Sygn. akt I ACa 1607/22
Dnia 11 czerwca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Beata Węgrowska-Płaza |
po rozpoznaniu w dniu 4 czerwca 2024 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa M. W. i G. W.
przeciwko (...) Bank spółce akcyjnej we W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 23 września 2022 r. sygn. akt I C 1804/21
I. oddala apelację,
II. zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 2025 (dwa tysiące dwadzieścia pięć) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o tych kosztach.
Artur Kowalewski
Sygn. akt I ACa 1607/22
Wyrokiem z dnia 23 września 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. na rzecz powodów M. W. i G. W. kwotę 164.316 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty (pkt I.), ustalił, że koszty postępowania ponosi w całości pozwany (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą we W., przy czym ich szczegółowe rozliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu (pkt II.)
Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie M. W. oraz G. W. są małżeństwem, w którym obowiązuje ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej. W 2008 r. powodowie podjęli decyzję o zaciągnięciu kredytu hipotecznego, który chcieli przeznaczyć na zakup mieszkania. W tym celu powodowie byli w kilku bankach, celem uzyskania informacje o ofercie kredytowej. Powodowie chcieli uzyskać kredyt w złotówkach, jednak kilkukrotnie informowano ich, że nie posiadają zdolności kredytowej do uzyskania kredytu hipotecznego. Dopiero w oddziale pozwanego (...) Banku wskazano, że mogą otrzymać kredyt hipoteczny w walucie franka szwajcarskiego.
W pozwanym banku, jak również u pośredników kredytowych, obowiązywała procedura udzielania kredytów hipotecznych, zgodnie z którą jako priorytet w sprzedaży kredytów hipotecznych należało przyjąć ofertę PLN. Oferta powinna była być rekomendowana w trakcie każdej, zarówno osobistej jak i telefonicznej rozmowy z klientem na temat produktów (...) Bank. Pracownik banku obowiązany był przedstawić klientowi symulację spłaty kredytu. Jeżeli klient starał się o kredyt w franku szwajcarskim to symulacja kredytu była przedstawiana w tej walucie, natomiast jeżeli klient wnioskował o kredyt w złotówkach to przedstawiana była symulacja w złotówkach.
W przypadku kredytu waloryzowanego, obowiązkiem pracownika było oprócz przedstawienia mechanizmu kredytu waloryzowanego, poinformowanie jakimi kursami bank się posługuje, jakie są zasady kredytu hipotecznego waloryzowanego. Należało wyraźnie zasygnalizować konsumentowi istnienie ryzyka walutowego i ryzyka kształtowania się kursu waluty obcej. Pracownik miał obowiązek wskazania klientowi, w jaki sposób historycznie kształtował się kurs CHF. Bank miał możliwość historycznego prześledzenia kursu, jak również przedstawienia symulacji spłaty wygenerowanej przez system. Do obowiązków personelu banku należało również przeprowadzenie zdolności kredytowej na podstawie informacji ustnej przekazanej przez klienta. Pracownik dokonywał wstępnej, niezobowiązującej jeszcze zdolności kredytowej. Zdolność kredytowa określa system bankowy po wprowadzeniu do niego danych przez pracownika banku.
Pracownik obsługujący klienta zainteresowanego kredytem waloryzowanym, powinien był przekazać mu dokument „Informacja o ryzyku walutowym i ryzyku stopy procentowej dla kredytobiorców hipotecznych”. W dokumencie tym odnotowano, że w przypadku kredytu waloryzowanego, wypłaca się go w złotych, przy czy, pożyczkodawca najpierw przeliczy kwotę udzielanego kredytu walutowego na PLN. Stosuje się wtedy kurs zakupu waluty, tak, jakby pożyczkodawca odkupił od klienta tą walutę, równowartość której wypłaci w złotych. Przy spłacaniu kredytu odbywa się to w odwrotnym kierunku. Kiedy klient zapłaty ratę w złotych, bank to przeliczy na walutę wg kursu sprzedaży waluty, jakby sprzedał klientowi walutę potrzebą do zapłacenia kolejnej raty. Wielkość różnicy pomiędzy kursem zakupu i sprzedaży („różnica kursów”) instytucje finansowe określają dowolnie. W informatorze wskazano, że kurs kupna jest niższy od kursu sprzedaży. Należy pamiętać, że dla kredytobiorcy stanowi to dodatkowy koszt kredytu.
Ponadto, zgodnie z obowiązującymi zasadami ustalania zdolności kredytowej dla wniosków o kredyty i pożyczki hipoteczne nominowane do walut obcych, dla celów ustalenia zdolności kredytowej należało przyjąć, że stopa procentowani kredytu nominowanego jest równa stopie procentowej dla kredytu złotowego, a kapitał kredytu jest większy o 20%.
Kursy walut obowiązujące w (...) Banku ustalał pozwany. Wysokość kursów obowiązujący w banku dostępna była na tablicy informacyjnej w banku a także klient mógł dowiedzieć się obowiązującym kursie dzwoniąc na infolinię banku.
Podczas spotkania z pracownikiem banku powodowie uzyskali informację, że waluta franka szwajcarskiego jest stabilna. Pracownik informował powodów, że umowa jest powiązana z walutą franka szwajcarskiego jednak spłata kredytu następować będzie w złotówkach. Pracownik banku nie wyjaśnił w jaki sposób tworzony jest kurs wykorzystywany do obsługi kredytu. Powodowie nie wiedzieli, że bank stosuje dwa kursy tj. kurs kupna i kurs sprzedaży franka szwajcarskiego odpowiednio do wypłaty i spłaty kredytu. Powodowie mieli wątpliwości czy zawrzeć taką umowę, jednak pracownik banku zapewniał, że frank szwajcarski jest stabilną walutą i jest to bezpieczny produkt. Pracownik banku zapewniał, że skoki waluty franka szwajcarskiego nie są znaczne i nie wpłyną na zobowiązanie powodów. Pracownik banku nie ostrzegał powodów, że kurs franka szwajcarskiego może wzrosnąć w sposób nieograniczony.
W dniu 6 marca 2008 r. powodowie złożyli z pozwanym banku wniosek kredytowy o udzielenie kredytu wysokość 80 000 zł, z przeznaczeniem na sfinansowanie nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) w S.. W dniu złożenia wniosku kredytowego powódka prowadziła działalność gospodarczą, którą założyła w październiku 2005 r. G. W. zaś w dniu złożenia wniosku kredytowego był zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w Zakładach (...). W dniu złożenia wniosku kredytowego powodowie nie korzystali z innych kredytów. Wniosek kredytowy pomagał powodom wypełnić pracownik banku.
Jednocześnie w dniu 6 marca 2008 r. powodowie podpisali oświadczenie, zgodnie z którym pracownik (...) Bank S.A. przedstawił konsumentom w pierwszej kolejności ofertę kredytu hipotecznego w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowali, iż dokonują wyboru oferty kredytu hipotecznego nominowanego w walucie obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu hipotecznego oraz wzrost wartości całego zadłużenia. Ponadto zostali poinformowali przez pracownika (...) Bank S.A. o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej. W oświadczeniu odnotowano, że pracownik (...) Bank S.A. poinformował kredytobiorców o kosztach obsługi w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej. Z treści dokumentu wynika, że informacje te zostały kredytobiorcom przedstawione w postaci symulacji rat kredytu.
W dniu 17 marca 2008 r. pozwany wydał pozytywną decyzję kredytową, na mocy której wyraził zgodę o udzielenie powodom kredytu hipotecznego w CHF przeznaczanego na sfinansowanie nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego w kwocie stanowiącej równowartość 86 374,43 zł.
W dniu 4 kwietnia 2008 r. pomiędzy (...) Bank S.A. z siedzibą we W. a M. W. i G. W. została zawarta umowa kredytu hipotecznego nominowanego do CHF nr (...) Standardowe Oprocentowanie.
Na mocy przedmiotowej umowy (...) Bank S.A. udzielił powodom kredytu w kwocie 86 374,43 zł, nominowanego do waluty CHF, według kursu kupna CHF obowiązującego w banku w dniu uruchomienia całości kredytu lub jego poszczególnych transz – w przypadku wypłaty kredytu w transzach. Celem kredytu było sfinansowanie nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w S., dla którego prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Kredyt udzielony został na okres 240 miesięcy spłaty. Informacje o okresie kredytowania, kwocie kredytu w CHF, wysokości kursu kupna obowiązującego w banku w dniu uruchomienia kredytu, wysokości oprocentowania oraz o wysokości i terminach płatności rat miały zostać określone w „Harmonogramie spłat”. Harmonogram miał być przekazywany kredytobiorcom co 6 miesięcy, na kolejny 6-miesięczny okres. (§ 1 ust. 1 oraz § 2 ust. 1 i 2 umowy). Oprocentowanie kredytu ustalono jako zmienne. Na dzień podjęcia decyzji kredytowej oprocentowanie kredytu wynosiło 4,92% w stosunku rocznym (§ 2 ust. 4).
W § 3 ust. 2 umowy postanowiono, że kredyt wypłacany jest w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty (transzy) na CHF wg kursu kupna CHF obowiązującego w banku w dniu wypłaty środków.
Stosownie do § 5 ust. 3 - 5 umowy wysokość rat kapitałowo-odsetkowych miała być ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na CHF. Raty kredytu wraz z należnymi odsetkami płatne były w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość CHF, na dedykowany w tym celu rachunek kredytu. Jako datę spłaty raty kredytu przyjęto datę wpływu środków na rachunek bankowy kredytu. Kwota wpłaty raty w złotych przeliczona jest na CHF wg kursu sprzedaży obowiązującego w banku w dniu wpływu środków do banku.
W dniu podpisania umowy powodowie obowiązani byli ponownie podpisać taki sam dokument oświadczenia o wyborze kredytu nominowanego w walucie obcej i świadomości ryzyka związanego z tym produktem, jaki podpisali w dniu 6 marca 2008 r.
Postanowienia umowy nie podlegały negocjacjom. Umowa była przygotowana przez pracowników pozwanego banku. Poszczególne postanowienia umowy nie były powodu wyjaśniane podczas podpisania umowy.
