Sygn. akt V ACa 795/22
Dnia 20 września 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodnicząca: |
Sędzia SA Barbara Konińska |
Protokolant: |
Kamil Szarek |
po rozpoznaniu w dniu 20 września 2024 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa I. T.
przeciwko (...) w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 22 lipca 2022 r., sygn. akt I C 448/20
1. zmienia zaskarżony wyrok;
a)
w punkcie 2. w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki 229 742,38 (dwieście dwadzieścia dziewięć tysięcy siedemset czterdzieści dwa 38/100) złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:
od kwoty 86 104 (osiemdziesiąt sześć tysięcy sto cztery) złote od dnia 1 lipca 2020 r. do dnia zapłaty,
od kwoty 9357,72 (dziewięć tysięcy trzysta pięćdziesiąt siedem 72/100) złotych od dnia 20 października 2020 r. do dnia zapłaty
od kwoty 136 280,66 (sto trzydzieści sześć tysięcy dwieście osiemdziesiąt 66/100) złotych od dnia 7 maja 2022 r. do dnia zapłaty;
b)
w punkcie 4. w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 11 817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) złotych z tytułu kosztów procesu
z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia orzeczenia, którym je zasądzono;
2. oddala apelację pozwanej;
3. oddala apelację powódki w pozostałym zakresie;
4. zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 9100 (dziewięć tysięcy sto) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
SSA Barbara Konińska |
V ACa 795/22
Powódka I. T. – po dokonanej modyfikacji powództwa w piśmie opatrzonym datą 20 kwietnia 2022 roku - wniosła o ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) zawarta w dniu 20 maja 2008 roku pomiędzy nią
a (...) SA - poprzednikiem prawnym pozwanej (...) (Spółka Akcyjna) z siedzibą w W. Oddział w Polsce jest nieważna oraz o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 229 742,38 zł z tytułu zwrotu świadczenia nienależnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 174 101,21 zł od dnia 28 czerwca 2020 roku oraz od kwoty 55 641,17 zł od dnia doręczenia stronie pozwanej pisma zawierającego modyfikację powództwa, ewentualnie o ustalenie, że bezskuteczne jest zobowiązanie wynikające z tej umowy a zawarte w § 2 ust. 1 umowy, § 7 ust.4 i § 9 ust. 2 regulaminu kredytu hipotecznego oraz o zasądzenie powyższej kwoty. Nadto wniosła
o zasądzenie kosztów procesu.
Na uzasadnienie żądania powódka podała, że zawarta umowa jest nieważna, m.in.
z uwagi na zawarte w niej klauzule abuzywne oraz sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Wskazała, że wobec tego spełnione przez nią w wykonaniu umowy świadczenia w okresie od maja 2008 do 17 stycznia 2022 roku stały się świadczeniami nienależnymi.
Pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Zaprzeczyła, by umowa była nieważna i zawierała klauzule abuzywne, podniosła również brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Nadto wskazała, iż nie jest bezpodstawnie wzbogacona. Podniosła również zarzut przedawnienia.
Wyrokiem z dnia 22 lipca 2022 roku, I C 448/20 Sąd Okręgowy w Gliwicach ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) zawarta w dniu 20 maja 2008 roku pomiędzy powódką, a poprzednikiem prawnym pozwanej (...) Spółką Akcyjną Oddział w Polsce jest nieważna (punkt 1.); zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 66 226,38 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 lipca 2022 roku (punkt 2.); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt 3.); nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu (punkt 4.).
Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty:
W dniu 20 maja 2008 roku powódka zawarła z (...) Spółką Akcyjną w W. (poprzednikiem prawnym pozwanej) umowę o kredyt hipoteczny, indeksowany do waluty obcej CHF. Z § 2 ust. 1 umowy wynika, iż bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji powódki kwotę 163 516 zł. Kredyt jest indeksowany do waluty obcej: CHF. Kredyt przeznaczony był na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym a okres kredytowania wynosił 240 miesięcy. Na zabezpieczanie umowy ustanowiona została hipoteka kaucyjna na rzecz banku. Integralną część umowy stanowił Regulamin, który szczegółowo wyjaśniał zasady na jakich zawarta jest umowa. Z treści § 7 ust. 4 regulaminu wynika, że
w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z tabelą obowiązującą w momencie wypłaty kredytu. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażane jest w walucie obcej i obliczane jest według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W myśl § 9 ust. 2 regulaminu, raty spłaty kredytu pobierane są z rachunku bankowego kredytobiorcy, prowadzonego
w złotych; raty kredytu podlegające spłacie wyrażone są w walucie obcej i pobierane są według kursu sprzedaży, zgodnie z tabelą kursów walut obcych banku obowiązującą
w banku.
We wniosku kredytowym powódka wnioskowała o kwotę kredytu 165 000 zł a walutą kredytu miał być CHF. Przed uzyskaniem kredytu, powódka podpisała oświadczenie stanowiące załącznik do wniosku kredytowego, sporządzone na wzorcu, według którego kredytobiorca został zapoznany przez pracownika banku z kwestią ryzyka kursowego, i jest świadomy tego ryzyka. Oświadczenie o świadomości zmiany stóp procentowych oraz
o świadomości ryzyka kursowego, podpisała też w załączniku do umowy kredytowej.
