Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 1958/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 maja 2014r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Piotr Prusinowski (spr.)

Sędziowie: SA Maryla Pannert

SA Marek Szymanowski

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 maja 2014 r. w B.

sprawy z odwołania K. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o emeryturę

na skutek apelacji wnioskodawcy K. D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 25 czerwca 2013 r. sygn. akt V U 65/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Białymstoku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Sygn. akt III AUa 1958/13

UZASADNIENIE

K. D. zaskarżył decyzję (...) Oddział w B. z dnia 22 grudnia 2011 roku o odmowie przyznania prawa do emerytury.

ZUS wnosił o oddalenie odwołania, bowiem skarżący nie spełnił warunków określonych art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń społecznych oraz § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Odwołujący się nie udowodnił na dzień 01 stycznia 1999 roku żadnego okresu pracy w szczególnych warunkach. ZUS nie uwzględnił jako takiego zatrudnienia okresu pracy w Cementowni (...) SA w K. od 02 listopada 1977 roku do 31 maja 1993 roku oraz od 01 stycznia 1994 roku do 31 grudnia 1998 roku. Z nadesłanych zakresów obowiązków wnioskodawcy na stanowiskach: Kierownika D. (...), Zastępcy Kierownika (...) do spraw (...) (...) B. wynikało, że wykonywane obowiązki wykraczały poza prace wymienione w wykazie A dział XIV poz. 24.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 25 czerwca 2013 r. oddalił odwołanie. Sąd ten ustalił, że wnioskodawca przedłożył świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach z dnia 19 grudnia 2011 roku wydane przez Grupę (...) S.A. w K. stwierdzające zatrudnienie w szczególnych warunkach na stanowiskach wymienionych w Wykazie A, Dział XIV poz. 24, tj. kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na wydziałach i oddziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. W świadectwie wskazano zatrudnienie w (...) S.A. w W. (...) B. od 02 listopada 1977 roku do 31 lipca 2002 roku na stanowiskach: Kierownika D. (...) (02 listopad 1977r. – 30 czerwca 1979r.), Zastępcy Kierownika (...) do spraw Warsztatu (01 lipca 1979r. – 31 lipca 1989r.), Zastępcy Kierownika (...) B. (01 sierpnia 1989r. – 31 maja 1993r.), Kierownika (...) B. (01 stycznia 1994r. – 31 lipca 2002r.). ZUS zaliczył wnioskodawcy ogólny staż ubezpieczeniowy wynoszący 29 lat i 28 dni

Sąd Okręgowy odnosząc się do danych zawartych w świadectwie pracy w szczególnych warunkach wskazał na przepis art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 2 i § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W ocenie Sądu pierwszej instancji jedynie stanowisko Kierownika D. (...) oraz Kierownika (...) do spraw Warsztatu może zostać zaliczone do stanowisk wykonywanych w szczególnych warunkach, bowiem w tym okresie nadzorował bezpośrednio pracowników, którzy wykonywali prace wykonywane w szczególnych warunkach. Dotyczyło to pracowników obsługujących stację sprężarek (w okresie zatrudnienia wnioskodawcy na stanowisku Kierownika D. (...)) - wykaz A, dział XIV, pkt. 9, spawaczy, szlifierzy pracujących przy użyciu pił tarczowych i tarcz ściernych, dział XIV pkt. 18, tokarzy wykonujących elementy na tokarkach, dział XIV pkt. 18 (w okresie zatrudnienia wnioskodawcy na stanowisku Zastępcy Kierownika (...) do spraw Warsztatu). Wykonywania powyższych obowiązków potwierdzili świadkowie: L. F., W. P.. R. Z..