W dniu 15 kwietnia 2008 r. nastąpiła wypłata kredytu w wysokości 86 374,43 zł, co stanowił równowartość 41 347,26 CHF według kursu waluty CHF obowiązującego w pozwanym banku tj. 2,089000. Z tytułu prowizji przygotowawczej bank pobrał kwotę 1727,48 zł, tytułem ubezpieczenia kredytu w (...) SA kwotę 380,05 zł, tytułem ubezpieczenia życia w (...) Towarzystwo (...) S.A. kwotę 2971,28 zł oraz tytuł ubezpieczenia na wypadek utraty pracy lub czasowej niezdolności do pracy w (...) kwotę 1255,62 zł.
Środki uzyskane tytułem kredytu powodowie przeznaczyli zgodnie z celem wskazanym w umowie tj. na zakup mieszkania położonego przy ulicy (...) w S.. W mieszkaniu tym nigdy nie była prowadzona działalność gospodarcza. Mieszkanie nigdy nie było wynajmowane i zaspokaja potrzeby mieszkaniowe powodów.
W okresie od maja 2008 r. do stycznia 2019 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego tytułem rat kapitałowo odsetkowych w sumie kwotę 185 370,31 zł. W okresie od 5 września 2011 r. do 31 stycznia 2019 r. pozwany pobrał od powodów w sumie 164 315,42 zł. Kredytobiorcy spłacali raty kredytu w walucie polskiej zgodnie z postanowieniami umownymi, w orientacyjnej wysokości ustalonej w oparciu o harmonogram spłaty oraz zawiadomienia o zmianie oprocentowania kredytu. Kwoty podawane w harmonogramach spłat były określone w walucie franka szwajcarskiego.
Pismem z dnia 7 lutego 2019 r. pozwany poinformował powodów, że została dokonana całkowita spłata kredytu udzielonego umową z dnia 4 kwietnia 2008 r.
Pismem z dnia 14 lipca 2021 r. powodowie złożyli pozwanemu reklamację dotyczącą umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF z dnia 4 kwietnia 2008 r. w zakresie nienależnie pobranych od powodów środków w okresie od dnia 2 maja 2008 r. do dnia 31 stycznia 2019 r. w związku z nieważnością przedmiotowej umowy w świetle przepisów prawa w kwocie 185 370,31 zł, jak również w przypadku zanegowania skutku w postaci nieważności umowy w zakresie nienależnie pobranych od powodów rat kapitałowo-odsetkowych w wyższej wysokości niż rzeczywiście powinien on spłacić w okresie od 4 sierpnia 2011 r. do dnia 31 stycznia 2019 r., w związku z zawarciem w treści umowy niedozwolonych postanowień umownych, których treść miała wpływ na wysokość spłaconych przez powodów rat kredytu w kwocie 73 008,34 zł.
Pismem z dnia 5 sierpnia 2021 r. pozwany nie uwzględnił reklamacji powodów.
W tak ukształtowanym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w całości. Powołując się obszernie na utrwalone orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych wskazał, że sporna umowa zawierała niedozwolone postanowienia w rozumieniu art. 385 1 k.c., których wyeliminowanie prowadzi do nieważności tej czynności prawnej. Sąd I instancji uznał, że konsekwencją nieważności umowy pożyczki jest powstanie po stronie powodowej roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego w wykonaniu tej umowy, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Wysokość należnego powodom świadczenia wynikała z przedłożonych prze stronę powodową dokumentów. Z kolei żądanie odsetek za opóźnienie liczonych od dat wskazanych w treści wyroku uzasadnione było treścią art. 481 § 1 k.c., przy uwzględnieniu normy art. 455 k.c. Za nieuzasadniony Sąd Okręgowy uznał zgłoszony przez pozwanego zarzut potrącenia.
Sąd I instancji przedstawił ocenę przeprowadzonych w sprawie dowodów, uznając za wiarygodne dowody z dokumentów oraz przesłuchania powodów. Wskazał na nikłą wartość dowodową zgłoszonych przez pozwanego świadków R. C. i A. P.. Wyjaśnił przyczyny pominięcia dowodów z zeznań świadka M. K. oraz opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości.
Orzeczenie o kosztach postępowania zapadło na podstawie art. 98 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c.
Powyższy wyrok zaskarżył apelacją pozwany (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą we W., zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
1) art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez:
a) pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości zgłoszonego w pkt. V lit. a - c petitum odpowiedzi na pozew, albowiem ustalenie okoliczności dotyczących porównania kursów CHF w Banku i kursów CHF ustalanego przez NBP i inne banki w Polsce mają istotne znaczenie dla sprawy, ponieważ pozwoliłyby ustalić, czy w świetle umowy łączącej strony kursy CHF ustalane przez Bank odbiegały od rynkowych wysokości tych kursów, a więc czy w stanie faktycznym sprawy doszło do naruszenia interesu powodów w stopniu rażącym, a także czy Bank mógł w sposób dowolny i arbitralny ustalać kursy w tabeli własnej;
b) pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości zgłoszonego w pkt. V lit. d petitum odpowiedzi na pozew, albowiem ustalenie okoliczności dotyczących możliwości zastosowania w umowie kredytu powodów jednego rodzaju kursu zarówno do uruchomienia kredytu jak i przeliczenia spłat rat kredytu ma istotne znaczenie dla sprawy, ponieważ pozwoliłoby ustalić, czy klauzula różnicy kursowej jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów, czy też jest uzasadniona w świetle istoty umowy, w tym jej ekonomiczno-gospodarczego charakteru;
c) pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości zgłoszonego w pkt. V lit. e petitum, albowiem w stanie fatycznym sprawy w przypadku uznania postanowienia przewidującego uruchomienie kredytu i jego spłatę po kursie z tabeli Banku za abuzywne, możliwe i zasadne jest zachowanie indeksowanego charakteru umowy, a jedynie zastąpienie podmiotu, który kurs ten ustala;
podczas gdy ustalenie tych okoliczności ma istotny wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, bowiem pozwoli ustalić czy doszło do faktycznego, rażącego naruszenia interesu powodów, jak również pozwoli ustalić ewentualną wysokość zobowiązań pomiędzy stronami, w przypadku uznania przez Sąd, że klauzula różnicy kursowej (klauzula spreadowa) ma charakter abuzywny. Zdaniem strony pozwanej sporządzenie opinii w tym zakresie było niezbędne by rozpatrzeć niniejszą sprawę w sposób kompletny;
2) art. 203 1 § 1-3 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie zarzutu potrącenia zgłoszonego przez stronę pozwaną, mimo że wierzytelność pozwanego jest z tego samego stosunku prawnego co wierzytelność powodów, a zarzut został zgłoszony w odpowiedzi na pozew, czyli przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy;
3) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny dowodów poprzez:
a) ocenę wyjaśnień powodów, złożonych na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2022 r., jako wiarygodnych, o tym że: nie zostali oni szczegółowo poinformowani o ryzyku walutowym oraz kursowym oraz była zapewniana, że kredyt jest stabilny i bezpieczny, podczas, gdy przeciwna okoliczność wynika z dokumentów przedstawionych przez stronę pozwaną, regulujących procedurę udzielania kredytów w Banku, a w szczególności zakres informacji przekazywanych klientom, standard obsługi, obligatoryjność przestrzegania procedur, a została równolegle prawidłowo ustalona przez Sąd I instancji, przy jednoczesnym braku przesłanek pozwalających na stwierdzenie, że akurat w stosunku do powodów od tego standardu odstąpiono, co potwierdziły także zeznania świadków; a także, że w pozwanym Banku poinformowano powodów, że nie mają zdolności kredytowej, co sprzeczne jest z podpisanymi przez powodów oświadczeniami z 4 kwietnia i 6 marca 2008 roku, w którym wyraźnie stwierdzili, że w pierwszej kolejności zaproponowano im kredyt w złotych polskich;
b) dowolne uznanie, że Bank ustalał kursy walut przyjęte do uruchomienia kredytu powodów, przy jednoczesnym ustaleniu, że Banku obowiązywały:
uchwała nr (...) z dnia 22 lipca 2008 r. wraz z załącznikiem,
uchwała nr (...) z dnia 9 sierpnia 2011 r. wraz z załącznikiem,
uchwała nr (...) z dnia 4 lutego 2015 r. wraz z załącznikiem, u
chwała nr (...) z dnia 28 lipca 2015 r. wraz z załącznikiem,
uchwała nr (...) z dnia 13 stycznia 2016 r. wraz z załącznikiem,
uchwała nr (...) z dnia 20 lipca 2016 r. wraz załącznikiem,
uchwała nr (...) z dnia 22 grudnia 2016 r. wraz załącznikiem,
uchwała nr (...) z dnia 13 lipca 2017 r. wraz z załącznikiem, kursy obowiązujące w Banku w latach 2008-2019;
które wprowadzały sformalizowaną procedurę ustalania kursów w pozwanym Banku z zastosowaniem stałej marży, która wykluczała arbitralność i dowolność kształtowania tabel kursowych;
4) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wybiórczej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego w sprawie a to poprzez całkowite pominięcie dowodu dokumentów tj. potwierdzeń nadania odpowiedzi na pozew z 18 października 2021 r. i pisma z 8 listopada 2021 r., które to zostały dołączone jako załączniki do ww. pisma i w konsekwencji błędne ustalenie, że strona pozwana nie złożyła skutecznie zarzutu potrącenia powodom;
co zaś skutkowało następującymi błędnymi ustaleniami faktycznymi sprzecznymi z rzeczywistym stanem rzeczy lub też brakiem ustalenia okoliczności istotnych dla sprawy (art. 368 §1 1 k.p.c.):
brak ustalenia wpływu zastosowania kursu kupna z tabeli Banku do indeksacji kredytu oraz kursu sprzedaży Banku do przeliczenia środków na poczet płatności rat kredytu na wysokość zobowiązania powodów wobec pozwanego;
waluty brak ustalenia, że Bank nie miał możliwości ustalania kursów w sposób dowolny i arbitralny;
brak ustalenia przez Sąd I instancji, że powodowie jako przeciętni konsumenci, a więc osoby dobrze poinformowane, uważne i ostrożne, posiadali wiedzę w jaki sposób na jej zobowiązanie wobec Banku wpływa kurs CHF z tabeli Banku, czym różni się ten kurs on od innych kursów, w tym kursów NBP,
brak ustalenia czy i w jakim stopniu interes powodów został naruszony wskutek zastosowania umowie spornych postanowień,
błędne ustalenie przez Sąd I instancji, że przed zawarciem umowy strona powodowa nie została poinformowana o zasadach indeksacji kredytu.
