Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 492/23

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 9 maja 2023r. w sprawie II K 348/21

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

A. K. (1)

1. Oskarżona A. K. (1) została obwiniona o delikt dyscyplinarny polegający na tym, że w dniu 28 sierpnia 2017r. w C. uchybiła godności urzędu prokuratora podejmując działania polegające na bezpodstawnym i stanowiącym przekroczenie uprawnień prokuratora angażowaniu się w postępowanie zarejestrowane w tym czasie w Komisariacie (...) Policji w C. pod sygn. akt RSD 301/17, poprzez zażądanie podania danych personalnych osób podejrzanych w sprawie, przyjazd do komisariatu, rozmowy na temat toku tego postępowania z funkcjonariuszami policji, w tym odnośnie do przedstawienia zarzutów i stwierdzenia braku podstaw do zatrzymania sprawców przestępstwa, którą to potrzebę widział wcześniej inny prokurator – w tym co do M. T. (1) będącego synem prokuratora Prokuratury Rejonowej C.(...) w C. E. T. i prokuratora Prokuratury Rejonowej C.- P. w C. J. T. oraz zatajeniu podjęcia tych działań przed Prokuratorem Rejonowym, co skutkowało osłabieniem zaufania do bezstronności prokuratora, o czym mowa w art. 96 § 2 ustawy Prawo o prokuraturze i co stanowiło uchybienie godności urzędu prokuratora, a także jednocześnie w sposób w sposób oczywisty obraziło przepis art. 96 § 1 w/w ustawy, w zakresie określonego w ślubowaniu, wskazanym w art. 92 § 1 ustawy, nakazu stania na straży prawa i strzeżenia praworządności oraz sumiennego wypełnienia obowiązków pełnionego urzędu prokuratora oraz kierowania się zasadami godności i uczciwości tj. o czyn z art. 137 § 1 ustawy z dnia 28.01.2016r. Prawo o prokuraturze.

Wyrokiem Sądu Najwyższego Izby Dyscyplinarnej z dnia 27 kwietnia 2022r. w sprawie dyscyplinarnej sygn. I DSK 16/21 A. K. (1), w miejsce w/w deliktu dyscyplinarnego, została uzna na za winną popełnienia czynu wypełniającego dyspozycję art. 137 § 1 ustawy z dnia 28.01.2016r. Prawo o prokuraturze, polegającego na tym, że w tym samym miejscu i czasie, uchybiła godności urzędu prokuratora podejmując działania polegające na bezpodstawnym i stanowiącym przekroczenie uprawnień prokuratora angażowaniu się w postępowanie zarejestrowane w tym czasie w Komisariacie (...)Policji w C. pod sygn. akt RSD 301/17, poprzez zażądanie podania danych personalnych osób podejrzanych w sprawie, przyjazd do komisariatu, rozmowy na temat toku tego postępowania z funkcjonariuszami policji, w tym odnośnie do przedstawienia zarzutów i stwierdzenia braku podstaw do zatrzymania sprawców przestępstwa – w tym co do M. T. (1) będącego synem prokuratora Prokuratury Rejonowej C. - (...) w C. E. T. i prokuratora Prokuratury Rejonowej C. - P. w C. J. T., co skutkowało osłabieniem zaufania do bezstronności prokuratora, o czym mowa w art. 96 § 2 ustawy Prawo o prokuraturze i co stanowiło uchybienie godności urzędu prokuratora, a także jednocześnie w sposób w sposób oczywisty obraziło przepis art. 96 § 1 w/w ustawy, w zakresie określonego w ślubowaniu, wskazanym w art. 92 § 1 ustawy, nakazu stania na straży prawa i strzeżenia praworządności oraz sumiennego wypełnienia obowiązków pełnionego urzędu prokuratora oraz kierowania się zasadami godności i uczciwości, za co na podstawie art. 142 §1 2a) ustawy o Prawo o prokuraturze w wersji obowiązującej na datę wydania orzeczenia, została ukarana karą pieniężną w wysokości 40 % wynagrodzenia zasadniczego na okres 1 roku.

2. Wyrok wydany w sprawie I DSK 16/21 nie jest prawomocny, albowiem A. K. (1) złożyła od niego odwołanie.

Do dnia 13.09.2024r. ani nie rozpoznano w/w odwołania, ani także nie rozpoznano wniosku oskarżonej o wznowienie postępowania prowadzonego w sprawie sygn. II DO 20/20 w przedmiocie udzielenia zgody na pociągnięcie jej do odpowiedzialności karnej (wniosek o wznowienie z dnia 15 grudnia 2022r. sygn. I ZO 98/22), która to zgoda stała się podstawą do skierowania przedmiotowego aktu oskarżenia. W/w zgoda została udzielona na skutek zmiany przez Sąd Najwyższy - Izbę Dyscyplinarną orzeczenia pierwszoinstancyjnego tj. uchwały Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym w Warszawie z dnia 5 września 2029r. sygn. PK I SD 42.2019 odmawiającej zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oskarżonej.

3. Postanowieniem Sądu Najwyższego w sprawie IV KK 195/22, na podstawie art. 529 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 5 kpk umorzono postępowanie kasacyjne wobec M. T. (2) wobec śmierci oskarżonego, ponadto oddalono kasację wniesioną w sprawie współoskarżonego w sprawie Sądu Rejonowego w Częstochowie sygn. XVI K 909/18 - Sądu Okręgowego w Częstochowie sygn. VII Ka 367/21) (...).

1. wyrok SN z dnia 27.04.2022r.;

2. wniosek, oświadczenie, pismo,

kopie orzeczeń SN, informacja z systemu e-sprawa SN;

3.post. SN z dnia 27.10.2023r.

1. 1921-1932;

.

2.1647, 1898v, 1904; 2025-2045

3.1953;

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1.