Odnośnie wykonywania pracy na stanowisku Zastępcy Kierownika i Kierownika (...) Sąd uznał, że nie można ich zaliczyć do prac w szczególnych warunków. Sąd pierwszej instancji wskazał, że według zakresu obowiązków skarżący wykonywał szereg obowiązków o charakterze administracyjnym zarządzającym całym zakładem, a zatem nie nadzorował bezpośrednio pracowników wykonujących zatrudnienie w szczególnych warunkach, ale zarządzał całym zakładem. Z zakresu obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności, doręczonego i podpisanego przez K. D. na stanowisku Zastępcy Kierownika (...) B. wynikało m.in., że posiadał on uprawnienia w zakresie wnioskowania w sprawach przyjęć, zwolnień, delegowania, awansów przesunięć, nagród, kar w stosunku do podległych pracowników, podpisywania pism i dokumentów wewnętrznych oraz parafowania pism dotyczących podległej komórki a wychodzących z przedsiębiorstwa, inicjowanie usprawnień organizacyjnych, obowiązki z tytułu nadzoru nad przestrzeganiem dyscypliny pracy przez wszystkich pracowników, nadzór nad właściwą konserwacją, eksploatacją wszystkich urządzeń, nadzór nad gospodarką paliwową i smarowniczą w (...), nadzór nad terminowym i prawidłowym sporządzaniem sprawozdań i innych dokumentów obowiązujących w podległych komórkach, nadzór nad pracą magazynu technicznego i narzędziowni, w zakresie odpowiedzialności, odpowiedzialność służbowa za całokształt działania i funkcjonowania wszystkich komórek organizacyjnych w (...) pod nieobecność Kierownika (...), odpowiedzialność za całokształt spraw związanych z bhp, za ład i porządek oraz przestrzeganie dyscypliny pracy przez zatrudnionych pracowników. W świetle pkt IV zakresu obowiązków określającego stan organizacyjny Zastępcy Kierownika (...) podlegają bezpośrednio: Kierownik Warsztatu (...), Kierownik Sekcji (...), Magazynier magazynu technicznego i narzędziowni oraz pośrednio: pracownicy warsztatu, operatorzy urządzeń rozładunku i załadunku materiałów luzem, elektrycy-operatorzy sprężarek, ślusarz remontowy-operator sprężarek, konserwator zbiorników oraz samodzielny inspektor do spraw zaopatrzenia – prowadzący samochód dostawczy. Zastępca Kierownika jest jednocześnie pod nieobecność Kierownika (...) pełniącym obowiązki Kierownika, Zastępca Kierownika podlegał bezpośrednio Kierownikowi (...).

Natomiast według zakresu obowiązków skarżącego na stanowisku Kierownika (...) w B. z dnia 22 lutego 1994 roku przyjętym przez niego do ścisłego przestrzegania oraz stanowiącego integralną część umowy o pracę m.in. reprezentował on interesy (...) S.A. w swoim rejonie działania, prowadził negocjacje warunków sprzedaży z klientami, zarządzał całokształtem działalności jednostki organizacyjnej, zajmował się całokształtem działań związanych z realizacją dostaw i sprzedażą towarów, dokumentowaniem działalności oraz rozliczeniem finansowym, nadzorem oraz kontrolą nad działalnością finansowo-księgową, załatwianiem spraw osobowych związanych ze stosunkiem pracy, w tym przyjmowanie, zwalnianie, awansowanie, nagradzanie i karanie podległych pracowników, odpowiedzialność za prawidłowe prowadzenie ewidencji finansowo – księgowej, rozliczeń i sprawy podatkowe, za windykacje należności i wynik finansowy jednostki, był uprawniony do podpisywania pism i dokumentów dotyczących jednostki organizacyjnej. Zgodnie z zakresem obowiązków z 26 kwietnia 1996 roku do zadań wnioskodawcy należało prowadzenie działalności marketingowej i handlowej, odpowiedzialność za prawidłowe prowadzenie rachunkowości, dyscyplinę finansową oraz stosowanie przepisów podatkowych, egzekwowanie należności łącznie z postępowaniem sądowym i egzekucyjnym. Skarżący posiadał uprawnienia do reprezentowania interesów (...) S.A. w ramach pełnomocnictwa szczególnego. Pełnomocnictwo udzielone skarżącemu przez Zarząd (...) S.A. 21 grudnia 1993 roku upoważniało do zawierania umów o pracę, zawieranie umów sprzedaży, podpisywania dokumentów bankowych i dysponowania rachunkiem pomocniczym oraz prowadzenia rozliczeń pieniężnych.