II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
1) art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że skutek abuzywności klauzuli indeksacyjnej zawartej w umowie w postaci unieważnienia umowy kredytu jest równoznaczny z bezwzględną nieważnością czynności prawnej, o której mowa w art. 58 § 1 k.c.;
2) art. 69 ust. 2 pkt. 4a Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że umowa ukształtowana była w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, podczas gdy obowiązek określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu ma zastosowanie do umów zawartych po dniu wejścia w życie nowelizacji i potwierdza brak obowiązku po stronie Banku zawierania w umowach tych postanowień przed tym dniem;
3) art. 5 ust. 2 pkt. 7 i pkt. 10 Prawa bankowego w zw. z art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie w sprawie, podczas gdy przepisy te stanowią umocowanie Banku do współkształtowania wysokości świadczeń stron Umowy kredytu, wskazując, że prowadzenie skupu i sprzedaży wartości dewizowych, pośrednictwo w dokonywaniu przekazów pieniężnych oraz rozliczeń w obrocie dewizowym stanowią czynności bankowe, jeśli są wykonywane przez bank, zaś pozwany jest obowiązany do ogłaszania w miejscu wykonywania czynności, w sposób ogólnie dostępny, stosowane kursy walutowe, a zatem postanowienie umowne odsyłające do tabeli kursowej Banku nie może zostać uznane za abuzywne;
4) art. 8 Prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie skutkujące brakiem ustalenia, że zastosowanie w umowie kredytu nominowanego do CHF kursu kupna waluty do indeksacji kredytu i kursu sprzedaży waluty do przeliczenia środków uiszczanych na poczet rat kredytu jest ekonomicznie uzasadnione, albowiem do uruchomienia kredytu indeksowanego do CHF Bank musiał posiadać (i posiadał) stabilne finansowanie w CHF w relacji minimum 1 do 1 (tj. 100%), które pozyskiwał zaciągając zobowiązania na rynku międzybankowym (linii kredytowej), gdyż zgodnie z art. 8 Prawa Bankowego jest zobowiązany utrzymywać płynność płatniczą dostosowaną do rozmiarów i rodzaju działalności w sposób zapewniający wykonanie wszystkich zobowiązań pieniężnych zgodnie z terminami ich płatności, a otrzymując od klienta na poczet spłaty raty kredytu indeksowanego do CHF środki w złotych polskich jest zobowiązany wymienić je na środki we franku szwajcarskim;
5) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na pominięciu w wykładni postanowień umowy kredytu zwyczajów, mając na uwadze okoliczności towarzyszące zawarciu umowy a dotyczące braku praktyki zamieszczania przez banki w sposób powszechnie dostępny i szczegółowy informacji o sposobie ustalania przez nie kursów walut, co w szczególności wynikało ze statusu banków jako uczestników rynku finansowego oraz podleganiu przez banki stałemu i szczegółowemu nadzorowi ze strony organów państwowych w pełnym zakresie prowadzonej przez nie działalności bankowej (również w zakresie ustalania kursów walut), co skutkowało uznaniem, że umowa kredytu przyznawała Bankowi pełną dowolność w zakresie ustalania kursów kupna CHF w czym wyraża się naruszenie dobrych obyczajów i interesu konsumenta;
6) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie tj.:
a) pominięcie, że norma zawarta w tym przepisie odrębnie traktuje przesłanki abuzywności w postaci sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącym naruszeniem interesów konsumenta, i dalej - przesłanka w postaci zgodności z dobrymi obyczajami uwzględnia normatywną treść postanowienia, w tym przede wszystkim jego transparentność, natomiast przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta wymaga porównania sytuacji konsumenta uregulowanej spornym postanowieniem z sytuacją, w której - w braku umownej regulacji - zastosowanie znalazłyby przepisy dyspozytywne, co przejawiło się w braku rozważenia czy kursy CHF ustalane przez Bank i zastosowane do ustalenia wysokości wzajemnych zobowiązań stron odbiegały od średniego rynkowego kursu tej waluty;
b) przyjęcie, iż doszło do rażącego naruszenia interesu powodów w związku z indeksacją kredytu na podstawie kursu kupna CHF ustalonego przez Bank w sytuacji gdy kurs kupna CHF ustalony przez Bank i zastosowany do obliczenia wartości kredytu nie odbiegał od średniego rynkowego kursu kupna tej waluty;
c) zastosowanie tego przepisu w sposób charakterystyczny dla kontroli abstrakcyjnej postanowień wzorców umownych, tj. z pominięciem okoliczności związanych ze świadomością i zgodą konsumenta, zawarciem i realizacją przez niego umowy;
7) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że skutkiem uznania za abuzywne części postanowień umowy może być nieważność umowy w całości, podczas gdy w sytuacji kiedy poszczególne zapisy umowy zostaną uznane za bezskuteczne, strony są związane umową w pozostałym zakresie a nadto celem tych przepisów, jest przywrócenie równowagi kontraktowej stron w obowiązującym stosunku;
8) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, polegająca na przyjęciu, że bez znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy kredytu dotyczących indeksacji pozostaje sposób wykonywania umowy przez Bank i sposób ustalania kursów przez Bank, podczas gdy ewentualne badanie abuzywności postanowienia umownego dotyczącego indeksacji kredytu wymaga ustalenia okoliczności, o których przedsiębiorca wiedział lub które mógł przewidzieć w chwili zawarcia umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, zaś udowodnienie tych okoliczności może nastąpić w toku postępowania wyłącznie poprzez zbadanie stanu faktycznego wykonywania umowy;
9) art. 358 § 2 k.c., art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe oraz art. 5 pkt. 5 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej poprzez ich niezastosowanie w sprawie, podczas gdy przepisy te na potrzeby tej konkretnej sprawy winny stanowić istotną wskazówkę odnośnie możliwego do zastosowania rynkowego kursu waluty w miejsce postanowienia umownego odsyłającego do kursu waluty ustalanego przez Bank i jako takie stanowią przepisy dyspozytywne, których zastosowanie w miejsce nieuczciwych warunków dopuszcza TSUE;
10) art. 498 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 499 k.c. oraz art. 89 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że ewentualny zarzut potrącenia podniesiony przez pozwanego nie był skuteczny ze względu na brak wymagalności wierzytelności strony pozwanej oraz jego warunkowość, podczas gdy złożenie oświadczenia o potrąceniu i podniesienie zarzutu w piśmie procesowym stanowi wezwanie do zapłaty w rozumieniu art. 455 k.c., przenoszące wierzytelności przedstawione do potrącenia w stan wymagalności i wierzytelności te mogą zostać potrącone, zaś oświadczenie o potrąceniu nie miało warunkowego charakteru;
11) art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c., poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 6 sierpnia 2021 r. tj. od daty przypadających przed wydaniem w sprawie orzeczenia stwierdzającego trwałą bezskuteczność umowy, a więc odsetek za okres, w którym wierzytelność powodów nie była jeszcze wymagalna w świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 r. w sprawie o sygn. akt III CZP 6/21.
Ponadto, z daleko posuniętej ostrożności procesowej pozwany zarzucił wyrokowi Sądu I instancji naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
a) art. 65 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że bezskuteczność postanowienia zawartego w § 3 ust. 2 oraz § 5 ust. 5 umowy dotyczący nominacji kredytu do waluty CHF wg kursu kupna walut obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia całości kredytu lub jego poszczególnych transz skutkuje wyeliminowaniem mechanizmu indeksacji z umowy, podczas gdy cele prawa konsumenckiego, jako części prawa o zobowiązaniach umownych, wymagają korzystania z art. 65 k.c. przy poszukiwaniu skutecznej i proporcjonalnej sankcji uwzględniającej przy tym interes konsumenta, ta zaś mając na uwagę zasadę prawną obowiązującym w polskim porządku prawnym przemawia za koniecznością przyjęcia dla przeliczeń walutowych w umowach kursu średniego Narodowego Banku Polskiego;
b) art. 358 § 2 k.c., art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe oraz art. 5 pkt. 5 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej poprzez ich niezastosowanie w sprawie, podczas gdy przepisy te na potrzeby tej konkretnej sprawy winny stanowić istotną wskazówkę odnośnie możliwego do zastosowania rynkowego kursu waluty w miejsce postanowienia umownego odsyłającego do kursu waluty ustalanego przez Bank i jako takie stanowią przepisy dyspozytywne, których zastosowanie w miejsce nieuczciwych warunków dopuszcza TSUE.
W oparciu o te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości a także poprzez zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania. W żądaniu ewentualnym pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji wobec braku rozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany domagał się rozpoznania przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji z dnia 20 września 2022 r., wydanego na rozprawie, w przedmiocie pominięcia dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości.
Pozwany, ponownie zgłosił ewentualny zarzut potrącenia wskazując, że w przypadku nieważności umowy przysługuje mu w stosunku do powodów roszczenie w wysokości 86 374,43 zł z tytułu równowartości udostępnionego kapitału oraz kwoty 37 760,74 zł, które to pozwany przedstawia w łącznej wysokości 124 135,17 zł do potrącenia z wierzytelnością powodów postępowaniu zasądzoną w pkt. 1 zaskarżonego wyroku.
Na podstawie art. 382 k.p.c. wniósł o przeprowadzenie dowodu z następujących dokumentów na okoliczność wysokości wierzytelności przedstawionej do potrącenia i dokonania potrącenia:
1) umowy kredytu hipotecznego nominowanego do CHF nr (...) standardowe oprocentowanie z 4 kwietnia 2008 r.,
2) dyspozycji uruchomienia transzy kredytu,
3) potwierdzenia uruchomienia transz kredytu i indeksacji,
4) harmonogramu spłat kredytu wysłany powodom po uruchomieniu transzy,
5) harmonogramu do umowy,
6) zestawienia spłat rat kredytu wraz z ich rozksięgowaniem,
7) wyliczenia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału,
8) dowodów nadania pisma z 18 października i 8 listopada 2021 r. bezpośrednio do powodów,
9) dowodu nadania niniejszego pisma powodom.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna.
