Sygn. akt I ACa 815/22
Dnia 25 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Mikołaj Tomaszewski
Protokolant: st. sekr. sąd. Joanna Forycka
po rozpoznaniu w dniu 5 kwietnia 2024 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko (...) SA z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu
z dnia 19 stycznia 2022 r. sygn. akt I C 1625/20
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda na rzecz pozwanego 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, za czas od uprawomocnienia się niniejszego postanowienia, do dnia zapłaty
Mikołaj Tomaszewski
I ACa 815/22
Powód M. S. w pozwie wniesionym przeciwko (...) SA z siedzibą w W. (dalej też: (...)) domagał się zasądzenia od pozwanego 88.400 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 17 września 2019 r. oraz zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu. Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z 21 września 2020 r. referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Poznaniu orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. Pozwany sprzeciwie wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów postępowania. Wyrokiem z dnia 19 stycznia 2022r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego 5400 zł tytułem kosztów postępowania.
W motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał, że powód w styczniu 2018 r. dokonał zakupu importowanego ze (...) pojazdu marki V. (...). Zakup został dokonany na aukcji od firmy zajmującej się sprowadzaniem aut z (...). (...) w momencie zakupu i sprowadzenia do Polski było uszkodzone. W całym procesie sprowadzenia wskazanego auta do Polski powodowi pomagał jego kolega S. F. (1). (...) było zakupione od (...) firmy ubezpieczeniowej. S. F. (1) przeprowadził kilkanaście importów pojazdów z (...) do Polski i nie zdarzyło się, aby wraz z pojazdem były dwa komplety kluczy. Zdarza się jednak, że tego rodzaju auta nie mają wcale kluczy. W przypadku, gdy sprowadzający posiada jeden komplet kluczy można dorobić drugi kluczyk we własnym zakresie.
Powód 25 stycznia 2019 r. zawarł z pozwanym – za pośrednictwem agenta ubezpieczeniowego J. D. (1) prowadzącego w P. działalność gospodarczą pod firmą (...) – umowę ubezpieczenia komunikacyjnego pojazdu marki V./(...), rok produkcji 2017, o numerze rejestracyjnym (...), udokumentowaną polisa nr (...). W treści polisy wskazano, że powód posiada dwa komplety kluczy, a samochód jest dodatkowo zabezpieczy immobilizerem. Jako okres ubezpieczenia wskazano 26 stycznia 2019 r. do 25 stycznia 2020 r. Polisa obejmowała ubezpieczenie OC wyżej wskazanego pojazdu oraz jego ubezpieczenie autocasco do sumy ubezpieczenia 124.960 zł. Powód już wcześniej był klientem J. D. (1), ale nie byli oni bliższymi znajomymi. Gdy powód w styczniu 2019 r. skontaktował się z agentem wyjaśnił mu, że kupił auto i chce je ubezpieczyć. Agent wysłał mu na e-mail projekt polisy, a kolejnego dnia doszło do spotkania, na którym dokonano oględzin samochodu, wykonania jego zdjęć przez agenta i podpisania polisy, która jest jedynym dokumentem w całej procedurze ubezpieczeniowej. Powód podawał agentowi dane, a ten wypełniał dokumenty. Część informacji zostało przekazanych już we wcześniejszej rozmowie telefonicznej. Wszystko przebiegało bez problemów i nie było żadnych szczególnych okoliczności zawarcia umowy.
Powód przed podpisaniem polisy nie przeczytał jej w całości. Sprawdził jedynie swoje dane i dane auta. Informacje, które nie wynikają z przedstawionych przez klienta dokumentów – jak np. ilość kluczy – agent wpisywał na podstawie oświadczeń klienta. (...) powoda było pierwszym samochodem sprowadzonym z (...), które ubezpieczał J. D. (1).
W polisie wskazano, że została wystawiona na podstawie danych podanych przez powoda 25 stycznia 2019 r. we wniosku ubezpieczeniowym u agenta ubezpieczonego pozwanego. Powód oświadczył, że zostały mu doręczone treść ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Bierze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz Ogólne Warunki Ubezpieczeń Komunikacyjnych przyjęte przez pozwanego (dalej: OWU).
W momencie wykonywania zdjęć podczas oględzin samochodu powód miał jeden kluczyk przy sobie, co jest standardem przy zawieraniu umów ubezpieczenia przez J. D. (1), ponieważ nikt – według niego – nie wozi przy sobie dwóch kluczyków przy sobie. Agent wszystkie dane, które wprowadza do polisy otrzymuje od klienta. Informację, że powód posiada dwa klucze agent otrzymał od powoda w trakcie wcześniejszej rozmowy telefonicznej. Pozwany nie wymagał w tym okresie – odmiennie niż inni ubezpieczyciele – zdjęć kompletu posiadanych kluczyków.
