Sygn. akt I ACa 115/24
Dnia 22 lutego 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: sędzia |
Magdalena Natalia Pankowiec |
Protokolant |
: |
Karolina Borowska |
po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2024 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa M. G.
przeciwko Syndykowi masy upadłości (...) Bank S.A. w upadłości z siedzibą w W.
o ustalenie
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie
z dnia 23 listopada 2022 r. sygn. akt I C 792/21 w punkcie I.
I. odrzuca apelację powoda;
II. oddala apelację pozwanego.
Magdalena Natalia Pankowiec
Sygn. akt I ACa 115/24
Powód M. G. wniósł o ustalenie, że w umowie kredytu z 18 maja 2006 r., jaką zawarł z poprzednikiem prawnym (...) Banku S.A. (dalej: „Bank”, lub „upadły”), nie wiąże część tytułu i § 1 ust 1 – w zakresie sformułowań „indeksowanego do waluty obcej oraz „indeksowanego kursem CHF” – a także § 2 ust. 2, § 4 ust. 2 i § 4 ust. 3 w całości, zaś kontrakt pozostaje w mocy w pozostałym zakresie. Ewentualnie zażądał ustalenia, że powyższa czynność prawna jest nieważna. W każdym przypadku wniósł o zasądzenie od pozwanego 39.989,42 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu. Zawnioskował też o zwrot kosztów procesu według norm przepisanych.
Podniósł m.in., że jako konsument zawarł z poprzednikiem prawnym Banku umowę kredytu indeksowanego do CHF. W kontrakcie tym znajdowały się klauzule niedozwolone. Zgodnie z tymi postanowieniami rozmiar świadczeń był wyznaczany przy użyciu przelicznika kursowego, który kredytodawca mógł dowolnie określać. Było to sprzeczne z ustawą i naturą zobowiązania. Sposób skonstruowania umowy uniemożliwiał nadto ustalenie wysokości świadczeń. W wyniku tego abuzywne postanowienia nie wiązały. Powód domagał się ustalenia tej okoliczności. Ewentualnie zażądał stwierdzenia nieważności czynności prawnej. W każdym przypadku domagał się zapłaty równowartości tego, co w okresie od 23 czerwca 2006 r. do 2 października 2020 r. nienależnie spełnił w wykonaniu częściowo albo całkowicie bezskutecznego kontraktu.
Bank wniósł o oddalenie powództwa. Zgłosił zarzut zatrzymania. Zażądał zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.
W wyroku z 23 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy: ustalił, że powoda nie wiążą ex tunc niedozwolone postanowienia umowy kredytu zawarte w § 1 ust 1 (co do słów „indeksowanego kursem CHF”), § 2 ust 2, § 4 ust. 2 i § 4 ust. 3, zaś kontrakt obowiązuje w pozostałym zakresie (pkt I); zasądził od pozwanego na rzecz powoda 39.989,42 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 września 2021 r. do dnia zapłaty (pkt II); oddalił powództwo główne w pozostałym zakresie (pkt III); a także, tytułem kosztów procesu, zasądził od pozwanego na rzecz powoda 14.286,50 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (pkt IV).
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
28 marca 2006 r. powód wniósł do (...) Banku S.A. w K., poprzednika prawnego Banku, o udzielenie kredytu indeksowanego do CHF. Nie negocjował zapisów zawartych w zaoferowanym mu wzorcu umownym.
22 maja 2006 r. zawarł umowę kredytu sporządzoną 18 maja 2006 r. Skredytowana kwota wynosiła 198.939,39 zł. Była przeznaczona na sfinansowanie budowy domu mieszkalnego, a także na pokrycie składek ubezpieczeniowych. Kredytodawca miał wypłacić środki, a powód powinien je spłacać, w złotych wedle kursów odpowiednio kupna i sprzedaży CHF zawartych w tabeli obowiązującej w Banku. Nie określono precyzyjnych zasad jej konstruowania. Zgodnie z definicją powstaje o godzinie 16.00 każdego dnia roboczego, na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili jej sporządzania, a nadto obowiązuje przez cały następny dzień roboczy. Oprocentowanie kredytu było oparte o stałą marżę oraz indeks (...), który określano jako średnią arytmetyczną LIBORu 3M. Powód oświadczył w umowie, że jest świadomy ryzyka kursowego i je zaakceptował.
W aneksie z 23 stycznia 2007 r. strony zmieniły umowę w ten sposób, że skredytowaną kwotę podwyższono o 10.131,16 zł do poziomu 209.070,55 zł.
W aneksie nr (...) z 17 grudnia 2010 r. strony odroczyły płatność świadczeń umownych na dwadzieścia cztery miesiące. W tym czasie powód był obowiązany uiszczać 153,24 CHF miesięcznie. Po tym okresie wszystkie odroczone raty miały być uiszczone po przeliczeniu według kursu sprzedaży NBP.
Kredyt wypłacono w okresie od 16 czerwca 2006 r. do 26 stycznia 2007 r.
Powód przeznaczył skredytowane środki na wybudowanie domu, w którym mieszkał do dnia zamknięcia rozprawy. Nie prowadził ani nie zarejestrował działalności gospodarczej na tej nieruchomości. Dopiero od 2022 r. zaczął prowadzić aktywność ekonomiczną. Zajmuje się usługami budowlanymi i sprzedażą materiałów budowlanych.
Od 23 czerwca 2006 r. do 2 października 2020 r. uiścił, tytułem spłaty rat kapitałowo – odsetkowych, 169.169,49 zł.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy zważył, że klauzule przeliczeniowe, znajdujące się w stosunku umownym, były abuzywne. Powód zawarł umowę jako konsument (art. 22 1 k.c.). Nie miał wpływu na kształt spornych postanowień. Były nieuzgodnione indywidualnie. Nie precyzowały zasad przeliczania CHF na złote. Kredytodawca przyznał sobie zatem prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat i całej wierzytelności. To zaś, oceniając wedle stanu z chwili zawarcia umowy, było niezgodne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszało interes konsumenta. W konsekwencji sporne klauzule przeliczeniowe, a wraz z nimi cały mechanizm indeksacji, były bezskuteczne od samego początku i nie powinny być zastępowane innymi normami. Nie powodowało to upadku umowy, bo w dalszym ciągu zachowała konieczne elementy. Z tych względów żądanie główne o ustalenie, że postanowienia indeksacyjne są bezskuteczne, zaś kontrakt obowiązuje w pozostałym zakresie, zostało uwzględnione. Zasadne było też powództwo o zapłatę. Na skutek abuzywności powód był zobowiązany do zwrotu kredytu w złotych wedle oprocentowania opartego na marży i stawce LIBOR. Jak wynikało z opinii biegłego, w okresie od 23 czerwca 2006 r. do 2 października 2020 r. uiścił świadczenia, które o 40.963,85 zł przekraczały powyższe zobowiązanie.
Apelację od wyroku złożył Bank. Zaskarżył to orzeczenie w zakresie, w jakim uwzględniono powództwo i rozstrzygnięto o kosztach procesu. Zarzucił:
1. nierozpoznanie istoty sprawy z uwagi na:
1) niezbadanie wskazanych w umowie kryteriów określania kursu i uznanie, że brak ich w kontrakcie;
2) uznanie, że na skutek abuzywności klauzuli odsyłającej do kursów publikowanych przez Bank wyłączona została zasada wyrażenia kredytu w CHF oraz ponoszenia ryzyka kursowego, podczas gdy są to odrębne normy których bezskuteczność wywołuje odmienne konsekwencje, na co wskazał również TSUE (wyroki wydane w sprawach C 118/17, C 51/17, C 260/18);
3) zaniechanie wykładni umowy z pominięciem abuzywnego postanowienia, podczas gdy kontrakt nadaje się do wykonania w oparciu o § 6 ust. 1;
4) uznanie, że postanowienia indeksacyjne zawarte w aneksie są bezskuteczne, podczas gdy Sąd nie stwierdził przesłanek ich abuzywności, a modyfikacja umowy wykluczyła restytucję za okres sprzed dokonania zmiany;
2. naruszenie art. 327 1 § 1 ust. 1 i ust. 2 k.p.c. poprzez uzasadnienie wyroku w sposób uniemożliwiający prześledzenie toku rozumowania w części, w której Sąd uznał, że w umowie brak kryteriów określania kursu waluty;
3. naruszenie art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2, pkt 3 i pkt 5 k.p.c., art. 205 12 § 2 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c., art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, podczas gdy była potrzebna do wyjaśnienia, czy w umowie określono kryteria ustalania kursów, zaś Sąd dokonał tej oceny bez koniecznej wiedzy specjalnej;
4. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez ustalenie, że:
1) postanowienia umowy nie podlegały negocjacjom
- podczas gdy negocjowana była, wnioskowana przez powoda, kwota i okres trwania kredytu, a także zasada indeksacji;
2) umowa przewiduje dowolność w kształtowaniu kursów i nie precyzuje sposobu ich ustalania;
3) umowa nie precyzuje sposobu ustalania kursu CHF;
4) Bank miał dowolność wyboru kryteriów ustalania kursów CHF
- podczas gdy w umowie odwołano się do obiektywnych notowań na rynku międzybankowym o godzinie 16.00, nie zawierała upoważnienia do ich modyfikowania, a także precyzowała sposób określania wskaźników kursowych;
5. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieustalenie, że:
1) rzeczywistą przyczyną powództwa nie jest abuzywność klauzul umownych, ale wzrost kursu CHF; powód skorzystał zatem z uprawnień w sposób sprzeczny z przeznaczeniem, gdyż traktował je jako środek do zwolnienia się ze świadomie zaciągniętego długu i przyjętego ryzyka; nadto od lat rozlicza się z pominięciem spornych postanowień;
2) istnieje zwyczaj, który ma obecnie rangę normatywną (art. 358 § 2 k.c.), polegający na stosowaniu kursu średniego NBP do przeliczeń walutowych;
3) w umowie istniało uzgodnienie, że kredyt nieindeksowany do waluty obcej jest oprocentowany stawką WIBOR;
6. naruszenie art. 56 k.c., art. 65 § 1 i § 2 k.c., art. 354 § 1 i § 2 k.c. w zw. z § 2 ust. 2, § 4 ust. 2 umowy, oraz § 2 Regulaminu poprzez nieprawidłową wykładnię polegającą na przyjęciu, że:
1) w postanowieniach umownych nie określono zasad podawania kursu CHF;
2) Bank był uprawniony do dowolnego decydowania o wysokości świadczeń powoda;
3) umowny mechanizm waloryzacyjny umożliwił Bankowi stosowanie kursów kupna i sprzedaży CHF, których różnica stanowiła nieuzasadniony dochód
- podczas gdy § 2 Regulaminu nie uprawniał do arbitralnego kształtowania kursów; zaś rzeczywistym celem waloryzacji było umożliwienie wypłacenia kapitału w złotych na sfinansowanie nabycia nieruchomości, a nadto spłacenie kredytu ze znacznie niższym oprocentowaniem niż przy zastosowaniu WIBOR;
7. naruszenie art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez uznanie, że związanie umową po wyeliminowaniu spornych postanowień może mieć charakter sankcyjny dla przedsiębiorcy, podczas gdy powinno przywrócić równowagę kontraktową;
8. naruszenie art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez uznanie, że skutki abuzywności rozciągnęły się również na aneks umowny;
9. naruszenie art. 385 1 k.c. i art. 385 2 k.c. poprzez:
1) uznanie klauzul umownych za niedozwolone, pomimo że nie doszło do naruszenia dobrych obyczajów i interesu powoda;
2) uznanie, że zasady ustalania kursu zostały określone niejednoznaczne;
10. naruszenie art. 385 § 2 zd. 1 k.c. i art. 5 zd. 2 Dyrektywy 93/13, bowiem w przypadku stwierdzenia niejednoznaczności postanowień wzorca umownego wątpliwości interpretacyjne należało rozstrzygnąć na korzyść konsumenta;
11. art. 65 k.c. w zw. z art. § 13 ust. 1 i ust. 2 Regulaminu, art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. poprzez uznanie, że kredyt złotowy może być oprocentowany stawką LIBOR, podczas gdy, jak wynika z Regulaminu i umowy, do tego typu zobowiązań stosuje się WIBOR;
12. naruszenie art. 56 k.c., art. 65 § 1 i § 2 k.c., art. 354 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez wykładnię wniosku kredytowego oraz postanowień umowy, po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych, która doprowadziła do rezultatów sprzecznych z brzmieniem oświadczeń woli oraz z intencjami stron, to jest że:
1) strony chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do CHF i jej nie zawarły;
2) dla rezultatów wykładni postanowień umowy nie mają znaczenia zwyczaje oraz zasady współżycia społecznego;
3) w przypadku nieskuteczności postanowień modyfikujących zwyczaj (t.j. kursów z tabeli) brak jest możliwości dalszego wykonywania umowy z uwzględnieniem jej pierwotnego sensu oraz intencji stron
- podczas gdy w przypadku wyeliminowania klauzul indeksacyjnych strony są związane umową w pozostałym zakresie, zatem powinny rozliczać się według kursu zwyczajowego publikowanego przez NBP;
13. naruszenie art. 358 § 1 i § 2 k.c. poprzez niezastosowanie, chociaż wszedł w życie w okresie, w którym umowa obowiązywała, a więc ma do niej zastosowanie na podstawie art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny; nadto zadłużenie wyrażone w CHF wynikało z niekwestionowanych harmonogramów spłat i nie było sporne;
14. naruszenie art. 24 Ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim poprzez pominięcie, że przepis ten obowiązywał w dacie zawarcia umowy i określał zasady ustalania kursu złotego w stosunku do walut obcych;
15. naruszenie art. 30 ust 2 pkt 1 i pkt 2 w zw. z art. 2 ust 1 pkt 3 Ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości poprzez pominięcie, że uznanie za niewiążące rozliczeń walutowych nakazuje zastosować przepisy o rachunkowości do wyceny wzajemnych zobowiązań stron i rozliczeń księgowych;
16. naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że sporne postanowienia są abuzywne, a powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia, podczas gdy klauzule te zostały zmienione aneksem i od wielu lat nie są stosowane;
17. naruszenie art. 5 k.c. poprzez pominięcie, że dochodzone roszczenia były przejawem nadużycia uprawnień, gdyż są sprzeczne z zasadami lojalności, uczciwości obrotu, pacta sunt servanda i venire contra factum proprium nemini licet.
Z uwagi na powyższe wniósł o:
1. przeprowadzenie, na podstawie art. 380 k.p.c., dowodu z opinii biegłego, na okoliczności wskazane w apelacji i w odpowiedzi na pozew;
2. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie tego orzeczenia, zniesienie postępowania i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;
3. zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.
Także powód złożył apelację od wyroku. Zaskarżył to orzeczenie w zakresie, w jakim uwzględniono powództwo główne. Zarzucił naruszenie art. 58 § 1 k.c., art. 69 ust. 1 i ust. 2 u.p.b., art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez uznanie, że po eliminacji klauzul abuzywnych umowa może obowiązywać. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa głównego o ustalenie i stwierdzenie nieważności kontraktu. Ewentualnie zażądał uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Zawnioskował o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
W postanowieniach z 28 sierpnia 2023 r. i z 11 stycznia 2024 r. Sąd Apelacyjny zawiesił postępowanie w oparciu o art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. i wezwał do udziału w sprawie syndyka masy upadłości Banku (k. 404), a następnie podjął proces odwoławczy w części dotyczącej żądania o ustalenie (k. 411).
Po rozpoznaniu sprawy, w zakresie podjętym w postanowieniu z 11 stycznia 2024 r., Sąd Apelacyjny zważył co następuje.
Postępowanie, w zakresie w jakim dotyczyło żądania głównego o ustalenie, przesądzi kwestię skuteczności części stosunku kredytowego, a tym samym także rozmiaru wierzytelności umownych Banku. Skoro więc proces zainicjowany powództwem opartym o art. 189 k.p.c. będzie oddziaływać na majątek upadłego, to, jak słusznie podnosi się w orzecznictwie, dotyczył masy upadłości (art. 62 u.p.u.; patrz: wyrok SN z 9 listopada 2017 r. I CSK 672/17). Z tych względów mógł być prowadzony wyłącznie przeciwko syndykowi (art. 144 ust. 1 u.p.u.), a nadto podlegał zawieszeniu (art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c.). Do podjęcia postępowania, w zakresie objętym powództwem o ustalenie, nie miał zastosowania art. 145 ust. 1 u.p.u. Przepis ten, jak wynika już z literalnej wykładni, nie obejmuje wszystkich spraw dotyczących masy upadłości (patrz: wyrok SN z 9 listopada 2017 r. I CSK 672/17), lecz dotyczy wyłącznie procesu o „wierzytelności”. Uprawnienia te, nazywane także roszczeniami, mają charakter materialnoprawny – są to prawa do domagania się od innego podmiotu określonego zachowania, czyli świadczenia (art. 353 § 1 k.c.). Nie można ich utożsamiać z żądaniem z art. 189 k.p.c. Kompetencja wynikająca z tej normy dotyczy roszczenia procesowego, a nie materialnego, którego istotą jest możliwość domagania się od sądu ustalenia istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego. Omawiany przepis nie daje powodowi prawa żądania od przeciwnika procesowego świadczenia (zachowania), ani też nie nakłada na pozwanego obowiązków. Pogląd ten jest ugruntowany w orzecznictwie (patrz np.: wyrok SN z 1 marca 1963 r. III CR 193/62; wyrok SN z 27 sierpnia 1976 r. II CR 288/76; wyrok SN z 12 lutego 2002 r. I CKN 527/00) i w doktrynie (patrz np.: Legalis. red. P. Machnikowski. Zobowiązania. Przepisy ogólne i powiązane przepisy Księgi I KC. Tom I. Komentarz. Wydanie 1. 2022 r., art. 117, nb 13; Lex. red. M. Balwicka – Szczyrba, A. Sylwestrzak. Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany. LEX/el. 2023 r., art. 117, nb 2). Do podobnej konkluzji prowadzi analiza orzecznictwa SN, który w jednym ze swych orzeczeń wskazał – na przykładzie art. 10 u.k.w.h. – że użyte w prawie upadłościowym pojęcie wierzytelności jest kategorią właściwą stosunkom zobowiązaniowym i nie można do niego zaliczyć uprawnienia do domagania się ustalenia przez sąd istnienia i zakresu prawa uprawnionego (patrz: postanowienie SN z 16 lipca 2009 r. I CSK 14/09). Stąd niezasadne było stanowisko pozwanego, że żądanie ustalenia może zostać skutecznie zgłoszone w postępowaniu upadłościowym w oparciu o art. 236 i nast. u.p.u. W tych okolicznościach, w braku normy szczególnej z art. 145 ust. 1 u.p.u., zaktualizował się lex generali z art. 180 pkt 5 lit b k.p.c. Sąd Apelacyjny zastosował ten przepis, bo znana była osoba pełniąca funkcję syndyka, i podjął postępowanie w zakresie, w jakim dotyczyło żądania z art. 189 k.p.c.
Dokonując oceny apelacji powoda, Sąd Apelacyjny zważył, że nie wykazano istnienia gravamen. Jak wynika z uchwały składu siedmiu Sędziów SN z 15 maja 2014 r. (III CZP 88/13), której nadano moc zasady prawnej, jest to niekorzystna dla strony różnica między zgłoszonym żądaniem a treścią rozstrzygnięcia, która nadto musi oznaczać pokrzywdzenie sentencją, a nie motywami, orzeczenia. Przesłanka ta nie wystąpiła u powoda, bo powództwo główne zostało w przeważającej części zaaprobowane (poza żądaniem ustalania bezskuteczności części tytułu umowy). Oceny tej nie mogły zmienić jego twierdzenia, zawarte w apelacji, w której wskazał, że na uwzględnienie zasługuje żądanie ewentualne, a nie główne. Nie wywoływały one skutków, bo w znaczeniu procesowym inicjator postępowania w dalszym ciągu domagał się ustalenia abuzywności, a dopiero na wypadek oddalenia tego roszczenia wnosił o stwierdzenie nieważności umowy. Miał możność zmiany tego stanu, gdyż do momentu zakończenia sprawy pierwszoinstancyjnej mógł zmodyfikować powództwo np. poprzez zamianę kolejności poszczególnych żądań (art. 193 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 zd. 2 k.p.c.), nadto przez cały czas trwania procesu odwoławczego przysługiwało mu prawo cofnięcia pozwu np. w zakresie roszczenia głównego o ustalenie – z wszystkimi tego konsekwencjami (art. 203 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.). Powód, zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie skorzystał z tych możliwości. Nie ma podstaw, żeby dokonywać wykładni jego stanowiska w sposób inny niż to, co zostało literalnie wyrażone przez zastępującego go adwokata (patrz np.: wyrok SN z 19 kwietnia 2012 r. IV CSK 384/11) – tym bardziej, że w drugiej instancji nie zmierzał do modyfikacji powództwa, a postulował jedynie, jak już wskazano, oddalenie żądania głównego i uwzględnienie ewentualnego. Jeżeli zatem nie wykazał, że doznał pokrzywdzenia na skutek wydania pkt I wyroku, to tym samym nie miał interesu prawnego w zaskarżeniu tej części orzeczenia. Z tych przyczyn jego apelacja była niedopuszczalna (patrz np.: uchwała składu 7 Sędziów SN z 15 maja 2014 r. III CZP 88/13) i została odrzucona.
Mając to na uwadze orzeczono jak w pkt I sentencji na podstawie art. 373 § 1 k.p.c.
W ramach oceny środka odwoławczego pozwanego w pierwszej kolejności analizie poddano zarzut nierozpoznania istoty sprawy (zarzut 1). Byłby zasadny, gdyby sąd pierwszej instancji zaniechał zbadania całości żądania lub podstawy powództwa, albo merytorycznych zarzutów stron (patrz: postanowienie SN z 27 lutego 2019 r. II CZ 104/18). Przesłanek tych nie wypełniały zarzucone przez pozwanego wadliwości, które w jego ocenie miały polegać na poczynieniu nieprawidłowych ocen prawnych odnoszących się do: wykładni umowy (zarzut 1.1, 1.3); uznania klauzul kontraktowych za niedozwolone (zarzut 1.3, 1.4) oraz skutków abuzywności (zarzut 1.2). Tego typu uchybienia dotyczyły subsumpcji i interpretacji prawa, zatem, o ile wystąpiły, mogły być sanowane w postępowaniu apelacyjnym i nie stanowią nierozpoznania istoty sprawy (patrz: postanowienie SN z 11 września 2014 r. III CZ 35/14).
Bezprzedmiotowy okazał się też zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c. W apelacji słusznie wskazano, że Sąd Okręgowy naruszył powyższy przepis (zarzut 2). W uzasadnieniu wyroku nie wskazano przyczyn, dla których przyjęto, że w spornej umowie zabrakło kryteriów ustalania kursów indeksacyjnych. Uchybienie to mogłoby jednak doprowadzić do uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia tylko wówczas, gdyby w jego wyniku nie było możliwe przeprowadzenie kontroli orzeczenia (patrz: postanowienie SN z 21 listopada 2001 r. I CKN 185/01). Warunek ten nie został spełniony. W pozostałej części uzasadnienia Sąd Okręgowy w sposób jasny opisał poczynione ustalenia faktyczne i ich subsumpcję, co w połączeniu z analizą zabranego materiału procesowego dawało możliwość odtworzenia toku jego rozumowania. Było to wystarczające do tego, żeby w niniejszym postępowaniu odwoławczym, opartym na modelu apelacji pełnej (art. 378 § 1 k.p.c.), zbadać wszystkie istotne dla sprawy okoliczności.
Sąd Apelacyjny zaaprobował i przyjął za własne ustalenia faktyczne, na jakich oparto zaskarżone orzeczenie (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.). Co prawda pozwany zgłosił zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., niemniej, o czym będzie jeszcze mowa, okazały się nietrafne bądź bezprzedmiotowe. Z tych względów zostały ocenione wraz z analizą materialnej podstawy zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Pozwany niezasadnie zarzucił naruszenie art. 385 1 k.c. Przesłanki tej normy zostały spełnione w odniesieniu do postanowień kontraktowych, które dotyczyły sposobu określania kursu CHF, po którym ustalono rozmiar: kredytu w walucie obcej oraz świadczeń umownych spłacanych w złotych (§ 2 ust. 2, § 4 ust. 2 umowy; § 19 ust. 5, § 21 ust. 4 Regulaminu).
Nie było sporne, że powód zawarł umowę jako konsument (art. 22 1 k.c.). Jak wynikało z treści kontraktu, zobowiązanie kredytowe zaciągnął przede wszystkim na sfinansowanie budowy domu mieszkalnego (§ 1 ust. 3 umowy).