Wykonywanie przez wnioskodawcę czynności o charakterze administracyjnym i organizacyjnym podczas zatrudnienia na stanowisku Zastępcy Kierownika i Kierownika (...) potwierdzili świadkowie W. S. i Z. B., pełniący obowiązki Zastępcy Kierownika i Kierownika przed objęciem funkcji przez wnioskodawcę. W. S. podała ponadto, że byli zatrudnieni mistrzowie nadzorujący pracę przesypników i w warsztacie. Według zeznań świadka Z. B. K. D., będąc Zastępcą Kierownika (...) zajmował się ogólnym nadzorem nad prawidłowym funkcjonowaniem rozładunku i załadunku cementu i w tym nadzorem nad stanem technicznym zbiorników cementu oraz całą instalacją technologiczną. Kierownik (...) kierował całym zakładem, nadzorował wszystkich pracowników, w tym administracyjnych, posiadał pełnomocnictwo do dysponowania rachunkiem.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków T. K. i A. P. w kwestii sprawowania przez wnioskodawcę bezpośredniego nadzoru robotników fizycznych w okresie pełnienia przez niego funkcji Zastępcy Kierownika (...) oraz Kierownika (...). Z zeznań świadka K. zatrudnionego na stanowisku maszynisty, wynikało, że jego bezpośrednim przełożonym był Kierownik bocznicy kolejowej i to on nadzorował pracę świadka. Świadek P. zatrudniony jako konserwator zbiorników cementu, pracujący przy rozładunku i załadunku, podał, że praca odbywała się na 3 zmiany w związku z czym byli zatrudnieni mistrzowie. Jak nie było kierownika to mistrz był odpowiedzialny za powyższe prace. Również nie sposób dać wiary zeznaniom świadków: Z. M., L. I. oraz B. W., zatrudnionych na stanowiskach zastępcy kierownika i kierownika Stacji P. Cementu i Wapna w innych miejscowościach. Z zeznań tych świadków wynikało, bowiem m.in., że odpowiadali oni za cały zakład i zajmowali się nadzorem nad całością działalności związanej z dostawami cementu i innych materiałów. Według zeznań świadka I. zakład był podzielony na sekcje (sekcję zbytu, księgowości, techniczną, kadr i spraw socjalnych) ze stanowiskami kierowników sekcji. Kierownik Stacji nadzorował wszystkie te służby. Wszystkie stacje przesypowe działały w oparciu o takie same zasady organizacyjne. Praca Kierownika i Zastępcy Kierownika polegała na wykonywaniu takich samych obowiązków. Również według z zeznań świadków M. i W. wynikało, że zasady organizacyjne wszystkich stacji były jednakowe; Kierownik i Zastępca Kierownika wykonywali takie same obowiązki. Sąd zwrócił uwagę na schematy organizacyjne sporządzane przez Z. B. (z dnia 28.01.1993r. i z dnia 17.11.1992r.) oraz przez samego odwołującego się (z dnia 07.04.1995r., z dnia 14.08.1995r., z dnia 21.06.1996r., z dnia 18.03.1997r. i z dnia 08.08.1997r.), z których wynikało, że zarówno Zastępca Kierownika Stacji jak i Kierownik Stacji nie nadzorowali bezpośrednio szeregowych pracowników zatrudnionych w zakładzie, a podległość organizacyjna wynikająca ze schematów organizacyjnych była zgodna z zakresami obowiązków K. D. określającymi stan organizacyjny. Sąd pierwszej instancji uznał, że okoliczności te nie dają podstawę do zaliczenia pracy wnioskodawcy na stanowisku zastępcy kierownika i kierownika jako świadczonej w szczególnych warunkach. Podsumowując całokształt rozważań, Sąd stwierdził, że ewentualnie możliwy do zaliczenia okres nie jest wystarczający do przyznania uprawnień do emerytury. Zatem skarżący nie posiada co najmniej 15 lat pracy uprawniających do przyznania prawa do wcześniejszej emerytury i nie spełnia łącznie wszystkich ustawowych przesłanek określonych przepisami prawa.

Apelację wniósł K. D. .

Zaskarżył wyrok w całości. Zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, to jest art. 233 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. przez:

- brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem części materiału, wyrażającej się w:

a) pominięciu dowodu z dokumentu w postaci świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach, z którego wynika, że ubezpieczony w spornym okresie wykonywał prace w szczególnych warunkach,

b) pominięciu dowodu z wykazu stanowisk pracy wykonywanych w szczególnych warunkach sporządzonego przez pracodawcę, z którego wynika, że praca świadczona przez wnioskodawcę ma status uprawniający do otrzymania wcześniejszej emerytury,

c) pominięciu dowodu z zeznań świadków, wypowiedzi wnioskodawcy i świadectwa pracy, znajdujących się w dołączonych do sprawy akt VI U 251/07 Sądu Okręgowego w Elblągu, prowadzonej z odwołania J. K., który zajmował identyczne stanowisko co wnioskodawca,

d) nie uwzględnieniu, że wszystkie stacje przesypowe w Polsce wchodzące w skład (...) S.A., funkcjonowały w oparciu o takie same zasady, w szczególności taki sam był zakres obowiązków pracowników i takie same były faktycznie wykonywane czynności,

e) całkowite pominięcie dowodu z zeznań odwołującego się w charakterze strony,

f) pominięciu faktu odbywania przez wnioskodawcę służby wojskowej bezpośrednio po ukończeniu studiów, a w konsekwencji braku zaliczenia tego okresu do wymaganego okresu pracy w szczególnych warunkach.

- wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających i w konsekwencji odmówienie skarżącemu prawa do emerytury, wyrażającego się w:

a) nadaniu nadrzędnej roli i znaczenia zakresowi obowiązków, jakimi objęty był odwołujący się, podczas gdy z zeznań świadków wynika, że w rzeczywistości K. D. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy sprawował bezpośredni nadzór w rozumieniu wykazu A, działu XIV, poz. 24,

b) ustaleniu, że odwołujący się w okresie pracy na stanowisku zastępcy kierownika i kierownika (...) wykonywał szereg obowiązków o charakterze administracyjnym zarządzając całym zakładem, podczas gdy z zeznań świadków wynika, że jakiekolwiek drobne prace administracyjne wykonywane były przez wnioskodawcę po godzinach pracy lub w domu, natomiast cały dzień pracy włącznie z godzinami nadliczbowymi odwołujący się sprawował bezpośredni nadzór w rozumieniu wykazu A, działu XIV, poz. 24.