Zgodnie z OWU obowiązującymi do zawartej przez strony umowy ubezpieczenia, które miały zastosowanie również do umów zawartych za pośrednictwem agenta ubezpieczeniowego, w przypadku kradzieży pojazdu (...) nie ponosi odpowiedzialności, jeżeli szkoda powstała wskutek nieuruchomienia zabezpieczeń przeciw kradzieżowych oraz w sytuacji wejścia sprawcy kradzieży w posiadanie dokumentów pojazdu, kluczy, sterowników lub kart kodowych za wiedzą ubezpieczającego lub osoby uprawnionej do korzystania z pojazdu albo w przypadku utraty dokumentów pojazdy, kluczy, sterowników lub kart kodowych służących do jego otwarcia lub uruchomienia pojazdu, jeżeli właściciel pojazdu nie wymienił zamków w pojeździe lub nie zmienił kodów dostępu do pojazdu niezwłocznie po ich utracie, o ile nie stało się to na skutek rozboju lub innego przestępstwa. W przypadku utraty lub uszkodzenia kluczy do pojazdu, kart kodowych lub sterowników właściciel pojazdu był obowiązany powiadomić pozwanego w terminie 7 dni o tym fakcie i zabezpieczyć pojazd przed ewentualnością jego kradzieży (§ 13 OWU). Z kolei w § 30 ust. 4 OWU wskazano, że w przypadku szkody polegającej na kradzieży pojazdu uprawniony do odszkodowania zobowiązany jest do przekazania pozwanemu kluczy do pojazdu wskazanych we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczeniowej.
13 sierpnia 2019 r. pomiędzy godz. 6.00 a 17.30 w B. przy ul. (...) na parkingu przy sklepie (...) doszło do kradzieży pojazdu V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), którego właścicielem był powód, który tego samego dnia zgłosił fakt zaboru w celu przywłaszczenia w Komisariacie Policji w S.. Wszczęte w sprawie dochodzenie zostało umorzone 7 października 2019 r. wobec niewykrycia sprawy tego przestępstwa na podstawie art. 322 k.p.c. Powód wskazał, że wartość pojazdu wynosiła 120.000 zł.
Powód 27 sierpnia 2019 r. wypełnił formularz zgłoszenia szkody pozwanemu w postaci kradzieży pojazdu objętego przedmiotowym ubezpieczeniem. W dokumencie wskazał, że auto posiadało zabezpieczenia przeciwkradzieżowe w postaci immobilizea, a klucze i dokumenty od pojazdu powód w momencie kradzieży miał przy sobie. Podano przy tym, że ilość posiadanych kluczy to jeden komplet. Innych kluczy nie dorabiano, a posiadany komplet został przekazany Policji. Powód zaznaczył, że klucze te zostały okazane przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, a posiadana liczba kluczy przy zgłaszaniu szkody jest taka sama, co przy zawieraniu umowy ubezpieczenia. Zapisano, że powód wielokrotnie pożyczał pojazd R. R., przy czym nikt oprócz powoda nie miał dostępu do kluczyków i dokumentów pojazdu. W trakcie zawierania umowy ubezpieczenia miały być wykonane zdjęcia skradzionego pojazdu.
Pismem z 16 sierpnia 2019 r. pozwany poinformował powoda, że otrzymał zgłoszenie jego szkody i wezwał M. S. m.in. do przedstawienia dokumentów związanych ze zgłoszeniem kradzieży na policji, oryginału decyzji o wyrejestrowaniu pojazdu w powodu kradzieży, dokumentów potwierdzających prawo własności oraz kluczyków od pojazdu w kompletacji takiej, jaka została zgłoszona na etapie zawarcia umowy ubezpieczenia.
Gdy powód dowiedział się, że mogą powstać trudności z wypłatą odszkodowania skontaktował się z obsługującym go przy zawieraniu polisy ubezpieczeniowej agentem, który sprawdził posiadaną przez siebie dokumentację zdjęciową i ustalił, że widoczny jest na niej tylko jeden kluczy. Nie budziło to wątpliwości agenta co do prawidłowości danych w polisie, ponieważ praktycznie zawsze klienci mają przy sobie tylko jeden komplet kluczy pomimo, że faktycznie posiadają dwa. Incydentalne są sytuacje, gdy posiadają tylko jeden komplet.
Powód prosił agenta o sporządzenie oświadczenia o ilości kluczyków. J. D. (1) ostatecznie nie sporządził takiego oświadczenia ponieważ nie był pewien, nie pamiętał ile kompletów kluczyków powód posiadał w dacie podpisywania umowy. Był przekonany, że dane w umieszczone w polisie były zgodne z oświadczeniami klienta.
Pismem z 7 listopada 2019 r. pozwany poinformował powoda o odmowie zaspokojenia zgłaszanych przez niego roszczeń, ponieważ do chwili sporządzenia pisma powód nie przedstawił pozwanemu kluczyków do skradzionego pojazdu V. w kompletacji wskazanej na etapie zawarcia umowy ubezpieczenia i w związku z tym pozwany nie może przyjąć odpowiedzialności za to zdarzenie. Pozwany wyjaśnił, że powód w polisie nr (...) zadeklarował posiadanie dwóch kompletów kluczy, a (...) otrzymało tylko jeden komplet oraz informację, że roszczący nie posiada więcej kluczy od pojazdu.
Pismem z 26 listopada 2019 r. powód wniósł odwołanie od wyżej wskazanej decyzji z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy, argumentując, że w momencie zakupu auta otrzymał tylko jeden komplet kluczy i taką informacje przekazał agentowi ubezpieczeniowemu, co miało zostać utrwalone na fotografiach. Liczba dwóch kluczy na polisie została wpisana jedynie omyłkowo, a przy jej podpisywaniu powód nie zwrócił uwagę na ten błąd i niedopatrzenie agenta.
Pismem z 6 grudnia 2019 r. pozwany po rozpatrzeniu reklamacji powoda ponownie odmówił uznania swojej odpowiedzialności, powołując się przy tym na argumentację zaprezentowaną w piśmie z 7 listopada 2019 r.
