Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 210/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2023 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący : sędzia Wojciech Wołoszyk

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2023 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) w W. przeciwko T. K. o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 22 czerwca 2022 r. , sygn. akt VIII GC 1755/21

1)  oddala apelację ;

zasądza od powoda na rzecz pozwanego , tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego , kwotę 1.800 zł (tysiąc osiemset złotych ) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego do dnia

Sygn. akt VIII Ga 210/22

UZASADNIENIE

Powód (...)wniósł o zasądzenie od pozwanego T. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) kwoty 23.370,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 października 2018 roku do dnia zapłaty. Pozew zawierał także żądanie zwrotu kosztów procesu. Postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 27 listopada 2020 roku sprawę przekazano Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy zgodnie z właściwością miejscową. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 13 października 2021 roku zwolniono powoda od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

W dniu 13 października 2021 roku Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, w sprawie pod sygn. akt VIII GNc 935/21, wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając żądania powoda w całości. Pozwany złożył sprzeciw od tego nakazu zapłaty, domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 150% norm przepisanych.

Sąd Rejonowy ustalił, iż w dniu 8 grudnia 2015 roku pozwany złożył podpis na deklaracji członkowskiej w (...) W dokumencie wskazano: numer dyplomu członkowskiego, datę ważności certyfikatu „09.06.2017”, adnotację „Umowa partnerstwa strategicznego” oraz oświadczenie, iż pozwany „zapoznał się z Regulaminem (...), akceptuje jego postanowienia oraz zobowiązuje się do jego przestrzegania”. Na odwrocie deklaracji znajdowała się treść Regulaminu, zgodnie z którym do uzyskania członkostwa założycielskiego niezbędne jest złożenie wypełnionej deklaracji członkowskiej założycielskiej, a członkostwo wyżej wymienione przyznawane jest na okres wyznaczony terminem podanym w deklaracji członkowskiej (§ 1 ust. 1 i 3). Odnowienie członkostwa w klubie mogło nastąpić poprzez: złożenie oświadczenia o prolongatę członkostwa, poprzez wypełnienie nowej deklaracji członkowskiej, poprzez odnowienie administracyjne, które polegało na wniesieniu minimalnych opłat przewidzianych dla członków założycieli na podstawie stosownego dokumentu sprzedaży wystawionego przez koordynatora w okresie 14 dni po wygaśnięciu członkostwa (§ 3 pkt 3 ). Strony nigdy nie podpisały umowy partnerstwa strategicznego.

W dniu 9 grudnia 2015 roku (...) w W. wystawił pozwanemu fakturę VAT o numerze (...) ze wskazaniem usługi jako „Opłata Członkowska - (...) na kwotę 11.685,00 złotych. Zgodnie z Regulaminem (...), który wchodził w życie z dniem 1 czerwca 2015 roku (§ 10) koordynatorem (...) miał być (...). Koordynator miał nadzorować pracę organów klubu, formalnie reprezentować (...), w tym zawierać umowy, zaciągać zobowiązania oraz wystawiać faktury VAT. W dniu 13 czerwca 2017 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT o numerze (...) ze wskazaniem usługi jako „Opłata Członkowska - (...) na kwotę 4.920,00 złotych z uwagą „Edycja członkowska (...). Regulamin członkowski (...). Pozwany nie uiścił należności w terminie.

W dniu 18 stycznia 2018 roku pozwany otrzymał od (...)negatywną decyzję w przedmiocie wniosku kredytowego. Powodem decyzji były negatywne wpisy dotyczące zobowiązań pozwanego na Krajowym Rejestrze Długów BIG S.A. i ERIF Biuro Informacji gospodarczej. W dniu 20 kwietnia 2018 roku pozwany opłacił fakturę VAT o numerze (...), a powód zobowiązał się wykreślić wpisy dotyczące pozwanego. Pozwany wytoczył powództwo przeciw powodowi o zwrot uiszczonej należności. Prawomocnym nakazem zapłaty wydanym przez Referendarza Sądowego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie prawomocnie zasądzono zwrot należności pozwanemu.