Klauzule określające sposób ustalania kursu CHF nie zostały uzgodnione indywidulanie. Jak wynikało z art. 385 1 § 3 k.c., doszłoby do tego, gdyby strony wspólnie ustaliły ich ostateczne brzmienie. Powinno to nastąpić w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsumenci mieliby realny wpływ na treść kontraktu, chyba że poszczególne postanowienia zostały przez nich sformułowane i włączone na ich żądanie (patrz: postanowienie SN z 6 marca 2019 r. I CSK 462/18; wyrok SN z 1 marca 2017 r. IV CSK 285/16). Zgodnie z dyspozycją normy z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar wykazania powyższych okoliczności spoczywał na pozwanym. Nie podołał tej powinności.
Nie zakwestionował, że przedstawiciele kredytodawcy nie uzgadniali postanowień umownych dotyczących kursów przeliczeniowych. Sam przyznał, że oddziaływanie powoda na treść postanowień umownych polegało w zasadzie na zawnioskowaniu o udzielenie kredytu indeksowanego do CHF w oznaczonym rozmiarze i okresie spłaty (zarzut 4.1). W rezultacie na etapie przedumownym inicjator postępowania nie miał rzeczywistego wpływu na brzmienie spornych klauzul. Mógł jedynie zaakceptować je w całości – a więc bez żadnej możliwości negocjacji treści – co uczynił, albo zrezygnować z zawarcia stosunku prawnego, w którym kredyt byłby indeksowany do waluty obcej. Z oceną tą były zbieżne jego zeznania (protokół rozprawy k. 323 v). Tym samym między nim a poprzednikiem prawnym upadłego nie doszło do uzgodnienia w znaczeniu, jakie pojęciu temu nadaje, wyłożony wyżej, art. 385 1 § 3 k.c.
Postanowienia przeliczeniowe spełniały też pozostałe przesłanki abuzywności.
W umowie unormowano, że kredyt mógł być wypłacony i spłacany tylko w złotych, a zatem z wyłączeniem możliwości wykonywania świadczeń wzajemnych za pomocą CHF. Nie było innej możliwości, bo zgodnie z treścią spornego zobowiązania przekazanie skredytowanej kwoty i oddanie kapitału wraz z odsetkami powinno następować w pieniądzu polskim (§ 1 ust. 1, § 4 ust. 1 umowy). Świadczenia te wyliczano przy użyciu kursu CHF, który był ustalany na podstawie wartości podawanych przez kredytodawcę w tabelach (§ 2 ust. 2, § 4 ust. 2 umowy; § 19 ust. 5 Regulaminu). Sporządzał je w sposób opisany w § 2 akapit 9 Regulaminu. Przy interpretacji tego postanowienia znaczenie miał zgodny zamiar stron i znany im cel umowy, bądź to, jak klauzulę zrozumiałby hipotetyczny odbiorca oświadczenia woli działający w okolicznościach tożsamych z tymi, w których znajdował się rzeczywisty kontrahent (art. 65 k.c.). Nie było podstaw do przyjęcia, w świetle zarówno subiektywnej jak i obiektywnej metody wykładni, że w chwili zawierania umowy wskaźniki indeksacyjne musiały być określane w oparciu o kryteria niezależne od woli kredytodawcy (zarzut 1.1, 1.3, 4.2 – 4.4, 5.2, 5.3, 6). Miał co prawda obowiązek ustalać je „na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym”, niemniej – w przeciwieństwie do metodyki stosowanej przez NBP – nie sprecyzował: jakie konkretne dane transakcyjne z tego rynku są brane pod uwagę, jakie jest ich źródło i w oparciu o jaką operację arytmetyczną są przeliczane. Zostawił sobie w tym zakresie dowolność. Ograniczył swoją swobodę jedynie temporalnie, a mianowicie w tym, że musiał brać pod uwagę operacje finansowe dokonane „po ogłoszeniu kursów średnich NBP” i do godziny 16.00, a więc do momentu sporządzenia tabel. Dysponował w konsekwencji uprawnieniem do arbitralnego wyboru jakichkolwiek wartości, wedle których wymieniano walutę w powyższym okresie na całym rynku bankowym i zastosowania do tych danych dowolnie wybranej przez siebie operacji matematycznej w celu określenia obowiązującego w umowie wskaźnika kupna albo sprzedaży CHF. W rezultacie przyznał sobie niemal pełną swobodę w określaniu kursów indeksacyjnych – doznawała ona, w opisany wyżej sposób, nieznacznych tylko ograniczeń. Zaprezentowana wykładnia prowadziła do jasnych rezultatów, zatem nie było wątpliwości interpretacyjnych uzasadniających skorzystanie z zasady in dubio contra proferentem (zarzut 10).
W orzecznictwie spójnie się przyjmuje, że opisane wyżej postanowienia, które uprawniają kredytodawcę do ustalania poziomu kursu waluty, uchybiają dobrym obyczajom i rażąco naruszają interes drugiej strony będącej konsumentem (zarzut 9.1; patrz np.: postanowienie SN z 6 lipca 2022 r. I CSK 3445/22; postanowienie SN z 23 czerwca 2022 r. I CSK 2815/22; postanowienie SN z 31 maja 2022 r. I CSK 2307/22; wyrok SN z 28 września 2021 r. I CSKP 74/21; wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18; wyrok SN z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18; wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17; wyrok SN z 27 lutego 2019 r. II CSK 19/18).
W tym stanie rzeczy zbędny i częściowo niedopuszczalny okazał się, złożony w pierwszej i w drugiej instancji, wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (zarzut 3; art. 235 2 § 1 pkt 1 i pkt 2 k.p.c.). Miał wykazać m.in.: że powód nie stracił w stosunku do tego, co musiałby uiścić na podstawie zobowiązania nieindeksowanego; zaś umowa zobowiązywała do ustalania rynkowych kursów przeliczeniowych i takie wskaźniki były stosowane (teza dowodowa k. 93 – 94). Tak sformułowana teza nie dotyczyła okoliczności, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia, bo oceny abuzywności dokonuje się według stanu z chwili zawarcia kontraktu, a nie wedle jego późniejszej realizacji (art. 385 2 k.c.); jak też nie mogła być zrealizowana w części, w jakiej biegły miał dokonać, zarezerwowanej dla Sądu, wykładni umownych zasad konstruowania tabel kursowych. Wykracza to poza zakres kompetencji biegłego w ujęciu art. 278 § 1 k.p.c.
Sporne klauzule nie miały charakteru ubocznego. W polskiej judykaturze wskazywano co prawda odmiennie, niemniej stanowisko to stało się nieaktualne. Wynika to z rozstrzygnięć TSUE, którego wykładnia przepisów prawa Unii Europejskiej, w tym dyrektyw, ma charakter wiążący w postępowaniach sądowych toczących się w państwach członkowskich (art. 267 TFUE; patrz np.: wyrok TSUE z 20 września 1990 r. C 192/89, pkt 11; wyrok TSUE z 2 lutego 1988 r. C 309/85; uchwała SN z 19 listopada 2010 r. III CZP 79/10; postanowienie NSA z 21 listopada 2023 r. I FSK 1624/20). Jak wskazuje się w tym orzecznictwie, wszelkie postanowienia które określają sposób ustalania parytetu pomiędzy walutą rozliczenia i spłaty, są immanentnie związane z umową kredytu rozliczanego w walucie obcej i określają jej główny przedmiot – one bowiem kreują ryzyko kursowe (patrz: wyrok z 10 czerwca 2021 r. C 609/19, pkt 33, 36, 37, 44; wyrok z 14 marca 2019 r. C 118/17, pkt 48, 52 oraz wyrok z 3 października 2019 r. C 260/18, pkt 44). Do nich zaliczają się także klauzule odnoszące się do ustalania kursów. Określają bowiem stosunek wartości (parytet) między złotym, w którym faktycznie wypłacane i spłacane jest świadczenie umowne, a CHF, w jakim strony dokonują rozliczenia. Stanowisko to znalazło potwierdzenie także w nowym orzecznictwie Sądu Najwyższego (patrz np.: postanowienie SN z 23 czerwca 2022 r. I CSK 2815/22; wyrok SN z 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22; wyrok SN z 3 lutego 2022 r. II CSKP 975/22).
Okoliczność ta nie uniemożliwiała oceny omawianych klauzul pod kątem abuzywności. Również postanowienia odnoszące się do świadczeń głównych podlegają takiemu badaniu, o ile zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.). W tym przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny konsekwencji ekonomicznych, a także rozmiarów i relacji swojego świadczenia do zobowiązania wzajemnego drugiej strony (patrz: wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r. C 609/19, pkt 42 i 43; wyrok TSUE z 20 września 2017 r. C 186/16 pkt 43 – 45; wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r. C 26/13 pkt 71 – 73, 75).
Warunki jednoznaczności nie zostały spełnione. Postanowienia umowne dotyczące źródła stosowanych kursów, choć sformułowane językowo poprawnie, pozbawiały powoda możliwości, by w – relewantnej przy określaniu abuzywności – chwili zawarcia kontraktu, poznać skonkretyzowane i obiektywne wskaźniki, w oparciu o które miały być wyliczane jego świadczenia (zarzut 9.2). Również w orzecznictwie ugruntował się zasadny pogląd, że nie jest jednoznaczna klauzula, która, jak w niniejszej sprawie, pozostawia kredytodawcy dowolność w wyliczaniu wartości waluty (patrz: postanowienie SN z 6 lipca 2022 r. I CSK 3445/22; postanowienie SN z 23 czerwca 2022 r. I CSK 2815/22; wyrok SN z 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22; wyrok SN z 28 września 2021 r. I CSKP 74/21; wyrok SN z 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19; wyrok SN z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18; wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17).
Opisane wyżej okoliczności przemawiały za tym, że spełniły się przesłanki uznania spornych części umowy za niedozwolone. Tym samym nie wiązały one stron (art. 385 1 § 2 k.c.).
Wbrew stanowisku pozwanego Sąd Okręgowy nie uznał, że bezskuteczność postanowień była spowodowana innymi jeszcze przyczynami, to jest zastosowaniem spreadów walutowych. Nie było zatem potrzeby odnoszenia się do związanych z tym zarzutów (zarzut 6.3).
Ukształtowana na skutek abuzywności czynność prawna nie podlegała sanowaniu (zarzut 7).
Nie było to możliwe w oparciu o zasady unormowane w art. 65 k.c. Brak było podstaw, żeby, wedle postulatu pozwanego, skorzystać z dyspozycji zawartej w tym przepisie (zarzut 11, 12). Wprowadzenie do więzi zobowiązaniowej, w miejsce pierwotnie istniejących norm, nowego sposobu ustalania kursu CHF, a także zastosowanie wskaźnika WIBOR, nie byłoby oparte na: zgodnym celu i zamiarze stron; ani też na dostępnym adresatowi oświadczenia woli znaczeniu przy założeniu starannych z jego strony zabiegów interpretacyjnych – a więc na przesłankach istotnych przy wykładni metodą subiektywną i obiektywną (patrz: wyrok SN z 29 maja 2015 r. V CSK 446/14; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95). W każdym z tych przypadków relewantny jest stan istniejący na moment dokonania czynności prawnej (patrz: Legalis. red. K. Pietrzykowski. Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1–44910. Wydanie 10. 2020 r., art. 65, Nb 11; postanowienie SN z 15 marca 2019 r. V CSK 431/18). Niedopuszczalny byłby zaś, czego oczekiwał pozwany, przebieg wykładni, który bazowałby na takim stanie świadomości stron (rzeczywistym, bądź przyjętym na potrzeby określenia modelu normatywnego odbiorcy), który dotyczyłby okoliczności mających miejsce nie w trakcie, ale już po zwarciu umowy, to jest w chwili, kiedy kontrahenci zorientowali się, że ujęte w niej postanowienia mają charakter abuzywny. Takie działanie nie stanowiłoby interpretacji oświadczenia woli, lecz w istocie kreowałoby nowe prawa i obowiązki obligacyjne, czego nie można czynić w oparciu o art. 65 k.c. Z oceną tą było zbieżne stanowisko TSUE, który uznał, że niedopuszczalna jest wykładnia, oparta o powyższą normę prawną, której celem jest złagodzenie nieuczciwego charakteru warunku umownego (patrz.: wyrok TSUE z 18 listopada 2021 r. C 212/20, pkt 79).
Stosunek prawny nie podlegał też uzupełnieniu w oparciu o zasady unormowane w art. 56 k.c. i art. 354 k.c.(zarzut 11, 12). Wniosek taki płynął m.in. z analizy wyroków TSUE z 3 października 2019 r. i z 16 marca 2023 r., wydanych w sprawach C 260/18 i C 6/22. Stwierdzono w nich, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze: niedyspozytywnym (C 6/22, pkt 64); bądź takich, zgodnie z którymi treść czynności prawnej jest uzupełniana przez zasady słuszności lub ustalone zwyczaje (C 260/18, pkt 62 wyroku). Powyższa teza znalazła odzwierciedlenie również w polskim orzecznictwie (patrz np.: wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18; wyrok SN z 28 września 2021 r. I CSKP 74/21). Do tożsamych z nią wniosków prowadziła wykładnia art. 56 k.c. Norma ta daje prymat tym elementom czynności prawnej, które zostały wprost wyrażone przez strony. Wyprzedzają one skutki opisane w przepisach dyspozytywnych oraz wynikające z zasad współżycia społecznego i zwyczajów (patrz: Legalis. red. E. Gniewek, P. Machnikowski. Kodeks cywilny. Komentarz. Wydanie 10. 2021 r., art. 56, nb 11; Legalis. red. M. Gutowski. Kodeks cywilny. Tom I – III. Komentarz. Wydanie 3. 2021 r., art. 56, nb 3). Z tych względów w przypadku bezskuteczności zapisu umownego, w sytuacji gdy został wprowadzony do umowy, unormowania wynikające z innych źródeł (przepisy dyspozytywne, zwyczaje, zasady współżycia społecznego) nie wchodzą do stosunku zobowiązaniowego i nie zastępują klauzuli nieobowiązującej. Podobna konstatacja odnosiła się do art. 354 k.c. Przepis ten określa sposób, w jaki powinno być zrealizowane zobowiązanie. Już z jego literalnej wykładni wynika, że dłużnik może wykonać świadczenie w sposób odpowiadający ustalonym zwyczajom i zasadom współżycia społecznego, ale tylko wtedy gdy, inaczej niż to było w niniejszej sprawie, nie sprzeciwiają się one treści czynności prawnej – nie mogą bowiem zastępować przepisów umownych (patrz: wyrok SN z 25 listopada 1998 r. II CKN 60/98; Legalis. red. M. Gutowski. Kodeks cywilny. Tom I–III. Komentarz. Wydanie 3. 2022 r., art. 354, Nb 14 – 16).
W orzecznictwie TSUE dopuszcza się możliwość uzupełnienia umowy zawierającej postanowienia niedozwolone normą dyspozytywną. Chodzi jednak o przypadki, gdy: pozwala na to prawo krajowe; na skutek abuzywności kontrakt nie może dalej obowiązywać; a jego upadek byłby szczególnie niekorzystny dla konsumenta (patrz: wyroki TSUE z: 3 marca 2020 r., C 125/18, pkt 61 i 64; 7 listopada 2019 r., C 349/18, pkt 70; 3 października 2019 r., C 260/18, pkt 32, 48; 26 marca 2019 r., C 70/17, pkt 56). Przynajmniej pierwszy i drugi z tych warunków nie został, o czym będzie mowa, spełniony.
Na zastosowanie przepisów dyspozytywnych w miejsce postanowień abuzywnych nie pozwalał krajowy porządek prawny – i to wedle stanu ocenianego w chwili orzekania. Możliwości takiej, jak już wskazano, nie dawał art. 56 k.c. i art. 354 k.c. Także z art. 385 ( 1) § 2 k.c. wynikało, że w wyniku uznania postanowień umownych za niedozwolone strony są związane umową w pozostałym – nie zaś w uzupełnionym przez inne unormowania – zakresie. Inne przepisy także nie przewidują takiego skutku. Również w nowym orzecznictwie Sądu Najwyższego prawidłowo się wskazuje, że niedozwolone klauzule przeliczeniowe dotyczące konsumenta nie mogą być zastąpione normą dyspozytywną, ani żadną inną, w tym wywiedzioną w drodze analogii (zarzut 13 – 16; patrz: postanowienie SN z 6 lipca 2022 r. I CSK 3445/22; postanowienie SN z 23 czerwca 2022 r. I CSK 2815/22; postanowienie SN z 31 maja 2022 r. I CSK 2307/22; wyrok SN z 3 lutego 2022 r. II CSKP 459/22; wyrok SN z 3 lutego 2022 r. II CSKP 975/22; postanowienie SN z 29 grudnia 2021 r. I CSK 336/21; wyrok SN z 28 września 2021 r. I CSKP 74/21; wyrok SN z 30 października 2020 r. II CSK 805/18).
Nie było też co prawda wykluczone, że w miejsce klauzul abuzywnych mogły wejść normy, nawet nieobowiązujące w chwili zawarcia spornego stosunku prawnego. Byłoby to jednak zmianą umowy i w związku z tym wymagałoby aprobaty obu stron (patrz: wyrok TSUE z: 20 stycznia 2021 r., C 269/19, pkt 41; 3 października 2019 r., C 260/18, pkt 48). W niniejszej sprawie brak było takiego konsensusu.
Kontrakt można byłoby nadto pozostawić w dotychczasowym kształcie – uznając postanowienie niedozwolone za działające – niemniej wymagałoby to świadomej i dobrowolnej zgody kredytobiorcy (patrz: wyroki TSUE z: 7 listopada 2019 r., C 349/18, pkt 66; 3 października 2019 r. C 260/18 pkt 53 i 56; 21 lutego 2013 r. C 472/11, pkt 35 i 36). Nie udzielił jej jednak. Wynikało to już z tego, że choć w aneksie z 17 grudnia 2010 r. wprowadzono zasadę stosowania kursu NBP, to jednak zmiana ta obowiązywała tylko przez 24 miesiące, a nadto, wbrew stanowisku pozwanego, nie doprowadziła do modyfikacji, a jedynie do czasowego zawieszenia obowiązywania dotychczasowych postanowień kontraktowych (§ 2 ust. 2 i 5 aneksu, k. 29 – 31; zarzut 1.4, 8, 16), Co więcej, powód wyraźnie zakomunikował, że nie chce utrzymania klauzul przeliczeniowych. Jak wynikało z treści pism procesowych złożonych przez jego pełnomocnika, zdawał sobie sprawę ze skutków tej decyzji. Miał zatem możliwość, by, czego wymaga TSUE, kontradyktoryjnie przedyskutować okoliczności związane z częściową abuzywnością czynności prawnej (patrz: wyrok z 21 lutego 2013 r. C 472/11, pkt 36). Dyskusja taka toczyła się między nim a jego przeciwnikiem procesowym przez całe postępowanie.
W wyniku wyeliminowania niedozwolonych klauzul przeliczeniowych zabrakło w zobowiązaniu przepisów pozwalających na ustalenie kursu CHF. W okolicznościach niniejszej sprawy nie doprowadziło to do orzeczenia o upadku kontraktu. Gdyby przyjąć tezę przeciwną, konieczne stałoby się oddalenie powództwa głównego i ustalenie nieistnienia stosunku umownego, co skutkowałoby rozpoznaniem apelacji na niekorzyść pozwanego, który był jedynym skutecznie skarżącym i pozostawałoby w sprzeczności z zakazem reformationis in peius (art. 384 k.p.c.).
Z tych względów nie było podstaw, by kwestionować ocenę Sądu Okręgowego, że czynność prawna stron jest bezskuteczna w zakresie, w jakim dotyczy mechanizmu przeliczeniowego.
Wbrew stanowisku pozwanego, skutek ten nie był blokowany przez art. 84 ust. 1 u.p.u. (pismo procesowe k. 430 nast.) Zgodnie z tym przepisem, wykładanym łącznie z art. 2 u.p.u., bezskuteczne w stosunku do masy upadłości są postanowienia umowy, zawartej przez upadłego, w zakresie, w jakim uniemożliwiają albo utrudniają osiągnięcie celu postępowania upadłościowego – którym jest to, żeby roszczenia wierzycieli zaspokoić w jak najwyższym stopniu, a przedsiębiorstwo dłużnika, o ile przemawiają za tym racjonalne względy, zachować. Jak wynika z orzecznictwa, art. 84 u.p.u. stosuje się m.in. do klauzul umownych, które dotyczą: zrzeczenia się przez wierzyciela dochodzenia roszczeń umownych (pactum de non petendo); wyłączenia przeniesienia wierzytelności na osobę trzecią (pactum de non cedendo); umownego prawa pierwokupu ustanowionego na składnikach mienia upadłego; uprawnienia osoby trzeciej do otrzymania świadczenia jemu należnego (pactum in faworem tertii; patrz: wyrok SN z 19 marca 2021 r. IV CSKP 63/21); czy też kreują możliwość odstąpienia od kontraktu (patrz: wyrok SN z 9 sierpnia 2016 r. II CSK 733/15). Tym samym ustawodawca wprowadził to unormowanie po to, żeby uniemożliwić stronom stosunku umownego korzystanie z uprawnień kontraktowych w sposób, który utrudniłby efektywne przeprowadzenie upadłości. Wbrew temu co twierdził pozwany, celem tej normy nie jest zaś wstrzymanie upadku klauzul abuzywnych do czasu, aż zakończy się postępowanie upadłościowe, żeby syndyk masy upadłości zdążył zaspokoić się kosztem konsumenta z bezskutecznej czynności prawnej (np. pismo procesowe k. 431, 431 v, n.b. 83 – 90). Odmiennej tezy nie można wyprowadzić w drodze wykładni uwzględniającej prawo unijne, w szczególności Dyrektywy 2014/59/UE z dnia 15 maja 2014 r. ustanawiającej ramy na potrzeby prowadzenia działań naprawczych oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w odniesieniu do instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych (Dz.Urz.UE.L Nr 173, str. 190). Jak wynikało z tego aktu prawnego, celem uporządkowanej likwidacji instytucji finansowych rzeczywiście jest m.in. to, żeby uniknąć znaczących negatywnych skutków dla stabilności finansowej i chronić środki finansowe oraz aktywa należące do klientów (art. 31 ust. 1 lit. a i lit e., art. 108 ust. 1 lit. a). Tym niemniej w poczet instrumentów, które mogą służyć do uzyskania tych efektów nie zaliczono postulowanej przez pozwanego czasowej konwalidacji nieskutecznych ex lege postanowień kontraktowych. Wskazano na środki o zupełnie innym charakterze – m.in. zawieszenie zobowiązań i płatności (art. 33a), umorzenie lub konwersję długu (art. 37 ust. 3 lit. d), a także nieważność lub bezskuteczność czynności prawnych dokonanych ze szkodą dla wierzycieli (art. 37 ust. 8). Rozwiązania te nie kolidują z unormowaniami z Dyrektywy 93/13, która także nie pozwala na zastosowanie zaproponowanej przez pozwanego konstrukcji normatywnej.
Powód spełnił też zawarte w art. 189 k.p.c. przesłanki konieczne do tego, żeby domagać się ustalenia bezskuteczności klauzul abuzywnych (zarzut 16). Interes prawny unormowany w art. 189 k.p.c. będzie istniał, gdy wyrok ustalający umożliwi najpełniejszą ochronę jego sfery prawnej (patrz: wyrok SN z 18 czerwca 2009 r. II CSK 33/09). Wykazał, że tak było w niniejszej sprawie. Tylko ustalenie pozwoliłoby na definitywnie uchylenie stanu jego niepewności w zakresie normatywnego kształtu spornej czynności prawnej. Takie rozstrzygnięcie oddziaływałoby nie tylko na kwestię zasadność roszczeń z tytułu nienależnego świadczenia, lecz także na szereg innych istotnych dla niego aspektów prawnych – np. pozbawiłoby pozwanego, bądź ewentualnych następców prawnych upadłego, możności dochodzenia spełnienia długu wynikającego z abuzywnej części kontraktu. Skutek ten nie mógł być osiągnięty w oparciu o samo żądanie świadczenia.
Pozwany niezasadnie podniósł, że dochodzenie powyższego roszczenia procesowego z art. 189 k.p.c. stanowiło nadużycie prawa (zarzut 5.1, 17). Żądanie powództwa wynikało z naruszeń, w wyniku których kredytodawca przyznał sobie nieograniczoną możliwość określania zobowiązania stron, w tym rozmiaru rat kapitałowo – odsetkowych. Nie było to uchybienie błahe, czyniące niezasadnym i nieproporcjonalnym dochodzenie ustalenia nieistnienia części stosunku prawnego. Również w nowym orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że roszczenia wywodzone z tej podstawy nie naruszają samodzielnie zasad równości, pewności i proporcjonalności (patrz np.: wyrok SN z 3 lutego 2022 r. II CSKP 459/22).
Z tych względów powództwo główne o ustalenie zasadnie zostało uwzględnione. Sąd Apelacyjny orzekł o tym żądaniu i rozpoznał dotyczące go zarzuty apelacyjne w wyroku częściowym, bo tylko ta część powództwa i apelacji pozwanego nadawała się do rozpoznania (art. 317 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.) – w pozostałym zakresie postępowanie, o czym była mowa, jest zawieszone.
Mając to na uwadze rozstrzygnięto jak w pkt II sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.
Magdalena Natalia Pankowiec