Sygn. akt I ACa 691/22
Dnia 12 kwietnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Anna Beniak
Protokolant: Dominika Gębka
po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa A. N. i D. N.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 31 stycznia 2022 r. sygn. akt I C 1666/20
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. N. i D. N. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. I ACa 691/22
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa A. N. i D. N. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę ewentualnie o zapłatę i ustalenie orzekł
1. z żądania głównego: zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. łącznie na rzecz powodów A. N. i D. N. tytułem nienależnie pobranego świadczenia za okres od 10 kwietnia 2009 roku do 11 lutego 2019 roku z uwagi na abuzywność klauzul zawartych w umowie kredytu kwotę 33.766,23 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty i oddalił żądanie główne w pozostałej części,
2. oddalił żądanie ewentualne w całości,
3. zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.
Sąd Okręgowy podał w rozważaniach prawnych, że powodowie domagali się w pierwszej kolejności zapłaty na swą rzecz kwoty 34.467,96 zł tytułem nienależnie pobranych rat kapitałowo - odsetkowych w wyższej wysokości, niż rzeczywiście powinni oni spłacić w okresie od 10.04.2009 r. do 11.02.2019 r. na skutek wyeliminowania z umowy abuzywnych klauzul waloryzacyjnych. W ramach roszczenia ewentualnego powodowie domagali się zasądzenia kwoty 120.890,53 zł tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego środków w okresie od 10.04.2009 r. do 10.02.2020 r. w związku z nieważnością umowy kredytu, a także ustalenia, że umowa kredytu nr (...) z 27.04.2006 r. jest nieważna.
Odnosząc się do żądania powodów sformułowanego jako główne Sąd Okręgowy podzielił wyrażany przez nich pogląd, że postanowienia umowy dotyczące mechanizmu waloryzacji kwoty kredytu kursem (...) mają charakter abuzywny. Według art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (S 1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z S 1 nie wiąże konsumenta, strony są co do zasady związane umową w pozostałym zakresie (S 2). Ostatecznie zatem przy stwierdzeniu abuzywności niektórych postanowień umownych — umowa nadal może wiązać strony w pozostałym zakresie, albo — o ile umowy po stwierdzeniu abuzywności tych postanowień nie da się wykonać — umowa może być również uznana za nieważną.
Kompleksową regulacje niedozwolonych postanowień umownych zawiera również dyrektywa Rady Wspólnot (...) 93/ 13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. 1993, L 95, s. 29). Pojęcie nieuczciwych warunków umownych zawarte jest w przepisie art. 3 ust. 1 dyrektywy. I tak, warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Skutki zawarcia w umowach nieuczciwych warunków określa przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy, zgodnie z którym Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
W niniejszej sprawie zastosowane w umowie i Regulaminie postanowienia (w szczególności najistotniejszy dla powodów § 11 ust. 5 umowy) statuujące mechanizm waloryzacji mają charakter abuzywny.
§ 11 ust. 5 umowy stanowił, że raty kapitałowo — odsetkowe spłacane były w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku SA obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.
Także w § 24 Regulaminu wskazano, że wysokość każdej raty kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty oraz ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) Banku na dzień spłaty.
Żaden z tych zapisów nie był indywidualnie uzgodniony z konsumentami, nie był przedmiotem negocjacji miedzy stronami. Spełniona została zatem pierwsza z przesłanek abuzywności.
Co do drugiej przesłanki wskazać trzeba, że o ile zastosowanie samego mechanizmu waloryzacji niewątpliwie charakteryzuje istotę umowy o kredyt waloryzowany kursem waluty obcej, skoro od tej waloryzacji zależą faktycznie prawa i obowiązki stron i wysokość ich świadczeń, o tyle sam mechanizm waloryzacyjny ma raczej charakter posiłkowy względem warunków definiujących taką urnowe. Jeżeli zastosowanie konkretnego mechanizmu waloryzacyjnego nie stanowi głównego świadczenia umownego, to może być on badany w ramach oceny niedozwolonego charakteru postanowień umownych pod kątem czy rażąco narusza ona interesy konsumenta.
W ocenie Sądu Okręgowego trzecia przesłanka tj. rażące naruszenie interesów konsumenta w sprawach takich jak niniejsza również została spełniona. Zastrzeżenie przez Bank możliwości samodzielnego ustalania kursu (...) narusza ewidentnie równowagę stron umowy. Niezależnie od tego, rażące naruszenie interesów konsumentów przejawia się w takiej konstrukcji postanowień umownych, które nie wprowadzały żadnych zabezpieczeń dla konsumentów przed wahaniami kursów walut (tutaj (...)).
Bank, jako profesjonalista dysponował, a przynajmniej powinien dysponować szeroką wiedzą związaną z ryzykiem zmiany kursów walut i wpływem tej okoliczności na wysokość zobowiązań pożyczkobiorców/ kredytobiorców. W konsekwencji, Bank powinien wprowadzić do umowy zapisy zapobiegające negatywnym skutkom nadmiernych zmian kursowych. Tymczasem w przedmiotowej umowie nie przewidziano żadnych tego rodzaju „bezpieczników”.
Bank zabezpieczył jedynie swoje interesy przed ewentualnym spadkiem kursów (...) poprzez zastrzeżenie w umowie odsetek, czy prowizji. Natomiast w żaden sposób nie zabezpieczył konsumentów przed nieograniczonym wzrostem kursu (...) co ewidentnie narusza równowagę stron umowy, a w konsekwencji rażąco narusza interesy konsumentów.
Dlatego Sąd I instancji uznał, że postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji poprzez odniesienie do tabel banku mają charakter abuzywny. Tym samym nie wiążą konsumentów (powodów) od samego początku zawarcia umowy.
W ocenie tego Sądu Okręgowego konsekwencją usunięcia mechanizmu waloryzacji jest zastosowanie kursu (...) z daty zawarcia umowy. Skoro bowiem sama waloryzacja kursem (...) jest dopuszczalna, a charakter abuzywny mają jedynie postanowienia, które pozwalają Bankowi stosować do przeliczeń własny kurs (...), to wyeliminowanie tego mechanizmu prowadzi do kursu z daty zawarcia umowy.
Sąd Okręgowy uznał za niezasadne stanowisko pozwanego co do zastosowania do ewentualnych przeliczeń średniego kursu NBP. Powszechnie wiadomym jest bowiem, że kurs ten jest wypadkową kursów z tabel kilku największych banków działających na terenie RP (w tym pozwanego) i jest zbliżony do kursu z tabel pozwanego. Zastąpienie kursu (...) wynikającego z tabel pozwanego średnim kursem (...) z tabel NBP nie zlikwidowałoby w żaden sposób nierównej dla stron konstrukcji spornego postanowienia umownego.
Dlatego też uznając, że postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji mają charakter abuzywny Sąd a quo dokonał przeliczenia kwot wpłaconych przez powodów wg uśrednionego kursu z daty wypłaty środków na rzecz powodów — 2,4244 PLN za 1 CHF, co wynika z zaświadczenia banku — k. 40.
I tak, w okresie objętym roszczeniem głównym pozwu tj. od 10.04.2009 roku do 11.02.2019 roku powodowie spłacili na rzecz pozwanego 109.008,40 PLN co wg obliczeń Banku stanowiło 31.035,38 CHF. Natomiast biorąc pod uwagę uśredniony kurs z daty wypłat - 2,4244 PLN za 1 CHF - powinni zapłacić 75.242,17 PLN. A zatem ich nadpłata wynosi 33.766,23 PLN i zwrot takiej kwoty Sąd zasądził na ich rzecz na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu — art. 410 w zw. z art. 405 k.c. Skoro bowiem pozwany w okresie objętym pozwem wykonywał umowę, w oparciu o klauzule abuzywne, oznacza to, że w sposób nienależyty wykonywał zobowiązanie. Jeżeli pozwany określał wysokość rat kapitałowo-odsetkowych poprzez nienależyte przeliczanie rat na walutę polską, to w konsekwencji pobierał z rachunku powodów kwoty wyższe niż obliczone bez klauzuli.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 KC. Powodowie przedsądowo wezwali bank do niezwłocznej zapłaty nienależnie pobranej kwoty pismem z dnia 17 czerwca 2019 roku (k. 46). Pismem z dnia 9 lipca 2019 roku (k. 52) bank odmówił zapłaty i nie spełnił świadczenia do dziś. A zatem żądanie odsetek od 1 1 sierpnia 2019 roku jest uzasadnione.
Odnosząc się do sformułowanego w odpowiedzi na pozew (k. 107) zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd zważył co następuje:
Zgodnie z przepisem art. 117 1 i 2 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia (...).
Zgodnie natomiast z przepisem art. 118 (w brzmieniu nadanym art. 1 Ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy — Kodeks cywilny) oraz z uwagi na treść przepisu art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw - Dz.U. z 2018 r. poz. 1104 - do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w przepisie art. 118 k.c. (...) stosuje się przepisy ustawy zmienianej (...) w brzmieniu dotychczasowym. Stąd też do roszczeń konsumentów powodów w przedmiotowej sprawie zastosować należało przepis art. 118 k.c. w dotychczasowym brzmieniu. Termin przedawnienia roszczeń wnosi więc dziesięć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej trzy lata. Zgodnie natomiast z przepisem art. 120 S 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (...). Jeżeli termin świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania — art. 455 k.c..
Biorąc pod uwagę powyższe regulacje należy stwierdzić, że: dochodzone w niniejszym postepowaniu przez powodów roszczenie pieniężne jest roszczeniem konsumentów z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia i w świetle wyżej powołanych regulacji kodeksu cywilnego do dochodzonego przez nich roszczenia o zapłatę będzie miał zastosowanie dziesięcioletni termin przedawnienia liczony od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne — od następnego dnia po upływie terminu, w którym powód wezwał pozwanego do zwrotu tego świadczenia (art. 455 k.c.).
Jednak termin przedawnienia nie może się rozpocząć zanim powodowie dowiedzieli się lub powinni się dowiedzieć o niedozwolonym charakterze postanowienia/ postanowień. Albowiem dopiero z tą chwilą mogli oni wezwać pozwanego do zwrotu tego świadczenia.
Przekładając to na realia niniejszej sprawy uznać należy, że powodowie o niedozwolonym charakterze postanowień łączących go z pozwanym umowy dowiedzieli się najpóźniej z chwilą skierowania do pozwanego przedsądowego wezwaniem do zapłaty — pisma z dnia 17.06.2019r., którym powodowie wezwali pozwanego niezwłocznie do zwrotu pobranych od nich przez pozwanego nienależnie kwot. Skoro zatem powodowie w czerwcu 2019 r. wzywali pozwanego do zapłaty nienależnych pozwanemu kwot powołując się m. in. na abuzywność postanowień przedmiotowej umowy, to w świetle powyższych regulacji dziesięcioletni okres przedawnienia ich roszczeń z tytułu nienależnego świadczenia upływa w czerwcu 2029 roku. Powodowie wystąpili natomiast z przedmiotowym roszczeniem o zapłatę w dniu 20 listopada 2019 roku, a zatem przed upływem ustawowego dziesięcioletniego terminu przedawnienia dla tego rodzaju roszczeń. Tym samym zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia nie zasługiwał na uwzględnienie w zakresie roszczenia głównego powodów o zapłatę. Zarzut ten należało zatem uznać jako bezzasadny.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zasądził wyżej wskazaną kwotę 33.766,23 PLN i oddalił żądanie główne w pozostałym zakresie.
Sąd Okręgowy wskazywał, że wobec tego, że nie uwzględniono powództwa głównego w całości, należy odnieść się także do roszczenia ewentualnego, a w pierwszej kolejności z tej części powództwa do zarzutu nieważności umowy jako najdalej idącego.
W ocenie Sądu powodowie nie wykazali zasadności zarzutu nieważności przedmiotowej umowy w całości lub w części. Podstawą prawną powództwa o ustalenie nieważności umowy jest art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 k.c., którego treść jest następująca:
Art. 58 S 1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
S 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
S 3. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko cześć czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Art. 58 k.c. odróżnia czynności prawne sprzeczne z ustawą od czynności mających na celu obejście ustawy, nie określając bliżej ani jednych ani drugich. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że czynność prawna jest sprzeczna z ustawą, gdy jej treść jest formalnie i materialnie niezgodna z bezwzględnie obowiązującym przepisem prawa. Sprzeczność z ustawą ma miejsce także wtedy, gdy wynika z właściwości lub z natury określonych przepisów, przy braku wyraźnego zakazu dokonywania czynności prawnej określonej treści. Nieważność czynności prawnej może wynikać nie tylko z wyraźniej dyspozycji przepisu, ale także z natury zobowiązania. Zauważyć należy, że ocena ważności przedmiotowej umowy pod kątem ich zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego powinna być dokonana na datę zawarcia umowy.
Stosownie do art. 69 i nast. prawa bankowego umowa kredytu jest umową nazwaną i zdefiniowaną w w/ w przepisie. Treść tego przepisu w dacie zawarcia przedmiotowej umowy była następująca:
Art. 69.1. Przez umowę kredytu bank zobowiązuje sie oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
2. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
1) strony umowy,
2) kwotę i walutę kredytu,
3) cel, na który kredyt został udzielony,
4) zasady i termin spłaty kredytu,
5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,
6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,
7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania ispłaty kredytu,
8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,
10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
W stosunku do brzmienia pierwotnego tego przepisu, jedynej zmiany dokonano w nim z mocą od 26 sierpnia 2011 r., przez dodanie art. 69 ust. 2 pkt 4a i art. 69 ust. 3. Wprowadzone wówczas regulacje dotyczą kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty innej niż waluta polska.
Fakt wprowadzenia tej zmiany nie oznacza, iż przed datą 26 sierpnia 2011 r. nie można było zawierać umów kredytu denominowanego, indeksowanego lub waloryzowanego do waluty obcej. Nie zmieniono bowiem definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ust. 1, nie zmieniono także treści art. 69 ust. 2 pkt 2 co do znaczenia słów kwota i waluta kredytu. Wprowadzono jedynie zapisy obligujące do wskazania w umowie szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu (art. 69 ust. 2 pkt 4a), oraz zagwarantowano ustawowo możliwość spłaty tego rodzaju kredytu w walucie obcej (art. 69 ust. 3).
Już sama treść ww. nowelizacji wskazuje, że ustawodawca nie wprowadził od daty 26 sierpnia 2011 r. do polskiego prawa umowy kredytu denominowanego i indeksowanego do waluty obcej, tylko określił dodatkowe wymagania co do treści zawieranych umów, oraz bez względu na ich treść wprowadził możliwość spłaty kredytu w walucie obcej. Polskie prawo bankowe zatem także przed datą 26 sierpnia 2011 r. nie zabraniało zawierania tego rodzaju umów.
Wzrost wysokości zadłużenia powodów nie wynikał z faktu, że w umowie nie wskazano kwoty i waluty kredytu lub zasad jego spłaty, tylko z tego, że zastosowano przy niższym oprocentowaniu kredytu mechanizm waloryzacji, a zmianom ulegał kurs (...).
Wykorzystanie waloryzacji nie narusza natury umowy kredytu, przepisów prawa bankowego, ani żadnych innych powszechnie obowiązujących przepisów prawa krajowego i międzynarodowego i w ramach zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.) było to dozwolone.
Zgodnie z powołanym przepisem, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W ocenie Sądu treść przedmiotowej umowy nie wykracza poza ramy określone w art. 353 1 k.c. Przez sprzeczność z naturą stosunku prawnego w rozumieniu powołanego przepisu rozumieć należy sprzeczność danego postanowienia umowy z nakazem respektowania przez strony tych elementów określonego stosunku umownego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić by musiały do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem umowy. Kredyt waloryzowany do (...) w żaden sposób nie narusza tych zasad. Klauzula waloryzacyjna nie zniekształca więzi prawnej wynikającej z umowy kredytu. Wskazać należy, że pomimo innej nazwy, kredyt waloryzowany ma de facto, taką samą konstrukcję prawną, jak kredyt indeksowany i denominowany, wprowadzone wprost do ustawy Prawo bankowe tzw. ustawą antyspreadową. prawną, jak kredyt indeksowany i denominowany, wprowadzone wprost do ustawy Prawo bankowe tzw. ustawą antyspreadową. Nie sposób zatem mówić o sprzeczności kredytu waloryzowanego walutą obca z naturą umowy kredytu.
W świetle powyższych rozważań nie można przyjąć również, że treść przedmiotowej umowy stanowi obejście art. 69 prawa bankowego. Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osiągniecie jest przez nią zakazane (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2004 r., sygn. akt I PK 42/04, Legalis nr 68830).
Sporna umowa nie jest również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych, czynność prawna jest oceniana negatywnie. Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego może przy tym wynikać zarówno z jej skutku, jak i z okoliczności jej zawarcia. Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego zachodziłaby wówczas, gdyby strona pozwana w sposób naganny wprowadziła na rynek czynniki, które spowodowałyby wzrost kursu (...) w celu osiągniecia własnych korzyści poza mechanizmami rynku ekonomicznego. Sprzeczność treści umowy z zasadami współżycia społecznego musiałaby istnieć w chwili zawierania umowy tymczasem w tej dacie umowa była korzystna dla powodów.
Ostatecznie zatem Sad ocenił, że brak jest podstaw do uznania przedmiotowej umowy za nieważną w całości lub w części na podstawie art. 58 S 2 KC. Dlatego też żądanie ustalenia/ stwierdzenia nieważności umowy Sąd oddalił w całości. Konsekwencją przyjęcia powyższego poglądu było oddalenie żądania zapłaty wywodzonego z nieważności umowy.
Ponieważ Sąd oddalił żądanie w zakresie ustalenia, a uwzględnił w zakresie zapłaty to uznał iż każda ze stron wygrała i przegrała proces w porównywalnym zakresie i zniósł między stronami koszty procesu na podstawie art. 100 KPC.
Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany Bank, który zaskarżył wyrok w części zasądzającej od Pozwanego na rzecz A. N. i D. N. kwotę 33 766,23 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie wzajemnie zniesionych kosztów procesu, tj. w części wskazanej w pkt. 1 i 3 wyroku;
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:
1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę dowodu z protokołu złożonych w innej sprawie zeznań świadka M. D. (1), i stwierdzenie, że dowód ów był nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy dla rozstrzygnięcia sprawy podczas gdy, jak przekonująco wyjaśnił świadek, opisany przez niego proces zawierał obowiązkowe elementy (m.in. informacja o ryzyku, przedstawienie oferty kredytu złotowego), których spełnianie Bank weryfikował, kontrolując swoich pracowników oraz przedstawicieli (pośredników), który to proces został szczegółowo opisany, a powód nie wykazał w żaden sposób, że w jego przypadku miały miejsce jakiekolwiek odstępstwa od tej procedury, w szczególności nie może być uznany za wiarygodny w tym zakresie wyłącznie dowód z zeznań powoda, który ma charakter akcesoryjny, a ponadto świadek został powołany również na szereg innych tez, nie dotyczących obsługi klientów, ale mających znaczący wpływ na ich indywidualną sytuację (obliczanie kursów w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, finansowanie kredytów i koszty ponoszone przez Bank z tego tytułu), co miało wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych poniżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień;
b) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 5 1 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu z opinii biegłego i przyjęcie, iż wnioski wynikające z tej opinii byty nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, podczas gdy z opinii biegłego jednoznacznie wynika, iż nawet w przypadku rozliczenia kwoty udzielonego kredytu oraz poszczególnych rat według kursu średniego NBP to brak jest podstaw do przyjęcia tezy o istnieniu rzekomej nadpłaty kredytów powodów, gdyż - w przypadku zastosowania kursu średniego NBP dla rozliczenia spornego kredytu — zobowiązanie powoda byłoby nawet wyższe o 2.501,25 zł w porównaniu do kwoty wymaganej przez Bank (tzw. niedopłata), co świadczy zarówno o tym, iż Bank nie ustalał kursów dowolnie, a kursy Banku były kursami rynkowymi, jak również o tym, iż w przypadku spornej umowy nie doszło do pokrzywdzenia powoda, a tym bardziej rażącego pokrzywdzenia jego interesów. Powyższe miało przy tym wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ skutkowało uznaniem przez Sąd, że sporne postanowienia mają charakter abuzywny i nie wiążą stron, wskutek czego Sąd uwzględnił powództwo;
c) naruszenie z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z treścią zeznaniami świadka, oraz dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych poniżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień;
d) art. 227 k.p.c. w zw. z 233 ś 1 k.p.c. w zw. z art. 3271 5 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę części dowodów z dokumentów i niepoczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, co w szczególności dotyczy Pism Okólnych zmieniających Regulamin i zawierających projekty Aneksów do Umowy, Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Raportów Komisji Nadzoru Finansowego, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, Ekspertyzy prof. A. R. „Tabela Kursowa mBanku — metodyka oraz analiza porównawcza” (dowody załączone do odpowiedzi na pozew w formie papierowej oraz na płycie CD) oraz pliku „Korelacje - tabela", (zapisanego na załączonej do odpowiedzi na pozew płyty CD), mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów (...)/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przestanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika, a do czego Sąd I instancji się nie odniósł. Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ oparcie ustaleń faktycznych na tych dowodach
prowadziłoby do oceny, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem powództwo zostałoby oddalone;
e) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw Wyroku, w szczególności przez:
i. bezpodstawne przyjęcie, że Bank miał możliwość dowolnego, arbitralnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych podczas gdy umowa zawiera odesłanie do Tabeli Kursów Walut Obcych, publikowanej przez bank, która z definicji musi zawierać kursy na poziomie rynkowym. Stosunek prawny pomiędzy stronami (którego treść wyznacza nie tylko literalna treść umowy), na dzień zawarcia umowy, przewidywał obowiązek ustalania kursów na poziomie rynkowym, a jego treść wykluczała dowolność ustalania kursów przez pozwanego. Podkreślić należy przede wszystkim, że samo odesłanie do tabeli kursowej publikowanej przez bank, przedsiębiorcę działającego na rynku regulowanym, publikującego kursy w oparciu o normę ustawową (art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa Bankowego), podlegającego (również w zakresie publikowania kursów walut) nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego), eliminuje możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wykonania umowy. Niezależnie od powyższego, § 2 zmienionego Regulaminu przewidywał przestanki ustalania kursów walut przez Bank (dowód nr 7 załączony do odpowiedzi na pozew— Pismo Okólne No. A-V-67/ (...)/09 wraz z załącznikiem — zmienionym Regulaminem). Pozwany podkreśla, że wykazana przez pozwanego okoliczność braku dowolności Banku w zakresie publikowania kursów walut, stanowi dowód przemawiający za tezą, że Bank, w świetle kwestionowanych postanowień umowy, odsyłających to publikowanej na podstawie określonych przepisów prawa, ustalonych zwyczajów oraz zasad kontrolowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego, nie mógł ustalać świadczeń powoda w sposób dowolny, a umowa przewidywała mechanizm ustalenia wysokości świadczeń w przyszłości;
ii. bezpodstawne przyjęcie, że Bank nie pouczył powoda w należyty sposób o związanych z umową ryzykach, podczas gdy dokumentacja kredytowa zawiera oświadczenia powoda złożone po przedstawieniu stosownych materiałów i pouczeń, a sama treść tych oświadczeń wskazuje na ryzyka związane z umową, w szczególności ryzyko kursowe (por. § 29 ust. 1 umowy), a udzielanie szczegółowych pouczeń było obowiązkiem pracowników i przedstawicieli (pośredników) Banku, co przekazywano im na szkoleniach. Potwierdzają to zeznania świadka M. D. (1), który zeznał w szczególności, że „Przed wprowadzeniem tych kredytów pracownicy mieli szkolenie, w trakcie którego dowiadywali się o obowiązkowym zakresie informacji jakie muszą udzielić kredytowi. Mieli informować o aspekcie spreadu z tabeli kursów walutowych i ryzyku walutowym. Po szkoleniu, pracownicy brali udział w egzaminie, który musieli zaliczyć. Bank co kwartał weryfikował badaniem audytowym, w jaki sposób pracownicy wypełniają standardy informacyjne.” protokół rozprawy przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 5 kwietnia 2019 r., załączony do odpowiedzi na pozew;
(...). bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie podlegały indywidualnym negocjacjom, podczas gdy:
• jak zeznał świadek M. D. (1), „W banku nie obowiązywał żaden formalny zakaz negocjowania postanowień umowy i klienci potencjalnie mogli negocjować treść umowy w pełnym zakresie. Pamiętam kilka sytuacji, gdy klienci wynegocjowali niższy spread.” (protokół rozprawy przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 5 kwietnia 2019 r., załączony do odpowiedzi na pozew);
• powód, wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu, jednocześnie zawnioskował o kwotę w PLN oraz zaznaczył jako walutę kredytu (...) co oznacza, po pierwsze, że negocjowano z pewnością co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to z warunków zawnioskowanych przez powoda (kwota w PLN — kredyt w (...)) wynikała konieczność wprowadzenia mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do Umowy;
• możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul waloryzacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę;
• strony indywidualnie uzgodniły treść Harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie (...) — rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (por. § 8 ust. 8 Umowy),
iv. bezpodstawne pominięcie okoliczności związanych ze sposobem wykonywania spornej umowy, w tym zwłaszcza związanych ze stosowanymi przez Bank zasadami ustalania wysokości kursów (...) i ich relacji do kursów stosowanych przez inne Banki, podczas gdy powyższe okoliczności świadczyć mogą o występującym przy podpisywaniu spornej umowy zgodnym zamiarze stron, w tym zwłaszcza o sposobie rozumienia spornych zapisów umowy przez jej strony, zaś to właśnie przez pryzmat powyższych okoliczności winno dokonywać się wykładni postanowień umowy;
v. bezpodstawne przyjęcie, że powodowi przysługiwał status konsumenta, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania powoda, dane zawarte we wniosku kredytowym oraz informacje zawarte w powszechnym dostępie rejestrze tj. (...) — którego wydruk z ostrożności procesowej strona pozwana załącza również do apelacji - świadczą o tym, iż powód nie był konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c;
co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do bezpodstawnego wniosku, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione oraz były niejednoznaczne, sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes powoda, w konsekwencji byty abuzywne;
f) art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy, podczas gdy przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powoda rat, można zastosować art. 358 5 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, (tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 5 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 r., przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń w oparciu o kurs średni NBP), co miał wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ gdyby Sąd zastosował wskazany przepis postępowania, nie uwzględniłby roszczenia powoda o zapłatę;
2. naruszeniu przepisów prawa materialnego, a to:
a) art. 221 k.c. w zw. z art. 3851 § 1 k.c., poprzez błędną wykładnię art. 22 1 k.c. i niezasadne zastosowanie art. 385 1 §1 k.c. i stwierdzenie, że powód miał w stosunku prawnym zawartym na podstawie umowy status konsumenta, a sporne klauzule mają charakter abuzywny, podczas gdy umowa nie ma konsumenckiego charakteru, co eliminuje możliwość stwierdzenia abuzywności jej klauzul;
b) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony umowy wyłącznie na podstawie literalnego brzmienia postanowień umowy, bez wzięcia pod uwagę okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jak również oparcie się na dosłownym brzmieniu umowy, bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczenia wysokości rat kredytowych przez Bank;
c) art. 385 1 §1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie byty indywidualnie uzgodnione, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;
d) art. 3851 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) niejednoznaczne (2) sprzeczne z dobrymi obyczajami i (3) rażąco naruszają interes konsumenta;
e) art. 3851 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu rzekomej abuzywności normy odsyłającej do Tabeli Kursów Walut Obcych pozwanego Banku, dochodzi do wyeliminowania z treści umowy całości klauzul waloryzacyjnych oraz w istocie przekształcenia kredytu z mocą wsteczną w złotowy, podczas gdy nawet, gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul w zakresie odesłania do Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie;
f) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, kredyt powoda rzekomo należy de facto przekształcić z mocą wsteczną w kredyt złotowy, oprocentowany w oparciu o stawkę LIBOR 3M dla (...), podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Walut Obcych ( (...)) Banku — zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie (...)/PLN;
g) art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, kredyt powoda rzekomo należy de facto przekształcić z mocą wsteczną w kredyt złotowy, oprocentowany w oparciu o stawkę LIBOR 3M dla (...), podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna (...) (takim jak konkretny kurs wskazany w (...) na daną historyczną datę);
h) art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa") poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, kredyt powoda rzekomo należy de facto przekształcić z mocą wsteczną w kredyt złotowy, oprocentowany w oparciu o stawkę LIBOR 3M dla (...);
i) z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku;
j) z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz.160), niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego i zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku;
k) z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (obecny tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027, dalej jako „ustawa o NBP") poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w umowie, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku;
l) art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez Bank — tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR .3M dla (...));
m) art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu, płacone przez powoda, którym odpowiada zasądzona kwota (Sąd I instancji uznał, że powód ma prawo do zwrócenia mu całości spłaconych przez niego rat kredytu) rzekomo nie stanowią świadczeń okresowych i nie podlegają 3letniemu terminowi przedawnienia, jak to podnosił pozwany zgłaszając zarzut przedawnienia;
n) z daleko posuniętej ostrożności procesowej, na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że wskutek rzekomej abuzywności spornych postanowień, roszczenie główne o zapłatę jest powodowi należne w jakimkolwiek zakresie formułuję również zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku Bank miał uzasadnione podstawy by przypuszczać, że nie jest w zwłoce wobec strony przeciwnej.
W związku z powyższym, na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 i 4 k.p.c. Bank wnosił o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa wobec Banku także w zaskarżonej części; ewentualnie o
uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi i instancji.
2. w każdym alternatywnym przypadku zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie I instancji oraz za postępowanie I l instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych;
IV. na podstawie art. 381 k.p.c. a contrario wnoszę o przeprowadzenie dowodu z wydruku z (...) dotyczącego działalności gospodarczej powoda na fakty: prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej w kredytowanej nieruchomości, braku konsumenckiego charakteru mowy;
Kierując się daleko posuniętą ostrożnością procesową strona pozwana wskazuje przy tym, iż potrzeba przeprowadzenie wnioskowanego dowodu powstała dopiero na skutek wydania zaskarżonego Wyroku i przyjęciu przez Sąd I instancji rzekomo konsumenckiego charakteru spornego kredytu, mimo iż przeciwny wniosek był logiczną konsekwencją zarówno zeznań samego powoda, treści wypełnionego wniosku kredytowego, jak i okoliczności, które nie wymagały odrębnego dowodu ze względu na ich powszechną dostępność w publicznym rejestrze, tj. (...).
W piśmie z dnia 20 czerwca 2022 roku pozwany podtrzymał w całości dotychczasowe stanowisko w sprawie podał, że z daleko idącej ostrożności procesowej, w przypadku ewentualnego stwierdzenia przez Sąd, że sporna umowa kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 27 kwietnia 2006 r. (dalej jako „Umowa”) jest nieważna i zasądzenia przez Sąd kwoty dochodzonej przez powoda na tej podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., podniósł ewentualny zarzut zatrzymania kwoty 33 766,23 zł, do czasu zaoferowania przez powoda zwrotu świadczenia wzajemnego Banku, na które składają się:
a) kwota 140 000,04 zł tytułem środków wypłaconych przez pozwanego Powodowi, na podstawie rzekomo nieważnej umowy, tytułem kapitału kredytu;
b) kwota 54 127,18 zł tytułem zwrotu świadczenia pozwanego polegającego na udostępnieniu powodowi kapitału, wypłaconego na podstawie rzekomo nieważnej umowy, tj. kapitału o którym mowa w lit. a, do korzystania i umożliwieniu powodowi korzystania z tych środków;
Jednocześnie zastrzeżono, że podniesienie przez pozwanego ww. zarzutu zatrzymania nie oznacza uznania roszczeń powoda w jakimkolwiek zakresie i wysokości. W związku ze złożeniem zarzutu zatrzymania, z daleko posuniętej ostrożności wnoszę, aby Sąd w ewentualnym wyroku zasądzającym na rzecz powoda zapłatę w związku z rzekomą nieważnością umowy, zamieścił zastrzeżenie uzależniające wykonanie tego obowiązku przez pozwanego od jednoczesnego spełnienia własnego świadczenia zwrotnego przez powoda.
Nadto pozwany wniósł wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z załączonych do niniejszego pisma oświadczeń o skorzystaniu z prawa zatrzymania wraz z potwierdzeniami doręczenia, w celu wykazania faktu w postaci złożenia przez pozwanego powodowi oświadczeń o określonej treści. Wskazuję, że złożenie wniosku dowodowego na wcześniejszym etapie postępowania, w szczególności przed Sądem I instancji, nie było możliwe, ponieważ złożenie oświadczeń przez Bank nastąpiło po wyroku Sądu I instancji.
Powodowie odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wnosili też o nieuwzględnianie zarzutu zatrzymania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego była bezzasadna i podlegała oddaleniu.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i uznaje je za własne oraz co do zasady aprobuje przeprowadzoną ocenę prawną wskazującą na abuzywność zawartych w umowie klauzul przeliczeniowych, jak również co do tego, że nie ma podstaw do przyjmowania nieważności spornej umowy z mocy art. 58 k.c. Istotną okolicznością jest również to, że powodowie nie zaskarżyli wyroku, mimo częściowego oddalenia roszczenia głównego, co dowodzi akceptacji wywodu Sądu Okręgowego.
Pozwany w złożonej apelacji wskazywał na naruszenia prawa procesowego i materialnego. Jeśli chodzi o rzekome uchybienia proceduralne Sądu Okręgowego, to w ocenie Sądu odwoławczego nie zasługują one na uwzględnienie.
Pierwszy z nich wskazywał na błędną ocenę dowodu z protokołu zeznań świadka M. D. (1) złożonych w innej sprawie ( k-244), przez uznanie go za nieistotny dla rozstrzygnięcia. Odnosząc się do tego twierdzenia stwierdzić należy przede wszystkim, że dopuszczenie tego dowodu kłóci się z obowiązującą w procesie cywilnym zasadą bezpośredniości. Po wtóre, okoliczności, które miałyby zostać wykazane tym dowodem dotyczące ogólnych procedur obowiązujących w pozwanym Banku w zakresie udzielania kredytów w walutach obcych i wytycznych co do zakresu przekazywanych kredytobiorcom informacji, są bezprzedmiotowe dla oceny postanowień tej konkretnej zawartej z powodami umowy kredytowej pod kątem ich niedozwolonego charakteru. Dowód ten nie dostarczyłyby jakichkolwiek informacji na temat szczegółów zawarcia tej konkretnej umowy, bowiem zeznający w innym procesie jako świadek M. D. w czynności tej nie uczestniczył.
Bezzasadny jest też zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. mający polegać na błędnej ocenie dowodu z opinii biegłego poprzez pominięcie okoliczności z niej wynikającej, że gdyby kwota kredytu i poszczególnych rat została przeliczona według kursu średniego NBP, to zobowiązanie powodów byłoby wyższe o 2.501,25 zł, w porównaniu do kwoty wymaganej przez Bank, co wskazuje, że Bank stosował kursy rynkowe a zatem nie ustalał ich dowolnie. Powyższy zarzut naruszenia prawa procesowego jest niezasadny z tej przyczyny, iż wspomniana okoliczność jest bezprzedmiotowa dla rozstrzygnięcia, bowiem nie należy do przesłanek zastosowania przepisu art. 3851 § 1 k.c. W świetle tego przepisu bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i korelowały z kursami NBP, gdyż oceny przesłanek abuzywności postanowień umowy należy dokonać na datę jej zawarcia.
W konsekwencji wyliczenie w opinii hipotetycznej nadpłaty przy zastosowaniu kursów średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski jest niecelowe z uwagi na niedopuszczalność zastępowania niedozwolonych postanowień umownych przewidujących indeksację do waluty (...) według kursów z tabeli Banku – kursami średnimi NBP, o czym szerzej mowa będzie w dalszej części tych rozważań.
Kolejny zarzut naruszenia prawa procesowego wskazywał na oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powoda , choć były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz z zeznaniami świadka. Zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. Zdaniem Sądu odwoławczego zeznania powodów słusznie zostały uznane przez Sąd Okręgowy za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powoda, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby podważyć ocenę ww. dowodu. Tego rodzaju argumentem z pewnością nie jest twierdzenie, że powód jest zainteresowany pozytywnym rozstrzygnięciem sporu. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest strona (która zawsze jest zainteresowana rozstrzygnięciem), nie można wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy.
Nadto, wbrew argumentom apelującego, dokumentacja kredytowa (bliżej nieokreślona) oraz wnioskowany przez pozwanego dowód z protokołu zeznań świadka M. D. (1) złożonych w innej sprawie na pewne nie wyjaśniały spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy (w tej konkretnej sprawie) oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie. Strona pozwana w toku całego postępowania nie zaoferowała żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powoda.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak jest też podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie szeregu dowodów załączonych przez stronę pozwaną, w tym m.in. Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Ekspertyzy „Tabela Kursowa mBanku – metodyka oraz analiza porównawcza”, pism okólnych zmieniających Regulamin, Raportów (...), pisma Banku do Prezesa UOKiK. Sąd Okręgowy słusznie uznał powyższe opracowania za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia skoro – jak wynika z apelacji – wymienione dokumenty miałyby służyć wykazaniu, że kursy w Tabeli Banku nie były de facto ustalane dowolnie, miały charakter rynkowy i nie odbiegały od średnich kursów NBP. Zatem dokumenty te odnoszą się do praktyki ustalania kursów przez pozwanego, czyli ewentualnie do okoliczności wykonywania spornej umowy. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną po zawarciu umowy nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru analizowanych postanowień. Powoływane pisma i raporty różnych instytucji i urzędów dotyczące ogólnej problematyki tzw. kredytów frankowych mogą co najwyżej stanowić wsparcie dla argumentacji strony pozwanej, ale z pewnością nie mają zdolności zaświadczenia o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 227 k.p.c.
Nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 316 k.p.c., które miało się wyrażać w rozstrzyganiu o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy kredytu. Skarżący łączy tak opisane uchybienie z potrzebą zastosowania w rozpatrywanej sprawie przepisu prawa materialnego, tj. art. 358 § 2 k.c. Tymczasem powołany art. 316 § 1 k.p.c. jest wyrazem zasady aktualności orzekania, zgodnie z którą chwilą miarodajną dla oceny sprawy będącej podłożem wyroku, pod względem faktycznym i prawnym, jest chwila zamknięcia rozprawy.
Przepis ten nie rozstrzyga jednak o tym, które przepisy prawa materialnego znajdują zastosowanie w okolicznościach sprawy i nie modyfikuje reguł wynikających z norm intertemporalnych. Jako przepis prawa procesowego w żadnym razie nie zmienia również przesłanek zastosowania danej normy prawa materialnego, w tym tych odnoszących się do wskazanego przez ustawodawcę stanu miarodajnego dla dokonania oceny prawnej. Dodatkowo, istota zagadnienia sprowadza się do braku podstaw dla uzupełnienia luki powstałej po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień regulujących mechanizm waloryzacji, o czym mowa będzie w dalszych rozważaniach.
W rozpatrywanej sprawie nie doszło także do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. które miało się wyrażać w błędnych wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia Bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, niedopełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych czy braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. Uzasadnienie tego zarzutu w istocie sprowadza się do polemiki z subsumpcją poprawnie ustalonych faktów pod normę art. 385 1 § 1 i 3 k.c., stąd ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 3851 § 1 i 2 k.c. Zarzuty te jednak okazały się również chybione.
Przechodząc do odniesienia się do zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszym rzędzie należy wskazać, że wbrew twierdzeniom apelacji powód miał w stosunku prawnym zawartym na podstawie umowy status konsumenta. Nie zmienia tego w żadnym zakresie powoływana w apelacji okoliczność, że powód prowadzi działalność gospodarczą świadcząc usługi w zakresie instalatorstwa elektrycznego od 1996 roku.
Tego rodzaju informacja była podana we wniosku o udzielenie kredytu, w którym wskazano jako adres działalności B. ul. (...). Ten sam adres wynika z załączonego do apelacji wydruku z (...), w którym jedynie jako adres dla doręczeń wskazano J. ul. (...), czyli adres nieruchomości z domem, którego budowa częściowo była finansowana z kredytu (k- 524 v). Znana pozwanemu w dacie zawierania spornej umowy okoliczność zarobkowania w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nie stanowi wystarczającej podstawy do przyjmowania, że umowa była zawierana przez powoda jako przedsiębiorcę, a uzyskane środki w jakimkolwiek zakresie były wykorzystane na potrzeby prowadzonej w B. działalności gospodarczej. Pozwany nie przedstawił w tym zakresie żadnych dowodów, a zatem zgłoszony zarzut należało uznać za całkowicie bezzasadny.
Sąd Apelacyjny w całości podziela rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności kwestionowanych przez powodów postanowień określających mechanizm indeksacji a przywołane w tej materii zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i § 3 k. c. oraz art. 385 2 k.c. uznaje za chybione.
Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, analizowane postanowienia umowy kredytowej z pewnością nie zostały przez strony indywidualnie uzgodnione, a do odmiennej konkluzji nie prowadzi analiza wniosku o udzielenie kredytu, umowy kredytu ani harmonogramu spłat.
Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej.
Treść powołanych w apelacji dokumentów (wniosek kredytowy, harmonogram spłat, umowa kredytowa) nie odnosi się do kwestii ewentualnych negocjacji z powodami ani ich świadomości co do możliwości modyfikacji zaproponowanych przez Bank postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji. Wybór przez powodów określonego produktu oferowanego przez Bank tj. kredytu waloryzowanego kursem (...) i zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji, a tym bardziej – nieujawniony w treści umowy i Regulaminu – sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany.
O negocjacjach między stronami z pewnością nie świadczy akcentowana w apelacji okoliczność, że powodowie mieli zdolność do zawarcia umowy kredytu złotowego - bez klauzul waloryzacyjnych, ale z zastosowaniem odpowiedniego oprocentowania dla kredytów złotowych opartego o stawkę WIBOR 3M, a zatem w istocie zupełnie inną umowę kredytu oferowaną przez Bank.
Wniosek kredytowy nie określał samej klauzuli waloryzacyjnej, nie zawierał żadnych informacji o tym, kto i w jaki sposób będzie ustalał kurs wymiany. Dokument ten nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu postanowień umowy kredytu w tych kwestiach. Podobnie, tego typu informacje nie wynikają także z zaakceptowanego przez powodów harmonogramu spłat. Fakt podpisania umowy i zaaprobowania jej integralnego elementu w postaci harmonogramu w żadnym razie nie jest równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji.
O takim ich charakterze nie świadczy również pozostawiony powodom jako kredytobiorcom wybór dnia uruchomienia kredytu oraz dnia miesiąca, w którym będzie przeliczana wysokość każdej raty. Pozwany nie udostępnił powodom informacji, jakie kursy wymiany będzie stosował w przyszłości tj. w datach uruchomienia kredytu i spłat poszczególnych rat. Trudno przyjąć, jak chce tego apelujący, że wybór przez powodów daty uruchomienia kredytu i dnia przeliczania wysokości poszczególnych rat, potwierdza rzeczywisty wpływ powodów na kształt postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji i stanowi akceptację nieznanych wartości kursów wymiany, jakie strona pozwana miała ustalić dopiero w przyszłości.
Wbrew wywodom apelacji pozwany Bank nie dopełnił również wobec powodów obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka kursowego. W każdym razie pozwany nie zdołał tego wykazać w niniejszym procesie odwołując się jedynie do twierdzenia, że obowiązek udzielania informacji o ryzyku kursowym nakładały na pracowników Banku stosowne procedury, z których pracownicy ci byli przeszkoleni.
Tymczasem, jak wynika zeznań powodów, w ich przypadku, procedury te nie były zachowane. Powodom nie przedstawiano symulacji jak w przyszłości będzie kształtowało się saldo zadłużenia wraz ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego, ani historycznych zmian w kursie waluty. Powodowie nie zostali poinformowani o nieograniczonym ryzyku kursowym ani nie oferowano im produktów, które mogłyby zminimalizować takie ryzyko. Nie zwracano im uwagi na tabele kursowe, ani nie wyjaśniono według jakich kryteriów bank ustala kurs waluty obcej, czym jest spread. Powodowie podpisali umowę działając w pełnym zaufaniu do pozwanego. Umowa nie podlegała negocjacjom.
O dopełnieniu przez Bank obowiązków informacyjnych wobec powodów nie świadczy również ich blankietowe oświadczenie zawarte w § 29 umowy. W orzecznictwie podkreśla się bowiem, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko.
Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy.
Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat ( zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312).
Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Powodowie nie byli więc w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem przez nich umowy. To, jak wynika z orzecznictwa (...), przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego.
W tym kontekście chybiony jest zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. Z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie jest kurs ustalany przez Bank, nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Nie są znane jakiekolwiek ustalone zwyczaje ani zasady współżycia społecznego znane konsumentom, które regulowałyby mechanizm ustalania kursów walut obcych w tabelach publikowanych przez banki, które mogłyby mieć zastosowanie do interpretacji kwestionowanych postanowień umowy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w świetle powyższego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom przez bank o ryzyku kursowym (w rozumieniu ryzyka walutowego, tj. ryzyka zmiany kursu waluty (...) na przestrzeni okresu obowiązywania umowy) spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem i że kursy walut pozostaną stabilne, a tak było w niniejszej sprawie.
Niezasadny pozostaje również kolejny zarzut apelacji pozwanego dotyczący błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Wszak niewątpliwym jest, że postanowienia przewidujące mechanizm waloryzacji kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powodów i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk.
Także i w tym zakresie pozwany nie dochował spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem powodów, a kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w taki sposób, że wyłączną kompetencję ustalania kursów walut miał Bank, przy czym powodowie ani nie znali mechanizmu jego ustalania, ani wartości branych pod uwagę, ani nie mieli żadnego wpływu na te kursy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i – jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy – mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione. Powodowie nie byli więc w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem przez nich umowy. To, jak wynika z orzecznictwa (...), przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego.
Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22, (...) 894/22).
Wyjaśniono, że klauzule takie kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku.
Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron.
Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Mechanizm ustalania przez Bank kursów waluty, pozostawiający mu swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wbrew zatem zarzutom pozwanego, Sąd Okręgowy zasadnie stwierdził, że kwestionowane przez powodów postanowienia stanowiące klauzule indeksacyjne są abuzywne.
Podsumowując, abuzywny charakter spornych klauzul wynika z faktu zaniechania przez Bank udzielenia rzetelnych informacji o rzeczywistym ryzyku związanym z zaciągnięciem na tak długi okres czasu zobowiązania w walucie obcej, nadto z uwagi na niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez Bank kursów waluty oraz skonstruowanie umowy w taki sposób, który – na wypadek znaczącej zmiany kursu waluty – zabezpieczał jedynie jego interesy, czyli mocniejszej strony stosunku obligacyjnego. Ryzyko to ponosi w zasadzie wyłącznie kredytobiorca, albowiem wysokość jego zobowiązania, po przeliczeniu na PLN, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość wraz ze spadkiem wartości PLN w stosunku do waluty indeksacji, a ponadto może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy.
Ryzyko Banku wraz ze spadkiem kursu waluty było ograniczone do kwoty kapitału kredytu, a dodatkowo niwelowane za pomocą transakcji dokonywanych na rynku międzybankowym. Ponadto historyczne notowania waluty (...), w których dominowały okresy jej aprecjacji wskazywały, że ryzyko kursowe ponoszone przez Bank związane ze spadkiem kursu waluty było znacznie mniejsze niż ryzyko ponoszone przez kredytobiorcę wraz ze wzrostem kursu waluty. Bank zabezpieczał się przy tym przed ryzykiem kursowym, natomiast nie oferował kredytobiorcom żadnego zabezpieczenia ryzyka związanego ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego w okresie obowiązywania długoletniej umowy.
Abuzywności klauzul zawartych w umowie kredytu, w żadnym razie nie uchyla i nie konwaliduje wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Analizowane zdarzenie prawne nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron, ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności tego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym, zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków".
W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji poprzez odniesienie do tabel banku mają charakter abuzywny. Tym samym nie wiążą konsumentów (powodów) od samego początku zawarcia umowy. W ocenie tego Sądu konsekwencją usunięcia mechanizmu waloryzacji jest zastosowanie kursu (...) z daty zawarcia umowy. Skoro sama waloryzacja kursem (...) jest dopuszczalna, a charakter abuzywny mają jedynie postanowienia, które pozwalają Bankowi stosować do przeliczeń własny kurs (...), to wyeliminowanie tego mechanizmu prowadzi do stosowania kursu z daty zawarcia umowy.
Dlatego też uznając, że postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji mają charakter abuzywny Sąd Okręgowy dokonał przeliczenia kwot wpłaconych przez powodów wg uśrednionego kursu z daty wypłaty kredytu na rzecz powodów — 2,4244 PLN za 1 CHF.
Jak wcześniej było podawane Sąd odwoławczy w pełni podziela argumentację o abuzywności klauzul przeliczeniowych, jak również o uprawnieniu powodów co do decydowania o ważności umowy. Powodowie wypowiadali się tych kwestiach w pozwie, a następnie przy dokonywaniu zmiany powództwa, tj. w piśmie z dnia 12 marca 2020 roku ( k- 338 i n.). Podtrzymali w nim roszczenie główne, powołując się na nadpłatę rat kapitałowo - odsetkowych i bezpodstawne wzbogacenie pozwanego o nadpłaconą kwotę. Nadto zgłosili roszczenie ewentualne, w którym wnieśli o ustalenie nieważności umowy oraz o zasądzenie 120.890,53 zł tytułem nienależnie pobranych rat, dokonując jednocześnie rozszerzenia podstawy faktycznej roszczenia poprzez powołanie się na nieważność umowy kredytowej.
Powodowie uzasadniając roszczenie główne powoływali się na abuzywność postanowień umownych - nie skutkujących nieważnością całej umowy, a jako podstawę prawną roszczenia głównego o zapłatę kwoty 34.467,96 zł wskazali art. 410 k.c. w zw. z 405 k.c. i 385 1 k.c. ( k- 407).
Sąd Okręgowy co do zasady uwzględnił roszczenie główne, ustalając wysokość nienależnego Bankowi świadczenia powodów na kwotę 33.766,23 zł. Zasądzenie tej należności nastąpiło na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Jak wcześniej podawał Sąd Apelacyjny okoliczność niezaskarżenia wyroku przez powodów dowodzi ich pełnej akceptacji dla wydanego przez Sąd Okręgowy rozstrzygnięcia o dalszym obowiązywaniu umowy z wyeliminowaniem zawartych w niej klauzul przeliczeniowych oraz o rozliczeniu nadpłaty za objęty pozwem okres wg kursu (...) zastosowanego przy zawierania umowy.
Odnosząc się do objętych kognicją Sądu odwoławczego pozostałych zarzutów w apelacji strony pozwanej dotyczących naruszenia prawa materialnego w postaci art. 354 § 1 k.c., art. 41 ustawy prawo wekslowe, art. 24 ust. 3 ustawy o NBP czy art. 56 k.c., stwierdzić należy, że w istocie zarzuty te zmierzają do wykazania potrzeby i sposobu uzupełnienia luk powstałych na skutek upadku niedozwolonych klauzul umownych, przy założeniu, że umowa kredytu powinna nadal obowiązywać i już choćby z tej przyczyny należy je ocenić jako bezzasadne.
Powołany przez pozwanego art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie należy również pomijać faktu, iż art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także wyklucza jego zastosowanie.
Poza tym uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być unieważnione, umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (vide wyrok (...) z 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15; wyrok (...) z 26 marca 2019 r. w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA przeciwko A. S. S. (C-70/17) oraz (...) SA przeciwko A. L. M., V. R. (C-179/17)).
W tym miejscu podkreślenia również wymaga, że wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartych przez strony umów, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności ich postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej.
W judykaturze zgodnie przyjmuje się ponadto, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a w brzmieniu ustalonym powołaną ustawą nowelizacyjną ma charakter dyspozytywny. W odniesieniu do kredytów w niespłaconej części art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Tym samym wbrew zarzutom apelacji wejście w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 roku nie usunęło skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu ani ich nie wyeliminowało.
Sąd drugiej instancji w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku w sprawie sygn. akt III CSK 159/17, zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować.
Jak zauważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku (sygn. akt V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy 93/13. Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych.
Nadto, wbrew twierdzeniom apelującego przywołanym w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c. tak zdefiniowane roszczenie powódki z całą pewnością nie uległo przedawnieniu. Apelujący zdaje się zupełnie pomijać, że powódka dochodzi w rozpatrywanej sprawie zwrotu świadczenia nienależnego. Zwrot świadczeń z art. 410 § 2 k.c., nawet jeśli dotyczy zwrotu dokonywanych świadczeń okresowych, nie jest roszczeniem o świadczenie okresowe, do którego zastosowanie znajdowałby trzyletni termin przedawnienia.
Bezzasadny jest również zarzut naruszenia przepisów art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. Roszczenie powódki oparte na przepisach art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c. W realiach sporu trafnie przyjął Sąd Okręgowy, że skoro pozwany odmówił zapłaty pismem z 9 lipca 2019 roku ( k-52), to żądanie zasądzenia odsetek od 11 sierpnia 2019 roku było zasadne. Bez znaczenia dla ustalenia daty wymagalności roszczenia i stanu opóźnienia dłużnika pozostaje jego subiektywne przekonanie o zasadności żądanej należności, czy zakładany przez niego wynik toczącego się postępowania.
W toku postępowania apelacyjnego pełnomocnik pozwanego podniósł na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., ewentualny zarzut zatrzymania kwoty 33.766,23 zł, do czasu zaoferowania przez powoda zwrotu świadczenia wzajemnego Banku, na które składają się kwota 140.000,04 zł tytułem środków wypłaconych przez pozwanego powodowi, na podstawie rzekomo nieważnej umowy, tytułem kapitału kredytu oraz kwota 54.127,18 zł tytułem zwrotu świadczenia pozwanego polegającego na udostępnieniu powodowi kapitału, wypłaconego na podstawie rzekomo nieważnej umowy, tj. kapitału o którym mowa w lit. a, do korzystania i umożliwieniu powodowi korzystania z tych środków. Do pisma załączono oświadczenia kierowane przez Bank do powodów ( k- 600 i n)
Zarzut zatrzymania jest pozbawiony podstawy prawnej. Prawo zatrzymania statuuje art. 496 k.c., który stanowi, że jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zgodnie zaś z art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Sąd Okręgowy uwzględniając roszczenie główne uznał umowę za ważną i podlegającą dalszemu wykonaniu, choć z wyłączeniem zawartych w niej klauzul abuzywnych.
Jeżeli zatem umowa jest ważna, żadna ze stron od niej nie odstąpiła, ani nie doszło do rozwiązania umowy, to nie zaistniała żadna przesłanka warunkująca możliwość podniesienia zarzutu zatrzymania.
Z tych wszystkich względów, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego Banku. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sprawy.