Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 2822/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 czerwca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Ochalska-Gola

Sędziowie: SA Monika Michalska-Marciniak

del. SO Katarzyna Bielczyk (spr.)

Protokolant: Bartosz Kędziora

po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2023 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa L. M. i C. M.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej
z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 6 października 2022 r. sygn. akt I C 367/22

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz L. M. i C. M. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł łącznie tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 2822/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 października 2022 roku Sąd Okręgowy w Kaliszu w sprawie z powództwa L. M. i C. M. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę i ustalenie, ustalił nieistnienie pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu, wynikającego z umowy kredytu (...) hipoteczny numer (...)-203- (...) z dnia 29 maja 2008 r., z powodu jej nieważności oraz zasądził od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów łącznie kwotę 402.427,08 zł wraz z ustawowym odsetkami za opóźnienie od dnia 2 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 11.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności uznał, że powodowie wykazali interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy uznając, że w sprawie istnieje niepewność co do stanu prawnego, która może zostać usunięta w drodze powództwa opartego na art. 189 k.p.c. Orzeczenie wydane w sprawie ustali sytuację prawną stron w sposób jednoznaczny i wyeliminuje ryzyko naruszania praw powodów przyszłości, zwłaszcza w kontekście dalszej spłaty kredytu i potencjalnych roszczeń Banku wynikających z braku spłaty.

Następnie, dokonując analizy umowy w odniesieniu do art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy kredytowej), Sąd I Instancji uznał dopuszczalność konstruowania umów kredytu indeksowanego (waloryzowanego) do waluty obcej, jak i umów kredytu denominowanego w walucie obcej.

Wykazano, że powodom przysługiwał status konsumenta, z uwagi na cel kredytowania; przedmiotem umowy było nabycie domu jednorodzinnego, który służył zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych rodziny.

Następnie Sąd I instancji, odnosząc się do dalszych przesłanek przepisu art. 385 1 § 1 k.p.c., stwierdził, że mimo spoczywającego na pozwanym ciężaru dowodu, wynikającego z art. 6 k.c., nie wykazano, aby strony negocjowały warunki umowy. W ocenie Sądu Okręgowego postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione; pozwany posłużył się wzorcem umowy. Powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść postanowień umowy, w szczególności tych, regulujących zasady przeliczania samego kredytu, jak i wartości poszczególnych rat kredytowych w odwołaniu do kursów wynikających z tabeli banku.

Sąd Okręgowy zakwestionował zapisy umowy, uznając, że uniemożliwiają określnie w sposób transparentny wysokości kursu, po jakim dochodziło do przewalutowania kwoty uruchomionego kredytu i spłacanych rat. Uznano, że bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wynikające z jego tabel, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego do waluty (...) i tym samym – wysokości całej wierzytelności. Na tę cenę nie miało wpływu, czy bank faktycznie skorzystał z możliwości dowolnego kształtowania kursu, gdyż została ona dokonana na chwilę zawarcia umowy. Także możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...) nie eliminowała zaburzenia równowagi stron, do której doszło już na skutek przewidzianego w umowie uruchomienia kredytu po kursie zależnym od tabel banku.

Podsumowując, Sąd I instancji uznał, że przedmiotowa umowa kształtuje prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Dokonując dalszej oceny kwestionowanych zapisów Sąd wskazał, iż sporne postanowienia stanowią główny przedmiot umowy i są niezrozumiałe pod względem ekonomicznym. Ich sformułowanie powodowało, że powodowie nie mieli możliwości ustalenia, jaką kwotę kredytu określonego w walucie polskiej rzeczywiście zaciągnęli oraz jaką kwotę kapitału w złotych będą musieli spłacić; nie znali mechanizmu ustalania kursu (...) stosowanego do jego zadłużenia, a tym samym nie mieli możliwości kontrolowania poprawności jego ustalania przez bank. .

Z tych względów, Sąd I Instancji stwierdził, że istnieją podstawy do uznania, iż postanowienia umowy zawartej przez strony w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, mają abuzywny charakter w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Wobec braku w prawie polskim przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie kwestionowanych zapisów umowy, Sąd Okręgowy uznał,
że po wyeliminowaniu spornych postanowień umownych brak jest jednego z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu wskazanych w art. 69 ustawy

Prawo bankowe; umowa przestałaby wypełniać przesłanki art. 69 ustawy Prawo bankowe, a tym samym – stałaby się sprzeczna z prawem i z tego powodu - nieważna (art. 58 k.c.). Sąd I Instancji podkreślił jednocześnie, że powodowie, oświadczyli, że mają świadomość konsekwencji uznania umowy za nieważną, w tym konieczności wzajemnych rozliczeń z bankiem.

Sąd Okręgowy wskazał, że z upadkiem umowy wiąże się obowiązek zwrotu pobranych od powodów świadczeń. Przyjmując teorię dwóch kondykcji, uznał, że powodom przysługuje zwrot wpłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.

Zasądzając dochodzoną pozwem kwotę Sąd I instancji odwołał się do zaświadczenia pozwanego banku wywodząc, że w okresie od 1 lipca 2008 roku do kwietnia 2021 roku powodowie spłacili łączną kwotę 402.427,08 zł.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek stanowił art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Naliczenie odsetek nastąpiło od dnia, w którym upłynął termin zapłaty zakreślonego w przedsądowym wezwaniu do zapłaty.

Podstawę prawną orzeczenia o kosztach stanowił art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona pozwana. Pozwany zaskarżył wyrok w całości podnosząc zarzuty:

naruszenia prawa procesowego:

1.  art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie w treści uzasadnienia pełnej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku, polegające na stwierdzeniu nieważności umowy w odniesieniu do art. 385 1 k.c. i 58 k.c., gdyż art. 385 1 k.c. nie może stanowić samodzielnej podstawy unieważnienia umowy, a w odniesieniu do art. 58 k.c. nie sprecyzowano paragrafu przepisu, co skutkuje brakiem jednoznaczności podstawy prawnej wyroku;

2.  art. 235 2 § 1 pkt 2 oraz art. 3 k.p.c. w zw. z art. 227 w zw. z art. 271 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków D. S. i K. D. jako dowodu mającego wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia, podczas gdy świadkowie brali udział w procesie wypełniania wniosku kredytowego oraz zawierania umowy, co skutkowało oparciem rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, uniemożliwiającym odtworzenie okoliczności zawarcia umowy, negocjacji oraz działań podjętych w tym zakresie przez powodów, zakresu informacji o ryzykach przekazywanych przez bank, przez co Sąd I instancji w sposób błędny i nieuzasadniony przyjął, że umowa została zawarta na wzorcu (formularzu) obowiązującym w pozwanym banku, a powodowie nie mieli wpływu na treść postanowień umowy, podczas gdy uczestniczyli w całym procesie zawarcia umowy i w pełni przedstawili okoliczności jej zawarcia, czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na uznaniu, że powodowie nie mieli możliwości negocjowania umowy kredytu oraz nie zostali właściwie poinformowani o ryzyku kursowym przed wyborem kredytu walutowego;