Kierując się zgłoszonymi zarzutami apelujący domagał się zmiany zakażonego wyroku i uwzględnienie odwołania w całości.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja jest zasadna.

Sąd Okręgowy w Białystoku w uzasadnieniu wyroku wskazał kilka tez. Oparł się na zakresach obowiązków wnioskodawcy i schemacie organizacyjnym pracodawcy. Wyprowadził z nich wniosek, że zarówno zastępca kierownika stacji jak i kierownik stacji nie nadzorowali bezpośrednio szeregowych pracowników zatrudnionych w zakładzie, a podległość organizacyjna wynikająca ze schematów organizacyjnych była zgodna z zakresami obowiązków K. D.. Teza ta stała się przyczyną odmowy wiary świadkom i wnioskodawcy przesłuchanym w sprawie. Sąd Okręgowy założył, że niewykonywanie bezpośredniego nadzoru nad pracownikami, a także realizacja czynności administracyjnych, uniemożliwia zaliczenia pracy jako wykonywanej w szczególnych warunkach.

Przymierzając te założenia do treści przepisu art. 184 § 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w związku z § 4 rozporządzenia z dnia 17 lutego 1983 r., który z kolei nawiązuje do załącznika A, działu XIV, poz. 24, widać dysharmonię. Pracą w szczególnych warunkach jest bowiem kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Explicite z treści tego przepisu nie wynika aby sprawowanie kontroli musiało być bezpośrednie. Problematyczne jest również założenie, że wykonywanie czynności administracyjnych dyskwalifikuje prawo wnioskodawcy do wcześniejszej emerytury. Dodatkowo z załącznika A, działu XIV, poz. 24 wynika, że kontrola i dozór powinien być sprawowany na oddziałach i wydziałach, na których podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Sąd Okręgowy, mimo bogatego materiału dowodowego nie poczynił w tym zakresie żadnych ustaleń. Nie odniósł się również do kwestii świadczenia pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r.).

Wskazane braki mają istotne znaczenie, gdy weźmie się pod uwagę stanowisko wypracowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Wynika z niego konieczność dokonywania zindywidualizowanej oceny. Dla zakwalifikowania pracy, jako wykonywanej w warunkach szczególnych (w oparciu o pkt 24 działu XIV załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze Dz. U. Nr 8, poz. 43 z późn zm.), nie jest przeszkodą, że w oddziałach czy wydziałach zakładu, wykonywane są także inne czynności. Przesądzające jest czy jako podstawowe wykonywane w nich były prace w szczególnych warunkach (wyrok SN z dnia 10 lutego 2012 r., II UK 125/11, OSNP 2013, nr 1-2, poz. 18). Pozwala to na stwierdzenie, że okres wykonywania tego typu pracy (nadzór i kontrola międzyoperacyjna) jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu, niezależnie od tego ile czasu pracownik poświęca na bezpośredni dozór pracowników, a ile na inne czynności związane ze sprawowanym dozorem i stanowiące jego integralną część. Z czynności polegających na sprawowaniu dozoru nie można wyłączać czynności administracyjno-biurowych i traktować ich odrębnie. Podobnie brak podstaw do wyłączania z prac wykonywanych w warunkach szczególnych czynności dozoru nad pracami niewymienionymi w wykazie A. Warunkiem bowiem zakwalifikowania określonego w nim dozoru i kontroli jako pracy wykonywanej w warunkach szczególnych jest to, aby na oddziałach i wydziałach, na których czynności te są wykonywane, jako podstawowe były wykonywane prace wymienione w wykazie A (wyrok SN z dnia 2 października 2013 r., II UK 69/13, LEX nr 1386037).

Wymaga dodatkowego uściślenia, że praca polegająca na dozorze lub kontroli powinna być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (argument z § 2 ust 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.). Motyw przyświecający ustawodawcy w stworzeniu takiego obostrzenia opiera się na założeniu, że praca wykonywana w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też osoba wykonująca taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni (wyrok SN z dnia 5 maja 2009 r., I UK 4/09, LEX nr 509022). W orzecznictwie wskazano, że uznanie dozoru lub kontroli za prace w szczególnych warunkach podyktowane jest ich wykonywaniem w warunkach bezpośredniego narażenia na szkodliwe dla zdrowia czynniki. Oznacza to, że praca wymieniona w Dziale XIV poz. 24 musi polegać na nadzorze i kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach (wyrok SN z dnia 8 stycznia 2014 r., II UK 229/13, LEX nr 1418807, wyrok SN z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07, LEX nr 375653, wyrok SN z dnia 14 stycznia 2014 r., II UK 209/13, LEX nr 1421811). Sąd pierwszej instancji tego aspektu wcale nie wziął pod uwagę. Ma on jednak znaczenie, jeżeli uwzględni się profil przedsiębiorstwa, w którym pracował wnioskodawca.

