Sygn. akt:I C 748/20
w brzmieniu po sprostowaniu
Dnia 21 września 2022 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Andrzej Kieć |
po rozpoznaniu w dniu 21 września 2022 roku w Gliwicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa R. B., A. B.
przeciwko (...) z siedzibą w W.
o ustalenie oraz zapłatę
1. ustala nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt hipoteczny nr (...) zawartej w dniu 5 listopada 2007 roku pomiędzy powodami R. B. i A. B. a poprzednikiem prawnym pozwanej (...) S.A. Spółką Akcyjną (...), z uwagi na nieważność umowy;
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
3. koszty pomiędzy stronami znosi.
SSO Andrzej Kieć
Sygn. akt I C 748/20
Powodowie R. B. i A. B. wnieśli o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 5.11.2007r pomiędzy nią a (...) S.A. - poprzednikiem prawnym pozwanego (...), z uwagi na nieważność umowy oraz o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 104.286,73 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18.02.2020r ,
ewentualnie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 45.096,33 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18.02.2020r tytułem zwrotu nienależnych świadczeń w postaci różnicy uiszczonych przez powodów rat a wysokością rat po wyeliminowaniu z umwy postanowień dotyczących indeksacji.
Nadto wnieśli o zasądzenie kosztów procesu.
Na uzasadnienie żądania podali, że zawarta umowa jest nieważna, m.in. z uwagi na zawarte w niej klauzule abuzywne, które odnosiły się do zastosowania własnych, dowolnie ustalonych kursów walut uniemożliwiających określenie świadczenia głównego. Umowa jest nieważna również z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Z uwagi na nieważność umowy, spełnione przez powodów w wykonaniu umowy świadczenia w okresie od 10.12.2010 do 10.01.2020r stały się świadczeniami nienależnymi.
Pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Zaprzeczyła aby umowa była nieważna i aby zawierała klauzule abuzywne, podniosła również brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Nadto wskazała, iż nie jest bezpodstawnie wzbogacona. Podniosła również zarzut przedawnienia. Pozwana podniosła również – na wypadek uwzględnienia żądania zapłaty - zarzut zatrzymania świadczenia do czasu zaoferowania pozwanej przez powodów świadczenia w postaci kwoty kredytu w wysokości 140.000 zł wypłaconej im przez bank w wykonaniu umowy.
Sąd ustalił co następuje:
W dniu 5.11.2007 roku powodowie zawarli z (...) S.A. Spółka Akcyjna oddział w W. (poprzednikiem prawnym pozwanego) umowę o kredyt hipoteczny, indeksowany do waluty obcej CHF. Z § 2 ust. 1 umowy wynika, iż bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji powodów kwotę 140.000 zł. Kredyt jest indeksowany do waluty obcej: CHF. Kredyt przeznaczony był spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku, modernizację, dowolny cel konsumpcyjny, spłatę innych zobowiązań. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy. Na zabezpieczanie umowy ustanowiona została hipoteka kaucyjna na rzecz banku. Integralną część umowy stanowił Regulamin, który szczegółowo wyjaśniał zasady na jakich zawarta jest umowa. Z treści § 7 ust. 4 Regulaminu wynika, że w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty kredytu. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażane jest w walucie obcej i obliczane jest według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W myśl par. 9 ust. 2 Regulaminu, raty spłaty kredytu pobierane są z rachunku bankowego kredytobiorcy, prowadzonego w złotych; raty kredytu podlegające spłacie wyrażone są w walucie obcej i pobierane są według kursu sprzedaży, zgodnie z Tabelą kursów walut obcych banku obowiązującą w banku. /umowa i regulamin k.31-38/
We wniosku kredytowym powodowie wnioskowali o kwotę kredytu 140.000 zł a walutą wnioskowanego kredytu miał być CHF. /wniosek k.114-116/.
Przed uzyskaniem kredytu, powodowie podpisali oświadczenie stanowiące załącznik do wniosku kredytowego, sporządzone na wzorcu, według którego kredytobiorca został zapoznany przez pracownika banku z kwestią ryzyka kursowego, i jest świadomy tego ryzyka. Oświadczenie o świadomości zmiany stóp procentowych oraz o świadomości ryzyka kursowego, podpisali też w załączniku do umowy kredytowej /oświadczenia - k.118, k.131/.