- wyrok SN z dnia 27.04.2022r.;

- wniosek, oświadczenie, pismo, kopie orzeczeń SN, informacja z systemu e-sprawa SN;

- postanowienie SN z dnia 27.10.2023r.;

- informacja o losach sprawy dyscyplinarnej, sprawy o udzieleniu zgody na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej, czy dotyczącej wystąpieniu przez oskarżoną do Sądu Najwyższego – Izby Odpowiedzialności Zawodowej z wnioskiem o wznowienie postępowania dyscyplinarnego zakończonego uchwałą o sygn. II DO 20/20, w oparciu o podstawę prawną przewidzianą w art. 18 ust. 1 Ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw z dnia 9 czerwca 2022r. (DZ. U. z 2022r. poz.1259), wynika z dokumentów pozyskanych przez sąd drogą elektroniczną w oparciu o system informatyczny SN, kopii wniosku i orzeczeń załączonych do akt; losy tych spraw (na datę wyrokowania przez sąd odwoławczy), tak jak sprawy dotyczącej kasacji wniesionej w sprawie oskarżonych M. T. i A. C., są ustalone i pewne, informacje są wiarygodne, zostały pozyskane od właściwych organów i we właściwej formie, nie kwestionuje ich żadna ze stron procesu;

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.,

Zarzuty wynikający z apelacji prokuratora:

1. obraza przepisów postępowania mającej wpływ na treść wydanego orzeczenia tj. art. 7 kpk poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów w postaci zeznań świadków, wykazów i analiz połączeń telefonicznych poprzez ich powierzchowna ocenę przy wartościowaniu zgromadzonego materiału dowodowego i wyciągnięciu na jego podstawie dowolnych wniosków co do przybycia A. K. (1) do siedziby Komisariatu (...) Policji w C. w celu udzielenia porady funkcjonariuszom Policji oraz odebrania kluczy od M. T. (1) od mieszkania, do którego miała przybyć konkubina, uwypuklając przy tym dowolnie stwierdzony brak decyzyjności Zastępcy Prokuratora Rejonowego C. - (...) w C. M. W. w przedmiocie zatrzymania sprawców, podczas gdy ten nie znał akt sprawy i nie mógł się z nimi zapoznać wskutek nieuprawnionej wizyty oskarżonej na komisariacie i na skutek rozmowy przeprowadzonej pomiędzy nią a Komendantem A. B. (1) – co do sposobu i rodzaju podejmowanych decyzji wobec M. T., w sytuacji kiedy zeznania M. W., P. A., T. M. i J. T., poparte zgromadzonym materiałem ocenionym przez pryzmat zasad logicznego rozumowania, wiedzy i życiowego doświadczenia, prowadza do wniosku przeciwnego i nie uzasadniają przyjętego przez sąd meriri przebiegu zdarzeń i ustaleń, co do zamiarów A. K. (1);

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść, polegający na niesłusznym uznaniu, że zachowanie A. K. (1) - która podjęła się bezpodstawnych działań polegających na przybyciu do nienadzorowanego przez siebie Komisariatu (...) Policji i bez upoważnienia bezpośredniego przełożonego zapoznawaniu się z materiałami sprawy KP-V-3917/17, a następnie wykorzystując swoje prokuratorskie uprawnienia - jedynie wyraziła w ramach porady prawnej dla funkcjonariusza policji, swoje zdanie co do kwalifikacji prawno-karnej i konieczności wystawienia jedynie wezwania dla sprawców; które to zachowanie nie było działaniem na szkodę interesu publicznego, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego wskazuje, że oskarżona wydala niesformalizowane polecenie co do treści zarzutów dla sprawców i wskazując na potrzebę jedynie wezwania sprawców, poleciła ich niezatrzymywanie, pomimo podstaw ku takiemu zatrzymaniu, a także podstaw do zastosowania względem nich tymczasowego aresztowania; gdzie działanie w/w na szkodę interesu publicznego przejawiało się w prawidłowym funkcjonowaniu jednostki prokuratury, powodując negatywny odbiór społeczny dotyczący zaufania co do równego traktowania sprawców przestępstw;

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadne

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Jako, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, związany miał być, w ocenie skarżącego, z uprzednią nieprawidłową oceną zgromadzonych w sprawie dowodów, powyższe zostaną omówione łącznie.

Wbrew twierdzeniom apelanta nie sposób zgodzić się z zarzutami w kwestii błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i mających wpływ na jego treść, albowiem sąd I instancji błędu takiego się nie dopuścił.

Należy podkreślić, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się tylko i wyłącznie do samej polemiki z ustaleniami poczynionymi przez Sąd, a wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych powinien dążyć do wykazania konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, których miał dopuścił się Sąd przy ocenie zebranego materiału dowodowego. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd I instancji, a zwłaszcza tylko na wyjaśnieniach oskarżonego skarżącego wyrok, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29.10.2010r., II Aka 162/10). Innymi słowy: sama możliwość przeciwstawienia poczynionym przez Sąd ustaleniom odmiennego punktu widzenia, nie stanowi uzasadnienia stwierdzenia, iż Sąd dopuścił się błędów w ustaleniach faktycznych.

Przyjmuje się również, iż błąd w ustaleniach faktycznych nie jest zarzutem samodzielnym. W praktyce każdy taki błąd jest bowiem skutkiem naruszenia przepisów postępowania, lecz nie odwrotnie. Jeśli bowiem Sąd przeprowadzi postępowanie, zachowując wszystkie reguły i zasady rzetelnego procesu, nie ma możliwości postawienia mu skutecznie zarzutu poczynienia wadliwych ustaleń faktycznych. Wskazuje to więc, iż błąd w ustaleniach faktycznych jest zawsze wtórny wobec naruszenia przepisów postępowania i stanowi konsekwencję uchybień w procedowaniu.

