Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 416/21

UZASADNIENIE

Powódka E. M. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki akcyjnej V. (...) kwoty 10412,27 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 4 sierpnia 2020r. do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania, tytułem odszkodowania należnego z umowy ubezpieczenia dobrowolnego.

Sąd wydał nakaz zapłaty uwzględniający roszczenie powódki.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty, w którym przedmiotowy nakaz został zaskarżony w całości pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania. Pozwana podniosła zarzut braku odpowiedzialności za zdarzenie.

W dalszych pismach procesowych strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 listopada 2019r. powódka E. M. zawarła z pozwaną (...) Spółką akcyjną V. (...) umowę dobrowolnego ubezpieczenia lokalu użytkowego, w którym prowadziła działalność gospodarczą w postaci sklepu (...). Sklep położony był na terenie targowiska miejskiego (...), przy ul. (...) w S..

Umowa obowiązywała do dnia 26 listopada 2020r. Przedmiotem ubezpieczenia były m.in. środki obrotowe według ceny zakupu, maszyny, urządzenia, wyposażenie. Łączna suma ubezpieczenia wynosiła 32000 zł.

Zgodnie z § 20 ust. 2 pkt 15 ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU), pozwana nie ponosiła odpowiedzialności za szkody powstałe wskutek zalania w środkach obrotowych oraz pozostałym mieniu wyłączonym z użytkowania, składowanych niżej niż 14 cm nad poziomem podłogi w pomieszczeniach znajdujących się poniżej poziomu gruntu lub na poziomie gruntu, chyba, że zalanie mienia nastąpiło bezpośrednio z góry.

Dowód:

- umowa, k. 16-17,

- OWU, k. 18-29.

W dniu 25 maja 2020r. (poniedziałek) w lokalu powódki, ujawniono zalanie, do którego doszło w okresie od 23 maja do 25 maja 2020r. Przyczyną zdarzenia było rozszczelnienia się węża dochodzącego do spłuczki, znajdującego się na wysokości 70 cm od posadzki, zalaniu uległa cała powierzchnia (22,8m 2 ) sklepu. W wyniku zalania zgromadzona na posadzce woda sięgała maksymalnie 5 cm.

Powódka przechowywała w sklepie obuwie zarówno na regałach, jak w pudełkach ustawionych na podłodze, w kolumnach, jedno na drugim. Średnia wysokość pudełka z butami wynosiła w tamtym czasie ok. 11-12 cm.

Dowód:

- zdjęcia k. 10,

- zeznania świadka J. M., k. 186-

- zeznania świadka D. P., k 187,

- zeznania powódki E. M., k. 187,

- zeznania świadka G. K., k. 210-211,

- opinia biegłego M. U. (1), k. 226-247.

W dniu 27 maja 2020r. rzeczoznawca pozwanej przeprowadził oględziny lokalu oraz uszkodzonego mienia, dokonując jego przeliczenia. Sporządził protokół szkody wskazując m.in., że ilość uszkodzonego obuwia zgadza się z zestawieniem sporządzony przez powódkę. W wyniku zalania doszło do uszkodzenia łącznie 108 par obuwia o wartości 10412,27 zł. Obuwie nie nadawało się do sprzedaży, w całości było namoknięte wodą, częściowo odbarwione i odkształcone.

Za zgodą pozwanej powódka dokonała jego utylizacji, za co zapłaciła 162 zł.

Dowód:

- zestawienie, k. 74-75, 124,

- protokół szkody, k. 15v.

- zeznania świadka J. M., k. 186-

- zeznania świadka D. P., k 187,

- zeznania powódki E. M., k. 187,

- zeznania świadka G. K., k. 210-211,

- faktury VAT, k. 37-73,

- zdjęcia k. 9-10,

- dowód ważenia, k. 76,

- faktura za utylizację, k. 77,

- pismo pozwanej z 4.06.2020 r., akta szkody płyta CD, k. 93,

- opinia biegłej A. M., k. 286-299.

W chwili zalania na podłodze, na wysokości poniżej 14 cm znajdowało się 38 opakowań obuwia. Stanowiło to 38% całości uszkodzonych butów o wartości 3644,29 zł. Powyżej poziomu 14 cm od podłoża znajdowało się 70 opakowań obuwia co stanowiło 65% całości zalanego towaru o wartości 6767,98 zł.

Dowód:

- opinia biegłej A. M., k. 286-299.

Sąd zważył, co następuję:

Powództwo okazało się zasadne w przeważającej części.