Powodowie sporny kredyt, wypłacony w wysokości 140.000 zł, zaciągnęli na spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku, modernizację mieszkania, dowolny cel konsumpcyjny, spłatę innych zobowiązań. /decyzja kredytowa k.120/.
Powodowie w czasie zawierania umowy nie prowadzili działalności gospodarczej, zawierając umowę działali jako konsumenci. Powód pracował w tym czasie w pogotowiu ratunkowym na umowę o pracę. Powodowie żyli w związku partnerskim, małżeństwem są od 25.03.2017r. /przesłuchanie stron, akt małżeństwa k.60/.
W sprawie uzyskania kredytu powodowie rozpytywali w pozwanym banku (działającym pod nazwą P.) oraz w banku (...). Powodom w pozwanym banku przedstawiono ofertę kredytu indeksowanego kursem franka; na kredyt złotówkowy nie posiadali zdolności kredytowej. Uzyskali informację, że kredyt we frankach jest dla nich najkorzystniejszy. Zapewniano ich o tym że kurs franka jest stabilny, że jest to kredyt bezpieczny. Nie przedstawiano historycznych kursów franka, nie robiono symulacji jak kształtować się będą raty w przypadku istotnego wzrostu kursu franka. Powodowie zostali pouczeni o ryzyku wzrostu kursu franka ale zapewniano ich o stabilności franka. Powodowie w czasie zawierania umowy kredytowej posiadali rachunek osobisty w P.. Powodowie wszystkie raty spłacali w złotówkach. W czasie gdy istniał P., raty były potrącane przez bank z rachunku powoda. W późniejszym czasie powodowie założyli rachunek w innym banku i przelewali odpowiednią kwotę do pozwanego banku na poczet raty. Powodowie wszystkie raty od samego początku spłacali wspólnie.
Umowa zawarta była na wzorcu. Postanowienia umowne nie były uzgadniane indywidualnie.
/przesłuchanie powodów k.283-285, e-protokół k.287/.
W pozwanym banku obowiązują procedury dotyczące funkcjonowania kredytów hipotecznych, w tym kredytów indeksowanych do walut obcych./ zeznania świadka A. S. – k.245-249/.
Powodom z tytułu kredytu została wypłacona kwota 140.000 zł. Powodowie spłacają sporny kredyt. W okresie od uruchomienia kredytu do 10.01.2002r. suma wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych zapłaconych przez powodów wynosi 135.121,13 zł, zaś w okresie od grudnia 2010r do 10.01.2020r suma wpłat wynosi 104.286,73 /zaświadczenie banku k.45-50, przesłuchanie powodów/.
Pismem z 10.02.2020r powodowie za pośrednictwem swego pełnomocnika złożyli reklamację dotyczącą spornej umowy kredytowej, której pozwany nie uznał za zasadną /pismo powodów i pismo pozwanego z 17.02.2020r k.39-44/.
Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody w postaci dokumentów, a także w oparciu o przesłuchanie powodów. Mało istotne były zeznania świadka A. S. w tym sensie, że nie miał on dokładnej wiedzy na temat tego jak wyglądało zawieranie umów z powodami; jego zeznania przedstawiały ogólne kwestie związane z funkcjonowaniem kredytów hipotecznych w banku – pozwalały tym samym z uwagi na ogólność jedynie na poznanie środowiska funkcjonowania podobnych kredytów.
Dowody z dokumentów nie zostały zaprzeczone co do swej prawdziwości. Zgodnie z art. 243 (2) kpc, dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Zeznania powodów korelowały z dowodami z dokumentów i posłużyły ustaleniu okoliczności związanych z procesem podejmowania decyzji o zawarciu umowy i stanem świadomości powodów co do treści i warunków umowy. Zeznaniom powodów sąd dał wiarę albowiem były zgodne, logiczne, znajdowały potwierdzenie w dowodach z dokumentów – a przez to były wiarygodne.
Sąd pominął wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i rachunkowości - na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., uznając go za zbędny i zmierzający do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, a nadto mający służyć do wykazania okoliczności, które w kontekście rozstrzygnięcia nie wymagały posiłkowania się wiedzą specjalną. Wskazać należy, iż w ocenie sądu nie jest możliwe pozbawienie umowy klauzuli indeksacyjnej i dokonywanie rozliczeń umowy przy założeniu, że umowa ma charakter złotowy (z oprocentowaniem według stawki Libor) albowiem jest to sprzeczne z treścią umowy i sprzeciwia się naturze tej umowy.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu, mające formalną podstawę w treści art. 189 k.p.c., zasługiwało na uwzględnienie. Żądanie zapłaty natomiast sąd uznał za niezasadne.