Zgodnie z treścią Regulaminu (...) (...) jakości jest powód uprawniony m.in. do wystawiania faktur VAT. Jednocześnie w myśl § 12 ust. 9 koordynator uprawniony jest do obciążania byłych członków Klubu opłatą licencyjno - kompensacyjną w przypadku, gdy korzystają oni z przywilejów członkowskich.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd oparł się na wyżej wymienionych dowodach z dokumentów prywatnych, których prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości oraz na podstawie zeznań Sąd na podstawie art. 2352 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął dowód z zeznań świadków, przesłuchania stron oraz dokumentów zawartych w sprawie prowadzonej przez Sąd w Warszawie uznając na podstawie przedłożonej dokumentacji, iż nie mają one znaczenia dla rozstrzygnięcia postępowania.

Sąd zważył, iż stosunek prawny, na jaki powołuje się powód w ocenie Sądu należało uznać za złożoną umowę nienazwaną. Pozwany korzystał z możliwości posługiwania się określonymi atrybutami uczestnictwa w „organizacji” (...) oraz miał korzystać z usług o charakterze naukowo - reklamowo - publikacyjnym. Z tego tytułu pozwany uiszczał określoną opłatę. Wobec wskazanych okoliczności należy stwierdzić, że strony łączyła umowa o charakterze nienazwanym, do której zastosowanie znajdują ogólne przepisy Kodeksu cywilnego, z przewagą cech umowy o świadczenie usług, do której mają zastosowanie przepisy art. 734 k.c. i nast. w związku z art. 750 k.c.

Na wstępie wskazać należy, iż Sąd nie podziela stanowiska pozwanego, iż roszczenie powoda mogłoby ulec przedawnieniu. Wprawdzie zgodnie z art. 117 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu, a po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba, że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. W sprawie mamy do czynienia z roszczeniem o charakterze odszkodowawczym, o którym nie ma mowy w przepisie art. 750 i nast. k.c., co powoduje, iż w przypadku roszczenia, na które powołuje się powód mamy do czynienia z trzyletnim terminem przedawnienia roszczenia.

Sąd uznał, iż pierwotnie, na podstawie deklaracji z dnia 8 grudnia 2015 roku pozwanego wiązała omawiana umowa z (...). Konkluzja ta wynikała z faktu, iż (...) nie był osobą fizyczną, osobą prawną ani jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, ale posiadającą zdolność prawną (art. 33 1 k.c.). Podmiot ten nie mógł być zatem uznany za kontrahenta pozwanego.

(...) i pozwany nie zawarli wprawdzie umowy pisemnej, ale oba podmioty przystąpiły do zgodnej realizacji postanowień deklaracji członkowskiej z dnia 8 grudnia 2015 roku i Regulaminu (...) Spółka wystawiła pozwanemu fakturę VAT obejmującą płatności ze wskazaniem usługi jako „Opłata Członkowska - (...). Pozwany uiścił należność i wykorzystywał uprawnienia m.in. z w zakresie legitymowania się certyfikatem (...)

Skoro zatem realizacja kontraktu przebiegała zgodnie z postanowieniami dokumentów, Sąd podzielił stanowisko pozwanego w zakresie, w jakim ten podnosił, iż z upływem 9 czerwca 2017 roku ustał omawiany stosunek prawny. W treści deklaracji wyraźnie bowiem zastrzeżono, iż data ważności certyfikatu to dzień 9 czerwca 2017 roku.

Powód nie kwestionował tej okoliczności, bowiem sam podkreślał, iż w przypadku pozwanego doszło do „administracyjnego odnowienia” członkostwa w klubie. Mogło ono nastąpić jedynie w przypadku wygaśnięcia członkostwa. Powyższe powodowało, iż z upływem dnia 9 czerwca 2017 roku mogło dojść jedynie do nawiązania nowego, innego stosunku prawnego, który nie mógł zostać uznany za kontynuację dotychczasowego.

Drugą stroną porozumienia w ramach deklaracji członkostwa w (...) mógł być już bowiem tylko inny podmiot - (...), legitymując się funkcją koordynatora, wystawił pozwanemu dokument sprzedaży, o którym mowa w § 3 pkt 3 Regulaminu (...)