Powódka sporny kredyt zaciągnęła na zakup mieszkania, w którym nadal zamieszkuje. Nie prowadziła działalności gospodarczej, zawierając umowę działała jako konsument.
Powódce w pozwanym banku przedstawiono ofertę kredytu indeksowanego kursem franka; na kredyt złotówkowy nie posiadała zdolności kredytowej. Uzyskała informację, że kredyt we frankach jest dla niej najkorzystniejszy. Zapewniano ją o tym że kurs franka jest stabilny, że jest to kredyt bezpieczny. Nie przedstawiano historycznych kursów franka, nie robiono symulacji jak kształtować się będą raty w przypadku istotnego wzrostu kursu franka. W czasie podpisywania umowy powódka miała możliwość zadawania pytań o zapisy umowy. Powódka wiedziała, że otrzyma kwotę kredytu w złotych a spłacając raty będzie przeliczać ratę wyrażoną we frankach na złotówki. Powódka została pouczona o ryzyku wzrostu kursu franka ale zapewniano ją o stabilności franka. Powódka wszystkie raty spłacała
w złotówkach. Posiada rachunek w innym banku, z którego przelewa na poczet rat środki na rachunek w pozwanym banku.
Umowa zawarta była na wzorcu. Postanowienia umowne, w tym dotyczące sposobu indeksacji i zastosowanych do niej kursów waluty, a także postanowienia dotyczące wypłaty kredytu i sposobu jego spłaty nie były uzgadniane indywidualnie.
W pozwanym banku obowiązują procedury dotyczące funkcjonowania kredytów hipotecznych, w tym kredytów indeksowanych do walut obcych.
Powódce z tytułu kredytu została wypłacona kwota 163 516 zł. Powódka spłaca sporny kredyt. W okresie od czerwca 2008 do 17 lutego 2022 roku suma wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych zapłaconych przez powódkę wynosi 229 742,38 zł.
Pismem z 26 maja 2020 roku powódka za pośrednictwem swego pełnomocnika złożyła reklamację dotyczącą spornej umowy kredytowej, której pozwana nie uznała za zasadną.
Sąd Okręgowy wskazał, iż mało istotne były zeznania świadka A. S. (1)
ponieważ nie miał on dokładnej wiedzy na temat tego jak wyglądało zawieranie umów
z powódką; jego zeznania przedstawiały ogólne kwestie związane z funkcjonowaniem kredytów hipotecznych w banku – pozwalały tym samym z uwagi na ogólność jedynie na poznanie środowiska funkcjonowania podobnych kredytów.
Sąd Okręgowy pominął wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
z zakresu bankowości i rachunkowości - na podstawie art. 235
2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., uznając go za zbędny i zmierzający do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, a nadto mający służyć do wykazania okoliczności, które w kontekście rozstrzygnięcia nie wymagały posiłkowania się wiedzą specjalną.
Sąd Okręgowy ocenił, że powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu, mające formalną podstawę w treści art. 189 k.p.c., zasługiwało na uwzględnienie. Żądanie zapłaty natomiast uznał za zasadne jedynie częściowo. Wskazał, iż żądanie ustalenia ma znaczenie dla powódki odnośnie obecnych, jak i przyszłych prawdopodobnych stosunków prawnych. Może to mieć znaczenie np. dla oceny zasadności wykreślenia hipoteki.
Sąd Okręgowy wskazał, że strony zawarły umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej - CHF. Pod pojęciem kredytu indeksowanego należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu została wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą,
a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Ocenił, że taki charakter kredytu wynika wprost z treści umowy stron. Przywołał przy tym art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe.
Jak wskazał Sąd I instancji, kredyt był wypłacany w innym dniu niż podpisanie umowy i podczas wypłaty dokonywano przeliczenia kwoty wyrażonej w złotych na CHF wedle kursu kupna stosowanego przez bank. Ustalony ostatecznie w ten sposób kapitał miał być spłacany w ratach kapitałowo odsetkowych, określonych w CHF, przy czym na potrzeby spłaty dokonywano powtórnego przeliczenia wysokości raty na PLN, albowiem w takiej walucie rata była pobierana przez pozwanego ze wskazanego w umowie rachunku, tym razem wedle kursu sprzedaży ustalanego przez bank. Powódka w dniu zawierania umowy nie wiedziała jaką ilość franków będzie musieć zwrócić w wykonaniu umowy. Wysokość kapitału jaki pozostaje do spłaty i w zasadzie kwota na jaką zostaje zawarta umowa nie jest
z góry znana ani w walucie indeksacji, ani w PLN.