Pozwany po zgłoszeniu szkody przez powoda w postaci kradzieży jego pojazdu w ramach postępowania likwidacyjnego dokonał wyceny samochodu osobowego V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). W oparciu o przeprowadzoną analizę ustalono, że wartość pojazdu wynosiła 88.400 zł brutto.
Pismem z 7 stycznia 2020 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty w nieprzekraczalnym terminie do 20 stycznia 2020 r. 124.996 zł tytułem należnej powodowi od pozwanemu kwoty tytułem ubezpieczenia pojazdu marki V. o numerze rejestracyjnym (...) w związku z jego kradzieżą i zawartą miedzy stanami polisą ubezpieczeniową autocasco w/w samochodu. Powód ponownie podkreślił, że liczba podanych w polisie kluczy została wpisana tam omyłkowo, a powód od początku posiadał tylko jeden jej komplet, co miało zostać udokumentowane na wykonanych przez agenta fotografiach.
Pozwany pismem z 31 stycznia 2020 r., które stanowiło odpowiedź na wezwanie do zapłaty, ponownie zakwestionował roszczenia powoda, wskazując, że z informacji zawartych w polisie powód w czasie jej zawierania posiadał dwa komplety kluczy do pojazdu, co potwierdził swoim podpisem. (...) wskazało przy tym, że nie otrzymało żadnego oświadczenia od agenta J. D. (1).
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie pozwu nie zasługuje na uwzględnienie. Między stronami nie było sporne, że powoda i pozwanego łączyła umowa ubezpieczenia autocasco (AC) pojazdu V. o numerze rejestracyjnym nr (...) który został przez powoda utracony. Sporne było ustalenie ilości kluczyków do pojazdu, którymi dysponował powód w momencie zawierania umowy ubezpieczenia. Ustalenie było jednym z warunków przyznania mu odszkodowania. Strona pozwana broniła się w ten sposób, że OWU wyłączały odpowiedzialność ubezpieczyciela w przypadku, kiedy szkoda w postaci kradzieży auta nastąpiła na skutek utraty choćby jednego z posiadanych kompletów kluczyków.
W polisie zawartej między stronami wskazano, że powód dysponował dwoma kompletami kluczy do swojego pojazdu. Jednocześnie w OWU, które miały zastosowanie do spornej umowy ubezpieczenia wskazano, że w przypadku kradzieży pojazdu pozwany nie ponosi odpowiedzialności, jeżeli szkoda powstała wskutek nieuruchomienia zabezpieczeń przeciw kradzieżowych oraz w sytuacji wejścia sprawy kradzieży w posiadanie dokumentów pojazdu, kluczy, sterowników lub kart kodowych za wiedzą ubezpieczającego lub osoby uprawnionej do korzystania z pojazdu albo w przypadku utraty dokumentów pojazdy, kluczy, sterowników lub kart kodowych służących do jego otwarcia lub uruchomienia pojazdu, jeżeli właściciel pojazdu nie wymienił zamków w pojeździe lub nie zmienił kodów dostępu do pojazdu niezwłocznie po ich utracie, o ile nie stało się to na skutek rozboju lub innego przestępstwa. W przypadku utraty lub uszkodzenia kluczy do pojazdu, kart kodowych lub sterowników właściciel pojazdu był obowiązany powiadomić pozwanego w terminie 7 dni o tym fakcie i zabezpieczyć pojazd przed ewentualnością jego kradzieży (§ 13 OWU). Z kolei w § 30 ust. 4 OWU wskazano, że w przypadku szkody polegającej na kradzieży pojazdu uprawniony do odszkodowania zobowiązany jest do przekazania pozwanemu kluczy do pojazdu wskazanych we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczeniowej. Przyjęta przez ubezpieczyciela konstrukcja ma wykluczyć możliwość odpowiedzialności ubezpieczyciela za kradzież samochodu w wyniku utraty kluczyków przez jego właściciela.
Pozwany odmówił powodowi wypłaty odszkodowania w związku z kradzieżą pojazdu, gdyż M. S. na wezwanie ubezpieczyciela nie przedstawił dwóch kompletów kluczy do auta, mimo, że taką ilość wskazano w polisie. Powód próbował wykazać, że od zakupu auta posiadał jedynie jeden komplet kluczy, a w sporządzonej przez agenta polisie doszło do omyłki pisarskiej w tym zakresie. Podkreślenia jednak wymaga, że polisa, która została przedłożona do akt sprawy, ma walor dokumentu prywatnego i ma do niej zastosowanie art. 253 k.p.c., zgodnie z którym jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Ustawodawca w ten sposób skonstruował domniemanie prawne, że osoba podpisana pod dokumentem złożyła zawarte w nim oświadczenie i że jest ono zgodne z prawdą. Oznacza to, że to powoda obciążał obowiązek wykazania nieprawdziwości pochodzącego od niego dokumentu prywatnego, na który powołuje się strona pozwana, tj. obowiązek wykazania, że powód od początku posiadał tylko jeden klucz do pojazdu. W ocenie sądu powód zaoferowanymi przez siebie środkami dowodowymi nie przełamał tego domniemania i nie sprostał ciężarowi wykazania, że w momencie zawarcia polisy ubezpieczenia w rzeczywistości dysponował tylko jednym kompletem kluczy, bowiem twierdzenia wskazywane przez powoda nie znalazły oparcia w okolicznościach faktycznych sprawy.
