sprzeczne wewnętrznie oraz pozostają w sprzeczności z całym pozostałym materiałem dowodowym, w tym zeznaniami G. Z., M. K. (5), wyjaśnieniami G. J. (1), T. B. (1), P. L. (1), K. S. (1), D. K. (1);

b)  nie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, skąd miałyby pochodzić środki pieniężne przekazywane rzekomo P. S. (1), czy wymienione środki pieniężne w ogóle istniały, kiedy konkretnie, w jaki sposób i w jakich wysokościach miały być przekazywane, i co konkretnie miało zostać uzyskane w zamian za rzekomo przekazane środki pieniężne, tym bardziej, że kwota 250.000 zł została ujawniona w zarzucie dopiero 13 lutego 2015 r.;

c)  nie można ustalić na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, a to czas, miejsce, sposób i okoliczności jego popełnienia, czynności, które zostały uzyskane w zamian za wymienione zachowania oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi zachowaniami a wymienioną czynnością, a wreszcie skutki tych rzekomych zachowań ;

tym samym dowody, a w zasadzie dowód, któremu Sąd dał wiarę z pominięciem wszystkich pozostałych dowodów, stworzył „lukę” co do istnych elementów czynu, natomiast Sąd tak powstałą „lukę”, wobec braku możliwości jej realnego usunięcia, przy braku w tym zakresie poszlak, dowodów pośrednich, a tym bardziej dowodów bezpośrednich, usunął w formie domniemania wystąpienia w/w zdarzeń, a więc rozstrzygnął powstałe wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.

III. spowodowany przywołanymi wyżej licznymi i poważnymi uchybieniami natury procesowej błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść orzeczenia, polegający na bezprawnym i nieuzasadnionym przyjęciu, że w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 22 kwietnia 2010 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z T. B. (1), P. L. (1), D. K. (1) i K. S. (1), udzielił P. S. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą we W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 250.000 zł, w zamian za rzekome zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...).

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący obrońca wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonego G. J. (1) od wszystkich zarzuconych mu czynów; ewentualnie – uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego R. L. (1), adw. Z. P., zaskarżył wyrok w całości w zakresie dotyczącym tego oskarżonego i zarzucił:

- obrazę przepisów postępowania, a to:

a)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie przy analizie zeznań świadków H. W. (2), M. L. (3), T. G. (1) i M. S. (2) fragmentów ich zeznań złożonych w toku postępowania sądowego, w których doprecyzowali oni swoje wcześniejsze twierdzenia, a skoncentrowanie się wyłącznie na określonych fragmentach ich zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, a w konsekwencji zniekształcenie ich twierdzeń (zeznań).

b)  art. 7 k.p.k. poprze dowolną ocenę zeznań świadka M. S. (1) i wyprowadzenie na ich podstawie wniosku, że „M. S. (1) zaprzeczył, aby spółka (...) współpracowała ze Spółką (...)”, podczas gdy prawidłowa ocena zeznań tego świadka prowadzi do wniosku, że świadek ten co najwyżej nie był w stanie potwierdzić współpracy między tymi dwiema spółkami, a z całą pewnością ta współpraca – której świadek wcale nie wykluczył – nie miała miejsca z jego inicjatywy i przy jego bezpośrednim udziale, a także poprzez dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonych P. L. (1), T. B. (1) i D. K. (1), którzy przed Sądem logicznie, spójnie i konsekwentnie wyjaśniali, że współpraca między (...) a (...) nie była pozorowana celem umożliwienia wręczania P. S. (1) korzyści majątkowych, a których wyjaśnienia są spójne także z wyjaśnieniami R. L. (1) i znajdują potwierdzenia w dokumentach znajdujących się w aktach sprawy, w tym w raportach przygotowanych przez (...), która to obraza miała wpływ na treść orzeczenia, bowiem skutkowała błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, sprowadzającym się do uznania, że oskarżony R. L. (1) popełnił zarzucany mu czyn;

- obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu, a to art. 296a § 2 w zw. z 1 k.k., poprzez jego błędne zastosowanie, w sytuacji gdy – nawet jeśli by przyjąć, że R. L. (1) faktycznie dopuścił się zarzucanego mu zachowania - to nie mogło ono realizować jednego ze znamion przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. i wiązać się z niedopuszczalną czynnością preferencyjną, albowiem „niedopuszczalna czynność preferencyjna” w rozumieniu art. 296a § 1 k.k. powinna nastąpić na rzecz nabywcy lub odbioru towaru, usługi lub świadczenia, podczas gdy (...) Sp. z o.o. była dostawcą towaru względem Spółki (...) (a nie nabywcą czy odbiorcą).

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący obrońca wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego R. L. (1).

Obrońca oskarżonego W. W. (1), adw. J. G. (2), zaskarżył wyrok w całości na korzyść tego oskarżonego i zarzucił:

I.  obrazę prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu nieprawomocnie przypisanego oskarżonemu, a to:

A.  art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. poprzez błędną wykładnię okoliczności modalnych przestępstwa korupcji gospodarczej wysławiających czynności stanowiące – zgodnie z intencją (a – tym samym – motywacją) sprawcy czynu z art. 296a § 2 k.k. – ekwiwalent udzielanych korzyści majątkowych, a to:

- zachowania stwarzającego możliwość wyrządzenia jednostce organizacyjnej prowadzącej działalność gospodarczą szkody majątkowej, co wynikało z niedostrzeżenia przez Sąd pierwszej instancji, że możliwość taka stanowić musi cechę tkwiącą w zachowaniu osoby przyjmującej korzyść, a – tym samym, że dla realizacji tego znamienia, a także realizacji znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w warunkach określonych w art. 296a § 1 k.k., nie jest wystarczające stwierdzenie abstrakcyjnej możliwości wyrządzenia takiej szkody, lecz że musi to być możliwość skonkretyzowania, a więc rzeczywista;

- zachowania stanowiącego czyn nieuczciwej konkurencji, co wyrażało się w niedostrzeżeniu, że przypisanie tej kwalifikacji określonemu zachowaniu wymaga w świetle art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (u.z.n.k):

• stwierdzenia sprzeczności oczekiwanego przez sprawcę czynu z art. 296a § 2 k.k. zachowania osoby przyjmującej korzyść z prawem lub z dobrymi obyczajami, przy czym zachowaniem takim ma być czyn nieuczciwej konkurencji będący ekwiwalentem udzielonej korzyści, nie zaś samo jej udzielenie (korzyść ujmowana jako czyn nieuczciwej konkurencji stanowiłaby bowiem ekwiwalent samej siebie, czyli udzielonej korzyści), podczas gdy sąd pierwszej instancji nie wskazał żadnego przepisu prawa, z którego przekroczeniem miałby wiązać się ekwiwalent w postaci udzielonej korzyści majątkowej; z kolei odwołanie do sprzeczności z dobrymi obyczajami nie może stanowić podstawy odpowiedzialności karnej z uwagi na naruszenie zasady nullum crimen sine lege certa;

• ustalenia, że zamierzone przez sprawcę czynu z art. 296a 2 k.k. zachowanie osoby przyjmującej korzyść naruszałoby interes innego przedsiębiorcy lub klienta lub przynajmniej mu zagrażało, co wiąże się z koniecznością stwierdzenia, że zachowanie, w zamian za które dochodzi do udzielenia korzyści majątkowej, naraża ów interes na konkretne niebezpieczeństwo, a także sprecyzowania konkretnych podmiotów, których interes miałby być zagrożony;

• stwierdzenia, że sprawą czynu nieuczciwej konkurencji, które ma stanowić ekwiwalent wręczanej korzyści, jest sam przedsiębiorca, albowiem dopuszczenie się go przez inną osobę możliwe jest jedynie w przypadkach wskazanych przez ustawę, które bynajmniej nie korespondują z zachowaniami nieprawomocnie przypisanymi osobam, którym miały być przez W. W. (1) udzielane korzyści majątkowe;

- zachowania stanowiącego niedopuszczalną czynność preferencyjną, polegającą na nieuwzględnieniu, że czynność taka:

• musiałaby zostać dokonana na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podczas gdy dostawcy napojów do sieci handlowych nie należą do żadnej z tych grup;

• musiałaby odbywać się kosztem interesu przedsiębiorstwa reprezentowanego przez osobę przyjmującą korzyść, co jednak nie zostało w żaden sposób ustalone przez Sąd I instancji.

B.  art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. w brzmieniu sprzed 18 grudnia 2008 r., poprzez błędną wykładnię znamienia podmiotu, któremu udzielona ma zostać korzyść majątkowa przez sprawcę czynnej korupcji gospodarczej, polegającą na przyjęciu, że osoba pełniąca funkcję menagera ds. kategorii produktowych albo młodszego kierownika grupy towarowej – podejmująca, w ramach podległości służbowej i zewnętrznej kontroli opartej na zobiektywizowanych kryteriach, decyzje o sposobie wykonywania zawartych już umów z dostawcami, w tym w szczególności takie jak dotyczące usytuowania konkretnego napoju na półce – jest jednocześnie:

- osobą pełniąca funkcję kierowniczą w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą, podczas gdy za podmiot taki uznać można jedynie osobę o zakresie możliwości decyzyjnych odpowiadających funkcji prezesa zarządu, przewodniczącego rady nadzorczej czy kierownika oddziału, a więc takich, które mają charakter strategiczny i w istotny sposób wpływają na kierunki rozwoju lub działalność spółki;

- osobą mającą istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością jednostki prowadzącej działalność gospodarczą, podczas gdy jest nią jedynie taki podmiot, która wywiera kwalifikowany wpływ na decyzje dotyczące istotnych aspektów działalności jednostki, jak choćby członek zarządu, rady nadzorczej, prokurent, likwidator lub główny księgowy;

II. obrazę prawa materialnego w zakresie nieobjętym kwalifikacją prawną czynu nieprawomocnie przypisanego oskarżonemu, a to art. 46 § 2 k.k. w zw. z art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 448 k.c. i art. 361 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające n orzeczeniu nawiązki rekompensującej szkodę niemajątkowa (krzywdę), mimo że działania oskarżonego nie polegały na naruszeniu dóbr osobistych oskarżycieli posiłkowych i naruszenie to nie stanowiło ich normalnego następstwa, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, albowiem doprowadziło do niezasadnego orzeczenia nawiązki;

III.obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a to:

A.  art. 99a § 1 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i w zw. z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób uchybiający standardowi rzetelnego procesu karnego, a zarazem sprzeczny z wytycznymi zawartymi w przepisach wykonawczych, co doprowadziło do:

- niepoczynienia przez Sąd I instancji jakichkolwiek ustaleń faktycznych, które wykraczałyby poza ogólnie (abstrakcyjnie) ujęty opis zarzucanego oskarżonemu czynu, obejmujący jednocześnie wszystkie alternatywnie ujęte w ustawie znamiona czynnościowe przestępstwa z art. 296a § 1 i 2 k.k. oraz wszystkie okoliczności modalne odpowiadające tzw. czynnościom stanowiącym ekwiwalent udzielanych korzyści majątkowych, jak również dwa znamiona precyzujące podmiot przestępstwa biernej korupcji gospodarczej, przy czym w opisie ustawowym wszystkie z tych znamion ujęte są alternatywnie, zaś rozważania Sądu I instancji – sprowadzające się do zaakceptowania opisu czynu zaproponowanego przez oskarżyciela – nie pozwalają między innymi na sprecyzowanie, na czym konkretnie polegały poszczególne zachowania składające się na realizację znamion czynu zabronionego przez W. W. (1) i kiedy były one podejmowane;

- zbiorczego i niepoddającego się weryfikacji przywołania dowodów przyjętych za postawę rozstrzygnięcia;

co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, albowiem zaniechanie poczynienia ustaleń faktycznych co do konkretnych zachowań oskarżonego mających – w przekonaniu Sądu – realizować znamiona przestępstwa uniemożliwiało przypisanie ich realizacji, a ponadto naruszenie standardu rzetelnego procesu nie może w demokratycznym państwie prawnym zostać uznane za nieistotne dla bytu wydanego orzeczenia;

B.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., polegająca na przekroczeniu granic swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, a zwłaszcza:

- wyjaśnień P. K. (1), M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., W. W. (1), D. G. (1) poprzez częściową bądź całkowitą, niezasadną odmowę dania im wiary z uwagi na stwierdzoną przez Sąd sprzeczność tych dowodów z zeznaniami świadków obdarzonych apriorycznie przymiotem wiarygodności, a niemających żadnej wiedzy dotyczącej analizowanego wątku sprawy, a także z „wynikami przeszukań, oględzin, jak również zgromadzoną w sprawie dokumentacją, w tym bankową oraz zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych”, podczas gdy żaden z wymienionych przez Sąd dowodów nieosobowych nie stoi w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonych, zaś przytaczani przez Sąd z imienia i nazwiska świadkowie nie zeznawali na okoliczności związane ze współpraca z (...) sp. z o.o., a także poprzez wyciągnięcie z nich wniosków logicznie z nich niewynikających oraz poprzez całkowite pominięcie kluczowej dla oceny wiarygodności wyjaśnień D. G. (1) okoliczności pozostawania przez niego w konflikcie z W. W. (1),

- zeznań świadków: P. S. (10) i P. W. (1) poprzez niedostrzeżenie, że z żadnego z tych dowodów nie wynika, by oskarżony W. W. (1) miał świadomość ewentualnych ustaleń P. K. (1), M. T. (1), D. G. (1), M. Ś. i D. Ś. (1) dotyczących udzielania korzyści majątkowych, a tym bardziej w nich uczestniczył, zaś z samego faktu, że W. W. (1) przedstawiany jest jako aktywny prezes spółki i osoba decyzyjna w sprawach zawierania umów nie wynika, by miał o świadomość przebiegu wszystkich etapów wykonywania umowy czy dalszych losów środków pieniężnych wypłacanych za ich realizację,

- dowodów z dokumentów w postaci umów o pracę wraz z zakresami obowiązków D. Ś. (1) i M. T. (1) oraz protokołów oględzin dokumentacji zabezpieczonej w siedzibie firmy (...) sp. z o.o. i mieszkaniu M. Ś., jak również dokumentacji dotyczącej zawarcia i wykonywania umowy z firmą (...) oraz wykazów połączeń telefonicznych W. W. (1), poprzez wyciągnięcie z nich wniosków logicznie niewynikających,

- dowodu z dokumentu znajdującego się na k. 3333 akt sądowych w postaci porozumienia rozwiązującego z dniem 31 maja 2009 r. umowę o pracę D. Ś. (1) z (...) sp. z o.o. i spółka sp.k. poprzez jego pominięcie przy ocenie dowodów,

co doprowadziło do błędnego – a zatem niepozostającego pod ochrona normy wnikającej z art. 7 k.p.k. – ustalenia, że:

- (...) sp. z o.o. nie realizowała świadczeń z umowy zawartej z (...) sp. z o.o.;

- nawet gdyby przyjąć, że w istocie świadczenia te nie były realizowane – że oskarżony W. W. (1) miał tego świadomość, jak również że miał on świadomość przekazywania korzyści majątkowych przez P. K. (1) M. T. (1);

- zachowania, w zamian za których podjęcie miały być M. T. (1) i D. Ś. udzielane korzyści majątkowe, zagrażały interesowi majątkowemu (finansowemu) (...) S.A. i (...) sp. z o.o. i spółka sp.k., czy wręcz go naruszały, a w konsekwencji spółki te poniosły szkodę majątkową;

- D. Ś. (1) także w okresie od 1 czerwca 2009 r. do 31 sierpnia 2009 r. pełnił funkcję kierowniczą i miał istotny wpływ na funkcjonowanie (...) sp. z o.o. i spółka, sp.k.;

podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy – oceniony w sposób zgodny z zasadami logiki i wskazaniami doświadczenia życiowego – wskazuje, że :

- jeżeli D. Ś. (1) i M. T. (1) były udzielane przez przedstawicieli (...) sp. z o.o. jakiekolwiek korzyści, to nie nastąpiło to za wiedzą, a tym bardziej przy aktywnym udziale W. W. (1);

- zamierzone przez podmioty udzielające korzyści, a podejmowane przez D. Ś. (1) i M. T. (1) zachowania nie zagrażały interesom majątkowym (...) S.A. i (...) sp. z o.o. i spółka, sp.k.; wręcz przeciwnie, czynności te zmierzały do i rzeczywiście skutkowały zwiększeniem sprzedaży przez oskarżycieli posiłkowych, a tym samym były źródłem ich zysku;

- D. Ś. (1) od dnia 1 czerwca 2009 r. nie był już pracownikiem (...) sp. z o.o. i spółka, sp. k., a zatem dalsze wykonywanie umowy z (...) sp. z o.o. świadczy o jej realnym, a nie pozornym charakterze; dodatkowo zaś od tej daty ewentualne wręczanie korzyści majątkowych D. Ś. (1) nie realizowało już znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. z uwagi na brak kwalifikacji podmiotowej;

przy czym uchybienia te miały istotny wpływ na treść orzeczenia, bowiem zdeterminowały ustalenie, że W. W. (1) zrealizował znamiona zrzucanych mu czynów oraz doprowadziły do niezasadnego orzeczenia nawiązki.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego W. W. (1) od obu zarzucanych mu czynów.

Obrońca oskarżonego T. L., adw. Ł. F., zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając:

- obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., poprzez nie wskazanie w treści uzasadnienia wyroku, które fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych;

art. 7 k.p.k. która miała wpływ na treść wyroku, poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż oskarżony T. L. dopuścił się usiłowania popełnienia czynów z art. 296a § 2 k.k., podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym logiczne, spójne i konsekwentne wyjaśnienia oskarżonego, a także złożone przez niego do akt sprawy dokumenty (w tym faktury dokumentujące wykonywanie usług opisanych w treści zarzutów przez oskarżonego T. L. za pomocą podwykonawców) wskazuje, że oskarżony czynów tych nie popełnił.

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść tego orzeczenia, polegający na nieuzasadnionym uznaniu, że oskarżony T. L. dopuścił się zarzuconych mu w akcie oskarżenia czynów, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym w szczególności wyjaśnienia oskarżonego, oraz przedstawione przez niego dokumenty (faktury podwykonawcze orz historia rachunku bankowego firmy (...)) wskazują, że oskarżony czynów tych nie popełnił.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego T. L. od zarzuconych mu czynów; ewentualnie – uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego S. G. (1), adw. O. G. (1), zaskarżając wyrok w całości zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez błędne przyjęcie, że oskarżony S. G. (1) dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy uważna analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie prowadzi do wniosku, że nie został przeprowadzony w niej żaden bezpośredni dowód popełniania przez niego tego czynu, a zawnioskowane przez Prokuratora dowody nie wykluczyły, że wyjaśnienia oskarżonego S. składane na etapie postępowania przygotowawczego, które zostały odwołane i zmienione przed Sądem, są nieprawdziwe;

2.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 4 k.p.k., a polegające na tym, iż sąd orzekający wydając zaskarżony wyrok pominął w zupełności i nie uwzględnił dowodów i okoliczności korzystnych dla oskarżonego, a to m.in. wyjaśnień oskarżonego G. i wyjaśnień S. składanych przed Sądem w zakresie zarzucanego czynu;

3.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 5 § 2 k.p.k., w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu, które miało wpływ na treść orzeczenia, poprzez rozstrzygnięcie, na niekorzyść oskarżonego S. G. (1), wątpliwości w zakresie sprawstwa i winy, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym;

4.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie naruszenie prawa do obrony oskarżonego, tj. art. 6 k.p.k. w zw. z art. 386 § 1-3, 389, 392, 406 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu, polegający na naruszeniu praw oskarżonego przysługujących mu z mocy prawa w procesie;

5.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 410 k.p.k. w zw. z art. 386 § 1 k.p.k. w zw. z art. 389 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu poprzez brak odebrania wyjaśnień od oskarżonego w toku rozprawy, oraz brak odebrania stosownego oświadczenia oskarżyciela co skutkowało brakiem odczytania i ujawnienia wyjaśnień oskarżonego składanych w toku postępowania przygotowawczego, uniemożliwiając oskarżonemu odniesienie się do ich treści, co miało wpływ na treść orzeczenia;

6.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 410 k.p.k. w zw. z art. 391 § 1 a-d k.p.k. w zw. z art. 366 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia katu oskarżenia do Sądu poprzez odczytanie/ujawnienie tylko niektórych protokołów zeznań i tylko niektórych świadków, przy przyjęciu nieznanego kryterium takiego działania, a następnie posiłkowanie się nimi w nieznanym zakresie w budowaniu ustaleń faktycznych;

7.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 410 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 w zw. z art. 366 k.p.k. poprzez ujawnienie tylko niektórych dokumentów oraz protokołów zeznań i tylko niektórych świadków, przy przyjęciu nieznanego kryterium takiego działania, a następnie posiłkowanie się nimi w nieznanym zakresie w budowaniu ustaleń faktycznych;

8.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 366 k.p.k. w zw. z art. 370 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu, poprzez realizację kompetencji zastrzeżonych dla oskarżyciela, a nie wyłącznie kierowania i czuwania nad prawidłowym przebiegiem rozprawy;

9.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 424 k.p.k. poprzez niewskazanie jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a to odnośnie ocen jednych jedynych spośród wielu wyjaśnień oskarżonego S., w których wspomina o oskarżonym G.;

10.  naruszenie przepisów prawa a to art. 6 ust. 1 EKPCz w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. poprzez zastosowanie formularza, którego treść została ustalona w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z 28.11.2019 r. w sprawie wzorów formularzy uzasadnień wyroków oraz sposobu ich wypełniania (Dz.U. z 2019 r., poz. 2349), jako dokumentu, w którym miałoby się wykazać zrealizowanie obowiązku wynikającego z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k., co naruszyło prawo strony do rzetelnego procesu w kontekście art. 6 ust. 1 EKPCz, albowiem jednym z wyznaczników standardu rzetelnego procesu jest wyraźne wskazanie w uzasadnieniu wyroku podstawy rozstrzygnięcia, czyli takie odniesienie się do materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania, które gwarantuje stronie możliwość stwierdzenia rzeczywistego skorzystania z prawa do rzetelnego procesu;

11. oczywistą niesprawiedliwość orzeczenia.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie S. G. (1) od stawianego mu zarzutu.

Prokurator Prokuratury (...) we W. zaskarżył wyrok:

1)  w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonych: P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1) oraz J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1) od zarzutów działania w zorganizowanej grupie przestępczej, tj. czynów określonych w pkt I i IV części dyspozytywnej wyroku, w całości na niekorzyść ww. oskarżonych;

2)  w części dotyczącej orzeczenia o karze wobec oskarżonych T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), J. B. (1), P. N. (1), T. S. (1), M. T. (3), D. Ś. (1), M. Ś., T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), G. J. (1), W. W. (1), T. L. i S. G. (1), w zakresie czynów określonych w punktach: II, III, V, VI, VII, VIII, IX, X, XI, XII, XIII, XVI, XVII, XVIII, XIX, XXI, XXV, XXVI, XXVIII, XXIX, XXX, XXXI – części dyspozytywnej wyroku - na niekorzyść ww. oskarżonych;

3)  w części dotyczącej orzeczenia o warunkowym umorzeniu postępowania wobec oskarżonych: B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1) oraz P. T. (1) w zakresie czynów określonych w punktach: XIV, XV, XX, XXII XXIII, XXIV, XXVII – części dyspozytywnej wyroku, w całości na niekorzyść ww. oskarżonych,

zarzucając:

I.  mający wpływ na treść orzeczenia - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na nieprawidłowym uznaniu przez Sąd, że oskarżeni P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) nie działali w grupie posiadającej określony podział ról i poziom organizacji pozwalający na zdefiniowanie jej, jako zorganizowanej grupy przestępczej, w wyniku czego zostali uniewinnieni od czynu określonego w punkcie I wstępnej części wyroku, podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego;

II.  mający wpływ na treść orzeczenia – błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, a polegający na nieprawidłowym uznaniu przez Sąd, że oskarżeni J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1) nie działali w grupie posiadającej określony podział ról i poziom organizacji pozwalający na zdefiniowanie jej, jako zorganizowanej grupy przestępczej, w wyniku czego zostali uniewinnieni od czynu określonego w punkcie IV części wstępnej wyroku, podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego;

III.  mający wpływ na treść orzeczenia – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na nieprawidłowym uznaniu przez Sąd orzekający, iż wina i stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym: B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1) oraz P. T. (1), określone w punktach XIV, XV, XX, XXII, XXIII, XXIV, XXVII części wstępnej wyroku nie są znaczne, co skutkowało warunkowym umorzeniem postępowania karnego wobec ww., podczas gdy prawidłowa analiza całokształtu zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, zgodna z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a w szczególności uwzględnienie rodzaju naruszonego dobra oraz motywacji jaką kierowali się oskarżeni – prowadzi do konstatacji, iż zachowanie oskarżonych powinno być uznane za społecznie szkodliwe i zawinione w stopniu znacznym, co w konsekwencji wyklucza warunkowe umorzenie postępowania karnego;

IV.  mający wpływ na treść wyroku – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia w postaci nieprawidłowego przyjęcia przez Sąd, iż oskarżony P. S. (1) uzyskał z popełnionego przestępstwa korzyść majątkową w kwocie 4.100.000 zł, w wyniku czego sąd na podstawie art. 45 § 1 k.k., orzekł wobec P. S. (1) przepadek korzyści majątkowej w ww. kwocie, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że w toku postępowania u oskarżonego zatrzymano korzyści majątkowe pochodzące z popełnienia przestępstwa w postaci: 674.930 PLN, 604.110 EURO, 364.535 USD, 6.000 GPD, 12.200 Koron Czeskich, 50 DIRHAMS;

V.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu T. B. (1) kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

VI.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu D. K. (1) kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

VII.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu K. S. (1) kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonani na okres 3 lat tytułem próby oraz grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do oskarżonego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kry pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

VIII.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu P. S. (1) kary 3 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcę jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności;

IX.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu J. B. (1) kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 400 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcę jakie kra powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenie jej wykonania;

X.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu T. S. (1) kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

XI.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu P. N. (1) kary łącznej roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary łącznej grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 400 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd a cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenie jej wykonania;

XII.  rażącą niewspółmierność wymierzonej M. T. (1) kary łącznej roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary łącznej grzywny w wysokości 100 stawek dziennych grzywny podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

XIII.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu D. Ś. (1) kary łącznej roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz kary łącznej grzywny w wysokości 100 stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 250 złotych, podczas gdy znaczny społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie surowszej kary grzywny oraz surowszej kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

XIV.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonej M. Ś. kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonej, stopień jej zawinienia, działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kra powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XV.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu T. D. (1) kary grzywny w wymiarze 200 stawek grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, znaczna wartość udzielonych korzyści majątkowych, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XVI.  rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu W. F. (1) wynikającej z orzeczenia wobec niego za czyn opisany w punkcie XVII części wstępnej wyroku kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych, za czyn opisany w punkcie XVIII części wstępnej kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawi dziennej na kwotę 100 złotych oraz kary łącznej grzywny w wysokości 200 stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 złotych za wskazane powyżej czyny, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, znaczna wartość przyjętych korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XVII.  rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu L. G. (1) wynikającej z orzeczenia wobec niego kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 100 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu udzielenia korzyści majątkowej, znaczna wartość udzielonych korzyści majątkowych, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jaki kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XVIII.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu G. J. (1) wynikającej z orzeczenia wobec niego kary grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, znaczna wartość udzielonych korzyści majątkowych, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XIX.  rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu W. W. (1) wynikającej z orzeczenia wobec niego za czyn opisany w punkcie XXIX części wstępnej wyroku kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych, za czyn opisany w punkcie XXX części wstępnej kary grzywny w wysokości 150 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawi dziennej na kwotę 100 złotych oraz kary łącznej grzywny w wysokości 200 stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, znaczna wartość przyjętych korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XX.  rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu T. L. wynikającej z orzeczenia wobec niego za czyn opisany w punkcie XXVIII części wstępnej wyroku kary grzywny w wysokości 150 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych, za czyn opisany w punkcie XXIV części wstępnej wyroku kary 200 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawi dziennej na kwotę 100 złotych, za czyn opisany w punkcie XXX części wstępnej wyroku kary 200 stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 złotych, oraz kary łącznej grzywny w wysokości 200 stawek dziennych grzywny, określając stawkę dzienną na kwotę 100 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, znaczna wartość przyjętych korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny;

XXI.  rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu S. G. (1) wynikającej z orzeczenia wobec niego kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych, podczas gdy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu, stopień jego zawinienia, w szczególności działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej, znaczna wartość przyjętych korzyści majątkowej, a także wzgląd na cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara powinna osiągnąć w stosunku do skazanego oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, uzasadniają wymierzenie kary pozbawienia wolności oraz surowszej kary grzywny.

Podnosząc powyższe zarzuty, prokurator wniósł o:

I.  uchylenie punktu I części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania sądowi I instancji;

II.  uchylenie punktu V części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania sądowi I instancji;

III.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt XXXVII jego części dyspozytywnej poprzez uznanie B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1) i P. T. (1) oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów oraz wymierzenie:

- B. B. (1) kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł,

- Z. B. (1) kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł,

- M. G. (1) kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł,

- R. L. (1) kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł,

- G. P. kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł,

- D. G. (1) kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł,

- P. T. (1) kary roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 zł.

IV. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II podpunkty b) c) d) części dyspozytywnej wyroku przez orzeczenie wobec oskarżonych T. B. (1), D. K. (1) oraz K. S. (1) kary 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 600 złotych;

V. zmianę zaskarżonego wyroku przez uchylenie punktu III części dyspozytywnej wyroku, na podstawie którego orzeczonego wobec oskarżonych T. B. (1), D. K. (1) oraz K. S. (1) warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pobawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata;

VI. zmianę zaskarżonego wyroku w pkt IV, przez orzeczenie wobec oskarżonego P. S. (1) kary 5 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 500 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1500 złotych;

VII. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec J. B. (1) oraz T. S. (1) za czyn opisany w punkcie IV części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności, a za czyn opisany w pkt V części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a następnie za opisane wyżej czyny orzeczenie wobec oskarżonych kary łącznej w wysokości 3 lat pozbawienia wolności, a także poprzez uchylenie punktu X części dyspozytywnej wyroku, na podstawie którego orzeczono wobec oskarżonych J. B. (1) oraz T. S. (1) warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata;

VIII. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec P. N. (1) za czyn opisany w punkcie IV części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności, a za czyn opisany w pkt V części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 600 złotych, za czyn opisany w punkcie VI części wstępnej wyroku kary roku pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 600 złotych, a następnie orzeczenie za opisane wyżej czyny kary łącznej w wysokości 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, oraz kary łącznej w wymiarze 450 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 600 złotych, a także poprzez przez uchylenie punktu X części dyspozytywnej wyroku, na podstawie którego orzeczonego wobec oskarżonego P. N. (1) warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata;

IX. zmianę zaskarżonego wyrok poprzez orzeczenie wobec M. T. (1) za czyn opisany w pkt VIII części wstępnej wyroku kary 3 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 300 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, za czyn opisany w punkcie IX wyroku kary 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a następnie orzeczenie za opisane wyżej czyny kary łącznej w wysokości 3 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 350 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a także poprzez uchylenie punktu XIV części dyspozytywnej wyroku, na podstawie którego oskarżonemu M. T. (1) warunkowo zawieszono wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata;

X. zmianę zaskarżonego wyrok poprzez orzeczenie wobec D. Ś. (1) za czyn opisany w pkt X części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, za czyn opisany w punkcie XI części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a następnie orzeczenie za opisane wyżej czyny kary łącznej w wysokości 3 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 300 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a także poprzez uchylenie punktu XVIII części dyspozytywnej wyroku, na podstawie którego oskarżonemu D. Ś. (1) warunkowo zawieszono wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata;

XI. zmianę zaskarżonego wyrok poprzez orzeczenie wobec M. Ś. za czyn opisany w pkt XII części wstępnej wyroku kary 2 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 250 złotych, za czyn opisany w punkcie XIII części wstępnej wyroku kary roku pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 250 złotych, a następnie orzeczenie za opisane wyżej czyny kary łącznej w wysokości 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 250 złotych, a także poprzez uchylenie punktu XXII części dyspozytywnej wyroku, na podstawie którego oskarżonej M. Ś. warunkowo zawieszono wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata;

XII. zmianę zaskarżonego wyroku w pkt XLIV podpunkt a) części dyspozytywnej wyroku, przez orzeczenie wobec P. S. (1) przepadku korzyści uzyskanych przez niego z popełnionych przestępstw w postaci: 674.930 PLN, 604.110 Euro, 364.535 USD, 6.000 GBP, 12.200 KOR.CZES., 50 DIRHAMS;

XIII. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec T. D. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 złotych;

XIV. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec W. F. (1) za czyn opisany w punkcie XVII części wstępnej wyroku kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz orzeczenie kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 złotych, a za czyn opisany w punkcie XVIII części wstępnej wyroku orzeczenie kary pozbawienia wolności w wymiarze roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 złotych, a następnie orzeczenie kary łącznej w postaci kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 złotych;

XV. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec L. G. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych;

XVI. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec G. J. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 złotych;

XVII. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec W. W. (3) za czyn opisany w punkcie XXV części wstępnej wyroku kary pozbawienia wolności w wymiarze roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a za czyn opisany w punkcie XVIII części wstępnej wyroku, na orzeczenie kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych, a następnie orzeczenie kary łącznej w postaci kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 1000 złotych;

XVIII. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec T. L. za czyn opisany w punkcie XXVIII części wstępnej wyroku kary pozbawienia wolności w wymiarze roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 400 złotych, a za czyn opisany w punkcie XXIX części wstępnej wyroku orzeczenie kary pozbawienia wolności w wymiarze roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 400 złotych, a za czy opisany w punkcie XXX części wstępnej wyroku orzeczenie kary pozbawienia wolności w wymiarze roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 400 złotych, a następnie na podstawie art. 85 § 1 w zw. z at. 86 § 1 i 2 k.k. orzeczenie kary łącznej w postaci kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 400 złotych;

XIX. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec S. G. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby oraz kary grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych, przyjmując wartość stawki dziennej na kwotę 200 złotych.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. Sp.j. zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonych: P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), P. S. (1), P. N. (1), B. B. (1), Z. B. (1), T. D., W. F., L. G. (1), M. G. (1), G. J. (1). R. L. (1), G. P., P. T. (1), S. G. (1),

a)  w części dotyczącej środków kompensacyjnych tj. nieorzeczenia wobec każdego z oskarżonych obowiązku naprawienia szkody lub nawiązki na rzecz oskarżyciela posiłkowego w wysokości wskazanej we wniosku o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody z dnia 21.07.2020 r. złożonego na rozprawie;

b)  pkt XLIV pkt a) wyroku w części dotyczącej środków kompensacyjnych tj. orzeczenie korzyści majątkowej w nieprawidłowej wysokości,

zarzucając:

I.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. poprzez całkowicie nieuzasadnione przyjęcie, że opinia biegłego rewidenta na temat wartości szkody przedstawia jedynie ogólne założenia, które nie mogą być podstawą do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody w wysokości wskazanej w opinii oraz wniosku oskarżyciela posiłkowego o zasądzenie obowiązku naprawienia szkody, podczas gdy dokument ten podaje szczegółowo analizie przedmiotowy proceder wręczania korzyści majątkowych P. S. (1) oraz przedstawia jego ekonomiczne konsekwencje, w postaci wykazania wysokości szkody wyrządzonej spółce (...);

II.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę dowodów w postaci zeznań świadka A. C. (1) oraz T. K. (1), które jednoznacznie potwierdzają, że kwotę wręczanych korzyści woleliby przekazała spółce (...) w ramach rzetelnie prowadzonych negocjacji handlowych, a co za tym po stronie oskarżyciela posiłkowego wystąpiła szkoda równa co najmniej kwocie wręczonych P. S. (1) korzyści majątkowych, wobec czego zasadnym jest zasądzenie na rzecz oskarżyciela posiłkowego obowiązku naprawienia szkody/nawiązki w zakresie przez niego wskazanym w toku przewodu sądowego;

a ponadto, co do pkt XLIV pkt a) wyroku – dotyczącego orzeczenia wobec P. S. (1) przepadku osiągniętej korzyści majątkowej:

III.  błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku polegający na przyjęciu, że P. S. (1) uzyskał z popełnionego przestępstwa korzyść majątkowa w wysokości 4.100.000 zł, co doprowadziło do orzeczenia prze Sąd I instancji przepadku ww. kwoty, podczas gdy w trakcie wykonywanych w toku postępowania czynności zabezpieczonego u oskarżonego 674.930 zł, 604.110 Euro, 364.535 USD, 6.000 KOR.Czeskich oraz 50 Dirhams, co do których w całości powinien zostać orzeczony przepadek.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez:

1.  orzeczenie na podstawie art. 46 § 1 k.k. wobec każdego z ww. oskarżonych z osobna obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej (...) Sp. z o.o. Sp.j., w wysokości zgodnej z wnioskiem o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody złożonym w toku postępowania sądowego lub w przypadku trudności w wyliczeniu szkody orzeczenia wobec każdego z ww. oskarżonych, na podstawie art. 46 § 2 k.k., nawiązki w wysokości wskazanej w ww. wniosku;

2.  w stosunku do pkt XLIV pkt a) orzeczenie wobec P. S. (1) przepadku korzyści uzyskanych z popełnionych przestępstw w postaci 674.930 PLN, 604.110 EUR, 364.535 USD, 6.000 KOR. CZES. oraz 50 DIRHAMS.

Pełnomocnik oskarżyciela (...) sp. z o.o. zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonych D. Ś. (1), M. Ś. oraz W. W. (1) co do czynów popełnionych na szkodę (...) (obecnie (...)), w następujący sposób:

- w całości co do czynu przypisanego D. Ś. (1) w pkt. XV. części dyspozytywnej wyroku,

- w całości co do czynu przypisanego W. W. (1) w pkt. XXIX. części dyspozytywnej wyroku,

- w zakresie orzeczenia co do środka kompensacyjnego wobec D. Ś. (1) i W. W. (1) (pkt. XLIII. części dyspozytywnej wyroku),

- w zakresie braku orzeczenia co do środka kompensacyjnego co do czynu przypisanego M. Ś. w pkt. XIX. części dyspozytywnej wyroku,

zarzucając:

I. W zakresie czynu przypisanego D. Ś. (1) w pkt XV części dyspozytywnej wyroku:

- obrazę przepisów postępowania, a to art. 410 k.p.k. polegająca na pominięciu zeznań oraz wyjaśnień M. L. (1) w zakresie w jakim dotyczą one wręczania przez M. L. (1) korzyści majątkowych D. Ś. (1), a więc co do czynu wskazanego w pkt X aktu oskarżenia, które to uchybienie miało wpływ na treść wyroku, albowiem doprowadziło do pominięcia okoliczności istotnych z perspektywy wyczerpania znamion przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. przez D. Ś. (1), w tym braku ustalenia w opisie przypisanego D. Ś. (1) czynu, że korzyści majątkowe były mu wręczane w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) sp. z o.o., dotyczących uzyskania dodatkowych ekspozycji w strefie kasowej – lodówek (...) oraz na obietnicy „opieki” nad produktami red Bull, stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną.

II. W zakresie czynu przypisanego W. W. (1) w pkt XXIX części dyspozytywnej wyroku:

- obrazę przepisów postępowania, a to art. 410 k.p.k. polegającą na pominięciu zeznań świadka P. W. (1) w zakresie, w jakim dotyczą fikcyjnego charakteru usług, które miały być świadczone przez (...) na rzecz (...) sp. z o.o., przyczyn podjęcia współpracy pomiędzy tymi spółkami oraz wręczania korzyści majątkowych D. Ś. (1) przez przedstawicieli (...) sp. z o.o. za pośrednictwem spółki (...), a więc co do okoliczności popełnienia czynu wskazanego w pkt XXV aktu oskarżenia, które to uchybienie miało wpływ na treść wyroku, albowiem doprowadziło do pominięcia w podstawie dowodowej okoliczności istotnych z perspektywy wyczerpania znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. przez W. W. (1).

III. W zakresie pkt XLIII części dyspozytywnej wyroku zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę wyroku, polegający na przyjęciu, że dokładne ustalenie realnie poniesionej szkody jest znacznie utrudnione, podczas gdy wysokość przyjętych przez oskarżonego D. Ś. (1) korzyści majątkowych stanowiła dopuszczalny przez osoby wręczające korzyści (przedstawicieli (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o.) limit negocjacyjny, służący zwiększeniu obrotu pomiędzy (...) sp. z o.o. oraz (...) oraz pomiędzy (...), a więc uprawnione jest założenie, że kwota przysporzeń po stronie D. Ś. (1) to spodziewany zysk, jaki uzyskałby real (obecnie (...)) w ramach negocjacji prowadzonych pomiędzy real a (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o., a więc stanowi ona wysokość szkody w postaci utraconych korzyści, które to uchybienie miało wpływ na treść wyroku, albowiem zamiast stosowania rat. 46 § 2 k.k. należało orzec obowiązek naprawienia szkody w trybie art. 46 § 1 k.k.;

2. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 46 § 2 k.k. w zw. z art. 90 § 2 k.k., polegająca na orzeczeniu zbiorczo nawiązki w wysokości 10.000 zł od D. Ś. (1), podczas gdy stosowanie do art. 90 § 2 k.k. a contrario należało orzec nawiązkę w stosunku do każdego z czynów przypisanych ww. oskarżonemu osobno;

3. rażącą niewspółmierność nawiązki poprzez orzeczenie rażąco niskiej nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, w sytuacji gdy nienależycie uwzględniono; znaczny stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych D. Ś. (1) oraz W. W. (1), okoliczności popełnienia tych czynów, w szczególności działanie w warunkach czynu ciągłego, oraz działanie w celu osiągniecia korzyści majątkowej, co mając na względzie także potrzeby w zakresie kształtowanie świadomości prawnej społeczeństw i względy prewencji indywidualnej uzasadniało orzeczenie nawiązki w większym wymiarze, tj. w wysokości odpowiadającej wartości przyjętych przez D. Ś. (1) korzyści majątkowych.

IV. W zakresie braku rozstrzygnięcia o środku kompensacyjnym co do czynu przypisanego M. Ś. w pkt XI części dyspozytywnej wyroku:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na braku przyjęcia, że M. Ś. swoim zachowaniem wyrządziła szkodę majątkową pokrzywdzonemu (...) wspólnie i w porozumieniu z D. Ś., które to uchybienie miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, albowiem w takiej sytuacji na podstawie art. 46 § 1 k.k. należało orzec obowiązek naprawienia szkody także od M. Ś..

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący pełnomocnik wniósł o:

1.  zmianę opisu czynu z pkt XV części dyspozytywnej wyroku poprzez przyjęcie, że korzyść majątkowa została wręczona D. Ś. (1) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki real, mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce real, polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) sp. z o.o., dotyczących uzyskania dodatkowych ekspozycji w strefie kasowej – lodówek (...) oraz na obietnicy „opieki” nad produktami (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną;

2.  orzeczenie solidarnie wobec D. Ś. (1), M. Ś. oraz W. W. (1) obowiązku naprawienia szkody na rzecz (...) sp. z o.o. z siedziba w P. w całości, poprzez zapłatę kwoty 127.934,88 zł (co do czynów przypisanych w pkt XVI, XIX oraz XXIX części dyspozytywnej wyroku);

3.  orzeczenie wobec D. Ś. (1) obowiązku naprawienia szkody na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. w całości, poprzez zapłatę kwoty 120.000,00 złotych.

ewentualnie:

4.  orzeczenie solidarnie wobec D. Ś. (1), M. Ś. oraz W. W. (1) nawiązki na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. w wysokości 127.934,88 zł;

5.  orzeczenie wobec D. Ś. (1) nawiązki na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. w wysokości 120.000,00 złotych.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) S.A. zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) w części, w zakresie:

1) w pkt. XI części dyspozytywnej wyroku, dot. uznania oskarżonego M. T. (1) za winnego czynu opisanego w pkt. VIII części wstępnej wyroku, w zakresie, w jakim:

a) w opisie czynu przypisanego oskarżonemu M. T. (1) wskazano, że przyjął on od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowe w łącznej kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową (...), zamiast „które wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 363.932,79 zł”,

b) czyn ten zakwalifikowano z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., zamiast z art. 296a § 4 k.k. w zw. z art. 12 k.k.,

2) pkt. XII części dyspozytywnej wyroku, dot. uznania oskarżonego M. T. (1) za winnego czynu opisanego w pkt. IX części wstępnej Wyroku ze zmianami wskazanymi w pkt. XII części dyspozytywnej Wyroku, w zakresie, w jakim w opisie czynu przypisanego oskarżonemu M. T. (1) wskazano, że przyjął on od M. L. (1) korzyść majątkową w kwocie 10.000 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową (...), zamiast „które wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 10.000 zł”,

3) pkt XXX części dyspozytywnej wyroku, dot. uznania oskarżonego W. W. (1) za winnego czynu opisanego w pkt. XXVI części wstępnej Wyroku, w zakresie, w jakim w opisie czynu przypisanego oskarżonemu W. W. (1) wskazano, że udzielił on M. T. (1) korzyści majątkowych w kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową (...), zamiast „które wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 363.932,79 zł”,

4) pkt. XXXVII lit. f części dyspozytywnej Wyroku, dot. warunkowego umorzenia postępowania karnego w stosunku do oskarżonego D. G. (1) na okres dwóch lat próby,

5) pkt. XL lit. a części dyspozytywnej Wyroku, dot. orzeczenia od oskarżonego M. T. (1) na rzecz (...) nawiązki w wysokości 10.000 zł,

6) pkt. XL lit. b części dyspozytywnej Wyroku, dot. orzeczenia od oskarżonego W. W. (1) na rzecz (...) nawiązki w wysokości 10.000 zł,

7) pkt. XLI części dyspozytywnej Wyroku, dot. orzeczenia od oskarżonego D. G. (1) na rzecz (...) nawiązki w wysokości 10.000 zł,

8) braku rozstrzygnięcia o orzeczeniu wobec oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) solidarnie obowiązku naprawienia wyrządzonej (...) szkody i zadośćuczynienia za doznaną przez (...) krzywdę,

9) pkt. XLVIII części dyspozytywnej wyroku, dot. zasądzenia solidarnie od oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) na rzecz (...) kwoty 7.920 zł netto tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika, w zakresie, w jakim przy orzekaniu od ww. oskarżonych na rzecz (...) kwoty wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika nie uwzględniono sześciokrotności stawki minimalnej opłaty za czynności adwokackie,

zarzucając:

1)  mającą wpływ na wynik sprawy – obrazę przepisów postępowania w postaci:

a)  art. 410 k.p.k. poprze pominięcie przez Sąd I instancji przy dokonywaniu ustaleń faktycznych istotnych okoliczności wynikających z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w postaci:

i)  zeznań świadka M. S. (3) złożonych w dniu 21 czerwca 2017 r., z których wynika, że gotowość wręczenia korzyści majątkowej pracownikowi (...) przez przedstawiciela podmiotu dostarczającego produkty do (...) implikowała tym większą gotowość takiego podmiotu do poprawy współpracy z (...), zaś wręczenie korzyści majątkowej pracownikowi (...) stanowiło dla takiego podmiotu tańsze rozwiązanie;

ii)  wyjaśnień podejrzanego P. I. złożonych w dniu 7 listopada 2011 r., z których wynika, że firma (...) byłaby gotowa zapłacić droga oficjalną sieci (...) taką samą kwotę środków pieniężnych, jak ta, która została przekazana P. S. (1), gdyby dzięki temu ww. firma mogła osiągnąć swoje cele handlowe – z czego należy wnosić, że również (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o., byłyby gotowe zapłacić na rzecz (...) w drodze oficjalnych negocjacji handlowych kwoty w wysokości odpowiadającej kwoto korzyści, jakie zostały przekazane M. T. (1);

b)  § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w zw. z § 2 ust. 2 rozporządzenia polegająca na ich niezastosowaniu, podczas gdy niezbędny nakład pracy pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, a także charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia uzasadniały zastosowanie sześciokrotności stawki minimalnej przy orzekaniu o zwrocie wydatków związanych z ustanowieniem jednego pełnomocnika.

2)  mający wpływ na treść wyroku – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę w postaci dowolnego i błędnego przyjęcia, że:

a)  M. T. (1) przyjął od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowe w łącznej kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), mogące wyrządzić szkodę majątkowa (...), podczas gdy zachowania te wyrządziły szkodę majątkową (...) wysokości 363.932,79 zł;

b)  W. W. (1) udzielił M. T. (1) korzyści majątkowych w kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonym mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową (...), podczas gdy zachowania te wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 363.932,79 zł;

c)  ustalenie wysokości szkody wyrządzonej (...) czynami oskarżonych M. T. (4), W. W. (1), D. G. (1) jest znacznie utrudnione, podczas gdy szkoda ta stanowi kwotę korzyści, które (...) uzyskałoby w przypadku, gdyby nie doszło do popełnienia ww. czynów w formie rabatów lub upustów cenowych na produktach F. i (...) lub w formie wynagrodzenia za świadczone przez (...) na ich rzecz usługi wsparcia sprzedaży ich produktów;

d)  przybliżona wysokość szkody wyrządzonej (...) wynosi 30.000 zł (suma nawiązek orzeczonych na rzecz (...) od oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1)), podczas gdy jest to kwota ponad dwunastokrotnie mniejsza od kwoty wysokości szkody wyrządzonej (...);

e)  wina i społeczna szkodliwość czynu oskarżonego D. G. (1) nie są znaczne, podczas gdy z całokształtu okoliczności sprawy odnoszących się do tego czynu, w tym zwłaszcza z okoliczności, że czyn oskarżonego D. G. (1):

i)  godził w te same dobra co czynu oskarżonych M. T. (1) i W. W. (1);

ii)  został popełniony w takiej samej formie winy i postaci zamiaru co czyny oskarżonych M. T. (1) i W. W. (1);

(...))  został popełniony w ramach działania wspólnie i w porozumieniu z W. W. (1);

wynika, że wina i społeczna szkodliwość czynu oskarżonego D. G. (1) charakteryzują się wysokim stopieniem;

f)  D. G. (1) działał w ciężkiej sytuacji motywacyjnej, gdyż w celu kontynuowania współpracy, z uwagi na postawę osoby decydującej o wprowadzeniu określonych produktów do sieci sklepów (w okolicznościach niniejszej sprawy w odniesieniu do (...) 0 M. T. (1)), czuł się „niejako” zmuszony do wręczania tej osobie korzyści majątkowych w zamian za utrzymanie bądź rozwinięcie współpracy oraz przychylność tej osoby , podczas gdy taka okoliczność nie wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie;

3)  niesłuszne zastosowanie wobec oskarżonego D. G. (1) innego środka w postaci warunkowego umorzenia postępowania w sytuacji, w której brak było uzasadnienia do zastosowania tego środka;

4)  niesłuszne zastosowanie wobec oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) innych środków w postaci nawiązek oraz niesłuszne niezastosowanie wobec tych oskarżonych innych środków w postaci obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej (...) i zadośćuczynienia krzywdzie (...) w sytuacji, w której szkoda i krzywda zostały wyrządzone (...) czynami oskarżonych, a orzeczenie tych obowiązków nie jest nadmiernie utrudnione,

a na wypadek nieuwzględnienia ujętego wyżej zarzutu dot. niesłusznego zastosowania wobec oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) innych środków w postaci nawiązek oraz niesłusznego niezastosowania wobec tych oskarżonych innych środków w postaci obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej (...) i zadośćuczynienia krzywdzie (...) zarzucił:

4a) rażącą niewspółmierność nawiązek orzeczonych na rzecz (...) od oskarżonego:

a)  M. T. (1) w wysokości 10.000 zł, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności dotyczących jej wysokości uzasadnia orzeczenie jej w wysokości 100.000 zł;

b)  W. W. (1) w wysokości 10.000 zł, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności dotyczących jej wysokości uzasadnia orzeczenie jej w wysokości 100.000 zł;

c)  D. G. (1) w wysokości 10.000 zł, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności dotyczących jej wysokości uzasadnia orzeczenie jej w wysokości 100.000 zł.

Podnosząc powyższe zarzuty pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i:

1)  wskazanie w opisie czynu przypisanego oskarżonemu M. T. (1) w pkt XI części dyspozytywnej wyroku, że przyjął on od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowe w łącznej kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), „które wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 363.932,79 zł”, zamiast „mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...)”;

2)  zakwalifikowanie czynu przypisanemu oskarżonemu M. T. (1) w pkt XI części dyspozytywnej wyroku z art. 296a § 4 k.k. w zw. z art. 12 k.k., zamiast z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

3)  wskazanie w opisie czynu przypisanego oskarżonemu W. W. (1) w pkt XXX części dyspozytywnej wyroku, że udzielił on M. T. (1) korzyści majątkowych w kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), „które wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 363.932,79”, zamiast „mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...)”;

4)  uznanie oskarżonego D. G. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, opisanego w pkt XXIV części wstępnej wyroku ze zmianą polegającą na wskazaniu, że udzielił on M. T. (1) korzyści majątkowych w kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes (...), „które wyrządziły szkodę majątkową (...) w wysokości 363.932,79”, zamiast „mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...)”, tj. czynu z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz wymierzenie mu za to kary stosownej do stopnia zawinienia;

5)  orzeczenie wobec oskarżonego M. T. (1) obowiązku:

a)  naprawienia szkody polegającej na pozbawieniu (...) korzyści, które (...) uzyskałoby w przypadku, gdyby nie doszło do popełnienia przypisanego oskarżonemu czynu wskazanego w pkt XII części dyspozytywnej wyroku (opisanego w pkt IX części wstępnej wyroku), wyrządzonej (...) przez oskarżonego ww. czynem polegającym na przyjęciu przez niego od M. L. (1), przedstawiciela (...), nienależnej korzyści majątkowej w wysokości 10.000 zł – poprzez zapłatę na rzecz (...) kwoty 9.000 zł,

b)  zadośćuczynienia szkodzie niemajątkowej (krzywdzie) polegającej na naruszeniu dobrego imienia i wizerunku (...), wyrządzonej (...) przez oskarżonego czynem w postaci przyjęcia przez niego od M. L. (1) nienależnej korzyści majątkowej w wysokości 10.000 zł, tj. czynem przypisanym mu w pkt XII części dyspozytywnej wyroku (opisanym w pkt IX części wstępnej wyroku) – poprzez zapłatę na rzecz (...) kwoty 2.000 zł;

6)  orzeczenie wobec oskarżonych M. T. (1), W. W. (1) i D. G. (1) solidarnie obowiązku:

a)  naprawienia szkody polegającej na pozbawieniu (...) korzyści, które (...) uzyskałoby w przypadku, gdyby nie doszło do popełnienia czynów opisanych w pkt VIII, XXIV, XXVI części wstępnej wyroku, wyrządzonej (...) ww. czynami polegającymi na wręczeniu przez D. G. (1) i W. W. (1), przedstawicieli (...) M. T. (1) nienależnej korzyści majątkowej w kwocie 363.932,79 zł, oraz czynem w postaci przyjęcia tej korzyści majątkowej przez M. T. (1) – poprzez zapłatę solidarnie przez ww. oskarżonych na rzecz (...) kwoty 363.932,79 zł,

b)  zadośćuczynienia szkodzie niemajątkowej (krzywdzie) polegającej na naruszeniu dobrego imienia i wizerunku (...), wyrządzonej (...) czynami polegającymi na wręczeniu przez D. G. (1) i W. W. (1), przedstawicieli (...), M. T. (1) nienależnej korzyści majątkowej w kwocie 363.932,79 zł, tj. czynami opisanym iw pkt VIII, XXIV części wstępnej wyroku – poprzez zapłatę solidarnie na rzecz (...) kwoty 5.000 złotych;

a na wypadek nieuwzględnienia ujętych wyżej wniosków o orzeczenie wobec oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) obowiązku naprawienia szkody i zadośćuczynienia wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie od:

5-6aa) M. T. (1) nawiązki na rzecz (...) w wysokości 100.000 zł;

5-6bb) W. W. (1) nawiązki na rzecz (...) w wysokości 100.000 zł;

5-6cc) D. G. (1) nawiązki na rzecz (...) w wysokości 100.000 zł;

tj. w łącznej kwocie o wartości zbliżonej do wartości szkody wyrządzonej (...), stanowiącej zarazem w odniesieniu do każdego z oskarżonych kwotę maksymalną nawiązki przy uwzględnieniu normy wynikającej z art. 4 § 1 k.k. (zasada lex mitior);

7)  orzeczenie solidarnie od oskarżonych M. T. (1), W. W. (1), D. G. (1) na rzecz (...) kwoty 47.520 zł, tytułem wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika, tj. w wysokości uwzględniającej sześciokrotność stawki minimalnej opłaty za czynności adwokacie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na wstępie zaznaczyć należy, że spośród wniesionych w sprawie przez stronę oskarżycielską apelacji tylko w niewielkim zakresie zasługiwały na uwzględnienie apelacje prokuratora i oskarżyciela posiłkowego spółki (...), a mianowicie co do oskarżonego P. S. (1) odnośnie konieczności przepadku zabezpieczonych pieniędzy w postaci złotówek i obcych walut, a nie ogólnie sumy 4.100.000 zł, przy czym z uwagi na zakres zaskarżenia możliwe było orzeczenie tego przepadku na innej podstawie prawnej, niż wnosili obaj skarżący, bowiem na podstawie art. 44 § 1 i 4 k.k. jako przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa (złotówki), względnie ich równowartości (waluty).

Apelacje pozostałych oskarżycieli posiłkowych (...) i (...) były całkowicie niezasadne.

Z kolei apelacje poszczególnych oskarżonych uwzględniono, biorąc pod uwagę ich kierunek i zakres zaskarżenia, odnośnie eliminacji orzeczonych na podstawie art. 46 § 2 k.k. nawiązek na rzecz pokrzywdzonych spółek (dotyczy to tylko oskarżonych, którym wymierzono kary; nawiązki orzeczone na podstawie art. 67 § 3 kk w stosunku oskarżonych, co do których warunkowo umorzono postępowanie, pozostawiono). Apelacje oskarżonych kwestionujące ich winę nie zasługiwały natomiast na uwzględnienie. W związku z apelacjami niektórych oskarżonych dokonano też drobnych korekt w opisach przypisanych im czynów, co jednak na stopień samego ich zawinienia i społecznej szkodliwości tych czynów nie miało żadnego wpływu.

Nadto w granicach zaskarżenia wniesionych apelacji, stosunku do oskarżonych T. S. (1), J. B. (1), P. N. (1), M. T. (1), M. Ś. i D. Ś. (1), z tych samych przyczyn jak w odniesieniu do P. S. (1), na podstawie art. 44 § 4 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzeczono przepadek określonych w wyroku kwot jako równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przypisanych im przestępstw. Tak jak w przypadku P. S. (1), brak było podstaw do uznania, że kwoty te stanowią korzyść osiągniętą z przestępstwa. Tam, gdzie poszczególni oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, kwoty te podzielono odpowiednio do liczby współdziałających oskarżonych.

Nadmienić też należy, że jeden z oskarżonych, a mianowicie P. T. (1), nie wywiódł apelacji, zaś apelacja oskarżonego G. P. została cofnięta przez jego obrońcę i pozostawiono już ją bez rozpoznania, a spośród czterech oskarżycieli posiłkowych, apelacji nie wywiódł jeden z nich, a mianowicie spółka (...).

W stosunku do oskarżonych, którym wymierzono kary, Sąd odwoławczy, biorąc pod uwagę kierunek i zakres ich apelacji, przyjął jednolicie, jako zdecydowanie korzystniejszy, stan prawny obowiązujący do dnia 30 czerwca 2015 r., co pozwoliło też usunąć pewną niepewność wynikającą z zaskarżonego wyroku, jaki właściwie stan prawny przyjął Sąd I instancji powołując art. 4 § 1 k.k. przy poszczególnych rozstrzygnięciach.

Ma to zasadnicze znacznie choćby dla kwestii obowiązku naprawienia szkody i alternatywnie z tym związanych nawiązek.

Art. 46 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. stanowił, że zamiast obowiązku określonego w § 1 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego.

Natomiast zgodnie z obecną treścią art. 46 § 2 k.k., jeżeli orzeczenie obowiązku określonego w § 1 jest znacznie utrudnione (podkr. SA), sąd może orzec zamiast tego obowiązku nawiązkę w wysokości do 200 000 złotych na rzecz pokrzywdzonego.

Jeśli więc wysokości szkody nie udowodniono (nawet zakładając że mogła zaistnieć, ale nie wiadomo w jakiej wysokości), to uznać należy, że sąd nie był zobligowany w stanie prawnym obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. do nałożenia obowiązku jej naprawienia, bo przecież w jakiej wysokości miałby ten obowiązek określić, a tym samym w świetle ówczesnej treści art. 46 § 2 k.k. nie musiał też orzec w jego miejsce nawiązki.

Podkreślić też trzeba, że inny był wówczas także cel tego środka, który stanowił środek karny, a nie kompensacyjny; chodziło przede wszystkim o ukaranie sprawcy zgodnie z regułami wymiaru kary, a cel kompensacyjny był, co najwyżej, na dalszym planie, co dodatkowo przemawia też za tym, że nie można było orzec go solidarnie, czego niezasadnie domagali się w apelacjach oskarżyciele posiłkowi (...) i (...).

Art. 56 k.k. stanowił wówczas, że przepisy art. 53, art. 54 § 1 oraz art. 55 stosuje się odpowiednio do orzekania innych środków przewidzianych w tym kodeksie.

Obecnie zaś stanowi, że przepisy art. 53, art. 54 § 1 oraz art. 55 stosuje się odpowiednio do orzekania innych środków przewidzianych w tym kodeksie, z wyjątkiem obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Zaś w tym przypadku kary wymierzone oskarżonym są na tyle dolegliwe, że Sąd odwoławczy nie widział potrzeby orzekania tego środka karnego. Nadto przy karach zawieszonych w stanie prawnym obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. nie było obligatoryjności stosowania środków probacyjnych.

Z kolei, co do oskarżonych, w stosunku do których warunkowo umorzono postępowanie, nie przyjęto wcześniejszego stanu prawnego, gdyż nie było to dla nich korzystniejsze. Wówczas obowiązujące przepisy art. 66 § 2 i 3 k.k. dopuszczające możliwość warunkowego umorzenia postępowania stanowiły:

§ 2. Warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 3 lata pozbawienia wolności.

§ 3. W wypadku gdy pokrzywdzony pojednał się ze sprawcą, sprawca naprawił szkodę lub pokrzywdzony i sprawca uzgodnili sposób naprawienia szkody, warunkowe umorzenie może być zastosowane do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą nie przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności.

Dlatego zdecydowanie korzystniejsze są dla tych oskarżonych przepisy obowiązujące obecnie, pozwalające na warunkowe umorzenie postępowania bez w/w ograniczenia w stosunku do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą nie przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności (por. art. 66 § 2 k.k.).

Podkreślić też należy, że pomimo, iż pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia do końca wymogów, jakich oczekuje się od uzasadnienia wyroku Sądu I instancji, zwłaszcza wyroku skazującego, to pomimo jego dość dużej ogólnikowości i pewnej powierzchowności, tak co do ustaleń faktycznych, jak i oceny dowodów, a także rozważań prawnych, to brak było podstaw do uchylenia z tego powodu zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Jak stanowi art. 455a k.p.k., nie można uchylić wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k. Jednocześnie w orzecznictwie przyjmuje się zgodnie, że uchylenie wyroku w związku z wadami jego pisemnego uzasadnienia byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby z tego powodu postępowanie przed sądem I instancji było nierzetelne.

Jak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 9.02.2021 r., V KS 2/21 (publik. LEX nr 3156170): „Wskazana w przepisie art. 437 § 2 zd. drugie in fine k.p.k. potrzeba przeprowadzenia na nowo przewodu w całości jako przesłanka uchylenia przez sąd odwoławczy wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania ma miejsce w sytuacji, gdy w postępowaniu pierwszoinstancyjnym doszło do takiego naruszenia norm prawa procesowego, które w realiach konkretnej sprawy, podważa rzetelność całego tego postępowania, co przemawia za powtórzeniem wszystkich czynności procesowych składających się na przewód sądowy w sądzie I instancji.”

W sprawie brak podstaw do takiego stwierdzenia; pomimo pewnych uchybień postępowania pierwszoinstancyjnego strony nie wykazały, aby proces był nierzetelny, to jest, że nie gwarantował oskarżonym, korzystającym z pomocy obrońców, sprawiedliwego ich osądzenia w oparciu o jawne i legalne dowody przedstawione przez strony i dopuszczone przez Sąd I instancji w sposób przewidziany procedurą lub też zgodnie z procedurą oddalone. Samo wadliwie sporządzone uzasadnienie w zupełnie wyjątkowych sytuacjach mogłoby decydować o nierzetelności procesu; w tym przypadku taka sytuacja absolutnie nie zachodzi.

W swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy wprost wskazał, że: „Niewystarczająca treść uzasadnienia wyroku może być wynikiem naruszenia przepisu procesowego (art. 424 k.p.k.), ale konieczne jest jeszcze stwierdzenie możliwego wpływu tego uchybienia na treść orzeczenia. Ten zaś nie istnieje, skoro uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu.” (postanowienie SN z 8.10.2019 r., II DO 13/19, LEX nr 3364122) i Art. 455a k.p.k. zakazuje uchylania wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k. Regulacja ta wynika z tego, że sąd odwoławczy kontroluje wyrok, a nie jego uzasadnienie.” (wyrok SN z 8.11.2017 r., WA 8/17, LEX nr 2428833).

W związku z tym zaznaczyć należy, że sąd odwoławczy w obecnej formule postępowania odwoławczego, dotyczącej też wcześniej procesu kontradyktoryjnego, pełni rolę nie tylko kontrolną, ale i merytoryczną, i w razie potrzeby może uzupełnić postępowanie dowodowe. Jak się zarazem przyjmuje w judykaturze sądów powszechnych: „Kontrola instancyjna nie polega wyłącznie na analizie uzasadnienia wyroku, ale na analizie czynności procesowych dokonywanych przez sąd i treści przeprowadzonych dowodów w kontekście stawianych orzeczeniu zarzutów. Środek odwoławczy w konsekwencji nie powinien wyłącznie ograniczać się do krytyki sporządzonego uzasadnienia wyroku, ale dla wykazania uchybień w rozstrzygnięciu sądu powinien odwoływać się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i konkretnych czynności sądu w przebiegu rozprawy głównej. Analiza podniesionych w tym zakresie zarzutów dotyczyć zatem powinna nie prawidłowości konstrukcji uzasadnienia wyroku i ułomności w tym kontekście wykazywanych, ale tego, czy ustalenia sądu oparte zostały na ujawnionych dowodach i czy przy tych ustaleniach uwzględnione zostały wszystkie okoliczności na korzyść i niekorzyść oskarżonej.” (wyrok SA w Warszawie z 28.06.2018 r., II AKa 141/15, LEX nr 2545204).

Zgodnie z art. 437 § 2 k.p.k., uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania może nastąpić wyłącznie w wypadkach wskazanych w art. 439 § 1, art. 454 lub jeżeli jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości.

Jak wskazuje Sąd Najwyższy: „Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości, o której mowa w art. 437 § 2 zdanie drugie in fine k.p.k., jako powód uchylenia przez sąd odwoławczy zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, zachodzi wówczas, gdy orzekający sąd I instancji naruszył przepisy prawa procesowego, co skutkowało, w realiach sprawy, nierzetelnością prowadzonego postępowania dowodowego, uzasadniającą potrzebę powtórzenia (przeprowadzenia na nowo) wszystkich czynności procesowych składających się na przewód sądowy (w praktyce postępowanie dowodowe) w sądzie pierwszej instancji.” (wyrok SN z 3.12.2020 r., V KS 24/20, LEX nr 3276110).

Sąd odwoławczy wnikliwie zapoznał się materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w niezbędnym zakresie, niewielkim, mając na uwadze treść apelacji niektórych oskarżonych, go uzupełnił, i doszedł do przekonania, że wina i sprawstwo oskarżonych, odnośnie zarzucanych im czynów w zakresie przypisanym w zaskarżonym wyroku, co do zasady, nie budzą żadnych wątpliwości i rozstrzygnięcia Sądu I instancji w tym zakresie, w tym także co do kary, względnie warunkowego umorzenia postępowania, są prawidłowe.

Sąd odwoławczy doprecyzował dane dotyczące poszczególnych pokrzywdzonych zawarte w zaskarżonym wyroku, aby było wiadomo dokładnie, kto jest pokrzywdzonym – jaka osoba prawna, jeśli chodzi o jej formę prawno-organizacyjną – względnie także, kto jest jego aktualnym następcą prawnym:

- Spółka (...) to (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W., którego następcą prawnym był (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W., a następnie (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą we W., którego następcą prawnym jest obecnie (...) Sp. z o.o. Sp. j. z siedzibą we W.,

- Spółka (...) to (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.,

- Spółka (...) to (...) S.A. z siedzibą w W.,

- Spółka (...) to „(...) Sp. z o.o. i (...) Sp. k. z siedzibą w W., której następcą prawnym był (...) sp. z o.o. sp. k. z siedzibą w P., którego z kolei następcą prawnym jest obecnie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.,

przy czym dla przejrzystości wywodu Sąd odwoławczy w dalszej części uzasadnienia będzie używał, w zależności od potrzeby, albo pełnej nazwy danego pokrzywdzonego, albo skrótu, odpowiednio (z ewentualnym poprzedzeniem „spółka” i dopiskiem (...)): (...), (...), (...) i (...), względnie, w tym ostatnim przypadku, także (...)).

Z opisów zarzucanych i przypisanych czynów wynika zarazem w dostatecznym stopniu, w interesie jakich podmiotów udzielano korzyści i Sąd odwoławczy nie widział potrzeby zmiany wyroku w tym zakresie.

Odnosząc się do podstaw prawnych odpowiedzialności karnej poszczególnych oskarżonych, to podstawą jej jest oczywiście art. 296a k.k.

Kwalifikacja z art. 296a § 1 k.k. bezpośrednio dotyczy oskarżonych P. S. (1) (zatrudnionego w (...)), T. S. (1) i J. B. (1) (zatrudnionych w (...)), M. T. (1) (zatrudnionego w (...)) i D. Ś. (1) (zatrudnionego w (...)), bowiem tylko wręczenie łapówki osobie spełniającej kryteria z tego przepisu determinuje kwalifikację z art. 296a § 2 k.k., która odnosi się do większości pozostałych oskarżonych będącymi podmiotami korupcji czynnej (osobami wręczającymi łapówki). Co do kilku oskarżonych, to ponoszą oni odpowiedzialność z art. 296a § 1 k.k. jako współsprawcy, pomimo, że w/w okoliczność osobista związana z zatrudnieniem, pełnioną funkcją, zakresem decyzyjnym, dotyczy innych oskarżonych, ale o tej okoliczności oni wiedzieli biorąc udział w popełnieniu przestępstwa korupcji biernej na zasadzie współsprawstwa (art. 21 § 2 k.k.).

Przepisy art. 296a k.k. weszły w życie z dniem 1 lipca 2003 r., a więc obowiązywały już w dacie czynów zarzucanych i przypisanych oskarżonym. Wówczas brzmienie art. 296a § 1 i 2 k.k. było następujące (podkr. SA):

§ 1. Kto, pełniąc funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą lub mając, z racji zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji, istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością takiej jednostki, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę w zamian za zachowanie mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową albo za czyn nieuczciwej konkurencji lub za niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto w wypadkach określonych w § 1 udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej.

Art. 296a § 1 k.k. uległ zmianie z dniem 18 grudnia 2008 r. na podstawie nowelizacji z dnia 24 października 2008 r., i jego brzmienie od tego czasu do chwili obecnej jest następujące (przy czym § 2 nie uległ zmianie):

§ 1. Kto, pełniąc funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą lub pozostając z nią w stosunku pracy, umowy zlecenia lub umowy o dzieło, żąda lub przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową albo stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto w wypadkach określonych w § 1 udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej.

Tak więc w stanie prawnym obowiązującym do dnia 18 grudnia 2008 r., przestępstwa z art. 296a § 2 kk mogła dopuścić się osoba, która wręczyła (lub obiecała wręczyć) korzyść majątkową osobie pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce gospodarczej lub mającej, z racji zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji, istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością takiej jednostki.

Obecnie zaś wręczenie łapówki winno nastąpić na rzecz osoby pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą (czyli tak, jak poprzednio) lub pozostającej z nią w stosunku pracy, umowy zlecenia lub umowy o dzieło, w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku.

Także Sąd odwoławczy, podobnie jak Sąd I instancji, uważa, że P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), M. T. (1) i D. Ś. (1), którym wręczane były łapówki, spełniali kryteria podmiotowe określone w art. 296a § 1 k.k. w jego brzmieniu zarówno przed nowelizacją, jak i po nowelizacji.

Jeśli idzie o osobę pełniącą funkcję kierowniczą, to w doktrynie uważa się że „…osobą pełniącą funkcję kierowniczą jest „osoba zarządzająca przedsiębiorstwem, spółką lub innym podmiotem gospodarczym albo jego oddziałem. Jest to osoba stojąca na czele zespołu lub zespołów ludzkich, uprawniona do kierowania zespołem lub zespołami ludzkimi, do wskazywania sposobu postępowania. Osobami pełniącymi funkcje kierownicze w przedsiębiorstwie są dyrektor, zastępca dyrektora, kierownik wydziału, oddziału, działu, a w spółkach są: prezes lub wiceprezes zarządu, przewodniczący rady nadzorczej, kierownik oddziału lub zakładu. Do funkcji lub stanowiska, które umożliwia wpływanie na decyzje związane z działalnością jednostki prowadzącej działalność gospodarczą, należy zaliczyć w spółkach osobowych lub kapitałowych osoby uprawnione do reprezentacji spółki. (...) Osobami takimi są także prokurent, główny księgowy, likwidator, radca prawny itp. O tym, czy określoną osobę można zaliczyć do tej kategorii osób, decyduje zakres posiadanych przez nią uprawnień nie tylko co do podejmowania decyzji, ale także wpływania na ich podjęcie lub treść. Nie chodzi o jakikolwiek wpływ, ale mający charakter verba legis istotny, czyli chodzi o wpływ znaczący, duży” (R.A. Stefański, Przestępstwo korupcji gospodarczej..., s. 61; podobnie A. Matusiak, Przekupstwa menadżerskie, „Ius Novum” 2013/3, s. 86 i n.; J. Raglewski, Odpowiedzialność..., s. 32 i n.; J. Skorupka, Podstawy..., s. 78 i n.; M. Bojarski, kom. do art. 296a k.k. [w:] Kodeks karny..., red. M. Filar, LEX 2014).” (I. Zgoliński [w:] Kodeks karny. Komentarz, wyd. III, red. V. Konarska-Wrzosek, Warszawa 2020, art. 296(a)).

„O ocenie, czy dana osoba pełni funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej, decyduje jej formalny status w ramach jednostki (Zawłocki (w:) Wąsek II, s. 1139). Nie ma znaczenia jej rola nieformalna, wynikająca z posiadanych wpływów. Funkcję kierowniczą pełni więc osoba, która zarządza przedsiębiorstwem, spółką, innym podmiotem gospodarczym lub oddziałem podmiotu gospodarczego, osoba uprawniona do kierowania zespołem ludzkim, określająca sposób jego pracy (Stefański, Przestępstwo korupcji..., s. 61). Istnienie lub nie stosunku pracy bądź umowy zlecenia lub umowy o dzieło należy określać na podstawie odnośnych przepisów kodeksu pracy i kodeksu cywilnego.” (M. Kulik [w:] Kodeks karny. Komentarz, wyd. VII, red. M. Mozgawa, Warszawa 2015, art. 296(a)).

„Przyjmuje się, że pełnienie funkcji kierowniczej w jednostce organizacyjnej to wykonywanie zadań polegających na podejmowaniu decyzji związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, a także realizowanie czynności o charakterze władczym, mieszczących się w zakresie działalności danej jednostki. Podkreśla się również, że osoba pełniąca funkcję kierowniczą to osoba stojąca na czele zespołu lub zespołów ludzkich, uprawniona do kierowania zespołem lub zespołami ludzkimi oraz władna do wyznaczania ich sposobu postępowania [R.A. Stefański, Przestępstwo korupcji..., s. 61], przy czym funkcję taką sprawują zarówno osoby kierujące całością jednostki organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą, jak i kierujące wyodrębnionymi jej działami [por. O. Górniok (w:) O. Górniok [i in.], Kodeks karny. Komentarz, t. 2, Art. 117-363,, Gdańsk 2005, s. 432-433].” (J. Giezek [w:] D. Gruszecka, N. Kłączyńska, G. Łabuda, A. Muszyńska, T. Razowski, J. Giezek, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, Warszawa 2014, art. 296(a)).

Tak więc o tym, czy daną osobę można zaliczyć do kategorii osób pełniących funkcję kierowniczą, decyduje zakres posiadanych przez nią uprawnień. Chodzi tu także o faktyczny wpływ na decyzje podejmowane w spółce czy jednostce. O pełnieniu funkcji kierowniczej przesądza zatem przydanie określonych kompetencji osobie ją sprawującej, niezależnie od tego, czy ich zakres obejmuje całość jednostki czy też jedynie pewne wyodrębnione jej części.

Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika jednoznacznie, że negocjacje (w kwestiach istotnych z punktu widzenia tego postępowania ) prowadziły w poszczególnych sieciach osoby zatrudnione na stanowiskach odpowiadających niemal temu samemu poziomowi, stanowiska różniły się nazwami ( kupiec, manager, kierownik). Ponadto, jeśli ze strony danego dostawcy, np. spółki (...), do tych negocjacji upoważnione były osoby zatrudnione na stanowiskach (...), czyli kierowników ds. klientów kluczowych, co odpowiada stanowisku menadżerskiemu, to jest oczywiste, że z drugiej strony (to jest klientów kluczowych ) do negocjacji nie mogły przystępować osoby nie posiadające uprawnień decyzyjnych, w sferze którą się zajmowali, w tym wypadku działem napojów. Po drugie, jak wynika z wyjaśnień oskarżonych, operują oni pojęciem „kupca”, któremu wręczano korzyść majątkową. Pojęcie to natomiast w relacjach szeregu osób, jakie były przesłuchiwane na okoliczność właśnie kompetencji skorumpowanych pracowników sieci handlowych, odpowiada stanowisku menadżerskiemu, czyli kierowniczemu. Nie można też pomijać okoliczności, że korzyści majątkowe były wręczane za osiągnięcie konkretnego celu (np. uzyskanie dodatkowej ekspozycji towaru przy kasie ), zatem wynegocjowane w ten sposób warunki musiały pozostawać do spełnienia w gestii skorumpowanych „kupców”. Trudno sobie przecież wyobrazić, by (...) ze spółki (...) negocjował warunki sprzedaży towarów z pracownikami fizycznymi, którzy bezpośrednio układają towary na półkach.

Jak zeznał (wyjaśnił) wprost i jednoznacznie świadek A. C. (2) ze spółki (...): „Pytanie: Co pan rozumie pod pojęciem kupiec? Odpowiedź: Kupiec to osoba zarządzająca kategorią napoje, w której skład wchodzą napoje energetyczne, potrafiąca wpłynąć na centralę, w zakresie pozyskania miejsc ekspozycyjnych. Nawet jeśli dane miejsce ekspozycyjne nie było pod jurysdykcją danego kupca, to on potrafił tak przekazać ofertę do centrali, że te miejsca pozyskiwał.” (k. 253 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

W tej sytuacji, gdy oskarżeni P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), M. T. (1) i D. Ś. (1) byli kierownikami określonych działów i mieli podległych im pracowników, można było uznać ich za osoby pełniące funkcje kierownicze w jednostce organizacyjnej w powyższym rozumieniu.

Odnośnie osoby mającej, z racji zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji, istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością takiej jednostki, to zdaniem Sądu odwoławczego, chodzi tu o osoby określane mianem „decyzyjnych”, to znaczy takie, które w imieniu podmiotu gospodarczego decydują o konkretnych działaniach firmy, czyli np. wyborze kontrahentów, zakupie towaru itp. Do takich osób z pewnością zaliczyć trzeba osoby, do uprawnień których należy m.in. zaopatrzenie, wybór dostawców towarów i usług, negocjacje warunków umów z dostawcami usług, rekomendowanie ofert danych firm. Nie ma przy tym żadnego znaczenia fakt, iż ich decyzje w zakresie wyboru kontrahentów, czy zakupu towarów podlegały ocenie powoływanych przez nich zespołów lub też wymagały akceptacji innych osób, w tym ich przełożonych.

W kwestii rozumienia pojęcia istotnego wpływu podmiotu przestępstwa z art. 296a § 1 kk na podejmowanie decyzji związanych z działalnością przedsiębiorstwa wypowiedział się także wprost Sąd Najwyższy w pośrednio związanym z niniejszą sprawą wyroku z dnia 25 czerwca 2021 r., sygn. akt II KK 45/20 (dotyczącym przyjmowania korzyści majątkowych przez innych kupców ze spółki (...) od M. K. (1) i M. L. (1); wyrok jest dołączony do pisma procesowego pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) sp. z o.o. z dnia 27.07.2021 r. stanowiącego uzupełnienie odpowiedzi na apelacje obrońcy oskarżonych D. Ś. (1) i M. Ś.) stwierdzając, że nie musi to być wpływ decydujący i wyłączny. Zdaniem SN: „…istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością jednostki gospodarczej, o którym mowa w art. 296a § 1 k.k., to wpływ znaczący z punktu widzenia podejmowania decyzji gospodarczych, a więc taki, bez którego decyzja gospodarcza nie byłaby podjęta lub byłaby podjęta, ale w innym kształcie. Czynności faktyczne składające się na podjęcie decyzji związanych z działalnością jednostki gospodarczej, a więc w istotny sposób wpływające na jej kształt, to takie czynności, które współkształtują decyzje gospodarcze w jakimkolwiek zakresie, doniosłym z punktu widzenia realizacji celu konkretnej działalności, jaką prowadzi dany podmiot, przy czym nie muszą to być decyzje ostateczne. Nie ulega wątpliwości, że do takich czynności będą zaliczone działania w zakresie określenia kontrahenta, przedmiotu i zakresu współpracy, a więc jej okresu oraz ustalenia warunków finansowych, na jakich współpraca ta będzie prowadzona. Posiadanie istotnego wpływu na decyzje jednostki prowadzącej działalność gospodarczą może wyrażać się w oddziaływaniu w różnych sferach prowadzenia tej działalności, w różnych jej fragmentach, a jeżeli uwzględnić jej wycinek polegających na współpracy z innym podmiotem – w oddziaływaniu na różnych etapach prowadzenia tej współpracy”.

Tak więc do kręgu takich osób z pewnością można zaliczyć osoby odpowiadające za: zaopatrzenie, wybór dostawców towarów i usług, negocjacje warunków umów z dostawcami usług, rekomendowanie ofert danych firm – czyli dokładnie takie osoby, jak P. S. (1), T. S. (1), J. B. (1), M. T. (1) i D. Ś. (1), którym łapówki były wręczane. Należy zwrócić też uwagę, iż to ci oskarżeni byli dla kontrahentów, z którymi negocjowali warunki współpracy, najbardziej „kompetentnymi" przedstawicielami pokrzywdzonych spółek, reprezentującymi je na zewnątrz. To w ich kompetencji leżało bowiem prowadzenie negocjacji oraz mieli oni istotny wpływ na decyzje, za które wręczone zostały łapówki.

W aktualnym stanie prawnym obowiązującym od dnia 18 grudnia 2008 r. krąg osób, którym wręczenie korzyści skutkuje odpowiedzialnością karną przewidzianą w art. 296a § 2 kk, obejmuje również osoby pozostające w stosunku pracy, umowy zlecenia oraz umowy o dzieło z jednostką organizacyjną wykonującą działalność gospodarczą.

W aktach sprawy znajdują się uzyskane od spółek (...), (...), (...) i (...), względnie ich następców, dokumenty potwierdzające fakt zatrudnienia i jego okresy, zajmowane stanowiska, a także zakresy uprawnień i obowiązków oskarżonych: P. S. (1), T. S. (1), J. B. (1), M. T. (5) i D. Ś. (1).

W sprawie okolicznością bezsporną było, iż oskarżony P. S. (1) w okresie objętym zarzutem był zatrudniony na umowie o pracę w (...) Sp. z o.o., a następnie w (...) Sp. z o.o. Sp. k. jako następcy prawnym (...) Sp. z o.o., od dnia 1 października 2003 r. na stanowisku Kupca w Dziale Zakupu Art. Spożywcze, a od dnia 1 kwietnia 2009 r. w Pionie Zakupu na stanowisku Dyrektora działu – kupiec (por. kopia akt osobowych pracownika – k. 12289-12352 t. LXII akt śledztwa, w tym umowa o pracę z dnia 30.09.2003 r. – k. 12341-12344, umowa o pracę z dnia 26.03.2004 r. – k. 12329-12332, porozumienie z dnia 31.03.2009 r. – k. 12293).

W umowach o pracę P. S. (1) zapisano w § 10 ust. 1, że: „Pracownik zobowiązuje się do osobistego, sumiennego i starannego wypełniania swoich obowiązków, w szczególności do dbania o dobre imię i interesy Pracodawcy” i w § 10 ust. 3: „Pracownik zobowiązany jest do ostrzeżenia kierownictwa spółki o okolicznościach, które mogą prowadzić do naruszenia ochrony majątku spółki oraz innych szkód majątkowych”.

Jako pracownik firmy (...) pisemnie zadeklarował też, że m.in. poprzez właściwe zachowanie i postępowanie z klientami być wzorem dla wszystkich pracowników (...) (por. k. 12336).

Elementem umowy o pracę P. S. (1) był opis stanowiska pracy, który szczegółowo określał zakres jego uprawnień i obowiązków. Należały do nich m.in.:

- realizowanie zadań wynikających ze strategii rozwoju firmy,

- odpowiedzialność za optymalizację asortymentu,

- odpowiedzialność za dobór dostawców,

- dbałość o maksymalizację obrotów,

- planowanie i przeprowadzanie akcji reklamowych,

- odpowiedzialność za wprowadzanie nowych produktów,

- negocjowanie i podpisywanie umów handlowych,

-zarządzanie zespołem w tym: szkolenie współpracowników, wyznaczanie zadań poszczególnym osobom, rozliczanie pracy zespołu,

- okresowa ocena pracowników, dbałość o profesjonalne reprezentowanie firmy (...) w kontaktach zewnętrznych (por. k. 12291-12292, 12320-12321, 12324-12325, 12339-12340 t. LXII akt śledztwa).

Dodatkowo w dniu 22 grudnia 2004 roku P. S. (1) otrzymał pełnomocnictwo do przeprowadzania w okresie od 01.01.2005 r. do 31.12.2005 r. w imieniu spółki (...), wspólnie z Dyrektorem Działu Zakupów, następujących czynności:

- zawierania kontraktów dotyczących zakupu towarów handlowych,

- zawierania dalszych umów dotyczących zakupu towarów handlowych,

- zawierania umów ramowych,

- przeprowadzania jednostronnych czynności prawnych i uzyskiwania wszelkich niezbędnych orzeczeń (por. k. 5787)

W dniu 1 lipca 2005 roku P. S. (1) zostało udzielone kolejne pełnomocnictwo na okres od 01.07.2005 r. do 31.12.2005 r. do podejmowania następujących czynności:

- do podpisywania wspólnie z Dyrektorem Działu Zakupu – Ramowych Warunków Zakupu;

- do podpisywania wspólnie z Kierownikiem Działu Organizacji (...) – umów i porozumień dotyczących akcji reklamowych i promocyjnych, umów dotyczących dodatkowych opłat, umów dot. marek własnych;

- do samodzielnego podpisywania – porozumień cenowych, umów serwisowych, porozumienia o ilości zamówionego towaru, składania wszelkich oświadczeń dotyczących zwartej przez kupca umowy z dostawcą (por. k. 5788-5789)

W późniejszym okresie były udzielane P. S. (1) dalsze tego rodzaju pełnomocnictwa (por. k. 5790-5797)

Niewątpliwie P. S. (1) pełnił funkcję kierowniczą w spółce (...). To, że temu zaprzeczał w wyjaśnieniach złożonych w trakcie rozprawy nie podważa powyższego twierdzenia. Już bowiem w pierwszych wyjaśnieniach złożonych postępowaniu przygotowawczym podał on, że pracuje na stanowisku Dyrektora Działu - Starszego Kupca od roku 2003. Sam mówił o tym, że jest to stanowisko kierownicze (por. k. 1769, 1770, 1798, 1790 t. IX akt śledztwa). Wymienił także, co wchodzi w zakres jego obowiązków, co pozostaje zgodne ze zgromadzoną w aktach sprawy dokumentacją, w tym opisem stanowiska pracy. W praktyce to właśnie P. S. (1) był odpowiedzialny za przeprowadzenie całego procesu negocjacyjnego, a więc za wybór dostawcy oraz odpowiadał za wdrożenie nowych produktów, miał też możliwość zablokowania innych. To z nim poszczególni przedstawiciele prowadzili rozmowy ustalające wszelkie warunki współpracy. Wynika to wprost także z zeznań świadków pełniących funkcje kierownicze w spółce (...), a to: K. O. (k. 468-470 załącznik nr 3 tom III akt śledztwa, k. 1316v-1318 t. VII akt sądowych), T. K. (2) (k. 341, 346-349, 473, 477-478, 480 akt śledztwa, k. 1539-1542 t. VIII akt sądowych), P. K. (6) (k. 531-532 akt śledztwa, k. 1359v-1361 t. VII akt sądowych) i K. G. (k. 1569-1571 t. VIII akt sądowych). Także świadek M. L. (2) (omyłkowo określona przez Sąd I instancji jako D. L. (3)), będąca podwładną P. S. (1), dokładnie opisała jak wyglądało jego stanowisko Kupca w dziale Zakupów. M. L. (2) pracowała w Dziale Zakupów na stanowisku specjalisty, a de facto była asystentką P. S. (1), podobnie zresztą jak R. Z., przy czym M. L. (2) zajmowała się alkoholem i piwem, a R. Z. napojami i wodami mineralnymi (por. zeznania świadka M. L. (2) – k. 4366 akt śledztwa i k. 1587-1589 t. VIII akt sądowych).

Mając na uwadze zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy stwierdzić należy, że P. S. (1) miał nie tylko istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością spółki (...), ale wręcz takie decyzje podejmował. Z zeznań w/w świadków wynika, że kupcy w (...) mieli bardzo dużą swobodę działania i były to stanowiska samodzielne. To kupiec przeprowadzał negocjacje z dostawcami na temat cen, asortymentu, rabatów i warunków handlowych. To kupiec odgrywał główną rolę w negocjacjach z dostawcami. Do P. S. (1) należał więc dobór dostawców i produktów; to on samodzielnie o tym decydował i to on negocjował wszystkie warunki handlowe i ceny. I choć przygotowana przez niego umowa była podpisywana przez jego przełożonego T. K. (2), to podpis pana K. stanowił czystą formalność.

Oskarżony J. B. (1) był zatrudniony w spółce (...) w okresie od 15 lipca 2002 roku do 31 stycznia 2011 roku, przy czy w okresie od 15 lipca 2002 roku do 30 czerwca 2004 roku na stanowisku Menedżera ds. zakupów sektora (...), a w okresie od 1 lipca 2004 roku do 31 stycznia 2011 roku na stanowisku Senior Menedżera ds. zakupów sektora (...) (por. świadectwo pracy k. 8149 akt śledztwa).

W umowie o pracę z dnia 15 lipca 2002 r. J. B. (1) zobowiązał się w czasie trwania umowy do sumiennego i starannego wykonywania pracy, a w szczególności do dbania o dobre imię i interesy pracodawcy, realizowania ustalonej przez pracodawcę strategii działania, włączając w to realizowanie funkcji jednostki lub komórki organizacyjnej, w której jest zatrudniony (por. umowa o pracę – k. 8190-8191 akt śledztwa).

Zgodnie z § 2 umowy z dnia 15 lipca 2022 r. o zakazie konkurencji, podpisanej przez J. B. (1) z (...) Polska, podejmowanie przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę dodatkowej działalności zarobkowej, o ile narusza dobro pracodawcy, stoi w sprzeczności z interesami pracodawcy lub w inny sposób narusza obowiązek sumiennego i starannego wykonywania pracy, wymaga uprzedniego, pisemnego zezwolenia pracodawcy (por. umowa o zakazie konkurencji – k. 8192-8193).

W aktach osobowych J. B. (1) znajduje się też podpisana przez niego Karta Etyki Zawodowej Grupy (...), w której pkt 4 dotyczącym kontaktów z dostawcami zapisano: „Jakość naszych usług zależy w znacznym stopniu od doboru naszych dostawców. Musimy ich znać oraz utrzymywać z każdym z nich kontakty oparte na uczciwych i jasnych praktykach handlowych. Dostawy muszą zostać wybrani według ich kompetencji, jakości oferowanych produktów oraz usług jak i warunków zakupu. Musimy kierować się najwyższymi normami postępowania w kontaktach z dostawcami. Nie należy czerpać korzyści osobistych pod jakąkolwiek postacią z kontaktów z dostawcami” (por. k. 8196-8197).

Nadto zgodnie z Kartą Etyki Grupy (...) odnośnie relacji J. B. (1) z dostawcami: „Relacje z dostawcami i usługodawcami powinny być oparte na zasadach lojalności i przejrzystej praktyki handlowej. Wybór dostawców i usługodawców powinien być dokonywany wyłącznie w oparciu o kryterium kompetencji, jakości produktów i oferowane warunki zakupu. Kontakty z dostawcami nie mogą w żadnym przypadku stanowić podstawy do osiągania korzyści osobistych przez pracowników Grupy.” i odnośnie metody postępowania w przypadku konfliktu interesów: „Każdy z pracowników Grupy jest generalnie zobowiązany do unikania sytuacji, w których jego osobisty interes stałby w konflikcie z interesem Grupy lub mógłby ograniczyć jego niezależność i zawodową uczciwość. W tym kontekście każdy pracownik zobowiązany jest powstrzymać się od żądania lub przyjmowania korzyści osobistych, niezależnie od ich charakteru i formy, od aktualnych lub potencjalnych klientów, dostawców (…), a także od konkurencji. Niedopuszczalne jest przyjmowanie prezentów.” (k. 8166-8168).

Podobne regulacje dotyczyły oskarżonego T. S. (1) , który był zatrudniony w spółce (...) w okresie od 17 lipca 2006 roku do 30 kwietnia 2011 roku, przy czym w okresie od 17 lipca 2006 roku do 31 stycznia 2007 roku na stanowisku Menedżera ds. zakupów sektora (...), a w okresie od 1 lutego 2007 roku do 30 kwietnia 2011 roku na stanowisku Senior Menedżera ds. zakupów sektora (...) (por. kopia akt osobowych pracownika – k. 8258-8318 akt śledztwa).

Nadto z opisu stanowisk zajmowanych przez J. B. (1) i T. S. (1) wynika, że do ich obowiązków należało m.in.:

- wyznaczanie celów negocjacyjnych dla menedżerów kategorii,

- negocjacje warunków handlowych,

- bezpośredni kontakt z dostawcami,

- wstępna ocena i akceptacja projektów dotyczących całej kategorii w ramach działu;

- ostateczna akceptacja propozycji cenowych do katalogów (por. k. 8321).

Na podstawie informacji uzyskanej od spółki (...) (k. 8481-8482 akt śledztwa) można było stwierdzić, że oskarżony M. T. (1) był zatrudniony w (...)w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 11 stycznia 2011 roku. W okresie swego zatrudnienia M. T. (1) zajmował stanowisko Menedżera Kategorii Produktów w Dziale Napoje (dział ten później zmienił nazwę na Dział Napoje/Piwo). Zakres obowiązków M. T. (1) wynikał z przyporządkowania organizacyjnego do działu napoje/piwo, opisu stanowiska Menadżer Kategorii Produktów, celów biznesowych stawianych przed działem zarządzanym przez M. T. (1), a także z bezpośrednich poleceń przełożonych. Do zakresu obowiązków M. T. (1) należało zarządzanie asortymentem (kategorią produktów) w ramach działu odpowiedzialnego za napoje oraz piwo. W ramach tych obowiązków M. T. (1) m.in.:

- zarządzał dwuosobowym (od 1 stycznia 2010 roku trzyosobowym) zespołem,

- był odpowiedzialny za kontakty z dostawcami,

- podejmował decyzje o wprowadzaniu nowych produktów,

- decydował o poziomie stosowanych cen w oparciu o przyjęte w (...) zasady,

- był odpowiedzialny za współpracę ze Spółką (...), zajmującą się corocznymi negocjacjami z dostawcami (por. także opis stanowiska i pozostała dokumentacja pracownicza - k. 8483-8501).

W § 4 umowy o pracę zapisano, że pracownik (tj. M. T. (1)) zobowiązuje się do dbania o interesy i dobre imię pracodawcy oraz do przestrzegania przepisów regulaminu pracy, procedur oraz zarządzeń pracodawcy i poleceń przełożonych, które dotyczą pracy (por. umowa o pracę – k. 8489).

W umowie zawartej między spółką (...), reprezentowaną przez spółkę (...) sp. z o.o. i spółka sp.k. a spółką (...) sp. z o.o., M. T. (1) wskazany jest jako osoba odpowiedzialna z ramienia spółki (...) za sprawy handlowe (por. k. 8722).

Z kolei oskarżony D. Ś. (1) był zatrudniony w spółce (...), wliczając jej poprzednika, w okresie od 6 listopada 2000 roku do 31 maja 2009 roku, w tym na stanowisku Kierownika Grupy Towarowej Napoje Bezalkoholowe.

Z zaświadczenia z dnia 07.05.2014 r. wystawionego przez (...) Sp. z o.o. i (...) Spółkę komandytową z siedzibą w W. wynika, że oskarżony D. Ś. (1) był zatrudniony w okresie od 06.11.2000 r. do 31.05.2009 r. w (...) Sp. z o.o. i (...) Spółka komandytowa na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, ostatnio na stanowisku: Kierownik Grupy Towarowej Napoje Bezalkoholowe (k. 8621, t. XLIV akt śledztwa). Z kolei z umowy o pracę z dnia 1 stycznia 2007 r. wynika, że z tym dniem D. Ś. (1) został zatrudniony na czas nieokreślony w (...) Sp. z o.o. i Spółka” Spółka komandytowa z siedzibą w W. na stanowisku Młodszego Kierownika Grupy Towarowej w Pionie (...) (k. 1952, t. X akt sądowych).

Rozbieżność, co do okresów zatrudnienia oskarżonego w zakresie daty początkowej wynika najwyraźniej stąd, że spółka (...) to następca (...) spółki (...) i w zaświadczeniu został przyjęty cały okres łącznego zatrudnienia oskarżonego w obu spółkach. Jak też wyjaśnił sam D. Ś. (1) w postępowaniu przygotowawczym, od około 2000 roku pracował w spółce (...), którą wykupiła spółka (...), a w spółce (...) pracował od 1 stycznia 2007 r. (por. k. 3250, t. XVII akt śledztwa).

Tak więc D. Ś. (1) w okresie od 2007 do 2009 roku zajmował to samo stanowisko – Kierownika Grupy Towarowej Napoje.

Podkreślić też należy, że w § 3 w/w umowy o pracę zapisano, iż: „Strony umowy uzgodniły, iż przyjmowanie przez Pracownika jakichkolwiek prezentów lub gratyfikacji od dostawców lub kontrahentów real,- zostanie uznane za rażące naruszenie dyscypliny pracy”, co świadczy niewątpliwie o tym, że oskarżony miał mieć kontakt z dostawcami i kontrahentami i że pracodawca uważał, że istnieje zagrożenie przekupstwa D. Ś. (1) w związku ze stanowiskiem, jakie będzie zajmował. Pośrednio z tego można wnioskować, że musiał on mieć istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z dostawcami i kontrahentami, z którymi utrzymywał kontakt w ramach zajmowanego stanowiska. Z kolei przyjęcie korzyści majątkowych od dostawców sieci (...) stanowiło ewidentne naruszenie tego obowiązku.

Nadto w umowie zawartej między spółką (...), reprezentowaną przez spółkę (...) sp. z o.o. i spółka sp.k. a spółką (...) sp. z o.o., D. Ś. (1) wskazany jest jako osoba odpowiedzialna z ramienia spółki (...) za sprawy handlowe (por. k. 8723).

Jak przyjmuje się w doktrynie „… sprawcą przestępstwa korupcji biernej w obrocie gospodarczym może być obok osoby pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej działalność gospodarczą także osoba pozostająca z tą jednostką organizacyjną w stosunku pracy, umowy zlecenia lub umowy o dzieło, jeśli na podstawie stosownej umowy ma odpowiednio wyznaczony zakres uprawnień i obowiązków umożliwiających wpływ na proces decyzyjny w tej jednostce, znamionujący się pewną dozą istotności (zob. szerzej P. Kardas, Przestępstwo łapownictwa gospodarczego..., s. 493 i n.; por. też J. Raglewski, Odpowiedzialność karna za korupcję gospodarczą..., s. 34).” (M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V, red. W. Wróbel, A. Zoll, Warszawa 2022, art. 296(a)).