Jednak pozwany nie uiścił należności w terminie. Wprawdzie ostatecznie do zapłaty doszło w kwietniu 2018 roku, ale w okolicznościach, które nie wskazywały w ocenie Sądu na wolę zawarcia przez pozwanego umowy w ramach odnowienia administracyjnego, którego dotyczy § 3 pkt 3 Regulaminu (...). Sam fakt, iż pozwany nie opłacił faktury VAT w terminie, już wskazuje na brak woli pozwanego kontynuacji członkostwa. Pozwany spełnił świadczenie po upływie prawie roku czasu, w okolicznościach, które uzasadniały wątpliwość odnośnie pewności i swobody w podejmowaniu decyzji w tym zakresie (konieczność wykreślenia wpisów w KRD i ERIF). Wreszcie pozwany wniósł pozew o zwrot uiszczonej należności, co ostatecznie potwierdza brak woli przeprowadzenia procedury odnowienia.

Powyższe powoduje, iż nie doszło w ocenie Sądu do zawarcia umowy z (...). Pozwany bowiem nigdy nie wyraził wprost woli zawarcia takiej umowy, a spełnienie warunku umożliwiającego kontynuację „członkostwa” w ramach nowej umowy, z innym podmiotem mogło nastąpić tylko poprzez określone zachowanie - zapłatę należności w ramach „odnowienia administracyjnego”. Przyjmuje się jednak, że pojęcie czynności prawnej dokonanej w sposób dorozumiany odnosi się tylko do formy (sposobu) wyrażenia woli, natomiast oświadczenie woli, również w takiej formie wyrażone, aby mogło wywołać skutki prawne, musi pochodzić od osoby, która takie oświadczenie może złożyć (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 listopada 2005 r. I CK 275/05). Ustalenie, czy konkretne zachowanie danej osoby ma walor dorozumianego oświadczenia woli oraz jaka jest jego treść, wymaga każdorazowo uwzględniania informacji pochodzących z bezpośredniego kontekstu, w jakim miało ono miejsce. Przepis art. 60 k.c. pozwala uznać czyjeś zachowanie za oświadczenie woli tylko wówczas, gdy wyraża ono wolę dokonania czynności prawnej w sposób dostateczny. Dla uznania określonego zachowania za konkludentne oświadczenie woli konieczne jest więc, aby wyrażało ono wolę wywołania określonego skutku prawnego.

W omawianym przypadku opłacenie faktury VAT nr (...) miało zupełnie inny cel i według stanowiska pozwanego nie nastąpiłoby, gdyby nie sytuacja w jakiej znalazł się pozwany. Sąd Rejonowy podzielił stanowisko zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 29 września 2021 r. (I AGa 124/20), zgodnie z którym wola osoby dokonującej czynności prawnej wynikająca z określonego zachowania się osoby, które ma ujawniać jej wolę w sposób dostateczny, należy tłumaczyć wyłącznie z uwzględnieniem okoliczności, w jakich miało miejsce. Powyższe powodowało, że w ocenie Sądu stron postępowania nigdy nie łączyła żadna umowa, bo pozwany nigdy swoim zachowaniem ocenianym jako całość nie dał do zrozumienia, że chce zawrzeć kolejną umowę. W ocenie Sądu na powyższe nie miała wpływu korespondencja pozwanego prowadzona w tym czasie z powodem.

Z uwagi na powyższe, podniesiony przez pozwanego zarzut braku legitymacji procesowej czynnej Sąd uznał za zasadny. Legitymacja procesowa to szczególne uprawnienie konkretnego podmiotu, oceniane z punktu widzenia prawa materialnego, do występowania z określonym roszczeniem przeciwko innemu konkretnemu podmiotowi. Legitymacja procesowa stanowi przesłankę materialnoprawną, której istnienie Sąd ocenia w chwili wyrokowania. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej (po stronie powodowej), jak i biernej (po stronie pozwanej) prowadzi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Stwierdzony brak legitymacji winien być przy tym brany pod uwagę przez Sąd zarówno z urzędu, jak i na zarzut pozwanego (H. Pietrzkowski, Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2006, str. 104-105; zob. też Przesłanki procesowe, [w:] B. Bladowski, Metodyka pracy sędziego cywilisty, LEX 2013).

