Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III Ca 571/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 stycznia 2014 r. Sąd Rejonowy w Pabianicach oddalił powództwo Gminy Miejskiej P. przeciwko H. K.

o zapłatę kwoty 5.145,19 zł (z odsetkami dochodzonymi od poszczególnych części roszczenia, w sposób szczegółowo wskazany w pozwie). Jednocześnie Sąd Rejonowy zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanej kwotę 1.217 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwana H. K., w dniu 15 października 2007 r. zawarła z Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w P. umowę najmu pomieszczenia w budynku l A, na tzw. niskim parterze, w Szpitalu im. (...) w P.. Najemczyni zobowiązała się do uiszczania czynszu oraz opłat eksploatacyjnych. SP ZOZ w P. wystawił faktury VAT dotyczące należności za wynajmowany przez pozwaną lokal: nr (...) na kwotę 1.615,67 zł, płatną dnia 15 maja 2009 r., nr (...) na kwotę 432,05 zł, płatną dnia 15 maja 2009 r., nr (...) korygująca fakturę nr (...) na kwotę 406,17 zł, płatną 15 maja 2009 r., nr (...) na kwotę 2.129,14 zł, płatną dnia 19 czerwca 2009 r., nr (...) korygująca fakturę VAT nr (...) na kwotę 2.002,28 zł płatną dnia 19 czerwca 2009 r. Pozwana uiściła 13 stycznia 2010 r. kwotę 376,72 zł.

Na podstawie uchwały nr XLVI/609/09 Rady Miejskiej w P. z dnia 17 czerwca 2009 r. w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w P. przy ul. (...) II 68 postawiono ten Zakład w stan likwidacji, ustalając termin jej zakończenia na dzień 31 października 2009 r. Uchwałą nr XIII/119/11 Rady Miejskiej w P. z dnia 4 lipca 2011 r. zmieniającą uchwałę nr XLVI/609/09 Rady Miejskiej w P. z dnia 17 czerwca 2009 r. ustalając datę zakończenia likwidacji na dzień 30 września 2011 r.

W świetle tych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne. Wskazał, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana podniosła zarzut przedawnienia. Powód wystąpił z pozwem w dniu 30 kwietnia 2013 r., podczas gdy bieg przedawnienia dla poszczególnych faktur wystawionych przez SP ZOZ rozpoczął się: dla faktury (...) od dnia 16 maja 2009 r., dla faktury (...) od dnia 16 maja 2009 r., dla faktury (...) od dnia 17 czerwca 2009 r. oraz dla faktury (...) 121097x4/08 od dnia 1 kwietnia 2009 r. Roszczenie powoda związane jest z prowadzeniem działalności gospodarczej, wobec czego termin przedawnienia wynosi trzy lata.

Jednocześnie Sąd Rejonowy ocenił, że podniesione przez stronę powodową zarzuty zawieszenia biegu przedawnienia od 4 lutego 2010 r. do 30 września 2011 r. oraz sprzeczności zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia społecznego nie mogą się ostać. Odnośnie zawieszenia biegu przedawnienia z uwagi na siłę wyższą powód wskazywał, że nie mógł wystąpić z pozwem, gdyż od 4 lutego 2010 r. do 30 września 2011 r. nie istniał podmiot, który byłby uprawniony do wystąpienia z roszczeniem przeciwko H. K.. Sąd Rejonowy wskazał jednak, że nie można przyjmować, iż zdarzeniem o charakterze siły wyższej było podjęcie uchwały o likwidacji SP ZOZ, a następnie przedłużenie oznaczonego w uchwale o likwidacji terminu zakończenia działań likwidacyjnych. Przy takiej interpretacji siłę wyższą stanowiłyby działania organu założycielskiego powoda Rady Miasta. Nadto Sąd poświęcił część uzasadnienia wykazaniu, że pozwana podnosząc zarzut przedawnienia nie naruszyła zasad współżycia społecznego.

Z tych względów Sąd I. instancji oddalił powództwo, o kosztach postępowania rozstrzygając na podstawie art. 98 § 1 kpc.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła strona powodowa, wnosząc o jego zmianę, mająca się wyrażać w uwzględnieniu powództwa, oraz zasądzeniu na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje.

Apelująca zarzuciła Sądowi Rejonowemu nie rozpoznanie istoty sprawy, a to w następstwie nieuzasadnionego uwzględnienia zarzutu przedawnienia. Nadto podniesiono naruszenie przepisu art. 121 pkt 4 kpc, skutkujące uznaniem, że stan faktyczny ustalony w sprawie nie uzasadnia przyjęcia, że bieg przedawnienia uległ zawieszeniu. Wreszcie podniesiono zarzut naruszenia przepisu art. 5 kc, a to na skutek pominięcia, że podniesienie zarzutu przedawnienia było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.

W obszernym uzasadnieniu apelacji wskazano, że organ założycielski SP ZOZ w P., tj. Rada Miasta P., by uniknąć dalszego, narastającego zadłużania szpitala, postawiła tę jednostkę w stan likwidacji. Spowodowało to jednak wykreślenie podmiotu z Krajowego Rejestru Sądowego, a także utratę zdolności sądowej. W konsekwencji w okresie od 4 lutego 2010 r. do 30 września 2011 r. nie było możliwe dochodzenie wierzytelności należnych temu podmiotowi, co należy uznać za okoliczność o charakterze siły wyższej. Dopiero w późniejszej z wymienionych dat w prawa i obowiązki SP ZOZ wstąpiła Gmina P., władna dochodzić zapłaty wierzytelności. Od tej więc daty rozpoczął się dalszy bieg terminów przedawnienia. Obszernie uzasadniono także zarzut naruszenia art. 5 kc.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna.

Stosownie do przepisu art. 505 11 § 1 kpc sąd drugiej instancji nie przeprowadza postępowania dowodowego z wyjątkiem dowodu z dokumentu. W sytuacji, gdy apelujący nie kwestionuje ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy, ustalenia te są dla Sadu Rejonowego wiążące. Jednocześnie Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą faktyczną swego rozstrzygnięcia. Jak wynika zaś z przepisu art. 505 13 § 2 kpc jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wywód skarżącego, powołującego się na wystąpienie siły wyższej jako na okoliczność zawieszającą bieg terminu przedawnienia, jest całkowicie chybiony. Aby zasługiwać na miano siły wyższej zdarzenie musi mieć charakter niezależny od woli stron, a nadto mieć charakter "przemożny", tj. niemożliwy do uniknięcia i zapobieżenia. Dlatego jako typowe przykłady siły wyższej podaje się wypadki klęsk żywiołowych. Twierdzenie, że siłą wyższą był brak zdolności sądowej zlikwidowanego SP ZOZ w P. całkowicie pomija fakt, że likwidacja była wynikiem działań organu założycielskiego tej jednostki, a zarazem organu strony powodowej, tj. Rady Miasta P.. Było to więc zdarzenie w pełni od strony powodowej zależne. W apelacji wskazuje się zresztą, że szpital został zlikwidowany z uwagi na narastające zadłużenie, a więc by minimalizować straty. Skoro jednak strona powodowa, będąca organem założycielskim szpitala, w oczywisty sposób skorzystała z jego likwidacji, gdyż zmniejszyła straty, to należałoby oczekiwać, że w odpowiednio krótkim czasie doprowadzi do wstąpienia Gminy P. w prawa i obowiązki zlikwidowanego SP ZOZ. Umożliwiłoby to dochodzenie przejętych wierzytelności przed sądami. To, że tego nie uczyniła, jest okolicznością w pełni obciążającą powodową Gminę. Nie zasługuje na uwzględnienie zabieg polegający odwoływaniu się do sytuacji politycznej i ustrojowej, która włożyła na Gminę obowiązki związane z istnieniem SP ZOZ. Gdyby ten tok argumentacji był trafny, to należałoby się spodziewać interwencji ustawodawcy, który przewidziałby odrębne zasady przedawniania wierzytelności przysługujących tego rodzaju podmiotom. Całkowicie zaś chybiony jest wywód sprowadzający się do stwierdzenia, że trudności w uporządkowaniu spraw zlikwidowanego SP ZOZ, skutkujące spóźnionym wytoczeniem powództwa, uzasadniają pominięcie zgłoszonego zarzutu przedawnienia.

Nie ma także podstaw, by przyjmować, że podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa. W apelacji skarżący przytacza wypowiedzi orzecznictwa z których wynika, że przyjęcie, iż podniesienie zarzutu przedawnienia narusza zasady współżycia społecznego, może wynikać także z okoliczności dotyczących wyłącznie wierzyciela. Podzielając ten pogląd co do zasady, należy jednak ocenić, że sam fakt, iż wierzyciel jest zakładem opieki zdrowotnej, lub jednostką samorządu terytorialnego nie jest tego rodzaju okolicznością. Brak wiadomości, by jakiekolwiek inne okoliczności tego rodzaju występowały w sprawie. Potwierdza to w szczególności fakt, że utrata zdolności sądowej wierzyciela nastąpiła na skutek dobrowolnego i celowego działania organu założycielskiego wierzyciela. W tej sytuacji za nadużycie należy raczej traktować podniesienie zarzutu wywodzonego z art. 5 kc. Skoro zaś dla wydania rozstrzygnięcia w sprawie wystarczające było odniesienie się do zarzutu przedawnienia, to chybiony był zarzut nierozpoznania istoty sprawy.

Z tych wszystkich względów apelację należało uznać za bezzasadną, i jako taką oddalić (art. 385 kpc).