Strona powodowa wskazywała, że w momencie podpisywania polisy powód nie zwrócił uwagi, że w jej treści znalazła się adnotacja o dwóch kompletach kluczy. Powód miał się dowiedzieć o tym dopiero w momencie, gdy ubezpieczyciel odmówił mu wypłaty odszkodowania. Wskazywał przy tym, że przed podpisaniem polisy sprawdził czy w jej treści wprowadzono prawidłowe dane. Zważyć należy, że informacja o posiadaniu dwóch kluczyków do samochodu znajduje się wśród danych pojazdu w górnej części polisy i jest dostatecznie widoczna. Przeciętny odbiorca czytający ten dokument ma więc możliwość, aby z wychwycić ewentualną omyłkę w tym zakresie. Jeżeli w polisie omyłkowo agent ubezpieczeniowy wpisał błędną ilość kluczy, to powód winien przed jej podpisaniem sprawdzając dane zauważyć błąd i zgłosić to agentowi. Mimo to do tego nie doszło.
Nawet jednak jeśli faktycznie powód posiadał tylko jeden klucz do auta i w polisie pojawił się błąd w tym zakresie, to powód – w myśl art. 245 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. – powinien to wykazać. Powód nie przedłożył jednak żadnych dokumentów, z których w jakikolwiek sposób wynikałoby, że samochód został sprowadzony do Polski tylko z jednym kluczykiem. Z zaoferowanych dokumentów zakupu pojazdy nie wynika ilość kluczy przekazanych powodowi razem z autem. Dla przełamania domniemania wynikającego z treści polisy co do ilości kluczy powód powołał świadków – J. D. (1) i S. F. (1). W ocenie sądu ich zeznania nie mogą prowadzić do potwierdzenia wersji powoda. Świadek D. (agent ubezpieczeniowy) jako osoba obca do powoda nie potwierdził, aby powód faktycznie nie posiadał tylko jedną parę kluczy. Nie miał on bowiem w istocie takiej wiedzy. Twierdził jedynie, że w momencie podpisania polisy powód posiadał jeden klucz, co nie zdziwiło świadka, gdyż mało kto posiada przy sobie również i klucz zapasowy. Bezsporne było przy tym, że pozwany nie wymagał od swoich agentów, aby ci fotografowali posiadane przez klienta w dacie zawierania umowy klucze. Świadek poprzestał zatem na oświadczeniu klienta. W związku z tym sąd doszedł do wniosku, że zeznania te – w zakresie istotnym dla sprawy, tj. co do ilości posiadanych kompletów kluczy – były bez znaczenia i pozostawały dla tej okoliczności de facto obojętne. Dodatkowo – mimo SMS-owych próśb powoda – agent nie złożył oświadczenia potwierdzającego, że w chwili zawierania umowy ubezpieczenia powód zadeklarował posiadanie wyłącznie jednego kompletu kluczyków do pojazdu. Z przedłożonych SMS-ów nie wynika przy tym, aby powód informował J. D. (1) przed zawarciem umowy o fakcie posiadania tylko jednego klucza.
Świadek S. F. (1) zeznał wprawdzie, że powód posiadał tylko jeden komplet kluczy do samochodu, jednakże ze względu na to, że jest to kolega powoda, moc dowodowa jego zeznań jest słabsza, gdyż miał interes w tym, aby zeznawać na korzyść M. S.. Podał, że pomagał powodowi w sprowadzeniu pojazdu do Polski. Wskazał, że współpracuje z trzema firmami, które sprowadzają samochody ze (...). Tłumaczył, że w przypadku pojazdów z (...) praktyka jest taka, że amerykański ubezpieczyciel zostawia sobie jeden klucz, a do Polski przekazywany jest drugi – brak jest jednak dowodu na potwierdzenie tego rodzaju twierdzeń świadka. Skoro współpracuje on z takimi podmiotami, to strona powodowa – podejmując stosowną inicjatywę dowodową – mogła zwrócić się do tych firm bezpośrednio lub za pośrednictwem sądu i w ten sposób wykazać z iloma kluczykami dotarło to Polski to konkretne auto lub w przypadku niemożności dokonania indywidualnych ustaleń jaka obowiązuje w tym zakresie praktyka. Powód nie podjął też próby uzyskania informacji bezpośrednio od domu akcyjnego, za pośrednictwem którego doszło do sprowadzenia jego pojazdu do Polski. Nie powołano również na świadka żadnego z pracowników tego podmiotu. Nie podano przy tym nawet jego nazwy, co uniemożliwiło stronie przeciwnej i sądowi jakąkolwiek pozytywną możliwość weryfikacji podnoszonych w tym zakresie twierdzeń. Być może ubezpieczyciel, który wystawił pojazd na licytację posiadałby szersze i rzetelne dane co do tego ile faktycznie było kluczy do skradzionego pojazdu i czy gdziekolwiek odnotowano ten fakty. Brak takich informacji obciąża powoda. M. S. podnosił, że jego partnerka również sprowadzała samochód z (...) i również otrzymała tylko jeden komplet kluczy. Mimo to nie zdecydował się na powołanie dowodów, które potwierdziłyby istnienie takiej rzekomo powszechnej praktyki.
