Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 379/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2012r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jadwiga Galas

Sędziowie:

SA Barbara Kurzeja

SA Olga Gornowicz-Owczarek (spr.)

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2012r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 30 marca 2012r., sygn. akt V GC 40/10

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w części oddalającej powództwo (pkt 3) w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 32.971,70 (trzydzieści dwa tysiące dziewięćset siedemdziesiąt jeden 70/100) złotych, a w pozostałej części powództwo oddala;

- w części orzekającej o kosztach procesu (pkt 2) o tyle, że kwotę 7.183,67 złotych podwyższa do kwoty 11.185 (jedenaście tysięcy sto osiemdziesiąt pięć) złotych;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.349 (cztery tysiące trzysta czterdzieści dziewięć) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 379/12

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka Akcyjna w K. (obecnie (...) Spółka Akcyjna w K.) wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w K. kwoty 151.352,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot szczegółowo wymienionych w pozwie oraz kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu strona powodowa wskazała, iż na podstawie umowy o świadczenie usług dystrybucyjnych energii elektrycznej zawartej z pozwanym 28 stycznia 2009r., anektowanej dnia 28.07.2009r., świadczyła usługi dystrybucji energii elektrycznej na rzecz pozwanej do obiektu w K. przy ul. (...), gdzie pozwana prowadzi działalność gospodarczą. Pozwana nie uregulowała należności za usługi dystrybucyjne za okres od 1 grudnia 2009r. do 20 stycznia 2010r. w łącznej kwocie 151.352,36 zł.

Postanowieniem z dnia 8 kwietnia Sąd Rejonowy w Częstochowie stwierdził swoją niewłaściwość rzeczową i sprawę przekazał do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie. W dniu 13 kwietnia 2010r. Sąd Okręgowy po stwierdzeniu braku podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym orzekając zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzając od pozwanej na rzecz powódki koszty procesu.

Od powyższego nakazu sprzeciw złożyła pozwana i wniosła o oddalenie powództwa w całości. Pozwana twierdziła, iż należność wygasła na skutek potrącenia dokonanego przez pozwaną. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany przyznała, iż z powódką łączyła ją umowa o dostawę energii elektrycznej. W trakcie wykonywania umowy dostawca energii elektrycznej -powodowa Spółka zaprzestała w dniach 9 i 10 stycznia 2010 r. przez okres 43 godzin świadczenia dostawy energii elektrycznej w sposób niezapowiedziany - spowodowany prawdopodobnie uszkodzeniami sieci energetycznej przez drzewa rosnące zbyt blisko sieci. Zdaniem pozwanej Spółki powódka ponosiła winę za przerwy w dostawach energii elektrycznej spowodowane utrzymywaniem sieci przesyłowej w niewłaściwym stanie technicznym i brakiem wymiany elementów, które uległy zużyciu i zmęczeniu technologicznemu, oraz brakiem wycinki drzew w bezpośrednim sąsiedztwie linii przesyłowych. Brak dostaw energii elektrycznej był przyczyną strat w pozwanej Spółce. Łączna wartość strat pozwanej wyniosła 151.352,36 zł. Pismem z 10 marca 2010 r. pozwana spółka potrąciła należności z tytułu strat z należnościami wynikającymi z dostaw energii. Wyrokiem z dnia 30 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 118.380,57 zł wraz z odsetkami ustawowymi w wysokości 13 % liczonymi w sposób następujący:

-

od kwoty 16.045,79 zł od dnia 6 stycznia 2010 r.;

-

od kwoty 43.079,62 zł od dnia 21 stycznia 2010 r.;

-

od kwoty 27.747,19 zł od dnia 30 stycznia 2010 r.;

-

od kwoty 31.507,97 zł od dnia 6 lutego 2010 r.

oraz kwotę 7.183,67 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a w pozostałej części powództwo oddalił.

Na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Okręgowy ustalił, iż w dniu 28 stycznia 2009r. strony zawarły umowę o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej. W § 10 znalazły się zapisy dotycząc przypadków zwolnienia z odpowiedzialności powoda oraz możliwych przerw w dostarczaniu energii elektrycznej. Strony przewidziały przerwę planowaną przez okres 16 godzin. Dopuściły możliwość kompensowania zobowiązań finansowych jedynie po uprzedniej pisemnej akceptacji przez obie strony numerów faktur oraz wartości kompensat. Z tytułu zawartej umowy powódka wystawiała pozwanej faktury. Powódka nie uregulował należności w łącznej kwocie 151.352,36 zł, na którą składały się kwoty: 31,507,97zł - faktura nr (...).747,19zł- faktura nr (...).079,62 zł - faktura nr (...).041,24 zł - faktura nr (...).976,34zł - faktura nr (...). W dniu 18 marca 2010 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 151.352,36 zł.

W dniu 8 i 9 stycznia 2010 r. miały miejsce opady marznącego śniegu z deszczem przy ujemnej temperaturze w rejonie miejscowości C., M., K., S., W. oraz (...), tj. na obszarze umiejscowienia sieci dystrybucyjnych zasilających obiekt pozwanej. Występujące w przedmiotowym okresie czasu zjawisko szadzi powodowało oblodzenie sieci, które przekraczało rozmiary szadzi określonej normami, a uwzględnianej przy obliczeniach związanych z budową linii napowietrznych. Opady marznącego śniegu, mrozy i powstające oblodzenie skutkowały łamaniem się konarów drzew, skręcaniem i łamaniem się słupów linii napowietrznych, zrywaniem sieci. Zjawisko to miało charakter drastyczny i rozległy. Pomimo ostrzeżeń Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w K. powódka nie podjęła jakichkolwiek działań zapobiegawczych, które ograniczyłyby rozmiary i skutki awarii. (...) S.A. w K. przystąpił do usuwania uszkodzeń sieci i przywrócenia dostaw po wystąpieniu pierwszych zniszczeń i przerw w dostawie prądu. Linie napowietrzne były oddane do eksploatacji w latach 1960-1992. Bardzo niewielka część linii była poddana modernizacji. Stan sieci przesyłowych spełniał wymagane normy techniczne zapewniające efektywne dostarczanie energii dla pozwanej. Przeprowadzenie badania uszkodzonych elementów ( przewodów i słupów) oraz sprawdzanie szerokości pasa wyciętych drzew ( w tym również powalonych ) było możliwe jedynie w momencie usuwania awarii a więc w styczniu 2010 r.

Pozwana prowadzi produkcję w ruchu ciągłym, tj. 24 godziny w systemie trzyzmianowym i zajmuje się produkcją (...)oraz dostarcza ciepło na cele grzewcze do odbiorców zewnętrznych i świadczy usługi na rzecz miasta K. w postaci prowadzenia (...).

Powódka nie dostarczała energii do pozwanej przez okres 43 godzin w dniach: 9.01.2010 r. od godz. 12.00 do 10.01.2010 r. do godz. 18.15.,zczego 30 godzin stanowiło okres rzeczywistego braku energii, a 13 godzin służyło ponownemu rozruchowi zakładu pozwanej spółki. W czasie przerwy w dostawie prądu pozwana nie mogła realizować swojej podstawowej działalności gospodarczej, nie mogła produkować (...). Strata, jaką poniosła pozwana z tytułu braku możliwości wykonywania swojej statutowej działalności wyniosła przy przyjęciu czasu przerwy w dostawie energii elektrycznej 43 godzin kwotę 76.517,20 zł, a z tytułu 30 - godzinnego przestoju kwotę 53.384,10 zł. Koszt stały postoju zakładu w czasie 1 godziny wynosiły kwotę 1.431,86 zł. Strata poniesiona przez pozwaną w wyniku 14 godzinnego przestoju wyniosła kwotę 32.971,79 zł.

W dniu 31 stycznia 2010 r. pozwana wystawiła notę obciążeniową nr (...) na kwotę 151.352,36 zł tytułem poniesionych strat spowodowanych brakiem dostaw energii elektrycznej w dniach 9-10 stycznia 2010 r. W dniu 3 lutego 2010 r. pozwana zwróciła się do powódki o zaliczenie kwoty 151.352,36 zł na poczet faktur. W dniu 10 marca 2010 r. pozwana złożyła oświadczenie o potrąceniu kwoty 151.352,36 zł wynikającej z noty obciążeniowej z należnościami powódki z tytułu świadczenia usług dystrybucji energii elektrycznej. Oświadczenie to zostało przesłane do powódki.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów, jak również zeznań oraz opinii biegłych, które uznał za wiarygodne.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy stwierdził, że bezspornym była okoliczność, iż strony łączyła umowa o świadczenie usług dystrybucyjnych a także to, iż pozwana nie uiściła należności na rzecz powódki z tego tytułu w wysokości 151.352,36 zł. Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy wierzytelność dochodzona przez powódkę wygasła na skutek złożonego przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu przed wszczęciem procesu.

Powódka dochodziła w niniejszej sprawie należności w wysokości 151.352,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot szczegółowo wymienionych w pozwie. Pozwana w dniu 10 marca 2010r. złożyła oświadczenie o potrąceniu niniejszej kwoty z należnościami przysługującymi stronie powodowej. Wskazała, iż kwota 151.352,36 zł przedstawiona do potrącenia stanowiła stratę, jaką poniosła z powodu braku dostaw prądu w dniach 9 i 10 stycznia 2010r. Powódka w trakcie postępowania sądowego zakwestionowała istnienie wierzytelności przedstawionej przez pozwaną do potrącenia wskazując, iż niewykonanie zobowiązania w terminie było następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, gdyż przesądziły o tym katastrofalne warunki atmosferyczne których konsekwencjom, tj. „powalaniu" się ośnieżonych i oblodzonych drzew na linie energetyczne, nie można było przeciwdziałać.

Dalej Sąd Okręgowy zauważył, że dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności, nie wystarczyło jednak samo powołanie się przez pozwaną składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia. W procesie istnienie tej wierzytelności strona pozwana musiała udowodnić. Zgodnie bowiem z przepisem art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W niniejszej sprawie pozwana musiał udowodnić, iż brak dostaw energii elektrycznej spowodował straty w pozwanej Spółce w postaci kosztów przestoju zakładu, dodatkowych kosztów czynności serwisowych niezbędnych do ponownego uruchomienia prowadzonego zakładu oraz utraty zysku z prowadzonej działalności gospodarczej. Koszty przestoju w podstawowej działalności pozwany oszacował na kwotę 114.003,75 zł, utracony zysk związany z przestojami na kwotę 23.381,25 zł, utracony zysk z tytułu niedostarczenia energii cieplnej dla miasta K. (Osiedla) wyniósł kwotę 10.798,78 zł, natomiast koszty z tytułu ponownego rozruchy pieca wyniosły 3.177,58 zł.

Powódka podniosła, iż przerwa w dostawie prądu ponad okres planowanej przerwy przewidzianej w umowie przez strony w wysokości 16 godzin, nie była spowodowana jej winą, a u jej podstaw leżały ekstremalne warunki atmosferyczne. Podkreślenia wymagało, iż, w ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie nie można mówić o wystąpieniu „siły wyższej", której wystąpienie zwalniałoby od odpowiedzialności powodową Spółką. Z opinii biegłej A. M. wynikało bowiem, że tego typu uciążliwe zjawiska pogodowe mogą wystąpić w okresie zimy. Nie było więc to żadne nagłe zjawisko do tej pory nie występujące w naszym klimacie. Zamarzający deszcz i śnieżyca, to w Polsce w okresie zimy rzecz normalna. Powyższe nie uzasadnia skutecznego wyłączenia powódki od odpowiedzialności za niedostarczony prąd. Jednakże okres występowania opadów atmosferycznych - przedłużający się okres jego występowania spowodował oblodzenie sieci, które przekraczało rozmiary szadzi katastrofalnej określonej normami a uwzględnianej przy obliczeniach związanych z budową linii napowietrznych.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynikało, iż o wystąpieniu tego zjawiska powódka została uprzedzona. Zauważył jednak Sąd Okręgowy, że nie przedstawiła ona żadnych dowodów świadczących o tym, iż podjęła jakiekolwiek działania mające na celu zapobieżeniu wystąpienia szkód u strony pozwanej. Jak wynikało ze sprawozdania Urzędu Regulacji Energetyki - powódka (...) S.A. przystąpił do usuwania uszkodzeń sieci i przywrócenia dostaw po wystąpieniu pierwszych zniszczeń i przerw w dostawie prądu.

Odszkodowanie za niewykonanie umowy dochodzone na podstawie art. 471 k.c. jest świadczeniem mającym powetować szkodę spowodowaną niewłaściwym działaniem lub zaniechaniem dłużnika i naprawić szkodę, ma więc na celu wyrównanie uszczerbku wywołanego nieprawidłowym zachowaniem kontrahenta, a nie wymuszeniem na nim wykonania zobowiązania zgodnie z treścią umowy. Przesłanką odpowiedzialności kontraktowej jest szkoda, rozumiana jako uszczerbek majątkowy, na który składają się strata i utracony zysk ( art. 361 § 2 k.c. ). Pozwana powinna zatem przed Sądem Okręgowym wykazać, iż przedstawiona przez nią do potrącenia kwota stanowi wartość uszczerbku majątkowego (szkody), który wynika z niewykonania zobowiązania przez powódkę. Strona pozwana wskazała, iż dochodzi odszkodowania z tytułu kosztów, jakie musiała ponieść w związku z 43 godzinnym okresem przestoju. Powołując się na opinię biegłej z zakresu rachunkowości Sąd Okręgowy wskazał, iż strata, jaką poniosła pozwana z tytułu braku możliwości wykonywania swojej statutowej działalności wyniosła przy przyjęciu czasu 43 godzinnego kwotę 76.517,20 zł a z tytułu 30 godzinnego przestoju (rzeczywistego braku prądu) 53.384,10 zł. Podkreślił, iż zgodnie z postanowieniami umowy łączącej strony, dopuszczały one możliwość nieplanowanej przerwy w dostawie prądu przez okres 16 godzin.

Zatem strata poniesiona przez pozwanego w wyniku 14 godzinnego przestoju wyniosła 32.971,79 zł.

Odnosząc się do zapisu § 8 ust. 10 umowy zawartej w dniu 28.01.2009r., w którym strony dopuściły możliwość kompensowania zobowiązań finansowych jedynie po uprzedniej pisemnej akceptacji przez obie strony numerów faktur oraz wartości kompensat, Sąd Okręgowy podniósł, że na rozprawie 22 grudnia 2011 r. pełnomocnik powódki oświadczył, iż widzi możliwość zawarcia ugody co do kwoty 32.971,70 zł. Tym samym przyjął, iż powódka dopuszczała możliwość dokonania potrącenia, pomimo braku pisemnej akceptacji, na kwotę 32.971,79 zł wyliczoną przez biegłą.

Co do pozostałych składników odszkodowania zgłoszonego przez pozwaną, to Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zostały one przez nią wykazane zgodnie z art. 6 k.c. Pozwana nie przedstawiła żadnego konkretnego zamówienia złożonego przez odbiorcę w tym okresie, kiedy nastąpiła przerwa w dostawie prądu, co uzasadniałoby zasądzenie wskazanych przez pozwaną zwrotu kosztów utraconego zysku z tytułu niewytworzonych i niesprzedanych(...). Brak dostawy energii nie przyczynił się do utraty produkcji i jej sprzedaży. Ewentualne zamówienia pozwana Spółka mogła zrealizować po dostawie energii elektrycznej.

Mając na uwadze powyższe argumenty Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie powódki co do kwoty 118.380,57 zł, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. Podstawą prawną rozstrzygnięcia były zapis § 4 umowy z 28 stycznia 2009 r. w związku z treścią art. 535 k.c. oraz art. 498 k.c., art. 481 k.c. i art. 471 k.c.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na postawie art. 100 k.p.c., gdyż powódka wygrała sprawę w 78,21 %.

Apelację od powyższego wyroku w części oddalającej powództwo i orzekającej o kosztach postępowania złożyła powódka, która wniosła o jego zmianę poprzez zasądzenie kwoty 32.971,70 zł i przyznanie kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego (uzupełnienie apelacji na rozprawie dnia 18 września 2012 r.).

Powódka zarzuciła sprzeczność ustaleń Sądu ze stanem faktycznym poprzez przyjęcie, iż oświadczenie o możliwości zawarcia ugody co do kwoty 32. 971,70 zł stanowiło uznanie roszczenia pozwanej w tej części lub dopuszczenie możliwości dokonania potrącenia mimo braku pisemnej akceptacji (§ 8 ust. 10 umowy stron), a także poprzez przyjęcie, że w niniejszej sprawie nie można mówić o wystąpieniu siły wyższej. Nadto powódka zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 233 k.p.c. także poprzez przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia oświadczenia powódki o możliwości zawarcia ugody z pominięciem wszelkich uwag i wskazań powódki w tym zakresie.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest uzasadniona, stąd zaskarżony wyrok podlegał zmianie w myśl art. 386 § 1 k.p.c.

Apelacja powódki sprowadza się do dwóch zasadniczych dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii – wyłączenia możliwości dokonania potrącenia poprzez jednostronne oświadczenie woli oraz oceny zaistniałych okoliczności powodujących szkodę jako siły wyższej wyłączającej odpowiedzialność odszkodowawczą dostawcy energii elektrycznej. Podzielenie zarzutu pierwszego powoduje, że drugi pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie.

Warunki potrącenia ustawowego określa art. 498 k.c., który stanowi, iż gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Kolejne unormowania określają szczególne warunki potrącenia, wyłączenia i skutki oświadczenia woli. Przepisy o potrąceniu mają jednak charakter przepisów względnie obowiązujących, co oznacza, że strony drogą umowy mogą odmiennie ukształtować przesłanki tej czynności prawnej czy jej skutki, a nawet wyłączyć całkowicie dopuszczalność złożenia takiego jednostronnego oświadczenia w ramach danego stosunku umownego i wówczas zastosowanie przepisów o potrąceniu nie wchodzi w rachubę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2000 r., sygn. akt IV CKN 163/00).

Powódka już w toku procesu zwróciła uwagę za postanowienie umowne zawarte w § 8 ust. 10, które określiło zasady kompensowania wzajemnych zobowiązań finansowych stron, i podnosiła, że zapis ten wyłączył całkowicie skuteczność oświadczenia woli pozwanej złożonego w dniu 10 marca 2010 r. W odpowiedzi na ten zarzut pozwana powołała się jedynie na art. 498 k.c., czego nie sposób uznać za skuteczną obronę. Ponownie powódka uwypukliła tą kwestię w apelacji kwestionując tym samym skuteczność potrącenia. Pozwana odpowiadając na apelację jednak nie odniosła się do tego zarzutu w ogóle. Wobec tego należało przyjąć, że nie zaprzeczyła nawet, iż postanowienie umowne wyłączyło całkowicie możliwość złożenia jednostronnego oświadczenia woli w tym względzie i wprowadziło wymóg wspólnego ustalenia wartości kompensat oraz wierzytelności, których rozliczenie miało dotyczyć, a warunki te miały zostać określone w formie pisemnej. Nie ulega wątpliwości, że te szczególne przesłanki wprowadzone zapisem umownym stron nie zostały w niniejszym przypadku wypełnione.

Sąd Okręgowy zresztą także przyjął, że strony obowiązywał zapis, o którym mowa powyżej, jednak błędnie uznał, że w niniejszym przypadku znajduje on wyłączenie ze względu na zachowanie się strony powodowej w procesie, która zaproponowała zawarcie ugody dopuszczającej możliwość ograniczenia swojego żądania o kwotę 32.971,70 zł. Tymczasem propozycji ugodowych nie można utożsamiać z przyznaniem istnienia wierzytelności czy też rezygnacją z zarzutów procesowych stanowiących o zasadności powództwa. Zmierzając do ugodowego rozstrzygnięcia sporu strona godzi się na pomniejszenie należnych, jej zdaniem, roszczeń i rozwiązanie tym samym zaistniałego sporu. Za zbyt daleko idącą należy uznać koncepcję, że tym samym przyznaje, że jej roszczenia, choć w części, nie są usprawiedliwione. W żadnym stwierdzeniu powódka występująca w sprawie za pośrednictwem swojego pełnomocnika procesowego nie wycofała się z konieczności stosowania zapisów umownych na wypadek sądowego rozstrzygnięcia sporu, a do zawarcia ugody, na skutek sprzeciwu pozwanej, nie doszło. Stąd Sąd Okręgowy był zobowiązany rozpoznać zarzuty obu stron nie opierając się wyłącznie na treści propozycji ugodowych. Inaczej należałoby stwierdzić, że strona procesowa składająca odrzuconą ofertę ugodową stałaby z góry na przegranej pozycji tylko z tego względu, że w ogóle tą ofertę złożyła.

Wobec tego zasadnie podnosi skarżąca, że jednostronne oświadczenie o potrąceniu złożone przez pozwaną nie odniosło zamierzonego skutku i nie spowodowało umorzenia wierzytelności dochodzonej pozwem w żadnym zakresie. A to zwalnia z badania, czy jakiekolwiek wierzytelności pozwanej w ogóle przysługiwały.

W tej sytuacji bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje zarzut związany z oceną, czy warunki zaistniałe w styczniu 2010 r. stanowiły anomalie pogodowe, którym zapobiec nie było sposób. Poza bowiem zainteresowaniem niniejszego procesu została kwestia podstaw odpowiedzialności powódki z tytułu niewłaściwego wykonania umowy, skoro oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powstałej z tego tytułu nie mogło odnieść skutku, o jakim mowa w art. 498 § 2 k.c.

Nieprecyzyjny jest natomiast zarzut postawiony przez apelującą w końcowej części apelacji o niezasadnym pominięciu przez Sąd Okręgowy wniosków dowodowych powódki. Brak wskazania, o jakie dowody chodzi i w jakim zakresie wpłynęłyby one na treść orzeczenia, uniemożliwia w sposób konkretny ustosunkowanie się do tego zarzutu. Niemniej jednak okoliczność ta pozostaje bez znaczenia ze względu na uwzględnienie apelacji z innych powodów.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny zmienił wyrok w zaskarżonej części poprzez uwzględnienie powództwa co do kwoty 32.971,70 zł. Powódka natomiast nie żądała w apelacji odsetek od tej kwoty, stąd należność ta pozostaje oddalona w ramach prawomocnego rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego.

Zmianie uległo także orzeczenie o kosztach postępowania przez Sądem pierwszej instancji. Na podstawie art. 100 k.p.c. koszty te w całości zostały zwrócone stronie powodowej, gdyż ta uległa przeciwniczce procesowej jedynie w nieznacznej części (odsetki od kwoty 32.971,70 zł). Na koszty poniesione przez powódkę złożyły się opłata od pozwu w wysokości 7.568 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3.617 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi w całości stronę pozwaną jako stronę przegrywającą postępowanie w drugiej instancji. Na koszty poniesione przez powódkę złożyły się opłata od apelacji w wysokości 1.649 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.700 zł.