Zgodnie z dyspozycją art. 805 § l k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający się zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę odszkodowania odpowiadającego wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody wskutek przewidzianego w umowie wypadku (§ 2 pkt 1).

Powódka wywodziła swoje roszczenie z zawartej z pozwaną umowy dobrowolnego ubezpieczenia mienia.

W sprawie bezspornym był fakt ubezpieczenia mienia m.in. w postaci środków obrotowych do kwoty 32000 zł, zaistnienie zdarzenia szkodowego w okresie trwania ubezpieczenia.

Sporna była odpowiedzialność pozwanej w świetle OWU, stan i wartość uszkodzonego obuwia.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podstaw odpowiedzialności pozwanej w świetle postanowień umowy, uznano, że powódka częściowo wykazała spełnienie warunków uprawniających ją do odszkodowania. Zgodnie z treścią § 20 ust. 2 pkt 15 OWU, pozwana nie ponosiła odpowiedzialności za szkody powstałe wskutek zalania w środkach obrotowych oraz pozostałym mieniu wyłączonym z użytkowania składowanych niżej niż 14 cm nad poziomem podłogi w pomieszczeniach znajdujących się poniżej poziomu gruntu lub na poziomie gruntu, chyba, że zalanie mienia nastąpiło bezpośrednio z góry. Istotnie rację miała pozwana, co zresztą nie było sporne, jak i wynikało ze zgromadzonego materiału dowodowego, że powódka, towar w swoim sklepie przechowywała zarówno na regałach, jak i na podłodze. Kartony z obuwiem układała w kolumnach. Tym samym istotnie pozwana nie była odpowiedzialna za uszkodzenie towaru w sklepie powódki, w zakresie obuwia znajdującego się niżej niż 14 cm od podłogi. W pozostałym zakresie umowa, w tym OWU nie zawierały żadnych ograniczeń. Na tą okoliczność przeprowadzono dowód ze zdjęć, zeznań świadków, filmów, a ostatecznie i opinii biegłej. Analiza opinii wykazała, że biegła skrupulatnie i przy przyjęciu czasochłonnej, lecz logicznej i prawidłowej metody obliczyła, iż w czasie zalania, poniżej poziomu 14 cm stało łącznie 38 kartonów obuwia. Z tej przyczyny uznano, że pozwana mogła uwolnić się od odpowiedzialności za uszkodzenie obuwia znajdującego się w dwóch dolnych kartonach, skoro jeden miał wysokości ok. 12 cm. Takiego obliczenia dokonała biegła, co zresztą nie było kwestionowane przez żadną ze stron procesu. Zarówno powódka, jak i pozwana nie składały żadnych zastrzeżeń do obu opinii biegłych. Na marginesie jedynie należało wskazać, że na wniosek pozwanej, przedłużono jej termin na złożenie ewentualnych uwag do opinii biegłej A. M., a mimo to pozwana nie wniosła żadnych zastrzeżeń.

Również sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ustaleń biegłej, która rzeczowo uzasadniła swoje obliczenia. Tym samym uznano, że pozostałe 70 par obuwia znajdującego się w pozostałych kartonach, spośród 108 uszkodzonych par, musiało znajdować się powyżej 14 cm od podłoża. Do ich uszkodzenia doszło zaś w wyniku przewrócenia się kartonów nasiąkniętych wodą.

W zakresie ilości uszkodzonego obuwia oraz naruszenia obowiązku minimalizacji szkody, powódka zaoferowała dowód z dokumentów w postaci sporządzonego zestawienia wraz z fakturami VAT, protokołu szkody, zeznań świadków, zdjęć, filmów. Na tej podstawie uznano jednoznacznie, że uszkodzonych zostało 108 par obuwia i to w sposób uniemożliwiających ich sprzedaż. Jak wynikało nie tylko z zestawienia sporządzonego przez powódkę, lecz i zeznań G. K. oraz sporządzonego przez niego protokołu szkody, podczas oględzin dokonano przeliczenia obuwia i w efekcie ustalono, że zestawienie powódki było prawidłowe. Co więcej podczas oględzin, które miały kilka dni po zalaniu (miejsce 27 maja 2020r.), obuwie było w dalszym ciągu mokre, w części odbarwione i odkształcone. Również świadek J. M. oraz D. P. zeznawali, że obuwie było nasączone i nie nadawało się już do sprzedaży. Podobne ustalenia wynikały z załączonych zdjęć. Tym samym twierdzenia pozwanej, że w zestawieniu wskazano 11 par butów G., a na zdjęciu widać tą markę wyłącznie na 3 parach, nie mogło skutecznie podważyć pozostałych, licznych dowodów wskazujących na ilość, rodzaj i wartość uszkodzonego mienia. Nadto było oczywistym, że nie każde zdjęcie musiało uwidaczniać jego markę.

