Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1592/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Artur Kowalewski

Protokolant:

st. sekr. sąd. Edyta Sobucka

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2024 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa T. R.

przeciwko (...) Bank (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 lipca 2022 r. sygn. akt

I C 1347/21

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o tych kosztach.

      SSA Artur Kowalewski      

Sygn. akt I ACa 1592/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 lipca 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanego (...) Bank (...) w W. na rzecz powoda T. R. kwotę 344.388,88 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 4.022,45 CHF z ustawowymi odsetkami od dnia 24 marca 2022 r. do dnia zapłaty (pkt 1); zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.834 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu, zaś w pozostałej części wniosek o zasądzenie kosztów procesu oddalił (pkt 2).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.

Powód T. R. w chwili składania wniosku kredytowego w pozwanym banku miał wykształcenie wyższe, był z zawodu inżynierem budownictwa geotechnicznego. Przed zawarciem przedmiotowej umowy kredytowej T. R. nie zaciągał innych zobowiązań powiązanych z walutą obcą. Celem zawarcia tej umowy był zakup działki pod budownictwo jednorodzinne w S. na O., gdzie powód zamierzał i nadal zamierza zamieszkiwać. Działka kosztowała około 500.000 złotych i na taką kwotę zamierzał wziąć kredyt.

Do zawarcia umowy doszło bez udziału pośredników. Powód udał się do pozwanego banku, z którym wcześniej już współpracował, i w którym miał także jedno ze swoich kont osobistych. Jego zdolność kredytowa została oszacowana w banku na kwotę niższą niż wnioskował, ale T. R. posiadał również swoje środki, więc uzyskana finalnie kwota kredytu pozwoliła mu na zakup nieruchomości. Starając się o udzielenie kredytu, w pierwszej chwili powód myślał o kredycie złotówkowym. Taka oferta została mu przez bank przedstawiona. Jednak zaprezentowana jednocześnie oferta na kredyt walutowy – na ówczesny stan jego wiedzy – wydała mu się lepsza.

T. R. uznał kredyt w CHF za korzystniejszy, porównując wyliczenia odsetek oraz kosztów kredytu w walucie obcej i polskiej (niższe odsetki były przy kredycie we frankach szwajcarskich). Zestawiono też CHF z euro i dolarem. Z rozmów z bankiem, wynikało, że CHF jest walutą generująca najniższe odsetki i w tamtym czasie najbardziej stabilną, co wiązało się także z większym bezpieczeństwo zawarcia takiego kredytu. Z tych to względów powód wybrał ostatecznie kredyt we frankach szwajcarskich.

Rozmowy z pracownikami kredytodawcy, których odbyło się łącznie od 5 do 10, były prowadzone w formie ustnej. T. R. nie miał powodów, aby nie ufać pozwanemu bankowi, z którym już wcześniej współpracował, Stąd nie przyszło mu do głowy, żeby żądać dokumentów czy tabel na potwierdzenie przekazywanych mu informacji czy przywoływanych danych, które nie zostały mu okazane w trakcie rozmów.

W trakcie rozmów powiedziano powodowi, że odsetki i raty kredytu będzie spłacał w CHF w przeliczeniu na złotówki. W przeświadczeniu T. R. miało się to odbywać na podstawie średniego kursu Narodowego Banku Polskiego obowiązującego na dzień spłaty, o którym kilkakrotnie była mowa w banku. Powoda nie poinformowano, że bank będzie stosować własne tabele i przeliczniki. Taką powziął dopiero po wielu latach od zawarcia umowy, kiedy to nagłośniono sprawę kredytów w CHF w mediach.

T. R. był świadomy istnienia ryzyka kursowego i jego zależności od średniego kursu danej waluty, jednakże w trakcie spotkań był przekonywany, że CHF jest walutą stabilną i bezpieczną. Nie powiedziano mu, że kurs franka szwajcarskiego może się zmieniać w przyszłości w nieograniczony sposób. Podkreślano niewielkie w tamtym okresie wahania kursowe, wskazując na nieprawdopodobieństwo radykalnych zmian w kolejnych latach. Nie zaproponowano również powodowi produktu zabezpieczającego przed ryzykiem kursowym.

Podczas rozmów wspominano o ryzyku związanym ze zmienną stopą procentową, tak więc T. R. miał jego świadomość, jednak, działając we wspomnianym już zaufaniu do banku, nie drążył głębiej tej kwestii.

W dniu 27 czerwca 2008 r. powód złożył wniosek o pożyczkę osobistą w kwocie 370.000 zł. Jako „cel główny” umowy określono „dowolny”. Jako wnioskowany okres spłaty podano 120 miesięcy. We wniosku powód wskazał, iż ubiega się o pożyczkę w walucie CHF.

W dniu 22 lipca 2008 r. pomiędzy (...) Bank (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a T. R. została zawarta umowa pożyczki osobistej nr (...), na podstawie której Bank udzielił kredytobiorcy pożyczki na warunkach określonych w tejże umowie, w Regulaminie Pożyczki osobistej w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna i Tabeli Opłat i Prowizji Pożyczki Osobistej dla Klientów (...) (...) w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, stanowiących integralną część umowy.

Zgodnie z § 1 umowy miała być przeznaczona na nieoznaczony cel konsumpcyjny. Stosownie do § 2 ust. 1 umowy kwota i waluta pożyczki wynosiła 175.439 CHF; w przypadku pożyczki udzielanej w walucie obcej CHF/EUR/USD a wypłacanej w PLN uruchomienie nastąpi wg kursu kupna waluty zgodnie z obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia pożyczki Tabelą kursów walut w (...) Bank (...) S.A. Zgodnie z § 2 ust. 2 umowy okres kredytowania wyznaczono od 22 lipca 2008 r. do 31 lipca 2018 r. W dniu sporządzenia umowy oprocentowanie kredytu wynosiło 4,2 % (§ 2 ust. 3).

Zgodnie z § 2 ust. 19 i 20 kwota pożyczki miała zostać przelana na rachunek wskazany we wniosku o uruchomienie pożyczki. W § 2 ust. 7 wskazano, że rzeczywista roczna stopa oprocentowania pożyczki wynosi 4,66 %, przy czym obliczona została przy przyjęciu przeliczenia kwoty pożyczki udzielonej w CHF na złote wg średniego kursu NBP.

W § 7 umowy zawarto informacje odnośnie ubezpieczenia spłaty pożyczki w okresie do uprawomocnienia się wpisu hipoteki, w § 8 umowy – ubezpieczenie nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie pożyczki, w § 9 umowy – ubezpieczenie na życie pożyczkobiorcy, natomiast w § 10 – ubezpieczenie od utraty pracy.

W § 12 ust. 1 umowy pożyczkobiorca zobowiązał się do spłaty pożyczki wraz z odsetkami wynikającymi z umowy w terminach i wysokości ustalonych w harmonogramie spłaty na rachunek określony w § 2 ust. 18 umowy, w terminach ustalonych w ust.2. W § 13 ust. 3 postanowiono, że spłata pożyczki następować będzie w złotych, jako równowartość kwoty (podanej w walucie) przeliczonej według kursu sprzedaży waluty obowiązującym w banku w dniu spłaty. Zgodnie z § 14 ust. 1 umowy Bank może na wniosek pożyczkobiorcy przewalutować pożyczkę. Stosownie do § 14 ust. 3 umowy w przypadku przewalutowania pożyczki udzielonej w walucie obcej na pożyczkę udzieloną w złotych zastosowanie znajdzie kurs sprzedaży waluty pożyczki.

W umowie zawarty był zapis, iż pożyczkobiorcy znane jest ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich oraz ryzyko wynikające ze zmiany stopy procentowej kredytu i został o nich poinformowany (§ 18 ust. 9-10).

Przy podpisaniu umowy powód podpisał także oświadczenie, że został zapoznany z treścią Regulaminu Kredytu Mieszkaniowego w pozwanym banku oraz z wyciągiem z Tabeli oprocentowania, opłat i prowizji oraz że został poinformowany o istnieniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursy waluty obcej w stosunku do złotych polskich.

W sprawach nieuregulowanych w umowie pożyczki zawartej w dniu 22 lipca 2008 r. zastosowanie miał Regulamin Pożyczki osobistej w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna i Tabela Opłat i Prowizji Pożyczki Osobistej dla Klientów (...) (...) w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, (§ 20 ust. 6 umowy).

Regulamin przewidywał, że w przypadku pożyczki udzielonej w walucie obcej i spłacanej w złotych, kapitał oraz odsetki są przeliczane:

1) w przypadku wpłat dokonanych na rachunek wskazany w umowie pożyczki przed terminem określonym w harmonogramie spłat lub w tym terminie - wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z Tabelą Kursów obowiązująca w banku w dniu spłaty zobowiązania określonym w harmonogramie spłat,

2) w przypadku wpłat dokonanych po dniu określonym w harmonogramie spłat – wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z Tabelą Kursów obowiązującą w banku w dniu wpływu środków na rachunek wskazany w umowie (§ 18 ust. 6 Regulaminu).

Ponadto zgodnie z § 7 ust. 4 Regulaminu, dla pożyczek udzielanych w walucie obcej i wypłacanych w złotych przy przeliczeniu kwoty pożyczki na złote bank stosuje kurs kupna danej waluty zgodnie z obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia kredytu Tabelą Kursów. Ryzyko zmiany kursu waluty ponosi Kredytobiorca). Taki sam zapis ( „Ryzyko zmiany kursu waluty ponosi Kredytobiorca”) zawiera § 7 ust.5 Regulaminu.

Powód nie miał możliwości negocjowania warunków przedmiotowej umowy, poprzestając na zaakceptowaniu propozycji banku, przedstawionej mu jako najlepsza dla niego dostępna. Wtedy wydawała się mu ona korzystna.

Tekst umowy zobaczył po raz pierwszy w dniu jej podpisania. Wtedy to dokładnie przeczytał całą umowę z pracownikiem banku, który na bieżąco wyjaśniał wszelkie jego wątpliwości i odpowiadał na pytania. Proces podpisywania umowy trwał dość długo. Do umowy były dołączone obszerne załączniki dotyczące np. ubezpieczenia i innych kwestii. T. R. zapoznał się też z treścią tych dokumentów, do których nie miał większych uwag.

Po powrocie do domu powód ponownie przeczytał umowę i oświadczenia, które podpisał. Wszystko było dla niego zrozumiałe, a drobne wątpliwości wyjaśnił z bankiem. Wątpliwości powoda dotyczyły m.in. „innych przeliczników kursowych”, gdyż utwierdzono go w przekonaniu, że jedynym sposobem przeliczania będzie przeliczanie wg średniego kursu Narodowego Banku Polskiego. Wzmianka o średnim kursie NBP znajdowała się w umowie. Objaśniono mu, że przy założonym oprocentowaniu, będzie spłacał pożyczkę w złotówkach, a kwota CHF będzie przeliczana na złotówki wedle takiego właśnie kursu. Powód kupił nieruchomość, na zakup której została zaciągnięta pożyczka. Na zakupionej nieruchomości nie była prowadzona żadna działalność gospodarcza. Jej część została odkupiona przez Gminę Miasto S. na podstawie specustawy celem poszerzenia ulicy (...).

T. R. spłacał raty pożyczki w ten sposób, że bank potrącał mu kwotę w złotówkach z przeliczenia CHF z jego konta, co było widoczne na wyciągach. Powód, ufając bankowi, nie sprawdzał tych kwot. Kilkukrotnie T. R. kupił CHF w kantorze, po czym wpłacił je na konto banku, a bank przeliczył to na złotówki, gdyż wg słów pracownika banku miało to być dla niego korzystniejsze. Powód zaprzestał jednak takiej praktyki, z uwagi na związane z nią niedogodności.

W dniu 19 lipca 2018 r. strony umowy podpisały Aneks nr (...) do niej, w którym przedłużyły okres kredytowania do 30 marca 2029 r. i określiły wysokość i częstotliwość spłat rat kapitałowych do dnia 31 lipca 2018 r. i po tej dacie- do końca okresu kredytowania. Zabezpieczeniem postanowień Aneksu był weksel in blanco z deklaracja wekslową, podpisane przez powoda w dniu 20 lipca 2018 r.

W chwili podpisywania przedmiotowej umowy T. R. nie miał podejrzeń, że może ona zawierać postanowienia niezgodne z prawem. Nabrał ich na kilka miesięcy przed wniesieniem pozwu, na skutek doniesień medialnych. W związku z tym, zwrócił się więc do kancelarii prawnej o przeanalizowanie umowy pod tym kątem i ewentualnie wniesienie sprawy do sądu. Powód ma świadomość skutków prawnych stwierdzenia nieważności umowy.

Pożyczka została wypłacona powodowi w dniu13 sierpnia 2008 r. w kwocie 341.421,84 zł, co stanowiło równowartość 175.439 CHF po zastosowanym przez bank kursie CHF wynoszącym 1,9461. Powód spłacił kredyt w całości w 2019 r.

W okresie od dnia zawarcia umowy pożyczki do dnia 8 maja 2019 r., w którym pożyczka została spłacona w całości, powód uiścił na poczet umowy:

- kwotę 681.017,41 zł tytułem spłaty rat kapitałowo odsetkowych w złotówkach

- kwotę 4.793,31 zł tytułem opłat dodatkowych

co daje łącznie kwotę 685.810,72 zł, a nadto

- kwotę 4.022,45 CHF tytułem spłaty rat kapitałowo odsetkowych we frankach szwajcarskich.

W dniu 22 kwietnia 2021 r. powód wysłał pozwanemu wezwanie do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 358.398,89 zł powołując się na nieważność zawartej z pozwanym umowy pożyczki.

W tak ukształtowanym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w całości. Powołując się obszernie na utrwalone orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych wskazał, że sporna umowa zawierała niedozwolone postanowienia w rozumieniu art. 385 1 k.c., których wyeliminowanie prowadzi do nieważności tej czynności prawnej. Sąd I instancji uznał, że konsekwencją nieważności umowy pożyczki jest powstanie po stronie powodowej roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego w wykonaniu tej umowy, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Wysokość należnego powodowi świadczenia wynikała z przedłożonych prze stronę powodową dokumentów. Z kolei żądanie odsetek za opóźnienie liczonych od dat wskazanych w treści wyroku uzasadnione było treścią art. 481 § 1 k.c., przy uwzględnieniu normy art. 455 k.c. Za nieuzasadniony Sąd Okręgowy uznał zgłoszone przez pozwanego zarzuty przedawnienia i zatrzymania.

Sąd I instancji przedstawił ocenę przeprowadzonych w sprawie dowodów, uznając za wiarygodne dowody z dokumentów oraz przesłuchania powoda. Wyjaśnił przyczyny pominięcia dowodu z zeznań świadka A. S. wskazując, że z dokumentów złożonych do akt nie wynikało, aby świadek ten brał udział w procesie zawierania umowy z powodem

Orzeczenie o kosztach postępowania zapadło na podstawie art. 98 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją pozwany (...) Bank (...) w W., zarzucając:

I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, tj.:

a) ustalenie, że (i) w okresie trwania stosunku prawnego pożyczki strona powodowa świadczyła na rzecz pozwanego (w walucie polskiej) kwotę 681.017,41 PLN, co skutkowało zasądzeniem przez Sąd I instancji kwoty 344.388,88 zł stanowiącej różnice pomiędzy sumą uiszczonych na poczet umowy przez stronę powodową kwot i kwoty wypłaconego stronie powodowej kredytu, podczas gdy z załączonego do pozwu zaświadczenia wystawionego przez pozwanego wynika, że strona powodowa za wskazany w pozwie okres spłaciła z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych w walucie PLN kwotę 680.096,14 PLN; (ii) strona powodowa wpłaciła na rzecz pozwanego kwotę 2.964,80 PLN tytułem ubezpieczenia spłaty kredytu, co skutkowało zasądzeniem przez Sąd I instancji kwoty 344.388,88 zł stanowiącej różnice pomiędzy sumą uiszczonych na poczet umowy przez stronę powodową kwot i kwoty wypłaconego stronie powodowej kredytu, podczas gdy z treści zawartej pomiędzy stronami umowy wynika, że odbiorcą świadczenia w postaci ubezpieczenia jest ubezpieczyciel, natomiast bank jest jedynie pośrednikiem w płatności składki ubezpieczenia i nie dysponuje równowartością środków wpłacanych przez stronę powodową tytułem składek tego ubezpieczenia,

na podstawie przepisu art. 368 § l 1 k.p.c. wskazał, że następujący fakt został ustalony niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy: (i) strona powodowa w walucie PLN wpłaciła na rzecz banku tytułem rat kapitałowo-odsetkowych kwotę 681.017,41 PLN, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zaświadczenia pozwanego z dnia 10 marca 2021 roku (stanowiącego załącznik do pozwu) wynika, że strona powodowa spłaciła z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych w walucie PLN kwotę 680.096,14 PLN; (ii) odbiorcą świadczenia w postaci ubezpieczenia jest bank podczas gdy z treści zawartej pomiędzy stronami umowy wynika, że bank jest jedynie pośrednikiem w płatności składki ubezpieczenia;

na podstawie art. 368 § l 1 k.p.c. następujący fakt istotny dla rozstrzygnięcia nie został ustalony przez Sąd I instancji: (i) strona powodowa uiściła na rzecz banku w złotych polskich łącznie kwotę 680.096,14 PLN (tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych) oraz kwotę 1.828,51 PLN (tytułem zapłaty prowizji przygotowawczej), co oznacza że strona powodowa uiściła na rzecz strony pozwanej w PLN łącznie kwotę 681.924,65 PLN, a nie 685.810,72 PLN; (ii) różnica pomiędzy kwotą uiszczoną przez stronę powodową w walucie PLN (681.924,65 PLN) a kwotą wypłaconą przez pozwanego w wysokości 341.421,84 PLN wynosi 340.502,81 PLN;

b) ustalenie, że umowa pożyczki (...) zawarta przez strony ma charakter umowy
pożyczki denominowanej do waluty obcej CHF, podczas gdy z treści umowy pożyczki
wynika, że strona powodowa zawarła umowę pożyczki walutowej;

na podstawie przepisu art. 368 § l 1 k.p.c. wskazał, że następujący fakt został ustalony niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy: umowa pożyczki (...) zawarta przez bank ze stroną powodową miała charakter umowy pożyczki denominowanej do waluty obcej CHF;

na podstawie art. 368 § l 1 k.p.c. następujący fakt istotny dla rozstrzygnięcia nie został ustalony przez Sąd I instancji: strona powodowa miała możliwość spłaty pożyczki bezpośrednio w walucie obcej CHF już w chwili zawarcia umowy, co wynika z treści § 18 ust. 5 Regulaminu, stanowiącego załącznik do tej umowy

Dalsze zarzuty pozwany podniósł na wypadek uznania przez Sąd II instancji, że zawarta pomiędzy stronami umowa nie była pożyczką walutową.

c) ustalenie, że kwestionowane przez stronę powodową postanowienia Umowy oraz
Regulaminu, stanowiącego załącznik do umowy, nie zostały pomiędzy stronami indywidualnie
uzgodnione;

na podstawie art. 368 § l 1 k.p.c. wskazał, że następujący fakt został ustalony niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy: ustalenie, że strona powodowa nie miała wpływu na treść powstałego stosunku prawnego, podczas gdy strona powodowa miała wpływ na jego treść, co wynika m.in. (i) wniosku o pożyczkę osobistą, potwierdzającego wybór pożyczki walutowej oraz potwierdzającego, że strona powodowa miała możliwość indywidualnego negocjowania postanowień umowy, (ii) przesłuchania strony powodowej na rozprawie w dniu 1 kwietnia 2022 r., z którego wynika, że strona powodowa negocjowała postanowienia umowy a w konsekwencji zawarła umowę, która w momencie jej podpisania była dla strony powodowej korzystna oraz indywidualnie uzgodniona (por. protokół z rozprawy z 1 kwietnia 2022 r.);

d) ustalenie, że pozwany nie przedstawił stronie powodowej należycie informacji o ryzyku kursowym i jego wpływie na wysokość rat oraz zadłużenia kredytu, podczas gdy (i) pozwany przewidział mechanizmy ostrożnościowe dla kredytobiorców pozwalające na ograniczenie ryzyka kursowego, takie jak, np. przewalutowanie pożyczki (co wynika z § 14 umowy pożyczki osobistej); (ii) strona powodowa dwukrotnie podpisała oświadczenia o świadomości tego ryzyka (na etapie wnioskowania o pożyczkę oraz na etapie zawierania umowy); (iii) z
przesłuchania powoda wynika, że powód miał świadomość ryzyka kursowego, jak również wiedział, że w przypadku wzrostu kursu CHF, wzrośnie wysokość raty oraz wysokość zadłużenia (por. protokół z rozprawy z 1 kwietnia 2022 r.);

na podstawie art. 368 § l 1 k.p.c. następujący fakt istotny dla rozstrzygnięcia nie został ustalony przez Sąd I instancji: pozwany, zgodnie z rygorystycznymi procedurami obowiązującymi w banku, w sposób rzetelny i lojalny poinformował stronę powodową o niekorzystnych konsekwencjach, jakie może za sobą nieść wzrost kursu CHF, co wynika z oświadczeń, stanowiących załączniki do wniosku o udzielenie pożyczki oraz umowy pożyczki, potwierdzających zapoznanie strony powodowej z ryzykiem kursowym przez pozwanego;

e) ustalenie, że pozwany dysponował zupełną swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów
walut mających zastosowanie do umowy, co narażało konsumenta na niczym nieograniczoną
arbitralność decyzji banku w tym zakresie;

na podstawie art. 368 § l ( 1) k.p.c. wskazał, że następujące fakty zostały ustalone niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy: bankowi przyznano uprawnienie do jednostronnego regulowania wysokości kwoty wypłaconej pożyczki oraz świadczeń uiszczanych przez pożyczkobiorcę, podczas gdy (i) z zawartej pomiędzy stronami Umowy pożyczki hipotecznej, Regulaminu, stanowiącego załącznik do tej umowy oraz załączników do odpowiedzi na pozew, wynika, że Regulamin podlegał zmianom na przestrzeni okresu obowiązywania Umowy m.in. w wyniku wdrożenia zmian Rekomendacji S i podlegał uszczegółowieniu o zapisy dotyczące wymiany kursów waluty CHF/PLN; (iii) każdorazowa zmiana Regulaminu umożliwiała kredytobiorcy prawo do wypowiedzenia Umowy; (iv) w chwili zawierania Umowy nie obowiązywał jeszcze art. 69 ust. 2 pkt. 4a Pr. Bank, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut; (v) bank przy ustalaniu kursów walut publikowanych następnie w Tabeli, bierze pod uwagę dane z rynku międzybankowego, poprzez dane z platform Bloomberg i Reuters oraz odliczenie trzech różnych buforów, tj.: wahań kursów walut kilkukrotnie na przestrzeni dnia, konieczności przeniesienia kosztów wymiany walut na rynku walutowym za pośrednictwem izb rozliczeniowych, a także każdorazowej transakcji walutowej przeprowadzanej przez bank na rynku walutowym;

f) ustalenie, że w niniejszej sprawie doszło do rażącego naruszenia interesu konsumenta oraz
sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych odnoszących się do klauzul
waloryzacyjnych zawartych w Regulaminie,

na podstawie przepisu art. 368 § l 1 k.p.c. wskazał, że następujące fakty zostały ustalone niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy: (i) postanowienia umowne odnoszące się do klauzul waloryzacyjnych zawartych w Regulaminie naruszały równowagę kontraktową pomiędzy stronami; (ii) naruszenie równowagi kontraktowej przez postanowienia umowne odnoszące się do klauzul waloryzacyjnych zawartych w Regulaminie doprowadziło do rażącego naruszenia interesów strony powodowej, podczas gdy (i) materiał dowodowy zgromadzony przez Sąd I instancji nie pozwala na uznanie, że strona powodowa dochowała ciążącego na niej obowiązku wykazania, że w chwili zawarcia umowy pożyczki (jako wyłącznie istotnej z perspektywy oceny niedozwolonego charakteru klauzul umownych) postanowienia czy to samej umowy pożyczki czy też Regulaminu prowadziły do naruszenia jakichkolwiek jej interesów, (ii) pożyczka zaciągnięta u pozwanego pozwalała stronie powodowej na zaciągnięcie pożyczki na określony w umowie cel, w kwocie oczekiwanej przez stronę powodową, i cel ten został osiągnięty, a ponadto wówczas warunki umowy pożyczki pozwalały stronie powodowej uiszczać raty kredytu na zasadach bardziej korzystnych niż w przypadku kredytów złotowych;

na podstawie przepisu art. 368 § l ( 1) k.p.c. wskazał, że następujący fakt istotny dla rozstrzygnięcia nie został ustalony przez Sąd I instancji: kurs franka szwajcarskiego w stosunku do złotego wzrósł na skutek okoliczności niezależnych od pozwanego, co przełożyło się na wzrost zobowiązania strony powodowej, a która to okoliczność stanowi fakt powszechnie znany - wobec "uwolnienia" kursu waluty CHF przez Szwajcarski Bank Centralny;

2) art. 228 § 2 k.p.c. — poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji orzeczenie przez Sąd wbrew wiadomościom znanym mu z urzędu, co doprowadziło Sąd do braku ustalenia, że kurs franka szwajcarskiego w stosunku do złotego wzrósł na skutek okoliczności niezależnych od pozwanego, co przełożyło się na wzrost zobowiązania strony powodowej wobec "uwolnienia" kursu waluty CHF przez Szwajcarski Bank Centralny; Faktem, który powinien zostać wskazany jako znany Sądowi z urzędu, jest fakt "uwolnienia" kursu waluty CHF przez Szwajcarski Bank Centralny decyzją z dnia 15 stycznia 2015 roku, która skutkowała jednorazowym nagłym umocnieniem się waluty CHF względem innych walut (w tym również PLN) o 21,7% (z kursu zamknięcia na dzień 14 stycznia 2015 roku wynoszącego 3,5455 PLN/CHF do kursu zamknięcia na dzień 15 stycznia 2015 roku wynoszącego 4,3164 PLN/CHF);

3)  art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. (powołując się na złożone na rozprawie dnia 1 kwietnia 2022 r. zastrzeżenie do protokołu, zgodnie z przepisem art. 162 § 1 k.p.c.) poprzez wadliwe pominięcie na rozprawie w dniu 1 kwietnia 2022 r. dowodu z zeznań świadka A. S. i D. M. na fakty wskazane w punktach 3 lit. a-h oraz w pkt 4 lit. a-e petitum odpowiedzi na pozew, czym Sąd I instancji uniemożliwił wszechstronne zbadanie okoliczności sprawy przy uwzględnieniu informacji posiadanych przez ww. świadków odnośnie przebiegu procesu zawierania umowy, istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy;

4)  przepisu art. 227 k.p.c. w zw. z przepisem art. 248 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosku pozwanego z pisma procesowego pozwanego z dnia 15 kwietnia 2022 r. (odpowiedź na pismo strony powodowej z dnia 7 marca 2022 r.) co miało wpływ na rozstrzygnięcie tej sprawy, albowiem w konsekwencji powyższego Sąd poczynił wadliwe ustalenia faktyczne co do konsumenckiego charakteru zawartej między stronami umowy.

co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, ponieważ dokonanie prawidłowych ustaleń w zakresie stanu faktycznego doprowadziłoby do ustalenia, że kwestionowane postanowienia nie są abuzywne, a tym samym umowa pożyczki nie jest nieważna w żadnym zakresie, a w konsekwencji pozwany nie jest zobowiązany do zwrotu jakichkolwiek kwot na rzecz strony powodowej;

II. naruszenie prawa materialnego:

1)  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. poprzez ich zastosowanie i przyjęcie, że kwestionowane postanowienia stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a bezskuteczność tych postanowień prowadzi do nieważności umowy pożyczki w całości, z uwagi na brak możliwości zastąpienia ich innymi postanowieniami oraz brak możliwości dalszego funkcjonowania umowy pożyczki,

2)  art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do nieuwzględnienia, przy ocenie abuzywności przez Sąd I instancji, postanowień umownych, istotnych okoliczności istniejących w chwili zawarcia umowy, takich jak to, że pożyczka została przeznaczona na określony w umowie cel, wypłacona w kwocie oczekiwanej przez stronę powodową, i cel ten został osiągnięty, a ponadto wówczas warunki pożyczki walutowej pozwalały stronie powodowej uiszczać raty na zasadach bardziej korzystnych niż w przypadku kredytów/pożyczek złotowych jak również pozwalały stronie powodowej na spłatę bezpośrednio w walucie CHF;

3)  art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 par. 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.p.c. poprzez niezastosowanie, co skutkowało zanegowaniem przez Sąd I instancji możliwości zastąpienia warunku umownego uznanego za nieuczciwy przepisem ustawowym w nowym brzmieniu przyjętym już po zawarciu umowy pożyczki, a tym samym wykluczenie możliwości zastosowania mechanizmu według innego kursu w miejsce kwestionowanych klauzul przeliczeniowych, tj. odrzucenie przez Sąd koncepcji przyjęcia innego kursu dla dokonania rozliczeń między stronami, przy zachowaniu mechanizmu denominacji;

4)  art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez błędne ustalenie, iż pozwany jest bezpodstawnie wzbogacony z tytułu uiszczonej przez stronę powodową kwoty na ubezpieczenie spłaty pożyczki w okresie do uprawomocnienia się wpisu hipotek;

5)  art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a tym samym uznanie, że stronie powodowej przysługuje prawo do żądania zwrotu rat kredytu spłacanych w walucie obcej, podczas gdy nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego;

6)  przepisu art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że nie może on zostać złożony skutecznie, z powodu jego warunkowego charakteru, jak również zarzut ten został podniesiony w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa , podczas gdy (i) złożenie zarzutu procesowego zatrzymania nie jest sprzeczne z zakazem jednostronnych oświadczeń woli pod warunkiem, (ii) celem prawa zatrzymania wynikającego z art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. jest uniknięcie zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy;

7)  przepisu art. 359 k.c. w zw. z przepisem art. 455 k.c. poprzez (i) zasądzenie odsetek ustawowych od dochodzonej przez stronę powodową kwoty 344.388,88 zł od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 4.022,45 CHF od dnia 24 marca 2022 r. do dnia zapłaty, pomimo podjęcia przez stronę powodową wiążącej decyzji w przedmiocie unieważnienia umowy w całości dopiero na rozprawie w dniu 1 kwietnia 2022 r.; (ii) uznanie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego na rzecz strony powodowej, pomimo skutecznego podniesienia przez pozwanego ewentualnego zarzutu zatrzymania, co skutkowało wadliwym zasądzeniem na rzecz strony powodowej odsetek.

W oparciu o te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości a także poprzez zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania,

ewentualnie, w przypadku uwzględnienia zarzutu, o którym mowa w pkt II.6 powyżej

a. o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez dodanie w pkt 1 Wyroku następującego
postanowienia: "z tym zastrzeżeniem, że pozwanemu (...) Bank (...) z
siedzibą w W. prowadzącemu działalność w Polsce poprzez (...) Bank (...)
(...) S.A. Oddział w Polsce przysługuje uprawnienie do zatrzymania zasądzonej na rzecz
powodów należności do czasu, aż strona powodowa zaoferuje pozwanemu zwrot otrzymanego
na podstawie umowy świadczenia w kwocie 341.421,84 PLN albo zabezpieczy roszczenie
o zwrot tej kwoty";

b. oraz oddalenie roszczenia o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie w całości

ewentualnie na wypadek uwzględnienia zarzutu wskazanego w punkcie II.7 powyżej, o zmianę wyroku w pkt 1 poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 kwietnia 2022 roku do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w zakresie żądania ustawowych odsetek w pozostałym zakresie.

Wniósł nadto o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Na zasadzie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz w zw. z art. 248 § 1 k.p.c. wniósł o zobowiązanie powoda do precyzyjnego wskazania oznaczenia nieruchomości, którą zakupił ze środków z pożyczki uzyskanej od pozwanego oraz przedłożenie pełnego wypisu z księgi wieczystej prowadzonej dla tej nieruchomości lub wykazania sposobu jej zagospodarowania

Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany domagał się rozpoznania przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji z dnia 1 kwietnia 2022 r., wydanego na rozprawie, w przedmiocie pominięcia wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. S. (ewentualnie D. M.) oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. S. na piśmie na wskazane w apelacji fakty, a na wypadek jego nieuwzględnienia wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka D. M., w celu wykazania tych samych faktów.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna.

Tytułem uwagi ogólnej, uwzględniającej treść przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c., Sąd odwoławczy wskazuje, że w całości podziela - bez potrzeby powtarzania - dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, poprzedzone niewadliwą, spełniająca kryteria przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c., oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnię istotnych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa materialnego oraz ich subsumcję do ustalonego stanu faktycznego. Do skutecznego podważenia tych ustaleń oraz ocen nie mogła prowadzić treść zgłoszonych w apelacji zarzutów, których weryfikacja samoistnie wyznaczała kierunek rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd II instancji. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że z obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia – tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo. Na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym znajduje swoje odpowiednie zastosowanie przepis § 2 art. 327 1 k.p.c., według którego uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna – tak postanowienie SN z 17.11.2020 r., I UK 437/19, LEX nr 3080392. Ma to szczególne znaczenie w sprawach kredytów/pożyczek frankowych, gdzie poziom rozbudowania zarówno środków zaskarżenia, jak i odpowiedzi na nie, nierzadko nadaje im cechy bardziej dysertacji naukowych, niż pism procesowych. Strony mają oczywiście prawo przedstawić swoje stanowiska w sposób obszerny i wszechstronny, ale uzasadnianie pism w sposób znacznie obszerniejszy niż tego wymaga rzeczowa potrzeba, co w szczególności przejawia się w przedstawianiu korzystnych dla stron orzeczeń i poglądów doktryny, czy też wręcz wyrwanych z całego kontekstu ich fragmentów, w znacznej części zdezaktualizowanych, bez podjęcia choćby próby merytorycznej polemiki z przeciwstawnymi poglądami, stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku i mającymi - co fundamentalne – trwałe umocowanie w wyrokach TSUE, w istocie obniża ich przejrzystość i nie leży ani w interesie stron, ani wymiaru sprawiedliwości.

W ramach uwag wstępnych Sąd Apelacyjny akcentuje także, że jakkolwiek zawarta przez strony w dniu 22 lipca 2008 r. umowa miała formalnie charakter umowy pożyczki, to niniejsza sprawa, co notoryjne, wpisuje się w szereg analogicznych spraw, w których kredytobiorcy/pożyczkobiorcy skierowali przeciwko pozwanemu roszczenia w związku ze stosowaniem przez niego klauzul abuzywnych w identycznych (co do swojej konstrukcji i zawartych w nich mechanizmów) umowach, co ta zawarta między stronami. Na kanwie tego rodzaju umów, co badana w tym postępowaniu, tutejszy Sąd wykształcił już jednolitą linię orzeczniczą. Brak jest jakichkolwiek podstaw ku temu, aby od tej linii odstępować szczególnie, że apelacja poddana pod osąd stanowi typową apelację pozwanego banku, jakie wywodzi on na gruncie tego rodzaju umów, z powieleniem argumentów jurydycznych uprzednio już wielokrotnie podnoszonych.

Oczywiście nieskuteczna jest supozycja skarżącego jakoby przedmiotem poddanej pod osąd umowy była pożyczka walutowa. Tego rodzaju pogląd budzić musi zdziwienie, w kontekście jednoznacznego i ugruntowanego stanowiska judykatury, co do charakteru prawnego kredytów/pożyczek udzielanych przez pozwanego wedle ustalonego wzorca umownego. Przypomnieć zatem jedynie syntetycznie należy w tym miejscu, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje pożyczek, w których występuje waluta obca: indeksowana, denominowana i walutowa.

1. w pożyczce indeksowanej kwota pożyczki jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata pożyczki następuje w walucie krajowej,

2. w pożyczce denominowanej kwota pożyczki jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na określonym kursie kupna waluty obcej, zaś spłata pożyczki następuje w walucie krajowej,

3. w pożyczce walutowej kwota pożyczki jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie.

Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie pożyczkobiorcy w stosunku do pożyczkodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. pożyczkobiorca może żądać od pożyczkodawcy wypłaty kwoty pożyczki w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie pożyczkobiorcy w stosunku do pożyczkodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty pożyczki) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 30 września 2020 roku, I CSK 556/18, LEX nr 3126114 oraz z 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776). Tymczasem w analizowanym przypadku kwota pożyczki miała być i została wypłacona w PLN, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz obowiązującego w pozwanym banku, podobnie jak spłaty kredytu dokonywane miały być w walucie krajowej wedle kursu opisanego w umowie. Już tylko to zaś całkowicie dyskwalifikuje tezę skarżącego o walutowym charakterze przedmiotowej umowy, a tym samym oparte na takim założeniu wnioski apelacji.

Wbrew pozwanemu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy i nie wymagał uzupełnienia na etapie postępowania apelacyjnego.

Chybione w szczególności okazał się zarzut obrazy art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. dotyczący pominięcia wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. S.. Zdaniem sądu odwoławczego, z samych twierdzeń pozwanego wynika, że świadek ten nie uczestniczył w procesie przygotowania i zawierania umowy z powodem i nie ma wiedzy w tym zakresie. Mogły one co najwyżej stanowić podstawę do dokonania ustaleń odnośnie obowiązujących w banku procedur zawierania umów pożyczek denominowanych do waluty obcej. Nie mogłyby być natomiast - w żadnej mierze - wystarczające dla zastosowania art. 231 k.p.c. i ustalenia na ich podstawie zindywidualizowanych okoliczności towarzyszących zawarciu przez powoda spornej umowy, zwłaszcza jeśli chodzi o zakres udzielonych jemu informacji odnośnie ryzyk związanych z zawieraną umową, czy też zakresu uzgodnień warunków kontraktu, skoro osoba ta nie uczestniczyła w procesie zawierania umowy z powodem. Wprawdzie tego rodzaju procedury wyznaczały sposób postępowania banku przy dokonywaniu określonych czynności bankowych i nie można a priori wykluczyć powiązania ustalonych w ten sposób mechanizmów działania banku z okolicznościami zawarcia konkretnej umowy pożyczki, jednak podkreślić trzeba, że żaden z dowodów nie zawiera danych potwierdzających, iż w stosunku do powoda te procedury zostały w pełnym zakresie zastosowane. Samo podpisanie przez kredytobiorcę standardowego, nie wypełnionego jakąkolwiek konkretną treścią oświadczenia o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym, nie mogło skutkować przyjęciem, że pozwany w sposób prawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny, przekazując powodowi wszystkie niezbędne informacje dotyczące ryzyka walutowego, zwłaszcza jeśli zważyć, że skarżący nie zakwestionował poglądów prawnych Sądu Okręgowego co do tego, jak obowiązek ten winien być prawidłowo wykonany. Już zatem tylko z tego względu za indyferentny dla rozstrzygnięcia sprawy ocenić należało postulat odtworzenia obowiązujących w banku procedur udzielania pożyczek, w szczególności w zakresie zakresu przekazywanych pożyczkobiorcom informacji. Jak już bowiem wskazano, nawet poczynienie w tym zakresie ustaleń w pełni zgodnych z twierdzeniami skarżącego nie stanowiłoby wystarczającej podstawy do dokonania - z wykorzystaniem instytucji domniemania faktycznego - istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych.

Z analogicznych przyczyn brak było podstaw do przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka D. M., skoro również ta osoba nie miała bezpośredniej styczności z powodem w czasie czynności związanych z zawarciem przedmiotowej umowy. Sąd Apelacyjny zauważa nadto ubocznie, że obowiązujące przepisy procedury cywilnej nie przewiduję możliwości zgłoszenia skutecznego wniosku dowodowego o charakterze ewentualnym, jak to uczynił pozwany, w odniesieniu do tego świadka.

Nieskutecznie zarzucił również pozwany naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z przepisem art. 248 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. poprzez nierozpoznanie jego wniosku z pisma procesowego z dnia 15 kwietnia 2022 r. Analiza akt sprawy wskazuje bowiem, że pismo takie nie zostało przez niego w ogóle złożone. Nie sposób zatem uznać, że Sąd Okręgowy uchybił obowiązkowi rozpoznania takiego nieistniejącego wniosku. Jako oczywiście spóźniony i przez to podlegający pominięciu uznać w konsekwencji należało zgłoszony po raz pierwszy w apelacji wniosek o zobowiązanie powoda do precyzyjnego wskazania oznaczenia nieruchomości, którą zakupił ze środków z pożyczki uzyskanej od pozwanego oraz przedłożenie pełnego wypisu z księgi wieczystej prowadzonej dla tej nieruchomości lub wykazania sposobu jej zagospodarowania.

Odnosząc się w dalszej kolejności do grupy zarzutów wskazujących na naruszenie zasad oceny materiału procesowego, a w konsekwencji na wadliwe ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, wskazać w pierwszej kolejności należy, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyroki Sądów Apelacyjnych: w Warszawie z 30 marca 2021 r., sygn. akt V ACa 73/21; w Lublinie z 10 lutego 2021 r., sygn. akt III AUa 635/20; w Szczecinie z 29 października 2020 r., I AGa 91/19). Co należy dodać, przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów, a w konsekwencji wyprowadzanych na ich podstawie (względnie zaniechanych) ustaleń faktycznych. Nie służy on natomiast do wzruszania argumentacji materialnoprawnej Sądu, w tym dotyczącej wykładni umowy oraz jej zgodności z normami prawa konsumenckiego. Skarżący nie ustrzegł się tego błędu, rozlicznie wskazując w ramach poszczególnych przejawów zarzutu naruszenia, wedle swojej klasyfikacji, art. 233 § 1 k.p.c., na kwestie w istocie materialnoprawne. Z natury rzeczy nie mogły one być przedmiotem oceny Sądu odwoławczego w ramach zarzutu naruszenia tego przepisu.

Skarżący nie wykazał żadnych błędów w rozumowaniu Sądu I instancji, które w myśl przedstawionej powyżej linii orzeczniczej mogłyby zdyskwalifikować dokonaną przez ten Sąd ocenę dowodów. Przedstawione przez niego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stanowią w istocie rzeczy polemikę z ustaleniami Sądu Okręgowego. Nawet zaś gdyby na tle zebranych dowodów można było uzasadnić różne ustalenia co do przebiegu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, to sąd dokonuje wyboru jednej z tych wersji, zaś jego ocena musi się ostać, jeśli pozostaje w zgodzie z opisanym wzorcem stosowania normy art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1316/00). Wymowa dowodów, właściwie ocenionych przez Sąd Okręgowy jest jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego jednoznaczna. W rozpoznawanej sprawie nie doszło do indywidualnego negocjowania postanowień umowy ocenianych pod kątem ich abuzywności, a ponadto wobec powoda nie spełniono we właściwy sposób ciążącego na banku obowiązku informacyjnego. Pozostałe zaś okoliczności podnoszone w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., wyszczególnione zwłaszcza w przedstawionych w petitum apelacji, miały w rzeczywistości albo charakter materialnoprawny (i będą one omówione przy okazji ustosunkowania się do tego właśnie rodzaju zarzutów), albo dotyczyły okoliczności bez znaczenia dla sprawy.

Wykluczyć należy przy tym generalne zakwestionowanie zeznań powoda. Oczywistym jest, że strona procesu dąży do jego określonego rozstrzygnięcia. Dowód z przesłuchania strony nie może jednak być z tego powodu automatycznie dyskredytowany. Stosowna jest wobec tego dowodu należyta doza krytycyzmu, jednakże gdy zeznania strony znajdują oparcie w innych dowodach, to sąd nie jest ograniczony w uznaniu wiarygodności tego dowodu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 23 kwietnia 2013 r., sygn. akt III AUa 1272/12).

Prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że postanowienia spornej umowy, w zakresie kwestionowanym przez powoda, nie podlegały negocjacjom. Odmienny, forsowany w apelacji wniosek, nie znajduje oparcia w materiale dowodowym. Z żadnego z dokumentów, a także z zeznań powoda nie wynika, aby miał on realną możliwość negocjowania zakwestionowanych postanowień umownych, w szczególności dotyczących sposobu przeliczenia świadczeń stron z waluty obcej na walutą polską. Fakt, że pożyczkobiorca sam wniósł o udzielenie pożyczki denominowanej do CHF nie oznacza jeszcze, że sprzeczny z prawem mechanizm waloryzacyjny został indywidualnie uzgodniony. To właśnie ten mechanizm, a nie wybór waluty do której następowała waloryzacja, był przy tym przedmiotem zarzutów strony powodowej.

Brak możliwości negocjowania warunków umów tego rodzaju przez konsumentów jest zresztą wręcz faktem notoryjnym, na co Sąd Apelacyjny zwraca w tym miejscu uwagę. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym i wysoce zorganizowanym kontrahentem jakim jest bank, przyszły pożyczkobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść swoich praw i obowiązków. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. O ile dla banku pożyczkobiorca jest tylko kolejnym klientem, o tyle on sam, poszukując środków na realizację istotnego z punktu widzenia jego interesów życiowych przedsięwzięcia, jakim jest budowa bądź zakup nieruchomości mającej posłużyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, mierzy się z istotnym przymusem ekonomicznym. Daje to konsumentowi bardzo niewielkie pole do negocjacji. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna.

Skarżący nie podważył również skutecznie konkluzji Sądu Okręgowego co do nienależytego spełnienia w stosunku do pożyczkobiorcy obowiązku informacyjnego. Zakres faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wyznaczają każdorazowo w pierwszej kolejności odpowiednie przepisy prawa materialnego, a zatem pokrótce należy w tym miejscu uprzedzić rozważania czynione na jego gruncie. Kluczowy tu przepis art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 20 września 2018 r., C-51/17 OTP Bank Nyrt. i OTP Faktoring Követeléskezelő Zrt. oraz przywoływane tam wcześniejsze orzecznictwo TSUE). W wyrokach z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18 Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada tylko elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako „ponadstandardowy”, mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji.

Apelujący nie naprowadził żadnej argumentacji, która miałaby świadczyć o tym, że powoda faktycznie należycie poinformowano o możliwych konsekwencjach ekonomicznych zaoferowanego mu produktu w postaci kredytu denominowanego walutą franka szwajcarskiego. Faktem jest, że zawarł on tego rodzaju umowę, jednak uczynił tak nie mając pełnego obrazu swojej sytuacji, do czego doszło na skutek niespełnienia przez bank ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. Przedstawione przez pozwanego czynności mogły doprowadzić co najwyżej do zrozumienia umowy pod względem stricte językowym, nie zaś uświadomienia sobie pełni możliwych skutków ekonomicznych zamieszczonego w niej mechanizmu waloryzacji walutą obcą. Za wykonanie przedkontraktowego obowiązku informacyjnego, spełniającego wymagania określone w jednolitej w tym zakresie linii orzeczniczej Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego, oczywiście nie może być uznane podpisanie oświadczenia o świadomości ryzyka kursowego, skoro pozwany nie zaoferował jakichkolwiek dowodów, pozwalających zdekodować treść przekazanych pożyczkobiorcy w tym zakresie informacji.

W okolicznościach niniejszej sprawy należało w konsekwencji przyjąć, że ww. oświadczenia pożyczkobiorcy zostały złożone wyłącznie po to, by dopełnić wymogów formalnych, od których uzależnione było zawarcie umowy kredytu. Poprzestanie na odebraniu pisemnego oświadczenia o tym, że jest on świadomy ryzyka kursowego nie spełnia kryterium rzetelności ze strony przedsiębiorcy – tym bardziej, gdy to oświadczenie nie precyzuje zakresu udzielonych informacji (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 24 czerwca 2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412). W rozpatrywanym przypadku również Bank postąpił nieuczciwie, wymagając od powoda złożenia oświadczenia o otrzymaniu informacji, która faktycznie nie została jemu rzetelnie przez pozwanego udzielona. Recypując bogate orzecznictwo na gruncie art. 5 k.c., powszechnie przyjmowana zasada „czystych rąk” uniemożliwia stronie skuteczne powoływanie się na cudzą nieuczciwość, jeśli sama postąpiła nieuczciwie – por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 maja 2020 r., I PK 145/19, LEX nr 3028843 oraz linię orzeczniczą autorstwa A. Patryk, opublikowaną w systemie LEX pod numerem 419693807, na którą się ów judykat powołuje.

Z kolei zarzut wadliwego przyjęcia, ze pozwanemu przyznana została dowolność w zakresie kursu wymiany walut opiera się w istocie rzeczy na odwołaniu się do sposobu wykonywania przez pozwanego tych zapisów umownych, co jest oczywiście wadliwe. Z punktu widzenia oceny abuzywności tych postanowień umownych istotna jest bowiem wyłącznie weryfikacja ich treści, na co bez wpływu pozostaje to, w jaki sposób pozwany z tych uprawnień korzystał. Z tej samej przyczyny okolicznością obojętną dla kierunku rozstrzygnięcia sprawy było również to, że kurs franka szwajcarskiego wzrósł z przyczyn od pozwanego niezależnych. Zagadnienie to nie wpisuje się bowiem tak w problematykę abuzywności klauzul umownych, jak i przesłanki oceny wpływu tej abuzywności na byt samej umowy

Podkreślić w tym miejscu trzeba, że zarzut dotyczący nieprawidłowej wysokości zasądzonego na rzecz powoda świadczenia, poprzez uwzględnienie w niej uiszczonych przez niego składek z tytułu ubezpieczenia, dotyczy kwestii materialnoprawnej, a nie faktycznej i zostanie omówiony w dalszej części uzasadnienia, w ramach zarzutu naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. Istotnie Sąd Okręgowy w podstawie faktycznej wyroku nie wyróżnił – w ramach sumarycznie uiszczonej przez powoda pozwanemu w wykonaniu umowy kwoty – świadczenia z tytułu składek ubezpieczeniowych, tym niemniej nie ulega wątpliwości to, że możliwość domagania się zwrotu jego równowartości warunkowana jest wyłącznie wykładnią i stosowaniem właściwych norm prawa materialnego.

Sąd Apelacyjny uznał także zarzuty dotyczące obrazy prawa materialnego za bezzasadne, w całości podzielając oceny prawne wyrażone przez Sąd Okręgowy.

Analiza tej części apelacji, prowadzi do wniosku, że w zasadzie wszystkie postawione przez pozwany bank zarzuty o tym charakterze były już na gruncie podobnych spraw poddane wielokrotnej analizie, także w sprawach z udziałem pozwanego banku. Ich ocena jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie już ugruntowana. Argumentacja zamieszczona w dalszej części uzasadnienia stanowi powtórzenie i podtrzymanie w całej rozciągłości dotychczasowej linii orzeczniczej, którą skarżący bezskutecznie próbował podważyć.

W ustalonym przez Sąd Okręgowy stanie faktycznym nie mógł podlegać skutecznemu podważeniu wniosek, że powodowi w relacji z bankiem przysługiwał status konsumenta, w rozumieniu art. 22 1 k.c. Odmienne stanowisko pozwanego w tym zakresie, ma charakter spekulatywny, bowiem nie znajdujący oparcia w jakimkolwiek przeprowadzonym w tym postępowaniu dowodzie.

Zasadnie Sąd Okręgowy ocenił, że pozwany bank nie wykazał, by poinformował powoda o ryzyku walutowym, z jakim będzie się dla nich wiązało zaciągnięcie pożyczki waloryzowanej kursem franka. Ustalenie faktyczne tego Sądu, niezakwestionowane skutecznie w apelacji, są w swojej wymowie jednoznaczne.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 19.01.2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312 przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Pozwany bank się z tego obowiązku nie wywiązał. Zamiast, jak wymagałaby tego uczciwość kontraktowa, w sposób kompleksowy pouczyć powoda o możliwych konsekwencjach zawarcia umowy powiązanej z walutą obcą, wskazywał, że frank jest walutą stabilną. Z przekazu banku wynikało, że kurs franka szwajcarskiego jest stabilny, a oferowany produkt bezpieczny. Przy ocenie ryzyka kursowego konsument jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Bank nie może adresować do konsumenta komunikatów zaburzających jego percepcję ryzyka. Tymczasem w niniejszej sprawie powód otrzymał właśnie taki przekaz.

Niczego w tym zakresie nie zmieniają, jak już wskazano, lapidarne oświadczenia powoda, na które się pozwany w apelacji powołuje. Do analogicznych wniosków doszedł SA w Katowicach, w wyroku z 4.11.2020 r., I ACa 396/16, LEX nr 3120063 wskazując że zawarcie w tekście umowy takiego oświadczenia kredytobiorcy nie oznacza jeszcze, że bank zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy. Podkreślić należy w tym miejscu, że przedkontraktowy obowiązek informacyjny dotyczy czynności Banku i to on wyłącznie podlega badaniu. To bank obowiązany był przekazać powodom kompleksowy zespół informacji umożliwiających podjęcie przez nich racjonalnej i uświadomionej decyzji o zawarciu umowy. W niniejszej sprawie nie zostały ujawnione jakiekolwiek dowody, które racjonalizowałyby forsowaną w apelacji tezę o wykonaniu przez pozwanego tego obowiązku.

Zasadnie Sąd Okręgowy ocenił, że postanowienia umowne są abuzywne, gdyż jednoznacznie określają główny przedmiot świadczenia. Sąd Okręgowy ustalił – a skarżący ustalenia tego nie podważył – że ani w kwestionowanych umowach, ani w regulaminie nie określono dokładnych zasad ustalania kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Bankowe klauzule spreadowe były już w judykaturze przedmiotem wielokrotnej analizy. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ma obecnie wątpliwości, że klauzule waloryzacyjne odwołujące się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania mają charakter niedozwolony. Postanowienia przewidujące uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy, a zatem niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. (por. np. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, dnia 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776, z dnia 27 listopada 2019 II CSK 483/18, Lex nr 2744159, czy z dnia 11 grudnia 2019, V CSK 382/18). Pogląd ten Sąd Najwyższy w wyroku z 27.07.2021 r., V CSKP 49/21, LEX nr 3207798 określił jako dominujący i trafny.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy – jak już wskazano - okazało się stanowisko pozwanego, zgodnie z którym nie mógł on dowolnie określać kursów waluty. Bank wskazywał w tym zakresie, że kryteria, które ostatecznie decydują o kursie ogłoszonym w tabeli (uwarunkowania rynkowe, takie jak popyt i podaż) nie pozostają w jego gestii. Ewentualne ograniczenia swobody banku w zakresie ustalania kursów walut obcych, ażeby nabrały waloru prawnego, musiałyby mieć umocowanie w samej umowie. W przeciwnym razie określanie kursu waluty według konkretnego algorytmu nie było rzeczywiście obowiązkiem pozwanego, a jedynie stosowaną przezeń praktyką, którą (w ujęciu prawnym) mógł w każdej chwili według swojego uznania zmienić. W omawianym kontekście nie ma również znaczenia, czy pozwany faktycznie skorzystał z zastrzeżonego dyskryminacyjnego uprawnienia, określając kurs franka szwajcarskiego w sposób nierynkowy. Liczy się jedynie to, że miał taką możliwość. W prawnym znaczeniu nie może bowiem w ogóle dojść do wykonania nieważnej umowy (vide wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23.10.2019 r., V ACa 567/18, LEX nr 2761603 oraz z 12.02.2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478).

W świetle art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany tego ciężaru dowodu, jak już wyżej wyjaśniono, nie udźwignął.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, „zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy”. Obecnie pogląd ten dominuje w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyroki: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). To, że postanowienia określające sposób ustalania kursu waluty obcej, które składają się na klauzulę waloryzacyjną zawartą w umowie kredytu, określają główne świadczenie kredytobiorcy nie oznacza, że te postanowienia nie podlegają kontroli pod kątem ich abuzywności. Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają bowiem takiej kontroli jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 385 ( 1 )§ 1 zd. 2 k.c.). Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku analizowanej klauzuli waloryzacyjnej. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w podobnym kontekście, TSUE uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C 26/13, Kásler i Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt, pkt 75; podobnie wyrok TSUE z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R, Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA, pkt 45). Jest oczywiste, że klauzula waloryzacyjna zawarta w analizowanej umowie tych kryteriów nie spełniała, ponieważ nie została jednoznacznie sformułowana, skoro na jej podstawie powód nie był w stanie oszacować kwoty, którą miał obowiązek świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie bank (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 listopada 2011 r., I CSK 46/11; z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12; z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13). Inaczej rzecz ujmując, jednoznaczność postanowienia umownego to w tym kontekście także możliwość ustalenia treści stosunku zobowiązaniowego przy wykorzystaniu zobiektywizowanego kryterium przeciętnego konsumenta. Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia.

Omawiane postanowienia umowne nie zawierają przejrzystego opisu mechanizmu waloryzacji, dzięki któremu powód mógłby samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające z tych postanowień konsekwencje ekonomiczne. Postanowienia te są nietransparentne, nieprzejrzyste i trudne do zrozumienia, a poprzez możliwość dowolnego kształtowania przez pozwany bank kursu wymiany walut skutkują rażącą dysproporcję uprawnień kontraktowych na niekorzyść powoda i w ten sposób godzi w dobre obyczaje oraz rażąco narusza jego interes jako konsumenta. Dobre obyczaje nakazują, aby koszty ponoszone przez konsumenta związane z zawarciem umowy były możliwe do oszacowania. Powód, z przyczyn obiektywnych, nie był w stanie tego uczynić.

Uwzględniając powyższą argumentację prawną, Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny zarzut naruszenia art. 385 1 k.c. (w powiązaniu z innymi powołanymi w apelacji przepisami), mający polegać na błędnym przyjęciu abuzywności klauzul: ryzyka walutowego oraz kursowej zawartych w zakwestionowanych przez powoda zapisach umownych.

Chybione były także te zarzuty apelującego, w których podważał on wpływ abuzywności tych klauzul na ważność umowy. Już samo zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczeń stron w PLN, w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta, stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy. Stanowisko to jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie ugruntowane (por. np. wyroki z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21, LEX nr 3230560; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21, niepubl.; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21, niepubl., z 20.12.2021 r., I ACa 705/21, niepubl., z 22 marca 2022 r., I ACa 324/20, niepubl. czy z 7 kwietnia 2022 r., I ACa 599/21, niepubl.). Wprawdzie w świetle art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Jeżeli jednak eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. W świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie Kamila i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W świetle uzasadnienia wyroku SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). W uzasadnieniu wcześniejszego wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 SN również wskazał że choć w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Reasumując, Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18 (niepubl.) co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia:

1. stwierdzenia nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy;

2. przyjęcia, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia.

Dalej Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta. Jednakże w określonych okolicznościach konsument może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Wzywając stronę umowy- konsumenta do zajęcia stanowiska sąd powinien poinformować go - mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną - o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi, pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79).

Dotychczasową linię orzeczniczą kontynuują tezy powołanego już wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 29 kwietnia 2021 r., o czym wobec treści art. 20 zdania piątego statutu TSUE świadczy wydanie tego rozstrzygnięcia bez opinii rzecznika generalnego (zob. R. Maruszkin, Wyrok w sprawie frankowiczów: komu przyniósł korzyść? Omówienie wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20 (Bank BPH), LEX nr 151384562). W pkt 85 powyższego wyroku Trybunał Sprawiedliwości wyraźnie wskazał, że jeżeli sąd krajowy uzna, iż zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu (zob. wyrok z dnia 3 października 2019 r., Dziubak, C-260/18, EU:C:2019:819, pkt 43).

W przedmiotowym postępowaniu powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, w sposób jednoznaczny powoływał się na nieważność umowy zawartej z pozwanym, co oznaczało, iż wykluczył oni możliwość zastosowania rozwiązania polegającego na zastąpieniu postanowień uznanych za abuzywne ustawowymi przepisami dyspozytywnymi, zwłaszcza, że brak jest odpowiednich przepisów określających zasady waloryzacji walutowej w umowach. Nadto powód oświadczył, że jest świadomy skutków, jakie pociągają za sobą dochodzone przez niego roszczenie. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższe stanowi wystarczający przejaw świadomej woli powoda wyeliminowania z obrotu prawnego umowy pożyczki z uwagi na zawarte w niej postanowienia uznane za niedozwolone. Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że powód, mając czytelny obraz własnej sytuacji ekonomicznej i świadomość skutków, jakie wiążą się z utrzymaniem w mocy pozostałych postanowień umownych, wybrał dla siebie rozwiązanie najkorzystniejsze.

Nie można przy tym pomijać jednego z ostatnich orzeczeń Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w dniu 18 listopada 2021 r., odpowiadając na pytania prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy - Woli w Warszawie, stwierdził, że artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Trybunał wskazał również, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron (wyrok TSUE z 18 listopada 2021, sygn. C-212/20). Stosownie więc do tego stanowiska, przepisy kodeksu cywilnego normujący reguły wykładni oświadczeń woli, nie mogą służyć do naprawiania nieuczciwego postanowienia umownego.

Skoro abuzywna okazała się cała klauzula przeliczeniowa, to nie było podstaw do wyeliminowania powstałej w ten sposób luki za pomocą przywołanych przez skarżącego regulacji prawnych. Odwołując się do wyżej cytowanego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanego w sprawie C 260/18, wskazać bowiem należy, iż art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Nie można zatem zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych, do których należy art. 358 § 2 k.c., już tylko z tej przyczyny, że przepis ten w obecnym kształcie dotyczy wykonania zobowiązań, których przedmiotem od samego początku była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, natomiast analizowana umowa zakładała odwołanie do kursu waluty obcej jedynie dla potrzeb jej waloryzacji. Nawet zaś zakładając, że art. 358 § 2 k.c. w nowym brzmieniu znajdował zastosowanie do spornych umów od tej daty (per analogiam art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające kodeks cywilny, za wyrokiem SN z 14.12.2004 r., II CK 235/04, LEX nr 512048), żaden przepis prawa nie umożliwia wprowadzenia do umów kursu średniego NBP okresie pomiędzy ich zawarciem a dniem 24 stycznia 2009 r. Przepisem tym niewątpliwie nie jest również art. 41 Prawa wekslowego, albowiem nie został on wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb niż zapłata weksla w walucie (wyrok SA w Warszawie z 26.10.2020 r., I ACa 215/20, LEX nr 3106097).

Wreszcie, nie wolno tracić z pola widzenia, że działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, zniechęcający profesjonalnych kontrahentów do zawierania we wzorcach umów zawieranych z konsumentami nieuczciwych postanowień. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona przez sąd krajowy poprzez wprowadzenie do niej warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (por. wyrok SA w Katowicach z 24.11.2020 r., I ACa 49/19, LEX nr 3120065 oraz wyrok SN z 27.11.2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159, a także orzecznictwo przytoczone w tym drugim orzeczeniu). Sąd Apelacyjny wskazuje, że stwierdzając przesłankowo nieważność umowy nie kierował się jedynie interesem pożyczkobiorcy, lecz miał na uwadze wszystkie przytoczone wyżej względy prawne i systemowe.

W rozpoznawanej sprawie nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że po eliminacji postanowień uznanych za abuzywne umowa mogłaby być wykonywana na podstawie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez spłatę bezpośrednio we franku szwajcarskim. Sąd Apelacyjny przypomina, że umowa pożyczki denominowanej zachowuje charakter umowy pożyczki złotowej. Uwzględnienie stanowiska skarżącego w tym zakresie byłoby równoznaczne z przekształceniem spornej umowy w pożyczkę walutową, a zatem węzeł obligacyjny innego rodzaju. W wyroku TSUE z 18.11.2021 r., C-212/20, Dz.U.UE.C.2022/24/5, LEX nr 3256973 (motywy 68-69 uzasadnienia) wskazano że w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, iż niezgodny z tym artykułem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów. Przedsiębiorcy nadal mogliby bowiem dostrzegać korzyść w stosowaniu rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy. Także TSUE zwrócił zatem uwagę na wskazaną już wyżej przez Sąd Apelacyjny konieczność uzyskania efektu zniechęcającego banki do stosowania klauzul niedozwolonych.

W konsekwencji Sąd pierwszej instancji słusznie uznał także, że stronie powodowej przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego przez nią na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej umowy pożyczki z dnia 22 lipca 2008 r..

Nieskuteczny okazał się zarzut naruszenia art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. co miałoby przejawiać się w wadliwym przyjęciu, że pozwany jest bezpodstawnie wzbogacony z tytułu uiszczonej przez stronę powodową kwoty na ubezpieczenie spłaty pożyczki w okresie do uprawomocnienia się wpisu hipotek. Skarżący pomija, że ubezpieczenie tego rodzaju jest jednym ze sposobów zabezpieczenia spłaty pożyczki, a zatem stanowi świadczenie o charakterze ubocznym. Zabezpieczenie to ma jedynie akcesoryjny charakter i nie jest świadczeniem niezbędnym przy ustalaniu treści umowy pożyczki. Jako akcesoryjny element umowy dzieli ono byt całej umowy z uwagi na abuzywność klauzul ryzyka kursowego i przeliczeniowej (skutek bezwzględnej nieważności ex tunc) Spełnione w jego wykonaniu świadczenia podlegają zatem zwrotowi jako nienależne, na co słusznie zwrócił uwagę powód w odpowiedzi na apelację, posiłkując się poglądami judykatury w tym aspekcie, które Sąd Apelacyjny podziela. Godzi się przy tym nadmienić, że dla przyjęcia, że pozwany nie jest wzbogacony z tego tytułu nie jest wystarczające wyłącznie jego twierdzenie, że pobrane składki przekazał ubezpieczycielowi. Niezbędne było w tym zakres przedstawienie dowodów wykazujących prawdziwość tego twierdzenia, czego skarżący całkowicie zaniechał.

Za bezpodstawny uznać należy również zarzut naruszenia art. 411 pkt. 2 k.c. Nie sposób bowiem zgodzić się z pozwanym, iż spełnienie świadczenia na rzecz banku przez konsumenta nieświadomego abuzywności umowy odpowiada zasadom współżycia społecznego. Formułując abuzywne postanowienia umowne pozwany bank sam naruszył dobre obyczaje, tym samym naruszył zasady współżycia społecznego (przede wszystkim zasadę uczciwości). Już z tego względu nie może on skutecznie powołać się na zasady współżycia społecznego, o których mowa w art. 411 pkt. 2 k.c., tym bardziej, że interesy pozwanego dostatecznie zabezpiecza możliwość dochodzenia własnego roszczenia o zwrot spełnionego w wyniku nieważnej umowy świadczenia oraz ewentualnie doprowadzenie do umorzenia wierzytelności powoda poprzez potrącenie.

Bezzasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 359 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zdaniem pozwanego, odsetki za opóźnienie powinny zostać zasądzone dopiero od chwili złożenia przez konsumenta (powoda) oświadczenia w przedmiocie wyrażenia/odmowy zgody na niedozwolone postanowienia umowne. Stanowisko to jest oczywiście błędne. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, Prok.i Pr.-wkł. 2022/2/46, niedozwolone postanowienie umowne jest dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta od początku, z mocy samego prawa. W uzasadnieniu uchwały wskazano, że klauzulę abuzywną należy traktować tak jakby nigdy nie istniała (nieskuteczność ab initio albo ex tunc). Orzeczenie sądowe, w którym dane postanowienie umowne zostaje uznane za niedozwolone, ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny (vide wyroki SN z 29.09.2021 r., I NSNc 333/21, LEX nr 3228661; z 1.09.2021 r., I NSNc 338/21, LEX nr 3253400; z 31.08.2021 r., I NSNc 93/20, LEX nr 3220158). W tym stanie rzeczy zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następującego po upływie terminu zapłaty wyznaczonego w wezwaniu pozwanego do zapłaty było prawidłowe. Z tych samych przyczyn Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu, wedle którego odsetki za opóźnienie można liczyć dopiero od momentu złożenia w sądzie przez konsumenta oświadczenia o zapoznaniu się ze skutkami nieważności umowy. Pozostaje on bowiem w sprzeczności z treścią normy art. 455 k.c., regulującej w sposób wyczerpujący zasady określenia wymagalności wierzytelności o charakterze bezterminowym, wprowadzając tym samym – w zakresie roszczeń pożyczkobiorcy – ekstraordynaryjne rozwiązanie, odmienne od wypracowanych w judykaturze reguł dotyczących wymagalności wzajemnych roszczeń stron umowy, uznanej przez sąd za nieważną. Powyższe stanowisko w pełni respektuje wykładnię dyrektywy 93/13 prezentowaną w orzecznictwie TSUE (min. wyrok TSUE z 7 grudnia 2023 r., C-140/22), wedle którego obowiązek zapewnienia równowagi informacyjnej w toku postępowania sądowego pozostaje bez wpływu na oznaczenie terminu wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia a także momentu, w którym dłużnik popada w opóźnienie. Bezskuteczność zarzutu zatrzymania (o czym niżej) samoistnie dyskwalifikuje pogląd skarżącego, o ustaniu stanu opóźnienia w zapłacie dochodzonego przez powoda świadczenia.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania wskazać należy, że w wyroku z dnia 14 grudnia 2023 r., C-28/22 TSUE w stwierdził, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie, przedsiębiorca ten może powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania świadczenia po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych mu w wykonaniu tej umowy (teza 87). Tymczasem w prawie krajowym ugruntowany jest pogląd, że skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia (tak min. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2015 r., II CSK 359/14, LEX nr 1653744). Stanowi to niewątpliwie immanentny wyróżnik prawa zatrzymania w jego kodeksowym ujęciu, definiujący jego istotę. Bez tego skutku, zastosowanie w tzw. „sprawie frankowej” prawa zatrzymania nie będzie zatem odpowiadać instytucji przewidzianej w art. 496 k.c. Z tego względu, uwzględniając dotychczasowe niejednolite stanowisko judykatury w zakresie dopuszczalności uwzględniania zarzutu prawa zatrzymania w tego rodzaju sprawach, przychylić się należy do poglądu, że konsekwencją ww. wyroku TSUE jest wyłączenie możliwości skutecznego powoływania się przez banki na tego rodzaju zarzut w takich sprawach, jak przedmiotowa. Stanowisko takie ostatecznie potwierdził TSUE w postanowieniu z dnia 8 maja 2024 r., C 424/22.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zaskarżony wyrok w całości odpowiadał prawu i dlatego orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.

Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. stosując dodatkowo normę art. 98 §1 1 k.p.c., zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Artur Kowalewski