W tym kontekście podkreśla się, że zatrudnienie na stanowisku kierowniczym, które nie ograniczało się do sprawowania stale i w pełnym wymiarze czasu pracy dozoru nad pracownikami świadczącymi pracę w szczególnych warunkach, ale polegało na wykonywaniu także innych, licznych czynności kierowniczych, nie stanowi wykonywania pracy w szczególnych warunkach dla potrzeb nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym (wyrok SN z dnia 5 czerwca 2007 r., I UK 376/06, OSNP 2008, nr 13-14, poz. 203, wyrok SN z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283). Nie znaczy to jednak, że pracownik nadzoru (dozoru) nie może wykonywać innych czynności w warunkach nienarażających go bezpośrednio na szkodliwe dla zdrowia czynniki. W szczególności chodzi tu o czynności ściśle związane ze sprawowanym dozorem inżynieryjno-technicznym i stanowiące jego immanentną cechę, jak sporządzanie dokumentacji dotyczącej dozoru i będącej jego integralną częścią (wyrok SN z dnia 11 marca 2009 r., II UK 243/08 LEX nr 550990, wyrok SN z dnia 30 stycznia 2007 r., I UK 195/07, LEX nr 375610) lub inne krótkotrwałe wyłączenia od narażenia na działanie takich czynników, spowodowane np. udziałem w koniecznym szkoleniu (wyrok SN z dnia 22 stycznia 2008, I UK 210/07, OSNP 2009, nr 5-6,). Czynności te, jak podkreślił Sąd Najwyższy, należy jednak oddzielić od czynności, które nie pozostają w związku z tym dozorem i stanowią dodatkowe obowiązki pracownicze (wyrok SN z dnia 6 czerwca 2006 r., I UK 376/06, OSNP 2008 nr 13-14, poz. 203). Kontekst ten, zważywszy na wydźwięk wynikający z materiału dowodowego, szczególnie zeznań świadków, może mieć kluczowe znaczenie dla oceny roszczenia wnioskodawcy. Sąd pierwszej instancji nie dostrzegł tej zależności. Nie dokonał również w tym zakresie żadnych ustaleń, co uniemożliwiło prawidłowe zastosowanie prawa materialnego.

Uwzględniając powyższe, staje się jasne, że osoba sprawująca dozór inżynieryjno – techniczny nie musi stale przebywać na stanowiskach, na których praca wykonywana jest w szczególnych warunkach. Do jej obowiązków może należeć sporządzanie dokumentacji, planów organizacyjnych i inne czynności. Oceniając ten zarzut wypada przyznać, że wyznaczenie wektora zależności między sprawowanym dozorem a czasem przeznaczonym na wykonywanie innych czynności, które nie zostały zakwalifikowane jako prace w szczególnych warunkach, jest w fałszywe. Przy kwalifikowaniu pracy zgodnie z pkt 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. nie ma znaczenia ile czasu zajmuje osobie dozorującej wykonywanie prac organizacyjnych i towarzyszących (sporządzenie dokumentacji, nanoszenie na niej zmian, czy też wykonywanie innych czynności nie związanych bezpośrednio z dozorem). Nie można przez ten pryzmat dokonywać oceny czy praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r.). Ważne jest jedynie to, czy istnieje relacja funkcjonalna miedzy obowiązkami pracownika a koniecznością sprawowania bieżącego dozoru nad pracownikami. Kontekst ten identyfikuje, czy praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach. Wątek ten nie wystąpił jednak w rozważaniach Sądu pierwszej instancji.

Dodatkowo istotnym brakiem uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji jest pominięcie ustaleń i rozważań prawnych co do normatywnego zwrotu „w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie”. Dopuszczanie pracowników wymienionych w wykazie A, dział XIV, poz. 24 do wcześniejszej emerytury jest wypadkową relacji zachodzącej między środowiskiem pracy (dlatego prace wymienione w wykazie mają mieć charakter podstawowy) a rolą przypisana pracownikowi (która powinna konweniować funkcjonalnie z profilem oddziału, na którym jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w załączniku do rozporządzenia).