W ocenie Sądu odwoławczego wywody Sądu Okręgowego dotyczące kwalifikacji prawnomaterialnej (co jest kwestią pierwotną w stosunku do prawidłowości ustaleń faktycznych poczynionych w zakresie relewantnym do materialnoprawnych ram sporu, a także do następującej po dokonaniu ustaleń faktycznych subsumcji tych ustaleń do norm prawa materialnego) w rozstrzygającym dla sprawy zakresie, tj. co do zastosowania przepisu art. 385 1 k.c. i skutku zaistnienia przesłanek tej regulacji dla bytu prawnego umowy z 4 kwietnia 2008 r. należy uznać za trafne.
Spoczywający na sądzie drugiej instancji obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.) oznacza związanie tego sądu zarzutami prawa procesowego (tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07), za wyjątkiem tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Nie dostrzegając ich wystąpienia w niniejszej sprawie, a nadto akceptując argumentację materialnoprawną Sądu pierwszej instancji (za wyjątkiem poglądu o bezwzględnej nieważności umowy z uwagi na jej wady konstrukcyjne) należało uznać, że zadość wymogowi konstrukcyjnemu uzasadnienia czyni odwołanie się do tej argumentacji, bez potrzeby jej powielania (art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.).
Motywy uzasadnienia Sądu pierwszej instancji zostaną zatem powielone poniżej wyłącznie w zakresie niezbędnym do ustosunkowania się do zarzutów apelacyjnych.
Sąd odwoławczy zwraca przy tym uwagę, że z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika jednak konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd drugiej instancji odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (postanowienie Sądu Najwyższego z 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo), co czyni również zadość regulacji z art. 387 § 2 1 kpc. Zgodnie przy tym z art. 327 1 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., sygn. akt I UK 437/19).
Tytułem uwagi ogólnej wskazać należy w tym miejscu, że zarzuty podniesione przez skarżący Bank nie mogły stanowić podstawy do zmiany zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, w tym w szczególności zasadniczy dla sprawy ostateczny wniosek, że zawarta przez strony umowa jest nieważna jako konsekwencja zamieszczenia w niej postanowień o charakterze abuzywnym.
W ocenie Sądu Apelacyjnego chybione okazały się zarzuty dotyczące poprawności postępowania dowodowego - pozwany podniósł w tym zakresie rozbudowane zarzuty procesowe dotyczących art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia całości zebranego w sprawie materiału dowodowego i jego oceny wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego i na dokonaniu ustaleń niezgodnych ze stanem rzeczy.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśnia się zgodnie, że tego rodzaju zarzut może być uznany za zasadny jedynie w przypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, jako dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd odwoławczy przeprowadza bowiem kontrolę legalność oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji, czyli bada, czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów jest natomiast jednym z elementów kompetencji jurysdykcyjnych (władzy orzeczniczej) sądu i wyrazem stosowania prawa procesowego. Jeżeli więc po weryfikacji całokształtu materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami wiedzy oraz doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wysnuć spójne logicznie wnioski odmienne.
Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest podanie i uzasadnienie przyczyn wykazujących to, że sąd nie zachował opisanego wzorca oceny. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. np. wyroki SN z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00; 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99; 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99). Jak wyjaśniono wyżej, jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Komplementarność ta będzie naruszana w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez Sąd wniosków przeciwnych wynikających z części dowodów. Zatem skarżący nie może poprzestać na przedstawieniu własnej (korzystnej dla jego stanowiska procesowego) oceny znaczenia i waloru procesowego poszczególnych dowodów), lecz musi wyeksponować i uzasadnić zaistnienie takich okoliczności, które świadczyć będą o sprzeczności logicznej oceny dokonanej przez sąd jej nieprzystawania do wniosków jakie należy wyprowadzić z zasad doświadczenia życiowego czy też wady polegającej na zaniechaniu wzięcia pod uwagę wniosków wynikających z nieocenionych przez sąd dowodów.
Odnosząc się w tym kontekście do zarzutu dotyczącego błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, iż pozwany może dowolnie określać kursy waluty w tabeli kursów, wskazać należy że, wbrew błędnemu przekonaniu pozwanego, kwestia jednostronnego kształtowania tabeli kursów przez bank, do której to konkluzji doszedł Sąd Okręgowy, w swojej istocie nie dotyczy wadliwych ustaleń faktycznych, będących konsekwencją oceny dowodów, dokonanej z przekroczeniem art. 233 § 1 k.p.c., lecz jest wynikiem materialnoprawnej oceny treści postanowień umowy, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia.
Odnosząc się z kolei do zarzutów dotyczących kwestii poinformowania strony powodowej o ryzyku kursowym oraz o zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego, wstępnie podkreślić należy to, że ciężar wykazania okoliczności faktycznych związanych z zakresem udzielonej powodom informacji, a dotyczącej treści zawieranej przez strony umowy kredytu, spoczywał na pozwanym. Wystarczającego waloru dowodowego nie można przypisać treści samej umowy kredytu oraz wniosku kredytowego. Z materiału dowodowego nie wynika, by pozwany bank - przed zawarciem umowy (wykonując obowiązki informacyjne) przedstawił rzetelnie możliwość znacznych wahań kursu waluty przyjętej za podstawę przeliczenia świadczenia. Wynikające z materiału procesowego okoliczności - sposób prezentacji symulacji spłaty kredytu i ryzyka zmiany kursu CHF, zapewnienia co do korzyści, jakie dla kredytobiorców niesie zawarcie kredytu na takich warunkach - nie pozwalają przyjąć, by mogli oni wziąć pod uwagę możliwość istotnych zmian kursowych a w szczególności oszacować skutki tych zmian dla ich interesów i zobowiązań wobec banku oraz sytuacji prawnej.
Formułując zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. podważa też skarżący konkluzje Sądu Okręgowego co do zakresu informacji, jaki miał być przekazany powodom odnośnie do sposobu kształtowania kursów w tabelach kursowych. Pomija skarżący, że w odniesieniu do tej klauzuli nie chodzi jednak o zakres przekazanej informacji lecz o sposób jej budowy (redakcji). Te same uwagi dotyczą kolejnej kwestii poruszanej w ramach zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. kwestii ustalania przez Sąd, że pozwany mógł dowolnie ustalać kursy w tabeli kursowej.
Nie jest istotne to jakie kryteria faktycznie skarżący przyjmował ustalając kursy. Chodzi bowiem o skutek klauzuli spreadowej, jakim było zastrzeżenie dla banku możliwości jednostronnego kształtowania kursu waluty według którego obliczana miała być wysokość świadczeń kredytobiorcy z tytułu zwrotu kredytu. Błędnie zarazem skarżący rozumie tą część argumentacji Sądu Okręgowego wywodząc, że ustalenie przezeń kursu waluty w tabeli kursowej nie było dowolne lecz podporządkowane regułom rynku. Dla oceny abuzywności klauzuli istotne jest zaniechanie wskazania w umowie kryteriów, w oparciu o które bank miałby ustalać kurs PLN do CHF w dacie ustalania wysokości świadczeń w dacie płatność rat kredytowych. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu pozostaje natomiast to, w jaki sposób faktycznie bank ustalał kurs publikowany w tabeli kursowej i czy przyjmował w tym przypadku wskaźniki obiektywne (rynkowe).
W judykaturze jasno zaś wskazuje się, że w świetle art. 3 Dyrektywy treść klauzuli umowy kredytu ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (por. np. Wyrok TS z 18.11.2021 r., C-212/20, M.P. I B.P. PRZECIWKO „A.” PROWADZĄCY DZIAŁALNOŚĆ ZA POŚREDNICTWEM „A.” S.A). Treść zawartej przez strony umowy niewątpliwie kryterium tego nie spełnia.
Tak też ocenia się tą kwestię w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Wskazuje się niekiedy nie tylko na abuzywność tego rodzaju klauzul, lecz wyprowadza się dalej idący wniosek o sprzeczności tego rodzaju klauzul z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu (por. np. uchwała SN z 28.04.2022 r., III CZP 40/22, LEX nr 3337513).
W realiach niniejszej sprawy niewątpliwie w umowie nie wskazano żadnych kryteriów ustalania kursów które wiązałyby bank względem konsumenta. W świetle przedstawionej wyżej wykładni normy art. 385 1 k.c. w kontekście jurydycznym tworzonym przez art. 6 Dyrektywy 93/13 nie sposób zatem twierdzić, że Sąd Okręgowy błędnie ocenił tą kwestię.
W kontekście postawionego w apelacji zarzutu odnoszącego się do błędnej oceny dowodu z przesłuchania strony powodowej, oczywiście należy mieć na względzie, że dowód z przesłuchania powodów pochodził bezpośrednio od strony zainteresowanej rozstrzygnięciem sprawy. Okoliczność ta sama w sobie nie dawała jednak wystarczającej podstawy, aby uznać przedmiotowy dowód za niewiarygodny. Skoro zeznania powodów korespondowały z dokumentami, Sąd Okręgowy władny był je wykorzystać, czyniąc na ich podstawie ustalenia uzupełniające w stosunku do tych, jakie mógł poczynić w oparciu o pozostały materiał dowodowy.
Przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują ustawowej gradacji waloru dowodowego poszczególnych środków dowodowych. De lege lata nie ma podstaw do przyjęcia podziału dowodów na lepsze i gorsze. Oczywiście, co do zasady dowód z przesłuchania stron ma mniejszy walor obiektywizmu. Sąd orzekający nie może jednak z tego tytułu in abstracto negować celowości samej instytucji dowodu z przesłuchania stron. Ma za to możliwość krytycznej oceny zeznań stron przy uwzględnieniu stopnia ich subiektywizmu. Aby powyższą ocenę podważyć, skarżący nie może jednak ograniczać się do wywodu o stronniczości zeznań stron co do zasady, lecz musi wytknąć sądowi pierwszej instancji rażące, oczywiste błędy popełnione przy ocenie tychże zeznań. W niniejszej sprawie pozwany temu obowiązkowi nie podołał.
