Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX P 120/21

UZASADNIENIE

J. K. odwołał się od oświadczenia pracodawcy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialności w G. o rozwiązaniu z nim umowy o pracę za wypowiedzeniem dochodząc przywrócenia do pracy. Wskazał przy tym na nieskonkretyzowanie przyczyny wypowiedzenia.

Pozwana spółka domagała się oddalenia powództwa wskazując m.in. na niedochowanie przez powoda terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia, nadto zaś na prawidłowość i zasadność wypowiedzenia.

Obie strony wystąpiły o koszty procesu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Strony niniejszego procesu pozostawały w stosunku pracy od 22 sierpnia 2002r.

Od 14 marca 2012r. powód był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora (...) w G. (zakładu nr 1 pozwanej).

Niesporne, nadto umowy o pracę i świadectwa pracy w aktach osobowych powoda

W dniu 30 kwietnia 2020r. pracodawca złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu za wypowiedzeniem łączącej strony umowy o pracę.

Oświadczenie to miało formę pisemną i podpisane było przez Prezesa i vice prezesa zarządu spółki tj. B. I. i A. K.. W oświadczeniu wskazano jako przyczynę wypowiedzenia brak realizacji zadań pracowniczych polegający na niewykonywaniu założonego biznesplanu dla zakładu nr 1, a w konsekwencji utratę zaufania do pracownika. Pracodawca dość szeroko rozwinął tak określoną przyczynę odnosząc się do obowiązków dyrektora zakładu (w tym w zakresie opracowania i realizacji planu), niezrealizowanych założeń planu i okresów, w których do realizacji nie doszło.

Oświadczenie zawierało pouczenie o możliwości wniesienia odwołania do sądu w terminie 21 dni od doręczenia pisma.

Niesporne, nadto oświadczenie – k. 62 – 63 akt (także w aktach osobowych powoda)

Pozew stanowiący odwołanie od wskazanego oświadczenia został po raz pierwszy wniesiony do tutejszego sądu (nadany w placówce pocztowej listem poleconym) w dniu 21 maja 2020r. W imieniu powoda pismo złożył zawodowy pełnomocnik. Choć wartość przedmiotu sporu została określona na (...) to do pozwu nie załączono dowodu uiszczenia opłaty ani wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Poza pełnomocnictwem nie zostały załączone inne dokumenty, choć takowe w pozwie jako załączniki wymieniono.

Dowód: pozew wraz z załącznikiem i kopertą – k. 3 – 7

Zarządzeniem z dnia 24 czerwca 2020r. pozew zadekretowany pod sygn. (...) zwrócono wobec jego nieopłacenia na podstawie art. 130 2 § 1 k.p.c.

Dowód: zarządzenie – k. 8

Przesyłka obejmująca to zarządzenie kierowana do pełnomocnika powoda na wskazany przez niego w pozwie adres ul. (...) S. została zwrócona przez pocztę z adnotacją o jej niepodjęciu w terminie. Na przesyłce odnotowano, że była awizowana po raz pierwszy w dniu 30 czerwca 2020r., po raz drugi w dniu 8 lipca 2020r., a jej zwrot nastąpił w dniu 16 lipca 2020r.

Tożsame daty pierwszej i drugiej awizacji oraz zwrotu były wskazane w elektronicznym potwierdzeniu odbioru, przy czym przy pierwszym awizo wskazano godzinę 14:09, a przy drugim 8: 35, zaś przy dacie zwrotu godzinę 8: 30

Dowód: epo – k. 11, niepodjęta korespondencja – k. 12, pierwsza strona pozwu – k. 3

Zarządzenie o zwrocie uznano zostało za doręczone w dniu 15 lipca 2020r., a w efekcie prawomocne od dnia 23 lipca 2020r. Zarządzenie w przedmiocie prawomocności zostało wydane w dniu 27 lipca 2020r.

Dowód: adnotacja na korespondencji – k. 12v, zarządzenie o prawomocności – k. 13,

W dniu 10 sierpnia 2020r. pełnomocnik powoda zapoznał się z aktami sprawy.

Dowód: oświadczenie o udostępnieniu – k. 14

W dniu 17 sierpnia 2020r. pełnomocnik powoda w jego imieniu złożył (nadał na poczcie) wniosek o prawidłowe doręczenie zarządzenia o zwrocie pozwu wraz z wnioskiem ewentualnym o przywrócenie terminu do wniesienia pozwu na podstawie art. 265 k.p.

Wnoszący pismo wskazał, że przesyłka zawierająca zarządzenie o zwrocie pozwu nie została prawidłowo doręczona wobec braku drugiej awizacji.

Do wniosku załączone zostało potwierdzeniu uiszczenia na konto sądowe w dniu 27 maja 2020r. 3.000 zł tytułem opłaty od pozwu J. K. przeciwko (...) spółce z o.o. oraz uiszczenie w dniu 11 sierpnia 2020r. 6450 zł także tytułem takiej opłaty.

Dowód: wniosek – k. 16 – 19, koperta – k. 31, potwierdzenie przelewu – k. 29, 30

Pod adresem F. (...) S. znajduje się mieszkanie rodziców pełnomocnika powoda.

Rodzice pełnomocnika powoda odbierają kierowaną do syna korespondencję. Jeśli korespondencja taka jest awizowana, to informują syna o awizach, a w przypadku drugiego awiza wysyłają jego zdjęcie lub skan synowi pocztą elektroniczną. Nie mają natomiast upoważnienia do odbioru korespondencji na poczcie.

Dowód: zeznania świadka A. N. – zapis skrócony – k. 125 – 126

W rejonie pocztowym, do którego przynależy klatka nr (...) przy ul. (...) w S., pojawiały się nieprawidłowości przy doręczaniu korespondencji.

Nie skutkowały one jednak formalnymi skargami adresatów, którzy je dostrzegli ani negatywnymi dla nich konsekwencjami.

Dowód: zeznania świadków A. N. (zapis skrócony – k. 125 – 126), R. K. (zapis skrócony – k. 124 -125)

Pełnomocnik powoda nie składał w urzędzie pocztowym formalnej skargi co do nieprawidłowości w doręczeniu przesyłki obejmującej zarządzenie o zwrocie pozwu w sprawie (...) ani innych kierowanych do niego przesyłek.

Niesporne

Rozmawiał natomiast w obecności innego zawodowego pełnomocnika z obsługującym rewir listonoszem. Ten w rozmowie przyznawał, że czasem może nie wrzucić drugiego awizo, gdyż te bywają drukowane albo wydawane z opóźnieniem. Nie odnosił się jednak do żadnej konkretnej sytuacji.

Dowód: zeznania świadka R. K. (zapis skrócony – k. 124 -125)

Przesyłki kierowane na adresy przy ulicy (...) w S. są doręczane w godzinach popołudniowych.

Dowód: zeznania świadka R. K. (zapis skrócony – k. 124 -125)

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo podlegało oddaleniu wobec uchybienia przez powoda terminowi do jego wniesienia.

Zgodnie z art. 264 § 2 kodeksu pracy odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Jeżeli pracownik – bez swojej winy – nie dokonał w terminie wskazanej czynności, sąd pracy na jego wniosek złożony w terminie 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminowi postanowi przywrócenie uchybionego terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu (art. 265 § 1 i 2 k.p.)

Termin przewidziany w art. 264 § 2 k.p. jest terminem prekluzyjnym (zawitym) prawa materialnego, wobec czego skutkiem jego uchybienia jest wygaśnięcie uprawnienia do zgłoszenia danego żądania. Jeśli więc pozew zostanie wniesiony po upływie tego terminu i termin nie zostanie przywrócony, sąd oddala powództwo nie dokonując oceny, czy rozwiązanie umowy o pracę było zgodne z prawem (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2011r. II PK 21/11, LEX nr 1103021, z dnia 9 stycznia 2007r. II PK 158/06, LEX nr 948784, z dnia 23 czerwca 2005r. II PK 287/04, Pr.Pracy 206/1/33)

Powód w pierwszym rzędzie wywodził, że do uchybienia terminowi nie doszło (tak bowiem należy rozumieć kwestionowanie prawidłowości doręczenia zarządzenia o zwrocie pozwu, a w efekcie skuteczność zwrotu), natomiast na wypadek niepodzielania jego stanowiska przez sąd domagał się przywrócenia terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia.

Nie ulega wątpliwości, iż pierwsze złożenie odwołania od wypowiedzenia, odwołania zadekretowanego pod sygn. akt (...) nastąpiło w ostatnim dniu terminu wskazanego w art. 264 § 2 k.p. Zgodnie bowiem z art. 165 § 2 k.p.c. oddanie pisma w polskiej placówce pocztowej wyznaczonego operatora jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu.

Wskazany pozew został jednak zwrócony zarządzeniem z dnia 24 czerwca 2020r. wobec jego nieopłacenia. Takie zarządzenia znajdowało oparcie w art. 130 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którym nienależycie opłacone pismo wniesione przez adwokata, radcę prawnego czy rzecznika patentowego przewodniczący zwraca bez wezwania do uiszczenia opłaty, jeżeli podlega ono opłacie stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu sporu.

Zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (wówczas t.j. Dz.U 2020.755, aktualnie Dz. U. 2022.1125) w sprawach o prawa majątkowe przy wartości przedmiotu sporu ponad 20.000 zł pobiera się opłatę stosunkową w wysokości 5% tej wartości. Sprawa o przywrócenie do pracy jest sprawą o prawo majątkowe, a powód z racji wskazanej w pozwie wartości przedmiotu sporu nie korzystał z ustawowego zwolnienia od kosztów sądowych (art. 96 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 35 ust. 1 wskazanej ustawy). Wraz z wniesieniem pozwu winna zatem zostać uiszczona opłata stosunkowa w kwocie 9450 zł.

Wobec niedołączenia do pozwu dowodu opłaty sąd, zwracając pozew, pozostawał w przekonaniu, że tej nie uiszczono. Okazało się jednak, że pozew opłacono kwotą 3000 zł. Kwestia ta nie rzutuje na prawidłowość zwrotu pozwu, jako że nie brak jakiejkolwiek, a brak należytej opłaty (czyli także wpłacenie mniejszej niż wymagana kwoty) powoduje zwrot pozwu profesjonalnemu pełnomocnikowi bez wzywania do właściwego opłacenia pisma.

Zarządzenie o zwrocie pozwu z powodu jego nieopłacenia (niewłaściwego opłacenia) może być zaskarżone, co w tej sprawie nie miało miejsca. Jeśli nie zostanie wniesione zażalenie na to zarządzenie, możliwe są dwie sytuacje:

- w przypadku bezczynności zawodowego pełnomocnika po upływie terminu zaskarżenia (7 dni od doręczenia, jeśli nie został złożony wniosek o uzasadnienie albo 7 dni od doręczenia uzasadnienia) zarządzenie to staje się prawomocne i kończy postępowanie,

- w przypadku uiszczenia w terminie 7 dni od doręczenia zarządzenia należnej opłaty pozew wywołuje skutek od daty pierwotnego wniesienia, co wynika z art. 130 2 § 2 k.p.c.

Doręczenie korespondencji sądowej w przypadku niezastania adresata następuje w trybie wskazanym w art. 139 § 1 k.p.c. Doręczyciel pozostawia awizo o pozostawieniu przesyłki w placówce pocztowej, a gdy adresat nie zgłosi się w ciągu 7 dni po odbiór korespondencji, doręczyciel czynność powtarza. Bezskuteczny upływ kolejnych 7 dni skutkuje zwrotem przesyłki do sądu. W tej sytuacji korespondencję uznaje się za doręczoną siódmego dnia po drugiej awizacji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019r. IV CZ74/18 opubl. L.)

W niniejszej sprawie zapisy na przesyłce obejmującej zarządzenie o zwrocie pozwu oraz zapisy w elektronicznym potwierdzeniu odbioru świadczą o zachowaniu przez doręczyciela trybu doręczenia wskazanego w art. 139 § 1 k.p.c. Przesyłkę należało zatem uznać za doręczoną w dniu 15 lipca 2020r. Brak złożenia wniosku o uzasadnienie zarządzenia i brak uiszczenia brakującej części opłaty w terminie 7 dni od wskazanej daty czyli do 22 lipca 2020r. skutkuje prawomocnością zarządzenia o zwrocie pozwu i zakończeniem sprawy. To z kolei oznacza, że pozew wniesiony w dniu 21 maja 2020r. nie wywołał żadnych skutków (art. 130 § 2 k.p.c).

Brakująca opłata od pozwu została uiszczona w dniu 11 sierpnia 2020r., a w dniu 17 sierpnia 2020r. pełnomocnik powoda wniósł o procedowanie sprawy kwestionując prawidłowość doręczenia zarządzenia o zwrocie pozwu.

Brak fizycznego zwrócenia pozwu uzasadniał kontynuowanie postępowania. Przy uznaniu bowiem prawidłowości doręczenia należało pozew uznawać za skutecznie wniesiony, tyle że z późniejszą datą (11 sierpnia 2020r.). Dla porządku zauważyć wypada, iż pozew dotknięty był i innym brakiem (załączników), co uszło uwadze sądu. Zostało to podniesione przez przeciwnika już po doręczeniu pozwu i skutkowało zobowiązaniem powoda w tym zakresie. Jedynym możliwym do zastosowania rygorem był jednak wówczas rygor zawieszenia postępowania.

Przyjęcie, że pozew wniesiony został dopiero 11 sierpnia 2020r. skutkować musiało oddaleniem powództwa jako spóźnionego bez badania zasadności podniesionych względem wypowiedzenia zarzutów.

W ocenie sądu strona powodowa nie podważyła skutecznie prawidłowości doręczenia zarządzenia o zwrocie pozwu.

Choć sąd ma oczywiście świadomość, że doręczycielom z (...) zdarzają się nieprawidłowości przy doręczaniu korespondencji, to przedstawione przez stronę powodową dowody mające wskazywać na brak prawidłowej awizacji, w świetle całokształtu działania tej strony w procesie, nie mogą zostać uznane za uprawdopodabniające w dostateczny sposób nieprawidłowość doręczenia. W sprawie przesłuchano dwóch świadków: ojca pełnomocnika powoda zamieszkującego pod adresem wskazywanym jako adres kancelarii powoda oraz zawodowego pełnomocnika mającego kancelarię w zbliżonej lokalizacji. Drugi ze świadków zeznał, że pojawiały się nieprawidłowości w doręczaniu korespondencji, a ich nasilenie miało miejsce latem 2020r. Wśród nieprawidłowości tych miało być niepozostawianie zawiadomień czy opóźnienia w ich pozostawieniu (zbiorcze wrzucanie powiadomień z całego tygodnia). Jednocześnie świadek wskazał, że nie odczuwa negatywnych konsekwencji tych nieprawidłowości, bo bywa systematycznie na poczcie i odbiera kierowaną do niego korespondencję. Te ostatnie okoliczności przeczą powszechnemu charakterowi nieprawidłowości i dokładnej analizie awiz przez świadka. Regularne odbieranie całej korespondencji na poczcie (niezależnie od zawiadomień) wskazuje, że świadek nie sprawdza dokładnie (bo nie musi), czy otrzymał informację o każdej przesyłce. Przeciwko powszechnemu charakterowi nieprawidłowości w awizacji świadczy i to, że R. K. nie składał formalnych skarg na doręczyciela. Podobnie zresztą, co niesporne, nie uczynił tego pełnomocnik powoda, o czym jeszcze dalej. Takie zachowanie (zaniechanie), zakładając powszechny, a nie incydentalny charakter nieprawidłowości, byłoby niezrozumiałe przy uwzględnieniu zawodu wykonywanego przez świadka. Nawet bowiem, jeśli nieprawidłowa awizacja nie pociąga realnie dla świadka niekorzystnych skutków (wobec stałej bytności na poczcie i odbierania wszystkich oczekujących przesyłek), to potencjalnie może je spowodować np. przy warunkowanej chorobą czy wyjazdem dłuższej nieobecności adresata. Formalna skarga na działanie doręczyciela powinna zresztą być przejawem nie tylko troski o własne (i klientów) interesy, ale generalnie i troski o interes społeczny. Nieprawdopodobnym jest bowiem, by ewentualne błędy listonosza dotyczyły wyłącznie doręczeń do profesjonalnych pełnomocników. Milcząca akceptacja takich błędów oznaczałaby przyzwolenie na niekorzystne skutki dla ogółu obywateli zamieszkujących w tym samym rewirze pocztowym narażonych na poważne konsekwencje wobec możliwości uznania korespondencji urzędowej (nie tylko sądowej) za skutecznie doręczoną przy prawidłowej awizacji. Zawód radcy prawnego będący zawodem zaufania publicznego wiąże się z większą odpowiedzialnością. Profesjonalny pełnomocnik świadom pozostaje negatywnych konsekwencji nieprawidłowego działania doręczyciela, wydaje się zatem, że powinien zwrócić i zwróciłby na nie uwagę naczelnika urzędu pocztowego.

Zauważenia wymaga też, że korespondencja kierowana do zawodowych pełnomocników bez wątpienia jest liczniejsza niż przeciętnie do innych adresatów. Bez wątpienia również większy jest w niej udział korespondencji sądowej. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że stali doręczyciele wykazują większą staranność w doręczaniu korespondencji do kancelarii prawnych, co stoi w sprzeczności z twierdzeniami świadka o zmasowanych błędach w awizacji kierowanej do niego korespondencji.

Także zeznania drugiego świadka nie podważają prawidłowości doręczenia. Do zeznań tych należy podchodzić z dużą ostrożnością z dwóch powodów. Po pierwsze świadek jest osoba najbliższą dla pełnomocnika powoda i zainteresowaną zgodnym z twierdzeniami syna rozstrzygnięciem kwestii, której dotyczą zeznania. Po drugie to świadek odbiera korespondencję adresowaną do kancelarii i zawiadomienia o niej. Jeśli zatem awizo nie trafia ostatecznie do adresata, to winę w istocie ponosi albo świadek albo doręczyciel. Przedstawiane przez świadka zasady informowania adresata przesyłek o awizach nie zostały poparte przykładową korespondencją elektroniczna. Pojedyncza wiadomość dotycząca treści pisma przeciwnika procesowego w innej sprawie nie wskazuje na utrwaloną praktykę informowania o korespondencji, ani w ogóle informowania o powiadomieniach o przesyłkach.

Za uznaniem wskazanych wyżej dowodów za nieprzekonujące, a w efekcie nie podważające prawidłowości awizacji, a zatem i doręczenia zarządzenia o zwrocie pozwu przemawiały: niesporny brak skarg pełnomocnika powoda na działanie doręczyciela zarówno wcześniej jak, a w istocie zwłaszcza, z niniejszą sprawą, przebieg przedstawionej w postaci nagrania rozmowy wymienionego z doręczycielem, działania podejmowane w związku z wnioskiem o przesłuchanie tego ostatniego oraz argumentacja prezentowana w piśmie z dnia 17 sierpnia 2020r.

Wcześniejsze wywody sądu co do niezrozumiałego zaniechania przez zawodowego pełnomocnika skarg na nieprawidłowość doręczeń prezentowane przy ocenie zeznań świadka są aktualne i w odniesieniu do pełnomocnika powoda. Brak skargi co do tego konkretnego doręczenia z lipca 2020r. jest już absolutnie niezrozumiały, a podawana przez pełnomocnika powoda motywacja (nieszkodzenie doręczycielowi) absolutnie nieprzekonująca. Nieprawdopodobnym bowiem jest, by zawodowy pełnomocnik przedkładał interes listonosza nad interes własnego klienta.

Rozmowa, której nagranie przedstawiono w sprawie, jest wyraźnie kształtowana przez pełnomocnika powoda, to znaczy prowadzona tak, by sprowokować rozmówcę do przyznania niekorzystnych dla niego kwestii. Pełnomocnik powoda sugeruje interlokutorowi, że ten w poprzedniej rozmowie przyznał się do nieprawidłowości w doręczeniu, nadto opowiada o potencjalnych konsekwencjach braku potwierdzenia wcześniejszych słów. Ostatecznie jednak doręczyciel i tak wprost nieprawidłowości w doręczeniu tej konkretnej przesyłki nie przyznaje, a nawet nie twierdzi, że takowe błędy się zdarzają, a jedynie, że mogą się zdarzyć. Analizując sposób prowadzenia rozmowy przez pełnomocnika powoda, nie można uznać, że poprzednia jego konwersacja z doręczycielem, o której mówił świadek R. K., obejmowała przyznanie wprost nieprawidłowości. Sąd nie neguje, że rozmowa się odbyła, niewątpliwie jednak nie przebiegała swobodnie, a doręczyciel pozostawał pod presją, skoro uczestniczyło w spotkaniu dwóch zawodowych pełnomocników (których profesja z racji wykonywanej pracy znana była rozmówcy). Nie udało się w tej sprawie przesłuchać listonosza wobec nieprawidłowego podawania przez pełnomocnika powoda jego danych. Działanie takie trudno uznać za przypadkowe, skoro pełnomocnik poinformowany o odpowiedzi poczty, że nie zatrudnia osoby o wskazanych danych personalnych nie wnioskował o przesłuchanie potencjalnie właściwego doręczyciela. Twierdzenia pełnomocnika, iż nie otrzymał informacji z sądu (skutkujące przesłuchaniem wykonującego zarządzenie sekretarza, którego zeznania nie budzą wątpliwości, zwłaszcza wobec przyznania przez pełnomocnika drugiej strony, że stosowna informacja do niego trafiła) nie zasługują na uznanie za wiarygodne i ogólnie negatywnie rzutują na ocenę twierdzeń wymienionego w procesie. Całokształt działań pełnomocnika powoda czyni bardziej prawdopodobnym przyjęcie, że po prostu nie odebrał z poczty przesyłki niż że nie otrzymał o niej zawiadomienia. W piśmie z dnia 17 sierpnia 2020r. pełnomocnik powoda wskazał, że o braku drugiego awiza świadczy nieotrzymanie przez niego wiadomości tekstowej o drugiej awizacji. Usługa dotycząca wysyłania przez doręczyciela takich wiadomości nie dotyczy jednak przesyłek sądowych, co wynika z przepisów o doręczeniach przesyłek sądowych i jest podawane na oficjalnych stronach zarówno rządowej ( (...) jak i doręczyciela ( (...) Stąd argument pozostaje chybiony i musi być traktowany jako próba wprowadzenia sądu w błąd.

Także z przedstawionych kopii kopert w zestawieniu z wydrukami ze strony doręczyciela dotyczącymi tych przesyłek nie sposób wnioskować o nieprawidłowości doręczeń. Kopie obejmują bowiem jedynie jedną stronę kopert, nie wiadomo zatem czy i jakie adnotacje są na ich odwrocie. W tej sytuacji wniosek o niezgodności zapisów na korespondencji i stronie doręczyciela jest nieuprawniony.

Okoliczność, iż drugie awizo spornej przesyłki wystawiono pomiędzy godziną 8:00 a 9:00 nie oznacza, że w istocie powiadamianie nie trafiło do skrzynki. Drugie powiadomienia wystawiane są w urzędzie pocztowym, a nie przez doręczyciela, a w systemie pojawia się godzina ich sporządzenia. Wynika to z przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 6 maja 2020r. w sprawie szczegółowego trybu i sposobu doręczaniu pism sądowych w postępowaniu cywilnym (Dz.U.2020.819), a ściśle z § 8 ust. 2 tego aktu.

Wszystko powyższe przemawiało przeciwko przyjęciu, że zarządzenie o zwrocie pozwu nie zostało doręczone w sposób prawidłowy.

Nie sprzeciwia się temu argumentacja Sądu Najwyższego w powołanym przez stronę powodową wyroku z dnia 31 stycznia 2017r. II PK 348/15. Okoliczności tamtej sprawy nie są tożsame nie tylko dlatego, że chodziło o innego doręczyciela (w przypadku którego powszechnie znane były nieprawidłowości w doręczeniu), ale przede wszystkim z uwagi na budzące wątpliwości zapisy na kopercie.

W ocenie sądu nie zachodziły okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu do wniesienia odwołania.

Działania zawodowego pełnomocnika wywołują skutek dla strony, którą reprezentuje. Stąd brak winy, o jakim mowa w art. 265 § 1 k.p. nie może być odnoszony wyłącznie do osoby pracownika. Nieodebranie korespondencji przez zawodowego pełnomocnika w przypadku braku niezależnych od niego przeszkód (jak przykładowo choroba) nie może być uznane za niezawinione. Profesjonalny pełnomocnik winien dbać o odbiór korespondencji i tak organizować pracę, by móc to uczynić. Gdy natłok obowiązków czy dłuższa nieobecność utrudniają odbiór korespondencji pełnomocnik winien rozważyć zatrudnienie innej osoby albo udzielenie pełnomocnictwa pocztowego. Niewiedza pełnomocnika o zwrocie pozwu (konieczności uiszczenia części opłaty w terminie 7 dni) nie świadczy o braku jego winy, jeżeli nie została podyktowana niezależną od pełnomocnika niemożnością odbioru korespondencji.

Brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany w świetle wszystkich okoliczności sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od podmiotu należycie dbającego o swoje własne, życiowo ważne sprawy. Od profesjonalnego pełnomocnika można oczekiwać wyższej miary staranności. Zaniedbania pełnomocnika reprezentującego stronę nie wyłączają negatywnych dla strony konsekwencji, zaś pełnomocnika obciążają zaniechania osób, którymi się posługuje.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach oparto o przepis art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, w tym wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika. Zasądzona na rzecz pozwanej spółki kwota odpowiada minimalnej stawce wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika określonej w § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U.2015.1800 ze zm.)

Sygn. akt IX P 120/21

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)