Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 755/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSA Anna Polak

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2014 r. w Szczecinie

sprawy K. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o wysokość świadczenia emerytalnego

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 16 maja 2013 r. sygn. akt VI U 1167/12

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. akt III AUa 755/13

UZASADNIENIE

Decyzją z 26.01.2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. po rozpoznaniu wniosku ubezpieczonej K. J. przeliczył emeryturę od 1.12.2011 r. tj. od miesiąca w którym zgłoszono wniosek, do ustalenia podstawy wymiaru przyjmując przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, tj. z lat 1956 – 1965, 1967 – 1976, ustalono wskaźnik podstawy wymiaru 57,74%; za okres 26.10.1956 /21.05.1965 przyjęto minimalne wynagrodzenie, wobec braku dokumentów stwierdzających wysokość osiąganych zarobków; świadczenie wyniosło 712,61 zł i zostało podwyższone do kwoty najniższej emerytury 728,18 zł.

K. J. nie zgodziła się z decyzją podnosząc m.in., że wysokość świadczenia emerytalnego została zaniżona. Wniosła o dokonanie prawidłowego naliczenia świadczenia z najkorzystniejszych dla niej okresów w drodze dowodu z opinii biegłego.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 16 maja 2013 r. oddalił odwołanie i przyznał pełnomocnikowi z urzędu koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonej.

Sąd okręgowy ustalił, że K. J., ur. (...) w okresie 26.10.1956 /21.05.1965 była zatrudniona w (...) Spółdzielni Pracy im. (...) w T. w pełnym wymiarze czasu pracy jako pracownik fizyczny.

Brak dokumentów, z których wynikałaby wysokość wynagrodzenia K. J. w Spółdzielni; akta osobowe uległy zniszczeniu. W miesiącach maj, czerwiec i lipiec 1965 r. oraz sierpień i wrzesień 1966 r. K. J. pracowała w Państwowym Gospodarstwie Rolnym J.. W okresie 15.04.1967 /2.03.1968 była zatrudniona jako pracownik fizyczny w Terenowych Zakładach Produkcji (...) w T., a w okresach 18.10.1968 /2.11.1972 i 1.03.1973 /13.12.1976 w pełnym wymiarze czasu pracy w Gminnej Spółdzielni (...) w T.. W okresie 29.11.1978 /28.11.1981 nie pracowała. W dniu 6 kwietnia 1992 roku K. J. złożyła wniosek o przyznanie prawa do emerytury. Decyzją z 9.07.1992 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. odmówił przyznania prawa do emerytury. W dniu 2.11.1995 r. ubezpieczona złożyła kolejny wniosek o przyznanie prawa do emerytury. Decyzją z 3.11.1995 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. odmówił ubezpieczonej przyznania prawa do emerytury. Decyzją z 13.03.1996 r. przyznano ubezpieczonej emeryturę. Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury organ rentowy przyjął wynagrodzenie, które stanowiło podstawę wymiaru składek z 4 lat kalendarzowych, tj. od 1.01.1973 r. do 31.12.1976 r.; ustalono wskaźnik podstawy wymiaru 53,50%. Do ustalenia wysokości emerytury organ rentowy uwzględnił 17 lat 3 miesiące i 13 dni okresów składkowych (26.10.1956/21.05.1965, 15.04.1967/2.03.1968, 18.10.1968/3.11.1972 oraz 1.03.1973/13.12.1976) oraz 3 lata okresów nieskładkowych (29.11.1978/28.11.1981). W dniu 16.03.2007 r. K. J. wystąpiła do organu rentowego z wnioskiem o przyznanie prawa do świadczenia emerytalnego. Decyzją z 13.04.2007 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. odmówił ubezpieczonej prawa do emerytury argumentując, że emerytura została przyznana decyzją z 13.03.1996 r., w związku z czym brak było podstaw do przyznania jej powtórnie. Wskutek odwołania ubezpieczonej wyrokiem z 22.08.2007 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie VIII U 1365/07 oddalił odwołanie, zaś Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrokiem z 14.02.2008 r., III AUa 833/07 oddalił apelację ubezpieczonej. Ponieważ wraz z wnioskiem z 16.03.2007 r. K. J. załączyła dokumenty obrazujące wysokość wynagrodzenia w latach 1965-1966 oraz 1968-1976 organ rentowy potraktował to jako wniosek o przeliczenie emerytury i decyzją z 9.05.2007 r. przeliczył emeryturę. Organ rentowy ustalając wysokość emerytury oprócz okresów składkowych, które już uwzględnił doliczył staż pracy w Państwowym Gospodarstwie Rolnym J. w wymiarze 4 miesięcy (22.05.1965/31.07.1965 i 1.08.1966/30.09.1966). Jednocześnie wyłączył ze stażu pracy urlop bezpłatny z którego ubezpieczona korzystała w okresie 2.01.1976/30.04.1976. W ostatecznym rozrachunku wymiar uwzględnionych okresów składkowych uległ zatem wydłużeniu o 2 dni i wyniósł 17 lat 3 miesiące i 15 dni. Okresy nieskładkowe organ rentowy uwzględnił w dotychczasowym wymiarze 3 lat Organ rentowy zastosował ten sam wskaźnik wysokości podstawy wymiaru co w decyzji z 13.03.1996 r. tj. 53,50%. Po przeprowadzeniu analizy akt emerytalnych Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. stwierdził, że występują różnice w kwotach wynagrodzeń K. J. za lata 1973/1975 wskazanymi w zaświadczeniach o jej zatrudnieniu i wynagrodzeniu w Gminnej Spółdzielni (...) w T. z 8.04.1994 r. oraz z 22.02.2007 r. Gminna Spółdzielnia (...) w T. wskazała, że zaświadczenie Rp-7 z 22.02.2007 r. jest prawidłowe; w zaświadczeniu z 8.04.1994 r. wskazano zaś wynagrodzenia nie objęte składką ZUS (ekwiwalent za urlop, nagroda). Decyzją z 12.06.2007 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. odmówił K. J. prawa do ponownego ustalenia wysokości emerytury poprzez ponowne obliczenie podstawy wymiaru. Wyrokiem z 5.12.2007 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie VII U 1756/07 oddalił odwołanie K. J. od decyzji z 12.06.2007 r. zaś Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrokiem z 2.10.2008 w sprawie III AUa 472/08 oddalił apelację uberzpieczonej.

W dniu 26.01.2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat G. wydał sporną decyzję o przeliczeniu emerytury ubezpieczonej od 1.12.2011 roku, tj. od miesiąca w którym zgłoszono wniosek. Do ustalenia podstawy wymiaru przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, tj. z lat 1956/1965, 1967/1976 i na tej podstawie ustalono wskaźnik wysokości podstawy wymiary 57,74%. Organ rentowy uwzględnił jako udowodnione okresy składkowe: 26.10.1956/21.05.1965, 22.05.1965/31.07.1965, 1.08.1966/30.09.1966, 15.04.1967/2.03.1968, 18.10.1968/2.11.1972, 1.03.1973/1.01.1976, 1.05.1976/13.12.1976, tj. 7 lat, 3 miesiące i 15 dni. Jako okres nieskładkowy organ rentowy uwzględnił okres 29.11.1978/28.11.1981, tj. 3 lata. Za okres 26.10.1956/21.05.1965 przyjęto minimalne wynagrodzenie.

Sąd okręgowy nie uwzględnił odwołania i rozważył sprawę zgodnie z art. 111 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który stanowi, że wysokość emerytury lub renty oblicza się ponownie, jeżeli do jej obliczenia wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenie emerytalne i rentowe na podstawie przepisów prawa polskiego: 1. z liczby kolejnych lat kalendarzowych i w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia, 2. z kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o ponowne ustalenie emerytury lub renty, z uwzględnieniem art. 176, 3. z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury lub renty, – a wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego. Stosownie do treści art. 111 ust. 2 i 3 wskaźnik wysokości podstawy wymiaru, obliczony na zasadach określonych w art. 15, mnoży się przez kwotę bazową ostatnio przyjętą do obliczenia świadczenia, zaś podstawa wymiaru emerytury lub renty, ustalona na zasadach określonych w ust. 1 i 2, podlega wszystkim waloryzacjom przysługującym do dnia zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie tej podstawy. Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi ustalona w sposób określony w ust. 4 i 5 przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe lub na ubezpieczenie społeczne na podstawie przepisów prawa polskiego w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych, wybranych przez zainteresowanego z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok, w którym zgłoszono wniosek o emeryturę lub rentę z uwzględnieniem ust. 6 i art. 176. W myśl art. 15 ust. 4, w celu ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty: 1) oblicza się sumę kwot podstaw wymiaru składek i kwot, o których mowa w ust. 3, w okresie każdego roku z wybranych przez zainteresowanego lat kalendarzowych; 2) oblicza się stosunek każdej z tych sum kwot do rocznej kwoty przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonej za dany rok kalendarzowy, wyrażając go w procentach, z zaokrągleniem do setnych części procentu; 3) oblicza się średnią arytmetyczną tych procentów, która, z zastrzeżeniem ust. 5, stanowi wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury lub renty, oraz 4) mnoży się przez ten wskaźnik kwotę bazową, która - stosownie do art. 19 ustawy - wynosi 100% przeciętnego wynagrodzenia pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia społeczne, określone w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych w poprzednim roku kalendarzowym (licząc od daty wniosku).

Sąd okręgowy zracjonalizował, że spór w sprawie dotyczył przyjętej przez organ rentowy wysokości wynagrodzenia K. J. w okresie pracy 26.10.1956/21.05.1965 w (...) Spółdzielni Pracy im. (...) w T.. Wskazał, że szczegółowy tryb postępowania w sprawach ustalania prawa do świadczeń pieniężnych przewidzianych w ustawie emerytalnej został określony w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 11.10.2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe. Stosownie do § 10 ust. 1 wskazanego rozporządzenia zainteresowany zgłaszający wniosek o emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy powinien dołączyć do wniosku dokumenty stwierdzające okresy uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokość (pkt. 2), wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu i uposażenia, przyjmowanych do ustalenia podstawy wymiaru świadczeń (pkt. 4). Z kolei przepis § 21 ust. 1 w.w. rozporządzenia stanowi, że środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu oraz uposażenia przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek (aktualnie druk Rp-7), legitymacja ubezpieczeniowa lub inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia. Sąd okręgowy stwierdził, że K. J. nie przedstawiła żadnych dowodów, na podstawie których można byłoby ustalić wysokość jej wynagrodzenia w okresie pracy w (...) Spółdzielni Pracy im. (...) w T.. Załączone przez nią zaświadczenia o wysokości zarobków dotyczą jej pracy w późniejszych okresach i innych zakładach pracy. Co prawda ubezpieczona wskazywała, że jej wynagrodzenie w analizowanym okresie było takie samo jak wynagrodzenie H. F. i M. N., również zatrudnionych w analogicznym okresie w (...) Spółdzielni Pracy im. (...) w T., niemniej także brak dowodów wysokości wynagrodzenia wyżej wymienionych. Sąd okręgowy doszedł do przekonania, że organ rentowy, stosownie do treści art. 15 ust. 2a ustawy emerytalnej zasadnie ustalił jego wysokość na poziomie obowiązującego wówczas minimalnego wynagrodzenia. W ocenie sądu okręgowego brak również podstaw, aby kwestionować prawidłowość obliczenia emerytury według jednego z wariantów określonych w art. 111 ust. 1 ustawy emerytalnej. Zarówno w wariancie z art. 111 ust. 1 pkt. 1, jak i z art. 111 ust. 1 pkt. 2 ustawy emerytalnej nie było możliwym przyjęcie do obliczenia podstawy wymiaru świadczenia emerytalnego zarobków ubezpieczonej z kolejnych 10 lat kalendarzowych od 1956 do 1965 roku. Jeśli chodzi o wariant z art. 111 ust. 1 pkt. 1 ustawy emerytalnej, to jednoznacznie odsyła do zasad ustalania poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia. Wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że podstawa wymiaru na zasadach w nim przewidzianych winna pochodzić z tej samej lub takiej samej liczby kolejnych lat kalendarzowych mieszczących się w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru (por. wyrok SA w Katowicach z 28.09.2004 r., III AUa 1357/03, LEX nr 147183). W przedmiotowej sprawie organ rentowy dokonał obliczenia podstawy wymiaru świadczenia emerytalnego K. J. wydając decyzję z 13.03.1996 r. Do wyliczenia podstawy wymiaru przyjął wówczas wynagrodzenie z kolejnych czterech lat kalendarzowych od 1.01.1973 r. do 31.12.1976 r. ustalając wskaźnik wysokości podstawy wymiaru na poziomie 53,50%. W kolejnych decyzjach z 4.07.1997 r. oraz z 9.05.2007 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokonał przeliczenia wysokości emerytury, niemniej jednak zarówno podstawa wymiaru emerytury, jak i wskaźnik wysokości podstawy wymiaru nie uległy zmianie. Stąd też organ rentowy rozpoznając wniosek ubezpieczonej z 6.12.2011 r. nie miał prawnej możliwości uwzględnienia do obliczenia podstawy wymiaru świadczenia większej liczby aniżeli kolejnych czterech lat kalendarzowych wskazanych przez ubezpieczoną. Natomiast wg wariantu z art. 111 ust. 1 pkt. 2 ustawy emerytalnej organ rentowy miał możliwość uwzględnienia do obliczenia podstawy wymiaru świadczenia ubezpieczonej okres kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty tj. 1975 – 1994 albo też z okresu 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o ponowne ustalenie emerytury lub renty tj. 1991-2010. Zważywszy, że K. J. po 1976 r. nie uzyskiwała dochodów które podlegałyby uwzględnieniu, przy okresie 1975 – 1994 mogłyby zostać uwzględnione jedynie dwa lata, w których pobierała wynagrodzenie tj. 1975 i 1976 rok. Stąd też wyliczony przez organ rentowy wskaźnik podstawy wymiaru wynosił jedynie 10,21%. Natomiast ze wskazanych 20-letnich okresów tj. 1991 - 2010 organ rentowy nie wyliczył w ogóle wskaźnika wysokości podstawy wymiaru, gdyż w tym okresie ubezpieczona nie była zatrudniona. Niewątpliwie najkorzystniejszym dla ubezpieczonej był natomiast wariant wyliczenia należnego jej świadczenia emerytalnego na podstawie art. 111 ust. 1 pkt. 3 ustawy emerytalnej i przyjęcia przeciętnej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia 1956 – 1965 oraz 1967 – 1976, albowiem w tym przypadku ustalony wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 57,74% i był najwyższy z pozostałych wyliczonych. Wobec braku dowodów, na podstawie których można by ustalić faktyczną wysokość zarobków K. J. w okresie 1956/1965 nie było możliwości uwzględnienia do wyliczenia podstawy wymiaru świadczenia emerytalnego i wskaźnika podstawy wymiaru za ten okres wyższych zarobków ubezpieczonej aniżeli kwota najniższego wynagrodzenia. Jeśli chodzi natomiast o drugi z okresów dziesięcioletnich uwzględnionych przez organ rentowy do obliczenia podstawy wymiaru świadczenia i wskaźnika podstawy wymiaru w tym wariancie 1967/1976, to strona nie kwestionowała ustalonych i uwzględnionych przez organ rentowy zarobków w tym okresie. Wobec powyższego w ocenie sądu I instancji wnioskowany przez stronę dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność prawidłowości wyliczenia świadczenia w najkorzystniejszym wariancie był nieprzydatny. Wyliczenie wskaźnika podstawy wymiaru świadczenia oraz samego świadczenia na podstawie konkretnych zarobków jest oparte o proste działania matematycznie i nie wymaga wiedzy specjalnej z zakresu rachunkowości. Zdaniem sądu okręgowego wyliczenia organu rentowego w tym zakresie nie zawierały błędów, sprawdzone zostały wszystkie możliwe warianty wyliczeń.

Apelację od wyroku złożyła ubezpieczona zarzucając: - nierozpoznanie istoty sprawy poprzez uchylenie się sądu okręgowego od zbadania prawidłowości sposobu przeliczenia podstawy wymiaru świadczenia i wskaźnika podstawy wymiaru świadczenia przez organ rentowy według wariantów określonych w przepisie art. 111 ust. 1 pkt 1, 2, 3 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych; - naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej i sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęciu, że zebrane dowody nie pozwalają na ustalenie dochodów uzyskiwanych przez wnioskodawcę w okresie zatrudnienia od 26.10.1956 r. do 21.05.1965 r.; - naruszenie art. 278 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości celem ustalenia wysokości najkorzystniejszego wariantu świadczenia emerytalnego; - nieuzasadnione zastosowanie przepisu art. 15 ust. 2a ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach i przyjęcie za podstawę wymiaru składek kwotę obowiązującego w okresie od 26.10.1956 r. do 21.05.1965 r. minimalnego wynagrodzenia pracowników, w sytuacji gdy istniała możliwość ustalenia wysokości podstawy wymiaru składek w wyżej wskazanym okresie pozostawania w stosunku pracy. Skarżąca wnioskowała o uchylenie merytorycznego rozstrzygnięcia w zaskarżonym wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd apelacyjny rozważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonej jest oczywiście nieuzasadniona. Sąd okręgowy zebrał w sprawie konieczny materiał dowodowy, prawidłowo i wnikliwie go przeanalizował, dokonał w sprawie nie tylko istotnych, ale wręcz drobiazgowych ustaleń i w efekcie prawidłowej oceny prawnej w oparciu o właściwe przepisy prawa materialnego. Sąd apelacyjny w całości aprobuje postępowanie sądu I instancji bez potrzeby powtarzania i czyni integralną częścią postępowania apelacyjnego. Sąd apelacyjny nie zgadza się z zarzutem, że w sprawie nie rozpoznano istoty. Sąd apelacyjny za Sądem Najwyższym wskazuje (por. Postanowienie SN z 4.12.2013 r., II CZ 70/13), że pojęcie nierozpoznania istoty sprawy ma ustabilizowane znaczenie w orzecznictwie. Interpretowane jest jako wadliwość rozstrzygnięcia polegająca na wydaniu przez sąd pierwszej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, bądź na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony z powodu bezpodstawnego przyjęcia, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999/1/22; z dnia 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97, LEX nr 50750; z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, LEX nr 519260; a dnia 9 listopada 2012 r., Lex nr 1231340; z dnia 26 listopada 2012 r., I CZ 147/12, Lex nr 1284698 oraz wyroki tego Sądu z dnia 9 stycznia 1936 r., C 1839/36, Zb. Orz. 1936, poz. 315; z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003/3/36; z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, LEX nr 178635.; z 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2). Przykładami nierozpoznania istoty sprawy jest oddalenie powództwa przez sąd pierwszej instancji z uwagi na przyjęcie braku legitymacji procesowej strony albo w wyniku stwierdzenia wygaśnięcia lub przedawnienia roszczenia bez przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego - w wypadku, kiedy sąd drugiej instancji nie podzieli stanowiska o wystąpieniu tych podstaw oddalenia żądań (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999/1, poz. 22; z dnia 14 maja 2002 r., V CKN 357/00, LEX nr 55513). W analizowanej sprawie taka sytuacja nie wystąpiła ponieważ sąd okręgowy zbadał materialną przesłankę żądania zawartego w odwołaniu. Należy bowiem podkreślić, że całe obszerne postępowanie było wynikiem odniesienia się sądu do istoty żądania, które sprowadzało się do podwyższenia świadczenia poprzez ponowne przeliczenie. W odwołaniu skarżąca wprost zdefiniowała, że nie zgadza się z naliczeniem emerytury z okresów najkorzystniejszych, ponieważ zaniżono jej zarobki z lat 1965/1975 przyjmując zarobki krajowe, i to roszczenie było przedmiotem tak analizy faktycznej, jak i prawnej sądu okręgowego.

Sąd apelacyjny także nie zgadza się z zarzutem dowolnej i sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego oceny dowodów na okoliczność dochodów z zatrudnienia od 26.10.1956 r. do 21.05.1965 r. Ocena tej okoliczności jest jak najbardziej prawidłowa i inna być nie mogła zważywszy na brak jakichkolwiek dowodów tej okoliczności. Sąd okręgowy prawidłowo przy tym uwypuklił obowiązek procesowy strony wskazywania dowodów na okoliczność uzyskiwanego wynagrodzenia w postaci miarodajnych dokumentów wystawionych przez pracodawcę, i to już na etapie postępowania sądowego. Sądowi apelacyjnemu nie jest znane żadne życiowe doświadczenie, które pozwalałoby na jednoznaczne ustalenie wysokości wynagrodzenia sprzed 40 lat w oparciu o pamięć ludzką. Doświadczenie życiowe sprzeciwia się też ustaleniu wysokości wynagrodzenia sprzed 40 lat jedynie w oparciu o dokumentację płacową współpracowników, a to chociażby z uwagi na absencje urlopowe, chorobowe, macierzyńskie, nierówny wymiar czasu pracy itp.; nota bene w sprawie skarżąca oferując tego rodzaju dowód nie dysponowała jednoznacznymi dokumentami płacowymi współpracowników, lecz ogólną dokumentacją pracowniczą, co sąd okręgowy słusznie skarżącej wytknął. W sprawie ubezpieczona nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność wysokości swojego wynagrodzenia w spornym okresie, a co do wysokości wynagrodzenia współpracowników przedstawiła jedynie ogólną dokumentację pracowniczą (zaświadczenia o zarobkach, angaże, świadectwa pracy), co w ostatecznym podsumowaniu - wbrew twierdzeniom skarżącej - nie pozwalało na ustalenie wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej. Należy przy tym stanowczo podkreślić, że wartości podstawy wymiaru nie można ustalać hipotetycznie, a do tego sprowadzałoby się przyjęcie techniki wyliczenia zaproponowanej przez skarżącą, która domagała się zastosowania wskaźników wzrostu przeciętnego i minimalnego wynagrodzenia w badanym okresie. Stanowisko prezentowane przez sąd apelacyjny w przedstawionym zakresie jest jednoznaczne orzeczniczo i nie budzi wątpliwości interpretacyjnych (por. Wyrok SA w Lublinie z 19.12.2012 r., III AUa 1009/12, Wyrok SA w Szczecinie z 17.10.2006 r., III AUa 509/06, Wyrok SA we Wrocławiu z 11.01.2012 r., III AUa 1414/11). Sąd apelacyjny stanowczo aprobuje ocenę sądu okręgowego, że wobec zaoferowanych przez ubezpieczoną dowodów nie było możliwości ustalenia faktycznej podstawy wymiaru składek w spornym okresie od 26.10.1956 r. do 21.05.1965 r., co oczywiście uzasadniało zastosowanie art. 15 ust. 2a ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach i przyjęcie za podstawę wymiaru składek kwoty minimalnego wynagrodzenia.

W ocenie sądu apelacyjnego charakter roszczenia ubezpieczonej, której zasadniczym priorytetem jest uzyskanie wyższego świadczenia nie uzasadniał w sprawie udziału biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Zrozumiałym jest, że ubezpieczona może nie mieć zaufania do organu rentowego zważywszy, że m.in. zmieniające się przepisy wymuszały zmiany decyzji emerytalnych, niemniej nie oznacza to z definicji procesowego obowiązku udziału biegłego księgowego w postępowaniu sądowym. Co do istoty udział biegłego jest zastrzeżony dla sytuacji, gdy konkretne, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenia wymagają wiadomości specjalnych. Taka sytuacja procesowa nie zaistniała w sprawie i wymaga podkreślenia, że sąd okręgowy bardzo precyzyjnie stosował prawo materialne w zakresie sposobu wyliczenia wysokości świadczenia wg najkorzystniejszego wariantu. Zarzuty ubezpieczonej w tym względzie są ogólnikowe, nie odwołują się do konkretnych okoliczności, których ustalenie wymagałoby specjalistycznej wiedzy księgowej. Natomiast już tylko niezadowolenie strony z rozstrzygnięcia sądu nie stanowi podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego celem kolejnego przeliczania podstawy wymiaru, co przy niezmiennych danych wyjściowych sprowadza się do prostego rachunku matematycznego. Należy podkreślić, że rozpoznając sprawę w zakresie zgłoszonego żądania sąd okręgowy weryfikował wyliczenia organu rentowego i przyjął najkorzystniejszy wskaźnik podstawy wymiaru świadczenia, a wartość ta była analogiczna do przyjętej przez organ rentowy. Jakkolwiek ubezpieczona domagała się ponownego wyliczenia podstawy wymiaru świadczenia to nie przedstawiła żadnych nowych dokumentów poświadczających zarobki dotychczas nieuwzględnione przez organ rentowy, zatem słusznie sąd okręgowy ocenił, że nie było podstaw faktycznych do zmiany wskaźników przyjętych w wyliczeniach na podstawie art. 111 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej; w istocie zastrzeżenia ubezpieczonej dotyczyły jedynie wysokości zarobków z okresu 26.10.1956 r. do 21.05.1965 r., co sprowadzało roszczenie do rozliczenia wg wariantu trzeciego, art. 111 ust. 1 pkt 3 ustawy. Niezrozumiały jest zarzut skarżącej, że kwestionowała samą prawidłowość dotychczasowych wyliczeń dokonanych przez organ rentowy w oparciu o art. art. 111 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach; ubezpieczona przy tym nie wyjaśniła jakiego konkretnie fragmentu wyliczeń dotyczyły jej zastrzeżenia, zaś z drugiej strony sąd okręgowy dokonał szczegółowej weryfikacji wyliczeń organu rentowego odwołując się do okoliczności sprawy i oceniając je na gruncie przepisów materialnoprawnych. W takim stanie procesowym zarzut ubezpieczonej został oceniony jako pozostający bez znaczenia prawnego.

Mając na uwadze przedstawioną ocenę sąd apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.