Sąd Okręgowy zważył, że sąd I instancji nie naruszył w przedmiotowej sprawie w żaden sposób przepisów postępowania, toteż poczynione przez niego ustalenia faktyczne – w oparciu o ujawnione i prawidłowo ocenione dowody – polegają na prawdzie i nie mogą być kwestionowane. Wbrew twierdzeniom skarżącego, zgromadzone w sprawie dowody, oceniane w sposób zgodny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz logicznego myślenia (art. 7 k.p.k.), nie dały bowiem podstawy do stwierdzenia, że zachowanie oskarżonej stanowiło przestępstwo i wypełniło znamiona zarzuconego jej czynu (czy też znamiona innego czynu, w szczególności przepisu art. 231 § 3 kk)

Choć bowiem słusznie podnosi apelant, iż w rozważaniach sądu rejonowego zabrało odniesienia się do kwestii ewentualnego wyrządzenia szkody dla interesu publicznego, rozumianego jako prawidłowe funkcjonowanie jednostki prokuratury, a dokładnie wizerunek i powaga tego organu tj. dla zmiany w postrzeganiu tego organu przez obywateli, w związku z zaistniałą sytuacją z udziałem oskarżonej, to finalnie bronią się ustalenia sądu meriti, a przede wszystkim wniosek końcowy, zgodnie z którym A. K. (1) nie popełniła przestępstwa.

Sam apelant przyznał, co wynika z pisemnego uzasadnienia wniesionego środka odwoławczego, iż oskarżona A. K. (1) rzeczywiście zmobilizowała do pracy policjantów, którzy nie wiedzieli, co mając czynić z uwagi na ujawnione sprawstwo M. T. (1)”. W jego jednak ocenie zmobilizowała ich „ nie w celu spełnienia celów postępowania karnego”, a jedynie po to, ażeby wobec przyznania się sprawców do winy i złożenia przez nich polegających na prawdzie wyjaśnień, „ odpadły podstawy” do zatrzymania i wystąpienia z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie sprawców. Apelant jest pewien (jednoznacznie zakłada), iż po to właśnie A. K. tak szybko udała się na Komisariat (...) Policji w C., którego komendant „ zwlekał z przekazaniem akt”do Prokuratury, ażeby po fakcie (tj. po zaistnieniu zdarzenia) i wobec postawy sprawców, przedmiotową sprawę” uznać za błahą”, a w konsekwencji za taką, w której nie ma już podstaw do zastosowania środków izolacyjnych (kierowania wniosków o zastosowanie takich środków).

Na pytanie, co było prawdziwym/rzeczywistym celem wizyty A. K. na Komisariacie, apelant odpowiada jednoznacznie: uniknięcie zatrzymania i aresztowania syna koleżanki, tymczasem Sąd Okręgowy zważył, że akurat tak ustalony cel wizyty wcale nie jest oczywisty, a co więcej nie można go wywieść ze zgromadzonych w sprawie dowodów, ocenionych całościowo i przez pryzmat przesłanek wymienionych w art. 7 kpk.

Niewątpliwie bowiem A. K. przez zupełny przypadek, od policjanta z Komisariatu (...) Policji, dowiedziała się o zatrzymania sprawców „do bójki” i brak jest podstaw do innego ustalenia źródeł powzięcia przez oskarżoną pierwszych informacji z komisariatu. Wiedzę tą połączyła w swoim umyśle z inną informacją powziętą tego samego dnia rano, od E. T., także prokuratora. Koleżanka bowiem, mocno zdenerwowana i zapłakana, opowiedziała jej rano w pracy o braku powrotu syna M. T. (1) do domu, braku wiedzy o miejscu jego pobytu, potrzebie odebrania konkubiny dziecka z nowonarodzonym dzieckiem ze szpitala do wspólnego mieszkania młodych (gdzie to M. T. miał klucze), a ponadto o tym, że podobno wdał się w jakąś bójkę. Co więcej, akurat M. T. (1) był młodym człowiekiem, z którym - jak to wynika z zeznań rodziców - były „problemy wychowawcze”, a oskarżona miała tego świadomość (wiedziała, że „(...) ma już go dość”).

Oskarżona postąpiła nieroztropnie i wbrew obowiązującym ją przepisom, bo pojechała na (...) Komisariat, który kiedyś nadzorowała, by dowiedzieć się, o co chodzi w sprawie syna koleżanki. Oczywiście, że nie powinna tak postąpić, ale też całokształt zgromadzonych dowodów potwierdza, że postąpiła tak czyniona nagłym impulsem, współczuciem dla E. T.-bliskiej koleżanki z pracy i potrzebą udzielenia jej pomocy. Nie oznacza to jednak jeszcze, że udała się tam po to, by „zatuszować” sprawę; by jakkolwiek bezprawnie wpływać na jej tok. Udzielenie pomocy E. T. to także samo powzięcie wiedzy, co takiego ewentualnie uczynił młody człowiek, jaką prezentuje postawę w sprawie i co go może czekać w związku z całym zdarzeniem.