Podsumowując tą część rozważań, Sąd Apelacyjny stwierdza, że dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów nie narusza ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego czy właściwego kojarzenia faktów. Nie sposób również przypisać Sądowi błędu w ocenie mocy poszczególnych dowodów. Zaznaczyć przy tym należy, że Sąd orzekający w pierwszej instancji - oceniając pojedyncze dowody - zgodnie z przepisem art. 233 § 1 k.p.c. - odniósł ich znaczenie do całego, zebranego w sprawie materiału dowodowego. Stąd też, z przyczyn wyżej wskazanych, ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny kształtował się tak, jak ustalił go Sąd Okręgowy.
Za bezzasadny Sąd Apelacyjny uznał także zarzut naruszenia art. art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegający na zaniechaniu przez Sąd I instancji przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew.
Pozwany zawnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i bankowości na następujące fakty: weryfikacji mechanizmu ustalania przez Bank kursów kupna CHF w dniu zawarcia umowy i dniu jej uruchomienia, w stosunku do kursów ustalanych przez NBP oraz inne banki w Polsce; jak kurs kupna CHF ustalony przez Bank, a wykorzystany do przeliczenia uruchomionego kredytu, kształtowały się na tle kursu kupna NBP oraz kursów kupna ustalanych przez inne banki w Polsce; ustalenia czy Bank stosował się do wewnętrznych regulacji i obowiązujących przepisów w dniu zawarcia przedmiotowej umowy, dniu uruchomienia kredytu, dniach spłaty kredytu - w zakresie ustalania kursów walut oraz czy bank ustalając te kursy opierał się na obiektywnych i przejrzystych kryteriach; czy w dniu zawarcia przedmiotowej umowy kredytowej, dniu uruchomienia kredytu oraz dniach spłaty kredytu, w oparciu o przedstawione wewnętrzne dokumenty Banku oraz obowiązujące w tym zakresie regulacje prawne - Bank miał możliwość (bez ponoszenia straty) stosowania jednego rodzaju kursu do uruchomienia kredytu jak i spłaty (tj. np. kurs kupna, kurs średni, kurs sprzedaży); przeliczenia uruchomienia kredytu i spłat rat kredytu po kursie średnim NBP dla CHF z zachowaniem zmiennego oprocentowania, tak jak kształtował się w czasie umowy.
Żadna z przedstawionych tez dowodowych nie dotyczy istoty sprawy. Ekonomiczne uzasadnienie stosowania przez banków kursów kupna i sprzedaży, czy wysokość kursów w innych bankach pozostaje bez znaczenia dla oceny bezskuteczności zakwestionowanych przez powodów zapisów umowy.
Sąd odwoławczy zaznacza, że wobec przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oceny klauzul umownych jako abuzywnych i przyjętych skutków abuzywności, wskazane przez pozwanego kwestie są pozbawione znaczenia dla rozstrzygnięcia. Ta sama uwaga dotyczy opartego na błędnym zrozumieniu wywodów uzasadnienia zaskarżonego wyroku twierdzenia co do możności podważenia przez ww. dowody stanowiska Sądu Okręgowo co do oceny sposobu ustalania przez bank kursów waluty przyjętych do rozliczeń z powodami. Nie ulega bowiem wątpliwości, że bez znaczenia dla oceny klauzuli spreadowej jest to, w jaki sposób bank wykonywał uprawnienie do samodzielnego ustalenia kursu w toku wykonywania umowy. Abuzywność klauzuli oceniana jest zgodnie z art. 4 ust 1 Dyrektywy 93/13. Ocena charakteru klauzuli następuje więc z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Istotne jest więc to, jaki mechanizm klauzula konstruowała (jakie uprawnienia dawała przedsiębiorcy i jakie obowiązki nakładała na klienta) a nie to, czy (i jak) faktycznie przedsiębiorca wykorzystywał w toku wykonywania umowy możliwości wynikające z treści jej postanowień.
Nie chodzi więc o to, jak bank rzeczywiście z uprawienia do jednostronnego ustalenia kursu korzystał w praktyce. Istotne jest to, że umowa nie określała czynników (wysokości marży), jakie zobowiązany był w stosunku do konsumenta brać pod uwagę. Ten brak powodował, że konsument nie był w stanie samodzielnie określić, jak powinno kształtować się jego świadczenie w stosunku do banku, a zarazem ocenić sposób wykonywania umowy przez bank. Ta właśnie okoliczność, a nie sposób korzystania z klauzuli przez bank w toku wykonywania umowy stanowiła przyczynę abuzywności. W tym zakresie dowód z opinii biegłego nie dotyczy okoliczności spornych. Ocena skutków prawnych stwierdzenia nieważności umowy jako związana ze stosowaniem prawa stanowi domenę sądu i nie jest objęte kompetencja biegłego (postępowaniem dowodowym). Z kolei związane z nieważnością umowy fakty obrazujące następstwa ekonomiczne (wartość świadczeń podlegających zwrotowi na podstawie art. 410 k.c.) w istocie wymagają jedynie obliczeń arytmetycznych i dla ich stwierdzenia (oszacowania) nie wymagają dowodu z opinii. Stąd też pominięcie dowodów kierujących postępowanie dowodowe na tego rodzaju okoliczności nie może być uznane za naruszenie prawa procesowego.
Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego Sąd Apelacyjny zauważa, że znaczna część zarzutów pozwanego oscyluje wokół kwestii prawidłowego zastosowania przez Sąd Okręgowy do umowy w niniejszej sprawie wzorców ocen dotyczących klauzul niedozwolonych stosowanych przez banki w kredytach konsumenckich określanych w praktyce jako kredyty denominowane lub indeksowane do waluty obcej. Zdaniem skarżącego, kwestionowane postanowienia umowne dotyczące mechanizmu przeliczenia wpłat i wypłat do CHF zostały określone w sposób jednoznaczny, nie kształtują praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco ich interesu, w związku z czym nie mogły zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących oceny klauzuli spreadowej (o treści zawartej w umowie objętej sporem) z perspektywy normy art. 385 1 k.c. zwrócić należy uwagę na to, że tzw. klauzule spreadowe (także o kształcie analogicznym do stosowanego przez pozwanego w ramach rozliczeń z powodami) były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego, odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przyjąć można że ugruntowana jest ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych, odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania. Wyjaśniano zatem, że postanowienia zawierające uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego), odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank (przedsiębiorcę), traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy. Jako takie klauzule zatem muszą być uznane za niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 3851 k.c. (por. np. wyroki SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r. I CSK 242/18; z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19; z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18; czy z 11 grudnia 2019, V CSK 382/18).
Odnosząc te uwagi do umowy objętej sporem, zaznaczyć wstępnie należy, że tzw. klauzula spreadowa w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia, będzie kwalifikowana jako abuzywna niezależnie do tego, czy przyjmie się, że postanowienie umowne dotyczące tej kwestii jest postanowieniem nieokreślającym głównego świadczenia stron umowy czy też zakwalifikuje się w świetle art. 385 1 k.c. jako określające główne świadczenie (jak to przyjął Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie, wskazując, iż bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych wynikających w umowy; postanowienia te odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom). W drugim z przedstawionych przypadków klauzula przewalutowania zawarta w umowie kredytu może bowiem podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób (art. 385 1 k.c. zdanie ostatnie).
W judykaturze wyjaśniono nadto, że dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego, jako określającego główny przedmiot umowy, określać należy, czy konsument na podstawie jego treści mógł kontrahent oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (por. zwłaszcza wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku SN z 7.11.2019 r., IV CSK 13/19).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w realiach przedmiotowej sprawy, takie oszacowanie nie było możliwe.
Kwestia nieważność przedmiotowej umowy musi być wiązana także z abuzywnością „klauzuli ryzyka walutowego” i w konsekwencji ściśle z nią skorelowanej klauzuli indeksacyjnej wobec niedopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w stosunku do kredytobiorcy, uniemożliwiających mu określenie poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorców w trakcie wieloletniego wykonywania kontaktu. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że klauzula ryzyka walutowego i klauzula indeksacyjna mają nierozerwalny charakter i zachowują sens wyłącznie w sytuacji, gdy są stosowane łącznie (por. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/19).
Odnosząc się do wzorców ochrony konsumenta wynikających z aktualnego orzecznictwa TSUE, nie sposób pomijać aspektu niemożności określenia poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy. Pozwany, jako strona, na której - stosownie do art. 6 k.c. - spoczywał ciężar dowodu, powinien zatem wykazać w niniejszej sprawie, jakie konkretnie dane udostępnił powodom przed zawarciem umowy kredytu indeskowanego do waluty CHF, jak również jaki zakres informacji, dotyczących ryzyka kursowego i jego wpływu na wartość zaciąganego zobowiązania (a pośrednio na stan ich interesów finansowych w wyniku wykonania umowy), odpowiadał wiedzy posiadanej przez bank w chwili zawierania umowy. Dopiero taki materiał procesowy mógł otwierać podstawę do oceny, czy dane te z perspektywy wzorca konsumenta rozsądnego i uważnego, były wystarczające dla wypełnienia obowiązku określonego w art. 5 w związku z art. 4 ust 2 dyrektywy 93/13. W niniejszej sprawie nie przedstawiono żadnego dowodu, który obrazowałby sposób przekazania takich informacji ani możliwość ich właściwego zrozumienia przez powodów. W ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwany nie zaoferował materiału dowodowego, który pozwalałby na przyjęcie, że klauzule dotyczące omawianych kwestii zostały sporządzone z zachowaniem wymaganych wzorców przejrzystości, tj. że powodowie zostali należycie poinformowany o ryzyku walutowym związanym z zaciąganym zobowiązaniem. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, by powodowie mogli zakładać wartość należności, jakiej bank będzie żądał, zwłaszcza, że z materiału procesowego nie wynika, by sam kredytodawca w chwili udzielenia kredytu miał świadomość (zakładał), że istnieje realne ryzyko gwałtownych i radykalnych zmian kursowych, w skali jaka wystąpiła w rzeczywistości (a zatem by przewidywał, że wskutek przyszłych niespodziewanych procesów na rynku walutowym dojdzie do istotnych zmian jeśli chodzi o kurs PLN do CHF).