Wszyscy w/w oskarżeni niewątpliwie to kryterium spełniali, a zarzuty apelacyjne z tym związane nie zasługują na uwzględnienie, w tym także co do przekroczenia uprawnień czy niedopełnienia obowiązku. Okresy zatrudnienia oskarżonych oraz zakresy ich uprawnień i obowiązków wynikają z dokumentów dotyczących ich zatrudnienia, przepisów pracowniczych, jak również z zeznań świadków zeznających z ramienia pokrzywdzonych pracodawców. Dowody te, a zwłaszcza zeznania świadków, pozwalały stwierdzić, że oskarżeni mieli istotny wpływ na podejmowane decyzje, co do zawieranych z dostawcami kontraktów.

Jak także wskazuje się w doktrynie odnośnie przestępstwa łapownictwa gospodarczego, „…zasadniczym źródłem uprawnień lub obowiązków mogą być przepisy ustawy, treść umowy (o pracę, zlecenia lub o działo) lub decyzja właściwego organu, zaś elementami konkretyzującymi te uprawnienia lub obowiązki także, w ograniczonym zakresie, nieskodyfikowane standardy postępowania obowiązujące w danej sferze obrotu (por. M. Iwański, Nowa postać łapownictwa gospodarczego..., s. 73–74; R. Zawłocki, Kodeks karny. Część szczególna..., s. 1337 i 1339; P. Kardas, Przestępstwo łapownictwa gospodarczego..., s. 493 i n.).” (M. K., P. K. [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V, red. W. Wróbel, A. Zoll, W. 2022, art. 296(a).

Odnośnie pojęcie „nadużycia uprawnień” to należy interpretować analogicznie, jak w przypadku przepisu art. 296 k.k. Ma ono szersze znaczenie niż „przekroczenie uprawnień” (por. art. 231 § 1 k.k. ), obejmując zarówno działania wykraczające poza zakres udzielonych uprawnień, jak i działania formalnie mieszczące się w tym zakresie, ale wyraźnie sprzeczne z interesem jednostki prowadzącej działalność gospodarczą lub obowiązkami „dobrego gospodarza”, tj. dbania o interesy tej jednostki.

Wszyscy oskarżeni to osoby uprawnione do prowadzenia negocjacji handlowych z dostawcami towarów, ale - co oczywiste - nie były uprawnione do uzależniania prowadzenia tych negocjacji od otrzymania korzyści majątkowej, sugerowania, że uzyskanie dodatkowych ekspozycji towarów, korzystne ustawienie towarów na półkach, akcje promocyjne bądź „opieka” nad towarami będzie możliwe za odpowiednią korzyść dla nich przeznaczoną, jak też przyjmowania oferty korzyści majątkowej za wskazane działania preferencyjne na rzecz danego dostawcy towarów.

Odnośnie pojęcia niedopełnienia obowiązku to oczywistym jest, że każdy z oskarżonych był zobowiązany, co najmniej, do powstrzymania się od działań na szkodę swych pracodawców, jak również do nieprzyjmowania korzyści osobistych od dostawców towarów.

Odnośnie elementu modalnego dotyczącego zachowania mogącego wyrządzić szkodę majątkową jednostce, z którą sprawca przestępstwa jest podmiotowo związany, to judykaturze uważa się, że jest to zachowanie polegające na wywołaniu takiej sytuacji, w której materialne interesy jednostki gospodarczej narażone są na niebezpieczeństwo uszczerbku (por. wyrok SA w Katowicach z 8.02.2013 r., II AKa 356/12, LEX nr 1314733). Podobne stanowisko wyrażono w doktrynie z dodatkowym uzupełnieniem: „Zachowanie mogące wyrządzić szkodę majątkową jednostce organizacyjnej to zachowanie polegające na wywołaniu takiej sytuacji, w której materialne interesy jednostki gospodarczej narażone są na niebezpieczeństwo uszczerbku. Przyjęta przez ustawodawcę formuła charakterystyki tej czynności pozwala twierdzić, że karalne jest nie tyle podjęcie zachowania wywołującego stan konkretnego i realnego zagrożenia powstaniem po stronie jednostki organizacyjnej szkody, ile samo zachowanie posiadające określone negatywne właściwości. Innymi słowy, zachowanie karalne opisywane jest w tym przypadku za pomocą charakterystyki czynu, nie zaś jego konsekwencji. Pozwala to stwierdzić, że dla ustalenia podstaw odpowiedzialności nie jest konieczne wykazywanie, że zachowanie podjęte w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę wywołało stan niebezpieczeństwa dla interesów majątkowych jednostki organizacyjnej. Wystarczające jest, że cecha taka tkwi w podejmowanym przez sprawcę zachowaniu, które może samodzielnie lub na tle istniejącego układu sytuacyjnego wywołać zagrożenie w postaci niebezpieczeństwa szkody.” (M. K., P. K. [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V, red. W. W., A. Z., W. 2022, art. 296(a).

Tak więc, jak zasadnie stwierdził także Sąd Okręgowy we Wrocławiu w wyroku z dnia 19 lutego 2014 roku (sygn. akt IV Ka 1054/14): „Karalne jest nie tyle podjęcie zachowania wywołującego stan konkretnego i realnego zagrożenia powstaniem po stronie jednostki organizacyjnej szkody, co samo zachowanie posiadające określone negatywne właściwości. Innymi słowy, zachowanie karalne opisywane jest w tym przypadku przez charakterystykę czynu, nie zaś przez jego konsekwencje. Dla ustalenia podstaw odpowiedzialności nie jest konieczne wykazywanie, że zachowanie podjęte w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę wywołało stan niebezpieczeństwa dla interesów majątkowych jednostki organizacyjnej. Wystarczające jest, że cecha taka tkwi w podejmowanym przez sprawcę zachowaniu, które może samodzielnie lub na tle istniejącego układu sytuacyjnego wywołać zagrożenie w postaci niebezpieczeństwa szkody. Chodzi o możliwość nastąpienia szkody w razie zachowania się sprawcy w sposób, za który sprawca przyjął korzyść, a nie o efektywną szkodę. Musi ono być zdolne do spowodowania szkody, chociaż w rzeczywistości może jej nie wyrządzić, a nawet przynieść korzyść”.

Wręczanie korzyści majątkowych oskarżonym P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), M. T. (1) i D. Ś. (1) prowadziło do zaistnienia sytuacji, w których, co najmniej, mogło dojść do wyrządzenia szkody majątkowej pokrzywdzonym spółkom. Korzyści te zostały wręczone wyłącznie w takim celu, aby osoby, które je otrzymały nie kierowały się w pierwszym rzędzie interesem pokrzywdzonych spółek, lecz przedkładały nad ten interes, swój prywatny interes i oczywiście interes podmiotów, w imieniu których występowały osoby wręczające łapówki.

Zdaniem Sądu odwoławczego, doszło więc do narażenia pokrzywdzonych sieci handlowych na szkodę, natomiast brak dostatecznych podstaw do twierdzenia, że konkretna szkoda, w konkretnej wysokości, zaistniała. Tutaj Sąd odwoławczy po części podziela stanowisko oskarżonych i obrońców wyrażane właściwie w toku całego postępowania. Brak podstaw do twierdzenia, że wysokość łapówki odpowiada szkodzie, jakiej doznał dany pokrzywdzony, bowiem wadliwe jest wnioskowanie, że gdyby dany dostawca nie zapłacił oskarżonemu kupcowi, to na pewno kwotę tę uiściłby po negocjacjach handlowych w ramach zawartej umowy na rzecz danej sieci. Nie jest to wcale takie pewne, nawet jeśli jeden czy dwóch świadków, którzy płacili łapówki zeznało czy wyjaśniło, że gotowi byli taką kwotę zapłacić bezpośrednio sieci. Gdyby bowiem opłacało im się ją wpłacić do sieci, to po co dawali łapówki, wystarczyło więcej zapłacić samej sieci. Cel łapówki często był zupełnie inny, chodziło o to, aby dany produkt w ogóle trafił do negocjacji, albo aby przedłużono umowę lub za swoistą „opiekę” nad danymi produktami przy zawartej już umowie i o tym właśnie decydowali wprost lub pośrednio oskarżeni P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), M. T. (1) i D. Ś. (1)

Odnośnie czynu nieuczciwej konkurencji, to jak się zgodnie przyjmuje w doktrynie: „ Czyn nieuczciwej konkurencji należy rozumieć zgodnie ze znaczeniem nadanym temu pojęciu przez ustawodawcę w ustawie z 16.04.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. z 2020 r. poz. 1913). Wprawdzie zawarta w tej ustawie definicja czynu nieuczciwej konkurencji odnosi się przede wszystkim do zakresu regulacji zawartego w tej ustawie, jednak z uwagi na podstawowe znaczenie tego aktu prawnego dla sfery regulacji dotyczących uczciwej konkurencji w obrocie gospodarczym, definicję zawartą w tej ustawie należy uwzględniać przy interpretacji przepisów prawnokarnych. Zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 tej ustawy czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża interesowi innego przedsiębiorcy lub klienta bądź go narusza, zaś w ust. 2 tego przepisu zawarto przykładowe wyliczenie czynów nieuczciwej konkurencji, zaliczając do tej kategorii w szczególności: wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, nakłanianie do rozwiązania lub niewykonania umowy, naśladownictwo produktów, pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie, utrudnianie dostępu do rynku, przekupstwo osoby pełniącej funkcję publiczną, a także nieuczciwą lub zakazaną reklamę, organizowanie systemu sprzedaży lawinowej oraz prowadzenie lub organizowanie działalności w systemie konsorcyjnym oraz nieuzasadnione wydłużanie terminów zapłaty za dostarczone towary lub wykonane usługi. Przywołany przepis art. 3 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ma postać klauzuli generalnej, określającej ogólnie sprawstwo czynu nieuczciwej konkurencji (por. B. Gadek, Generalna klauzula odpowiedzialności..., s. 97 i n.).” (M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V, red. W. Wróbel, A. Zoll, Warszawa 2022, art. 296(a)).

Trafnie wskazuje się też w piśmiennictwie, że czynem nieuczciwej konkurencji może być każdy czyn mieszczący się w definicji sformułowanej w art. 3 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (por. M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V, red. W. Wróbel, A. Zoll, Warszawa 2022, art. 296(a)).

Niewątpliwe mamy w niniejszej sprawie do czynienia z czynami nieuczciwej konkurencji i brak podstaw, aby twierdzić, że nie mają zastosowania przepisy ustawy o nieuczciwej konkurencji, a zachowanie oskarżonych nie było sprzeczne co najmniej z dobrymi obyczajami. Jeśli ktoś daje łapówkę po to, aby jego określony produkt trafił do sieci handlowej, a skoro z tego powodu inny przedsiębiorca mający podobny produkt o podobnych właściwościach nie może go wprowadzić do tej sieci, bo nie daje łapówki, to oczywistym jest, że mamy do czynienia z czynem nieuczciwej konkurencji.

Korupcja handlowa godzi nie tylko w prawidłowe funkcjonowanie i autorytet instytucji, których reprezentanci są korumpowani, ale przede wszystkim w zasady wolnej konkurencji. Czynem nieuczciwej konkurencji jest zachowanie określone w art.3 ust.1 i 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, czyli działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża interesowi innego przedsiębiorcy lub klienta bądź narusza ten interes.

Przyjmuje się, że kryterium pozwalającym na ocenę, czy dane zachowanie jest sprzeczne, czy też zgodne z dobrymi obyczajami, są oceny zorientowane na zapewnienie niezakłóconego funkcjonowania konkurencji przez rzetelne i niezafałszowane współzawodnictwo jakością, ceną i innymi pożądanymi przez klientów cechami oferowanych towarów i usług (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 marca 2013 roku, sygn. akt I ACa 923/12).

Dodać należy iż art. 17 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej nakłada na każdego przedsiębiorcę obowiązek wykonywania działalności gospodarczej na zasadach uczciwej konkurencji, poszanowania dobrych obyczajów oraz słusznych interesów konsumentów. Pojęcie "dobrych obyczajów" jest klauzulą generalną, niezawierającą swej definicji normatywnej. W literaturze pojęcie dobrych obyczajów jest utożsamiane z zespołem norm etyczno - moralnych postępowania w działalności gospodarczej. Naruszenie zasad dobrych obyczajów oznacza zatem podejmowanie takich działań przez przedsiębiorcę, które w obrocie handlowym uznawane są za nieetyczne.

Wręczanie łapówek wywierało wpływ na przebieg i realizację zamówień, przez co w sposób oczywisty zagrażało majątkowym interesom jednostki gospodarczej. Z drugiej strony były to działania, które w sposób niedopuszczalny preferowały firmy osób płacących łapówki, skoro to właśnie łapówki były tym czynnikiem, który pozwalał płacącym osiągnąć stawiane sobie cele. Takie zachowania stanowiły więc czyny niedozwolonej konkurencji, albowiem były to działania nie tylko sprzeczne z prawem, ale również dobrymi obyczajami, zagrażające interesom innych przedsiębiorców, tj. tych, którzy łapówek nie płacili.

Wręczanie wskazanych w przypisanych czynach kwot pieniędzy miało na celu wywarcie wpływu na przebieg zdarzeń gospodarczych i zagrażało majątkowym interesom pokrzywdzonych spółek. Gdyby przedmiotowe oferty nie miały konkurencji, to logicznym jest, że nie byłoby powodów do korumpowania pracowników pokrzywdzonych spółek. Nadto przecież wręczone korzyści majątkowe nie stanowiły drobnego upominku, lecz najczęściej były to znaczne sumy pieniędzy.

Sam fakt, iż firmy, w imieniu których wręczone zostały łapówki, działały na rynku konkurencyjnym nie budzi żadnych wątpliwości. Zaś mając na uwadze ograniczenia ekspozycyjne na półkach sklepowych, co jest oczywiste, jako konkurencję dla asortymentu firm dających łapówki można uznać wszystkie produkty innych firm, które mogły zająć miejsce na półkach sklepów, należących do sieci (...), (...), (...) oraz (...) w działach, w których znajdowały się napoje lub alkohole.

Mając na uwadze wyżej przytoczone okoliczności dla przypisania winy oskarżonym nie było konieczne badanie i analizowanie ofert innych podmiotów niż objęte postępowaniem, których towar mógł być sprzedawany na powierzchni handlowej zajętej przez towary firm, w imieniu których wręczano łapówki, pod kątem ich konkurencyjności. Nie ulega wątpliwości, iż podmioty w imieniu których wręczano łapówki, działały na rynku konkurencyjnym i jednym z celów wręczania łapówek kupcom z poszczególnych sieci handlowych było preferencyjne traktowanie ich towarów.

Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie, że podmioty, w imieniu których wręczano korzyści majątkowe, w jakimś okresie czasu zawarły umowy handlowe z poszczególnymi sieciami i potem dającym łapówki chodziło tylko o ścisłe wykonanie wcześniej zawartych umów. Umowy, jak wynika ze zgromadzonych dokumentów były z reguły renegocjowane w cyklach rocznych. Na bieżąco natomiast negocjowano wprowadzenie nowego asortymentu do sprzedaży, akcje promocyjne, lepsze miejsca ekspozycyjne itd.

Nie ulega również wątpliwości, iż łapówki były wręczane kupcom z poszczególnych sieci handlowych w zamian za nadużycie udzielonych im uprawnień i niedopełnienie obowiązków, stanowiące czyny nie tylko nieuczciwej konkurencji, ale i niedopuszczalne czynności preferencyjne.

Umowy zawierane między poszczególnymi sieciami handlowymi, a dostawcami miały charakter kompleksowy i obejmowały nie tylko ceny i asortyment sprzedawanego (dostarczanego) do sieci towaru, ale również usługi, jakie poszczególne sieci handlowe świadczyły na rzecz dostawców.

Umowy zawierane przez spółkę (...) z dostawcami określały m.in.: rabaty, upusty, premie, usługę logistyczną, „usługę reklamy – wizerunek przedsiębiorstwa”, „usługę reklamy – informacja handlowa/gazetka”, usługę najmu – powierzchni pod umieszczenie logo/woblerów, akcje promocyjne.

Umowy zawierane przez spółkę (...) z dostawcami określały m.in.: upusty, bonusy, promocje (końcówka regału, aleja centralna, strefa promo), budżet na reklamę, serwis regałowy, wynagrodzenie za usługi marketingowe świadczone na rzecz dostawcy, wynagrodzenie z tytułu nadzwyczajnych akcji promocyjnych.

Umowy zawierane przez spółki (...) z dostawcami określały m.in.: rabaty, portfel działań promocyjnych (udostępnienie powierzchni, dystrybucję dostarczonych przez dostawcę materiałów reklamowych, wyeksponowanie logo/marki towaru), portfel działań reklamowych, usługi konsultacji handlowych.

Niedopuszczalną czynnością preferencyjną jest czynność, która stwarza odbiorcy lub nabywcy towaru, usługi lub świadczenia warunki korzystniejsze niż stworzone innym, dokonana na podstawie kryteriów innych niż gospodarcze. Jak przyjmuje się w doktrynie:

Niedopuszczalna czynność preferencyjna to czynność prowadząca do pozbawionego dostatecznego gospodarczego uzasadnienia uprzywilejowania nabywcy, odbiorcy towaru, świadczenia lub usługi. Innymi słowy, chodzi tutaj o bezprawne, nierzetelne lub nieuczciwe zachowanie korzystne dla odbiorcy lub nabywcy, zaś niekorzystne dla jednostki organizacyjnej, w ramach której funkcjonuje sprawca.” (M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V, red. W. Wróbel, A. Zoll, Warszawa 2022, art. 296(a));

Niedopuszczalną czynnością preferencyjną jest czynność prowadząca do uprzywilejowania nabywcy, odbiorcy towaru, świadczenia lub usługi, wykonana wbrew interesom jednostki organizacyjnej (przedsiębiorstwa), którą reprezentuje sprawca. Należy zgodzić się ze stwierdzeniem, że postać oraz skuteczność tego rodzaju czynności nie ma znaczenia dla odpowiedzialności karnej (R. Zawłocki [w:] Kodeks karny..., t. 2, red. M. Królikowski, R. Zawłocki, s. 732).” (J. Giezek [w:] D. Gruszecka, K. Lipiński, G. Łabuda, A. Muszyńska, T. Razowski, J. Giezek, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, Warszawa 2021, art. 296(a));

Przez niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia należy rozumieć każde zachowanie, które w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego obrotu gospodarczego, tj. w sposób niekorzystny dla podmiotu zawierającego z odbiorcą lub nabywcą umowę, faworyzuje odbiorcę lub nabywcę wskazanych w przepisie świadczeń(zob. P. Kardas (w:) Kodeks..., red. A. Zoll, t. 3, 2008, s. 552).” (A. Michalska-Warias [w:] Kodeks karny. Komentarz, wyd. VII, red. T. Bojarski, Warszawa 2016, art. 296(a));

Istnieje też pogląd odnoszący to pojęcie do naruszenia zasad uczciwej konkurencji:

Niedopuszczalną czynnością preferencyjną jest czynność, która stwarza odbiorcy lub nabywcy towaru, usługi lub świadczenia warunki korzystniejsze niż stworzone innym, dokonana na podstawie kryteriów odmiennych niż gospodarcza wartość ofert przedstawianych dokonującemu wyboru przez jego kontrahenta (naruszająca zasady uczciwej konkurencji). Posiłkowym kryterium może być sprzeczność danej czynności preferencyjnej z obowiązującym prawem czy ustalona praktyka zawierania umów w danym przedsiębiorstwie (utrwalona np. w regulaminie). Nie należy natomiast posługiwać się innymi warunkami, zwłaszcza takimi, jak niekorzystność czynności dla podmiotu, w ramach którego działa sprawca, czy też brak dostatecznego gospodarczego uzasadnienia dla czynności. Ich zastosowanie powoduje zbytnie zawężenie zakresu przedmiotowego typu czynu zabronionego z art. 296a § 1 (tak M. I., N. postać łapownictwa gospodarczego (po nowelizacji art. 296a § 1 k.k.), PiP 2009, z. 10).” (M. B. [w:] Kodeks karny. Komentarz, wyd. V, red. M. F., W. 2016, art. 296(a).

W związku z tym w doktrynie twierdzi się, że: Pożądana byłaby zatem rezygnacja z pojęcia „czyn nieuczciwej konkurencji” użytego w art. 296a § 1 k.k. Przyjęcie lub żądanie łapówki za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa i tak byłoby karalne – jest to wszak zachowanie „mogące wyrządzić szkodę” jednostce, w której zatrudniona jest naruszająca tajemnicę osoba. Natomiast przyjęcie lub żądanie takie w zamian za podjęcie zachowania prowadzącego do zakłócenia wolnej i uczciwej konkurencji penalizowane byłoby i tak na podstawie art. 296a § 1 k.k., zakazującego przyjmowania lub żądania korzyści albo jej obietnicy za „niedopuszczalną czynność preferencyjną” (M. Iwański, Odpowiedzialność karna za przestępstwa korupcyjne, Kraków 2016, s. 481).

Nadto:

Niedopuszczalną czynnością preferencyjną jest czynność dająca pierwszeństwo określonemu odbiorcy lub nabywcy towaru, usługi lub świadczenia (S., Przestępstwo korupcji..., s. 58), przy czym niedopuszczalność nie musi wynikać z przepisu zakazującego takiej czynności. Może być wynikiem istnienia określonych obyczajów dotyczących działalności gospodarczej (Stefański, Przestępstwo korupcji..., s. 58; Górniok (w:) Górniok i in., t. 2, s. 435).” (M. K. [w:] Kodeks karny. Komentarz, wyd. VII, red. M. M., W. 2015, art. 296(a);

„Niedopuszczalną czynnością preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia jest czynność dająca pierwszeństwo określonemu nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia. Nie wystarczy samo preferowanie określonego podmiotu, ale musi to być uczynione w sytuacji, gdy jest to niedopuszczalne. Ustawa wymaga, by uprzywilejowanie to było niedopuszczalne. Nie musi to być zachowanie zakazane, ale także nieprzyjęte w danych stosunkach.” (M. Bojarski [w:] Kodeks karny. Komentarz, wyd. II, red. O. Górniok, Warszawa 2006, art. 296(a));

Czynem uznanym za niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, należy uznać zachowanie, które jest sprzeczne z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, regulaminami wewnętrznymi czy wreszcie ogólnym obowiązkiem dbania o powierzony majątek, mienie czy kondycje firmy wynikającym np. z kontraktu menedżerskiego (…) Za niedopuszczalną czynność preferencyjną B. M. [B. M.: Nowela antykorupcyjna z dnia 13 czerwca 2003 r., K. 2003, s. 175] uznała również czyn sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa podmiotowego lub z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.).” (J. Potulski [w:] Kodeks karny. Komentarz do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 13 czerwca 2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, LEX/el. 2004, art. 296(a)).

W świetle powyższego uznać można, że niedopuszczalną czynnością preferencyjną jest jakiekolwiek bezprawne, nieuczciwe lub nierzetelne zachowanie korzystne dla innego podmiotu kosztem przedsiębiorstwa reprezentowanego przez menedżera - sprawcę przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. Postać i formalna skuteczność wskazanego zachowania nie mają znaczenia dla rozpatrywanej odpowiedzialności karnej.

Zarazem zasadny wydaje się też pogląd, że: „…niedopuszczalną czynnością preferencyjną jest czynność, która stwarza odbiorcy lub nabywcy towaru, usługi lub świadczenia warunki korzystniejsze niż warunki stworzone innym, dokonana na podstawie kryteriów innych niż gospodarcza wartość ofert przedstawionych dokonującemu wyboru przez jego kontrahenta (naruszająca zasady uczciwej konkurencji) (…) W takim ujęciu czynność preferencyjna jest niedopuszczalna, nawet jeśli jej dokonanie było korzystne dla przedsiębiorcy, w ramach struktury którego działa sprawca, lub gdy miała dostateczne gospodarcze uzasadnienie (np. polegała na wyborze spośród dwóch identycznych ofert), lecz dokonana została z powodu innego niż gospodarcza wartość oferty.” (M. Iwański, Odpowiedzialność karna za przestępstwa korupcyjne, Kraków 2016, s. 481).

W sprawie niewątpliwie mamy do czynienia z niedopuszczalnymi czynnościami preferencyjnymi na rzecz dostawców towarów. W tym przypadku również same sieci świadczyły różnego rodzaju usługi na rzecz dostawców, często na granicy legalności i pokrzywdzenia dostawców, co niektórzy oskarżeni (np. L. G. (1) ) także próbowali wykazać choćby odnośnie nadmiernych tzw. opłat półkowych, to w ramach tych usług również oskarżeni przyjmujący łapówki zapewniali dostawcom w zamian uprzywilejowanie ich pozycji np. przy promocjach czy eskpozycji towarów biorąc ich towary w swoistą opiekę.

Czynności ekwiwalentne podejmowane przez skorumpowanych kupców w takiej postaci, jak dodatkowe ekspozycje, promocje i akcje specjalne miały charakter preferencyjny, bowiem korzystne ustawienie produktów (np. w strefie przykasowej, na wysokości oczu, na końcu regałów) mogło przyczynić się do preferowania przez klientów sieci handlowych produktów danej marki zamiast produktów innych marek. Produkty dostawców płacących łapówki znalazły się zatem w miejscach atrakcyjnych, sprzyjających większemu zainteresowaniu i zwiększonej sprzedaży, co jednak nie było skutkiem właściwie przeprowadzonych negocjacji, lecz skutkiem kryterium pozagospodarczego - korzyści majątkowej uzyskanej przez kupców, ale nie dla sieci, lecz dla siebie. Preferencja polegała więc na uzależnieniu od pozagospodarczych czynników funkcjonowania produktów dostawców wręczających korzyści w sieci, w zakresie obecności ich asortymentu w sklepach, często w miejscach atrakcyjnych, po uzyskaniu dodatkowych ekspozycji.

Świadkowie przesłuchani w sprawie wprost mówili, że celem wręczania łapówek było: zwiększenie sprzedaży, preferencyjne traktowanie towarów poszczególnych dostawców (np. poprzez uzyskanie lepszych miejsc ekspozycyjnych, lepsze traktowanie podczas promocji), wprowadzenie nowych produktów do sprzedaży, a przede wszystkim złagodzenie stanowiska negocjacyjnego przez kupców i dzięki temu uzyskanie przez dostawców korzystniejszych warunków umów. Materiał dowodowy wskazuje, że dotyczyło to praktycznie wszystkich sieci: (...), (...), (...) i (...) i brak podstaw aby uznać, że były tu jakieś wyjątki.

W szczególności świadek A. C. (1) ze spółki (...) wyjaśnił, że łapówki były płacone ponieważ: „Nie byliśmy w stanie uzyskać w trakcie negocjacji oficjalnych ekspozycji i promocji, których oczekiwaliśmy w danym roku.” (k. 252 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II). Chodziło zatem o płacenie kupcom łapówek w zamian za złagodzenie stanowiska negocjacyjnego w wyniku czego na lepszych warunkach niż inni przedsiębiorcy ich produkty były eksponowane na półkach i promowane.

W innym miejscu A. C. (1) wyjaśnił: „Pytanie: A jak przebiegały w tym zakresie oficjalne negocjacje z sieciami? Odpowiedź: Na początku dostaliśmy odmowę wystawienia ekspozycji w (...) i (...). Odmowę tę usłyszał pan L. podczas spotkania z kupcami. Po wyrażeniu zgody na wypłacenie kupcom łapówek uzyskaliśmy ekspozycję i strefy przykasowe. Pamiętam, że początkowa odmowa była uzasadniana tym, że (...) i (...) płacą olbrzymie pieniądze za miejsca ekspozycyjne.” (k. 251 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Tak więc w tym przypadku mamy sytuację, gdy przedstawiciele (...) zdają sobie sprawę z tego, iż mają silną konkurencję do uzyskania usługi w postaci udostępnienia dla ich towaru stref przykasowych i podejmują decyzję o rozwiązaniu tego „problemu” poprzez zapłacenie łapówki, a nie złożenie bardziej atrakcyjnej w stosunku do konkurentów oferty.

M. L. (1), wyjaśniając okoliczności płacenia łapówek M. T. (1) w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...), stwierdził: „W (...) miała raz miejsce taka sytuacja. Kupcem był tam M. T. (1). On świeżo zaczął pracę w (...). Zaczęły się rozmowy roczne. Kompletnie nie mogliśmy się dogadać. T. zaproponował spotkanie i na tym spotkaniu zaproponował chyba 2 albo 1% albo stałą kwotę dla niego, za preferencyjne traktowanie naszych produktów oraz złagodzenie stanowiska przy negocjacjach rocznych warunków handlowych.” (k. 301 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Odnośnie D. Ś. (1) świadek M. L. (1) jako podejrzany wyjaśnił: „Pamiętam to, że umowa była z kupcem który się nazywał D. Ś. (1), na to (...) w zamian za opiekę nad produktem będzie płacił jemu 2% od obrotu.” (k. 298 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Świadek T. K. (1) zeznał na rozprawie: „Nie pamiętam, kto określił kwotę, którą mamy przekazywać panu S., ale na pewno nie była to nasza inicjatywa. Gdybyśmy nie zapłacili, to nie byłoby sprzedaży, bylibyśmy na podłodze. Wielkość sprzedaży w takim hipermarkecie, jak (...) zależy od tego gdzie stoi produkt i w jakich cenach i czy można korzystać z hostessy, na która musieliśmy mieć zgodę. Wielkość sprzedaży zależy też od akcji promocyjnych. Firma (...) reklamowała swoje produkty w każdej gazetce, za które były doliczane opłaty.” (k. 1173v-1175 t. VI). I potem zeznał jeszcze - słuchany dodatkowo na rozprawie w dniu 21.05.2018 r.: „Myślę, że S. podejmował decyzję, co do dodatkowych akcji promocyjnych. Wręczyłem korzyści majątkowe za sprzedaż naszych produktów, za ustawienie palet, za jakieś promocje roczne, świąteczne. To były pieniądze wręczane panu S.. Na pytanie obrońcy, apl. adw. K. L.: nie pamiętam dokładnie, czy za te akcje promocyjne płacono (...), myślę, że po części tak.” (k. 1338-1339v t. VII).

Zaznaczyć też należy, że dla wypełnienia znamion przestępstwa stypizowanego w art. 296a § 2 k.k. nie jest koniecznym zrealizowanie przez osobę, której udziela się korzyści majątkowej lub osobistej albo ich obietnicy, czynności, które miałyby być podjęte w zamian za owe przysporzenie. Już bowiem samo wręczenie korzyści majątkowej stanowi realizację znamion przestępstwa przewidzianego w tym artykule. Oczywiście realizacja znamion wymaga, by istniał związek między wręczeniem łapówki a zachowaniami ekwiwalentnymi, w tym tymi które mogłyby zagrozić jednostce organizacyjnej powstaniem szkody majątkowej, która wcale wystąpić nie musi. Chodzi bowiem o narażenie interesów majątkowych jednostki organizacyjnej na niebezpieczeństwo uszczerbku.

Mamy więc w niniejszej sprawie do czynienia z sytuacją, w której przedstawiciele dostawców prowadzili negocjacje z uprawnionymi do tego kupcami z poszczególnych sieci handlowych. W takich warunkach dochodzi do naturalnego konfliktu interesów. Dostawcy chcieli, jak najdrożej sprzedać swój towar pokrzywdzonym spółkom oraz jak najmniej zapłacić za usługi świadczone przez sieci handlowe dla dostawców towarów. Natomiast pokrzywdzone spółki chciały, jak najtaniej nabyć towar od dostawców oraz jak najdrożej wycenić swoje usługi. W związku z tym, jeżeli przedstawiciel dostawcy przekazywał kupcowi określonej sieci łapówkę, w zamian za złagodzenie stanowiska negocjacyjnego i podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla dostawcy, dochodziło do sytuacji, w której co najmniej, mogło dojść do wywołania zagrożenia w postaci niebezpieczeństwa szkody po stronie sieci handlowej.

Na koniec podkreślić należy, że przestępstwo z art. 296a § 1 i 2 k.k. jest przestępstwem formalnym. Nie jest wymagane dla jego dokonania wypełnienie przez osobę przyjmującą korzyść majątkową lub osobistą albo ich obietnicę czynności stanowiących ekwiwalent tych korzyści. Realizacja znamion w formie dokonania następuje bowiem w przypadku analizowanego typu czynu zabronionego w chwili wręczenia przez sprawcę korzyści majątkowej lub osobistej albo złożenia jej obietnicy w zamian za określone zachowanie.

Innymi słowy, konstrukcja znamion korupcji gospodarczej zakłada intencjonalny związek między wręczeniem korzyści lub jej obietnicy a określonym, szkodliwym z punktu widzenia zasad prawidłowego funkcjonowania obrotu gospodarczego zachowaniem, które nie musi jednak zostać rzeczywiście zrealizowane (por. P.Kardas – Komentarz do art. 296 (a) Kodeksu Karnego – Kodeks Karny Część Szczególna Tom III – komentarz – pod redakcją A. Zolla – Zakamycze 2006).

Pomimo dość dużej ogólności co do opisów zarzucanych oskarżonym czynów, w tym także w zakresie czynu ciągłego, to przypisane im w zaskarżonym wyroku zachowania odpowiadają ustawowym znamionom danego przestępstwa w zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej. To samo dotyczy prawidłowości, co do subsumpcji ustalonego stanu faktycznego, jednak jego pewna pobieżność spowodowała, że Sąd odwoławczy w niniejszym uzasadnieniu doprecyzował w niektórych przypadkach w określonych szczegółach ów stan faktyczny odnośnie poszczególnych oskarżonych ustosunkowując się do ich apelacji.

Tak więc ustosunkowując się do apelacji części oskarżonych Sąd odwoławczy w szerszym zakresie niż to uczynił Sąd I instancji przedstawi dalej stan faktyczny wynikający z dowodów, na których oparł się Sąd a quo, co dodatkowo pozwoli na wykazanie braku zasadności większości zarzutów apelacyjnych z tym związanych, które to fakty oczywiście mieszczą się w ramach zasadniczych ustaleń Sądu I instancji (którym niektórzy apelujący zarzucają zbytnią ogólnikowość), a zarazem pozwoli to lepiej zrozumieć mechanizmy działania oskarżonych i okoliczności popełnienia poszczególnych czynów, zwłaszcza w tych przypadkach gdy oskarżeni działali w kilka osób jako biorący czy dający łapówkę, względnie jako współdziałający z tymi osobami w zakresie wystawiania fikcyjnych faktur mających ukryć fakt przekazania korzyści majątkowych i ich pochodzenie.

Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 czerwca 2021 r.
II KK 228/21 (LEX nr 3352420): „Nie stanowi naruszenia zakazu reformationis in peius z art. 434 § 1 k.p.k. oraz reguły ne peius z art. 454 § 2 k.p.k. dokonanie przez sąd odwoławczy niekorzystnych dla oskarżonego nowych ustaleń, które jednak w konkretnej sytuacji procesowej nie wywołują negatywnych skutków dla niego, w szczególności nie prowadzą do zaostrzenia wymierzonej kary, lecz stają się wyłącznie podstawą do takiego samego, co uprzednio orzeczenia. Tym bardziej nie są objęte tymi zakazami ustalenia, które w konsekwencji prowadzą do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku, chociaż na podstawie innych, niż przyjęte przez sąd pierwszej instancji przesłanek”.

Podobnie SN w postanowieniu z dnia 19 listopada 2020 r., V KK 185/20 (LEX nr 3083332): „Nie stanowi naruszenia zakazu z art. 434 § 1 k.p.k. dokonanie przez sąd odwoławczy niekorzystnych dla oskarżonego nowych ustaleń, które jednak w konkretnej sytuacji procesowej nie wywołują negatywnych skutków dla niego, lecz stają się wyłącznie podstawą do takiego samego, co uprzednio, orzeczenia”.

Sąd odwoławczy ma świadomość odmiennego także poglądu SN wyrażonego choćby w wyroku z dnia 30 kwietnia 2021 r. (LEX nr 3358894): „Zakazem bezpośrednim reformationis in peius, określonym w art. 434 § 1 k.p.k., objęte są zmiany na niekorzyść oskarżonego w jakimkolwiek zakresie, w relacji do wyroku wydanego wobec niego w I instancji, a także niezależnie od tego, w jakim miejscu zostały dokonane. Wykluczone jest zatem dokonanie wbrew treści art. 434 § 1 k.p.k. niekorzystnych dla oskarżonego zmian zarówno w części dyspozytywnej wyroku sądu odwoławczego, jak również w jego części motywacyjnej, w tym także w ramach ustaleń faktycznych.”, ale w sytuacji, gdy sami skarżący domagają się podania konkretnych faktów wskazujących na ich sprawstwo, poza ustawowymi znamiona przytoczonymi w zaskarżonym wyroku, trudno uznać, aby zakaz z art. 434 § 1 k.p.k. został naruszony, tym bardziej, że Sąd odwoławczy odnośnie większości oskarżonych, co do zasady, zmienił go na ich korzyść (dotyczy to nawiązek z art. 46 § 2 k.k.), względnie utrzymał go w mocy, a pozostałe rozstrzygnięcia de facto są neutralne, jak kwestia przepadku korzyści, skoro taki przepadek już był orzeczony, a apelacje w tym zakresie były wniesione na ich niekorzyść.

Jak orzekł Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 12 marca 2021 r., I KK 180/20 (LEX nr 3245266): „Dokonanie przez sąd odwoławczy niekorzystnych nowych ustaleń nie stanowi naruszenia zasady reformationis in peius jedynie w sytuacji, w której w konkretnej sytuacji procesowej nie wywołują negatywnych skutków dla oskarżonego. Przepis art. 434 § 1 k.p.k. nie dotyczy zakazu pogorszenia sytuacji procesowej oskarżonego, jeżeli pogorszenie to nie owocuje negatywnymi skutkami (ustaleniami) dla oskarżonego”.

Z podobną sytuacją mamy właśnie do czynienia w niniejszej sprawie.

Dla przejrzystości przekazu i biorąc także pod uwagę zakresy apelacji, jako dalej idących, Sąd ad quem odniesie się w pierwszej kolejności do apelacji poszczególnych oskarżonych (w uzupełnieniu tego co napisano już wcześniej i do innych zawartych w nich zarzutów) poczynając od oskarżonego P. S. (1) ze względu na jego najbardziej istotną rolę w ujawnieniu przestępczego procederu korupcji menedżerskiej w sieciach handlowych, jak i przypisania mu odpowiedzialności w większym zakresie niż pozostałym oskarżonym ze względu na stopień jego zawinienia, a zwłaszcza znacznie wyższy stopień społecznej szkodliwości jego czynu obejmującego zdecydowanie więcej zaangażowanych w proceder korupcyjny podmiotów i znacznie większą łączną wartość łapówek.

Potem według kolejności oskarżonych wynikającej z zaskarżonego wyroku Sąd odwoławczy odniesie się do apelacji pozostałych oskarżonych, przy czym ich zarzuty częściowo także są związane z osobą P. S. (1) (dotyczy to oskarżonych współpracujących z (...)), następnie apelacji prokuratora i na końcu apelacji oskarżycieli posiłkowych. Przy każdym oskarżonym wskazano też, dla jasności przekazu, jego liczbę porządkową zgodnie z numeracją przyjętą, w ślad za aktem oskarżenia, w zaskarżonym wyroku.

Na wstępie tej części rozważań, przed przejściem już do samych apelacji, podkreślić należy, że cała sprawa zaczęła się od zatrzymania oskarżonego P. S. (1), co do którego organy ścigania miały wcześniej jedynie ogólną informację, że ma on brać łapówki od dostawców napoi do sieci (...). Dokonano zakupu kontrolowanego, w ramach którego przyjął on w dniu 23 kwietnia 2010 r. łapówkę w wysokości 15.000 zł od K. K. (1) - prezesa zarządu firm (...) (por. notatka urzędowa z dnia 22.04.2010 r. – k. 39-58, zeznania świadka K. K. (1) – k. 457-460 i 465 akt śledztwa i k. 1315v-1316v t. VII akt sądowych, wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) – k. 1880 akt śledztwa oraz materiały niejawne dołączone do akt znajdujące się w Kancelarii (...)).

Po jego zatrzymaniu dokonano przeszukania pomieszczeń mieszkalnych oskarżonego, jak również skrytek bankowych, w wyniku czego zabezpieczono pieniądze w walucie polskiej i walutach obcych w łącznej wysokości, według ówczesnego kursu walut, ponad 4.100.000 zł (por. zapisek urzędowy z dnia 12.05.2010 r. – k. 1964 akt śledztwa).

Postawiono podejrzanemu wówczas tylko jeden zarzut związany z przyjęciem owych 15.000 zł (k. 1763 t. IX akt śledztwa), jak również odebrano od niego w dniu 24 kwietnia 2010 r., jeszcze bez udziału obrońcy, wyjaśnienia, w których już przyznawał się do brania łapówek i podawał od kogo je otrzymywał (k. 1767-1776). Na posiedzeniu aresztowym oskarżony podtrzymał te wyjaśnienia. Podejrzany wnosił o zawiadomienie o jego aresztowaniu tylko swojej konkubiny D. J., nie zgłaszał konieczności opieki nad synem (k. 1778).

Dokładnego wyjaśnienia wymagała wówczas kwestia, skąd w posiadaniu oskarżonego P. S. (1) tak ogromna kwota zabezpieczonych pieniędzy, skąd ją ma, bo jego dochody i inny posiadany majątek nie pozwalały mu na zebranie, aż tak dużych pieniędzy. Niewątpliwie oskarżony, jako osoba dorosła, doświadczona życiowo i w pełni poczytalna, miał świadomość, że mogą być zastosowane względem niego środki zapobiegawcze, w tym tymczasowe aresztowanie, celem wyjaśnienia tej kwestii i zabezpieczenia prawidłowego toku dalszego postępowania, które było na początkowym etapie zbierania i weryfikacji dowodów; nie musiały zaistnieć straszenie czy groźby ze strony funkcjonariuszy Policji, o których wyjaśniał w postępowaniu sądowym oskarżony P. S., bo oczywistym było, że tymczasowe aresztowanie oznaczać będzie izolację podejrzanego od jego syna i dłuższą z nim rozłąkę. To najwyraźniej obawa przed taką izolacją spowodowała, że jako podejrzany P. S. (1) zdecydował się pójść na współpracę z organami ścigania i także w formie pisemnej przedstawił zestawienie od kogo i w jakiej wysokości brał łapówki, a następnie ustnie do protokołów przesłuchań podejrzanego złożył w tym zakresie kolejne wyjaśnienia.

Prawdą jest, że początkowo, jak wskazują apelujący oskarżeni, oskarżony P. S. występował bez obrońcy, gdyż mecenas J. G. (2) pełnomocnictwo udzielone mu przez konkubinę oskarżonego D. J. zgłosił w piśmie z dnia 26 kwietnia 2010 r. (k. 1786) i nie brał udziału w kolejnym przesłuchaniu dnia 27 kwietnia 2010 r. (k. 1796-1806), ale, co istotne, podczas dalszych przesłuchań, już z udziałem obrońcy, oskarżony P. S. podtrzymał i uzupełniał, także w trakcie konfrontacji, swe wcześniejsze wyjaśnienia związane z łapówkami szczegółowo opisując od kogo, w jakiej wysokości i za co je przyjmował.

Co także istotne, te jego wyjaśnienia znalazły potwierdzenie i uzupełnienie w wyjaśnieniach innych ówczesnych podejrzanych zatrzymanych w związku z obciążającymi ich wyjaśnieniami P. S. (1), z których część następnie skorzystała z formy konsensualnego zakończenia ich sprawy i którzy potem w niniejszej sprawie występowali w charakterze świadków. Prawdą jest, że część z nich na rozprawie odwołała swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego tłumacząc, że na przykład szybko chcieli zakończyć sprawę, albo że do dobrowolnego poddania karze namówił ich obrońca, a oni są tak naprawdę niewinni, ale te ich zeznania nie zasługiwały na uwzględnienie, jako w oczywisty sposób sprzeczne choćby z podstawowymi zasadami doświadczenia życiowego. Tym bardziej, że pozostała część świadków podtrzymała na rozprawie przed Sądem I instancji swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. W sprawie występowały od samego początku jako świadkowie także osoby, które miały wiedzę odnośnie łapówek i zeznały w tym zakresie prawdę, co do tego kto dawał łapówki, za co i kto je brał. Także niektórzy z obecnych dziś oskarżonych także wówczas, co najmniej w części, przyznawali się do zarzucanych im czynów.

Rozwój sprawy w postępowaniu przygotowawczym pozwolił na ustalenie, że nie tylko P. S. (1) z sieci (...) brał łapówki, ale także robili to oskarżeni zatrudnieni w innych sieciach, a to T. S. (1), J. B. (1), M. T. (1) i D. Ś. (1), część bowiem podejrzanych czy świadków współpracowała nie tylko z (...), ale i z innymi sieciami.

W sprawie nie mamy do czynienia z niewiarygodnymi czy fałszywymi pomówieniami. Gdyby obciążające wyjaśnienia złożone przez oskarżonego P. S. (1) jako podejrzanego dotyczyły tylko jednej, względnie kilku osób, i nie byłoby to poparte relacjami innych podejrzanych (oskarżonych) i świadków, można by rozważać, czy rzeczywiście nie mamy do czynienia z fałszywym pomówieniem podyktowanym jakimiś motywami, które też przecież trzeba by wykazać, np. chęcią zemsty czy innymi nagannymi pobudkami.

W niniejszej sprawie P. S. (1) pomówił bardzo wiele osób, z których duża część potwierdziła, że dawała mu łapówki, co znacząco uwiarygadnia prawdziwości jego ówczesnych wyjaśnień. Nadto obciążając innych obciążał też przecież siebie, jako przyjmujący te łapówki.

Co też istotne, apelujący oskarżeni zarzucają, że miał on na polecenie funkcjonariuszy Policji wskazać osoby dające łapówki tak, aby kwota się zgadzała. Tylko zauważyć należy, że pomimo, iż oskarżony niby rzekomo tak bardzo się starał, żeby wszystko grało, to ta kwota i tak się nie zgadza, gdyż łączna kwota przyjętych w bonach i gotówce, z zarzutu aktu oskarżenia, pieniędzy, to co najmniej 4.100.000 zł, która jest znacznie większa niż łączna suma pieniędzy otrzymanych od wskazanych przez P. S. (1) i ustalonych podmiotów korupcji czynnej i wysokości wręczanych przez nich kwot opisanych w zarzutach aktu oskarżenia stawianych poszczególnym oskarżonym i przypisanych im czynach.

Oskarżony P. S. (1) w postępowaniu przygotowawczym, kiedy już miał obrońcę, wyjaśnił w pewnym momencie, że wszystkie zabezpieczonego u niego pieniądze pochodzą z łapówek, przy czym część otrzymanych złotówek wymienił na waluty, które także zostały zabezpieczone: „Wręczający korzyści majątkowe płacili mi w walucie złoty, którą ja wymieniałem na walutę w euro, dolary USD i inne (…) Oświadczam, że całość zabezpieczonych i ujawnionych środków pieniężnych w toku przeszukania domu, mieszkania i skrytek bankowych pochodzi z przestępstwa tytułem przyjętych korzyści majątkowych od przedstawicieli firm z racji mojego zatrudnienia w sieci (...) i możliwości decydowania o zawieranych kontraktach handlowych” (protokół jego przesłuchania z dnia 27 kwietnia 2010 r. – k. 1798).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego przez prokuratora w dniu 7 czerwca 2010 r., przy udziale obrońcy, P. S. (1) przypomniano treść jego wyjaśnień złożonych w dniach 24 i 27 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) w całości podtrzymał (por. k. 1815).

Sąd I instancji, jak i Sąd odwoławczy, dały pełną wiarę tym jego wyjaśnieniom, co jednak oznacza, że oskarżony nie wskazał wszystkich podmiotów (osób), które wręczały mu łapówki, względnie zaniżył kwoty otrzymywane od ustalonych już osób (podmiotów). Zrobił to albo specjalnie chcąc chronić osoby, których nie ujawnił w ogóle lub ujawnił częściowo, względnie nie pamiętał od kogo jeszcze i jakie kwoty otrzymał. Z wyjaśnień oskarżonego zweryfikowanych wyjaśnieniami innych oskarżonych i świadków w sprawie wynika, że mogą zachodzić wszystkie te przypadki. Oskarżony starał się współpracować z organami ścigania i podawał w miarę dokładnie to, co pamiętał, ale zarazem zasadnie można twierdzić, że nie wszystkie przypadki ujawnił, część otrzymywanych kwot mógł zaniżyć, wreszcie nie wszystko pamiętał.

Z powyższego można też wnioskować, że gdyby rzeczywiście chciał fałszywie pomówić innych oskarżonych, to nic nie stało na przeszkodzie, aby zawyżył kwoty otrzymywanych od nich łapówek, aby suma oczekiwana przez policjantów się zgadzała i była równa co najmniej kwocie 4.100.000 zł, czyli takiej, jaka wynikała z zabezpieczonych u niego pieniędzy (złotówek i walut po ich przeliczeniu), a przecież tak nie jest, i suma kwot podanych przez niego jest znacznie niższa niż wynikająca z opisu zarzucanego mu czynu, co dodatkowo potwierdza prawdziwość jego relacji odnośnie innych oskarżonych i tym samym zarzut fałszywego pomówienia jest całkowicie chybiony.

Dowodem w sprawie jest też dokumentacja z urzędów skarbowych dotycząca P. S. (1) i jego konkubiny, z której wynika, że zabezpieczone u P. S. (1) pieniądze nie pochodziły z innych źródeł, niż wskazane podczas przesłuchań przez samego oskarżonego.

Przypisana łącznie P. S. (1) kwota łapówek jest kwotą niewątpliwie minimalną. Nieracjonalne byłoby bowiem założenie, że oskarżony w ciągu niemal pięciu lat przyjmowania korzyści od dostawców towarów nie wydał żadnej kwoty pochodzącej z przyjmowanych łapówek.

Zwrócić należy też uwagę, że suma łapówek przypisanych przez samego P. S. (1) poszczególnym osobom mu je wręczającym, różni się od kwoty pieniędzy zabezpieczonych u oskarżonego. Gdyby cel działania oskarżonego był taki, jak wskazują skarżący obrońcy, P. S. (1) bez problemu dopasowałby obie kwoty. W toku postępowania przygotowawczego kilkanaście osób przyznało się do winy i opisało okoliczności, w jakich wręczały łapówki P. S. (1). W związku z tym P. S. (1) nie musiałby w celu „uzgodnienia” kwot wskazywać na osoby, które nie dawały łapówek. Wystarczyło, że przypisałby „pasujące, odpowiednie” kwoty osobom, które faktycznie przekazywały mu korzyści majątkowe.

Nadto zaznaczyć należy, że nie tylko w okresie zaraz po zatrzymaniu, kiedy mógł się obawiać tymczasowego aresztowania, ale także w późniejszych przesłuchaniach P. S. (1) wskazywał osoby płacące mu łapówki i kwoty uzyskanych korzyści (por. protokoły z dnia 8 czerwca 2010 r. – k. 1823 i nast., z dnia 9 czerwca 2010 r. – k. 1833 i nast., z dnia 10 czerwca 2010 r. – k. 1843 i nast., z dnia 11 czerwca 2010 r. – k. 1855 i nast., z dnia 15 czerwca 2010 r. – k. 1868 i nast., z dnia 16 czerwca 2010 r. – k. 1878 i nast.).

Stąd Sąd odwoławczy uznał, że zabezpieczone u oskarżonego P. S. (1) pieniądze w walucie polskiej pochodziły bezpośrednio z przypisanego mu przestępstwa, względnie, odnośnie zabezpieczonych walut obcych, stanowią równowartość tej korzyści. Dlatego odnosząc się do apelacji prokuratora i oskarżyciela posiłkowego spółki (...), należało orzec ich przepadek, ale nie w oparciu o art. 45 k.k., jak wadliwie uczynił to Sąd I instancji, ale w oparciu o art. 44 § 1 i 4 k.k., w związku z czym Sąd odwoławczy zmienił w tym zakresie zaskarżony wyrok. A przecież doliczyć do tego należałoby jeszcze choćby korzyść wynikającą z nieodpłatnego korupcyjnego użytkowania samochodów należących do spółki (...) czy wartość otrzymanych bonów towarowych.

Oskarżeni mieli i mają prawo nie przyznawać się do zarzucanych im czynów. Przestępstwa korupcyjne są bardzo trudne do wykrycia, zwłaszcza gdy obie strony – dający i biorący – zaprzeczają, aby doszło do wręczenia łapówki, a nawet rozmowy na ten temat. Oskarżeni, jako przedsiębiorcy i menadżerowie, doskonale wiedzieli jak pozyskiwać pieniądze na łapówki i jak je ukrywać. Tajemnicą poliszynela było, że kupcy z poszczególnych sieci żądają i biorą łapówki, a przedsiębiorcy i ich przedstawiciele je oferują i dają. Dopiero złamanie zmowy milczenia przez P. S. (1) uruchomiło lawinę, która ujawniła ten proceder w co najmniej dużej, jeśli nie w całej, skali, zarówno w sieci (...), jak i w pozostałych. To nie są pojedyncze przypadki, aby można było rozważać kwestię fałszywego pomówienia podyktowanego jakimiś konkretnymi nagannymi motywacjami. Część osób po prostu poszła na współpracę z organami ścigania licząc, że jeśli powiedzą prawdę, to zostaną łagodniej potraktowani, i w większości przypadków tak się stało. Część oskarżonych na początku mówiła prawdę, a potem z różnych przyczyn zaczęła się z tego wycofywać, niewątpliwie także orientując się, że główne dowody obciążające to dowody osobowe, które mają tutaj zasadnicze znaczenie, a pozostałe dowody mają charakter jedynie uzupełniający i uwiarygadniający prawdziwość relacji osób bezpośrednio uczestniczących w procederze wręczania i przyjmowania korzyści. Dlatego zarzuty skarżących obrońców co do tego, że Sąd I instancji powołał w uzasadnieniu szereg dowodów, z których nic lub niewiele wynika dla ustalenia sprawstwa oskarżonych, nie są zasadne, a ich powołanie przez Sąd Instancji było podyktowane głównie w/w okolicznością.

Dlatego też wyjaśnienia P. S. (1), jak i innych osób przyznających się do dawania łapówek złożone w postępowaniu przygotowawczym, są tak istotne, a pozostałe dowody związane z zatrzymaniem na przykład osoby P. S. (1), ilość ujawnionych i zabezpieczonych u niego pieniędzy, zabezpieczone samochody i bony oraz pozostałe powołane dowody, jak wskazano, uwiarygadniają i potwierdzają ówczesne wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) i innych osób przyznających się do brania i dawania łapówek. Trudno więc uznać za zasadny zarzut apelacji poszczególnych oskarżonych, że Sąd I instancji także te dowody w szerokim zakresie powołał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jako potwierdzające sprawstwo poszczególnych oskarżonych.

Oceniając zgromadzone dowody Sąd I instancji nie przekroczył granic zasady swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k., nie naruszył zasady in dubio pro reo, jak i nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, gdyż poczynione ustalenia znajdują potwierdzenie w konkretnych dowodach wyżej zasygnalizowanych, a ich szczegółowe przedstawienie i analiza nastąpi w dalszej części uzasadnienia w odniesieniu do poszczególnych apelacji, przede wszystkim wniesionych przez oskarżonych w niniejszej sprawie, którzy w zasadniczej części nie przyznawali się do winy.

Odnośnie dowodów przeciwnych, dotyczy to zwłaszcza dowodów wskazywanych przez apelujących obrońców oskarżonych, wskazać należy, że są one po prostu znacznie mniej wiarygodne, czy wręcz niewiarygodne, jeśli porównać je z dowodami obciążającymi.

W związku z wyjaśnieniami oskarżonego P. S. (1) wskazać też trzeba, że procedura karna nie wyłącza możliwości oparcia ustaleń faktycznych nawet de facto na jednym dowodzie, rzecz bowiem w tym, by jego ocena była kompleksowa i nie wykraczała poza ramy wyznaczone przepisem art. 7 k.p.k. W wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym P. S. (1) w sposób bardzo szczegółowy omówił poszczególne zdarzenia korupcyjne, jak również podał okoliczności konkretyzujące oraz kwoty otrzymanych przysporzeń. Co istotne, gdy nie był czegoś pewien, to to akcentował. Nie był również, co przecież nie jest bez znaczenia, skonfliktowany z pozostałymi oskarżonymi, co wyklucza jakieś osobiste animozje, czy chęć wzięcia rewanżu. Nie było też żadnych innych racjonalnych powodów, poza chęcią pójścia na współpracę z organami ścigania, które zmuszałyby go do podania tak wielu informacji.

Podkreślić też trzeba, że P. S. (1) podtrzymał swe wyjaśnienia złożone w trakcie postępowania przygotowawczego będąc konfrontowany np. z P. L. (1). Wspomniał jedynie o wątpliwościach dotyczących kwoty, był natomiast pewien tego, że P. L. (1) pieniądze mu przekazał (por. protokół konfrontacji z dnia 6 sierpnia 2010 r. – k. 2191-2201). Tak samo pewien podobnego faktu był w konfrontacji z K. S. (2) (por. protokół konfrontacji z dnia 23 września 2010 r. – k. 1991-1994).

Co także istotne to to, że wersji przedstawionej przez P. S. (1) nie przeczą inne dowody zgromadzone w sprawie, a nawet ją potwierdzają, jak analiza połączeń telefonicznych. Aby zaś uznać dowód z pomówienia za prawdziwy konieczne jest to, by nie wykazywał on sprzeczności z obiektywnie stwierdzonym stanem rzeczy. Przez to ostatnie zaś rozumieć należy nie tylko okoliczności dotyczące działalności przestępczej, ale także i inne niż związane z czynami przestępczymi. Tymczasem większość okoliczności dotycząca innych osób została przez nie potwierdzona, co samo w sobie wyklucza fakt mówienia nieprawdy przez P. S. (1). Zresztą wymyślenie kwot i dopasowanie ich do konkretnych osób i zdarzeń nastręcza tylu trudności, że gdyby faktycznie wersja ta została zmyślona przez P. S. (1) nie byłoby tak dokładnego opisu dokonanych czynności.

Nie da się tego też porównać z postawą P. S. (1). Ten bowiem od samego początku podawał szczegóły poszczególnych zdarzeń, w żaden sposób nie zatajając istotnych okoliczności. Jest to tym bardziej ważne, jeśli zwrócić uwagę na to, że przecież organy ścigania nie miały pojęcia o innych czynach karalnych popełnionych przez niego, a on sam podał informacje z własnej inicjatywy, nie mając po temu żadnych logicznych powodów. Gdyby bowiem liczył na umniejszenie swojej odpowiedzialności, nie zawarłby tak szczegółowych i spójnych informacji. Każdy logicznie rozumujący człowiek, a mówimy przecież o osobie mającej wyższe wykształcenie i duże doświadczenie zawodowe, wie, że opowiadanie o kolejnych czynach obciążających samego siebie zwiększa, a nie zmniejsza, zakres odpowiedzialności karnej. Jeśli bowiem wyłączną intencją oskarżonego byłoby uchylenie tymczasowego aresztu czy skorzystanie z art. 60 k.k., nie podniósłby on tak wielu szczegółowych informacji, poprzestając zapewne na kilku, kilkunastu przypadkach. Zwrócić również należy uwagę na to, że wyjaśnienia P. S. (1) były przez niego podtrzymywane, zarówno podczas jego kolejnych przesłuchań, jak i konfrontacji z innymi osobami, w trakcie postępowania przygotowawczego, nie zmieniała się też ich treść i to mimo tego, że przecież wielokrotnie miał szansę je odwołać. Zmienił swoją postawę z czasem, dopiero po uchyleniu tymczasowego aresztowania, co nastąpiło w dniu 18 czerwca 2010 r. – podczas przesłuchania w dniu 12 października 2012 r. nie przyznał się do winy, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i prawa do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytania (por. k. 2041-2042).

Wyjaśnienia P. S. (1), obciążające jego samego i innych oskarżonych, złożone w trakcie postępowania przygotowawczego są konsekwentne, spójne, szczegółowe i logiczne. Zaznaczyć należy, że P. S. (1) nie ograniczał się tylko i wyłącznie do podania kwot łapówek i osób je wręczających. Opisał również przedmiot współpracy między pokrzywdzoną spółką (...) a poszczególnymi podmiotami i odniósł poszczególne zdarzenia korupcyjne do etapów tejże współpracy. Wskazywał również, mniej lub bardziej szczegółowo, okoliczności związane z przekazaniem kwot pieniężnych. Co istotne, część z zarzutów znalazła potwierdzenie w przyznaniu się poszczególnych osób, co czyni relację P. S. (1) jeszcze bardziej wiarygodną. To, że pewnych okoliczności nie pamiętał jest jak najbardziej zrozumiałe, a to choćby z powodu upływu czasu.

Możliwość bezprawnego wpływania na treść wyjaśnień P. S. (1) jednoznacznie wykluczyli również przesłuchani świadkowie - funkcjonariusze Policji: E. H., R. B. (2), G. K., M. M. (2), A. B. (3), G. Ś. i W. K. (3) (por. k. 1507-1509, 1531-1532, 1538-1539 oraz protokoły przesłuchania świadków ze sprawy V K 373/17 – k. 1516-1529 t. VIII akt sądowych). Świadkowie ci opisali, jak przebiegały przesłuchania i w jaki sposób P. S. (1) opowiadał o poszczególnych czynach. Wskazali, że nikt nie wywierał żadnego wpływu na treść jego relacji, a on sam mówił swobodnie, to co chciał powiedzieć. Nie było także żadnych nacisków czy szantażów. Potwierdza to także i sama postawa oskarżonego, który dopiero na rozprawie opisał okoliczności rzekomego wymuszania na nim poszczególnych treści. Tymczasem postępowanie przygotowawcze w sprawie toczyło się długi czas, a P. S. (1) wielokrotnie miał możliwość odwołania swoich wyjaśnień w postępowaniu przygotowawczym, czego jednakże nie uczynił, choć korzystał z pomocy obrońcy i składał również wyjaśnienia w jego obecności, co tym bardziej czyni jego wyjaśnienia złożone na rozprawie niewiarygodnymi.

Podkreślić też należy, że kodeks postępowania karnego nie precyzuje ilości dowodów, w oparciu o które może zostać przypisana wina, nie dzieli ich na lepsze czy gorsze. Sąd musi dysponować dowodami w dostatecznym stopniu przekonującymi i ocenia je zgodnie z treścią art. 7 k.p.k.. Jeśli takie występują, przypisanie sprawstwa i winy może nastąpić nawet na podstawie obciążających wyjaśnień czy zeznań jednej osoby.

P. S. (1) (5)

Odnosząc się już bezpośrednio do apelacji obrońców oskarżonego P. S. (1) – jednej wspólnej wniesionej razem przez adw. J. G. (2) i adw. K. L. – to nie zasługiwała ona na uwzględnienie.

W zasadniczej części, dotyczącej zarzutów obrazy prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu P. S. (1), a to art. 296a § 1 k.k., jak i obrazy przepisów postępowania co do oceny wyjaśnień tego oskarżonego, Sąd odwoławczy odniósł się do nich już na początku rozważań dotyczących ogólnie wszystkich apelacji wniesionych w sprawie podlegających rozpoznaniu, w tym także apelacji innych oskarżonych, które w zasadniczej części (apelacje oskarżonych) były bardzo podobne i sprowadzały się głównie właśnie do zarzutów obrazy art. 296a § 1 k.k. (względnie jego § 2 w zw. z § 1), naruszenia przepisów postępowania odnośne oceny wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), jak i sposobu sporządzenia pisemnego uzasadnienia wyroku przez Sąd pierwszej instancji. Nie ma więc potrzeby ponownie powtarzać tożsamych argumentów przytoczonych już wcześniej.

Jedynie celem doprecyzowania i uzupełnienia pewnych kwestii w kontekście stawianych zarzutów należy przeprowadzić dodatkowe rozważania.

Wbrew zarzutowi obrońców oskarżonego P. S. (1), Sąd a quo nie dokonał błędnej wykładni okoliczności modalnych przestępstwa korupcji gospodarczej z art. 296a § 1 k.k. wysławiających czynności stanowiące ekwiwalent udzielanych korzyści.

Zachowanie oskarżonego P. S. (1) przypisane mu w zaskarżonym wyroku nie stwarzało tylko abstrakcyjnej możliwości wyrządzenia szkody spółce (...), ale groźba wyrządzenia szkody miała charakter rzeczywisty, w sposób skonkretyzowany tkwiąc w zachowaniu sprawcy. Przyjmowanie korzyści majątkowych przez P. S. (1), pełniącego w spółce (...) funkcję kierowniczą i mającego przemożny wpływ na podejmowane decyzje dotyczące działalności gospodarczej spółki (...), na przykład w zakresie dobierania asortymentu czy cen poszczególnych towarów, stanowiło działanie ewidentnie szkodliwe dla spółki (...), mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową. Poprzez wręczenie i przyjęcie korzyści majątkowych wytworzyła się bowiem sytuacja, że interesy tej spółki zostały co najmniej narażone na niebezpieczeństwo uszczerbku. Skoro dany dostawca skłonny był wręczyć P. S. (1) określoną sumę pieniędzy tytułem łapówki, to wprost nasuwa się wniosek, że poszczególne podmioty mogły zamiast łapówek również oferować towary do sprzedaży po odpowiednio niższej cenie z zyskiem dla (...). Wręczanie zaś łapówek wpływało w oczywisty sposób na zamówienia spółki (...), co narażało jej interesy majątkowe na niebezpieczeństwo. Skoro właśnie łapówki były czynnikiem, który wpływał na preferowanie firm je płacących poprzez realizację zamówień na rzecz (...). Jeśliby bowiem tych korzyści nie było, to dostawcy mogliby nie mieć w sieci (...) swojego asortymentu w ogóle, albo w istotny sposób byłby on zmniejszony wskutek działań P. S. (1), który nie otrzymał oczekiwanej korzyści. Późniejsze kontakty ze spółką (...) są zaś bez znaczenia o tyle, że przecież właśnie bez owych korzyści towary mogły być zablokowane przez P. S. (1), albo w inny sposób umniejszone, do czego wszak miał on odpowiednie uprawnienia.

Takie zachowanie spełnia również definicję czynu niedozwolonej konkurencji, albowiem było ono nie tylko sprzeczne z prawem, ale również dobrymi obyczajami, zagrażającymi interesom innych przedsiębiorców, a więc tych, którzy łapówek nie płacili. Pozbawiało to zatem uczciwej konkurencji i zarazem preferowało w sposób niedopuszczalny firmy płacące łapówki.

Odnośnie niedopuszczalnej czynności preferencyjnej, to nie budzi żadnych wątpliwości, że spółka (...) świadczyła różnego rodzaje usługi na rzecz swoich dostawców, na których to usługach dodatkowo zarabiała. W ramach tych usług świadczonych przez (...) oskarżony P. S. w zamian za otrzymywane korzyści miał wpływ na to, że dochodziło do niedopuszczalnych czynności polegających na lepszym (właśnie preferencyjnym) traktowaniu towarów dostawców, którzy płacili łapówki, kosztem towarów dostawców, którzy tych łapówek nie płacili.

Świadek W. M. (1) w toku postępowania przygotowawczego przesłuchany w charakterze podejrzanego w dniu 30 listopada 2011 r. wyjaśnił: „W okresie kiedy firma (...) wprowadzała drugi produkt pod nazwą (...), o ile dobrze pamiętam było to na początku 2006 roku, umówiłem się na kolejne spotkanie z kupcem S., na którym przedstawiłem ofertę wprowadzenia produktu, cennik, budżet marketingowy, opłaty związane z rozwojem tej marki w sieci. W odpowiedzi uzyskałem kontrpropozycję– w postaci opłat dla sieci (...) za wprowadzenie produktu oraz 2% od całego obrotu netto produktami firmy (...) w 2006 roku, dla P. S. (1). Pieniądze dla P. S. (1) miały być wypłacone po zamknięciu roku 2006. Wtedy miała być wyliczona kwota dla P. S. (1) od całego obrotu. P. S. (1) gwarantował, że się specjalnie zaangażuje w sprzedaż naszych produktów, żeby obrót był jak największy. (podkr. SA) P. S. (1) mówił, że w przeciwnym razie współpraca będzie trudna, a nawet niemożliwa. W moim rozumieniu była to forma szantażu.” (k. 207-208 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Jak zeznał (wyjaśnił) też cytowany już wcześniej świadek A. C. (2) ze spółki (...): „Pytanie: Co pan rozumie pod pojęciem kupiec? Odpowiedź: Kupiec to osoba zarządzająca kategorią napoje, w której skład wchodzą napoje energetyczne, potrafiąca wpłynąć na centralę, w zakresie pozyskania miejsc ekspozycyjnych. Nawet jeśli dane miejsce ekspozycyjne nie było pod jurysdykcją danego kupca, to on potrafił tak przekazać ofertę do centrali, że te miejsca pozyskiwał.” (k. 253 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Świadek ten jako podejrzany odnośnie P. S. (1) wprost wyjaśnił, że łapówki były płacone ponieważ: „Nie byliśmy w stanie uzyskać w trakcie negocjacji oficjalnych ekspozycji i promocji, których oczekiwaliśmy w danym roku. Czyli pan S., wiedząc czego chcemy, blokował te promocje i następnie oferował je na rynku wtórnym czyli łapówkarskim” (k. 252 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Odnośnie zarzutu z pkt I.B. apelacji obrazy art. 296a § 1 k.k. w brzmieniu sprzed 18 grudnia 2008 r. poprzez błędną wykładnię znamienia podmiotu przestępstwa biernej korupcji gospodarczej, polegającą na przyjęciu, że osoba zajmująca stanowisko kupca w Dziale Napoi – podejmująca, w ramach podległości służbowej i zewnętrznej kontroli opartej na zobiektywizowanych kryteriach, decyzje o wprowadzeniu lub niewprowadzeniu do oferty sieci konkretnego produktu (napoju) – jest (i to równocześnie) osobą pełniącą funkcję kierowniczą w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą i osobą mającą istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością jednostki prowadzącej działalność gospodarczą, to także on jest niezasadny. Podległość służbowa i zewnętrzna kontrola oparta na zobiektywizowanych kryteriach nie wykluczają, że osoba podejmująca decyzje o wprowadzeniu lub niewprowadzeniu do oferty sieci konkretnego produktu (napoju) może pełnić równocześnie funkcję kierowniczą w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą i mieć istotny wpływ na podejmowanie decyzji; zdaniem sądu odwoławczego, jedno nie wyklucza drugiego.

Sam P. S. (1) składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym powiedział: „Od 2003 roku jestem zatrudniony w (...) we W. na stanowisku Starszego Kupca. Jest to stanowisko kierownicze. Do moich obowiązków należy negocjowanie warunków handlowych z kontrahentami, przygotowanie promocji i ustalanie cen sprzedaży” (k. 1769 t. IX akt śledztwa) i „Ja decydowałem o tym jakie produkty nierentowne wycofywać a jakie nowe wprowadzać.” (k. 1770 t. IX akt śledztwa)

Odnośnie zarzutu obrazy art. 12 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., to ma on charakter stricte polemiczny. Sąd I instancji przypisał oskarżonemu elementy konstytutywne czynu ciągłego, takie jak działanie w podobny sposób w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w określonym dokładnie okresie czasu. Przecież kwoty łapówek często i wielokrotnie były wręczane oskarżonemu w bardzo podobnych okolicznościach, tak jeśli chodzi o wielokrotne wręczanie ich przez te same osoby i w interesie tego samego podmiot, jak i zdarzały się korzyści wręczane jednokrotnie przez różne podmioty, i niewątpliwie miało to także miejsce w krótkich odstępach czasu, jak również towarzyszył temu jeden z góry powzięty zamiar P. S. (1), co wprost wynika z jego wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym. To, że Sąd I instancji w opisie przypisanego mu przestępstwa nie zawarł dokładnego opisu poszczególnych jednostkowych zachowań składających się na czyn ciągły wcale nie oznacza, że taki czyn nie zaistniał. Praktyka orzecznicza często dopuszcza taki ogólny opis czynu ciągłego w wyroku (por. np. przestępstwa polegające choćby na wielokrotnym odpłatnym udzielaniu narkotyków innym osobom), a doprecyzowanie, jakie zachowania jednostkowe składają się na dany czyn ciągły, następuje ewentualnie w pisemnym uzasadnieniu wyroku, o ile materiał dowodowy pozwala na poczynienie takich ustaleń. Zdarza się bowiem, że materiał dowodowy nie pozwala na poczynienie takich dokładnych ustaleń, a pomimo tego nie budzi żadnych wątpliwości, że czyn ciągły miał miejsce i nie jest to kwestia domniemań, lecz faktów wynikających dowodów, w tym przypadku przede wszystkim wyjaśnień samego oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, kiedy szeroko opisywał jak określeni dostawcy (...), osobiście lub poprzez pośredników, wielokrotnie wręczali mu korzyści majątkowe i za co.

Z wyjaśnień P. S. (1) jednoznacznie wynika, że korzyści te przyjmował on w wykonaniu jednego z góry powziętego zamiaru i w jakim okresie czasu to miało miejsce (przy czym data końcowa wynika także z faktu jego zatrzymania, gdy przyjął kolejną łapówkę), a tylko w wielu przypadkach nie pamiętał, jakie dokładnie kwoty cząstkowe były mu przekazywane, w jakich dniach i miejscach i kto dokładnie w imieniu danego podmiotu gospodarczego mu ją wręczył. Tak więc pomimo, że nie można tych wszystkich jednostkowych zachowań dokładnie ustalić, jak one wyglądały (przebiegały), to nie budzi wątpliwości, że miały miejsce i razem składają się na przypisany mu w wyroku czyn ciągły. Nie budzi też wątpliwości, że każde z tych jego zachowań cząstkowych, w zakresie w jakim zostały opisane, pomimo braku możliwości dokładnego ustalenia ich przebiegu, może stanowić samodzielną realizację znamion przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. To, że część osób wręczających oskarżonemu łapówki czy podmiotów, w których interesie się to odbywało, nie została zidentyfikowana, wcale nie oznacza, że poszczególne zachowania nie miały miejsca i nie składają się na przypisany czyn ciągły.

Jeśli chodzi o zarzuty dotyczące obrazy przepisów postępowania, a to w pierwszej kolejności zarzut z pkt II.A. apelacji obrazy art. 7 k.p.k. polegającej na przekroczeniu granic swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności zaś wyjaśnień oskarżonego, wyjaśnień współoskarżonych, w tym L. G. (1), G. P. i G. J. (1), jak również zeznań świadków L. W., M. K. (1), A. C. (1), M. L. (2), T. K. (2), K. G. oraz dowodów z dokumentów, a pośród nich umowy o pracę P. S. (1) wraz z aneksami, dokumentu awansowego z 1 kwietnia 2009 r. i katalogu sprzedażowego „ (...) P. S.” wraz z dokumentami przedłożonymi na rozprawie 28 stycznia 2019 r., co doprowadziło do błędnych, zdaniem obrońców, gdyż niepozostających pod ochroną normy wynikającej z art. 7 k.p.k., ustaleń, to jest on całkowicie chybiony. Przede wszystkim obrońcy nie piszą na czym dokładnie miałoby polegać naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów w odniesieniu do w/w dowodów. Jak się przyjmuje w judykaturze: „Błąd w ustaleniach faktycznych może mieć postać błędu "braku" albo błędu "dowolności". Zarzut taki może zostać postawiony wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody, a także gdy prawidłowo je ocenił. Natomiast ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, sąd pominął wynikające z nich fakty istotne w sprawie (błąd "braku") albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (przeinaczone) (błąd "dowolności"). Błąd dowolności może polegać również na wadliwym wnioskowaniu z prawidłowo ustalonych faktów co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt został ustalony dowolnie, gdyż nie ma oparcia w dowodach.” (wyrok SA w Warszawie z 6.11.2017 r., II AKa 330/17, LEX nr 2444482).

Tak więc, jeśli określone fakty z powyższych dowodów wynikają, a sąd je pominął, to jest to właśnie błąd w ustaleniach faktycznych (tzw. błąd braku), a jeśli określone fakty nie wynikają lub zostały przeinaczone, to tu możemy ewentualnie mówić o naruszeniu art. 7 k.p.k., przy czym obrońcy powinni wówczas wskazać, w jakim dokładnie zakresie ich zdaniem występuje to uchybienie, bo tylko wtedy sąd odwoławczy może odnieść się do zarzutu związanego z oceną wiarygodności danego dowodu.

W odniesieniu do tego zarzutu obrońcy dalej piszą, że w wyniku obrazy art. 7 k.p.k. doszło do wadliwego ustalenia, że na oskarżonym ciążył bliżej niesprecyzowany „obowiązek dbania o interes spółki (...)”, podczas gdy w treści zarzutu ani w uzasadnieniu orzeczenia nie wskazano, z czego obowiązek taki miałby wynikać oraz jaka miałaby być jego dokładna treść i zakres.

W związku z tym wskazać należy, że oskarżony jako pracownik spółki (...) i do tego zajmujący stanowisko kierownicze, niewątpliwie miał obowiązek dbać o interes tej spółki, co wynika choćby z przepisów prawa pracy dotyczących obowiązków pracownika (por. np. art. 100 § 2 pkt 4 kodeksu pracy). Nadto jak zasadnie wskazała pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego spółki (...) w piśmie z dnia 24 sierpnia 2020 r. (k. 2040 i nast., tom XI akt sądowych) w umowach o pracę P. S. (1) zapisano w § 10 ust. 1, że: „Pracownik zobowiązuje się do osobistego, sumiennego i starannego wypełniania swoich obowiązków, w szczególności do dbania o dobre imię i interesy Pracodawcy” i w § 10 ust. 3: „Pracownik zobowiązany jest do ostrzeżenia kierownictwa spółki o okolicznościach, które mogą prowadzić do naruszenia ochrony majątku spółki oraz innych szkód majątkowych”. Wreszcie elementem umowy o pracę P. S. (1) był opis zajmowanego stanowiska pracy, który szczegółowo określał zakres jego uprawnień i obowiązków, o czym była już mowa w pierwszej części rozważań.

O tym, że zachowania przypisane oskarżonemu zagrażały interesowi majątkowemu (finansowemu) (...) sp. z o.o. sp.k. czy wręcz go naruszały, była szeroko mowa w pierwszej części uzasadnienia i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych argumentów. To zaś, że oskarżony przyjmując łapówki jednocześnie realizował cele negocjacyjne stawiane mu przez pracodawcę nawet przewyższające oczekiwane cele, wcale nie wyklucza tego, że korzyści spółki (...) mogły być jeszcze większe gdyby nie przyjął łapówki; przecież dostawcom towarów często bardziej opłacało się zapłacić łapówkę P. S. (1) niż prowadzić dalsze negocjacje.

Prawdą jest, że ogólnej kwoty wręczonych P. S. (1) korzyści majątkowych wynoszącej 4.100.000 zł niepodobna ustalić na podstawie opisu czynów współoskarżonych skazanych za czyny z art. 296a § 2 k.k., ani na podstawie znajdujących się w aktach sprawy wyroków zapadłych w stosunku do innych osób, bowiem jak wynika z opisu przypisanego mu czynu część osób wręczających mu korzyści i podmiotów w imieniu i interesie których działały nie została ujawniona, sam oskarżony mówił, że nie wszystkie przypadki pamięta, a jednocześnie wyjaśnił, że cała zabezpieczona u niego suma pieniędzy pochodziła bezpośrednio względnie pośrednio (część otrzymanych w złotówkach pieniędzy wymienił na waluty) z łapówek wręczanych mu przez dostawców sieci (...). Szerzej o tym była w mowa pierwszej części rozważań.

Tym samym Sąd a quo prawidłowo ustalił, że P. S. (1) zrealizował znamię czynnościowe zarzucanego mu czynu, jak również nie budzi wątpliwości wysokość osiągniętej łącznie korzyści majątkowej, a tym samym były podstawy do orzeczenia przepadku zabezpieczonych w tej wysokości pieniędzy.

Także zarzut z pkt II.B. apelacji obrazy art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. w zakresie dotyczącym opisu w wyroku zachowań składających się na przypisany oskarżonemu czyn ciągły nie zasługuje na uwzględnienie. Zarzut ten tak naprawdę stanowi powielenie wcześniejszego zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego, a konkretnie art. 12 k.k. Rozważania Sąd odwoławczego z tym związane mają pełne odniesienie także w tym przypadku, a tym samym nie ma potrzeby ich powtarzać.

Powyższe rozważania dotyczące opisu czynu w wyroku można odnieść też do kolejnego, również niezasadnego, zarzutu z pkt II.C. apelacji obrazy art. 99a § 1 w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i w zw. z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób uchybiający standardowi rzetelnego procesu karnego, a zarazem sprzeczny z wytycznymi zawartymi w przepisach wykonawczych.

Co do zarzutu obrazy art. 99a k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności to Sąd Najwyższy stwierdził wprost, iż „Gwarancji wypracowanych na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka nie narusza sam obowiązek sporządzania uzasadnień na urzędowych formularzach” (postanowienie SN z 16.06.2021 r., II KK 247/21, LEX nr 3347085), który to pogląd Sąd odwoławczy w pełni podziela.

Odnośnie zaś art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i możliwości jego obrazy w sposób mogący mieć wpływ na treść wyroku, to jak zasadnie wskazuje się w orzecznictwie:

- „Pisemne uzasadnienie wyroku jest dokumentem, który powstaje już po wydaniu rozstrzygnięcia i dlatego jedynie w wyjątkowych sytuacjach możliwy jest układ procesowy, w którym uchybienia w obrębie uzasadnienia mogą mieć wpływ na treść samego wyroku. Najczęściej chodzi o takie sytuacje, w których błędy powstałe przy ocenie dowodów bądź dokonywaniu ustaleń oraz formułowaniu rozstrzygnięcia przenikają dalej następczo do pisemnego uzasadnienia.” (wyrok SA w Katowicach z 26.05.2017 r., II AKa 121/17, LEX nr 2343406).

- „Zgodnie z obecnie obowiązującym stanem prawnym (art. 455a k.p.k.) wadliwość sporządzonego pisemnego uzasadnienia wyroku nie może być powodem do jego uchylenia, co nie oznacza jednak, że wady pisemnych motywów zaskarżonego wyroku utraciły jakiekolwiek znaczenie w ramach instancyjnej kontroli wyroku. Przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy zostało prawidłowo uargumentowane w uzasadnieniu wyroku; ewentualna ocena winna być dokonywana nie pod kątem wad samego uzasadnienia, ale obrazy art. 7 k.p.k. czy art. 410 k.p.k. (wyrok SA w Warszawie z dnia 5 lipca 2017 r., II AKa 152/17, LEX nr 2347816).

Uzupełniająco zacytować należy jeszcze jeden judykat odnoszący się do stawianego zarzutu: „Kontrola instancyjna nie polega wyłącznie na analizie uzasadnienia wyroku, ale na analizie czynności procesowych dokonywanych przez sąd i treści przeprowadzonych dowodów w kontekście stawianych orzeczeniu zarzutów. Środek odwoławczy w konsekwencji nie powinien wyłącznie ograniczać się do krytyki sporządzonego uzasadnienia wyroku, ale dla wykazania uchybień w rozstrzygnięciu sądu powinien odwoływać się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i konkretnych czynności sądu w przebiegu rozprawy głównej. Analiza podniesionych w tym zakresie zarzutów dotyczyć zatem powinna nie prawidłowości konstrukcji uzasadnienia wyroku i ułomności w tym kontekście wykazywanych, ale tego, czy ustalenia sądu oparte zostały na ujawnionych dowodach i czy przy tych ustaleniach uwzględnione zostały wszystkie okoliczności na korzyść i niekorzyść oskarżonej.” (wyrok SA w Warszawie z 28.06.2018 r., II AKa 141/15, LEX nr 2545204).

Krytyka zaskarżonego wyroku powinna więc sprowadzać się przede wszystkim do konkretnych dowodów i ich oceny, a nie kwestii formalnych związanych z jego pisemnym uzasadnieniem, które choć ważne, to w tym wypadku nie miały wpływu na treść wyroku. Sąd I instancji wskazał, jakie dowody potwierdzają sprawstwo oskarżonego. Trudno uznać, że zbiorcze powołanie dowodów uniemożliwia ich weryfikację. Wystarczy choćby wczytać się dokładnie w bardzo obszerne wyjaśnienia samego oskarżonego P. S. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym, na których oparł się Sąd I instancji, aby moc stwierdzić, że wynikają z nich wprost i jednoznacznie wszystkie istotne okoliczności pozwalające na ustalenie, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał w pełni ustawowe znamiona przestępstwa z art. 296a § 1 k.k.

Z tych względów stawiany zarzut w żadnej mierze nie mógł zostać uznany za zasadny.

Niezasadny jest także zarzut z pkt III apelacji rażącej niewspółmierności orzeczonej względem oskarżonego kary 3 lat pozbawienia wolności, wynikający, zdaniem obu obrońców, z nieuwzględnienia faktu, że to wyjaśnienia P. S. (1) złożone na etapie postępowania przygotowawczego stanowiły zasadniczy dowód, który doprowadził organy ścigania do wykrycia wszystkich pozostałych czynów zarzucanych współoskarżonym, co nakazywałoby przyjąć (przy poczynionych przez Sąd I instancji założeniach), że P. S. (1) –współdziałając w popełnieniu przestępstwa z innymi osobami – ujawnił wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności jego popełnienia.

W ocenie Sądu odwoławczego, to właśnie fakt, że wyjaśnienia P. S. (1) złożone na etapie postępowania przygotowawczego stanowiły zasadniczy dowód, który pozwolił na poczynienie stanowczych ustaleń także co do pozostałych oskarżonych, spowodował, że wymierzono mu „jedynie” karę 3 lat pozbawienia wolności, a nie wyższą, której domagał się prokurator. Zarazem, wbrew tezie obrońców, oskarżony nie zasługuje na łagodniejszy wymiar kary, skoro w postępowaniu sądowym odwołał przecież swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Nie jest to oczywiście okoliczność obciążająca, ale powoduje ona, że trudno uznać, aby kara 3 lat była karą rażąco niewspółmierną, jeśli się uwzględni skalę przestępczej działalności oskarżonego, tak co długości okresu czasu i ilości podmiotów, od których brał łapówki, jak i łącznej wysokości otrzymanych z tego tytułu kwot pieniężnych i innych wartości materialnych.

Odnosząc się do zarzutu rażąco surowej kary warto też zacytować świadka P. K. (1), który słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany wyjaśnił: „Pod koniec swojej kariery P. S. (1) nie tyle przyjmował ale żądał wręcz haraczu od każdego dostawy.” (k. 151 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I), które to wyjaśnienia świadek podtrzymał na rozprawie (por. k. 1211v-1215v t. VI). Z kolei świadek L. C. z firmy (...) jako podejrzany zeznał na temat sposobu zachowania P. S. (1): „On był na tyle bezczelny, że powiedział do mnie wprost będzie kasa to będzie umowa, a jak nie to „wypierdalać” (…) Pamiętam, jak podczas tego spotkania ktoś wszedł do restauracji i (...) spytał czy przywiózł kasę i powiedział, że jak nie to „wypierdala”. Potem ten mężczyzna razem z S. wyszli na zewnątrz.” (k. 1793 t. IX akt sądowych).

Takie zachowanie P. S. (1) w stosunku do dostawców wskazuje na wysoki stopień jego zawinienia, a tym samym dodatkowo podważa zasadność przedmiotowego zarzutu apelacyjnego.

Skoro stawiane zarzuty były niezasadne, to brak było podstaw od uwzględnienia wniosków obu obrońców o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie P. S. (1) od zarzucanego mu czynu, jak i alternatywnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu.

Oskarżeni P. L. (1) (1), T. B. (1) (2), D. K. (1) (3)

i K. S. (1) (4)

Odnośnie apelacji obrońców oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) , to z uwagi na to, że przypisanego im czynu dopuścili się w ramach współsprawstwa i te same okoliczności, w tym podnoszone przez ich obrońców, dotyczą wszystkich czterech oskarżonych, można część rozważań przeprowadzić wspólnie w odniesieniu do wszystkich tych oskarżonych i wniesionych w ich imieniu apelacji.

Z dowodów obciążających tych oskarżonych, na które powołał się Sąd I instancji wynika, że oskarżeni P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) do przestępczego procederu wykorzystywali przede wszystkim spółkę Grupa (...) sp. z o.o. P. L. (1) i T. B. (1) zajmowali się bezpośrednim wręczaniem łapówek oskarżonemu P. S. (1), „współpracując” w tym zakresie z poszczególnymi dostawcami, w imieniu których wręczane były korzyści majątkowe. Z kolei K. S. (1) i D. K. (1), kierując spółką Grupa (...), zajmowali się nawiązywaniem formalnej współpracy z kontrahentami, w imieniu których wręczane były korzyści majątkowe P. S. (1) i na rzecz których wystawiane były faktury umożliwiające ukrycie korzyści majątkowych przeznaczonych na łapówki. Podjęli również decyzję o udzieleniu P. S. (1) korzyści majątkowej w postaci oddania w użytkowanie samochodów należących do spółki (...).

Podczas przesłuchań przeprowadzonych w dniach 27 kwietnia i 16 czerwca 2010 roku P. S. (1) opisał spotkanie, które miało miejsce w 2005 roku w jednej z restauracji we W.. W spotkaniu tym brali udział P. S. (1), P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1). Podczas tego spotkania omawiano warunki przyszłej „współpracy” między P. S. (1) a wyżej wymienionymi oskarżonymi. Spotkanie zostało umówione przez T. B. (1) i P. L. (1), których P. S. (1) znał wcześniej. Z wyjaśnień P. S. (1) wynika, że został on poinformowany o tym, iż jego rozmówcy mają dopiero zamiar prowadzić wspólny interes. Oznacza to, że do spotkania tego musiało dojść przed powstaniem spółki (...).

Z zeznań świadka L. W. z firmy (...) wynika, że w 2005 roku L. W. poinformował P. S. (1), iż może mieć problem z ukryciem pochodzenia pieniędzy na łapówki. W związku z tym P. S. (1) polecił L. W. „współpracę” ze spółką (...), która może wystawić fikcyjne faktury. P. S. (1) przekazał L. W. nr telefonu P. L. (1). L. W. skontaktował się telefonicznie z P. L. (1) i umówił się z nim na spotkanie. Do spotkania doszło na stacji benzynowej w S.. Na spotkaniu tym był obecny oprócz L. W. i P. L. (1), również K. S. (1). Podczas tego spotkania uzgodniono, że spółka (...) wystawi fikcyjne faktury na rzecz firmy (...).

W dniach 29 lipca 2005 roku i 30 września 2005 roku K. S. (1), jako osoba reprezentująca (...) Sp. z o.o. w S. , wystawił na rzecz spółki (...) faktury VAT nr (...) na kwoty odpowiednio 13 178,44 zł i 12 090,20 zł (por. k. 11802-11803 t. LX akt śledztwa).

Z powyższego można też zasadnie wnioskować, iż do wyżej opisanego spotkania we W. i porozumienia miedzy P. S. (1) a P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) oraz K. S. (1) doszło przed 29 lipca 2005 roku. Tłumaczy to też, dlaczego pogoda podczas spotkania we W. była na tyle dobra, że oskarżeni mogli siedzieć w ogródku jednej z (...) restauracji.

Faktem jest, że faktury na rzecz spółki (...) zostały wystawione przez K. S. (1) w imieniu spółki (...), a nie spółki (...), której umowa została podpisana w dniu 26 września 2005 roku. Nie podważa to jednak prawidłowości ustalenia tego, wbrew twierdzeniom apelacji obrony, że oskarżeni popełnili przypisany im czyn. Świadczy to bowiem, że już na etapie podejmowania decyzji o wspólnym przedsięwzięciu gospodarczym, w celu określenia jego „rentowności”, oskarżeni K. S. (1), D. K. (1), P. L. (1) i T. B. (1) nawiązali „współpracę” z P. S. (1). K. S. (1) i D. K. (1) podpisywali umowę spółki (...) z zamiarem, że spółka ta będzie także wykorzystywana do współpracy korupcyjnej z P. S. (1) nawiązanej za pośrednictwem P. L. (1) i T. B. (1), których P. S. (1) znał wcześniej.

W ocenie Sądu odwoławczego, sytuacja z L. W. i firmą (...) miała miejsce jeszcze przed powstaniem spółki (...) i dlatego dla potrzeb współpracy korupcyjnej wykorzystano wówczas działającą spółkę (...).

Między oskarżonymi miał miejsce podział ról: P. L. (1) i T. B. (1) zajmowali się przekazywaniem łapówek w interesie poszczególnych kontrahentów, a D. K. (1) i K. S. (1) zajmowali się kierowaniem spółką Grupa (...), zmieniając się na stanowisku prezesa zarządu spółki, podpisywali umowy z firmami w interesie, których były wręczane łapówki oraz wystawiali faktury.

O powiązaniach ze spółką Grupa (...) oskarżonych D. K. (1), P. L. (1), T. B. (1) i K. S. (1) świadczą również przepływy finansowe między rachunkami w/w a rachunkiem spółki (...), które miały miejsce niemal od początku istnienia spółki (...). Należy zwrócić uwagę, że D. K. (1), T. B. (1) i K. S. (1) dokonywali licznych wypłat w gotówce z rachunku spółki (...) (por. załącznik nr 2 tom II i IV).

Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że nie tylko środki finansowe były przekazywane P. S. (1). Spółka Grupa (...) przekazała mu również w formie łapówki w użytkowanie samochody. Jak wynika z wyjaśnień P. S. (1) do przekazania aut doszło już w 2007 roku. Mimo, że z oczywistych powodów nie istnieje dokumentacja która obrazowałaby mechanizm z tym związany, to nie ulega wątpliwości, że decyzje w tym zakresie podejmowali jako współwłaściciele i pełniący na zmianę funkcje prezesa zarządu spółki (...) D. K. (1) i K. S. (1). Potwierdziła to w swoich zeznaniach pracownica spółki (...) (por. k. 1681-1682v t. IX akt sądowych).

W związku z tym podkreślić należy, że wszystkich czterech oskarżonych, to jest P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1), obciążały nie tylko wyjaśnienia P. S. (1), w których on opisał okoliczności nawiązania z nimi kontaktu już w lipcu 2005 r., kiedy były omawiane pierwsze warunki nielegalnej współpracy, ale na ich niekorzyść świadczy to, że zabezpieczono u oskarżonego P. S. (1) samochody N. (...) i S. (...) o dużej wartości, a okoliczności ich nieodpłatnego przekazania do używania przez P. S. (1) i jego żonę jednoznacznie wskazują, że była to ukryta forma łapówki związana z pełnioną przez P. S. (1) funkcją w (...) przekazana w interesie spółki (...) i współpracujących z nią i (...) podmiotów.

P. S. (1) podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku wyjaśnił: „ Otrzymywałem także samochody które użytkowałem od firmy (...) to są te dwa które zostały zabezpieczone przez policję marki S. oraz N.. N. w 2007 lub 2008 roku a S. w 2009 roku. Przedstawiciele tej firmy zaproponowali mi czy chce takie samochody w ramach rozliczenia z samą firmą (...) i ja się zgodziłem. Z firmy (...) rozmawiałem z P. L. (1) ale nie wiem jakie stanowisko zajmuje obecnie oraz z T. B. (1).” (k. 1775-1776 t. IX akt śledztwa).

Odnośnie jednego z zabezpieczonych samochodów P. S. (1) wprost wyjaśnił podczas przesłuchania w dniu 27 kwietnia 2010 r.: „samochód osobowy marki S. (...) / S. / - ten samochód otrzymałem do użytkowania od firmy (...) z B. w 2009 r. Ten samochód z tego z pamiętam rok produkcji 2009, w mojej ocenie jest on warty około 120.000 zł. Ten samochód otrzymałem od firmy (...) w ramach rozliczeń pomiędzy mną a firmą (...). Oświadczam, że firma (...) była pomiędzy mną a kontrahentami zainteresowanymi wejściem sieci (...) pośrednikiem (…) Oświadczam, że ten samochód był formą korzyści majątkowej od firmy (...) wynikającą z rozliczeń pomiędzy firmą (...) a innymi firmami – czyli wcześniejszymi i aktualnymi klientami wprowadzającymi i utrzymującymi produkty w sprzedaży sieci (...). Ten samochód tak naprawdę jest wynikiem zsumowania należnej mi części korzyści majątkowej jaką płacili kontrahenci (...) firmie (...), tzn. firma (...) pobierała tzw. prowizję za pośrednictwo, a należny mi procent z tego tytułu został przeliczony i suma pieniężna została mi wypłacona nie w formie gotówki tylko samochodu marki S.. Tym samochodem jeździłem ja jak również moja konkubina D. J. do chwili zatrzymania mnie przez Policję.” (k. 1798 t. IX akt śledztwa).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 27 kwietnia 2010 roku P. S. (1) dalej w tym zakresie wyjaśnił m.in. także: „ Reasumując moim zdaniem samochód marki S. (...) jest faktycznie przyjętą przeze mnie korzyścią majątkową od firmy (...) tzn. rozumiem przez to możliwość jego użytkowania , a nie fakt posiadania, ponieważ samochód jest zarejestrowany na bank / nazwy banku nie pamiętam /. Natomiast samochody osobowe marki N. (...), T. (...) były w moim odczuciu prezentami, które otrzymałem od firmy (...) za dobrą współpracę.” (k. 1799 t. IX akt śledztwa).

Jeśli więc nawet tylko oskarżeni K. S. (1) i D. K. (1) byli założycielami spółki (...), a T. B. (1) następnie jej wspólnikiem, to akurat w okolicznościach tej konkretnej sprawy fakt przekazania P. S. (1) w/w samochodów należących do spółki (...) w nieodpłatne użytkowanie dodatkowo obciąża tych oskarżonych i potwierdza wersję zdarzeń przedstawioną przez P. S. (1) w postępowaniu przygotowawczym, który wyjaśnił, że współpracował bezpośrednio z T. B. i P. L., a K. S. i D. K. jako szefowie byli zorientowani w całym mechanizmie (por. k. 1799-1800, 1885).

Współpracę (...) z innymi kwestionowanymi w apelacjach obrońców podmiotami potwierdzili m.in.:

- odnośnie (...) – oskarżony R. L. (1) w wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym ujawnionych na rozprawie (k. 3696/2- (...), (...)- (...)), a także faktura VAT nr (...) z dnia 4.08.2008 r. wystawiona przez Grupę (...) sp. z o.o. na rzecz (...) sp. z o.o. z załącznikami (k. 10905-10907),

- z (...) - świadek A. S. (1) (k. 5535 akt śledztwa i k. 1589 t. VIII akt sądowych),

- z (...) świadek K. K. (4) (k. 5471).

a o bezpośrednich powiązaniach pomiędzy (...) i (...) wprost zeznał świadek M. S. (1) (por. k. 565 i k. 567v – załącznik nr 3 tom III).

Także jeden z czynów przypisanych w niniejszej sprawie oskarżonemu T. L., który prowadził firmę (...), dotyczy wystawiania fikcyjnych faktur VAT służących ukryciu źródła pochodzenia pieniędzy, jakie były płacone oskarżonemu P. S. (1) w ramach łapówek przez oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) oraz R. L. (1).

Podkreślić w tym miejscu również należy, że (...) to jednoosobowa firma, a nie spółka, więc kiedy P. S. (1) mówi o spółce (...), to trudno tu mówić o pomyłce i wiadomo, że chodzi, co do zasady, o (...), a tylko w początkowym okresie, jak w przypadku łapówki od firmy (...), o spółkę (...). Także to Grupa (...) sp. z o.o. domagała się w trakcie postępowania przygotowawczego wydania zabezpieczonych w sprawie samochodów S. (...) i N. (...) (por. k. 2106 i nast.), które następnie jej zwrócono (por. k. 2127).

Jak wskazano wcześniej, obciążają oskarżonych także zeznania świadka L. W., który podał, że P. S. (1) polecił mu firmę (...), spotkał się z jej przedstawicielami, uzgodnili wystawienie faktury za rzekome usługi, zwrotnie otrzymał pieniądze, które zapłacił S., opisuje też swoje kontakty z spółką (...) (por. k. 396-400 załącznik nr 3 t. II).

Na okazanych zdjęciach L. W. rozpoznał na zdjęciu K. S. (1), jako jednego z dwóch mężczyzn ze spółki (...) z którymi się spotkał odnośnie przekazania łapówki (por. k. 403 załącznik nr 3 t. III).

W postępowaniu przygotowawczym okazano mu faktury z 30.09.2005 r. i 29.07.2005 r., których wystawcą była (...) Sp. z o.o. z S., i jako podejrzany wyjaśniał też o K. S. (1) i P. L. (1) także jako przedstawicielach (...) (por. k. 414 załącznik nr 3 t. III).