Znaczy to tyle, że praca zatrudnionych przy dozorze może być uznana jako wykonywana w szczególnych warunkach jedynie wówczas, gdy między profilem oddziału (wydziału) a pracami wskazanymi w rozporządzeniu istnieje relacja o kwalifikowanym charakterze. Nie wystarczy wykazać, że niektórzy pracownicy wchodzący w skład zespołu wykonywali prace w szczególnych warunkach, ważne jest, czy dla osiągnięcia celu postawionego oddziałowi (wydziałowi) konieczne było wykonywanie prac wymienionych w rozporządzeniu. W tym ujęciu termin „podstawowe” koncentruje uwagę na nie na zbiorowości pracowników, ale na funkcji przypisanej wyodrębnionej strukturze pracodawcy. Przepis wyraźnie wskazuje, że zwrot „podstawowe” odnosi się do oddziałów i wydziałów. Oznacza to, że przy jego wykładni drugoplanowe znaczenie ma aspekt ilościowy. Nie jest aż tak ważne ilu pracowników określonych specjalności było zatrudnionych, ważne przede wszystkim jest to, czy in gremio wykonywane przez tych pracowników prace miały charakter „podstawowy” w rozumieniu rozporządzenia. Jest to zrozumiałe, jeżeli zważyć, że funkcją pkt 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. jest zapewnienie pracownikom sprawującym dozór w warunkach szkodliwych analogicznych praw do wcześniejszej emerytury. Nie ma wątpliwości, że osoba nadzorująca, mimo że nie wykonuje bezpośrednio pracy fizycznej, to jednak przebywając na oddziale (wydziale), na którym warunki pracy ujemnie wpływają na organizm człowieka, jest w podobny sposób narażona na negatywne skutki świadczonej pracy. Wizualizuje to sens posłużenia się przez ustawodawcę niedookreślonym zwrotem „podstawowe prace” (wyrok SN z dnia 4 listopada 2008 r., I UK 111/08, Lex nr 741095). Pozwala to również de casu ad casum na zakwalifikowanie pracy polegającej na sprawowaniu kontroli lub dozoru jako realizowanej w szczególnych warunkach.

Odnosząc się sposobu argumentowania Sądu Okręgowego w Białymstoku, wypada zauważyć, że Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał , że o uznaniu zatrudnienia za pracę w szczególnych warunkach w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS, nie decyduje wyłącznie treść dokumentów wystawianych przez pracodawcę, ale charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998r., II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz.213; z dnia 22 marca 2001 r., II UKN 263/00, OSNAPiUS 2002 nr 22, 553 ). Ponadto Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 28 kwietnia 2010 r., I UK 337/09 (LEX nr 601991) i z dnia 12 maja 2010 r., I UK30/10 ( LEX nr 590314) wyraził pogląd , iż o uznaniu stanowiska zatrudnienia jako pracy w szczególnych warunkach przesądza nie nazwa stanowiska, użyta przez pracodawcę w świadectwie pracy odpowiadająca lub nieodpowiadająca nomenklaturze zawartej w rozporządzeniu wykonawczym właściwego ministra , lecz pozytywna weryfikacja dokumentu pod kątem zgodności rzeczywiście wykonywanej przez pracownika pracy z ustawowymi wymaganiami. Konkluzję ta należy rozszerzyć na zakresy obowiązków pracownika i schematy organizacyjne, na które powołuje się Sąd Okręgowy. Oznacza to, że nazwa stanowiska wnioskodawcy oraz przypisany do niego zakres obowiązków nie ma decydującego znaczenia. Obrazują one hipotetyczne kompetencje pracownika, jednak nie można ich zawsze utożsamiać z faktycznym układem czynności realizowanym w praktyce. Dlatego powierzchowna jest teza, że treść wynikająca z tych dokumentów z założenia dyskredytuje zeznania świadków i wypowiedzi wnioskodawcy.

Sumą wskazanych rozważań jest stwierdzenie, że ocena prawa do wcześniejszej emerytury pracownika, który zajmował się kontrolą procesu produkcji uzależniona jest od szczegółowych ustaleń faktycznych. Dopiero wówczas możliwe jest dokonanie subsumpcji normy prawnej umiejscowionej w wykazie A, dział XIV, poz. 24 załącznika do rozporządzenia RM z dnia 17 lutego 1983 r.

Wytyczna ta nie została zrealizowana przez Sąd pierwszej instancji. Nie ustalono jakie konkretne czynności wykonywał wnioskodawca, w jakiej relacji pozostawały one względem procesu świadczenia pracy. Nie odtworzono również, jakie prace wykonywane były przez podległych ubezpieczonemu pracowników, a w konsekwencji, czy na oddziałach lub wydziałach kontrolowanych przez odwołującego się podstawowymi były prace wymienione w załączniku do rozporządzenia. Braków tych nie można usprawiedliwić, jeśli zważy się na bogaty materiał dowodowy zaoferowany przez wnioskodawcę.

Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest niemożliwość dokonania oceny poprawności zastosowania normy stanowiącej podstawę prawna rozstrzygnięcia. Nakłada się na to błędne odtworzenie tej normy, które nie odpowiada jej znaczeniu nadanemu w utrwalonym orzecznictwie.