Nadto, zaakcentować należy, że spoczywający na banku obowiązek informacyjny, wynikający z treści zawartej umowy kredytowej oraz ze szczególnej pozycji i roli banku, jako instytucji zaufania publicznego, tudzież podmiotu wysoce profesjonalnego o szczególnej strukturze i umiejscowieniu także w systemie prawa, miał charakter kwalifikowany i nie można go było ograniczać do umożliwienia klientom zapoznania się z wszelkimi aspektami dokonywanych z nimi czynności bankowych, a konieczne było przekazanie pozytywnej wiedzy, uwzględniającej kontekst gospodarczy i okres spłaty kredytu, co do możliwych zagrożeń, przykładowo, że utrzymujący się na niskim poziomie od dłuższego czasu kurs franka szwajcarskiego może ulec nieograniczonemu podwyższeniu, czy też przedstawienie symulacji obciążeń klientów spłatami kredytu (przy założeniu, że wzrost ten będzie bardzo gwałtowny) w zestawieniu z obciążeniami, jakie występowałyby w przypadku zwarcia klasycznej umowy kredytowej w walucie polskiej. Nie dopełniając tych obowiązków, bank nadużył i wykorzystał zaufanie powodów jako jego kontrahentów, obciążając ich obowiązkiem świadomego i krytycznego podejścia do oferty banku. Taka postawa banku, wykorzystująca przewagę informacyjną na etapie zawierania umowy, pozostaje – zdaniem Sądu Apelacyjnego – w sprzeczności z zasadą lojalności kontraktowej i jako dotykająca życiowych interesów konsumentów musi być uznana za naruszająca klauzulę dobrych obyczajów.
Sąd Apelacyjny zwraca przy tym uwagę, że już samo porównanie skutków ekonomicznych obowiązywania kwestionowanych postanowień umownych prowadzi do przyjęcia, iż w realiach niniejszej sprawy doszło do naruszenia równowagi kontraktowej na niekorzyść konsumenta, nawet jeśli skutki tego ujawniły się w następstwie późniejszych zmian rynkowych (por. wyrok TSUE z 27 stycznia 2021 r., C-229/19). Jak wskazuje się w judykaturze europejskiej, warunki umowy kredytu denominowanego/indeksacyjnego, powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (por. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C-776/19). W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie przedstawiono natomiast żadnych argumentów, które pozwalałyby na przypuszczenie, że pozwany mógł racjonalnie przewidywać, iż powodowie, po uzyskaniu wyczerpującej informacji, świadomie wyraziliby zgodę w drodze indywidualnych negocjacji na przyjęcie na siebie nieproporcjonalnego ryzyka kursowego. Tymczasem w przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych (a więc zarówno klauzuli denominacyjnej, jak i indeksacyjnej) przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wyczerpujące informacje co do ryzyka kursowego, pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania umowy (por. postanowienie TSEU z 6 grudnia 2021 r., C-670/20). W okolicznościach niniejszej sprawy nie można przyjąć, że powodowie świadomie przyjęli klauzulę ryzyka walutowego w sytuacji braku odpowiedniej informacji o takim ryzyku. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że ukształtowana przez bank treść umowy kredytowej i niewypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych o możliwej, rażącej dysproporcji świadczeń, przemawia za przyjęciem abuzywnego charakteru zawartej w umowie klauzuli waloryzacyjnej z uwagi na jej sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów powodów.
Za spełnioną należało także uznać przesłankę w postaci braku indywidualnego uzgodnienia zawartych w łączącej strony umowie klauzul waloryzacyjnych. W tym kontekście Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że ustalenie dotyczące braku możności negocjowania poszczególnych postanowień umowy odnosić należy do treści art. 385 1 § 3 i 4 k.c. (odczytywanych w kontekście jurydycznej treści normy art. 3 ust 2 zd. 3 Dyrektywy 93/13/EWG, zgodnie z którym jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim). Regulacja ta tworzy domniemanie, że poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie były negocjowane indywidualnie (wynikały ze stosowania przez przedsiębiorcę w swojej praktyce opracowanego wcześniej na potrzeby obsługi klienteli wzorca umowy, regulaminu czy też ogólnych warunków). Skutkiem tego domniemania jest otwarcie możliwości ich kontroli w płaszczyźnie wytyczanej przez art. 385 1 k.c. interpretowany w kontekście art. 3-6 Dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca kwestionujący możliwość zastosowania tego domniemania powinien przedstawić fakty i dowody wskazujące na fakt negocjowania z konsumentem brzmienia poszczególnych klauzul. Przypomnieć też należy, że zgodnie z art. 3 ust. 2 zdanie drugie Dyrektywy 93/13, fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Tak jest niewątpliwie w niniejszej sprawie, która dotyczy umowy kredytu adresowanej do nieokreślonego kręgu konsumentów i opartej o sformatowane wcześniej postanowienia. Dokonując interpretacji normy art. 3 Dyrektywy 93/13, w judykaturze TSUE wyjaśniono też, że jej brzmienie powoduje, iż sam podpis na zawartej przez konsumenta z przedsiębiorcą umowie stanowiącej, iż na jej mocy tenże konsument akceptuje wszystkie określone z góry przez przedsiębiorcę warunki umowy, nie pociąga za sobą obalenia domniemania, zgodnie z którym warunki te nie były indywidualnie negocjowane (por. np. postanowienie TSUE z 24 października 2019, C-211/17, Dz.U.UE.C 2020, nr 45, poz. 8).
W realiach niniejszej sprawy skarżący nie prezentuje żadnych twierdzeń, z których wynikałoby, że powodowie posiadali rzeczywisty wpływ na kształt tych postanowień umownych. Co więcej, przesłuchanie strony powodowej nie pozostawia wątpliwości, że przedmiotowa umowa kredytu jest typową umową adhezyjną. Wbrew błędnemu przekonaniu pozwanego, możliwość wyboru rodzaju kredytu, waluty, w jakiej kredyt został udzielony, czy waluty spełnienia świadczenia, nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego rodzaju produktu bankowego (to jest umowy kredytu w walucie polskiej, umowy kredytu denominowanego, umowy kredytu walutowego lub umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej) od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie powodowie, wyrażając wolę zawarcia umowy kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, nie mieli wpływu na kształt poszczególnych postanowień umowy uznanych za niedozwolone klauzule umowne.
Sąd Apelacyjny zauważa nadto, że brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest w zasadzie faktem notoryjnym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym i wysoce zorganizowanym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść praw i obowiązków stron. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. O ile dla banku kredytobiorca jest tylko kolejnym klientem, o tyle on sam, poszukując środków na realizację istotnego z punktu widzenia jego interesów życiowych przedsięwzięcia, jakim jest budowa bądź zakup nieruchomości, mającej posłużyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, mierzy się z istotnym przymusem ekonomicznym. Daje to konsumentowi bardzo niewielkie pole do negocjacji. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna.
Zdaniem Sadu Apelacyjnego, bezprawności klauzuli walutowej nie znosi art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 sierpnia 2011 r. Ustawa ta weszła bowiem w życie po dacie podpisania umowy będącej przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono zaś stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Wyjaśniono również, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, natomiast art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślono wreszcie, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu, że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie (por. np. argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144.). Pogląd taki znalazł również potwierdzenie w powoływanym już wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 29 kwietnia 2021 r. (C-19/20), w którym między innymi wskazano, że „wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego”.
Reasumując tę część rozważań, Sąd Apelacyjny stwierdził, że Sąd I instancji zasadnie przyjął, iż w sprawie ziściły się wszystkie przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c., obligujące go do stwierdzenia niedozwolonego charakteru kwestionowanych postanowień.
Bezzasadne pozostają również zarzuty pozwanego, w których kwestionuje on ocenę prawną Sądu I instancji w części dotyczącej wpływu zastrzeżenia w umowie między stronami klauzuli abuzywnej na ważność umowy. Pozwany stoi na stanowisku, że nawet przy przyjęciu abuzywności kwestionowanych przez powodów klauzul umowa może zostać utrzymana w mocy.
Biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy przed Sądem Apelacyjnym (art. 316 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.), w tym wiążącą sądy krajowe wykładnię prezentowaną w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stanowisko prezentowane aktualnie w judykaturze Sądu Najwyższego, stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy trafnie określił materialnoprawne skutki stwierdzenia niedozwolonego postanowienia umownego. Przypomnieć należy (w kontekście zasad wykładni zgodnej), że według art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Przepisy kodeksu cywilnego (w tym art. 385 1 k.c.) muszą zatem podlegać takiej wykładni by zapewnić prawidłową implementację normy Dyrektywy. Zatem już z tej normy wynika konieczność dokonywanie oceny możliwości dalszego obowiązywania umowy.
Nie stoi z tą konkluzją w sprzeczności treść normy art. 385 1 k.c. Norma ta określa jedynie skutek abuzywności w zakresie związania konsumenta inkryminowanym postanowieniem umownym. Nie określa natomiast w sposób wyczerpujący skutków braku tego związania dla obowiązywania umowy. Stąd też konieczne jest określenie tych skutków przy uwzględnieniu regulacji k.c. i zachowaniu wymaganego przez prawo publiczne standardu ochrony konsumenta.
Spośród wypowiedzi judykacyjnych TSUE dotyczących wykładni art. 6 ust. 1 Dyrektywy w kontekście treści regulacji prawa krajowego zwrócić należy uwagę na wyrok z 14.03.2019 r. , C-118/17, Dz.U.UE.C.2019/155/2, LEX nr 2631770, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt. W orzeczeniu tym przyjęto, że art. 6 Dyrektywy 93/13 wymaga, by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Stanowisko to nawiązuje do poglądów prezentowanych wcześniej w orzecznictwie i posiadających ugruntowaną motywację prawną. Istotne jest jednak stwierdzenie przez Trybunał w cytowanym wyżej wyroku, że jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy, a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 Dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy.