3.  art. 235 2 § 1 pkt 2 oraz 3 k.p.c. w zw. 278 § 1 - 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego jako dowodu mającego wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz nieprzydatne do wykazania faktów określonych w tezie dowodowej, podczas gdy dla rozstrzygnięcia czy doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta ma znaczenie m.in. to, czy bank stosował kursy rynkowe, co skutkowało oparciem rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, uniemożlwiającym odtworzenie rzeczywistego charakteru stosunku łączącego strony (w tym, m.in. obiektywnego, rynkowego charakteru kursu waluty ustalanego przez bank, charakterystyki kredytu i sposobu jego działania), a tym samym Sąd I Instancji w sposób błędny i nieuzasadniony przyjął, że bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu;

4.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oraz sprzecznej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie, tj. przyjęcie za wiarygodne zeznań powodów w zakresie twierdzenia, że postanowienia Umowy nie byty negocjowane, podczas gdy powodowie nie podjęli żadnej próby negocjowania postanowień umowy oraz nie wykazali woli prowadzenia negocjacji, co potwierdzają zeznania L. M., co skutkowało błędnym i nieuzasadnionym przyjęciem przez Sąd I Instancji, że umowa nie była indywidualnie negocjowana, a powodowie otrzymali gotowy wzór umowy, czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych;

5.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oraz sprzecznej ze sobą oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie, tj. uznanie, że powodowie oświadczali, że zostali poinformowani, o stosowaniu kursów ustalanych przez bank w tabeli kursowej, podczas gdy w innym fragmencie uzasadnienia wskazano, że powodowie nie zostali poinformowani o sposobie ustalania wartości obciążającego ich zobowiązania, czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na uznaniu, że strona pozwana nie zrealizowała w sposób prawidłowy obowiązków informacyjnych, w sytuacji gdy w momencie zawarcia umowy żaden przepis prawa nie nakładał na bank obowiązku udzielenia kredytobiorcy informacji związanych z zaciąganym kredytem

naruszenia prawa materialnego:

1.  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie postanowień dotyczących kwoty kredytu w (...) oraz informacji o ryzyku kursowym za abuzywne, podczas gdy kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, nie kształtują praw i obowiązków kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz nie naruszają interesów powodów,
a w szczególności w sposób rażący;

2.  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 i 7 dyrektywy 93/13 poprzez bezpodstawne i błędne przyjęcie, ze umowa zawiera niedozwolone postanowienia pozbawione transparentności oraz które zostały arbitralnie narzucone i tym samym są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy powodów, co wynika ze stwierdzenia, iż bez zaskarżonych postanowień umowa nie może być dalej wykonywana, w sytuacji gdy umowa kredytu denominowanego była dopuszczalna w świetle obowiązujących przepisów prawa, a powodowie byli właściwie poinformowani o ryzyku zmiany kursu walut; nie wykazano sprzeczności postanowień umowy z dobrymi obyczajami, ani rażącego naruszenia interesów powodów w skutek zawarcia oraz wykonywania umowy;

3.  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia umowy odwołujące się do tabel kursowych stanowią główne postanowienia Umowy, bez których umowa nie może dalej funkcjonować, w sytuacji gdy w rzeczywistości zgodnie z ustalonym w orzecznictwie poglądem, pojęcie głównych świadczeń stron należy interpretować wąsko, w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy, które określa art. 69 ust. 1 Prawa bankowego; zdaniem strony pozwanej umowa nie zawiera postanowień abuzywnych, a nawet jeśli Sąd I instancji takie postanowienia by zidentyfikował, to powinien przeprowadzić analizę możliwości dalszego wykonywania Umowy przez strony;

4.  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego poprzez bezpodstawne przyjęcie, że umowa, jest nieważna w całości, w sytuacji gdy w rzeczywistości świadczenia zostały jednoznacznie i literalnie określone w walucie (...), a na ich wysokość nie miała wpływu ani strona pozwana, ani bieżący kurs wymiany walut, a umowa zawierała wszystkie elementy przedmiotowo i podmiotowo istotne, wymienione w art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego, a w szczególności określała jednoznacznie kwotę kredytu, walutę kredytu, oprocentowanie, zasady jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji, tym samym świadczenia stron były oznaczone jednoznacznie w walucie frank szwajcarski, a ich wysokość nie mogła być samodzielnie modyfikowana przez bank;

5.  art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy poprzez błędną wykładnię i uznanie, że po uznaniu postanowień za niedozwolone, umowa nie może zostać utrzymana w mocy w pozostałym zakresie i być nadal wykonywana, podczas gdy umowa kredytu może być nadal wykonywana i rozliczana według średniego kursu NBP, w szczególności że umowa została zawarta po wejściu w życie art. 358 § 2 k.c.;

6.  art. 56 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe poprzez ich niezastosowanie i pominięcie przy ocenie stosunku prawnego, że czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również wynikające z ustawy oraz ustalonych zwyczajów, co w konsekwencji doprowadziło do uznania nieważności umowy z uwagi na odwołanie w jej treści do kursu walut ustanawianych w wewnętrznej procedurze banku i nie znanej tabeli kursów, podczas gdy sposób ustalania kursów walut nie musiał wynikać wprost z umowy, bowiem przyjętym zwyczajem rynkowym jest ustalanie przez banki kursów walut do rozliczeń z klientami, nie na zasadach dowolności, ale na zasadach rynku regulowanego, nadzorowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego i pozostających w ścisłym związku z kursem średnim NBP;

7.  art. 58 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że sposób sformułowania postanowień w zakresie wypłaty i spłaty kredytu, jak również przerzucenie na kredytobiorcę całego ciężaru zmiany kursu walut, stanowi o sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy zasady współżycia społecznego realizują się pomiędzy kontrahentami jako zasady rzetelności i lojalności w stosunku do partnera, a nie w sposobie konstrukcji umowy kredytu, o którą powód sam wnioskował i którą zaakceptował; ustalenie przerzucenia całego ryzyka na kredytobiorcę skarżący uznał za błędne i wymagające od Sądu zaciągnięcia wiadomości specjalnych dotyczących sposobu funkcjonowania produktów bankowych;

8.  art. 5 k.c. poprzez wydanie orzeczenia aprobującego nadużycie praw podmiotowych przez powodów, które prowadzi do uzyskania nieuprawnionego przysporzenia majątkowego, tj. możliwości korzystania z kapitału banku bez jednoczesnego zaoferowania świadczenia wzajemnego; utrzymanie w mocy orzeczenia Sądu I Instancji naruszyłoby zasady współżycia społecznego w relacjach pomiędzy stronami i stanowiło przejaw naruszenia powszechnie obowiązujących zasad ekonomii, poprzez pokrzywdzenie tych osób, które w latach 2005 - 2011 zawierały umowy kredytów w PLN oprocentowanych według stawki WIBOR