De facto wyjaśnienia te L. W. podtrzymał zeznając jako świadek na rozprawie przed Sądem Okręgowym (k. 1299v-1302 t. VII). Przed Sądem I instancji świadek W. także zeznał: „Jeżeli przekazałem panu L. pieniądze dla S., to na pewno było w kopercie, nie wiem czy zaklejonej. Nie przeliczał przy mnie. Powiedziałem mu, że to dla pana S., nie mówiłem o zawartości. Nie mówiłem dlaczego przekazuje panu S. tę kopertę.” (k. 1299v-1302 t. VII). To, że z zeznań świadka W. wprost nie wynika czy L. zaglądał do koperty i czy wiedział, że są tam pieniądze stanowiące łapówkę, to z pozostałych powyższych dowodów, ocenionych zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, oczywistym jest, że oskarżony L. wiedział, że pośredniczy w przekazaniu łapówki od W. działającego w imieniu spółki (...) dla P. S. (1) i że odbywało się to za wiedzą i współudziałem pozostałych oskarżonych ze spółki (...), jak i następnie (...).

Podkreślić należy, że faktury te w imieniu (...) Sp. z o.o. z S. podpisał oskarżony K. S. (1), co wskazuje że proces korupcyjny już wówczas się rozpoczął.

Zaznaczyć też trzeba, że oskarżeni P. L. (1) i T. B. (1) z ramienia potem już spółki (...) obsługiwali różne firmy na podobnych zasadach (por. wyjaśnienia osk. T. B. (1) - k. 2508 i nast. ).

Oskarżony P. L. (1) jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym częściowo potwierdził wersję zdarzeń przedstawioną przez P. S. (1) co do przekazywania mu łapówek od firm współpracujących z (...) (por. jego wyjaśnienia k. 2175-2177, 2179-2183, 2192-2200).

Także oskarżony T. B. (1) jako podejrzany potwierdził niektóre okoliczności dotyczące przekazywania pieniędzy P. S. (1) w związku z firmami, które współpracowały z (...) i (...) (por. k. 2497-2499, 2502-2503, 2508 – 2514, 2526 - k. 2527). Niewiarygodne jest jednak jego twierdzenie, że robił to wyłącznie w imieniu własnym i ze swoich środków. Zarazem wskazał, że jego celem było to, aby rozwijała się jego firma Grupa (...), w której miał 30% udziałów (por. k. 2513-2514 t. XIII akt śledztwa). Wyjaśnił także, co istotne odnośnie zarzutów apelacyjnych obrońców związanych ze spółką (...) S.A., że miał przekazać pieniądze od spółki (...), ale nie zdążył tego zrobić, bo zatrzymali już P. S. (1), który o te pieniądze się dopominał (por. k. 2512 t. XIII akt śledztwa).

Odnośnie innych osób obciążających oskarżonych, dla przykładu można wskazać, że świadek R. W. (1) z firmy (...) wprost zeznał, że P. L. (1) pośredniczył w przekazywaniu łapówek dla P. S. (1) (por. k. 69-73, 75 i 77-79 załącznika nr 3 tom I akt śledztwa i k. 1171v-1173v t. VI akt sądowych).

Także podczas przesłuchania w dniu 27 kwietnia 2010 r. P. S. (1) wyjaśnił: „Dodaję, że w przypadku firm, o których wyjaśniłem powyżej, środki pieniężne zawsze otrzymywałem bezpośrednio od przedstawicieli firmy (...). Zdarzały się sytuacje , że to (...) przejmował firmy, których to przedstawiciele wcześniej przekazywali mi osobiście korzyści majątkowe i prowadził w ich imieniu dalsze rozliczenia finansowe. Moim zdaniem, te osoby, z którymi prowadziłem rozmowy handlowe z tych firm uważam, że były świadome tego procederu.” (k. 1805 t. IX akt śledztwa).

Podkreślić w związku z tym też należy, że nawet jeśli dana firma nie współpracowała formalnie bezpośrednio z (...), to nie wyklucza to tego, że (...), w szczególności poprzez oskarżonych B. i L., pośredniczyła w przekazywaniu pieniędzy S., co wynika z wyjaśnień P. S. (1) np. odnośnie firmy (...), której przedstawiciel A. N. zgłosił się do S. mówiąc, że zna taką firmę z B. (chodzi o (...)), która może pośredniczyć w przekazywaniu łapówek.

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 27 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: „W odniesieniu do tej firmy przedstawiciel firmy (...) zapytał mnie, czy rozliczenia firmy (...) mogą się odbywać za pośrednictwem firmy (...). Nie wiem skąd A. N. słyszał o firmie (...), ja wcześniej na ten temat z nim nie rozmawiałem. Nadmieniam, że firma (...) miała już wprowadzony asortyment wód mineralnych do sieci (...), w tym przypadku chodziło o utrzymanie asortymentu. Od 2008 r rozliczeniami finansowymi za utrzymanie asortymentu / korzyść majątkowa dla mnie / przekazywanymi mi bezpośrednio od firmy (...) zajmował się tym P. L. (1). ” (k. 1804).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010 r., przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 27 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 8 czerwca 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach A. N. zaproponował podejrzanemu współpracę za pośrednictwem firmy (...) : Pamiętam miejsce tego spotkania. To było w M. przy autostradzie (...) w K., obok (...). To było chyba w roku 2008. Tam spotkałem się z panem A. N.. Tylko on był na tym spotkaniu ze mną. Na to spotkanie umówiliśmy się telefonicznie. Ja na to spotkanie jechałem chyba bezpośrednio z W.. Tam rozmawialiśmy o sprawach handlowych. W trakcie tego spotkania pan A. powiedział, że potrzebowałby jakąś firmę żeby móc mnie wynagradzać. Ja domyślam się, że chodziło mu o znalezienie możliwości wyprowadzenia z firmy pieniędzy dla mnie. A. N. powiedział mi że zna taką firmę z B.(...). N. zapytał mnie czy mam coś przeciwko temu. Ja mu powiedziałem, że jeżeli się dogadają to jest mi to obojętne. Tam rozmawialiśmy jeszcze chwilę na tym to spotkanie się zakończyło. Potem w gdy dostawałem pieniądze z firmy (...) również kilkakrotnie byłem informowany, że są tam również bonusy od MIKOŁAJA.

Pytanie: Kto z firmy (...) przekazywał podejrzanemu te pieniądze? Odpowiedź: Był to P. L. (1). Mogło się też zdarzyć, ze było to przez T. B. (1).

Pytanie: J. to były kwoty? Odpowiedź: Nie jestem w stanie tego określić.

Pytanie: Ile razy podejrzany otrzymał za pośrednictwem firmy (...) pieniądze od firmy (...)? Odpowiedź: Nie mniej niż 5 nie więcej niż 8-9 razy.

Pytanie: W jakim okresie podejrzany otrzymał te pieniądze? Odpowiedź: Chyba od 2008 do końca 2009 roku. (k. 1831).

Potwierdziła to świadek B. K., członek zarządu (...) sp. z o.o., wskazując że pieniądze odbierał od niej osobiście oskarżony P. L. (1) (k. 387-390 załącznik nr 3 t. II).

Także oskarżony P. L. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego opisał okoliczności, w jakich odbierał od B. K., a następnie przekazywał P. S. (1) łapówki (por. k. 2175-2177).

Odnośnie możliwości kontaktowania się przez oskarżonego T. B. (1) z P. S. (1) telefonicznie z użyciem telefonu o numerze (...), to ze znajdującej się w aktach informacji uzyskanej od operatora wynika, że w/w nr telefonu był zarejestrowany na Grupa (...) Sp. z o. o. (por. załącznik nr 1 tom I k. 23). Z oględzin telefonu komórkowego marki S. (...) (...), zabezpieczonego u oskarżonego P. S. (1), wynika, że P. S. (1) miał wpisany w książce telefonicznej przedmiotowy nr telefoniczny, jako należący do T. B. (1) (k. 1659). Również I. S. (1) miał wpisany w swoim telefonie nr (...), jako należący do T. B. (1) (k. 5653-5655)

Odnosząc się już bezpośrednio do apelacji adw. Ł. W. , który jako obrońca oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), a także M. T. (1) (9), wniósł jedną pisemną apelację w imieniu wszystkich trzech oskarżonych łącząc poszczególne zarzuty związane ze sprawą każdego z tych oskarżonych, stwierdzić należy, iż z tego powodu treść apelacji jest mało przejrzysta – część zarzutów dotyczy bowiem wyłącznie sprawy oskarżonego M. T. (1) (zatrudnionego w sieci (...)), który z oskarżonymi P. L. (1) i T. B. (1) (których czyny dotyczą wyłącznie sieci (...)) nie miał bezpośrednio nic wspólnego.

Przechodząc do pierwszego zarzutu apelacji, a mianowicie zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zakresie dotyczącym oceny wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) i dokonania na ich podstawie ustaleń faktycznych, to zarzut ten jest całkowicie niezasadny. Wbrew zarzutowi, ocena wyjaśnień P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym nie była dowolna, lecz w pełni mieściła się w granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k. Szerzej na temat oceny wyjaśnień P. S. (1) przez Sąd I instancji Sąd odwoławczy wypowiedział się w pierwszej części rozważań i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych argumentów.

Co do zeznań świadków D. Ż., R. W. (1), I. S. (1), M. C., J. K. (1), D. L. (1), G. Z., M. D., A. K. (2), A. W., J. I., P. K. (3), K. W., to ich ocena także nie była dowolna, lecz w pełni mieściła się w granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k. Podkreślić należy, że zeznania tych świadków nie podważają poczynionych ustaleń, bo nikt nie kwestionuje, że P. L. (1) i T. B. (1) w ramach (...) Sp.z o.o., jak i sama spółka, prowadzili także legalną działalność niepolegającą na wręczaniu łapówek, i tym samym dokumentacja księgowa tej spółki obrazowała także rzeczywiste i legalne zdarzenia gospodarcze i w niczym nie podważa to tego, że, niezależnie od powyższego, oskarżeni popełnili także przypisane im przestępstwa.

Podobnie należy ocenić zeznania świadka A. K. (3) – właściciela firmy (...), o którym mowa w dalszej części tego zarzutu. Prawdą jest, że świadek ten w dniu 16.12.2014 r. zeznał, iż P. L. (1) jest jedyną osobą, z którą miał kontakt i nigdy nie było mowy o przekazywaniu jakichkolwiek korzyści majątkowych P. S. (1), ale twierdzenie to w żadnej mierze nie podważa wiarygodności obciążających oskarżonych wyjaśnień złożonych przez P. S. (1). To samo dotyczy zeznań świadków P. K. (4) byłego Prezesa (...) z dnia 22.01.2015 r. i S. Z. właściciela G. D. (2) z dnia 5.10.2012 r.

Podkreślić też należy, że przecież także sam oskarżony P. L. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego stwierdził, że wręczył P. S. (1) 5 000 zł w związku ze sprzedażą w sieci (...) towarów spółki (...) (por. k. 2175-2176).

Odnośnie G. D. (3), to z kolei oskarżony T. B. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego przyznał się do tego, że kilkukrotnie podczas spotkań z P. S. (1), które miały miejsce w domu P. S. (1) w M. oraz w samochodzie na terenie W., przekazywał P. S. (1) łapówki w zamian za pomoc w sprzedaży towarów spółki (...) (por. k. 2509-2510)

Treść zeznań niektórych z w/w świadków wskazuje także, że nie mieli oni żadnej istotnej wiedzy w sprawie, przy czym nie sposób wykluczyć, że z obawy przed własną odpowiedzialnością karną, jak i z powodu chęci pomocy oskarżonym w uniknięciu takiej odpowiedzialności, zeznali nieprawdę, że nic nie wiedzą na temat wręczania łapówek. Najbardziej jaskrawym przykładem są tutaj powołane wybiórczo przez obrońcę zeznania świadka I. S. (1), co do którego toczyło się postępowanie karne i zakończyło się jego warunkowym umorzeniem, pomimo, że, jak twierdzi, nie przyznawał się do winy.

Choć więc Sąd I instancji w kilku przypadkach wadliwie powołał ich zeznania jako dowody potwierdzające sprawstwo oskarżonych, to uchybienie to nie miało żadnego wpływ na treść wyroku, skoro sprawstwo oskarżonych zostało potwierdzone innymi dowodami, w szczególności wyjaśnieniami oskarżonego P. S. (1) i częściowo wyjaśnieniami oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1).

Także zeznania niektórych świadków obciążały wprost oskarżonych, w szczególności dotyczy to zeznań świadków L. W. i B. K., którzy za pośrednictwem P. L. (1) przekazywali pieniądze stanowiące łapówki. W świetle zasad doświadczenia życiowego oraz okoliczności sprawy jest oczywistym, że P. L. (1) wiedział co przekazuje i za co. Trudno też uznać, że fakt ich przekazania nie miał żadnego wpływu na podejmowane przez P. S. (1) zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Grupy (...) Sp. z o. o. i podmiotów z nią związanych, niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu tych podmiotów przy świadczeniu usług przez spółkę (...). W jakimś celu te korzyści były bowiem udzielane, na pewno nie były dawane bezinteresownie.

Wbrew też twierdzeniu obrońcy, zarówno P. L. (1), jak i osoby związane z Grupą (...) sp. z o.o. prowadziły współpracę z powiązanymi ze świadkami podmiotami (...) i (...), a owa współpraca polegała właśnie na pośredniczeniu w przekazywaniu kwot łapówek.

Z kolei zeznania pozostałych świadków miały jedynie charakter uzupełniający, potwierdzający określone okoliczności wynikające z dowodów obciążających.

Odnośnie pominięcia zeznań świadków K. i A., to uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść wyroku, skoro ich zeznania uznać należy za niewiarygodne w świetle jednoznacznych i stanowczych wyjaśnień P. S. (1) dotyczących łapówek otrzymanych w interesie reprezentowanych przez nich firm za pośrednictwem oskarżonych z (...) (por. k. 1803 i k. 1827-1828).

Świadek J. K. (2) – właściciel firmy (...) – zaprzeczył, aby współpracował z (...) i aby w interesie jego firmy miały być przekazywane łapówki P. S. (1) (por. k. 5401-5402). Także świadek J. A. reprezentujący firmę (...) zaprzeczył, aby w interesie reprezentowanej przez niego firmy były przekazywane łapówki P. S. (1) i zeznał, że nie przypomina sobie by jego firma współpracowała z Grupą (...) sp. z o.o., jak również nie przypomina sobie osoby o nazwisku P. L. (1) (por. k.5409v). Obaj świadkowie najwyraźniej z obawy przed własną odpowiedzialnością karną zeznali jak wyżej.

Podobnie odnośnie zarzutu pominięcia zeznań świadka G. Z. ze spółki (...) S.A., co do którego obrońca chwilę wcześniej pisał, że jego zeznania wadliwie zostały ocenione, to treść jego zeznań wskazuje, że nie miał oni żadnej wiedzy w sprawie odnośnie wręczania łapówek, przy czym nie sposób wykluczyć, że z obawy przed własną odpowiedzialnością karną, jak i chęć pomocy oskarżonym w uniknięciu takiej odpowiedzialności zeznał nieprawdę, że nic nie wie na temat wręczania łapówek.

Odnośnie wyjaśnień oskarżonego G. J. (1) z firmy (...) S.A., to Sąd I instancji zasadnie nie dał wiary jego wyjaśnieniom, o czym napisał w rubryce dotyczącej tego oskarżonego i stawianego mu zarzutu, i oczywistym jest, że odnosi się to także do czynu zarzucanego oskarżonym P. L. (1) i K. S. (6), jak i oskarżonym T. B. (1) i D. K. (1), z którymi G. J. (1) współdziałał w zakresie wręczenia łapówek P. S. (1) przez (...) S.A. za pośrednictwem tych oskarżonych. Brak więc podstaw, aby uznać, że wyjaśnienia oskarżonego G. J. (1) zostały pominięte.

Odnośnie spółki (...) podkreślić też należy, że oskarżony T. B. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego jednoznacznie stwierdził, że wręczał P. S. (1) korzyści majątkowe w związku ze sprzedażą w sieci (...) towarów spółki (...) (por. jego wyjaśnienia k. 2502-2503).

Co do zarzutu dotyczącego pominięcia zeznań świadka W. K. (1), przedstawiciela firmy (...), to nawet jeśli jego firma formalnie nie współpracowała z Grupą (...) sp. z o.o., to z wyjaśnień osk. P. S. (1) wprost wynika, że za pośrednictwem (...), a konkretnie z jej ramienia za pośrednictwem oskarżonego P. L. (1), były przekazywane pieniądze w interesie firmy (...). Oskarżeni z (...) byli tutaj zwykłym pośrednikiem, co zapewniało poczucie anonimowości i bezkarności osób z firm, w których interesie łapówki były dawane. W tej sytuacji osoby z tych firm ewidentnie nie są zainteresowane ujawnieniem prawdy, tym bardziej, jeśli mogą się obawiać własnej odpowiedzialności karnej.

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 27 kwietnia 2010 roku, P. S. (1) wprost wyjaśnił: „W nawiązaniu do tej firmy, pamiętam taką sytuacje, że jej właściciel W. K. (1) w rozmowie ze mną zapytał mnie, czy z uwagi na to, że on jest w podeszłym wieku i schorowany, czy w związku z powyższym czy ktoś mógłby przyjeżdżać do niego celem rozliczenia finansowego za utrzymanie asortymentu / korzyść majątkowa dla mnie /. Firma (...) miała wprowadzony w sieci (...) swój asortyment w postaci win. Podczas tej rozmowy powiedziałem P. K. (8) aby na ten temat porozmawiał z P. L. (1). Po jakimś czasie P. L. (1) poinformował mnie, że zajmie się rozliczaniem firmy za utrzymanie asortymentu / korzyść majątkowa dla mnie / (...). Nadmieniam, że przejęty mechanizm rozliczenia odbywał się za zgodą i wiedzą W. K. (1).” (k. 1805).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 9 czerwca 2010 roku, P. S. (1) odnośnie firmy (...) m.in. wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach W. K. (1) poinformował podejrzanego, że chce skorzystać w kontaktach z podejrzanych z pośrednictwa firmy (...)? Odpowiedź: To było tak, że pan K. zadzwonił do mnie. To był gdzieś 2008 rok. K. często mi mówił o tym, że jest bardzo schorowanym człowiekiem. Wiem, że ma raka. Mówił, że on już nie ma siły i że bardzo by chciał żebym ja do niego przyjechał. Ja mu wtedy zaznaczyłem, że ja nie mam czasu na żadne wyjazdy. Na tym się rozmowa skończyła. Natomiast takich rozmów codziennie czy co drugi dzień to było po prostu bardzo dużo. W pewnym momencie nawet nie odbierałem tych telefonów. Przy jednym z kolejnych telefonów on znowu powiedział to samo i czy mógłby ktoś, tzn. jak nie ja to może ktoś inny do niego przyjechać. On mówił, że on potrzebuje jakiejś pomocy w tym wszystkim. I chyba wtedy nie przy tej rozmowie tylko kolejnej rozmowie ja mu powiedziałem, żeby on na ten temat porozmawiał z panem L.. Ja mu dałem namiary na P. L. (1). Potem było tak, ze pan L. się zgłosił do mnie. Tylko to trochę minęło. Może to były nawet 2 miesiące. L. powiedział, że rozmawiał z panem K. i, że chciałby się ze mną zobaczyć. Na jednym z kolejnych spotkań z L. to było po tej rozmowie telefonicznej, L. powiedział, że w tym co on mi daje to on pomógł K. czy jakoś tak. I potem jeszcze może ze dwa razy L. informował mnie przekazując pieniądze, że w tym są też podziękowania, ukłony i w ogóle od K..

Pytanie: W jakim okresie były przekazywane te pieniądze? Odpowiedź: Było to w 2008 roku. Może raz w 2009 roku.

Pytanie: Którzy przedstawiciele firmy (...) przekazywali podejrzanemu te pieniądze? Odpowiedź: Wydaje mi się, że to był tylko L..” (k. 1840).

Także oskarżony P. L. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego wyjaśnił, że w 2009 roku spotkał się w restauracji na terenie T. z mężczyzną o imieniu W., który był przedstawicielem przedsiębiorstwa (...). Podczas tego spotkania mężczyzna o imieniu W. przekazał mu pieniądze w kwocie między 5 a 6 tys zł dla P. S. (1). P. L. (1) wyjaśnił, że pieniądze te zgodnie z ustaleniami poczynionymi z przedstawicielem przedsiębiorstwa (...) przekazał P. S. (1). P. L. (1) wyjaśnił, że w okresie od 2009 roku do początku 2010 roku dochodziło do kolejnych jego spotkań z wyżej opisanym mężczyzną oraz że podczas jednego z tych spotkań mężczyzna przekazał po raz kolejny pieniądze zapakowane w kopertę dla P. S. (1). P. L. (1) stwierdził, że również tym razem, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, pieniądze zostały P. S. (1) przekazane (por. k. 2179-2180).

P. L. (1) wyjaśnił też wówczas, co istotne, że (cyt.): „Pomimo rozmów nie została podpisana umowa o współpracy pomiędzy firmą (...) a (...).” (k. 2180) , co świadczy o tym, że przekazywanie pieniędzy z tytułu łapówek odbywało się czasami także pomimo braku formalnej umowy o współpracy pomiędzy (...) a danym dostawcą sieci (...).

W świetle powyższego w żadnej mierze nie sposób uznać zarzutu dotyczącego świadka W. K. (1) za zasadny.

Odnośnie zarzutu pominięcia zeznań świadków M. S. (1) i M. L. (3) dotyczących spółki (...) oraz T. G. (1) i M. S. (2) działających z ramienia spółki (...), to także on jest niezasadny z podobnych przyczyn, jak to już wyżej przedstawiono, i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych argumentów.

Co do T. L., to po raz kolejny podkreślić należy, że prowadził on jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...), a nie w formie spółki z o.o.

Z zeznań M. S. (1) jak już wskazano wcześniej, wynikają powiązania między spółką Grupa (...) i firmą (...) (por. k. 565 i k. 567v – załącznik nr 3 tom III). Świadek ten w tym zakresie m.in. zeznał: Grupa (...) była powiązana z D. (...). Wyglądało to w ten sposób, ze D. (...) był podwykonawcą zleceń merchandisingowych (...), chociaż nie wiem dokładnie jak to wyglądało w umowach. W pewnym momencie (...) nie potrafiła się porozumieć z T. L. czyli z (...). W związku z tym ja przeszedłem z częścią kontraktów do (...). Ja nic nie potrafię powiedzieć na temat działalności (...) przed okresem mojego przejścia do tej Spółki. Wiem tylko, że zajmowali się organizacją zleceń dla (...).” (k. 565 – załącznik nr 3 tom III).

Odnośnie twierdzenia obrońcy, że świadkowie T. G. (1) i M. S. (2) ze spółki (...) potwierdzili wyłącznie współpracę z firmą (...), to dodać należy, że świadek M. S. (1) także w tym zakresie zeznał: „Nie kojarzę tego aby firma (...) współpracowała ze Spółką (...). Może ta współpraca dotyczyła innego zakresu. Ja byłem odpowiedzialny za merchendising. (okazano faktury nr (...) z dnia 16 marca 2008 roku oraz 18/08/2008 i 20/08/2008 z dnia 13 sierpnia 2008 roku, wystawione przez firmę (...) na rzecz (...) Sp. z o.o.) Świadek zeznał: To jest dziwne, wydawało mi się, że wiem wszystko na temat tego co T. robił, ale tego nie wiedziałem. Ja na pewno dla tej firmy nic nie robiłem, a pracowałem u T. i zajmowałem się marchendisingiem, Ja nazwę Spółki (...) znam z rynku. Na okazanych mi dokumentach nie widnieją moje podpisy (…) Polecenie wystawienia faktury wydawał T.. Do moich obowiązków nie należało podpisywanie dokumentów takich jak umowy czy faktury. Ja zajmowałem się nadzorem pracy serwisantów i koordynatorów regionalnych oraz kontami z kleintami. Ja jeździłem po sklepach w terenie i sprawdzałem czy usługi są wykonywane z godnie z standardami. Z nikim ze Spółki (...) się nie kontaktowałem.” (k. 567-568 – załącznik nr 3 tom III).

Tak więc bezpośrednia współpraca T. L. z określonymi firmami wcale nie wyklucza faktu, że także Grupa (...) sp. z o.o. współpracowała z tymi firmami.

Z kolei odnośnie pominięcia zeznań świadka A. K. (5) w zakresie w jakim zeznała, iż (...) współpracowała także z (...) B. T. L., to wcale to nie podważa prawidłowości ustalenia, że również T. B. (1) i P. L. (1) oraz (...) współpracowali z (...), co przecież także wynika z zeznań tego świadka (por. k. 534 – załącznik nr 3 tom III akt śledztwa i k. 1361-1361v t. VII akt sądowych). Tym samym zarzut apelacyjny także w tej części jest niezasadny.

Co do zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez naruszenie zakazu czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów, to zarzut ten odnośnie oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) jest niezasadny.

Prawdą jest, że umowa spółki Grupa (...) sp. z o.o. został podpisana w dniu 26 września 2005 r., a jej rejestracja w Krajowym Rejestrze Sądowym nastąpiła w dniu 8 listopada 2005 r., nadanie numeru NIP nastąpiło jeszcze później, w dacie 21 listopada 2005 r., założycielami tej spółki byli K. S. (1) i D. K. (1), natomiast T. B. (1) został wspólnikiem spółki w dacie 11 czerwca 2007 r., ale to wcale nie wyklucza, że oskarżeni mogli składać obietnice w imieniu podmiotu, który zamierzali dopiero założyć, a nadto już wcześniej przecież istniała spółka (...) sp. z o.o., o czym była o czym była mowa szerzej już wyżej, gdzie przedstawiono okoliczności faktyczne z tym związane i dowody. Zarazem oskarżeni L., B., K. i S. działali na zasadzie współsprawstwa i tym samym kwestia, kto był założycielem spółki, a kto jedynie działał w jej interesie, nie ma istotnego znaczenia dla uznania, że razem dopuścili się zarzucanego im przestępstwa z 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Tym samym przypisanie im okresu popełnienia tego przestępstwa już od 1 lipca 2005 r. nie nastąpiło z naruszeniem przepisów art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk, ani nie jest błędem w ustaleniach faktycznych, które mogły mieć wpływ na treść wyroku.

Odnośnie świadków K., A. i G. Z. to również była już mowa o nich wyżej. Obrońca powiela te same zarzuty kaskadowo, zarzucając wcześniej w związku z tym naruszenie art. 7 kpk, a jak przyjmuje się przecież w orzecznictwie, wyklucza to postawienia zarzutu z art. 5 § 2 kpk, które to zarzuty mają charakter rozłączny (por. np. wyrok SA w Poznaniu z 24.03.2022 r., II AKa 317/21, LEX nr 3347794). Zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania (por. wyrok SA w Warszawie z 21.02.2022 r., II AKa 354/21, LEX nr 3333439).

Podobnie należy odnieść się do zarzutu w zakresie zeznań świadków W. K. (1), P. K. (4) i S. Z., I. S. (1), A. S. (1), M. S. (1), M. L. (5), T. G. (1), M. S. (2) i A. K. (4) oraz wyjaśnień współoskarżonego w sprawie R. L. (1), gdyż nie jest to kwestia niedających się usunąć wątpliwości rozstrzyganych na niekorzyść oskarżonych, lecz oceny dowodów i ewentualnie błędu w ustaleniach faktycznych. Odnośnie zeznań większości tych świadków była już też przecież mowa w związku z zarzutem obrazy art. 7 k.p.k.

Również tożsamych kwestii dotyczy podniesiony już wcześniej w ramach zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. obecny zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk dotyczący tego samego, że (cyt.): „…z zeznań świadków A. S. (1), jak i R. L. (1) wynika, iż zarówno oni, jak i (...) Sp. z o.o., (...) oraz (...) nigdy nie współpracowały z oskarżonymi i Grupą (...) Sp. z o.o., lecz ze spółką … (...) Sp. z o.o., będącą zupełnie odrębnym bytem prawnym, z którym nic nigdy oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) nie łączyło, podobnie jak z wymienionymi spółkami, o czym świadczy nie tylko dokumentacja księgowa, na która zresztą Sąd się bezrefleksyjnie powołuje w uzasadnieniu wyroku, a także zeznania świadka M. S. (1) z dnia 24 września 2018 r., M. L. (3) z dnia 9.07.2018 r., który zeznał, iż nie kojarzy spółki (...), natomiast świadek T. G. (1) oraz M. S. (2) z ramienia spółki (...) potwierdzili współpracę wyłącznie z firmą (...) Sp. z o.o., a przesłuchana na rozprawie w dniu 25 czerwca 2018 r. świadek A. K. (4) zeznała, iż (...) współpracował także ze spółką (...) (str. 10 apelacji).

Skoro Sąd odwoławczy nie uwzględnił zarzutu naruszenia w tym zakresie art. 7 k.p.k., to trudno uznać, aby zasadny był zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. W konsekwencji, skoro nie doszło do naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., to niezasadny jest również związany z tym zarzutem powiązany zarzut naruszenia przepisów art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk. Art. 2 § 2 kpk zawiera normę o charakterze ogólnym i, jak się przyjmuje w judykaturze, nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji (por. np. postanowienie SN z 20.08.2020 r., III KK 147/20, LEX nr 3057894), art. 92 k.p.k., jako przepis szczególny do art. 410 k.p.k. dotyczy posiedzeń a nie rozprawy i w tym przypadku nie mógł zostać naruszony (por. wyrok SA w Warszawie z 15.12.2021 r., II AKa 242/21, LEX nr 3305617; podobnie wyrok SA w Warszawie z 7.10.2021 r., II AKa 215/21, LEX nr 3324691; także wyrok SA we Wrocławiu z 24.04.2019 r., II AKa 66/19, LEX nr 2679667), a z kolei art. 410 kpk w tym przypadku nie został naruszony, skoro zeznania tych świadków i wyjaśnienia oskarżonego G. L. zostały ocenione w granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k., a okoliczności, na jakie powołuje się obrońca, mają charakter wyłącznie ocenny.

Co do zarzutu obrazy art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. to także on nie zasługuje na uwzględnienie. Jak wskazano już w pierwszej części rozważań odnoszących się do apelacji także innych oskarżonych, co do zasady, trudno uznać, aby uchybienia pisemnego uzasadnienia wyroku miały wpływ na jego treść, skoro uzasadnienie sporządza się po wydaniu wyroku. Sam proces nie był zaś nierzetelny. Nadto zgromadzony materiał dowodowy podlega przecież też zapoznaniu i ocenie przez Sąd odwoławczy.

Stawiane w tym zakresie zarzuty stanowią tak naprawdę w większości jedynie powielenie zarzutów wcześniejszych, co do oceny dowodów czy błędów w ustaleniach faktycznych.

Wbrew twierdzeniu skarżącego obrońcy, Sąd I instancji wskazał, na jakich dowodach osobowych i w jakim zakresie oparł się czyniąc ustalenia obciążające oskarżonych L. i B.. Czym innym zaś jest kwestia czy przywołane przez Sąd w uzasadnieniu dowody osobowe i rzeczowe potwierdzają sprawstwo i winy oskarżonych, co było przedmiotem rozważań już wyżej.

Co do zaniechania wyjaśnienia, na jakiej podstawie ustalona została kwota wręczonych P. S. (1) przez oskarżonych T. B. (1) i P. L. (1) korzyści majątkowych, to zarzut nie zasługuje na uwzględnienie o tyle, że kwota ta wynika po prostu z wyjaśnień złożonych przez P. S. (1) w postępowaniu przygotowawczym ocenionych przez Sąd I instancji w granicach art. 7 k.p.k.

Nadto wyliczenie łącznej kwoty łapówek wynika także pośrednio w tym przypadku z ilości pieniędzy zabezpieczonych u P. S. (1) i ustalenia, że wszystkie on stanowiły korzyść majątkową z przypisanego mu przestępstwa.

Co do zarzutu sporządzenia uzasadnienia wyroku z pominięciem logicznego uzasadnienia, dlaczego Sąd I instancji nie uznał dowodów przeciwnych, w szczególności braku spójnego i logicznego wyjaśnienia istotnych różnic w treści wyjaśnień osk. P. S., to ma on charakter stricte polemiczny.

Prawdą jest, że Sąd I instancji nie wyjaśnił sprzeczności w wyeliminowaniu z opisu w pkt II części dyspozytywnej wyroku nielegalnych działań podejmowanych na rzecz spółki (...) S.A.”, ale uchybienie to nie miało wpływu na treść wyroku, skoro bezspornie spółka (...) został wyeliminowana z opisu przypisanego oskarżonym czynu, a jej pozostawienie w rubryce 1.1.1. to najwyraźniej kwestia przeoczenia Sądu a quo. Nie można było zmniejszyć łącznej kwoty korzyści wręczonych P. S. (1), gdyż łapówka od spółki (...) nie została ostatecznie przekazana. Jak wynika z przytoczonych już wcześniej wyjaśnień P. L., miał on przekazać P. S. (1) pieniądze od spółki (...), ale nie zdążył tego zrobić, bo zatrzymano już P. S. (1), który o te pieniądze się dopominał (por. k. 2512 t. XIII akt śledztwa).

Co do zaniechania wskazania poszczególnych zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, to po części niewątpliwie wynikało to z niemożności dokładnego, szczegółowego ustalenia, w jakich dniach jakie kwoty otrzymał P. S. (1) od oskarżonych. Nie budzi jednak żadnych wątpliwości, że czyn ciągły, jako taki, miał miejsce i w przypisanym okresie czasu oskarżeni L., B., K. i S. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz z innymi ustalonymi osobami w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach przekazywali P. S. (1) pieniądze w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750 000 zł pochodzące od poszczególnych firm (a także oddali mu nieodpłatne użytkowanie dwa drogie samochody marki N. (...) i marki S. (...), o czym skarżący obrońca zdaje się zapominać) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Grupa (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...), w tym wyborze ofert (...) Sp. z o. o., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Towarzystwa (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...) przy świadczeniu usług przez spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną, a tym samym opis przypisanego czynu jest prawidłowy.

Te jednostkowe zachowania składające się na czyn ciągły to, jak wynika z wyjaśnień P. S. (1), miały miejsce w okresie od 1 lipca 2005 roku do 22 kwietnia 2010 roku, we W., J. i innych miejscowościach na terenie kraju.

Tym samym oskarżeni w wystarczającym stopniu wiedzą, jakie zachowania składały się na przypisany im wyrokiem czyn ciągły i w jaki sposób naruszyli prawo.

Co do spółki (...) S.A., to była o niej mowa już wyżej.

Co do sprzeczności części dyspozytywnej wyroku z jego uzasadnieniem w części 4 formularza, że oskarżeni T. B. (1) i P. L. uczynili sobie z przestępstwa stałe źródło dochodów, to taka sprzeczność ma charakter pozorny, skoro takiej okoliczności obostrzającej im nie przypisano w wyroku i nie wynika to też z kwalifikacji prawnej (por. art. 65 § 1 k.k.). Sąd Okręgowy wśród okoliczności dotyczących wymiaru kary miał na względzie m.in. to, że (cyt.): „…z popełniania przestępstw oskarżeni uczynili sobie łatwe, stałe i względnie szybkie źródło dochodu”, co niewątpliwie mieści się w granicach dyrektyw wymiaru kary z art. 53 § 2 k.k. i nie stanowi uchybienia procesowego, o jakim mowa w art. 438 pkt 2 k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku. Oskarżeni pośrednicząc w regularnym przekazywaniu łapówek P. S. (1) niewątpliwie nie robili tego za darmo.

Co do stanu prawnego, jaki należało przyjąć odnośnie oskarżonych L. i B., to szczegółowe rozważania przedstawiono w pierwszej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej wszystkich oskarżonych.

Odnośnie zarzutu z pkt II apelacji błędu w ustaleniach faktycznych, to jest on w większości powieleniem zarzutów wcześniejszych dotyczących obrazy przepisów prawa procesowego.

Ustalenia, co do okresu przypisanego czynu w sytuacji, gdy umowa spółki (...) został podpisana w dniu 26 września 2005 r., jak i pozostałe elementy z tym związane, były już przedmiotem rozważań Sądu odwoławczego wcześniej i jak stwierdził Sąd odwoławczy taki okres można było oskarżonym przypisać. Nie mamy tu więc do czynienia z błędem w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jaki miałby wynikać z błędnej oceny zeznań świadka K. w zakresie dotyczącym współpracy firmy (...) i świadka A. w zakresie współpracy firmy (...) Sp. j. ze spółką (...) Sp. z o.o. oraz pism kierowanych przez przedstawicieli w/w podmiotów w odpowiedzi na wezwania Prokuratury, zeznań świadków G. Z., W. K. (1), P. K. (4) i S. Z., I. S. (1), A. S. (1) i R. L. (1), M. S. (1), T. G. (1), M. S. (2) i A. K. (6) był już przedmiotem rozważań Sądu odwoławczego w odniesieniu do zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego, a skoro do niej nie doszło, to tym samym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jako konsekwencja naruszenia przepisów proceduralnych, jest chybiony.

Częściowo zasadny jest natomiast zarzut dotyczący poniesionej szkody przez (...) Polska. Strona oskarżenia nie wykazała bowiem, aby spółka (...) poniosła szkodę w związku z przyjęciem łapówek przekazanych P. S. (1) przez oskarżonych L. i B. wraz z K. i S.. W przypisanym im czynie ustalono jedynie, że doszło do narażenia na powstanie szkody. Konsekwencją brak było podstaw do orzekania o odszkodowaniu oraz nawiązce związanej ze szkodą. Szerzej o tym była mowa w pierwszej części niniejszego uzasadnienia Sądu odwoławczego dotyczącej wszystkich oskarżonych.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut z pkt III apelacji rażącej niewspółmierności kary, postawiony przez obrońcę, jak pisze, z daleko idącej ostrożności procesowej, choć jego postawienia pozostaje w logicznej sprzeczności z wcześniejszymi zarzutami.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie, niewspółmierność rażąca kary to znaczna, zasadnicza, "bijąca w oczy" różnica między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy (por. wyrok SN z 16.11.2021 r., II D. (...)/21, LEX nr 3261440; podobnie wyrok SA w Warszawie z 21.04.2022 r., II AKa 91/22, LEX nr 3345888). Uważa się też, że niewspółmierność kary zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (por wyrok SA w Poznaniu z 16.12.2021 r., II AKa 247/21, LEX nr 3314634).

Taka sytuacja nie występuje w przypadku oskarżonych L. i B..

Uwzględnione przez Sąd I instancji okoliczności łagodzące nie mogły przemawiać za znacznie łagodniejszą karą, gdyż stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego tym oskarżonym był duży. Sama kara grzywny byłaby karą zbyt łagodną w stosunku do roli oskarżonych, jako sprawców przestępstwa, co prawda, korupcji czynnej, ale popełnionego na dużą skalę w związku z dużą ilością podmiotów zaangażowanych, od których przekazywali łapówki, wysokości kwot łapówek oraz stopnia zagrożenia dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Tym samym także cele ogólnoprewencyjne związane z kształtowaniem świadomości prawnej społeczeństwa może osiągnąć tylko kara wymierzona oskarżonym. Sama łączna suma przekazanych korzyści nie decyduje wyłącznie o stopniu społecznej szkodliwości czynu, przy czym w przypadku oskarżonych L. i B. dochodzi jeszcze udostępnienie P. S. (1) pojazdów do użytkowania, a tym samym argument dotyczący innych oskarżonych (np. L. G. (1) będącego także sprawcą korupcji czynnej, ale samodzielnym), że wymierzono im kary grzywny, nie jest zasadny i nie mógł przemawiać za złagodzeniem kar wymierzonych oskarżonym L. i B..

Z powyższych względów nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacji obrońcy oskarżonych L. i B. o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonych od wszystkich zarzuconych im czynów; ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, jak i ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie kary grzywny jako kary samoistnej, przy czym zaznaczyć należy, że oskarżeni stali tylko pod dwoma zarzutami i od zarzucanego im czynu dotyczącego przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. obaj oskarżeni zostali uniewinnieni już przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.

Z kolei odnośnie apelacji adw. P. W. (2) , jako obrońcy oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1), stanowiącej jeden dokument, to co do zasady, ona również nie zasługiwała na uwzględnienie, przy czym treść apelacji, w tym stawiane zarzuty, są w dużej części bardzo podobne, a miejscami identyczne, do tych, na jakich opierała się apelacja obrońcy oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) (oraz M. T. (1)), adw. Ł. W., o której mowa była wcześniej.

Także w tym przypadku nie wiadomo czy wszystkie zarzuty dotyczą obu oskarżonych, czy każdego z nich z osobna, co stanowiło pewne utrudnienie dla jasnego ustosunkowania się do zarzutów apelacyjnych przez Sąd odwoławczy. W związku z tym tam, gdzie występują nazwiska oskarżonych Sąd odwoławczy uznał, że dotyczą one danego oskarżonego opisanego imiennie w zarzucie, a gdy brak nazwisk uznano, że zarzuty dotyczą obu oskarżonych.

Co do zarzutu z pkt I.1. apelacji naruszenia prawa materialnego, a to art. 296a § 2 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, to jest on w całości niezasadny. Szczegółowe rozważania co do znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w powiązaniu z art. 296a § 1 k.k. były przedmiotem analizy Sądu odwoławczego w pierwszej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej także pozostałych oskarżonych, mają one tutaj pełne zastosowanie i nie ma potrzeby ich w całości powtarzać.

W skrócie więc jedynie podkreślić należy odnośnie podpunktu 1) tego zarzutu, że ekwiwalentem otrzymanego przysporzenia majątkowego miało być zachowanie P. S. (1) będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla wskazanych w przypisanym czynie określonych dostawców sieci (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu tych dostawców przy świadczeniu usług przez spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną.

Skoro zaś K. S. (1), działając wspólnie i w porozumieniu z oskarżonymi P. L. (1), T. B. (1) i D. K. (1), wręczał korzyści w zamian za owe zachowania P. S. (1), to oczywistym jest, że zachodzi tutaj związek przyczynowy.

Co do podpunktu 2), to w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia, dotyczącej także innych oskarżonych, jednoznacznie wykazano, że P. S. (1) mógł być podmiotem czynu z art. 296a § 1 k.k., a tym samym K. S. (1) udzielając mu korzyści majątkowej w warunkach z § 1 wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 296a § 2 k.k.

Co do zarzutu z pkt I.2. apelacji naruszenia prawa materialnego, a to art. 12 § 1 k.k. (poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, przez co wyrok nie odpowiada prawu), to jest on w całości niezasadny. Sąd pierwszej instancji przyjął brzmienie art. 12 k.k. z okresu do dnia 15 listopada 2018 r. , gdy jego treść była jednorodna bez podziału na paragrafy i do tego brzmienia odnosi się obecny § 1 art. 12 k.k. Przepis ten stanowił, i stanowi, że dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego.

Jest to konstrukcja prawna czynu ciągłego. Jego wszystkie ustawowe znamiona zostały zawarte w opisie czynu przypisanego w wyroku, zaś konkretyzacja znamion czynu zabronionego powinna następować w ramach ustaleń faktycznych prezentowanych w pisemnych motywach wyroku (por. wyrok SN z 01.09.2015 r., V KK 182/15; podobnie wyrok SA w Katowicach z 18.05.2018 r., II AKa 161/18, Biul.SAKa 2018, nr 3, poz. 7-9).

Prawdą jest, że Sąd I instancji nie skonkretyzował wprost wszystkich jednostkowych zachowań K. S. (1) i D. K. (1) oraz osób z nimi współdziałających, składających się na czyn ciągły, ale to nie podważa tego, że zachowania jednostkowe polegające na wręczaniu korzyści miały miejsce, a ich całość stanowi właśnie czyn w postaci przypisanej oskarżonym w zaskarżonym wyroku. Materiał dowodowy dotyczący owych jednostkowych zachowań jest dość skromny i opiera się głównie na wyjaśnieniach oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Choć z wyjaśnień tych trudno ustalić konkretne dni, w jakich pieniądze były przekazywane, i dokładne wysokości wręczanych danego dnia kwot, to nie budzi żadnych wątpliwości, że zdarzenia te miały miejsce, a ich charakter był powtarzalny, miały miejsce w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w okresie od 1 lipca 2005 roku do 22 kwietnia 2010 roku i łącznie była to korzyść przekazana w wysokości nie mniejszej niż 750.000 zł, nie licząc nieodpłatnego oddania w użytkowanie samochodów marki N. (...) i S. (...).

Także to, że Sąd I instancji nie ustalił wysokości szkody nie stanowi w żadnej mierze naruszenia art. 12 k.k., skoro przestępstwo z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. jest przestępstwem z narażenia i szkoda nie musi wcale powstać; wystarczy zaistnienie zagrożenia powstania szkody, a ono niewątpliwie występowało, o czym była już szerzej mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia.

Nadmienić też należy, że wbrew treści zarzutu nie mamy tutaj natomiast do czynienia z przestępstwem ciągłym, która to konstrukcja obowiązywała na gruncie k.k. z 1969 r. (por. jego art. 58).

Zasadny jest natomiast zarzut naruszenia art. 46 § 1 i 2 k.k., choć nie w pełni z przyczyn wskazywanych przez obrońcę.

Jak już wskazano w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczącej apelacji wniesionych także przez innych oskarżonych, jak i apelacji oskarżycieli, strona oskarżenia nie udowodniła, aby pokrzywdzeni, w tym przypadku (...), ponieśli szkodę w związku z zachowaniami przypisanymi poszczególnym oskarżonym; dotyczy to także oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1). Strona oskarżenia jedynie udowodniła, że doszło do narażenia spółki (...) na powstanie szkody majątkowej. Jednocześnie biorąc pod uwagę datę czynu i stosując w związku z art. 4 § 1 k.k. stan prawny obowiązujący do dnia 30 czerwca 2015 r., brak było podstaw do orzekania od oskarżonych nawiązki na rzecz spółki (...).

Co do zarzutu z pkt II.1. apelacji naruszenia przepisów postępowania, a to art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., to jest on w całości niezasadny. Wbrew twierdzeniu skarżącego obrońcy, Sąd a quo ustalił czas, miejsce, sposób i okoliczności popełnienia przypisanego przestępstwa oraz jego skutki. Skutkiem jest w tym przypadku narażenie pokrzywdzonej spółki (...) na wystąpienie szkody majątkowej, jak również czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalna czynność preferencyjna. Wbrew twierdzeniu skarżącego obrońcy nie było potrzeby wskazywania wysokości szkody, skoro powstania takiej szkody Sąd I instancji jednoznacznie nie ustalił i jej zaistnienie nie należy do koniecznych znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k.

Wbrew tezie zarzutu, Sąd I instancji nie przypisał oskarżonemu przestępstwa ciągłego, a czyn ciągły, o czym była mowa szerzej wyżej odnośnie zarzutu z pkt I.2.

Co do zarzutu z pkt II.2. apelacji naruszenia przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., to także on jest w całości niezasadny.

Podkreślić należy, że w orzecznictwie sądowym powszechnie przyjmuje się, że przekonanie sądu I instancji co do sprawstwa i winy oskarżonego pozostaje pod skuteczną ochroną, jeżeli organ ten ocenił dowody z poszanowaniem reguł zawartych w art. 7 k.p.k. i nie zostanie wykazane, że popełnił błędy natury faktycznej lub logicznej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 marca 2019 r., II AKa 379/18, LEX nr 2668837). Aby wykazać błąd ustaleń faktycznych lub naruszenie standardów swobodnej oceny i interpretacji dowodów nie wystarczy subiektywne przekonanie skarżącego o niesprawiedliwości orzeczenia. Konieczne jest wykazanie, że w zaskarżonym wyroku poczyniono ustalenie faktycznie nie mające oparcia w przeprowadzonych dowodach, albo że takiego ustalenia nie dokonano, choć z przeprowadzonych dowodów określony fakt jednoznacznie wynika, bądź wykazanie, że tok rozumowania sądu I instancji był sprzeczny ze wskazaniami doświadczenia życiowego, prawami logiki czy z zasadami wiedzy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 października 2018 r., II AKa 164/18, KZS 2018/12/56).

Obrońca oskarżonych D. K. (1) i K. S. (1) istnienia takich uchybień przekonująco nie wykazał we wniesionej apelacji, przy czym postawiony zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. dotyczy szeregu różnych kwestii.

Podobnie ma się, co do postawionego w tym samym punkcie apelacji równocześnie zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. Tutaj tytułem wstępnych uwag podkreślić należy, że w judykaturze przyjmuje się, iż:

„O obrazie art. 410 k.p.k. można mówić dopiero wówczas, gdyby sąd rozpoznający sprawę rzeczywiście nie odniósł się w ramach oceny dowodów, do przeprowadzonych na określonym terminie rozprawy dowodów, przy czym niezbędnym jest wówczas wykazanie, które dowody pominięto i jakie mogły one mieć znaczenie dla poprawności poczynionych ustaleń faktycznych.” (postanowienie SN z 16.02.2021 r., V KK 524/20, LEX nr 3123440).

„Z naruszeniem art. 410 k.p.k. mamy do czynienia jedynie wówczas, gdy sąd opiera swoje orzeczenie na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź tylko na części materiału ujawnionego i jego rozstrzygnięcie nie jest wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności. W żadnej mierze natomiast dokonanie oceny dowodów i oparcie się na określonych z nich, przy jednoczesnym odmówieniu wiary dowodom przeciwnym nie stanowi naruszenia dyspozycji art. 410 k.p.k. (postanowienie SN z 4.11.2020 r., V KK 401/20, LEX nr 3075189).

„Wskazanie naruszenia przepisu art. 410 k.p.k. wymaga wykazania, że przy wyrokowaniu sąd opierał się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź oparł się na części materiału ujawnionego. Dokonanie wadliwej oceny dowodów nie stanowi natomiast uchybienia dyspozycji art. 410 k.p.k. (wyrok SA w Warszawie z 28.07.2020 r., II AKa 210/18, LEX nr 3060802).

W świetle powyższego zarzut obrazy art. 410 k.p.k. jest w oczywisty sposób niezasadny. Obrońca w apelacji przekonująco nie wykazał, aby doszło do naruszenia art. 410 k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku, a jego twierdzenia w tym zakresie sprowadzają się tak naprawdę jedynie do polemiki z wyrokiem Sądu I instancji i jego oceną dowodów.

Art. 2 § 2 k.p.k. zawiera normę o charakterze ogólnym i zarazem jedną naczelnych zasad procesu. Jak powszechnie uważa się, podstawy stawianych zarzutów nie mogą stanowić samodzielnie przepisy postępowania o charakterze ogólnym, które wyznaczają ogólne zasady postępowania karnego. Taki zaś charakter ma przepis art. 2 § 2 k.p.k. (por. wyrok SA w Białymstoku z 9.12.2019 r., II AKa 180/19, LEX nr 3069971). Skoro nie doszło do naruszenia ani art. 7 kpk, ani art. 410 kpk, to tym samym wadliwy jest powiązany z nimi zarzut naruszenia art. 2 § 2 kpk. Wbrew tezie zarzutu, podstawę wyroku Sądu I instancji stanowiły prawdziwe ustalenia faktyczne.

Ustalenie (ppkt 1 zarzutu), że D. K. (1) popełnił przypisany mu czyn znajduje potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonego P. S. (1).

W sprawie nie było kwestionowane, że D. K. (1) był jednym z założycieli i pełnił w spółce Grupa (...) sp. z o.o. funkcję prezesa zarządu.

Nie budzi zaś żadnych wątpliwości, że w związku z zatrzymaniem P. S. (1) zabezpieczono też u niego pozostające w jego używaniu samochody marki N. (...) i S. (...) należące do Grupy (...) sp. z o.o.

Można zadać pytanie, w jakim celu spółka udostępniła je P. S. (1) i kto o tym decydował.

Jak wyjaśnił P. S. (1) odnośnie samochodu S. (...): „Oświadczam, że ten samochód był formą korzyści majątkowej od firmy (...) wynikająca z rozliczeń pomiędzy firmą (...) a innymi firmami – czyli wcześniejszymi i aktualnymi klientami wprowadzającymi i utrzymującymi produkty w sprzedaży sieci (...). Ten samochód tak naprawdę jest wynikiem zsumowania należnej mi części korzyści majątkowej jaką płacili kontrahenci firmie (...), tzn. firma (...) pobierała tzw. prowizję za pośrednictwo, a należy mi procent z tego tytułu został przeliczony i suma pieniężna została mi wypłacona nie w formie gotówki tylko samochodu (...).” (k. 1798 t. IX akt śledztwa).

Oczywistym zaś jest, że bez wiedzy i zgody zarządu Grupy (...) sp. z o.o., w tym bez wiedzy i zgody D. K. (1), samochody nie zostałyby przekazane P. S. (1) w takiej formie, jaka wynika z wyjaśnień P. S. (1). Z tego zasadnie można wnioskować, że D. K. (1) miał pełną świadomość tego, że współuczestniczy w procederze wręczania korzyści majątkowych P. S. (1) w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień i niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla wskazanych w przypisanym czynie określonych dostawców sieci (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu tych dostawców przy świadczeniu usług przez spółkę (...), a przekazanie do używania samochodów przez spółkę Grupa (...) jest jedną z postaci tej korzyści. W granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k. trudno uznać, aby D. K. (1) nie wiedział, że (...) poprzez współoskarżonych S., L. i B. przekazuje łapówki także w formie niepieniężnej.

Rozważania powyższe należy w pełni odnieść do osoby oskarżonego K. S. (1), który także pełnił funkcje zarządcze i właścicielskie w spółce Grupa (...).

W tym kontekście należy też wskazać, że oskarżony T. B. (1) jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił: „Nie jestem w stanie określić dokładnie czasookresu, kiedy ze strony P. S. (1) pojawiła się sugestia, że za jego współpracę z firmą (...) należy mu płacić. Nie jestem w stanie przytoczyć dokładnie słów jakie wówczas padły, ani czy inne osoby to słyszały. Sens tych słów odebrałem cyt. „aby maszyna pracowała należy posmarować”. Mniej więcej od tego momentu były wręczane korzyści majątkowe P. S. (1) (…) Na podstawie moich sugestii uzyskałem zgodę pozostałych wspólników co do przekazania mu samochodów do jego użytkowania. Wspólnikom powiedziałem, że ta potrzeba wynika do utrzymania współpracy z P. S. (1) nie podałem żadnych szczegółów.” (k. 2510, t. XIII akt śledztwa).

O K. S. (1) wyjaśnia także oskarżony P. S. (1), którego fragment wyjaśnień zacytował obrońca w apelacji w zarzucie z pkt II.2.2). Do tego fragmentu dodać można i należy inne wyjaśnienia P. S. (1), w których wprost stwierdził: „Do firm – pośredników i pośredników należeli: 1. (...) z B. / w postaci T. B. (1), P. L. (1) – to były osoby, z którymi miałem najczęstszy kontakt, a ponadto K. S. (1), D. K. (1) – szefowie firmy. Wymienione osoby były zorientowane w całym mechanizmie działania /” (k. 1799 t. IX akt śledztwa).

Trudno więc uznać, aby brak pewności P. S. (1) w jednym fragmencie cytowanym przez obrońcę podważał fakt, że w innym był pewny, iż K. S. (1) także brał udział w przestępczym procederze, o czym też dalej w związku z zarzutem z pkt II.2.3) apelacji.

Odnośnie tego zarzutu, aby wykazać, że ma on charakter stricte polemiczny, należy wskazać też wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) dotyczące pierwszego spotkania z lipca 2005 r. z udziałem oskarżonych T. B. (1), P. L. (1), K. S. (1) i D. K. (1), z których wynika, że miało ono charakter badawczy ze strony tych oskarżonych, w tym S. i K., czy jest możliwa współpraca korupcyjna z P. S. (1). Test ten najwyraźniej wypadł pozytywnie, skoro następnie zadzwonił do niego T. B. (1) i umówił spotkanie, na którym zaproponował mu już wprost i konkretnie taką współpracę ze strony spółki oskarżonych (por. k. 1800 t. IX).

Należy też podkreślić, że przypisanie okresu popełnienia przestępstwa od 1 lipca 2005 r., pomimo, że spółka Grupa (...) została założona później, nie jest błędem w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku, skoro oskarżeni prowadzili podobną działalność pod firmą (...) sp. z o.o., która była zaangażowana do wręczenia łapówki P. S. (1) od spółki (...), o czym była mowa szeroko już wcześniej w odniesieniu do apelacji obrońcy oskarżonych P. L. i T. B. (1), i nie ma potrzeby ponownie powtarzać tych samych argumentów, które dotyczą przecież także oskarżonych K. S. (to on podpisał fakturę w imieniu (...) sp. z o.o. na rzecz (...) mającą ukryć łapówkę dla P. S. (1)) i D. K. (1).

Odnośnie zarzutu z pkt II.2.4) apelacji dotyczącego braku ustalenia w części 3.1 uzasadnienia, na czym tak naprawdę polegała niedopuszczalna czynności preferowana, to podkreślić należy, że opisane w zarzucie wady uzasadnienia nie miały wpływu na treść wyroku (art. 438 pkt 2 k.p.k.), a ich naprawienie, czy uzupełnienie może nastąpić w postępowaniu odwoławczym.

W tym przypadku stwierdzić należy, że niedopuszczalna czynność preferencyjna miała miejsce w ramach określonych usług, jakie (...) świadczył na rzecz podmiotów, które poprzez (...) i oskarżonych L., B., K. i S. wręczały P. S. (1) łapówki. P. S. (1) przyjmując korzyści majątkowe gwarantował, że usługi te będą realizowane tak, jak życzą sobie dostawcy, w interesie których łapówki były mu wręczane. Owe zachowania stanowiące niedopuszczalną czynność preferencyjną to dodatkowe ekspozycje i promocje towarów oraz akcje specjalne. Korzystne ustawienie produktów (np. w strefie przykasowej, na wysokości oczu, na końcu regałów) mogło przyczynić się do preferowania przez klientów sieci handlowych produktów dostawcy wręczającego łapówkę zamiast produktów innych marek. Produkty dostawców płacących łapówki znalazły się zatem w miejscach atrakcyjnych, sprzyjających większemu zainteresowaniu i zwiększonej sprzedaży, co jednak nie było skutkiem właściwie przeprowadzonych negocjacji, lecz skutkiem kryterium pozagospodarczego - korzyści majątkowej uzyskanej przez P. S. (1), ale nie dla (...), lecz dla siebie. Preferencja w tym wypadku polegała więc na uzależnieniu od pozagospodarczych czynników funkcjonowania produktów dostawcy wręczającego łapówki, w zakresie obecności jej asortymentu w sklepach, często w miejscach atrakcyjnych po uzyskaniu dodatkowych ekspozycji.

Szerzej była mowa też o tym w pierwszej części uzasadnienia dotyczącej apelacji także innych oskarżonych z tym związanych i nie ma potrzeby ponownie powtarzać tych samych rozważań.

Także zarzut z pkt II.2.5) apelacji dotyczący oceny wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) przez Sąd I instancji nie jest zasadny. Sąd ten mieszcząc się w granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k. prawidłowo ocenił jego wyjaśnienia złożone w sprawie i zasadnie oparł się na wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym odmawiając dania wiary wyjaśnieniom złożonym na rozprawie. Szerzej o tym była w mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczących apelacji także innych oskarżonych i nie ma potrzeby powtarzać tych samych argumentów.

Wbrew twierdzeniom skarżącego wyjaśnienia te odnoszą się też do oskarżonego D. K. (1), o czym też już była mowa wyżej, a zasługiwały one na wiarę, bowiem znalazły potwierdzenie w innych dowodach, jak m.in. związanych z faktem przekazania samochodów spółki (...) do nieodpłatnego użytkowania przez P. S. (1) właśnie jako jedna z form łapówki.

Odnośnie zarzutu z pkt II.2.6) apelacji dotyczącego dokonania dowolnej oceny zeznań świadków: D. Ż., R. W. (1), I. S. (1), M. C., J. K. (1), D. L. (1), G. Z., M. D., A. K. (2), A. W., J. I., P. K. (3), K. W., to Sąd odwoławczy nie kwestionuje, że oskarżeni K. S. (1) i D. K. (1) (obrońca najwyraźniej przez pomyłkę pisze tu o oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1), których przecież nie reprezentuje, a których obrońca stawiał identyczny zarzut) prowadzili także legalną działalność i że dokumentacja księgowa Grupy (...) sp. z o.o. będąca przedmiotem kontroli organów skarbowych obrazowała te rzeczywiste i legalne zdarzenia realizowane przez tę spółkę. To wcale bowiem nie wyklucza prawidłowości ustaleń Sądu I instancji, że niezależnie od powyższego, oskarżeni K. S. (1) i D. K. (1), działając wspólnie i w porozumieniu z oskarżonymi P. L. (1) i T. B. (1), dopuścili się przypisanego im przestępstwa.

Treść zeznań niektórych z w/w świadków wskazuje, że nie mieli oni żadnej istotnej wiedzy w sprawie, przy czym nie sposób wykluczyć, że z obawy przed własną odpowiedzialnością karną i chęć pomocy oskarżonym w uniknięciu takiej odpowiedzialności, zeznali nieprawdę, że nic nie wiedzą na temat wręczania łapówek. Najbardziej jaskrawym przykładem są tutaj powołane wybiórczo przez obrońcę zeznania świadka I. S. (1), co do którego toczyło się postępowanie karne i zakończyło się jego warunkowym umorzeniem, choć jak twierdzi nie przyznawał się do winy (por. k. 1723v-1724 t. IX).

Odnośnie oceny zeznań świadków L. W., B. K. i A. K. (3) to stawiany zarzut jest identyczny, jak zarzut postawiony przez obrońcę oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych rozważań związanych z apelacją tych oskarżonych, które w pełni odnoszą się też do oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1).

Podobnie należy ustosunkować się do poszczególnych elementów zarzutu z pkt II.2.7) lit. a-g) apelacji dotyczącego pominięcia zeznań świadków K., A., G. Z., W. K. (4), P. K. (4), S. Z., M. S. (1), M. L. (3), T. G. (1), M. S. (2), A. K. (4) i wyjaśnień współoskarżonego w sprawie G. J. (1), które są identyczne jak zarzut postawiony przez obrońcę oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1). Tak więc rozważania Sądu odwoławczego odnoszące się do apelacji obrońcy oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1) w pełni odnoszą się tutaj do apelacji obrońcy do oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1) i nie ma potrzeby powtarzać dokładnie tych samych rozważań.

Odnośnie zarzutu z pkt II.2.8) apelacji pominięcia wyjaśnień oskarżonych K. S. (1), D. K. (1), T. B. (1) i P. L. (1), to Sąd a quo ich nie pominął, a tylko zasadnie nie dał im wiary, przy czym nie dotyczy to całości wyjaśnień oskarżonych B. i L.. Stawiając przedmiotowy zarzut obrońca zdaje się zapominać, że oskarżeni B. i L. przyznali się w części w postępowaniu przygotowawczym do zarzucanego im czynu korupcji menadżerskiej, a Sąd I instancji zasadnie oparł się także na tych wyjaśnieniach. Nadmienić należy, że zarzut obrońcy dotyczy wyłącznie kwestii wręczania łapówek, bowiem odnośnie działania w zorganizowanej grupie przestępczej, to Sąd I instancji uniewinnił oskarżonych opierając się także na ich wyjaśnieniach.

Tak więc Sąd a quo zasadnie nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych K. S. (1), D. K. (1), T. B. (1) i P. L. (1) w zakresie, w jakim nie przyznawali się do zarzucanego im czynu korupcji menedżerskiej uznając, że dowody obciążające są zdecydowanie bardziej wiarygodne.

Odnośnie zarzutu z pkt II.3. apelacji obrazy art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k., to podkreślić należy, że wady pisemnego uzasadnienia nie mają, co do zasady, wpływu na treść samego wyroku, gdyż sporządzenie uzasadnienia następuje już po wydaniu wyroku. Wbrew twierdzeniu obrońcy, Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku wskazał, na jakich dowodach osobowych się oparł i w jakim zakresie, a czym innym jest czy dowody te potwierdzają sprawo i winę oskarżonych, czy też nie. Jest to kwestia oceny tych dowodów i ewentualnie błędu w ustaleniach faktycznych, a nie samego uzasadnienia.

Jak przyjmuje się w judykaturze: „Niewystarczająca treść uzasadnienia wyroku może być wynikiem naruszenia przepisu procesowego (art. 424 k.p.k.), ale konieczne jest jeszcze stwierdzenie możliwego wpływu tego uchybienia na treść orzeczenia. Ten zaś nie istnieje, skoro uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu.” (postanowienie SN z 8.10.2019 r., II DO 13/19, LEX nr 3364122).

Proces niewątpliwie nie był nierzetelny, a ewentualne braki pisemnego uzasadnienia wyroku nie oznaczają, że brak dowodów na sprawstwo oskarżonych i że należy ich uniewinnić. W świetle aktualnej treści art. 455a k.p.k. w powiązaniu z art. 437 § 2 zd 2 k.p.k. brak też podstaw do uchylenia z tego powodu zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Choć zgodnie z obecnie obowiązującym stanem prawnym (art. 455a k.p.k.) wadliwość sporządzonego pisemnego uzasadnienia wyroku nie może być powodem do jego uchylenia, co nie oznacza jednak, że wady pisemnych motywów zaskarżonego wyroku utraciły jakiekolwiek znaczenie w ramach instancyjnej kontroli wyroku. Przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy zostało prawidłowo uargumentowane w uzasadnieniu wyroku; ewentualna ocena winna być dokonywana nie pod kątem wad samego uzasadnienia, ale obrazy art. 7 k.p.k. czy art. 410 k.p.k. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lipca 2017 r., AKa 152/17, LEX nr 2347816).

Sąd odwoławczy w obecnym porządku prawnym działała de facto także jako sąd meriti, dokonuje własnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i w razie potrzeby uzupełnia postępowanie dowodowe. To, że Sąd I instancji poczynił zbyt pobieżne ustalenia faktyczne czy zbyt ogólnie ocenił materiał dowodowy, jak i nie odniósł się w pełni do stanu prawnego w pisemnym uzasadnieniu wyroku, nie oznacza, że sam wyrok jest przez to wadliwy, skoro, zdaniem Sądu odwoławczego, dowodowy zebrane w sprawie potwierdzają sprawstwo oskarżonych i pozwalają na poczynienie stanowczych ustaleń w sprawie.

Zgodnie z art. 438 pkt 2 k.p.k. zarzut naruszenia przepisów postępowania, aby był skuteczny, musi wykazywać, że uchybienie mogło mieć wpływ na treść wyroku.

Trudno więc uznać, aby uchybienia wskazywane w zarzucie dotyczące pisemnego uzasadnienia wyroku miały wpływ na jego treść, tym bardziej, że zdaniem Sądu odwoławczego, zarzut ten tak naprawdę stanowi jedynie powielenie pozostałych zarzutów apelacyjnych obrońcy.

Twierdzenie obrońcy, że dowody osobowe i rzeczowe wskazane w uzasadnieniu wyroku nie potwierdzają sprawstwa oskarżonego (którego?) ma charakter strice polemiczny.

Sąd I instancji wskazał w oparciu o co, jakie dowody, poczynił ustalenia. Ustalenia te Sąd I instancji poczynił przede wszystkim w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym. Środki pieniężne pochodziły od poszczególnych firm przekazujących za pośrednictwem oskarżonych łapówki. Kiedy konkretnie, w jaki sposób i w jakich wysokościach, wynika to z wyjaśnień oskarżonego S., pomimo, że nie wszystkie szczegóły dokładnie pamiętał, oraz wyjaśnień i zeznań osób potwierdzających jego wersję przedstawioną w postępowaniu przygotowawczym, choć też często były obarczone brakiem precyzji.

Tym samym ustalenia poczynione odnośnie czynu ciągłego siłą rzeczy musiały mieć ograniczony charakter i sprowadzać się de facto do opisu samego czynu jako takiego, z opisu którego wynika, kiedy i w jaki sposób oskarżeni K. S. (1) i D. K. (1) działali wspólnie w i porozumieniu ze sobą i innymi osobami.

Co do zaniechania wskazania poszczególnych zachowań składających się na przyjęty w kwalifikacji prawnej czyn ciągły, to po części wynikało to więc z niemożności szczegółowego ustalenia, w jakich konkretnie dniach jakie dokładnie kwoty otrzymał P. S. (1) od oskarżonych. Nie budzi jednak żadnych wątpliwości, że czyn ciągły, jako taki, miał miejsce i w przypisanym okresie czasu oskarżeni L., B., K. i S. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz z innymi ustalonymi osobami w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach przekazywali P. S. (1) pieniądze w łącznej kwocie nie mniejszej niż 750 000 zł pochodzące od poszczególnych firm (a także oddali mu nieodpłatne użytkowanie dwa drogie samochody marki N. (...) i marki S. (...), o czym skarżący obrońca zdaje się zapominać) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Grupa (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...), w tym wyborze ofert (...) Sp. z o. o., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o., (...) sp. j., (...) sp. j., (...) S.A., (...) sp. j., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o sp. k., (...) Sp. z o. o., (...) S.A., (...) Sp. z o. o., Towarzystwa (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., Zakładu Produkcji (...), (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną, a tym samym opis przypisanego czynu jest prawidłowy odpowiadając ustawowym znamionom przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.

Te jednostkowe zachowania składające się na czyn ciągły, to jak wynika z wyjaśnień P. S. (1), miały miejsce w okresie od 1 lipca 2005 roku do 22 kwietnia 2010 roku we W., J. i innych miejscowościach na terenie kraju.

Tym samym oskarżeni w wystarczającym stopniu wiedzą, jakie zachowania składały się na przypisany im wyrokiem czyn ciągły i w jaki sposób naruszyli prawo.

Co do stanu prawnego, jaki należało przyjąć odnośnie oskarżonych S. i K., to szczegółowe rozważania przedstawiono w pierwszej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej wszystkich oskarżonych.

Sąd I instancji wskazał także dlaczego dał wiarę dowodom obciążającym i dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym, w szczególności wyjaśnieniom oskarżonych K. i S.. Ocena Sądu a quo wyjaśnień P. S. (1) nie budzi zastrzeżeń i jest zbieżna z ich oceną dokonaną przez Sąd ad quem w pierwszej części rozważań dotyczącej apelacji także innych oskarżonych.

Prawdą jest, że Sąd I instancji nie wyjaśnił sprzeczności w wyeliminowaniu z opisu w pkt II części dyspozytywnej wyroku nielegalnych działań podejmowanych na rzecz spółki (...) S.A.”, ale uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść wyroku, skoro bezspornie spółka (...) został wyeliminowana z opisu przypisanego czynu, a jej pozostawienie w rubryce 1.1.1. to najwyraźniej kwestia przeoczenia Sądu a quo. Nie można było zmniejszyć łącznej kwoty łapówek wręczonych P. S. (1), gdyż łapówka od spółki (...) nie została ostatecznie przekazana. Wynika to z przytoczonych już wcześniej wyjaśnień oskarżonego P. L. (1). Tym samym wyeliminowanie przez Sąd Okręgowy z opisu przypisanego czynu spółki (...) nie mogło mieć wpływu na wysokość łącznej korzyści wręczonej P. S. (1) przez oskarżonych.

Nadto wyliczenie łącznej kwoty łapówek wynika także pośrednio w tym przypadku z ilości pieniędzy zabezpieczonych u P. S. (1) i ustalenia, że wszystkie one stanowiły korzyść majątkową z przypisanego mu przestępstwa.

Co do sprzeczności części dyspozytywnej wyroku z jego uzasadnieniem w części 4 formularza, że oskarżeni D. K. (1) i K. S. (1) uczynili sobie z przestępstwa stałe źródło dochodów, to taka sprzeczność ma charakter pozorny, skoro takiej okoliczności obostrzającej im nie przypisano w wyroku i nie wynika to też z kwalifikacji prawnej (por. art. 65 § 1 k.k.). Sąd Okręgowy wśród okoliczności dotyczących wymiaru kary miał na względzie m.in. to, że (cyt.): „…z popełniania przestępstw oskarżeni uczynili sobie łatwe, stałe i względnie szybkie źródło dochodu”, co niewątpliwie mieści się granicach dyrektyw wymiaru kary z art. 53 § 2 k.k. i nie stanowi uchybienia procesowego, o jakim mowa w art. 438 pkt 2 k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku. Oskarżeni pośrednicząc w regularnym przekazywaniu łapówek P. S. (1) niewątpliwie nie robili tego za darmo.

Także zarzut z pkt II.4. apelacji naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. jest niezasadny. Trudno uznać za naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. to, że Sąd I instancji czyniąc ustalenia faktyczne oparł się na wyjaśnieniach oskarżonego P. S. (1), które zdaniem obrońcy nie stanowią wiarygodnego dowodu. Jak przyjmuje się w judykaturze zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania (por. wyrok SA w Warszawie z 21.02.2022 r., II AKa 354/21, LEX nr 3333439).

Pozostałe elementy tego zarzutu powielają od innej strony wcześniejsze zarzuty obrońcy, niejako im zaprzeczając, bowiem obrońca tutaj twierdzi, że sąd nie ustalił (kwestionowanych już wcześniej od strony naruszenia art. 7, art. 2 § 2 i art. 410 k.p.k.) okoliczności dotyczących stanu faktycznego, gdyż w oparciu o materiał dowodowy nie da się ich ustalić. Szereg kwestionowanych jako nieustalone elementów nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bo trudno za takowe uznać, skąd poszczególne spółki miały pieniądze na łapówki, konkretne wysokości poszczególnych „rat” łapówek, konkretne miejsca ich przekazywania, skoro sam fakt przekazywania łapówek i całościowa łączna ich wysokość, zdaniem Sądu odwoławczego, nie budzą żadnych wątpliwości, a jedynie P. S. (1) przy wielości podmiotów wręczających mu łapówki nie pamiętał niektórych szczegółów, co samo w sobie nie podważa jego wiarygodności. Powtarzalność zachowań oskarżonych wręczających oskarżonemu P. S. (1) łapówki w krótkich odstępach czasu nie budzi wątpliwości, jak również, że było to w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, co pozwalało przyjąć konstrukcję czynu ciągłego, jako zdecydowanie też korzystniejszą niż rozbijanie tego czynu na szereg odrębnych przestępstw.

Odnośnie zarzutu z pkt III apelacji błędu w ustaleniach faktycznych, to jest on w większości powieleniem zarzutów wcześniejszych dotyczących obrazy przepisów prawa procesowego.

Ustalenia, co do okresu przypisanego czynu w sytuacji, gdy umowa spółki (...) została podpisana w dniu 26 września 2005 r., jak i pozostałe elementy z tym związane, były już przedmiotem rozważań Sądu odwoławczego i jak stwierdził Sąd odwoławczy taki okres można było oskarżonym przypisać. Nie mamy tu więc do czynienia z błędem w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku.

Jak przyjmuje się w judykaturze: „Błąd w ustaleniach faktycznych może mieć postać błędu "braku" albo błędu "dowolności". Zarzut taki może zostać postawiony wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody (art. 92 i 410 k.p.k.), a także gdy prawidłowo je ocenił (art. 7 k.p.k.). Natomiast gdyby ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, sąd pominął wynikające z nich fakty (okoliczności) istotne w sprawie (błąd "braku") albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (przeinaczone) zachodziłby błąd "dowolności". Błąd dowolności może polegać również na wadliwym wnioskowaniu z prawidłowo ustalonych faktów (tzw. faktów ubocznych) co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego (kwestii sprawstwa) w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt został ustalony dowolnie, gdyż nie ma oparcia w dowodach.” (wyrok SA w Warszawie z 8.11.2021 r., II AKa 195/20, LEX nr 3283778).

„Zarzut oparty na podstawie odwoławczej z art. 438 pkt 3 k.p.k. należy formułować tylko wtedy, gdy zdaniem skarżącego w oparciu o prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy i trafnie oceniony co do wiarygodności, sąd ustalił fakty, które z tych dowodów nie wynikały (błąd dowolności) lub zaniechał ustalenia faktów, które z nich wynikały i miały znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie (błąd braku). Gdy skarżący dopatruje się przyczyny błędnych ustaleń w obrazie przepisów procesowych związanych ze sposobem ich gromadzenia, czy też oceny (np. w obrazie art. 7 k.p.k.), to powinien podnieść zarzut obrazy tych przepisów i jedynie jako ich skutek (wpływ na treść wyroku) wskazać błędne ustalenia faktyczne.” (wyrok SA w Poznaniu z 27.10.2021 r., II AKa 53/21, LEX nr 3273034).

W tym przypadku obrońca twierdzi, że błąd w ustaleniach faktycznych jest wynikiem licznych i poważnych uchybień natury procesowej. Skoro wyżej wykazano, że nie doszło do naruszenia przepisów postępowania, który mógł mieć wpływ na treść wyroku, to w konsekwencji nie doszło też do błędu w ustaleniach faktycznych, jako wyniku tego naruszenia. Zarzut obrońcy ma charakter pozorny, sprowadzający się do kwestionowania tych samych elementów stanu faktycznego, które wcześniej obrońca kwestionował od strony naruszenia przepisów proceduralnych. W zarzucie nie pojawia się żaden nowy element. Nadmienić należy, że wbrew twierdzeniu obrońcy Sąd I instancji nie przypisał oskarżonym pośredniczenia w przekazywaniu kwot łapówek od (...) S.A. eliminując tę spółkę w stosunku do zarzutu aktu oskarżenia.

Także zarzut z pkt IV apelacji rażącej niewspółmierności kary, postawiony przez obrońcę jak pisze z daleko idącej ostrożności, choć jego postawienie pozostaje w logicznej sprzeczności z wcześniejszymi zarzutami, nie zasługuje na uwzględnienie.

Jak już wskazano odnośnie apelacji oskarżonych L. i B. co do zarzutu związanego z karą, w orzecznictwie przyjmuje się, że niewspółmierność rażąca kary to znaczna, zasadnicza, "bijąca w oczy" różnica między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy (por. wyrok SN z 16.11.2021 r., II D. (...)/21, LEX nr 3261440; podobnie wyrok SA w Warszawie z 21.04.2022 r., II AKa 91/22, LEX nr 3345888). Uważa się też, że niewspółmierność kary zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (por. wyrok SA w Poznaniu z 16.12.2021 r., II AKa 247/21, LEX nr 3314634).

Taka sytuacja nie występuje także w przypadku oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1).

Uwzględnione przez Sąd I instancji okoliczności łagodzące nie mogły przemawiać za znacznie łagodniejsza karą, gdyż stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego obu oskarżonym był duży. Sama kara grzywny była karą zbyt łagodną w stosunku do skali działalności oskarżonych, liczby podmiotów w nią zaangażowanych, a tym samym zwłaszcza cele ogólnoprewencyjne związane z kształtowaniem świadomości prawnej społeczeństwa może osiągnąć tylko kara wymierzona oskarżonym. Sama suma wręczonych korzyści nie decyduje wyłącznie o stopniu społecznej szkodliwości czynu, a tym samym argument dotyczący innych oskarżonych (np. L. G. (1)), że wymierzono im kary grzywny, nie jest zasadny i nie mógł przemawiać za złagodzeniem kary wymierzonej oskarżonym K. S. i D. K..

Z powyższych względów nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacji obrońcy oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1) o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonych od wszystkich zarzuconych im czynów, jak i alternatywnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, albo zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie kary grzywny jako kary samoistnej, przy czym zaznaczyć należy, że oskarżeni stali tylko pod dwoma zarzutami i od zarzucanego im czynu dotyczącego przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. obaj zostali uniewinnieni już przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.

Oskarżeni J. B. (1) (6), T. S. (1) (7) i P. N. (1) (8)

Na początek wskazać należy, że oskarżonym J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1) zarzucono przyjmowanie łapówek od firm (...), (...) i (...) w ramach sieci (...), natomiast samemu oskarżonemu P. N. (1) zarzucono jeszcze jeden czyn związany z wręczeniem łapówki w ramach sieci (...).

Jako pierwsza została zapoczątkowana współpraca korupcyjna z firmą (...). Jak wynika z materiału dowodowego, M. K. (1) składający propozycję korupcyjną w imieniu firmy (...) znał osobiście J. B. (1) i początkowo wyłącznie z nim rozmawiał na temat propozycji korupcyjnej, ale na bezpośrednich spotkaniach, na których rozmawiano o szczegółach związanych z wręczeniem łapówek, obecna była już cała trójka oskarżonych. O ile obecność J. B. (1) i T. S. (1) była uzasadniona faktem pracy w spółce (...) i posiadania wpływu na decyzje podejmowane prze tę spółkę, o tyle obecność P. N. (1) na tych spotkaniach świadczy o istniejącym już w tym momencie porozumieniu, definiującym współpracę oskarżonych w zakresie procederu korupcyjnego.

Należy zwrócić uwagę, że P. N. (1) w okresie od 2 listopada 2000 roku do 16 sierpnia 2005 roku był również zatrudniony w spółce (...), a tym samym niewątpliwe znał istniejące tam układy (por. informacja z ZUS – k. 2686 i świadectwo pracy – k. 8222 akt śledztwa)

Świadek P. I. opisując stosunki łączące w/w oskarżonych zeznał : „Wiedziałem o koneksjach N. z B. i S.. O spółdzielni w (...) wiedział cały świat kierowników ds. klientów kluczowych.”(k. 197 – załącznik nr 3, tom I).

Także świadek M. J. (1) z firmy (...) zeznał: „Świat firm zajmujących się alkoholami był zamknięty, wszyscy się praktycznie znaliśmy i krążyły sugestie, że żeby handlować z siecią (...) trzeba rozmawiać z panem N. ( k. k. 1287v-1289v t. VII akt sądowych).

Również świadek P. K. (1), słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany wyjaśnił: P. N. (1) znał się z S. Ł. (2) jeszcze z okresu kiedy ten pracował w C. A., można domniemywać, że już wówczas P. N. (1) przyjmował korzyści majątkowe za dobrą współpracę pomiędzy C. A. a (...), gdzie wówczas kupcami byli: J. B. (1) i S., co mogło mieć miejsce w latach 2007 – 2009 r. Nie wiem jakie kwoty wchodziły wówczas w rachubę , ale mogły one sięgać rzędu 50.000 zł. P. N. (1) mimo, iż oficjalnie nie był zatrudniony w (...) miał dotarcie i możliwość wpływania na poszczególne kontrakty handlowe poprzez takich kupców jak: S. czy B.. Nigdy nie byłem świadkiem tych ustaleń, znam to tylko z doniesień jakie do mnie dotarły” (k. 163v w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I), które to wyjaśnienia świadek podtrzymał na rozprawie (por. k. 1211v-1215v t. VI).

Zdarzenia związane z przekazywaniem łapówek przez przedstawicieli spółek (...) miały miejsce w okresie późniejszym. W tych przypadkach mechanizm działania, w tym podział ról był jasno określony. J. B. (1) i T. S. (1) przedstawiali w negocjacjach trudne do zaakceptowania stanowisko. W pewnym momencie P. N. (1) kontaktował się z dostawcą, składał propozycję korupcyjną. Żądał korzyści majątkowych w zamian za „załatwienie” korzystnych decyzji handlowych w negocjacjach ze spółką (...). P. N. (1) osobiście odbierał również łapówki.

Należy zwrócić też uwagę na powód, który wskazał świadek T. K. (1), jako przyczynę zaprzestania przekazywania łapówek P. N. (1). W trakcie przesłuchania przeprowadzonego w dniu 11 marca 2011 roku T. K. (1) oświadczył odpowiadając na: „ Pytanie: Dlaczego podejrzany nie dawał łapówek P. N. (1) w 2011 roku? Odpowiedź: Z tego co wiem w (...) zmienił się kupiec. Pracę stracił B. i drugi kupiec o nazwisku S..” (k. 84v załącznik nr 3, tom I).

Na bardzo bliskie kontakty łączące T. S. (1), J. B. (1) i P. N. (1) wskazuje także analiza zabezpieczonych wykazów połączeń telefonicznych (zał. Nr 1 tom III k. 203-205, tom I k. 16-18, tom II k. 55-60 i 73-130), z których to wykazów wynikają:

- 1 624 połączenia telefoniczne między T. S. (1) nr tel.: (...) a J. B. (1) nr tel.: (...) w okresie od 27 maja 2009 r. do 26 kwietnia 2010 r.

- 694 połączeń telefonicznych między T. S. (1) nr tel.: (...) a P. N. (1) nr tel.: (...) w okresie od 19 sierpnia 2009 r. do 15 marca 2011 r. i 1 połączenie między T. S. (1) nr tel.: (...) a P. N. (1) nr tel.: (...) z dnia 8 maja 2009 r.

- 1 437 połączenia telefoniczne między P. N. (1) nr tel.: (...) a J. B. (1) nr tel.: (...) w okresie od 5 czerwca 2009 r. do 12 lipca 2010 r., 2 połączenia P. N. (1) nr tel.: (...), a J. B. (1) nr tel.: (...) z 3 października 2010 r. i 4 marca 2011 r. (por. analiza z dnia 16 kwietnia 2021 r. – k. 61-63, zał. Nr 5, tom I).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych J. B. (1) działającemu wspólnie i w porozumieniu z T. S. (1) i P. N. (1) przez M. K. (1) działającego w interesie spółki (...), to z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji wynika, co następuje:

Spółka (...) za pośrednictwem spółki (...) sprzedawała wina do sieci (...) (k. 8457-8479, 9101-9106, 9122-9140).

Świadek M. K. (1) po rozpoczęciu pracy w spółce (...) postanowił zwiększyć sprzedaż towarów tej spółki. W tym celu skontaktował się w 2007 roku telefonicznie z J. B. (1), z którym wcześniej pracował w spółce (...).

M. K. (1) umówił się na spotkanie z J. B. (1). Do spotkania doszło w dniu 5 maja 2007 roku w W. w restauracji przy ul. (...). Na spotkanie razem z J. B. (1) przyszedł P. N. (1).

Dowodem w sprawie są zabezpieczone w toku śledztwa w spółce (...) dokumenty dotyczące wydatków służbowych M. K. (1). Wynika z nich, że spółka (...) rozliczyła M. K. (1) wydatki w kwocie 87,56 EURO związane ze spotkaniem z J. B. (1) i P. N. (1), które odbyło w się w dniu 5 maja 2007 roku. Co więcej w dokumentach tych nie tylko J. B. (1), ale również P. N. (1) wskazany jest jako osoba reprezentująca (...) Polska. Z zestawienia przekazanego przez spółkę (...) wynika, że rachunek została pokryty za dwóch gości z czego można wnioskować, że w spotkaniu tym brali udział wyłącznie P. N. (1), J. B. (1) i M. K. (1) (por. k. 11769v- 11770 akt śledztwa).

Podczas spotkania J. B. (1) i P. N. (1) w zamian za wprowadzenie do sieci (...) sprzedaży towarów spółki (...) zażądali łapówki w kwocie 150 tys zł. M. K. (1) poinformował J. B. (1) i P. N. (1), że w najbliższym czasie przekaże im informację czy akceptuje ich propozycję.

M. K. (1) przedstawił propozycję P. N. (1) i J. B. (1) swojemu przełożonemu T. P. (2) i razem z nim podjął decyzję o przyjęciu propozycji korupcyjnej. M. K. (1) poinformował o tym telefonicznie J. B. (1).

W związku z tym, iż firma (...) miała problemy z ukryciem źródła pochodzenia pieniędzy na łapówkę, J. B. (1) wskazał firmę (...), jako podmiot, który może wystawić fakturę na fikcyjne usługi.

Następnie T. L. skontaktował się z telefonu o numerze (...) z M. K. (1) i uzgodnili sposób wystawienia faktury (podczas przesłuchania M. K. (1) wskazał nr telefonu T. L., jako numer osoby, z którą kontaktował się w celu wystawienia faktur za fikcyjne usługi).

Firma (...) wystawiła dwie faktury nr (...) z dnia 6 sierpnia 2007 roku, obie na kwoty 53 788,12 zł, na rzecz spółki (...), która zajmowała się dystrybucją (...) spółki (...) w Polsce (k. 9143 i k. 9155 akt śledztwa).

M. K. (1) o wystawionych fakturach poinformował E. T. (1), kierownika marki G. w spółce (...), oraz potwierdził z E. T. (1) konieczność „alokowania” budżetu na wydatek związany z pokryciem płatności wynikających z przedmiotowych faktur.

M. K. (1) nie poinformował E. T. (1) o przeznaczeniu kwot wskazanych w fakturach wystawionych przez firmę (...).

Po wprowadzeniu (...) spółki (...) do sprzedaży w sieci (...), 9 października 2007 roku przelano na konto firmy (...) kwotę 107 576,24 zł wynikającą z w/w faktur. Pieniądze te, po potrąceniu swojej „prowizji”, T. L. przekazał J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1) (k. 4174).

Po otrzymaniu pieniędzy J. B. (1) zatelefonował do M. K. (1) i umówił się z nim na spotkanie. Do spotkania doszło w listopadzie 2007 roku w restauracji (...) przy ul. (...) w W.. W spotkaniu wzięli udział M. K. (1), P. N. (1), J. B. (1) i T. S. (1).

Jak wskazano już, dowodem w sprawie są zabezpieczone w spółce (...) dokumenty dotyczące wydatków służbowych M. K. (1). Wynika z nich, że spółka (...) rozliczyła M. K. (1) wydatki w kwocie 111,70 EURO związane także z w/w spotkaniem. Wprawdzie w dokumentach tych widnieją wyłącznie nazwiska J. B. (1) i P. N. (1), jako osób, z którymi spotkał się M. K. (1), ale z zestawienia przekazanego przez spółkę (...) wynika jednak, że rachunek został pokryty za trzech gości, Oznacza to, że w spotkaniu brali udział nie tylko P. N. (1) i J. B. (1) (jako goście) oraz M. K. (1), lecz również czwarta osoba – gość, którą, jak wynika z zeznań M. K. (1), był T. S. (1) (k. 11717, 11730).

Podczas spotkania P. N. (1), T. S. (1) i J. B. (1), poinformowali M. K. (1), że zaszło nieporozumienie, ponieważ przekazana korzyść majątkowa, jest niższa od ustalonej. W związku z tym ustalono, że firma (...) wystawi faktury na pokrycie brakującej kwoty łapówki.

Zgodnie z powyższymi ustaleniami firma (...) wystawiła faktury nr (...), każda na kwotę 11 832,78 zł. Również tym razem faktury zostały wystawione na spółkę (...), dystrybutora (...) spółki (...) w Polsce (k. 9164 i k. 9173 akt śledztwa).

W/w faktury zostały zapłacone w dniu 21 grudnia 2007 roku. Procedura ich realizacji wyglądała tak samo, jak w poprzednim przypadku (k. 4174).

Świadek M. K. (1) opisał szczegółowo okoliczności, w jakich wręczył korzyści majątkowe J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1).

Podczas przesłuchania w dniu 12 października 2011 roku w charakterze podejrzanego M. K. (1) wyjaśnił: „ Na rynku była informacja, że B., który był w (...) szefem sektora, potrafi załatwić różne rzeczy. Ja miałem relacje z B. bardzo biznesowe z okresu kiedy pracowałem w firmie (...) na stanowisku dyrektora ds. kluczowych klientów i B. moim partnerem w negocjacjach ze strony firmy (...). Jak zacząłem pracować w firmie (...) chciałem pokazać swoją użyteczność i zacząłem szukać ludzi, z którymi pracowałem. Jednym z nich był B.. To było w 2007 albo 2008 roku. Zatelefonowałem do B.. Umówiliśmy się na spotkanie w knajpie w W.. Pamiętam, że spotkałem się z B. w tym czasie dwukrotnie. Raz na S., w restauracji przy ul. (...), której nazwy nie pamiętam. Drugi raz spotkaliśmy się w restauracji w Ś., która nazywa się (...) przy ul. (...). Z tego co pamiętam pierwsze spotkanie odbyło się w restauracji na S.. Na to spotkanie B. przyszedł razem z P. N. (1). Z tego co pamiętam w tym pierwszym spotkaniu brałem udział ja, B. i S. innych osób nie było. To pierwsze spotkanie odbyło się w trakcie przerwy lunchowej w (...). Ta restauracja była w pobliżu ich firmy. Z tego co pamiętam, ja pierwszy byłem na miejscu spotkania. To pierwsze spotkanie zawsze jest takie, że trzeba jakoś zagaić rozmowę. Ja próbowałem biznesowo sprzedać im produkty, które były dla mnie ważne, używając jako narzędzia relacji, które mieliśmy między sobą. Na takiej zasadzie, że oni nie obawiali się ze mną rozmawiać, ponieważ byłem z branży, byłem „swój”, tzn. mieli do mnie zaufanie. Nie pamiętam żebyśmy zamknęli tę dyskusję gotowymi rozwiązaniami. Natomiast w negacjach jest takie zdanie, które można wypowiedzieć nie narażając się na zamknięcie swojej pozycji negocjacyjnej. Chodzi o to żeby nikogo nie zrazić, a jednocześnie rozpocząć dyskusję o konkretach. To zdanie brzmi następująco: „Co by się musiało stać, żeby ta propozycja mogła wejść w życie” – parafrazując – ile musiałbym zapłacić żeby te produkty mogły zaistnieć. Ja wypowiedziałem to zdanie w rozmowie z B. i N.. Ono otwarło negocjacje. Usłyszałem kwotę którą będę musiał zapłacić. Ta kwota była dla mnie szokująca, ponieważ ja posługuję się kwotą jednostkową za sztukę. Natomiast to była kwota globalna. Z tego co pamiętam to był kwota chyba 150 tyś. zł. Powiedziałem im, że wrócę do nich z odpowiedzią. Skończyliśmy jeść i rozeszliśmy się. Ja kontaktowałem się telefonicznie z B. i doszliśmy do porozumienia co do kwoty. Z tego co pamiętam uzgodniliśmy kwotę 115 tyś. zł. za pięć albo sześć produktów. Na tę kwotę składała się suma dla pośrednika, tzn. firmy która wystawiła fakturę na tę kwotę oraz suma dla B.. B. poinformował mnie, że skontaktuje się ze mną firma, która ma wystawić fakturę i powoła się na niego. Faktycznie skontaktował się ze mną telefonicznie przedstawiciel tej firmy. W tej chwili nie pamiętam jego nazwiska. Być może jego nr telefonu jest jeszcze w mojej komórce. Na pewno ta firma była z K.. Wiem to ponieważ jej siedziba mieściła się w K. przy ul. 1000-lecia. Przy tej samej ulicy mieszkałem zaraz po ślubie od 1993 do 1998 roku. Dlatego to tak dobrze zapamiętałem. Ja z przedstawicielem tej firmy uzgodniłem wystawienie przez nich faktury na kwotę 115 tyś. zł brutto oraz treść usługi jaka miała się na tej fakturze znaleźć. Ta faktura została przekazani mi. Ja fakturę przekazałem do realizacji przez dystrybutora kierownikowi marki G. E. T. (2). Faktura zgodnie z ich procedurą została zapłacona. Ja wcześnie potwierdziłem, że produkty uzgodnione z B. zostały zamówione i były dostępne na półkach sklepowych. Wtedy odezwali się do mnie B. i N.. Wydaje mi się, że to B. [popr. B. – dop. SA] do mnie telefonował. Umówiliśmy się na spotkanie w restauracji (...). W tym spotkaniu oprócz B. i N. uczestniczył jeszcze S.. Usłyszałem od nich reklamację – tak mógłbym to nazwać. Oni powiedzieli, że uzgodniona kwota była kwotą netto, a nie brutto. Ja zgodziłem się dopłacić im pieniądze – było to ponad 20 tyś. zł. Te pieniądze zostały przekazane w taki sam sposób jak poprzednio. Ta sama firma co poprzednio wystawiła fakturę i te pieniądze w taki sam sposób zostały zapłacone. (…) S. w tym czasie był zatrudniony w (...) na stawisku kupca. Zajmował się alkoholami. N. w tym czasie nie pracował w (...). Gdybym miał odpowiedzieć wprost, to moim zdaniem N. i B. byli partnerami w „biznesie”. Natomiast S. z racji tego, że musiał implementować uzgodnienia – pewnie był na prowizji. Natomiast ja absolutnie nie pytałem, nie dociekałem ich ról. Przypuszczam, że oni dzielili się pieniędzmi, bo inaczej nie miałoby to sensu. Oni mnie nie poinformowali jednak wprost, że pieniądze dzielą między siebie.” (k. 2v-4 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – zał. Nr 3 tom I).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 stycznia 2014 roku M. K. (1) wyjaśnił: „ Po pierwszym spotkaniu z J. B. (1) i doprecyzowaniu kwoty : 107576,24 zł J. B. (1) wskazał firmę i reprezentującą ją osobę T. L., która wystawi faktury VAT na pokrycie w/w kwoty. Skontaktował się ze mną T. L., do którego mam zapisany do chwili obecnej numer telefonu komórkowy: (...). Oświadczam, że nigdy nie spotkałem T. L. osobiście, miałem z nim tylko kontakt telefoniczny. W rozmowie telefonicznej najprawdopodobniej z T. L. uzgadnialiśmy dane dotyczące nabywcy, jak również rozbicia kwoty 107576,24 zł na dwie mniejsze kwoty, z uwagi na to, że spółka (...) zoo miała opóźnienia jeżeli chodzi o regulowanie należności finansowej faktur VAT na kwoty w granicach 100.000 zł. Dlatego też rozbicie kwoty 107576,24 zł na mniejsze kwoty gwarantowało zapłatę za faktury VAT na rzecz T. L. w czasie krótszym. Z tego co pamiętam, nie tworzyłem kosztorysu na rzecz wspomnianych faktur VAT. W tym miejscu okazano podejrzanemu faktury VAT wystawione przez Dynamie B. T. L. ul. (...) w K. na rzecz (...) sp (...) ul. (...) O..:

-

faktura VAT nr (...) z dn.06.08.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 53788,12 zł

-

faktura VAT nr (...) z dn.06.08.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 53788,12 zł

-

faktura VAT nr (...) z dn.02.11.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 11832,78 zł

-

faktura VAT nr (...) z dn.02.11.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 11832,78 zł

Po okazaniu mi w/w faktur VAT chodziło dokładnie o faktury nr (...) na kwotę 53788,12 zł każda / brutto /. T. L. wystawił wskazane faktury VAT, które zostały przesłane do (...) sp (...). (…) W okazanych mi fakturach VAT nie ma zapisku , że usługa promocyjna dotyczy sieci (...). Z moich informacji, w/w faktury zostały zapłacone przez (...) sp (...) na przełomie września i października 2007, a więc na pewno po wprowadzeniu produktów do sprzedaży w sieci (...). (...) Nadmieniam, że po wprowadzeniu produktów przez (...) sp (...) do sieci (...) i zrealizowaniu płatności na kwotę łączną 107576,24 na rzecz (...) T. L. , skontaktował się ze mną ponownie J. B. (1) celem ustalenia spotkania. Wówczas doszło do drugiego spotkania w restauracji (...) z T.S., J. B. i P. N., gdzie w trakcie rozmowy wniesiono tzw. reklamacje co do kwoty tj. 107576,24 zł, która została zapłacona na rzecz (...) T. L. przez (...) sp (...). Zastrzeżenie co do kwoty dotyczyło rozumienia ustalenia ostatecznej kwoty brutto. Z mojej strony 107576,24 zł było zrozumiane jako kwota brutto, a ze strony pozostałych trzech osób jako kwota netto. Z uwagi na to, zgodziłem się na wyrównanie różnicy wartości VAT, co miało miejsce poprzez wystawienie ponownie dwóch faktur VAT :

-faktura VAT nr (...) z dn.02.l 1.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 11832,78 zł

- faktura VAT nr (...) z dn.02.11.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 11832,78 zł , gdzie wystawiającym był ponownie (...) T. L., a nabywcą był (...) sp (...).

(…) Nadmieniam, że okazane mi faktury VAT :

-nr 9/08/2007 z dn.06.08.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 53788,12 zł

-nr 10/08/2007 z dn.06.08.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę : 53788,12 zł

-nr 28/1 1/2007 z dn.02.11.2007 tytułem ; usługa promocyjna na kwotę : 11832,78 zł

-nr 29/11 /2007 z dn.02.11.2007 tytułem : usługa promocyjna na kwotę ; 11832,78 zł potwierdzały nieistniejące zdarzenia gospodarcze .” (k. 17-17v i faktury k. 19-22 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – zał. Nr 3 tom I).

Na rozprawie przed Sądem I instancji M. K. podtrzymał złożone wcześniej wyjaśnienia (por. protokół rozprawy z dnia 21 maja 2018 r. – k. 1334v-1337 akt sądowych).

Świadek K. S. (3) zeznała, że była zatrudniona w firmie (...) oraz że na okazanych jej fakturach wystawionych przez firmę (...) na rzecz spółki (...) widnieją jej podpisy. K. S. (3) stwierdziła, że dokumenty polecał podpisywać jej T. L., który wskazał dla kogo mają być wystawione faktury, treść usługi oraz kwotę (por. k. 546-547 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – zał. Nr 3 tom III).

W toku postępowania sądowego oskarżony T. L. przedłożył:

- fakturę VAT (...) z dnia 28 listopada 2007 r., wystawioną przez (...) w której widnieje opis usługa promocyjna organizacja i koordynacji dla (...) sp. z o.o. na kwotę 22.570,00 zł;

- fakturę VAT (...) z 15 sierpnia 2007 r., wystawioną przez (...), w której widnieje opis marchandising (...) na kwotę 30.768,40 zł;

- fakturę VAT (...) z dnia 30 sierpnia 2007 r. wystawioną przez (...) na kwotę 61.281,81 zł na której widnieje opis usługa promocyjna marchandising (...).

Wyżej opisane dokumenty według T. L. miały stanowić dowód, że jego firma (...) wykonała usługi na rzecz spółki (...) dotyczące produktów firmy (...).

Zwrócić należy uwagę, że do faktur wystawionych przez podwykonawców nie zostały dołączone żadne dokumenty potwierdzające wykonanie usługi. Ponadto można stwierdzić, że brak jest jednoznacznych dowodów na uregulowanie płatności za wyżej wymienione faktury.

W odniesieniu do faktury VAT (...) nie ujawniono dokumentów potwierdzających dokonanie zapłaty przez (...). W odniesieniu do faktury VAT (...) ujawniono na rachunku bankowym płatność w kwocie 18.280,60 zł, przy czym płatność ta miała dotyczyć jeszcze dwóch innych faktur. W odniesieniu do faktury VAT (...) na rachunkach bankowych należących do firmy (...) nie ujawniono transakcji zapłaty z tytułu tej faktury (por. załącznik nr 2 tom II k. 197-199, 200-201).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. N. (1) działającemu wspólnie i w porozumieniu z J. B. (1) oraz T. S. (2) przez T. K. (1) w interesie spółki (...), to wskazać należy, że z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji wynika, co następuje:

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci alkoholi. Natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w podpisanych umowach (por. k. 8080-8117 akt śledztwa).

W 2008 roku negocjacje z ramienia spółki (...) ze spółką (...) prowadził Dyrektor Handlowy spółki (...)T. K. (1). Ze strony spółki (...) w negocjacjach brali udział J. B. (1) i T. S. (1). J. B. (1) i T. S. (1) uzależniali podpisanie kontraktu od obniżenia przez spółkę (...) cen do poziomu, którego T. K. (1) nie chciał zaakceptować.

Krótko po spotkaniu z J. B. (1) i T. S. (1), z T. K. (1) skontaktował się P. N. (1), współdziałający z T. S. (1) i J. B. (1), który umówił się z nim na spotkanie, do którego doszło w K..

Podczas tego spotkania P. N. (1) zażądał dla siebie oraz osób podejmujących decyzje dot. kontraktu z siecią (...) łapówki w wysokości 0,5 % od obrotu (...) spółki (...) w sieci (...) w zamian za decyzje korzystne dla spółki (...).

T. K. (1) przyjął propozycję korupcyjną P. N. (1). Po upływie ok. 2-3 tygodni od spotkania z P. N. (1) spółka (...) otrzymała do podpisu korzystny dla niej kontrakt ze spółką (...).

T. K. (1) przekazywał P. N. (1) łapówki w okresie od 2008 roku do końca 2010 roku.

Spotkania, w trakcie których T. K. (1) przekazywał P. N. (1) korzyści majątkowe, odbywały się na parkingu przy Al. (...) w W., znajdującym się obok siedziby spółki (...).

Do 2009 roku T. K. (1) przekazywał P. N. (1) korzyści majątkowe w postaci bonów towarowych (...). Od 2009 roku T. K. (1) wypłacał P. N. (1) łapówki w gotówce.

Procedura uzyskiwania korzyści majątkowych wręczanych P. N. (1) w postaci bonów (...) i gotówki wyglądała tak samo, jak w przypadku łapówek wręczanych P. S. (1). Niezbędne środki były pozyskiwane, tak jak w tamtym przypadku, przy współpracy z firmą (...).

Dowodem w sprawie są faktury wystawione przez firmę (...) na rzecz spółki (...), które według wyjaśnień T. K. (1) służyły jako podstawa do uzyskania pieniędzy na łapówki dla P. S. (1) (por. k. 11847-11900).

Dowodem w sprawie jest też uzyskana od spółki (...) informacja na temat ilości bonów (...) zakupionych przez spółkę (...) (k. 11806-11807).

T. K. (1) spotykał się z P. N. (1) w celu wręczenia kolejnych łapówek w odstępach miesięcznych. Jednorazowo T. K. (1) wręczał P. N. (1) korzyści majątkowe o wartości od 15 do 30 tys zł.

Po zatrzymaniu P. S. (1) – kupca w sieci (...) w kwietniu 2010 roku – T. K. (1) spotkał się z P. N. (1) w centrum handlowym (...). Podczas tego spotkania T. K. (1) i P. N. (1) podjęli decyzję o „zawieszeniu” na krótko swojej „współpracy” w zakresie przekazywania łapówek. Po upływie tego okresu T. K. (1) rozpoczął ponownie wręczać łapówki P. N. (1) według wcześniej uzgodnionych zasad.

Łącznie T. K. (1) przekazał P. N. (1), współdziałającemu z T. S. (1) i J. B. (1), korzyści majątkowe w kwocie nie mniejszej niż 1 000 000 zł.

T. K. (1) szczegółowo opisał okoliczności, w jakich przekazywał korzyści majątkowe P. N. (1) oraz źródło ich pochodzenia. Podczas przesłuchania w dniu 11 marca 2011 roku w charakterze podejrzanego T. K. (1) wyjaśnił:

Czy P. K. (1) i P. N. (1) pomagali podejrzanemu w dotarciu również do innych sieci handlowych? Odpowiedź: Tak.

Pytanie: Czy podejrzany może opisać okoliczności związane z tymi zdarzeniami? Odpowiedź: Na tym drugim spotkaniu w K., K. i N., zaproponowali mi również podpisanie kontraktu z siecią (...). Zażądali ode mnie za podpisanie kontraktu 0,5% od obrotu wódkami głównymi. Moje warunki handlowe nie pozwalały na normalne negocjacje z siecią (...). Udzieliłem wcześniej już tak dużych rabatów, że nie mogłem już więcej oddać. Ze strony (...) negocjował ze mną pan B., który naciskał, żebyśmy jeszcze obniżyli swoje ceny. Odniosłem wrażenie, że B. uzależniał podpisanie kontraktu z nami od obniżenia cen naszych produktów. Spotkanie z B., które dotyczyło podpisania kontraktu na kolejny rok z (...) miało miejsce na krótko przed spotkaniem z K. i N.. Ja się zgodziłem na propozycję K. i N. dotyczącą (...). Później po ok. 2-3 tygodniach od spotkania z K. i N. dostałem do popisu kontrakt z (...). Nie pamiętam, czy ten kontrakt został mi przesłany pocztą, czy ktoś go przywiózł. Ten kontrakt został podpisany na warunkach które były dla mojej firmy ok. Praktyka była zazwyczaj taka, że wszystkie sieci handlowe co roku przy podpisywaniu kolejnych kontraktów wychodziły z założenia, że dostawcy towarów muszą obniżyć swoje ceny w porównaniu z poprzednim rokiem o 2,5-3%. Ten kontrakt podpisany z (...) po spotkaniu z K. i N. był dla nas zdecydowanie korzystniejszy. Bo oddaliśmy tam wtedy (...) chyba 0,3% oraz 0,5% na łapówkę. Pieniądze brał ode mnie zawsze P. N. (1). Zawsze spotykałem się z nim w W., na parkingu przy Al. (...), obok siedziby naszego biura. Ten parking był przy poczcie. Przypomniałem sobie gdzie P. P. (5). Była to firm (...). On pracował w dziale handlowym w tej firmie. Ja mu płaciłem za współpracę z (...) do końca 2010 roku. Na początku ja mu płaciłem 0,5% od obrotu. Początkowo płaciłem mu w bonach. W późniejszym okresie płaciłem mu w żywej kasie. Wydaje mi się, że do 2009 roku płaciłem N. w bonach (...), a od 2009 roku płaciłem mu już w pieniądzach. Podczas kolejnego spotkania w 2009, które miało miejsce na tym samym parkingu. To spotkanie miało miejsce na pewno w pierwszej połowie roku przed podpisaniem kontraktu na 2009 rok. My podczas negocjacji podnieśliśmy ceny. Te nowe ceny nie zostały zaakceptowane przez (...). Negocjacje z naszej strony prowadził T. M. (2) a ze strony (...)B.. N. podczas tego kolejnego spotkanie które opisałem zaproponował mi wypłatę łapówki w wysokości 1% od obrotów na wszystkich produktach w zamian za zaakceptowanie naszego cennika. Ja przyjąłem jego propozycję. Mi to odpowiadało. To było dla nas korzystne w związku z podniesieniem cen naszych produktów. Uzgodniłem z N., że będziemy płacić łapówki w gotówce, a nie w bonach. Za każdym razem N. przyjeżdżał po pieniądze na parking pod moją firmę. Pamiętam, że raz spotkaliśmy się z N. w centrum handlowym (...). To było w 2010 roku, po zatrzymaniu S.. Było to kwietniu albo w maju i wstrzymaliśmy współpracę na okres ok. 3 miesięcy. Potem on zadzwonił. Spotkaliśmy się na parkingu pod moją firmą i zaczęliśmy dalej kontynuować współpracę.

Pytanie: Jak często i jakie kwoty w gotówce oraz bonach towarowych przekazywał podejrzany P. N. (1) w związku ze współpracą z (...) ? Odpowiedź: To zależało od obrotu. Były to kwoty po 15, 20, 30 tyś. zł. Pieniądze wręczałem mu co miesiąc. W okolicach piątego, ósmego każdego miesiąca on zawsze do mnie dzwonił umawialiśmy się na spotkanie.

Pytanie: Skąd pochodziły pieniądze przekazywane P. N. (1)? Odpowiedź: Z tego samego źródła co pieniądze, dla P. S. (1).

Pytanie: Czy M. G. (3) wiedział, na co podejrzany przeznacza pieniądze i bony towarowe uzyskiwane od niego? Odpowiedź: Nie. On myślał, że to są pieniądze dla mnie.

Pytanie: Czy podejrzany informował kogoś o pieniądzach przekazywanych P. N. (1)? Odpowiedź: Nie informowałem nikogo. Wydaje mi się, że N. nie współpracował już z K., gdy K. przyszedł do nas pracy.

Pytanie: Czy w ramach współpracy z firmą (...) podejrzany przekazywał komuś innemu niż P. N. (1), pieniądze? Odpowiedź: Nie.

Pytanie: Dlaczego podejrzany nie dawał łapówek P. N. (1) w 2011 roku? Odpowiedź: Z tego co wiem w (...) zmienił się kupiec. Pracę stracił B. i drugi kupiec o nazwisku S..” (k. 81-84 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I).

T. K. (1) podtrzymał te wyjaśnienia w całości na rozprawie (por. k. 1173v-1175 t. VI akt sądowych).

Również świadek P. K. (1) jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił w tym zakresie m.in.:

„Pytanie: Dlaczego to podejrzanemu T. K. (1) przekazał „pakunek” dla P. N. (1)? Odpowiedź: W sytuacji, w której się znaleźli T. K. (1) i P. N. (1), oni potrzebowali pośrednika. Nie wiem który z nich wymyślił, że tym pośrednikiem mogę być ja. Z tego co wiem N. i K. byli w tym czasie mocno skonfliktowani. Zarząd S. wychodził z założenia, że jak płaci tzw. „bułę” od obrotu to negocjacje handlowe przebiegną po myśli firmy (...). Natomiast tak się nie stało (...) postawił bardzo wyśrubowane warunki handlowe i nie chciał od nich odstąpić. No i wymyślili chłopcy prąd. A ja byłem durny i pojechałem.

Pytanie: Kto według wiedzy podejrzanego prowadził negocjacje z firmą (...) ze strony C.? Odpowiedź: J. B. (1).

Pytanie: Czy P. N. (1) był w tym czasie zatrudniony w (...)? Odpowiedź: Nie. On w tym czasie pracował w (...).

Pytanie: Dlaczego T. K. (1) przekazywał „pakunek” dla P. N. (1) w związku z negocjacjami z (...)? Odpowiedź: P. N. (1) z tego co wiem „rządził” dzialem kategorii w którym kupcem był J. B. (1). On był ułożony z B..” (k. 126 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I; podobnie k. 166).

P. K. (1) podtrzymał te wyjaśnienia na rozprawie (por. k. 1183-1185 t. VI akt sądowych).

Dowodem w sprawie jest też wykaz połączeń dot. telefonu o numerze: (...) należącym do P. N. (1) (zał. 1 tom II k. 73-75 i 130). Z analizy tego wykazu wynika, że P. N. (1) kontaktował się z T. K. (1) 100 razy w okresie od 13 maja 2009 roku do 16 lutego 2011 roku, z czego 86 połączeń to połączenia wychodzące z nr telefonu P. N. (1). Potwierdza to zeznania T. K. (1), że to głównie P. N. (1) dzwonił do niego w celu umówienia spotkania.

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. N. (1), działającemu wspólnie i w porozumieniu z T. S. (1) i J. B. (1) przez P. I., działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1), w interesie (...) sp. z o.o. w W., to z dowodów na których oparł się Sąd I instancji wynika, co następuje:

Oskarżony W. F. (1) zawarł w dniu 2 stycznia 2004 roku kontrakt menadżerski ze spółką (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. Następnie w dniu 16 stycznia 2006 roku zawarł z jej następcą spółką (...) umowę o świadczenie usług, która została rozwiązana z dniem 28 lutego 2010 roku na podstawie porozumienia z dnia 26 lutego 2010 roku (por. pismo przewodnie i umowy k. 3510-3519 akt śledztwa).

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci win. Natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w podpisanych umowach (por. dokumentacja k. 8367-8426).

W imieniu spółki (...) negocjacje dotyczące warunków współpracy prowadził P. I.. Ze strony sieci (...) występował T. S. (1). Pomimo poniesienia w 2007 roku przez spółkę (...) dużych kosztów związanych z wprowadzeniem towarów do sprzedaży w sieci C., wielkość obrotów nie była zadowalająca.

Wszelkie inicjatywy ze strony P. I., mające na celu zwiększenie sprzedaży, były odrzucane przez T. S. (1)

W 2009 roku z P. I. skontaktował się P. N. (1) współdziałający z T. S. (1) i J. B. (1), który w zamian za korzyści majątkowe w wysokości 100 000 zł oraz 5% od obrotu, gwarantował zwiększenie sprzedaży towarów spółki (...). Ostatecznie P. I. uzgodnił z P. N. (1), że zostanie mu przekazana kwota 50 000 zł oraz 3% od obrotu.

Przy podejmowaniu decyzji o przyjęciu propozycji P. N. (1) P. I. uzyskał zgodę swojego przełożonego W. F. (1).

Po przyjęciu propozycji złożonej przez P. N. (1), nastąpiło rozszerzenie asortymentu towaru sprzedawanego przez spółkę (...) w sieci (...), a w konsekwencji zwiększenie sprzedaży.

Pierwszy raz P. I. przekazał P. N. (1) pieniądze na przełomie 1 i 2 kwartału 2009 roku. Później w określonych odstępach czasu, zazwyczaj dwumiesięcznych, P. N. (1) kontaktował się z P. I. i umawiał się na spotkania w celu odebrania wcześniej uzgodnionych kwot, uzależnionych od wielkości obrotu towarami spółki (...) w sieci (...). Początkowo były to kwoty rzędu 5 000 zł, natomiast po wzroście sprzedaży kwoty te sięgały 20 000 zł. Raz P. I. wypłacił P. N. (1) dodatkowe pieniądze za zaakceptowanie korzystnego dla spółki (...) cennika.

Proceder przekazywania korzyści majątkowych przez P. I. P. N. (1) trwał do czasu, gdy zaprzestał pracy w (...) oskarżony W. F. (1), przełożony P. I., za którego wiedzą i przyzwoleniem P. I. mógł płacić pieniądze P. N. (1), a za jego pośrednictwem B. i S..

P. I. spotykał się z P. N. (1) w celu przekazania pieniędzy w różnych miejscach w W., m.in. w (...), w restauracji (...)w Al. (...), w Restauracji (...) na S., na parkingach (...) galerii.

Łącznie P. I. przekazał P. N. (1), współdziałającemu z T. S. (1) i J. B. (1), kwotę 200 000 zł.

Mechanizm uzyskiwania pieniędzy na łapówki wyglądał w ten sposób, że P. I. uzgodnił z przedstawicielami spółek (...) oraz (...), które wykonywały usługi na rzecz spółki (...), że będą wystawiać faktury na fikcyjne usługi lub będą zaważać wartość faktycznie uzyskanych usług, w zamian za prowizję rzędu 5% wartości faktury. Spółka (...) płaciła za faktury wystawione przez spółki (...), następnie spółki te po potrąceniu swojej prowizji zwracały pieniądze P. I., który z kolei przekazywał je P. N. (1).

Dowodami w sprawie są m.in. dokumenty potwierdzające zawarcie umów między spółką (...) a spółkami (...) (k. 10938-10940, 10941-10943, 10985-10989, 10990-10995) i wystawianie faktur przez spółki (...) na rzecz spółki (...) (k. 10996-11001) oraz przepływy finansowe z rachunku spółki (...) na rachunek spółek (...) (k. 10947-10950, 10951-10955, 11002-11069).

Faktury wystawiane w celu ukrycia pochodzenia pieniędzy na łapówki były zatwierdzane przez oskarżonego W. F. (1).

P. I. podczas przesłuchań w charakterze podejrzanego opisał szczegółowo okoliczności, w jakich wręczał korzyści majątkowe P. N. (1) oraz źródło ich pochodzenia. W odniesieniu do tego, kto podjął decyzję o przyjęciu korupcyjnej propozycji P. N. (1), P. I. wyjaśnił: Pytanie: Kto podjął decyzję o przyjęciu propozycji P. N. (1)? Odpowiedź: Na całym etapie rozmów z P. N. (1) konsultowałem się z W. F. (1). Nawet nie było innej możliwości. Musi pan pamiętać o tym, że w firmie jest taka procedura, że każda faktura musi być zaakceptowana przez Dyrektora Naczelnego. Decyzję o przyjęciu propozycji P. N. (1), podjęliśmy wspólnie z W. F. (1).” (k. 197v w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I).

Świadek słuchany jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że pierwszy raz przekazał pieniądze P. N. (1) na przełomie I i II kwartału 2009 roku. P. I. stwierdził, że łącznie przekazał P. N. (1) ok. 200 tys zł (k. 197v-198, 199-201, 203-204 – w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I i II).

Na rozprawie P. I. podtrzymał swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego (por. k. 1259v-1263 t. VII).

Dowodami w sprawie są także wykazy połączeń telefonów o numerach:

- (...) – użytkowanego przez P. I. (załącznik Nr 1 tom II, k. 52-54),

- (...), (...), (...) – użytkowanych przez P. N. (1) (załącznik Nr 1 tom II, k. 55-60)

- (...)- użytkowanego przez J. B. (1) (załącznik Nr 1 tom III, k. 203-205).

Ze sporządzonej analizy kryminalnej w/w wykazów połączeń telefonicznych wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa, P. I. kontaktował się z P. N. (1) i W. F. (1). Natomiast P. N. (1) kontaktował się z J. B. (1) i T. S. (1), posługującym się numerem telefonu (...)(por. analiza z dnia 16 kwietnia 2012 roku - (...) - zał. analizy: k. 61-84 i analiza z dnia 29 maja 2012 roku - (...) - zał. analizy: k. 167-170).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez P. N. (1) działającego w interesie spółki (...), to z dowodów zebranych w sprawie wynika, co następuje:

P. N. (1) był zatrudniony w spółce (...) na podstawie umowy o pracę z dnia 23 sierpnia 2005 roku na stanowisku Kierownika ds. (...) (por. k. 10961-10962).

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci piwa, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (k. 6382-6394, 10965-10972).

Negocjacje z P. S. (1) w imieniu spółki (...) prowadził P. N. (1).

W 2008 roku P. N. (1) zatelefonował do P. S. (1), z którym umówił się na spotkanie we W., poza siedzibą spółki (...). Podczas tego spotkania P. N. (1) wręczył P. S. (1) łapówkę w kwocie 15 000 zł w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...).

P. S. (1) jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od P. N. (1) działającego w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 27 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: „Dodaję, że podczas następnego przesłuchania złożę wyjaśnienia dotyczące firmy (...) .” (k. 1805 t. IX akt śledztwa).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 10 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

„W roku raczej 2007 nawiązaliśmy współpracę z firmą (...) wtedy zgłosili się oni do mnie ze swoją ofertą. Umówiłem się na spotkanie z panem P. N. (1). Na spotkaniu on przedstawił mi ofertę. To były piwa, których nie mieliśmy u siebie, a już wtedy one były dosyć znane bo to było piwo Fax. On przedstawił ofertę i przedstawił ceny. Te piwa już były w wielu sieciach. Ja to wszystko musiałem dać do dokładnego sprawdzenia. To chwilę trwało. I chyba spotkaliśmy się jeszcze raz jak już wiedziałem jakie są ceny u mojej konkurencji. I z tego co pamiętam na tym drugim spotkaniu dogadaliśmy się. Ja na pierwszym spotkaniu oczywiście jeszcze mówiłem o opłatach. I z tego co pamiętam na drugim spotkaniu dogadaliśmy umowę i zaczęliśmy handlować ze sobą. Potem spotykaliśmy się tylko na negocjacjach dotyczących warunków i w roku 2008 zaczęły być problemy w tych naszych relacjach handlowych. Gdyż oni nie chcieli dawać ani dodatkowych żadnych rabatów ani dodatkowych pieniędzy. W 2008 roku zadzwonił do mnie pan N. z propozycją spotkania. Umówiliśmy się i do spotkania doszło na pewno we W., dokładnego miejsca spotkania nie pamiętam. Na tym spotkaniu on mówił, że generalnie dobrze szło, ale teraz według niego to wszystko siadło, jakoś takich słów używał, dokładnie nie pamiętam, że on chciałby więcej promować te produkty. Mówił, że czegoś mu brakuje w asortymencie. I na końcu tego spotkania dał mi jakieś środki, ile to dokładnie było nie pamiętam. Mogło to być w granicach 15 tyś. zł. Po tym naszym spotkaniu z tego co sobie przypominam przyszły ze dwie propozycje jakichś promocji, które nawet nie pamiętam czy zrobiliśmy, a potem pamiętam, że stała się rzecz bardzo dziwna, bo pan N. zniknął. To było bardzo długo. Trochę strzelam, ale wydaje mi się, ze to trwało ok. pół roku, kiedy to z tym panem nie było żadnego kontaktu. Pamiętam, że chyba raz czy dwa razy my wysyłaliśmy zapytanie, czy może można byłoby zrobić coś ekstra. Nie było żadnej odpowiedzi. Pamiętam, że w ogólnie nie odbierał telefonu komórkowego. To było tak, że w międzyczasie jeszcze inne firmy płaciły za jakieś akcje. Oni nie płacili nic, bo nie można się było nawet skontaktować. Nie byłem w stanie również z nimi podpisać umowy na 2009 rok i firma ta została usunięta z naszego asortymentu. Potem, alej to już w drugiej połowie 2009 roku, dowiedziałem się, że pan N. został usunięty z firmy (...).

Pytanie: Jak wygląda P. N. (1)? Odpowiedź: Ja go ostatni raz widziałem w pierwszej połowie 2008 roku. Jest mi naprawdę bardzo trudno. Mogę powiedzieć o wieku mniej więcej, myślę, że miał ok. 35-40 lat. Na pewno nie miał żadnych cech charakterystycznych typu broda np. Nie pamiętam żeby wyróżniał się jeśli chodzi o wzrost. Nie był ani bardzo niski ani bardzo wysoki.” (k. 1845 t. X akt śledztwa).

Odnosząc się już do apelacji obrońców oskarżonych J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1), to z uwagi na to, że przypisanego im czynu związanego ze spółką (...) oskarżeni ci dopuścili się w ramach współsprawstwa i te same okoliczności, w tym podnoszone przez ich obrońców, dotyczą wszystkich trzech oskarżonych, można część rozważań przeprowadzić wspólnie w odniesieniu do wszystkich tych oskarżonych i wniesionych w ich interesie apelacji.

Samemu oskarżonemu P. N. (1) przypisano jeszcze jeden czyn związany ze spółką (...) i zarzuty apelacyjne związane bezpośrednio z tym czynem będą przedmiotem osobnych rozważań.

Jeśli idzie o oskarżonych J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1) działających w (...) spółki (...), to wprost obciąża ich świadek M. K. (1), który wyjaśnił szczegółowo w postępowaniu przygotowawczym okoliczności, w jakich wręczył korzyści majątkowe J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1) i które podtrzymał na rozprawie (była o tym mowa już wyżej).

Odnośnie twierdzeń obrony dotyczących wiarygodności zeznań M. K. (1) w zakresie opisu okoliczności spotkań z J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1), to obrona nie zwróciła uwagi, że poza spotkaniami, w trakcie których M. K. (1) omawiał propozycję korupcyjną najpierw z J. B. (1) i P. N. (1), a następnie z J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1), miało miejsce jeszcze jedno spotkanie wcześniejsze z samym J. B. (1).

Jak już wskazano dowodami w sprawie są też dokumenty w postaci zestawień wydatków służbowych potwierdzające odbycie przez M. K. (1) następujących spotkań:

- w czwartek 1 marca 2007 roku w porze lunchu w restauracji (...) z J. B. (1) (k. 11756v),

- w sobotę 5 maja 2007 roku w porze kolacji w restauracji (...) z J. B. (1) i P. N. (1) (k. 11769v),

- we wtorek 6 listopada 2007 roku w porze kolacji, w restauracji (...) z J. B. (1), P. N. (1) oraz z jeszcze jedną osobą, którą był, jak wynika z zeznań M. K. (1), T. S. (1) (k. 11730).

W zabezpieczonych dokumentach dotyczących spotkania z 1 marca 2007 roku, J. B. (1) wskazany jest jako „(...)”. W dokumencie ze spotkania z 5 maja 2007 roku J. B. (1) i P. N. (1) wskazani są jako: „(...)”. Natomiast w dokumencie ze spotkania z dnia 6 listopada 2007 roku jako: „(...)”.

W zabezpieczonych dokumentach nie jest wskazana ilość osób biorących udział w spotkaniu, lecz ilość „gości”, za których płacił M. K. (1). I tak w dokumencie ze spotkania w 1 marca 2007 roku jest wskazana jedna osoba (trudno uznać aby firma (...) płaciła za kawę, którą M. K. (1) wypił sam z sobą). W dokumencie ze spotkania w dniu 5 maja 2007 roku są wskazane dwie osoby. Natomiast w dokumencie ze spotkania w dnia 6 listopada 2007 roku, trzy.

Dowody te potwierdzają więc zeznania M. K. (1), zgodnie z którymi miał się on spotykać z J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1) w dwóch różnych restauracjach, w tym w restauracji (...) oraz że jedno ze spotkań, w którym brał udział J. B. (1), miało miejsce w dzień powszedni, w porze lunchu. Jedyna rozbieżność między tym, co mówił M. K. (1), a zabezpieczonymi dokumentami polega na tym, że M. K. (1) wskazał, iż spotykał się z J. B. (1), P. N. (1) lub T. S. (1) dwukrotnie. Natomiast ze zgromadzonego materiału dowodowego w postaci zabezpieczonej dokumentacji rozliczeniowej, wynika, że były trzy takie spotkania. Tę pomyłkę w wyjaśnieniach M. K. (1) można racjonalnie wytłumaczyć upływem czasu.

Należy też zwrócić uwagę, że wiarygodność przedłożonej przez firmę (...) dokumentacji dotyczącej wydatków służbowych M. K. (1), została potwierdzona częściowo przez oświadczenia samych oskarżonych. W złożonym pisemnym oświadczeniu oskarżony J. B. (1) stwierdził, że powrócił z podróży zagranicznej do W. w dniu 5 maja 2007 roku w godzinach południowych. Mógł zatem brać udział w spotkaniu z P. N. (1) i M. K. (1), które tego dnia odbyło się w W. w porze kolacji. Z oświadczenia T. S. (1) wynika z kolei, że w dniu 5 maja 2007 roku przebywał poza granicami kraju. Tłumaczy to, dlaczego nie brał udziału w spotkaniu z M. K. (1), które odbyło się tego dnia. W przeciwieństwie do kolejnego spotkania, w którym już uczestniczył.

W żaden sposób powyższych ustaleń nie podważa fakt, że faktury nr (...) zostały wystawione przez firmę (...) przed ostatnim spotkaniem M. K. (1) z J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1). Wręcz przeciwnie, potwierdza to, że firma (...) została wykorzystana do ukrycia procederu korupcyjnego nie z inicjatywy M. K. (1), lecz osób, którym wręczone zostały łapówki. Oczywiście, gdy trzeba była wystawić pierwsze faktury, w sierpniu 2007 roku, konieczny był bezpośredni kontakt M. K. (1) z T. L. (zwrócić należy jednak uwagę, że według M. K. (1) to T. L. miał do niego zatelefonować), po to, aby M. K. (1) przekazał T. L. dane niezbędne do wystawienia faktury. W przypadku kolejnych, listopadowych faktur, kontakt T. L. z M. K. (1) nie był już konieczny. Gdy P. N. (1), J. B. (1) i T. S. (1) stwierdzili, że otrzymali ich zdaniem kwotę niższą od ustalonej, sami zlecili T. L. wystawienie kolejnych faktur. Natomiast M. K. (1) poinformowali o tym na spotkaniu, które odbyło się kilka dni później i które z pewnością musiało być wcześniej umówione. Nadto już sama analiza kwot wpisanych na przedmiotowych fakturach wystawionych przez firmę (...) potwierdza wiarygodność relacji M. K. (1).

M. K. (1) wyjaśnił, że po uzgodnieniu kwoty łapówki z oskarżonymi zostały wystawione w sierpniu 2007 roku dwie faktury przez firmę (...) każda na kwotę 53 788,12 zł – łącznie 107 576,24, które miały służyć ukryciu pochodzenia łapówki. Następnie M. K. (1) miał otrzymać od oskarżonych informację, że doszło do nieporozumienia, ponieważ kwota uzgodniona z M. K. (1) miała być kwotą netto a nie brutto (zawierającą podatek VAT). W związku z tym wystawione zostały w listopadzie dwie kolejne faktury każda na kwotę 11 832,78 zł – łącznie 23 655,56 zł . Należy zwrócić uwagę, że kwota 23 655,56 zł stanowi 22% kwoty 107 576,24 zł, co odpowiada stawce podatku VAT.

M. K. (1) opisując okoliczności płacenia łapówek P. N. (1), T. S. (1) i J. B. (1), w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...), wyjaśnił jak już wcześniej wskazano: „Co by się musiało stać, żeby ta propozycja mogła wejść w życie” – parafrazując – ile musiałbym zapłacić żeby te produkty mogły zaistnieć. Ja wypowiedziałem to zdanie w rozmowie z B. i N.. Ono otwarło negocjacje. Usłyszałem kwotę którą będę musiał zapłacić. Ta kwota była dla mnie szokująca, ponieważ ja posługuję się kwotą jednostkową za sztukę. Natomiast to była kwota globalna. Z tego co pamiętam to był kwota chyba 150 tyś. zł.”

Także P. I. i T. K. (1) złożyli obciążające oskarżonych relacje.

P. I. wyjaśniając okoliczności płacenia łapówek P. N. (1), współdziałającemu z T. S. (1) i J. B. (1), w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...), stwierdził: „Przez dwa lata praktycznie nie braliśmy udziału w żadnej promocji. Ciągle były braki na sklepach. Moim zdaniem oni ograniczali zamówienia. Z tego co pamiętam w tym czasie kupcem odpowiedzialnym za wina był pan S.. No i po tym okresie dwóch lat, po naszych różnych zabiegach, które nie przynosiły efektu skontaktował się ze mną P. N. (1). Myślę, że mógł to być rok 2009. P. N. (1) zaproponował mi, że może mi pomóc. Wtedy rozpoczęliśmy rozmowy jak on mi może pomóc, co on może mi zaoferować i ile to może kosztować. Cennik pana N. był niestety dużo wyższy. N. zaproponował 100 tyś. zł oraz procent od obrotu za rozszerzenie asortymentu i zainteresowanie naszymi produktami.” (k. 197v – załącznik nr 3 tom I).

T. K. (1) wyjaśniając okoliczności płacenia łapówek P. N. (1), współdziałającemu z T. S. (1) i J. B. (1), w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...), stwierdził: „ Praktyka była zazwyczaj taka, że wszystkie sieci handlowe co roku przy podpisywaniu kolejnych kontraktów wychodziły z założenia, że dostawcy towarów muszą obniżyć swoje ceny w porównaniu z poprzednim rokiem o 2,5-3%. Ten kontrakt podpisany z (...) po spotkaniu z K. i N. był dla nas zdecydowanie korzystniejszy. Bo oddaliśmy tam wtedy (...) chyba 0,3% oraz 0,5% na łapówkę. Pieniądze brał ode mnie zawsze P. N. (1). Zawsze spotykałem się z nim w W., na parkingu przy Al. (...), obok siedziby naszego biura. Ten parking był przy poczcie.” (k. 84 – załącznik nr 3 tom I).

Przechodząc już bezpośrednio do samej apelacji obrońcy oskarżonego J. B. (1), adw. A. B. (2), to zarzut obrońcy błędu w ustaleniach faktycznych nie zasługują na uwzględnienie. Ustosunkowując się do poszczególnych punktów tego zarzutu, stwierdzić należy w zakresie punktów ad. 1-3 apelacji związanych ze świadkiem T. K. (1), że jak wskazano wyżej wyjaśnienia i zeznania tego świadka w powiązaniu z pozostałymi dowodami obciążającymi pozwalały na dokonanie takich ustaleń, jakie poczynił Sąd I instancji także odnośnie J. B. (1). To, że kwoty łapówek świadek T. K. (1) nie wręczał bezpośrednio J. B. (1) nie ma istotnego znaczenia, skoro wręczał je P. N. (1), z którym J. B. (1) ewidentnie współdziałał. Wbrew tezie obrońcy, świadek T. K. (1) na rozprawie podtrzymał swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, które to wyjaśnienia pozwalały także na ustalenie, że łączna kwota korzyści wręczonej przez T. K. (1) wyniosła 1 000 000 zł. Tym samym to, że świadek ten na rozprawie zeznał, iż obecnie nie wie, jaka była łączna kwota przekazana w ramach sieci (...), nie podważa jego relacji z postępowania przygotowawczego, która była na tyle szczegółowa, że pozwalała na wyliczenie kwoty, jaką ustalił Sąd I instancji.

Odnośnie ilości spotkań z J. B. świadek na rozprawie zeznał: „Wydaje mi się, że raz byłem na spotkaniu z B., ale chyba tylko raz. To mogło być w latach 2007 – 2010, może 2009. Wtedy na tym spotkaniu był też pan S., tj. nie jestem pewny, czy pan S. na tym spotkaniu był. Jestem pewien, że było to spotkanie z panem B.. Nie wiem, kto podpisał umowę w imieniu (...). Nie rozmawiałem z B. o łapówkach. Nie pamiętam już dzisiaj dokładnie, co oznaczają moje słowa, że oddaliśmy 0,3 i 0,5 na łapówkę dla (...). Mógł B. negocjować kontrakt na 2009 r.” (k. 1338-1339v t. VII), co w żadnej mierze nie podważa ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji.

Trudno uznać zaś za w pełni wiarygodne jego zeznania złożone na rozprawie, skoro wówczas zeznał: „Nie pamiętam w jakich okolicznościach poznałem P. N. (1). Nie pamiętam żadnego spotkania z panem N.”, gdy za chwilę potem zeznał: „Myślę, że mogło tak być, że dawałem K. jakieś przesyłki – paczki. W tych kopertach było to, co się daje w kopertach, czyli łapówki. Nie pamiętam jakie to były koperty i ile było w środku. Nie pamiętam też teraz kiedy to było. To były łapówki dla P. K. (1), N. i S.. Były księgowane przez faktury marketingowe. Nie pamiętam jakie to były kwoty. Ja gotówkę dostawałem od firmy marketingowej, od M. K. (8). On był szefem firmy (...), albo jakoś inaczej. Nie pamiętam jaką łączną kwotę otrzymałem, na pewno dużo więcej niż setki złotych. To było z 200 – 300.000 zł. Nie pamiętam ile razy dawałem K. koperty. Nie wiem ile się mieściło w kopercie. Nie pamiętam okresu czasu wręczania tych kopert K., ani roku. Nie wiem gdzie M. K. (8) teraz jest, nie mam z nim kontaktu. Ostatnio się z nim kontaktowałem w 2010 lub 2011 r. Nie wiem jak on rozliczał kwestię wydania mi tych pieniędzy. Pieniądze przekazywane były w restauracji w W.. To była chyba chińska restauracja (...). Myślę, że to było więcej razy, niż raz. Dalszych miejsc przekazywania pieniędzy nie pamiętam. K. w naszej firmie też pracował. Pamiętam, że P. N. (1) był niższy ode mnie, wiek około 40 lat, nie miał brody, nie nosił okularów. Nie zwracałem uwagi na to. Ja nie muszę wszystkiego pamiętać, to już było dawno temu. Nie wiem czym zajmował się P. N. (1). Nie pamiętam, czy P. N. (1) mi coś obiecał, że coś dla mnie zrobi. Kojarzę nazwę (...), nie wiem czy któryś z oskarżonych ma coś wspólnego z tą spółką. Nie wiem jaka była forma prawna tej spółki. Chyba nie współpracowała spółka (...) z (...). Zostałem skazany za wręczanie korzyści majątkowych. Tam nie było podanej kwoty.” (k. 1338-1339v t. VII).

Odnośnie zarzutu pominięcia przez Sąd I instancji okoliczności wynikającej z akt osobowych J. B. (1) oraz jego oświadczenia, że działem napoje zajmował się do stycznia 2007 r. i po tym terminie nie prowadził działalności w tym zakresie (pkt 4 apelacji), to jest to kwestia oceny dowodów, a zebrany materiał dowodowy pozwalał na przypisanie mu odpowiedzialności na zasadzie współsprawstwa.

Odnosząc się do punktu 5 apelacji, to kwestia, że świadek M. K. (1) zeznając o spotkaniu z oskarżonym J. B. (1) w maju 2007 r. miał nie znać jego stanowiska w spółce (...) nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek w tym zakresie zeznał na rozprawie: „O ile pamiętam zeznania złożone przeze mnie, spotkanie na S. była to propozycja ze strony pana B., dlatego, że było to pobliże siedziby centralnej (...) i był to czas kiedy pracownicy (...) mieli przerwę obiadową. Przed tym spotkaniem nie widzieliśmy się na pewno dłuższy okres czasu, liczony w latach. Do połowy roku 2006, pracowałem jako dyrektor ds. kluczowych klientów w firmie (...). Nie umiałbym nazwać stanowiska B., zakładałem, że jest to w dalszym ciągu stanowisko, które obejmuje kategorie alkohole i napoje, jak było to w mojej wiedzy, podczas pracy w firmie (...). Nie pytałem pana B. jakimi towarami się zajmuje. Przed spotkaniem złożyłem oficjalną ofertę do (...) (…) Z mojego punktu widzenia osobą, z którą chciałem się spotkać był pan B. i on był na spotkaniu. Wiedziałem, że pan B. jest osobą odpowiednią, która zajmuje się alkoholami i napojami, bo to on odpowiedział na moje zapytanie i on umówił się na spotkanie, stąd konsekwentnie wniosek, że był osobą, którą mogła wysłuchać mojej oferty. (k. k. 1334v-1337 akt sądowych).

Co do kwestii, że świadek M. K. (1) nie był przedstawicielem firmy (...), wyłącznego dystrybutora win marki G., a miał ustalać łapówkę za korzystne decyzje handlowe dla spółki (...) oraz pominięcia przez Sąd I instancji zeznań świadka S. Ł. (1), który jako przedstawiciel firmy (...) negocjował warunki handlowe ze spółką (...) i stwierdził, że M. K. (1) nie mógł tych warunków negocjować, ponieważ nie był pracownikiem firmy (...) wyłącznego dystrybutora win (...) (pkt 6 apelacji), to zarzut jest niezasadny.

Jak zeznał M. K. (1): „Rola handlowca polega na tym, żeby sprzedawać swoje produkty najlepiej jak to możliwe, stąd wzięła się moja intencja, a jej podłoże było czysto ekonomiczne. Moje stanowisko znaczyło „regionalny kierownik sprzedaży” i również moja rola polegała na sprzedawaniu produktów w porozumieniu z dystrybutorami.” (k. 1334v-1337). Jednocześnie z jego zeznań wprost wynika, że był on przedstawiciel firmy (...), a firma (...) była dystrybutorem produktów tej firmy w Polsce (por. zeznania z k. 1-4, 5-7, 8-10, 13-15, 16-18 załącznik nr 3 tom I). W szczególności M. K. (1) zeznał: „Od 2002 r do 2005 r dystrybutorem firmy (...) była spółka (...). W (...) została przejęta przez spółkę (...) SA. Spółka (...) kontynuowała poprzednią umowę zawartą ze spółką (...) i podpisała umowę na dystrybucję produktów z. (...) (…) W okresie mojego zatrudnienia w (...) utrzymywałem kontakty zawodowe z następującymi osobami z (...)…” (k. 9) i „Możliwe po prostu, że faktury te zamiast na (...) wystawione były na firmę (...). Firma (...) zostaal przejęta przez (...) na przełomie roku 2005/2006. Mimo to firma (...) jeszcze długo istniała, jako podmiot prawny. Nie wiem jak funkcjonowała księgowość, tzn cz firma (...) miały odrębną księgowość. W tym czasie jak mi się wydaje (...) formalnie nadal był dystrybutorem produktów G. (podpisana była stosowna umowa dystrybucyjna pomiędzy (...) a (...), obowiązująca chyba do 2010 r.). Stąd możliwość, że przedmiotowe faktury były wystawione na firmę (...).” (k. 14 załącznik nr 3 tom I) oraz „W odniesieniu do rozmowy, która miała miejsce pomiędzy mną a B. i N. latem 2007 r , została przez nich zaproponowana początkowo kwota 150.000 zł, która potem została pomniejszona do kwoty 115.000 zł, za wprowadzenie produktów (...) do sieci (...). Podkreślam, że firma (...) występowała zawsze jako właściciel marki, natomiast wszelkie produkty były dystrybuowane na rynek polski poprzez firmę (...) albo (...) sp. zoo. Z tego co mi jest wiadome, w 2006 r firma (...) była dystrybutorem produktów G. na rynek polski. W związku z tym była właścicielem sprzedaży i budżetu produktów- indeksów firmy (...). Cała sprzedaż indeksów do sieci odbywała się za pośrednictwem firm (...) , a potem firmy (...) (…) Ja ze swojej strony poinformowałem kierownika marki (...) E. T. (2) ze spółki (...) o uzgodnieniach dotyczących powyższych dwóch faktur VAT oraz potwierdziłem konieczność alokowania budżetu na powyższy wydatek (….) Przypuszczam, że poinformowałem panią E. T. (2), że powyższy wydatek jest związany z potwierdzonymi aktywnościami w sieci (...). Musiałem to uczynić, ponieważ równolegle o poinformowaniu pani T. o zasadności wydatku, został poinformowany również kierownik ds. kluczowych klientów w (...)sp zoo odpowiedzialny za współpracę z (...) o konieczności wypełnienia kart nowych produktów według formatu (...) i przesłanie ich do kupca (...) , którym był wówczas T. S. (1) w celu ich potwierdzenia i wprowadzenia do systemu sprzedaży w sieci (...).” (k. 17 załącznik nr 3 tom I).

Powyższe znajduje potwierdzenie w porozumieniu trójstronnym z dnia 1 grudnia 2010 r. zawartym pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w O., (...) Sp. z o.o. z siedzibą w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. (k. 8474-8479 t. XLIII akt śledztwa) i piśmie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w O. z dnia 18 kwietnia 2012 r. wraz załącznikami skierowanym do Prokuratury (k. 9101-99140 t. XLVI akt śledztwa).

Nie ma tu więc sprzeczności, o jakiej pisze obrońca, a zarazem świadek S. Ł. (1) ewidentnie nie chciał zbyt szczegółowo zeznawać odnośnie osoby M. K. (1) z obawy najwyraźniej o własną odpowiedzialność karną.

Prawdą jest, że świadek ten zeznał na rozprawie: Firma (...) była wyłącznym dystrybutorem win (...). W tym okresie ja negocjowałem warunki handlowe. Pan K. nie mógł negocjować warunków, ponieważ nie był pracownikiem (...). Nie przypominam sobie sytuacji aby K. był ze mną na spotkaniu w (...). Nikt w firmie (...) nie praktykował tego, żeby ktoś spoza sieci jechał do sieci i negocjował warunki handlowe. Pan K. nie mógł znać tych warunków.” (k. 1774v-1775 t. IX), ale zarazem zeznał też wówczas: „Znam T. S. (1), był on w (...) szefem kupców. J. B. (1) nie znam. Z panem T. S. (1) współpraca polegała na tym, ze spotykaliśmy się praktycznie raz w roku na negocjacjach rocznych, generalnie współpracowałem z podwładnymi pana S.. To pole współpracy to głownie była głownie branża alkoholowa. Do moich obowiązków należała piecza nad kontraktem, nad promocjami, nad lista asortymentową, łańcuch dostaw. Ja współpracowałem z T. S. (1) w latach 2006-2010, wtedy pracowałem w innej firmie, pracowałem w firmie (...). Pan S. pracował w (...). Kojarzę wino firmy (...). Kojarzę firmę (...). Nie wiem kto z ramienia tej firmy prowadził negocjacje z (...). Znam M. K. (1). Pamiętam, ze K. pracował dla firmy (...), która pan C. przejął i pan K. zaprzestał współpracy w (...) po przejęciu przez pana C.. Pan K. nie mógł reprezentować firmy (...). Z tego co pamiętam, to jak został zwolniony, czy sam odszedł, on był kimś w rodzaju ambasadora win marki G.. Nic nie wiem o współpracy pana K. z (...).” (k. 1774v-1775 t. IX). Co istotne też, w powyższym zakresie w postępowaniu przygotowawczym złożył bardzo enigmatyczne zeznania odnośnie współpracy z (...), zeznając jedynie: J. B. (1) poznałem na samym początku mojej pracy na stanowisku kierownika C. A.. Z tego co pamiętam J. B. (1) w tym czasie przekazywal swoje obowiązki, jako kupca od Alkoholi i napoi T. S. (1). Nie słyszałem nic na temat tego aby panowie N., S. i B. przyjmowali korzyści majątkowe od kontrahentow sieci (...).” (k. 583 – załącznik nr 3 tom III).

Odnośnie zarzutu z pkt 7 apelacji przyjęcia zgodnie z zeznaniami świadka M. K. (1), że w dniu 5.05.2007 r. miało miejsce spotkanie z udziałem oskarżonego J. B. (1) i innych osób, pomimo występowania okoliczności przeczących, aby to spotkanie miało miejsce, to jest to kwestia oceny tych dowodów, w szczególności wiarygodności zeznań świadka M. K. (1), a nie błędu w ustaleniach faktycznych, skoro z zeznań świadka M. K. (1) wynika, że takie spotkanie miało miejsce i Sąd I instancji dał wiarę tym zeznaniom. Podobnie odnośnie zarzutu z pkt 8 przyjęcia przez Sąd I instancji, że w następstwie spotkania z dnia 5.05.2007 r., na którym według świadka M. K. (1) miano ustalić warunki handlowe wprowadzenia win spółki (...), wystawione 3 miesiące później faktury przez trzeci podmiot, służyły pozyskaniu pieniędzy na łapówkę przeznaczoną m.in. dla oskarżonego J. B. (1). Zarzut ma charakter de facto jedynie polemiczny z oceną zeznań świadka M. K. (1).

Chybiony jest także zarzut z pkt 9. Podobnie jak w odniesieniu do świadka T. K. (1), również wskazane wyżej wyjaśnienia i zeznania świadka P. I. w powiązaniu z pozostałymi dowodami obciążającymi pozwalały na dokonanie takich ustaleń, jakie poczynił Sąd I instancji odnośnie J. B. (1). To, że kwot łapówek świadek P. I. nie wręczał bezpośrednio J. B. (1) nie ma istotnego znaczenia, skoro wręczał je P. N. (1), z którym J. B. (1) ewidentnie współdziałał.

Niezasadny jest także zarzut obrazy przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia, a to art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., gdyż trudno uznać, aby ewentualne braki w pisemnym uzasadnieniu miały wpływ na treść wyroku. Pisemne uzasadnienie wyroku jest dokumentem, który powstaje już po wydaniu rozstrzygnięcia i dlatego jedynie w wyjątkowych sytuacjach możliwy jest układ procesowy, w którym uchybienia w obrębie uzasadnienia mogą mieć wpływ na treść samego wyroku (por. wyrok SA w Katowicach z 26.05.2017 r., II AKa 121/17, LEX nr 2343406). Szerzej w tej kwestii Sąd odwoławczy wypowiedział się też w pierwszej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej także pozostałych oskarżonych i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Co zarazem istotne, to wbrew twierdzeniu obrońcy, w uzasadnieniu wyroku w rubryce 1.1.3. Sąd I instancji wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, a z kolei w rubryce 2.2 dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym.

Skoro zarzuty były niezasadne, to nie zasługiwały też na uwzględnienie wnioski obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego czynu, jak i alternatywnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

A.. A. B. (2) był obrońcą z wyboru nie tylko oskarżonego J. B. (1), ale i oskarżonego T. S. (1) i wniósł bardzo podobne apelacje co do obu oskarżonych, co po części niewątpliwie wynika stąd, że zarzucane i przypisane obu oskarżonym czyny były właściwie tożsame, gdyż przypisano im łapownictwo bierne z art. 296a § 1 k.k. popełnione w ramach współsprawstwa. Postawione zarzuty w apelacji dotyczącej oskarżonego T. S. (1) są więc w większości identyczne, jak w apelacji dotyczącej oskarżonego J. B. (1), i dlatego w pełni odnoszą się do nich rozważania odnoszące się do zarzutów apelacyjnych związanych z osobą oskarżonego J. B. (1) przedstawionych wyżej i tym samym nie ma potrzeby ponownie ich powtarzać.

Stąd jedynie uzupełniająco ustosunkowując się przede wszystkim do różnic w zarzutach obu apelacji należy stwierdzić, że także odnośnie oskarżonego T. S. (1) zarzut obrońcy błędu w ustaleniach faktycznych nie zasługuje na uwzględnienie. W tym zakresie odnośnie pkt 1-3 apelacji i kwestii związanych ze świadkiem T. K. (1) – pełne odniesienie mają rozważania jak wyżej w związku z apelacją dot. osk. J. B..

Podobnie odnośnie pominięcia przez Sąd I instancji okoliczności związanych ze świadkiem M. K. (1) i odnośnie zeznań świadka S. Ł. (1) (pkt 4 i 5 apelacji).

Odnośnie przyjęcia (pkt 6 apelacji), że w dniu 5.05.2007 r. i w dniu 6.11.2007 r. miały miejsce spotkania z udziałem oskarżonego T. S. (1), to ustalenie to znajduje potwierdzenie w wyjaśnieniach i zeznaniach świadka M. K. (1) i dokumentacji dotyczącej tych spotkań, o czym była mowa wyżej, a tym samym jest to kwestia oceny wiarygodności tych dowodów, a nie błędu w ustaleniach faktycznych, skoro z depozycji świadka M. K. (1) wynika, że takie spotkania miały miejsce i Sąd I instancji dał wiarę tym zeznaniom. Podobnie odnośnie zarzutu z pkt 7 przyjęcia przez Sąd I instancji, że w następstwie spotkania z dnia 5.05.2007 r., na którym według świadka M. K. (1) miano ustalić warunki handlowe wprowadzenia win Spółki (...), wystawione 3 miesiące później faktury przez trzeci podmiot, służyły pozyskaniu pieniędzy na łapówkę przeznaczoną m.in. dla oskarżonego T. S. (1). Zarzut ma charakter de facto polemiczny z oceną zeznań świadka M. K. (1).

Chybiony jest także zarzut z pkt 8 apelacji. Podobnie jak w odniesieniu do świadka T. K. (1), również wskazane wyżej wyjaśnienia i zeznania świadka P. I. w powiązaniu z pozostałymi dowodami obciążającymi pozwalały na dokonanie takich ustaleń, jakie poczynił Sąd I instancji odnośnie T. S. (1). To, że kwot łapówek świadek P. I. nie wręczał bezpośrednio T. S. (1) nie ma istotnego znaczenia, skoro wręczał je P. N. (1), z którym T. S. (1) ewidentnie współdziałał.

Co do zarzutu z pkt 9 apelacji, pominięcia przez Sąd I instancji zeznań świadka P. S. (5), który szczegółowo opisał proces podejmowania decyzji handlowych w Spółce (...) oraz ścieżkę wymaganej akceptacji, wykluczającą podejmowanie decyzji jednoosobowo, a nadto opisał szczegółowo, jak wyglądał proces składania zamówień do sklepów sieci (...) i kto był za ten proces odpowiedzialny, to także on jest niezasadny i ma charakter wyłącznie polemiczny. Podnoszone okoliczności, jakie mają wynikać z zeznań świadka S., nie podważają ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji. To, że świadek przedstawił pewien modelowy proces podejmowania decyzji w spółce (...) wcale nie oznacza, że oskarżony S., działając wspólnie i w porozumieniu z B. i N., nie mógł dopuścić się przypisanego mu czynu.

Przecież świadek P. S. także zeznał: „Znam pana T. S. (1) i J. B. (1). Pan J. i pan T. pracowali w dziale handlowym, odpowiadali za negocjacje podległych kategorii, a ja pracowałem w dziale rozwoju sprzedaży. Byliśmy na tych samych stanowiskach, tylko oni odpowiadali za część handlową, a ja pracowałem w dziale który współpracował z działem handlowym. To co dział handlowy wynegocjował, jakie były ustalenia z dostawcami, ja te ustalenia przelewałem na półkę (…) Moim zdaniem jednoosobowo kupiec nie mógł decydować o zamawianiu towaru, musiał konsultować się z innymi działami. Precyzyjnie nie odpowiem na to pytanie (…) Kupcy przede wszystkim negocjowali warunki handlowe, nawiązywali współprace z dostawcą. To są negocjacje roczne, była ustalona poprawa, były podejmowane decyzje na temat zarządzania asortymentem oraz bieżąca współpraca”. (k. 1807v-1808 t. IX).

A oskarżeni właśnie na etapie negocjacji blokowali pewne decyzje i dopiero wręczenie łapówki otwierało drogę do dalszych negocjacji. Tym samym zeznania świadka P. S. w żadnej mierze nie podważają ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji.

Niezasadny jest także zarzut obrazy przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia, a to art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., gdyż trudno uznać, aby ewentualne braki w pisemnym uzasadnieniu miały wpływ na treść wyroku z powodów, jak już wyżej przedstawiono.

Co zarazem istotne, to wbrew twierdzeniu obrońcy, w uzasadnieniu wyroku w rubryce w rubryce 1.1.3. Sąd I instancji wskazał także w związku z osobą oskarżonego T. S. (1), jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, a z kolei w rubryce 2.2 dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym.

Skoro zarzuty były niezasadne, to nie zasługiwały też na uwzględnienie wnioski obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego czynu, jak i alternatywnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Odnosząc się z kolei do apelacji obrońcy oskarżonego P. N. (1) , adw. M. K. (3) , (który jako obrońca także oskarżonego D. G. (1) (21) w tym samym dokumencie zawarł osobne zarzuty apelacyjne dotyczące tego drugiego oskarżonego, do których Sąd odwoławczy odniesienie się odrębnie w dalszej części uzasadnienia), to stwierdzić należy, że zarzut z pkt I apelacji obrazy prawa materialnego zasługuje na uwzględnienie w niewielkim zakresie, w jakim dotyczy tego, że Sąd I instancji nie wskazał ani w treści wyroku, ani w treści uzasadnienia, jaki stan prawny zastosował w sprawie, przy czym podkreślić należy, że w podstawie skazania P. N. (1) Sąd ten powołał art. 4 § 1 k.k., co wskazuje, że nie były to przepisy aktualnie obowiązujące, lecz obowiązujące poprzednio, jako względniejsze, choć nie wiadomo, które z nich miał na względzie Sąd I instancji. Kwestie te więc doprecyzował Sąd odwoławczy, aby była pełna jasność, co do podstawy prawnej skazania i zastosowanych przepisów wg jakiego stanu prawnego, niejako konwalidując w tym zakresie uchybienie Sądu I instancji. Szerzej na ten temat była mowa w części wstępnej rozważań dotyczącej apelacji wniesionych także przez innych oskarżonych i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych argumentów. Podkreślić należy jedynie, że oskarżony P. N. (1) swoim zachowaniem wyczerpał w pełni ustawowe znamiona przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. w całym okresie obowiązywania tego przepisu istotnym dla możliwości pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej począwszy od daty popełnienia przypisanych oskarżonemu czynów do chwili orzekania, nawet uwzględniając zmiany w treści tego przepisu w tym okresie czasu.

Odnośnie zarzutów z pkt II apelacji obrazy prawa materialnego, to co do jego ppkt 1) podkreślić należy, że choć oskarżony P. N. (1) w przypisanym okresie nie sprawował żadnej z funkcji wymienionych w art. 296a § 1 k.k. w spółce (...), to pomimo tego może ponosić odpowiedzialność z tego przepisu na zasadzie art. 21 § 2 k.k., o czym była już mowa w pierwszej części rozważań dotyczących także innych oskarżonych. Skoro P. N. (1) wiedział, że oskarżeni B. i S. pełnią takie funkcje w spółce (...) i razem z nimi w ramach współsprawstwa przyjmował pieniądze wręczane jako korzyści majątkowe, to także ponosi odpowiedzialność z art. 296a § 1 k.k.

Co do ppkt 2) – choć prawdą jest, że w obrocie gospodarczym nie ma takich pomiotów jak: C. Polska, (...), (...) i (...), a są (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Inc., to oczywistym zarazem jest, że w sprawie chodziło właśnie o te podmioty, a użycie przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku nazw (...), (...), (...) i (...) było jedynie zwykłem skrótem pełnych nazw form organizacyjnych tych podmiotów zapisanych we właściwych rejestrach, skrótem powielonym w ślad za aktem oskarżenia, które to uchybienie nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku i z całą pewnością nie stanowi obrazy prawa materialnego, skoro wiadomo dokładnie, o jakie podmioty chodzi. Jedynie dla czystości nazewnictwa odnośnie spółki (...), skoro jest to jeden z pokrzywdzonych w sprawie, Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok doprecyzowując, że chodzi o (...) Sp. z o.o.

W związku z powyższym zarzutem zaznaczyć też należy, że w zaskarżonym wyroku w czynie przypisanym oskarżonemu P. N. (1) nie użyto tylko wyłącznie samych nazw: C. Polska, (...), (...) i (...), jak niezasadnie twierdzi obrońca, lecz również odpowiednio Spółka (...) z siedzibą w W. oraz Spółka (...), Spółka (...) i Spółka (...).

Co do zarzutu z ppkt 3), to jest on częściowo zasadny, przy czym stanowi on powielenie zarzutu z pkt I apelacji. Nadmienić też należy, że w okresie popełnienia pierwszego z dwóch przypisanych oskarżonemu czynów, obowiązywały nie trzy, a dwie redakcje przepisu art. 296 a § 1 k.k., o czym była mowa w pierwszej wspólnej części rozważań.

Co do zarzutu z ppkt 4), jaki czyn stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, to była o tym szeroko mowa w pierwszej wspólnej części rozważań, podobnie jak, co to jest niedopuszczalna czynność preferencyjna. Nie ma więc potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Zaznaczyć jedynie należy, że odnośnie osoby P. N. (1), działającego wspólnie i w porozumieniu z oskarżonymi J. B. (1) i T. S. (1), to jego, a właściwie ich zachowanie stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji polegało na tym, że jak zeznał cytowany już wyżej świadek M. K. (1): „ produkty uzgodnione z B. zostały zamówione [przez (...) – przyp. SA] i były dostępne na półkach sklepowych”.

Z kolei niedopuszczalna czynność preferencyjna w tym przypadku, to różnego rodzaju promocje produktów dostawców w zamian za łapówki.

Odnośnie drugiego z czynów przypisanych P. N. (1), to jest przestępstwo z art. 296a § 2 k.k., w tym przypadku na zachowania stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną należyty patrzeć od strony spółki (...) i oskarżonego P. S. (1), któremu P. N. (1) wręczał pieniądze w interesie spółki (...).

Jak wyjaśnił P. S. (1): „ W 2008 roku zadzwonił do mnie pan N. z propozycją spotkania. Umówiliśmy się i do spotkania doszło na pewno we W., dokładnego miejsca spotkania nie pamiętam. Na tym spotkaniu on mówił, że generalnie dobrze szło, ale teraz według niego to wszystko siadło, jakoś takich słów używał, dokładnie nie pamiętam, że on chciałby więcej promować te produkty. Mówił, że czegoś mu brakuje w asortymencie. I na końcu tego spotkania dał mi jakieś środki, ile to dokładnie było nie pamiętam. Mogło to być w granicach 15 tyś. zł. Po tym naszym spotkaniu z tego co sobie przypominam przyszły ze dwie propozycje jakichś promocji.” (k. 1845 t. X akt śledztwa).

Co do zarzutu z pkt III apelacji obrazy przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 § 2 zd. II k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., to także on nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku w wystarczającym stopniu poczynił ustalenia co do współsprawstwa oskarżonych P. N. (1), J. B. (1) i T. S. (1). Prawdą jest, że ustalenia faktyczne są dość ubogie, ale, co najistotniejsze, znajdują one potwierdzenie w zgromadzonych dowodach, a tym samym trudno tu mówić o błędzie w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku (szerzej na ten temat w następnym punkcie dot. właśnie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych). Obrońca zaś w tym przypadku postawił zarzut obrazy prawa materialnego, a przecież element działania wspólnie i w porozumieniu jest zawarty w opisie przypisanego czynu, a tym samym brak jakichkolwiek podstaw, aby mówić o naruszeniu prawa materialnego.

Co do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mającego wpływ na treść wyroku to nie jest on zasadny. Na wstępie tej części rozważań należy wskazać, że jak przyjmuje się judykaturze: „Błąd w ustaleniach faktycznych może mieć postać błędu "braku" albo błędu "dowolności". Zarzut taki może zostać postawiony wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody, a także gdy prawidłowo je ocenił. Natomiast ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, sąd pominął wynikające z nich fakty istotne w sprawie (błąd "braku") albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (przeinaczone) (błąd "dowolności"). Błąd dowolności może polegać również na wadliwym wnioskowaniu z prawidłowo ustalonych faktów co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt został ustalony dowolnie, gdyż nie ma oparcia w dowodach.” (wyrok SA w Warszawie z 6.11.2017 r., II AKa 330/17, LEX nr 2444482).

Tak więc, jeśli określone fakty z określonych dowodów wynikają, a sąd je pominął, to jest to właśnie błąd w ustaleniach faktycznych (tzw. błąd braku), a jeśli określone fakty nie wynikają lub zostały przeinaczone, to tu możemy ewentualnie mówić o naruszeniu art. 7 k.p.k., przy czym obrońca powinien wówczas wskazać, w jakim dokładnie zakresie jego zdaniem występuje to uchybienie, bo tylko wtedy sąd odwoławczy może odnieść się do zarzutu związanego oceną wiarygodności danego dowodu.

Okoliczności kwestionowane przez obrońcę w ppkt 1) tego zarzutu wynikają przede wszystkim z zeznań świadka M. K. (1), na którego zeznaniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym zasadnie oparł się Sąd I instancji. Trudno uznać za błąd w ustaleniach faktycznych brak dostatecznie krytycznej oceny zeznań świadka (powinien tu być postawiony ewentualnie zarzut naruszenia prawa procesowego, którego obrońca w tym zakresie nie postawił). Nadmienić należy, że oskarżony P. N. (1) przedłożył zdjęcia, o których pisze obrońca, wraz z wnioskami dowodowymi, już po zamknięciu przewodu sądowego na rozprawie głównej przed Sądem I instancji. Zamknięcie przewodu sądowego nastąpiło w dniu 27 sierpnia 2020 r. (k. 2240 t. XI), a obrońca oskarżonego P. N. (1), adw. M. K. (3), wnioski dowodowe (dotyczące tego, że do dnia 6 maja 2007 r. P. N. (1) przebywał za granicą i do kraju powrócił o świcie 6 maja 2007 r.) zgłosił w piśmie z dnia 1 września 2020 r. domagając się wznowienia przewodu sądowego (por. k. 2224-2252 t. XII), którego to wniosku słusznie nie uwzględnił Sąd I instancji na rozprawie w dniu 3 września 2007 r. (por. k. 2264 t. XII). Można zadać pytanie, dlaczego oskarżony i jego obrońca czekali tak długo ze zgłoszeniem tych wniosków, skoro miały one wykazać, że P. N. (1) nie brał udziału w spotkaniu, o którym wyjaśnił M. K. (1) już w postępowaniu przygotowawczym i które m.in. były podstawą oskarżenia P. N. (1). To tylko dodatkowo podważa wiarygodność tych dowodów oskarżonego i jego wyjaśnień, że nie brał udziału we wskazanym spotkaniu. Skoro zaś to spotkanie odbyło się w dniu 5 maja 2007 r., a oskarżony miał przebywać za granicą do dnia 6 maja 2007 r., to przecież nie sposób wykluczyć, że do kraju wrócił wcześniej właśnie 5 maja 2007 r., aby wziąć udział w tym spotkaniu.

Podobnie należy zresztą odnieść się do wniosków adw. A. B. (2), obrońcy oskarżonych J. B. (1) i T. S. (1), zgłoszonych także na rozprawie w dniu 3 września 2020 r. o wznowienie przewodu sądowego i dopuszczenie dowodu z dokumentów, oświadczeń, zdjęć dotyczących T. S. (1) i J. B. (1) na okoliczność, że w dniu 5 maja 2007 r., kiedy miało się odbyć według świadka K. spotkanie, oskarżeni przebywali za granicą (por. k. 2264 t. XII).

Odnośnie zarzutu z ppkt 2), to zdaniem Sądu odwoławczego Sąd a quo prawidłowo ustalił w oparciu o wyjaśnienia świadków T. K. (1) M. K. (9) i P. I. złożone w postępowaniu przygotowawczym, wysokość korzyści majątkowych, jakie otrzymał P. N. (1) (działający w wspólnie i w porozumieniu z B. i S.). To, że świadek T. K. przed Sądem I instancji zeznał, że: „Nie wiem skąd wzięła się kwota 1.000.000 zł łapówki, ja chyba tak nie zeznawałem. Nie znam kwoty łapówek (…) Nie pamiętam jaką łączną kwotę otrzymałem, na pewno dużo więcej niż setki złotych. To było z 200 – 300.000 zł.” (k. 1338-1339v t. VII), wcale nie podważa wiarygodności jego wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, skoro wcześniej na rozprawie przed tym samym Sądem podtrzymał swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, które pozwalały na wyliczenie kwoty łapówki rzędu właśnie 1.000.000 zł (por. k. 1173v-1175 t. VI).

Jeśli idzie o świadka M. K. (1) to zarzut ma charakter stricte polemiczny, skoro z wyjaśnień M. K. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym jednoznacznie wynika, że nie miał on wówczas żadnych wątpliwości, że spotykał się także z oskarżonym P. N. (1), kiedy ustalano kwestie dotyczące łapówek. To, że świadek z kolei niejednoznacznie w tym zakresie zeznawał na rozprawie w żadnej mierze nie podważa wiarygodności jego wyjaśnień z postępowania przygotowawczego. Na rozprawie także przecież początkowo zeznał: „Nie chciałbym określać tego jako znajomość, ale spotkałem się z panem P. N. (1) raz albo dwa. O ile pamiętam był dyrektorem jednego ze sklepów (...) w aglomeracji (...). Kontaktowałem się osobiście z panem B. w celu umówienia spotkania na S.. Przyjąłem to jako naturalne, że pan N. uczestniczy w spotkaniu, bo było to zaproszenie pana B.. Zostałem postawiony przed faktem, że na spotkaniu pojawiło się więcej niż jedna osoba. Nie wiedziałem, czy pan N. w owym czasie pracuje w (...).” (k. 1334v-1337).

Także świadek P. I. jednoznacznie wyjaśniał w postępowaniu przygotowawczym, które to wyjaśnienia w całości podtrzymał na rozprawie (k. 1259v-1263 t. VII). Ocena wiarygodności jego zeznań (wyjaśnień), to nie jest kwestia błędu w ustaleniach faktycznych. Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd I instancji prawidłowo oparł się na zeznaniach i wyjaśnieniach tego świadka, który na rozprawie zeznał m.in.: „Ja współpracowałem z kupcem o nazwisku S. , jeśli chodzi (...). Nie przypomnianym sobie abym współpracował z B.. Były takie plotki, że pan P. N. (1) współpracuje z panem B. i S., natomiast ja nigdy osobiście nic nie widziałam. Nie wiem, czy kwoty, które przekazywałem N. trafiały do S. i B. i w jaki sposób. Nie pamiętam o treści jakiego artykułu prokurator mnie pouczał, w szczególności 296a § 5. Nie pamiętam dziś już czego dotyczyło to pouczenie. Wiem, że postawiono mi zarzut wręczania korzyści majątkowej, nie wiem jaki to ma numer przepisu. Postępowanie przeciwko mnie skończyło się wyrokiem skazującym. Nie uzgadniałem z prokuratorem wyroku w trybie art. 335 k.p.k. Na pytanie obrońcy, adw. P. W. (2): Wiedziałem kim jest pan N. i czym się zajmuje. Wiedziałem, że pan N. pracował przez długi okres czasu w (...), że wie jak się tam poruszać. Zapewne przekazałem panu F. po spotkaniu z N., to co N. miał do przekazania, tj. propozycje pomocy w rozwoju współpracy z (...). Chodziło o ułatwienie wprowadzenia produktów, promocji. Zapewne przekazałem wszystkie szczegóły, które były ustalone z panem N.. Na pytanie obrońcy, apl. adw. K. L.: Nie prowadziłem kalendarza wręczanych łapówek. Nie jestem w stanie tego sprecyzować, ale potwierdzam, że sumaryczna kwota była taka, jak zeznałem.” (k. 1259v-1263 t. VII).

Podkreślić też należy, że depozycje T. K. (1) i P. I. znalazły oparcie m.in. w zabezpieczonych wykazach połączeń telefonicznych za okres obejmujący ostatnią fazę wręczania łapówek.

Z wykazów połączeń wynika, że to P. N. (1) telefonował regularnie w odstępach ok. miesięcznych do T. K. (1) i P. I.. Bezpośrednio przed i po połączeniach P. N. (1) z T. K. (1) i P. I. miały miejsce połącznia P. N. (1) z T. S. (1) i J. B. (1).

Fakt, że rozmowy telefoniczne odbywały się z inicjatywy P. N. (1), potwierdza wyjaśnienia T. K. (1), który stwierdził, że to P. N. (1) telefonował z informacją dotyczącą kwot, jakie należy przekazywać. P. I. w swoich wyjaśnieniach stwierdził, że przekazywał P. N. (1) łapówki w różnych miejscach. Natomiast T. K. (1) wskazał, ze łapówki były regularnie przekazywane w odstępach miesięcznych do końca 2010 roku na parkingu przy Al. (...) w W.. Pod tym samym adresem znajduje się stacja (...). Analiza wykazów połączeń telefonicznych wskazuje, że telefon P. N. (1) logował się do wyżej wskazanego (...)u.

Analiza uzyskanych wykazów połączeń telefonicznych potwierdza również inne twierdzenia T. K. (1) i P. I.. T. K. (1) stwierdził, że po zatrzymaniu P. S. (1) nastąpiła przerwa w kontaktach telefonicznych z P. N. (1). Z analizy wykazów połączeń wynika, że po kontakcie telefonicznym, który miał miejsce w dniu 28 kwietnia 2010 roku (oczywiście z inicjatywy P. N. (1)), nastąpiła przerwa w kontaktach telefonicznych między P. N. (1) i T. K. (1) do połowy lipca 2010 roku.

P. I. stwierdził, że po pewnym czasie od zatrzymania P. S. (1), P. N. (1) zatelefonował do niego proponując dalszą współpracę. Jednak propozycja ta została przez P. I. odrzucona i nastąpiła przerwa w kontaktach. Znajduje to odzwierciedlenie w zabezpieczonych wykazach połączeń telefonicznych, z których wynika, że P. N. (1) zatelefonował do P. I. w dniu 25 maja 2010 roku, a następnie nastąpiła dłuższa przerwa we wzajemnych kontaktach.

Trudno też uznać za zasadny zarzut z ppkt 3) błędu w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym uznaniu, że zeznania świadków P. I., T. K. (1) i M. K. (1) polegają na prawdzie; jest to kwestia proceduralna związana z oceną wiarygodności zeznań (wyjaśnień) tych świadków, a nie błędu w ustaleniach faktycznych. Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd I instancji prawidłowo oparł się przede wszystkim na wyjaśnieniach tych świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Trudno zaś potraktować inaczej, jak stricte polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji, twierdzenie obrońcy, że zeznania świadków są niewiarygodne bowiem (cyt.): „wskazani świadkowie zostali skazani na relatywnie niskie kary w związku z ugodą procesową zawartą z organem prokuratorskim – a nadto prawdopodobną okolicznością jest to, że kwoty które rzekomo mieli przekazać P. N. (1) i współoskarżonym – w rzeczywistości o ile przyjąć, że zostały wyprowadzone ze spółek – to nigdy nie zostały przekazane ww. osobom oskarżonych i być może (co stanowi domniemanie analogiczne do domniemań Sądu) ww. osoby mając możliwości wynikające ze sprawowanych funkcji same przywłaszczyły kwoty pieniężne o których zeznają, że przekazały P. N. (1)”.

Podobnie należy potraktować zarzut obrońcy z ppkt 4) apelacji związany z osobą P. S. (1); jest to czysta polemika. W żadnej mierze nie podważają wyjaśnień P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym cytowane przez obrońcę zeznania świadka M. R., prezesa (...).

Odnośnie zarzutu z pkt V.1. apelacji dotyczącego obrazy prawa procesowego, a to art. 167 § 1 k.p.k. (w brzmieniu ustalonym przez ustawę z dnia 27 września 2013 r., Dz.U. z 2013 r. poz. 1247) w zw. z art. 170 § 1 pkt 2 i 3 k.p.k. a contrario w zw. z art. 410 k.p.k. i art. 4 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. i 7 k.p.k., to jest on niezasadny. Ówczesne brzmienie art. 167 § 1 k.p.k., na gruncie procesu kontradyktoryjnego, było następujące: W postępowaniu przed sądem, które zostało wszczęte z inicjatywy strony, dowody przeprowadzane są przez strony po ich dopuszczeniu przez przewodniczącego lub sąd. W razie niestawiennictwa strony, na której wniosek dowód został dopuszczony, a także w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, dowód przeprowadza sąd w granicach tezy dowodowej. W wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, sąd może dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu.

Zdaniem Sądu odwoławczego nie doszło do naruszenia w/w przepisów w sposób, który mógł mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku (art. 438 pkt 2 k.p.k.). Naruszenie to obrońca wiąże (lit. „a” tego punktu apelacji) z oddaleniem wniosków dowodowych związanych z obaleniem tez wynikających z zeznań M. K. (1) i przedstawionego przeze niego dokumentu – faktury za posiłek z 5 maja 2007 r., który miał spożywać z oskarżonym P. N. (1), a to w szczególności: uzupełniających wyjaśnień oskarżonego P. N. (1); zdjęcia wykonanego na ww. wyjeździe wraz z metryką JPG, opinii biegłego z dziedziny technik audiowizualnych celem zbadania karty pamięci oraz aparatu fotograficznego, zwrócenie się do hotelu w Austrii gdzie przebywał oskarżony o przesłanie dokumentacji potwierdzającej jego pobyt we wskazanym okresie czasu oraz jeśli to możliwe o przekazanie kart meldunkowych, przesłuchania wskazanych świadków.

Jak już Sąd odwoławczy stwierdził wcześniej odnosząc się do innego zarzutu tego samego obrońcy – błędu w ustaleniach faktycznych – powyższe dowody zostały zgłoszone już po zamknięciu przewodu sądowego, czyli na sam koniec długotrwałego procesu, a przecież oskarżony miał wystraczająco dużo czasu, aby wcześniej te wnioski zgłosić, co wskazuje na ich niewiarygodność w zakresie podważania ustalenia, że oskarżony P. N. (1) brał udział w spotkaniu ze świadkiem M. K. (1) w W. w dniu 5 maja 2007 r. Jak już wskazano, oskarżony mógł wrócić do kraju nawet w dniu spotkania i wziąć w nim udział, a powyższe dowody, co najwyżej potwierdzałyby, że pobyt był zaplanowany do dnia 6 maja 2007 r. Nadto wnioskowani świadkowie, to osoby niewątpliwe blisko związane z oskarżonym P. N. (1) i mogły być zainteresowane daniem mu fałszywego alibi, że w dniu 5 maja 2007 r. jeszcze przebywał w Austrii. Co do opinii biegłego z dziedziny technik audiowizualnych celem zbadania karty pamięci oraz aparatu fotograficznego, to oczywistym jest istnienie możliwości ustawienia daty w aparacie fotograficznym (wydaje się, że jest to wiedza powszechna), a nadto dowód ten nie ma znaczenia w sprawie, skoro oskarżony mógł powrócić do kraju nawet po wykonaniu zdjęcia, na przykład z rana w dniu 5 maja 2007 r., skoro spotkanie miało miejsce później.

Nie zasługuje też na uwzględnienie zarzut z pkt V.1. lit. b) pominięcia we wnioskowaniu opinii biegłego ds. rachunkowości, dokumentów (...) sp. z o.o. oraz zeznań świadka L. K. (1) (który był syndykiem masy upadłości spółki (...) sp. z o.o., ale w nie w całym okresie czasu czynu przypisanego P. N. (1)), które to dowody nie podważają wiarygodności zeznań świadka P. I., co do możliwości przekazywania łapówek oskarżonym T. S. (1), J. B. (1) i P. N. (1). Jak przecież zeznał świadek P. I., uzgodnił on z przedstawicielami spółek (...) oraz (...), które wykonywały usługi na rzecz spółki (...), że będą wystawiać faktury na fikcyjne usługi lub będą zaważać wartość faktycznie uzyskanych usług, w zamian za prowizję rzędu 5% wartości faktury. Spółka (...) płaciła za faktury wystawione przez spółki (...), następnie spółki te po potrąceniu swojej prowizji zwracały pieniądze P. I., który z kolei przekazywał je P. N. (1) (por. k. 1259v-1263 t. VII akt sądowych).

Od strony formalnej w papierach finansowych wszystko więc grało (co potwierdzają i P. I., i W. F. (1)) i tym samym trudno uznać, aby dokumentacja finansowa i opinia biegłego ds. rachunkowości mogły tu coś zmienić. Odnośnie świadka L. K. (1), to nie sposób wykluczyć, że bezwiednie akceptował puste faktury, względnie nie miał żadnej wiedzy, że coś złego dzieje się za jego plecami. Również akurat w okresie, gdy pełnił funkcję, proceder akceptacji pustych faktur mógł być zawieszony. Jak wynika z zeznań tego świadka przesłuchanego w drodze pomocy prawnej, jego wiedza w sprawie jest bardzo ogólnikowa i sprowadza się do wniosku, że nie było możliwości, aby któryś z dyrektorów wypłacał łapówki w gotówce bezpośrednio ze spółki (...) (por. protokół posiedzenia z dnia 30 stycznia 2020 r. w załączonych aktach odezwy o pomoc prawną). Tylko, że mechanizm pozyskiwania pieniędzy na łapówki opisany przez świadka P. I. wyglądał inaczej niż hipotetycznie sądził świadek L. K..

Odnośnie kolejnego zarzutu z pkt V.2. apelacji obrazy art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez nie przeprowadzenie dowodu z dokumentacji (...) sp. z o.o. i w konsekwencji opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, to nie zasługuje on na uwzględnienie. Jak już bowiem wyżej wskazano, od strony formalnej w papierach spółki (...) mogło wszystko „grać” i trudno uznać, aby przeprowadzanie dowodu z dokumentacji (...) spółki (...) i opinii biegłego mogło coś zmienić; rozumowanie obrońcy ma charakter czysto hipotetyczny. To, że syndyk L. K. wykluczył możliwość udzielania łapówek także nie oznacza, co wyżej wykazano, że pieniądze na łapówki nie były wyprowadzane ze spółki; były wyprowadzane przy użyciu takiego mechanizmu opisanego przez świadka P. I., o którym syndyk K. mógł po prostu nie wiedzieć.

Niezasadny jest także kolejny zarzut obrazy art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. z pkt V.3. apelacji poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości na okoliczność ustalenia czy w stosunku do podmiotów pokrzywdzonych doszło do powstania szkody w związku z zarzucanymi oskarżonemu czynami. Jak już wskazano w pierwszej wspólnej części rozważań, gdzie ogólnie ustosunkowano się do wszystkich apelacji, kwota łapówek nie jest szkodą po stronie pokrzywdzonych podmiotów; prawidłowe jest ustalenie, że doszło jedynie do narażenia ich na szkodę, a sama szkoda nie została udowodniona. Trudno zarazem uznać, aby nieprzeprowadzenie takiego dowodu było niekorzystne dla oskarżonego P. N. (1) i aby miało wpływ na treść wyroku. Szkoda, jako taka, nie należy do znamion ani przestępstwa z art. 296a § 1 k.k., ani przestępstwa z art. 296a § 2 k.k.

W konsekwencji nie zasługiwały też na uwzględnienie wnioski apelacji obrońcy adw. M. K. (3), o uniewinnienie oskarżonego P. N. (1), jak i ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Oskarżony M. T. (1) (9)

Odnośnie przyjęcia przez M. T. (1) korzyści majątkowych od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) działających w interesie spółki (...), to stwierdzić należy, że obciążają go jednoznacznie, jak i współoskarżonych w sprawie W. W. (1) i D. G. (1), wyjaśnienia świadka P. K. (1) złożone w charakterze podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym, które znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka P. W. (1).

Jak wynika z dowodów powołanych przez Sąd I instancji, wskazujących na winę i sprawstwo M. T. (1), jak również D. G. (1) i W. W. (1), oskarżony D. G. (1) był zatrudniony w spółce (...) w okresie od 1 lutego 2003 roku do 31 maja 2008 roku, początkowo na stanowisku D. Handlowego, a od 1 kwietnia 2007 roku na stanowisku Dyrektora ds. (...) (por. świadectwo pracy – k. 3813 akt śledztwa). W dniu 3 czerwca 2008 roku D. G. (1) zrezygnował z funkcji członka zarządu spółki (...) (por. oświadczenie o rezygnacji – k. 3824).

Spółka (...) prowadziła sprzedaż swoich produktów w sieci sklepów należących do spółki (...) (por. dokumentacja handlowa – k. 7257-7527).

Na początku 2008 roku D. G. (1), działając w porozumieniu z W. W. (3) – właścicielem spółki (...), uzgodnił z M. T. (1) zatrudnionym na stanowisku kupca w spółce (...), że udzieli mu korzyści majątkowej w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...).

W związku z tym, że konieczne było ukrycie źródła pochodzenia pieniędzy na łapówki, M. T. (1) umówił się na spotkanie w K. z P. K. (1), właścicielem firmy (...), którego nakłonił do pośredniczenia w przekazywaniu mu łapówek od firmy (...). M. T. (1) uzgodnił z P. K. (1), że P. K. (1) z pieniędzy, które zostaną mu przekazane, zachowa dla siebie 25%, natomiast pozostałą kwotę przekaże M. T. (1).

Kilka dni po spotkaniu z M. T. (1), P. K. (1) spotkał się w siedzibie spółki (...) z D. G. (1). W rozmowie z D. G. (1) P. K. (1) uzgodnił warunki współpracy ze spółką (...). P. K. (1) miał wystawiać na rzecz spółki (...) faktury o wartości 1,5 % obrotów towarami spółki (...) w sieci (...).

W dniu 1 lutego 2008 roku została podpisana umowa o współpracy pomiędzy (...) Sp. z o.o. a firmą (...) (por. umowa – k. 6979-6980). Umowa została podpisana przez P. K. (1) reprezentującego firmę (...) oraz W. W. (1) i P. W. (1) reprezentujących spółkę (...).

W dniu 1 lutego 2010 roku została podpisana kolejna umowa o współpracy pomiędzy (...) Sp. z o.o. a firmą (...) (por. umowa – k. 6974-6977). Ta umowa została podpisana przez P. K. (1) reprezentującego firmę (...) oraz W. W. (1), J. R. i K. S. (7) reprezentujących spółkę (...).

Obie umowy zostały rozwiązane z dniem 1 lipca 2010 r. za porozumieniem stron z dnia 1 czerwca 2010 r. (por. porozumienia – k. 6978, 6986).

W dniu 1 października 2008 roku została podpisana umowa o świadczenie usług doradczych pomiędzy (...) Sp. z o.o. a firmą (...) jako zleceniobiorcą (por. umowa – k. 6987-6989). Umowa została podpisana przez P. K. (1) reprezentującego firmę (...) oraz W. W. (1), P. W. (1) i J. G. (3) reprezentujących spółkę (...).

W okresie od 2008 roku do maja 2010 roku P. K. (1) wystawił na rzecz spółki (...) faktury na łączną kwotę 363 932,79 zł. 25% tej kwoty P. K. (1) zachował dla siebie, m.in. na opłacenie podatków. Natomiast pozostałe pieniądze przekazał M. T. (1) (por. dokumenty dot. współpracy (...) z (...), w tym faktury – k. 6990-7087).

P. K. (1), jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym, wyjaśnił szczegółowo okoliczności, w jakich w imieniu spółki (...) były wręczane korzyści majątkowe M. T. (1) (por. k. 135-137, 163 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I).

P. K. (1) wskazał, że w 2008 roku spotkał się w K. z M. T. (1). Świadek stwierdził, że podczas tego spotkania M. T. (1) powiedział mu: „Krzyżyk będziesz fakturował Gałązkę, zostawisz sobie tyle i tyle pieniędzy a resztę przekażesz mi” (k. 136) i T. powiedział mi, że mam mu przekazać 75% przychodów jakie mam otrzymać od firmy (...) po odjęciu podatku VAT. Faktycznie mi zostawało mniej niż 25% zysków ponieważ ponosiłem jeszcze inne koszty niż podatek VAT.” (k. 136). Dalej świadek stwierdził:

Pytanie: Czy M. T. (1) poinformował podejrzanego jakie wynagrodzenie za swoje „usługi” uzyska od firmy (...)? Odpowiedź: Nie. Informacje na ten temat uzyskałem od G..

Pytanie: Czy D. G. (5) w rozmowie z podejrzanym poinformował podejrzanego, że poczynił jakieś uzgodnienia w tym zakresie z M. T. (1)? Odpowiedź: Nie pamiętam. Natomiast pamiętam, że G. mówiąc o wynagrodzeniu dla mnie użył liczby mnogiej i powiedział wskazując procent jaki mam uzyskać od obrotu „to będzie dla was”. Ja to zrozumiałem tak, że G. mówił o mnie i o T..” (k. 136).

Według świadka została następnie podpisana umowa między nim a spółką (...), zaś spotkania, w trakcie których przekazywał łapówki M. T. (1), odbywały się średnio raz na dwa miesiące. Spotkania z M. T. (1), w trakcie których były wręczane łapówki: „odbywały się w K.. Spotykaliśmy się m.in. w Hotelu (...), (...), w kawiarni (...) w (...), w (...). Zdarzały się spotkania w W. – albo w restauracji włoskiej przy ul. (...), albo w domach u mnie albo u M.. T. miał mieszkanie w W.. Nie pamiętam ulicy. To mieszkanie mieściło się w okolicy trasy wylotowej na K..” (k. 136).

W zakresie wiedzy, jaką posiadał W. W. (1) na temat korzyści majątkowych wręczanych M. T. (1), P. K. (1) stwierdził, co następuje:

Pytanie: Czy W. W. (1) wiedział o pieniądzach przekazywanych M. T. (1)? Odpowiedź: Jestem pewien, że o tym wiedział. Miało miejsce takie zdarzenie on jakoś wisiał mi z trzema nie zapłaconymi fakturami. W tym czasie była presja na (...) z wiązana z koniecznością przepchania jakiegoś projektu. Ja wtedy zatelefonowałem do W., że nie mamy zapłacone za kilka miesięcy i żeby spowodował żebyśmy dostali pieniądze. Po dwóch dniach były pieniądze na koncie. Moim zdaniem szybkość reakcji W. wskazywała na to, że on wiedział o co chodzi. To była prywatna firma, W. W. (3) o wszystkim w niej decydował.” (k. 137).

Świadek te wyjaśnienia podtrzymał na rozprawie (por. k. 1183-1185 t. VI i k. 1211v-1215v t. VI) i w żadnej mierze nie podważają ich zeznania tego świadka także złożone wówczas na rozprawie, które wskazują ewidentnie na chęć rozmycia obecnie odpowiedzialności poszczególnych osób zaangażowanych w przekazywanie i przyjmowanie pieniędzy stanowiących łapówkę dla M. T. (1).

Z zeznań również świadka P. W. (1) można wprost wywnioskować, że umowa zawarta między P. K. (1), działającym pod firmą (...), a spółką (...) miała charakter fikcyjny, a usługi wskazane w tej umowie faktycznie nie były przez P. K. (1) wykonywane (por. k. 523v i k. 524 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III oraz k. 1354-1355 t. VII akt sądowych).

Dowodem w sprawie są także wykazy połączeń następujących numerów telefonów:

- (...), użytkowanego przez D. G. (1) (załącznik Nr 1 tom II, k. 63-64);

- (...), (...), (...), (...), użytkowanych przez P. K. (1) (załącznik Nr 1 tom III, k. 193-196);

- (...), (...) – użytkowanych przez M. T. (1) (załącznik Nr 1 tom III, k. 206-209).

Z analizy kryminalnej wykazów połączeń telefonicznych w/w numerów wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa, D. G. (1), P. K. (1) i M. T. (1), kontaktowali się ze sobą. W analizie wskazano szczegółowo daty kontaktów telefonicznych D. G. (1), P. K. (1) i M. T. (1) (analiza z dnia 23 maja 2011 r. (...) - zał. analizy: k. 18-30 i analiza z dnia 8 grudnia 2014 roku - (...) - zał. analizy: k. 188-208).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych M. T. (1) przez M. L. (1), działającego wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami (to jest A. C. (1), M. K. (2) i A. K. (1)) w interesie spółki (...), to obciążają go przede wszystkim zeznania (wyjaśnienia) świadków A. C. (2), M. L. (1) i A. K. (1).

Z dowodów tych i powołanych przez Sąd I instancji jako dowody dokumentów wynika, że spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci napojów energetycznych. Natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w podpisanych umowach (por. k. 8034-8074, 8622-8775).

W imieniu spółki (...) negocjacje z M. T. (1) prowadził M. L. (1).

Podczas jednego ze spotkań M. T. (1) zażądał od M. L. (1) korzyści majątkowej w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...). M. L. (1) przekazał swojemu przełożonemu A. C. (1) propozycję M. T. (1). Korupcyjna propozycja M. T. (1) została zaakceptowana przez A. C. (1) oraz członków zarządu spółki (...) i A. K. (1).

M. L. (1) w okresie między styczniem a wrześniem 2008 roku przekazał M. T. (1) korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 7 000 zł.

Pieniądze na łapówkę rozliczono na podstawie faktur na fikcyjne usługi wystawionych przez podmioty zewnętrzne. Faktury te były zatwierdzane przez A. C. (1), M. K. (2) i A. K. (1).

Świadek M. L. (1) słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany wyjaśnił, że prowadził negocjacje z M. T. (1), który reprezentował spółkę (...). M. L. (1) i M. T. (1) nie mogli dojść do porozumienia. Według M. L. (1), M. T. (1) zaproponował spotkanie poza siedzibą spółki (...), w trakcie którego zażądał łapówki. Propozycja ta została przyjęta. Świadek zeznał, że wręczył M. T. (1) korzyść majątkową w kwocie ok. 7-8 tyś. zł. Pieniądze na łapówkę zostały według M. L. (1) uzyskane w taki sam sposób, jak w przypadku korzyści majątkowych wypłaconych D. Ś. (1) (por. wyjaśnienia z k. 301, 306-307 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II, które zostały ujawnione na rozprawie bez bezpośredniego przesłuchania świadka, gdyż skorzystał on z prawa do odmowy składania zeznań – por. k. 1337v t. VII).

Także świadek A. K. (1) słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany potwierdził, że miał miejsce proceder opłacania kupców sieci handlowych przez spółkę (...) oraz że jako Dyrektor Finansowy w spółce (...) akceptował „fikcyjne” faktury, które były podstawą dla uzyskania pieniędzy na łapówki. A. K. (1) stwierdził, że (...) było jedną z sieci, których kupiec był opłacany przez spółkę (...) (por. wyjaśnienia z k. 269-273 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II, które zostały ujawnione na rozprawie bez bezpośredniego przesłuchania świadka, gdyż skorzystał on z prawa do odmowy składania zeznań – por. k. 1269v-1270 t. VII).

Również świadek A. C. (1) potwierdził, że miał miejsce proceder opłacania kupców sieci handlowych przez spółkę (...) oraz, że jako Dyrektor ds. Sprzedaży na Polskę w spółce (...) akceptował „fikcyjne” faktury, które były podstawą dla uzyskania pieniędzy na łapówki (por. jego zeznania złożone na rozprawie – k. 1683-1684 t. IX oraz ujawnione wówczas jego wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego z k. 243-253, 256-257, 264 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Jak to już zaznaczono odnośnie oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1), adw. Ł. W., jako obrońca oskarżonych P. L. (1), T. B. (1) i M. T. (1) , wniósł jedną pisemną apelację w imieniu wszystkich trzech oskarżonych łącząc poszczególne zarzuty związane ze sprawą każdego z tych oskarżonych, co powoduje, że treść apelacji jest mało przejrzysta – część zarzutów dotyczy bowiem wyłącznie sprawy oskarżonego M. T. (1) (zatrudnionego w sieci (...)), który z oskarżonymi P. L. (1) i T. B. (1) (których czyny dotyczą wyłącznie sieci (...)) nie miał bezpośrednio nic wspólnego.

Dlatego w tym miejsce należy odnieść się do tej apelacji w zakresie, w jakim dotyczy ona wyłącznie oskarżonego M. T. (1). W pozostałym zakresie, tam gdzie zarzuty apelacyjne były wspólne, pełne odniesienie mają rozważania z części dotyczącej oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1).

Co do zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 4 kpk w zw. z art. 410 kpk, to także w tym przypadku nie jest on zasadny. Jak powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie sądowym, przekonanie sądu I instancji co do sprawstwa i winy oskarżonego pozostaje pod skuteczną ochroną, jeżeli organ ten ocenił dowody z poszanowaniem reguł zawartych w art. 7 k.p.k. i nie zostanie wykazane, że popełnił błędy natury faktycznej lub logicznej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 marca 2019 r., II AKa 379/18, LEX nr 2668837). Aby wykazać błąd ustaleń faktycznych lub naruszenie standardów swobodnej oceny i interpretacji dowodów nie wystarczy subiektywne przekonanie skarżącego o niesprawiedliwości orzeczenia. Konieczne jest wykazanie, że w zaskarżonym wyroku poczyniono ustalenie faktycznie nie mające oparcia w przeprowadzonych dowodach, albo że takiego ustalenia nie dokonano, choć z przeprowadzonych dowodów określony fakt jednoznacznie wynika, bądź wykazanie, że tok rozumowania sądu I instancji był sprzeczny ze wskazaniami doświadczenia życiowego, prawami logiki czy z zasadami wiedzy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 października 2018 r., II AKa 164/18, KZS 2018/12/56).

Obrońca istnienia takich uchybień przekonująco nie wykazał we wniesionej apelacji, przy czym postawiony zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. dotyczy szeregu różnych kwestii.

Podobnie ma się, co do postawionego w tym samym punkcie apelacji równocześnie zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. Obrońca w apelacji przekonująco nie wykazał, aby doszło do naruszenia art. 410 k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku, a jego twierdzenia w tym zakresie sprowadzają się tak naprawdę jedynie do polemiki z wyrokiem Sądu I instancji i jego oceną dowodów.

Art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. zawierają normy o charakterze ogólnym i zarazem jedne z naczelnych zasad procesu. Jak powszechnie uważa się, samodzielnej podstawy stawianych zarzutów nie mogą stanowić przepisy postępowania o charakterze ogólnym, które wyznaczają ogólne zasady postępowania karnego. Taki zaś charakter mają normy art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. (por. wyrok SA w Białymstoku z 9.12.2019 r., II AKa 180/19, LEX nr 3069971). Skoro nie doszło do naruszenia ani art. 7 kpk ani art. 410 kpk, to tym samym niezasadny jest powiązany z nimi zarzut naruszenia art. 2 § 2 kpk i art. 4 kpk.

Przechodząc już do poszczególnych elementów stawianego zarzutu, to odnośnie pominięcia zeznań świadka A. (R.), pracownika (...), to ich treść nie podważa oceny obciążających M. T. (1) zeznań (wyjaśnień) świadków P. K. (1) i P. W. (1) dotyczących spółki (...). Wbrew twierdzeniu obrońcy, świadek wcale kategorycznie nie stwierdził, że nie było żadnego udziału M. T. w negocjacjach z firmą (...); świadek zeznał odnośnie współpracy (...) z takimi firmami jak (...), (...) i w jego zeznaniach w ogóle nie pada nazwa firmy (...) (por. zeznania świadka R. A. z k. 5184-5185 - pierwotnie o numeracji 6770- (...) - tom XXVI akt śledztwa). Prawdą jest, że świadek także zeznał, iż w (...) pracował na stanowisku manager kategorii produktów i do jego obowiązków należało zarządzanie takim produktem jak wino, a M. T. (1) był specjalistą od wina, ale to również w żadnej mierze nie podważa wiarygodności dowodów obciążających M. T. (1). Przecież P. K. (1) wprost wskazał komu przekazywał pieniądze stanowiące łapówki – właśnie M. T. (1), a z kolei zeznania świadka P. W. (1) to potwierdzają. Brak jakichkolwiek przekonujących podstaw, aby świadkom tym nie dać wiary. P. K. (1), który współdziałał z M. T. (1), w tym zakresie wyjaśnił w postępowaniu przygotowawczym: „On [tj. M. T. (1) – przyp. SA] w (...) miał stanowisko kierownika ds. zarządzania kategorią produktów piwo i napoje.” (k. 131 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I).

Z kolei świadek K. K. (3) zeznała: „W latach 2006-2010 byłam category managerem czyli managerem zarządzającym kategorią produktu. Znam M. T. (1). Zajmował takie same stanowisko jak ja, tylko zajmował się innymi kategoriami, zajmował się kategoria piwa napoje, szczerze mówiąc nie pamiętam w których to było dokładnie latach. Do obowiązków category managera należało, należy do tej pory zarzadzanie kategorią, czyli dobro asortymentu, wybór dostawców, ustalanie promocji, negocjacje cen, negocjacje zasad promocji, potwierdzanie terminów i częstotliwości akcji promocyjnych. Tak, category manager jest osobą decydującą o tym jacy dostawcy będą dostarczać, jakie produkty, w jakich ilościach, podejmują decyzje dot. Zakupów. W tym okresie makro było spółką, która należała do grupy (...), tak jak (...). W tym czasie były to 2 spółki i w ramach wspólnych zakupów została stworzona spółka zakupowa pod nazwa (...). To było (...). Spółka ta zajmowała się negocjacja wspólnych kontraktów dla (...) i dla (...). Napoje i piwo były negocjowane przez kupca strategicznego M. P. (4) i M. T. (1) (k. 1649v-1650 t. IX).

Jednocześnie, jak wskazano w pierwszej części uzasadnienia, gdzie omówiono na gruncie art. 296a § 1 k.k. kwestie dotyczące osób zajmujących stanowiska kierownicze w jednostkach organizacyjnych i osób mających istotny wpływ na podejmowanie decyzji w tych jednostkach, kontakty z firmą (...) niewątpliwie mieściły się w zakresie uprawnień i obowiązków M. T. (1), który zajmował stanowisko Menedżera Kategorii Produktów w Dziale Napoje w spółce (...) (który dział ten później zmienił nazwę na D. Napoje/Piwo).

Odnośnie zarzutu dokonania dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonych M. T. (1) i D. G. (1) i błędnego przyjęcia, iż oskarżeni przyznali się do stawianych im zarzutów, to także ten zarzut apelacyjny nie zasługuje na uwzględnienie. Prawdą jest, że w pkt 2.1 uzasadnienia, w którym Sąd I instancji ocenił dowody będące podstawą ustalenia faktów, Sąd ten stwierdził, że dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonych M. T. (1) i D. G. (1) złożonym na etapie postępowania przygotowawczego, w których częściowo przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, w tym w zakresie przekazywania korzyści majątkowych, ale dalej w pkt 2.2, w którym wskazano dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów, Sąd ten napisał odnośnie M. T. (1): „Waloru wiarygodności, poza okolicznościami bezspornymi, dotyczącymi organizacji pracy, zakresu uprawnień i obowiązków, procedur prowadzenia negocjacji i zawierania kontraktów, stosowanych przez spółkę (...), nie posiadają wyjaśnienia oskarżonego M. T. (1) złożone przed Sądem. Oskarżony nie przyznał się do przyjmowania korzyści majątkowych, podał, iż będąc przesłuchiwany na etapie postępowania przygotowawczego mijał się z prawdą, był zastraszany. Zaprzeczył, aby przyjmował jakiekolwiek korzyści majątkowe, poza drobnymi upominkami, w tym kwotą około 20 tysięcy złotych, którą wydatkował na bieżące potrzeby. Wyjaśnienia tej treści pozostają w rażącej sprzeczności nie tylko z pierwotną relacją oskarżonego, ale również z zeznaniami świadków, w tym A. C. (1), D. P., D. L. (2), M. K. (2), M. M. (1), N. G., wynikami przeszukań, oględzin, zabezpieczonymi dowodami rzeczowymi, jak również ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją oraz zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych. Z tych przyczyn Sąd odmówił im waloru wiarygodności.”

Trudno uznać, aby ocena tego dowodu miała charakter dowolny, skoro M. T. (1) w postępowaniu przygotowawczym przyznał, że otrzymał pewne kwoty pieniędzy od D. G. (1) i P. K. (1), nie za bardzo przekonująco potrafiąc wyjaśnić, za co konkretnie je przyjął, w jakiej dokładnie wysokości i na jakich zasadach (por. k. 3126-3130). Z kolei wyjaśniając na rozprawie odnośnie tych wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym M. T. (1) powiedział: „większość pytań nie dotyczyło zarzutów, które mi postawiono. to potwierdza, że chodziło tylko o to, żeby mnie zastraszyć. opowiadałem bzdury, bo byłem zastraszony, po jednej nocy spędzonej w areszcie. Nie podtrzymuje żadnych z tych zeznań, które są sprzeczne z tym co dzisiaj powiedziałem.” (k. 1056-1057v t. VI).

Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd I instancji zasadnie oparł się częściowo na wyjaśnieniach oskarżonego M. T. złożonych w postępowaniu przygotowawczym odmawiając zarazem wiary jego wyjaśnieniom złożonym na rozprawie. Sąd odwoławczy w pełni podziela ocenę tego dowodu dokonaną przez Sąd meriti.

Z kolei odnośnie D. G. (1), to dopiero w postępowaniu odwoławczym Sąd ad quem, mając na uwadze treść apelacji obrońcy tego oskarżonego, ujawnił jego wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, o czym szerzej w dalszej części niniejszego uzasadnienia, gdzie ustosunkowano się do apelacji obrońcy oskarżonego D. G. (1). Zarazem, zdaniem Sądu odwoławczego, uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku także co do oskarżonego M. T. (1), skoro oskarżony D. G. nie przyznał się do stawianego zarzutu, a ustalenia co do winy i sprawstwa M. T. (1) można było poczynić także na podstawie innych dowodów wyżej omówionych, w tym częściowo wyjaśnień samego M. T. (1).

Odnośnie zarzutu dokonania dowolnej oceny zeznań świadka P. K. (1), to nie zasługuje on na uwzględnienie. Sąd I instancji prawidłowo oparł się na przytoczonych wyżej wyjaśnieniach tego świadka złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Zdaniem także Sądu odwoławczego, z wyjaśnień tego świadka jednoznacznie wynika, że poprzez niego firma (...) przekazywała pieniądze stanowiące łapówki M. T. (1), nawet jeśli świadek próbował mówić o tym „na okrągło”, że miało to niby charakter jakiejś umowy i świadczonych rzekomo usług. To, że świadek ten nie pamiętał wszystkich szczegółów i podawał częściowo różne wersje przebiegu zdarzeń, nie podważa zasadniczej treści jego relacji, że współpracował z M. T. (1) w przekazywaniu mu pieniędzy od spółki (...) stanowiących korzyść majątkową w związku z zatrudnieniem T. w spółce (...).

Tak więc nie była dowolna ocena zeznań (wyjaśnień) świadka P. K. (1) dokonana przez Sąd I instancji. Wbrew też twierdzeniu obrońcy, odmówienie przez świadka udziału w konfrontacji z M. T. (1) o niczym jeszcze nie świadczy – po prostu P. K. (1) jako podejrzany skorzystał wówczas z prawa do odmowy składania wyjaśnień (por. k. 170 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I) i mogło to być podyktowane różnymi okolicznościami, w tym faktem wcześniejszej bliższej znajomości obu mężczyzn. W żadnej mierze nie podważa to wiarygodności jego wyjaśnień obciążających M. T. (1). To jego zeznania złożone na rozprawie są w znacznej mierze niewiarygodne, a twierdzenie, że dobrowolnie poddał się karze, albowiem był zmęczony i wyczerpany całą sytuacją, wręcz naiwne. Trudno uznać jego zeznania złożone na rozprawie, w których częściowo odwołał wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, za wiarygodne i uznanie za prawdziwe twierdzenia, że tylko wręczał M. T. (1), i to okazyjnie, alkohol. Mając już wówczas ustalony zakres własnej odpowiedzialności karnej, świadek najwyraźniej zdecydował się udzielić pomocy oskarżonemu T. w uniknięciu jego odpowiedzialności karnej.

Nie była także dowolna ocena zeznań świadków P. W. (1), K. K. (3), P. S. (3), M. L. (1) i A. C. (2), a także świadka D. P..

Prawdą jest, że z zeznań świadka P. W. (1) wynika m.in. potwierdzenie znajomości oskarżonego T. z P. K., ale także potwierdzenie, że osoby takich pośredników, jak P. K., w kontaktach z sieciami, de facto nie były potrzebne spółce (...), co pośrednio wskazuje, że mogły być wykorzystywane do przekazywania łapówek kupcom z poszczególnych sieci: „Znam pana P. K. (1). Współpracował z (...), w formie doradcy, który doradzał i pomagał w kontaktach z siecią (...). Negocjował, kontaktował się z kupcem M. T. (1), podpowiadał. Prowadziliśmy bezpośrednio współpracę, ale równolegle działał doradca, czy broker, jak ich nazywał pan W.. Trudno mi powiedzieć, jakie było uzasadnienie pracy brokera, ale znali się na sieciach, pomagali organizować promocje, pytali jak możemy zamknąć negocjacje. Ja byłem dyrektorem handlowym i wice prezesem zarządu. Ja byłem przeciwko zatrudnianiu brokerów, bo wydawało mi się to nie logiczne i kontrowersyjne. Nie widziałem w tym biznesu.” (k. 1354-1355 t. VII). Także w postępowaniu przygotowawczym w tym zakresie P. W. (1) zeznał: „…jak pracowałem w firmie (...) to mieliśmy podpisane umowy z tzw. brokerami tzn. prezes [oskarżony W. W. (1) – przyp. SA] ich tak nazywał. Ja byłem temu przeciwny. Pytanie: Z jakich powodów? Odpowiedź: One mi się wydawały kontrowersyjne chociażby ze względów czysto podatkowych. To był z jeden z powodów mojego odejścia z firmy (...).” (k. 521v w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III).

Te jego zeznania są zbieżne z tym, co wyjaśniał świadek P. K. (1), słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany: „Po odejściu D. G. (1) z firmy (...) jego następcą na stanowisku dyrektora handlowego był P. W. (1). D. G. (1) prowadził działalność gospodarczą w firmach (...). Pomimo rozstania z (...) D. G. (1) prowadził nieformalne kontrakty handlowe w imieniu (...) w ramach zawieranych kontraktów handlowych w ramach prowizji handlowych. D. G. (1) ze względu na sposób bycia i posiadane umiejętności negocjowania był i jest osobą zorientowaną w trendach handlowych. Rozliczenia finansowe pomiędzy D. G. (1) a W. W. (1) były fakturowane, nie wiem dokładnie przez którą z firm, ale wydaje mi się, że przez (...). Nic mi nie jest wiadome na temat tego, czy i przez którą firmę (...) fakturował środki pieniężne na łapówki. Jeżeli była taka potrzeba był zawierany kontrakt handlowy z pośrednikami handlowymi, gdzie w ramach przedmiotu faktury były zazwyczaj wpisywane usługi merchandisingowe. Nie wiem czy D. G. (1) wystawiał faktury w ramach firmy (...) czy też (...) tytułem usług merchandisingowych na pokrycie korzyści majątkowych. Z mojego punktu widzenia następcą D. G. (1) był P. W. (1). Moim zdaniem ten mężczyzna nie kultywował i nie popierał tendencji wręczania korzyści majątkowych, czy też przekazywania ich przez pośredników – partnerów handlowych (...). P. W. (1) pracując w (...) musiał akceptować zaistniałe trendy i politykę firmy, którą w tym zakresie stworzył D. G. (1) i W. W. (1) (…) Jak już zaznaczyłem te wspomniane kontrakty handlowe dla brokerów jak określał nas W. W. (1) były owiane tajemnicą i o tym się nie rozmawiało. W czasie mojej obecności w (...) było wyjście na (...) – przez moją osobę, P. N. (1)(...)i D. Ś. (1)(...). P. W. (1), jak już podkreśliłem musiał akceptować założenia polityki (...), jednakże w po konflikcie z prezesem W. W. (7), nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę.” (k. 163 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I), które to wyjaśnienia P. K. podtrzymał na rozprawie (por. k. 1211v-1215v t. VI).

Z kolei zeznania świadków K. K. (3) i P. S. (3) miały jedynie charakter uzupełniający, przy czym treść zeznań świadka K. K. (3), wbrew twierdzeniu obrońcy, wprost odnosi się także do osoby oskarżonego M. T. (1) i wcale nie podważa ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji, a wręcz przeciwnie, pośrednio je potwierdza. Zarzut ma tutaj charakter stricte pozorny, gdyż z zeznań tego świadka nie wynika wyłącznie to, co pisze obrońca – ogólny opis procesu negocjacji umów w spółce (...). Dla zobrazowania tego należy przytoczyć wprost zeznania K. K. (3) złożone na rozprawie przed Sądem I instancji: „W latach 2006-2010 byłam category managerem czyli managerem zarządzającym kategorią produktu. Znam M. T. (1). Zajmował takie same stanowisko jak ja, tylko zajmował się innymi kategoriami, zajmował się kategoria piwa napoje, szczerze mówiąc nie pamiętam w których to było dokładnie latach. Do obowiązków category managera należało, należy do tej pory zarzadzanie kategorią, czyli dobro asortymentu, wybór dostawców, ustalanie promocji, negocjacje cen, negocjacje zasad promocji, potwierdzanie terminów i częstotliwości akcji promocyjnych. Tak, category manager jest osobą decydującą o tym jacy dostawcy będą dostarczać, jakie produkty, w jakich ilościach, podejmują decyzje dot. Zakupów. W tym okresie makro było spółką, która należała do grupy (...), tak jak (...). W tym czasie były to 2 spółki i w ramach wspólnych zakupów została stworzona spółka zakupowa pod nazwa (...). To było (...). Spółka ta zajmowała się negocjacja wspólnych kontraktów dla (...) i dla (...). Napoje i piwo były negocjowane przez kupca strategicznego M. P. (4) i M. T. (1), a jeśli chodzi o (...) to zdaje się w tym czasie R. M. (2), ale nie jestem pewna czy to było w tym czasie. Tego (...) nie jestem pewna. Negocjacje zawsze odbywają się rocznie, czyli raz w roku z każdym dostawca wynegocjowane są warunki zakupów. Ten proces wyglądał w ten sposób, że osoby odpowiadające za daną kategorie, czyli kupiec strategiczny w tym przypadku M. P. (4) i kupcy category managerowie z sieci, czyli M. T. (1) spotykali się, to było spotkanie wewnętrzne i były ustalane targety negocjacyjne dla dostawców i strategie negocjacyjne dla każdego dostawcy. Potem kupiec strategiczny odbywał spotkanie z dostawcą, wyniki tych negocjacji przedstawiał na spotkaniu wewnętrznym z kupcami category managerami z sieci i były podejmowane decyzje, czy te warunki ssą akceptowane, czy też ustalane dalsze kroki. Przedmiotem negocjacji rocznych są warunki zakupu, czyli dodatkowe rabaty, powiększenie rabatu na fakturze bądź tez zwiększenie budżetów marketingowych i wydatków dotyczących promocji. Przedmiotem tych negocjacji nie jest ilość towarów. Jeśli chodzi o ilości kupowanych towarów mogą być tylko ujmowane w zakresie bonusa od obrotu, ale ustalenie tego bonusa obrotowego nie wpływa na wielkość zamówień w ciągu roku. Towary zamawiane w tym okresie były zamawiane bezpośrednio przez hale, czyli pracownicy hali zamawiali produkty na bieżące potrzeby sprzedażowe, tak było w tamtych latach, teraz jest troszkę inaczej. Kupiec decyduje o tym jakie produkty będą kupowane, wybiera asortyment i ustala ceny na te produkty zarówno zakupu jak i sprzedaży. Oczywiście może tez zrobić zamówienie samodzielnie, mógł w tym czasie zrobić samodzielnie zamówienie, jednak to nie było częstą praktyką, taka możliwość istniała, ale zwykle takie zamówienie było robione w przypadku pierwszego zamówienia w przypadku nowości, jak był wybierany nowy produkt to wtedy kupiec to pierwsze zamówienie przygotowywał indywidualnie. Wybór asortymentu działa na zasadzie zarządzania kategorią, to jest proces, on polega na tym ze wszystkie produkty które są wybiera zgodnie ze sztuka managmentow. M. T. (1) musiał podejmować decyzje o produktach zamawianych na hale, to było jego stanowisko. Mógł decydować o zaprzestaniu kupowania produktów. Decyzje taka podejmuje się, jeżeli jest decyzja o przestaniu zamawiania to produkt blokuje się w systemie i hala nie ma takiej możliwości żeby fizycznie taki produkt zamówić jak i przyjąć na stan (…) Negocjacje warunków odbywały się na podstawie ustalonych targetów. Targety ustalane są na kategorie, każdy category manager dostaje target do wynegocjowania na dany okres. To jak był on wynegocjowany był w gestii managera. Zdarzało się ze kupcy blokowali jakieś produkty. Produkty są blokowane z takiej przyczyny, ze przestają być atrakcyjne dla klientów, czyli nie spełniają wymogów sprzedaży bądź profitowości, najczęściej jest to wynik tego ze klienci nie kupują, produkt leży na półkach i z takiego produktu się rezygnuje. Czasem w przypadku negocjacji kontraktu, jeżeli nie możemy dojść do oczekiwanego poziomu również zdążają się blokady produktów.” (k. 1649v-1650 t. IX akt sądowych).

Z kolei świadek P. S. (3) faktycznie nie nadzorował pracy oskarżonego M. T. (1), gdyż przecież nie pracował w (...), lecz był zatrudniony w spółce (...) i jak zasadnie wskazał Sąd I instancji: „W złożonych zeznaniach świadek opisał przebieg współpracy między Spółka (...), a sieciami handlowymi. Zeznania świadka korespondują z zeznaniami P. W. (1), K. K. (3) ((...) menadżera zarządzającego kategorią produktu, w zakresie współpracy z M. T. (1)) oraz P. K. (1).” (pkt 2.1 uzasadnienia).

Odnośnie świadka M. L. (1), to rację ma obrońca, że świadek zeznał, iż oskarżony M. T. (1) przyjął od świadka – przedstawiciela spółki (...) korzyść majątkową w kwocie 7-8 tys. zł w 2006 r., ale kwestie te wymagają szerszego komentarza.

Odnośnie owej kwoty 7-8 tys. zł, to Sąd I instancji dopuścił się ewidentnie błędu w ustaleniach faktycznych, który w oparciu o apelację obrońcy Sąd odwoławczy mógł skorygować.

Z kolei co do daty (roku) przekazania tych pieniędzy, że miało to mieć miejsce w 2006 r., to nic takiego nie wynika z zeznań (wyjaśnień) świadka ujawnionych na rozprawie. Świadek ten pouczony o prawie do odmowy składania zeznań, oświadczył na rozprawie że z prawa tego korzysta, gdyż w tej samej sprawie występuje przed Sądem w Warszawie i nie zapadł prawomocny wyrok skazujący (por. k. 1337v t. VII akt sądowych).

W związku z tym dowodem są tylko odczytane na rozprawie przez prokuratora wyjaśnienia tego świadka złożone w charakterze podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym. Świadek wcale nie stwierdził w nich, że oskarżony M. T. (1) przyjął od niego przedmiotową korzyść majątkową w 2006 r. Świadek wyjaśnił odnośnie daty przekazania pieniędzy M. T. (1) jedynie: „W (...) miała raz miejsce taka sytuacja. Kupcem był tam M. T. (1). On świeżo zaczął pracę w (...). [podkr. SA] Zaczęły się rozmowy roczne. Kompletnie nie mogliśmy się dogadać. T. zaproponował spotkanie i na tym spotkaniu zaproponował chyba 2 albo 1% albo stałą kwotę dla niego, za preferencyjne traktowanie naszych produktów oraz złagodzenie stanowiska przy negocjacji rocznych warunków handlowych. Z tą propozycją poszedłem do pana A. C. (2). Przedstawiłem mu ją. Uzyskałem jego akceptację. Uzyskałem pieniądze w ten sam sposób jak w przypadku (...) i (...). Wręczyłem pieniądze raz panu T. na spotkaniu poza firmą, w W.. Nie pamiętam w tej chwili miejsca. To był jeden jedyny raz. TO była kwota ok. 7-8 tyś. zł. Potem on nie ponawiał takich próśb, propozycji, a potem go zwolnili z Makro.” (k. 301 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Wyjaśnienia te należy skonfrontować z ustalonym okresem zatrudnienia M. T. (1) w sieci (...). Jak wskazano w części pierwszej rozważań niniejszego uzasadnienia, dotyczącej także innych apelacji wniesionych w sprawie, M. T. (1) był zatrudniony w spółce (...) w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 11 stycznia 2011 roku (por. też k. 8481-8482).

A tym samym pieniądze oskarżony M. T. (1) musiał przyjąć dopiero w okresie swego zatrudnienia, bo we wcześniejszym czasie wręczenie mu ich przez M. L. (1) nie miałoby żadnego racjonalnego uzasadnienia, skoro M. T. nie pracował jeszcze w (...).

Tak więc Sąd odwoławczy uwzględnił ten zarzut obrońcy oskarżonego M. T. (1) tylko co do wysokości kwoty przyjętej od M. L. (1), który zeznał, że była to kwota 7-8 tys zł, a nie 10 tys zł. Kwota 10 tys zł związana była z kupcami z innych sieci, którym (...) także wręczał łapówki (por. wyjaśnienia świadka A. C. (2) na k. 249 i 250 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Dalsza część zaś tego zarzutu ma charakter stricte polemiczny, skoro do obowiązków oskarżonego, jak wskazano już wyżej, należało też prowadzenie negocjacji, przy czym odnośnie (...), to oskarżony M. T. (1) także uczestniczył niewątpliwie w prowadzonych negocjacjach z ramienia spółki (...), co wynika z przytoczonych wyżej zeznań świadka K. K. (3), jak i wskazanego w pierwszej części rozważań faktu, że w umowie zawartej między spółką (...), reprezentowaną przez spółkę (...) sp. z o.o. i spółka sp.k. a spółką (...) sp. z o.o., to M. T. (1) wskazany jest jako osoba odpowiedzialna z ramienia spółki (...) za sprawy handlowe (por. k. 8722).

Także zarzut dotyczący oceny zeznań (wyjaśnień) świadka A. C. (2) nie zasługuje na uwzględnienie. Świadek ten, co prawda, nie znał osobiście M. T. (1) i nie pamiętał o wręczonej mu łapówce, ale wynika to z faktu, że przedmiotowa łapówka była jednorazowa i niewielka w stosunku do łapówek płaconych kupcom z innych sieci (por. jego zeznania złożone na rozprawie – k. 1683-1684 t. IX oraz ujawnione wówczas jego wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego, w tym z k. 264 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II). Tak więc jego zeznania mają wyłącznie charakter uzupełniający, potwierdzający wersję M. L. (1).

Odnośnie świadka D. P., to wbrew zarzutowi zeznania tego świadka nie stanowiły bezpośredniego dowodu przyjęcia przez M. T. (1) korzyści majątkowej w kwocie 7-8 tys zł w 2006 r. Sąd I instancji opierając się m.in. na zeznaniach tego świadka wskazał jedynie (cyt.): „Sąd dał wiarę zeznaniom D. P. i D. L. (2) (zeznających na okoliczność współpracy Spółki (...) z sieciami handlowymi), M. M. (1) i R. G. (2) (zeznających na okoliczność współpracy między Spółką (...) a Spółką (...), (...), (...) i (...)), jak również M. K. (2) w zakresie stanowiska zajmowanego w Spółce (...), zakresu jej obowiązków, jak również okoliczności współpracy Spółki (...) ze Spółkami (...), (...) i (...). Przesłuchiwany w charakterze świadka D. P. potwierdził trudności we wprowadzeniu nowych produktów marki (...). Wskazał również, iż słyszał o praktykach wręczania korzyści majątkowych pracownikom sieci handlowych w zamian za korzystne decyzje dla (...) i związku z tym A. C. (1). Wiedzę o praktykach wręczania korzyści majątkowych przez pracowników (...) potwierdził również D. L. (2). M. K. (2) wskazała, iż słyszała, że M. L. (6) przekazuje pieniądze do poszczególnych kupców w celu wylistowania towaru (doprowadzenia do jego obecności w sieci). Podobnie M. M. (1) zeznał, iż w okresie wcześniejszym (za czasów starego zarządu) akceptowane było wręczanie korzyści majątkowych kupcom na finansowanie działań handlowych. Sygnały, iż odbiorcy towaru w zamian za lepszą współpracę oczekują korzyści majątkowych docierały również do N. G., którą to okoliczność potwierdził zeznając w charakterze świadka, jednocześnie przecząc swojemu w nich udziałowi. Zeznania wskazanych świadków są spójne, logiczne, wzajemnie się uzupełniają, znajdują potwierdzenie w zgromadzonej w sprawie dokumentacji, wynikach przeszukań, oględzin, zabezpieczonych dowodach rzeczowych. W pełni korelują również z zeznaniami K. K. (3) oraz A. C. (1).” (pkt 2.1 uzasadnienia).

Co do zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez naruszenie zakazu czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów, to jest on tylko w niewielkim zakresie zasadny.

Prawdą jest, że z zeznań świadka M. L. (1) wynika, że wręczył on M. T. (1) tytułem łapówki kwotę 7-8 tys złotych, a nie jak wadliwie ustalił Sąd a quo w ślad za aktem oskarżenia, że była to kwota 10 tys zł. Jest to kwestia wadliwych ustaleń faktycznych, o czym była mowa wyżej w związku zarzutem obrazy art. 7 kpk, skoro z zeznań M. L. (1) wynika wyłącznie kwota 7-8 tys zł, a nie 10 tys zł. Sąd odwoławczy w oparciu więc o art. 5 § 2 kpk przyjął, że była to kwota co najmniej 7 tys zł i taką przypisał oskarżonemu. Dlatego w tym niewielkim zakresie, uznając zarzut apelacyjny z tym związany za zasadny, zmieniono zaskarżony wyrok.

Odnośnie daty przekazania tych pieniędzy, to świadek wskazał, że nastąpiło to w pierwszym okresie zatrudnienia M. T. (1) w spółce (...), o czym była mowa wyżej. Nie mogło zaś to mieć miejsca w 2006 r., skoro M. T. (1) wtedy jeszcze nie pracował w (...). Była szerzej o tym mowa w związku zarzutem obrazy art. 7 kpk.

Wbrew zarzutowi Sąd a quo wcale nie ustalił, że doszło do wyrządzenia szkody, a jedynie do narażenia na jej powstanie. Sąd ten wskazał też, że wysokości ewentualnej szkody nie udowodniono.

Jakie zachowanie M. T. (1) stanowi przestępstwo wynika z opisu przypisanego mu w wyroku czynu. Kwestie zaś dotyczące tego, jakiego obowiązku oskarżony nie dopełnił oraz kiedy i jakich uprawnień nadużył, a także jakie decyzje podjął, które miały być korzystne dla spółki (...), to jest to kwestia ustaleń faktycznych, a nie naruszenia normy art. 5 § 2 k.p.k.

Podobnie odnieść się należy do kwestii związanych z przyjęciem przez M. T. (1) od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (1) korzyści majątkowej w łącznej kwocie 363.932,79 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych M. T. (1) uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla spółki, w tym wyborze oferty handlowej korzystnej Spółki (...), niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...), przy świadczeniu usług przez Spółkę (...).

Wbrew twierdzeniu obrońcy powyższe okoliczności wynikają ze zgromadzonego i powołanego w uzasadnieniu wyroku materiału dowodowego.

To zaś, że spółki (...) są do dnia dzisiejszego klientem (...) w żadnej mierze nie podważa prawdziwości ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji. Pomimo brania łapówek przez M. T. (1) obie spółki i (...) uznały najwyraźniej, że warto dalej ze sobą współpracować.

Odnośnie zeznań świadka P. K. (1) (lit. „d” tego zarzutu), to nie jest to kwestia wątpliwości, o jakich mowa w art. 5 § 2 k.p.k., lecz kwestia prawidłowości ustaleń faktycznych wynikających z oceny wiarygodności zeznań tego świadka złożonych na rozprawie, które istotnie różnią się od jego wyjaśnień złożonych w charakterze podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym. Sąd I instancji zasadnie oparł się na jego wyjaśnieniach z postępowania przygotowawczego i odmówił wiarygodności zeznaniom złożonym na rozprawie. Jak wskazano wcześniej oceny tej dokonał prawidłowo w graniach zakreślonych przez art. 7 k.p.k.

Trudno tu mówić o wątpliwościach, o jakich mowa w art. 5 § 2 kpk, rozstrzygniętych na niekorzyść oskarżonego. Jest to kwestia art. 7 k.p.k. i oceny tego dowodu, w którym momencie świadek mówił prawdę, a w którym kłamał.

Nie można też więc mówić o „lukach” co do istotnych elementów czynu i domniemaniach poczynionych na niekorzyść oskarżonego.

Skoro Sąd odwoławczy nie uwzględnił zarzutu naruszenia w powyższym zakresie art. 7 k.p.k., to trudno uznać, aby zasadny był zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. W konsekwencji, skoro nie doszło do naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., to niezasadny jest również związany z tym zarzutem zarzut naruszenia przepisów art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 92 kpk w zw. z art. 410 kpk. Art. 2 § 2 kpk zawiera normę o charakterze ogólnym, art. 92 kpk dotyczy posiedzeń, a nie rozprawy, a z kolei art. 410 kpk w tym przypadku nie został naruszony, skoro zeznania tych świadków zostały ocenione w granicach zakreślonych przez art. 7 kpk, a okoliczności, na jakie powołuje się obrońca, mają charakter wyłącznie ocenny.

Obrońca powiela te same zarzuty kaskadowo, zarzucając wcześniej w związku z tym naruszenie art. 7 k.p.k., a jak przyjmuje się przecież w orzecznictwie, wyklucza to postawienia zarzutu z art. 5 § 2 k.p.k., które to zarzuty mają charakter rozłączny (por. np. wyrok SA w Poznaniu z 24.03.2022 r., II AKa 317/21, LEX nr 3347794). Zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania (por. wyrok SA w Warszawie z 21.02.2022 r., II AKa 354/21, LEX nr 3333439).

Co do zarzutu obrazy art. 410 kpk w zw. z art. 424 § 1 kpk, to także on nie zasługuje na uwzględnienie. Jak wskazano już w pierwszej części rozważań, co do zasady trudno uznać, aby uchybienia pisemnego uzasadnienia wyroku miały wpływ na jego treść. Sam proces nie był z tego powodu nierzetelny. Zgromadzony materiał dowodowy podlega przecież też zapoznaniu i ocenie przez sąd odwoławczy.

Stawiane w tym zakresie zarzuty stanowią tak naprawdę w większości jedynie powielenie zarzutów wcześniejszych, co do oceny dowodów.

Zaznaczyć jedynie dodatkowo należy odnośnie oskarżonego M. T. (1), że ogólny opis jego zachowania, bez szczegółowego rozbicia na poszczególne elementy zachowań cząstkowych składających się na czyn ciągły, wynika z niemożności szczegółowego ustalenia, w jakich dniach jakie dokładnie kwoty otrzymał. Nie budzi jednak najmniejszych wątpliwości, że w przypisanym okresie czasu działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach czasu przyjął pieniądze składające się na przypisaną mu łącznie w ramach czynu pierwszego kwotę 363.932,79 zł (drugi czyn nie stanowi czynu ciągłego, gdyż było to jednorazowe przyjęcie kwoty 7.000 zł).

Co do stanu prawnego, jaki należało przyjąć odnośnie oskarżonego M. T. (1), to szczegółowe rozważania przedstawiono w pierwszej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej także apelacji innych oskarżonych i nie ma potrzeby ponownie powtarzać tożsamych rozważań.

Odnośnie zarzutu z pkt II apelacji błędu w ustaleniach faktycznych, to jest on w większości powieleniem zarzutów wcześniejszych dotyczących obrazy przepisów prawa procesowego.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jaki miałby wynikać z błędnej oceny zgromadzonych dowodów był już de facto przedmiotem rozważań w odniesieniu do zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego, a skoro do niej nie doszło, to tym samym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jako konsekwencja naruszenia przepisów proceduralnych, jest chybiony, z wyjątkiem przypisania oskarżonemu przyjęcia od M. L. (1) kwoty 10.000 zł, gdy w rzeczywistości była to kwota co najmniej 7.000 zł, o czym była już mowa wyżej w związku z zarzutem naruszenia przepisów art. 7 kpk i art. 5 § 2 kpk.

Ustalenia, co do czynu polegającego na przyjęciu korzyści majątkowej od W. W. (1), P. K. (1) i D. G. (7) nie są dowolne i znajdują potwierdzenie przede wszystkim w wyjaśnieniach P. K. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym oraz dowodach z dokumentów dot. współpracy (...) z (...), w tym fakturach (por. k. 6990-7087). To, że M. T. (1) ustalił z P. K. (1), w jaki sposób kwota korzyści zostanie między nimi podzielona, nie podważa zasadności przypisania mu całej kwoty wypłaconej P. K. (1) przez (...), jako przyjętej przez M. T. (1) korzyści majątkowej.

Także ustalenia, co do czynu polegającego na przyjęciu korzyści majątkowej od M. L. (1), nie są dowolne i znajdują pełne potwierdzenie przede wszystkim w wyjaśnieniach M. L. (1), jak i innych wskazanych dowodach, o czym była mowa szeroko wcześniej.

Również ustalenia, co do tego, że M. T. (1) brał udział w negocjacjach w imieniu spółki (...) ze spółką (...) nie są dowolne i znajdują potwierdzenie we wskazanych już wyżej w związku z zarzutem obrazy art. 7 k.p.k. dowodach, w tym umowie zawartej między spółką (...), reprezentowaną przez spółkę (...) sp. z o.o. i spółka sp.k. a spółką (...) sp. z o.o., w której to M. T. (1) wskazany jest jako osoba odpowiedzialna z ramienia spółki (...) za sprawy handlowe (por. k. 8722).

Z powodów wskazanych już wyżej, za zasadny należy uznać zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, co do wysokości kwoty przyjętej przez M. T. (1) od M. L. (1). Niezasadny jest natomiast zarzut, co do daty przyjęcia tej kwoty, co było już przedmiotem szczegółowych rozważań w związku z zarzutem naruszenia przepisów art. 7 kpk i art. 5 § 2 kpk.

Za częściowo zasadny uznać należy zarzut, co do poniesionej przez (...) szkody o tyle, że strona oskarżenia nie wykazała, aby spółka (...) poniosła szkodę w związku z przyjęciem łapówek przez M. T. (1). W przypisanym mu czynie ustalono jedynie, że doszło do narażenia na powstanie szkody. W konsekwencji brak było podstaw do orzekania o odszkodowaniu oraz nawiązce związanej ze szkodą. Szerzej o tym była mowa w pierwszej części rozważań dotyczącej wszystkich oskarżonych.

Nie doszło natomiast do błędu w ustaleniach faktycznych, że oskarżony M. T. (1) przyjął korzyść majątkową od M. L. (1) w zamian za złagodzenie stanowiska przy negocjowaniu rocznych warunków handlowych oraz preferencyjne traktowanie produktów (...). Zarzut ten ma charakter wyłącznie polemiczny i stanowi powielenie wcześniejszych zarzutów. Jak wynika z przedstawionych szeroko wyżej rozważań i dowodów, oskarżony brał udział w negocjacjach z przedstawicielem (...) - M. L. (1), wskazane zostało też kiedy i w jakich okolicznościach doszło do wręczenia korzyści majątkowej, zaś złagodzenie stanowiska polegało choćby na tym, że po zapłacie łapówki doszło do zawarcia kontraktu, a produkty (...) znalazły się w ofercie (...) i zostały otoczone tzw. „opieką” ze strony M. T. (1), o czym zeznali (wyjaśniali) świadkowie M. L. (1) i A. C. (2).

Z materiału dowodowego, jaki w sprawie zebrano, wynika jednoznacznie, że negocjacje prowadziły w poszczególnych sieciach osoby zatrudnione na stanowiskach odpowiadających niemal temu samemu poziomowi, stanowiska różniły się nazwami ( kupiec, manager, kierownik ). Jeśli więc ze strony spółki (...) do tych negocjacji upoważnione były osoby zatrudnione na stanowiskach (...), czyli kierowników ds. klientów kluczowych, co odpowiada stanowisku menadżerskiemu, to jest oczywiste, że z drugiej strony (to jest klientów kluczowych ) do negocjacji nie mogły przystępować osoby nie posiadające uprawnień decyzyjnych, w sferze którą się zajmowali, w tym wypadku działem napojów. Po drugie, jak wynika z wyjaśnień właściwie wszystkich oskarżonych, operują oni pojęciem „kupca”, któremu wręczano korzyść majątkową. Pojęcie to natomiast, w relacjach szeregu osób, jakie były przesłuchiwane na okoliczność właśnie kompetencji skorumpowanych pracowników sieci handlowych, odpowiada stanowisku menadżerskiemu, czyli kierowniczemu. Nie można też pomijać okoliczności, że korzyści majątkowe były wręczane za osiągnięcie konkretnego celu (np. uzyskanie dodatkowej ekspozycji towaru przy kasie ), zatem wynegocjowane w ten sposób warunki musiały pozostawać do spełnienia w gestii skorumpowanych „kupców”. Trudno sobie przecież wyobrazić, by (...) ze spółki (...) negocjował warunki sprzedaży towarów z pracownikami fizycznymi, którzy bezpośrednio układają towary na półkach. Czynności ekwiwalentne podejmowane przez skorumpowanych kupców, w tym przypadku oskarżonego M. T., w takiej postaci, jak dodatkowe ekspozycje, promocje i akcje specjalne miały charakter preferencyjny, skoro korzystne ustawienie produktów ( np. w strefie przykasowej, na wysokości oczu, na końcu regałów ) mogło przyczynić się do preferowania przez klientów sieci handlowych produktów marki (...) zamiast produktów innych marek. Produkty (...) znalazły się zatem w miejscach atrakcyjnych, sprzyjających większemu zainteresowaniu i zwiększonej sprzedaży, co jednak nie było skutkiem właściwie przeprowadzonych negocjacji, lecz skutkiem kryterium pozagospodarczego - korzyści majątkowej uzyskanej przez kupców, ale nie dla sieci, lecz dla siebie. Preferencja polegała więc na uzależnieniu od pozagospodarczych czynników funkcjonowania produktów (...) w sieci, w zakresie obecności jej asortymentu w sklepach, dodać trzeba - często w miejscach atrakcyjnych po uzyskaniu dodatkowych ekspozycji.

Także zarzut z pkt III apelacji rażącej niewspółmierności kary, postawiony przez obrońcę, jak pisze, z daleko idącej ostrożności procesowej, choć jego postawienia pozostaje w logicznej sprzeczności z wcześniejszymi zarzutami, nie zasługuje na uwzględnienie.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie, niewspółmierność rażąca kary to znaczna, zasadnicza, "bijąca w oczy" różnica między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy (por. wyrok SN z 16.11.2021 r., II DOW 15/21, LEX nr 3261440; podobnie wyrok SA w Warszawie z 21.04.2022 r., II AKa 91/22, LEX nr 3345888). Uważa się też, że niewspółmierność kary zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (por wyrok SA w Poznaniu z 16.12.2021 r., II AKa 247/21, LEX nr 3314634).

Taka sytuacja nie występuje w przypadku oskarżonego M. T. (1).

Uwzględnione przez Sąd I instancji okoliczności łagodzące nie mogły przemawiać za znacznie łagodniejszą karą, gdyż stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonemu był duży. Sama kara grzywny byłaby karą zbyt łagodną w stosunku do roli oskarżonego, jako sprawcy przestępstwa korupcji biernej, wysokości kwot łapówek (zwłaszcza tej związanej z czynem pierwszym) oraz stopnia zagrożenia dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Tym samym także cele ogólnoprewencyjne związane z kształtowaniem świadomości prawnej społeczeństwa może osiągnąć tylko kara wymierzona oskarżonemu. Sama łączna suma otrzymanych korzyści nie decyduje wyłącznie o stopniu społecznej szkodliwości czynu, a tym samym argument dotyczący innych oskarżonych (np. L. G. (1) będącego sprawcą korupcji czynnej), że wymierzono im samoistne kary grzywny nie jest zasadny i nie mógł przemawiać za złagodzeniem kar wymierzonych oskarżonemu M. T. (1). Nadmienić należy, że sam zarzut apelacyjny jest tak ogólnikowo napisany, że nie wiadomo, w jakim dokładnie zakresie dotyczy oskarżonego M. T. w porównaniu do wymienionych w tym zarzucie przede wszystkim oskarżonych T. B. (1) i P. L..

Z powyższych względów nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacji obrońcy oskarżonego M. T. (1) o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonego od wszystkich zarzuconych mu czynów, jak i ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz także ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie kary grzywny jako kary samoistnej.

Oskarżony D. Ś. (1) (10)

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych D. Ś. (1) przez M. L. (1) działającego w interesie spółki (...), to obciążają go przede wszystkim zeznania (wyjaśnienia) świadków M. L. (1) i A. C. (2) związanych ze spółką (...).

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci napojów energetycznych, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w podpisanych umowach (k. 8034-8074, 8622-8775).

Oskarżony D. Ś. (1), jako przedstawiciel spółki (...), prowadził negocjacje z M. L. (1) reprezentującym spółkę (...).

Podczas jednego ze spotkań D. Ś. (1) zażądał od M. L. (1) korzyści majątkowej w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...). M. L. (1) przekazał A. C. (1) – Dyrektorowi ds. Sprzedaży na Polskę w spółce (...) propozycję D. Ś. (1). Korupcyjna propozycja D. Ś. (1) została zaakceptowana przez A. C. (1), M. K. (2) – Dyrektora Generalnego w Spółce (...) oraz A. K. (1) – Dyrektora Finansowego.

M. L. (1) w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku co najmniej sześciokrotnie przekazał D. Ś. (1) korzyści majątkowe w łącznej kwocie nie mniejszej niż 120 000 zł.

Do spotkań, w trakcie których M. L. (1) przekazywał D. Ś. (1) łapówki, dochodziło m.in. na parkingu przy hotelu (...) obok lotniska (...) w W..

Pieniądze na łapówki spółka (...) rozliczała na podstawie faktur za fikcyjne usługi wystawionych przez podmioty zewnętrzne. Faktury te były zatwierdzane przez członków zarządu spółki (...).

Świadek M. L. (1) słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany wyjaśnił, że prowadził negocjacje z D. Ś. (1) w celu m.in. „wstawienia” lodówek (...) w hipermarketach sieci (...). D. Ś. (1) nie chciał się na to zgodzić. Wówczas doszło do spotkania M. L. (1) z D. Ś. (1) poza siedzibą spółki (...). Według świadka, podczas tego spotkania uzgodniono, że D. Ś. (1) uzyska dla siebie korzyć majątkową w wysokości 2% od obrotu towarami spółki (...) w zamian za korzystne dla tej spółki decyzje. M. L. (1) zeznał, że pieniądze na łapówki uzyskiwał na podstawie „fikcyjnych” faktur, które przedkładał do akceptacji A. C. (1) i A. K. (1). Świadek stwierdził, że płacił D. Ś. (1) łapówki raz na kwartał w kwotach średnio po 20 000 zł. Według M. L. (1) łapówki były przekazywane D. Ś. (1) ok. 6 razy (por. wyjaśnienia świadka na k. 298-300 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Świadek A. C. (1) potwierdził, że uzyskał informację od M. L. (1), że nie ma możliwości dodatkowej ekspozycji w sklepach sieci (...) bez zapłacenia łapówki kupcowi. Świadek stwierdził, że informację o „konieczności” udzielenia korzyści majątkowej kupcowi w sieci (...) przekazał M. K. (2) – Dyrektor Generalnej oraz A. K. (1) – Dyrektorowi Finansowemu. Świadek zeznał, że propozycja współpracy korupcyjnej z kupcem z sieci (...) została przez w/w osoby zaakceptowana. Świadek stwierdził, że kilkukrotnie były przedkładane przez M. L. (1) fikcyjne faktury, które miały służyć „pokryciu” kwot przeznaczonych na łapówki dla kupca z sieci (...). Zdaniem A. C. (1) jednorazowo kupiec otrzymywał kwoty nie mniejsze niż 10 000 zł. Świadek zeznał, że po udzieleniu korzyści majątkowych kupcowi, spółka (...) uzyskała ekspozycję dla swoich towarów w strefach przykasowych sklepów należących do spółki (...). Według świadka w wyniku tych ekspozycji sprzedaż towarów spółki (...) w sklepach sieci (...) wzrosła o 50%. (por. jego wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego z k. 243-253, 256-257, 264 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II ujawnione na rozprawie – k. 1683-1684 t. IX).

Także świadek A. K. (1) słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany potwierdził, że miał miejsce proceder opłacania kupców sieci handlowych przez spółkę (...) oraz że jako Dyrektor Finansowy w spółce (...) akceptował „fikcyjne” faktury, które były podstawą dla uzyskania pieniędzy na łapówki (por. wyjaśnienia z k. 269-273 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II, które zostały ujawnione na rozprawie bez bezpośredniego przesłuchania świadka, gdyż skorzystał on z prawa do odmowy składania zeznań – por. k. 1269v-1270 t. VII).

Odnośnie przyjęcia przez D. Ś. (1), współdziałającego z M. Ś., korzyści majątkowych od przedstawicieli spółki (...), to zasadnicze znaczenie mają zeznania świadka P. W. (1) ze spółki (...) (które zarazem obciążają jej prezesa oskarżonego W. W. (1)), a pośrednio znaczenie mają bardzo enigmatyczne i ogólnikowe wyjaśnienia oskarżonej M. Ś. co do świadczonych przez (...) na rzecz (...) usług i osób, które miały to robić, co wskazuje, że była to fikcja służąca ukryciu, że zapłata była tak naprawdę ukrytą łapówką.

Spółka (...) prowadziła sprzedaż swoich produktów w sieci sklepów należących do spółki (...) (k. 7277-7527).

W 2008 roku W. W. (1) uzgodnił z D. Ś. (1) zatrudnionym na stanowisku kupca w sieci (...), że będzie mu wręczał korzyści majątkowe w zamian za podejmowanie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...).

Pieniądze dla D. Ś. (1) były przekazywane za pośrednictwem spółki (...) Sp. z o.o., w której D. Ś. (1) była udziałowcem wspólnie ze swoją żoną M. Ś.. Do pierwszego zarządu tej spółki w 2003 r. powołani zostali D. Ś. (1) jako prezes zarządu i M. Ś. (wówczas G.) jako wiceprezes zarządu (por. akt notarialny - k. 11812-11816 i potwierdzenie zgłoszenia rejestracji - (...)).

W dniu 1 lipca 2008 roku w Z. M. Ś., reprezentując spółkę (...), podpisała umowę o współpracy ze spółką (...), a następnie wystawiła w imieniu spółki (...) na rzecz spółki (...) faktury nr: (...)z dnia 7 października 2008 roku, na kwotę 25 506,53 zł, (...) z dnia 25 sierpnia 2008 roku, na kwotę 85 400 zł., (...) z dnia 5 sierpnia 2009 roku, na kwotę 14 735,16 zł, (...) z dnia 15 maja 2009 roku, na kwotę 16 577,77 zł, (...) z dnia 5 lutego 2009, na kwotę 13 861,09 zł. (por. umowa o współpracy – k. 7253-7254 i 11818-11819, dokumentacja handlowa, w tym faktury – k. 6967-6972, 7154-7252, 7255-7256, 11820-11835).

Umowa z dnia 1 lipca 2008 r. o współpracy została wypowiedziana przez spółkę (...) pismem z dnia 8 czerwca 2009 r. podpisanym przez prezesa zarządu W. W. (1) i vice prezesa zarządu P. W. (1) (por. pismo z 8.06.2009 r. – k.11828).

Usługi wskazane w wyżej przytoczonych fakturach nie zostały przez spółkę (...) wykonane. Celem wystawienia tych faktur było wyłącznie ukrycie źródła pochodzenia pieniędzy przeznaczonych na łapówki dla D. Ś. (1) zatrudnionego w sieci (...) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegając na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty handlowej Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną.

Łącznie oskarżony W. W. (1) i reprezentowana przez niego spółka (...) przekazali na rzecz D. Ś. (1) i M. Ś., za pośrednictwem spółki (...), tytułem w/w korzyści majątkowej kwotę 127.934,88 zł.

P. W. (1) przesłuchiwany w charakterze świadka opisał okoliczności, w jakich wręczano korzyści majątkowe D. Ś. (1). Jak zeznał świadek P. W. m.in. w postępowaniu przygotowawczym:

Pytanie: Czy świadek uczestniczył w przekazywaniu korzyści majątkowych przedstawicielom innych sieci handlowych? Odpowiedź: Wypracowaliśmy z jeszcze inną firmą brokerską tj. (...) z siedzibą w (...). Wydaje mi się, że właścicielem tej firmy był ktoś z rodziny kupca z sieci (...) D. Ś. (1). Współpracę z tą firmą rozpoczęliśmy mniej więcej w tym samym czasie co z firmą (...), przełom 2008 i 2009 roku, ale mogę się mylić. Nie jestem w stanie zweryfikować kto tą firmę polecił. Na moje polecenie natomiast współpraca ta została rozwiązana jesienią 2009. Nie wiem kto z firmy (...) wpadł na pomysł współpracy z tą firmą. Na pewno podpisywałem się na umowie jako członek zarządu. Firma (...) wystawiała za współpracę z siecią (...) faktury w wysokości około 2 procent obrotów. Służyły one uzyskaniu korzyści przez handlowca z (...) p. Ś.. Faktury były wystawiane co kwartał z tego jak pamiętam. Jednorazowo wystawiona była kwota wyższa na kwotę ok. 50-60 tys. zł. Nie pamiętam co było tego przyczyną. Pozostałe faktury były w kwotach pomiędzy 10 a 20 tys. zł. Nie spotykałem się z nikim z firmy (...), ale nie sądzę, żeby się ktoś inny z firmy (...) z nimi spotykał. Przesyłane były jedynie faktury i jakieś raporty. Spotykałem się służbowo z p. Ś. tak samo jak moi pracownicy. Spotykaliśmy się w celach negocjacji, ustaleń itp. Nigdy nie rozmawiałem z nim o tym, że trafiają do niego pieniądze z (...). Ja tego nie widziałem, ale tak musiało być. Nic mi nie widomo, aby ktoś z firmy (...) przekazywał osobiście pieniądze p. Ś.. Prezes W. unikał ze mną rozmów na temat współpracy z firmą (...). Twierdził, że wszystkie umowy brokerskie są legalne i podlegają obrotowi gospodarczemu. W. było, że współpraca z firmą (...) służy wyłącznie aby utrzymać się czy lepiej sprzedawać w sieci (...). Nic mi nie wiadomo aby firma ta wykonywała fizycznie jakieś usługi dla (...). Firma ta co prawda wystawiała jakieś raporty z pracy merchandiser, ale moim zdaniem to była fikcja. Ja dążyłem do rozwiązania z firmą (...), ponieważ uważałem,, że jest nie potrzebna. Byliśmy w sieci (...), płaciliśmy wszystkie te opłaty itp. Jednocześnie chodziła jakaś plotka, że Ś. ma zostać zwolniony i nie chciałem aby doszło do sytuacji, że on już nie pracuje a my musimy dalej płacić. Rozwiązaliśmy umowę z firmą (...) a współpraca dalej była konturowana z R.. Po zaprzestaniu współpracy z tą firmą sprzedaż w (...) nie spadała ani też nie pogorszyły się jej warunki.” (k. 523-523v w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III) i „Chciałbym na koniec zeznać, że ja osobiście pracując w firmie (...) byłem przeciwny takie załatwianiu spraw tj. wręczaniu łapówek, czy współpracy z tzw. brokerami. Dowodem może być to, że np. zerwałem umowę z (...). Opowiedziałem o wszystkich sytuacjach korupcyjnych o których wiem.” (k. 524 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III), które to zeznania podtrzymał on na rozprawie (por. k. 1354-1355 t. VII akt sądowych).

Z kolei jak wyjaśnił świadek P. K. (1), słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany: „Z tego co jest mi wiadome z firmy (...) wychodziły środki pieniężne tytułem korzyści majątkowych dla D. Ś. (1), było to jeszcze za czasów kiedy w firmie był D. G. (5). Z tego co słyszałem środki pieniężne przechodziły najprawdopodobniej przez firmę (...) lub osoby z jego rodziny, nazw tych firm nie pamiętam, najprawdopodobniej chodziło o firmę żony D. Ś. (1) M. G. (4). Nie wiem w jakiej wysokości był ustalony procent od obrotu w sieci tytułem korzyści majątkowej. Te kontrakty handlowe w firmie (...), które były zawarte na potrzeby kontraktów handlowych były owiane tajemnicą, o tym się głośno nie mówiło.” (k. 163 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I), które to wyjaśnienia świadek podtrzymał na rozprawie (por. k. 1211v-1215v t. VI).

Świadek ten wyjaśniał także: „Po odejściu D. G. (1) z firmy (...) jego następcą na stanowisku dyrektora handlowego był P. W. (1). D. G. (1) prowadził działalność gospodarczą w firmach (...). Pomimo rozstania z (...) D. G. (1) prowadził nieformalne kontrakty handlowe w imieniu (...) w ramach zawieranych kontraktów handlowych w ramach prowizji handlowych. D. G. (1) ze względu na sposób bycia i posiadane umiejętności negocjowania był i jest osobą zorientowaną w trendach handlowych. Rozliczenia finansowe pomiędzy D. G. (1) a W. W. (1) były fakturowane, nie wiem dokładnie przez którą z firm, ale wydaje mi się, że przez (...) B.. Nic mi nie jest wiadome na temat tego, czy i przez którą firmę (...) fakturował środki pieniężne na łapówki. Jeżeli była taka potrzeba był zawierany kontrakt handlowy z pośrednikami handlowymi, gdzie w ramach przedmiotu faktury były zazwyczaj wpisywane usługi merchandisingowe. Nie wiem czy D. G. (1) wystawiał faktury w ramach firmy (...) czy też (...) tytułem usług merchandisingowych na pokrycie korzyści majątkowych. Z mojego punktu widzenia następcą D. G. (1) był P. W. (1). Moim zdaniem ten mężczyzna nie kultywował i nie popierał tendencji wręczania korzyści majątkowych, czy też przekazywania ich przez pośredników – partnerów handlowych (...). P. W. (1) pracując w (...) musiał akceptować zaistniałe trendy i politykę firmy, którą w tym zakresie stworzył D. G. (1) i W. W. (1) (…) Jak już zaznaczyłem te wspomniane kontrakty handlowe dla brokerów jak określał nas W. W. (1) były owiane tajemnicą i o tym się nie rozmawiało. W czasie mojej obecności w (...) było wyjście na (...) – przez moją osobę, P. N. (1)(...) i D. Ś. (1)(...). P. W. (1), jak już podkreśliłem musiał akceptować założenia polityki (...), jednakże po konflikcie z prezesem W. W. (1), nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę.” (k. 163 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I), które to wyjaśnienia także świadek podtrzymał na rozprawie (por. k. 1211v-1215v t. VI).

Oskarżona M. Ś., jako podejrzana w toku postępowania przygotowawczego stwierdziła, że:

- „dokładnie nie pamięta”, jak doszło do założenia spółki (...);

- nie pamięta kiedy została założona spółka (...);

- D. Ś. (1) załatwiał formalności związane z założeniem spółki (...);

- nie pamięta, jaki był dokładnie kapitał zakładowy spółki:

- jednymi udziałowcami spółki była M. Ś. i D. Ś. (1) (przy czym początkowo M. Ś. miała tylko 1 % udziałów);

- D. Ś. (1) pełnił funkcję prezesa zarządu spółki;

- nie pamięta, jak przebiegały negocjacje ze spółką (...) (por. (...)- (...) akt śledztwa).

W odniesieniu do okoliczności związanych z realizacją przez spółkę (...) umowy ze spółką (...) wyjaśniła:

Pytanie: W których sklepach (...) była pani w związku z umową zawartą ze spółka (...)? Odpowiedź: Na pewno w W. i jak jeździłam po Polsce w innych sprawach to też w innych sklepach.

Pytanie: Czy jest pani w stanie wskazać konkretne sklepy w których była w tej sprawie w W. i w Polsce? Odpowiedź: Ja nie pamiętam bo ja tej umowy nie pamiętam dopiero wczoraj sobie skojarzyłam co to jest za firma.

Pytanie: W jakim okresie była realizowana umowa pomiędzy firmą (...) a firmą (...)? Odpowiedź: Nie pamiętam ale w zarzutach widziała że to były lata 2008- 2009.

Pytanie: Czy może pani podać nazwiska kierowników sklepów, z którymi prowadziła rozmowy na temat towarów firmy (...)? Odpowiedź: Nie pamiętam. Ja nie pamiętam nawet nazwisk kierowników, których znałam dwa lub trzy lata oni często się zmieniali. Zresztą chodzi tu raczej o kierowników stoisk a nie sklepów z kierownikami sklepów raczej się nie rozmawia. Najczęściej się rozmawiało z pracownikami fizycznymi.

Pytanie: Czy pani miała w ogóle uprawnienia by wydawać polecenia pracownikom zatrudnionym w (...)? Odpowiedź: Nie, nie mam takich uprawnień w niektórych sklepach były zakazane takie rozmowy. Nie pamiętam jakie to były sklepy ale to chyba chodziło o (...).

Pytanie: Czypoza opisanymi usługami pani wykonywala jakiekolwiek inne usługi na rzecz Spółki (...)? Odpowiedź: Nie pamiętam.

(…)

Pytanie: Kiedy pani się spotkała ostatni raz z panem Z. W.? [jest tu najwyraźniej pomyłka co do imienia, chodzi o oskarżonego W. W. (1) – przyp. SA] Odpowiedź: Latem tego roku, z tym że to było chyba nasze pierwsze spotkanie. On mi się przedstawił.

(…)

Pytanie: Czy zna pani kogokolwiek kto był zatrudniony w firmie (...) oprócz pana W.? Odpowiedź: Nie pamiętam. Znam. Znam jednego mężczyznę, muszę sobie przypomnieć. Ma na imię P., nazwiska nie pamiętam.

(W tym miejscu okazano podejrzanemu oryginał umowy zawartej 1 lipca 2008 roku pomiędzy Spółkami (...))

Pytanie: Czy na okazanej umowie znajdują się pani podpisy na każdej stronie? Odpowiedź: Tak. Wiem to dotyczyło (...), ja na pewno nie byłam w Z..

(…)

Pytanie: W jakich okolicznościach została rozwiązana umowa z firmą (...)? Odpowiedź: Nie wiem. Nie wiem czy ona została w ogóle rozwiązana. Nie pamiętam.” (k. 3331-3334).

W odniesieniu do osób zatrudnionych przez spółkę (...) wyjaśniła:

„Pytanie: Ile osób zatrudniała Spółka (...)? Odpowiedź: Nie pamiętam.

Pytanie: Czy nie jest pani nawet w przybliżeniu podać ilości zatrudnionych osób? Odpowiedź: Na pewno jedną albo dwie tzn. na pewno mnie i być może jeszcze jedną osobę. Ja później zatrudniłam jeszcze dwie osoby ale w tej chwili nie pamiętam czy to było w okresie gdy firma nazywała się (...) czy (...).

Pytanie: Jak się nazywały te osoby? Odpowiedź: Księgowa I. S. (3), A. L. w tej chwili nie pamiętam jakie zajmowała stanowisko, w tej chwili jest szkoleniowcem, ona na pewno nie była związana ze sprzedażą wody ona zajmuje się tylko kosmetykami.” (k. 3330).

Mając na uwadze wyżej przytoczone wyjaśnienia M. Ś. za nieprawdziwe uznać należy stwierdzenia D. Ś. (1), który wyjaśnił, że spółka (...) miała pracowników, którzy wykonywali czynności wynikające z umowy podpisanej ze spółką (...). Za niewiarygodne uznać należy wyjaśnienia M. Ś., że ona sama, mając 5-letnie dziecko, objeżdżała samochodem Polskę, wykonywała usługi wynikające z umowy podpisanej ze spółką (...).

Jak wskazano wyżej, D. Ś. (1) wystawiała faktury na rzecz spółki (...), do których dołączone były załączniki zawierające wykazy sklepów sieci (...), w których miały być wykonywane usługi wynikające z przedmiotowej umowy. Z załączników tych wynika m.in., że obsługa serwisowa miała być świadczona w ciągu jednego dnia nawet w kilkunastu sklepach na terenie całego kraju, np.:

- w dniu 1 lipca 2008 r. w K., W., K., S., T., W., W. i Z. (k. 7190);

- w dniu 7 lipca 2008 r. m.in. w L., L., R., B., B., K., K., L., S. i W. (k. 7194);

- w dniu 10 lipca 2008 r. m.in. w R., B., K., P., R. i W. (k. 7197);

- w dniu 4 sierpnia 2008 r. m.in. w L., L., R., B., B., G., K., K., L., P. i S. (k. 7171);

- w dniu 18 sierpnia 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P. i S. (k. 7180);

- w dniu 25 sierpnia 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P., S. i W. (k. 7185);

- w dniu 1 września 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P., R., S. i W. (k. 7155);

- w dniu 8 września 2008 r. w R., B., B., G., K., L., P., S. i W. (k. 7160);

- w dniu 15 września 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P., S. i W. (k. 7165).

Dowodami w sprawie są też wykazy połączeń następujących numerów telefonów:

- (...) użytkowany przez P. W. (1) (załącznik Nr 1 tom II, k. 61-64),

- (...) użytkowany przez D. Ś. (1) (załącznik Nr 1 tom II, k. 150-153).

Ze sporządzonej analizy w/w telefonów wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa, miały miejsce kontakty telefoniczne między P. W. (1) a D. Ś. (1) (por. analiza z dnia 12 października 2012 roku - (...) - zał. analizy: k. 136-139, analiza z dnia 6 listopada 2014 roku - (...) - zał. analizy: k. 249-252).

Odnosząc się już bezpośrednio do apelacji adw. A. P. (2) , obrońcy oskarżonego D. Ś. (1), stwierdzić należy, że tylko w niewielkim zakresie zasługiwała ona na uwzględnienie.

Odnośnie zarzutu z pkt I apelacji dotyczącego obrazy art. 424 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1-3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku, skutkujące ograniczeniem prawa do obrony i naruszeniem standardów rzetelnego procesu, to jak już wskazano w rozważaniach w pierwszej części uzasadnienia Sądu odwoławczego, dotyczących ogólnie wszystkich apelacji, wadliwe sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku wcale nie oznacza, że sam wyrok jest wadliwy. Obraza przepisu art. 424 k.p.k. nie stanowiła nigdy i nie stanowi obecnie naruszenia prawa procesowego o charakterze mającym wpływ na treść orzeczenia, bowiem do sporządzenia uzasadnienia dochodzi po wydaniu wyroku (por. wyrok SA w Warszawie z 21.01.2022 r., II AKa 21/21, LEX nr 3324686).

Niezależnie od tego, że obrońca, być może przez pomyłkę, zarzucił naruszenie § 2 art. 424 k.p.k. (który to przepis dotyczy przytoczenia w uzasadnieniu wyroku okoliczności, które sąd miał na względzie przy wymiarze kary, a zwłaszcza przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, środków zabezpieczających oraz przy innych rozstrzygnięciach zawartych w wyroku), a przecież obrońcy kwestionuje w tym zarzucie nie karę, ale inne kwestie, jak sposób przedstawiania i oceny dowodów czy poczynienia ustaleń faktycznych, to stwierdzić należy, że zgodnie 455a k.p.k. nie można uchylić wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424. Oznacza to, że Sąd odwoławczy w oparciu o materiał dowodowy już zebrany w sprawie i ewentualnie uzupełniony w postępowaniu odwoławczym powinien uznać, czy oskarżony jest winny zarzucanych mu czynów, w tym w postaci przypisanej w zaskarżonym wyroku, czy też nie i należy go uniewinnić.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie sądów powszechnych: „Jasna treść przepisu art. 455a k.p.k. świadczy o tym, że uzasadnienie wyroku nie decyduje o tym, czy możliwa jest kontrola instancyjna zapadłego orzeczenia. Kontrola taka zawsze jest możliwa, bo sąd odwoławczy ma dostęp do dowodów przeprowadzonych przez sąd I instancji. Kontrola instancyjna nie polega wyłącznie na analizie uzasadnienia wyroku, ale na analizie czynności procesowych dokonywanych przez sąd i treści przeprowadzonych dowodów w kontekście stawianych orzeczeniu zarzutów. Środek odwoławczy w konsekwencji nie powinien wyłącznie ograniczać się do krytyki sporządzonego uzasadnienia wyroku, ale dla wykazania uchybień w rozstrzygnięciu sądu powinien odwoływać się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i konkretnych czynności sądu w przebiegu rozprawy głównej.” (wyrok SA w Warszawie z 20.04.2018 r., II AKa 53/18, LEX nr 2502576).

W konsekwencji stwierdzić należy, że kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku była jak najbardziej możliwa, co też obrona zainicjowała wniesieniem apelacji. Oskarżony D. Ś. (1) przez cały tok postępowania był reprezentowany przez obrońcę. Obrońca miał możliwość odniesienia się zarówno w mowie końcowej, jak i w składanych trakcie procesu pismach, do zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym dowodów obciążających D. Ś. (1). Ponadto zauważyć należy, czego skarżący obrońca najwyraźniej nie dostrzega, że ewentualne uchybienia lub niejasności związane z treścią uzasadnienia wyroku mogą być konwalidowane w ramach instytucji uzupełnienia uzasadnienia wyroku przewidzianej w art. 449a k.p.k. Obrona w apelacji nie złożyła w tym zakresie jednak takiego wniosku, choćby na podstawie art. 9 § 2 k.p.k., aby Sąd odwoławczy skorzystał z uprawnienia określonego w art. 449a k.p.k.

Skuteczny zarzut naruszenia art. 424 § 1 czy § 2 kpk musi oznaczać, że sam proces był wadliwy, nierzetelny, a w tym przypadku tak nie jest, prawo oskarżonego do obrony nie zostało naruszone. Uchybienia w sporządzeniu pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie uniemożliwiają kontroli odwoławczej samego wyroku, co wykazano po części już wyżej i co zostanie dalej wykazane w odniesieniu do pozostałych zarzutów apelacyjnych obrońcy oskarżonego, i w efekcie nie naruszają prawa D. Ś. (1) do obrony. Twierdzenia związane z tym zarzutem mają tak naprawdę charakter polemiki z samym rozstrzygnięciem i niekorzystnymi dla oskarżonego D. Ś. (1) oceną dowodów i ustaleniami faktycznymi, na co wprost wskazują pozostałe zarzuty apelacyjne obrońcy.

Stawiany zarzut dotyczy także kwestii wskazania w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji numerów kart dowodów nieposiadających swojej reprezentacji w aktach sprawy, przy braku jednoczesnego wskazania, w jakim alternatywnym zbiorze mogą się znajdować. W związku z tym podkreślić należy, że akt oskarżenia był wniesiony w trybie kontradyktoryjnym i na podstawie ówcześnie obowiązujących regulacji (art. 334 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 r.), dowody dołączone do aktu oskarżenia, poza określonymi materiałami postępowania przygotowawczego, były posegregowane w załącznikach dołączonych do aktu oskarżenia (por. treść aktu oskarżenia). Tym samym, na przykład, protokoły z zeznaniami (wyjaśnieniami) świadków złożonymi w postępowaniu przygotowawczym znajdują się w załączniku nr 3, historie rachunków bankowych w załączniku nr 2, wykazy połączeń telefonicznych w załączniku nr 1, a analizy kryminalne w załączniku nr 5.

W związku z tym uznać należy, że powyższy zarzut postawiony w oparciu o art. 438 pkt 2 kpk jest niezasadny, gdyż obrońca skutecznie nie wykazał, aby ewentualna wadliwość uzasadnienia miała względnie mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

Odnośnie zarzutu z pkt II apelacji obrazy art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. dotyczącego naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów i zasady obiektywizmu bez oparcia się na całokształcie materiału dowodowego, to także on jest niezasadny, przy czym zwrócić należy uwagę, że zarzut ten w dużej mierze odnosi się nie do oceny dowodów, lecz do uchybień związanych z uzasadnieniem wyroku (wskazania w uzasadnieniu dowodów niedotyczących czynów przypisanych D. Ś. (1)). Argumenty te z przyczyn opisanych wcześniej w odniesieniu do pierwszego zarzutu, nie zasługują na uwzględnienie także w tym przypadku i nie wymagają ponownych tożsamych rozważań.

Natomiast odnosząc się do pozostałych argumentów związanych z tym zarzutem uznać należy, że oskarżony D. Ś. (1) legitymował się szczególnymi przymiotami podmiotowymi wskazanymi w art. 296a § 1 kk.

Wbrew twierdzeniu obrońcy kwestia legitymacji podmiotowej oskarżonego D. Ś. (1) nie była okolicznością bezsporną. Jak wskazał Sąd a quo w uzasadnieniu wyroku „Waloru wiarygodności, poza okolicznościami bezspornymi, dotyczącymi organizacji pracy, zakresu uprawnień i obowiązków, procedur prowadzenia negocjacji i zawierania kontraktów, stosowanych przez spółkę (...) nie posiadają wyjaśnienia oskarżonego D. Ś. (1) złożone przed Sądem. Oskarżony nie przyznał się do przyjmowania korzyści majątkowych.” (pkt 2.2 uzasadnienia).

Tak więc okoliczności bezsporne, wynikające także z wyjaśnień samego oskarżonego, dotyczyły co najwyżej organizacji pracy, zakresu uprawnień i obowiązków, procedur prowadzenia negocjacji i zawierania kontraktów, stosowanych przez spółkę (...).

Natomiast niewątpliwie nie było okolicznością bezsporną to, czy D. Ś. (1) był osobą mającą istotny wpływ na podejmowanie decyzji bądź pełnił funkcję kierowniczą. Wyjaśnienia D. Ś. (1) w tym zakresie, w jakim wskazywał, że nie może ponosić odpowiedzialności z tego tytułu, nie zostały uznane za wiarygodne. Powyższe wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku i treści zaskarżonego wyroku. Brak jest zatem sprzeczności w argumentacji Sądu I instancji.

Co do zarzucanego braku środków dowodowych świadczących, że D. Ś. (1) może ponosić odpowiedzialność jak sprawca występku z art. 296a § 1 k.k., to wbrew tezie obrońcy, takie dowody istnieją.

Jak już wskazano w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia, z umowy o pracę z dnia 1 stycznia 2007 r. wynika, że z tym dniem D. Ś. (1) został zatrudniony na czas nieokreślony w (...) Sp. z o.o. i Spółka” Spółka komandytowa z siedzibą w W. na stanowisku Młodszego Kierownika Grupy Towarowej w Pionie (...) (por. k. 1952, t. X akt sądowych).

Podkreślić należy, że w § 3 tej umowy zapisano, iż: „Strony umowy uzgodniły, iż przyjmowanie przez Pracownika jakichkolwiek prezentów lub gratyfikacji od dostawców lub kontrahentów real,- zostanie uznane za rażące naruszenie dyscypliny pracy”, co świadczy niewątpliwie o tym, że oskarżony miał mieć kontakt z dostawcami i kontrahentami i że pracodawca uważał, że istnieje zagrożenie przekupstwa D. Ś. (1) w związku ze stanowiskiem, jakie będzie zajmował. Pośrednio z tego można wnioskować, że musiał on mieć istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z dostawcami i kontrahentami, z którymi utrzymywał kontakt w ramach zajmowanego stanowiska. Z kolei przyjęcie korzyści majątkowych od dostawców sieci (...) stanowiło ewidentne naruszenie tego obowiązku.

Z zaświadczenia z dnia 07.05.2014 r. wystawionego przez (...) Sp. z o.o. i Spółka” Spółkę komandytową z siedzibą w W., uzyskanego w postępowaniu przygotowawczym, wynika z kolei, że oskarżony D. Ś. (1) był zatrudniony w okresie od 06.11.2000 r. do 31.05.2009 r. w (...) Sp. z o.o. i Spółka” Spółka komandytowa na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, ostatnio na stanowisku: Kierownik (...) (k. 8621, t. XLIV akt śledztwa).

Rozbieżność, co do okresów zatrudnienia oskarżonego w zakresie daty początkowej może wynikać stąd, na co wskazywano już w pierwszej wspólnej części rozważań niniejszego uzasadnienia, że spółka (...) to następca (...) spółki (...) i w zaświadczeniu został najwyraźniej przyjęty cały okres łącznego zatrudnienia oskarżonego w obu spółkach. Jak bowiem wyjaśnił sam D. Ś. (1) w postępowaniu przygotowawczym, od około 2000 roku pracował w spółce (...), którą wykupiła spółka (...), a w spółce (...) pracował od 1 stycznia 2007 r. (por. k. 3250, t. XVII akt śledztwa).

Z powyższego można też wnioskować, że D. Ś. (1) w okresie od 2007 do 2009 roku zajmował to samo stanowisko – Kierownika Grupy Towarowej Napoje.

Z kolei do umowy o współpracy handlowej nr (...) pomiędzy (...) S.A. z siedzibą w W., (...) Sp. z o.o. i Spółka Spółka komandytowa z siedzibą w W. reprezentowanymi przez pełnomocnika (...) Sp. z o.o. i Spółka, Spółka komandytowa z siedzibą w W. a dostawcą (...) Sp. z o.o. (k. 8706-8714, t. XLIV akt śledztwa) dołączony jest załącznik nr 1.1 (k. 8715-8726), w którym jako osoba odpowiedzialna za sprawy handlowe z ramienia (...) Sp. z o.o. i Spółka Spółka komandytowa z siedzibą w W. wskazany jest właśnie oskarżony D. Ś. (1) (por. k. 8723).

Wcześniej obowiązywała umowa o współpracę handlową nr (...) zawarta w dniu 18.06.2007 r. zmieniona następnie aneksem na rok 2008, w której to umowie, jak i aneksie, D. Ś. (1), co prawda, nie jest wymieniony jako osoba odpowiedzialna za sprawy handlowe z ramienia spółki (...), co jednak nie oznacza, że nie miał on istotnego wpływu na realizację tej umowy (k. 8643-8695).

Skoro umowa pomiędzy (...) sp. z o.o. a (...) Sp. z o.o. i Spółka, Spółka komandytowa z siedzibą w W. jako osobę odpowiedzialną w imieniu (...) za sprawy handlowe w 2009 r. wskazuje właśnie D. Ś. (1), to tym samym pośrednio potwierdza to prawdziwość twierdzeń M. L. (1), co do tego, że relacjami pomiędzy (...) a (...) także w 2007 r. zajmował się w imieniu (...) D. Ś. (1).

Podobnie należy odnieść się do współpracy handlowej (...) Sp. z o.o. i Spółka Spółka komandytowa z siedzibą w W. z (...) Sp. z o.o. nawet jeśli brak takiego dokumentu wskazującego wprost na osobę D. Ś. (1) jako osobę odpowiedzialną za współpracę z (...).

Brak zarazem jakichkolwiek podstaw, aby uznać za niedopuszczalne dowodzenie znamienia podmiotu występku z art. 296a § 1 k.k. także poprzez zeznania świadków. Ustawodawca nie przewidział żadnych ograniczeń dowodowych w tym zakresie, a samo przekonanie obrony o takiej niedopuszczalności jest niewystarczające. W związku z powyższym i wbrew twierdzeniom apelacji, opinia (a w zasadzie spójne wyjaśnienia) osoby trzeciej (tutaj M. L. (1)) mogła przesądzać o statusie podmiotowym oskarżonego w relacji do danego typu czynu zabronionego.

Z wyjaśnień i zeznań świadków M. L. (1) i P. W. (1) wynika, że to D. Ś. (1) był osobą kontaktową ze spółki (...) w zakresie bieżącej współpracy z dostawcami z branży food. To z D. Ś. (1) ustalane były warunki współpracy pomiędzy (...) a danym dostawcą. Dlatego nie ulega wątpliwości, że D. Ś. (1) miał istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością (...) były to decyzje dotyczące relacji z dostawcami towarów do (...), a więc rzutujące na podstawową działalność tej spółki, czyli sprzedaż towarów w poszczególnych sklepach.

Nadto, jak wyjaśnił sam D. Ś. (1) w postępowaniu sądowym, w spółce (...) pracował od 1 stycznia 2007 r. do 31 maja 2009 r. i piastował różne stanowiska począwszy od stanowiska Młodszy Kierownik Grupy Towarowej w pionie (...) (por. k. 1958-1959v t. X). Jednocześnie wskazał: „Jako pracownika sieci (...) obowiązywały mnie standardy lojalności kupieckiej, które w skrócie można przedstawić jako równe traktowanie produktów pochodzących od kontrahentów sieci.” (k. 1958-1959v, t. X),

Oczywistym też jest, że oskarżony przyjmował korzyści majątkowe w związku z pełnioną funkcją. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, można więc było ustalić następujące elementu stanu faktycznego:

- D. Ś. (1) reprezentując spółkę (...) prowadził rozmowy handlowe z M. L. (1), reprezentującym spółkę (...), w tym rozmowy dotyczące umieszczenia lodówek w strefie przykasowej;

- M. L. (1) złożył podczas rozmów z D. Ś. (1) ofertę umieszczenia lodówek z produktami firmy (...) w strefach przykasowych;

- pierwsza oferta złożona przez M. L. (1) została przez D. Ś. (1) odrzucona;

- D. Ś. (1) zgodził się na umieszczenie lodówek w strefach przykasowych po uzyskaniu od M. L. (1) obietnicy łapówki;

- lodówki zostały umieszczone w strefach przykasowych;

- D. Ś. (1) otrzymał łapówkę.

Reasumując stwierdzić należy, że D. Ś. (1) posiada cechy pozwalające zaliczyć go do zakresu podmiotowego przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. Był jedyną osobą, która prowadziła negocjacje z M. L. (1) z ramienia (...), dotyczące m.in. umieszczenia lodówek w strefie przykasowej. W trakcie tych negocjacji wstępnie odrzucił ofertę (...), co świadczy o jego decyzyjności w tym zakresie. Następnie po uzyskaniu łapówki przez D. Ś. (1) M. L. (1), jako przedstawiciel (...), osiągnął swoje cele negocjacyjne. Nawet jeśli ostateczna decyzja w tym zakresie nie należała do D. Ś. (1), to był on osobą, która musiała rekomendować jej podjęcie. Skoro, jak wynika z zeznań M. L. (1), a pośrednio również z wyjaśnień samego oskarżonego („odnośnie pana L. spotykałem się z nim tylko zawodowo w biurze firmy” k. 1959v, t. X), to D. Ś. (1) był uprawnioną osobą występującą z ramienia spółki (...), której oferta złożona.

Obrońca kwestionuje depozycje M. L. (1) poprzez ich zestawienie z wyjaśnieniami D. Ś. (1) złożonymi przed Sądem. Tak sformułowany zarzut, z uwagi na polemiczny charakter, nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnośnie kwestii dodatkowych lodówek w strefie przykasowej należy też zwrócić uwagę, że miało to stanowić czynność ekwiwalentną w zamian za przyjętą przez D. Ś. (1) korzyść, a jej zrealizowanie jest już irrelewantne dla samego bytu przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. Tym samym oczekiwanie obrony co do przedstawienia dowodów dotyczących procesu decyzyjnego w (...) w tym zakresie są nieistotne dla bytu tego przestępstwa. Z depozycji M. L. (1) wprost wynika, jakie czynności ekwiwalentne miały zostać podjęte przez D. Ś. (1) (por. wyjaśnienia świadka na k. 298 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II), a to czy ta czynność mogła wyrządzić szkodę spółce (...), czy stanowiła czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną nie należy do sfery ustaleń faktycznych, lecz do oceny prawnej.

Odnośnie z kolei czasu, w którym miały być wręczone korzyści D. Ś. (1) przez M. L. (1) należy zwrócić uwagę, że M. L. (1) nie udzielił kategorycznej odpowiedzi, wyjaśnił, że: „ Nie pamiętam od kiedy. Na pewno przez cały okres jego pracy w (...) może rok.” (k. 299 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Okoliczność, że proceder korupcyjny zakończył się w związku ze zwolnieniem A. C. (2) z (...), co nastąpiło w 2008 r., a więc przed zakończeniem pracy przez D. Ś. (1) w spółce (...), nie może wpływać na ogólną wiarygodność świadka M. L. (1), który nie określił kategorycznie ram czasowych.

Z materiału dowodowego, jaki zebrano w sprawie, wynika jednoznacznie, że negocjacje prowadziły w poszczególnych sieciach osoby zatrudnione na stanowiskach odpowiadających niemal temu samemu poziomowi, stanowiska różniły się nazwami (kupiec, manager, kierownik). Ponadto, jeśli ze strony spółki (...) do tych negocjacji upoważnione były osoby zatrudnione na stanowiskach (...), czyli kierowników ds. klientów kluczowych, co odpowiada stanowisku menadżerskiemu, to jest oczywiste, że z drugiej strony (to jest klientów kluczowych) do negocjacji nie mogły przystępować osoby nie posiadające uprawnień decyzyjnych, w sferze którą się zajmowali, w tym wypadku działem napojów. Po drugie, jak wynika z wyjaśnień właściwie wszystkich oskarżonych, operują oni pojęciem „kupca”, któremu wręczano korzyść majątkową. Pojęcie to natomiast w relacjach szeregu osób, jakie były przesłuchiwane na okoliczność właśnie kompetencji skorumpowanych pracowników sieci handlowych, odpowiada stanowisku menadżerskiemu, czyli kierowniczemu. Nie można też pomijać okoliczności, że korzyści majątkowe były wręczane za osiągnięcie konkretnego celu (np. uzyskanie dodatkowej ekspozycji towaru przy kasie), zatem wynegocjowane w ten sposób warunki musiały pozostawać do spełnienia w gestii skorumpowanych „kupców”. Trudno sobie przecież wyobrazić, by (...) ze spółki (...) negocjował warunki sprzedaży towarów z pracownikami fizycznymi, którzy bezpośrednio układają towary na półkach.

Mając na uwadze wyżej przytoczone okoliczności uznać należy, że D. Ś. (1) w przypisanym mu okresie czasu posiadał cechy podmiotu zdefiniowanego w art. 296a § 1 k.k.

Tym samym niezasadne jest kolejne twierdzenie obrońcy związane z tym zarzutem odnośnie podstaw dowodowych poczynionych ustaleń.

Część z powołanych w uzasadnieniu wyroku świadków miała wiedzę odnośnie osoby oskarżonego, która pozwalała też na jego identyfikację w zakresie czynu przypisanego w pkt XV części dyspozytywnej wyroku.

Podobnie, jeśli chodzi o świadków potwierdzających sprawstwo czynu przypisanego w pkt XVI części dyspozytywnej.

To zaś, że dokonano ustaleń w zakresie czynów przypisanych w pkt XV i XVI części dyspozytywnej wyroku także na podstawie dowodów, co do których Sąd a quo nie poczynił żadnej refleksji i nie odniósł się do ich oceny dowodowej, nie oznacza, aby uchybienie to miało wpływ na treść wyroku, skoro pozostałe dowody, do których Sąd ten odniósł się bezpośrednio, wskazywały na sprawstwo oskarżonego.

Zarzut dotyczący wyjaśnień oskarżonego M. T. (1) jest niezasadny, bowiem jego wyjaśnienia nie zostały powołane w punktach 1.1.8 i 1.1.9 uzasadnienia jako jeden z dowodów potwierdzających sprawstwo oskarżonego D. Ś. (1) w zakresie przypisanych mu czynów, zaś wskazanie tych punktów 1.1.8 i 1.1.9 w sekcji 2 przy osobie oskarżonego M. T. (1), gdzie dokonano oceny wyjaśnień oskarżonego M. T. (1), nastąpiło najwyraźniej przez pomyłkę.

Podobna sytuacja dotyczy wyjaśnień oskarżonego D. G. (1).

Odnośnie świadków: A. C. (2), B. K., R. W. (1), L. W., W. M. (1), A. B. (1) i M. B. (2) przywołanych w sekcji 2.1 odnośnie pkt 1.1.9 związanego z osobą D. Ś. (1), to wskazać należy, że w sekcji 1.1 uzasadnienia w pkt 1.1.8 dotyczącym czynu przypisanego w pkt XV części dyspozytywnej wyroku i w pkt 1.1.9 dotyczącym czynu przypisanego w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku, Sąd I instancji wskazał, na jakich dowodach oparł się przypisując oskarżonemu D. Ś. (1) każdy z tych czynów.

Odnośnie czynu przypisanego w pkt XV to dowodami osobowymi potwierdzającymi jego sprawstwo były zeznania świadków: A. C. (2), D. P., D. L. (2), M. K. (2), M. M. (1) i N. G..

Takim dowodem były również omówione wyżej wyjaśnienia świadka M. L. (1), a ich odniesienie w sekcji 2.1 uzasadnienia Sądu I instancji do czynu opisanego w pkt 1.1.9 uzasadnienia nastąpiło najwyraźniej przez pomyłkę; powinien być wskazany pkt 1.1.8 jako odnoszący się do zarzucanego czynu opisanego w pkt X części wyroku i przypisanego w pkt XV części rozstrzygającej.

Odnośnie czynu przypisanego w pkt XVI, to dowodami osobowymi potwierdzającymi sprawstwo oskarżonego D. Ś. (1) były zeznania świadków P. W. (1) i P. S. (3).

P. W. (1) opisał relacje pomiędzy (...)a (...), w tym co do fikcyjności usług świadczonych przez (...) na rzecz (...). Brak przekonujących dowodów podważających depozycje P. W. (1). Takimi dowodami nie są ani wyjaśnienia oskarżonych D. Ś. (1) i M. Ś., ani raporty dostarczone przez (...). Z wyjaśnień M. Ś. wynika, że nie miała ona jakiejkolwiek bliższej wiedzy na temat działalności (...), a fakt sporządzenia raportów przez (...), z których wynika, że były one wykonywane tego samego dnia w odległych od siebie miejscach, wyklucza, w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, aby były one wynikiem faktycznie świadczonych usług przez M. Ś.. Z kolei z wyjaśnień D. Ś. (1) wynika, że jako pracownik spółki (...) świadczył osobiście usługi na rzecz (...) poprzez (...) (por. k. 3250v t. XVII akt śledztwa), co oznacza, że już w tym momencie pozostawał w oczywistym konflikcie interesów.

Tak więc oceniając wyjaśnienia tych oskarżonych w graniach zakreślonych przez art. 7 kpk Sąd I instancji zasadnie odmówił im, co do zasady, wiarygodności.

Odnosząc się do zarzutu powołania w sekcji 2.1 przy ocenie dowodów jakichś innych świadków w zakresie czynu omówionego w pkt 1.1.9, to najwyraźniej jest to omyłka pisarska, gdyż ocena tych dowodów nie odnosi się do osoby oskarżonego D. Ś. (1) w związku z czynem przypisanym mu w pkt XVI, lecz innych oskarżonych występujących w sprawie, nie związanych bezpośrednio z zarzutami stawianymi D. Ś. (1), a mianowicie oskarżonych P. L. (1) i P. S. (1).

Obrońca w apelacji wskazuje, że świadków tych należy wiązać z osobą M. L. (1), który wręczył oskarżonemu D. Ś. korzyści majątkowe w ramach czynu przypisanego w pkt XV. Dowody te tylko pośrednio potwierdzają wersję M. L. (1) i żadnej mierze nie podważają wiarygodności jego wyjaśnień.

Podobna sytuacja zachodzi z zeznaniami także innych świadków wskazanych w sekcji 2.1: J. M. (2), P. K. (1), R. U. (1), P. I., M. J. (1), L. W., D. K. (2), A. J. (2), W. M. (2), P. G., I. S. (1), T. K. (1), K. K. (1), R. K. (1), M. K. (10), M. P. (3), D. G. (4), W. D. i W. G. – Sąd I instancji odniósł ich do czynu omówionego w pkt 1.1.8, a więc czynu przypisanego w pkt XV wyroku, gdy tymczasem z oceny zeznań tych świadków wynika, że ich zeznania w tej części dotyczą wręczania korzyści P. S. (1), a nie D. Ś. (1).

Jak wskazuje zasadnie obrońca jedyną osobą z tej grupy, która złożyła wyjaśnienia odnośnie D. Ś. (1), to P. K. (1), ale on zeznawał co do czynu z pkt XVI części rozstrzygającej omówionego w pkt 1.1.9 uzasadnienia.

Jak też już wskazano, pomyłka w numeracji uzasadnienia wyroku dotyczy także umiejscowienia zeznań świadka M. L. (1). Sąd I instancji odniósł jego zeznania do dowodów wskazanych w pkt 1.1.9 uzasadnienia związanych z czynem z pkt XVI, gdy tymczasem depozycje M. L. (1) odnoszą się do czynu z pkt XV omówionego w pkt 1.1.8 uzasadnienia. Niewątpliwe zachodzi tu omyłka pisarska, przy czym nie wiadomo też, dlaczego Sąd I instancji nie wymienił zeznań świadka M. L. (7) wśród dowodów z pkt 1.1.8. Uchybienie to nie miało jednak wpływu na treść wyroku, gdyż, zdaniem Sądu odwoławczego, wyjaśnienia świadka M. L. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym zasługują na uwzględnienie i potwierdzają sprawstwo oskarżonego. Wbrew twierdzeniu obrońcy nie są one skrajnie niewiarygodne, wewnętrznie sprzeczne i nie stoją w opozycji do zasad logiki, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Były one jednoznaczne i znalazły potwierdzenie w wyjaśnieniach i zeznaniach świadka A. C. (2), jak również pośrednio A. K. (1).

Co do czynu dotyczącego przyjęcia przez D. Ś. (1) korzyści majątkowej od M. L. (1) reprezentującego spółkę (...), to kluczowe znaczenie mają właśnie wyjaśnienia świadka M. L. (1). M. L. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w toku postępowania przygotowawczego wyjaśnił: Pytanie: Kto wystąpił z inicjatywą żeby płacić D. Ś. (1) procent od obrotu? Odpowiedź: Sytuacja wyglądała w ten sposób, że z tego co pamiętam był straszny nacisk żeby wstawiać w hipermarketach lodówki (...). Generalnie podczas oficjalnych rozmów moich z D. Ś. (1) on nie chciał się zgodzić na wstawienie lodówek. Nie pamiętam kto to zaproponował, ale spotkaliśmy się prywatnie poza firmą i ustaliliśmy wynagrodzenie dla Ś. w zamian za opiekę nad naszym towarem w tym za wstawienie lodówek.” (k. 298 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Z kolei świadek A. C. (1) wyjaśnił w toku postępowania przygotowawczego: Pytanie: A jak przebiegały w tym zakresie oficjalne negocjacje z sieciami? Odpowiedź: Na początku dostaliśmy odmowę wystawienia ekspozycji w (...) i (...). Odmowę tę usłyszał pan L. podczas spotkania z kupcami. Po wyrażeniu zgody na wypłacenie kupcom łapówek uzyskaliśmy ekspozycję i strefy przykasowe. Pamiętam, że początkowa odmowa była uzasadniana tym, że (...) i (...) płacą olbrzymie pieniądze za miejsca ekspozycyjne.”(k. 251 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Co istotne, oskarżony D. Ś. (1) podczas przesłuchania przed Sądem I instancji de facto potwierdził, że także on reprezentując spółkę (...) prowadził rozmowy handlowe z M. L. (1) ze spółki (...). Potwierdził również, że została złożona oferta umieszczenia lodówek z napojami oraz że oferta ta została przyjęta (por. k. 1958-1959v t. X).

Odnośnie zeznań świadków P. S. (3) i P. W. (1), to oczywistym jest, że należy je odnosić do czynu omówionego w pkt 1.1.9 uzasadnienia i przypisanego w pkt XVI wyroku związanego z przyjęciem przez oskarżonego D. Ś. (1) korzyści od przedstawicieli spółki (...), a konkretnie P. W. (1) i oskarżonego W. W. (1). Omawianie tych świadków w kontekście także czynu z pkt 1.1.8, to oczywista omyłka pisarska związana z numeracją. Świadek P. S. (3) miał jedynie ogólną wiedzę z racji pracy w spółce (...) (por. jego zeznania k. 584-586 – załącznik nr 3 tom III i k. 1498-1499v t. VIII akt sądowych). W zarzucie występuje także świadek K. K. (3), ale pracowała ona w spółce (...), a nie w spółce (...), i jej wiedza dotyczy ogólnie w tym przypadku pracy kupców w sieciach handlowych (por. k. 1649v-1650 t. IX).

Odnośnie zeznań świadka P. W. (1), to nie można zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, że jego depozycje oparte są wyłącznie na supozycjach i hipotezach świadka i że odznaczają się wewnętrzną sprzecznością oraz nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym. W apelacji nie przedstawiono żadnych przekonujących okoliczności, które dawałyby podstawę do podważenia zeznań P. W. (1). Okoliczność, że prezes spółki (...)W. W. (1) miał decydujący wpływ na działalność (...) (tak zeznał m.in. świadek P. S. (3)), nie oznacza, że P. W. (1) nie mógł podjąć decyzji o zakończeniu współpracy ze spółką (...) sp. z o.o. Jedno nie wyklucza drugiego. Dodatkowo zarzut związany z tym świadkiem jest bezzasadny także z tego powodu, że dokument wypowiedzenia umowy z (...) został podpisany zarówno przez P. W. (1), jak i przez W. W. (1). W. W. (1) miał więc swój udział w wypowiedzeniu umowy z (...).

Z kolei fikcyjny charakter umów pomiędzy (...) a (...) wynika nie tylko z zeznań P. W. (1), ale także pośrednio z oceny wyjaśnień oskarżonej M. Ś., która nie była w stanie opisać dokładnych okoliczności prowadzenia działalności przez spółkę (...) i negocjacji z (...) (choć podpisała stosowną umowę), nie znała pracowników tej spółki, a okoliczności sporządzenia raportów przez (...) na rzecz (...) są sprzeczne z doświadczeniem życiowym – wynika z nich, że usługi na rzecz (...) były wykonywane przez (...) w sklepach sieci (...) tego samego dnia w kilku odległych lokalizacjach kraju. Powyższe jest nieprawdopodobne, gdyż (...) nie zatrudniała odpowiedniej liczby pracowników, co pośrednio z wyjaśnień samej oskarżonej M. Ś. (por. k. 3330).

Obrona wskazywała na rzetelność raportów (...), gdyż znajdowały się na nich podpisy osób, które miały je wykonać. Zarzut nieprzesłuchania tych osób jest niezasadny. Postępowanie w sprawie toczyło się w trybie kontradyktoryjnym, a obrona zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem I instancji, miała możliwości, aby złożyć stosowne wnioski dowodowe, czego nie uczyniła.

Odnośnie zarzutu dotyczącego opinii biegłych z zakresu informatyki (str. 9 apelacji), uznanej za wiarygodną w sekcji 2.1 uzasadnienia wyroku, to prawdą jest, że opinia ta nie została wskazana jako dowód stanowiący podstawę ustaleń faktycznych w pkt 1.1.9 uzasadnienia, co do czynu przypisanego w pkt XVI, ale uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść wyroku. Opinia taka została wskazana jako dowód dla ustaleń poczynionych w pkt 1.1.8 uzasadnienia odnośnie czynu z pkt XV, ale jej treść (por. k. 7531-7535 i k. 7663-7671) rzeczywiście jest całkowicie irrelewantna dla ustaleń faktycznych poczynionych odnośnie przypisanych oskarżonemu czynów. Tym samym uchybienie związane z powołaniem tego dowodu także nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku, skoro inne dowody wskazują na sprawstwo oskarżonego, i tym samym stawiany zarzut jest niezasadny.

Sąd odwoławczy podziela ocenę wyjaśnień oskarżonego D. Ś. (1) dokonaną przez Sąd I instancji jako w zasadniczej części niewiarygodnych. Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i zaprzeczył, aby przyjmował jakiekolwiek korzyści majątkowe. Trudno uznać jego wyjaśnienia w tym zakresie za wiarygodne, skoro jego sprawstwo zostało potwierdzone w odpowiednim stopniu, w granicach zakreślonych przepisem art. 7 k.p.k., wskazanymi i omówionymi wyżej zeznaniami (wyjaśnieniami) świadków, a to M. L. (1), A. C. (2) i P. W. (1), jak również mającymi charakter jedynie uzupełniający dowodami z dokumentów.

Zasadnie też Sąd I instancji uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonej M. Ś.. Należy je oceniać w kontekście dowodów potwierdzających sprawstwo oskarżonego D. Ś. (1), o czym była mowa już wyżej.

Co do zarzutu z pkt III apelacji obrazy art. 413 § 1 pkt 4 i § 2 pkt 1 w zw. z art. 332 § 1 pkt 2 i 4 (domyślając się, że chodzi o przepisy kodeksu postępowania karnego, bo obrońca w zarzucie nie podaje jakiego aktu prawnego przepisy zostały, jego zdaniem, naruszone) to także one nie jest zasadny.

Opis czynów z pkt X i XI aktu oskarżenia, „recypowany” (jak pisze obrońca) przez Sąd I instancji, nie jest wadliwy, a jedynie bardzo ogólny, odnoszący się do samych znamion czynu zabronionego z art. 296a § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., co prawnie jest dopuszczalne. Ich doprecyzowanie, jeśli nie nastąpiło bezpośrednio w wyroku w opisie przypisanych czynów, powinno było nastąpić w pisemnym uzasadnieniu wyroku w ramach ustalonego stanu faktycznego. Sąd I instancji tylko częściowo sprostał temu zadaniu, wskazując jedynie przy ocenie dowodów osobowych, jakie decyzje były podejmowane i w jaki sposób spółka (...) była preferowana. Tym samym nie doszło w tym zakresie do naruszenia wskazanych przepisów, które mogło mieć wpływu na treść zaskarżonego wyroku (art. 438 pkt 2 k.p.k.).

Zasadny jest natomiast zarzut związany z rozbieżnością co do zarzucanego oskarżonemu przestępstwa wskazanego w akcie oskarżenia w pkt XI oznaczonego jako okres od 2008 r. do 2009 r., w sytuacji gdy M. Ś., oskarżonej o działanie wspólnie i w porozumieniu z D. Ś. (2) przy realizacji tożsamego przestępstwa, skonkretyzowano ramy czasowe na od 1 lipca 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r., a oskarżonemu W. W. (1) oskarżonemu o wręczanie korzyści majątkowych wymienionym, czyli o tzw. czyn lustrzany, koniec czynności sprawczej oznaczono na dzień 31 sierpnia 2009 r.

Sąd odwoławczy usunął ową rozbieżność i dokonał zmiany zaskarżonego wyroku w ten sposób, że w opisie czynu przypisanego oskarżonemu D. Ś. (1) w pkt XVI (części rozstrzygającej), dotyczącego zarzutu z pkt XI części wstępnej, przyjął, iż czynu tego oskarżony dopuścił się w okresie od 1 lipca 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r.

Podkreślić należy, że oskarżonemu D. Ś. (1) przypisano popełnienie tego czynu w okresie do 31 sierpnia 2009 r., pomimo, że jego stosunek pracy ze spółką (...) został rozwiązany z dniem 31 maja 2009 r., gdyż dowody obciążające pozwalały na ustalenie, że pieniądze, jakie po tej dacie były płacone spółce (...), jako ukryta forma łapówki, były bezpośrednio związane z rolą i działaniami D. Ś. (1), gdy był jeszcze zatrudniony w spółce (...). Jak wynika z zeznań świadka P. W. (1), gdy w spółce (...) zorientowano się, iż D. Ś. (1) może już nie pracować w spółce (...), to uznano, że nie muszą mu już dalej płacić łapówek: „ Jednocześnie chodziła jakaś plotka, że Ś. ma zostać zwolniony i nie chciałem aby doszło do sytuacji, że on już nie pracuje a my musimy dalej płacić. Rozwiązaliśmy umowę z firmą (...)(k. 523 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III).

Prawdą jest, że w zarzucie z pkt XI aktu oskarżenia i odpowiadającym mu czynie przypisanym w pkt XVI części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku nie wskazano od kogo dokładnie oskarżony przyjmował korzyści majątkowe, mowa jest ogólnie że „od przedstawicieli Spółki (...)”. Ale, jak zasadnie wskazuje obrońca, z pozostałej części wyroku można wprost i jednoznacznie wywnioskować, że chodzi o W. W. (1), a z pozostałych dowodów wyżej ocenionych, że osobami tymi byli właśnie i W. W. (1), i P. W. (1), który zdawał sobie sprawę, że łapówki są płacone. Uchybienie to nie miało jednak żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku, skoro, jak zasadnie ustalił Sąd I instancji, taka korzyść ze strony spółki (...) została przecież przekazana.

W konsekwencji, skoro nie doszło do naruszenia przepisów proceduralnych w zakresie, w jakim chciałby to widzieć obrońca, nie zasługuje na uwzględnienie kolejny zarzut apelacyjny obrońcy błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, poprzez:

- bezzasadne i nie polegające na prawdzie przyjęcie, iż oskarżony D. Ś. (1) legitymował się szczególnymi przymiotami podmiotowymi nadającymi mu status zdolnego do ponoszenia odpowiedzialności karnej z art. 296a § 1 k.k.;

- nie znajdujące oparcia w materiale dowodowym, przyjęcie, iż oskarżony zrealizował swoim zachowaniem znamiona strony przedmiotowej typu czynu zabronionego z art. 296a § 1 k.k.;

- bezzasadne przyjęcie, iż oskarżony przyjmował korzyści majątkowe od M. L. (1) w zakresie czynu wskazanego w pkt X aktu oskarżenia;

- bezzasadne przyjęcie, iż oskarżony przyjmował korzyści majątkowe od W. W. (1) w zakresie czynu wskazanego w pkt XI aktu oskarżenia.

Wbrew twierdzeniu obrońcy zgromadzony materiał dowodowy pozwalał na przypisanie oskarżonemu obu czynów, co wykazano wyżej odnosząc się do wcześniejszych zarzutów apelacyjnych obrońcy, a pewne niedociągnięcia związane z opisem czynu przypisanego w pkt XVI części zaskarżonego wyroku (zarzucanego w pkt XI aktu oskarżenia) skorygowano.

Uwzględnienie w tak niewielkim zakresie zarzutów obrońcy nie mogło więc skutkować ani uniewinnieniem oskarżonego od zarzucanych mu czynów, ani przekazaniem sprawy pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, o co wnosił obrońca w apelacji.

Oskarżona M. Ś. (11)

A.. A. P. (2), będący obrońcą z wyboru oskarżonego D. Ś. (1), występował w sprawie także jako obrońca z wyboru oskarżonej M. Ś. i złożył niemal identyczną apelację podnosząc w większości tożsame zarzuty. Czyny przypisane oskarżonemu D. Ś. (1) w pkt XVI i jego żonie M. Ś. w pkt XIX części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku są niemal identyczne, gdyż popełnili je jako współsprawcy, z różnicą dotyczącą końcowej daty czynu, o czym była mowa już wyżej w końcowej części rozważań dotyczących apelacji D. Ś. (1).

Tym samym rozważania Sądu odwoławczego odnoszące się do apelacji wniesionej ze strony oskarżonego D. Ś. (1) można bezpośrednio i wprost odnieść do apelacji wniesionej ze strony oskarżonej M. Ś. z uzupełnieniem o kwestie, które dotyczą wyłącznie jej osoby i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Odnośnie zarzutu z pkt I apelacji obrazy art. 424 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1-3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności – patrz apelacja dot. D. Ś. (1), bowiem zarzut jest identyczny.