Jadąc na Komisariat oskarżona nie wiedziała bowiem, bo nie mogła wiedzieć, jaką postawę w sprawie będą reprezentowali przesłuchiwani sprawcy/potencjalni sprawcy, w tym M. T. (1). Równie dobrze mogłoby być tak, że obaj, czy choćby znany ze swej niepokorności M. T. (1), mógł wszystkiemu zaprzeczyć, wyprzeć się swojej obecności na miejscu nocnego zdarzenia, nie przyznawać się do stawianego zarzutu pobicia, chcieć odciąć od rodziny (rodziców prokuratorów) etc. Przecież na terenie komisariatu, po powzięciu wiadomości od Komendanta, to oskarżona dosadnie poradziła: „stawiać gnojom zarzuty”, a przy tym sama poinformowała – pytana o prawidłową kwalifikację prawno-karna zachowania sprawców (i to już wcześniej nawet podczas rozmowy telefonicznej), że w jej ocenie ma miejsce pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia (art. 159 kk, a nie samo art. 157 § 1 kk). Co więcej, jak prawidłowo ustalił sąd rejonowy, także do czekających przed Komisariatem M. T. (1) i A. C. powiedziała „ narozrabialiście”oraz „ musicie powiedzieć prawdę”. I tu także owo spotkanie, chwilowe przejście obok czekających przy drzwiach wejściowych M. T. i A. C., odebranie kluczy, nie było przejawem jakiegokolwiek negatywnego wpływu na losy sprawy karnej czy uderzeniem w dobrostan wizerunku organów ścigania.

To, że oskarżona nie powinna spornego dnia jechać na Komisariat (...)Policji w C. i dopytywać się o sprawę M. T. (1), nie budzi wątpliwości, podobnie jak uznanie, że takie zachowanie stanowiło przekroczenie jej prokuratorskich uprawnień. Dla wyczerpania znamion przestępstwa, o jakim mowa w art. 231 § 1 kk (jak i § 3 tego przepisu) potrzeba jednak spełnienia szeregu konkretnych przesłanek, a w tym spowodowania określonej szkody rozumianej jako szkoda interesu publicznego lub prywatnego, a przy tym zachowanie sprawcy musi charakteryzować się wymaganą społeczną jego szkodliwością.

Jak czytamy w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2014 r. wydanej w sprawie SNO 54/14: Podstawowym kryterium delimitacji obu odpowiedzialności - odpowiedzialności służbowej sędziego i odpowiedzialności karnej - powinna być ocena społecznej szkodliwości czynu, przy uwzględnieniu zarówno jego strony podmiotowej, jak i przedmiotowej. (opubl. Legalis). W podobnym tonie Sąd najwyższy wypowiedział się w wyroku z dnia 7 kwietnia 2010 r., IV KK 10/10, oraz w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 28 stycznia 2013 r., I KZP 24/12, (OSNKW 2013, nr 2, poz. 12). Ponadto w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia 2013 r. wydanej w sprawie SNO 19/13 zwrócono uwagę, że: Odpowiedzialność karna to rodzaj odpowiedzialności ultima ratio, a więc odpowiedzialności ograniczonej do sprawców i przypadków, w odniesieniu do których inne rodzaje odpowiedzialności byłyby nieadekwatne. W odniesieniu do potencjalnie możliwej odpowiedzialności karnej sędziów za uchybienia związane z wykonywaniem ich pracy, zwłaszcza gdy ich działanie było nieumyślne, należy dopuszczać możliwość podlegania takiej odpowiedzialności tylko w razie wyjątkowego natężenia okoliczności świadczących o skrajnie dużym stopniu zawinienia i stopniu społecznej szkodliwości. (opubl. Legalis).

W ocenie sądu odwoławczego przekonuje ostateczny wniosek, iż ustalonym zachowaniem oskarżona nie dopuściła się przestępstwa, a jedynie deliktu dyscyplinarnego.

Niedopełnienie obowiązków może być kwalifikowane w określonych warunkach również jako przestępstwo. Przy rozgraniczaniu przewinień dyscyplinarnych od umyślnego nadużycia funkcji, władzy (art. 231 § 1 KK) należy stosować kryterium ciężaru czynu sprawcy, mierzonego głównie wagą grożących następstw naruszenia (niedopełnienia) obowiązków. – tak w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2020 r. sygn. II DO 11/20.

W przedmiotowej sprawie, w ocenie sądu odwoławczego, oskarżona nie przekroczenia subminimalnego stopnia jego szkodliwości, wskazanego ‎w art. 1 § 2 KK, by mieć do czynienia z występkiem opisanym w art. 231 § 1 lub 3 kk. Swoim zachowaniem nie wyrządziła bowiem szkody w rozumieniu abstrakcyjnego, konkretnego zagrożenia dla dobra tak prowadzonej sprawy karnej (postępowania przygotowawczego) wobec M. T. i A. C. – co przekonująco wywiódł sąd meriti, jak i dla dobra zeprezentowanego przez siebie organu. W tym znaczeniu, że jej niewątpliwie „odwiedziny” w komisariacie i pozyskiwanie wiadomości ze sprawy - z naruszeniem obowiązującej procedury, zostały następnie wplecione w kontekst pejoratywnych wypowiedzi i rzec można „wykorzystane” w negatywnych opiniach wyrażanych na publicznym forum pod adresem prokuratury/policji, ale nie oznacza to jeszcze, iż to właśnie jej zachowanie spowodowało ostateczny negatywny odbiór społeczny działań prokuratury. Jej własne poczynaniom subminimalny ładunek szkodliwości społecznej.

Postępowanie przygotowawcze dotyczące pobicia, w istocie dzięki samej A. K. (1), szybciej ruszyło po właściwych torach. To oskarżona podpowiadała/potwierdzała prawidłowe zakwalifikowanie zachowań sprawców z surowszej podstawy prawnej. Co więcej, być może także dzięki pojawieniu się A. K. na Komisariacie i przypadkowym spotkaniu osób podejrzanych, ci nie zmienili postawy w chwili swojego przesłuchiwania „na protokół”i w dalszym toku śledztwa (i przyznawali się do popełnienia zarzucanego im przestępstwa). Ostatecznie także sprawa karna dotycząca spornego pobicia została przeprowadzona, skierowano w niej akt oskarżenia i wydano prawomocne rozstrzygnięcie sądu.