Z kolei w wyroku z 3.10.2019 r., C-260/18, Dz.U.UE.C.2019/413/11, LEX nr 2723333, Kamil i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, TSUE przyjął, że w świetle art. 6 ust. 1 Dyrektywy nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 Dyrektywy zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej „unieważnieniu” (a zatem w świetle prawa polskiego – stwierdzeniu nieważności”). Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy „unieważnienie” klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty.
Odwołując się do wcześniejszych swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna. Podobną argumentację zawarto w powołanym wyżej wyroku TSUE w sprawie C-118/17 (pkt 48 i 52) prezentując tam także wcześniejsze orzecznictwo. Jak zauważył Trybunał w orzeczeniu C-260/18, wprawdzie dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony (zob. pkt 81 wyroku z 30.04.2014 r., C-26/13, ZOTSiS 2014/4/I-282, LEX nr 1455098, Kásler i Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt; pkt 59 wyroku z 26.03.2019 r., C-70/17, Dz.U.UE.C.2019/187/6, LEX nr 2636811, Abanca Corporación Bancaria SA przeciwko A.G.S. Santosowi oraz Bankia SA przeciwko A.A.L. Mendozie i V.Y.R. Ramírez), niemniej art. 6 ust. 1 Dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych prawa krajowego.
Wykładnia ta jest konsekwentnie podtrzymywana w kolejnych wypowiedziach Trybunału (vide wyroki z 29.04.2021 r., C-19/20, Dz.U.UE.C.2021/278/15, LEX nr 3166094, I.W. i R.W. przeciwko Bankowi BPH S.A. oraz z 18.11.2021 r., C-212/20, Dz.U.UE.C.2022/24/5, LEX nr 3256973, M.P. i B.P. przeciwko A. prowadzącemu działalność za pośrednictwem A. S.A.). Podtrzymuje się zwłaszcza i rozwija tezę, że nie jest możliwe zastąpienie klauzuli w drodze wykładni umowy poprzez odwołanie się do wykładni umowy, w prawie polskim do zasad przewidzianych w art. 65 k.c.
W taki sam sposób kwestia ta intepretowana i rozstrzygana jest obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. przede wszystkim uchwałę 7 sędziów SN z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, Prok.i Pr.-wkł. 2022/2/46, LEX nr 3170921).
W przytoczonych judykatach TSUE zwraca się uwagę na to, że dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego, jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się stwierdzenia jej nieważności umowy w całości. W judykaturze TSUE wielokrotnie podkreślano też, że decyzja sądu musi uwzględniać interes konsumenta w tym znaczeniu, że orzeczenie powinno przywracać rzeczywistą równość stron umowy. Chodzi tu o równość pojmowaną materialnie, a zatem o skutek, w którym zniwelowane zostaną następstwa przewagi informacyjnej i organizacyjnej przedsiębiorcy na etapie zawierania umowy.
Wreszcie, podkreśla się opisany na wstępie rozważań aspekt skutku wyroku w płaszczyźnie publicznoprawnej. Chodzi tu zatem o kwestię zapewnienia skuteczności środka ochrony prawnej w rozumieniu art. 7 ust. Dyrektywy 93/13 oraz uzyskanie tzw. skutku odstraszającego (zniechęcającego). Przypomnieć należy, że chodzi o takie zastosowanie prawa, by przedsiębiorca stosujący nieuczciwą klauzulę nie czerpał z tego tytułu jakichkolwiek korzyści. Przyjmuje się w judykaturze że rozstrzygnięcie nie może prowadzić do sytuacji, w której doszłoby do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (zob. wyroki TSUE z 29.04.2021 r., C-19/20, Dz.U.UE.C.2021/278/15, LEX nr 3166094, I.W. i R.W. przeciwko Bankowi BPH S.A.; z 26.03.2019 r., C-70/17, Dz.U.UE.C.2019/187/6, LEX nr 2636811, Abanca Corporación Bancaria SA przeciwko A.G.S. Santosowi oraz Bankia SA przeciwko A.A.L. Mendozie i V.Y.R. Ramírez). W tym kontekście więc wzorzec stosowania prawa musi uwzględniać zasadniczo indywidualny interes konsumenta a równolegle zmierzać do wypełnienia publicznych celów regulacji wywodzonych z przytoczonych na wstępie norm traktatowych.
W odniesieniu do klauzul określających główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 385 1 k.c. ocenić należy więc (jeśli konsument odmówi zgody na ich obowiązywanie), czy ze względu na ich znaczenie, umowa po ich wyeliminowaniu może nadal obwiązywać i czy trwanie umowy pozostaje w zgodzie ze słusznym interesem konsumenta. Dopiero oświadczenie o związaniu się klauzulą abuzywną i woli pozostawienia w mocy umowy ma zatem w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną. Jego brak (w sytuacji gdy umowa nie może obowiązywać bez klauzuli) nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. (taki wniosek prawny wynika z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 6/21).
W oparciu więc o normę art. 58 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 oceniać należy, czy po wyeliminowaniu klauzuli uznanej za abuzywną możliwe jest dalsze obowiązywanie umowy.
Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował jako dotyczące głównego przedmioty umowy (głównych świadczeń stron). Na tle analogicznych stanów faktycznych kwestia ta była bowiem przedmiotem wielokrotnych wypowiedzi zarówno TSUE, jak i SN (por. np. wyroki SN z 7.11.2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776; z 9.05.2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299 czy z 4.04.2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Eliminacja z treści umowy opisanych klauzul wpływa w niniejszej sprawie istotnie na treść stosunku zobowiązaniowego. Klauzula indeksacyjna w swej istocie stanowi element konstrukcyjny umowy, który decydował o ukształtowaniu innych jej istotnych elementów (zwłaszcza o wyborze mechanizmu i miernika służącego do ustalania zmiennego oprocentowania). Kwestia ta (wpływając na prognozy co do wysokości odsetkowych kosztów kredytu) z kolei odróżniała istotnie kredyt zawarty według wzorca objętego sporem od innych ofert rynkowych powodowego banku i decydowała o jego atrakcyjności dla konsumentów. Tak też ocenia się analogiczne konstrukcje umowne w judykaturze.
Wyeliminowanie tej klauzuli w istocie powodowałoby, że wbrew woli stron umowa kredytu zobowiązywałaby kredytobiorcę do zwrotu kwoty wypłaconej mu przez bank w PLN, oprocentowanej jednak stosownie do przyjętego w umowie mechanizmu zmiennej stopy ustalanej o w oparciu o wskaźnik LIBOR 6M. Niewątpliwie umowa taka różni się istotnie jeśli chodzi o wzajemne zobowiązania i praw stron od umowy ukształtowanej przez powodowy bank przy wykorzystaniu klauzuli abuzywnej. To zaś powoduje, że zaakceptować należy ocenę Sądu I instancji co do nieistnienia możliwości utrzymania umowy w mocy bez zakwestionowanego warunku umownego (art. 6 ust. 1 Dyrektywy).
Innymi słowy nie ma podstaw w niniejszej sprawie by uznać, że umowa może być uznana za obwiązującą jako umowa o kredyt w PLN oprocentowany w sposób przewidziany w umowie.
Analogicznie należy oceniać wpływ usunięcia z umowy klauzuli spreadowej. Bank zakładał bowiem, że wykorzystując tę klauzulę uzyska dodatkową korzyść majątkową, odpowiadającą różnicy między kursem według którego przeliczono świadczenie w momencie wypłaty i kursem według którego miała być ustalona wartość w PLN świadczenia kredytobiorcy z tytułu zwrotu kredytu. Zarazem usunięcie klauzuli spreadowej powoduje, że w istocie umowa zawierająca mechanizm waloryzacyjny nie mogłaby być wykonana. Opisane argumenty prowadzą do wniosku, że po stwierdzeniu , iż którakolwiek z opisanych klauzul (lub obie z nich) nie wiąże konsumenta, nie jest możliwe utrzymanie w mocy umowy kredytu poddanego pod osąd w niniejszej sprawie.
Na uwzględnienie nie zasługiwała grupa zarzutów dążąca do wykazania zasadności „zastąpienia” klauzuli abuzywnej przepisem prawa, który według pozwanego mógłby znaleźć zastosowanie jako dyspozytywny (skarżący w tym zakresie podaje m.in. art. 358 § 2 i 3 k.c., art. 41 prawa wekslowego).
Sąd Apelacyjny nie podziela argumentacji apelacji co do tego, że poszczególne postanowienia mogłyby zostać zastąpione wskazanymi w apelacji przepisami art. 358 § 2 k.c. czy też art. 41 prawa wekslowego. Przypomnieć należy, że w orzecznictwie TSUE konsekwentnie neguje się zgodność tego rodzaju zabiegów interpretacyjnych z prawem europejskim (por. zwłaszcza przywoływany przez skarżącego Wyrok TS z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. PRZECIWKO BANK BPH S.A., LEX nr 3166094). Wyjątki czyni się dla sytuacji, gdy w prawie krajowym ustanowiono przepis dyspozytywny, mający zastosowanie gdy strony inaczej konkretnej kwestii nie uregulują (por. na te węgierskiego systemu prawnego Wyrok TS z 2.09.2021 r., C-932/19, JZ PRZECIWKO OTP JELZÁLOGBANK ZRT. I IN., LEX nr 3215513.). Nawet w takim przypadku jednak sąd krajowy także jest obowiązany do zbadania, czy zastosowanie środków przewidzianych przez te przepisy krajowe pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku.
W orzeczeniu z dnia 8 września 2022 (C-80/21) dokonując wykładni art. 6 i 7 Dyrektywy 93/13 na tle problemów związanych z kredytami denominowanymi i indeksowanymi TSUE stwierdził z kolei wyraźnie, że zastąpienie postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym albo wykładnią oświadczenia woli stron jeśli po uzyskaniu odpowiedniej informacji konsument zaakceptował skutek w postaci nieważności umowy (pkt. 84 wyroku). Pojęcie przepisu dyspozytywnego jest definiowane w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości (zgodnie zresztą z rozumieniem tego pojęcia w polskiej nauce prawa i praktyce) jako krajowy przepis ustawowy lub wykonawczy o charakterze względnie obowiązującym, mający domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, nawet jeśli ów warunek nie był przedmiotem indywidualnych negocjacji (por wywody zawarte w wyroku TS z 21.12.2021 r., C-243/20, DP I SG PRZECIWKO TRAPEZA PEIRAIOS AE., LEX nr 3275742).