Wbrew stanowisku strony pozwanej, powodowie posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy; umożliwia to bowiem jednoznaczne ustalenie sytuacji prawnej, osiągnięcie pewności prawnej. Interes prawny w tego rodzaju ustaleniu należy interpretować szeroko, uwzględniając ogólną sytuację powodów. Powodowie winni mieć możliwość ustalenia czy umowa kredytowa nieważna jest w całości czy pozostaje ona ważna a zawiera jedynie np. klauzule abuzywne. Żądanie ustalenia ma znaczenia dla powodów odnośnie obecnych, jak i przyszłych prawdopodobnych stosunków prawnych. Może to mieć znaczenia np. dla oceny zasadności wykreślenia hipoteki zabezpieczającej umowę. (por. wyrok S.A. w Katowicach z dnia 8.03.2018r, sygn. I ACa 915/17, wyrok SN z2.02.2006r, II CK 395/05).
Powodowie zawarli z pozwanym bankiem umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej - CHF. Pod pojęciem kredytu indeksowanego należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu została wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Taki też charakter kredytu wynika wprost z treści umowy stron.
Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Zgodnie z konstrukcją przyjętą w spornej umowie kredyt był wypłacany w innym dniu niż podpisanie umowy (według zaświadczenia banku z 29.01.2020r wypłata kredytu nastąpiła w dniu 12.11.2007r – k.45) i podczas wypłaty dokonywano przeliczenia kwoty wyrażonej w złotych na CHF wedle kursu kupna stosowanego przez Bank. Ustalony ostatecznie w ten sposób kapitał miał być spłacany w ratach kapitałowo odsetkowych, określonych w CHF, przy czym na potrzeby spłaty dokonywano powtórnego przeliczenia wysokości raty na PLN, albowiem w takiej walucie rata była pobierana przez pozwanego ze wskazanego w umowie rachunku, tym razem wedle kursu sprzedaży ustalanego przez Bank. Powodowie w dniu zawierania umowy nie wiedzieli jaką ilość franków będą musieć zwrócić w wykonaniu umowy. Wysokość kapitału jaki pozostaje do spłaty i w zasadzie kwota na jaką zostaje zawarta umowa nie jest z góry znana ani w walucie indeksacji ani w PLN.
Za zasadny w tej sytuacji Sąd uznał zarzut dotyczący przyjętej w umowie klauzuli przeliczeniowej tj. oparcie jej na własnych kursach kupna i sprzedaży CHF, określanych dowolnie przez Bank w tabelach kursów, skutkiem czego umowa na skutek indeksacji nie zawierała określenia głównego świadczenia kredytobiorcy, a konkretnie nie określała kapitału kredytu. Jednocześnie na skutek zobowiązania kredytobiorcy do spłaty rat w PLN i zastosowania ponownego przeliczenia rat na PLN, znowu przy zastosowaniu kursów (tym razem kursów sprzedaży) dowolnie ustalanych przez Bank, nie określała również w sposób jednoznaczny sposobu wyliczenia rat kapitałowo – odsetkowych. Powodowie przy tym przy zawieraniu umowy nie mogli zdecydować o spłacie rat bezpośrednio w CHF, co skutkowało wynikającą z umowy koniecznością przeliczania każdej raty na PLN po kursie sprzedaży określonym jednostronnie przez Bank. Słuszny był zatem zarzut powodów dotyczący abuzywności niektórych postanowień umowy (par. 2 ust.1 umowy, par. 7 ust.4 i par. 9 ust. 2 Regulaminu kredytu hipotecznego, stanowiącego część umowy kredytowej).
Zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, Warunki umowy zostają uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Z kolei zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
Status powodów jako konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. znajduje się poza sporem, podobnie niekwestionowana była okoliczność, że umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień. Umowa nie była też negocjowana winnym zakresie; okoliczność ta nie została przekonująco wykazana.
Klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorcy stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 prawa bankowego jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców.
Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone w pierwszej kolejności wymaga ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego, obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego, stanowiły scedowanie na rzecz banku prawa do kształtowania kryteriów przeliczeniowych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne) ani zrozumiałe dla konsumenta. Tym samym postanowienie umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oraz art.4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich
Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 1 § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy (tak m.in. SN w wyrokach: z 19 marca 2007 r., III CSK 21/06, z 29 sierpnia 2013r., I CSK 660/12 i z 13 sierpnia 2015 r., I CSK 611/14).
Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15). Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną.(por. wyrok SN z 4.04.2019r. III CSK 159/17). Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W realiach niniejszej sprawy konsument nie był w stanie oszacować o jasne i zrozumiałe kryteria, jaka kwotę ostatecznie będzie zmuszony zapłacić w wykonaniu spornej umowy.
Dokonując oceny opisywanych wyżej warunków umownych Sąd brał pod uwagę również okoliczności zawierania umowy. Powodowie zostali poinformowani o ryzyku kursowym i wiedzieli że wysokość kapitału do spłaty w złotych ulegać będzie zmianom stosownie do zmian kursu waluty – wynika to wprost z treści umowy (załącznika do umowy – k. 131) i złożonego przez nich oświadczenia, a należy przyjąć, że przeciętny konsument ma ogólną wiedzę dotyczącą czym jest kurs waluty i tego, że podlega on zmianom w zależności od sytuacji na rynku. Tym niemniej nie ma podstaw do przyjęcia że powodom udzielono w odpowiednim zakresie informacji co do zasad przeliczania świadczeń stron, skutków wynikających z zastosowania tabel kursowych obowiązujących w chwili przeliczenia, a także że zwrócono im uwagę na stosowanie rożnych tabel do świadczeń banku i kredytobiorców. Pozwany nie wykazał inicjatywy dowodowej w tym kierunku, a z przesłuchania powodów wynika, że nie otrzymali w tym zakresie jasnych informacji, co uniemożliwiło im świadome zaakceptowanie przedstawionych przez Bank warunków umownych. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania powodów – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem bezwzględnym przedsiębiorcy. Powodom nie zostały przedstawione symulacje w jaki sposób kształtować się będą kursy waluty CHF (a wiec wysokość ich rat), przy jakim granicznym kursie CHF jej kredyt przestanie być dla nich opłacalny – tym samym nie umożliwiono im podjęcie racjonalnej decyzji co do zasięgnięcia kredytu indeksowanego w CHF.
Podsumowując - ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia pozwanemu jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 1 § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną.
Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania powódki do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy.
Zdaniem Sądu w niniejszym przypadku brak jest podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie, jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (powodowie zostali pouczona o możliwych konsekwencjach uznania umowy za nieważną, jednak podtrzymali żądanie unieważnienia umowy).
Skoro zatem powodowie sprzeciwiali się zastąpieniu powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 kc), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew stanowisku powodów. Z kolei ponieważ wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorcy, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18: 1), artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie postanowienia umowy określających główne świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny oraz z uwagi na okoliczność, że po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy, nie jest możliwe jej obowiązywanie, a brak jest zgody na ich zastąpienie, należało uznać ją za nieważną.