9.  art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 oraz art. 411 pkt 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie świadczeń spełnionych przez powodów jako nienależnych, podczas gdy podstawą świadczenia jest łącząca strony umowa, a na dzień wydania wyroku, powodowie nie zwrócili sumy odpowiadającej wysokości oddanej im do dyspozycji kwoty kredytu, a więc stan wzbogacenia występuje tylko po stronie powodów, a spełnienie świadczenia miało charakter świadomy i dobrowolny, bez zastrzeżenia jego zwrotu;

10.  art. 411 pkt 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie powództwa w zakresie żądania zapłaty, podczas gdy wobec przyjęcia nieważności umowy, powodowie spełniali na rzecz Banku świadczenia tytułem niewymagalnego jeszcze długu z tytułu udostępnionego bez podstawy prawnej kapitału,
a w myśl omawianego przepisu, nie jest dopuszczalne żądanie zwrotu tak spełnionych świadczeń, w szczególności, że po stronie powodów istniał zamiar spłaty długu właśnie z tytułu wypłaconego im kredytu;

11.  art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że powodom przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, podczas gdy powodom przysługuje dalej idące roszczenie o zapłatę;

12.  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez zasądzenie odsetek za opóźnienie od dnia 15 października 2021 roku od kwoty 402.427,08 zł, w sytuacji, gdy Sąd I instancji udzielił informacji o skutkach abuzywności klauzul na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2022 roku; wcześniej strona powodowa nie mogła podjąć świadomej decyzji o skutkach nieważności; do momentu uzyskania informacji o skutkach abuzywności stan bezskuteczności umowy nie ustał, a tym samym najwcześniejszym możliwym momentem, od którego można liczyć termin wymagalności zgodnie z art. 455 k.c. jest moment wyrażenia przez konsumenta woli usunięcia postanowień abuzywnych z umowy, co miało miejsce dopiero na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2022 roku.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie – w przypadku stwierdzenia przez Sąd II instancji, że umowa zawiera postanowienia niedozwolone, lecz do rozliczeń stron można stosować kurs NBP – wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustalenie dokładnych fragmentów postanowień umowy, które należy uznać za abuzywne oraz stwierdzenie zakresu stosunku prawnego łączącego stronny, a wynikającego z zawartej umowy, która w dalszym ciągu obowiązuje i w konsekwencji – określenie wzajemnych świadczeń stron przy zastosowaniu kursu średniego NBP obowiązującego w dniu wypłaty kwoty kredytu celem określenia wysokości zobowiązania powodów oraz –odpowiednio – dniach spłaty poszczególnych rat kapitałowych i rat odsetkowych. Ewentualnie – w przypadku uznania przez Sąd II instancji, iż istnieje konieczność przeprowadzenia całego postępowania dowodowego od nowa, skarżący wniósł o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z uwagi na fakt, iż wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

W przypadku zmiany zaskarżonego wyroku skarżący wniósł o zasądzenie solidarnie od L. M. i C. M. na rzecz (...) Banku (...) S.A. w W. kosztów procesu w ramach postępowania odwoławczego (w tym kosztów zastępstwa procesowego) według norm prawem przepisanych. W przypadku uchylenia zaskarżonego wyroku pozwany wniósł o zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu w ramach

postępowania odwoławczego (w tym kosztów zastępstwa procesowego) według norm prawem przepisanych i pozostawienie Sądowi I Instancji rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

W zakresie postępowania dowodowego skarżący wniósł o:

1.  uchylenie w całości postanowienia wydanego przez Sąd I instancji na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2022 roku w przedmiocie pominięcia dowodu z opinii biegłego ze specjalnością w zakresie bankowości lub z zakresu rachunkowości oraz dopuszczenie i przeprowadzenie wnioskowanego w odpowiedzi na pozew dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości lub z zakresu rachunkowości,

2.  uchylenie w całości postanowienia wydanego przez Sąd I instancji na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2022 roku w przedmiocie pominięcia dowodów z zeznań świadków D. S. i K. D. oraz dopuszczenie i przeprowadzenie tych dowodów zgodnie z wnioskiem zawartym w odpowiedzi na pozew.

W przypadku oddalenia apelacji, strona pozwana podniosła ewentualny zarzut

zatrzymania kwoty stanowiącej równowartość kapitału wypłaconego przez bank na podstawie umowy i w związku z tym skarżący wniósł o uwzględnienie w sentencji wyroku, że spełnienie świadczenia zasądzonego na rzecz L. M. i C.

M. nastąpi po zaofiarowaniu przez powodów kwoty 218.528,79 zł lub zabezpieczenia roszczenia o zwrot tej kwoty.

Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest niezasadna.

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, a przywołane w apelacji pozwanego zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego uznaje za całkowicie niezasadne.

Przede wszystkim zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zawarty w apelacji wniosek o dokonanie kontroli postanowienia Sądu I instancji z dnia 8 sierpnia 2022 r. i o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego oraz zeznań świadków D. S. i K. D. z zakresu bankowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew. Sąd odwoławczy nie podziela związanego z tym wnioskiem zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 271 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 278 1 1-3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Przedmiotowy wniosek o uchylenie postanowień Sądu I instancji został rozpatrzony w trybie art. 380 k.p.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji nie naruszył wskazanych norm procesowych, pomijając analizowany dowód z opinii biegłego sądowego, bowiem okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, gdyż nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c. W przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy nie wyłączają jego bezskuteczności, a w konsekwencji – także bezskuteczności (nieważności) całej umowy. W świetle przepisu art. 385 2 k.c. bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i korelowały z kursami NBP, gdyż oceny przesłanek abuzywności postanowień umowy należy dokonać na datę jej zawarcia (uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 1209/13). Bezprzedmiotowe było także wyliczenie potencjalnej nadpłaty dokonanej przez powodów w oparciu o założenia przedstawione we wniosku dowodowym strony pozwanej. Brak jest bowiem podstaw dla ewentualnego zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) publikowany przez NBP, czy inny, ustalony przez biegłego. Sąd nie znajduje także podstaw do przekształcenia umowy w kredyt złotowy, czy utrzymanie jej w kształcie pozbawionym abuzywnych klauzul. Uzasadnienie podstaw prawnych zostało podane w dalszych rozważaniach. W tym miejscu wystarczy jednie wskazać, iż zasadniczo wadliwe pozostaje założenie skarżącego, jakoby strony wiązała umowa kredytu w oparciu o art. 385 1 § 2 k.c.

