Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 1255/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Maria Padarewska - Hajn

Sędziowie: SSA Janina Kacprzak

SSA Lucyna Guderska (spr.)

Protokolant: st.sekr.sądowy Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2014 r. w Łodzi

sprawy J. A.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o emeryturę,

na skutek apelacji wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 5 czerwca 2013 r., sygn. akt: VIII U 693/13;

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1255/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 grudnia 2012 r., zmienioną decyzją z 18 stycznia 2013 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił J. A. prawa do emerytury uznając, że wnioskodawca nie udokumentował 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W odwołaniu od decyzji J. A. wniósł o jej zmianę i przyznanie emerytury.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Zaskarżonym wyrokiem z 5 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny przyjmuje za własny:

J. A. urodził się w dniu (...) Ma wykształcenie zawodowe – zawodu jest mechanikiem samochodowym. Posiada uprawnienia mistrzowski w zakresie naprawy pojazdów samochodowych. Nie należy do otwartego funduszu emerytalnego.

Od 8 sierpnia 1975 r. podjął zatrudnienie w Zarządzie Dróg i M. w Ł. na okres próbny na stanowisku elektryka. Od dnia 15 sierpnia 1975 r. zawarł umowę na czas nieokreślony jako elektryk. Od 1 stycznia 1977 r. firma nosiła nazwę Wojewódzkie Przedsiębiorstwo (...). Od 1 sierpnia 1977 r. stanowisko wnioskodawcy jest określone jako elektromonter. Odwołujący pracował jako elektromonter i podłączał znaki drogowe, podłączał pilony elektryczne, które umieszczane były na wysepkach, kopał rowy pod podłączanie kabli elektrycznych, wymieniał kable w sygnalizacjach świetlnych, wykonywał różne prace związane z elektrycznością. Od dnia 13 listopada 1978 r. zakład pracy powierzył wnioskodawcy stanowisko mechanika napraw pojazdów samochodowych, a od 1 kwietnia 1982 r. - stanowisko elektromechanika napraw pojazdów samochodowych. Ubezpieczony wykonywał w tym czasie czynności elektryka: naprawiał alternatory, rozruszniki. Wykonywał także naprawy z zakresu mechaniki np. wymianę oleju , konserwacje malowarek. Część tych czynności wnioskodawca wykonywał w kanałach: np. naprawiał hamulce, a część prac poza kanałem: np. przy wymianie oleju, naprawie alternatorów, rozruszników. Także poza kanałem wykonywał czynności związane z akumulatorami - np. wymiana elektrolitów, wymiana uszkodzonych lub zużytych akumulatorów. Wnioskodawca naprawiał również sprzęt budowlano - drogowy służący do łatania dziur w jezdniach. Od 1 czerwca 1982 r. odwołującemu powierzono obowiązki brygadzisty. Jako brygadzista wnioskodawca także wykonywał dotychczasowe czynności naprawcze, nadto pobierał z magazynu materiały do wykonywania napraw. Od 1 lipca 1986 r. odwołującemu powierzono wykonywanie dodatkowych czynności polegających na prowadzeniu pojazdu samochodowego, wykonywaniu oc pojazdu, obsługi radiotelefonu. Te czynności wnioskodawca wykonywał w wymiarze czasu pracy czyli w normalnych godzinach pracy , choć nie codziennie. Wnioskodawca jeździł samochodami marki Ż., J., L., aby wykonać próbę sprawności technicznej . W ramach obsługi codziennej wnioskodawca sprawdzał poziom oleju, elektrolitu w akumulatorze, stanu opon.

Wnioskodawca posiada okres składkowy i nieskładkowy do dnia 1 stycznia 1999 r. wynoszący 25 lat 9 miesięcy 27 dni.

Sąd pierwszej instancji uznał odwołanie za niezasadne. Przywołał art. 184 i art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz treść rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Wskazał, że zgodnie z tymi przepisami ubezpieczeni będący pracownikami zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, wymienione w wykazie A zawartym w rozporządzeniu, mogą przejść na emeryturę po ukończeniu 60 lat, jeśli udowodnią co najmniej 25 letni okres składkowy i nieskładkowy, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Zaliczeniu podlegają jedynie te okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

Sąd Okręgowy zauważył, że brak jest zakresu czynności wykonywanych przez wnioskodawcę na każdym zajmowanym stanowisku, zatem brak możliwości precyzyjnego ustalenia czy wszystkie czynności wykonywane przez wnioskodawcę w okresie od 1975 r. do 1978 r. były czynnościami z zakresu montażu urządzeń elektroenergetycznych, albowiem z umów o prace wynika, że wnioskodawcy powierzono stanowisko elektryka, nie elektromontera. Z zeznań świadków wynika, że wnioskodawca także kopał rowy pod instalacje kabli elektrycznych. Ale brak zakresu czynności uniemożliwia prawidłową ocenę faktycznie wykonywanych prac przez wnioskodawcę w tym okresie. Z zeznań świadków jednoznacznie wynika, że nie wszystkie czynności wykonywane od 1978 r. przy obsłudze pojazdów samochodowych były wykonywane w kanałach. Sam wnioskodawca zeznał, że część czynności związanych z naprawami pojazdów samochodowych zarówno na stanowisku mechanika jako i elektromechanika, wykonywał poza kanałem. Sąd nie mógł bezspornie ustalić jakie faktycznie czynności wykonywał wnioskodawca na każdym z zajmowanych stanowisk. A prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym jest świadczeniem nadzwyczajnym, zatem uprawnienia do niego nie mogą być tylko uprawdopodobnione, ale udowodnione. Zatem bez możliwości dokładnego ustalenia jaki zakres czasu obejmowały wnioskodawcy czynności związane z pracami przy montażu urządzeń elektroenergetycznych wymienionych w wykazie A dziale II oraz prac w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych wymienione w wykazie A dziale XIV poz. 16 Sąd nie uznał by wnioskodawca udowodnił wymagane 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Apelację od wyroku złożył ubezpieczony. Wniósł o jego zmianę i przyznanie mu prawa do żądanego świadczenia.

Organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Przedmiotem sprawy było prawo do emerytury w związku z pracą w szczególnych warunkach. Zgodnie z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. 2009, Nr 153, poz. 1227 z zm.) ubezpieczeni urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r. uzyskują prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym oraz mają niezbędny okres składkowy i nieskładkowy o którym mowa w art. 27 ustawy (tj. 25 lat dla mężczyzn). Warunkiem jest także nieprzystąpienie do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenie wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz, do 1 stycznia 2013 r., rozwiązanie stosunku pracy. Art. 32 ust. 1 przewiduje, że ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r., będącym pracownikami, zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym. Ust. 4 wskazuje, że wiek emerytalny oraz warunki, na podstawie których osobom uprawnionym przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych. Przepisem tym jest rozporządzenie Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r., Nr 8, poz. 43). W § 4 określa ono, że osoba zainteresowana winna osiągnąć wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn oraz co najmniej 15 lat wykonywać prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia. Z analizy przywołanych wyżej przepisów wynika, że praca w szczególnych warunkach to wyłącznie praca wykonywana w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do w/w rozporządzenia. Decydujące znaczenie, w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych, ma możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji wspomnianego załącznika. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w rozporządzeniu. Zatem nawet wykonywanie pewnych czynności w trudnych dla organizmu warunkach, jeżeli nie można ich zakwalifikować pod jedną z pozycji z wykazu, uniemożliwia traktowania takiego zatrudnienia jako mającego znaczenie z punktu widzenia prawa do emerytury, o jakiem mowa w art. 32 ustawy emerytalnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 czerwca 2010 r., sygn. akt II UK 21/10, Lex nr 619638). Rozporządzenie Rady Ministrów zawiera również § 2 ust. 1, zgodnie z którym okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Stałe wykonywanie takich prac oznacza, że krótsze dobowo (nie w pełnym wymiarze obowiązującego czasu pracy na danym stanowisku) lub periodyczne, a nie stałe świadczenie pracy, wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wskutek niespełnienia warunku stałej znacznej szkodliwości dla zdrowia lub stałego znacznego stopnia uciążliwości wykonywanego zatrudnienia. Nie jest zatem dopuszczalne uwzględnianie przy ustalaniu okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, przez co tak zatrudniony nie spełniał koniecznego warunku dla uzyskania wcześniejszych uprawnień emerytalnych, jakim było stałe wykonywanie pracy szkodliwej w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na zajmowanym stanowisku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2008 r., II UK 306/07, Lex 494129). Przyjęcia, iż zatrudniony pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nie niweczą natomiast krótkotrwałe nieobecności na stanowisku pracy związane np. ze szkoleniami, pracami biurowymi, sprawozdawczością, jak również wykonywanie innych prac , które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika, ale stanowią integralną część (immanentną cechę) większej całości, która już daje się zakwalifikować pod określoną pozycję załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia z dnia 7 lutego 1983 r.

Odnosząc powyższe uwagi do treści apelacji odwołującego należy po pierwsze zauważyć, że Sąd Okręgowy prawidłowo zinterpretował wymóg „stałego” świadczenia pracy w szczególnych warunkach. Oznacza on właśnie to, że pracownik musi w takich warunkach spędzać cały czas pracy, poza oczywiście owymi krótkimi nieobecnościami spowodowanymi np. spożywaniem posiłku, sprawozdawczością itp.

Sąd pierwszej instancji dokonał także prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i prawidłowo uznał, że w świetle wyłaniającego się z niego charakteru pracy odwołującego w zgłoszonym przez niego okresie, nie można uznać, że pracował on w warunkach szczególnych.

I tak, gdy chodzi o okres od 8 sierpnia 1975 r. do 12 listopada 1978 r., z zeznań świadka S. K. wynika, że odwołujący zajmował się podłączeniami elektrycznymi w znakach drogowych, wymieniał kable w sygnalizacjach świetlnych. Niekiedy wymagało to wykopania rowu dla kabli. Wnioskodawca oświadczył, że wymieniał żarówki w sygnalizacji świetlnej, naprawiał nieświecące się znaki. Z dokumentacji pracowniczej (świadectwo pracy) wynika, że wówczas odwołujący zajmował stanowisko elektromontera. Sąd Okręgowy rozważał owe czynności z punktu widzenia działu II – prace w energetyce – prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych. Jednakże ubezpieczony był zatrudniony w przedsiębiorstwie zajmującym się ogólnie robotami drogowymi, a więc w przedsiębiorstwie nie mieszczącym się w branży energetycznej. Zaś zawarte w wykazie A wyodrębnienie poszczególnych prac, mające charakter stanowiskowo – branżowy, jest determinowane specyfiką poszczególnych gałęzi przemysłu, z której wynika charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Nie jest zatem możliwe swobodne i z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązania konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. Ubezpieczony nie był zaś zatrudniony w przemyśle energetycznym. Dział V – prace w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych nie zawiera opisu pracy odpowiadającej pracy odwołującemu, nie można jej także zakwalifikować z poz. 25 działu XIV (prace różne) jako pracy polegającej na bieżąca konserwacji agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie, bowiem z pewnością i naprawa i montaż znaków drogowych nie miało miejsca na takich oddziałach. Co prawda w świadectwie pracy w szczególnych warunkach podano, że jest to praca o jakiej mowa w dziele II poz. 1 pkt 1 załącznika do zarządzenia nr 9 Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska. Jednakże po pierwsze sąd powszechny nie jest związany takim świadectwem, bowiem charakter pracy ustala samodzielnie i swobodnie, a samo świadectwo jest dowodem z dokumentu nie mającym dowodowej przewagi nad innymi dowodami, w tym zeznaniami świadków, a po drugie wykazy resortowe muszą być dostosowane do treści załącznika do rozporządzenia z 1983 r., w którym zawarty jest kompletny wykaz stanowisk pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, bowiem jeżeli określają niezgodnie z w/w załącznikiem stanowiska pracy, których wykonywanie uprawnia do nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym, nie wywołują skutków przewidzianych w art. 32 ustawy emerytalnej. W tym przypadku taka sprzeczność zachodzi, bowiem zarządzenie „rozciąga” pojęcie pracy w szczególnych warunkach, które zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów w zakresie tego stanowiska dotyczy jedynie branży energetycznej, na inną branżę. Podsumowując – ten okres nie może być potraktowany jako okres pracy w szczególnych warunkach.

Gdy zaś chodzi o pracę mechanika napraw pojazdów samochodowych i mechanika napraw pojazdów samochodowych – brygadzistę to świadectwo pracy w szczególnych warunkach wskazywało na poz. 16 działu XIV (prace różne) - prace wykonywane w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych. Pod tym kątem badał również sprawę Sąd Okręgowy. Przyjął on, że zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do twierdzenia, że odwołujący w tym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał owe naprawy w kanałach remontowych. Zgodnie bowiem z wyraźną treścią wykazu jedynie praca w kanałach jest pracą w szczególnych warunkach. Z tą oceną należy się zgodzić. Zgodnie z oświadczeniem wnioskodawcy i świadków P. K. oraz K. M. zajmował się on szeroko pojętymi naprawami samochodów. Dużą część dniówki spędzał w kanałach remontowych, ale, jak sam oświadczył, nie przebywał tam cały czas. I tak np. poza kanałem wymieniał olej, wymieniał szczęki, tarcze, klocki, cylinderki, koła. Naprawiał wymontowane rozruszniki, alternatory. Zatem uznać można, że część napraw (hamulce) odbywała się rzeczywiście w kanale, ale niemała część poza nim, przy czym wówczas kanał był potrzebny jedynie do wymontowania uszkodzonej części. Jej konserwacja odbywała się już w warsztacie. Nadto z zeznań wnioskodawcy wynika, że do jego zadań należała także naprawa sprzętu do łatania dziur w jezdni, co również miało miejsce poza kanałem. Później doszły również takie zadania jak próby sprawności technicznej pojazdu, ocena codzienna pojazdu. Jak już wspomniano § 2 rozporządzenia wymaga stałości pracy w szczególnych warunkach, którą niweczy wykonywanie innych czynności już w rozporządzeniu nie wymienionych. Pracy zaś w kanale odwołujący w sposób stały nie wykonywał, bowiem dużą część napraw świadczył również poza nim. Przy czym owych innych prac nie można uznać jako części zadań wykonywanych w kanale. Przeciwnie – w ich przypadku zejście do kanału było związane jedynie z koniecznością wymontowania tej części. Jednocześnie te inne prace nie miały charakteru podrzędnego, marginalnego. Ubezpieczony podnosił również, że do jego zadań należała min. naprawa pomp wtryskowych czy gaźników, zajmował się także naprawą i ładowaniem akumulatorów, a te prace są wymienione w zarządzeniu (poz. 14 i 13 dział XIV). Ale znowuż cały czas wykonywał również i inne czynności pracownicze, typowe dla mechaników pojazdów mechanicznych, z których żadne nie miały przeważającego charakteru. Uznać zatem trzeba, że część obowiązków pracowniczych – napraw – odwołujący dokonywał w warunkach szczególnych, ale część takiego charakteru nie miała. Wszystkie one były względem siebie równorzędne, żaden nie przeważał w stopniu dającym prawo do twierdzenia, że de facto wnioskodawca zajmował się tylko tą pracą. Takiego wniosku nie da się wyprowadzić z dostępnego w sprawie materiału dowodowego. Świadkowie i sam wnioskodawca wyraźnie bowiem wskazywali na szereg różnych czynności jakie ubezpieczony wykonywał (choćby wymiana klocków, naprawa kół, rozruszników, alternatorów, maszyn drogowych), a które nie zostały wymienione w wykazie. Podobnie jest zresztą z obsługą codzienną czy próbą sprawności technicznej pojazdów. Sam zaś fakt przebywania w pomieszczeniu, w którym warunki pracy nie są sprzyjające nie jest wystarczający, o czym Sąd Apelacyjny już wyżej wspominał.

Należy tu zauważyć, że to odwołujący musi udowodnić charakter swojej pracy a przez to wykazać, że świadczył on ją w szczególnych warunkach. Winien w tym celu przedstawić stosowne dowody. W niniejszej sprawie ani sam ubezpieczony, ani też powołani przez niego świadkowie takich dowodów nie dostarczyli. W apelacji odwołujący wskazywał na potrzebę ponownego przesłuchania świadków, jak również na konieczność wysłuchania nowego świadka. Sąd Apelacyjny nie dostrzega takiej potrzeby, wnioskodawca miał w toku pierwszej instancji pełną swobodę w wypytywaniu powołanych przez siebie świadków. Mógł również bez przeszkód skorzystać ze świadka obecnie zgłoszonego. Stąd też jego wniosek został pominięty (art. 381 k.p.c.).

Sąd Apelacyjny zauważa jeszcze, że zarzuty jakoby uzasadnienie Sądu Okręgowego nie dotyczyły sprawy odwołującego, bowiem znajdują się w nim fragmenty dotyczące ustaleń i dowodów nie odnoszących się do jej przedmiotu, nie znajdują potwierdzenia w analizie samego uzasadnienia zamieszczonego w aktach.

Podsumowując – zebrany w sprawie materiał dowodowy, oceniony w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego – nie daje podstaw do twierdzenia, że w zgłoszonym okresie J. A. wykonywał prace, dające się zakwalifikować pod jedną z pozycji z wykazu stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w rozumieniu tegoż rozporządzenia. Stąd też nie można uznać, że posiada on wymagany 15-letni staż pracy w warunkach szczególnych. Nie mógł tym samym nabyć prawa do emerytury w wieku obniżonym, bowiem nie spełnił koniecznego ku temu warunku. Decyzja odmowna była prawidłowa, podobnie prawidłowo postąpił Sąd Okręgowy oddalając od niej odwołanie, czym nie naruszył przepisów prawa materialnego. Wobec powyższego apelacja ubezpieczonego jest bezzasadna i jako taka podlega na podstawie art. 385 k.p.c. oddaleniu.