Z samej tylko obecności oskarżonej w poniedziałkowe przedpołudnie, nie można wnioskować o jakiejkolwiek próbie „wyciszania” sprawy, wpływania na odstąpienie od oficjalnego zatrzymania sprawców, czy występowania z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. To, co zadziało się w mieszkaniu pokrzywdzonego w sobotni wieczór (czy bardziej noc z soboty na niedzielę), było wiadomym organom ścigania, tak jak i fakt doznania obrażeń ciała przez pokrzywdzonego. Już wówczas policjanci wiedzieli, że sprawa jest/może być na tyle poważna, iż rozważano siłowe wejście, nocą, do prywatnego mieszkania. Od takowych rozwiązań odstąpiono. Całą niedziele przedstawiciele organów ścigania, a dokładniej policjanci z (...) Komisariatu, wykonywali szereg czynności związanych z sobotnim pobiciem, w jakiś – bliżej nieznany sposób – ustalono, że właściciel mieszkania w poniedziałkowy poranek zjawi się dobrowolnie z tą osobą/osobami, które brały udział w zajściu. Już tylko taki obrót sprawy wskazuje, że co najmniej do poniedziałku nie traktowano sprawy pobicia w sposób priorytetowy i szczególnie poważny, w znaczeniu: brak jest dowodów na przyjęcie, by zajście oceniano w kategoriach konieczności poszukiwania sprawców ciężkiego przestępstwa, z koniecznością ich zatrzymywania, ewentualnej izolacji etc. Oskarżona, a także niektóre źródła dowodowe, sygnalizowały możliwość jakiegoś rodzaju nieuzasadnionej pobłażliwości po stronie organów ścigania – już od soboty, pojawiła się wersja jakoby A. C. (ostatecznie okazało się, że jest to drugi ze współsprawców zdarzenia) był informatorem policji. Analiza załączonych akt sprawy karnej dotyczącej A. C. i M. T. o sygn. XVI K 909/18-VII Ka 367/21 nie potwierdzała jednoznacznie takich relacji. Niewątpliwie jednak świadek A. B. (Komendant) pojawiając się rankiem w prokuraturze miał od kogoś informacje, że jednym ze sprawców pobicia jest syn prokuratora, tyle tylko, że akurat wiedział, iż chodzi o syna P. A.. Kiedy prokurator A. zaprzeczył posiadaniu syna - komendant wrócił do swojej macierzystej jednostki, nikomu oficjalnie nie doręczając akt sprawy (a jakieś dokumenty przy sobie miał i po coś z nimi do prokuratury przyszedł, co więcej czytał je także P. A.).

Negatywne opinie w środkach masowego przekazu i nadszarpnięcie wizerunkowe prokuratury, jako organu praworządnego, bezstronnego i traktującego równo obywateli, jakie zaistniało, jeśli już, to wynikało ze swego rodzaju opieszałości, czy też bardziej wyczekiwania po stronie nadzorującego czynności wyjaśniające. Akurat poniedziałkowe pojawienie się A. K. w komisariacie, tylko przyśpieszyło przebieg prowadzonego postępowania.

Pytaniem dla sądu odwoławczego było to, czy rację ma apelant wywodząc o spowodowaniu konkretnym, ustalonym zachowaniem oskarżonej (osobista obecność, dowiadywaniem się), zagrożenia dla porządku publicznego rozumianego jako dobro organu prokuratorskiego, tj. prawidłowe funkcjonowanie tego organu, a także jego dobro wizerunkowe.

Apelant każdorazowo argumentuje, iż wolą oskarżonej było spowodowanie braku zatrzymania i zwolnienie po czynnościach M. T. (1). To z takiego założenia wywodzi następnie każdy rodzaj szkody przypisanej A. K.. Tymczasem oskarżona udając się na (...) Komisariat oskarżona mogła jedynie, po ludzku, mieć nadzieję, że sprawcy będą się przyznawać, a w sprawie pobicia nie zajdzie konieczność stosowania środków zapobiegawczych. Nie miała jednak ani pewności, co do postawy sprawców, ani żadnego realnego wpływu na powyższe. Samą jej obecność nie można jednoznacznie łączyć z ewentualnością opieszałością/pobłażliwością policjantów, bo jeśli już - to takowa zaistniała od sobotniej nocy i prawdopodobnie miała związek z powzięciem informacji o rzekomym „synu A.” (a nie związku małż. T.), a co pozostawało poza jakimkolwiek związkiem z zachowaniem A. K..

Negatywny wydźwięk nadano natomiast całej sprawie, w której - jak oceniano i donoszono - sprawcy ciężkiego pobicia nie byli zatrzymani, zostali przesłuchani „z wolnej stopy” i zwolnieni do domu. Tak przedstawione fakty, w które wpleciono obecność oskarżonej na komisariacie, mogło godzić w dobro wizerunkowe prokuratury, jako organu ścigającego przestępstwa i stojącego na straży praworządności, ale też przedmiotem oceny sądu jest konkretne zachowanie konkretnej osoby.

Sam fakt udania się na komisariat, dopytywania o sprawę, czy nawet zapoznawania z jakimś dokumentem/dokumentami ze sprawy „pobicia”, przez A. K. z pewnością nie spowodowało zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania organu ścigania w zakresie ścigania przestępstw i stania na straży praworządności w wymaganych dla sprawstwa stopniu. Samo w sobie nie rodziło bowiem tak ujemnych konsekwencji, by uznawać je za przestępstwo karne.