Powszechnie znane są serwisy internetowe, na których można za opłatą sprawdzić dane pojazdu sprowadzanego z (...) za pomocą wyszukiwania po jego numerze WIN (np. serwis https://autoauctionhistory.com). Strona powodowa mogła zatem bez problemu uzyskać i przedłożyć sądowi stosowne informacje. Jednocześnie sąd zwraca uwagę, że wersję powoda o tym, że od początku posiadał tylko jeden klucz podważa fakt, że okoliczność tę powód zaczął eksponować dopiero wówczas, gdy ubezpieczyciel odmówił mu wypłaty odszkodowania. W świetle zasad doświadczenia życiowego mało prawdopodobnym jest by bezpośrednio po kradzieży powód nie czytał polisy i nie wychwycił sugerowanego przez siebie błędu i już w formularzu szkody nie zwrócił uwagi na taką rozbieżność. Powód wskazał, że Policja wykluczyła możliwość dorobienia dodatkowego kompletu kluczy, ale również i na tę okoliczność nie przedstawił żadnych dowodów, ograniczając się jedynie do swoich twierdzeń.
Mając powyższe na uwadze sąd uznał, że powód nie przełamał domniemania wynikającego z treści polisy i nie sprostał ciążącemu na nim ciężarowi dowodowemu w celu wykazania, że dysponował tylko jednym kluczem do pojazdu, a zatem nie wykazał, że do kradzieży nie mogło dojść przy użyciu utraconego przez powoda klucza. Nie podjął w tym zakresie żadnej efektywnej inicjatywy dowodowej. Sąd ma na uwadze, że w polisie mogą zdarzyć się błędy, jednakże powód powinien wykazać, że w tym konkretnym przypadku doszło do omyłki pisarskiej. Negatywne konsekwencje tego, że powód nie zauważył ewentualnego błędu w polisie obciążają powoda i to tym bardziej, że poświadczył dane zawarte w umowie swoim podpisem.
Sąd w niniejszym składzie podziela przy tym pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2006 r., sygn. IV CK 345/05, że w zdecydowanej większości przypadków brak możliwości przedłożenia kluczy i dokumentów samochodu będzie dowodem na to, że ubezpieczony nienależycie zabezpieczył pojazd przed kradzieżą.
W niniejszej sprawie powód nie tylko nie zgłosił, że w polisie znalazł się błąd i posiada tylko jeden komplet kluczy, ale zgodnie z treścią OWU nie przekazał do ubezpieczyciela dwóch kompletów kluczy po kradzieży pojazdu zgodnie z ilością wskazanej w polisie. Nie wykazał przy tym, , że od początku nie posiadał dwóch kluczy, że utracił drugi kluczyk lub że nie mógł zgłosić ewentualnej utraty jednego z nich.
Powyższe doprowadziło sąd do wniosku, że ziściły się wskazane w OWU warunki zwolnienia ubezpieczyciela z odpowiedzialności za szkodę powoda (§ 13 w zw. z § 30 ust. 4 pkt 4) OWU). Nie ulega przy tym wątpliwości wprowadzone w OWU ograniczenie odpowiedzialności pozwanego było w świetle art. 353 1 k.c. dopuszczalne, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 29 stycznia 2009 r., sygn. V CSK 291/08, o ile nie jest dalej idące, aniżeli ograniczenie z art. 827 k.c. Wskazano przy tym, że ograniczenia odpowiedzialności wyznaczają zakres ryzyka ubezpieczeniowego kalkulowanego przez ubezpieczyciela, które postanowieniami OWU może być miarkowane (por. wyrok SN z 20.05.2004 r., II CK 341/03). W niniejszej sprawie mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją. Sąd ubocznie wskazuje, że klauzula ograniczająca odpowiedzialność pozwanego w omawianym zakresie nie może być traktowana jako postanowienie niedozwolone, gdyż w rażący sposób nie godzi w interesy powoda jako konsumenta, ale nakłada na niego obowiązek dochowania pewnego minimum staranności, co ma uchronić ubezpieczyciela przed spekulacją i wymuszaniem od niego odszkodowań. Jednocześnie sąd nie dopatrzył się w sprawie okoliczności przemawiających za tym, żeby odszkodowanie na rzecz powoda zasądzić na podstawie względów słuszności (art. 827 § 1 k.c.).
Mając na uwadze powyższe rozważania sąd uznał, że spełniły się okoliczności uzasadniające wyłączenie odpowiedzialności pozwanego za utratę pojazdu przez powoda ze względu na to, że powód nie przedstawił ubezpieczycielowi ilość kluczy do pojazdu we wskazanej w polisie ilości, a także w odpowiednim czasie nie zgłosił ewentualnej utraty jednego z kompletów. Należało więc przyjąć, że powód utracił jeden komplet kluczy, co zwalnia pozwanego z wypłaty odszkodowania (§ 13 ust. 2 pkt 2) OWU). Jednocześnie powód nie przełamał domniemania wynikającego z treści polisy co do ilości posiadanych kluczy do pojazdu, a także nie udowodnił, że od początku posiadał jedynie jeden klucz do swojego auta. W świetle tych okoliczności powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne, o czym orzeczono jak w punkcie 1. sentencji wyroku.
Z tego względu, że strona powodowa w całości przegrała postępowanie w sprawie to na nią – na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. - należało nałożyć obowiązek zwrotu kosztów postępowania na rzecz strony pozwanej w kwocie 5.400 zł, na które złożyły się jedynie koszty zastępstwa procesowego ustalone przy uwzględnieniu wysokości wartości przedmiotu w zw. z § 2 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Od zasądzonej kwoty sąd przyznał odsetki zgodnie z art. 98 § 11 k.p.c. Ze względu na brak przedłożenia przez stronę pozwaną potwierdzenia uiszczenia opłaty skarbowej od pełnomocnictwa sąd nie orzekł o obowiązku jej zwrotu.
Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód, który powołując się na
naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 805 § 1 i 2 pkt 1 kpc, § 13 ust. 2 w zw. z art. § 30 ust. 4 owu, naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 kpc, art. 245 kpc w zw. z art. 6 kc, art 235 2§ 1 pkt 2 i 5 kpc w zw. z art. 227 kpc, art. 98 kpc w zw. z art. 99 kpc oraz art. 102 kpc, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego bez przekroczenia granic określonych treścią art. 233§1 kpc dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz trafnie określił ich prawne konsekwencje. Ustalenia te oraz ich prawną ocenę Sąd Apelacyjny podziela, przyjmując je jako własne.
Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 245 kpc w zw. z art. 6 kc mający polegać na uznaniu, że powód nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie wykazania, że przedmiotowy pojazd został sprowadzony do Polski z jednym kluczykiem.
Artykuł 6 k.c. nie jest bowiem przepisem, który można naruszyć uznając, iż strona nie podołała obowiązkowi wykazania zasadności swojego roszczenia.
Przepis ten dotyczy bowiem jedynie negatywnych skutków związanych, w myśl przepisów prawa cywilnego, z nieudowodnieniem przez stronę faktów, z których wywodzi ona skutki prawne (aspekt materialnoprawny rozkładu ciężaru dowodu). Poza jego dyspozycją pozostaje natomiast aspekt procesowy, w tym m.in. kwestia, czy strona wywiązała się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi określone skutki prawne. Przepis art. 6 k.c. nie stanowi samodzielnej podstawy do badania i rozstrzygania czy strona postępowania i w jakim zakresie udowodniła fakty, z których wywodzi określone skutki prawne, ponieważ w tym zakresie mają zastosowanie przepisy proceduralne(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2011 r. I CSK 517/10).
Sąd Okręgowy zasadnie wskazał, że to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania przedmiotowej okoliczności i tym samym nie naruszył wskazanych przepisów.
Nie zachodzi także zarzucane w środku odwoławczym naruszenie art. 233 § 1 kpc.
Zarzut naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania względnie doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie zainteresowanego powoda o innej, niż przyjął Sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena Sądu I instancji. Jeżeli bowiem z materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena sądu nie narusza prawa do swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 r. w spr. IV CK 122/05. W ramach swobodnej oceny dowodów sąd ma prawo eliminować pewne dowody nie dając im wiary lub uznając je za nieistotne. Jeżeli swoje stanowisko uzasadni przez wskazanie określonych w art. 233 § 1 k.p.c. przesłanek wyboru to nie narusza powołanego przepisu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego powołanie się przez Sąd Okręgowy na fakt, że świadek S. F. (1) jest kolegą powoda – jak to określił sam świadek „dobrym znajomym- zasadnie uznał Sąd Okręgowy za okoliczność, która podważała wiarygodność tego świadka odnośnie do jego twierdzeń, jakoby powód dysponował tylko jednym kompletem kluczyków do przedmiotowego samochodu.
Trzeba mieć na uwadze, że wiarygodności zeznań świadka S. F. co do tej okoliczności zaprzecza także zapis w treści polisy.
Zasadnie także uznał Sąd Okręgowy wiarygodność zeznań świadka J. D..
Świadek J. D. (1) nie potwierdził bynajmniej twierdzeń strony powodowej, jakoby powód dysponował tylko jednym kompletem kluczyków i wskazał, że informację o posiadanych przez powoda dwóch kompletach kluczyków wpisał do polisy na podstawie informacji uzyskanych od powoda.
Świadek wyjaśnił przy tym, że okazanie przez powoda przy zawieraniu umowy jednego tylko kluczyka nie dawało podstaw do zakwestionowania twierdzeń powoda o posiadaniu w rzeczywistości dwóch kompletów kluczyków, bowiem klienci „praktycznie zawsze” mają przy sobie tylko jeden kluczyków, mimo że w zdecydowanej większości klienci posiadają dwa komplety, a incydentalne są sytuacje, gdy mają tylko jeden kluczyk.
To twierdzenie nie budzi wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego.
Rzeczywiście bowiem kierowcy z reguły nie wożą ze sobą dwóch kompletów kluczyków.
Wbrew twierdzeniom apelacji korespondencja SMS między świadkiem J. D. (3) a powodem nie daje podstaw do przyjęcia, że wiarygodne są zeznania powoda co do tego, że powód miał przy zawieraniu umowy poinformować świadka o tym, że dysponuje tylko jednym kompletem kluczy, Jej treść nie zaprzecza wersji przedstawionej w zeznaniach świadka J. D..
Wskazuje ona przy tym, że powód nie był zadowolony z pisma, które przygotował agent i chciał mu podyktować treść tego pisma na co świadek nie chciał się zgodzić bowiem nie miał wiedzy o tym, by powód od początku mówił mu, że posiada tylko jeden komplet kluczyków.
Należy uznać, że gdyby powód od początku zgłaszał agentowi, że ma tylko jeden komplet kluczyków, to świadek J. D. nie miałby żadnego powodu, by wpisać w polisie, że powód posiada 2 kluczyki i musiałby się liczyć z natychmiastową reakcją powoda na taki błędny zapis i utratą zaufania klienta, który ubezpieczał u świadka już kolejny pojazd.
Brak jest także podstaw do kwestionowania dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny dowodu z przesłuchania powoda.
Jest oczywiste, że powód będący w oczywisty sposób zainteresowany korzystnym dla siebie wynikiem procesu, miał istotny motyw do tego, by zeznawać w sposób uwzględniający ten interes.
Chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc przez uznanie, że informacja o ilości posiadanych kluczyków w treści polisy jest dostatecznie widoczna zatem przeciętny odbiorca czytając ten dokument ma możliwość wychwycenia ewentualnej omyłki.
Przepis ten wyraża jedną z podstawowych zasad procesu cywilnego tj. zasadę swobodnej oceny dowodów, stanowiąc, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Naruszenie tego przepisu może więc polegać na tym, iż sąd z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów przyjął za wiarygodny określony dowód lub też odmówił wiarygodności konkretnemu dowodowi. Strona, która podnosi taki zarzut musi przy tym wykazać, o jaki konkretnie dowód chodzi i na czym polega przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Takiego zarzutu powód w omawianym przypadku nie formułuje, lecz kwestionuje dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne. Z tego względu zarzut ten nie jest uzasadniony.
Z kolei zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów, choćby ocena ta również była logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym.
Jeżeli bowiem z materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena sądu nie narusza prawa do swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 r. w sprawie IV CK 122/05.
Tymczasem skarżący kwestionując ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego ogranicza się w istocie do prezentacji własnej wersji stanu faktycznego, co stosownie do powyższych wskazań nie może być zabiegiem skutecznym, tym bardziej, że pozwany nie zakwestionował skutecznie dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny materiału dowodowego.
Akcentowany w środku odwoławczym fakt, że Przewodniczący w Sądzie I instancji w początkowej fazie rozprawy wskazał, iż w polisie nie było informacji o liczbie posiadanych przez powoda kompletów kluczy, co jest informacją błędną, nie daje podstawy do zakwestionowania stanowiska Sądu Okręgowego, co do przyjęcia, że zawarta w polisie informacja o ilości posiadanych kompletów kluczyków była dostatecznie uwidoczniona i przeciętnie uważna osoba nie powinna mieć problemu ze stwierdzeniem omyłkowego, tj. sprzecznego z informacją przekazaną przez ubezpieczającego agentowi ubezpieczeniowemu zapisu w tym przedmiocie.
Każdy ubezpieczający ma przy tym obowiązek dokładnego przeczytania polisy i skutkami swego zaniechania nie może obciążać drugiej strony.
W polisie jednoznacznie tymczasem wskazano, że liczba posiadanych kompletów kluczy wynosi 2.
Racjonalne jest założenie, że powód polisę przeczytał, a skoro nie zgłosił zastrzeżeń do wpisanej w niej ilości kluczy, to oznacza to zgodność tego zapisu ze stanem faktycznym.
Rację ma Sąd Okręgowy stwierdzając, że powód nie wykazał, by było inaczej.
Słusznie także Sąd Okręgowy wskazał, że powód mógł zwrócić się do sprzedawcy pojazdu o udzielenie informacji o liczbie przesłanych wraz z pojazdem kompletów kluczyków, lecz tego nie uczynił, mimo że racjonalne jest założenie, że (...) ubezpieczyciel, lub dom aukcyjny mógłby dysponować tego rodzaju danymi.
Złożenie przed powoda w toku postępowania apelacyjnego przykładowych raportów z serwisów internetowych udostępniających informację sprowadzanych pojazdach, w których nie odnotowano informacji o ilości kluczyków nie oznacza, że uzyskanie takiej informacji bezpośrednio u zbywcy przedmiotowego samochodu byłoby niemożliwe.
Praktyka mająca polegać na pozostawianiu dla siebie przez ubezpieczycieli uszkodzonych pojazdów zupełnie zbędnego im kompletu kluczyków, zamiast sprzedawać pojazd z wszystkim kompletami kluczyków, co jest bardzo istotne dla przyszłego użytkownika pojazdu, nie znajduje przy tym racjonalnego uzasadnienia i niewykazane są twierdzenia strony powodowej jakoby takie było rutynowe postępowanie (...) zakładów ubezpieczeń.
Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc „poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego polegający na pominięciu w zeznaniach powoda faktu zgłoszenia rozbieżności w polisie bezpośrednio po kradzieży pojazdu i w konsekwencji błędne uznanie przez Sąd I instancji, że powód nie zgłosił tego w formularzu zgłoszenia szkody w sytuacji, gdy powód zgłosił ten fakt zarówno w formularzu zgłoszenia szkody jak i w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa.
Trzeba zatem zauważyć, że powód nie przedstawił odpisu zgłoszonego przez niego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i powyższe twierdzenia są gołosłowne.
Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Okręgowy ustalił, że powód 27 sierpnia 2019 r. wypełnił formularz zgłoszenia szkody pozwanemu w postaci kradzieży pojazdu objętego przedmiotowym ubezpieczeniem.
W dokumencie wskazał m.in., że klucze i dokumenty od pojazdu powód w momencie kradzieży miał przy sobie. Podano przy tym, że ilość posiadanych kluczy to jeden komplet. Innych kluczy nie dorabiano, a posiadany komplet został przekazany Policji. Powód zaznaczył, że klucze te zostały okazane przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, a posiadana liczba kluczy przy zgłaszaniu szkody jest taka sama, co przy zawieraniu umowy ubezpieczenia.
Trudno przy tym uznać, by poinformowanie ubezpieczyciela po dwóch tygodniach od kradzieży pojazdu o powyższych faktach za dokonane „bezpośrednio po kradzieży pojazdu”.