Za zasadny w tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał zarzut dotyczący przyjętej w umowie klauzuli przeliczeniowej, tj. oparcie jej na własnych kursach kupna i sprzedaży CHF, określanych dowolnie przez bank w tabelach kursów, skutkiem czego umowa na skutek indeksacji nie zawierała określenia głównego świadczenia kredytobiorcy, a konkretnie nie określała kapitału kredytu. Jednocześnie na skutek zobowiązania kredytobiorcy do spłaty rat w PLN i zastosowania ponownego przeliczenia rat na PLN, znowu przy zastosowaniu kursów (tym razem kursów sprzedaży) dowolnie ustalanych przez bank, nie określała również
w sposób jednoznaczny sposobu wyliczenia rat kapitałowo – odsetkowych. Powódka przy tym przy zawieraniu umowy nie mogła zdecydować o spłacie rat bezpośrednio w CHF, co skutkowało wynikającą z umowy koniecznością przeliczania każdej raty na PLN po kursie sprzedaży określonym jednostronnie przez bank. Za słuszny zatem Sąd Okręgowy uznał zarzut powódki dotyczący abuzywności niektórych postanowień umowy - § 7 ust. 4 i § 9 ust. 2 regulaminu kredytu hipotecznego, stanowiącego część umowy kredytowej.
Jak wywiódł dalej Sąd I instancji, zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki umowy zostają uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej
i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy, ocena nieuczciwego charakteru warunku nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Sąd Okręgowy przywołał również art. 385
1 k.c.
Sąd I instancji stwierdził, że status powódki jako konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. jest poza sporem, niekwestionowana była okoliczność, że umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień. Ocenił, że umowa nie była też negocjowana w innym zakresie; okoliczność ta nie została przekonująco wykazana. Klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorcy stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 Prawa bankowego jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, stwierdził, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorcy.
Sąd Okręgowy ocenił, że postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego, obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego, stanowiły scedowanie na rzecz banku prawa do kształtowania kryteriów przeliczeniowych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne) ani zrozumiałe dla konsumenta. Tym samym postanowienie umowne określające główne świadczenie stron
w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone
w rozumieniu art. 385
(
1) § 1 k.c. oraz art.4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r.
w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Sąd I instancji stwierdził, że otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385
(
1)
§ 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie
w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw
i obowiązków wynikających z umowy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron. Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści
i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną. Dodał, że taki wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) wskazując, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować,
w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W realiach niniejszej sprawy konsument nie był w stanie oszacować o jasne i zrozumiałe kryteria, jaka kwotę ostatecznie będzie zmuszony zapłacić
w wykonaniu spornej umowy.
Sąd Okręgowy analizując okoliczności zawarcia umowy wskazał, że powódka została poinformowana o ryzyku kursowym i wiedziała że wysokość kapitału do spłaty w złotych ulegać będzie zmianom stosownie do zmian kursu waluty. Stwierdził jednakże, że nie ma podstaw do przyjęcia że powódce udzielono w odpowiednim zakresie informacji co do zasad przeliczania świadczeń stron, skutków zastosowania tabel kursowych i stosowanie rożnych tabel do świadczeń banku i kredytobiorcy. Wskazał, że pozwana nie wykazała inicjatywy dowodowej w tym kierunku, a z przesłuchania powódki wynika, że nie otrzymała w tym zakresie jasnych informacji, co uniemożliwiło im świadome zaakceptowanie przedstawionych przez bank warunków umownych. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania powódki – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem bezwzględnym przedsiębiorcy. Powódce nie zostały przedstawione symulacje w jaki sposób kształtować się będą kursy waluty CHF (a wiec wysokość ich rat), przy jakim granicznym kursie CHF jej kredyt przestanie być dla niej opłacalny – tym samym nie umożliwiono jej podjęcie racjonalnej decyzji co do zasięgnięcia kredytu indeksowanego w CHF. Jak wynika z zeznań powódki, gdyby wiedziała jak wyglądać będzie w przyszłości jej zadłużenie związane ze wzrostem kursu franka, nie zawarłaby takiej umowy.
Sąd Okręgowy podsumowując stwierdził, że ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia pozwanej jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta
w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385
1 § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną.
Sąd I instancji wywiódł dalej, że konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powódki, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania powódki do CHF i wysokości zadłużenia
w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co było głównym celem takiego ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia stosunku prawnego i zmiany charakteru umowy.
Zdaniem Sądu Okręgowego brak jest podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie, jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (powódka została pouczona o możliwych konsekwencjach uznania umowy za nieważną, jednak podtrzymała żądanie unieważnienia umowy).
Sąd I instancji wskazał, że skoro powódka sprzeciwiała się zastąpieniu powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 k.c.), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew jej stanowisku. Ponieważ wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorcy, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie postanowienia umowy określających główne świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny oraz z uwagi na okoliczność, że po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy, nie jest możliwe jej obowiązywanie, a brak jest zgody na ich zastąpienie, należało uznać ją za nieważną.
Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo w zakresie obejmującym żądanie zapłaty zasługiwało na uwzględnienie jedynie częściowo. Powódka na poczet nieważnej umowy kredytowej wpłaciła łącznie kwotę 229 742,38 zł. Pozwany bank wypłacił jej natomiast na poczet umowy kwotę 163 516 zł. Sąd I instancji ocenił, że jako nienależne świadczenie podlegające zasądzeniu na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. należało zatem uznać różnicę pomiędzy tymi kwotami, tj. kwotę 66 226,38 zł.
W pozostałej części żądanie zapłaty, w ocenie Sądu I instancji, nie znajdowało podstawy w treści art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że na skutek stwierdzonej nieważności umowy świadczenia spełnione przez każdą ze stron zyskały status nienależnych. Nienależne świadczenie nie jest odrębną instytucją prawną, lecz wariantem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Stosuje się więc do niego wszystkie pozostałe przepisy konstruujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405–409 k.c.), które mogą być modyfikowane przez art. 410 i nast. k.c. jako
leges speciales. Sąd Okręgowy ocenił, że pogląd że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia ze strony powódki roszczenie kondykcyjne, nie jest trafny. Wskazał, że kwestia stosowania do rozliczeń przy nieważności umowy tzw. teorii salda nie jest w orzecznictwie nie jest zgodna, lecz znaczna część orzecznictwa dopuszcza tę możliwość. Dodał, iż w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 270/16 przedstawione zostały argumenty przemawiające za ograniczeniem wysokości roszczenia zubożonego do wartości niższej,
w przypadku gdy wartość zubożenia jest inna (różna) od wartości wzbogacenia. Sąd Okręgowy wskazał, iż w sytuacji gdy bank wypłacił powódce kwotę 163 516 zł, bank nie jest wzbogacony o tę kwotę świadczoną na jego rzecz przez powódkę w ramach spłaty kredytu. Regulacja wynikająca z art. 410 k.c. nakazuje zwrócić przedmiot świadczenia o tyle, o ile wzbogaca ono jedną stronę umowy (i zubaża drugą). Trudno uznać pozwany bank za bezpodstawnie wzbogacony kosztem powódki o wskazaną kwotę, kiedy to kwotę taką wypłacił uprzednio na rzecz powódki. Sąd I instancji wskazał, że z art. 411 pkt 4 k.c. wynika że powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia, które zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Jak wywiódł dalej Sąd I instancji, z orzeczenia TSUE
w sprawie Dziubak (C-260/18) wynika wprost, że sankcja nieważności umowy zachodzi
w wyniku realizacji prawokształtującego uprawnienia przez konsumenta, w sposób zależny wyłącznie od jego woli. Bank nie może zatem powoływać się na nieważność umowy wbrew woli konsumenta, a zatem dopóki wola taka nie zostanie zrealizowana nie można mówić
o wymagalnym roszczeniu po stronie banku. Tym samym spłacone nienależnie raty kredytu
w istocie zaspakajały niewymagalną wierzytelność banku wynikającą z wypłaconej bezpodstawnie kwoty kredytu. Niezależnie od powyższego uznać należy, że spłacanie ratalnie kwoty faktycznie udzielonego kredytu, przy przyjęciu nieważności umowy kredytowej, stanowi przykład spełnienia świadczenia czyniąc zadość zasadom współżycia społecznego (oczywistym bowiem jest, iż obowiązkiem pożyczającego pieniądze jest ich zwrot), co samo z siebie czyni bezzasadnym roszczenie kondycyjne kredytobiorcy (art. 411 ust. 2 k.c.). Sąd Okręgowy wskazał też, że wady poglądu powódki uwidaczniają się szczególnie, gdyby odwrócić role procesowe. Gdyby bank wystąpił z roszczeniem kondycyjnym wobec powódki, to całkowicie niezrozumiałym w odbiorze zewnętrznym byłoby zasądzenie na jego rzecz od kredytobiorcy pełnej kwoty wypłaconego kredytu, abstrahując od granic faktycznego wzbogacenia i nie biorąc pod uwagę, że kwota kredytu została już zwrócona.
Sąd i instancji ocenił zarzut przedawnienia roszczeń wynikających z umowy zgłoszony przez stronę pozwaną za bezprzedmiotowy bowiem uznał umowę za nieważną
w całości. Nadmienił, iż żądanie zapłaty w żadnej części, nie było przedawnione; dopiero przy jednoznacznym i nie budzącym wątpliwości stanowisku powódki co do nieważności umowy konkretyzuje się odpowiedzialność i w konsekwencji wymagalność roszczenia
o zwrot świadczenia spełnionego w ramach umowy.
Od zasądzonej kwoty 66 226,38 zł Sąd Okręgowy zasądził odsetki od daty wyrokowania, oddalając żądanie odsetkowe w pozostałej części. W ocenie Sądu I instancji, datę wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia związanego z nieważnością umowy kredytowej z uwagi na zarzut nieważności podniesiony przez konsumenta – kredytobiorcę, stanowi dzień, w którym trwale i skutecznie odpadła podstawa świadczenia,
a biorąc pod uwagę sprzeczne stanowiska stron co do obowiązywania umowy oraz możliwość rezygnacji z ochrony konsumenta do chwili wydania orzeczenia jest to dzień ogłoszenia wyroku.
Sąd I instancji wskazał, że mając powyższe na względzie uwzględnił powództwo
o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 189 k.p.c. i orzekł o żądaniu zapłaty
w oparciu o art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c.
O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł art. 100 k.p.c., uwzględniając wynik procesu i poniesione przez strony koszty. Ocenił, iż koszty pomiędzy stronami należy znieść; rozliczenie kosztów w odniesieniu jedynie do wyniku procesu dotyczącego żądania zapłaty
i w konsekwencji zasądzenie części kosztów na rzecz pozwanego banku byłoby dla powódki krzywdzące i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W odniesieniu do rozliczenia kosztów zastosowanie również znajdowałby w tej sytuacji art. 102 k.p.c.
W apelacji od powyższego wyroku pozwana zaskarżyła go w zakresie punkt 1, 2 i 4 wyroku i zarzuciła mu naruszenie: art. 233 § 1 k.p.c.; art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. i art. 102 k.p.c.; art. 189 k.p.c.; art. 385
1 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w warunkach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L 1993 Nr 95, str. 29); art. 65 k.c. i art. 69 Prawa bankowego; art. 385
1 § 1 zd. 2 k.c.; art. 385
1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c.; art. 56 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w warunkach konsumenckich; art. 385
1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw.
z motywem dwudziestym pierwszym Dyrektywy 93/13; art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.
o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego i art. 75b Prawa bankowego.
W oparciu o sformułowane zarzuty pozwana wniosła o zmianę wyroku
w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje.
Powódka w apelacji od powyższego wyroku zaskarżyła go w części, w jakiej Sąd Okręgowy oddalił żądanie zasądzenia kwoty 163 516 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 czerwca 2020 r., żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 55 641,17 zł od dnia 7 maja 2022 r. do dnia 21 lipca 2022 r. i żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 10 585,21 zł od dnia 28 czerwca 2020 r. do dnia 21 lipca 2022 r.
Powódka zarzuciła naruszenie: art. 233 § 1 k.p.c.; art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.; art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. oraz art. 411 pkt 2 k.c.
W związku z powyższymi zarzutami powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa o zapłatę w całości i zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja powódki podlegała w znacznej części uwzględnieniu. Apelacja pozwanej nie mogła zaś odnieść oczekiwanego przez nią skutku.
Wbrew zarzutom pozwanej Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia, które Sąd Apelacyjny przyjął za własne (art. 387 § 2
1 pkt 1 k.p.c.). Dokonując ustaleń faktycznych Sąd
I instancji nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie, z którą Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, czyli
z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów
i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (zob. np. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00).
Sąd Okręgowy prawidłowo stwierdził w szczególności, iż strony nie uzgodniły indywidualnie istotnych postanowień umownych nie ustalając sposobu przeliczenia franków szwajcarskich na złotówki, ani kursu kupna franków szwajcarskich. Mimo, że postanowienia dotyczące przeliczeń zamieszczone zostały w umowie odsyłają one do tabel kursowych, których treść nie została określona umową i których sposób tworzenia nie był powódce
w żaden sposób przedstawiony, nie był z nią uzgadniany i nie miała nań żadnego wpływu.
Za nietrafny uznać należało także zarzut dotyczący bezpodstawnego oparcia się na zeznaniach powódki, w szczególności w sytuacji gdy pozwana nie przedstawiła żadnego dowodu mogącego podważyć ich prawdziwość. Powódka co oczywiste brała udział
w zawieraniu spornej umowy. Zeznania świadkaA.
S., który nie uczestniczył
w czynnościach związanych z zawarciem umowy przez powódkę nie mogły wobec tego podważyć wiarygodności jej zeznań. Wbrew zarzutom pozwanej Sąd Okręgowy uwzględnił, że powódka zapoznała się z umową, którą zawarła a także była informowana
o ryzyku kursowym oraz że nie zawarła umowy o kredyt w złotówkach co uczyniła po zapewnieniach o stabilności waluty CHF.
Niezasadnymi okazały się także sformułowane przez pozwaną pozostałe zarzuty dotyczące błędnych ustaleń powiązane ściśle z zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego. Zakwestionowane przez powódkę postanowienia umowy wprowadzające mechanizm podwójnej waloryzacji stanowiły niedozwolone postanowienia umowne
w rozumieniu art. 385
1
– art. 385
3 k.c. Przepisy te stanowią implementację do prawa polskiego dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej: dyrektywy 93/13/EWG).
Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. spod kontroli przewidzianej w art. 385 1 i nast. k.c. wyłączone są postanowienia określające główne świadczenia stron, ale tylko wówczas, gdy sformułowane zostały jednoznacznie. Kwestionowane postanowienia – klauzule denominacyjne (waloryzacyjne) określały główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 1 § 2 zd. 2 k.c. Pojęcie głównych świadczeń stron wiązać należy z ustawowo określonymi elementami przedmiotowo istotnymi wyróżniającymi dany typ umowy nazwanej ( essentialia negotii).
W przypadku umowy o kredyt z art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia umowy przez strony (t.j. Dz.U.
z 2002 r., Nr 72, poz. 665 ze zm.) wynika, że tak rozumianymi głównymi świadczeniami stron są: po stronie kredytodawcy - oddanie do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej na oznaczony czas z przeznaczeniem na oznaczony w umowie cel, a po stronie kredytobiorcy – wykorzystanie udostępnionej mu kwoty kredytu zgodnie z umówionym celem, zwrot kwoty kredytu, zapłata odsetek kapitałowych i prowizji. Natomiast
w przypadku umów o kredyt denominowany do waluty obcej, zawarte w tych umowach klauzule waloryzacyjne, takie jak te, które kwestionowała powódka, służą oznaczeniu
w pierwszej kolejności salda zadłużenia w CHF ustalanego według kursu kupna,
a w następnej kolejności - wysokości poszczególnych rat ustalanych według kursu sprzedaży CHF, a w rezultacie służą ustaleniu kwoty, którą kredytobiorca ma zwrócić bankowi. Określają więc one - i to w sposób bezpośredni - główne świadczenie kredytobiorcy wynikające z umowy kredytu, czyli kwotę podlegającą zwrotowi tytułem spłaty kredytu.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE na gruncie dyrektywy 93/13/EWG przyjmuje się, że tego typu klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu (zob. wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., Dziubak, C-260/18; wyrok TSUE z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17).
Sporne klauzule waloryzacyjne nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób. Odsyłały one do kursów wymiany określonych w tabelach, ustalanych jednostronnie przez bank, a w umowie nie oznaczono żadnych obiektywnych kryteriów, którymi pozwany bank miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży CHF. W umowie nie przewidziano też żadnego mechanizmu pozwalającego kredytobiorcy na poznanie zasad ustalania przez bank kursów wymiany oraz ich weryfikację, a tym bardziej mechanizmu umożliwiającego jego wpływ na ustalane przez bank kursy wymiany, mimo, że kursy te bezpośrednio decydowały o wysokości zobowiązania kredytobiorcy.
W efekcie w oparciu o kwestionowane postanowienia powódka nie była w stanie oszacować zarówno kwoty, jaką otrzyma z tytułu wypłaty, ani kwoty, którą będą miała obowiązek w przyszłości zapłacić na rzecz banku z tytułu spłaty kredytu. Tym samym powódka nie miała możliwości ustalenia wysokości swojego zobowiązania. Zresztą samo oznaczenie w umowie daty ustalania przyjętego do rozliczeń kursu (data wypłaty kredytu, data spłaty raty) nie spełnia wymogu jednoznaczności sformułowania postanowień umowy.
W konsekwencji zakwestionowane klauzule należy uznać za postanowienia określające główne świadczenia stron, które zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. To zaś umożliwia ich kontrolę pod kątem abuzywności.
Zgodnie z treścią art. 385
1 § 1 k.c. za niedozwolone postanowienia umowne uznane mogą być tylko te postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie
z konsumentem. W myśl art. 385
1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Stosownie natomiast do art. 385
1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przepis art. 385
1 § 3 zd. 2 k.c. konstruuje wzruszalne domniemanie prawne nieuzgodnienia indywidualnego postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. W celu ustalenia, czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako nieuzgodnione indywidualnie należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia rzeczywisty wpływ (art. 385
1 § 3 k.c.). To zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy
w związku z tym wykazanie, że konsument wiedział o treści klauzuli, a nawet że strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie.
W niniejszej sprawie pozwana, wbrew zarzutom wywiedzionej przez siebie apelacji, nie wykazała indywidualnego uzgodnienia z powódką postanowień umownych dotyczących indeksacji. Umowa zawarta została z wykorzystaniem gotowego wzoru, a powódka mogła albo zaakceptować wynikającą z niego ofertę banku albo w ogóle nie zawierać umowy. Pozwana nie wykazała też, by powódka miała możliwość jakiegokolwiek wpływu na treść zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych. W konsekwencji pozwana nie obaliła domniemania nieuzgodnienia indywidualnego spornych klauzul.
Nadto zakwestionowane postanowienia kształtowały prawa i obowiązki powódki jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.
Jak już wskazano wyżej w wypadku kwestionowanych przez powódkę postanowień umownych odwołano się do tabeli kursów banku, które nie zostały w umowie zdefiniowane. W ich treści nie wskazano obiektywnych, sprawdzalnych kryteriów czy czynników, które miałyby wpływać na sposób określenia przez bank kursów kupna i sprzedaży walut.
W konsekwencji prowadziło to do określenia wysokości zobowiązań powódki jednostronnie przez bank. Tak określone postanowienia umowne stanowią w konsekwencji postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron wobec tego, że prawo do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych
i zrozumiałych kryteriów, wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Bez znaczenia przy tym jest czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona przykładowo poprzez zastosowanie możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów.
Niewystarczającym było oświadczenie powódki, z którego wynikać miało, że jest świadoma ryzyka związanego ze zmianą kursów walut i wynikających z tego konsekwencji, które było sporządzone na wzorcu sporządzonym przez stronę pozwaną. Rolą banku było wyjaśnienie powódce zasad, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej,
w szczególności zaś poinformowanie jej o tym, że kursy te będą ustalane przez bank,
w jaki sposób i na jakich zasadach. Powódce jednakże nie przedstawiono szczegółowej symulacji zmiany kursu CHF na przestrzeni wieloletniego czasu, stosownie do wiedzy
o zmianie kursu CHF w okresie wielu lat, i nie wyjaśniono tym samym odpowiednio ryzyka kursowego. Przeciwnie, powódka była zapewniana o zaletach tego rodzaju kredytu
i stabilności waluty CHF. To zaś nie pozwala uznać, że przekazane im informacje obrazowały skalę możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego. Nie można także czynić powódce zarzutu, że poszukiwała kredytu, na jak najdogodniejszych dla siebie warunkach wybierając wobec zapewnień o zaletach kredytu indeksowanego tenże kredyt zamiast kredytu złotowego.
Wbrew zarzutom pozwanej oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385
1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. W konsekwencji to
w jaki sposób była ona późnej wykonywana nie ma żadnego znaczenia (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2019r., sygn. III CZP 29/17). W tej sytuacji bez znaczenia dla rozstrzygnięcia był zarzut pozwanej, że wysokość kursów walut w tabelach kursowych kształtowana była zgodnie z mechanizmami rynkowymi.
W konsekwencji zakwestionowane przez powódkę postanowienia umowne są
w świetle art. 385
1 k.c. nieuczciwe, a przez to niedozwolone, gdyż dotyczą niejednoznacznie określonego świadczenia głównego, nie były indywidualnie uzgodnione, a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumenta oraz pozostawały
w sprzeczności z dobrymi obyczajami.
Bez zakwestionowanych postanowień umownych umowa nie może obowiązywać
w dalszym ciągu. Należało ją zatem, zgodnie ze stanowiskiem powódki i Sądu Okręgowego, uznać za nieważną w całości. Sąd nie ma możliwości kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule, w tym zastąpić kursy z tabel banku zastrzeżone w umowie, innym kursem notowania franka szwajcarskiego do złotego (np. kursem NBP). Sądy krajowe są bowiem zobowiązane do zaniechania stosowania nieuczciwego postanowienia umownego, aby nie wywierał on skutków wobec konsumenta, natomiast nie są uprawnione do nadawania mu nowej treści (por. wyrok TSUE z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10, ZOTSiS 2012/3/I-144).
Wobec tego i nie mógł w niniejszej sprawie znaleźć zastosowania art. 358 § 2 k.c. odwołujący się do kursu średniego NBP, który to przepis nie obowiązywał w chwili zawierania umowy przez strony, gdyż zasadą jest stosowanie przepisów prawa materialnego
z daty dokonania czynności prawnej (art. 3 k.c.). Powódka wprost sformułowała w pozwie żądanie ustalenia nieważności zawartej umowy kredytowej. Pouczona o konsekwencjach takowego rozstrzygnięcia swe żądanie podtrzymała. Wobec tego uznać należało, że po usunięciu klauzul abuzywnych, nie można wypełnić tak powstałej luki i uznać wbrew żądaniom konsumenta że umowa ma charakter złotowy i zastępować wskaźnika LIBOR wskaźnikiem WIBOR. Przeciwnie wobec żądania powódki uznać należało, że cała umowa nie może wiązać stron. Skoro zakwestionowane postanowienia umowne dotyczą głównych świadczeń stron i zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, to ich usunięcie ze skutkiem
ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej
essentialia negotti przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego. To zaś w sposób jednoznaczny uzasadnia stwierdzenie, że umowa jest nieważna.
Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U, nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawy antyspreadowej nie mogło wpłynąć na treść rozstrzygnięcia. Ustawą tą wprowadzono nowe przepisy: art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 i art. 75b w Prawie bankowym, które mają zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie wspomnianej ustawy w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.). Jednakże wejście w życie wskazanej ustawy nie zmieniło tego, że w zapisach umowy kredytu zawartej z powódką poprzestano na odwołaniu się do tabel kursów walut, nie określono szczegółowo mechanizmów ich ustalania, pozbawiając tym samym kredytobiorcę możliwości oceny wysokości swojego zobowiązania wobec banku.
Powyższe czyni niezasadnym w całości stawiane zaskarżonemu wyrokowi zarzuty naruszenia art. 385
1 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w warunkach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L 1993 Nr 95, str. 29); art. 65 k.c. i art. 69 Prawa bankowego; art. 385
1 § 1 zd. 2 k.c.; art. 385
1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c.; art. 56 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG
z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w warunkach konsumenckich; art. 385
1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z motywem dwudziestym pierwszym Dyrektywy 93/13; art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego i art. 75b Prawa bankowego.
Dodatkowo stwierdzić należy, że powódka ma interes prawny w ustaleniu nieważności umowy w rozumieniu art. 189 k.p.c. Umowa kredytu stanowi długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Wobec tego jedynie wyrok rozstrzygający o powództwie o ustalenie jest w stanie trwale usunąć stan niepewności prawnej pomiędzy stronami w związku ze sporną umową kredytu, zważywszy że nie upłynął jeszcze okres, na jaki umowa ta została zawarta. Stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale i braku obowiązku spełnienia na rzecz pozwanego banku przyszłych świadczeń, a więc na zaprzestaniu spłat kolejnych rat kredytu. Ma też znaczenie dla ustanowionych zabezpieczeń spłaty kredytu. Czyni to niezasadnym stawiany zaskarżonemu orzeczeniu zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.
Stwierdzenie nieważności umowy powoduje, że świadczenie spełnione
w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest – co do zasady – świadczeniem nienależnym. Wobec tego podlega ono zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego zgodnie z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. bez konieczności ustalania
z urzędu wysokości świadczeń drugiej strony stosunku umownego. W wypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu dokonywane przez kredytobiorców płatności na poczet spłaty wykorzystanego kredytu są świadczeniami nienależnymi. Świadczeniem nienależnym jest również wypłata kapitału kredytu przez pozwany bank. Okoliczność, że oba te świadczenia winny zostać zwrócone nie oznacza jeszcze by Sąd miał możliwość orzekania o zwrocie świadczenia stronie, która nie zgłosiła w tym zakresie stosownego żądania, czy dokonywania w tym zakresie jakichkolwiek potrąceń wzajemnych świadczeń z urzędu. Samo zaś spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego zgodnie z art. 410 k.c. Zobowiązanie kredytobiorcy oraz zobowiązanie banku zwrotu spełnionych świadczeń są od siebie niezależne, co wynika z teorii dwóch kondykcji (zob. uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). W konsekwencji powyższego wobec nieważności umowy kredytowej, przedmiotem roszczenia restytucyjnego powódki mogło być żądanie zwrotu wszystkich wpłaconych przez nich na rzecz pozwanej kwot.
Takowe roszczenie powódka zgłosiła w niniejszym procesie domagając się zasądzenia od pozwanej na jej rzecz kwoty 229 742,38 zł. Powyższe roszczenie co do zasady znajduje zatem oparcie w powołanych przepisach prawa materialnego i znajdującej zastosowanie na ich gruncie teorii dwóch kondykcji, co czyni zasadnym zarzuty powódki dotyczące naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 pkt. 2 k.c. Taką bowiem kwotę powódka uiściła na rzecz pozwanej, co było okolicznością bezsporną.
Roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem bezterminowym. Postawienie go w stan wymagalności wiąże się zatem z wezwaniem skierowanym przez wierzyciela do dłużnika o jego zwrot (art. 455 k.c.). Powódka jeszcze przed wniesieniem powództwa powoływała się na nieważność umowy kredytu i wezwała pozwaną do zwrotu wypłaconych na jej rzecz kwoty 86 104 zł, ewentualnie kwoty stanowiącej sumę wszystkich spełnionych przez nią świadczeń na rzecz banku pismem z dnia 26 maja 2020 r. /k. 61-65 akt/, które doręczone zostało pozwanej w dniu 1 czerwca 2020 r. /okoliczności bezsporne/ wyznaczając pozwanej termin 30 dni od doręczenia pisma na realizację ich wezwania. W tej sytuacji pozwana począwszy od dnia 1 lipca 2020 r. nie dokonując zwrotu wskazanych wyżej kwoty popadła w opóźnienie co do określonej w wezwaniu kwoty 86 104 zł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. co uzasadnia zasądzenie na rzecz powódki odsetek od tej kwoty od tego dnia. Z kolei pozwem z dnia 12 sierpnia 2020 r. powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty 93 461,72 zł co uzasadnia zasądzenie odsetek od dalszej kwoty 9357,72 zł od dnia następnego od doręczenia pozwanej odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 19 października 2020 r. /k. 482 akt/. Pozostałe odsetki od kwoty 136 280,66 złotych należne sąd powódce od dnia 7 maja 2022 r. do dnia zapłaty biorąc pod uwagę, że zmodyfikowane żądanie pozwu pismem z dnia 20 kwietnia 2022 r. /k. 330-340 akt/ doręczone zostało pozwanej w dniu 6 maja 2022 r. /k. 359 akt/.
W pozostałym zakresie żądanie powódki dotyczące zasądzenia odsetek jako niezasadne w świetle art. 481 § 1 k.p.c. podlegało oddaleniu.
Powódka na skutek uwzględnienia roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy
oraz roszczenia pieniężnego, mimo oddalenia w części roszczenia co do odsetek przegrała proces jedynie w nieznacznym zakresie co skutkować musiało zastosowaniem art. 100 k.p.c. w zakresie orzeczenia o kosztach i obciążenia pozwanej w całości kosztami postępowania przed Sądem I instancji. Na koszty te złożyła się opłata od pozwu w kwocie 1000 zł, opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powódki obliczone na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w kwocie 10 800 zł (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 ze zm.).
O odsetkach od kosztów postępowania przed Sądem I instancji orzeczono na podstawie art. 98 § 1
1 zd. 2 k.p.c. przy uwzględnieniu, że orzeczenie to jest prawomocne
z chwilą jego wydania i nie podlega z urzędu doręczeniu zobowiązanej do zapłaty.
Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 1 wyroku wydane zostało w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanej
powódki jako niezasadną orzekając w oparciu o art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 100 § 1 k.p.c. w zw.
§ 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie obciążając tymi kosztami w całości pozwaną przy uwzględnieniu, że powodowie ulegli tylko co do nieznacznej części swego żądania. Na koszty te złożyła się opłata od apelacji w kwocie 1000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 8100 zł.
O odsetkach ustawowych od kosztów postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 zd. 1 k.p.c. biorąc pod uwagę, że rozstrzygnięcie w tym zakresie nie jest prawomocne z chwilą wydania wyroku Sądu Apelacyjnego.
SSA Barbara Konińska