To oskarżyciel publiczny wybiórczo ocenia materiał dowodowy. Dopatruje się przestępstwa w zachowaniu A. K. podpierając swoje tezy bezprawnym zainteresowaniem się przez nią cudzą sprawą oraz ingerowaniem w sprawę nienadzorowaną przez nią jako prokuratora, gdy tymczasem także inny prokurator – nienadzorujący owego postępowania, także czytał dokumenty, jakie w poniedziałkowy poranek miał przy sobie w prokuraturze Komendant i także doradzał w sprawie („ sprawcy do pierdla...”). Co więcej, już w niedzielę telefonował do (...) Komisariatu, żeby dopytać się o sprawę pobicia – pomimo, że ani nie miał wówczas dyżuru aresztanckiego, a gdy Komendant opisał mu sprawę (w sposób widziany przez siebie samego), nie polecał/doradzał żadnych radykalnych kroków (zatrzymania, aresztowania). Jego jednak (P. A.) już niedzielnego zainteresowania się sprawą, poza „grafikiem”, w żaden sposób nie łączono ze spowodowaniem zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania organu ścigania, jaki reprezentował. Można także zapytać, czemu Komendant w poniedziałek poinformował akurat P. A., że sprawca pobicia jest jego syn? Otóż wysoce prawdopodobnym jest, że właśnie z jednej strony wiadomość powzięta przez Komendanta – iż chodzi o syna prokuratora, a z drugiej – niedzielne zainteresowanie sprawą pobicia, doprowadziło do wywiedzenia takiego wniosku i równie dobrze, samo w sobie, już od soboty czy niedzieli, mogło wpływać na decyzje policjantów.

Ustalony udział oskarżonej, w rozumieniu doradzania w sprawie, nie tylko przez prokuratora stricte przydzielonego do konkretnej sprawy, ale też przez innych, było praktykowane w Prokuraturze Rejonowej C.(...) w C. i takowe ani nie uderza w wizerunkowy dobrobyt organu, ani w jego prawidłowe funkcjonowanie.

Sąd odwoławczy zważył, że każdorazowo apelant łączy swoje wnioski, co do niewłaściwej oceny zgromadzonego materiały, z niebudzącą dla niego intencją oskarżonej rozumianą jako „wyciszenie”sprawy młodego T., a w konsekwencji zapobieżenie potrzeby zastosowania tymczasowego aresztowania. Takie jednak wnioski nie przekonują, a ewentualnej rysy na wizerunku (...) prokuratury - w związku ze sprawą pobicia – nie sposób jest łączyć tak mocnym węzłem z zachowaniem A. K., by stanowiło ono przestępstwo.

Jeszcze raz należy skonstatować: pojawienie się oskarżonej na (...) Komisariacie podnoszono w późniejszej lawinie podejrzeń i spiskowych teorii, ale analiza zachowania organów ścigania tj. przedstawicieli Komisariatu (...)Policji, pod nadzorem Komendanta, na przestrzeni od sobotniego zajścia do poniedziałkowego przesłuchiwania sprawców, nakazuje przyjąć, iż do jakichkolwiek nieprzychylnych informacji/ocen o organach ścigania przyczyniły się inne osoby. Konkretne, ustalone zachowania A. K. (1), były jedynie przejawem popełnienia przez nią deliktu dyscyplinarnego. Oskarżona ani nie chciała wywołać, ani nie godziła się na to, by powodować szkodę dla interesu publicznego i prywatnego. Nie działała także w taki sposób, by nie zachowywać wymaganej ostrożności w okolicznościach – jakie jej samej były znane. Nie kryła swoich działań tj. wejścia do (...) Komisariatu Policji i rozmowy/rozmów z Komendantem. Bezpośrednio po wyjściu z Komisariatu przez długi okres czasu oczekiwała na możliwość rozmowy i powiadomienia o zaistniałej sytuacji swojego przełożonego (materiał dowodowy potwierdza długie oczekiwanie oskarżonej na wejście do gabinetu Prokuratora Rejonowego, pod jego drzwiami). Nie miała żadnego wpływu na ewentualną opieszałość w postępowaniu organów ścigania od chwili zdarzenia do poniedziałku (wchodząc do Komisariatu nie znała nawet szczegółów i przebiegu tych czynności).

Kryterium rozgraniczającym odpowiedzialność karną od dyscyplinarnej stanowi stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu, na który składa się zarówno strona podmiotowa, jak i przedmiotowa (tak też przykładowo wyrok Sądu najwyższego SN z 17.2.1971 r., IV KR 213/70, opubl. OSP 1971, Nr 12, poz. 242). Trafnie podnosi się też, iż " przy rozgraniczaniu przewinień dyscyplinarnych od umyślnego nadużycia władzy należy stosować kryterium ciężaru czynu sprawcy, mierzonego głównie wagą grożących następstw naruszenia obowiązków ocenianych ex ante" (zob. A. Spotowski, Przestępstwa służbowe, s. 159).

Nie każde formalne przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków stanowi samo przez się działanie na szkodę interesu prywatnego lub publicznego i to zarówno pod względem przedmiotowym, jak i podmiotowym prowadzącym do przyjęcia popełnienia przestępstwa. Takie ujęcie pomijałoby oczywisty fakt, że … oprócz odpowiedzialności karnej istnieje także odpowiedzialność służbowa i dyscyplinarna (zob. wyr. SN z 25.11.1974 r., II KR 177/74, OSP 1976, Nr 6, poz. 122).

W ocenie sądu odwoławczego, w chwili powzięcia decyzji o sprawdzeniu losów syna koleżanki, poprzez osobiste udanie się do Komisariatu (...)Policji, rozmowę z jej Komendantem (telefoniczną i osobistą) i doradzanie w kwestii prawidłowości prawno-karnej kwalifikacji zachowania sprawców, oskarżona jedynie dopuściła się - ewentualnie przewinienia dyscyplinarnego (o ostatecznej odpowiedzialności dyscyplinarnej decyduje inny organ w innym postępowaniu - I (...) 16/21). Ze wszech miar poprawne są ustalenia sądu meriti, iż oskarżona nie wydawała poleceń, tak co do niezatrzymywania sprawców, jak i ostatecznej kwalifikacji czynu, ani też nie zapoznawała się z całością akt sprawy (...) (...), pozostałe ustalone zachowania oceniane ex ante nie stanowią przestępstwa.