Odnośnie zarzutu z pkt II apelacji obrazy art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk dotyczącego naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów i zasady obiektywizmu to także on jest niezasadny. Uprzednie rozważania Sądu odwoławczego dotyczące tego, że oskarżony D. Ś. (1) legitymował się szczególnymi przymiotami podmiotowymi wskazanymi w art. 296a § 1 kk. mają tu pełne odniesienie, a w konsekwencji M. Ś. odpowiada w tym przypadku na zasadzie współsprawstwa zgodnie z 18 § 1 k.k. i art. 21 § 2 k.k., wiedząc jaką rolę jej mąż D. Ś. (1) odgrywał w spółce (...) w zakresie posiadanych przymiotów warunkujących odpowiedzialność z art. 296a § 1 kk. Oczywiście miała też pełną świadomość znamion przedmiotowych czynu i sama działała także w zamiarze bezpośrednim.

Brak też jakichkolwiek przekonujących podstaw, aby twierdzić, że Sąd I instancji bezzasadnie przyjął, bez oparcia w materiale dowodowym, że usługi realizowane przez (...) na rzecz spółki (...) miały charakter fikcyjny, a w konsekwencji, że oskarżona poświadczyła nieprawdę w wystawionych fakturach VAT. Same raporty z realizacji przedmiotu umowy przesłane przez M. (...) spółce (...) wcale nie świadczą jednoznacznie, że umowa faktycznie była realizowana. Jest to tylko dokument, który podlega ocenie, tak jak każdy inny dowód. Sąd I instancji zasadnie nie dał wiary tym raportom uznając za znacznie bardziej wiarygodne w tym zakresie zeznania świadka P. W. (1). Same raporty podlegały zaś ocenie w granicach zakreślonych przez art. 7 kpk w kontekście także wyjaśnień złożonych przez oskarżoną M. Ś..

Fikcyjny charakter umów pomiędzy (...) a (...) wynika nie tylko z zeznań P. W. (1), ale także pośrednio z wyjaśnień oskarżonej M. Ś., która nie była w stanie opisać okoliczności prowadzenia działalności przez spółkę (...) i negocjacji z (...) (choć podpisała stosowną umowę), nie znała pracowników tej spółki, a okoliczności sporządzenia raportów przez (...) na rzecz (...) są sprzeczne z doświadczeniem życiowym – wynika z nich, że usługi na rzecz (...) były wykonywane przez (...) w sklepach sieci (...) tego samego dnia w kilku odległych lokalizacjach Polski. Powyższe jest nieprawdopodobne, gdyż (...) de facto nie zatrudniała pracowników, co wynika także z wyjaśnień samej oskarżonej, która nie potrafiła podać bliższych danych w tym zakresie (por. jej wyjaśnienia k. 3330).

Obrona wskazywała na rzetelność raportów (...), albowiem znajdowały się na nich podpisy osób, które miały je wykonać. Zarzut nieprzesłuchania tych osób jest niezasadny. Postępowanie w sprawie toczyło się w trybie kontradyktoryjnym, a obrona zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem I instancji, miała możliwości, aby złożyć stosowne wnioski dowodowe, czego nie uczyniła.

Odnośnie twierdzeń obrony, że w aktach sprawy znajdują się dokumenty potwierdzające wykonanie usług przez spółkę (...), to stwierdzić należy, że w aktach sprawy są faktury wystawione przez Spółkę (...) na rzecz Spółki (...) z dnia 7 sierpnia 2008 roku (k. 7154), z dnia 5 lutego 2009 roku (k. 7218), z dnia 15 maja 2009 roku (k. 7221) oraz z dnia 13 sierpnia 2009 roku ( (...)). Do jednej z faktur dołączone są raporty merchandizerów wykonujących swoje usługi w marcu 2009 roku (k. 7224-7251). Obrona wskazuje te raporty, jako dowód wykonania usług w oparciu o umowę zawartą przez M. G.-Ś. reprezentującą spółkę (...) ze spółką (...) reprezentowaną przez m.in. W. W. (1). Problem w tym, że usługi merchandizerów nie były przedmiotem wyżej przytoczonej umowy. Spółka (...), reprezentowana przez oskarżoną, zobowiązała się w umowie ze spółką (...) do tego, że jej pracownicy będą wizytować sklepy i w terminie 7 dni od zakończenia każdego miesiąca kalendarzowego dostarczą zleceniodawcy raport zawierający zestawienie wizyt w sklepach wraz z oceną ekspozycji i jakości usług. W toku postępowania nie ujawniono żadnych dokumentów potwierdzających, że zlecone przez spółkę (...) usługi były faktycznie wykonane. Z wyjaśnień oskarżonej M. Ś. wynika, że spółka (...) nie zatrudniała poza oskarżoną innych osób, które wykonywały usługi wynikające z umowy zawartej ze spółką (...). Oskarżona stwierdziła, że wykonywała te usługi sama. Analiza materiału dowodowego wskazuje, że było to fizycznie niemożliwe.

Gdyby faktycznie M. Ś. chciała samodzielnie wykonać usługi na rzecz spółki (...), to zgodnie z dołączonymi do faktur zestawieniami musiałaby wizytować sklepy:

- w dniu 1 lipca 2008 r. w K., W., K., S., T., W., W. i Z. (k. 7190);

- w dniu 7 lipca 2008 r. m.in. w L., L., R., B., B., K., K., L., S. i W. (k. 7194);

- w dniu 10 lipca 2008 r. m.in. w R., B., K., P., R. i W. (k. 7197);

- w dniu 4 sierpnia 2008 r. m.in. w L., L., R., B., B., G., K., K., L., P. i S. (k. 7171);

- w dniu 18 sierpnia 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P. i S. (k. 7180);

- w dniu 25 sierpnia 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P., S. i W. (k. 7185);

- w dniu 1 września 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P., R., S. i W. (k. 7155);

- w dniu 8 września 2008 r. w R., B., B., G., K., L., P., S. i W. (k. 7160);

- w dniu 15 września 2008 r. m.in. w R., B., B., G., K., L., P., S. i W. (k. 7165),

co przecież wręcz fizycznie i obiektywnie było niemożliwe.

Odnośnie poczynienia ustaleń w zakresie czynu przypisanego w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku w sekcji 1.1.10 uzasadnienia, to jak wskazano już odnoście apelacji D. Ś. (1), część z powołanych w uzasadnieniu świadków miała wiedzę odnośnie osoby oskarżonego D. Ś. (1), która pozwalała też na jego identyfikację w zakresie czynu przypisanego mu w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku, a tym samym depozycje te można odnieść też do czynu przypisanego oskarżonej M. Ś. w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku.

To zaś, że poczyniono ustalenia w zakresie czynów przypisanych oskarżonej M. Ś. w pkt XIX i XX części dyspozytywnej wyroku także na podstawie dowodów, co do których Sąd a quo nie poczynił żadnej refleksji i nie odniósł się do ich oceny dowodowej, nie oznacza, aby uchybienie to miało wpływ na treść wyroku, skoro pozostałe dowody, do których Sąd ten odniósł się bezpośrednio, wskazywały na sprawstwo oskarżonej.

Odnośnie świadków: A. C. (2), B. K., R. W. (1), L. W., W. M. (1), A. B. (1) i M. B. (2) przywołanych w sekcji 2.1 uzasadnienia odnośnie pkt 1.1.10 związanego z osobą M. Ś., to wskazać należy, że w sekcji 1.1. uzasadnienia w pkt 1.1.10 dotyczącym czynu przypisanego jej w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku Sąd I instancji wskazał, na jakich dowodach oparł się przypisując oskarżonej M. Ś. ten czyn.

Podobnie jak w przypadku D. Ś. (1) odnośnie czynu przypisanego mu w pkt XVI części dyspozycyjnej, także w przypadku jego żony oskarżonej M. Ś. w odniesieniu do czynu przypisanego jej w pkt XIX części dyspozycyjnej, dowodami osobowymi potwierdzającymi jej sprawstwo były zeznania świadka P. W. (1) i dowody z dokumentów. Świadek P. S. (3) miał jedynie ogólną wiedzę w sprawie z racji pracy w spółce (...) (por. jego zeznania k. 584-586 – załącznik nr 3 tom III i k. 1498-1499v t. VIII akt sądowych). W zarzucie występuje także świadek K. K. (3), ale pracowała ona w spółce (...), a nie w spółce (...), i jej wiedza dotyczy ogólnie w tym przypadku pracy kupców w sieciach handlowych (por. k. 1649v-1650 t. IX).

Tak więc powołanie w sekcji 2.1 przy ocenie dowodów jakichś innych świadków w zakresie czynu omówionego w pkt 1.1.10, to najwyraźniej pomyłka pisarska, gdyż ocena tych dowodów nie odnosi się do osoby oskarżonej M. Ś. w związku z czynem przypisanym jej w pkt XIX, lecz innych oskarżonych występujących w sprawie, nie związanych bezpośrednio z zarzutami stawianymi M. Ś., a mianowicie oskarżonych P. L. (1) i P. S. (1).

Co do świadków D. P., D. L. (2), M. M. (1), R. G. (2) i M. K. (2) w zakresie czynu odniesionego do liczby porządkowej 1.1.10 odnoszącej się do czynu przypisanego w pkt XIX części dyspozytywnej wyroku, to rację ma obrońca, że świadkowie ci nie zeznawali w tym wątku postępowania i nie dysponują wiedzą w tej materii, ale uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku.

Odnośnie opinii biegłych z zakresu informatyki, to stanowisko Sądu odwoławczego jest takie samo, jak w przypadku z tym związanego podobnego zarzutu apelacyjnego ze strony oskarżonego D. Ś. (1).

Sąd odwoławczy podziela ocenę wyjaśnień oskarżonej M. Ś. dokonaną przez Sąd I instancji jako, co do zasady, niewiarygodnych. Oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i zaprzeczyła, aby przyjmowała wraz ze swym mężem D. Ś. (1) jakiekolwiek korzyści majątkowe w zamian za podejmowanie przez D. Ś. (1) w (...) spółki (...) decyzji korzystnych dla spółki (...). Trudno uznać jej wyjaśnienia w tym zakresie za wiarygodne, skoro jego sprawstwo zostało potwierdzone w odpowiednim stopniu, w granicach zakreślonych przepisem art. 7 k.p.k., wskazanymi i omówionymi wyżej zeznaniami świadka P. W. (1), jak również mającymi charakter jedynie uzupełniający dowodami z dokumentów.

Co do zarzutu z pkt III apelacji obrazy art. 413 § 1 pkt 4 i § 2 pkt 1 w zw. z art. 332 § 1 pkt 2 i 4 (kpk?, można się domyślać, że chodzi o kodeks postępowania karnego, bo obrońca w zarzucie nie podaje przepisy jakiego aktu prawnego zostały jego zdaniem naruszone), to także on nie jest zasadny; pełne odniesienie mają tu rozważania Sądu odwoławczego związane z prawie identycznym zarzutem apelacyjnym ze strony oskarżonego D. Ś. (1), przy czym obrońca powielił tutaj zarzut związany ze spółką (...), gdy tymczasem czyny zarzucane oskarżonej M. Ś. związane są z uzyskaniem korzyści od spółki (...), a nie spółki (...).

W konsekwencji nie zasługuje na uwzględnienie kolejny zarzut apelacji błędu w ustaleniach faktycznych, który obrońca stawia jako następstwo obrazy wcześniej wskazywanych przez obrońcę norm postępowania. Skoro nie doszło do obrazy przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, to tym samym brak podstaw, aby uznać, że zaistniały jako następstwo błędy w ustaleniach faktycznych, które mogły mieć wpływ na treść tego wyroku (art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.).

Wbrew twierdzeniu obrońcy zgromadzony materiał dowodowy pozwalał na przypisanie oskarżonej obu czynów, przy czym nie budzi żadnych wątpliwości, że oskarżona dopuściła się ich w zamiarze bezpośrednim, nawet jeśli Sąd a quo wprost tego nie wyartykułował, a który to zamiar jednoznacznie można przecież wywnioskować z opisów przypisanych jej czynów i przyjętej kwalifikacji prawnej.

W świetle powyższego niezasadne były także wnioski obrońcy o uniewinnienie oskarżonej od zarzucanych jej czynów, ani o przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Oskarżony B. B. (1) (12)

Apelacja adw. R. T., obrońcy z wyboru oskarżonego B. B. (1), nie zasługuje na uwzględnienie. Zanim Sąd odwoławczy odniesie się bezpośrednio do zarzutów apelacji wskazać należy, że z dowodów na których oparł się Sąd I instancji wynika następujący stan faktyczny dotyczący wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez B. B. (1), w interesie spółki (...) – (...) Spółka Jawna.

Spółka (...)(...), której oskarżony B. B. (1) był właścicielem, sprzedawała swój towar spółce (...) od 2001 roku (por. k. 6107-6128).

W 2008 roku P. S. (1) zażądał od B. B. (1), jako przedstawiciela (...) – (...) Spółka Jawna korzyści majątkowych w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla tej spółki. B. B. (1) zgodził się na żądanie P. S. (1).

W 2008 roku B. B. (1) przekazał P. S. (1) czterokrotnie pieniądze w kwotach 2 razy po 6 000 zł, 4 000 zł oraz 10 000 zł. W 2009 roku B. B. (1) przekazał P. S. (1) łapówki trzykrotnie w kwotach 6 000 zł, 8 000 zł oraz 10 000 zł. Ostatnie przekazania korzyści majątkowych przez B. B. (1) P. S. (1) miały miejsce w styczniu oraz na przełomie marca i kwietnia 2010 roku. B. B. (1) w styczniu 2010 roku przekazał P. S. (1) 7 000 zł, natomiast podczas drugiego spotkania w 2010 roku – 10 000 zł. Łącznie B. B. (1) przekazał P. S. (1) nie mniej niż 67 000 zł.

Spotkania B. B. (1) z P. S. (1), w trakcie których B. B. (1) przekazywał P. S. (1) korzyści majątkowe, odbywały się raz na kwartał we W., poza siedzibą (...).

Spotkanie B. B. (1) z P. S. (1) w styczniu 2010 roku, odbyło się we W. przy Placu (...). B. B. (1) przyjechał na spotkanie samochodem marki A., który zaparkował na parkingu od strony (...). P. S. (1) wsiadł do samochodu B. B. (1). Gdy P. S. (1) znajdował się w samochodzie B. B. (1) przekazał mu korzyść majątkową w kwocie 7 000 zł.

Ostatnie spotkanie B. B. (1) z P. S. (1), które miało miejsce na przełomie marca i kwietnia 2010 roku, odbyło się we W. na parkingu (...). Również w tym przypadku do spotkania doszło w samochodzie B. B. (1). Podczas tego spotkania B. B. (1) przekazał P. S. (1) 10 000 zł.

Przechodząc już bezpośrednio do pierwszego zarzutu apelacji obrońcy oskarżonego B. B. (1), to zdaniem Sądu odwoławczego, w żadnej mierze nie doszło do obrazy art. 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 kpk w związku z uznaniem za wiarygodne wyjaśnień współoskarżonego P. S. (1). Szerzej na temat wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) napisano w pierwszej części uzasadnienia, wspólnej dla pozostałych oskarżonych, i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych argumentów. Podkreślić jedynie należy, że P. S. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym odnośnie B. B. (1) wprost opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od B. B. (1) działającego w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie B. B. (1) w 2008 roku cztery razy przekazał mi pieniądze , raz 6.000 złotych, potem ponownie 6.000 złotych , potem 4.000 złotych i potem 10.000 złotych , w 2009 roku trzy razy otrzymałem pieniądze , raz w kwocie 6.000 złotych , potem 8.000 złotych i następnie 10.000 złotych, w 2010 roku otrzymałem dwa razy pieniądze w kwotach za pierwszym razem 7.000 złotych i za drugim 10.000 złotych .” (k. 1767-1776).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010 r., przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) w całości podtrzymał (por. k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 11 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach podejrzany otrzymał pieniądze od B. B. (1) z firmy (...)? Odpowiedź: Firma (...) jest od początku dużym dostawcą win. Z tym panem spotkałem się pierwszy raz poza sprawami handlowymi w roku, wydaje mi się, że to było w roku 2006. Ten pan umówił się ze mną chyba telefonicznie poza biurem, we W., gdzieś w centrum i na tym spotkaniu mówił generalnie też o sprawach handlowych. On ma naprawdę ogromny asortyment win i wódki. Także spotkanie generalnie było można powiedzieć towarzysko handlowe. Potem spotkaliśmy się w 2007 roku. W międzyczasie były negocjacje – normalna współpraca. I w tym 2007 roku też było umówione spotkanie też we W. i na tym spotkaniu, nie oddam dokładnie słów mówił, że bardzo rośnie z naszą firmą, że ma coraz większe zyski i wtedy jakoś tak się wyraził, że byłoby super gdyby tak dalej szło i na tym spotkaniu dał mi pieniądze. Powiedział, że dziękuje, że super będzie jak będzie dalej tak szło.

Pytanie: J. kwotę podejrzany otrzymał od B. B. (1)? Odpowiedź: Było to kilka tysięcy złotych. Nie przekroczyło to chyba 10 tyś. zł.

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Potem standardowo współpracowaliśmy. Tak jak mówiłem tam bardzo często były jakieś zmiany w firmie (...). Było dużo nowości. Ta firma ponosiła wszystkie opłaty w (...). A pan B. spotykał się ze mną jeszcze kilkukrotnie i przekazywał mi pieniądze podczas tych spotkań.

Pytanie: W jakim okresie miały miejsce te spotkania? Odpowiedź: W okresie od 2007 do 2010 roku.

Pytanie: Gdzie spotkania się dobywały? Odpowiedź: Zawsze we W. i generalnie one wszystkie były bardzo krótkie. Ostatnie spotkanie miało miejsce w marcu albo może już nawet kwietniu 2010 roku. Ono było na parkingu (...). Umówiliśmy się na to spotkanie telefonicznie. Tak jak powiedziałem krótkie spotkanie. Wsiadłem na pewno do auta tego pana. To było to największe a.. Prawie jestem pewny, że czarny. Na tym spotkaniu otrzymałem od pana B. pieniądze. Nawet chyba nie mówił nic o żadnych jakichś handlowych rzeczach.

Pytanie: Ile było tych pieniędzy przekazanych przez B. B. (1)? Odpowiedź: Nie liczyłem, ale było to kilka tyś. zł. Czy przekroczyło to 10 tyś. zł – nie wiem.

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Pamiętam też na pewno jeszcze jedno miejsce spotkania z B. B. (1). To było na placu (...), w tym roku. Był to koniec stycznia, a może to już było w lutym, ale raczej w końcu stycznia. Spotkaliśmy się na parkingu od strony runku Głównego. B. B. (1) zaparkował samochód koło kiosku. To było to samo duże a.. To spotkanie miało miejsce w dzień roboczy. Nie pamiętam w którym dokładnie dniu to było. Na tym spotkaniu, też ono było bardzo krótkie. Chyba nawet B. B. (1) pokazywał jakąś wódkę, z czymś tam pływającym w środku. B. mówił, że będzie chciał wstawić tę wódka w zamian za asortyment który się nie sprzedawał. I na tym spotkaniu też dał mi pieniądze w kwocie też kilku tysięcy. Myślę, że nie było to więcej niż 10 tyś. zł. Ja podczas spotkania wsiadłem do samochodu B. B. (1) na miejsce pasażera obok kierowcy. Jak byłem w samochodzie B. B. (1) przekazał mi pieniądze. Te pieniądze nie były luzem. Były zapakowane w jakiś papier, były w jakiś sposób owinięte. B. przekazując mi pieniądze nie mówił za co one są. On mówił o swoich planach dotyczących tego co będzie wprowadzał nowego co będzie wymieniał, jakie promocje będzie chciał robić. Takie normalne handlowe rzeczy. Innych konkretnych miejsc w których spotkałem się z B. B. (1) nie pamiętam. To zawsze były miejsca gdzieś przy drodze. My u mnie w biurze widzieliśmy się na rozmowach dotyczących poprawy warunków handlowych. Jak z każdą firmą zawsze co roku. Podczas tych spotkań w moim biurze B. B. (1) nie przekazywał mi żadnych pieniędzy.

Pytanie: Ile razy B. B. (1) przekazał podejrzanemu pieniądze?

Odpowiedź: Myślę, że to może mogło być ponad 10 razy.

Pytanie: Ile łącznie B. B. (1) przekazał podejrzanemu pieniędzy?

Odpowiedź: To jest bardzo ciężko określić. Wiem, że za każdym razem kwoty które mi przekazywał były rzędu kilku tysięcy zło. Przypuszczam, że za każdym razem B. B. (1) przekazywał mi nie mniej niż 5 tyś. zł. Wydaje mi się, że te kwoty nie przekraczały 10 tyś. zł.

(…)

Dalej podejrzany:

Jeżeli chodzi o rok w którym B. B. (1) zaczął przekazywać mi pieniądze, to ja się skłaniałem do roku 2007, ale być może faktycznie to zaczęło się w 2008 roku. Jeżeli chodzi o kwoty, to tak jak mówię, to był rząd kilku tysięcy złotych. Nie jestem w stanie wskazać ile dokładnie za każdym razem otrzymywałem pieniędzy.

Pytanie: Jak wyglądał B. B. (1)? Odpowiedź: To starszy człowiek. W wieku na pewno ponad 60 lat. Normalnej budowy ciała. Włosy ciemne. Chyba nigdy nie widziałem u niego okularów. Na pewno nie ma brody. Najczęściej siedział w aucie, ale wydaje mi się, że był średniego wzrostu.” (k. 1855-1867).

P. S. (1) podtrzymał swoje wyjaśnienia podczas konfrontacji z oskarżonym B. B. (1), w której brał udział obrońca oskarżonego P. S. (1) (por. k. 1938-1943).

Pozostałe dowody powołane przez Sąd I instancji, takie jak wyniki przeszukań, oględzin oraz połączeń telefonicznych mają jedynie charakter uzupełniający i potwierdzający prawdziwość relacji P. S. (1).

Dowodem w sprawie są wykazy połączeń telefonów o numerze:

- (...), użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3)

- (...), użytkowanego przez B. B. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 26-29).

Z analizy kryminalnej wykazów połączeń telefonicznych tych numerów wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa B. B. (1) kontaktował się z P. S. (1). Miały również miejsce sytuacje, że gdy B. B. (1) przebywał we W., to telefon użytkowany przez B. B. (1) logował się do stacji (...) położonych we W. lub jego okolicy (por. analiza z dnia 18 marca 2015 roku - (...) - zał. analizy: k. 228-244).

Brak wyjaśnienia w uzasadnieniu, w jakim zakresie dowody te, poza werbalnym ich przywołaniem, tworzą podstawę uzasadnionego przyjęcia przekazania przez oskarżonego B. B. (1) korzyści majątkowej P. S. (1), nie miało wpływu na treść wyroku. Jak już wskazano w pierwszej części uzasadnienia, bardzo duża suma pieniędzy zabezpieczonych u P. S. (1) w świetle jego wyjaśnień, potwierdza, że były to pieniądze pochodzące z płaconych mu łapówek, co uwiarygadnia także jego wyjaśnienia odnośnie B. B. (1). Z kolei połączenia telefoniczne świadczą, że P. S. (1) i B. B. (1) mieli ze sobą kontakt w okresie objętym przypisanym mu czynem. Nie budzi też wątpliwości, że B. B. (1) był w tym okresie właścicielem samochodu marki A. (...) w kolorze szarym o nr rej. (...), o czym świadczy także treść notatki urzędowej z k. 3439.

B. B. (1) choć nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, to potwierdził, że spotykał się z P. S. (1) poza siedzibą spółki (...). Wskazał jako jedno z miejsc spotkań Galerię (...) we W., nazywając ją (...) i potwierdził, że był właścicielem samochodu A. (...) (por. k. 3396-3397 akt śledztwa i k. 970v-971 t. V akt sądowych).

Niezasadny jest także zarzut z pkt 2 apelacji błędu w ustaleniach faktycznych. Wbrew twierdzeniu obrońcy zebrany materiał dowodowy prawidłowo oceniony pozwalał na uznanie, że oskarżony B. B. (1) w przyjętym w wyroku okresie przekazał oskarżonemu P. S. (1) gotówkę w łącznej wysokości nie mniejszej niż 67 000 zł. Świadczą o tym jednoznacznie wyżej przytoczone wyjaśnienia P. S. (1).

Nie doszło też do obrazy art. 7 k.p.k. odnośnie oceny wyjaśnień P. S. (1) i zeznań świadków M. L. (2) i T. K. (2). Sąd I instancji dokonał ich oceny w granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k. P. S. (1) niewątpliwie spełniał przesłanki podmiotu występku z art. 296a § 1 k.k., jak i zaistniały pozostałe elementy tego przestępstwa stanowiące ekwiwalent czynności korupcyjnych, o czym była mowa szerzej w pierwszej części uzasadnienia dotyczącej także innych oskarżonych, a tym sam B. B. (1) wręczając P. S. (1) pieniądze wyczerpał znamiona występku z art. 296a § 2 k.k.

Nadmienić należy, że choć świadek M. L. (2) (omyłkowo określona przez Sąd I instancji jako D. L. (3)) została powołana wyłącznie przy dowodach dotyczących ustaleń związanych z czynem przypisanym oskarżonemu P. S. (1), to uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść wyroku odnośnie oskarżonego B. B. (1), skoro czyn przypisany P. S. (1) obejmuje także przyjęcie od B. B. (1) tych samych korzyści, o których wręczenie w ramach czynu lustrzanego z art. 296a § 2 k.k. B. B. (1) został oskarżony.

M. L. (2) to podwładna P. S. (1), która zeznała m.in.: „Nie byłam obecna przy negocjacjach, tylko przy promocjach. Ja nie podałam szczegółów dot. Rozmów z dostawcami, tylko to co trzeba było wynegocjować. Wszyscy pracujący w dziale wiedzieli o tym. Nie brałam udziału w spotkaniach, były one tylko dla kupców.” (k. 1587-1589 t. VIII akt sądowych). Trudno więc uznać, aby dokładnie wiedziała, o czym P. S. (1) rozmawiał z danym dostawcą, tym bardziej, jeśli spotkanie miało miejsce poza siedzibą (...). Jednocześnie z jej zeznań złożonych na rozprawie jednoznacznie wynika, że to P. S. (1) prowadził negocjacje z dostawcami, nawet jeśli poczynione przez niego uzgodnienia musiały zostać zatwierdzone przez jego przełożonych. Tym samym jej zeznania w żadnej mierze nie podważają ustaleń, co do uznania P. S. (1) za podmiot występku z art. 296a § 1 k.k.

Z kolei T. K. (2) to Dyrektor D. Zakupów w spółce (...), a P. S. (1) był jego podwładnym. Co do tego świadka zachodzi podobna sytuacja, jak odnośnie świadka M. L. (2), że został on wskazany wyłącznie przy dowodach dotyczących ustaleń związanych z czynem przypisanym oskarżonemu P. S. (1). Także jednak w tym przypadku uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść wyroku odnośnie oskarżonego B. B. (1), skoro czyn przypisany P. S. (1) obejmuje także przyjęcie od B. B. (1) tych samych korzyści, o których wręczenie w ramach czynu lustrzanego z art. 296a § 2 k.k. B. B. (1) został oskarżony.

Ocena zeznań tego świadka przez obrońcę ma charakter stricte subiektywny. Jak wprost zeznał świadek odnośnie P. S. (1): „Do jego obowiązków należała negocjacja i zakup do firmy (...). Negocjacja z dostawcami. Pan S. miał swoich podwładnych.” (k. 1539-1542 t. VIII). Świadek potwierdził, że umowy wynegocjowane przez P. S. (1) wymagały akceptacji świadka, ale jak zaznaczył: „Ja wchodziłem na rozmowy z dostawcami kiedy prosili mnie o to kupcy. Nie mogę powiedzieć co pan S. omawiał podczas spotkań. Mógł negocjować coś, czego nie miał w celu, tylko podczas rozmowy to wynegocjował, mógł wynegocjować więcej. Nie mógł zejść poniżej oczekiwań kierownictwa (...), nie mógł pogarszać warunków bez zgody. Tak jak mówiłem, to było jedno z cyklicznych spotkań, negocjowanie rocznych warunków. Te spotkania były inicjowane ze strony (...). Myślę ze dostawcy woleliby dostarczać towar na wcześniejszych warunkach.” (k. 1539-1542 t. VIII).

Powyższe nie wyklucza więc w żadnej mierze, że prowadząc z dostawcami negocjacje P. S. (1), poza wiedzą i przyzwoleniem swoich przełożonych, żądał względnie oczekiwał dla siebie dodatkowych korzyści majątkowych od poszczególnych dostawców, które ci mu także oferowali i wręczali.

W konsekwencji nie doszło też do błędu w ustaleniach faktycznych, o jakim pisze obrońca w pkt 4 apelacji. P. S. (1) z racji pełnionej funkcji w spółce (...) oraz uprawnień z nią związanych był osobą, o jakiej mowa w dyspozycji art. 296a § 1 kk, a jego zachowania wypełniły przesłanki składające się na określony w tym przepisie ekwiwalent za przyjęcie korzyści majątkowej.

W konsekwencji brak było przekonujących podstaw, aby uwzględnić wniosek apelacji o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie B. B. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Oskarżony Z. B. (1) (13)

Zdaniem Sądu odwoławczego, z dowodów na których oparł się Sąd I instancji, wynika następujący stan faktyczny dotyczący wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez Z. B. (1), działającego w interesie przedsiębiorstwa (...).

(...) (...) współpracowało ze spółką (...). W ramach tej współpracy przedsiębiorstwo (...) dostarczało do sieci (...) towar w postaci napoi, natomiast spółka (...) świadczyła na rzecz (...) (...) usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (k. 6202-6241).

Negocjacje z P. S. (1) w imieniu przedsiębiorstwa (...) prowadził oskarżony Z. B. (1) będący właścicielem (...) (...).

Pod koniec 2005 roku Z. B. (1) umówił się z P. S. (1) na spotkanie poza siedzibą (...). Do spotkania doszło obok hipermarkteu (...) na B.. Podczas tego spotkania Z. B. (1) przekazał P. S. (1) korzyść majątkową w kwocie 40 000 zł w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla przedsiębiorstwa (...).

W okresie pomiędzy 2006 a 2007 rokiem doszło do kolejnego spotkania P. S. (1) ze Z. B. (1). Spotkanie to odbyło się we W. na parkingu dwupoziomowym przy hotelu (...). Na to spotkanie Z. B. (1) przyjechał swoim luksusowym samochodem. Podczas spotkania Z. B. (1) ponownie wręczył P. S. (1) korzyść w kwocie 40 000 zł.

P. S. (1) przesłuchiwany w toku śledztwa jako podejrzany, opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od Z. B. (1), działającego w interesie przedsiębiorstwa (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie Z. B. (1) pod koniec 2005 roku przekazał mi , kwotę 40.000 złotych i jeszcze raz pod koniec 2005 roku kwotę 40.000 złotych” (k. 1770).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010 r. przy udziale obrońcy P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 10 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach Z. B. (1) z firmy (...) przekazał podejrzanemu pieniądze? Odpowiedź: To było tak, że pan B. umówił się ze mną na spotkanie. To były dwa spotkania. Ponieważ to było już jakiś czas temu, to nie do końca pamiętam miejsc. Były one we W.. Jedno było pod (...) a drugie było gdzieś w centrum. Pierwsze spotkanie miało miejsce w roku 2005. Natomiast to drugie mam wątpliwości czy miało miejsce w roku 2006 czy 2007. Po tym drugim spotkaniu pamiętam, ze pokazywał mi swojego B.. Ten samochód był zaparkowany, na parkingu dwupoziomowym przed hotelem (...). Pamiętam, że B. chyba nawet swój samochód odpalał, żebym usłyszał dźwięk silnika. Na obu tych spotkaniach B. wręczył mi korzyści, te pieniądze nie były też przeze mnie dokładnie liczone, ale łącznie była to kwota ok. 80 tyś. zł. W późniejszym okresie miał miejsce pewien bardzo ważny szczegół. To było w roku albo jeszcze 2008 albo już 2009. Firma (...) ponosiła cały czas wszelkie opłaty w (...). Wtedy akurat, w tym okresie, były bardzo duże trudności w rozmowach pomiędzy nami i pan B. zadzwonił do mnie. Pamiętam, że byłem w domu jak odebrałem ten telefon. Musiało to być wieczorem. I słów dokładnie nie oddam, ale zaczął mnie straszyć. Mówił coś w przybliżeniu żebym na siebie uważał i że on sobie nie życzy takiego zachowania, czy coś w tym stylu. Pamiętam, że mu odpowiedziałem, że i tak będą musieli ponieść te opłaty. Nie pamiętam jego ostatnich słów, ale ta rozmowa szybko się skończyła. I potem oni przysłali potwierdzenie opłat. Przysłali chyba też jakieś nowe dwa produkty i wtedy my się na to zgodziliśmy.

Pytanie: Za co Z. B. (1) przekazał podejrzanemu pieniądze? Odpowiedź: Wtedy jak je dawał, nie pamiętam dokładnie słów. Trochę dawno to było. Więc jest mi ciężko przypomnieć sens jego słów. Chyba to było coś w rodzaju „na dobrą naszą przyszłość” czy coś w tym rodzaju.

Pytanie: Jak wygląda Z. B. (1)? Odpowiedź: Postaram się opisać chociaż ostatni raz widziałem go podczas opisanego spotkania. Na pewno ma brodę. Na pewno złoto na sobie. I na pewno był tęższą osobą. Miał ok. 170 cm wzrostu.” (k. 1847).

Dowodem w sprawie są też wykazy połączeń następujących numerów telefonów:

- (...), użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3);

- (...), użytkowanego przez Z. B. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 16-18).

Ze sporządzonej w postępowaniu przygotowawczym analizy połączeń z w/w numerów telefonów wynika, że w okresie, którego sprawa dotyczy, Z. B. (1) kontaktował się z P. S. (1) oraz przyjeżdżał do W. (por. analiza z dnia 18 sierpnia 2011 r. (...) - zał. analizy: k. 38-41).

Przechodząc już bezpośrednio do apelacji obrońcy oskarżonego Z. B. (1), adw. J. F. , to uznać należy, że w zakresie podniesionych zarzutów nie zasługiwała ona na uwzględnienie.

Odnośnie zarzutu z pkt 1) apelacji obrazy przepisów postępowania, tj. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. oraz z art. 7 k.p.k., to brak podstaw, aby twierdzić, że Sąd meriti dokonał dowolnej oceny zgromadzonych dowodów. Ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji mieści się w pełni w granicach zakreślonych przez art. 7 kpk i uwzględniała całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, jeśli idzie o sprawstwo czynu przypisanego oskarżonemu Z. B. (1).

Odnosząc się zaś bliżej do poszczególnych podpunktów tego zarzutu, to jeśli idzie o ppkt litera a), prawdą jest, że większość dowodów wskazanych w pisemnym uzasadnieniu, jako podstawa czynienia ustaleń faktycznych, nie dotyczyła wprost i bezpośrednio Z. B. (1), ale nie jest to uchybienie, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Takie dowody, jak protokół przeszukania pomieszczeń P. S. (1), umowa wynajęcia skrytki sejfowej, rejestr udostępnia skrytki sejfowej, protokoły oględzin, dokumentacja skarbowa dotycząca P. S. (1), umowy (...)/(...), wykazy połączeń telefonicznych, miały charakter uzupełniający i jedynie potwierdzają wiarygodność wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w tym odnośnie osoby oskarżonego Z. B. (1).

Ad. ppkt b), to rację ma obrońca, że tak naprawdę jedynym bezpośrednim dowodem, który wprost odnosił się do oskarżonego Z. B. (1), są wyjaśnienia współoskarżonego P. S. (1) złożone na etapie postępowania przygotowawczego. Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd a quo zasadnie dał im wiarę. Szerzej była o tym mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczących apelacji także innych oskarżonych, co do których P. S. (1) także złożył obciążające ich wyjaśnienia. Trudno zaś analizować je pod kątem rozbieżności z wyjaśnieniami oskarżonego Z. B. (1), który w wyjaśnieniach złożonych na rozprawie tak naprawdę jedynie polemizuje z obciążającymi go wyjaśnieniami P. S. (1) podając fakty dotyczące współpracy (...) z (...), które w żadnej mierze nie podważają wiarygodności obciążających go wyjaśnień P. S. (1) (por. k. 1138-1139v t. VI akt sądowych). Z kolei wyjaśnienia Z. B. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym, ujawnione na rozprawie, sprowadzały się głównie do zaprzeczenia, aby spotykał się osobiście z P. S. (1) i przekazywał mu jakieś korzyści (por. k. 3454-3457 t. XVIII akt śledztwa). Tak więc jest to jedynie kwestia uznania w granicach zakreślonych przez art. 7 kpk, który z tych dowodów zasługuje na wiarę, a który nie.

Wbrew twierdzeniu obrońcy, Sąd I instancji przekonująco wskazał, dlaczego oparł się na wyjaśnieniach P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym i dlaczego odmówił dania wiary jego wyjaśnieniom złożonym na rozprawie, w których odwołał on swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego(por. rozważania z sekcji 2.1 i 2.2. odnośnie tych wyjaśnień).

Ad. ppkt c) Okoliczność, że oskarżony P. S. (1) dopiero od 1 kwietnia 2009 r. awansował na stanowisko dyrektora działu kupieckiego, nie ma znaczenia dla uznania, że już w okresie objętym aktem oskarżenia, tj. 2005-2007 mógł popełnić przestępstwo z art. 296a § 1 k.k., albowiem w w/w okresie, nawet jeśli uznać, że nie pełnił funkcji kierowniczej w spółce (...), to miał istotny wpływ na podejmowanie decyzji handlowych przez spółkę (...), co do warunków współpracy z dostawcami napoi. Szerzej o tym była mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia i nie ma potrzeby ponownego powtarzania ich w tym miejscu. Skoro więc P. S. (1) spełniał warunki podmiotowe i przedmiotowe przestępstwa z art. 296a § 1 k.k, to tym samym oskarżonemu Z. B. (1), jako dającemu korzyść, można przypisać sprawstwo czynu z art. 296a § 2 k.k.

Ad. ppkt d) To, że oskarżony Z. B. (1) przedstawił na etapie postępowania sądowego dowody z dokumentów dotyczących współpracy handlowej (...) (...) oraz (...) Sp. z o.o. w żadnej mierze nie podważa prawidłowości ustalenia, że dopuścił się on przypisanego mu przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. Okoliczność, że na przestrzeni lat warunki współpracy wzrosły na korzyść (...) kosztem (...) wcale nie podważa prawidłowości ustalenia, że korzyść była wręczana P. S. (1) w zamian za podejmowanie decyzji handlowych korzystnych dla (...), w tym wyborze oferty (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) przy świadczeniu usług przez spółkę (...).

Jak już wskazano w pierwszej części rozważań dotyczących wszystkich apelacji, przestępstwo z art. 296a § 1 i 2 k.k. jest przestępstwem formalnym. Nie jest wymagane dla jego dokonania wypełnienie przez osobę przyjmującą korzyść majątkową lub osobistą albo ich obietnicę czynności stanowiących ekwiwalent tych korzyści. Realizacja znamion w formie dokonania następuje bowiem w przypadku analizowanego typu czynu zabronionego już w chwili wręczenia przez sprawcę korzyści majątkowej lub osobistej albo złożenia jej obietnicy w zamian za określone zachowanie.

Prawdą jest, że P. S. (1) nie pamiętał dokładnie, za co płacił mu Z. B. (1), ale skoro Z. B. (1) gotów był zapłacić P. S. (1) aż 80 000 zł, to w kontekście jednoznacznego faktu przyjmowania podobnych korzyści od innych dostawców, oczywistym jest, że korzyść wręczona przez B. S. była w zamian za podejmowanie decyzji handlowych korzystnych także dla (...) (...), w tym wyborze oferty (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) (...) przy świadczeniu usług przez spółkę (...), jako swoista „opieka” P. S. (1) nad produktami (...) w ramach tych usług, nawet jeśliby takie czynności „opiekuńcze” nie zostały podjęte, a współpraca była coraz trudniejsza.

Co do motywów, jakimi kierowali się dostawcy wręczając łapówki, to wyraźnie wynikają one także z wyjaśnień P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Np. podczas przesłuchania w dniu 27 kwietnia 2010 r. powiedział on, że środki pieniężne przyjmował od przedstawicieli firm, którzy chcieli wprowadzenia produktów do sieci (...) bądź utrzymania ich w sieci sprzedaży (...), bo to on był osobą decydującą o zawieraniu umów z kontrahentami (por. k. 1798 t. IX akt śledztwa).

Odnośnie zarzutu z pkt 2) apelacji obrazy art. 5 § 2 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, to podkreślić należy, że takie uzasadnione wątpliwości w sprawie nie zaistniały.

Jak przyjmuje się w judykaturze, przepis art. 5 § 2 k.p.k. dotyczy wątpliwości, które ma i nie jest w stanie rozstrzygnąć sąd rozpoznający sprawę, nie zaś wątpliwości którejś ze stron co do prawidłowości rozstrzygnięcia dokonanego przez ten sąd (por. postanowienie SN z 15.11.2021 r., V KK 528/21, LEX nr 3333661).

Do dyrektywy zawartej w art. 5 § 2 k.p.k. można skutecznie odwoływać się jedynie w przypadku, gdy istniejące w sprawie wątpliwości nie dają się usunąć w drodze czynności dowodowych. Nie ma ona zastosowania tam, gdzie występuje zwykle przeciwstawienie jednych dowodów - innym i pozostaje do przeprowadzenia racjonalna analiza wiarygodności poszczególnych grup dowodów (por. wyrok SA w Lublinie z 19.10.2021 r., II AKa 81/21, LEX nr 3272995).

Tak więc zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. może być uznany za skuteczny tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający sąd rzeczywiście powziął niedające się usunąć wątpliwości, jednak nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do zgromadzonego materiału dowodowego i wymowy poszczególnych dowodów. Jeżeli poczynione ustalenia faktyczne uzależnione są od obdarzenia wiarą tej, czy innej grupy dowodów, nie wchodzi w rachubę naruszenie reguły in dubio pro reo (por. wyrok SA w Poznaniu z 23.12.2021 r., II AKa 186/21, LEX nr 3308408).

Nie można więc zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa (por. wyrok SA w Gdańsku z 31.01.2022 r., II AKa 199/21, LEX nr 3350553).

Kwestie, na czym konkretnie miało polegać podejmowanie przez oskarżonego P. S. (1) decyzji handlowych korzystnych dla (...), na czym miał polegać czyn nieuczciwej konkurencji w zachowaniu oskarżonego P. S. (1) oraz oskarżonego Z. B. (1), na czym miała polegać niedopuszczalna czynność preferencyjna i które ze zgromadzonych dowodów na to wskazują, to nie jest to kwestia reguły in dubio pro reo, lecz ustaleń faktycznych i uznania czy w zakresie poczynionych ustaleń można dokonać ich subsumcji pod określoną normę, a tego obrońca nie kwestionuje.

Skoro więc nie podzielono zarzutów apelacyjnych obrońcy, nie zasługiwały też na uwzględnienie wnioski apelującego obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego Z. B. (1) od zarzucanych mu czynów (przy czym Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że oskarżony stał tylko pod jednym zarzutem), jak i alternatywnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na podstawie art. 632 pkt 2 KPK w zw. z art. 634 KPK od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego Z. B. (1) kosztów procesu, w tym kosztów ustanowienia obrońcy w postępowaniu przed sądem I instancji oraz w postępowaniu odwoławczym.

Oskarżony T. D. (1) (14)

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez T. D. (1), działającego w interesie (...) Sp. z o.o., to z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika następujący stan faktyczny:

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) swój towar, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług. Negocjacje z P. S. (1) w imieniu spółki (...) prowadził oskarżony T. D. (1) (por. (...)- (...), (...)- (...)).

W 2007 roku doszło do spotkania T. D. (1) z P. S. (1), które miało miejsce we W. poza siedzibą spółki (...). Spotkanie odbyło się w jednej z restauracji w centrum W.. Z propozycją spotkania poza siedzibą (...) wystąpił T. D. (1). Podczas tego spotkania T. D. (1) przekazał P. S. (1) nieustaloną kwotę pieniędzy w zamian za podejmowanie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...).

W okresie od 2007 roku do chwili zatrzymania P. S. (1), P. S. (1) i T. D. (1) wielokrotnie spotykali się poza siedzibą (...). Podczas kilkunastu spotkań T. D. (1) przekazywał P. S. (1) korzyści majątkowe w kwotach od 10 000 zł do 30 000 – 40 000 zł. Ostatnie spotkanie P. S. (1) z T. D. (1), które odbyło się w 2010 roku, miało miejsce we W. przy ul. (...). Do przekazania pieniędzy doszło w samochodzie, którym przyjechał na spotkanie T. D. (1).

Łącznie T. D. (1) udzielił P. S. (1) korzyści w wysokości co najmniej 500 000 zł.

P. S. (1) przesłuchiwany w toku śledztwa, jako podejrzany, opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od T. D. (1), działającego w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie T. D. (1) w okresie od 2007 roku do 2010 roku przekazywał mi co miesiąc pieniądze w kwocie od 10.000 do 40.000 złotych Nie umiem powiedzieć w którym miesiącu jakie kwoty pieniędzy otrzymałem” (k. 1774).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010, przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (por. k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 16 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach podejrzany otrzymał pieniądze od T. D. (1) z firmy (...)?

Odpowiedź: Firma (...) zgłosiła się do nas albo w 2005 r albo w 2006 r. (...) w tym czasie poszukiwał firmy, która mogłaby być przeciwwagą dla dostawcy (...), który był wówczas za dużym dostawcą alkoholu dla (...). Firmę (...) reprezentował T. D. (1) – chyba wówczas był dyrektorem handlowym i zaproponował spotkanie , które odbyło się w biurze firmy (...). Na pewno podczas tego spotkania , które miało charakter handlowy potwierdziło się, że firma (...) wchodzi w skład grupy (...), będącej jedną z największych w Europie grup dystrybutorów alkoholu. Rozmowy handlowe trwały długo, w końcu został początkowy asortyment, wszystkie warunki i zaczynamy współpracę, a część asortymentu zostaje przepisany od firmy (...). Dokładnej daty nie pamiętam wydaje mi się, że albo 2006 r albo w 2007 r dochodzi do pierwszego spotkania mojego z T. D. (1) poza moim biurem. Propozycja spotkania pochodzi od T. D. (1), nie pamiętam czy ta propozycja padła podczas rozmowy telefonicznej czy też podczas spotkania handlowego. Pamiętam, że spotkanie miało miejsce w centrum W. w jakimś lokalu- którego nazwy nie pamiętam, podobnie jak żadnych szczegółów dotyczących tego spotkania. Pamiętam, że podczas tego spotkania zostały mi przekazane pieniądze w kwocie, której nie pamiętam . Nie pamiętam co dokładnie wspominał T. D. (1) przy przekazywaniu mi tych pieniędzy, ponieważ tych spotkań było dużo, na pewno mogę powiedzieć, że T. D. (1) dziękował mi. W okresie od 2007 r do 2010 r spotykałem się wielokrotnie z T. D. (1) poza moim biurem w centrum W.. Nie jestem w stanie określić ile razy miały miejsce te spotkania, nadmieniam, że nie zawsze podczas spotkań T. D. (1) przekazywał mi pieniądze. Nie określę dokładnie ile razy zostały mi przekazane pieniądze przez T. D. (1), po zastanowieniu się mogło być takich sytuacji około piętnastu. Pieniądze , które otrzymywałem od T. D. (1) były mniej więcej tej samej wysokości i zamykały się w przedziale od 10.000 zł do 30.000 zł . Dodaję, że w okresie od 2006 – 2007 r spotkałem się z T. D. (1) około dwóch razy w restauracji we W., nazwy nie pamiętam i wówczas podczas tego jednego spotkania T. D. (1) nie był sam, ponieważ towarzyszył mu prezes tej firmy pan C. imienia nie pamiętam. Nie pamiętam ,aby podczas tych dwóch spotkań , które miały miejsce w restauracjach nie doszło do przekazania środków pieniężnych przez T. D. (1) na moja rzecz. Wówczas za posiłki w restauracjach płacił T. D. (1). Dodaję, że w trakcie trwania współpracy z firmą (...) , firma (...) kupiła POLMOS (...) – właściciel marki (...) i (...). Firma (...) dawała wyższe ceny zakupu na te wódki, niż jej konkurencja, ostatecznie marki tych wódek zostały kupione przez (...). (...) dokonywał zakupu tych wódek w firmie (...), która miała najtańsze ceny na te alkohole, o co miał pretensje T. D. (1). Negocjacje warunków rocznych z firmą (...) przejął T. K. (2).

W tym miejscu odczytano fragment wyjaśnień z dnia 24 kwietnia 2010 r dotyczący firmy (...). Po wysłuchaniu odczytanych wyjaśnień, podejrzany wyjaśnia : podtrzymuję wyjaśnienia z dnia dzisiejszego, ponieważ ja na pewno nie otrzymywałem co miesiąc pieniędzy od T. D. (1), a tych spotkań była znaczna ilość.

Pamiętam, że do ostatnie spotkanie z T. D. (1) miało miejsce we W. przy ul. (...) w samochodzie marki R. (...) koloru ciemnego / szary lub granatowy /. Spotkanie trwało wówczas bardzo krótko. W tym konkretnym przypadku nie było pośrednictwa z firmą (...).

Pytanie: Jak wygląda T. D. (1)?

Odpowiedź : Jest to mężczyzna niski , wzrostu około 170 cm, przeciętnej budowy ciała , włosy krótkie ścięte na jeża, łysiejący z przodu, twarz owalna, nie posiada zarostu. Wiek około 40 lat.

Nadmieniam, że na przełomie 2009 / 2010 r rozpoczęły się rozmowy handlowe, ponieważ firma (...) reprezentowana przez C. C. (3) – ogólnopolski dyrektor grupy (...) ds. sieci handlowych uczestniczyła w spotkaniach w moim biurze w obecności T. D. (1) i mojego przełożonego ,z uwagi na chęć przejęcia przez (...) dostaw produktów, które były dostarczane do tej pory przez (...). Pamiętam, że wysłałem propozycję do p. C. na temat kwot i cen umowy, ale nie otrzymałem na nia odpowiedzi.” (k. 1882-1883).

Dowodem w sprawie są też wykazy połączeń telefonu o numerze (...) – użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3). Ze sporządzonej analizy telefonów wynika, że w przypisanym okresie T. D. (1), posługujący się numerem telefonu (...), kontaktował się z P. S. (1) (por. analiza połączeń telefonicznych między T. D. (1) i P. S. (1) z dnia 19 sierpnia 2013 roku - (...) - zał. analizy: k. 158-166).

Zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego T. D. (1), adw. T. M. (1), nie zasługiwały na uwzględnienie.

W żadnej mierze nie doszło do obrazy przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k., mającej istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia. Ocena dowodów zebranych w sprawie związanych z osobą T. D. (1) i zarzucanym mu czynem, dokonana przez Sąd I instancji, nie była dowolna, lecz swobodna w granicach zakreślonych przepisem art. 7 kpk. Zasadnie Sąd I instancji odmówił dania wiary wyjaśnieniom oskarżonego T. D. (1), które pozostawały w sprzeczności z obciążającymi go wyjaśnieniami P. S. (1) złożonymi w postępowaniu przygotowawczym, a ujawnionymi na rozprawie głównej. Nikt nie twierdzi, że współpraca między (...) a firmą (...) miała charakter wyłącznie korupcyjny. Oceny wyjaśnień obu oskarżonych nie podważa także to, że oskarżony P. S. (1) w toku drugiego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym (k. 1882) wyjaśniał, iż (...) Sp. z o.o. w czasie nawiązania współpracy poszukiwał firmy, która mogłaby być przeciwwagą dla dotychczasowego dostawcy (...).

Nie doszło też do naruszenia art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez brak oceny dowodu w postaci zeznań świadka J. C. złożonych zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i rozprawy głównej, gdyż uchybienie to nie miało i nie mogło mieć żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Wynikający bowiem z zeznań tego świadka (k. 1913-1915 t. X akt sądowych) obowiązujący w (...) SP. z o.o. mechanizm kontroli finansowej, w tym jej charakter, częstotliwość oraz wyniki z niej osiągane, a nadto obowiązek akceptacji przez Zarząd (...) Sp. z o.o. każdorazowej czynności podejmowanej ze strony pracowników Spółki, w tym oskarżonego T. D. (1) jako pełniącego funkcję dyrektora sprzedaży, wcale nie wyklucza, że T. D. (1) za wiedzą i akceptacją zarządu (...), względnie bez wiedzy i akceptacji zarządu (...), wręczał łapówki P. S. (1). Wskazać w związku z tym trzeba na przypadek choćby oskarżonego P. F., gdzie to nie on sam i osobiście wręczał łapówki P. S. (1), a robił to za jego wiedzą i przyzwoleniem podległy mu pracownik P. I., będący niejako odpowiednikiem T. D. (1) w innej firmie, w której interesie także były udzielane P. S. (1) korzyści majątkowe w postaci pieniędzy.

Nadto świadek J. C. w postępowaniu przygotowawczym zeznał: „Ja nie brałem bezpośrednio udziału ze strony spółki (...) w negocjacjach handlowych z firmą (...), negocjacje prowadził w imieniu spółki dyrektor sprzedaży tj. pan T. D. (1) (…) Ja nie udzielałem korzyści majątkowych lub osobistych P. S. (1) ani innym pracownikom firmy (...). Ja nie mam żadnej wiedzy w zakresie udzielania korzyści majątkowych przez T. D. (1) na rzecz P. S. (1).” (k. 5398 (poprzednio 7006) t. XXVII akt śledztwa).

Podobnie należy ocenić zarzut obrazy art. 4 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. oraz art. 366 § 1 k.p.k. poprzez niezbadanie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego T. D. (1), tj. zaniechanie przeprowadzenia dowodu przez Sąd I instancji przepływów finansowych na rachunkach bankowych należących do firmy (...) Sp. z o.o., bądź prywatnych rachunkach bankowych należących do oskarżonego T. D. (1), celem zweryfikowania wysokości kwot wypłacanych z w/w rachunków w okresie objętym treścią zrzutów wobec oskarżonego T. D. (1).

Zdaniem Sądu odwoławczego, analiza ta mogłaby co najwyżej potwierdzić istnienie czynności korupcyjnych we współpracy między (...) Sp. z o.o. a (...) Sp. z o.o., natomiast jest to dowód nieprzydatny dla stwierdzenia nieistnienia czynności korupcyjnych, gdyż źródło pochodzenia pieniędzy przeznaczonych na korupcję P. S. (1) mogło nie być uwidocznione w tych dokumentach i ich analiza mogłaby tego po prostu nie wykryć. Z zeznań części świadków składanych w sprawie, dotyczących zarzutów stawianych innym oskarżonym w sprawie, np. M. Ś., P. F. czy T. L., wynika, że źródło pochodzenia pieniędzy na łapówki było ukrywane pod pozorem fikcyjnych czynności odpłatnych i tym samym bez relacji osób, które bezpośrednio w tym procederze brały udział, trudno stwierdzić, że były to fikcyjne czynności, skoro w papierach i na rachunkach formalnie wszystko grało i się zgadzało (por. np. zeznania świadka P. I. k. 1259v-1263 t. VII akt sądowych).

Niezasadny jest także zarzut obrazy art. 4 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych przed Sądem w powiązaniu do drugich jego wyjaśnień złożonych w toku prowadzonego postępowania przygotowawczego, z których wprost wynika motywacja oskarżonego P. S. (1) do nawiązania stosunków gospodarczych z (...) Sp. z o.o. działającą przez oskarżonego T. D. (1). Jak już wskazano wcześniej, to że (...) poszukiwał firmy, która mogłaby być przeciwwagą dla dotychczasowego dostawcy (...), wcale nie wyklucza, że oskarżony T. D. (1) przekazywał P. S. (1) korzyści majątkowe w zamian za podejmowanie przez niego w ramach (...) decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną. Przecież, jeśli nie (...), w którego interesie w tym celu oskarżony T. D. (1) wręczał P. S. (1) korzyści majątkowe, to inna firma mogła zostać wybrana jako przeciwwaga dla (...).

Z tych względów nie zasługiwały też na uwzględnienie wnioski apelującego obrońcy o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego T. D. (1) i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów (oskarżonemu zarzucono i przypisano jeden czyn – przyp. SA), jak i alternatywnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego T. D. (1) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu.

Oskarżony W. F. (1) (15)

W oparciu o dowody obciążające uznane za wiarygodne przez Sąd I instancji można ustalić następujący stan faktyczny odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez P. I. działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) w interesie (...) Sp. z o.o.

Oskarżony W. F. (1) zawarł w dniu 2 stycznia 2004 roku kontrakt menadżerski ze spółką (...). Następnie zawarł z tą spółką w dniu 16 stycznia 2006 roku kontrakt o świadczenie usług, który został rozwiązany na podstawie porozumienia z dnia 26 lutego 2010 roku z dniem 28 lutego 2010 r. (por. k. 3510-3520).

(...) Sp. z o. o. współpracowała z (...) Sp. z o.o. W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci win. Natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług.

W imieniu spółki (...) negocjacje z P. S. (1) prowadził P. I..

Podczas rozmów prowadzonych na przełomie listopada i grudnia 2007 roku P. S. (13) zażądał od P. I. korzyści majątkowych w zamian za podejmowanie decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o.o., w tym wybór oferty (...) Sp. z o.o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o.o. przy świadczeniu usług przez spółkę (...).

P. I. o żądaniach ze strony P. S. (1) poinformował swego przełożonego (...) Sp. z o. o. W. F. (1). W. F. (1) zgodził się przyjąć propozycję P. S. (1), a realizacją zajął się P. I..

P. I. w okresie od 1 stycznia 2008 r. do 28 lutego 2010 r. podczas spotkań, które miały miejsce we W., przekazał P. S. (1) korzyści majątkowe w łącznej kwocie co najmniej 200 000 zł.

Mechanizm uzyskiwania pieniędzy na łapówki wyglądał w ten sposób, że P. I. uzgodnił z przedstawicielami spółek (...) oraz (...), które wykonywały usługi na rzecz spółki (...), że spółki te będą wystawiać faktury na fikcyjne usługi lub będą zawyżać wartość faktycznie uzyskanych usług, w zamian za prowizję rzędu 5% wartości faktury. Spółka (...) płaciła za faktury wystawione przez spółki (...) oraz (...), a następnie spółki te, po potrąceniu swojej prowizji, zwracały pieniądze P. I., który z kolei przekazywał je P. S. (1).

Dowodami w sprawie są m.in. dokumenty potwierdzające zawarcie umów między spółką (...) a spółkami (...) (k. 10938-10940, 10941-10943, 10985-10989, 10990-10995) i wystawianie faktur przez spółki (...) na rzecz spółki (...) (k. 10996-11001) oraz przepływy finansowe z rachunku spółki (...) na rachunek spółek (...) (k. 10947-10950, 10951-10955, 11002-11069).

Faktury wystawiane w celu ukrycia pochodzenia pieniędzy na łapówki były zatwierdzane przez oskarżonego W. F. (1).

W okresie, gdy P. I. przekazywał korzyści majątkowe P. S. (1), obrót towarami spółki (...) w sieci (...) wzrósł niemal o połowę z 2 790 000 zł w 2007 roku do 3 920 428 zł w 2008 i 4 238 188 w 2009 roku.

P. S. (1) jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od P. I. w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie P. I. w 2008 roku trzy razy otrzymywałem pieniądze w kwotach po 6.000 złotych , 8.000 złotych , 5.000 złotych , w 2009 roku otrzymałem trzy razy pieniądze w kwocie po 9.000 złotych , 12.000 złotych ,8.000 złotych , w 2010 roku otrzymałem kwotę 6.000 złotych ” (k. 1773).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010, przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 15 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach otrzymał podejrzany pieniądze od P. I. z firmy (...) ?

Oświadczam, że firma (...) jest to firma wchodząca w skład Grupy (...). Pierwszy kontakt handlowy z tą firmą rozpoczął się albo w 2006r. albo w 2007 r., nadmieniam, ze ta firma specjalizuje się w produkcji win, nadmieniam, że posiada ona własne winnice na terytorium Bułgarii. Z tego co pamiętam w 2006 r została podpisana umowa handlowa z firmą (...). Wszystkie kontakty handlowe prowadziłem tylko i wyłącznie z P. I., który wówczas w 2006 r był dyrektorem handlowym. W 2008 z inicjatywy P. I. doszło do spotkania poza siedzibą firmy (...) z inicjatywy P. I.. Nie pamiętam czy on to zaproponował podczas rozmowy telefonicznej , czy tez podczas spotkania handlowego. Spotkanie miało miejsce we W. w restauracji w centrum miasta, daty ani pory roku nie pamiętam, ale na pewno miało to miejsce w 2008 r. Podczas tego spotkania P. I. mówił mi, że firma (...) chciałaby przekonstruować swoja ofertę sprzedaży win. Nadmienił, że on chciałby przedstawić mi nową ofertę. Podczas tego spotkania powiedział, że chciałby mi podziękować za dotychczasową współpracę i przekazał mi pieniądze. Nie pamiętam czy były one i w co były zapakowane, wydaje mi się , że mogła to być kwota od 5000 zł do 10.000 zł. W 2008 r P. I. przedstawił podczas spotkań handlowych nowe oferty, pamiętam, że został kilkakrotnie zmieniony asortyment, złożył też propozycję na wina musujące w ramach akcji grudniowej , jak to miała w swoim zwyczaju firma (...). Nadmieniam, że od 2008 r do 2010 r P. I. spotkał się ze mną poza siedziba firmy (...) około ośmiu razy. Te spotkania odbywały się z jego inicjatywy , to on do mnie zawsze dzwonił. Spotkania miały miejsce na terenie miasta W. albo w restauracjach, jak również jedno miało miejsce w MacDonaldzie przy ul. (...) – pamiętam to spotkanie ponieważ przyjechał tam na motorze marki B. nr rej nie pamiętam. Ponadto pamiętam, że spotkałem się z nim również w pobliżu restauracji (...) we W.. Na to spotkanie P. I. przyjechał samochodem marki chyba T. (...) koloru białego , pamiętam, że na tym spotkaniu powiedział mi, ze podczas jazdy na motorze doznał urazu lewej ręki. Nadmieniam, że od P. I. otrzymałem w okresie 2008 – 2010 r środki pieniężne w kwocie od 40.000 zł do 70.000 zł.

Pytanie: Jak wygląda P. I. ?

Odpowiedź: Mężczyzna wzrostu powyżej 180 cm , włosy koloru ciemnego, lekko łysiejący od strony. Nie posiadał zarostu , w wieku ok. 45 lat.” (k. 1876-1877).

Z kolei P. I. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego podał okoliczności, w jakich wręczał korzyści majątkowe P. S. (1). Wskazał kwoty wręczonych łapówek. Opisał szczegółowo procedurę uzyskiwania pieniędzy na łapówki za wiedzą i zgodą jego przełożonego W. F. (1). P. I. wskazał kategorycznie, iż pieniądze na łapówki pochodziły z zawyżonych faktur wystawionych m.in. przez spółki (...) (por. k. 195-198, 200, 203-204 – w wyodrębnionym zbiorze dokumentów), które to wyjaśnienia podtrzymał i uzupełnił na rozprawie słuchany jako świadek (por. k. 1259v-1263 t. VII akt sądowych).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. N. (1), działającemu wspólnie i w porozumieniu z T. S. (1) i J. B. (1), przez P. I. działającego wspólnie i w porozumieniu z W. F. (1) w interesie spółki (...), to stan faktyczny i dowody go potwierdzające przedstawiono w części dotyczącej apelacji oskarżonych P. N. (1), T. S. (1) i J. B. (1).

Podkreślić jedynie należy, że P. I. opisując okoliczności płacenia łapówek P. N. (1), współdziałającemu z T. S. (1) i J. B. (1), w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...), stwierdził: „Przez dwa lata praktycznie nie braliśmy udziału w żadnej promocji. Ciągle były braki na sklepach. Moim zdaniem oni ograniczali zamówienia. Z tego co pamiętam w tym czasie kupcem odpowiedzialnym za wina był pan S.. No i po tym okresie dwóch lat, po naszych różnych zabiegach, które nie przynosiły efektu skontaktował się ze mną P. N. (1). Myślę, że mógł to być rok 2009. P. N. (1) zaproponował mi, że może mi pomóc. Wtedy rozpoczęliśmy rozmowy jak on mi może pomóc, co on może mi zaoferować i ile to może kosztować. Cennik pana N. był niestety dużo wyższy. N. zaproponował 100 tyś. zł oraz procent od obrotu za rozszerzenie asortymentu i zainteresowanie naszymi produktami (…) Pytanie: Kto podjął decyzję o przyjęciu propozycji P. N. (1)? Odpowiedź: Na całym etapie rozmów z P. N. (1) konsultowałem się W. F. (1). Nawet nie było innej możliwości. Musi pan pamiętać o tym, że w firmie jest taka procedura, że każda faktura musi być zaakceptowana przez D. Naczelnego. Decyzję o przyjęciu propozycji P. N. (1), podjęliśmy wspólnie z W. F. (1)(k. 197v – załącznik nr 3 tom I).

Z powyższego wynika, że zasadniczym dowodem wprost obciążającym oskarżonego W. F. (1) są zeznania (wyjaśnienia) świadka P. I., który wręczał łapówki bezpośrednio przedstawicielom (...) i (...), opisał mechanizm pozyskiwania pieniędzy w spółce (...) i że odbywało się to za pełną wiedzą i przyzwoleniem jego przełożonego W. F. (1), który w związku z tym odpowiada na zasadzie współsprawstwa.

P. I. w trakcie konfrontacji z W. F. (1) stanowczo odpowiedział na pytanie: „Czy jest możliwe aby proceder korupcyjny dotyczący tak dużych kwot mógł mieć miejsce bez wiedzy i akceptacji W. F. (1)? Odpowiedź: Nie było takiej możliwości.” (k. 204v – w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Faktury wystawiane w celu ukrycia pochodzenia pieniędzy na łapówki były zatwierdzane przez oskarżonego W. F. (1).

Jak zeznał świadek T. K. (1) na rozprawie: „Nie wiem, czy W. F. (1) podejmował decyzje o nieformalnych opłatach. Wydaje mi się, że takich decyzji nie podejmował. Według mojej wiedzy F. mógł się domyślać, że decyzje o nieformalnych opłatach były podejmowane na niższym szczeblu. W. F. (1) podpisywał wszystkie faktury, dlatego mógł się domyślać, jeśli sprawdzał każdą fakturę. Myślę o nieformalnych opłatach.” (k. 1338-1339v t. VII słuchany dodatkowo na rozprawie w dniu 21.05.2018 r.).

Ze spółki (...) obciążył jedynie W. F. (1), brak jakichkolwiek podstaw do uznania, że fałszywie pomawia oskarżonego W. F. (1). Prawdą jest, że w przypisanym okresie oskarżony pełnił też funkcje poza spółką (...), ale w aktach znajduje się umowa o świadczenie usług zarządczych na rzecz (...) przez W. F. (1) zawarta w dniu 16.01.2006 r., która została rozwiązana dopiero z dniem 28 lutego 2010 r. (k. 3519 t. XVIII). I ten dzień należało przyjąć jako końcową datę czynów przypisanych oskarżonemu F.. Dlatego tylko w tym niewielkim zakresie skorygowano bezpośrednio co do niego opis przypisanego mu czynu.

Nie ma zaś znaczenia jego późniejsze porozumienie z (...), że (...) nie zgłasza żadnych roszczeń co do W. F. (1), gdyż mogło to być podyktowane różnymi okolicznościami, w tym brakiem pełnej wiedzy, co do roli tego oskarżonego, a nadto przecież (...) skarży wyrok na jego niekorzyść.

W świetle powyższego apelacja obrońcy oskarżonego W. F. (1) – adw. M. W. tylko w niewielkim zakresie zasługiwała na uwzględnienie, a mianowicie dotyczącym końcowej daty czynów przypisanych temu oskarżonemu, o czym w dalszej części.

Obrońca zarzucił obrazę przepisów prawa procesowego mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. naruszenie przepisu art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., polegającą na dokonaniu przez Sąd dowolnej, a przez to wadliwej oceny zgromadzonych w niniejszej sprawie dowodów skutkującej nieuzasadnionym przypisaniem oskarżonemu W. F. (1) odpowiedzialności za popełnienie zarzucanych mu czynów.

W związku z tym stwierdzić należy, że zarzut ten jest, co do zasady, niezasadny i stanowi tylko polemikę z oceną dowodów dokonaną przez Sąd I instancji i poczynionymi w jej następstwie ustaleniami faktycznymi.

To, że żadne inne dowody, poza zeznaniami P. I., nie obciążają wprost i bezpośrednio W. F. (1), nie podważa wiarygodności zeznań P. I.. Jego zeznania były jednoznaczne i konsekwentne. Nie działał on wyłącznie w swoim interesie, lecz przede wszystkim w interesie spółki (...) kierowanej przez oskarżonego P. F., co oczywiście musiało przekładać się na dochody ich obu w sytuacji, gdy spółka osiągała wyższe obroty czy zyski.

Z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego oczywistym jest, że bez wiedzy i przyzwolenia swojego przełożonego W. F. (1), P. I. nie mógłby sobie pozwolić na udzielanie łapówek. Co też istotne, okoliczności wręczania korzyści dotyczą dwóch niezależnych od siebie podmiotów: (...) (łapówki dla P. S. (1)) i (...) (łapówki dla J. B. (1) i T. S. (1) z udziałem P. N. (1)). Prawidłowe więc jest ustalenie, że W. F. (1) wiedział i akceptował bezprawne zachowania P. I., które bez akceptacji W. F. (1) nie miałyby miejsca; tym samym jako jego przełożony, na zasadzie współsprawstwa, ponosi odpowiedzialność karną.

Odnośnie zarzutu dotyczącego pominięcia przez Sąd okoliczności, iż W. F. (1) w okresie od listopada 2008 r. do czerwca 2009 r. zajmował stanowisko menedżera w (...) Sp. z o.o., to nie miało to wpływu na treść zaskarżonego wyroku, skoro z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy wynika, że jego umowa z (...) została rozwiązana dopiero z dniem 28 lutego 2010 r.

Tym samym oskarżony W. F. (1) mógł popełnić przypisane mu czyny, jako osoba kierująca (...) sp. z o.o., także w tym okresie, pomimo, że równolegle kierował spółką (...) sp. z o.o. Brak bowiem dowodów, że umowy z (...) zostały w tym okresie zawieszone czy rozwiązane. Nadto jak wynika z wyjaśnień P. S. (1), spółka (...) wchodziła w skład grupy (...), a tym samym oba podmioty były ze sobą powiązane.

Wreszcie przecież P. I. jednoznacznie zeznawał, że faktury, z których uzyskiwano pieniądze na łapówki płacone kupcom z (...) i (...), akceptował jedynie W. F. (1), a nie ktoś inny.

Odnośnie pominięcia przez Sąd okoliczności, iż W. F. (1) zawarł ze spółką (...) sp. z o.o. sp.k. ugodę, na mocy której spółka (...) sp. z o.o., sp.k. zrzekła się jakichkolwiek roszczeń wobec W. F. (1), które mogły powstać do dnia 15 października 2015 r., to nie miało to wpływu na treść wyroku. Zawarcie ugody mogło być podyktowane różnymi okolicznościami, w tym brakiem pełnej wiedzy (...) na temat rzeczywistej działalności W. F. (1) jako współsprawcy wręczania łapówek P. S. (1). Nadto, pomimo takiej ugody, (...) zgłosił przecież swój udział w sprawie jako oskarżyciel posiłkowy i wniósł apelację także na niekorzyść W. F. (1), co wskazuje, że wycofał się najwyraźniej z tego porozumienia. Z kolei taka ugoda z (...) nigdy nie została zawarta.

Zeznania świadka T. G. (2) w żadnej mierze nie podważają prawidłowości przyznania przez Sąd I instancji waloru wiarygodności zeznaniom P. I. w zakresie, w którym P. I. wskazuje na wiedzę oraz świadomość oskarżonego W. F. (1) co do popełnionych przez niego czynów. Świadek T. G. (2) to jeden z dyrektorów w spółce (...), obok P. I., podległych W. F. (1), przy czym jak zeznał ten świadek: „Ja zajmowałem się wszystkim tym, czym nie zajmował się pan P. I.. Ja byłem odpowiedzialny za wszystkie mniejsze sieci dużych klientów hurtowych, cały pion operacji handlowych i detalicznych. My podlegaliśmy bezpośrednio pod pana W. F. (1). P. I. zajmował się 5-6 sieciami, typu (...), (...), (...), (...). (...) w tamtych latach była największym importerem, z racji tego, my również byliśmy częścią dużej grupie związanej z marką wódki (...). W związku z tym była to duża organizacja, w związku z tym funkcjonowały procedury. Za procedury promocyjne odpowiadaliśmy ja i P. I.. Mieliśmy bardzo dużą samodzielność. Nasza działalność była sprawdzana.” (k. 1866v-1867 t. IX).

Jeśli więc W. F. (1), co wynika z zeznań P. I., wiedział i akceptował zachowania polegające wręczaniu łapówek przedstawicielom poszczególnych sieci, to kwestia możliwości weryfikacji działań P. I. poprzez metodę wskaźnikową stosowaną w przypadku odchyleń przyjętych w spółce wskaźników weryfikacyjnych nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z kolei zarzut opisany jako: „wadliwe przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom P. I. w zakresie, w którym P. I. wskazuje, że „wszyscy tak naprawdę kontrolowali te usługi” podczas gdy świadek T. G. (2) wprost wskazuje, że taka kontrola nie była możliwa” – ma charakter jedynie polemiczny z oceną zeznań świadka I. i także w żadnej mierze nie podważa wiarygodności zeznań świadka I..

Co do pominięcia zeznań syndyka L. K. (2), który w swoich zeznaniach zanegował możliwość wystawiania „pustych faktur” w spółce (...) sp. z o.o. oraz niekontrolowanego wypływu środków pieniężnych z uwzględnieniem, że syndyk pełnił swoją funkcję w okresie stawianych oskarżonemu zarzutów – to uchybienie to nie miało wpływu na treść wyroku. L. K. (2) mógł nie mieć żadnej wiedzy odnośnie mechanizmu przekazywania łapówek, tym bardziej, że część faktur, jak zeznał P. I., była specjalnie zawyżana. Jeśli zaś miał wiedzę i nic nie zrobił, to także jemu groziła odpowiedzialność karna. Z obawy przed własną odpowiedzialnością mógł więc zeznać jak wyżej.

Wreszcie czym innym jest pełnienie funkcji zarządczych związanych z reprezentacją spółki na zewnątrz, a czym innym kierowanie nią jako menadżer – z dokumentów wynika zaś, że taką funkcję wyłącznie kierowniczą W. F. (1) pełnił do dnia 28 lutego 2010 r., kiedy umowa został rozwiązana.

W konsekwencji, skoro nie doszło do naruszenia przepisów proceduralnych w powyższym zakresie, to nie zasługuje też na uwzględnienie, opierający się na błędach proceduralnych z pkt 1) apelacji, zarzut z pkt 2) dotyczący błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia, mających wpływ na jego treść, tj.:

- przyjęcia przez Sąd, iż oskarżony miał wiedzę o bezprawnych czynach P. I. przy braku jakichkolwiek innych dowodów niż dowód z zeznań P. I.;

- przyjęcie, że oskarżony W. F. (1) w okresie stawianych mu zarzutów pełnił funkcje kierownicze w spółce (...) sp. z o.o. (obrońca kwestionował bezpośrednio w zarzucie z pkt 1) okres od listopada 2008 do czerwca 2009 r. i co do tego zarzut ten uznano za niezasadny).

W uzasadnieniu apelacji obrońca podnosi ogólnie błędne ustalenie okresu pełnienia funkcji przez W. F. (1) w spółce (...) nie podając szczegółowo, na czym to twierdzenie opiera. Szerzej do tej kwestii Sąd odwoławczy odniósł się już wcześniej wyżej, ustalając inną datę końcową przypisanych mu czynów, jak i dodatkowo odniesie się ustosunkowując się do apelacji drugiego obrońcy oskarżonego, adw. K. B..

Skoro stawiane zarzuty były niezasadne, to nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski obrońcy o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego W. F. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu, jak i o, ewentualnie, uchylenie wydanego orzeczenia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Apelacja drugiego obrońcy z wyboru oskarżonego W. F. (1) – adw. A. B. (2) – także tylko w niewielkim zakresie zasługiwała na uwzględnienie, a mianowicie co do okresu, w jakim oskarżony mógł dopuścić się przypisanych mu czynów.

Obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił przede wszystkim błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mających wpływ na treść orzeczenia, ale tak naprawdę zarzut ten sprowadza się głównie do kwestii związanych z oceną dowodów, czego efektem miałyby być podnoszone przez obrońcę błędy w ustaleniach faktycznych.

Odnosząc się do poszczególnych elementów tego zarzutu, uznać należy, wbrew twierdzeniu obrońcy, że Sąd I instancji zasadnie oparł się na zeznaniach świadka P. I. potwierdzających działanie oskarżonego W. F. (1) wspólnie i w porozumieniu z tym świadkiem, polegające na opisanym w zarzutach aktu oskarżenia udzielaniu korzyści majątkowych wskazanym osobom. Odbywało się to za wiedzą i zgodą oskarżonego W. F. (1), bez czego P. I. nie podjąłby i nie realizował samodzielnie takich decyzji. Kwestie te szerzej były omówione przy apelacji pierwszego obrońcy i nie ma potrzeby ponownie ich powtarzać. Twierdzenia także drugiego obrońcy dotyczące oceny zeznań świadka P. I. mają tak naprawdę charakter wyłącznie polemiczny z oceną zeznań tego świadka dokonaną przez Sąd I instancji.

Okoliczność, że świadek zeznał, że nie potrafi wskazać czy oskarżony miał możliwość odróżnienia tzw. faktury pustej od faktury rzeczywistej i w oparciu o jakie kryteria miałby dokonać takiego odróżnienia, nie ma żadnego znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań tego świadka, tym bardziej, że kwoty przeznaczone na łapówki do części faktur dotyczących realnych usług były dopisywane podwyższając wartość usługi figurującej na fakturze.

Wiarygodności zeznań świadka P. I. nie podważają też wyjaśnienia oskarżonego W. F. (1), że świadek P. I. nigdy nie informował oskarżonego o przekazywaniu pieniędzy poprzez fikcyjne umowy, a umowy m.in. z firmami (...), których było nawet od kilkudziesięciu do kilkaset w miesiącu, oskarżony akceptował po rozliczeniu i opisaniu ich przez pracowników, a świadek P. I. samodzielnie zarządzał i rozliczał powierzony mu dział. Skoro oskarżony W. F. (1) wiedział, jaki był mechanizm przekazywania łapówek i odbywało się to za jego wiedzą i przyzwoleniem, to akceptacja faktur w powyższy sposób nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i nie podważa wiarygodności wersji P. I..

Częściowo rację ma jedynie obrońca kwestionując całe przyjęte okresy czasu, w jakich oskarżony dopuścił się przypisanych mu czynów, to jest od 1.01.2008 r. do 22.04.2010 r. (czyn pierwszy) i od 1.01.2009 r. do 22.04.2010 r. (czyn drugi). Jak wynika z dowodów omówionych już na wstępie tej części rozważań, jak i przy apelacji pierwszego z obrońców, oskarżony z dniem 28 lutego 2010 r. rozwiązał umowę z (...). Oznacza to, że od tego momentu nie może już, co do zasady, ponosić odpowiedzialności karnej w oparciu o art. 18 § 1 k.k. jako współsprawca, skoro jego wiedza i akceptacja nie miały już znaczenia.

Kwestia ta jest i tak drugorzędna, bowiem P. I. w swoich zeznaniach wiązał wiedzę i akceptację W. F. (1) z całym okresem jego pracy w (...), tj. do końca pełnienia przez niego funkcji w spółce (...) i nic nie zeznał, aby po odejściu W. F. (1) kontynuował wręczanie korzyści samodzielnie. Co prawda, P. I. końcowy okres, tj. zaprzestanie wręczania korzyści P. S. (1), wiązał z czasem zatrzymania P. S. (1), ale skoro łapówki były przekazywane także w okresach dwumiesięcznych, to tym samym czas ich płacenia mógł się zakończyć właśnie wtedy, kiedy W. F. (1) przestał pracować w (...), co jak wskazano nastąpiło w dniu 28 lutego 2010 r., a P. S. (1) został zatrzymany w dniu 23 kwietnia 2010 r., bowiem różnica czasu jest stosunkowo niewielka i wynosi niecałe 2 miesiące.

Zeznania świadka T. G. (2) nie podważają prawidłowości ustaleń Sądu I instancji. To, że świadek T. G. (2) zeznał, iż on oraz P. I., jako dyrektorzy odpowiedzialni za sprzedaż mieli bardzo dużą samodzielność, a kontrola ze strony oskarżonego W. F. (1) jako dyrektora generalnego, przy braku możliwości nadzorowania wszystkich operacji, dokonywana była po potwierdzeniu czynności przez podwładnych pracowników, w żadnej mierze nie podważa prawdziwości zeznań P. I.; jedno nie wyklucza drugiego. Skoro W. F. (1) wiedział o łapówkach i je akceptował, to kwestia zakresu nadzoru ze strony W. F. (1) nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.

Jak już wskazano przy apelacji pierwszego obrońcy, pominięcie przez Sąd I instancji okoliczności, że w dniu 29.10.2015 r. zostało zawarte pomiędzy (...) Spółka z o.o. sp.k. a oskarżonym W. F. (1) porozumienie zawierające oświadczenie stron, w celu uniknięcia jakichkolwiek wątpliwości co do stanu relacji prawnych pomiędzy stronami, o wzajemnym zrzeczeniu się wobec siebie jakichkolwiek roszczeń oraz pretensji, jakie mogą wynikać z dotychczasowych stosunków prawnych między stronami, zaistniałych do dnia 15.10.2015 r., także w żadnej mierze nie podważa prawidłowości ustaleń, że oskarżony dopuścił się przypisanych mu czynów, w tym tego związanego ze spółką (...).

Nie doszło też do obrazy przepisów postępowania – art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. – mającego wpływ na treść orzeczenia poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Wbrew twierdzeniu obrońcy Sąd I instancji wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach (pkt 1.1.15 i pkt 1.1.16 oraz pkt 2.1 uzasadnienia) i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (pkt 2.2 uzasadnienia). Pewna ogólnikowość ustaleń faktycznych i pobieżność rozważań związanych z oceną dowodów nie miały wpływu na treść wyroku i obrońca w apelacji także tego przekonująco nie wykazał polemizując jedynie z brakiem dostatecznego odniesienia się do poszczególnych dowodów, ale nie wykazując, aby mogło to mieć wpływ na treść wyroku, a w szczególności, że z tego powodu jest on wadliwy i że całkowicie niezasadnie uznano oskarżonego W. F. (1) za winnego zarzucanych mu czynów.

To, że Sąd I instancji nie odniósł się wprost, jakie fakty wynikają z takich dowodów jak dokumenty przekazane przez (...) (k. 3510-3519), umowy (...)/(...) i (...)/(...) (k. 10985-10989), zestawienie faktur (k. 10996-11001) i potwierdzeń dokonania przelewu (k. 11002-11069) wcale nie oznacza, że uchybienie to miało wpływ na treść wyroku oraz że jego kontrola instancyjna nie jest możliwa. Jak wykazano wyżej na początku rozważań dotyczących oskarżonego W. F. (1), Sąd odwoławczy miał przecież możliwość własnej oceny tych dowodów i wskazania, jakie fakty z nich wynikają. Możliwe było sformułowanie także zarzutów apelacyjnych, czego dowodem są apelacje wniesione niezależnie przez obu obrońców oskarżonego.

Z tych względów nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacyjne obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego czynu i alternatywnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy jedynie w opisie czynu przypisanego oskarżonemu W. F. (1) w pkt XXIV, dotyczącego zarzutu z pkt XVII części wstępnej, przyjął, iż czynu tego dopuścił się on w okresie od 1 stycznia 2008r. do 28 lutego 2010 r., a w opisie czynu przypisanego oskarżonemu W. F. (1) w pkt XXV, dotyczącego zarzutu z pkt XVIII części wstępnej, przyjął, iż czynu tego dopuścił się on w okresie od 1 stycznia 2009r. do 28 lutego 2010 r.

Oskarżony L. G. (1) (16)

Z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika następujący stan faktyczny dotyczący wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez L. G. (1) działającego w interesie spółki (...), mieszczący się w granicach ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji.

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...) Sp. z o. o. W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci alkoholi, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (k. 6044-6058).

Negocjacje z P. S. (1) w imieniu spółki (...) prowadził oskarżony L. G. (1).

Na przełomie 2005/2006 roku L. G. (1) umówił się z P. S. (1) na spotkanie we W., poza siedzibą (...). Podczas tego spotkania L. G. (1) przekazał P. S. (1) korzyść majątkową w postaci nieustalonej kwoty pieniędzy w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...).

W okresie pomiędzy 1 stycznia 2006 roku a 31 marca 2010 roku doszło do nie mniej niż 26 spotkań P. S. (1) z L. G. (1), które odbyły się poza siedzibą spółki (...). Podczas tych spotkań L. G. (1) przekazywał P. S. (1) korzyści majątkowe w kwotach od 10 do 50 tys zł.

Większość spotkań, podczas których L. G. (1) przekazywał korzyści majątkowe P. S. (1), odbywało się na terenie W.. Dwa spotkania odbyły się w K., przy czym jedno z nich miało miejsce przy stacji paliw BP naprzeciwko hipermarketu (...) przy wjeździe do K. od strony autostrady (...).

Podczas niektórych spotkań do przekazania pieniędzy dochodziło w samochodzie oskarżonego L. G. (1).

Łącznie L. G. (1) przekazał P. S. (1) korzyść majątkową w wysokości co najmniej 800 000 zł.

P. S. (1) w toku śledztwa, jako podejrzany, opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od L. G. (1) działającego w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie L. G. (1) w okresie od 2005 lub 2006 roku do 2010 roku przekazywał mi co miesiąc pieniądze w kwocie od 10.000 złotych do 50.000 złotych. Nie umiem powiedzieć w którym miesiącu jakie kwoty pieniędzy otrzymałem” (k. 1774).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010, przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 16 czerwca 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach podejrzany otrzymał pieniądze od L. G. (1) z firmy (...)?

Odpowiedź : Firma (...) to jeden z największych w Polsce dystrybutorów alkoholi, firma posiada oddziały w całej Polsce. Od początku istnienia sieci (...) w Polsce był to strategiczny dostawca alkoholu. Ja spotykałem się z tej firmy z L. G. (1) – pełnomocnik zarządu (...) na rozmowach handlowych od 2004 r w moim biurze. Nadmieniam, że już od 2004 r do 2010 r spotkania handlowe z tym panem ograniczały się do jednego góra dwóch spotkań w roku dotyczących poprawy warunków handlowych. Dodaję, ze firma (...) jest w pierwszej piątce największych dostawców towarów do sieci (...), tak więc kontakty z L. G. (1) są bardzo sporadyczne. Prawdopodobnie w 2005 lub w 2006 r L. G. (1) zadzwonił do mnie i powiedział, ze chciałby się ze mną spotkać na dwie minuty poza biurem. Wówczas umówiliśmy się na pewno we W. na to spotkanie, ale miało ono miejsce z tego co sobie przypominam na ulicy może w samochodzie. To spotkanie podobnie jak pozostałe spotkania były bardzo krótkie. Podczas tego spotkania L. G. (1) dał mi pieniądze. Nie jestem w stanie powiedzieć jaką wówczas kwotę otrzymałem od L. G. (1). Nadmieniam, że wręczenie pieniędzy, jak również oprawa w postaci słów była w wykonaniu p. L. G. (1) niezwykle odmienna niż ta w innych opisanych przeze mnie przypadkach, tj. L. G. (1) uczynił to w sposób niezwykle elegancki, wspominał o docenianiu mojej osoby dla biznesu a nie były to tylko podziękowania. Dodaję, że spotkania z L. G. (1) we W. miały miejsce w pobliżu (...) lub też wewnątrz galerii. Po zastanowieniu się i moich szacunkach w okresie od 2005 do 2010 r mogłem się spotkać z L. G. (1) poza moim biurem około od dwudziestu sześciu razy do dwudziestu dziewięciu razy / 2006 : 4-5 spotkań, 2007 : 6-7 spotkań, 2008 : 7 spotkań, 2009 : 7-8 spotkań, 2010 : 2 spotkania /. Podczas tych spotkań, które miały miejsce na terenie W., jak również dwóch w K. / jedno ze spotkań miało miejsce przy stacji BP visa Hali (...) wjazd od strony autostrady (...)/, L. G. (1) przekazywał mi pieniądze w różnych kwotach rzędu, szacuję od około 10.000 zł do 50.000 zł . Nadmieniam, że kwota około 50.000 zł mogła mi zostać przekazana pod koniec 2009 r jednorazowo, nie wiem dlaczego ta kwota w tej wysokości została mi przekazana. Nadmieniam, że podczas spotkań we W. i w K. siedziałem w samochodzie L. G. (1) marki M. typu : limuzyna, koloru jasnego srebrnego, nr rej nie pamiętam. L. G. (1) sam prowadził ten samochód. Dodaję, że w 2010 r negocjacje handlowych warunków z firma (...) przejął mój przełożony T. K. (2). W tym konkretnym przypadku nie było pośrednictwa z firmą (...).

Pytanie: Jak wygląda L. G. (1)?

Odpowiedź : Jest to mężczyzna wysoki, wzrostu około 185 cm, dobrze zbudowany , włosy średniej długości , szpakowaty, nie posiada zarostu. Wiek około 55-60 lat.” (k. 1883-1884).

Dowodem w sprawie są także wykazy połączeń telefonów o numerze:

- (...), użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3);

- (...), (...), (...), zarejestrowanych na spółkę (...) lub L. G. (1) i użytkowanych przez L. G. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 16-18).

Z analizy w/w numerów telefonów wynika, że w okresie, którego dotyczy ten wątek sprawy L. G. (1) kontaktował się z P. S. (1) oraz miały miejsce sytuacje, gdy przebywał we W. lub okolicy (por. analiza z dnia 19 sierpnia 2013 roku - (...) - zał. analizy: k. 158-166 i analiza z dnia 18 marca 2015 roku - (...) - zał. analizy: k. 228-244).

Apelacja obrońcy oskarżonego L. G. (1), adw. W. M. (3), co do zasady, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Obrońca w pkt 1) apelacji zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, wbrew zasadzie obiektywizmu, przy nieuwzględnianiu zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, co do sprawstwa i winy oskarżonego L. G. (1).

Z takim stanowiskiem obrońcy nie można się zgodzić. Obrońca zarzut opiera na tym, że Sąd I instancji dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego P. S. (1) złożonym w toku postępowania przygotowawczego i odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego L. G. (1). Sąd odwoławczy w pierwszej części niniejszego uzasadnienia obszernie wskazał, dlaczego także jego zdaniem wyjaśnienia oskarżonego P. S. (1) złożone w toku postępowania przygotowawczego zasługują na wiarę i nie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać tożsamych argumentów. Podkreślić jedynie należy, że wbrew twierdzeniu apelującego obrońcy są one pełnowartościowym dowodem i są zbieżne z innymi dowodami potwierdzającymi przyjmowanie przez P. S. (1) na szeroką skalę łapówek w ramach korupcji menedżerskiej. Nawet jeśli te inne powołane przez Sąd I instancji w uzasadnieniu dowody nie dotyczą bezpośrednio oskarżonego L. G. (1), to potwierdzają one wysoką wiarygodność pierwszych wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), w których obciążał on m.in. L. G. (1). Sąd odwoławczy nie znajduje żadnego racjonalnego powodu, aby uznać, że P. S. (1) fałszywie pomówił L. G. (1).

Wyjaśnienia oskarżonego L. G. (1), w których nie przyznawał się on do zarzucanego mu czynu, trudno w tej sytuacji uznać za wiarygodne, a w pozostałym zakresie dotyczą tak naprawdę niekwestionowanych okoliczności dotyczących współpracy jego i innych dostawców z siecią (...). To, że ktoś współpracował z siecią (...) i ta współpraca układała się dobrze, wcale nie oznacza, że nie mógł lub nie musiał płacić łapówek. Właśnie to, że ta współpraca mogła tak przebiegać, jak przebiegała, jest niewątpliwie po części wynikiem korupcji menedżerskiej.

Skoro nie doszło do naruszenia w/w przepisów, to nie mogło dojść w wyniku takiego naruszenia, które nie miało miejsca, do błędu w ustaleniach faktycznych. Kwestionowane przez obrońcę w tym punkcie apelacji ustalenia faktyczne są prawidłowe, a zarzut ma charakter jedynie polemiczny z tymi ustaleniami.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie dowodów z dokumentów w postaci: faktur dostaw towarów z firmy (...) S.A. do firmy (...) z okresu od 2009 do 17.10.2012 r., korespondencji mailowej z grudnia 2011 r. z (...) do (...), dokumentów pod nazwą ramowe warunki zakupu, ramowych warunków współpracy na rok 2012, 3-maila z grudnia 2011 r., wyroku Sadu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 13 marca 2013 r., sygn. X GC 373/12, wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 21 maja 2019 r., sygn. X GC 62/13, wyciągu danych z Sądu Rejonowego we Wrocławiu, Wydział Gospodarczy Krajowy Rejestr Sądowy dotyczących spółki (...), wskazanych szczegółowo we wniosku dowodowym oskarżonego L. G. (1) z dnia 21 sierpnia 2020 roku, które to dowody zostały przeprowadzone na rozprawie z dnia 27 sierpnia 2020 r., to stanowczo zaznaczyć trzeba, że dowody te nie miały znaczenia dla ustalenia, że L. G. (1) dopuścił się przypisanego mu przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Jak już wspomniano, to że współpraca pomiędzy (...) a (...) w pewnym okresie czasu mogła przebiegać dobrze wcale nie oznacza, że łapówki nie były płacone. Także to, że (...) miał nakładać na dostawców wysokie opłaty marketingowe (opłaty promocyjne, półkowe), co w późniejszym czasie przez część dostawców zostało zakwestionowane na drodze sądowej i sądy gospodarcze orzekły o nielegalności takich praktyk, wcale nie oznacza, że oskarżony L. G. (1) nie płacił łapówek P. S. (1) w zakresie ustalonym przez Sąd I instancji.

Także zarzut naruszenia art. 4 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. nie jest zasadny. Jak przyjmuje się w judykaturze, przepis art. 5 § 2 k.p.k. dotyczy wątpliwości, które ma i nie jest w stanie rozstrzygnąć sąd rozpoznający sprawę, nie zaś wątpliwości którejś ze stron co do prawidłowości rozstrzygnięcia dokonanego przez ten sąd (por. postanowienie SN z 15.11.2021 r., V KK 528/21, LEX nr 3333661).

Jak wskazuje się też w judykaturze, do dyrektywy zawartej w art. 5 § 2 k.p.k. można skutecznie odwoływać się jedynie w przypadku, gdy istniejące w sprawie wątpliwości nie dają się usunąć w drodze czynności dowodowych. Nie ma ona zastosowania tam, gdzie występuje zwykle przeciwstawienie jednych dowodów - innym i pozostaje do przeprowadzenia racjonalna analiza wiarygodności poszczególnych grup dowodów (por. wyrok SA w Lublinie z 19.10.2021 r., II AKa 81/21, LEX nr 3272995).

Tak więc zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. może być uznany za skuteczny tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający sąd rzeczywiście powziął niedające się usunąć wątpliwości, jednak nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do zgromadzonego materiału dowodowego i wymowy poszczególnych dowodów. Jeżeli poczynione ustalenia faktyczne uzależnione są od obdarzenia wiarą tej, czy innej grupy dowodów, nie wchodzi w rachubę naruszenie reguły in dubio pro reo (por. wyrok SA w Poznaniu z 23.12.2021 r., II AKa 186/21, LEX nr 3308408).

Nie można więc zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa (por. wyrok SA w Gdańsku z 31.01.2022 r., II AKa 199/21, LEX nr 3350553).

Także w tym przypadku, to nie jest kwestia wątpliwości w ramach reguły in dubio pro reo, lecz kwestia oceny dowodów przez Sąd I instancji, w szczególności tych obciążających oskarżonego L. G. (1), i wynikających z nich ustaleń faktycznych, co do tego, czy oskarżony L. G. (1) udzielił P. S. (1) korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 800.000 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, a wybór oferty spółki (...) S.A. naraził lub mógł narazić spółkę (...) na powstanie szkody. Sąd I instancji takie ustalenia prawidłowo poczynił, a w konsekwencji dokonał ich subsumcji pod określoną normę, a tego obrońca już nie kwestionuje.

W konsekwencji, skoro nie doszło do naruszenia wskazanych wyżej przepisów procesowych, niezasadne są też zarzuty naruszenia art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. Jak przyjmuje się orzecznictwie Sądu Najwyższego: „Naruszenie przepisów art. 2 § 2 k.p.k. bądź art. 4 k.p.k. - mających charakter gwarancji procesowych - nie może stanowić podstawy apelacji lub kasacji. Przestrzeganie naczelnych zasad procesu karnego jest gwarantowane w przepisach szczegółowych i dopiero wskazanie naruszenia tych konkretnych, szczegółowych przepisów może uzasadniać zarzut apelacyjny, zażaleniowy lub kasacyjny. Niezbędne jest tu zatem wykazanie konkretnej normy prawnej procesowej, którą naruszono w związku z przedmiotową zasadą.” (postanowienie SN z 20.08.2020 r., III KK 147/20, LEX nr 3057894; podobnie postanowienie SN z 18.03.2021 r., IV KK 348/20, LEX nr 3148204).

Nie doszło też do naruszenia art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. i art. 6 k.p.k., które mogłoby mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie wniosku dowodowego oskarżonego L. G. (1), złożonego na rozprawie w dniu 21 lipca 2020 r. dotyczącego, jak pisze obrońca na str. 10 apelacji (cyt.) „…zobowiązania oskarżyciela posiłkowego lub oskarżyciela publicznego do przedłożenia dowodów znajdujących się w posiadaniu spółki (...) wskazujących na osiągnięcie przez (...) korzyści ze współpracy z (...) w okresie objętym a/o (faktury (...) za tzw. opłaty półkowe, wynagrodzenie (...) za promocje towarów)”.

Dowody te dotyczyły bowiem okoliczności, które nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, przy czym nie budzi żadnych wątpliwości, że także (...) świadczył różnego rodzaju odpłatne usługi dla dostawców. Jak już wyżej wskazano, to, że (...) miał nakładać na dostawców wysokie opłaty marketingowe (opłaty promocyjne, półkowe), co w późniejszym czasie przez część dostawców zostało zakwestionowane na drodze sądowej i sądy gospodarcze orzekły o nielegalności takich praktyk, wcale nie oznacza, że oskarżony L. G. (1) nie płacił łapówek P. S. (1) w zakresie ustalonym przez Sąd I instancji.

Prawo oskarżonego do obrony nie oznacza, że każdy dowód, który wyłącznie sam oskarżony uważa za istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, winien być dopuszczony i przeprowadzony.

Nadto Sąd odwoławczy przeprowadził na rozprawie odwoławczej w dniu 25 lutego 2022 r. dowód z wnioskowanych przez obrońcę wyroków wydanych w sprawach gospodarczych. Dowód ten jednak z powyższych przyczyn w żadnej mierze nie podważył prawidłowości ustaleń Sądu I instancji, co do wypełnienia przez oskarżonego L. G. (1) znamion przestępstwa stypizowanego w art. 296a § 2 k.k., a co najwyżej przemawiał za tym, aby uznać, że wymierzona oskarżonemu wyłącznie kara grzywny jest karą słuszną i w pełni sprawiedliwą jako nieprzekraczająca stopnia zawinienia oskarżonego i odpowiadająca stopniowi społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Tylko ostatni zarzut apelacji częściowo zasługuje na uwzględnienie. Obrońca zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, a mających istotny wpływ na treść wyroku, poprzez wadliwe ustalenie, że spółce (...) została wyrządzona szkoda. Sam Sąd I instancji nie mógł się do końca zdecydować czy nastąpiło wyrządzenie szkody, czy też nie. Zdaniem Sądu odwoławczego, prawidłowe jest ustalenie, że doszło jedynie do narażenia pokrzywdzonej spółki (...) na powstanie szkody. Strona oskarżenia nie wykazała bowiem przekonująco, że nastąpiła konkretna szkoda u pokrzywdzonego i w jakiej wysokości. W związku z tym, biorąc też pod uwagę stan prawny obowiązujący do dnia 30 czerwca 2015 r., uznać należało, że nie zachodziły przesłanki orzeczenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, co skutkowało błędnym zastosowaniem przez Sąd I instancji art. 46 § 2 k.k., o czym była mowa szerzej w pierwszej części rozważań dotyczącej także innych oskarżonych. W tym też zakresie zmieniono zaskarżony wyrok na korzyść oskarżonego L. G. (1).

W świetle powyższych zarzutów i zakresu ich uwzględnienia nie był zasadny wniosek apelacyjny obrońcy o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego L. G. (1) od zarzuconego mu czynu.

Oskarżony M. G. (1) (17)

Z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika mieszczący się w graniach ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji następujący stan faktyczny dotyczący wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez M. G. (1) działającego w interesie spółki (...) S.A.

Oskarżony M. G. (1) był zatrudniony w spółce (...) S.A. od 1 kwietnia 1997 roku. Od 28 listopada 2005 roku pełnił w niej funkcję wiceprezesa zarządu (por. dokumentacja dot. zatrudnienia M. G. (1) w (...) SA – k. 8776-8827 t. XLIV-XLV).

Spółka (...) współpracowała z (...) Sp. z o. o. W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci win, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (por. k. 5954a-5954g).

Negocjacje z P. S. (1) w imieniu (...) S.A. prowadził oskarżony M. G. (1) i w tym celu także wyjeżdżał służbowo do W. (por. dokumentacja dot. zatrudnienia G. w (...) SA i 4 jego wyjazdów służbowych do W. od stycznia 2009 do 30.04.2010 – k. 8776-8827 t. XLIV-XLV).

W 2009 roku M. G. (1) umówił się z P. S. (1) na spotkanie we W. poza siedzibą spółki (...). Do spotkania doszło na ulicy obok (...). Podczas tego spotkania M. G. (1) przekazał P. S. (1) korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 20 000 zł w zamian za decyzje handlowe korzystne dla (...) S.A.

Na przełomie marca i kwietnia 2010 roku M. G. (1) i P. S. (1) umówili się ponownie na spotkanie poza siedzibą (...). To spotkanie odbyło się na parkingu w (...). Podczas tego spotkania M. G. (1) przekazał P. S. (1) korzyść majątkową w kwocie 50 000 zł.

P. S. (1), jako podejrzany, opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od M. G. (1) działającego w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie M. G. (1) w kwietniu 2010 roku przekazał mi kwotę 50.000 złotych , w grudniu 2009 roku kwota 20.000 złotych ” (k. 1770).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010, przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (por. k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 10 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach podejrzany otrzymał pieniądze od M. G. (1) z firmy (...)? Odpowiedź: To było w roku 2009. W tym roku było pierwsze spotkanie. M. G. (1) umówił się ze mną telefonicznie na spotkanie we W.. Spotkaliśmy się koło (...). Pamiętam, że staliśmy gdzieś na ulicy obok Galerii, ale która to była ulica dokładnie nie pamiętam. I na tym spotkaniu M. G. (1) przekazał mi korzyści w kwocie ok. dwudziestu – dwudziestu paru tysięcy zł. Przekazując pieniądze on mówił, że to był dla nich wyjątkowy rok. Rzeczywiście oni mieli bardzo dobrą ofertę i to się dobrze sprzedawało. M. G. (1) powiedział, że chciał bardzo podziękować za moją pracę – coś w tym stylu. I potem miało miejsce drugie spotkanie jeszcze. Ono było w roku 2010. Myślę, że to mogło być pod koniec marca albo nawet na początku kwietnia 2010 roku. Umówiliśmy się na to spotkanie telefonicznie. To spotkanie miało miejsce na parkingu (...). Na tym spotkaniu też otrzymałem pieniądze od M. G. (1). Kwoty nie liczyłem, ale myślę, że tam mogło być nawet koło 50 tyś. zł. Może trochę mniej. To spotkanie miało miejsce pod podpisaniu z firmą (...) umowy na rok 2010. Ponieważ poprzedni rok był bardzo dobry jeżeli chodzi o obroty z tą firmą to ja miałem spory cel na tę firmę jeśli chodzi o nowe warunki. Przyjeżdżali przedstawiciele tej firmy do mnie na te negocjacje i dogadaliśmy warunki. I dlatego właśnie pan G. w trakcie spotkania, na którym przekazał mi pieniądze, mówił, że dziękuje, że dobrze że taka umowa jest podpisana i coś w stylu, że ma nadzieję, że będzie jeszcze lepiej niż w zeszłym roku.

Pytanie: Jak wygląda M. G. (1)? Odpowiedź: Cecha charakterystyczna – długie włosy, koloru ciemnego. Miał ok. 170 cm wzrostu może z małym hakiem. Raczej szczupłej budowy ciała. Brak zarostu. Bez okularów.” (k. 1847-1848).

Dowodem w sprawie są także wykazy połączeń numeru telefonu (...)użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3). Ze znajdującej się w aktach analizy kryminalnej w/w telefonu wynika, że w okresie, którego dotyczy przedmiotowy wątek sprawy, M. G. (1) kontaktował się z P. S. (1) (por. analiza z dnia 27 stycznia 2011 roku - (...) -zał. analizy: k. 1-4). W analizie tej wskazano daty 10 grudnia 2009 roku, 29 marca 2010 roku i 9 kwietnia 2010 roku, jako dni, w których P. S. (1) podczas rozmowy telefonicznej z M. G. (1) znajdował się w pobliżu (...) we W..

Wspólna apelacja obu obrońców oskarżonego M. G. (1), adw. Ł. C. i adw. H. W. (1), nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pkt 1 lit. a) apelacji obrońcy zaskarżonemu wyrokowi zarzucili obrazę przepisów postępowania, a to art. 410 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k. poprzez brak uwzględnienia całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, przede wszystkim zaś brak poczynienia ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania świadków J. Ł. i M. J. (2), a także świadka P. K. (1), w zakresie w którym świadek ów wskazywał na zatajanie przez P. S. (1) podczas składania przez niego wyjaśnień na etapie postępowania przygotowawczego osób wręczających mu korzyści majątkowe, jak również dowody z dokumentów przedstawionych przez oskarżonego M. G. (1) w trakcie złożonych przez niego w dniu 21 lipca 2020 r. wyjaśnień oraz dowody z rachunków (...) spółki (...), a w konsekwencji wynikające z nich okoliczności, które świadczą o tym, że oskarżony M. G. (1) nie był z ramienia spółki (...) osobą prowadzącą negocjacje ze spółką (...), w tym nie ustalał warunków współpracy z oskarżonym P. S. (1), w szczególności nie czynił tego podczas bezpośrednich spotkań, spotykał się zaś z P. S. (1) sporadycznie i w towarzystwie J. Ł., który bezpośrednio negocjował z P. S. (1) warunki handlowe pomiędzy (...) a (...) Polska.

Nie można z tym się zgodzić. Świadek J. Ł. przesłuchany w drodze pomocy sądowej (por. protokół jego przesłuchania w dołączonych aktach odezwy ujawniony na rozprawie - k. 1820 t. X), co prawda zeznał, że to on sam z ramienia firmy (...) prowadził negocjacje z P. S. (1), które były bardzo trudne, a M. G. (1) tylko czasami w nich brał udział, ale to wcale nie wyklucza, że M. G. (1) niezależnie od świadka J. Ł. i poza jego wiedzą sam spotykał z P. S. (1), prowadził z nim dodatkowe uzgodnienia i przekazywał mu korzyści majątkowe. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że M. G. (1) był przełożonym J. Ł., którego wyniki pracy kontrolował, i nie o wszystkim musiał mu mówić.

Z powyższego wynika, że oskarżony M. G. (1), nawet jeśli pewnych kwestii sam nie negocjował z P. S. (1), to przecież mógł mu przekazywać kwoty łapówek w związku z kwestiami, które wynegocjowali korzystnie dla (...) wcześniej inni, jak również przekazanie łapówek mogło poprzedzać proces negocjacyjny i potem mógł brać udział w negocjacjach już razem z J. Ł..

Podobnie należy ocenić zeznania świadka M. J. (2), także przesłuchanego w drodze pomocy sądowej (por. protokół jego przesłuchania w dołączonych aktach odezwy ujawniony na rozprawie - k. 1820 t. X), będącego wice-prezesem zarządu i jednym ze współwłaścicieli spółki (...). Zaznaczyć dodatkowo należy, że brak wiedzy tego świadka odnośnie płaconych przez oskarżonego G. P. S. (1) łapówek może wynikać stąd, że świadek rzeczywiście nic na ten temat nie wie, względnie z jego obawy przed własną odpowiedzialnością karną, jeśli oskarżony płacił łapówki za wiedzą i zgodą świadka.

Co do tego, że oskarżony M. G. (1) we wskazanych terminach nie mógł spotkać się z oskarżonym P. S. (1) w celu przekazania mu środków finansowych z uwagi na fakt, że w tym czasie przebywał w innych częściach Polski – to owe wytypowane terminy wynikają także z informacji uzyskanej na etapie postępowania przygotowawczego (por. t. XLIV k. 8776 dokumentacja dot. zatrudnienia G. w (...) SA i jego wyjazdów służbowych do W. od stycznia 2009 do 30.04.2010) oraz analizy kryminalistycznej połączeń telefonicznych między P. S. (1) i M. G. (1), i w żadnej mierze nie podważa to prawdziwości wyjaśnień P. S. (1), że do takich spotkań dochodziło; po prostu mogło do nich dojść w innych dniach, niż mogłoby to wynikać z powyższych dokumentów.

Odnośnie dat dwóch spotkań, w trakcie których doszło do wręczenia łapówek przez M. G. (1) P. S. (14), zwrócić należy uwagę, że P. S. (1) nie wskazał konkretnych dni, kiedy te zdarzenia miały miejsce. P. S. (1) wskazał, że pierwsze wręczenie łapówki przez M. G. (1) nastąpiło w grudniu 2009 roku, a drugie na przełomie marca i kwietnia 2010 roku. Należy zwrócić też uwagę, że P. S. (1) opisał precyzyjnie miejsca spotkań z M. G. (1) oraz wygląd oskarżonego. P. S. (1) wyjaśnił, że umawiał się na spotkania z M. G. (1) telefonicznie. Jak wskazano, z analizy połączeń telefonicznych wynika, że miały miejsce połączenia między M. G. (1) i P. S. (1) zarówno w grudniu 2009 roku, jak i marcu i kwietniu 2010 roku.

W analizie kryminalnej, do której odniósł się także w swoich wyjaśnieniach M. G. (1) (por. k. 1955-1958 t. X) i co podnosi również w apelacji obrońca (str. 7-8 apelacji), wskazano daty 10 grudnia 2009 roku, 29 marca 2010 roku i 9 kwietnia 2010 roku jako dni, w których P. S. (1) podczas rozmowy telefonicznej z M. G. (1) znajdował się w pobliżu (...) we W.. Sam fakt, że P. S. (1) rozmawiał z M. G. (1) przez telefon świadczy o tym, że nie byli w tym samym miejscu. Natomiast te rozmowy telefoniczne pozwalały na umówienie wskazanych przez P. S. (1) spotkań, które mogły mieć miejsce np. dzień albo dwa dni później, w trakcie których doszło do wręczenia łapówek.

Co do zarzutu braku jakichkolwiek racjonalnych przesłanek wskazujących na przekazanie P. S. (1) środków finansowych, poza środkami wskazanymi w łączących (...) i (...) umowach handlowych, to jest on tak enigmatyczny, że trudno się do niego ustosunkować. Łapówki były przecież wręczane, jak wynika także z wyjaśnień P. S. (1), nawet za przychylność w trakcie procesu negocjacyjnego, natomiast zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania wprost wskazują, że nikt tak dużych pieniędzy w relacjach biznesowych nie daje za nic, za darmo.

Co do tego, że z rachunków spółki (...) ani z rachunków oskarżonego M. G. (1) nie zostały wypłacone środki pieniężne, które miałyby być wręczone oskarżonemu P. S. (1) tytułem korzyści majątkowej – to podkreślić należy, że brak wskazania, które dokładnie kwoty figurujące na rachunkach poszły na łapówki wcale nie oznacza, że takich łapówek nie było; przecież ich źródło wcale nie musi figurować na rachunkach spółki (...), jak i oskarżonego M. G. (1).

Odnośnie tego, że oskarżony P. S. (1) nie był osobą podejmującą samodzielne decyzje w imieniu spółki (...) w zakresie relacji handlowych łączących tę spółkę z jej kontrahentami, to była już o tym mowa w pierwszej części rozważań, dotyczącej także innych oskarżonych. Nawet przyjmując, że oskarżony P. S. (1) nie był osobą podejmującą samodzielne decyzje w imieniu spółki (...) w zakresie relacji handlowych łączących tę spółkę z jej kontrahentami, to niewątpliwe był osobą, która miała istotny wpływ na podejmowane decyzje, a tym samym „kupno” jego życzliwości także już miało charakter korupcyjny.

Odnośnie kwestii, że oskarżony P. S. (1) składając wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego chronił przed odpowiedzialnością karną niektóre osoby wręczające mu korzyści majątkowe, to nawet, jeśli tak było, wcale nie oznacza, że fałszywie pomówił M. G. (1).

Jak widać, powyższy rozbudowany zarzut ma tak naprawdę charakter strice polemiczny.

Także zarzut z pkt 1 lit. b) apelacji dotyczący naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z 5 § 2 k.p.k. oraz 4 k.p.k., art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 k.p.k. jest niezasadny. Zdaniem Sądu odwoławczego, ocena przez Sąd I instancji dowodów zgromadzonych w sprawie wcale nie była dowolna, sprzeczna z zasadami logiki oraz wskazaniami wiedzy i doświadczeni życiowego. Sąd I instancji nie rozstrzygnął rodzących się wątpliwości na korzyść oskarżonego, bo takich wątpliwości nie miał; to kwestia oceny dowodów odnośnie tego, które były wiarygodne, a które nie, a nie naruszenia zasady in dubio pro reo.

Co do nieuwzględnienie dowodów korzystnych dla oskarżonego, to Sąd I instancji wskazał, którym dowodom dał wiarę, a którym nie, i nie miał obowiązku opierać się na dowodach korzystnych, skoro dowody obciążające były znacznie bardziej wiarygodne.

Odnośnie wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych przed Sądem, to Sąd odwoławczy w pełni podziela ich ocenę dokonaną przez Sąd I instancji. Te wyjaśnienia były po prostu niewiarygodne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, co szeroko przedstawiono w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia, dotyczącej apelacji także innych oskarżonych. Oskarżony P. S. (1) choć w sposób logiczny wyjaśnił przyczynę modyfikacji swoich depozycji złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, to nie wyjaśnił przekonująco, dlaczego podczas wyjaśnień składanych w postępowaniu przygotowawczym oprócz osób faktycznie wręczających mu korzyści majątkowe miałby fałszywie pomówić także osoby, które owych korzyści mu nie wręczały. Szerzej o tym była mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia i nie ma potrzeby powtarzać tych samych argumentów.

Co do wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w zakresie okoliczności dotyczących przekazywania przez oskarżonego M. G. (1) środków pieniężnych oskarżonemu P. S. (1), to wyjaśnienia te, wbrew tezie obrony, wcale nie są wewnętrznie niespójne, a pewne rozbieżności z pisemnym oświadczeniem oskarżonego P. S. (1) mogą wynikać ze zwykłej niepamięci i ilości podobnych korzyści. To jednak z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego nie oznacza, że nie mógł pamiętać od kogo i za co miał otrzymywać pieniądze. Sama sprzeczność z depozycjami oskarżonego M. G. (1) w żadnej mierze nie podważa wiarygodności wyjaśnień P. S. (1). Obrońcy też przekonująco nie wykazali, jakie to obiektywne dowody zgromadzone w sprawie miałyby podważać wiarygodność wyjaśnień P. S. (1), że M. G. (1) wręczał mu korzyści majątkowe.

Odnośnie zarzutu dotyczącego wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym w zakresie celu przekazywania przez oskarżonego M. G. (1) środków pieniężnych oskarżonemu P. S. (1), podczas gdy z przedmiotowych wyjaśnień, w całości uznanych prze Sąd za wiarygodne nie wynika zdaniem skarżących obrońców, aby rzekome korzyści majątkowe wręczane były przez M. G. (1) P. S. (1) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych oskarżonemu P. S. (1) uprawnień i niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić tej spółce szkodę majątkową, a polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...), w tym wyborze oferty (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu spółki (...) przy świadczeniu usług przez spółkę (...) – to stwierdzić należy, że zarzut ten ma charakter stricte polemiczny. Wystarczy dokładnie wczytać się w całą treść wyjaśnień P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, obciążających nie tylko M. G. (1), ale i innych oskarżonych, jak również w depozycje procesowe świadków, którzy przyznawali się do dawania łapówek P. S. (1), jak i pozostałym osobom oskarżonym w niniejszej sprawie o korupcję bierną, aby uznać, że znamiona przedmiotowe przestępstwa z art. 296a § 1 i 2 k.k. zostały w pełni wyczerpane. Szerzej na ten temat była mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczącej apelacji także innych oskarżonych.

Co do zarzutu dotyczącego wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych przed Sądem w zakresie możliwości podejmowania przez niego decyzji w spółce (...), poprzez odmowę im wiarygodności, podczas gdy z całokształtu prawidłowo ocenionego materiału dowodowego, w tym dokumentów przedstawionych przez oskarżonego M. G. (1) wynika, zdaniem obrońców, że P. S. (1) nie był samodzielny w podejmowaniu decyzji w imieniu spółki (...) odnoszących się do relacji handlowych łączących spółkę z jej kontrahentami – to także ten zarzut ma wyłącznie polemiczny charakter. Jak już wskazano wcześniej, nawet jeśli P. S. (1) nie był formalnie samodzielny, to miał bardzo istotny wpływ na podejmowane decyzje, co szeroko uzasadniono w pierwszej części niniejszego uzasadnienia.

Podobnie należy ocenić zarzut obrońców dotyczący oceny przez Sąd I instancji zeznań świadków K. O. i T. K. (2) poprzez uznanie ich za wiarygodne w zakresie, w jakim twierdzili, iż „w praktyce” działania oskarżonego P. S. (1) były samodzielne i automatycznie aprobowane przez przełożonych. Wbrew twierdzeniu obrońców, zasady doświadczenia życiowego i zakresy obowiązków w firmie (...) nie przeczą takim ustaleniom Sądu I instancji. To właśnie zasady doświadczenia życiowego w połączeniu z zeznaniami świadków K. O. i T. K. (2) wskazują, że zakres uprawnień to jedno, a faktyczny wpływ na podejmowane decyzje to drugie. Wpływ P. S. (1) był większy niż wynikałoby to z jego formalnych uprawnień, a zakres jego obowiązków nie ma tu akurat z tym nic wspólnego.

Odnośnie wyjaśnień oskarżonego M. G. (1) złożonych przed Sądem, to Sąd I instancji zasadnie uznał je za niewiarygodne. Dowody obciążające są znaczne bardzie przekonujące. Jak już wskazano wyżej, dowody z dokumentów przedstawionych przez oskarżonego podczas składania depozycji oraz dowody z zeznań świadków J. Ł. i M. J. (2) w żadnej mierze nie podważają wiarygodności wyjaśnień P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym.

Odnośnie zeznań świadków E. H., R. B. (2), G. K., M. M. (2), A. B. (3), G. Ś. oraz W. K. (3) poprzez uznanie ich za wiarygodne, w zakresie w jakim wykluczyli oni możliwość bezprawnego wpływania na treść wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), to także ten zarzut ma charakter jedynie polemiczny. Ani zasady doświadczenia życiowego, ani wyjaśnienia M. G. (1), w żadnej mierze nie świadczą o tym, że świadkowie ci mieli bezprawnie wpływać na treść wyjaśnień oskarżonego P. S. (1), co szeroko Sąd odwoławczy przedstawił w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia.

Odnośnie analizy połączeń telefonicznych oskarżonego P. S. (1) z numerem telefonu przypisanym oskarżonemu M. G. (1), to jest ona tylko jednym z dowodów w sprawie potwierdzającym prawdziwość wyjaśnień P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Wniosek Sądu I instancji nie ma charakteru dowolnego, że oskarżony M. G. (1) spotkał się z oskarżonym P. S. (1), a w konsekwencji na takich spotkaniach przekazał mu środki pieniężne. Wszechstronna ocena materiału dowodowego zebranego w sprawie wcale nie przeczy takim ustaleniom.

Obrońcy w pkt 2 apelacji zarzucili także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu, argumentując to tym, że prawidłowe ustalenia faktyczne nie prowadzą do takiego wniosku. Trudno uznać za poprawny logicznie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych wynikający z tego, że sąd nie poczynił innych prawidłowych, zdaniem skarżących obrońców, ustaleń faktycznych. Dlaczego Sąd a quo nie poczynił takich ustaleń, jakich oczekuje obrona, wynika z wcześniejszych rozważań dotyczących zarzutu z pkt 1) apelacji, jak i z uzasadnienia wyroku Sądu I instancji.

W konsekwencji, skoro zarzuty były niezasadne, nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacyjne obrońców o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, jak i alternatywnie o uchylenie skarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Oskarżony G. J. (1) (18)

Z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika mieszczący się w graniach ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji następujący stan faktyczny odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez G. J. (1), działającego wspólnie i w porozumieniu z P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) w interesie (...) S.A.

G. J. (1) jest w (...) S.A. Zastępcą Prezesa Zarządu ds. Sprzedaży, Marketingu i Logistyki (por. pismo k. 11481).

(...) S.A. współpracowała z (...) Sp. z o. o. W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci piwa, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (k. 6483-6504, 10958-10960).

Na przełomie 2005 i 2006 roku G. J. (1), jako ówczesny Dyrektor ds. Kluczowych Klientów w spółce (...), skontaktował się telefonicznie z P. S. (1) i umówił się z nim na spotkanie w restauracji na terenie W.. W spotkaniu brali udział wyłącznie G. J. (1) i P. S. (1). W trakcie tego spotkania G. J. (1) wręczył P. S. (1) łapówkę w kwocie nie mniejszej niż 5 000 zł w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...).

W okresie do połowy 2007 roku G. J. (1) spotykał się z P. S. (1) poza siedzibą spółki (...) w restauracjach położonych w okolicach (...) rynku nie mniej niż 9 razy. Podczas tych spotkań G. J. (1) przekazywał P. S. (1) łapówki w kwotach od 5 do 15 tys zł.

W związku z tym, iż G. J. (1) miał problemy z ukryciem źródła pochodzenia łapówek skorzystał w tym zakresie z pośrednictwa spółki (...). 1 marca 2007 roku została zawarta umowa o współpracy między spółkami (...) (por. dokumentacja k. 6630-6659).

G. J. (1) podczas jednego ze spotkań z P. S. (1) poinformował go, że kolejne łapówki będą przekazywane za pośrednictwem przedstawiciela spółki (...).

W okresie od 2007 roku do kwietnia 2010 roku oskarżony T. B. (1) co najmniej 6-krotnie wręczył w imieniu spółki (...) korzyści majątkowe P. S. (1) w łącznej kwocie nie mniejszej niż 120 tys. zł.

Łącznie G. J. (1) przekazał P. S. (1) w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 22 kwietnia 2010 r., w tym za pośrednictwem (...) począwszy od 2007 r., nie mniej niż 250 000 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez spółkę (...).

P. S. (1) jako podejrzany postępowaniu przygotowawczym opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od G. J. (1) i T. B. (1) działających wspólnie i w porozumieniu z P. L. (1), D. K. (1) i K. S. (1) w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie G. J. (1) w 2006 roku trzy razy otrzymałem pieniądze od niego , po raz pierwszy kwotę 7.000 złotych , i dwa razy po 5.000 złotych , w 2007 roku otrzymałem trzy razy pieniądze , po raz pierwszy 10.000 złotych , potem 15.000 złotych i 10.000 złotych , w 2008 roku otrzymałem pieniądze w kwocie 12.000 złotych ” (k. 1772).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 27 kwietnia 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił: „Na przełomie 2007r i 2008 r przedstawiciel tej firmy (...) poinformował mnie , że chciałby rozliczenia były dokonywane przez firmę (...). Nadmieniam, że ta firma miała już wprowadzone produkty w postaci piwa do sieci sprzedaży (...). Po niedługim czasie zgłosił się T. B. (1) i powiedział, że będą rozliczać firmę (...). W przypadku tej firmy nie było rozszerzenia produktów tylko chodziło o utrzymanie ich w asortymencie sieci (...). Nadmieniam, że w tym przypadku nie miało miejsce rozszerzenie oferty handlowej tylko opłaty jak już powiedziałem za utrzymanie produktów. Oceniam, że w 2007 r / 2008 do 2010 r od firmy (...) , za pośrednictwem firmy (...) za utrzymanie asortymentu w sieci (...) uzyskałem łączną kwotę około 120000 zł. Te płatności były ratach. Dodaję , że w przypadku tej firmy podobnie jak w przypadku firmy (...) nie jestem w stanie dokładnie wskazać kto z firmy (...) przekazywał mi środki pieniężne , ponieważ były one przekazywane łącznie z innymi kwotami pochodzącymi od różnych firm Nie wiem jaką korzyść majątkową i w jakiej wysokości firma (...) uzyskała za pośrednictwo w kontynuowaniu umowy pomiędzy firmą (...) reprezentowaną przeze mnie a firmą (...) . Nie wiem jak przedstawiał się obrót dokumentami pomiędzy tymi firmami. Nadmieniam, że G. J. (1) miał świadomość i był poinformowany o płatnościach na moją rzecz za pośrednictwem firmy (...), ponieważ to od niego wyszła taka propozycja.” (k. 1803).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010 r., przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniach 24 i 27 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 8 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: Pytanie: W jakich okolicznościach G. J. (1) przedstawiciel firmy (...), poinformował podejrzanego , że chciałby aby rozliczenia z jego firmą były dokonywane za pośrednictwem firmy (...)? Odpowiedź: Wydaje mi się, że to było na spotkaniu które miało miejsce we W.. Nie pamiętam dokładnie kiedy to spotkanie się odbyło. To mogło być nawet w 2007 roku. Nie pamiętam, w którym miejscu dokładnie to spotkanie się odbyło. W tym spotkaniu brałem udział tylko ja i G. J. (1). G. J. (1) powiedział mi wtedy, nie pamiętam dokładnie słów, ale sens jego wypowiedzi był taki, że wszelkie dodatkowe moje wynagrodzenia będą szły przez (...).

Pytanie: Czy G. J. (1) już wcześniej płacił podejrzanemu jakieś pieniądze? Odpowiedź: Tak.

Pytanie: W J. okolicznościach G. J. (1) wypłacał podejrzanemu pieniądze? Odpowiedź: To był okres wcześniejszy. Myślę, że to mogło się zacząć gdzie ok. 2005 może 2006 roku. J. kiedyś zadzwonił do mnie i umówiliśmy się na spotkanie w mieście we W.. Nie pamiętam w którym dokładnie miejscu to spotkanie się odbyło. Wtedy już handlowaliśmy produktami firmy (...). Spotkanie było generalnie towarzyskie. Brałem w nim udział tylko ja i pan J.. Z tego co pamiętam spotkaliśmy się chyba w jakiejś knajpie. Ono chwile trwało, siedzieliśmy gdzieś. Na tym spotkaniu G. J. (1) powiedział mi, że jego firma chciałaby za to, że dobrze się współpracuje dać mi dodatkowe wynagrodzenie. Wtedy dał mi jakieś pieniądze. Dokładnie nie pamiętam jaka to była kwota. Mogło to być między 5 a 10 tyś. zł. Po tym jak przekazał mi pieniądze chwilę posiedzieliśmy i się rozeszliśmy. Potem do tego okresu gdy J. powiedział mi o (...) widzieliśmy się kilkakrotnie i przekazywał mi różne kwoty. J. przekazywał mi pieniądze może 9-10 razy. Były to kwoty od 5 do być może 15 tysięcy złotych. Z J. w celu przekazania pieniędzy spotykałem się zawsze na rynku w którejś z knajp.

Pytanie: Z jakich powodów G. J. (1) zdecydował się na pośrednictwo firmy (...) w kontaktach z podejrzanym? Odpowiedź: On mi z tego co pamiętam powiedział, że potrzebuje firmy (...) żeby móc przeprowadzać transakcje ze mną. Wiem, że J. nie był właścicielem firmy (...) i nie mógł swobodnie dysponować jej pieniędzmi.

Pytanie: Czy J. mówił, jakie kwoty będzie przekazywał podejrzanemu za pośrednictwem firmy (...)? Odpowiedź: Nie.

Pytanie: Czy podejrzany rozmawiał z J. na temat pieniędzy, które w imieniu firmy (...) otrzymywał za pośrednictwem firmy (...)? Odpowiedź: Nie. On później z tego co wiem awansował, a pieniądze dalej przychodziły.

Pytanie: Kto z firmy (...) przekazywał podejrzanemu pieniądze w imieniu firmy (...)? Odpowiedź: Był to albo P. L. (1) albo T. B. (1).

Pytanie: J. to były kwoty? Odpowiedź: One też zawsze były z innymi. Nie zawsze też przeliczałem te pieniądze, ale z tego co pamiętam to były to kwoty trochę większe, rzędy od 20 do 30 tyś. zł.

Pytanie: Ile razy podejrzany otrzymał za pośrednictwem przedstawiciela firmy (...) pieniądze pochodzące od firmy (...)? Odpowiedź: W okresie od początku 2008 roku do 2010 roku też kilkukrotnie tzn. między 6 a 10 razy.

Pytanie: Jak wygląd G. J. (1)? Odpowiedź: Jest wysoki ok. 185 cm wzrostu. Jest Dobrze zbudowany. Ma ciemne włosy. Średniej długości. Nie nosił okularów, bez zarostu.

(…)

Od początku naszej współpracy, aż do roku 2010 spotykałem się z przedstawicielami tej firmy, początkowo był to pan J. a potem były to inne osoby i co roku negocjowaliśmy nowe warunki handlowe oraz firma ta w każdym roku ponosiła wszystkie koszty akcji promocyjnych których wymagała firma (...).” (k. 1823-1832)

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 15 czerwca 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach podejrzany otrzymał pieniądze od G. J. (1) z firmy (...)? Odpowiedź: Firma (...) jest od początku działalności firmy (...) ważnym dostawcą piw w marce własnej (...). Od 2009 do chwili obecnej ta firma jest strategicznym dostawcą na całą Europę poza Niemcami produktu – piwo w marce własnej. Nadmieniam, ze firma (...) dostarcza firmie (...) piwa w marce własnej, które są sprzedawane pod logo sieci (...) i noszą one miano (...). Dodaję, że jest to szacunkowo najtańszy produkt w tej kategorii produktu. Ta firma już była związana kontraktem handlowym z firma (...) jeszcze przed moim zatrudnieniem. Moje kontakty handlowe z tą firmą odbywały się przez osobę G. J. (1), który w firmie (...) był wówczas przedstawicielem handlowym, a aktualnie jest wice prezesem ds. sprzedaży. Moje kontakty z p. G. J. (1) zostały nawiązane w 2006 r i odbywały się w siedzibie firmy (...), były to spotkania typowo handlowe. W tym samym roku , dokładnej daty nie pamiętam podobnie jak pory roku z inicjatywy G. J. (1) doszło do spotkania poza siedzibą firmy (...). Spotkanie miało miejsce w restauracji w centrum miasta W.. G. J. (1) umówił się ze mną na to spotkanie chyba telefonicznie. To spotkanie generalnie było można powiedzieć towarzysko- handlowe. G. J. (1) mówił mi, że firma (...) będzie promować swoje marki piwa. Na tym pierwszym spotkaniu było nas tylko dwóch. Podczas tego spotkania G. J. (1) przekazał mi pieniądze, nie pamiętam czy były one zapakowane, kwoty teraz dokładnie nie pamiętam ale wydaje mi się , że było to poniżej 10.000 zł. Z tego co pamiętam G. J. (1) nie powiedział mi z jakiego powodu wręcza mi te pieniądze, być może powiedział, że jest to na dobry początek naszej przyszłej współpracy. Potem z G. J. (1) spotkałem się jeszcze kilka razy od 2006 do 2008 r. tych spotkań mogło być około siedmiu może ośmiu. Wszystkie te spotkania były poza siedzibą firmy (...) , w restauracjach na terenie miasta W.. Te spotkania odbywały się zawsze z inicjatywy G. J. (1), nie miały one charakteru stałego, on po prostu umawiał się ze mną telefonicznie. Podczas tych następnych spotkań zawsze uczestniczył G. J. (1), a w 2008 r. również pojawił się G. Z.. Z tego co wiem, to obecność G. Z. była spowodowana tym, że on po prostu przejął obowiązki G. J. (1) i od tej pory zajmował się warunkami kontraktu handlowego z firmą (...). Podczas tych spotkań zazwyczaj otrzymywałem od G. J. (1) środki pieniężne w kwotach około od 5000 zł do 15.000 zł. Z tego co sobie przypominam środki pieniężne od G. J. (1) otrzymałem podczas tych spotkań około od sześciu do siedmiu razy. Przy wręczaniu tych środków pieniężnych G. J. (1) za każdym razem mi dziękował, ze dobrze mi idzie, obroty firmy rosną , a te pieniądze są podziękowaniem dla mnie. Zaznaczam, że G. Z. moim zdaniem nie widział faktu przekazywania mi środków pieniężnych przez G. J. (1) podczas tych spotkań z jego udziałem. Nie przypominam sobie ani jednej sytuacji aby przy wręczaniu środków pieniężnych przez G. J. (1) był obecny G. Z., nie pamiętam czy przekazanie tych pieniędzy odbyło się np. podczas wyjścia G. Z. do toalety, teraz tego sobie nie przypomnę. Ja nigdy z G. Z. nie rozmawiałem na temat tych pieniędzy, nie wiem czy on był zorientowany o takich praktykach jakie stosował G. J. (1). G. Z. nigdy nie przekazał mi pieniędzy od firmy (...). Dodaję, że przypomniało mi się, że G. J. (1) opowiadał mi podczas tych spotkań , że bierze udział rajdach i w wyprawach samochodowych przy użyciu samochodów terenowych. Nadmieniam, że współpraca handlowa pomiędzy firmą (...) a firmą (...) rozwijała się, ponieważ firma (...) miała dość pionierskie propozycje handlowe na produkty, między innymi z jej inicjatywy został wprowadzony nowy produkt w postaci piwa. Ten produkt miał różna nazwę i różny kod kreskowy dla różnych sieci handlowych, przypuszczam, że wartość gatunkowa produktu była tożsama, ale sieci nie musiały się obawiać zaniżania cen tego produktu. Poza tym w sieci (...) do sprzedaży wprowadzaliśmy piwa marki (...) i (...). Za każdym razem (...) płacił za akcje promocyjne, robiliśmy też promocje i in outy. Czasowe zawieszenie współpracy pomiędzy (...) a (...) miało miejsce na przełomie 2009 / 2010 r, ponieważ (...) nie chciał zgodzić się na nowe warunki handlowe, ostatecznie jednak z oferty sprzedaży zostały usunięte dwa lub trzy produkty, ponieważ (...) nie zaakceptował nowej ceny zakupu dla sieci (...). Wydaje mi się, że już w 2008 r kontrakty na markę własną (...) G. J. (1) negocjował bezpośrednio w Niemczech. Nadmieniam, że od 2006 r do 2008 r otrzymywałem od G. J. (1) osobiście środki pieniężne podczas spotkań o , których mówiłem wyżej i w kwotach, o których wyżej. Z tego co pamiętam podczas spotkania, które mogło mieć miejsce na przełomie 2007 / 2008 z G. J. (1) , to on zaproponował mi pokrótce, że dalsze rozliczenia będą szły przez firmę (...). W tym zakresie złożyłem już wyjaśnienia i nie mam nic do dodania.

Pytanie: Jak wygląda G. Z.? Odpowiedź: Jest to wysoki mężczyzna , wzrostu około 185 cm, ma charakterystyczną pociągła twarz, włosy koloru ciemnego, krótkie, lekko kręcone. G. Z. specyficznie mówi, ale nie jestem w stanie dobrze określić. Nie ma zarostu. Wiek około 40 lat.” (k. 1871-1873).

Podczas konfrontacji z G. J. (1), P. S. (1) podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia i potwierdził fakt przekazywania mu korzyści majątkowych przez G. J. (1) (por. k. 1924-1932).

T. B. (1) przesłuchiwany w charakterze podejrzanego jednoznacznie stwierdził, że wręczał P. S. (1) korzyści majątkowe w związku ze sprzedażą w sieci (...) towarów spółki (...) (por. jego wyjaśnienia k. 2502-2503).

Przechodząc już bezpośrednio do apelacji obrońcy oskarżonego G. J. (1), adw. P. W. (2), to, co do zasady, nie zasługiwała ona na uwzględnienie.

Odnośnie zarzutów z punktu I apelacji dotyczących naruszenia prawa materialnego:

Ad. ppkt 1.1) to wbrew twierdzeniu obrońcy, Sąd I instancji ustalił bezpośrednio w stosunku do G. J. (1), jakie konkretnie zachowanie P. S. (1) miało być ekwiwalentem otrzymanego przysporzenia majątkowego oraz istnienia związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem G. J. (1) a P. S. (1) – udzielanie przez G. J. (1) korzyści majątkowych P. S. (1) odbywało się w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...).

Prawdą jest, że ustalenia Sądu I instancji, co do czynu przypisanego oskarżonemu G. J. (1), są dość ogólne, ale odpowiadają one znamionom przestępstwa z art. 296a § 2 k.k., a wynikają ze skąpego materiału dowodowego w tym zakresie, jakim są głównie wyjaśnienia P. S. (1), przy czym nie budzi żadnych wątpliwości Sądu odwoławczego, że korupcja menedżerska ze strony G. J. (1) w stosunku do P. S. (1) miała miejsce, na co wskazują jednoznacznie dowody przedstawione na wstępie tej części rozważań dotyczących oskarżonego G. J. (1), jak i szerzej dowody powołane przez Sąd I instancji ukazujące całe tło sprawy.

Tym samym nie doszło do obrazy prawa materialnego, gdyż czyn przypisany G. J. (1) odpowiada znamionom przestępstwa z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk. Mamy tu do czynienia co najwyżej z uchybieniem w zakresie podania niepełnych możliwych ustaleń faktycznych w pisemnym uzasadnieniu wyroku, jednak nie miało ono wpływu na treść samego wyroku, skoro nie budzi żadnych wątpliwości, że czyn, jako taki miał miejsce. Jednocześnie w postępowaniu odwoławczym mogło nastąpić uzupełnienie tych ustaleń przez Sąd odwoławczy, jak wyżej to uczyniono.

Zdaniem Sądu odwoławczego, jak można wywnioskować z wyjaśnień P. S. (1), ekwiwalentem otrzymanego przysporzenia majątkowego była także gwarancja z jego strony udziału spółki (...) w akcjach promocyjnych organizowanych przez (...): „ Od początku naszej współpracy, aż do roku 2010 spotykałem się z przedstawicielami tej firmy, początkowo był to pan J. a potem były to inne osoby i co roku negocjowaliśmy nowe warunki handlowe oraz firma ta w każdym roku ponosiła wszystkie koszty akcji promocyjnych których wymagała firma (...).” (k. 1829).

Ad. ppkt 1.2) Nie ma racji obrońca, że P. S. (1) nie mógł być podmiotem czynu z art. 296a § 1 kk i że takim podmiotem może być wyłącznie osoba pełniąca funkcję kierowniczą, w tym pod względem formalnym. Dokładniejszą analizę na ten temat przeprowadzono w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczących apelacji także innych oskarżonych i jednoznacznie wykazano że P. S. (1) spełniał kryteria podmiotu przestępstwa z art. 296a § 1 kk, a tym samym wręczenie mu korzyści majątkowej przez G. J. (1), przy spełnieniu pozostałych znamion, pozwalało na przypisanie oskarżonemu G. J. (1) przestępstwa z art. 296a § 2 kk.

Odnośnie zarzutu z pkt I.2 apelacji dotyczącego obrazy art. 12 § 1 k.k., to nie jest on zasadny. Ten sam obrońca podobny zarzut postawił już w apelacji dotyczącej oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1) i przedstawione tam rozważania mają pełne odniesienie także w przypadku oskarżonego G. J. (1).

Odnośnie zarzutu z pkt I.3 apelacji dotyczącego naruszenia art. 46 § 1 i 2 kk, to zasługuje on na uwzględnienie, choć nie do końca z przyczyn podanych przez obrońcę. Jak wskazano to w pierwszej części uzasadnienia, ani oskarżyciel publiczny, ani oskarżyciele posiłkowi, w tym przypadku (...), nie udowodnili, że w wyniku udzielenia przez G. J. (1) korzyści P. S. (1) spółka (...) doznała szkody.

Odnośnie zarzutów z pkt II apelacji (oznaczonego przez obrońcę cyfrą „2”) dotyczących obrazy przepisów prawa procesowego:

Ad. ppkt 1) a to art. 413 § 2 pkt 1 kpk poprzez zaniechanie przez Sąd I instancji wskazania w części wstępnej i dyspozytywnej wyroku czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody, podczas gdy obowiązkiem Sądu było ustalenie wszystkich zachowań składających się na przestępstwo, w szczególności przestępstwo ciągłe, to nie zasługuje on na uwzględnienie. Podobny zarzut ten sam obrońca postawił odnośnie oskarżonych K. S. (1) i D. K. (1) i przedstawione tam rozważania mają pełne odniesienie także w przypadku oskarżonego G. J. (1).

Dodać jedynie należy odnośnie części wstępnej wyroku, że orzekający sąd jest tutaj związany przecież treścią opisu czynu zarzucanego w akcie oskarżenia, który to zarzut w praktyce przepisuje się z aktu oskarżenia do części wstępnej wyroku. Odnośnie z kolei części rozstrzygającej wyroku, to Sąd I instancji poczynił takie ustalenia jakie poczynił, przy czym, jak już wskazano wcześniej, odpowiadają one znamionom przypisanego przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. Co do czynu ciągłego, to nie budzi wątpliwości, że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, jak również nie budzi żadnych wątpliwości, że oskarżony osobiście oraz za pośrednictwem przedstawicieli spółki (...) udzielił P. S. (1) korzyści majątkowych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 250 000 zł w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez spółkę (...).

Pomimo, że w samym przypisanym czynie nie wskazano czasu, miejsca, sposobu i okoliczności przekazywania poszczególnych kwot korzyści, to uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść wyroku, skoro popełnienie przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 12 kk, jako takiego, nie budzi żadnych wątpliwości, a Sąd odwoławczy mając na uwadze ten zarzut na tyle, na ile pozwalał materiał dowodowy, wskazał wyżej, jakie zachowania cząstkowe G. J. (1) składają się na ten czyn ciągły, a które to ustalenia wynikają przede wszystkim z wyjaśnień P. S. (1), częściowo potwierdzonych wyjaśnieniami oskarżonego T. B. (1).

Ad. ppkt 2) dotyczący obrazy art. 7 kpk w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 410 kpk:

Lit. a) odnośnie ustaleń poczynionych w części 3.1 uzasadnienia wyroku, to nie jest to kwestia obrazy przepisów prawa procesowego, a to art. 7 kpk w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 410 kpk. Co najwyżej można tu mówić, zdaniem Sądu odwoławczego, o błędzie w ustaleniach faktycznych jako tzw. błędzie braku i błąd ten mógł zostać uzupełniony w postępowaniu odwoławczym.

Prawidłowe jest ustalenie Sądu I instancji w części 3.1 uzasadnienia wyroku odnośnie G. J. (1), że „Ekwiwalentem otrzymanego przysporzenia miały być zachowania P. S. (1) będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...). Polegały one na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) S.A., w tym wyborze oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) S.A. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...)…”. Niewątpliwie wybór oferty (...) S.A. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, skoro prowadzone były negocjacje handlowe, co do współpracy handlowej, a wręczanie korzyści majątkowych P. S. (1) musiało mieć wpływ na ich wynik kosztem innych przedsiębiorców, którzy łapówek nie płacili. Podobnie, skoro bezsprzecznie spółka (...) świadczyła także różnego rodzaju usługi na rzecz swoich dostawców, choćby w postaci akcji promocyjnych czy lepszego wyeksponowania ich produktów, to uprzywilejowane potraktowanie dostawców w ramach tych usług, jako wynik wręczenia korzyści P. S. (1), który te akcje przecież także negocjował z dostawcami, niewątpliwe stanowi niedopuszczalną czynność preferencyjną. Szerzej na ten temat napisano w pierwszej części uzasadnienia dotyczącej także innych oskarżonych.

Jeśli chodzi o niedopuszczalną czynność preferencyjną to nie wykluczając, że w opisie czynu przypisanego w wyroku może zachodzić błąd idem per idem, ale błąd ten nie powoduje, że opis czynu nie odpowiada znamionom przestępstwa z art. 296a § 1 i 2 k.k. Doprecyzowanie na czym polegała czynność preferencyjna może nastąpić także w pisemnym uzasadnieniu wyroku, także sądu odwoławczego. Nie jest to też błąd w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku, skoro sama niedopuszczalna czynność preferowana, jako taka, została jednak ustalona i przypisana przez Sąd I instancji.

Lit. b) to ocena wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym nie była dowolna. Sąd a quo mieszcząc się w granicach zakreślonych przez przepis art. 7 kpk zasadnie uznał, że są one logiczne i konsekwentne m.in. w zakresie, w jakim obciążają oskarżonego G. J. (1) i dokonał na ich podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych. Wbrew twierdzeniu obrońcy, Sąd I instancji zasadnie też odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego G. J. (1) uznając dowody go obciążające za wiarygodne.

Lit. c) co do pominięcia zeznań świadka G. Z. z dnia 1 kwietnia 2019 r. Dyrektora ds. Kluczowych Klientow (...), to zarzut jest niezasadny, bo jego zeznania nie podważają wiarygodności wyjaśnień P. S. (1), a świadek albo nie ma wiedzy o łapówkach, albo z obawy przed własną odpowiedzialnością zeznaje, że nic wie o korumpowaniu przedstawicieli firm kontrahentów za pośrednictwem spółki (...). Podobnie, co do zeznań świadka M. K. (4), nie podważają one wiarygodności wyjaśnień P. S. (1), i nawet, jeśli Sąd I instancji się do nich bezpośrednio nie odniósł, to uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku. P. S. (1) jednoznacznie przecież wskazał w odniesieniu do spółki (...), że: „ Moje kontakty handlowe z tą firmą odbywały się przez osobę G. J. (1), który w firmie (...) był wówczas przedstawicielem handlowym, a aktualnie jest wice prezesem ds. sprzedaży.” (k. 1871).

Zaś nawet, jak potem uczestniczył w tych kontaktach G. Z., to pieniądze dalej były przekazywane P. S. (1) przez G. J. (1) za pośrednictwem oskarżonych P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) działających w (...) spółki Grupa (...).

Lit. d) Sąd a quo wcale nie pominął wyjaśnień G. J. (1), który zaprzeczył działaniom korupcyjnym, a po prostu nie dał im wiary.

Lit. e) podobnie co do zarzutu pominięcia wyjaśnień współoskarżonych T. B. (1), P. L. (1), K. S. (1) i D. K. (1), przy czym odnośnie oskarżonych T. B. (1) i P. L. (1), to nie dotyczy to całości ich wyjaśnień, gdyż Sąd I instancji częściowo się na nich oparł odmawiając wiarygodności wyjaśnieniom G. J. (1).

Lit. f) To, że w dokumentach wskazywanych przez obrońcę (polityka rachunkowa Spółki; raporty biegłych rewidentów ze sprawozdań fin. 2005-2010 ; umowy o świadczeniu usług, zlecenia i o dzieło; zeznania (...) do umów o dzieło i zlecenia; analityczne wydruki operacji na kontach księgowych; potwierdzenie sald z konta 2; inwentaryzacja gotówki w kasie na dzień bilansowy; sprawozdania finansowe wraz z załącznikami (w tym informacja dodatkowa) – str. 4 apelacji) brak śladów wypłacania pieniędzy na rzecz P. S. (1), to wcale nie oznacza, że taka sytuacja nie miała miejsca. Dowody te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (źródła pochodzenia pieniędzy na łapówki mogły być przecież różne, także zewnętrzne, spoza spółki (...)) i wbrew twierdzeniu obrońcy wcale nie wynika z nich jednoznacznie, że nie były wypłacane na rzecz P. S. (1) ze strony (...) żadne środki pieniężne. Jak wynika bowiem z wyjaśnień P. S. (1), odbywało się to także za pośrednictwem spółki (...), a tym samym w dokumentach (...) formalnie wszystko mogło grać.

Także zarzut z punktu II.3 ) apelacji naruszenia art. 410 kpk w zw. z art. 424 § 1 kpk nie jest zasadny. Podkreślić należy, że wady pisemnego uzasadnienia, co do zasady, nie mogą być podstawą skutecznego zarzutu z art. 438 pkt 2 kpk obrazy przepisów postępowania. Obszernie na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział w pierwszej części uzasadnienia, odnosząc się do apelacji także innych oskarżonych, i nie ma potrzeby ponownie powtarzać tych samych argumentów.

Niniejszy proces niewątpliwe nie był też nierzetelny.

Obrońca nie wnosił o uzupełnienie uzasadnienia w trybie art. 449a k.p.k., a tym samym uważał, że możliwe jest postawienie zarzutów apelacyjnych w oparciu o już sporządzone przez Sąd Okręgowy uzasadnienie.

Ad. lit. a) tego zarzutu, to wbrew twierdzeniu obrońcy przywołane w uzasadnieniu w pkt 1.1.19 dowody osobowe potwierdzają sprawstwo i winę oskarżonego G. J. (1) – dowodami tymi są wyjaśnienia P. S. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym uzupełnione częściowo wyjaśnieniami oskarżonych P. L. (1) i T. B. (1). Bliższa analiza tych dowodów dokonana została przez Sąd I instancji w sekcji 2.1 uzasadnienia. Trudno więc zgodzić się z obrońcą, że przywołane w uzasadnieniu dowody osobowe, a to wyjaśnienia P. S. (1) (jak i T. B. (1)) nie potwierdzają sprawstwa i winy oskarżonego G. J. (1), tym bardziej, że przecież sam obrońca w apelacji próbuje podważać ich wiarygodność.

W uzupełnieniu tej analizy, aby wykazać, że zarzut obrońcy jest niezasadny, należy dodatkowo podkreślić, że P. S. (1) odnośnie (...) i G. J. (1) złożył obszerne wyjaśnienia zacytowane na wstępie tej części rozważań, jak i T. B. (1) przyznał się do wręczania P. S. (1) korzyści majątkowych w interesie (...).

Pozostałe dowody rzeczowe wymienione w pkt 1.1.19 mają charakter jedynie uzupełniający, pośrednio potwierdzający wiarygodność wyjaśnień P. S. (1).

Ad. lit. b) Oczywistym też jest, że wysokość przypisanej kwoty wręczonych P. S. (1) przez G. J. (1) korzyści majątkowych wynika z wyjaśnień P. S. (1). Skoro zaś taką kwotę zasadnie przypisano, to takie pieniądze faktycznie istniały. Co do tego skąd pochodziły, to choć nie zdołano ustalić dokładnych szczegółów przekazywania pieniędzy, to wcale nie oznacza, że sam czyn, jako taki, w postaci przypisanej, nie zaistniał. Oczywistym też jest, że pieniądze te przekazywał G. J. (1), w tym poprzez spółkę Grupa (...), w interesie spółki (...). Co miało zostać uzyskane w zamian za przekazywane środki pieniężne, to była już o tym mowa wyżej w związku z wcześniejszymi zarzutami obrońcy dotyczącymi tej samej kwestii.

Ad. lit. c) Co do nieuwzględnienia dowodów przeciwnych, to Sąd I instancji wskazał, dlaczego nie dał wiary i w jakim zakresie wyjaśnieniom oskarżonych G. J. (1), T. B. (1), P. L. (1), K. S. (1) i D. K. (1) - zostało to podane w sekcji 2.1. uzasadnienia. Pominięcie zeznań świadków G. Z. i M. K. (4), jak to już wyżej wykazano, nie miało wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Odnośnie wyjaśnień oskarżonego P. S. (1) to wbrew zarzutowi Sąd I instancji odniósł się do różnic w jego wyjaśnieniach (por. sekcja 2.1 uzasadnienia).

Ad. lit. d) Trudno uznać za zasadny zarzut dotyczący sposobu sporządzenia pisemnego uzasadnienia w zakresie wskazania poszczególnych zachowań składających się na czyn ciągły. Sąd I instancji ustalił, że w określonym okresie czasu w ramach tego samego zamiaru w krótkich odstępach czasu została przekazana łącznie określona suma pieniędzy. To, że nie zdołano ustalić, jak wyglądały dokładnie poszczególne zachowania jednostkowe składające się na czyn ciągły nie deprecjonuje ustalenia, że czyn ciągły, jako taki, miał miejsce; obrońca zresztą tutaj po raz kolejny od innej strony podnosi ten sam zarzut. Szerzej odnośnie czynu ciągłego i kwalifikacji z art. 12 k.k. była już też mowa wyżej i nie ma potrzeby powtarzać po raz kolejny tożsamych rozważań.

Ad. lit. e) Prawdą jest, że Sąd I instancji nie wskazał, jaki stan prawny dla przepisu art. 296a kk został zastosowany w sprawie, ale doprecyzował to Sąd odwoławczy zmieniając w tym zakresie zaskarżony wyrok. Szerzej na ten temat była mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczących także innych apelacji wniesionych w sprawie.

Odnośnie punktu II.4 ) apelacji, to postawiony w nim zarzut naruszenia art. 5 § 2 kpk jest niezasadny. Obrońca także w tym przypadku zarzut ten stawia dlatego, że Sąd I instancji oparł się głównie na wyjaśnieniach P. S. (1) i odmówił wiarygodności innym dowodom. Jest to jednak w tym przypadku kwestia oceny dowodów w granicach art. 7 k.p.k., a nie naruszenia reguły in dubio pro reo. Jak zaś przyjmuje się jednolicie w judykaturze, zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania (por. wyrok SA w Warszawie z 21.02.2022 r., II AKa 354/21, LEX nr 3333439).

To, że nie ustalono dokładnie skąd pochodziły środki przekazywane przez (...) za pośrednictwem (...) wcale nie oznacza, że te pieniądze nie istniały. Podobnie brak dokładnych ustaleń, co do zachowań cząstkowych wcale nie oznacza, że czyn ciągły, jako taki, nie zaistniał. To nie jest kwestia domniemań i zapełniania tą drogą luk, ale ustaleń, na jakie pozwalał zgromadzony materiał dowodowy. Zebrane dowody pozwoliły na ustalenia wskazujące, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu.

Poszczególne elementy stawianego zarzutu powielają od innej strony wcześniejsze zarzuty obrońcy, niejako im zaprzeczając, bowiem obrońca tutaj twierdzi, że Sąd nie ustalił (kwestionowanych już wcześniej od strony naruszenia art. 7, art. 2 § 2 i art. 410 k.p.k.) okoliczności dotyczących stanu faktycznego, gdyż w oparciu o materiał dowodowy nie da się ich ustalić. Szereg kwestionowanych jako nieustalone elementów nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bo trudno za takowe uznać, skąd pochodziły pieniądze na łapówki, konkretne wysokości poszczególnych „rat” łapówek, konkretne miejsca ich przekazywania, skoro sam fakt przekazywania łapówek i całościowa łączna ich wysokość, zdaniem Sądu odwoławczego, nie budzą żadnych wątpliwości, a jedynie P. S. (1) przy wielości podmiotów wręczających mu łapówki nie pamiętał niektórych szczegółów, co samo w sobie nie podważa wiarygodności jego wyjaśnień. Powtarzalność zachowań oskarżonego J. wręczającego osobiście, względnie za pośrednictwem oskarżonych z (...), korzyści oskarżonemu P. S. (1) w krótkich odstępach czasu nie budzi wątpliwości, jak również, że było to w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, co pozwalało przyjąć konstrukcję czynu ciągłego, jako zdecydowanie też korzystniejszą niż rozbijanie tego czynu na szereg odrębnych przestępstw.

W konsekwencji, skoro powyższe uchybienia procesowe w zasadniczej części nie zaistniały, względnie nie miały wpływu na treść wyroku, to tym samym nie doszło do błędu w ustaleniach faktycznych, co do przypisanego oskarżonemu czynu. Tym samym całkowicie niezasadny jest zarzut z pkt III apelacji (oznaczonego jako „3”) dotyczący błędu w ustaleniach faktycznych jako spowodowanego zarzucanymi przez obrońcę uchybieniami natury procesowej.

Z tych względów nie zasługiwały też na uwzględnienie wnioski apelacyjne o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonego G. J. (1) od wszystkich zarzuconych mu czynów (Sąd odwoławczy zwraca uwagę, że oskarżonemu temu zarzucono i przypisano tylko jeden czyn), jak i alternatywnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Oskarżony R. L. (1) (19)

Z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika mieszczący się w graniach ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji następujący stan faktyczny odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez R. L. (1), działającego wspólnie i w porozumieniu z oskarżonymi P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) w interesie spółki (...).

R. L. (1) był zatrudniony w (...) sp. z o.o. od dnia 1 listopada 2005 roku na stanowisku Dyrektora Sprzedaży ds. Kluczowych Klientów, od 1 sierpnia 2007 roku na stanowisku Dyrektora Sprzedaży ds. Kluczowych Klientów i Gastronomii, a od 1 listopada 2009 roku Dyrektora Sprzedaży ds. Handlu Tradycyjnego i Gastronomii (por. k. 10857-10860).

Spółka (...) współpracowała z (...) Sp. z o. o. W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) swój towar, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (por. k. 6278-6342, 10819-10855).

W 2008 roku reprezentujący spółkę (...) spotkał się z P. S. (1) we W. w restauracji (...). Podczas tego spotkania P. S. (1) i R. L. (1) uzgodnili, że w zamian za korzystne dla spółki (...) decyzje, w tym za przeprowadzenie akcji promocyjnej na rzecz spółki (...) w sklepach należących do spółki (...), P. S. (1) zostaną przekazane korzyści majątkowe. P. S. (1) i R. L. (1) uzgodnili, że łapówka zostanie przekazana za pośrednictwem spółki (...).

W pierwszej połowie 2008 roku doszło we W. do spotkania P. S. (1) z K. S. (1) reprezentującym spółkę Grupa (...), podczas którego K. S. (1) przekazał P. S. (1) w imieniu spółki (...) łapówkę w kwocie 20 000 zł.

Kolejne łapówki w imieniu spółki (...) przekazywał P. S. (1) inny przedstawiciel spółki Grupa (...), miało to miejsce pod koniec 2008 roku oraz na przełomie 2008 i 2009 roku. T. B. (1) przekazał P. S. (1) dwukrotnie po 20 000 zł.

W celu ukrycia pochodzenia pieniędzy przeznaczonych na łapówki dla P. S. (1) firma (...) wystawiła na rzecz (...) Sp. z o. o. faktury nr (...) z dnia 16 marca 2008 roku, na kwotę 35 3000 zł netto, nr (...) z dnia 13 sierpnia 2008 roku na kwotę 52 950 zł netto oraz nr 20/08/2008 z dnia 13 sierpnia 2008 roku, na kwotę 17 650 zł netto. Faktury te były wystawiane w oparciu o umowę zawartą w dniu 1 lipca 2008 roku pomiędzy spółką (...) a firmą (...). Natomiast spółka Grupa (...) wystawiła w dniu 4 sierpnia 2008 roku na rzecz (...) fakturę nr (...) na kwotę 64 617,30 zł brutto (por. 10881-10907).

W wyżej przytoczonych fakturach wskazano jako usługi, które miała wykonać na rzecz spółki (...) firma (...): „Układanie towaru na półkach w sklepach na terenie Polski” oraz „Kontrola asortymentu w K. na półkach w sklepach na terenie Polski”.

W/w usługi nie zostały przez firmę (...) wykonane.

Faktury wystawione przez (...) zostały zaaprobowane przez H. W. (2), T. G. (1), M. S. (2) i R. L. (1).

P. S. (1) jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym, złożył wyjaśnienia, w których opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od P. L. (1) i K. S. (1) działających wspólnie i w porozumieniu z R. L. (1), D. K. (1) oraz T. B. (1) w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 27 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: „W nawiązaniu do tego przypadku zgłosił się do mnie przedstawiciel tej firmy (...) / Dyrektor Sprzedaży/ z informacją, że chciałby aby firma (...) zakupiła dodatkowe partie towaru – wódki marki S. za co oferował dodatkowe rabaty w wysokości 5% pod koniec miesiąca w określonej przez niego ilości. Nadmienił również, że poprzez firmę (...) chciałby zapłacić za te zakupy. Nie pamiętam czy ta oferta została potwierdzona przez kogoś z firmy (...). Pamiętam, że w okresie 2008-2009 takich transakcji było trzy. Po każdej z nich zgłaszał się przedstawiciel D., nie pamiętam kto teraz dokładnie, mógł to być K. S. (1) i przekazywał mi kwotę około 20.000 zł. Nie pamiętam czy do przekazania pieniędzy doszło we W.. W tym konkretnym przypadku propozycja wyszła od R. L. (1).

Oświadczam, że w 2008 r / 2009 r od firmy (...) , za pośrednictwem firmy (...) za dodatkowe zakupy w sieci (...) uzyskałem kwotę około 60.000 zł.

Nie wiem jaką korzyść majątkową i w jakiej wysokości firma (...) uzyskała za pośrednictwo w zawarciu umowy pomiędzy firmą (...) reprezentowaną przeze mnie a firmą (...) . Nie wiem jak przedstawiał się obrót dokumentami pomiędzy tymi firmami.” (k. 1802).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010 r., przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 27 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (por. k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach R. L. (1) poinformował podejrzanego, że chciałby w sieci (...) sprzedać dodatkowe partie towaru w postaci wódki (...)? Odpowiedź: My się spotkaliśmy we W.. To było w 2008 roku. W tej chwili nie pamiętam czy do spotkania doszło w firmie czy poza firmą. Wiem że byliśmy na pewno poza firmą. Nie pamiętam natomiast czy również widzieliśmy się w firmie. Powiedziałbym, że raczej tak.

Pytanie: W jaki sposób R. L. (1) umówił się z podejrzanym na spotkanie? Odpowiedź: On do mnie po prostu zadzwonił

Pytanie: Jak przebiegało spotkanie z R. L. (1)? Odpowiedź: Ja pamiętam jeden szczegół ze spotkania z poza firmy. Pamiętam, że na pewno byliśmy w restauracji (...) oni w jakiś sposób sponsorują ten lokal chyba. Na tym spotkaniu byłem tylko ja i L.. Chodziło o to, że w trakcie spotkania L. powiedział, że bardzo zależałoby mu na tym, żeby zrobić dodatkową akcję promocyjną w (...). Tutaj jakby w rozmowie wyszło, że w jego mniemaniu ta akcja miała się wiązać z zakupem większej ilości towaru. Ja zapytałem L. na jakich warunkach chce on sprzedać tę wódkę. Pan L. generalnie nie proponował żadnych dodatkowych upustów za ten alkohol. Potem zaproponował niewielki upust. Generalnie doszliśmy w rozmowie do upustu w wysokości 5%. On wtedy powiedział, że jemu zależy na pewnych dużych ilościach, ale nie powiedział jakich. Powiedziałem mu żeby przysłał mailem ofertę, jakie to miałyby być ilość oraz żeby potwierdził te 5% upustu. Następnie on stwierdził, że może dodatkowo „zapremiować” moją osobę i na pewno zaznaczył że miałoby to być przeprowadzone przez firmę (...).

Pytanie: Czy R. L. (1) wymienił kwotę jaką chciał wypłacić podejrzanemu za pośrednictwem firmy (...)? Odpowiedź: Mogła paść jakaś kwota. Chociaż podczas spotkania raczej nie. Na pewno podczas spotkania L. powiedział, że chciałby dodatkowo premiować moją osobę w całym tym przedsięwzięciu. Mógł mi podać konkretną kwotę podczas późniejszych rozmów telefonicznych z L. ale nie jestem pewien.

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Bardzo szybko po ok. 2-3 dniach otrzymałem propozycję mailową, która zawierała potwierdzenie dodatkowego rabatu oraz proponowane ilości. Zapoznałem się z tą ofertą i wtedy zaczęliśmy właśnie rozmowy telefoniczne z L., ponieważ te zaproponowane ilości były nierealne. Przygotowałem swoją wersję ile towaru jesteśmy w stanie zakupić abyśmy mogli go w miarę szybko sprzedać. Generalnie wymienialiśmy się swoimi wersjami ofert. Ostatecznie stanęło na moich warunkach. W momencie kiedy miałem potwierdzone ilości i dodatkowy rabat, przedstawiłem tę ofertę w mojej firmie, ponieważ tam musiałem dodatkowo wyliczyć na jaki okres jest to towar i czy przy tym opuście dodatkowym, który dostajemy, firma nie poniesie strat na jego magazynowaniu. Po uzyskaniu akceptacji został przeprowadzony ten zakup. Miało to miejsce z tego co pamiętam w pierwszej połowie 2008 roku. Po jakimś czasie miałem spotkanie z przedstawicielem firmy (...). Wydaje mi się, że był to K. S. (1) i on na tym spotkaniu powiedział mi, że ma dla mnie bonus od firmy (...) i przekazał mi pieniądze w kwocie ok. 20 tyś. zł.

Pytanie: Gdzie odbyło się spotkanie z przedstawicielem firmy (...)? Odpowiedź: Było to we W., nie pamiętam jednak w którym dokładnie miejscu.

Pytanie: Jak często podejrzany spotykał się z K. S. (1)? Odpowiedź: Na pewno dużo rzadziej niż z B. i L.. Z samym S. w okresie kiedy „współpracowałem” z firmą (...), jako starszy kupiec w (...), widziałem się może 3, 4 razy. Dwa albo trzy razy B. spotykał się ze mną w towarzystwie (...).

Pytanie: Czego dotyczyły spotkanie podejrzanego z S.? Odpowiedź: Gdy spotykałem się z nim sam na sam, to były to spotkania czysto towarzyskie, z wyjątkiem tego spotkania, które dotyczyło firmy (...). Raz widziałem go w S.. Było to w zimie. Zjedliśmy obiad gdzieś w restauracji. Podczas spotkań z B. i S. mogło się zdarzyć, że dostawałem jakieś pieniądze.

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Potem od firmy (...) dostałem propozycję następnej podobnej akcji. Od poprzedniej akcji nie minął nawet miesiąc. Tutaj nie było żadnych rozmów. To zostało przeze mnie odrzucone i następnie w drugiej połowie roku 2008 dostałem telefoniczną informację, że firma (...) chciałaby przeprowadzić akcję dodatkowego zakupu z rabatem. Nie pamiętam, czy to był telefon od L. czy od Menagera do Spraw Sieci. Nie pamiętam jak on się nazywał. Schemat był podobny z tym, że po otrzymaniu mailem propozycji ilości i potwierdzenia 5% rabatu, zaczęliśmy pisać do siebie maile. Tzn. korespondowałem z ich Menagerem do Spraw Sieci. Ja uważałem, że te 5% na tę chwilę to zbyt mało. Z tego co pamiętam ja chciałem rabatu na poziomie 8%. Te negocjacje zakończyły się moim telefonem do L.. Zakomunikowałem L., że musi dać 8% i że to zbyt długo trwa. Oni potwierdzili te 8% mailem i został przeprowadzony zakup. Po jakimś czasie przedstawiciel firmy (...) na 80% był to T. B. (1) umówił się ze mną telefonicznie i przyjechał na spotkanie ze mną do W.. Nie pamiętam w którym miejscu dokładnie spotkaliśmy się. Na tym Spotkaniu przedstawiciel firmy (...) powiedział mi, że ma dla mnie premię od firmy (...). Wręczył mi to. Tych pieniędzy było też ok. 20 tyś. zł i na tym spotkaniu generalnie to było wszystko.

Pytanie: Czy na temat tych pieniędzy przekazanych przez przedstawiciela firmy (...) podejrzany rozmawiał wcześniej z R. L. (1)? Odpowiedź: Na 99% nie rozmawiałem z L. na ten temat.

Pytanie: Czy korespondencja mailowa znajduje się w dokumentach dotyczących negocjacji z firmą (...)? Odpowiedź: Nie.

Pytanie: Jak wygląda R. L. (1)? Odpowiedź: On jest łysy. Może mieć ok. 178 cm wzrostu. Raczej szczupłej budowy ciała. Ja go wtedy widziałem raz. Nawet nie wiem czy na zdjęciu bym go poznał. Mógł mieć gdy go widziałem ok. 36-42 lat. Nie pamiętam żeby nosił okulary lub miał zarost.

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Nie jestem w tej chwili pewien czy to była sama końcówka 2008 roku, czy początek 2009 roku, firma (...) zgłosiła się do mnie z propozycją dodatkowego zakupu towaru z rabatem 10%, co ja uznałem za akt desperacji z ich strony. Ta firma miała ogromne problemy. Z tego co się orientuję oni w Polsce jeśli chodzi o markę (...) to oni toną. Z tego co pamiętam pierwsza propozycja ilości która przyszła była faktycznie dobrą propozycją. Jak za każdym razem po uzyskaniu zgody na dokonanie zakupu poleciłem zakupić ten towar.

Pytanie: Kto ze strony firmy (...) prowadził negocjacje? Odpowiedź: To był już tylko menager do spraw sieci. Nie pamiętam jak on się nazywał, ale pamiętam, że miał takie samo jak ja hobby – wędkował.

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Wydaje mi się, że w tym okresie kiedy był robiony ten trzeci zakup R. L. (1) już awansował i ja nie prowadziłem z nim żadnych negocjacji. Inna osoba zajmowała stanowisko, które poprzednio zajmował L.. Po otrzymaniu propozycji. Uzyskałem zgodę na zakup. Przeprowadziłem transakcję. Podobnie jak w poprzednich przypadkach po około 3 tygodniach spotkał się ze mną T. B. (1) i przekazał mi informację, że ma dla mnie premię od Diageo i dał mi znowu ok. 20 tyś. zł.

Pytanie: Gdzie podejrzany spotkał się z T. B. (1)? Odpowiedź: Nie pamiętam żeby było to gdzieś indziej niż we W..

Dalej podejrzany wyjaśnił:

Potem firma (...) składała kolejne oferty jednak żadna nie była zaakceptowana przeze mnie ze względu na ich wielkość i sytuację na rynku.

Pytanie: Czy firma (...) miała w tym czasie problemy ze zbyciem swojego towaru? Odpowiedź: Na pewno coraz gorzej sprzedawała się wódka (...).

Pytanie: Z jakich powodów? Odpowiedź: Oni poszli z produktu który był wcześniej uznawany za klasę średnią wyższą poszli w dół z jakością i w tej chwili obniżyli ceny.” (k. 1819-1822),

Poza wyjaśnieniami P. S. (1), oskarżonego R. L. (1) dodatkowo obciążają zeznania świadków H. W. (2), M. S. (2), M. L. (3) i R. G. (3) pracowników spółki (...), z których zasadnie można wnioskować, że faktury wystawione przez (...) na rzecz Diageo dotyczą usług, które w rzeczywistości nie zostały wykonane, a od strony (...) potwierdzają to z kolei zeznania jej pracownika M. S. (1). Dowodem są także opisane wyżej faktury (k. 10881-10907).

Świadek H. W. (2) przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że był zatrudniony w spółce (...) jako (...) i zajmował się takimi sieciami jak (...), P. oraz stacjami benzynowymi. Potwierdził, że na dokumencie dołączonym do faktury nr (...) z dnia 13 sierpnia 2008 roku wystawionej przez przedsiębiorstwo (...), potwierdzającym wykonanie usługi wskazanej w fakturze, znajduje się jego podpis. Świadek zeznał, że to R. L. (1) nakłonił go do podpisania tego dokumentu. Według świadka miała miejsce tylko jedna taka sytuacja, gdy R. L. (1) osobiście prosił go o zaakceptowanie jakieś faktury. Świadek zeznał, że po zaaprobowaniu przez niego faktury wystawionej przez firmę (...), R. L. (1) od razu razem ze świadkiem poszedł do działu kontrolingu w celu przekazania faktury do realizacji. H. W. (2) zeznał, że to była jedyna sytuacja, w której słyszał o firmie (...). Stwierdził, że odwiedzając sklepy nigdy nie widział pracowników firmy (...) wykonujących usługi dla spółki (...) (por. k. 544-545 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III). Na rozprawie świadek te zeznania w całości podtrzymał (por. k. 1402v t. VII).

Świadek M. S. (2) przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że od września 2007 roku pracował w spółce (...) na stanowisku (...) i od tego czasu był odpowiedzialny za współpracę ze spółką (...). Świadek zeznał, że na pismach akceptujących faktury wystawione przez firmę (...) znajdują się jego podpisy. Świadek stwierdził, że nigdy z nikim z firmy (...) się nie zetknął. Zeznał, że współpraca z firmą (...) została nawiązana za pośrednictwem R. L. (1) oraz że odwiedzając markety, z którymi współpracowała spółka (...), nigdy nie zetknął się z pracownikami firmy (...) wykonującymi usługi na rzecz spółki (...) (k. 539-541 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III). Na rozprawie świadek te zeznania w całości podtrzymał (por. k. 1455v-1457 t. VIII).

M. L. (3) przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym charakterze świadka zeznał, że w okresie zatrudnienia w spółce (...) był odpowiedzialny za współpracę ze spółką (...). Świadek stwierdził, że R. L. (1) poinformował go, iż przyjaźni się z P. S. (1). Świadek zeznał, iż: L. powiedział, że w stosunku do S. konieczne jest indywidualne podejście. Obiecał też, że będzie interweniował u S. w sprawie sposobu, w jaki się ze mną komunikował”. M. L. (3) zeznał, że L. bezpośrednio kontaktował się z P. S. (1) w sprawie oferty spółki (...). Świadek zeznał, że nic nie słyszał na temat spółki (...) i firmy (...). Po okazaniu faktury nr (...) wystawionej przez firmę (...) na rzecz spółki (...), świadek stwierdził, że jest przekonany, iż usługa wskazana w tej fakturze nie została wykonana. Świadek zeznał, że bywał w sklepach spółki (...) średnio 3 razy w tygodniu i nigdy nie spotkał pracowników firmy (...) wykonujących usługi na rzecz spółki (...). Świadek stwierdził, że: „kontrolując sklepy nie ujawniłem żadnej poprawy widocznej na półkach, która świadczyłaby o tym, że serwis jest wykonywany” (k. 535-538 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III). Na rozprawie świadek te zeznania w całości podtrzymał (por. k. 1366v-1368 t. VII).

Świadek T. G. (1) przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że w spółce (...) był odpowiedzialny m.in. za współpracę z (...) handlową (...). Po okazaniu mu faktury nr (...) z dnia 13 sierpnia 2008 roku wystawionej przez firmę (...), stwierdził, że na dokumencie dołączonym do faktury, akceptującym jej realizację, znajduje się jego podpis. T. G. (1) zeznał zarazem, że nigdy nie widział pracowników firmy (...) wykonujących usług na rzecz spółki (...), że nigdy z nikim z firmy (...) nie miał kontaktu oraz że nikt z sieci (...) (gdzie m.in. firma (...) miała świadczyć usługi na rzecz spółki (...)) nie informował go o wykonywaniu takich usług przez pracowników firmy (...). Świadek zeznał, że współpraca zarówno z firmą (...), jak i ze spółką Grupa (...), została nawiązane z inicjatywy R. L. (1) (por. k. 542-543 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III). Na rozprawie świadek te zeznania podtrzymał (por. k. 1368-1369 t. VII).

Z kolei świadek M. S. (1) w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że był w firmie (...) odpowiedzialnych za marchendising. Po okazaniu świadkowi faktur nr (...) z dnia 16 marca 2008 roku oraz 18/08/2008 i 20/08/2008 z dnia 13 sierpnia 2008 roku, wystawionych przez firmę (...) na rzecz (...) Sp. z o. o., świadek stwierdził, że jest zdziwiony zaistniałą sytuację oraz zeznał: „Ja na pewno dla tej firmy nic nie robiłem, a pracowałem u T. i zajmowałem się marchendisingiem” (k. 567-568 – w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III). Na rozprawie świadek te zeznania w całości podtrzymał k. 1408v-1409 t. VII).

Dowodem w sprawie są także wykazy połączeń telefonu o numerach:

- (...) – użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3);

- (...) – użytkowanego przez R. L. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 21-24).

Z analizy kryminalnej w/w wykazów połączeń telefonicznych wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa R. L. (1) kontaktował się z P. S. (1) oraz miały miejsce pobyty R. L. (1) we W.. W analizie wskazano daty, w których telefon użytkowany przez R. L. (1) logował się we W. lub w jego okolicy (por. analiza z dnia 19 sierpnia 2013 roku - (...) - zał. analizy: k. 158-166 i analiza z dnia 24 marca 2015 roku - (...) - zał. analizy: k. 209-227).

W toku postępowania współoskarżony T. L. przedłożył fakturę VAT (...) z dnia 26 września 2008 r. wystawioną przez (...) na kwotę 63.928 zł na której widnieje opis m.in. usługi promo organizacja i koordynacja akcji układanie towaru na półkach dla Diageo. Dokument według T. L. miał stanowić dowód, że firma (...) wykonała usługi na rzecz spółki (...).

Zwrócić w związku z tym należy uwagę, że do faktury wystawionej przez podwykonawcę nie zostały dołączone żadne dokumenty potwierdzające wykonanie usługi. Ponadto brak jest jednoznacznych dowodów na uregulowanie płatności za tę fakturę; jak zwrócił uwagę prokurator do faktury VAT (...) ujawniono na rachunku bankowym płatność w kwocie 41 560,00 zł, przy czym płatność ta miała dotyczyć jeszcze dwóch innych faktur (por. załącznik nr 2 tom II k. 197-199, 200-201).

Odnosząc się już bezpośrednio do apelacji obrońcy oskarżonego R. L. (1), adw. Z. P. , to nie zasługiwała ona na uwzględnienie.

Niezasadny jest zarzut obrazy przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie przy analizie zeznań świadków H. W. (2), M. L. (3), T. G. (1) i M. S. (2) fragmentów ich zeznań złożonych w toku postępowania sądowego, w których doprecyzowali oni swoje wcześniejsze twierdzenia, a skoncentrowanie się wyłącznie na określonych fragmentach ich zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, a w konsekwencji zniekształcenie ich twierdzeń (zeznań).

Zarzut ma charakter stricte polemiczny. Zeznania świadków złożone na rozprawie nie podważają bowiem w żadnej mierze ich zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, skoro świadkowie ci na rozprawie podtrzymali też de facto w całości swoje wcześniejsze zeznania z postępowania przygotowawczego. Zdaniem Sądu odwoławczego, zasadnie Sąd a quo oparł się na zeznaniach tych świadków z postępowania przygotowawczego, a kwestionowanie ich przez obrońcę w apelacji oparte jest jedynie na różnego rodzaju hipotezach i domniemaniach obrońcy, który bardzo subiektywnie ocenia zeznania w/w świadków. Nadto, co istotne, ich zeznania nie stanowiły samodzielnej podstawy dowodowej, lecz były potwierdzeniem prawdziwości wyjaśnień P. S. (1).

Podobna sytuacja dotyczy zeznań świadka M. S. (1). Sąd I instancji mieszcząc się w granicach zakreślonych przez art. 7 kpk zasadnie się na nich oparł i wyciągnął z nich właściwe wnioski.

Nie była także dowolna ocena wyjaśnień oskarżonych P. L. (1), T. B. (1) i D. K. (1), którzy choć zgodnie i jednolicie wyjaśniali na rozprawie przed Sądem I instancji, to jednak wyjaśnienia P. L. (1) i T. B. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym były odmienne. Trudno więc uznać ich spójność z wyjaśnieniami R. L. (1), który od początku nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

To, że z formalnego punktu widzenia wszystko w dokumentach, co do zasady, się zgadzało, w tym w raportach przygotowanych przez (...) B., wcale nie oznacza, że kwoty łapówek nie były przekazywane P. S. (1) w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla (...) Sp. z o. o., w tym wyborze oferty (...) Sp. z o. o. niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu (...) Sp. z o. o. przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną.

Także fakt zmiany stanowiska przez R. L. (1) w ramach (...) nie wyklucza woli i możliwości przekazywania przez niego pieniędzy w okresie do 31 grudnia 2009 r., skoro wcześniej z jego udziałem się to odbywało, a on sam przecież awansował, a więc zakres jego możliwości był jeszcze większy.

Niezasadny jest też zarzut obrazy art. 296a § 2 w zw. z § 1 k.k. Prawdą jest, że „niedopuszczalna czynność preferencyjna” w rozumieniu art. 296a § 1 k.k. powinna nastąpić na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podczas gdy (...) Sp. z o.o. była dostawcą towaru względem spółki (...) (a nie jego nabywcą czy odbiorcą), ale obrońca zdaje się nie zauważać, że zarazem (...) świadczył też różnego rodzaju usługi na rzecz swoich dostawców, w tym właśnie na rzecz (...), jak na przykład przeprowadzał akcje promocyjne dotyczące towarów danego dostawcy. Jak wyjaśnił wyżej już cytowany P. S. (1), otrzymał on korzyść majątkową od R. L. (1), za pośrednictwem współoskarżonych ze spółki (...), za przeprowadzenie akcji promocyjnej na rzecz spółki (...) w sklepach należących do spółki (...),

Łapówki płacone P. S. (1) przez R. L. (1) dotyczyły więc niewątpliwie także preferencyjnego traktowania (...) właśnie przy świadczeniu przez (...) tego rodzaju usług. Dlatego w tym zakresie można mówić również o niedopuszczalnej czynności preferencyjnej na rzecz (...). Szerzej na ten temat była także mowa w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczącej całościowo wszystkich apelacji wniesionych w sprawie.

Skoro więc zarzuty obrońcy były niezasadne, to brak było podstaw do zmiany wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego R. L. (1), o co wnosił obrońca.

Oskarżony D. G. (1) (21)

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych oskarżonemu M. T. (1) (9) przez P. K. (1), działającego wspólnie i w porozumieniu z oskarżonymi D. G. (1) i W. W. (1) (22) w interesie spółki (...), to stan faktyczny i dowody go potwierdzające przedstawiono w części dotyczącej apelacji oskarżonego M. T. (1).

Także apelacja adw. M. K. (3), jako obrońcy oskarżonego D. G. (1), w odniesieniu do tego oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zarzut z pkt I.1. apelacji, w zakresie dotyczącym oskarżonego D. G. (1), błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na tym, że (cyt.) „w toku postępowania sądowego Prokurator nie ujawnił i nie odczytał całości wyjaśnień oskarżonego – w szczególności tej części, gdzie rzekomo oskarżony miał się przyznać do zarzucanego mu czynu – zatem nie istnieje ona w obrocie prawnym” jest o tyle niezasadny, że uchybienie to, będące także skutkiem naruszenia przepisów proceduralnych, nie miało wpływu na treść wyroku. Sąd odwoławczy bowiem te wyjaśnienia ujawnił na rozprawie odwoławczej w dniu 25 lutego 2022 r. (k. 4147v-4148), przy czym ich treść, zdaniem Sądu odwoławczego, choć nie potwierdza bezpośrednio sprawstwa oskarżonego G., to jest na tyle pokrętna, że można z nich wnioskować, iż oskarżony, pomimo, że wprost tego nie powiedział, miał świadomość, że K. dzielił się z T. pieniędzmi uzyskanymi od (...) i że pozostawało to w związku z pracą T. w (...). Oskarżony G. m.in. wyjaśnił: „Zrozumiałem treść stawianych mi zarzutów. Pytanie: Czy podejrzany przyznaje się do winy? Odpowiedź: Tak tylko nie pamiętam po pierwsze jaka to była kwota (…) to była kwota wynikająca z umowy która była zawarta między firmą (...) a firmą (...), na podstawie której K. miał świadczyć usługi polegające na chyba układaniu towaru” (k. 3801), przy czym dalej oskarżony mówi samymi ogólnikami, co do usług świadczonych przez K. na rzecz F., pieniędzy jakie za to otrzymywał K. i tego, czy dzielił się nimi z T. i w jakim zakresie (por. k. 3799-3805). Z tych jego wyjaśnień także można więc pośrednio wnioskować, że oskarżony dopuścił się przestępstwa, jakie mu przypisano w zaskarżonym wyroku.

Nawet więc, jeśli Sąd I instancji napisał, że częściowo oparł się na tych wyjaśnieniach, a ich nie ujawnił, to nie jest to kwestia błędu w ustaleniach faktycznych, ale ewentualnego uchybienia proceduralnego, skoro inne dowody potwierdzają sprawstwo oskarżonego, a same te wyjaśnienia także mogły być dowodem, skoro ujawniono je w postępowaniu odwoławczym.

Odnośnie zarzutu z pkt I.2. apelacji dotyczącego tego, że sam współoskarżony M. T. (1) nie potwierdził, że otrzymał tytułem łapówki menedżerskiej środki pieniężne od D. G. (1), wcale nie oznacza, że Sąd I instancji dopuścił się tu błędu w ustaleniach faktycznych, skoro okoliczność ta wynika z innych dowodów.

Także zarzut z pkt I.3. apelacji błędu w ustaleniach faktycznych dotyczący zeznań P. K. (1) jest wadliwy, gdyż jest to kwestia oceny wiarygodności zeznań tego świadka, a nie kwestia błędu w ustaleniach faktycznych. Sąd I instancji miał kontakt z tym świadkiem i skoro nie przesłuchał go z udziałem psychologa, to widocznie uznał, że nie ma takiej potrzeby. Jak stanowi art. 192 § 2 k.p.k., jeżeli istnieje wątpliwość co do stanu psychicznego świadka, jego stanu rozwoju umysłowego, zdolności postrzegania lub odtwarzania przez niego postrzeżeń, sąd lub prokurator może zarządzić przesłuchanie świadka z udziałem biegłego lekarza lub biegłego psychologa, a świadek nie może się temu sprzeciwić.

Przepis art. 192 § 2 k.p.k. nie ma więc obligatoryjnego charakteru. Nie wynika z niego obowiązek powołania biegłego lekarza lub biegłego psychologa do udziału w czynności przesłuchania, a tylko możliwość zarządzenia przesłuchania świadka z udziałem wymienionych biegłych. Uruchomienie tej instytucji procesowej następuje dopiero wtedy, gdy w niepowtarzalnych realiach konkretnej sprawy powstaną rozsądne, w świetle doświadczenia życiowego i wskazań wiedzy, wątpliwości co do stanu psychicznego świadka, jego stanu rozwoju umysłowego, zdolności postrzegania lub odtwarzania przez niego postrzeżeń (por. postanowienie SN z 5.02.2021 r., II KK 394/20, LEX nr 3181401).

Jak stwierdził Sąd Najwyższy w jednym ze swoich orzeczeń: „ Psycholog nie wydaje opinii "w zakresie oceny zeznań świadka", ale w zakresie jego zdolności do postrzegania lub odtwarzania przez niego postrzeżeń (art. 192 § 2 k.p.k.). Oznacza to, że wnioskujący o dopuszczenie takiego dowodu powinien wykazać, że tego rodzaju wątpliwość na dzień składania wniosku zachodzi.” (postanowienie SN z 2.12.2020 r., IV KK 449/20, LEX nr 3093348).

To, że obrońca uważa, że świadek cierpi na schorzenia psychiczne, to jeszcze samo w sobie nie podważa tego, że świadek mówił prawdę, a jego zdolności do postrzegania lub odtwarzania przez niego postrzeżeń nie były zakłócone. Jak wskazano, Sąd I instancji miał bezpośredni kontakt z tym świadkiem i nie widział potrzeby jego przesłuchania z udziałem biegłego lekarza lub biegłego psychologa.

Trudno też uznać za błąd w ustaleniach faktycznych okoliczność, że świadek P. K. (1) prowadził negocjacje z prokuratorem co do własnej odpowiedzialności karnej. To w żadnej mierze nie podważa prawdziwości jego zeznań, a co najwyżej nakazywało podchodzić do nich z większą ostrożnością. Tak więc jest to kwestia procesowa związana z regułami oceny dowodów zgodnie z art. 7 kpk, a nie błędu w ustaleniach faktycznych jako takiego.

Nadto sam obrońca stawiając powyższy zarzut nie może się zdecydować, czy treść zeznań świadka była zdeterminowana jego schorzeniami psychicznymi czy układem procesowym z prokuratorem, co tak naprawdę wzajemnie się wyklucza i dodatkowo przemawia za niezasadnością zarzutu obrońcy.

Również zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 18 § 2 zd. II k.k. w zw. z art. 296a § 2 k.k. poprzez wadliwą wykładnię, nie zasługuje na uwzględnienie. Skoro oskarżony G. niewątpliwe wyraził zgodę na przekazywanie pieniędzy M. T. (1) i odbywało się to za jego wiedzą i przyzwoleniem, to nawet jeśli sam osobiście nie wręczył żadnej kwoty, to wcale nie oznacza, że nie może ponosić odpowiedzialności karnej.

Fundamentem współsprawstwa jest bowiem porozumienie przestępcze, którego treścią jest wspólne popełnienie konkretnego przestępstwa. Zawarte między współsprawcami porozumienie pozwala przyjąć, że dane przestępstwo jest ich wspólnym dziełem i pozwala pociągnąć do odpowiedzialności karnej każdego ze współsprawców za całość przestępstwa zarówno wtedy, gdy każdy z nich zrealizował wszystkie ustawowe znamiona danego czynu, jak i wtedy, gdy osobiście zrealizował tylko pewną ich część, a nawet wówczas, gdy nie wyczerpał żadnego z ustawowych znamion, ale przyczynił się znacznie do jego popełnienia (por. postanowienie SN z 15.10.2020 r., IV KK 406/20, LEX nr 3277270).

Jak przyjmuje się w judykaturze:

- „Możliwe jest przyjęcie popełnienia czynu zabronionego w ramach współsprawstwa nawet wówczas, gdy współdziałający nie realizuje swoim zachowaniem nawet części znamion czynu zabronionego, o ile wykonywane przez niego czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie.” (wyrok SN z 14.01.2020 r., II KK 8/19, LEX nr 3220846).

- „Jest również współsprawcą ten, czyja rola w popełnieniu czynu zabronionego jest istotna, choć nie realizuje on jego ustawowych znamion (nawet żadnego).” (wyrok SA w Poznaniu z 8.07.2021 r., II AKa 60/20, LEX nr 3257060).

Istota współsprawstwa oskarżonego D. G. (1) polegała na tym, że to przecież on razem z W. W. (1) z ramienia spółki (...) zdecydowali o wręczeniu korzyści M. T. (1), nawet jeśli sami osobiście jej nie wręczyli, lecz zrobili to poprzez osobę trzecią, w tym przypadku P. K. (1).

Kwestia wykazania, jaki był (cyt. z zarzutu apelacji) „mechanizm działalności wspólnie i w porozumieniu współoskarżonymi i świadkami w sprawie”, to kwestia ustaleń faktycznych, a nie naruszenia przepisów prawa materialnego. W zaskarżonym wyroku wskazano, że D. G. (1) działając wspólnie i w porozumieniu z W. W. (1) i P. K. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru udzielił M. T. (1), pełniącemu funkcję kierowniczą w Spółce (...) z siedzibą w W. i mającemu istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością Spółki (...), korzyści majątkowych w kwocie nie mniejszej niż 100 000 zł, w zamian za zachowania będące nadużyciem udzielonych mu uprawnień i niedopełnieniem ciążącego na nim obowiązku dbania o interes Spółki (...), mogące wyrządzić szkodę majątkową Spółce (...), polegające na podejmowaniu decyzji handlowych korzystnych dla Spółki (...), w tym wyborze oferty Spółki (...) niezależnie od jakości ofert konkurencyjnych oraz preferowaniu Spółki (...) przy świadczeniu usług przez Spółkę (...), stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji i niedopuszczalną czynność preferencyjną.

Było to wystarczające, aby uznać, że D. G. (1) wyczerpał znamiona występku z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk. Na czym dokładnie zaś „w szczegółach” polegało to zachowanie, wynika z zeznań (wyjaśnień) świadka K. i pozostałych powołanych przez Sąd I instancji dowodów, a samo dokładniejsze opisanie przebiegu zdarzeń mogło być poczynione w ramach ustaleń faktycznych w pisemnym uzasadnieniu wyroku.

Podsumowując, choć zarzut związany z brakiem ujawnienia wyjaśnień oskarżonego D. G. (1) był po części zasadny, to uchybienie to nie miało wpływu na treść wyroku, gdyż inne dowody i tak potwierdzały sprawstwo tego oskarżonego, jak również uchybienie to zostało konwalidowane w postępowaniu odwoławczym, w którym ujawniono te wyjaśnienia.

W świetle powyższego brak było podstaw do uwzględnienia wniosków obrońcy o uniewinnienie oskarżonego D. G. (1), jak i alternatywnego wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Oskarżony W. W. (1) (22)

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych D. Ś. (1) (10) współdziałającemu z M. Ś. (11) przez W. W. (1), działającego w interesie spółki (...), to stan faktyczny i dowody go potwierdzające przedstawiono w części dotyczącej apelacji oskarżonego D. Ś. (1).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych M. T. (1) (9) przez P. K. (1) działającego wspólnie i w porozumieniu z D. G. (1) (21) i W. W. (1), w interesie spółki (...), to stan faktyczny i dowody go potwierdzające przedstawiono w części dotyczącej apelacji oskarżonego M. T. (1).

Apelacja obrońcy oskarżonego W. W. (1), adw. J. G. (2), w zasadniczej części nie zasługuje na uwzględnienie.

Niezasadny jest zarzut z pkt I.A apelacji obrazy prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu, a to art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k., poprzez (cyt.) „błędną wykładnię okoliczności modalnych przestępstwa korupcji gospodarczej wysławiających czynności stanowiące – zgodnie z intencją (a – tym samym – motywacją) sprawcy czynu z art. 296a § 2 k.k. – ekwiwalent udzielanych korzyści majątkowych, a to zachowania stwarzającego możliwość wyrządzenia jednostce organizacyjnej prowadzącej działalność gospodarczą szkody majątkowej, co wynikało z niedostrzeżenia przez Sąd pierwszej instancji, że możliwość taka stanowić musi cechę tkwiącą w zachowaniu osoby przyjmującej korzyść, a – tym samym, że dla realizacji tego znamienia, a także realizacji znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. w warunkach określonych w art. 296a § 1 k.k., nie jest wystarczające stwierdzenie abstrakcyjnej możliwości wyrządzenia takiej szkody, lecz że musi to być możliwość skonkretyzowania, a więc rzeczywista”.

Wbrew zarzutowi taka skonkretyzowana, rzeczywista możliwość wyrządzenia szkody zaistniała. Poprzez wręczenie i przyjęcie korzyści majątkowych wytworzyła się bowiem sytuacja, że interesy (...) i (...) zostały co najmniej narażone na niebezpieczeństwo uszczerbku. Skoro spółka (...) poprzez oskarżonego W. skłonna była wręczać określone sumy pieniędzy tytułem łapówek, to nasuwa się logiczny wniosek, że mogła też zamiast łapówek oferować również towary do sprzedaży po odpowiednio niższej cenie z zyskiem dla (...) i (...). To, że bardziej opłacało się (...) płacić łapówki kupcom z obu sieci oznacza, że interes (...) przeważał na interesem (...) i (...) kosztem obu sieci. Wręczanie łapówek wpływało w oczywisty sposób na zamówienia spółek (...), co narażało ich interesy majątkowe na niebezpieczeństwo, skoro to właśnie łapówki były czynnikiem, który wpływał na preferowanie płacącej je spółki (...) przy realizacji zamówień na rzecz (...) i (...). Jeśliby bowiem korzyści tych nie było, to (...) mogłaby nie mieć w sieciach (...) i (...) swojego asortymentu w ogóle albo w istotny sposób byłby on zmniejszony wskutek działań D. Ś. (1) i M. T. (1), którzy nie otrzymali oczekiwanej korzyści.

Późniejsze kontakty obu sieci ze spółką (...) są zaś o tyle bez znaczenia, że przecież właśnie bez owych korzyści towary mogły być zablokowane przez D. Ś. (1) i M. T. (1), albo w inny sposób umniejszone, do czego mieli oni odpowiednie uprawnienia i możliwości.

D. Ś. (1) w zamian za korzyści majątkowe miał także organizować dodatkowe promocje czy ekspozycję danego towaru, które to zachowania oczywiście mogły doprowadzić do wzrostu sprzedaży towarów i zysku po stronie (...), nie świadczy to jednak o braku naruszenia czy zagrożenia interesów majątkowych (...). Powyższe pomija bowiem kwestię utraconych korzyści po stronie (...), a więc tego, że wskutek przyjęcia korzyści przez D. R. mógł zarobić mniej, niż gdyby relacje z dostawcami opierały się na zasadach stricte rynkowych. Przecież W. W. (1) bardziej opłacało się w interesie spółki (...) wręczyć łapówkę D. Ś. (1) niż prowadzić w pełni normalne transakcje z (...) oparte na zasadach stricte rynkowych. Podobna sytuacja zachodzi co do M. T. (1) i sieci (...). Szerzej była o tym mowa w pierwszej części rozważań dotyczących także apelacji innych oskarżonych.

Nadto zauważyć należy, że preferowanie w ramach organizacji sprzedaży przez sieć handlową danego towaru dlatego, że przedstawiciel tej sieci otrzymał korzyść majątkową, może doprowadzić do sytuacji, bez względu na to czy towary konkurencji są jakościowo lepsze, że będą one miały mniej miejsca na półkach i z tego powodu sprzedadzą się w mniejszych ilościach. Faktem powszechnie znanym jest, że powierzchnia sprzedażowa w sklepie jest ograniczona. Tak więc zagrożenie interesów (...) i (...) w postaci osiągnięcia niższych zysków faktycznie występowało i miało charakter skonkretyzowany, a nie tylko abstrakcyjny.

Takie zachowanie spełnia również definicję czynu niedozwolonej konkurencji, albowiem było ono nie tylko sprzeczne z prawem, ale również dobrymi obyczajami, zagrażając interesom innych przedsiębiorców, a więc tych, którzy łapówek nie płacili. Pozbawiało to zatem uczciwej konkurencji i zarazem preferowało w sposób niedopuszczalny firmy płacące łapówki.

Odnośnie dalszej części stawianego zarzutu, że ekwiwalentem udzielanych korzyści majątkowych musi być zachowanie stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji, a tym samym, że przypisanie tej kwalifikacji określonemu zachowaniu wymaga w świetle art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji stwierdzenia sprzeczności oczekiwanego przez sprawcę czynu z art. 296a § 2 k.k. zachowania osoby przyjmującej korzyść z prawem lub z dobrymi obyczajami, przy czym zachowaniem takim ma być czyn nieuczciwej konkurencji będący ekwiwalentem udzielonej korzyści, to zdaniem Sądu odwoławczego taka sytuacja miała właśnie miejsce, co już wyżej przedstawiono.

Prawdą jest, że Sąd pierwszej instancji nie wskazał żadnego przepisu prawa, z którego przekroczeniem miałby wiązać się ekwiwalent w postaci udzielonej korzyści majątkowej, ale jak już wskazano w rozważaniach w pierwszej części uzasadnienia, takim przepisem mogą być regulacje prawa pracy. Także wbrew twierdzeniu obrońcy, odwołanie do sprzeczności z dobrymi obyczajami może w tym przypadku, jakiego dotyczy niniejsza sprawa, stanowić podstawę odpowiedzialności karnej i nie stanowi naruszenia zasady nullum crimen sine lege certa. Trudno uznać, że w obrocie handlowym między przedsiębiorcami oczekiwania osoby wręczającej łapówki, co do opisanych wyżej zachowań osób biorących łapówki, nie są sprzeczne z dobrymi obyczajami w tym obrocie.

Zachowania oczekiwane wobec D. Ś. (1) i M. T. (1), a polegające na preferencyjnym traktowaniu produktów (...), dotyczyły działalności gospodarczej i były sprzeczne co najmniej z dobrymi obyczajami. Niewątpliwie zachowanie zgodne z dobrymi obyczajami w zakresie działalności gospodarczej (zgodne z obyczajami kupieckimi) powinno charakteryzować się niezakłóconym funkcjonowaniem konkurencji oraz rzetelnym i niezafałszowanym współzawodnictwem w zakresie jakości, ceny i innych cech oferowanych towarów i usług. Tworzenie dogodnych miejsc ekspozycji czy organizowanie dodatkowych promocji dla produktów F. miało się odbywać poza ustalonymi oficjalnie zasadami organizacji sprzedaży w danej sieci handlowej. Podjęcie tych czynności było uzależnione od uzyskania korzyści majątkowej. Tak więc zachowanie D. Ś. (1) i M. T. (1) nie było z pewnością uczciwe, transparentne i zgodne z dobrymi obyczajami.

Co do kwestii ustalenia, że zamierzone przez sprawcę czynu z art. 296a 2 k.k. zachowanie osoby przyjmującej korzyść naruszałoby interes innego przedsiębiorcy lub klienta lub przynajmniej mu zagrażało, co wiąże się z koniecznością stwierdzenia, że zachowanie, w zamian za które dochodzi do udzielenia korzyści majątkowej, naraża ów interes na konkretne niebezpieczeństwo, - to taka sytuacja niewątpliwe miała miejsce, co szerzej przedstawiono w pierwszej części rozważań dotyczących także innych apelacji. Dodatkowo tylko podkreślić należy, że np. ustawienie produktów (...)w określonych miejscach (np. na wysokości wzroku klienta, w okolicy kas, na końcu półki), które były najkorzystniejsze z punktu widzenia możliwości sprzedaży, mogło przyczynić się do preferowania przy wyborze przez klientów sieci handlowych produktów (...)zamiast produktów marek konkurencyjnych. Tym samym interes innych przedsiębiorców z branży konkurencyjnej dla (...) mógł zostać naruszony lub zagrożony, bowiem zwiększenie sprzedaży produktów (...)niewątpliwie w pewnym stopniu powodowałoby zmniejszenie sprzedaży produktów innych firm i zmniejszenie ich dochodów.

Co do kwestii braku sprecyzowania konkretnych podmiotów, których interes miałby być zagrożony – to akurat nie wymaga ustalenia, jakich konkretnie podmiotów, poza pokrzywdzonymi spółkami (...), interes był zagrożony. Także już była mowa o tym wcześniej.

Przedmiotowy zarzut apelacyjny w dalszej części dotyczącej stwierdzenia, że (cyt.) „sprawcą czynu nieuczciwej konkurencji, które ma stanowić ekwiwalent wręczanej korzyści, jest sam przedsiębiorca, albowiem dopuszczenie się go przez inną osobę możliwe jest jedynie w przypadkach wskazanych przez ustawę, które bynajmniej nie korespondują z zachowaniami nieprawomocnie przypisanymi osobom, którym miały być przez W. W. (1) udzielane korzyści majątkowe” – ma charakter stricte polemiczny.

Rozważania obrońcy, że na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji sprawcą czynu nieuczciwej konkurencji jest sam przedsiębiorca są nieuzasadnione, bowiem wówczas odpowiedzialność karna np. D. Ś. (1) musiałaby opierać się na założeniu, że przyjmując korzyść (czy jej obietnicę) działał on w imieniu bądź na rzecz spółki (...) (przy jednoczesnej wiedzy i świadomości spółki (...) co do przypisywanych D. Ś. (1) zachowań); podobnie odnośnie M. T. (1) i spółki (...). Zauważyć należy, że art. 296a k.k. nie zawiera bezpośredniego odesłania do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, a więc ocena, że na gruncie art. 296a k.k. czyn nieuczciwej konkurencji powinien wyczerpywać wszystkie przesłanki z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie jest uzasadniona. Ponadto oczywistym jest, że odpowiedzialności karnej może podlegać wyłącznie osoba fizyczna, a więc przy założeniu racjonalności ustawodawcy, przyjęcie koncepcji proponowanej przez obronę prowadziłoby do nielogicznych wniosków i faktycznej dysfunkcji art. 296a k.k. w tym zakresie. Wykładnia czynu nieuczciwej konkurencji na gruncie art. 296a k.k. powinna więc czerpać z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji tylko w zakresie przedmiotowym (tj. w zakresie opisu, jakie zachowania są czynami nieuczciwej konkurencji), a nie w zakresie podmiotowym (tj. w zakresie tego, kto może popełnić czyn nieuczciwej konkurencji).

Odnośnie zarzutu dotyczącego (cyt.) „zachowania stanowiącego niedopuszczalną czynność preferencyjną, polegająca na nieuwzględnieniu, że czynność taka musiałaby zostać dokonana na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podczas gdy dostawcy napojów do sieci handlowych nie należą do żadnej z tych grup”, to jest on całkowicie chybiony; przecież poszczególne sieci takie jak (...), (...), (...) i (...) wykonywały także różnego rodzaju usługi i świadczenia na rzecz dostawców towarów, a więc ta przesłanka przedmiotowa przestępstwa korupcji gospodarczej jest w kwestionowanym zakresie w pełni spełniona.

Odnośnie tego, że czynność ta (cyt.) „musiałaby odbywać się kosztem interesu przedsiębiorstwa reprezentowanego przez osobę przyjmującą korzyść, co jednak nie zostało w żaden sposób ustalone przez Sąd pierwszej instancji”, to podkreślić należy, że czynność preferencyjna na rzecz nabywcy lub odbiorcy usługi lub świadczenia wcale nie musi odbywać się kosztem interesu przedsiębiorstwa realizującego taką usługę lub świadczenie, reprezentowanego przez osobę przyjmującą korzyść; w tym przypadku chroniony jest także interes innych uczestników rynku, w szczególności innych dostawców, na rzecz których takie usługi i świadczenia również były realizowane, a którzy nie płacili łapówek.

Zgodnie z art. 296a k.k. niedopuszczalna czynność preferencyjna ma nastąpić na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia. W okolicznościach niniejszej sprawy D. Ś. (1) i M. T. (1) mieli dokonywać niedopuszczalnych czynności preferencyjnych na rzecz dostawcy, tj. spółki (...). Argument obrony, że (...) nie jest ani nabywcą, ani odbiorcą towarów, lecz ich dostawcą do (...) i (...) i w związku z tym wykluczone jest, aby na korzyść (...) mogłaby być dokonana niedopuszczalna czynność preferencyjna, jest niezasadny. Obrońca pomija bowiem już wyżej zaznaczoną okoliczność, że (...) był zarówno nabywcą, jak i odbiorcą usług promocyjnych i marketingowych świadczonych przez (...) i (...), a niedopuszczalne preferowanie (...) spółki (...) odbywało się właśnie w ramach świadczenia na jej rzecz tych usług przez (...) i (...).

Nie zasługuje też na uwzględnienie zarzut z pkt I.B apelacji obrazy art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. w brzmieniu sprzed 18 grudnia 2008 r. poprzez (cyt.) „błędną wykładnię znamienia podmiotu, któremu udzielona ma zostać korzyść majątkowa przez sprawcę czynnej korupcji gospodarczej, polegającą na przyjęciu, że osoba pełniąca funkcję menagera ds. kategorii produktowych albo młodszego kierownika grupy towarowej – podejmująca, w ramach podległości służbowej i zewnętrznej kontroli opartej na zobiektywizowanych kryteriach, decyzje o sposobie wykonywania zawartych już umów z dostawcami, w tym w szczególności takie jak dotyczące usytuowania konkretnego napoju na półce – jest jednocześnie:

- osobą pełniąca funkcję kierowniczą w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą, podczas gdy za podmiot taki uznać można jedynie osobę o zakresie możliwości decyzyjnych odpowiadających funkcji prezesa zarządu, przewodniczącego rady nadzorczej czy kierownika oddziału, a więc takich, które mają charakter strategiczny i w istotny sposób wpływają na kierunki rozwoju lub działalność spółki;

- osobą mającą istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością jednostki prowadzącej działalność gospodarczą, podczas gdy jest nią jedynie taki podmiot, która wywiera kwalifikowany wpływ na decyzje dotyczące istotnych aspektów działalności jednostki, jak choćby członek zarządu, rady nadzorczej, prokurent, likwidator lub główny księgowy”.

Zarzut jest niezasadny, bowiem w sposób nieuzasadniony ogranicza zakres penalizacji do bardzo wąskiego kręgu osób. Szerzej o tym była mowa w pierwszej części uzasadnienia, dotyczącej apelacji wniesionych także przez innych oskarżonych i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych argumentów.

Nawet przyjmując, że osoba pełniąca funkcję menagera ds. kategorii produktowych albo młodszego kierownika grupy towarowej – podejmująca, w ramach podległości służbowej i zewnętrznej kontroli opartej na zobiektywizowanych kryteriach, decyzje o sposobie wykonywania zawartych już umów z dostawcami, w tym w szczególności takie jak dotyczące usytuowania konkretnego napoju na półce – nie jest osobą pełniącą funkcję kierowniczą w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą, to w tym przypadku D. Ś. (1) w ramach sieci (...) i M. T. (1) w (...) spółki (...) niewątpliwe byli osobami mającymi istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością jednostki prowadzącej działalność gospodarczą, a więc wykładnia art. 296a § 2 k.k. w zw. z art. 296a § 1 k.k. w brzmieniu sprzed 18 grudnia 2008 r., w zakresie dotyczącym znamienia podmiotu, któremu udzielona ma zostać korzyść majątkowa przez sprawcę czynnej korupcji gospodarczej, była prawidłowa.

W ramach struktury organizacyjnej danej jednostki gospodarczej możliwe jest rozróżnienie na osobę podejmującą decyzję oraz osobę, która ma istotny wpływ na podejmowanie decyzji przez tę pierwszą. Gdyby ustawodawca chciał zawęzić zakres kryminalizacji w sposób postulowany przez skarżącego obrońcę, to wprost mógł wskazać, że sprawcą występku z art. 296a § 1 k.k. może być osoba podejmująca decyzje związane z działalnością jednostki organizacyjnej. Taka regulacja jednak nigdy nie nastąpiła i dlatego argumenty apelacji w tym zakresie, jako sprzeczne z regułami wykładni językowej, należało odrzucić.

To, że oskarżeni D. Ś. (1) i M. T. (1) mogli być podmiotami przestępstwa z art. 296a § 1 k.k. opisano już także w rozważaniach dotyczących apelacji wniesionych przez tych oskarżonych i nie ma potrzeby powtarzać pozostałych tożsamych argumentów.

Przypomnieć jedynie należy odnośnie osoby oskarżonego D. Ś. (1), że z wyjaśnień i zeznań świadków M. L. (1) i P. W. (1) wynika, że to D. Ś. (1) był osobą kontaktową ze spółki (...) w zakresie bieżącej współpracy z dostawcami z branży „food”. To z D. Ś. (1) ustalane były warunki współpracy pomiędzy (...) a danym dostawcą. Z tego jednoznacznie wynika, że D. Ś. (1) miał istotny wpływ na podejmowanie decyzji związanych z działalnością (...) były to decyzje dotyczące relacji z dostawcami towarów do sieci (...), a więc rzutujące na podstawową działalność tej spółki, czyli sprzedaż towarów w poszczególnych sklepach.

Odnośnie M. T. (1) to dowodami osobowymi wskazującymi, że spełniał on kryteria podmiotowe przestępstwa z art. 296a § 1 k.k., były wyjaśnienia świadka P. K. (1) złożone w charakterze podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym, które znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka P. W. (1), jak również zeznania (wyjaśnienia) świadków A. C. (2), M. L. (1) i A. K. (1).

Za zasadny natomiast należy uznać zarzut obrazy prawa materialnego w zakresie nieobjętym kwalifikacją prawną czynu nieprawomocnie przypisanego oskarżonemu, a to art. 46 § 2 k.k. w zw. z art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 448 k.c. i art. 361 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na orzeczeniu nawiązki rekompensującej szkodę niemajątkową (krzywdę), mimo że działania oskarżonego nie polegały na naruszeniu dóbr osobistych oskarżycieli posiłkowych i naruszenie to nie stanowiło ich normalnego następstwa, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, albowiem doprowadziło do niezasadnego orzeczenia nawiązki. Szerzej o tym była w mowa w pierwszej części rozważań.

Nie zasługuje z kolei na uwzględnienie zarzut z pkt III.A apelacji obrazy przepisów postępowania, a to art. 99a § 1 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. i w zw. z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, dotyczący sposobu sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie sądów powszechnych:

- „Pisemne uzasadnienie wyroku jest dokumentem, który powstaje już po wydaniu rozstrzygnięcia i dlatego jedynie w wyjątkowych sytuacjach możliwy jest układ procesowy, w którym uchybienia w obrębie uzasadnienia mogą mieć wpływ na treść samego wyroku. Najczęściej chodzi o takie sytuacje, w których błędy powstałe przy ocenie dowodów bądź dokonywaniu ustaleń oraz formułowaniu rozstrzygnięcia przenikają dalej następczo do pisemnego uzasadnienia.” (wyrok SA w Katowicach z 26.05.2017 r., II AKa 121/17, LEX nr 2343406).

- „Zgodnie z obecnie obowiązującym stanem prawnym (art. 455a k.p.k.) wadliwość sporządzonego pisemnego uzasadnienia wyroku nie może być powodem do jego uchylenia, co nie oznacza jednak, że wady pisemnych motywów zaskarżonego wyroku utraciły jakiekolwiek znaczenie w ramach instancyjnej kontroli wyroku. Przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy zostało prawidłowo uargumentowane w uzasadnieniu wyroku; ewentualna ocena winna być dokonywana nie pod kątem wad samego uzasadnienia, ale obrazy art. 7 k.p.k. czy art. 410 k.p.k. (wyrok SA w Warszawie z dnia 5 lipca 2017 r., II AKa 152/17, LEX nr 2347816).

Tak więc wbrew twierdzeniu obrońcy pewna ogólnikowość sporządzonego uzasadnienia nie oznacza, że proces był nierzetelny. Sam wyrok nie jest z tego powodu wadliwy, a sporządzone uzasadnienie, w świetle dowodów zgromadzonych w sprawie, pozwala na jego kontrolę instancyjną. Trudno uznać, aby zbiorcze przywołanie dowodów przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia miało wpływ na jego treść. Szerzej na ten temat było w pierwszej części rozważań uzasadnienia Sądu odwoławczego dotyczącego zbiorczego odniesienia się do apelacji wniesionych także przez innych oskarżonych i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Wskazywane przez obronę uchybienia w sporządzeniu uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie są na tyle istotne, aby prowadziły do naruszenia prawa do obrony W. W. (1) i wskazywały na całkowity brak poczynienia przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Okoliczność, że Sąd I instancji w części dotyczącej faktów uznanych za udowodnione posłużył się opisami czynów zarzucanych W. W. (1) z aktu oskarżenia, nie świadczy o braku poczynienia żadnych ustaleń faktycznych przez Sąd a quo. Z treści uzasadnienia w zakresie dotyczącym W. W. (1) jednoznacznie wynika, że zachowaniem uznanym przez Sąd meriti za wyczerpujące znamiona występków z art. 296a § 2 k.k. było wręczenie korzyści D. Ś. (1) (pierwszy czyn) i M. T. (1) (drugi czyn), a w zamian za te korzyści D. Ś. (1) M. T. (1) podejmowali decyzje handlowe korzystne dla spółki (...).

Świadek P. W. (1) zeznał: „ Wiadomo było, że współpraca z firmą (...) służy wyłącznie aby utrzymać się czy lepiej sprzedawać w sieci (...).” (k. 523 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III).

Samo sporządzenie pisemnego uzasadnienia na urzędowym formularzu trudno uznać za naruszenie przepisów konwencyjnych dotyczących rzetelnego procesu, skoro de facto to praktyka, co do sposobu pisania uzasadnienia na takim formularzu, decyduje czy jest ono czytelne dla stron czy też nie, a nadto trudno w tym przypadku uznać, że ewentualne uchybienia w tym zakresie miały wpływ na treść wyroku, o czym była mowa szerzej w pierwszej wspólnej części niniejszego uzasadnienia. Podkreślić należy, że sam wyrok jest czytelny, a strony, w tym przypadku oskarżony W. W. (1) poprzez swego obrońcę, w oparciu o sporządzone w takiej formie uzasadnienie wniosły apelacje formułując zarzuty nie tylko dotyczące sposobu sporządzenia uzasadnienia, ale kwestionujące bezpośrednio samą treść wyrok w zakresie poszczególnych rozstrzygnięć, w tym winy oskarżonych.

Także Sąd Najwyższy w postanowieniu z 16.06.2021 r., II KK 247/21 (LEX nr 3347085) stwierdził, że: „Gwarancji wypracowanych na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka nie narusza sam obowiązek sporządzania uzasadnień na urzędowych formularzach” który to pogląd Sąd odwoławczy w pełni podziela.

Wbrew zarzutowi z pkt III.B. apelacji nie doszło też do naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów.

Dotyczy to w pierwszej kolejności wyjaśnień M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś., W. W. (1), D. G. (1) i P. K. (1). Sąd I instancji częściowo bądź całkowicie zasadnie odmówił dania im wiary z uwagi na stwierdzoną przez Sąd sprzeczność tych dowodów przede wszystkim z dowodami obciążającymi. Szerzej na temat wyjaśnień oskarżonych M. T. (1), D. Ś. (1), M. Ś. i D. G. (1), Sąd odwoławczy wypowiedział się przy rozważaniach dotyczących bezpośrednio apelacji wniesionych przez tych oskarżonych, i aktualne są te rozważania także odnośnie oskarżonego W. W. (1), w jakim zakresie zasługują one na uwzględnienie, a w jakim nie. Co do wyjaśnień złożonych przez świadka P. K. (1), to jak napisano już w związku z apelacją oskarżonego M. T. (1), zasługiwały na uwzględnienie przede wszystkim wyjaśnienia świadka K. złożone w charakterze podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym. Świadek te wyjaśnienia podtrzymał na rozprawie (por. k. 1183-1185 t. VI i k. 1211v-1215v t. VI) i w żadnej mierze nie podważają ich zeznania tego świadka złożone wówczas na rozprawie, które wskazują ewidentnie na chęć rozmycia obecnie odpowiedzialności poszczególnych osób zaangażowanych w przekazywanie i przyjmowanie pieniędzy stanowiących łapówkę dla M. T. (1).

Wyłącznie polemiczny charakter ma twierdzenie obrońcy, co do oparcia się na zeznaniach świadków obdarzonych apriorycznie przymiotem wiarygodności, a niemających żadnej wiedzy dotyczącej analizowanego wątku sprawy, a także z „wynikami przeszukań, oględzin, jak również zgromadzoną w sprawie dokumentacją, w tym bankową oraz zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych”. Rzeczywiście wyniki przeszukań, oględzin, jak również zgromadzona w sprawie dokumentacja, w tym bankowa oraz zgromadzone w sprawie opinie biegłych, nie potwierdzają bezpośrednio sprawstwa oskarżonego W., ale też go nie wykluczają; są to dowody pośrednio uwiarygadniające jedynie dowody obciążające. Co do oparcia się na zeznaniach świadków niemających żadnej wiedzy dotyczącej analizowanego wątku sprawy, to uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku, przy czym są tam wymienione także osoby, które zeznawały odnośnie innych czynów przypisanych oskarżonym D. Ś. (1) i M. Ś. oraz M. T. (1), nie związanych z osobą W. W. (1), a tym samym można uznać, że pośrednio także w tym przypadku uwiarygadniają one jedynie dowody obciążające W. W. (1).

Co do pominięcie kluczowej, zdaniem obrońcy, dla oceny wiarygodności wyjaśnień D. G. (1) okoliczności pozostawania przez niego w konflikcie z W. W. (1), to podkreślić należy, co już zaznaczono przy okazji rozpoznawania apelacji obrońcy oskarżonego G., że treść jego wyjaśnień jest na tyle pokrętna, że można z nich jedynie wnioskować, iż oskarżony G., pomimo, że wprost tego nie powiedział, miał świadomość, że K. dzielił się z T. pieniędzmi uzyskanymi od (...) i że pozostawało to w związku z pracą T. w (...). Zaznaczyć przy tym należy, że treść tych wyjaśnień wcale wprost nie obciąża oskarżonego W., a jedynie można z nich również wywnioskować, że oskarżony W. W. (1) w tym wszystkim także uczestniczył (por. k. 3799-3805), a tym samym, że dopuścił się przestępstw, jakie mu przypisano w zaskarżonym wyroku. Sam ewentualny konflikt D. G. (1) z W. W. (1) wcale więc w całości nie deprecjonuje tego dowodu.

Odnosząc się do oceny zeznań świadków P. S. (10) i P. W. (1), to oceny ich Sąd I instancji prawidłowo dokonał zgodnie z art. 7 k.p.k. w oparciu o zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, nawet jeśli wprost nie zeznali oni, że oskarżony W. uczestniczył we wręczaniu łapówek. W świetle bowiem zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania trudno uznać, aby wręczanie łapówek mogło odbywać się bez wiedzy i przyzwolenia oskarżonego W. W. (1) jako prezesa spółki, który aktywnie uczestniczył w jej działalności.

Poza wyjaśnieniami świadka P. K. (1) zasadniczym dowodem obciążającym W. W. (1) są zeznania świadka P. W. (1). Z zeznań P. W. (1) wynika, że środki przekazywane przez (...) do (...) (której wyłącznymi udziałowcami byli D. Ś. (1) i M. Ś.) stanowiły korzyść majątkową dla D. Ś. (1) w związku z pełnioną funkcją, stanowiskiem w spółce (...). Wiedza W. W. (1) o tej okoliczności i związane z tym sprawstwo wynikają jednoznacznie z zeznań P. W. (1): „ Firma (...) wystawiała za współpracę z siecią (...) faktury w wysokości około 2 procent obrotów. Służyły one uzyskaniu korzyści przez handlowca z (...) p. Ś. (…) Prezes W. unikał ze mną rozmów na temat współpracy z firmą (...). Twierdził, że wszystkie umowy brokerskie są legalne i podlegają obrotowi gospodarczemu. W. było, że współpraca z firmą (...) służy wyłącznie aby utrzymać się czy lepiej sprzedawać w sieci (...). Nic mi nie wiadomo aby firma ta wykonywała fizycznie jakieś usługi dla (...). Firma ta co prawda wystawiała jakieś raporty z pracy merchandiser, ale moim zdaniem to była fikcja.” (k. 523 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III).

Z powyższych zeznań P. W. (1) wynika, że W. W. (1) miał świadomość, co do współpracy z (...) i jej fikcyjnego charakteru (umowa o współpracy z (...) z dnia 1 lipca 2008 r. została zawarta w imieniu (...) także przez W. W. (1) – k. 11818). Wskazują na to takie okoliczności, jak unikanie rozmów na ten temat i podkreślanie przez W. W. (1) legalności wszystkich tego typu umów.

Z kolei świadek P. S. (3) w tym zakresie zeznał, że właściwie wszystkie istotne decyzje w spółce (...) podejmował jej prezes W. W. (7) i nic bez jego wiedzy się nie działo (por. jego zeznania k. 584-586 – załącznik nr 3 tom III).

Także świadek S. Ł. (1) zeznał: „W firmie (...) była bardzo duża rotacja pracowników. W związku z tym jeśli ktoś odchodził, trzeba było zająć się jego sieciami. Ostateczna decyzja dot. warunków na jakich podpisywane były z kontrahentami należała do prezesa W. W. (1). Firma (...) należała do niego i dlatego on podejmował decyzje (…) Z firmy (...) odszedłem, ponieważ ciężko się współpracuje z prezesem W. (k. 582v-583v – załącznik nr 3 tom III).

Warto także w tym miejscu zacytować świadka P. K. (1), co pozwala szerzej spojrzeć na sposób działania oskarżonego W. W. (1) i osobę świadka P. W. (1). Świadek P. K. (1) słuchany w postępowaniu przygotowawczym jako podejrzany wyjaśnił: „Po odejściu D. G. (1) z firmy (...) jego następcą na stanowisku dyrektora handlowego był P. W. (1). D. G. (1) prowadził działalność gospodarczą w firmach (...). Pomimo rozstania z (...) D. G. (1) prowadził nieformalne kontrakty handlowe w imieniu (...) w ramach zawieranych kontraktów handlowych w ramach prowizji handlowych. D. G. (1) ze względu na sposób bycia i posiadane umiejętności negocjowania był i jest osobą zorientowaną w trendach handlowych. Rozliczenia finansowe pomiędzy D. G. (1) a W. W. (1) były fakturowane, nie wiem dokładnie przez którą z firm, ale wydaje mi się, że przez (...). Nic mi nie jest wiadome na temat tego, czy i przez którą firmę (...) fakturował środki pieniężne na łapówki. Jeżeli była taka potrzeba był zawierany kontrakt handlowy z pośrednikami handlowymi, gdzie w ramach przedmiotu faktury były zazwyczaj wpisywane usługi merchandisingowe. Nie wiem czy D. G. (1) wystawiał faktury w ramach firmy (...) czy też (...) tytułem usług merchandisingowych na pokrycie korzyści majątkowych. Z mojego punktu widzenia następcą D. G. (1) był P. W. (1). Moim zdaniem ten mężczyzna nie kultywował i nie popierał tendencji wręczania korzyści majątkowych, czy też przekazywania ich przez pośredników – partnerów handlowych (...). P. W. (1) pracując w (...) musial akceptować zaistniałe trendy i politykę firmy, którą w tym zakresie stworzył D. G. (1) i W. W. (1) (…) Jak już zaznaczyłem te wspomniane kontrakty handlowe dla brokerów jak określał nas W. W. (1) były owiane tajemnicą i o tym się nie rozmawiało. W czasie mojej obecności w (...) było wyjście na (...) – przez moją osobę, P. C. i D. Ś. (1)(...). P. W. (1), jak już podkreśliłem musiał akceptować założenia polityki (...), jednakże po konflikcie z prezesem W. W. (7), nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę.” (k. 163 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom I), które to wyjaśnienia świadek podtrzymał na rozprawie (por. k. 1211v-1215v t. VI).

Także fakt rozwiązania przez (...) umowy z (...) krótko po rozwiązaniu przez (...) umowy o pracę z D. Ś. (1) wskazuje, jaki był cel umowy wiążącej (...) z (...). Rozwiązanie umowy o pracę z D. Ś. (1) nastąpiło w dniu 31 maja 2009 r., a spółka (...) (to jest działający w jej imieniu P. W. (1) i W. W. (1)) wypowiedziała umowę o współpracę z (...) pismem z dnia 8 czerwca 2009 (k. 11828). Był to więc bardzo krótki okres czasu, który potwierdza wiarygodność zeznań P. W. (1) odnoszących się do zakończenia współpracy z (...), aby nie płacić już dalej D. Ś. (1), skoro ustało jego zatrudnienie w (...) (por. k. 523 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III).

Odnośnie tego zarzutu apelacyjnego w dalszej części dotyczącej dowodów z dokumentów w postaci umów o pracę wraz z zakresami obowiązków D. Ś. (1) i M. T. (1) oraz protokołów oględzin dokumentacji zabezpieczonej w siedzibie firmy (...) sp. z o.o. i mieszkaniu M. Ś., jak również dokumentacji dotyczącej zawarcia i wykonywania umowy z firmą (...) oraz wykazów połączeń telefonicznych W. W. (1), poprzez wyciągnięcie z nich wniosków logicznie niewynikających – to oczywiście to nie są dowody bezpośrednio wskazujące na wręczanie łapówek przez oskarżonego W. W. (1), ale też temu nie zaprzeczające. Tym samym brak podstaw, aby uwzględnić ten zarzut zaistnienia uchybienia formalnego mającego wpływ na treść wyroku.

Odnośnie dowodu z dokumentu znajdującego się na k. 3333 akt sądowych w postaci porozumienia rozwiązującego z dniem 31 maja 2009 r. umowę o pracę D. Ś. (1) z (...) sp. z o.o. i spółka sp.k. poprzez jego pominięcie przy ocenie dowodów, to także ten zarzut nie zasługuje na uwzględnianie, bowiem skoro pomimo porozumienia rozwiązującego z dniem 31 maja 2009 r. umowę o pracę D. Ś. (1) z (...) sp. z o.o. i spółka sp.k., korzyści były dalej przekazywane do spółki (...) w zamian za to, do czego przyjmując te korzyści uprzednio zobowiązał się D. Ś. (1) będąc zatrudniony w (...) sp. z o.o. i spółka sp.k., to oczywistym jest, że może on ponosić odpowiedzialność z art. 296a § 1 kk, a osoby wręczające mu korzyści na zasadzie art. 296a § 2 kk. Szerzej na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział się przy apelacji oskarżonego D. Ś. (1) i tamte rozważania mają pełne odniesienie także do oskarżonego W. W. (1).

Skoro więc nie doszło do uchybień procesowych w powyższym zakresie, które mogły mieć wpływ na treść wyroku, to nie doszło też do błędnych ustaleń faktycznych, jako konsekwencji owych nieistniejących uchybień, o których pisze obrońca w dalszej części tego zarzutu, a które mogły mieć wpływ na treść tego wyroku. Dodać też należy, że odnośnie tego, że (...) sp. z o.o. nie realizowała świadczeń z umowy zawartej z (...) sp. z o.o., to pełne odniesienie mają rozważania w tym zakresie dotyczące apelacji oskarżonych D. Ś. (1) i M. Ś.. Wbrew tezie obrońcy Sąd I instancji nie ustalił jednoznacznie, że spółki (...) poniosły szkodę, a jedynie że doszło do narażenia na powstanie szkody majątkowej. Odnośnie związanej z tym nawiązki Sąd odwoławczy wypowiedział się w pierwszej części rozważań dotyczącej także pozostałych apelacji wniesionych w sprawie i nie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać tożsamych rozważań.

Rację ma natomiast obrońca, że D. Ś. (1) w okresie od 1 czerwca 2009 r. do 31 sierpnia 2009 r. nie pełnił już funkcji kierowniczej i nie miał istotnego wpływu na funkcjonowanie (...) sp. z o.o. i spółka, sp.k., ale obrońca nie dostrzega, że otrzymane w tym okresie korzyści związane były bezpośrednio z okresem zatrudnienia tego oskarżonego do dnia 31 maja 2009 r., kiedy D. Ś. (1) pełnił funkcję kierowniczą i miał istotny wpływ na funkcjonowanie (...) sp. z o.o. i spółka, sp.k. Szerzej na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział się w związku z apelacją oskarżonego D. Ś. (1). Nie można więc zgodzić się z twierdzeniem obrońcy oskarżonego W., że od tej daty ewentualne wręczanie korzyści majątkowych D. Ś. (1) nie realizowało już znamion przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. z uwagi na brak kwalifikacji podmiotowej, skoro było ono wręczane w bezpośrednim związku z tym, kiedy D. Ś. (1) to kryterium podmiotowe spełniał, o czym była mowa wyżej

Tak więc odmienna ocena dowodów przez obrońcę oskarżonego W. i wyciąganie z tego odmiennych wniosków niż poczynił to Sąd I instancji, nie zasługiwały na uwzględnienie. Nie jest prawdziwe twierdzenie obrońcy, iż zamierzone przez podmioty udzielające korzyści, a podejmowane przez D. Ś. (1) i M. T. (1) zachowania, nie zagrażały interesom majątkowym (...) S.A. i (...) sp. z o.o. i spółka, sp.k. Jeśliby czynności te zmierzały do i rzeczywiście skutkowały zwiększeniem sprzedaży przez oskarżycieli posiłkowych, a tym samym były źródłem ich zysku, to po co było płacić łapówki przedstawicielom (...) i (...), skoro zysk i tak był gwarantowany.

A zarazem, jak powyższe twierdzenie obrońcy ma się do niewątpliwych naruszenia zasad konkurencji i niedozwolonych czynności preferencyjne, które także bezpośrednio z tym były związane, aby dostawca płacący łapówki nielegalnie kosztem konkurencji jak najlepiej funkcjonował na rynku.

Choć D. Ś. (1) od dnia 1 czerwca 2009 r. nie był już pracownikiem (...) sp. z o.o. i spółka, sp. k., to dalsze wykonywanie umowy z (...) sp. z o.o. wcale nie świadczy o jej realnym, a nie tylko pozornym charakterze, to są dwie odrębne kwestie. Jak jednoznacznie ustalono, umowa z (...) miała charakter fikcyjny, służyła ukryciu łapówek. Jak zarazem wynika z zeznań świadka P. W. (1), płacili oni te ukryte łapówki z ramienia (...) do momentu, gdy zorientowali się, że D. Ś. (1) już nie pracuje w spółce (...) i tym samym nie muszą też już ich dalej płacić, gdyż nie mają z tego żadnych dalszych korzyści.

W świetle powyższego zasadnie Sąd I instancji uznał, że W. W. (1) zrealizował znamiona zarzucanych mu czynów. Brak jedynie było podstaw do orzeczenia nawiązki.

W konsekwencji nie zasługiwał na uwzględnienie dalej idący wniosek obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego W. W. (1) od obu zarzucanych mu czynów.

Oskarżony T. L. (24)

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych J. B. (1) (6), działającemu wspólnie i w porozumieniu z T. S. (1) (7) i P. N. (1) (8) w (...) spółki (...) przez M. K. (1) działającego w interesie spółki (...), to bliższy stan faktyczny i dowody go potwierdzające także w zakresie dotyczącym T. L. przedstawiono w części dotyczącej apelacji oskarżonych J. B. (1), T. S. (1) i P. N. (1).

Odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez R. L. (1) (19), działającego wspólnie i w porozumieniu z oskarżonymi P. L. (1) (1), T. B. (1) (2) D. K. (1) (3) i K. S. (1) (4) w interesie spółki (...), to dowody, na których oparł się Sąd I instancji i wynikający z nich stan faktyczny mieszczący się w graniach ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, przedstawiono także w zakresie dotyczącym T. L. w części dotyczącej apelacji oskarżonego R. L. (1).

Z kolei z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika, mieszczący się w graniach ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, następujący stan faktyczny odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) (5) przez W. M. (1), działającego wspólnie i w porozumieniu z A. C. (1), A. K. (1) i M. K. (2) w interesie spółki (...).

Spółka (...) współpracowała ze spółką (...). W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci napoi energetycznych, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (por. k. 7681-8008).

Decyzja o wręczaniu łapówek przedstawicielom sieci handlowych została w spółce (...) podjęta przez M. K. (2) – Dyrektor Generalną w spółce (...) (k. 8077), A. K. (1) – Dyrektora Finansowego (k. 8076) oraz A. D. ds. Sprzedaży na Polskę oraz kraje bałtyckie (k. 8078).

Proceder korupcyjny wyglądał w ten sposób, iż w przypadku żądania łapówki ze strony przedstawiciela konkretnej sieci handlowej uzyskiwano wystawione przez firmy zewnętrzne faktury dotyczące fikcyjnych usług. Pieniądze z tych faktur były przeznaczone na łapówki. Nierzetelne faktury były zatwierdzane przez A. C. (1), M. K. (2) i A. K. (1). Wszystkie te osoby miały pełną świadomość, w jakim celu przedmiotowe faktury zostały wystawione. Łapówki wręczane były pracownikom sieci handlowych przez kierowników ds. kluczowych klientów W. M. (1) i M. L. (1).

W 2006 roku podczas negocjacji dotyczących zawarcia umowy rocznej między spółkami (...), P. S. (1), jako prowadzący rozmowy ze strony spółki (...), zażądał od występującego w imieniu spółki (...) - W. M. (1) korzyści majątkowej w wysokości 2% wartości sprzedanych (...) spółki (...) w sklepach należących do spółki (...) w zamian za podjęcie decyzji handlowych korzystnych dla spółki (...).

W. M. (1) o propozycji P. S. (1) poinformował A. C. (1). A. C. (1), P. S. (1) i W. M. (1) umówili się na spotkanie we W. w restauracji poza siedzibą spółki (...). Podczas tego spotkania P. S. (1) ponowił swoją korupcyjną propozycję. Po powrocie do W. A. C. (1) poinformował o zaistniałej sytuacji M. K. (2) i A. K. (1), którzy zgodzili się przyjąć korupcyjną propozycję P. S. (1).

W 2007 roku W. M. (1) przekazał P. S. (1) kwotę nie mniejszą niż 40 tys zł, stanowiącą 2% obrotu (...) spółki (...) w sieci (...). Do przekazania pieniędzy doszło w jednej z (...) restauracji znajdujących się w centrum miasta.

P. S. (1) przekazał W. M. (1) informację, że firma (...) może wystawić fikcyjne faktury, na podstawie których możliwe będzie rozliczenie pieniędzy przeznaczonych na łapówkę dla P. S. (1).

W. M. (1) skorzystał z propozycji P. S. (1), skontaktował się z przedstawicielem (...).

W dniu 25 czerwca 2007 roku została podpisana „Umowa o (...) między spółką (...) i firmą (...)T. L. (1) (k. 7536-7538).

(...) wystawiła 23 lipca i 6 sierpnia 2007 roku na rzecz spółki (...) dwie faktury VAT nr (...) na fikcyjne usługi. Faktury te zostały zaakceptowane przez W. M. (1), M. K. (2) i A. K. (1) (k. 7539-7542).

P. S. (1) w toku śledztwa, jako podejrzany, opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od W. M. (1) działającego wspólnie i w porozumieniu z A. C. (1), A. K. (1) i M. K. (2) w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku, P. S. (1) wyjaśnił: (...)w osobie W. M. (1) w 2008 roku przekazał mi pieniądze w kwocie 40.000 złotych” (k. 1771).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010, przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 10 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił:

Pytanie: W jakich okolicznościach podejrzany otrzymał pieniądze od W. M. (1) z firmy (...)? Odpowiedź: Z W. M. (1) spotkanie było we W.. Umówiliśmy się na nie telefonicznie. To było w roku być może 2007 ale bardziej prawdopodobne, że było to w roku 2008. Spotkanie było na pewno gdzieś na mieście we W.. Rozmawialiśmy na różne tematy. W trakcie tej rozmowy były poruszane również tematy handlowe. Pan M. mówił coś, że będą jakoś zmieniać asortyment. Mówił, że muszą coś zrobić bo zaczynają mieć coraz gorzej. Potem powiedział też, jakoś się tak wyraził, że (...) to jest strategiczny partner. Powiedział, że nawet są zaskoczeni, że ten ich produkt u nas się przyjął. Nie pamiętam generalnie słów. Nie pamiętam momentu, ale dziękując dał mi na spotkaniu pieniądze – była to większa suma. Tam mogło być ok. 40 tyś. złotych. I potem spotkanie się skończyło. Oni gdzieś za pół roku może wprowadzali nowe produkty. Ponieśli związane z tym opłaty. Moje relacje z panem M. zakończyły się dosyć burzliwie, gdyż zażądałem zmiany przedstawiciela który obsługiwał naszą sieć.

Pytanie: Z jakich powodów? Odpowiedź: Z tym człowiekiem była bardzo trudna współpraca. On nie odbierał telefonów. Nie odpowiadał na maile. Naprawdę coś załatwić to być cud.

Pytanie: Jak wyglądał W. M. (1)? Odpowiedź: W.. Jasne włosy. Dobrze zbudowany. W wieku 35-40 lat. Nie miał zarostu i okularów też nie miał. Z tego co wiem on pochodził z K. i mówił w bardzo specyficzny sposób.” (k. 1852-1853).

W. M. (1) i A. C. (1) złożyli obszerne wyjaśnienia, w których szczegółowo opisali okoliczności wręczenia łapówek P. S. (1).

Świadek W. M. (1) w toku postępowania przygotowawczego przesłuchany w charakterze podejrzanego w dniu 30 listopada 2011 r. wyjaśnił: „W okresie kiedy firma (...) wprowadzała drugi produkt pod nazwą (...), o ile dobrze pamiętam było to na początku 2006 roku, umówiłem się na kolejne spotkanie z kupcem S., na którym przedstawiłem ofertę wprowadzenia produktu, cennik, budżet marketingowy, opłaty związane z rozwojem tej marki w sieci. W odpowiedzi uzyskałem kontrpropozycję– w postaci opłat dla sieci (...) za wprowadzenie produktu oraz 2% od całego obrotu netto produktami firmy (...) w 2006 roku, dla P. S. (1). Pieniądze dla P. S. (1) miały być wypłacone po zamknięciu roku 2006. Wtedy miała być wyliczona kwota dla P. S. (1) od całego obrotu. P. S. (1) gwarantował, że się specjalnie zaangażuje w sprzedaż naszych produktów, żeby obrót był jak największy. P. S. (1) mówił, że w przeciwnym razie współpraca będzie trudna, a nawet niemożliwa. W moim rozumieniu była to forma szantażu. To spotkanie zakończyłem stwierdzeniem, że przyjmuję do wiadomości to co powiedział P. S. (1) i udzielę odpowiedzi, zarówno na oficjalnie warunki handlowe, czy możemy je spełnić, były one bardzo wygórowane oraz ustosunkujemy się do tej 2% oferty, czy raczej 2% szantażu. Przebieg rozmowy z P. S. (1) streściłem w (...) biurze firmy. Streścił ją przełożonemu, który poinformował Zarząd firmy, o zaistniałej sytuacji. Po upływie pewnego czasu, dowiedziałem się od firmy, że ponieważ tak bardzo zależy nam na współpracy z (...) i wprowadzeniu nowego produktu na rynek, że nie mamy wyjścia, jak spełnić jego oczekiwania. Finalnie tego rodzaju komunikat również przekazałem panu S., czyli, że ok. – akceptujemy. Po tym czasie współpraca układała się normalnie, a na początku 2007 roku, przekazałem S. kwotę ok. 37-38 tyś. zł, która plus-minus równa była 2% obrotu firmy (...) w sieci (...). S. w trakcie jakby ustaleń proponował, że jeśli (...) miałby problem z rozliczeniem tej kwoty, to on może wskazać firmę, która to może zrobić – czyli firmę (...). O ile moja pamięć mnie nie myli, miałem parokrotnie kontakt z tą firmą, ponieważ miałem trudności z zafakturowaniem czy też raczej rozliczeniem tej kwoty. Finalnie kwota, która została przekazana S. mogła pochodzić z usługi firmy (...) lub została zdobyta w inny sposób.” (k. 207-208 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 9 grudnia 2011 r. W. M. (1) stwierdził: „ Podczas któregoś z tych spotkań P. S. (1) zasugerował współpracę z D., jako firmą która miała rozszerzyć współpracę w odniesieniu do produktu (...). P. S. (1) w swoich wypowiedziach, których nie jestem teraz w stanie przytoczyć dokładnie mówił, że poprzez firmę (...) współpraca pomiędzy (...) a (...) będzie dużo owocniejsza. Nie operował żadnymi szczegółami co do współpracy pomiędzy (...) a (...), on przekazywał wizytówkę dając do zrozumienia, że teraz inicjatywa zależy już od nas tj. (...).” (k. 220 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Dnia 17.01.2012 r. W. M. (1) wyjaśnił: „W tym miejscu podejrzanemu okazano kserokopię umowy o współpracy z dnia 25 czerwca 2007 roku zawartą pomiędzy firmą (...) i podejrzany wyjaśnia: podpisałem osobiście tą umowę. Firma (...) była wskazana przez P. S. (1). Nie jestem w stanie stwierdzić czy była taka sytuacja, że pieniądze z tej firmy trafiły bezpośrednio do pana S., czy też może odebrałem je z tej firmy o osobiście mu przekazałem. Nie kojarzę jednak faktu abym spotkał się T. L. (…) Przedmiotowa umowa została podpisana przeze mnie i odesłana pocztą, także nie podpisywałem jej w obecności T. L..” (k. 226 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

Dnia 13.04.2012 r. wyjaśnił: „Oświadczam, że nigdy nie było sytuacji, w których ja inicjowałem proces wystawiania faktur VAT na fikcyjne usługi, z których środki pieniężne pochodziły na korzyści majątkowe. Jak już wspomniałem i co podtrzymuję takie zachowania były inicjowane przez (...) tj. P. S. (1), o czym świadczą faktury VAT wystawione przez takie podmioty jak (...) i (...).” (k. 236 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

W toku postępowania sądowego W. M. (1) odmówił składania zeznań, gdyż toczyło się przeciwko niemu postępowanie karne (por. protokół rozprawy z dnia 1 marca 2018 r. - k. 1263 t. VII) i ujawniono jego wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego (por. k. 1270 t. VII).

Przesłuchany w charakterze podejrzanego świadek A. C. (1) w dniu 13 marca 2012 r. potwierdził, że faktury wystawiane przez (...) T. L. dla (...) miały na celu sfinansowanie korzyści majątkowej dla P. S. (1): „ Po przejrzeniu tych faktur pod kątem znalezienia ewentualnych faktur mających na celu uzyskanie środków na wręczanie korzyści majątkowych w imieniu firmy (...) ujawniłem fakturę nr (...) z dnia 23.07.2007 wystawioną przed firmę (...) dla (...) na kwotę 33.842, 80 zł oraz ujawniłem fakturę nr (...) z dnia 6.08.2007 wystawioną przed firmę (...) dla (...) na kwotę 37820 zł. Faktury te posiadają moją akceptację. Jestem stuprocentowo pewien, że faktury ta według tego co powiedział mi W. M. (1) miały posłużyć na uzyskanie środków na korzyści majątkowe dla p. S. z (...). Nic mi nie wiadomo, żeby firma (...) wykonywała jakieś usługi dla (...). Nie znam osoby T. L. i nigdy nie miałem z nim kontaktu.” (k. 256 wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom II).

W toku postępowania sądowego A. C. (1) podtrzymał złożone wcześniej w charakterze podejrzanego wyjaśnienia (por. protokół rozprawy z dnia 13 czerwca 2019 r. - k. 1683-1684 t. IX).

Świadek K. S. (3) zeznała, że była zatrudniona w (...) oraz że na okazanej jej umowie z dnia 25 czerwca 2007 roku zawartej między (...) i (...)oraz fakturach wystawionych przez (...) na rzecz spółki (...) widnieją jej podpisy. K. S. (3) stwierdziła, że dokumenty polecił podpisać jej T. L., który wskazał dla kogo mają być wystawione faktury, treść usługi oraz kwotę. K. S. (3) zeznała, że nie miała kontaktu z nikim z firmy (...) (k. 546-547 w wyodrębnionym zbiorze dokumentów – załącznik nr 3 tom III). Zeznania te podtrzymała na rozprawie (por. k. 1402 t. VII).

Dowodem w sprawie są wykazy połączeń następujących numerów telefonów:

- (...), użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3),

- (...), użytkowanego przez W. M. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 16-18).

Ze znajdującej się w aktach analizy kryminalnej ww. telefonów wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa W. M. (1) kontaktował się z P. S. (1) oraz przyjeżdżał do W. (por. analiza z dnia 26 listopada 2011 r. (...) - zał. analizy: k. 42-46).

W toku postępowania sądowego oskarżony T. L. przedłożył:

- fakturę VAT (...) z 27 sierpnia 2007 r., wystawioną przez (...), w której widnieje opis usługa promocyjna merchendising (...) na kwotę 42.565,80 zł

- fakturę VAT (...) z dnia 22 sierpnia 2007 r. wystawioną przez (...) na kwotę 6.189,33 zł na której widnieje opis usługa promocyjna merchendising dla firmy (...).

Wyżej opisane dokumenty według T. L. miały stanowić dowód, że (...) wykonała usługi na rzecz spółki (...). Zwrócić należy jednak uwagę, że do faktur wystawionych przez podwykonawców nie zostały dołączone żadne dokumenty potwierdzające wykonanie usługi. Ponadto stwierdzono, w oparciu o zabezpieczone dokumenty, że brak jest w zasadzie dowodów na uregulowanie płatności za wyżej wymienione faktury, skoro tylko w odniesieniu do faktury VAT (...) ujawniono na rachunku bankowym płatność w kwocie 18.280,60 zł, przy czym płatność ta miała dotyczyć jeszcze dwóch innych faktur. W odniesieniu do faktury VAT (...) na rachunkach bankowych należących do (...) brak transakcji zapłaty z tytułu tej faktury (por. załącznik nr 2 Tom II k. 197-199, 200-201).

Apelacja obrońcy oskarżonego T. L., adw. Ł. F. , nie zasługuje na uwzględnienie.

Obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., poprzez nie wskazanie w treści uzasadnienia wyroku, które fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Wbrew zarzutowi Sąd I instancji w uzasadnienia wyroku wskazał, choć dość ogólnie, które fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach (pkt 1.1.26, pkt 1.1.27 i pkt 1.1.28 uzasadnienia) oraz dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (pkt 2.2. uzasadnienia). Trudno też uznać, aby ewentualna obraza art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. miała wpływ na treść samego wyroku. Obrońca tej przesłanki odwoławczej z art. 438 pkt 2 kpk nie wskazuje nawet bezpośrednio w samym zarzucie apelacyjnym.

Wpływ na treść wyroku obrońca podniósł natomiast przy kolejnym zarzucie dotyczącym obrazy przepisów postępowania dotyczącym naruszenia art. 7 k.p.k. Także ten zarzut jest niezasadny. Zdaniem Sądu odwoławczego, ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji mieści się w granicach zakreślonych przez przepis art. 7 k.p.k. Wyjaśnienia oskarżonego T. L. i przedłożone przez niego dokumenty, w tym faktury rzekomo potwierdzające wykonanie przez niego usług, nie były na tyle przekonujące, aby uznać je za dowody podważające wiarygodność dowodów obciążających. Wpisanie określonych treści do dokumentów, w tym do faktur, wcale nie oznacza, że opisane w nich zdarzenia faktycznie miały miejsce. Treść zeznań świadków uznanych przez Sąd I instancji za wiarygodne wskazuje na coś przeciwnego. Dlatego stanowisko obrońcy, co do oceny wyjaśnień oskarżonego T. L. i dowodów z dokumentów, należy uznać jedynie za subiektywną ocenę tych dowodów, która nie podważyła wiarygodności dowodów, na których oparł się Sąd I instancji.

Niezasadny jest też zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. Obrońca zarzut ten opiera na nieuzasadnionym, jego zdaniem, uznaniu, że oskarżony T. L. dopuścił się zarzuconych mu w akcie oskarżenia czynów, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym w szczególności wyjaśnienia oskarżonego oraz przedstawione przez niego dokumenty (faktury podwykonawcze oraz historia rachunku bankowego firmy (...)) wskazują, że oskarżony czynów tych nie popełnił. Zarzut ten obrońca wywodzi więc tak naprawdę z wcześniejszego zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k., który okazał się niezasadny, jak i nie postawionego wprost zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. Co do braku podstaw do uznania, iż doszło do naruszenia art. 7 k.p.k., mowa była wyżej. Odnośnie naruszenia art. 410 k.p.k., to nawet jeśli Sąd a quo nie dał w treści uzasadnienia wyroku żadnego wyrazu swojego stanowiska odnośnie niedania wiary przedstawionym przez oskarżonego dokumentom, to uchybienie to nie miało wpływu na treść wyroku, skoro dowody te ocenił także Sąd odwoławczy i z przyczyn także już wyżej przedstawionych uznał, że nie podważają one wiarygodności dowodów obciążających.

W konsekwencji także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych uznać należy za chybiony, skoro Sąd I instancji właściwie ocenił zgromadzony materiał dowodowy.

Odnośnie wcześniejszych twierdzeń obrońcy T. L., że oskarżyciel publiczny nie ustalił, z jakiego numeru telefonu M. K. (1) łączył się w celu uzgodnienia wystawienia faktur, to wskazać należy, że M. K. (1) wskazał numer telefonu, z którego kontaktował się z nim T. L.. Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 stycznia 2014 roku M. K. (1) jako podejrzany wyjaśnił: „Po pierwszym spotkaniu z J. B. (1) i doprecyzowaniu kwoty : 107576,24 zł J. B. (1) wskazał firmę i reprezentującą ją osobę T. L., która wystawi faktury VAT na pokrycie w/w kwoty. Skontaktował się ze mną T. L., do którego mam zapisany do chwili obecnej numer telefonu komórkowy : (...).” (k. 17 – załącznik nr 3 tom I).

Dowodem w sprawie jest też informacja od operatora, z której wynika, że telefon o numerze (...) był zarejestrowany od 15 kwietnia 2004 roku do chwili uzyskania informacji na (...) (por. załącznik nr 1 tom II k. 62-64).

Odnośnie twierdzeń obrońcy T. L. dotyczących długiego, sięgającego dwóch miesięcy, okresu czasu, jaki minął od wystawienia faktur będących przedmiotem postępowania, a zapłatą za nie, to taka sytuacja miała miejsce w przypadku faktur wystawionych w dniu 6 sierpnia 2007 roku przez firmę (...) na rzecz spółki (...). Przelew środków finansowych, za te faktury miał miejsce w dniu 9 października 2007 roku. Nie podważa to jednak w żaden sposób, że oskarżony T. L. dopuścił się przypisanego mu czynu. Z zeznań M. K. (1) wynika bowiem, że z płatnością za wyżej przytoczone faktury czekano do chwili wprowadzenia ustalonych produktów firmy (...) do sklepów sieci (...).

Odnośnie twierdzeń obrońcy T. L., że dowodem wykonania usługi przez firmę (...) na rzecz spółki (...) jest zgromadzona w toku postępowania dokumentacja, to stwierdzić należy, że poza wyjaśnieniami samego oskarżonego T. L., ofertą przeprowadzenia akcji promocyjnej oraz fakturami z dołączonym jednostronicowym kosztorysem, nie ma żadnych innych dowodów potwierdzających jednoznacznie wykonanie usługi.

Zwrócić należy też uwagę, że M. K. (1) składając wyjaśnienia dotyczące nieobjętego niniejszą sprawą wątku, związanego z wręczeniem korzyści majątkowej innemu pracownikowi sieci (...), wskazał dokumenty, które miały służyć ukryciu pochodzenia pieniędzy na łapówki. Wśród tych dokumentów znajduje się oferta akcji promocyjnej, którą miała rzekomo przeprowadzić firma (...) – wystawca fikcyjnych faktur (k. 12157-12159). M. K. (1) stwierdził, że jest to szablon dokumentu pochodzący od niego. Analiza „oferty akcji promocyjnej” firmy (...) i „ofert akcji promocyjnych” firmy (...) (k. 9145-9147, 9157-9159, 9166-9172, 9175-9177) prowadzi do wniosku, że dokumenty te są do siebie bliźniaczo podobne.

Nie znajduje też uzasadnienia w materiale dowodowym stwierdzenie obrony, iż (cyt.) „ wykonanie usługi dla firmy (...) w zakresie promocji marki (...) przez T. L. zostało potwierdzone przez jednego z dyrektorów marketu sieci (...) (zob. karta 5736)”. (str. 10 apelacji).

Na karcie 5736 akt znajduje się pismo (...) Sp. z o.o. Sp. k., w którym stwierdza się, że (cyt.) Spółka (...) nie może niestety potwierdzić informacji na temat prowadzenia w roku 2007 przez przedsiębiorstwo (...) animacji sprzedaży produktu (...) na zlecenie (...) sp. z o. o. ani tym bardziej wyjaśnić na czym animacje te polegały. Firma (...) nie posiada także żadnej dokumentacji potwierdzającej przeprowadzenie takich animacji. W roku 2007 dostawcą wina (...) do firmy (...) była firma (...) sp. z o. o. i jedynie z tą firmą podpisywane były różnego rodzaju umowy.”

W dalszej części wyżej przytoczonego pisma stwierdza się, że spośród dyrektorów 102 marketów sieci (...) w Polsce „Przeważająca większość dyrektorów marketu nie ma żadnej wiedzy na temat takich akcji i jedynie 4 markety (G., L., B. i N.) pamiętają, że jakieś animacje miały miejsce, jednak nie są w stanie potwierdzić, przez kogo te animacje były prowadzone.”

Również odpowiedź uzyskana od spółki (...) wskazuje na to, że w jej sklepach firma (...) nie przeprowadzała animacji na zlecenie (...) Sp. z o. o. w 2007 roku (por. k. 8603).

Tak więc podnoszony przez obrońcę w uzasadnieniu apelacji sam fakt dokonywania płatności przez firmę (...) na rzecz rzekomych podwykonawców nie świadczy jeszcze, że usługi zostały rzeczywiście wykonane.

Co do tego, że w toku procesu nie wskazano, w jakich okolicznościach, miejscu i czasie pieniądze wypłacone w bankomacie T. L. miałby przekazać osobie, która miałaby wręczyć łapówki, jak i jaką korzyść miałby odnieść T. L. w wystawianiu tzw. pustych faktur i narażaniu się przez to na odpowiedzialność karnoskarbową, to brak ustalenia tych okoliczności w żadnej mierze nie podważa prawidłowości ustalenia, że oskarżony dopuścił się przypisanych mu czynów. Sąd I instancji poczynił takie ustalenia, na jakie pozwalał zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, przy czym był on wystarczający dla uznania winy i sprawstwa oskarżonego odnośnie zarzucanych mu czynów.

Co do rozróżnienia firm Grupa (...) sp. z o.o. i (...), to szeroko o tym była mowa przy ustosunkowaniu się przez Sąd odwoławczy do apelacji oskarżonych L., B., K. i S., z którymi T. L. współdziałał, i nie ma potrzeby powtarzać tych samych kwestii.

Zarzuty obrońcy T. L. mają więc tak naprawdę charakter jedynie polemiczny z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, jego oceną dowodów i przyjętą kwalifikacją prawną, przy czym Sąd odwoławczy na podstawie art. 455 k.p.k. poprawił błędną kwalifikację prawną w ten sposób, że w podstawie prawnej skazania oskarżonego T. L. za czyny przypisane mu w pkt XXXII, XXXIII i XXXIV w miejsce przepisu art. 18 § 1 k.k. przyjął przepis art. 18 § 3 k.k.

W konsekwencji nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelującego obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego T. L. od zarzuconych mu czynów, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Oskarżony S. G. (1) (25)

Z dowodów, na których oparł się Sąd I instancji, wynika mieszczący się w granicach przypisanego czynu i ustaleń już poczynionych przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku, następujący stan faktyczny odnośnie wręczenia korzyści majątkowych P. S. (1) przez S. G. (1), działającego w interesie (...) sp. z o.o.

Spółka (...) współpracowała z (...) Sp. z o. o. W ramach tej współpracy spółka (...) dostarczała do sieci (...) towar w postaci napoi alkoholowych, natomiast spółka (...) świadczyła usługi wskazane w „ramowych warunkach współpracy” oraz w odrębnych umowach dotyczących poszczególnych usług (por. k. 6148-6150).

Negocjacje z P. S. (1) w imieniu spółki (...) prowadził oskarżony S. G. (1).

W pierwszej połowie 2008 roku, podczas spotkania w siedzibie spółki (...), S. G. (1) przekazał P. S. (1) korzyść majątkową w kwocie od 5 do 10 tys zł w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...).

Podczas kolejnych kilku spotkań, które miały miejsce w okresie od 2008 roku do chwili zatrzymania P. S. (1), S. G. (1) kilkukrotnie przekazywał P. S. (1) korzyści majątkowe w różnych kwotach.

Łącznie P. S. (1) otrzymał od S. G. (1) 40 tys zł w zamian za decyzje handlowe korzystne dla spółki (...).

P. S. (1) w toku śledztwa, jako podejrzany, opisał okoliczności, w jakich przyjął korzyści majątkowe od S. G. (1), działającego w interesie spółki (...).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 24 kwietnia 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: (...) w osobie S. G. (1) w 2008 roku dwa razy otrzymałem od niego pieniądze w kwotach po 6.000 złotych i 5.000 złotych, w 2009 roku dwa razy otrzymałem pieniądze raz 6.000 złotych raz 8.000 złotych , w 2010 roku raz otrzymałem kwotę pieniędzy 6.000 złotych” (k.1773).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 7 czerwca 2010, przy udziale obrońcy, P. S. (1) odczytano treść jego wyjaśnień złożonych w dniu 24 kwietnia 2010 roku, które P. S. (1) podtrzymał (k. 1813-1822).

Podczas przesłuchania przeprowadzonego w dniu 15 czerwca 2010 roku P. S. (1) wyjaśnił: Pytanie: W jakich okolicznościach otrzymał podejrzany pieniądze S. G. (1) z firmy (...)? Z tego co sobie przypominam do pierwszego spotkania z firmą (...) doszło w 2006 r w osobie p. Z. – ówczesnego właściciela firmy, nazwiska tej osoby nie pamiętam, ale dodaję, ze ten człowiek nie żyje. Do spotkania doszło w siedzibie firmy (...), wówczas p. Z. kierował się inna polityką firmy niż konkurenci ponieważ nie narzucał wysokiej marży na produkty. Ostatecznie umowa handlowa została podpisana z firmą (...). Z tego co sobie przypominam p. Z. albo w 2006 albo w 2007 r popełnił samobójstwo. Po tym zdarzeniu po upływie jakiegoś czasu nie potrafię dokładnie określić wymiaru czasowego, na spotkanie do siedziby firmy (...) przyjechał S. G. (1) reprezentujący firmę (...). Z relacji p. S. G. (1), z tego co zrozumiałem firma (...) była częścią jakiejś dużej firmy i po śmierci p. Z. to on zajmował się dotychczasową działalnością p. Z.. Nie okazał mi żadnych pełnomocnictw w tym zakresie. Ze S. G. (1) negocjowałem i podpisywałem umowy handlowe w imieniu firm. W pierwszej połowie 2008 r na jednym ze spotkań w biurze firmy (...) S. G. (1) przekazał mi środki pieniężne w kwocie od 5000 zł do 10000 zł. Przekazując mi te pieniądze S. G. (1) wspominał coś o okresie współpracy po śmierci p. Z. a nawiązaniem współpracy przez S. G. (1), ponadto dziękował za to że przez ten okres braku współpracy firma (...) nie zrezygnowała ze współpracy z firmą (...). Twierdził , że za to bardzo dziękuje, że to był bardzo ciężki okres dla firmy i teraz to on się będzie opiekował produktami firmy (...). W rozmowie sygnalizował możliwość poszerzenia asortymentu. Nie powiedział mi wprost , że będzie mi więcej przekazywał środków pieniężnych, ale mogłem to wyczytać i tak odebrać jego słowa pośrednio. W okresie od 2008 r do 2010 r podczas spotkań handlowych w firmie (...) we W. otrzymałem od S. G. (1) środki pieniężne w kwocie łącznej od 20.000 zł do 40.000 zł, były one przekazane podczas może około sześciu spotkań. Te środki pieniężne były przekazywane podczas tych spotkań handlowych, ale nie potrafię wskazać , czy miało to miejsce na początku, czy też podczas spotkania, jak również na jego koniec. W przypadku firmy (...) rozliczenia pomiędzy mną a tą firmą odbywały się bez udziału firmy (...).

Pytanie: Jak wygląda S. G. (1) ? Odpowiedź: Mężczyzna niskiego wzrostu poniżej 170 cm , włosy koloru ciemnego, krótkie, lekko kręcone. Nie posiadał zarostu , w wieku ok. 50 lat. Pamiętam, że miał dość charakterystyczną mimikę twarzy tzn. sprawiał wrażenie zadowolonego, uśmiechniętego.” (k. 1876).

Dowodem w sprawie są też wykazy połączeń następujących numerów telefonów:

- (...), użytkowanego przez P. S. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 2-3),

- (...) – użytkowanego przez S. G. (1) (załącznik Nr 1 tom I, k. 16-18).

Z analizy w/w telefonów wynika, że w okresie, którego dotyczy sprawa, S. G. (1) kontaktował się z P. S. (1) oraz przyjeżdżał do W. (por. analiza z dnia 30 grudnia 2011 roku - (...) - zał. analizy: k. 114-118).

Zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego S. G. (1), adw. O. G. (1), nie zasługiwały, co do zasady, na uwzględnienie.

Obrońca w pkt 1) apelacji zaskarżonemu wyrokowi zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez błędne przyjęcie, że oskarżony S. G. (1) dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy, jego zdaniem, uważna analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie prowadzi do wniosku, że nie został przeprowadzony w niej żaden bezpośredni dowód popełniania przez niego tego czynu, a zawnioskowane przez Prokuratora dowody nie wykluczyły, że wyjaśnienia oskarżonego S. składane na etapie postępowania przygotowawczego, które zostały odwołane i zmienione przed Sądem, są nieprawdziwe.

Zarzut jest niezasadny. Sam obrońca sobie zaprzecza twierdząc najpierw, że uważna analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie prowadzi do wniosku, że nie został przeprowadzony w niej żaden bezpośredni dowód popełnienia przez oskarżonego przypisanego czynu, a za chwilę podważa wiarygodność takiego dowodu, jakim są wyjaśnienia oskarżonego S. składane na etapie postępowania przygotowawczego, które przecież bezspornie zostały ujawnione na rozprawie przed Sądem I instancji. Zaś to, że wówczas oskarżony P. S. (1) odwołał je i wyjaśniał odmiennie niż w postępowaniu przygotowawczym, to jest to kwestia oceny tego dowodu, a nie błędu w ustaleniach faktycznych, skoro z dowodu tego wynikają fakty ustalone przez Sąd a quo.

Odnośnie zarzutu z pkt 2 apelacji obrazy art. 4 k.p.k. polegającej na tym, iż sąd orzekający wydając zaskarżony wyrok pominął w zupełności i nie uwzględnił dowodów i okoliczności korzystnych dla oskarżonego, a to m.in. wyjaśnień oskarżonego G. i wyjaśnień S. składanych przed Sądem w zakresie zarzucanego czynu, to także on jest niezasadny.

Po pierwsze wskazać należy, że w art. 4 k.p.k. została sformułowana jedna z reguł ogólnych postępowania (zasada obiektywizmu), a jak uważa się jednolicie w judykaturze, przepisy określające ogólne reguły postępowania karnego nie mogą stanowić samodzielnej podstawy zarzutu apelacyjnego. Przestrzeganie ogólnych zasad procesowych gwarantowane jest przez szczególne przepisy procedury karnej. Zarzut naruszenia zasady obiektywizmu wymaga więc wskazania obrazy konkretnej regulacji procesowej chroniącej przestrzegania tej zasady (por. np. postanowienie SN z 28.12.2021 r., II KK 561/21, LEX nr 3322311; wyrok SA w Warszawie z 22.03.2022 r., II AKa 208/21, LEX nr 3341113). Takiego odniesienia w stawianym zarzucie skarżący obrońca nie uczynił.

Po drugie, Sąd I instancji przecież nie uwzględnił dowodów w postaci wyjaśnień S. składanych przed sądem i wyjaśnień oskarżonego G., uznając je za niewiarygodne, czemu dał wyraz wprost w pkt 2.2 pisemnego uzasadnienia. Co prawda, oskarżony G. nie złożył wyjaśnień przed tym Sądem, choć miał taką możliwość, ale to jego prawo, z którego najwyraźniej nie chciał skorzystać.

Niezasadny jest także zarzut z pkt 3 apelacji obrazy art. 5 § 2 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu, które, zdaniem obrońcy, miało wpływ na treść orzeczenia, poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego S. G. (1) wątpliwości w zakresie sprawstwa i winy, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym.

Prawdą jest, że w dacie wniesienia aktu oskarżenia, na gruncie procesu kontradyktoryjnego, treść art. 5 § 2 k.p.k. była trochę inna niż obecnie, inaczej były rozłożone akcenty, ale sama istota zasady in dubio pro reo jest przecież identyczna.

Przepis ten wówczas stanowił, że wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

Wcześniej zaś i obecnie stanowi, że niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

Zasadniczą kwestią w związku z tym zarzutem jest więc to, czy w sprawie zaistniały wątpliwości co do sprawstwa S. G. (1), przy czym obrońca nie wskazuje na czym owe wątpliwości miałyby polegać sprowadzając zarzut tak naprawdę do kwestionowania obciążających S. G. (1) wyjaśnień P. S. (1).

Jak przyjmuje się w judykaturze, przepis art. 5 § 2 k.p.k. dotyczy wątpliwości, które ma i nie jest w stanie rozstrzygnąć sąd rozpoznający sprawę, nie zaś wątpliwości którejś ze stron co do prawidłowości rozstrzygnięcia dokonanego przez ten sąd (por. postanowienie SN z 15.11.2021 r., V KK 528/21, LEX nr 3333661).

Tak więc dyrektywa zawarta w art. 5 § 2 k.p.k. nie ma zastosowania tam, gdzie występuje zwykle przeciwstawienie jednych dowodów - innym i pozostaje do przeprowadzenia racjonalna analiza wiarygodności poszczególnych grup dowodów (por. wyrok SA w Lublinie z 19.10.2021 r., II AKa 81/21, LEX nr 3272995).

Tak więc zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. także w ówczesnym brzmieniu może być uznany za skuteczny tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający sąd rzeczywiście powziął względnie powinien był powziąć wątpliwości, jednak nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości, co do zgromadzonego materiału dowodowego i wymowy poszczególnych dowodów. Jeżeli poczynione ustalenia faktyczne uzależnione są od obdarzenia wiarą tej, czy innej grupy dowodów, nie wchodzi w rachubę naruszenie reguły in dubio pro reo (por. wyrok SA w Poznaniu z 23.12.2021 r., II AKa 186/21, LEX nr 3308408).

Nie można też zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa (por. wyrok SA w Gdańsku z 31.01.2022 r., II AKa 199/21, LEX nr 3350553).

Odnośnie kolejnego zarzutu z pkt 4 apelacji, to tylko częściowo ma rację obrońca zarzucając naruszenie prawa do obrony oskarżonego, tj. art. 6 k.p.k. w zw. z art. 386 § 1-3, 389, 392, 406 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu, polegający na naruszeniu praw oskarżonego przysługujących mu z mocy prawa w procesie. Zarzut ten należy rozpatrywać bowiem w kontekście także tylko częściowo zasadnego kolejnego zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 410 k.p.k. w zw. z art. 386 § 1 k.p.k. w zw. z art. 389 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu poprzez brak odebrania wyjaśnień od oskarżonego w toku rozprawy oraz brak odebrania stosownego oświadczenia oskarżyciela, co skutkowało brakiem odczytania i ujawnienia wyjaśnień oskarżonego składanych w toku postępowania przygotowawczego.

Po pierwsze wskazać należy, że Sąd odwoławczy to uchybienie jednak usunął ujawniając treść wyjaśnień oskarżonego z postępowania przygotowawczego w sytuacji, gdy sam oskarżony nie skorzystał z prawa do złożenia wyjaśnień bezpośrednio na rozprawie ani przed Sądem I instancji, ani przed Sądem odwoławczym, przy czym Sądy obu instancji nie uważały jego obecności na rozprawie za obowiązkową. Oskarżony mógł stawić się na rozprawę odwoławczą i złożyć wyjaśnienia, względnie, po ujawnieniu jego wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, ustosunkować się do nich. Zresztą sam obrońca jest tutaj niekonsekwentny, bowiem zarzuca brak odczytania i ujawnienia wyjaśnień oskarżonego składanych w toku postępowania przygotowawczego, a przecież sam mógł taki wniosek zgłosić przed Sądem I instancji i po uzyskaniu zgody odczytać wyjaśnienia oskarżonego. Oskarżony zaś nie stawiał się na rozprawę, więc trudno uznać, że pozbawiono go prawa do złożenia wyjaśnień, skoro mając taką możliwość z uprawnienia tego nie skorzystał.

Podkreślić zarazem należy stanowczo, że treść ujawnionych na rozprawie odwoławczej wyjaśnień oskarżonego w żadnej mierze nie podważyła prawidłowości ustaleń Sądu I instancji. Także zdaniem Sądu odwoławczego te wyjaśnienia nie zasługują na wiarę, gdyż są bardzo enigmatyczne, i choć potwierdzają odbycie spotkań z P. S. (1), to oskarżony G. zaprzeczył, aby wręczał mu jakiekolwiek korzyści (por. k. 12178 t. LXII akt śledztwa).

W świetle jednoznacznych, konkretnych wyjaśnień oskarżonego S., które znajdują pośrednie potwierdzenie w innych dowodach, że brał łapówki także od szeregu innych dostawców, wyjaśnienia oskarżonego G. zaprzeczającego wręczaniu korzyści i jakiejkolwiek wiedzy w tym zakresie, są po prostu niewiarygodne i ewidentnie stanowią jedynie przyjętą linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej za popełniony czyn zabroniony.

Tym samym uchybienia te nie miały wpływu na treść orzeczenia i brak było podstaw do zmiany z tego powodu zaskarżonego wyroku.

Obrońca w kolejnym pkt 6) apelacji stawia też podobny zarzut obrazy przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 410 k.p.k. w zw. z art. 391 § 1 a-d k.p.k. w zw. z art. 366 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu poprzez odczytanie/ujawnienie tylko niektórych protokołów zeznań i tylko niektórych świadków, przy przyjęciu nieznanego kryterium takiego działania, a następnie posiłkowanie się nimi w nieznanym zakresie w budowaniu ustaleń faktycznych.

Obrońca zdaje się jednak zapominać, jakiej dokładnie treści przepisy obowiązywały w procesie kontradyktoryjnym, bowiem to przede wszystkim na stronach ciążyła inicjatywa dowodowa, a działanie przez sąd meriti z urzędu było szczególnym wyjątkiem od tej zasady (por. art. 167 § 1 k.k. w ówczesnym brzmieniu). Nic nie stało więc na przeszkodzie, aby obrońca zgłosił na rozprawie przed Sądem pierwszej instancji własne wnioski dowodowe i za zgodą Sądu odczytał protokoły zeznań określonych świadków w zakresie, w jakim to on sam uważał je za ważne. Nie doszło więc do naruszenia w/w przepisów, które mogłoby mieć wpływ na treść wyroku.

Podobne stanowisko Sąd odwoławczy zajmuje, co do następnego zarzutu z pkt 7) apelacji obrazy art. 410 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 w zw. z art. 366 k.p.k. poprzez ujawnienie tylko niektórych dokumentów oraz protokołów zeznań i tylko niektórych świadków, przy przyjęciu nieznanego kryterium takiego działania, a następnie posiłkowanie się nimi w nieznanym zakresie w budowaniu ustaleń faktycznych. Nie ma więc potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Co do zarzutu z pkt 8) apelacji obrazy art. 366 k.p.k. w zw. z art. 370 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu złożenia aktu oskarżenia do Sądu, poprzez realizację kompetencji zastrzeżonych dla oskarżyciela, a nie wyłącznie kierowania i czuwania nad prawidłowym przebiegiem rozprawy, to obrońca w żaden sposób nie wykazał, aby uchybienie to, o ile w ogóle zaistniało, mogło mieć jakikolwiek wpływ na treść zaskarżonego wyroku (art. 438 pkt 2 k.p.k.), a tym samym zarzut jest niezasadny.

Kolejny zarzut z pkt 9) apelacji obrazy przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 424 k.p.k., także jest niezasadny. Wbrew twierdzeniu obrońcy Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, choć ogólnie, jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach oraz dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Dotyczy to także oceny wyjaśnień oskarżonego S., w których wspomina on o oskarżonym G. (przy czym nie były to jedne jedyne spośród wielu, jak niezasadnie sugeruje obrońca), a które zostały przecież złożone w postępowaniu przygotowawczym, do których Sąd I instancji odniósł się całościowo.

Odnośnie zarzutu z pkt 10) apelacji naruszenia przepisów prawa, a to art. 6 ust. 1 EKPCz w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. poprzez zastosowanie formularza, którego treść została ustalona w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z 28.11.2019 r. w sprawie wzorów formularzy uzasadnień wyroków oraz sposobu ich wypełniania (Dz.U. z 2019 r., poz. 2349), jako dokumentu, w którym miałoby się wykazać zrealizowanie obowiązku wynikającego z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k., co naruszyło prawo strony do rzetelnego procesu w kontekście art. 6 ust. 1 EKPCz, to zarzut jest całkowicie chybiony, skoro sporządzenie pisemnego uzasadnienia następuje po wydaniu wyroku, a więc trudno uznać, że jego treść ma wpływ na treść wyroku.

Niewystarczająca treść uzasadnienia wyroku może być wynikiem naruszenia przepisu procesowego (art. 424 k.p.k.), ale konieczne jest jeszcze stwierdzenie możliwego wpływu tego uchybienia na treść orzeczenia. Ten zaś nie istnieje, skoro uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu (postanowienie SN z 8.10.2019 r., II DO 13/19, LEX nr 3364122).

Sam proces zaś jako taki niewątpliwie nie był nierzetelny. Jeśli obrońca ma jakiegokolwiek wątpliwości, co do dowodów, które ogólnie i zbiorczo powołał Sąd I instancji, to powinien zapoznać się z tymi dowodami i odnieść się do ich treści, a nie wskazywać, że zbyt ogólne uzasadnienie wyroku narusza standardy rzetelnego procesu w kontekście art. 6 ust. 1 EKPCz. Ewentualne braki uzasadnienia wyroku mogły być też uzupełnione w trybie art. 449a k.p.k., o co obrońca nie wnosił.

Podkreślić też należy, że zgodnie z art. 455a k.p.k., nie można uchylić wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424.

Jasna treść przepisu art. 455a k.p.k. świadczy o tym, że uzasadnienie wyroku nie decyduje o tym, czy możliwa jest kontrola instancyjna zapadłego orzeczenia. Kontrola taka zawsze jest możliwa, bo sąd odwoławczy ma dostęp do dowodów przeprowadzonych przez sąd I instancji. Kontrola instancyjna nie polega wyłącznie na analizie uzasadnienia wyroku, ale na analizie czynności procesowych dokonywanych przez sąd i treści przeprowadzonych dowodów w kontekście stawianych orzeczeniu zarzutów. Środek odwoławczy w konsekwencji nie powinien wyłącznie ograniczać się do krytyki sporządzonego uzasadnienia wyroku, ale dla wykazania uchybień w rozstrzygnięciu sądu powinien odwoływać się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i konkretnych czynności sądu w przebiegu rozprawy głównej (por. wyrok SA w Warszawie z 20.04.2018 r., II AKa 53/18, LEX nr 2502576).

Sąd odwoławczy zapoznał się materiałem dowodowym zebranym w sprawie, powołanym przez Sąd Instancji, i uznał, że potwierdza on sprawstwo oskarżonego G. co do przypisanego mu czynu.

Odnośnie ostatniego zarzutu z pkt 11) apelacji w postaci oczywistej niesprawiedliwość orzeczenia, to z treści samego zarzutu nie wynika, na czym ta oczywista niesprawiedliwość orzeczenia miałaby polegać. To, że oskarżony nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wcale nie oznacza, że go nie popełnił.

Z końcowej części uzasadnienia apelacji wynika, że obrońca kwestionuje także wymierzenie oskarżonemu kary grzywny, zamiast warunkowego umorzenia postępowania, i można wnioskować, że również tu obrońca upatruje owej niesprawiedliwości. W żadnej mierze nie sposób się z tym zarzutem zgodzić. Warunkowe umorzenie postępowania ma charakter fakultatywny i brak takiego umorzenia nie sposób uznać za rażącą niesprawiedliwość wyroku, nawet jeśli co do kilku innych oskarżonych znajdujących się w podobnej sytuacji warunkowo umorzono postępowanie.

Jak stanowi art. 55 k.k., okoliczności wpływające na wymiar kary uwzględnia się tylko co do osoby, której dotyczą.

Co do samej kary grzywny to obrońca wprost nie postawił zarzutu z art. 438 pkt 4 k.p.k. jej rażącej niewspółmierności W ustalonych okolicznościach sprawy kara ta w pełni realizuje cele, o jakich mowa w art. 53 § 1 i 2 k.k., gdyż nie przekraczając stopnia zawinienia oskarżonego odpowiada stopniowi społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, jak również spełni cele prewencji szczególnej w stosunku do oskarżonego, jak i cele ogólnoprewencyjne związane z kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa. Dlatego nie sposób uznać ją za rażąco niewspółmierną, tym bardziej, że przecież czyn z art. 296a § 2 k.k. zagrożony jest, co do zasady, wyłącznie karą pozbawienia wolności, a karę grzywny orzeczono z zastosowaniem art. 37a § 1 k.k.

W świetle powyższego brak było jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia wniosku apelującego obrońcy o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie S. G. (1) od stawianego mu zarzutu.

Działając natomiast w granicach zaskarżenia wyroku przez obrońcę oskarżonego S. G. (1), skorygowano poprzez skrócenie okres popełnienia przestępstwa, za które został skazany, skoro przypisano mu czyn trwający do 2010 r., a z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że proceder związany z wręczaniem korzyści majątkowych P. S. (1) z (...) ustał z dniem 22 kwietnia 2010 r. w związku z zatrzymaniem P. S. (1).

Przechodząc do apelacji stron oskarżenia, to apelacja prokuratora zarzucająca błąd w ustaleniach faktycznych co do tego, że oskarżeni P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) oraz odrębnie J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1) nie działali w zorganizowanej grupie przestępczej nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny w pełni podziela w tym zakresie stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i nie ma potrzeby w tym miejscu tożsamych rozważań szerzej przedstawiać, gdyż de facto byłoby to tylko ich powtórzenie. Także w/w oskarżeni, którzy nie przyznawali się do tych czynów, w szeregu pism swych obrońców przedstawili zasadne argumenty przemawiające za nieuwzględnieniem w tym zakresie apelacji prokuratora. Oskarżeni niewątpliwe współdziałali w ramach współsprawstwa, ale aby mówić o zorganizowanej grupie przestępczej należy wykazać istnienie struktury organizacyjnej charakterystycznej dla takiej grupy czy to pionowej czy nawet poziomej, jak chciałby to widzieć prokurator. Tak więc istnienie owej struktury trzeba wykazać, a tu poza dowodami, co do samego porozumienia oskarżonych odnośnie współsprawstwa, brak przekonujących dowodów na istnienie jakiejś struktury organizacyjnej, nie wystarcza sam podział ról w popełnianiu konkretnych przestępstw. Na pewno taką strukturą nie może zaś być ani sieć handlowa typu (...), w ramach której działali oskarżeni J. B. (1), P. N. (1) i T. S. (1), ani też forma organizacyjna spółki (...), w ramach której działali oskarżeni P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) (przy czym nikt nie kwestionuje że (...) prowadziła, poza łapówkami, także legalną działalność gospodarczą). Tutaj struktura musi wynikać z powiązań między samymi oskarżonymi, a w tym przypadku brak dowodów na takie strukturalne powiązania między nimi.

Nie budzi też zastrzeżeń warunkowe umorzenie postępowania co do oskarżonych B. B. (1), Z. B. (1), M. G. (1), R. L. (1), G. P., D. G. (1) oraz P. T. (1), jak i rodzaj i wysokość kar wymierzonych pozostałym oskarżonym.

Sąd Okręgowy przekonująco uzasadnił dlaczego warunkowo umorzył postępowanie co do w/w oskarżonych wskazując m.in. na łagodzące okoliczności dotyczące zdarzeń korupcyjnych podyktowane po części ich motywacją, aby utrzymać swój biznes na rynku, jak i presją ze strony oskarżonych biorących łapówki. Zdaniem Sądu odwoławczego, nie zachodzi tutaj błąd w ustaleniach faktycznych co do oceny stopnia ich zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości czynów przypisanych tym oskarżonym.

Sąd Okręgowy przekonująco też uzasadnił, dlaczego oskarżonemu P. S. (1) wymierzył najsurowszą karę pozbawienia wolności, a oskarżonym P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1), K. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1) i M. Ś. kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania.

Oskarżeni P. S. (1), J. B. (1), T. S. (1), P. N. (1), M. T. (1), D. Ś. (1) i M. Ś. dopuścili się przestępstw z art. 296a § 1 k.k., a okoliczności sprawy wskazują, że to oni w dużej mierze byli inicjatorami łapówek uzależniając od tego określone czynności. Z kolei, choć oskarżonym P. L. (1), T. B. (1), D. K. (1) i K. S. (1) przypisano przestępstwo z art. 296a § 2 k.k., to ich rola była bardzo istotna w zakresie możliwości przyjmowania korzyści przez P. S. (1) od dużej liczy podmiotów, jak i determinujący wpływ ma znaczna wysokość wręczonych mu przez tych oskarżonych korzyści.

W żadnej mierze kar wymierzonych w/w oskarżonym nie sposób uznać ani za rażąco łagodne, ani nadmiernie surowe, tym bardziej, że obok wymierzono dość wysokie kary grzywny.

Niewątpliwie P. S. (1) zasługiwał na najsurowszą karę, biorąc pod uwagę skalę jego przestępczego łapówkarskiego procederu, w tym ilość podmiotów od których brał łapówki i łączną wysokość uzyskanych korzyści, ale z drugiej strony nie sposób pominąć, że gdyby nie jego wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym, w których ujawnił szczegóły tego procederu, wielu oskarżonych którzy dawali łapówki, jak i menedżerów z innych sieci, którzy brali łapówki, uniknęłoby odpowiedzialności karnej. To tylko dzięki współpracy P. S. (1) z organami ścigania udało się te osoby pociągnąć do odpowiedzialności, jak również ujawnić mechanizmy tej działalności, co wydaje się w pewnym stopniu wystarczające, aby inni nie zdecydowali się już dalej podążać tą drogą, a same sieci handlowe opracowały odpowiednie procedury zapobiegające korupcji menadżerskiej.

Czyny zarzucane i przypisane oskarżonym jako przestępstwa z art. 296a § 1 i 2 k.k. zagrożone są karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W tej sytuacja kara 3 lat pozbawienia wolności wymierzona P. S. (1) wydaje się karą sprawiedliwą i brak wystarczających podstaw, aby była to kara maksymalna, jak domaga się prokurator. Brak też podstaw, aby orzekać karę grzywny w takiej wysokości, jakiej żąda w apelacji prokurator, tym bardziej, że co do oskarżonych, którym przypisano czyny z art. 296a § 1 k.k., orzeczono przepadek przedmiotów, względnie ich równowartości, pochodzących bezpośrednio z przypisanych im przestępstw.

Z kolei co do oskarżonych T. D. (1), W. F. (1), L. G. (1), G. J. (1), W. W. (1), T. L. i S. G. (1), to Sąd I instancji przy zastosowaniu art. 37a § 1 k.k. wymierzył im kary grzywny (Sąd odwoławczy w miejsce przepisu art. 37a § 1 k.k., przyjął tu przepis art. 58 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r.). Także w tych przypadkach kary te wydają się właściwe, jako nie przekraczające stopnia zawinienia tych oskarżonych i odpowiadające stopniom społecznej szkodliwości przypisanych im czynów. Oskarżeni ci to sprawcy przestępstw z art. 296a § 2 k.k. (z wyjątkiem oskarżonego T. L., któremu przypisano czyny o częściowo odmiennej kwalifikacji), których rola była na tyle istotna, aby uznać, że brak podstaw do warunkowego umorzenia postępowania. Jednocześnie jednak w okolicznościach sprawy wydaje się, że kara pozbawienia wolności byłaby karą zbyt surową, a wszystkie cele kary, zarówno w zakresie prewencji szczególnej, jak i prewencji ogólnej, osiągnie samoistna kara grzywny.

W związku z tym podkreślić należy, że nie każda nietrafność orzeczenia o karze, ale tylko jej rażąca niewspółmierność uzasadnia zmianę orzeczenia o karze (art. 438 pkt 4 k.p.k.). Niewspółmierność rażąca to znaczna, zasadnicza, "bijąca w oczy" różnica między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą. Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy (por. wyrok SN z 16.11.2021 r., II D. (...)/21, LEX nr 3261440).

Jak przyjmuje się w judykaturze: „Rażąca niewspółmierność kary występuje wtedy, gdy kara orzeczona nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną). Przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona tylko wtedy, gdy na podstawie ustalonych okoliczności sprawy, które powinny mieć decydujące znaczenie dla wymiaru kary, można przyjąć, że występuje wyraźna różnica między karą wymierzoną a karą, która powinna zostać wymierzona w wyniku prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo.” (wyrok SA w Warszawie z 12.10.2021 r., II AKa 251/20, LEX nr 3283603).

Od czasu przestępczych zdarzeń minęło już ponad 10 lat, nie słychać o podobnych łapówkach menadżerskich na taką skalę, sami oskarżeni są w zdecydowanej większości osobami dotychczas niekaranymi, a nie są to osoby młode, lecz o dużym już stażu życiowym i zawodowym, prowadzą ustabilizowany tryb życia, wielu z nich ma spore osiągnięcia na płaszczyźnie zawodowej i biznesowej, co do których nie ma żadnych zastrzeżeń, a tym samym wydaje się, że kary wymierzone przez Sąd I instancji tak oskarżonemu P. S. (1), jak i pozostałym oskarżonym, w żadnej mierze nie rażą ani nadmierną łagodnością, ani nadmierną surowością, i są wystarczające do osiągnięcia celów kary tak w zakresie prewencji indywidulanej, jak i ogólnej. Sąd odwoławczy nie widział podstaw, aby, poza oskarżonym P. S. (1), były to bezwzględne kary pozbawienia wolności.

Wysokość wymierzonych kar pozbawienia wolności pozwalała na warunkowe zawieszenie ich wykonania, tym bardziej, że przepisy art. 69 k.k. i następne w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. były w tym zakresie zdecydowanie łagodniejsze.

Jak to wskazano w pierwszej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej także innych apelacji, apelację prokuratora uwzględniono jedynie częściowo odnośnie konieczności przepadku zabezpieczonych u P. S. (1) pieniędzy w postaci złotówek i obcych walut, a nie ogólnie sumy 4.100.000 zł, przy czym z uwagi na zakres zaskarżenia możliwe było orzeczenie tego przepadku na innej podstawie prawnej, niż wnosił skarżący prokurator, a mianowicie na podstawie art. 44 § 1 i 4 k.k. jako przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa (złotówki), względnie ich równowartości (waluty).

Z tych względów nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacji prokuratora o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, jak i o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie warunkowego umorzenia postępowania i w zakresie orzeczonych kar. Zasługiwał natomiast na uwzględnienie wniosek o orzeczenie przepadku zabezpieczonych u P. S. (1) pieniędzy w postaci złotówek i obcych walut, ale w zakresie i na podstawie jak to wyżej przedstawiono.

Apelacja oskarżyciela posiłkowego spółki (...), podobnie jak apelacja prokuratora, była zasadna jedynie w części, w jakiej kwestionowała orzeczenie wobec P. S. (1) przepadku kwoty 4.100.000 zł, gdy tymczasem winien był być orzeczony przepadek zabezpieczonych kwot w walucie polskiej i walutach obcych, ale nie na podstawie art. 45 § 1 kk, jak domaga się oskarżyciel posiłkowy, ale w oparciu o art. 44 § 1 i 4 k.k., o czym była mowa już wcześniej.

W pozostałym zakresie apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Z całą pewnością nie doszło do obrazy przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k., w związku z ustaleniami dotyczącymi szkody, jaką miał ponieść (...). O zaistnieniu szkody nie świadczą ani opinia biegłego rewidenta, ani zeznania świadków A. C. (2) i T. K. (1). Zarzuty w tym zakresie mają charakter stricte polemiczny. Sąd Apelacyjny w żadnej mierze nie zgadza się twierdzeniem skarżącego, że prywatna opinia biegłego rewidenta wykazała wysokość szkody. To czy szkoda zaistniała, jako taka, decyduje sąd, a nie biegły, i w tym przypadku strona skarżąca nie wykazała przekonująco zaistnienia szkody w konkretnej wysokości. Z całą pewnością nie jest nią sama łapówka ani jej wysokość. Szerzej na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział się w pierwszej wspólnej części niniejszego uzasadnienia dotyczącej także pozostałych apelacji i nie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać tożsamych rozważań.

W konsekwencji nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek apelacji oskarżyciela posiłkowego spółki (...) o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody lub na podstawie art. 46 § 2 k.k. nawiązki. Zasługiwał natomiast na uwzględnienie wniosek o orzeczenie przepadku zabezpieczonych u P. S. (1) pieniędzy w postaci złotówek i obcych walut, ale w zakresie i na podstawie jak to już wcześniej przedstawiono.

Co do apelacji oskarżyciela posiłkowego spółki (...), to jest ona w całości niezasadna. Sąd odwoławczy uważa, że nie doszło do naruszenia przepisów proceduralnych – art. 410 k.p.k. odnośnie czynów przypisanych oskarżonym D. Ś. (1) i W. W. (1), gdyż kwestionowane w apelacji zachowania mieszczą się w opisie czynów przypisanych tym oskarżonym, nie muszą tam być wyrażone wprost, choć powinny były znaleźć się w stanie faktycznym ustalonym przez Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które w tym zakresie rzeczywiście jest dość ogólne. Nawet przyjmując, że takie uchybienie zaistniało, to nie miało ono jednak żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Odnośnie zeznań świadka P. W. (1), to wbrew zarzutowi, jego zeznania zostały uwzględnione przez Sąd I instancji co do fikcyjnego charakteru usług, które miały być świadczone przez (...) na rzecz (...) sp. z o.o., a czemu wprost dał wyraz także Sąd odwoławczy w niniejszym uzasadnieniu.

Jak to już wykazano wcześniej w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczącej także innych apelacji wniesionych w sprawie, nie doszło do błędu w ustaleniach faktycznych odnośnie ustalenia co do zaistnienia szkody i w żadnej mierze nie sposób twierdzić, że kwota przysporzeń po stronie D. Ś. (1), to spodziewany zysk jaki uzyskałby (...) (obecnie (...)) w ramach negocjacji prowadzonych pomiędzy (...) a (...) i R. B. (1) i że stanowi on utraconą korzyść. Nawet, jeśli niektórzy świadkowie twierdzą, że gotowi byli te pieniądze zapłacić (...), to wcale nie jest powiedziane, że dokładnie taka kwota, albo inna, zostałaby dodatkowo uzyskana przez (...). Szerzej na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział się w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Zarzut dotyczący zbiorczego orzeczenia nawiązek jest niezasadny, skoro w ogóle brak było dostatecznych podstaw do ich orzeczenia na podstawie art. 46 § 2 k.k., o czym także była mowa już wcześniej.

W konsekwencji całkowicie chybiony jest zarzut orzeczenia nawiązki w rażąco niskiej wysokości.

Powyższe dotyczy też w pełnej rozciągłości zarzutów stawianych rozstrzygnięciom w stosunku do oskarżonej M. Ś..

W konsekwencji nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacji spółki (...) o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie dotyczącym zmiany opisu jednego z czynów przypisanych D. Ś. (1), orzeczenia od oskarżonych obowiązku naprawienia szkody na rzecz (...), jak i alternatywnie nawiązek.

Odnośnie apelacji oskarżyciela posiłkowego (...) (...) C., to jest ona w całości niezasadna. Brak wystarczających podstaw, aby twierdzić, że kwoty wręczone M. T. (1) odpowiadają szkodzie wyrządzonej spółce (...); w konsekwencji brak było podstaw do przyjęcia kwalifikacji z art. 296a § 4 k.k. Szeroko na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział się w pierwszej części rozważań niniejszego uzasadnienia dotyczącej także innych apelacji wniesionych w sprawie i nie ma potrzeby powtarzać tożsamych rozważań.

Z przyczyn wskazanych też już wcześniej w związku z apelacją prokuratora, Sąd odwoławczy nie widział wystarczających podstaw do kwestionowania warunkowego umorzenia postępowania w stosunku do oskarżonego D. G. (1). Co do tego zarzutu apelacji (...), to w pełni odnoszą się do niego uwagi Sądu odwoławczego związane w tym zakresie z apelacją prokuratora i nie ma potrzeby powtarzać tych samych argumentów.

W sprawie w ogóle brak było podstaw do orzeczenia nawiązek w oparciu o art. 46 § 2 k.k. co do oskarżonych, którym wymierzono kary (szerzej na ten temat Sąd odwoławczy wypowiedział się już wcześniej), a tym samym zarzut, że są one rażąco niskie jest całkowicie chybiony.

W tym miejscu przypomnieć jedynie należy, że pozostawiono nawiązki orzeczone na podstawie art. 67 § 3 k.k. wobec oskarżonych, co do których warunkowo umorzono postępowanie, gdyż w tym przypadku zachodziło obligatoryjne orzeczenie takiej nawiązki, a jak wskazano, aktualny stan prawny jest korzystniejszy dla tych oskarżonych, gdyż w ogóle dopuszcza możliwość warunkowego umorzenia postępowania co do przestępstwa z art. 296a § 2 k.k zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 5, gdy wcześniejszy stan prawny dopuszczał to w odniesieniu do przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności do 3 lat, chyba że doszło do pogodzenia z pokrzywdzonym czy naprawienia szkody, co w tym przypadku nie miało miejsca.

Wysokość nawiązki orzeczona od oskarżonego G. na rzecz (...) nie jest rażąco niewspółmierna, skoro nie udowodniono wysokości szkody, a tym bardziej zaistnienia krzywdy.

Oskarżyciel posiłkowy domagał się solidarnego obowiązku zadośćuczynienia za doznaną przez (...) krzywdę, ale nie wykazał, aby taka krzywda zaistniała. Przestępstwo z art. 296a k.k. skierowane jest przeciwko obrotowi gospodarczemu i przede wszystkim interesom majątkowym w obrocie cywilnoprawnym, a nie dobrom osobistym. Korupcja menadżerska naruszyła bezpieczeństwo tego obrotu i interes majątkowy jego uczestników, co najmniej mu zagrażając, ale trudno uznać, aby czyny przypisane oskarżonym M. T. (1), W. W. (1) i D. G. (1) wyrządziły krzywdę (...). To, że prasie, w tym prasie internetowej, ukazały się artykuły wskazujące, że kupcy zatrudnieni w sieciach handlowych, m.in. w (...), brali łapówki od dostawców towarów do tych sieci, nawet jeśli artykuły te stawiały w negatywnym świetle sieci, to wcale nie oznacza, że doszło do wyrządzenia im krzywdy przestępstwami przypisanymi oskarżonym.

Pokrzywdzonym, zgodnie z art. 49 § 1 k.p.k., jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo, a tutaj istota przestępstwa przypisanego oskarżonym nie polega na wyrządzeniu krzywdy podmiotowi, w którym sprawca korupcji biernej był zatrudniony, lecz na stworzeniu korzystniejszych dla siebie przez sprawcę korupcji czynnej warunków współpracy handlowej, czego dostawcy nie byli w stanie osiągnąć z różnych względów na drodze legalnej.

O każdym przecież przestępstwie można w prasie napisać artykuł i przedstawić w nim osobę pokrzywdzonego w niekorzystnym świetle, ale to nie oznacza, że sprawca danego przestępstwa, w związku z treścią takiego artykułu jest zobowiązany do zadośćuczynienia z tytułu wyrządzenia krzywdy, gdy krzywda nie należy do istoty tego przestępstwa, a jego szkodliwość dla pokrzywdzonego polega przede wszystkim na naruszeniu, a właściwie w tym przypadku zagrożeniu, jego dóbr majątkowych.

Sąd I instancji nie dopuścił się też naruszenia art. 410 k.p.k., jak i błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie związanym z ustaleniem, czy doszło do wyrządzenia szkody i w jakiej wysokości, a zarzuty z tym związane mają charakter wyłącznie polemiczny z rozstrzygnięciem Sądu I instancji.

Tak więc domaganie się przez skarżącego solidarnego naprawienia szkody i solidarnego zadośćuczynienia od oskarżonych T., W. i G. na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) nie zasługiwało na uwzględnienie, jak również niezasadny jest alternatywny wniosek o zasądzenie od nich nawiązek w wysokości po 100.000 zł.

Odnośnie zarzutu naruszenia przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, to aby mówić o naruszeniu tych przepisów wskazać należy, że zgodnie z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. do kosztów procesu należą uzasadnione wydatki stron, w tym z tytułu ustanowienia w sprawie jednego obrońcy lub pełnomocnika.

Skarżący pełnomocnik (...) najwyraźniej zapomniał, że jest pełnomocnikiem z wyboru, a nie z urzędu, i to stronie, którą reprezentuje, w tym przypadku (...) S.A., należy się zwrot wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika, a nie samemu pełnomocnikowi. Tak więc pełnomocnik powinien był wykazać, że oskarżyciel posiłkowy (...) poniosło wydatki na pełnomocnika w wysokości wyższej niż stawka minimalna, a nie tylko domagać się 6-krotności tej stawki z uwagi na nakład pracy pełnomocnika i charakter sprawy. Skoro skarżący nie wykazał takiego wydatku po stronie (...), to brak było podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w tej części.

W konsekwencji nie zasługiwały na uwzględnienie wnioski apelacji pełnomocnika (...) o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie objętym zarzutami.

Wobec braku zasadności apelacji pełnomocnika (...), brak było również podstaw do zasądzenia od oskarżonych na rzecz (...) zwrotu wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym i koszty te ponosi oskarżyciel posiłkowy we własnym zakresie.

Odnośnie kosztów postępowania, to w granicach zaskarżenia wyroku na korzyść oskarżonego P. S. (1) wymierzoną mu w pkt LI lit.e) części dyspozytywnej wyroku opłatę obniżono na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 5 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych do kwoty 16.400 zł, która odpowiada prawidłowej wysokości, jaka powinna zostać wyliczona w stosunku do orzeczonych w pierwszej instancji kar.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze oraz w oparciu o przepisy § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt 5 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. O. G. (1) 1.033,20 zł, wraz należnym podatkiem od towarów i usług, tytułem opłaty za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżonemu S. G. (1) w postępowaniu odwoławczym.

Rozstrzygnięcie w zakresie kosztów postępowania odwoławczego wynika z treści art. 633 k.p.k. w zw. z art. 636 § 2 k.p.k. i jest konsekwencją nieuwzględnienia w zasadniczej części apelacji poszczególnych stron, przy czym względy słusznościowe przemawiały za zwolnieniem na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. apelujących oskarżonych i oskarżycieli posiłkowych od obowiązku zapłaty wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Opłaty za postępowanie odwoławcze wymierzono apelującym oskarżonym w oparciu o przepisy art. 2 ust. 1 i art. 3 ust. 1 i art. 6 i art. 7 w zw. z art. 8 i art. 12 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

Z kolei apelującym oskarżycielom posiłkowym wymierzono opłaty za postępowanie odwoławcze w oparciu o art. 13 ust. 2 tej ustawy.

Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak wyroku.

Wiesław Pędziwiatr Artur Tomaszewski Jerzy Skorupka