Powód wywodził legitymację procesową czynną w niniejszym procesie z kontraktu, jaki miał łączyć strony. Taka umowa jednak nie istniała. Jedyna umowa związana z członkostwem w (...)została przez pozwanego nawiązana jedynie początkowo z (...) w W.. Powód i (...)w W. to dwa różne podmioty prawne. Powyższe powodowało, iż powód nie posiadał uprawnienia do żądania jakichkolwiek należności związanych ze stosunkiem prawnym, którego nie był stroną. Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż nie wykazano, by strony wiązał jakikolwiek stosunek prawny, a co dalej idzie postanowienie § 12 ust. 9 Regulaminu (...) i w oparciu o powołaną regulację z zastosowaniem przepisu art. 6 k.c. a contrario powództwo oddalono.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Koszty jakie poniósł pozwany wynoszą 3.617,00 złotych. Na powyższą kwotę składa się 3.600,00 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 15 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz 17,00 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Sąd nie znalazł podstaw do zwiększenia wysokości stawki kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z wnioskiem pełnomocnika pozwanego. Postępowanie ograniczyło się do wymiany pism, zaś zebrane materiały i stanowisko strony stanowiły w znacznej mierze powtórzenie koncepcji przedstawionej w związku z udziałem w innych postępowaniach, co pozwala uznać, że stawka minimalna kosztów jest uzasadniona.

Apelację od wyroku złożył powód , zaskarżając go w całości i wnosząc o jego uchylenie w całości. Zdaniem powoda , został on pozbawiony prawa do sprawiedliwego osądzenia sprawy, gdyż orzeczenie wydano, wbrew woli powoda bez jego uczestnictwa, bez przesłuchania świadków i odrzucając znaczącą cześć materiału dowodowego. Sąd odrzucając zeznania świadków i 90% materiału dowodowego odrzucił też przyznanie się do przewinienia pozwanego, potwierdzającego wersję powoda. W zeznaniach jakie pracownik pozwanego K. S. składał, sam się przyznał, że korzystał z własności powoda na swoich stronach internetowych (to było podstawą naliczenia opłaty licencyjno- kompensacyjnej), ale jedynie sądził że ma do tego prawo nawet nie płacąc.

Powód wskazał także , iż ocena zgromadzonego materiału przez Sąd I instancji jest niezgodna ze stanem faktycznym, pomija kluczowe dla sprawy fakty lub je błędnie interpretuje. W sprawie tej nie mamy do czynienia z roszczeniem odszkodowawczym, gdyż opłata licencyjno-kompensacyjna jest przede wszystkim opłatą „licencyjną". Z opłatą też wiąże się wydanie Certyfikatu Licencyjnego, a nawet realizowane na pewnym etapie działania nadzorcze i kontrolne - szereg działań, które nic z „odszkodowawczością" nie mają wspólnego. Nas podstawie Deklaracji Członkowskiej z 8.12.2015 pozwanego nie tylko wiązała umowa z (...), ale także z powodem, co zostało potwierdzone zarówno w tzw. regulaminie kompetencyjnym jak i poprzez wystawienie przez powoda faktury kontynuującej członkostwo w 2017 r. IDO było tzw. koordynatorem jedynie, a nie administratorem. Sama deklaracja byłą też deklaracją bazową - członkostwo założycielskie miało charakter przejściowy i wymagało przedłużenia członkostwa w formie certyfikatu polskiego lub europejskiego, co zrealizował administrator (powód) w 2017 roku. Był on wbrew analizom Sądu I instancji właśnie kontynuacją, gdyż tak stanowił regulamin, a dodatkowym dowodem tego było, to że każdy Certyfikat pozwanego nawet w roku 2017 zawierał ten sam identyfikator co certyfikat z 2015 roku, a nie identyfikator nowy - gdyż był kontynuacją. Zawierał też zakodowany w identyfikatorze symbol CZ, oznaczający (...). W swojej ocenie dotyczącej relacji jakie łączyły strony, Sąd I instancji całkowicie pominął istotny fakt, a mianowicie realizację kampanii reklamowych i reklam (banerowe i w czasopiśmie) przez pozwanego i to w okresie gdy rzekomo był do czegoś zmuszany. Gdy prześledzi się korespondencję pomiędzy stronami to widać, że pozwany z niczego nie chciał w 2017, po zakończeniu I okresu członkowskiego zrezygnować - mowa jest nawet o woli kontynowania współpracy, ale konieczności analizy oferty i możliwości jej dostosowania do potrzeb pozwanego. Powód wskazał , iż wiele z dowodów przedstawionych przez pozwanego to dowody fikcyjne, ocierające się o naruszenie prawa. Jak przedstawianie błędnych regulaminów, nieistniejących umów lub pomijanie faktów istotnych dla sprawy, co można było wykazać tylko przesłuchując świadków, a czego powodowi odmówiono. Także twierdzenie o skierowaniu sprawy przez pozwanego i wygraniu jej w W. jest co najmniej manipulacją. Powód o takiej sprawie nigdy nie wiedział, przedstawiono w niej fikcyjne dowody, a sąd I instancji odrzucił jedynie wniosek o przywrócenie terminu - niczego nie analizował, nie oceniał materiału dowodowego, gdyż w tej sprawie pozwany celowo posłużył się nieaktualnym adresem powoda, wiedząc, że takie orzeczenie bez wiedzy powoda to oczywisty automat.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Apelacja powoda jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu dotyczącego pominięcia przez sąd I instancji dowodu z przesłuchania świadków i wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym należy wskazać , iż zgodnie z art. 148 1 § 1 kpc , sąd może wydać wyrok na posiedzeniu niejawnym w sytuacji gdy pozwany uznał powództwo lub gdy po złożeniu przez strony pism procesowych i dokumentów, w tym również po wniesieniu zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty albo sprzeciwu od wyroku zaocznego, sąd uzna - mając na względzie całokształt przytoczonych twierdzeń i zgłoszonych wniosków dowodowych - że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Jak przyjmuje się w orzecznictwie , dojście do konkluzji o braku konieczności przeprowadzenia rozprawy wymaga, co najmniej, zapoznania się przez sąd ze stanowiskiem procesowym obu stron, a zatem nie tylko z pozwem (odwołaniem) i dołączonymi do niego dokumentami, lecz także odpowiedzią na pozew (odwołanie), zarzutami albo sprzeciwem od nakazu zapłaty, albo sprzeciwem od wyroku zaocznego i dołączonymi do nich dokumentami. Mogą być to również dalsze pisma procesowe. Wydanie wyroku w takim przypadku, w zależności od potrzeb i charakteru sprawy, może być poprzedzone postępowaniem dowodowym ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 grudnia 2020 r. ,II I AUa 154/20 ). Zdaniem SO , sąd I instancji słusznie pominął wnioski dowodowe wskazane zresztą przez pozwanego a nie przez powoda , gdyż z przyczyn wskazanych w dalszej części uzasadnienia ( brak legitymacji procesowej powoda ) , przeprowadzenie tych dowodów było zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto sąd I instancji przyjął za udowodnione okoliczności zasadniczo zgodnie z twierdzeniami pozwanego. W myśl art. 235 2 § 1 pkt 2 kpc sąd pomija zaś dowód mający wykazać fakt bezsporny, nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy lub udowodniony zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy. Co prawda zgłoszone przez pozwanego osobowe wnioski dowodowe należałoby uznać zgodnie z orzecznictwem za wniosek o przeprowadzenie rozprawy ( art. 148 1 § 3 kpc ) , lecz wydanie przez sąd postanowienia rozstrzygającego o wnioskach dowodowych stron na posiedzeniu niejawnym i wydanie na tym posiedzeniu wyroku w trybie art. 148 1 § 1 k.p.c., nie powoduje per se skutku nieważności postępowania w postaci pozbawienia strony możności obrony jej praw (art. 395 pkt 5 k.p.c.), lecz może prowadzić do naruszenia innych przepisów postępowania, których uwzględnienie może skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania (art. 386 § 4 k.p.c.) – wyrok SA w Warszawie z dnia 25 maja 2022 r. , VII AGa 1003/21 ). Zdaniem sądu odwoławczego , wobec słuszności stanowiska Sądu Rejonowego o braku legitymacji powoda , do naruszenia takich przepisów nie doszło , gdyż zbędne było przeprowadzanie dowodów , o które wnosił pozwany.

Ponadto powód nie składał wniosków dowodowych wymagających przeprowadzenia rozprawy zatem niezasadne są jego twierdzenia , iż sprawę rozpoznano na posiedzeniu niejawnym wbrew jego woli. Należy wskazać , iż w orzecznictwie przyjmuje się ( por. wyrok SA w Gdańsku z 17 marca 2021 r. , sygn. akt V ACa 523/20 ) , że brak konieczności rozpoznania sprawy na rozprawie zaistnieje wówczas jedynie, gdy zaniechanie to nie spowoduje naruszenia praw strony do udziału w postępowaniu. Minimalną przesłanką pominięcia rozprawy jest więc zapewnienie stronom możliwości zapoznania się z całokształtem materiału procesowego branego pod uwagę pod osąd, w tym też ze stanowiskiem strony przeciwnej będącym repliką w stosunku do zarzutów (zwłaszcza jeśli replika ta odnosi się merytorycznie do argumentacji strony). Sąd I instancji niewątpliwie umożliwił stronom zapoznanie się ze stanowiskiem strony przeciwnej , tak więc spełnił ową minimalną przesłankę do wydania wyroku z pominięciem rozprawy.