W konsekwencji powyższego, Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację, uznał, iż wobec oskarżonej A. K. (1) nie zachodziły podstawy do ewentualnego umorzenia postepowania z powodów zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej, o jakiej mowa w art. 439 § 1 pkt 9 kpk, a mianowicie braku wymaganego dla postawienia prokuratora w stan oskarżenia uchylenia jego immunitetu, a dokładnie braku zezwolenia, o jakim mowa w art. 17 § 1 pkt 10 kpk (zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej), ale zaistniały podstawy do utrzymania w mocy wyroku uniewinniającego A. K..

Poczynione poniżej uwagi sąd odwoławczy uznaje za zasadne, w kontekście wniosku złożonego przez oskarżoną w toku procesu o umorzenie postępowania karnego, czasowego zawieszenia postępowania odwoławczego oraz słownej argumentacji wniosku końcowego apelanta, który potrzebę uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego jej rozpoznania, uzasadniał także, niejako na marginesie, możliwym stwierdzeniem braku takiego zezwolenia w toku prowadzonych odrębnie postepowań.

Sąd odwoławczy uznaje, iż postępowanie w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej jest „sprawą” w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania karnego i Konstytucji RP, a tym samym winien ją rozstrzygnąć „sąd” mający wszelkie niezbędne atrybuty, o jakich stanowią te same akty prawne, a więc organ niezależny i niezawisły. Tymczasem ocena, pod tym kątem organu, jakim była Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wymogów tych nie spełnia, co wynika przede wszystkim ze sposobu i trybu powołania tak jego samego, jak i jej członków (cała obsada sędziowska Izby została wybrana na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017r. o zmianie ustawy o KRS oraz niektórych innych ustaw z udziałem sędziów wybranych przez Sejm; organizacja, ustrój i wyodrębnienie Izby nadaje jej charakter sądu wyjątkowego, nieprzewidzianego dla czasu pokoju), a także okoliczności likwidacji Izby (a w tym przewidzianych prawem możliwości weryfikacji decyzji wydawanych przez ten organ).

Dość przypomnieć, że o braku zagwarantowania przez Izbę Dyscyplinarną prawa strony do niezależnego, niezawisłego i bezstronnego sądu, stanowi przekonująco uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2022r. sygn. II ZIZ 4/22, przywołująca dodatkowo cały szereg orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości EU i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka potwierdzających tożsame stanowisko (np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej [Wielka Izba] z dnia 19 listopada 2019 r., A.K. i in., połączone sprawy C-585/18, C-624/18 i C-625/18, ECLI:EU:C:2019:982; postanowienie Wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 lipca 2021 r., Komisja Europejska p. Rzeczypospolitej Polskiej, C-204/21 R, ECLI:EU:C:2021:593; wyrok Trybunału Sprawiedliwości [Wielka Izba] z dnia 15 lipca 2021 r., Komisja Europejska p. Rzeczypospolitej Polskiej, C-791/19, ECLI:EU:C:2021:596; wyrok ETPCz z dnia 22 lipca 2021 r., Reczkowicz p. Polsce, skarga nr 43447/19; wyrok ETPCz z dnia 6 października 2022 r., Juszczyszyn p. Polsce, skarga nr 35599/20; por. także postanowienia Sądu Najwyższego, w których wznowiono postępowania kasacyjne zakończone rozstrzygnięciami Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i przekazano kasacje do ponownego rozpoznania Izbie Odpowiedzialności Zawodowej: postanowienia z dnia 23 listopada 2022 r., I KO 79/21 oraz I KO 80/21; postanowienia z dnia 15 września 2022 r., I KO 75/21 i I KO 77/21).

Sąd odwoławczy zauważa, że postanowieniem z dnia 14 września 2022 r. sygn. akt I KZP 7/22, Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały w trybie wynikającym z art. 441 § 1 k.p.k., o którą zwracał się doń Sąd Okręgowy w Elblągu w sprawie VI K 442/21, a dotyczącej bardzo podobnego, do przedmiotowego, stanu faktycznego pod względem potrzeby uzyskania wymaganego prawem zezwolenia na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej. Sąd Najwyższy przedstawił jednak w sprawie I KZP 7/22 zapatrywania prawne, nawiązując przy tym do uchwały składu trzech Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. BSA I-4110-1/2020 oraz wymienionych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W wymienionej powyżej uchwale trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. wskazano wyraźnie, że „ nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 KPK zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw”. Sąd odwoławczy podziela wnioski płynące z w/w uchwały z dnia 23 stycznia 2020r., a także z postanowień Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2021 r., sygn. akt I KZ 29/21 i z dnia 29 września 2021 r. sygn. akt V KZ 47/21. W pełni akceptuje przyjętą- w przywołanych orzeczenia argumentację - bez potrzeby przywoływania całego wywodu prawnego w nim zawartego, czy sygnatur konkretnych spraw przytoczonych na jego poparcie.

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nigdy nie była sądem w znaczeniu wynikającym z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 6 ust. 1 EKPC oraz art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej (KPP). Sąd odwoławczy dostrzega, iż tak postawiony wniosek dotyczy oceny organu powołanego w (zdaniem części prawników „przy”) Sądzie Najwyższym. Chodzi więc o jedną z Izb naczelnego organu władzy państwowej w Polsce, stanowiącego organ sui generis wymiaru sprawiedliwości, który sprawuje nadzór nad działalnością w zakresie orzekania sądów i który de facto stanowi najważniejszy i ostateczny wyznacznik stosowania prawa: nadaje ostateczną wykładnię prawa w sprawie obywatela i wyznacza właściwe kierunki orzecznictwa. Już choćby sama powaga tego organu nakazuje bardzo ostrożną ocenę jego składowych. Przy całym jednak szacunku dla tej powagi, nie sposób jest pominąć okoliczności towarzyszących tak powstaniu, jak i uchyleniu Izby Dyscyplinarnej, szczególnie, gdy negatywna ocena tego organu jako „sądu” okazuje się dla podsądnego tak brzemienna w skutkach.