Trzeba wskazać, że także ten zarzut nie dotyczy materii uregulowanej w art. 233 § 1 kpc, który dotyczy jedynie oceny materiału dowodowego natomiast zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy - nie stanowi o naruszeniu powyższego przepisu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02).
Nie zachodzi zarzucane w środku odwoławczym naruszenie art 235 2§ 1 pkt 2 i 5 kpc w zw. z art. 227 kpc przez pominięcie dowodu z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej na okoliczność wartości przedmiotowego samochodu w momencie zajścia wypadku ubezpieczeniowego.
Sąd Okręgowy zasadnie stwierdził, że skoro żądanie pozwu nie zostało wykazane co do zasady, to prowadzenie dowodów dla ustalenia wysokości szkody prowadziłoby jedynie do zbędnego przedłużenia postępowania.
Nadto skarżący nie odniósł się do argumentacji Sądu Okręgowego wskazującej na fakt, że pozwany nie kwestionował twierdzeń powoda, iż wartość skradzionego samochodu wynosiła dochodzoną pozwem kwotę 88.400zł.
Nie zachodziły zatem także powody do tego, by ten zasadnie pominięty przez Sąd Okręgowy dowód przeprowadzić w toku postępowania apelacyjnego.
Nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 805§ 1 i 2 pkt 1 kc „poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy miał miejsce wypadek ubezpieczeniowy, zaś powód wypełnił warunki ubezpieczenia, w tym wydał pozwanemu wszystkie posiadane przez siebie komplety kluczy, a fakt wpisania do umowy ubezpieczenia błędnej informacji co do ilości posiadanych przez niego kluczy nie miał wpływu na wypadek ubezpieczeniowy”.
Zarzut ten opiera się na założeniu jakoby w polisie wpisano niewłaściwą liczbę kompletów kluczy, czego - jak już wyżej wskazano – powód nie wykazał.
Nie zachodzi także zarzucane w środku odwoławczym naruszenie § 13 ust. 2 w zw. z § 30 ust.4 pkt 4 owu przez dokonanie ich niewłaściwej wykładni i uznanie, że okolicznością wyłączającą odpowiedzialność pozwanego za szkodę kradzieżową jest brak przedłożenia kluczy pojazdu w zadeklarowanej w polisie ilości.
W § 30 ust. 4 owu wskazano, że w przypadku szkody polegającej na kradzieży pojazdu uprawniony do odszkodowania zobowiązany jest do przekazania pozwanemu kluczy do pojazdu wskazanych we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczeniowej.
Z kolei w § 13 owu wskazano, że w przypadku kradzieży pojazdu pozwany nie ponosi odpowiedzialności, jeżeli szkoda powstała wskutek utraty m.in. kluczy służących do otwarcia lub uruchomienia pojazdu, jeżeli właściciel nie wymienił zamków w pojeździe niezwłocznie po ich utracie.
W niniejszej sprawie powód nie przedłożył pozwanemu zadeklarowanej w polisie ilości kompletów kluczyków do pojazdu, twierdząc, jakoby w polisie błędnie wskazano, że ubezpieczony posiadał dwa komplety kluczy.
Twierdzeń tych powód jednak nie wykazał.
Odmowa wypłaty odszkodowania z uwagi na brak przedłożenia zadeklarowanych w polisie kompletów kluczy jest jak najbardziej zasadna i brak jest podstaw do tego, by zakwestionować skuteczność i ważność takiego zapisu w owu.
Wskazuje to bowiem w zdecydowanej większości przypadków na to, że ubezpieczony nie zabezpieczył należycie pojazdu przed kradzieżą(por powołany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2006r.).
Zważenia wymaga, że kluczyki do pojazdu ze swej istoty stanowią swoiste zabezpieczenie dla pojazdu przed kradzieżą. Rzeczą ubezpieczającego pozostaje zatem należyta dbałość o ich zabezpieczenie, które może przekładać się na zabezpieczenie samego pojazdu. Taki ich cel leży u podstaw tego, że wymóg przedkładania wszystkich kluczyków celem uzyskania odszkodowania za kradzież pojazdu, stanowi jedno z elementarnych postanowień większości obecnie zawieranych umów ubezpieczenia, które decyduje o możliwości wypłaty odszkodowania (por. komentarz do art. 827 kc pod red. Heleny Ciepłej, komentarz do kodeksu cywilnego, wyd. Lexis Nexis, W-wa 2011 r.).
Nie zachodzi zarzucane w środku odwoławczym naruszenie art. 98 kpc w zw. z art. 99 kpc oraz art. 102 kpc.
Wbrew wywodom apelacji nie wchodziło w niniejszej sprawie zastosowanie art. 102 kpc.
Skarżący nie wykazał swych twierdzeń o trudnej sytuacji materialnej.
Fakt utraty cennej rzeczy i poniesienia wydatków związanej z dochodzeniem odszkodowania również sam w sobie nie daje podstaw do uznania, że sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu ostatnio powołanego przepisu.
Jest to sytuacja wręcz typowa w sprawach z zakresu ubezpieczeń majątkowych, w których nie zostają uwzględnione roszczenia ubezpieczonego.
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kc oddalił apelację.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu w instancji odwoławczej znajdowało oparcie w art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 kpc oraz § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Z przyczyn wyżej przedstawionych Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do odstąpienia od obciążenia powoda kosztami postępowania apelacyjnego.
Mikołaj Tomaszewski
Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.
W Portalu Informacyjnym umieściła:
sekr. sąd. Patrycja Amiławska