Duża część zarzutów powoda , dotyczących naruszenia art. 233 § 1 kpc , jest ogólnikowa i nie poddaje się kontroli instancyjnej. I tak powód podaje , że wiele z dowodów przedstawionych przez pozwanego to dowody fikcyjne, ocierające się o naruszenie prawa , jak przedstawianie błędnych regulaminów, nieistniejących umów lub pomijanie faktów istotnych dla sprawy. Jednak nie wskazuje konkretnie jakie dowody ma na myśli. Powód zdaje się także nie zauważać , iż zgodnie z art. 232 kpc , to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Zarzuca sądowi pominięcie dowodów wnioskowanych przez pozwanego a sam miał przecież możliwość złożenia takich wniosków. Odnosząc się do kwestii rozmów stron toczących się w 2017 r. oraz w 2018 r. należy wskazać , iż kwestia legitymacji procesowej nie ma nic wspólnego z ewentualnymi rozmowami , które wg powoda miały dotyczyć kontynuacji łączącej ich umowy. Podobnie ma się rzecz z zarzucanym przez powoda korzystaniem z jego własności bez uiszczania opłat.

Co do zaś do zarzutu naruszenia prawa materialnego ( mając na względzie uzasadnienie apelacji ) , należy uznać za prawidłową decyzję sądu o oddaleniu powództwa z uwagi na brak legitymacji po stronie powoda. Nie ulega kwestii , iż na podstawie deklaracji z dnia 8 grudnia 2015 roku pozwanego wiązała umowa z (...) , gdyż sam (...) nie był osobą fizyczną, osobą prawną ani jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, ale posiadającą zdolność prawną. Reprezentant powoda , w imieniu (...) , sam skierował do pozwanego pismo z dnia 18 października 2017 r. o odebraniu członkostwa w(...) ( k. 10 akt ). Tak więc najpóźniej z tą datą zakończyła się umowa łącząca te strony. Ponowne nawiązanie stosunku obligacyjnego pomiędzy stronami mogło nastąpić wyłącznie poprzez złożenie zgodnych oświadczeń woli lub „administracyjnego odnowienia” członkostwa w klubie. Odnowienie członkostwa w klubie mogło nastąpić w szczególności poprzez tzw. odnowienie administracyjne, które polegało na wniesieniu minimalnych opłat przewidzianych dla członków założycieli na podstawie stosownego dokumentu sprzedaży wystawionego przez koordynatora w okresie 14 dni po wygaśnięciu członkostwa (§ 3 pkt 3 Regulaminu ).

Jak słusznie zaś wywiódł sąd I instancji , co prawda (...), legitymując się funkcją koordynatora, wystawił pozwanemu dokument sprzedaży, o którym mowa w § 3 pkt 3 (...)Do zapłaty doszło w kwietniu 2018 roku, ale pozwany nie opłacił faktury VAT w terminie, dokonał tego z uwagi na konieczność wykreślenia wpisów w KRD i ERIF a ponadto wniósł pozew o zwrot uiszczonej należności. Sąd Okręgowy w pełni podziela zatem stanowisko sądu I instancji , iż pozwany spełnił to świadczenie w okolicznościach przymusowych , które nie wskazywały na wolę zawarcia przez pozwanego umowy w ramach odnowienia administracyjnego, którego dotyczy § 3 pkt 3 (...). Prawidłowa była zatem ocena Sądu Rejonowego , że nie doszło do zawarcia umowy przez pozwanego z (...). Powód zaś wywodził swoje roszczenia z członkostwa pozwanego w (...) a nie z innego tytułu. W związku z powyższym niewątpliwie nie posiadał legitymacji czynnej w niniejszej sprawie a zatem powództwo słusznie oddalono na tej podstawie.

Dlatego też apelację oddalono na podstawie art. 385 kpc , orzekając o kosztach postępowania odwoławczego na podstawie art. 98 kpc.