Sąd odwoławczy akceptuje stanowisko zaprezentowane w w/w postanowieniu sygn. akt I KZP 7/22, dotyczące oceny przedmiotu postępowania immunitetowego osoby prokuratora oraz jego relacji do art. 45 ust. 1 Konstytucji RP i art. 6 ust. 1 EKPC. Postępowanie immunitetowe jest postępowaniem sądowym w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, do którego stosuje się m. inn. standard prawa do obrony przewidziany w art. 42 ust. 2 Konstytucji RP. Postępowanie dotyczące immunitetu sędziowskiego przewiduje art. 181 Konstytucji RP i faktycznie takiego zakotwiczenia nie ma już postępowanie dotyczące uchylenia immunitetu prokuratorskiego, z drugiej jednak strony finalnie oba postępowania są prowadzone podług takiej samej procedury dwuinstancyjnej, z identycznymi konsekwencjami dla podsądnego. Stąd przekonuje wniosek, że oba postepowania muszą jednak spełniać warunek z art. 45 ust. 1 Konstytucji, a to oznacza już, że jeśli o zezwoleniu na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej, orzeka sąd, np. jako organ drugoinstancyjny, to musi to być organ o cechach niezawisłego i bezstronnego sądu, niezależnie od noszonego nazewnictwa. Postępowanie immunitetowe jest postępowaniem incydentalnym w ramach postępowania przygotowawczego in rem (a przynajmniej ściśle z nim związanym), warunkującym możliwość toczenia się postępowania karnego przeciwko osobie, którą chroni immunitet i nie jest to postępowanie dyscyplinarne (J. Grajewski, Glosa do wyroku TK z dnia 28 listopada 2007 r. [sygn. akt K 39/07], Przegląd Sejmowy 2008, nr 2, s. 222-223; S. Dąbrowski, A. Łazarska [w:] A. Górski [red.] Prawo …, s. 386-388; uchwała SN z dnia 27 maja 2009 r., I KZP 5/09, OSNKW 2009, z 7, poz. 51).

O standardach postępowania dotyczącego immunitetu, tak sędziowskiego i prokuratorskiego, stanowi także art. 6 ust. 1 EKPC. Przedmiotowe postępowanie dyscyplinarne jest bowiem ściśle związane z postępowaniem karnym, a nie jakimkolwiek innym, a finalnie wpływa na rozstrzygnięcie o oskarżeniu w sprawie karnej w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC. Przekonują twierdzenia zawarte w przywołanym powyżej orzeczeniu I KZP 7/22, że wystąpienie do sądu immunitetowego wiąże się z zainicjowaniem „sprawy” w takim znaczeniu tego słowa, jakie przypisywane jest na tle Konwencji, co zobowiązuje do zagwarantowania prawa do obrony na każdym etapie jej wszczęcia. Samo przecież wszczęcie postępowania immunitetowego i dla sędziego, i prokuratora jest już bardzo dużą dolegliwością, niezależnie od ostatecznego wyniku sprawy karnej. Nie można przy tym ograniczać prawa do obrony oraz prawa do bezstronnego i niezależnego sądu na etapie postępowania immunitetowego, tylko w oparciu o przeświadczenie, że ostatecznie: o czynie, winie i karze podsądnego, orzeknie już sąd karny odpowiadający wszelakim wymaganym standardom.

Przekładając powyższe na realia niniejszego postępowania: w ocenie sądu odwoławczego w składzie rozpoznającym przedmiotową apelację, w obrocie prawnym pozostaje uchwała Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym w Warszawie z dnia 5 września 2029r. sygn. PK I SD 42.2019 odmawiająca zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oskarżonej, która nadal jest orzeczeniem nieprawomocnym. Wobec jednak stwierdzenia, iż oskarżona nie popełniła przestępstwa, zgodnie z treścią art. 439 § 2 kpk (gdzie uchylenie orzeczenia jedynie z powodów określonych w §1 pkt 9-11 może nastąpić tylko na korzyść oskarżonego), zasadnym jest utrzymanie w mocy orzeczenia uniewinniającego.

Wniosek

- o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania przez Sąd rejonowy w Radomsku;

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

- zarzut dotyczący obrazy przepisów postepowania i błędu w ustaleniach faktycznych okazał się niezasadny; brak podstaw do uznania, że zachodzi potrzeba skazania A. K., a więc w sprawie nie zaistniały podstawy do uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego jej rozpoznania przez sąd rejonowy w oparciu o art. 454 kpk; zgromadzone w sprawie dowody, ocenione przez pryzmat art. 7 kpk uzasadniały wydanie wyroku uniewinniającego;

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

- brak podstaw do przyjęcia winy i sprawstwa oskarżonej;

- rozstrzygnięcie o kosztach procesu pierwszoinstancyjnego;

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

- wniesiony środek odwoławczy nie uzasadniał zmiany wyroku – szerzej w punkcie 3.1.;

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.15.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt 2

Apelacja wywiedziona na niekorzyść oskarżonej przez prokuratora okazała się niezasadna, stąd o wydatkach za postępowanie odwoławcze orzeczono w oparciu o przepis art. 636 § 1 kpk.

7.  PODPIS

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

prokurator

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

wyrok Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 9 maja 2024r. wydany w sprawie II K 348/21

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana