Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACz 284/13

POSTANOWIENIE

Dnia 15 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA:

Sławomir Jurkowicz (spr.)

Sędzia SA:

Sędzia SA:

Adam Jewgraf

Dariusz Kłodnicki

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2013 r. na posiedzeniu niejawnym we Wrocławiu

sprawy z wniosku wierzyciela: (...)Funduszu Inwestycyjnego (...) w W.

przy udziale dłużnika: (...) Spółki z o.o. we W.

o nadanie klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu na rzecz następcy

na skutek zażalenia wierzyciela

na postanowienie Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 15 stycznia 2013 r. sygn. akt X GCo 190/12

p o s t a n a w i a: oddalić zażalenie.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy oddalił wniosek wierzyciela
o nadanie klauzuli wykonalności tytułowi wykonawczemu – prawomocnemu nakazowi zapłaty wydanemu przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu z dnia
12.01.2012 r., w sprawie o sygn. akt X GNc 838/11 z zaznaczeniem, że przeszły
na niego uprawnienia poprzedniego wierzyciela tj. (...) S.A w W..
W ocenie tego Sądu wnioskodawca nie wykazał w sposób dostateczny przejścia owych uprawnień, ograniczając się do przedłożenia wyciągu z ksiąg rachunkowych, które z uwagi na treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11.07.2011 r.
(syng. akt P 1/10) oraz stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu uchwały z 7.10.2009 r. (sygn. akt III CZP 65/09) nie korzystają z mocy dowodowej dokumentu urzędowego oraz wpis do tych ksiąg nie rodzi domniemania istnienia wierzytelności.

Postanowienie to zaskarżył w całości wierzyciel zarzucając mu naruszenie art.788 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że wnioskodawca nie wykazał dostatecznie swojego uprawnienia podczas, gdy przedłożył on w odpowiedniej formie
i o odpowiedniej mocy dowodowej, dokument, potwierdzający nabycie wierzytelności oraz naruszenie art. 194 ustawy z 27.05.2004 r. o funduszach inwestycyjnych poprzez błędne przyjęcie, że wyciąg z ksiąg nie korzysta z mocy dokumentu urzędowego, podczas gdy przeczy temu tak treść wskazanego przez Sąd Okręgowy wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jak i uchwały Sądu Najwyższego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie wierzyciela nie zasługuje na uwzględnienie, choć z innych przyczyn niż wskazane przez Sąd Okręgowy.

W realiach analizowanej sprawy trafnie zarzucił skarżący, iż Sąd I instancji błędnie odwołał się do treści cytowanego powyżej orzeczenia
Trybunału Konstytucyjnego z 11.07.2011 r., jako uzasadniającego oddalenie wniosku o nadane klauzuli wykonalności w trybie art.788 § 1 k.p.c. Niewątpliwie bowiem,
co uszło uwadze Sądu I instancji, z jednoznacznie brzmiącej treści owego wyroku wynika, że utrata mocy art. 194 ustawy o funduszach inwestycyjnych, nadającego wskazanym w nim dokumentom moc dokumentów urzędowych, nastąpiła wyłącznie w stosunku do konsumentów. Poza sporem zaś pozostaje to, iż w przedmiotowa sprawa nie dotyczyła obrotu konsumenckiego, tak z uwagi na charakter roszczenia, jak i strony sporu nie będące konsumentami w rozumieniu przepisu art.22 1 k.c.

Wskazać należy, że choć zarówno Sąd Okręgowy jak i skarżący poszukując odpowiedzi na pytanie, czy przedłożone przez wnioskodawcę dokumenty stanowią dostateczną podstawę wykazania przejścia uprawnienia na gruncie przepisu
art.788 § 1 k.p.c., słusznie odwoływali się również do stanowiska
Sądu Najwyższego, wyrażonego w uchwałach z dnia 29.11.2007 r. (III CZP 101/07)
i z dnia 7.10.2009 r. (III CZP 65/09), to jednak czynili w to w sposób wybiórczy. Wprawdzie w pierwszej z cytowanych uchwał Sąd Najwyższy, odwołując się do treści przepisów ustawy o funduszach inwestycyjnych, ustawy o rachunkowości oraz aktów wykonawczych do niej wskazał, że wyciąg z ksiąg funduszu inwestycyjnego,
o ile będzie obejmował dane z ksiąg, które umożliwiają ustalenie, że fundusz nabył wierzytelność, stanowił będzie miarodajny dowód taki jak księgi, to jednocześnie
(co skwapliwie pominął skarżący) w uzasadnieniu owej uchwały Sąd Najwyższy wskazał wyraźnie, że ocena wyciągu nie może być abstrakcyjna.
Wskazano przy tym w szczególności jakie dane winny się w takowym dokumencie takim znaleźć, aby mógł on zostać uznany za wyciąg, a tym samym aby stanowił dostateczny dowód na przejście uprawnień na wierzyciela.

Przypomnieć w tym miejscu należy, iż na gruncie przepisu art. 788 § 1 k.p.c. niezbędną przesłanką do skutecznego ubiegania się przez następcę prawnego wierzyciela o nadanie klauzuli wykonalności jest wykazanie przez wnioskodawcę, oprócz istnienia samego tytułu egzekucyjnego nadającego się do wykonania, także faktu przejścia praw lub obowiązków za pomocą ściśle określonych środków dowodowych w postaci oryginałów dokumentów urzędowych lub prywatnych
z podpisem urzędowo poświadczonym lub też ich odpisów, poświadczonych przez osobę posiadającą upoważnienie ustawowe. Sąd orzekający w postępowaniu klauzulowym ocenia te dokumenty pod względem formalnym, tj. w zakresie dotyczącym ustalenia, czy spełniają one kryteria wymagane od dokumentu urzędowego w rozumieniu art. 244 k.p.c. lub czy podpisy na dokumencie prywatnym zostały urzędowo poświadczone.