Również wniosek dotyczący dowodu z zeznań świadków nie był zasadny. Okoliczność mająca podlegać udowodnieniu została wykazane dokumentami, w tym w szczególności w postaci wniosku kredytowego i samej umowy. Potencjalna możliwość podjęcia negocjacji z bankiem pozostawała irrelewantną dla rozstrzygnięcia, skoro nie kwestionowanym jest, że przedmiotowa umowa nie zawierała postanowień, które byłyby wynikiem takich negocjacji. W świetle treści samej umowy i jej oceny prawnej, podobnie należy ocenić kwestie informacji udzielonej kredytobiorcom w zakresie ryzyka walutowego, zmiany oprocentowania, późniejszych możliwości aneksowania umowy. Poniżej Sąd odniósł się również do kwestii możliwości i skutków wyboru waluty w dacie zawierania umowy. Jak zostanie wyjaśnione, kwestie te pozostają bez znaczenia dla oceny klauzul jako negocjowanych indywidualnie

W odniesieniu do kwestii negocjacji postanowień umowy należy zauważyć, że strona pozwana nawet nie wskazała, które z zapisów umowy, w szczególności w odniesieniu do postanowień kwestionowanych pozwem, miałyby podlegać negocjacjom. Tymczasem, w odwołaniu do art. 288 § 2 k.p.c. należy zauważyć, że przedmiotowa umowa w zakresie kwestionowanych zapisów nie odbiega kształtem od umów zawieranych przez pozwanego, będących przedmiotem licznych postępowań przed tutejszym Sądem. Są to zapisy jednakowo brzmiące, zgodne ze wzorcem przyjętym w pozwanym banku. Żadna z zaskarżonych klauzul nie została zmodyfikowana. Ponadto, należy wskazać, że żadna z osób powołanych na świadków nie uczestniczyła w procesie wnioskowania przez powodów o udzielenie kredytu – osobą przyjmującą wniosek była M. T.. Jednocześnie niespornym pozostaje, że powodowie do negocjacji umowy nie przystąpili, co zostało wprost wskazane w pkt 5 apelacji. W tych okolicznościach przeprowadzenie dowodu na okoliczność niesporną jest bezprzedmiotowe (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c). Fakt braku podjęcia negocjacji pozostaje tylko kwestią oceny prawnej. Jak zostało wskazane poniżej, sama możliwość negocjacji, czy decyzja o zawarciu umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, nie wypełniają przesłanki indywidualnych negocjacji.

W tym kontekście chybiony okazał się także zarzut naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c., który wymagał wykazania uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., sygn. akt II URN 175/79, z dnia 16 maja 2000 r., sygn. akt IV CKN 1097/00, z dnia 29 września 2000 r., sygn. akt V CKN 94/00, z dnia 15 listopada 2000 r., sygn. akt IV CKN 1383/00, z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1316/00). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., sygn. akt II UKN 76/99, z dnia 10 kwietnia 2000 r., sygn. akt V CKN 17/2000, z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00).

W rozpatrywanej sprawie strona pozwana nie przedstawiła tego rodzaju jurydycznych argumentów, które pozwalałyby na odmienną ocenę dowodów zaoferowanych przez strony. W szczególności zwraca uwagę, że zarzut dotyczy uczynionego przez Sąd I instancji ustalenia, że postanowienia umowy nie były negocjowane. Jednak w uzasadnieniu zarzutu sam skarżący wskazał, że powodowie nie podjęli negocjacji (k. 298). Zatem niespornym pozostaje, że w odniesieniu do przedmiotowej umowy negocjacje nie odbyły się.

Nietrafna jest także próba zanegowania zapisu zawartego w uzasadnieniu Sądu I instancji, iż powodowie nie zostali poinformowani o sposobie ustalenia wartości zobowiązania. Wskazany fragment uzasadnienia (str. 12) stanowi ocenę prawną zapisów umowy, nie ustalenie faktyczne. Jest wynikiem dokonanej przez Sąd I instancji analizy treści zapisów umowy – poddania wartości udzielonego kredytu denominacji i oceny mechanizmu ustalania kursów waluty.

Wbrew wywodom apelującego również kwestia udzielenia informacji przez bank o ryzykach związanych z umowa nie wpływa na ocenę prawną umowy. Treść dokumentów nie pozwala na ustalenie, jakie konkretnie informacje zostały przedstawione powodom, a w konsekwencji, czy uzyskali oni rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego. Tego rodzaju informacji nie można utożsamiać z ogólną wiedzą konsumenta, że kursy walut obcych ulegają wahaniom tj. mogą wzrosnąć lub spaść, a hipotetyczny wzrost kursu będzie skutkował wzrostem obciążeń po stronie konsumenta. W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 19 stycznia 2021 r., sygn. akt I ACa 505/20). Chodzi o przedstawienie relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu. Wbrew twierdzeniom stoy pozwanej, w dacie zawierania spornej umowy znane była Rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego z 2006 r. dotycząca dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, która w rozdziale V definiowała obowiązki informacyjne banków przy przedstawieniu klientom oferty kredytu, pożyczki lub innego produktu w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie o sygn. akt II CSK 19/18, w tej sytuacji z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy. Ponadto, przesłanki uznania umowy za nieważną (dotyczące samej tylko możliwości kształtowania kursu jednostronnie rzez bank), czynią zagadnienie kwestii informacyjnych związanych z ryzykiem kursowym, mniej istotnym.

Bez wpływu na treść rozstrzygnięcia pozostaje zarzut nie wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy prawnej. Pozwany wskazał, że Sąd I instancji nie sprecyzował paragrafu art. 58 k.c., w oparciu o który ustalił nieważność umowy. Jednak z obszernego uzasadnienia wynika, że Sąd uznał zarówno sprzeczność z prawem – przepisami ustawy Prawo bankowe (wskazując, że po eliminacji klauzul abuzywnych umowa nie spełnia przesłanek art. 69 ustawy – k. 290 odwr.), jak i sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (k. k. 289-290). Rozlegle została również omówiona kwestia możliwości dalszego obowiązywania umowy w odniesieniu do paragrafu 3 omawianego przepisu (k. 289 odwr.-290 odwr.). Z tych powodów, przepis art. 58 k.c. – w odniesieniu do poczynionych rozważań prawnych – został wskazany przez Sąd Okręgowy w całości.

W świetle prawidłowo zakreślonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia nietrafne pozostają zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego art. 385 1 § 1 i 2 k.c. i art. 385 2 k.c. , powołanych samodzielnie i w powiązaniu z art. 6 ust. 1 Dyrektywy nr 93/13/EWG, a także zarzut naruszenia art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego i w zw. art. z art. 56 k.c. , art. 358 1 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., za pomocą których apelujący kwestionuje stanowisko Sądu I instancji o abuzywności postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji.

Sąd II instancji podziela ocenę prawną dotyczącą wadliwości zakwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych, określających zasady przeliczeń kredytu i poszczególnych rat spłaty, z uwagi na ich niejednoznaczność. Sporne klauzule odsyłają do stosowanego przez bank narzędzia informowania kontrahentów o przyjętych arbitralnie cenach kupna i sprzedaży walut – do bankowej tabeli kursów walut.

Transparentność i jasność zapisów wzorca była podkreślana w orzecznictwie od wielu lat. Już w wyroku z dnia 16 września 2016 r., w sprawie o sygn. akt IV CSK 711/15 Sąd Najwyższy wywodził: „Przez pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do desygnatu pojęć i całokształtu postanowień wzorca. Podstawowe znaczenie ma użyty język, redakcja i obszerność dokumentu, a nawet jego układ graficzny. Także zastosowany język (powszechny, specjalistyczny, poprawność składni) może decydować nie tylko o czytelności, ale i zrozumiałości tekstu, a w efekcie ustalenia jego treści.”