Powództwo w zakresie obejmującym żądanie zapłaty nie zasługiwało na uwzględnienie. Powodowie na poczet nieważnej umowy kredytowej wpłacili łącznie kwotę 135.121,13 zł. a w niniejszej sprawie dochodzili zapłaty 104.286,73 zł. Pozwany bank wypłacił im natomiast na poczet umowy kwotę 140.000 zł. Żądanie zapłaty w tej sytuacji w ocenie sądu nie znajdowało podstawy w treści art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Oczywistym jest, że na skutek stwierdzonej nieważności umowy świadczenia spełnione przez każdą ze stron zyskały status nienależnych. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że nienależne świadczenie nie jest odrębną instytucją prawną, lecz wariantem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Stosuje się więc do niego wszystkie pozostałe przepisy konstruujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405–409 k.c.), które mogą być wszakże modyfikowane przez art. 410 i nast. k.c. jako leges speciales. Pogląd przedstawiany przez powodów, sprowadzający się do założenia, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia z ich strony roszczenie kondykcyjne, nie jest w ocenie sądu trafny. Jakkolwiek kwestia stosowania do rozliczeń przy nieważności umowy tzw. teorii salda nie jest w orzecznictwie zgodna i jednoznacznie ugruntowana, znaczna część orzecznictwa dopuszcza tę możliwość. M. in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 270/16 przedstawione zostały argumenty przemawiające za ograniczeniem wysokości roszczenia zubożonego do wartości niższej, w przypadku gdy wartość zubożenia jest inna (różna) od wartości wzbogacenia. W sytuacji gdy pozwany bank wypłacił powodom kwotę 140.000 zł., bank nie jest wzbogacony o kwotę świadczoną na jego rzecz przez powodów w ramach spłaty kredytu, jeżeli kwota ta nie przewyższa kwoty 140.000 zł. Regulacja wynikająca z art. 410 k.c. nakazuje zwrócić przedmiot świadczenia o tyle, o ile wzbogaca ono jedną stronę umowy (i zubaża drugą). Trudno uznać pozwany Bank za bezpodstawnie wzbogacony kosztem powodów o wskazaną kwotę, kiedy to kwotę taką wypłacił uprzednio na rzecz powodów. Ponadto powodowie zdają się też abstrahować od treści art. 411 pkt 4 k.c. w świetle którego nie przysługuje im roszczenie o zwrot świadczenia, które zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) wynika wprost, że sankcja nieważności umowy zachodzi w wyniku realizacji prawokształtującego uprawnienia przez konsumenta, w sposób zależny wyłącznie od jego woli. Bank nie może zatem powoływać się na nieważność umowy wbrew woli konsumenta, a zatem dopóki wola taka nie zostanie zrealizowana nie można mówić o wymagalnym roszczeniu po stronie banku. Tym samym spłacone nienależnie raty kredytu w istocie zaspakajały niewymagalną wierzytelność banku wynikającą z wypłaconej bezpodstawnie kwoty kredytu. Niezależnie od powyższego uznać należy, że spłacanie ratalnie kwoty faktycznie udzielonego kredytu, przy przyjęciu nieważności umowy kredytowej, stanowi przykład spełnienia świadczenia czyniąc zadość zasadom współżycia społecznego (oczywistym bowiem jest, iż obowiązkiem pożyczającego pieniądze jest ich zwrot), co samo z siebie czyni bezzasadnym roszczenie kondycyjne kredytobiorcy (art. 411 ust. 2 k.c.). Na marginesie zwrócić należy jeszcze uwagę, że wady poglądu powodów uwidaczniają się szczególnie w przypadku, gdyby odwrócić role procesowe. Gdyby Bank wystąpił z roszczeniem kondycyjnym wobec powodów, to całkowicie niezrozumiałym w odbiorze zewnętrznym byłoby zasądzenie na jego rzecz od kredytobiorcy pełnej kwoty wypłaconego kredytu, abstrahując od granic faktycznego wzbogacenia i nie biorąc pod uwagę, że kwota kredytu została już zwrócona.
Nadmienić należy, iż sąd nie podzielił stanowiska pozwanego co dot przedawnienia roszczeń wynikających z umowy. Żądanie zapłaty w żadnej części, wbrew zarzutowi strony pozwanej, nie było przedawnione; dopiero bowiem przy jednoznacznym i nie budzącym wątpliwości stanowisku powodów co do nieważności umowy (znajdującym w szczególności wyraz w wyroku ustalającym nieważność umowy) konkretyzuje się odpowiedzialność (i w konsekwencji wymagalność) roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego w ramach umowy.
Pozwana podniosła również – na wypadek uwzględnienia żądania zapłaty - zarzut zatrzymania świadczenia do czasu zaoferowania pozwanej przez powodów świadczenia w postaci kwoty kredytu w wysokości 140.000 zł wypłaconej im przez bank w wykonaniu umowy. Zarzut ten, jakkolwiek co do zasady słuszny, stał się w niniejszej sprawie bezprzedmiotowy z uwagi na uznanie, iż żądanie zapłaty jest niezasadne z uwagi na brak bezpodstawnego wzbogacenia po stronie banku.
Mając powyższe na względzie sąd uwzględnił powództwo o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 189 kpc i oddalił żądanie zapłaty.
O kosztach procesu orzeczono art. 100 k.p.c, uwzględniając wynik procesu.
SSO Andrzej Kieć