W rozpatrywanej sprawie skarżąca dowodziła przejścia na jej rzecz uprawnień dotychczasowego wierzyciela dokumentem określonym jako wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego. Jak już powyżej wskazano, słusznie podnosił skarżący, iż z wyłączeniem stosunków z konsumentami, taki wyciąg, podpisany przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw
i obowiązków majątkowych funduszu i opatrzony pieczęcią towarzystwa zarządzającego funduszem sekurytyzacyjnym ma moc dokumentu
urzędowego (art. 194 ustawy z dnia 27.05.2004 r. o funduszach inwestycyjnych,
Dz. U. 146, poz. 1546 ze zm., dalej zwanej u.f.i.).

W tych okolicznościach zadaniem Sądu I instancji, uwzględniając charakter postępowania klauzulowego, było zbadanie czy ów dokument spełnia kryteria wymagane od tego typu dokumentu urzędowego, a więc czy faktycznie stanowi wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu (w tym czy zawiera odpowiednie dane wskazujące na przejście uprawnień), czy został sporządzony w należytej formie. Niewątpliwie przedłożony przez wierzyciela dokument zaopatrzony został
w odpowiednią pieczęć, a nadto (mając na uwadze treść pełnomocnictwa i odpisu
z Krajowego Rejestru Sądowego) w podpis uprawnionej osoby.

Tym nie mniej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie może jednak budzić wątpliwości, że przedmiotowy dokument pomimo jego określenia jako wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu, ostatecznie nie może być za wyciąg taki, w rozumieniu przepisów cytowanej ustawy, uznany. Dokonując oceny owego dokumentu
w powyższym zakresie Sąd Odwoławczy miał przy tym na względzie również zasady prowadzenia rachunkowości przez fundusze inwestycyjne (w tym również fundusze sekurytyzacyjne), które regulowane są przepisami ustawy z dnia 29.09.1994 r.
o rachunkowości
. Zgodnie zaś z regulacjami cytowanej ustawy (oraz wydanymi
na jej podstawie aktami wykonawczymi) zapisów w księgach dokonuje
się na podstawie dowodów księgowych, które powinny zawierać m. in. określenie stron dokonujących operacji gospodarczej, opis operacji, jej wartość i datę dokonania, a sam zapis w księdze (art. 23 ustawy) obejmuje co najmniej datę operacji, skrót lub kod opisu operacji, kwotę zapisu oraz oznaczenie właściwego konta (tak też SA w Katowicach w wyroku z dnia 16.01.2009 r.,
sygn. akt V A Ca 549/08, Lex nr 508535). W konsekwencji zatem stwierdzić należy, iż wyciąg z księgi rachunkowej powinien zawierać przynajmniej powtórzenie danych (zapisu) z księgi rachunkowej w odniesieniu do danej wierzytelności.

Tymczasem przedstawiony przez skarżącego analizowany dokument wymogów tych niewątpliwie nie spełnia bowiem, nie zawiera wszystkich wymaganych przez ustawę i powyżej wskazanych elementów.
Dokumentów przede wszystkim nie wskazuje skrótu lub kodu operacji, a zwłaszcza oznaczenia właściwego konta, a więc informacji, dzięki którym w łatwy sposób można byłoby zlokalizować tę wierzytelność w księgach rachunkowych oraz dokonać
ich weryfikacji. Podkreślić przy tym stanowczo należy, iż wyciągu z księgi rachunkowej w żadnym razie nie można mylić i utożsamiać z oświadczeniem wystawionym przez fundusz, które jedynie potwierdza nabycie określonej wierzytelności od dotychczasowego wierzyciela.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego treść przedmiotowego wyciągu przedłożonego przez wierzyciela w niniejszej sprawie może stanowić co najwyżej oświadczenie Funduszu o nabyciu wierzytelności od określonego wierzyciela, w oznaczonej wysokości. Przepis art. 194 u.f.i. walor dokumentu urzędowego przyznaje wprawdzie także takiemu oświadczeniu funduszu o nabyciu wierzytelności od określonego wierzyciela, w oznaczonej wysokości, to jednak wyłącznie wówczas, gdy zawiera ono: zobowiązania funduszu, zwolnienia ze zobowiązań, zrzeczenie się praw, pokwitowanie odbioru należności. Tym samym oświadczenie funduszu li tylko potwierdzające istnienie wierzytelności i nabycie ich przez fundusz nie mieści
się w kategorii dokumentów urzędowych wymienionych w art. 194 tej ustawy
i w konsekwencji nie może stanowić wystarczającej podstawy do wykazania przejścia uprawnień na następcę, stosownie do treści art. 788 § 1 k.p.c.

Konkludując Sąd Apelacyjny uznał, iż załączone do wniosku oświadczenie skarżącego funduszu stwierdzające istnienie określonej wierzytelności i fakt jej nabycia, nie jest ani wyciągiem z ksiąg rachunkowych (mimo tytułu nadanego dokumentowi), ani oświadczeniem stwierdzającym zobowiązanie, o którym także mowa w art. 194 u.f.i., a co za tym idzie nie jest ono dokumentem urzędowym
w rozumieniu tego przepisu. Tym samym ów dokument nie stanowił i nie mógł stanowić wystarczającej podstawy do wykazania przejścia uprawnień na nowego wierzyciela, stosownie do dyspozycji art. 788 § 1 k.p.c.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny uznał, iż ostatecznie pomimo błędnego uzasadnienia, zaskarżone orzeczenie odpowiadało prawu.
To zaś z kolei czyniło zażalenie bezzasadnym i skutkowało koniecznością jego oddalenia po myśli przepisu art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

MW