Dotychczasowe rozważania współgrają z zarzutami zgłoszonymi w apelacji. Rację ma skarżący, gdy zarzuca rozstrzygnięciu brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem części materiału (zeznań świadków i wnioskodawcy, a także innych dokumentów dołączonych do akt sprawy). Słuszne jest również spostrzeżenie, że odtworzenie stanu faktycznego wyłącznie na zakresach obowiązków i schematach organizacyjnych nie jest wystarczające. Nie znaczy to, że dokumenty te są fałszywe. Rzecz w tym, że nie oddają one pełnego obrazu rzeczywistości. Z natury rzeczy ilustrują go w sposób hasłowy, abstrahując od faktycznej proporcji występującej w czynnościach realizowanych przez ubezpieczonego. Analizując tok myślenia Sądu należałoby założyć, że całość zeznań świadków i wnioskodawcy jest niewiarygodna. Dojście do takiej konkluzji jest z założenia fałszywe. Nie ma wątpliwości, że przynajmniej po części ich zeznania wizualizują (mogą obrazować) na czym polegała praca wnioskodawcy i w jakiej relacji pozostawała względem czynności wykonywanych przez innych zatrudnionych. Z punktu widzenia przedmiotu sprawy ustalenia tego typu są nieodzowne, nie można bez nich przesądzić roszczenia wnioskodawcy.

W apelacji expressis verbis nie zarzucono naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. (w wystąpieniu ustnym na rozprawie w dniu 27 maja 2014 r. uczynił to jednak pełnomocnik wnioskodawcy). Nie mniej z zarzutów i uzasadnienia środka zaskarżenia można wyinterpretować, że wnioskodawca wytyka Sądowi nieodpowiednią argumentację rozstrzygnięcia. O uchybieniu przepisowi art. 328 § 2 k.p.c. można mówić wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawierało danych pozwalających na kontrolę tego orzeczenia (postanowienie SN z dnia 21 listopada 2001 r., I CKN 185/01, LEX nr 52726, wyrok SN z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, LEX nr 109420, wyrok SN z dnia 5 października 2005 r., I UK 49/05, MoPr Nr 4/2006, s. 214, wyrok SN z dnia 12 lipca 2012 r., II PK 301/11, OSNP 2013, nr 13-14, poz. 157). Podkreśla się również, że zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony w sytuacji, w której treść uzasadnienia orzeczenia sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (wyroku SN z dnia 2 marca 2011 r.,II PK 202/10, Lex nr 817516; wyrok SN z dnia 7 stycznia 2010 r., II UK 148/09, Lex nr 577847; wyrok SA w Poznaniu z dnia 27 października 2010 r. w sprawie I ACa 733/10, Lex nr 756715, wyrok SA w Łodzi z dnia 6 grudnia 2013 r., I ACa 764/1, LEX nr 1416125). Jeśli uzasadnienie nie zawiera wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia poprzez ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej lub wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, wówczas orzeczenie podlega uchyleniu, zaś sprawa zostaje przekazana do ponownego rozpoznania (wyrok SN z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07, M.Praw. 2007, nr 17, s. 930). Należy przy tym zaznaczyć, że obowiązek wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku nie polega na przytoczeniu przepisów prawa, lecz na wskazaniu, dlaczego sąd zastosował określony przepis, jaki jest jego zakres desygnatów i w jaki sposób wpłynął on na rozstrzygnięcie sprawy (zob. wyrok SN z dnia 28.6.2001 r., I PKN 498/00, OSNP Nr 9/2003, poz. 222 oraz wyrok SN z dnia 23.1.1998 r., I PKN 501/97, OSNP Nr 1/1999, poz. 15).

Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku nie sprostało wskazanym wymaganiom. Dotyczy to zarówno sfery faktycznej, jak i prawnej. Transponując wskazane rozważania na grunt przedmiotowej sprawy jest jasne, że braki w ustaleniach faktycznych (wskazane powyżej) prowadzą do wniosku, że nie sposób zweryfikować, czy przepis art. 184 § 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w związku z § 4 rozporządzenia z dnia 17 lutego 1983 r., który z kolei nawiązuje do załącznika A, działu XIV, poz. 24 ma zastosowanie. Trudności w tym zakresie piętrzą się, gdy weźmie się pod uwagę, że Sąd pierwszej instancji w wadliwy sposób zrekonstruował dyspozycję wskazanych norm prawnych. W takich okolicznościach podjęcie się przez Sąd drugiej instancji naprawienia niedostatków procedowania pierwszoinstancyjnego mogłoby prowadzić do skutecznego zarzutu naruszenia dwuinstancyjnego modelu orzekania. Sąd Apelacyjny jest wprawdzie sądem meriti, co akcentuje jego uprawnienia rozpoznawcze, jednak spełnia też funkcję kontrolną (wyrok SN z dnia 16 maja 2006 r., I PK 210/05, LEX nr 197171.). Relacja ta jest sprzężona z prawem strony do zapoznania się z argumentacją sądu i prawem zaskarżenia werdyktu, co umożliwia polemikę ze stanowiskiem sądu. Konkluzja ta sprawia, że Sąd drugiej instancji nie mógł inaczej orzec, niż zgodnie z przepisem art. 386 § 4 k.p.c. uchylić zaskarżony wyrok.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji dokonał szczegółowych, stanowczych i wiążących ustaleń faktycznych w zakresie czynności, które wykonywał w spornych okresach wnioskodawca, struktury organizacyjnej pracodawcy, rodzaju prac, które były wykonywane przez podległych wnioskodawcy pracowników. Nieodzowne będzie również ustalenie, czy środowisko lub warunki pracy były szkodliwe dla jego organizmu. Ustalenia te umożliwią przesądzenie, czy odwołujący się w rozumieniu wykazu A, dział XIV, poz. 24 wykonywał prace w szczególnych warunkach, czyli zajmował się stale i w pełnym wymiarze czasu pracy kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Przy dokonywaniu subsumpcji prawnej niezbędne będzie uwzględnienie dorobku orzeczniczego (przedstawionego powyżej) w zakresie rozumienia przesłanek zawartych w omawianej normie. Wskazane zabiegi umożliwią wydanie wyroku odpowiadającego prawu.

Z punktu widzenia postępowania dowodowego Sąd pierwszej instancji może oprzeć się na dotychczas zgromadzonym materiale dowodowym, chyba że strony zaoferują inne źródła poznawcze, a w szczególności złożą wniosek o ponowne przesłuchanie świadków i stron. W tym celu Sąd zakreśli im rozsądny termin umożliwiający przeszacowanie stanowiska procesowego.

W celach porządkowych, mając na uwadze pozostałe zarzuty zgłoszone w apelacji, Sąd drugiej instancji stoi na stanowisku, że świadectwo pracy (świadectwo pracy w szczególnych warunkach) jako dowód z dokumentu prywatnego nie ma silniejszej mocy dowodowej, niż dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron (wyrok SN z dnia 5 października 2011 r. II UK 43/11 LEX nr 1108484, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2005r., II UK 15/05, LEX nr 603168 oraz wyroki tego Sądu z dnia 3 października 2000 r., I CKN 804/98, LEX nr 50890; z dnia 30 czerwca 2004 r., IV CK 474/03, OSNC 2005 nr 6, poz. 113; z dnia 9 kwietnia 2009 r., I UK 316/08, LEX nr 707858; z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 117/08, OSNP 2010 nr 13-14, poz. 167; z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, LEX nr 603161). Sam fakt posiadania przez wnioskodawcę świadectwa pracy w warunkach szczególnych (czy też uwzględnienia jego stanowiska w zakładowym wykazie prac w szczególnych warunkach) nie oznacza jeszcze uznania, że praca w warunkach szczególnych była w rzeczywistości wykonywana (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 16 sierpnia 2012 r., III AUa 732/12, LEX nr 1220400). Założenie to opiera się na twierdzeniu, że świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach, nie są dokumentami urzędowymi, lecz dokumentami prywatnymi, wystawianymi przez pracodawcę, a zatem wyłącznie oświadczeniem wiedzy tego pracodawcy, które mogą być podważane w każdy sposób przed sądem w postępowaniu w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych. Innymi słowy, Sąd nie jest w żaden sposób związany oceną charakteru zatrudnienia pracownika dokonaną przez pracodawcę w wystawionym pracownikowi świadectwie pracy, czy w świadectwie wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Ma ono służyć jedynie celom dowodowym. Dokument ten podlega co do swojej wiarygodności i mocy dowodowej takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód (wyrok SA w Krakowie z dnia 26 września 2012 r., III AUa 466/12, LEX nr 1223267). Transponując wskazaną materię na grunt prawa procesowego, wypada stwierdzić, że świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 k.p.c., gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Tylko dokumenty wystawione przez te organy stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast świadectwo traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (wyrok SN z dnia 16 czerwca 2009 r., I UK 24/09, LEX nr 518067, wyrok SN z dnia 23 listopada 2005 r., I UK 15/04, OSNAP 2005 nr 11, poz. 161).

Podobnie należy ocenić zarzut odnoszący się do analogicznego postepowania toczącego się przed Sądem Okręgowym w Elblągu (w drugiej instancji przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku). W polskim systemie prawnym sąd nie jest związany orzeczeniem innego sądu cywilnego. W rezultacie argumenty użyte przez wymienione Sądy dla przedmiotowego sporu mają wymiar wyłącznie poglądowy. Oznacza to również, że bez znaczenia jest argument głoszący, iż wszystkie stacje przesypowe w Polsce wchodzące w skład (...) S.A., funkcjonowały w oparciu o takie same zasady, w szczególności taki sam był zakres obowiązków pracowników i takie same były faktycznie wykonywane czynności.

Na zakończenie warto wspomnieć, że ubezpieczony podniósł w apelacji nowy argument. Dotyczy on pominięciu faktu odbywania przez wnioskodawcę służby wojskowej bezpośrednio po ukończeniu studiów. Rolą Sądu pierwszej instancji będzie odnieść się do niego.