Podobnie gołosłowny był zarzut wskazujący na sporządzone dla części uszkodzonego obuwia „pudełek zastępczych”. Pozwana nie uzasadniła jakie dowody czy okoliczności wskazywały na wykonanie takich opakowań przez powódkę, jak i tego aby stanowiły one „opakowania zastępcze” właśnie dla uszkodzonych butów. Nadto okoliczność związaną z rodzajem opakowań wyjaśniała powódki, wskazując, że kwestionowane pudełka stanowiły często wypełnienie kartonów z dostarczanym towarem.

Nadto należało wskazać, że zasadniczo nie sporna była wartość uszkodzonego mienia, a co więcej powódka wykazała ją za pomocą faktur Vat. Trzeba również mieć na uwadze, że nie było możliwe ani w chwili ujawnienia szkody, ani tym bardziej obecnie, ustalenie, które konkretnie buty znajdowały się poniżej 14 cm, a które powyżej. W momencie ujawnienia szkody, kartony były bowiem poprzewracane, w wyniku ich namoknięcia, panował ogólny nieład, a z pewnością celem ustalenia źródła zalania i odłączenia wody, poszkodowana musiała wejść do sklepu, a tym samym przesunąć leżące kartony. Nie sposób więc było ustalić indywidualną wartość towaru poniżej i powyżej 14 cm. Stosownie do art. 322 kpc oraz art. 505 6 § 3 kpc, uznano, że jedyną słuszną i logiczną metodą ustalenia wysokości szkody, za którą odpowiada pozwana, było procentowe przyjęcie wartości z całej powstałej szkody. Skoro więc 70 par butów (stanowiących 65% całości uszkodzeń) znajdowało się powyżej 14 cm od podłoża, za co kontaktową odpowiedzialność ponosi pozwana, to w takim zakresie winna wypłacić odszkodowanie powódce w tym zakresie.

Odnoszą się do stanowiska powódki, że odpowiedzialność pozwanej wynikała również z okoliczności zalania towaru „z góry” (§20 ust. 2 pkt 15 OWU), uznano je za słuszne wyłącznie częściowo. Jak wynikało z opinii biegłego M. U., istotnie źródłem zalania był wąż dochodzący do spłuczki, który znajdował się 70 cm nad podłożem. Na zdjęciach widoczne było umiejscowienie części zalanych butów w okolicy wycieku. Niewątpliwie więc ta część towaru rzeczywiście uległa uszkodzeniu, na skutek wody lejącej się „bezpośrednio z góry”. Tym niemniej w zakresie towaru znajdującego się w oddaleniu od źródła zalania, w innej części sklepu, nie sposób było uznać, że buty w tej części uległy uszkodzeniu na skutek wody lejącej się „ bezpośrednio z góry”. Tym samym zdaniem sądu na tej podstawie nie było możliwe uznanie pełnej odpowiedzialności pozwanej.

Reasumując pozwana odpowiada na zasadzie umownej za naprawę szkody w 70 parach butów, tj. 65 % całości uszkodzonego towaru o łącznej wartości 10412,27 zł, przez co należne powódce odszkodowanie wyniosło 6767,97 zł.

O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił.

W punkcie III sentencji wyroku rozstrzygnięto o koszach postępowania na podstawie art. 98 § 1 i k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Strona powodowa wygrała proces w 65 %, pozwana w 35 %. Mając na względzie powyższe oraz fakt, że na koszty powódki złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 750 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3600 zł oraz wykorzystana zaliczka na poczet biegłego sądowego 1000 zł. Łącznie 5367 zł. Po uwzględnieniu stopnia wygrania procesu (65 %) powódka powinna otrzymać od pozwanej kwotę 3488,55 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Koszty pozwanego wynosiły łącznie 4617 zł (opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3600 zł oraz wykorzystana zaliczka na poczet biegłego sądowego 1000 zł), tym samym do zwrotu od powoda należna była kwota 1615,95 zł (35%). Dokonując wzajemnej kompensaty orzeczono jak w pkt III.

W pkt. IV i V Sąd nakazał stosownie do art. 113 uksc pobrać od stron, w proporcji do ich przegranej w sprawie, brakujące wydatki w postaci kosztów opinii biegłych. Łączne wynagrodzenie pokryte tymczasowo z budżetu wyniosło 2080,95 zł.

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)