W tym miejscu wskazać należy, że w nauce polskiej normę dyspozytywną (względnie wiążącą) wyróżnia się ze względu na przesłankę (warunek) jej niestosowania w razie dokonania niezgodnej z nią czynności prawnej (por. zwłaszcza Z. Radwański, M. Zieliński (w:) M. Safjan [red.] System Prawa Prywatnego tom 1 Prawo cywilne – część ogólna, wyd. 2. Warszawa 2012, s. 374 i n. i tam cytowane piśmiennictwo). Zatem norma dyspozytywna reguluje treść stosunku prawnego (niezależnie od konsensusu stron) o tyle tylko, o ile strony w umowie nie uregulują odmiennie zakresu stosunku prawnego objętego taką normą. W przypadku stosunków prawnych wynikających z umowy chodzi zatem o takie normy, które regulują prawa i obowiązku stron na wypadek braku odpowiednich postanowień umownych.
W tym kontekście stwierdzić należy, że art. 358 k.c. nie może być uznany za przepis dyspozytywny w podanym wyżej rozumieniu. Norma wywodzona z tego przepisu nie określa bowiem treści umowy kredytu, jeśli chodzi o sposób ustalania (waloryzowania) wartości świadczeń kredytodawcy lub kredytobiorcy w PLN w przypadku, gdy strony umowy kredytu nie zawrą w umowie postanowień dotyczących tej kwestii.
Norma ta dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej i przyznaje dłużnikowi prawo do spełnienia świadczenia według swojego wyboru walucie zobowiązania albo w PLN. Nie reguluje ona zatem sposobu ustalania wartości świadczenia (czego dotyczy klauzula waloryzacyjna uznana w sprawie za abuzywną). Nie reguluje też treści umowy kredytu w przypadku uznania za abuzywną klauzuli spreadowej. W swej istocie bowiem dotyczy zatem wyłącznie prawa dłużnika do jednostronnego odstępstwa od obowiązku spełnienia świadczenia w walucie zobowiązania i skutków wykonania takiego prawa. Jako taka nie może być uznana za zastępującą ex lege niewiążące konsumenta abuzywne postanowienie umowne o treści objętej sporem w niniejszej sprawie.
Stąd też już z tej przyczyny bezzasadne są oczekiwania skarżącego co do poszukiwania możliwości zastąpienia klauzuli abuzywnej normą art. 358 k.c.
W ocenie Sądu odwoławczego żadne z przedstawionych w apelacji argumentów nie mogą uzasadniać żądania oddalenia powództwa z powołaniem się na te zasady.
Przedstawione okoliczności powodują że argumentacja pozwanego także w tej części nie może być uznana za uzasadnioną, niezależnie od tego, że nie podważył skarżący poprawności stwierdzenia przez Sąd Okręgowy abuzywności klauzuli indeksacyjnej.
Dodać należy też, że w chwili zawierania spornej umowy przepis art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał, zaś brzmienie, w świetle którego wartość waluty obcej określa się co do zasady według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, otrzymał natomiast dopiero w dniu 24 stycznia 2009 roku. Nawet przyjmując, że art. 358 § 2 k.c. w nowym brzmieniu znajdował zastosowanie do spornych umów od tej daty (per analogiam art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające kodeks cywilny, za wyrokiem SN z 14.12.2004 r., II CK 235/04, LEX nr 512048), żaden przepis prawa nie umożliwia wprowadzenia do umów kursu średniego NBP okresie pomiędzy ich zawarciem a dniem 24 stycznia 2009 r.
Ponadto, nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że po eliminacji postanowień uznanych za abuzywne umowa mogłaby być wykonywana na podstawie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez spłatę bezpośrednio we franku szwajcarskim. Uwzględnienie stanowiska skarżącego w tym zakresie byłoby równoznaczne z przekształceniem spornej umowy w kredyt walutowy, a zatem węzeł obligacyjny innego rodzaju. Jak wyjaśniono w wyroku TSUE z 18 listopada 2021 r. (C-212/20, LEX nr 3256973), w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, iż niezgodny z tym artykułem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów. Przedsiębiorcy nadal mogliby bowiem dostrzegać korzyść w stosowaniu rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy. Tym samym, również TSUE zwrócił uwagę na wskazaną już wyżej przez Sąd Apelacyjny konieczność uzyskania efektu zniechęcającego banki do stosowania klauzul niedozwolonych. Nie dostrzegając zatem podstaw do zastąpienia spornej klauzuli jakimikolwiek przepisami o charakterze ogólnym, Sąd Apelacyjny uznał zarzuty pozwanego za chybione.
Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 455 k.c. Zdaniem pozwanego, odsetki za opóźnienie powinny zostać zasądzone dopiero od chwili złożenia przez konsumenta (powoda) oświadczenia w przedmiocie wyrażenia/odmowy zgody na niedozwolonym postanowieniu umownym. Stanowisko to jest oczywiście błędne. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, Prok.i Pr.-wkł. 2022/2/46, niedozwolone postanowienie umowne jest dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta od początku, z mocy samego prawa. W uzasadnieniu uchwały wskazano, że klauzulę abuzywną należy traktować tak jakby nigdy nie istniała (nieskuteczność ab initio albo ex tunc). Orzeczenie sądowe, w którym dane postanowienie umowne zostaje uznane za niedozwolone, ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny (vide wyroki SN z 29.09.2021 r., I NSNc 333/21, LEX nr 3228661; z 1.09.2021 r., I NSNc 338/21, LEX nr 3253400; z 31.08.2021 r., I NSNc 93/20, LEX nr 3220158). W tym stanie rzeczy zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następującego po upływie terminu zapłaty wyznaczonego w wezwaniu pozwanego do zapłaty było prawidłowe. Z tych samych przyczyn Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu, wedle którego odsetki za opóźnienie można liczyć dopiero od momentu złożenia w sądzie przez kredytobiorcę oświadczenia o zapoznaniu się ze skutkami nieważności umowy. Pozostaje on bowiem w sprzeczności z treścią normy art. 455 k.c., regulującej w sposób wyczerpujący zasady określenia wymagalności wierzytelności o charakterze bezterminowym, wprowadzając tym samym – w zakresie roszczeń kredytobiorców – ekstraordynaryjne rozwiązanie, odmienne od wypracowanych w judykaturze reguł dotyczących wymagalności wzajemnych roszczeń stron umowy, uznanej przez sąd za nieważną. Powyższe stanowisko w pełni respektuje wykładnię dyrektywy 93/13 prezentowaną w orzecznictwie TSUE (min. wyrok TSUE z 7 grudnia 2023 r., C-140/22), wedle którego obowiązek zapewnienia równowagi informacyjnej w toku postępowania sądowego pozostaje bez wpływu na oznaczenie terminu wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia a także momentu, w którym dłużnik popada w opóźnienie.
Przesądzenie nieważności umowy powoduje, że zarazem bezprzedmiotowe stało się odnoszenie do zarzutu naruszenia art. 8 Prawa bankowego. Ocena tej kwestii pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie sporu.
Wbrew stanowisku pozwanego nie zasługiwał na uwzględnienie zgłoszony w odpowiedzi na pozew zarzut potrącenia. Złożenie materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu i uczynienie zadość wymogom procesowym z art. 203 1 k.p.c. nie zastępuje ani nie sanuje braku wymagalności wierzytelności. Postawienie wierzytelności w stan wymagalności wskutek i złożenie zarzutu potrącenia są dwiema całkowicie konstrukcyjnie odmiennymi instytucjami. Zobowiązanie powodów do zwrotu równowartości wypłaconego na podstawie umowy kredytowej kapitału ma charakter bezterminowy, a zatem do powstania stanu wymagalności takiego roszczenia banku konieczne jest spełnienie wymogów określonych w art. 455 k.c. (w tym przypadku wezwanie do zapłaty i bezskuteczny upływ wyznaczonego w tym celu terminu, lub - w przypadku jego braku - niedokonanie niezwłocznego zaspokojenia wierzyciela). Dopiero wówczas powstaje stan „potrącalności” tego rodzaju wierzytelności (vide: art. 498 § 1 k.c.) i możliwe jest następcze złożenie oświadczenia o jego potrąceniu. Ten podstawowy wymóg oczywiście nie zostały przez pozwanego spełniony, co samoistnie czyni analizowany zarzut nieskutecznym. Doręczenie powodom odpisu odpowiedzi na pozew wywołać mogłoby co najwyżej skutek wymagalności roszczenia pozwanego o zwrot równowartości wypłaconego powodom kapitału (por. wyrok SN z 6.12.2019 r., V CSK 458/18, OSNC-ZD 2021, nr 3, poz. 27).
Za spóźniony i z tej przyczyny niepodlegający rozpoznaniu w niniejszej sprawie w świetle art. 203 1 k.p.c. uznać także należało zarzut potrącenia zgłoszony na etapie postępowania apelacyjnego. Zgodnie z art. 203 1 §2 k.p.c. pozwany może podnieść zarzut potrącenia nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna. Jeśli zatem uznać, że wymagalność roszczenia pozwanego o zwrot równowartości wypłaconego kapitału wywołało doręczenie stronie powodowej odpisu odpowiedzi na pozew, to porównanie tej daty, z datą ponownego zgłoszenia tego zarzutu, racjonalizuje tezę o oczywistym przekroczeniu terminu określonego w ww. przepisie.
Na marginesie podkreślić w tym miejscu trzeba, w kontekście treści wyroku TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r., C-520/21, że bankowi – po unieważnieniu umowy kredytu denominowanego/indeksowanego – co do zasady nie przysługuje roszczenie z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z udostępnionego kredytobiorcy kapitału. Z tej zatem przyczyny rozważeniu mógł podlegać wyłącznie zarzut potrącenia w zakresie równowartości kwoty wypłaconego powodom kapitału.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zaskarżony wyrok w całości odpowiadał prawu i dlatego orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.
Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. stosując dodatkowo normę art. 98 §1 1 k.p.c., zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 2025 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Artur Kowalewski