Regulacje unijne również wprowadzają wymóg dotyczący jasności użytego przez przedsiębiorcę języka; art. 4 powołanej wyżej dyrektywy 93/132 w ust. 2 stanowi: „Ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem”. Dokonując wykładni tych zapisów, Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2017 r., sygn. akt C-186/16 wyjaśnił: „wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.”

Zatem wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż umowa winna również przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Do sądu krajowego należy zatem ustalenie, z uwzględnieniem ogółu okoliczności zawarcia umowy, czy w rozpatrywanej sprawie konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu.
Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18: „oznacza to, że metody obliczenia faktycznej kwoty kredytu, jak również mający zastosowanie kurs wymiany waluty powinny być przejrzyste, tak by przeciętny konsument, który jest właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny, mógł oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne, a w szczególności całkowity koszt kredytu. Jednoznaczny oznacza dopuszczający tylko jedną możliwą interpretację, niebudzący wątpliwości, dokładnie określony, wyraźny oczywisty, niedwuznaczny, (por. wyrok SN z dnia 4.11.2011 r., I CSK 46/2011).”

W wyroku z dnia 18 listopada 2021 roku (sygn. akt C-212/20) Trybunał Sprawiedliwości UE wyjaśnił, że artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Podkreślono zatem, że postanowienia dotyczące indeksacji, zamieszczone w umowie kredytu, muszą określać zrozumiałą i obiektywną metodę ustalania kursu waluty, aby na jej podstawie konsument mógł samodzielnie określić kurs waluty obowiązujący danego dnia. Winien móc zrobić to samodzielnie, nie w oparciu o tabele bankowe.

Odnosząc powyższą analizę do niniejszej sprawy należy zgodzić się z oceną Sądu I instancji, że zapisy, które upoważniały bank do odwołania się do własnej tabeli, są niewystarczające, jak chodzi o stawiane wzorcom wymogi.

Tabele kursowe w banku tworzono w oparciu o wewnętrzne procedury, nieznane kredytobiorcom. Problemem jest nie rodzaj umowy (Sąd I instancji wprost wywiódł, że umowa kredytu denominowanego zgodna jest z ustawą Prawo bankowe), czy stosowanie kursu waluty do rozliczeń, a mechanizm jego określania, który został zawarty w umowie – odwołanie się do tabel kursowych pozwanego, pozostających poza wpływem, kontrolą i wiedzą konsumenta.

W konsekwencji umowa obarczona została ryzykiem dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Nawet jeśli bowiem bank przy ustalaniu kursu bierze pod uwagę kurs średni w innych bankach, dane ekonomiczne, środowisko bankowe i własny zysk, to z punktu widzenia konsumenta kurs ten jest ustalany dowolnie. Konsument bowiem nie ma możliwości weryfikacji w oparciu o jakiekolwiek obiektywne kryteria zasadności ponoszenia kosztów wynikających z ustalonych przez bank kursów walutowych. Na podanych warunkach strona umowy z bankiem nie mogłaby samodzielnie wyliczyć kursu waluty obcej – w tym sensie zapisy umowy nie spełniają warunku czytelności i przejrzystości (nie tylko gramatycznej), ale i powierzają decyzję kształtującą stosunek prawny decyzji banku. Wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w tabelach, bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności. To uprawnienie, szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała stronę powodową na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania.

Takie naruszenie interesów konsumenckich prowadzi do uznania kwestionowanych klauzul za niedopuszczalne – naruszające zasady współżycia społecznego. Doszło do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego silniejszą pozycję. O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych, sprawdzalnych przez przeciętnego konsumenta wskaźników. Na mocy tych postanowień pozwany mógł jednostronnie, w sposób wiążący drugą stronę, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytowego.

Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., sygn. akt IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., sygn. akt I CNP 39/17, z dngia 24 października 2018 r., sygn. akt II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., sygn. akt V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., sygn. akt I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18).

Ponieważ strona pozwana podniosła w obronie zarzut, iż treść omawianych klauzul w istocie nie wpłynęła na stosunek łączący strony, gdyż bank stosował kursy zbliżone do rynkowych, należy dodatkowo wyjaśnić, że nieważność umowy powstaje z chwilą jej zawarcia na określonych warunkach. W tym sensie nie jest ważnym, czy bank skorzystał na treści zapisów umownych; czy wykonując stosunek zobowiązaniowy zastosował kurs uchybiający warunkom rynkowym.

Tak, jak w przypadku badania abuzywności klauzul umownych, powyższe wynika wprost również z regulacji unijnych i było wielokrotnie podkreślane w orzecznictwie krajowym i europejskim.

W wyroku z dnia 20 września 2017 r., sygn. akt C-186/16 Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, iż „art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie.” Również Sądy krajowe wskazywały wprost, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2014 roku, sygn. akt I ACa 1209/13). To oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny znaczenia.

W konsekwencji kwestionowane postanowienia umowy w chwili jej zawarcia nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co umożliwia ich kontrolę w trybie art. 385 1 § 1 k.c. niezależnie od tego, czy uznamy je za określające świadczenia główne stron. Analogiczne postanowienia były już przedmiotem oceny Sądu Apelacyjnego m.in. w sprawach o sygn. akt I ACa 967/21, I ACa 1117/21, I ACa 1505/21.

Wobec stanowiska apelującego, należy wskazać, że w tym zakresie Sąd Okręgowy słusznie stwierdził, iż sporne postanowienia umowne nie były uzgodnione indywidualnie.

Należy przypomnieć, że w prawie obowiązuje domniemanie, że postanowienia przejęte z wzorca umowy nie zostały uzgodnione indywidualnie (art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c.). Oznacza to, że ciężar dowodu, że dane postanowienie umowne było indywidualnie negocjowane, spoczywa – zgodnie z brzmieniem art. 385 1 § 4 k.c. – na przedsiębiorcy.

W niniejszej sprawie z treści samej apelacji wynika, że negocjacje nie odbyły się (k. 298). Strona pozwana jedynie podnosi, że to powodowie winni do takich negocjacji przystąpić. Zeznania świadków miały wykazać jedynie potencjalną możliwość prowadzenia negocjacji; pozwany nie twierdził, że takie negocjacje z powodami zostały przeprowadzone. Tymczasem, warunkiem koniecznym (choć niewystarczającym) ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem, mając przy tym na uwadze, iż zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. Okoliczność, że pozwany bank oferował również umowy kredytu innego niż indeksowany, bądź waloryzowane do innej waluty obcej nie stanowi podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytowej postanowień dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorców została z nimi indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy konsument świadomie dokonał wyboru umowy o kredyt denominowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez pozwanego (M. J., Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII Amc 426/09).

W wyroku z dnia 9 lutego 2021, w sprawie o sygn. akt I ACa 416/19 Sąd Apelacyjny w Katowicach podkreślił: „sam fakt złożenia przez kredytobiorców wniosku o udzielenie kredytu (i dokonanie przez nich wyboru oferty kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej), a nawet otrzymania przez nich przed zawarciem umowy jej wzoru i wzoru załączników oraz informacji o ryzyku kursowym i stosowanej przez bank tabeli kursów, nie oznacza, że powodowie mieli realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy. Także wybór przez konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2019 r., sygn. akt VI ACa 312/19). W postanowieniu z dnia 6 marca 2019 r., sygn. akt I CSK 462/18 Sąd Najwyższy natomiast podkreślił: „Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie”.

Wedle definicji art. 385 1 § 3 k.c., postanowienia umowy nieuzgodnione indywidualnie to takie, na których treść konsument nie miał więc rzeczywistego wpływu. W niniejszej sprawie nie jest spornym, że negocjacje nie odbyły się.

Powyższe powoduje, że apelujący nie zdołał podważyć obszernych, szeroko umotywowanych wywodów Sądu Okręgowego wskazujących na spełnienie przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c.

Zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy mają charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych klauzulach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.

Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzul, które nie zawierają jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 maja 2021 r., sygn. akt I ACa 931/20; z dnia 3 listopada 2021 r.. sygn. akt I ACa 835/20; z dnia 5 października 2021 r. I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18).

Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul indeksacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku
z 10 czerwca 2021 r. (sygn. akt C-776/19) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową. W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków.

O braku abuzywności analizowanych postanowień umowy z pewnością nie świadczy okoliczność, że zastosowanie różnych kursów wymiany tj. kursu kupna przy uruchomieniu kredytu i kursu sprzedaży dla wyliczenia rat kredytu było dla pozwanego ekonomicznie uzasadnione. Przeciwnie, dowodzi to jedynie, że konstruując wzorzec umowy pozwany zadbał wyłącznie o swoje interesy, a dodatkowo istoty tego rozwiązania nie ujawnił w umowie i nie wyjaśnił konsumentom. Bez znaczenia pozostaje także treść art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo Bankowe. Przepis ten przewiduje tzw. ogólny obowiązek informacyjny banków, dotyczący ogłaszania przez bank informacji w nim wymienionych, w szczególności dotyczących stosowanych stawek oprocentowania, czy kursów walutowych. Z powołanej normy nie wynika jednak wcale, w jaki sposób i w oparciu o jakie parametry owe tabele kursowe są konstruowane.

Wobec zarzutów apelacji należy podkreślić, iż oceny przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. należy dokonywać na datę zawarcia umowy, a nie przez pryzmat jej wykonywania przez bank. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2), „…wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Z przepisu wynika, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (…) a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta”. Z przyczyn szeroko omówionych w uzasadnieniu powyższej uchwały, w pełni akceptowanych przez Sąd Apelacyjny, wykładnia obejmująca zakresem zastosowania art. 385 2 k.c. ocenę, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który rażąco narusza jego interesy, nie jest wykładnią contra legem. Przeciwnie, przemawiają za nią argumenty natury systemowej, w tym wiążące wskazówki wynikające z prawa unijnego, a zwłaszcza z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 interpretowanych zgodnie z orzecznictwem (...). Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że za poglądem, iż ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy - w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce - przemawiają ogólne zasady dotyczące kontroli zgodności treści umowy z wymaganiami słuszności kontraktowej, gdyż zarówno na gruncie art. 353 1 i art. 58 § 2, jak i art. 388 k.c. w doktrynie przeważa pogląd, iż decydujące znaczenie w ramach tej kontroli mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.

Zamierzonych skutków procesowych nie może także wywołać próba wywodzenia, że dopuszczalność samej indeksacji kwoty kredytu przemawia za bezskutecznością jedynie części kwestionowanych warunków umowy tj. wyłącznie postanowień odsyłających do tabel kursowych banku, przy jednoczesnej możliwości utrzymania samego mechanizmu waloryzacji i próbach wyłożenia tych postanowień umowy z odwołaniem do art. 65 § 1 i 2 k.c. Wprowadzenie do umowy kredytu klauzuli indeksacyjnej nie narusza zasady nominalizmu i zasady swobody umów z art. 353 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2020 r., sygn. akt V CSK 382/18), co przyjął także Sąd I instancji. Jednakże sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu na potrzeby wypłaty kredytu w i ustalenia każdej kolejnej raty spłaty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji banku, a ponadto umożliwiał kredytobiorcy ustalenie z góry poziomu, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku. Tym warunkom nie odpowiadają zakwestionowane postanowienia umowne.

Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art.
385 1 § 2 k.c.
zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.

Wbrew argumentom przywołanym przez pozwany Bank w ramach zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c., 65 k.c. i w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c., oraz art. 358 § 2 i 3 k.c., nie jest możliwe uzupełnienie luk powstałych po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone w drodze wykładni umowy, przepisów ogólnych czy też zasad współżycia społecznego i zwyczajów. Charakter analizowanych klauzul nie pozwala również na uznanie, że pozostała część umowy pozostaje w mocy (art. 385 1 § 2 k.c.).

W tym zakresie należy zauważyć, że art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich interpretowany jest w ten sposób, że w sytuacji, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. W powołanym już orzeczeniu C-186/16 Trybunał orzekł, iż zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym jest zgodne z celem tej normy ponieważ zmierza ona do zastąpienia ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości stron bez konieczności unieważnienia wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki. Podobnie wypowiedział się Trybunał w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C 26/13 i wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18).

Argumentację tę wzmocniono w kolejnych orzeczeniach. W wyroku z dnia 8 września 2022 r. Trybunału Sprawiedliwości, w sprawach połączonych od C‑80/21 do C‑82/21, powołując się na wcześniejsze orzecznictwo (wyroki w sprawach o sygn. akt C-70/17 i C‑179/17) przypomniał, iż niezgodny dyrektywą 93/13 jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia umowy poprzez zmianę treści warunku, a sądy krajowe są zobowiązane do odstąpienia od stosowania nieuczciwych warunków umownych, aby nie wywierały one wiążących konsumenta skutków. Ponownie podkreślono, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13; przyczyniałoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów. Ponownie podkreślono, że sąd krajowy nie jest uprawniony do zmiany treści nieuczciwego warunku, którego nieważność została stwierdzona, w celu utrzymania obowiązywania umowy, szczególnie jeżeli konsument został poinformowany o skutkach unieważnienia umowy i zgodził się na konsekwencje tej nieważności. Zastąpienie nieważnego warunku nie jest możliwe ani w drodze sądowej wykładni oświadczenia woli stron, sądowej ani przez zastosowanie przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Trybunał wskazał, że wyjątkowa możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku umownego jest ograniczona do przypadków, w których sąd byłby zobowiązany do unieważnienia całej umowy, a to naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki (ukarania go).

Odnosząc powyższe do okoliczności sprawy należy wskazać, że w prawie krajowym brak jest przepisu, o którym mowa w regulacjach i orzecznictwie unijnym – który znajdowałby zastosowanie wprost w sytuacji abuzywności omawianych klauzul. Z drugiej strony, ingerencja sądu w strukturę praw i obowiązków stron wynikających z umowy nie może doprowadzić do zwichnięcia równowagi kontraktowej. Dlatego właśnie nie jest możliwe przyjęcie obowiązywania umowy w brzmieniu pierwotnym, jedynie z wyłączeniem klauzul umownych – takie założenie niweczyłoby w ogóle istotę stosunku opartego na kredycie waloryzowanym. Zgodzić należy się również z Sądem Najwyższym, iż „stosownie do kredytu złotowego oprocentowania według mechanizmu LIBOR, jak przy kredytach denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej, nie jest adekwatne” (postanowienie z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn. akt I CSK 114/21). Jak zauważył Sąd Najwyższy, wówczas kredytobiorca dwa razy zyskuje; raz na skutek przewalutowania na złotówki, z chwili udzielenia kredytu, a drugi raz przez oprocentowanie LIBOR, które w sytuacji gdy waluta staje się mocniejsza w stosunku do złotego, maleje, a wzrasta gdy waluta słabnie w stosunku do złotego. Takie mechanizmy kredytowania nie istnieją, a ich zastosowanie w sposób niepomierny zaburzyłoby równowagę stron.

Co więcej, w powołanym już orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE o sygn. akt C-212/20 z 18 listopada 2021 roku, wskazano również, że nie jest dopuszczalne interpretowanie tego rodzaju postanowień w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru (nawet zgodnie z wolą kontrahentów); warunki dotyczące indeksowania kredytu kursem waluty obcej niespełniające opisanego wymogu przejrzystości i jasności, uznawane za nieuczciwe i niewiążące, nie mogą obowiązywać. Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron, wykluczając tym samym możliwość stosowania w tym celu art. 65 k.c.

Ustawodawca nie przewidział także możliwości wprowadzenia innych regulacji na wypadek abuzywności klauzul umowy; brak jest możliwości zastosowania stawki WIBOR, czy kursu NBP. Żaden z przepisów prawa krajowego nie przewiduje takiej regulacji, brak jest ustawowych podstaw do przyjęcia innego miernika w mechanizmach waloryzycyjnych.

Dyspozytywność norm także była przedmiotem rozważań judykatury. W wyroku z dnia 19 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14, Sądy Najwyższy wskazał: „Główna funkcja takiej normy [o charakterze dyspozytywnym] polega na uzupełnieniu treści stosunku prawnego w zakresie nieuregulowanym przez strony. Charakteryzuje się specyficzną techniką legislacyjną w postaci zwrotów: "w braku odmiennego zastrzeżenia", "w braku odmiennej umowy", "chyba, że umowa stanowi inaczej". Nadto norma taka uzupełniając stosunek prawny wprowadza konkretne rozwiązanie.” Na marginesie należy zauważyć, że o braku takiej normy świadczy m.in. już sam fakt, że orzecznictwo poszukiwało możliwych do wprowadzenia w miejsce nie abuzywnych klauzul miernika, który byłby właściwy w świetle przepisów krajowych: wskazywano art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe, art. 358 k.p.c., czy art. 41 ustawy Prawo wekslowe. Żaden z tych przepisów nie stanowi o uzupełnianiu stosunków umownych, nie zastępuje wprost nieważnych regulacji.

W wyroku z dnia 19 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14, Sąd Najwyższy wprost wywiódł, że „Brak jest podstaw do uznania, że art. 69 ust. 2 pkt 4a p.b. jest przepisem dyspozytywnym (a ściślej normą o takim charakterze).”

Także przepis art. 358 § 2 k.c. nie jest taką normą. Należy zauważyć, że cały przepis stanowi o zobowiązaniach wyrażonych w walucie obcej. Celem regulacji jest umożliwienie dłużnikowi spełnienia świadczenie w walucie polskiej na terenie naszego kraju, ale tylko gdy możliwość spełnienia świadczenia wyłącznie w walucie obcej nie została zastrzeżona (§ 1). Na takie wypadki przewidziany jest sposób określania kuru waluty (§ 2). W niniejszej sprawie umowa wprost regulowała zasady realizacji świadczeń – już to wyłącza stosowanie przepisu, a odniesienie się do niego per analogiam – jak wskazano – przeczy dyspozytywnemu charakterowi normy.

Powołany przepis prawa wekslowego natomiast wprost dotyczy zobowiązań wekslowych; reguluje sposób zapłaty sumy wekslowej i w tym wypadku również zastrzeżono, że zasad przeliczania nie stosuje się do przypadku, gdy wystawca zastrzegł, że zapłata ma być uiszczona w oznaczonej walucie.

Już sama okoliczność, że w judykaturze pojawiło się tyle interpretacji w odniesieniu do różnych norm prawnych świadczy wprost o tym, że żadna z nich nie ma charakteru dyspozytywnego. Stosowanie ich per analogiam jedynie przeczy dyspozytywności którejkolwiek z nich.

W powołanym już wyroku z dnia 8 września 2022 r. Trybunału Sprawiedliwości, w sprawie o sygn. akt C‑80/21, również nie dostrzegł istnienia przepisu w prawie krajowym regulującego stosowanie klauzuli przeliczeniowej, które przyczyniają się do zapewnienia odstraszającego skutku dyrektywy 93/13. Przypomniał, że wypełnienie luk w umowie nie jest możliwe w oparciu o przepisy krajowe o charakterze ogólnym; nie stanowią one bowiem przepisów dyspozytywnych (wyrok z dnia 3 października 2019 r., sygn. akt C-260/18).

Wobec powyższego należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, że umowa łącząca strony, po wyeliminowaniu klauzul, które Sąd uznał za nie wiążące, nie może się ostać. Powoduje to bowiem takie wypaczenie stosunku prawnego, że – uwzględniając interesy każdej ze stron – naruszona zostaje wszelka równowaga w sposób uniemożliwiający jej przywrócenie na gruncie obowiązujących przepisów. Nie jest możliwe osiągnięcie celu określonego przez (...) w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C 26/13 i osiągnięcie „ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości tych stron bez konieczności unieważnienia wszystkich umów”. Uregulowanie stosunku prawnego w sposób proponowany (alternatywnie) przez stronę powodową nie znajduje podstaw prawnych i prowadziłoby do stworzenia stosunku nie przewidzianego prawem, wypaczonego w taki sposób, że nie uwzględniałby interesów także kredytodawcy.

Pogląd taki został również wielokrotnie wyrażony w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Łodzi: w wyroku z dnia 23 lutego 2022, sygn. akt I ACa 1349/20, w wyroku z dnia 24 lutego 2022, sygn. akt I ACa 125/21, czy z dnia 15 marca, sygn. akt I ACa 684/21.

Sąd Apelacyjny podziela tym samym wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż abuzywność klauzul indeksacyjnych powoduje, że bez nich umowa kredytu nie może dalej wiązać stron.

W świetle przedstawionych wyżej wywodów bezzasadne pozostają również zarzuty naruszenia przepisu art. 58 k.c. Nieważność umowy kredytu jest bowiem skutkiem wyeliminowania klauzul uznanych za abuzywne i takiego ukształtowania umowy w wyniku tej operacji, że jej dalsze utrzymanie w kształcie zamierzonym przez strony nie jest możliwe i pozostaje sprzeczne z art. 353 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r. sygn. akt II CSKP 975/22).

Pozwany zarzuca także Sądowi I instancji wadliwe zastosowanie przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia tj. art. 410 § 1 k.c., art. 411 pkt 1 k.c. i art. 405 k.c. Argumentacja apelującego nie zasługuje jednak na uwzględnienie. W świetle stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest równoznaczna ze stanem, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz „nieważnością czynności prawnej” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Jednocześnie sformułowanie art. 411 pkt 1 in fine wprost wskazuje, że świadczenie spełnione sine causa (art. 410 k.c.) podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy świadczący wiedział, czy też nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenia art. art. 189 k.p.c. w ramach którego pozwany kwestionował interes prawny powodów w ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu.

W realiach rozpatrywanej sprawy powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - mają także interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytowej. Sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W tych okolicznościach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., sygn. akt V ACa 127/21).

Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r. w sprawie o sygn. I ACa 973/20, w takiej sytuacji procesowej, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.

Ponadto, jeżeli powodowie złożyliby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot , to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją orzeczenia. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 stycznia 2000 r., sygn. akt II CKN 655/98, z dnia 23 maja 2002 r., sygn. akt IV CKN 1073/00).

Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece, wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2014 r., sygn. akt III CZP 121/13, postanowienia: z dnia 19 lipca 2006 r., sygn. akt I CSK 151/06, z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. akt III CSK 344/06).

W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku nieważności umowy kredytu.

Chybione pozostają także zarzuty naruszenia przez powodów praw podmiotowych – art. 5 k.c. Przedstawiona analiza prawna prowadzi do wniosku, że działania strony powodowej – przedsiębiorcy działającego w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej – spowodowały nieważność stosunku prawnego łączącego strony. Tymczasem, zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury, nie może skutecznie powoływać się na art. 5 k.c. ten, kto sam narusza zasady współżycia społecznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2000 r., sygn. akt V CKN 448/00 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r., sygn. akt I PK 135/10). W niniejszej sprawie mamy do czynienia z brakiem równowagi stron – stosunkiem prawnym został związany konsument i przedsiębiorca. Umowa została zawarta w ramach prowadzonej przez niego działalności. To zapisy wprowadzone przez pozwanego do wzorca skutkują nieważnością stosunku; to bank ukształtował stosunek prawny w sposób niekorzystny dla konsumenta. Tym samym, skorzystanie przez powodów z prawa wzruszenia wadliwego stosunku nie może być przez niego skutecznie zakwestionowane.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia przepisu art. 481 § 1 k.p.c. w zw. z art. 455 k.c.

Roszczenie powodów oparte na przepisach art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c. Zatem nie od momentu udzielenia konsumentom informacji przez Sąd I instancji na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2022 roku, a od momentu wezwania do zapłaty pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia.

Z przedstawionych uprzednio wywodów wynika, że roszczenie powodów powstało z chwilą, kiedy umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna). Sytuacja taka powstała z chwilą odmowy potwierdzenia postanowień niedozwolonych przy znajomości i akceptacji przez konsumentów skutków upadku umowy. Wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli towarzyszy mu wyraźne oświadczenie, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji (uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21).

Należy zgodzić się z Sądem I instancji, że tym wymogom odpowiada pismo zawierające żądanie zapłaty doręczone bankowi w dniu 25 maja 2021 roku, zakreślające 7-dniowy termin na zwrot nienależnego świadczenia. Nie ma podstaw, aby przyjąć datę wymagalności na dzień rozprawy. Pouczenie udzielone w tym dniu przez Sąd służyło tylko ustaleniu, że powodowie występując z roszczeniami, rozumieją i akceptują skutki stwierdzenia nieważności umowy. W wyniku rozprawy Sąd upewnił się, że powodowie nie chcą wiązać się nieważnymi postanowieniami umowy, rozumiejąc konsekwencje takiego orzeczenia.

W związku z tym należało uznać, że data naliczenia zasądzonych odsetek ustawowych za opóźnienie, przyjęta przez Sąd Okręgowy na podstawi art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.p.c., była prawidłowa. Oznaczono ją na dzień 2 czerwca 2021 roku (nie – jak podano w apelacji – na dzień 15 października 2021 roku).

W konsekwencji powyższego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej.

Na etapie postępowania apelacyjnego został podniesiony zarzut zatrzymania kwoty udzielonego kredytu.

Jak zostało przyjęte w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Łodzi, jeżeli obie strony są zobowiązane do wzajemnego spełnienia świadczeń pieniężnych, w kodeksie cywilnym przewidziano dalej idącą instytucję, a mianowicie potrącenie wzajemnych wierzytelności, skutkiem czego jest umorzenie wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. W takiej sytuacji nie jest zasadne stosowanie prawa zatrzymania, który odnosi się do sytuacji wzajemnych, różnorodzajowych roszczeń. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, by każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność, a spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. W przypadku wzajemnych wierzytelności pieniężnych taki skutek można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Jest to szczególnie widoczne na etapie realizacji zatrzymania na etapie wykonania wyroku, gdyby zarzut zatrzymania traktować jako mający doprowadzić do równoczesnej wymiany świadczeń pieniężnych konsumenta i banku, szczególnie wobec aktualnego stanowiska judykatury, zgodnie z którym spłacona w międzyczasie część kapitału jest objęta równocześnie obiema kondykcjami - banku i konsumenta. Rozwiązanie takie nie byłoby zgodne z zasadą efektywnej ochrony konsumentów z uwagi na towarzyszące prawu zatrzymania założenie, że konsument musi ponownie zgromadzić całą kwotę kapitału, niezależnie od tego, jaką część kapitału już spłacił przed dniem wyrokowania, aby skutecznie dochodzić od banku zwrotu nienależnych świadczeń. W rzeczywistości zatrzymanie i tak byłoby „wstępem” do potrącenia, co również podważa sens sięgania po tę instytucję przy rozliczeniach stricte pieniężnych.

W wyroku z dnia 17 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 1505/21, Sąd Apelacyjny w Łodzi wywiódł: „Zaakcentowania ponadto wymaga, iż prawo zatrzymania ma charakter prawny zabezpieczający, a nie wykonujący, czy egzekwujący. Jest ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną ze zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok SA w Szczecinie z 8.06.2021 r., I ACa 645/20, LEX nr 3225893)”.

W konsekwencji, podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Apelacja pozwanego banku została oddalona, co nakazuje traktować apelującego jako stronę przegrywającą w całości.

Wysokość poniesionych przez powodów kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym ustalona została od wartości przedmiotu zaskarżenia zgodnie z § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. z 2015 r. poz. 1800.